Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 1421/14 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Łodzi z 2014-09-11

Sygn. akt: I ACa 1421/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 września 2014r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Tomasz Szabelski

Sędziowie:

SSA Anna Cesarz (spr.)

SSA Dorota Ochalska - Gola

Protokolant:

st.sekr.sądowy Julita Postolska

po rozpoznaniu w dniu 11 września 2014r. w Łodzi

na rozprawie

sprawy z powództwa J. N.

przeciwko (...) Mieszkaniowa (...) z siedzibą w Ł.

o 035 o uchylenie uchwał

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 16 października 2012r. sygn. akt II C 1098/11

oddala apelację.

Sygn. akt I ACa 1421/14

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z 16 października 2012 r. Sąd Okręgowy w Łodzi oddalił po­wództwo J. N. przeciwko Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w Ł. o ustalenie lub uchylenie uchwały oraz orzekł o kosztach procesu.

Wyrok ten zapadł na podstawie ustaleń faktycznych Sądu I instancji, których istotne ele­menty przedstawiają się następująco:

Pozwana Spółdzielnia Mieszkaniowa działa w oparciu o statut z 31 marca 2008 r. W Spółdzielni obowiązywał także regulamin funduszu remontowego uchwalony przez Radę Nadzorczą uchwałą Nr 263/2006 z 19 stycznia 2006 r. Oprócz tego moc obowiązującą miały jeszcze regulaminy rozliczania kosztów gospodarki zasobami mieszkaniowymi, przyjęte przez Radę Nadzorczą uchwałami Nr 113/2000 i Nr (...).

W latach 1994 - 2007 Spółdzielnia prowadziła szereg inwestycji, w ramach których doszło do wybudowania wielomieszkaniowych budynków oznaczonych numerami od A do (...). Każda z tych inwestycji była traktowana jako odrębne zadanie, co skutkowało ich osobnym rozliczaniem.

16 października 1995 r. powód zawarł ze Spółdzielnią umowę wstępną w sprawie finan­sowania i przydziału mieszkania usytuowanego w budynku (...)

Kolejna umowa została podpisana przez strony 22 kwietnia 1996 r., przy czym odnosiła się ona do ponoszenia kosztów budowy mieszkania w budynku wielorodzinnym położonym w Ł. przy ul. (...). W ramach umowy Spółdzielnia zobowiązała się do wybudowania wspomnianego mieszkania w terminie do 31 października 1996 r. za ustalony koszt budowy. Natomiast powód został zobligowany do wniesienia wkładu budowlanego na pokrycie peł­nych kosztów budowy mieszkania. W umowie zastrzeżono, że ostateczne koszty budowy zostaną określone w rozliczeniu końcowym, po dokonaniu wzajemnych rozliczeń pomiędzy Spółdzielnią a wykonawcą.

Głównym wykonawcą budynków A - ,,C została firma (...) sp. z o.o. w Ł..

Po zakończeniu inwestycji Spółdzielnia i wykonawca przystąpiły do rozliczeń. 18 lutego 1999 r. zawarły ugodę, mocą której uznały swoje wzajemne roszczenia z różnych tytułów.

Zaraz po tym władze Spółdzielni wystosowały do swoich członków pisma dotyczące rozliczenia kosztów budowy budynku (...) W jego treści znalazła się informacja, że zobo­wiązania członków spółdzielni zamieszkałych w tym budynku uległy obniżeniu o kwotę 137.000 zł z tytułu kar umownych uzyskanych od wykonawcy.

Ponadto każdy ze spółdzielców, w tym powód, dostawał indywidualne rozliczenie kosz­tów budowy jego lokalu mieszkalnego.

W 2006 r. w Spółdzielni pojawiła się strata bilansowa w kwocie 86.237,07 zł, którą na mocy uchwały nr 7 Zebrania Przedstawicieli z 24 września 2007 r. pokryto funduszem za­sobowym w wysokości 63.878 zł, funduszem udziałowym w wysokości 12.145 zł oraz w pozostałej części funduszem remontowym w wysokości 10.214,07 zł.

Powód przez kilka lat zasiadał we władzach Spółdzielni, będąc członkiem Rady Nad­zorczej przez trzy kadencje, przypadające w okresie od czerwca 2000 r. do czerwca 2009 r.

W okresie od 21 września do 15 października 2009 r. Krajowa Rada Spółdzielcza prze­prowadziła lustrację całokształtu działalności Spółdzielni, która wypadła negatywnie. Między innymi ewidencja księgowa nie była prowadzona zgodnie z wymogami ustawy o rachunko­wości. Faktyczny niedobór finansowania aktywów trwałych funduszami własnymi oszaco­wano na sumę 256.235,12 zł. Organ rewizyjny zaproponował tutaj podjęcie działań w celu zrównoważenia wartości aktywów trwałych zaliczanych do zasobów mieszkaniowych z funduszami finansującymi te aktywa.

Z protokołem polustracyjnym zapoznały się wszystkie organy Spółdzielni, w tym również Walne Zgromadzenie, które uchwałą Nr 6/2010 z 10 czerwca 2010 r. przyjęło wnioski polu- stracyjne Krajowej Rady Spółdzielczej. Jednocześnie realizację tych wniosków i zaleceń powierzono odpowiednim organom statutowym Spółdzielni.

W międzyczasie z sytuacją Spółdzielni zapoznała się nowa, główna księgowa w osobie D. C., która podjęła pracę na początku czerwca 2009 r. Swoje ustalenia zebrała w opinii sporządzonej 11 czerwca 2010 r. Szczególny przedmiot zainteresowania stanowił proces rozliczenia inwestycji i jej finansowania, pod kątem ustalenia przyczyn braku pełnego sfinansowania funduszami własnymi (wkładami budowlanymi członków), po zakończeniu i ostatecznym rozliczeniu z członkami kosztów inwestycji. Zwróciła uwagę, że wszystkich latach inwestycji występował niedobór finansowania pełnych kosztów inwestycji z podziałem na zadania inwestycyjne określone poszczególnymi budynkami. Na koniec księgowa przyjęła, że niedobór finansowania środków trwałych wkładami budowlanymi na kwotę 254.486,12 zł przypada w całości na członków spółdzielni zamieszkałych w budynkach A, (...) i C.

Władze Spółdzielni początkowo rozważały pokrycie niedoboru dodatkowymi wkładami budowlanymi. Rada Nadzorcza nie zaakceptowała tego pomysłu, uznając iż koszty inwestycji z lat 1994 - 2007 zostały już ostatecznie rozliczone z członkami. Z tego też względu brano w rachubę pokrycie niedoboru ze środków pochodzących z funduszu remontowego. D.­wym argumentem przemawiającym za tą koncepcją było to, że fundusz remontowy był roz­liczany z podziałem na budynki, a więc w sposób zbieżny z finansowaniem inwestycji.

19 maja 2011 r. zarząd Spółdzielni wystąpił do Walnego Zgromadzenia Członków z wnioskiem o pokrycie niedoborów finansowania aktywów trwałych poprzez przekazanie na ten cel środków obrotowych funduszu remontowego, odrębnie dla budynków A, (...) i C. W uzasadnieniu podano, że niedobór finansowy wynosi ogółem 210.826,47 zł (stan z 31 grudnia 2010 r.), z czego na poszczególne budynki przypada: A - 51.635,28 zł; (...) - 117.683,87 zł; C - 41.507,32 zł. Poza tym podkreślono, że Spółdzielnia nie ma innych funduszy własnych, za pomocą których mogłaby sfinansować niedobór.

Termin Walnego Zgromadzenia Członków Spółdzielni został wyznaczony na dzień 15 czerwca 2011 r., a w porządku obrad zamieszczono wniosek Zarządu w sprawie pokrycia niedoboru. Wśród podjętych uchwał znalazła się uchwała Nr 7/2011, mocą której postano­wiono pokryć niedobór finansowania aktywów trwałych, dotyczący budynku (...) w kwocie 117.638,87 zł, ze środków funduszu remontowego, tworzonego dla tego budynku.

Uchwała Nr 7/2011 została zaskarżona przez powoda 27 lipca 2011 r., przy zachowaniu ustawowego terminu.

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy uznał powództwo za niezasadne.

Odwołując się do art. 42 ustawy z 16 września 1982 r. - Prawo spółdzielcze (jedn. tekst: Dz. U. z 2013 r., poz. 1443 - dalej: „Pr.spółdz.") Sąd I instancji wskazał, że członek spół­dzielni może na drodze sadowej podważyć moc obowiązującej go uchwały spółdzielni. Na podstawie tego przepisu można wywieść trzy odrębne roszczenia: o stwierdzenie nieistnienia uchwały, stwierdzenie nieważności uchwały lub uchylenie uchwały. W pierwszych dwóch sytuacjach chodzi o powództwo ustalające w trybie art. 189 k.p.c. Z kolei żądanie uchylenia uchwały odbywa się według reguł opisanych szczegółowo w art. 42 § 3 - 8 Pr. spółdz.

Mając na uwadze poszczególne paragrafy art. 42 Pr.spółdz. oraz poczynione w sprawie ustalenia Sąd I instancji zważył, że powód jako członek pozwanej Spółdzielni był legitymo­wany do zaskarżenia do sądu uchwały Nr 7/2011 Walnego Zgromadzenia z 15 czerwca 2011 r. Zachował również ustawowy termin wniesienia powództwa.

Niemniej jednak Sąd Okręgowy nie podzielił zarzutów powoda pod adresem kwestio­nowanej uchwały.

Uznał, że nie zachodzi nieważność zaskarżonej uchwały, bowiem nie jest ona niezgodna z prawem. W pozwanej Spółdzielni prawem obowiązującym dla jej członków był statut. Oprócz tego funkcjonowały stosowne regulaminy uchwalane przez Radę Nadzorczą. Wśród nich trzeba wspomnieć o regulaminie funduszu remontowego wprowadzonym uchwałą RN Nr 263/2006 z 19 stycznia 2006 r. oraz o regulaminach rozliczania kosztów gospodarki zasobami mieszkaniowymi, przyjętymi uchwałami RN Nr 113/2000 i Nr (...). Wedle posiadanej przez Sąd wiedzy moc obowiązującą miał także regulamin (zasady) ustalania kosztów bu­dowy i wysokości wkładów oraz rozliczeń spółdzielni z członkami. W istocie rzeczy wszystkie te regulaminy stanowiły rozwinięcie przepisów ustawowych, a mianowicie art. 4,6 ust. 3 i 17 7 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o spółdzielniach mieszkaniowych (jedn. tekst: Dz. U. z 2013 r., poz. 1222 - dalej: „u.s.m".), które dotyczą opłat eksploatacyjnych oraz wkładów budowlanych. Zgodnie z art. 4 tej ustawy członkowie spółdzielni, którym przysługują spół­dzielcze prawa do lokali, są obowiązani uczestniczyć w wydatkach związanych z eksploatacją i utrzymaniem nieruchomości w częściach przypadających na ich lokale. Członkowie spół­dzielni będący właścicielami lokali są obowiązani uczestniczyć w wydatkach związanych z eksploatacją i utrzymaniem ich lokali, eksploatacją i utrzymaniem nieruchomości wspólnych. Wszyscy członkowie mają ponadto obowiązek uczestniczenia w eksploatacji i utrzymaniu nieruchomości stanowiących mienie spółdzielni oraz w zobowiązaniach spółdzielni z innych tytułów przez uiszczanie opłat zgodnie z postanowieniami statutu. Z kolei członkowie spół­dzielni, którzy oczekują na ustanowienie na ich rzecz spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego albo spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu lub prawa od­rębnej własności lokalu, są obowiązani uczestniczyć w kosztach budowy lokali przez wno­szenie wkładów mieszkaniowych lub budowlanych i w innych zobowiązaniach spółdzielni związanych z budową zgodnie z postanowieniami statutu. Art. 17 7 u.s.m. stanowi zaś, że jeżeli w wyniku ostatecznego rozliczenia kosztów budowy powstała różnica pomiędzy wysokością wstępnie ustalonego wkładu budowlanego a kosztami budowy lokalu, uprawniony albo zo­bowiązany z tego tytułu jest członek, któremu w chwili dokonania tego rozliczenia przysłu­guje spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu. Natomiast w myśl art. 6 ust. 3 u.s.m. spół­dzielnia tworzy fundusz na remonty zasobów mieszkaniowych. Odpisy na ten fundusz ob­ciążają koszty gospodarki zasobami mieszkaniowymi. Obowiązek świadczenia na fundusz dotyczy członków spółdzielni, właścicieli lokali nie będących członkami spółdzielni oraz osób nie będących członkami spółdzielni, którym przysługują spółdzielcze własnościowe prawa do lokali. Sąd Najwyższy wyjaśnił w wyroku z 12 kwietnia 2007 r. (III CSK 412/06, niepubl), że „inne fundusze własne", o których mowa w art. 78 § 2 Pr.spółdz., są takimi funduszami, których utworzenie zostało przewidziane w odrębnych przepisach lub w statucie spółdzielni. Takim odrębnym przepisem jest art. 6 ust. 3 ustawy przewidujący obowiązek tworzenia funduszu remontowego. Jest to zatem fundusz obligatoryjny. Oznacza to z kolei, że środki zgromadzone na tym funduszu, jako „innym funduszu spółdzielni" w rozumieniu art. 78 § 1 i 2 oraz art. 90 § 1 Pr.spółdz., mogą służyć do pokrycia strat bilansowych spółdzielni.

Sąd Okręgowy wskazał ponadto, iż zasady wydatkowania i gospodarowania środkami znajdującymi się na funduszu remontowym określa regulamin zasad gospodarowania (regu­lamin tworzenia i wydatkowania funduszu remontowego) oparty na postanowieniach statutu spółdzielni. Zasadniczo więc środki zgromadzone na funduszu wydatkowane są w ramach rocznego planu wydatków remontowych uchwalonego przez Radę Nadzorczą spółdzielni mieszkaniowej. Co do zasady także Rada Nadzorcza uchwałą zatwierdza regulamin tworzenia i wydatkowania funduszu remontowego. Dyspozycje środkami zgromadzonymi na funduszu remontowym dokonuje Zarząd spółdzielni w ramach uprawnień określonych w regulaminie remontowym. Żaden przepis powszechnie obowiązującego prawa nie nakłada na Zarząd spółdzielni (spółdzielnię) obowiązku konsultacji wydatków remontowych z członkami spół­dzielni, choć co innego może wynikać z aktów wewnątrzspółdzielczych, to jest statutu, re­gulaminu. Fundusz remontowy ma charakter obligatoryjny, więc nie ma możliwości zwrotu wpłat dokonywanych na jego poczet. Wydatkowanie tych środków przez zarząd nie rodzi także odpowiedzialności cywilnoprawnej na linii zarząd - członkowie. Także odpowiedzial­ność karna członków organów spółdzielni ograniczona jest do wypadków wskazanych usta­wie prawo spółdzielcze.

Według Sądu Okręgowego powoływany już regulamin funduszu remontowego obowią­zujący w pozwanej Spółdzielni określał w rozdziale III przeznaczenie środków funduszu. Stosownie do § 5 środki funduszu służą m.in. na pokrycie niedoborów występujących na rozliczeniach międzyokresowych działalności statutowej (...) (pkt 4). Kolejny zaś rozdział IV określał organy (...) uprawnione do dysponowania funduszem. W tym zakresie do kompetencji Zebrania Przedstawicieli zastrzeżono podejmowanie uchwał dotyczących po­krywania straty bilansowej (§ 6 pkt 3 regulaminu).

W świetle powyższego za bezpodstawne Sąd Okręgowy uznał zapatrywania powoda co do nieważności zaskarżonej uchwały. Zapadła ona w oparciu o obowiązujące przepisy prawne, jak również na podstawie postanowień statutu i regulaminu funduszu remontowego. Uchwała na pewno nie jest też dotknięta żadnymi uchybieniami formalnymi, zaś sam powód na nie się nie powoływał.

Sąd I instancji nie znalazł również podstaw do uchylenia spornej uchwały (sprzeczność z postanowieniami statutu i z dobrymi obyczajami, godzenie w interesy spółdzielni, pokrzyw­dzenie członka spółdzielni). Okoliczności sprawy wskazują, że została ona podjęta dla dobra spółdzielni i jej członków. Spółdzielnia borykała się z poważnymi kłopotami finansowymi, powstałymi na tle wcześniejszej niegospodarności. Spółdzielnia dopuszczała się wielu uchy­bień w podstawowych wręcz kwestiach, co legło u podstaw lustracji przeprowadzonej przez Krajową Radę Spółdzielczą. Organ ten oszacował, że faktyczny niedobór finansowania ak­tywów trwałych funduszami własnymi Spółdzielni wynosi 256.235,12 zł. Brak środków zaradczych prawdopodobnie pogorszyłby trudną sytuację Spółdzielni, w efekcie czego nie wykluczona była nawet jej upadłość. Tymczasem wprowadzone zmiany przyniosły pozy­tywne rezultaty, poprawiając w ogólnym rozrachunku kondycję Spółdzielni. W ocenie Sądu I instancji nie można też pominąć powszechnej aprobaty dla tych zmian (brak zaskarżenia tych rozstrzygnięć przez pozostałych członków), co bez wątpienia stanowiło wyraz swoistego zaufania i pozytywnej oceny Spółdzielni i jej nowego kierownictwa. Sięgnięcie do funduszu remontowego pozwoliło na szybkie pokrycie niedoboru oraz było niezbędne z racji tego, że Spółdzielnia nie dysponowała żadnymi innymi funduszami, które mogłaby wykorzystać. Alternatywę stanowiły dodatkowe wkłady budowlane, przy czym ta metoda oznaczałaby nałożenie na członków określonych powinności finansowych wyrażających się koniecznością dokonania jednorazowo dopłaty lub uzupełnienia wkładu budowlanego, co byłoby o wiele bardziej dotkliwe. Zamiast tego Spółdzielnia w interesie swoich członków wybrała najlepsze i najkorzystniejsze rozwiązanie, nie rodzące żadnych wymiernych obowiązków. Zwrócono również uwagę na sytuację poszczególnych budynków dotkniętych niedoborami, czego przejawem stało się odrębne podjęcie uchwał dla każdego z budynków.

Reasumując, skoro nie zaistniała żadna z przesłanek pozwalających na wzruszenie za­skarżonej uchwały, powództwo zostało oddalone.

Apelację od powyższego wyroku wniósł powód, zaskarżając go w całości i zarzucając: 1. naruszenie przepisów postępowania:

a)  art. 5 w zw. z art. 278 § 1 oraz § 2 k.p.c. przez zaniechanie pouczenia powoda występują­cego w sprawie bez fachowego pełnomocnika o konieczności wyjaśnienia sprawie istotnych okoliczności wymagających wiadomości specjalnych, co do kondycji finansowej pozwanego i ich udowodnienia przez dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu księgowości;

b)  art. 232 k.p.c. poprzez zaniechanie przeprowadzenia z urzędu dowodu z opinii biegłego z zakresu księgowości na okoliczność kondycji finansowej spółdzielni latach 1994 - maj 2011 r., prawidłowości dokonanych przez pozwanego wyliczeń, będących podstawą podjęcia za­skarżonej uchwały oraz istnienia funduszy własnych pozwanego oraz straty bilansowej na dzień powzięcia zaskarżonej uchwały;

c)  233 § 1 k.p.c. przez:

-

nierozważenie całokształtu zebranego w sprawie materiału dowodowego w postaci zarzutów powoda do prowadzenia gospodarki finansowej pozwanego w okresie od maja 1994 r. do grudnia 2010 r. oraz do prawidłowości rozliczenia inwestycji dla budynku (...) a także ist­nienia straty bilansowej dla tego budynku w kwocie 117.683,87 zł, podniesionych przez powoda w pismach procesowych i zeznaniach;

-

nierozważenie zarzutów powoda do dokonanych przez świadka, księgową D. C. rozliczeń finansowych pozwanego, w sytuacji gdy świadek ten przyznaje istnienie nieprawi­dłowości w gospodarce finansowej pozwanego, naruszeń zasad prawidłowej rachunkowości oraz istnienie trudności w ustaleniu rzeczywistej kondycji finansowej pozwanego, co w konsekwencji doprowadziło Sąd do błędnego ustalenia, że w dniu powzięcia zaskarżonej uchwały istniała strata bilansowa w kwocie 117.683,87 zł dla budynku (...);

-

dowolne, a nie swobodne rozważenie zebranego materiału dowodowego przez przyjęcie, że u pozwanego zaistniała strata bilansowa, uzasadniająca podjęcie zaskarżonej uchwały;

d) art. 328 § 2 k.p.c. przez niewskazanie w uzasadnieniu wyroku dowodów i przyczyn cał­kowitego pominięcia i odmówienia wiary twierdzeniom powoda co do naruszania przez pozwanego zasad rzetelnej i prawidłowej rachunkowości, nieprawidłowości sporządzonych przez świadka księgową D. C. wyliczeń, nieistnienia straty bilansowej dla budynku (...), uzasadniającej powzięcie zaskarżonej uchwały oraz naruszenie art. 4 ust. 6 u.s.m., § 104 Statutu i § 6 pkt 3 Regulaminu Funduszu Remontowego w zw. z § 5 pkt 8 tego Regulaminu; 2. naruszenie prawa materialnego, tj. art. 90 § 1 Pr.spółdz., poprzez jego błędną wykładnię i wadliwe zastosowanie polegające na przyjęciu, że u pozwanego istniała strata bilansowa budynku (...) na dzień 31 grudnia 2010 r. oraz że jedynym funduszem umożliwiającym po­krycie jest fundusz remontowy.

W konkluzji skarżący wniósł o zmianę wyroku przez uwzględnienie powództwa oraz o zasądzenie na jego rzecz od pozwanego kosztów postępowania, ewentualnie - uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania.

Pozwany wniósł o oddalenie apelacji.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie jest zasadna. Sąd Apelacyjny podzielił i przyjął za własne ustalenia faktyczne Sądu I instancji. Zarzuty skarżącego zmierzające do wykazania, że ustalenia te są wadliwe lub niepełne, nie zasługują na uwzględnienie.

Wbrew odmiennemu zapatrywaniu powoda Sąd Okręgowy nie dopuścił się naruszenia art. 5 w zw. z art. 278 § 1 i § 2 k.p.c., co skutkowało nieprzeprowadzeniem w sprawie dowodu z opinii biegłego księgowego.

Z uwagi na datę wytoczenia powództwa, w obowiązującym wówczas stanie prawnym podstawą prawną pouczeń strony mógł być jedynie art. 5 k.p.c., zgodnie z którym w razie uzasadnionej potrzeby sąd może udzielić stronom i uczestnikom postępowania występującym w sprawie bez adwokata, radcy prawnego, rzecznika patentowego lub radcy Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa niezbędnych pouczeń co do czynności procesowych.

Wynikająca z art. 5 k.p.c. powinność sądu udzielania wskazówek tylko w uzasadnionych przypadkach zachodzi wtedy, kiedy strona z uwagi na swoją nieporadność, brak dostatecznej znajomości prawa i stopień skomplikowania sprawy nie jest w stanie zrozumieć istoty pro­wadzonego postępowania i podjąć w związku z tym stosownych czynności procesowych. Pouczeń na tej podstawie dokonuje sąd (lub - stosownie do fazy postępowania - przewodni­czący) w każdej instancji, ale tylko w razie uzasadnionej potrzeby. Dotyczą one dokonywa­nych przez strony czynności procesowych, a w szczególności czasu, miejsca i sposobu ich dokonywania, skutków prawnych tych czynności oraz zaniedbań w ich zakresie. Pouczenia związane są z dopuszczalnością dokonywania pewnych czynności procesowych na danym stadium postępowania, a więc przykładowo złożenia wniosku o zwolnienie od kosztów są­dowych czy ustanowienia adwokata z urzędu (art. 117), przypozwania (art. 84) lub też zmian podmiotowych (art. 194 i n.). Przyjmuje się, że pouczenia mogą mieć charakter informacyjny (np. co do czynności, których strona może lub powinna dokonać) lub korygujący (np. wyja­śniający, że strona dokonała niewłaściwej czynności procesowej). Chodzi tu jednak o wska­zówki i pouczenia, które pozwolą stronie uniknąć ujemnych skutków w razie niedokonania określonych czynności procesowych. Wskazówki i pouczenia sądu, o których mowa w art. 5 k.p.c., nie mogą zaś być tego rodzaju, iż orientują stronę o konieczności złożenia konkretnego wniosku dowodowego (tak SN w wyroku z 13 grudnia 2001 r., IV CKN 1867/00, LEX nr 53101).

W rozpoznawanej sprawie Przewodniczący pouczył powoda na rozprawie w dniu 18 li­stopada 2011 r. o możliwości ustanowienia pełnomocnika z wyboru lub złożenia wniosku o ustanowienie pełnomocnika z urzędu (k.70). Powód oświadczył, że nie składa takiego wniosku (k.70odwr.). Po przeprowadzeniu dowodu z zeznań świadka D. C. oświadczył, że nie zgłasza innych wniosków dowodowych poza wnioskiem o przesłuchanie stron (k.72). Takie oświadczenie złożył ponownie na rozprawie w dniu 22 maja i 2 paździer­nika 2012 r. (k.l87odwr. i k.255).

Takie pouczenia udzielone powodowi wypada uznać za wystarczające. Powód nie jest osobą nieporadną, nie posiadającą dostatecznej znajomości prawa oraz zrozumienia charak­teru dochodzonego roszczenia. Jak ustalił Sąd I instancji, przez kilka lat powód sprawował funkcję członka rady nadzorczej w pozwanej Spółdzielni. Z zawodu jest inżynierem elektry­kiem (k.l85odwr.). Pisma formułowane przez powoda cechuje znajomość zagadnień zwią­zanych ze spółdzielczością, w tym prawem spółdzielczym i ustawą o spółdzielniach miesz­kaniowych. Nie istniały zatem podstawy do udzielenia powodowi dalej idących wskazówek procesowych, a zwłaszcza co do konieczności złożenia wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu księgowości.

Niezależnie od powyższego zarzucane Sądowi I instancji uchybienie nie miałoby wpływu na treść wyroku - a tylko wtedy zarzut naruszenia prawa procesowego może być skuteczną podstawą apelacji. Przed Sądem I instancji swoje żądanie stwierdzenia nieważności uchwały względnie jej uchylenia powód wiązał nie tyle z tym, że zaprzecza, iż w Spółdzielni powstał niedobór finansowania aktywów trwałych, ale raczej z twierdzeniem o jego niższej wartości lub innych przyczynach i czasie jego powstania czy też nierównomiernym obciążeniem mieszkańców poszczególnych budynków tym niedoborem. Z tego względu dowód z opinii biegłego na okoliczność ustalenia wysokości tego niedoboru na datę powzięcia zaskarżonej uchwały, byłby w zdecydowanej mierze nieprzydatny dla stwierdzenia faktów, na jakich powód opierał wówczas swe żądanie. W istocie bowiem powód kwestionował nie tyle ist­nienie tego niedoboru co do zasady, ale źródło i sposób jego pokrycia - ze środków funduszu remontowego.

Twierdzenia powoda o nieistnieniu tego niedoboru w ogóle pojawiły się w zasadzie po raz pierwszy w wywodach apelacji. Niemniej nie został w niej zawarty wniosek o uzupełnienie postępowania dowodowego o dowód z opinii biegłego sądowego.

Wreszcie należy wskazać, że Sąd I instancji miał pełne podstawy do ustalenia faktu zaist­nienia niedoboru finansowania aktywów trwałych na podstawie zaoferowanego przez strony materiału dowodowego. Nie był to bynajmniej wyłącznie dowód z zeznań świadka D. C., głównej księgowej strony pozwanej, ale też dowód z dokumentu prywatnego - protokołu z lustracji Spółdzielni przeprowadzonej przez Krajową Radę Spółdzielczą. W do­kumencie tym rzeczony niedobór oszacowano na kwotę 256.235,12 zł. Z uwagi na indywi­dualne cechy tego dokumentu prywatnego (art. 245 k.p.c.), pochodzącego od podmiotu nie- zainteresowanego sporem, powstałego w okolicznościach poprzedzających niniejsze postę­powanie, przypisać mu należy dużą moc dowodową i wiarygodność. Powód wprawdzie mógł kwestionować wysokość tego niedoboru, niemniej jednak nie na podstawie wyłącznie wła­snych zeznań jako strony, ale za pomocą właściwych środków dowodowych - dowodu z opinii biegłego sądowego, bo wyjaśnienie tej kontrowersji wymagało wiadomości specjal­nych. Jak wcześniej wskazano taki wniosek dowodowy nie został zgłoszony przez powoda.

Obowiązek pouczeń strony występującej w sprawie bez adwokata, radcy prawnego, rzecznika patentowego lub radcy Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa w szerszym za­kresie, tj. o treści art. 162, 207, 217, 229 i 230 k.p.c. (czyli m.in. co do możności zgłaszania wniosków dowodowych i skutków tego zaniechania) został nałożony na Sąd przepisem art. 210 § 2 1 k.p.c. Wszedł on w życie z dniem 3 maja 2012 r., zaś jak wynika z ustawy noweli­zującej (ustawa z dnia 16 września 2011 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywil­nego oraz niektórych innych ustaw - Dz. U. Nr 233, poz.1381) przepisy niniejszej ustawy stosuje się do postępowań wszczętych po dniu jej wejścia w życie, z zastrzeżeniem ust. 2-7 (por. art. 9 ust. 1). Odmienne określenie stosowania przepisów ustawy nie obejmuje w tym przypadku art. 210 § 2 1 k.p.c. Skoro pozew w sprawie wniesiono w lipcu 2011 r., to przepis ten nie miał zastosowania w sprawie.

Z przyczyn omówionych powyżej nie można również zarzucić Sądowi I instancji naru­szenia art. 232 k.p.c. poprzez nieprzeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego z urzędu. Po pierwsze istniały podstawy do tego, by powód dowód ten sam zawnioskował. Po wtóre, jego przydatność była dyskusyjna w kontekście faktów, na których powód opierał powództwo, zwłaszcza w kształcie sformułowanym przed Sądem I instancji.

Sąd Okręgowy nie naruszył też art. 328 § 2 k.p.c., bowiem sposób przedstawienia pisem­nych motywów rozstrzygnięcia pozwala na zrozumienie toku rozumowania tego Sądu, które doprowadziło do wydania wyroku oddalającego powództwo. Wprawdzie Sąd I instancji nie wskazał w uzasadnieniu wyroku przyczyn odmowy dania wiary zeznaniom powoda w za­kresie naruszania przez Spółdzielnię zasad rzetelnej i prawidłowej rachunkowości, prawi­dłowości wyliczeń sporządzonych przez D. C. oraz nieistnienia straty bilansowej dla budynku (...) uzasadniającej powzięcie zaskarżonej uchwały, niemniej jednak z pozostałych dowodów, na podstawie których Sąd skonstruował podstawę faktyczną sporu, wynikały okoliczności nie potwierdzające wersji powoda. Niezależnie od powyższego dowód z prze­słuchania strony ma subsydiarne znaczenie i nie może stanowić skutecznej podstawy zakwe­stionowania innych dowodów nakreślających okoliczności sprawy w sposób odmienny, zwłaszcza w zakresie wiedzy specjalistycznej. Dowód z opinii biegłego sądowego (o co po­wód nie wnosił) nie mógł być zastąpiony inną czynnością dowodową.

Przy prawidłowo ustalonym stanie faktycznym Sąd I instancji zastosował właściwe normy prawa materialnego.

Przede wszystkim nietrafne jest zapatrywanie skarżącego, że na podstawie art. 90 § 1 Pr.spółdz. nie było możliwe przeznaczenie środków funduszu remontowego budynku (...) na pokrycie niedoboru finansowania aktywów trwałych.

Jeśli chodzi o pojęcie finansowania aktywów trwałych to należy zauważyć, że aktywa trwałe to składniki majątku przedsiębiorstwa, które będą wykorzystywane przez okres dłuższy niż rok, są kompletne, zdolne do użytku i przeznaczone na potrzeby jednostki. Aktywa trwałe obejmują: wartości niematerialne i prawne, rzeczowe aktywa trwałe, należności długotermi­nowe, inwestycje długoterminowe, długoterminowe rozliczenia międzyokresowe. Rzeczowe aktywa trwałe to aktywa potrzebne przedsiębiorstwu do realizacji działalności operacyjnej, określonej w statucie lub umowie spółki, takie jak procesy produkcji, obrotu towarowego, świadczenia usług, czy też w celach administracyjnych. Środki trwałe to: grunty, budynki, lokale, środki transportu i inne. Należności długoterminowe to stan należności niezwiązanych z działalnością operacyjną czy finansową, których termin zapłaty jest dłuższy niż rok bilan­sowy (np. kaucje z tytułu wynajmu lokali). Inwestycje długoterminowe obejmują: inwestycje w nieruchomości oraz z wartości niematerialne i prawne, długoterminowe aktywa finansowe (akcie, udziały), inne inwestycje długoterminowe (dzieła sztuki). Długoterminowe rozliczenia międzyokresowe obejmują: aktywa z tytułu odroczonego podatku dochodowego (od osób prawnych, o jaką będzie można pomniejszyć podatek bieżący), inne rozliczenia między­okresowe - wykazuje się w nich tę cześć już poniesionych kosztów, która ze względu na okres ich skutkowania ma zostać odpisana w drugim roku i następnych licząc od dnia bilansowego (to np. koszty większego remontu środka trwałego).

Wskaźnik pokrycia majątku trwałego kapitałem stałym określa w jakim stopniu majątek trwały przedsiębiorstwa jest finansowany kapitałami stałymi czyli majątkiem własnym po­większonym o zobowiązania długoterminowe. Majątek trwały jako długoterminowo zwią­zany z przedsiębiorstwem powinien być finansowany j .w.

Jeśli chodzi o fundusze własne spółdzielni, to obejmują one:

Fundusz udziałowy - wnoszony z: wpłat udziałów członkowskich, odpisów na udziały z podziału nadwyżki bilansowej, innych źródeł. Jest on obok funduszu zasobowego podsta­wowym źródłem finansowania majątku spółdzielni.

Fundusz zasobowy - powstaje z wpłat wpisowych członków i części zysku nadwyżki bilansowej.

Inne fundusze własne: fundusz wkładów mieszkaniowych, fundusz wkładów budowla­nych.

Z powyższego wynika, że niedobór finansowania aktywów trwałych nie jest stratą finan­sową w rozumieniu ustawy o rachunkowości i ustawy Prawo spółdzielcze, ale w praktyce ma podobne znaczenie dla Spółdzielni i wpływ na jej stan majątkowy (co podnosiła świadek D. C.). W szerokim zatem ujęciu pokrycie niedoborów finansowania aktywów trwa­łych to pokrycie straty bilansowej. W przypadku pozwanej Spółdzielni przewidywał to re­gulamin wykorzystania funduszu remontowego w § 5 pkt 4 - na co celnie zwrócił uwagę Sąd I instancji.

Skoro art. 90 § 1 Pr. spółdz. żadnego z funduszy własnych nie wyłącza z zakresu pokry­wania straty bilansowej, w braku szczególnej podstawy prawnej nie jest z niego także wyłą­czony fundusz remontowy. Gdyby środki tego funduszu miały podlegać szczególnej ochronie, to w statucie można byłoby określić, że pokrycie straty z funduszu remontowego następuje w ostatniej kolejności (art. 90 § 1 pr. spółdz.) (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2007 r., III CSK 412/06, LEX nr 315525). Brak jest argumentów przemawiających za uznaniem, że fundusz remontowy nie jest funduszem własnym w rozumieniu art. 90 § 1 Pr.spółdz. „Inne fundusze własne", o których mowa w art. 78 § 2 Pr.spółdz., są takimi funduszami, których utworzenie zostało przewidziane w odrębnych przepisach lub w statucie spółdzielni. Takim odrębnym przepisem jest art. 6 ust. 3 u.s.m., który stanowi, że spółdzielnia tworzy fundusz na remonty zasobów mieszkaniowych. Był to wtedy i jest również obecnie fundusz obligato­ryjny. Wobec braku normatywnej podstawy wyłączenia tego funduszu z ogólnego pojęcia funduszy własnych spółdzielni nie można zasadnie podnosić, że fundusz remontowy nie jest funduszem własnym spółdzielni. Oznacza to z kolei, że środki zgromadzone na tym funduszu, jako „innym funduszu spółdzielni" w rozumieniu art. 78 § 1 i 2 art. 90 § 1 Pr. spółdz., mogły służyć do pokrycia strat bilansowych spółdzielni. Okoliczność, że fundusz remontowy jest funduszem celowym, nie podważa tezy, że jest on jednocześnie funduszem własnym spół­dzielni. Artykuł 6 u.s.m. nie określa zresztą rozważanego funduszu jako „funduszu celowe­go", zaś przypisanie przez doktrynę tej cechy funduszowi remontowemu wynika z tego, że zgromadzone na nim środki służą określonemu celowi. Okoliczność ta nie prowadzi jednak do wyłączenia tego funduszu ze sfery regulacji art. 90 § 1 Pr.spółdz. Należy zresztą podkreślić, że każdy z tworzonych w spółdzielni funduszy jest „celowy" w tym znaczeniu, że gromadzi środki związane z jakimś celem (udziały, wkłady, wpisowe itd.).

W rezultacie podzielić należy stanowisko Sądu I instancji, że nie istniały wystarczające podstawy do stwierdzenia nieważności lub uchylenia zaskarżonej uchwały. Powód nie zdołał wykazać, że była nią sprzeczność uchwały z prawem, postanowieniami statutu, z dobrymi obyczajami, godzenie w interesy spółdzielni, pokrzywdzenie członka spółdzielni. Przeciwnie

- w trudnej sytuacji finansowej Spółdzielni uchwała została podjęta dla jej dobra, bez ko­nieczności jednorazowej dopłaty lub uzupełnienia wkładu budowlanego przez członków Spółdzielni, z jednoczesnym obciążeniem także członków Spółdzielni zajmujących budynki i C.

Niezależnie od tego dodatkową podstawą oddalenia powództwa był art. 5 k.c. Inne fun­dusze własne (udziałowy i zasobowy) nie wystarczały w okolicznościach sprawy na pokrycie rzeczonego niedoboru, co mogłoby skutkować poważnymi konsekwencjami dla bytu po­zwanej Spółdzielni. Powód, na którym spoczywał w tym zakresie ciężar dowodu (art. 6 k.c.), nie wykazał okoliczności odmiennej.

Z tych względów oddalono apelację na zasadzie art. 385 k.p.c.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Jakub Głowiński
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Łodzi
Osoba, która wytworzyła informację:  Tomasz Szabelski,  Dorota Ochalska-Gola
Data wytworzenia informacji: