Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 1116/13 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Łodzi z 2014-02-25

Sygn. akt: I ACa 1116/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 lutego 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Krzysztof Depczyński

Sędziowie:

SA Krystyna Golinowska (spr.)

SO del. Joanna Składowska

Protokolant:

stażysta Agnieszka Kralczyńska

po rozpoznaniu w dniu 25 lutego 2014 r. w Łodzi

na rozprawie

sprawy z powództwa W. Ś.

przeciwko P. K. (1) i T. W. (1)

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanych

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 22 lipca 2013 r. sygn. akt II C 392/13

1. oddala apelację;

2. zasądza od P. K. (1) i T. W. (1) solidarnie na rzecz W. Ś. kwotę 5.400 (pięć tysięcy czterysta) złotych z tytułu zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt I ACa 1116/13

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z 22 lipca 2013 r. Sąd Okręgowy w Łodzi utrzymał w mocy nakaz zapłaty wydany w postępowaniu nakazowym w dniu 26 lutego 2013 r., zobowiązujący pozwanych P. K. (1) i T. W. (1) do solidarnej zapłaty powodowi W. Ś. kwoty 500.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami i kosztami postępowania.

Wyrok ten zapadł na podstawie ustaleń faktycznych Sądu Okręgowego, których istotne elementy przedstawiają się następująco:

W dniu 25 listopada 2010 r. została zawarta między spadkodawcą powoda S. Ś. (1), a pozwanymi P. K. (1) i T. W. (1) umowa pożyczki, mocą której pożyczkodawca udzielił pozwanym pożyczki w kwocie 500.000 zł. Zgodnie z § 3 przedmiotowej umowy pożyczka została zawarta na okres trzech miesięcy, od 25 listopada 2010 r. do 25 lutego 2011 r. Zabezpieczeniem umowy pożyczki był wystawiony w tym samym dniu przez pozwanych weksel własny in blanco opiewający na kwotę 500.000 zł.

W dacie udzielania pożyczki S. Ś. prowadził działalność gospodarczą. Posiadał nieruchomości komercyjne i rozważał zakup kolejnej należącej do pozwanego T. W. i jego wspólnika P. S., położonej przy ul. (...) w Ł.. T. W. złożył S. Ś. dwie propozycje zakupu nieruchomości - pierwsza miałaby polegać na sprzedaży nieruchomości, druga - na sprzedaży zorganizowanej części przedsiębiorstwa obejmującego tę nieruchomość. Kwota przekazana przez S. Ś. miała być przeznaczona na montaż droższej instalacji przeciwpożarowej, na którą nie było stać T. W..

Mimo upływu powyższego terminu pozwani nie zwrócili pożyczkodawcy kwoty pożyczki.

S. Ś. zmarł (...) Postanowieniem sądu z 25 października 2012 r. spadek po S. Ś. nabył w całości jego brat, powód w niniejszej sprawie - W. Ś..

Pismem z 10 maja 2011 r. pełnomocnik powoda wezwał pozwanych do zwrotu pożyczki.

W odpowiedzi pełnomocnik pozwanych pismem z 18 maja 2011 r. podkreślił, iż nie istnieje potrzeba wzywania P. K. i T. W. do zwrotu pożyczki, bowiem doskonale pamiętają oni fakt jej udzielenia. Odmówił jednakże zapłaty stwierdzając, iż nie ma żadnych dowodów na to, kto jest faktycznie spadkobiercą zmarłego.

Pismem z 30 listopada 2012 r. pełnomocnik powoda ponownie wezwał pozwanych do zwrotu pożyczki, dołączając prawomocne postanowienie o stwierdzeniu nabycia spadku po S. Ś., wskazujące powoda jako jedynego spadkobiercę testamentowego.

W odpowiedzi pełnomocnik pozwanych ponownie potwierdził istnienie zobowiązania swoich mandantów z tytułu umowy pożyczki zawartej ze S. Ś.. Dodatkowo zaznaczył, iż pozwani chcą spłacić swój dług do końca 2012 r.

Po prawomocnym nabyciu spadku doszło do spotkania powoda z P. K.. Pozwany zaproponował inne rozwiązanie zwrotu pożyczki, które jednak nie interesowało powoda.

Pismem z 28 stycznia 2013 r. pełnomocnik powoda wystosował do pozwanych zawiadomienie o wypełnieniu weksla wraz z wezwaniem do zapłaty. W treści weksla wpisany został termin płatności 4 luty 2013 r. oraz klauzula bez protestu.

Nieruchomość przy ul. (...) w Ł. została sprzedana przez T. W. i P. S. w 8 miesięcy po śmierci S. Ś..

Po wniesieniu niniejszego powództwa doszło do spotkania między stronami, podczas którego P. K. obiecywał powodowi zwrot pieniędzy w terminie pięciu tygodni.

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy uznał powództwo w całości za zasadne, a wniesione przeciwko nakazowi zapłaty zarzuty za nie zasługujące na uwzględnienie. Powództwo było oparte na dwojakiej podstawie faktycznej: zobowiązaniu wekslowym (art. 485 § 2 k.p.c.) oraz fakcie zawarcia przez strony umowy pożyczki oraz uznania wynikającego z niej zobowiązania w piśmie z 18 maja 2011 r. (art. 471 k.c.).

Sąd I instancji uznał, że strona pozwana zarówno na etapie postępowania przesądowego jak i w zarzutach od nakazu zapłaty nie kwestionowała faktu zawarcia umowy pożyczki oznaczonej treści oraz tego, że pożyczka pomimo nadejścia terminu nie została zwrócona. Wprawdzie na ostatniej rozprawie poprzedzającej wyrokowanie wyłoniła się kwestia pozorności zawartej umowy pożyczki, która w istocie miała stanowić zadatek na zakup przez poprzednika prawnego powoda nieruchomości przy ul. (...) w Ł., niemniej Sąd Okręgowy zarzut ten, z uwagi na treść art. 493 k.p.c., uznał za pozbawiony doniosłości prawnej.

Sąd Okręgowy zwrócił też uwagę na to, że z załączonej do akt korespondencji między stronami wynika w sposób nie budzący wątpliwości, że strona powodowa wzywała pozwanych do zwrotu pożyczonej kwoty wraz z należnymi odsetkami. Pozwani nie negowali istnienia swojego zobowiązania wobec strony powodowej i składali oświadczenia dotyczące woli zapłaty żądanej kwoty, jednakże z przyjętego na siebie obowiązku nie wywiązali się.

W tej sytuacji Sąd I instancji uznał, że strona powodowa uzyskała uprawnienie do wypełnienia weksla własnego, który stanowił zabezpieczenie zobowiązania pozwanych z tytułu zawartej umowy pożyczki a następnie stał się podstawą do wydania nakazu zapłaty.

W złożonych zarzutach od nakazu zapłaty strona pozwana nie negowała istnienia wierzytelności ani jej wysokości. Zakwestionowała natomiast istnienie solidarności dłużników wskazując, iż nie wynika ona z treści zawartej umowy ani z przepisu ustawy oraz podniosła powiązany z tym twierdzeniem zarzut wypełnienia weksla niezgodnie z porozumieniem. Wymienione zarzuty, stosownie do treści art. 493 § 1 k.p.c., wyznaczają granice rozpoznania sprawy na skutek wniesienia przez pozwanych zarzutów od nakazu zapłaty.

Sąd I instancji zauważył, że zagadnienie solidarnej odpowiedzialności za zobowiązani wekslowe jest uregulowane przez art. 47 ustawy z 28 kwietnia 1936 r. prawo wekslowe (Dz. U. z 1936 r., Nr 37, poz. 282 ze zm.), zgodnie z którym kto weksel wystawił, przyjął, indosował lub zań poręczył, odpowiada wobec posiadacza solidarnie. W niniejszej sprawie bezspornym jest, że obaj pozwani złożyli podpisy na wekslu jako jego wystawcy, zatem wobec posiadacza weksla - powoda - odpowiadają solidarnie a źródłem ich solidarnej odpowiedzialności jest ustawa. Tym samym podniesione przez pozwanych zarzuty okazały się chybione.

Mając to na względzie Sąd Okręgowy utrzymał zaskarżony nakaz zapłaty w mocy w całości (art. 496 k.p.c.).

Z uwagi na treść art. 493 k.p.c. Sąd I instancji uznał za spóźnione nowe okoliczności nie podniesione przez stronę pozwaną w zarzutach od nakazu zapłaty, w postaci pozorności umowy pożyczki i twierdzenia, że kwota 500.000 zł miała zostać wręczona pozwanym ale tytułem zadatku na poczet zakupu nieruchomości, a która to pozorność czyni umowę nieważną w świetle art. 83 k.c. Strona pozwana – stosownie do art. 493 k.p.c. - nie podjęła nawet próby uprawdopodobnienia, że nie miała możliwości podniesienia tej okoliczności w zarzutach ani też że nie uczyniła tego bez swojej winy, a jednocześnie niewątpliwym jest, że uwzględnienie powyższego zarzutu i zgłoszonych na rozprawie wniosków dowodowych spowodowałoby zwłokę w rozpoznaniu sprawy.

Niezależnie od powyższego Sąd Okręgowy uznał, że podniesiona okoliczność pozorności umowy pożyczki nie znajduje uzasadnienia w ustaleniach faktycznych. Jedynie pozwany T. W. oraz jego wspólnik P. S. jako współwłaściciele nieruchomości, którą miał się interesować S. Ś., byli uprawnieni do żądania zadatku. Takiego tytułu nie miał drugi z pozwanych P. K.. W oczywistej sprzeczności z twierdzeniami pozwanych pozostaje także okoliczność, iż w toku postępowania przedsądowego a także we wstępnej fazie postępowania sądowego, pozwani nie kwestionowali faktu zawarcia umowy pożyczki i w korespondencji przesądowej zobowiązywali się do jej zwrotu. I wreszcie pozwani nigdy nie wystąpili do powoda jako następcy prawnego S. Ś. z ofertą zakupu nieruchomości, której dotyczyć miał rzekomy zadatek. Co więcej w kilka miesięcy po śmierci S. Ś., T. W. i P. S. zbyli sporną nieruchomość na rzecz innej osoby. W tych okolicznościach Sąd I instancji uznał, że strona pozwana nie wykazała pozorności umowy pożyczki.

Apelację od powyższego wyroku wnieśli obaj pozwani, zaskarżając go w całości i zarzucając naruszenie prawa procesowego, tj. art. 233 § 1 w zw. z art. 316 § 1 i art. 493 § 1 zdanie drugie in fine k.p.c. poprzez niezasadne, w świetle przeprowadzonego dowodu z przesłuchania strony, zanegowanie nieważności zobowiązania wekslowego i umownego (ze stosunku podstawowego - pożyczki). Jednocześnie na podstawie art. 380 k.p.c. skarżący wnieśli o rozpoznanie postanowienia w przedmiocie oddalenia wniosków dowodowych zgłoszonych przez pełnomocnika pozwanych na rozprawie 17 lipca 2013 r.

W konkluzji skarżący wnieśli o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanych kosztów postępowania przed Sądem II instancji.

Powód wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie na jego rzecz od pozwanych kosztów postępowania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja jest bezzasadna.

Sąd Apelacyjny podzielił i przyjął za własne ustalenia faktyczne Sądu I instancji. Zarzuty skarżącego zmierzające do podważenia tych ustaleń względnie wykazania, że są one niepełne, nie zasługują na uwzględnienie.

Zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. jest całkowicie chybiony, bo Sąd Okręgowy – jak wynika z pisemnych motywów rozstrzygnięcia - nie dokonywał jakiejkolwiek oceny dowodów w aspekcie ich mocy dowodowej i wiarygodności. Jeśli zaś w drodze tego zarzutu skarżący zmierzał do wykazania, że Sąd I instancji nie wykorzystał w całości wyjaśnień przesłuchanego w charakterze strony pozwanej P. K. wskazujących na inny niż pożyczka charakter wręczonej przez S. Ś. kwoty 500.000 zł, będącej w jego ocenie zadatkiem, to winien baczyć na to, że okoliczność ta nie stanowiła w tej sprawie przedmiotu dowodu w rozumieniu art. 227 k.p.c. Z uwagi na ustanowioną w art. 493 § 1 k.p.c. prekluzję dowodową - o czym będzie też mowa w dalszej części uzasadnienia - walor ten miały wyłącznie twierdzenia zawarte w zarzutach od nakazu zapłaty, ograniczone do kwestionowania solidarnej odpowiedzialności dłużników i co za tym idzie – zarzutu wypełnienia weksla niezgodnie z porozumieniem. W rezultacie sprzeczność wyjaśnień pozwanego z wyjaśnieniami powoda na okoliczność rzeczywistego charakteru łączącej S. Ś. i pozwanych umowy z 25 listopada 2010 r. nie nakładała na Sąd I instancji obowiązku oceny tych dowodów, bo twierdzenia pozwanych i zawnioskowane na tę okoliczność dowody były sprekludowane.

Nietrafny jest także zarzut naruszenia art. 316 § 1 k.p.c. Zdaniem judykatury zarzut naruszenia art. 316 § 1 k.p.c. może stanowić usprawiedliwioną podstawę skargi kasacyjnej, jeżeli skarżący wskaże konkretne zdarzenia, których sąd nie uwzględnił, oraz wpływ tych zdarzeń na wynik sprawy (wyrok SN z dnia 21 marca 2006 r., III SK 2/06, OSNP 2007, nr 9-10, poz. 146). W rozpoznawanej sprawie skarżący nie wskazali w apelacji żadnego konkretnego zdarzenia istniejącego na chwilę zamknięcia rozprawy, o opisanej wyżej doniosłości, które winno być przez Sąd I instancji wzięte pod uwagę.

Jedyny zarzut naruszenia prawa procesowego, który pozostaje w związku z przebiegiem postępowania i podejmowanymi przez Sąd Okręgowy decyzjami procesowymi sprowadza się do obrazy art. 493 § 1 zdanie drugie in fine k.p.c. Przepis art. 493 § 1 k.p.c. brzmi następująco: Pismo zawierające zarzuty wnosi się do sądu, który wydał nakaz zapłaty. W piśmie pozwany powinien wskazać, czy zaskarża nakaz w całości, czy w części, przedstawić zarzuty, które pod rygorem ich utraty należy zgłosić przed wdaniem się w spór co do istoty sprawy oraz okoliczności faktyczne i dowody. Sąd pomija spóźnione twierdzenia i dowody, chyba że strona uprawdopodobni, że nie zgłosiła ich w zarzutach bez swojej winy lub że uwzględnienie spóźnionych twierdzeń i dowodów nie spowoduje zwłoki w rozpoznaniu sprawy albo że występują inne wyjątkowe okoliczności.

Zarzut ten nie zasługuje na uwzględnienie. Postępowanie w niniejszej sprawie toczyło się według przepisów art. 484 1 – 497 k.p.c. właściwych dla postępowania nakazowego. Postępowanie nakazowe jest postępowaniem odrębnym, przeznaczonym do dochodzenia roszczeń, których przedmiotami są pieniądze i inne rzeczy zamienne, a które wobec pozwanego są w całości udowodnione dokumentami, o których mowa w art. 485 § 1 – 3 k.p.c. Postępowanie nakazowe może się toczyć w dwóch fazach. Pierwszą powód wszczyna wniesieniem pozwu zawierającego wniosek o wydanie nakazu zapłaty. Jeżeli nakaz zapłaty został wydany, wszczęcie drugiej fazy postępowania zależy od pozwanego. Pozwany wszczyna ją przez wniesienie zarzutów. Kończy się ona wydaniem wyroku o przepisanej formule (art. 496 k.p.c.). Ponieważ roszczenie powoda zostało już ocenione i uwzględnione w nakazie zapłaty, przedmiotem drugiej fazy postępowania powinny być tylko zarzuty pozwanego. Jednak zarzuty są skierowane przeciwko roszczeniu powoda w postaci ujętej w nakazie, dlatego roszczenie to może być przedmiotem drugiej fazy tylko w granicach przedmiotowych i tylko w stosunku do osób wymienionych w nakazie. Zresztą prawo wniesienia zarzutów przysługuje tylko pozwanemu dla obrony przed nakazem. Obie fazy postępowania - trzeba to podkreślić - tworzą jedno postępowanie. Celem zabiegów stron w obu fazach jest nakaz; w pierwszej bowiem powód zmierza do wydania nakazu, a w drugiej pozwany dąży do uchylenia nakazu. Faza po wniesieniu zarzutów nie jest zatem „zwykłym” postępowaniem z pozwu, do którego można by zastosować wszelkie przepisy k.p.c. regulujące postępowanie przed sądem I instancji. W postępowaniu nakazowym najczęściej dochodzone są roszczenia, których wysokość oraz terminy ich płatności są zwykle z góry oznaczone. Względy te przemawiają za znacznym przyspieszeniem postępowania nakazowego w porównaniu ze „zwykłym”. W celu przyspieszenia postępowania ustanowiono krótki termin do wniesienia zarzutów (art. 491 § 1 k.p.c.), ograniczono możliwości zgłoszenia tzw. formalnych zarzutów procesowych, nie dopuszczono do wniesienia powództwa wzajemnego i ograniczono możliwości potrącenia (art. 493 § 3 i 4 k.p.c.).

Z powyższego wynika, że wydanie nakazu zapłaty stworzyło określony układ procesowy, powodując przerzucenie ciężaru dowodu na stronę pozwaną. W drugiej fazie postępowania nakazowego na pozwanym spoczywają zabiegi zmierzające do uchylenia nakazu, które mogą mieć różnoraki charakter.

W rozpoznawanej sprawie pozwani w zarzutach od wydanego nakazu zapłaty podnosili tylko tyle, że między nimi jako dłużnikami nie istnieje solidarność, a ich zobowiązanie ma charakter podzielny. W rezultacie wywodzili, że wypełnienie weksla nastąpiło niezgodnie z porozumieniem i z tej przyczyny nakaz zapłaty powinien zostać uchylony, a powództwo – oddalone. Dopiero w toku postępowania podnieśli nowe twierdzenia i dowody składające się na dodatkową podstawę obrony przed wydanym nakazem zapłaty w postaci pozorności umowy pożyczki. W tym zakresie podzielić należy stanowisko Sądu I instancji, że te nowe twierdzenia i dowody są spóźnione po myśli art. 493 § 1 zd. 3 in principio k.p.c., a jednocześnie strona pozwana nie uprawdopodobniła, że nie zgłosiła ich w zarzutach bez swojej winy lub że uwzględnienie spóźnionych twierdzeń i dowodów nie spowoduje zwłoki w rozpoznaniu sprawy albo że występują inne wyjątkowe okoliczności (art. 493 § 1 zd. 3 in fine k.p.c.). Takiej argumentacji usprawiedliwiającej opóźnienie w zgłoszeniu twierdzeń i dowodów nie zawarła także w apelacji.

Ostatnia z przesłanek, która pozwala na uwzględnienie spóźnionych twierdzeń i dowodów, to „wyjątkowe okoliczności”. Przesłanka ta wydatnie poszerza ramy dyskrecjonalności sędziowskiej, gdyż pozostawia sądowi znaczny luz decyzyjny. „Wyjątkowe okoliczności” to pojęcie niedookreślone. Pozwala ono na lepsze dostosowanie stanowiska sądu co do ewentualnego włączenia opóźnionych twierdzeń i dowodów do potrzeb konkretnej sprawy. Omawiana przesłanka ma charakter subsydiarny, ponieważ włączenia tego dokonuje się mimo winy strony i dopuszczenia do zwłoki w rozpoznaniu sprawy. Do zastosowania tej przesłanki powinno dochodzić ze względu na potrzebę ochrony czy to szczególnego interesu prywatnego, czy też godnego ochrony interesu publicznego. Jako przykład „wyjątkowej okoliczności” podać można taką sytuację, w której stronę charakteryzuje daleko posunięta nieporadność do tego, aby sprostać ciężarowi wspierania postępowania, względnie sytuację, w której konieczna jest ochrona interesu publicznego (T. W. (3). Przebieg procesu cywilnego. Zasada koncentracji materiału procesowego, Lex Omega 2013/Wolters Kluwer).

W rozpoznawanej sprawie pozwani byli reprezentowani przez pełnomocnika w osobie adwokata przez całe postępowanie, od momentu wniesienia zarzutów od nakazu zapłaty. Nie byli więc stroną nieporadną. Także charakter podniesionego zarzutu nieważności umowy pożyczki z 25 listopada 2010 r. nie jest na tyle doniosły, aby stanowił on wyjątkową okoliczność pozwalającą na uwzględnienie spóźnionych twierdzeń i dowodów. Nieważność umowy ma wynikać z pozorności, a więc ze świadomego i celowego działania obu stron czynności prawnej (por. art. 83 k.c.), a nie z niedochowania wymaganej formy czynności prawnej albo naruszenia bezwzględnie obowiązującego przepisu ustawy, z czego pozwani na chwilę wniesienia zarzutów od nakazu zapłaty mogli jeszcze nie zdawać sobie sprawy. Powołanie się w toku postępowania na pozorność, gdy w zarzutach od nakazu zapłaty pozwani nie kwestionowali zgodnego zamiaru i celu łączącej ich umowy nazwanej pożyczką, oraz tego, że wywołała ona takie skutki prawne, świadczy o tym, że w zależności od określonej sytuacji procesowej pozwani podnoszą diametralnie sprzeczne względem siebie twierdzenia, które zaprzeczają wcześniejszym. Taka postawa procesowa wyklucza badanie nowych podstaw obrony pozwanych przed wydanym nakazem zapłaty z powołaniem się na „wyjątkowe okoliczności”.

Niezależnie już od powyższego pozwani nie zwalczali w zarzutach od nakazu zapłaty żadnym dowodem własnych oświadczeń złożonych za pośrednictwem ustanowionego pełnomocnika (k.15-16, 21), będących odpowiedzią na pisma powoda wzywające do zwrotu pożyczki. Oświadczenia te, to tzw. uznanie niewłaściwe, które określane jest jako przyznanie przez dłużnika wobec wierzyciela istnienia długu, stanowiące oświadczenie wiedzy. Wprawdzie do oświadczeń wiedzy nie mają zastosowania przepisy o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia woli, niemniej pozwani nie byli pozbawieni możności dowodzenia w postępowaniu nakazowym w jego fazie zainicjowanej wniesieniem zarzutów, że oświadczenie ta są niezgodne z rzeczywistym stanem rzeczy. W realiach sprawy pozwani winni byli wówczas przedstawić dowody świadczące o tym, że zwrot pożyczki powodowi się nie należy, mimo że takie oświadczenia składali wcześniej. Takich twierdzeń i dowodów nie przedstawili jednak w zarzutach, a więc Sąd I instancji był uprawniony czynić ustalenia faktyczne także na podstawie dokumentów prywatnych zawierających przedmiotowe oświadczenia wiedzy (art. 245 k.p.c.).

Pomimo zawarcia stosownego wniosku w apelacji, z przyczyn procesowych nie podlegało rozpoznaniu przez Sąd Apelacyjny w trybie art. 380 k.p.c. postanowienie w przedmiocie oddalenia wniosków dowodowych zgłoszonych przez pozwanych na rozprawie 17 lipca 2013 r., bowiem pełnomocnik pozwanych obecny na tej rozprawie nie zgłosił uwagi sądu na uchybienie przepisom postępowania, z żądaniem wpisania zastrzeżenia do protokołu (por. art. 162 k.p.c.).

Gdyby nawet dopuścić spóźnione twierdzenia i dowody na okoliczność pozorności umowy pożyczki, i ustalić na ich podstawie, że wręczona pozwanym kwota stanowiła zadatek w związku z zawarciem umowy przedwstępnej sprzedaży nieruchomości, to pozwani nie byli uprawnieni do jej zatrzymania z powołaniem się na art. 394 § 1 k.c., mówiący o niewykonaniu umowy przez stronę, która zadatek dała. Pomijając już fakt, iż - co wynika z treści powołanego przepisu - prawo zatrzymania zadatku powstaje jedynie w sytuacji, gdy strona złożyła oświadczenie o odstąpieniu od umowy, a złożenia takiego oświadczenia pozwani nie dowodzili, to § 3 tego artykułu stanowi także, że w razie rozwiązania umowy zadatek powinien być zwrócony, a obowiązek zapłaty sumy dwukrotnie wyższej odpada; to samo dotyczy wypadku, gdy niewykonanie umowy nastąpiło wskutek okoliczności, za które żadna ze stron nie ponosi odpowiedzialności albo za które ponoszą odpowiedzialność obie strony. Tymczasem nie budzi wątpliwości, że niewykonanie umowy z powodu śmierci strony, która dała zadatek, nie może być kwalifikowane jako przyczyna niewykonania zobowiązania leżąca po tej stronie (por. uzasadnienie orzeczenia SN z dnia 15 czerwca 2011 r., V CSK 357/10, LEX nr 1314560).

Wreszcie należy wspomnieć, że Sąd I instancji wcale nie ustalił w uzasadnieniu orzeczenia, wbrew twierdzeniom skarżących, że pomiędzy S. Ś. a pozwanym T. W. było porozumienie w przedmiocie sprzedaży nieruchomości przy u. Ż. w Ł. jak również nie ustalił, że został wręczony przez przyszłego kupującego przyszłemu sprzedającemu zadatek na poczet planowanej umowy sprzedaży. Ustalił jedynie, że S. Ś. był zainteresowany nabyciem nieruchomości T. W., ale zainteresowanie przedmiotem nabycia nie jest jeszcze równoznaczne z zawarciem jakiejkolwiek umowy do tego zmierzającej i wręczeniem zadatku.

Wbrew zatem apelacji pozwanych Sąd I instancji dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych i mając na uwadze granice przedmiotowe sprawy wyznaczone treścią pozwu oraz zarzutów od nakazu zapłaty nie pominął żadnego twierdzenia strony pozwanej, które potencjalnie mogłoby skutkować uchyleniem w całości lub części wydanego nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym. Niepodważenie istnienia zobowiązania wekslowego, zwłaszcza w kontekście prawidłowości wypełnienia weksla oraz solidarnej odpowiedzialności pozwanych, ani też zobowiązania cywilnoprawnego, które weksel miał zabezpieczać, skutkowało oddaleniem apelacji na koszt pozwanych.

Z tych względów orzeczono jak w sentencji, na podstawie art. 385 i art. 98 w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. Wysokość wynagrodzenia pełnomocnika powoda została ustalona stosownie do § 6 pkt 7 w zw. z § 13 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 23 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2003, poz. 461).

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Jakub Głowiński
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Łodzi
Osoba, która wytworzyła informację:  Krzysztof Depczyński,  Joanna Składowska
Data wytworzenia informacji: