Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 1613/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Łodzi z 2016-05-12

Sygn. akt I ACa 1613/15

I ACz 2151/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 maja 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący SSA Dorota Ochalska - Gola

Sędziowie SA Jacek Pasikowski (spr.)

del. SO Elżbieta Zalewska - Statuch

Protokolant stażysta Lidia Milczarek

po rozpoznaniu w dniu 12 maja 2016 r. w Łodzi na rozprawie

sprawy z powództwa J. B.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w S.

zadośćuczynienie i odszkodowanie

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim

z dnia 7 września 2015 r. sygn. akt I C 1727/14

oraz zażalenia strony pozwanej

od postanowienia zawartego w punkcie 3 tego wyroku

1.  oddala apelację powódki;

2.  z zażalenia pozwanego zmienia punkt 3 zaskarżonego wyroku w ten tylko sposób, że zasądzoną w punkcie 3 kwotę 1.591 zł podwyższa do kwoty 2.025 (dwa tysiące dwadzieścia pięć) zł;

3.  zasądza od J. B. na rzecz (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w S. kwotę 2.850 (dwa tysiące osiemset pięćdziesiąt) zł tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

Sygn. akt I ACa 1613/15

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 7 września 2015 roku, wydanym w sprawie z powództwa J. B. przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w S. o zadośćuczynienie w kwocie 170.000 złotych i odszkodowanie za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej w kwocie 15.000 złotych, Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim zasądził od strony pozwanej na rzecz powódki kwotę 40.000 złotych tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 13 grudnia 2013 roku do dnia zapłaty, oddalił powództwo w pozostały zakresie oraz dokonał rozstrzygnięcia o kosztach postępowania, które w części zostało zaskarżone zażaleniem strony pozwanej i było przedmiotem rozstrzygnięcia w sprawie o sygnaturze akt I ACz 2125/15.

Powyższe rozstrzygnięcie zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne i rozważania Sądu I instancji:

W dniu 8 sierpnia 2013 roku około godziny 18:42 w miejscowości S. Młyn, na łuku drogi relacji N. J.S. Młyn doszło do wypadku komunikacyjnego, na skutek którego śmierć poniósł ojciec powódki – A. G.. Znajdujący się w stanie nietrzeźwości kierujący samochodem marki H. (...) o numerze rejestracyjnym (...), A. Z., w czasie przejeżdżania przez łuk drogi nie dostosował prędkości jazdy do przebiegu drogi, w wyniku czego stracił panowanie nad pojazdem i przejechał przez oś jezdni na przeciwny pas ruchu, doprowadzając do czołowego zderzenia z jadącym z przeciwnego kierunku ruchu swoim pasem jezdni pojazdem D. (...) o numerze rejestracyjnym (...), kierowanym przez A. G.. Pozwanego łączyła ze sprawcą wypadku umowa obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych.

J. B. jest córką zamarłego A. G. i w dacie zdarzenia miała 24 lata. Mieszkała wraz z rodzicami, którzy mieli łącznie czwórkę dzieci. Po śmierci ojca została w domu rodzinnym wraz z mamą i bratem. Niedługo przed jego śmiercią, w lipcu 2013 roku powódka ukończyła studia. J. B. (wówczas: G.) miała bardzo dobre relacje z ojcem, który był dla niej przyjacielem i zawsze mogła z nim porozmawiać. Pomagał powódce finansowo w trakcie jej studiów. A. G. zakupił córce by mogła nim dojeżdżać do pracy i na studia. Powódka planowała ślub, lecz faktycznie z uwagi na śmierć ojca musiała przełożyć jego termin. Ślub odbył się ponad rok po śmierci ojca. Powódce brakowało obecności taty na tak ważnej dla niej uroczystości. J. B., gdy dowiedziała się o wypadku nie mogła uwierzyć, że jej tata nie żyje, stała się apatyczna, nerwowa, często dzwoniła do swego brata M. i żaliła mu się na brak ojca. Po śmierci A. G. przez dwa tygodnie była na urlopie, gdyż nie mogła normalnie funkcjonować w pracy. Zażywała ziołowe leki uspakajające. Nie mogła zasnąć, budziła się w nocy. Nie korzystała z porad psychologa. Do tej pory powódka nie pogodziła się ze śmiercią ojca, wspomina go, przegląda zdjęcia oraz odwiedza jego grób minimum raz w tygodniu. Powódka ze swym obecnym mężem, a wówczas narzeczonym byli bardzo zżyci ze zmarłym. A. G. zapewniał ich, że będzie im pomagał przy dziecku, gdy zajdzie taka potrzeba. Powódka odczuwa brak swojego taty i nie może oswoić się z myślą, że jej dziecko będzie się wychowywać bez dziadka.

J. B. wykonuje pracę zarobkową od dnia 26 listopada 2012 roku i obecnie jest zatrudniona na czas nieokreślony na podstawie umowy o pracę z miesięcznym wynagrodzeniem 1.300 złotych netto. Mąż powódki również pracuje i uzyskuje miesięczne wynagrodzenie w wysokości 2.000 złotych.

Aktualny stan psychiczny powódki jest dobry. Nie występują u niej istotne zaburzenia sfery intelektualnej, społecznej i emocjonalnej, które byłyby następstwem doświadczenia śmierci ojca. Z psychologicznego punktu widzenia zakres problemów emocjonalnych jakich doświadczyła powódka na skutek przedmiotowego zdarzenia, w którym zginął jej ojciec miały w dłużej perspektywie czasowej ograniczony zasięg i nasilenie, co jednak nie oznacza, że nie doświadczyła ona cierpienia jako naturalnego stanu emocjonalnego w wyniku śmierci najbliższego członka rodziny. W krótkiej perspektywie od zdarzenia cierpienie to było znaczne, ale z czasem uległo zmniejszeniu w wyniku działań naturalnych mechanizmów osobowościowych. Stan psychiczny (w tym emocjonalny) powódki po śmierci ojca odpowiadał i odpowiada naturalnej psychologicznie reakcji żałoby i nie przekroczył oraz nie przekracza powyższych ram. Obecnie powódka nie wymaga konsultacji ani opieki specjalistycznej w zakresie sfery psychicznej.

Po wypadku J. B. wystąpiła do pozwanego Towarzystwa o zapłatę zadośćuczynienia i odszkodowania, a decyzją z dnia 12 grudnia 2013 roku przyznało powódce kwotę 40.000 złotych tytułem zadośćuczynienia.

Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd I instancji uwzględnił powództwo w części. Jako podstawę prawną odpowiedzialności pozwanego z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego wskazał art. 822 § 1 i § 2 k.c. oraz art. 34 ust. 1 i art. 35 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych (Dz. U. nr 124 poz. 1152). Sąd I instancji podkreślił, że w dacie zdarzenia posiadacz pojazdu, który spowodował wypadek komunikacyjny, był objęty ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej przez pozwane towarzystwo ubezpieczeń. Do wyrządzenia szkody A. G. doszło w następstwie ruchu pojazdu mechanicznego i zachodzą podstawy odpowiedzialności cywilnej sprawcy szkody na podstawie art. 436 § 1 k.c. w związku z art. 435 § 1 k.c. Wobec powyższego pozwany co do zasady jest odpowiedzialny z tytułu szkody wyrządzonej powódce.

Żądanie zasądzenia zadośćuczynienia rozpatrzono w oparciu o regulację art. 446 § 4 k.c. Sąd Okręgowy stwierdził, że na podstawie powyższego przepisu kompensacie podlega doznana krzywda, a więc w szczególności cierpienie, ból i poczucie osamotnienia po śmierci najbliższego członka rodziny. Ustalenie wysokości zadośćuczynienia powinno zaś zostać dokonane z uwzględnieniem wszelkich okoliczności mających wpływ na rozmiar doznanej krzywdy oraz to, że zadośćuczynienie ma przede wszystkim charakter kompensacyjny i tym samym jego wysokość winna przedstawiać jakąś odczuwalną wartość.

Powołując się na opinię biegłego z zakresu psychologii zaznaczono, że bezpośrednio po wypadku naruszony został dobrostan emocjonalny i psychiczny powódki, a także codzienne funkcjonowanie psychospołeczne. Powódka nie mogła normalnie pracować, spać, budziła się w nocy. J. B. doświadczyła po zaistniałym zdarzeniu cierpienia jako naturalnego stanu emocjonalnego po śmierci najbliższego członka rodziny. Z upływem czasu opisane wyżej cierpienie uległo zmniejszeniu w wyniku działań naturalnych mechanizmów osobowościowych, a jej stan psychiczny odpowiada i odpowiadał naturalnej reakcji żałoby. Sąd I instancji podkreślił nadto, że z uwagi na śmierć ojca powódka musiała przełożyć wcześniej ustaloną datę ślubu, który ostatecznie odbył się po upływie ponad roku od wypadku.

Przy uwzględnieniu powyższych ustaleń Sąd Okręgowy uznał, że wysokość należnego powódce zadośćuczynienia winna wynosić 80.000 złotych oraz zaakcentował silny związek emocjonalny córki z ojcem i istniejące nadal osamotnienie J. B. po jego śmierci. Biorąc pod uwagę okoliczność, że pozwane Towarzystwo wypłaciło tytułem zadośćuczynienia na rzecz powódki kwotę 40.000 złotych, Sąd I instancji zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 40.000 złotych tytułem zadośćuczynienia. Z uwagi na to, iż powódka żądała zasądzenia kwoty 170.000 złotych z tego tytułu, Sąd I instancji uznał, iż żądanie pozwu ponad zasądzoną kwotę nie znajduje prawnego ani faktycznego uzasadnienia i oddalił powództwo w tym zakresie.

Rozważając zasadność powództwa w zakresie żądania zasądzenia odszkodowania Sąd Okręgowy oparł się o normę art. 446 § 3 k.c. Podkreślił, że przewidziane w tym przepisie świadczenie obejmuje szeroko rozumianą szkodę majątkową, nie obejmuje natomiast szkody o charakterze niemajątkowym i nie może być przyznane za same tylko cierpienia moralne doznane z powodu śmierci osoby najbliższej. Swoistość przewidzianego odszkodowania polega na tym, że dotyczy ono szeroko pojętej szkody majątkowej, a więc wynagrodzenia różnych szkód o charakterze materialnym, częstokroć nieuchwytnych bądź trudnych do obliczenia, jakie wywołuje zazwyczaj śmierć najbliższego członka rodziny, a których nie można wynagrodzić na podstawie art. 446 § 1 i 2 k.c. Na określenie tych szkód ustawodawca posługuje się szerokim pojęciem znacznego pogorszenia sytuacji życiowej. Pogorszenie to może jednakże uzasadniać przyznanie odszkodowania tylko wówczas, gdy powoduje reperkusje majątkowe w sytuacji życiowej uprawnionego, a nie polega wyłącznie na jego cierpieniach moralnych.

W ocenie Sądu I instancji żądanie powódki obejmujące kwotę 15.000 złotych tytułem odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej po śmierci ojca, nie znajduje uzasadnienia w okolicznościach przedmiotowej sprawy. J. B. w chwili śmierci ojca miała 24 lata i niedługo przed wypadkiem ukończyła studia. W tym czasie powódka także pracowała i uzyskiwała wynagrodzenie w wysokości 1.300 złotych netto. Podobną kwotę wynagrodzenia otrzymuje obecnie. Powódka wskazywała, że przed śmiercią ojciec pomagał jej finansowo w związku z jej studiami, a także nabył dla niej samochód, aby mogła dojeżdżać do pracy i na uczelnię. Skoro jednak powódka ukończyła studia przed śmiercią ojca odpadła także potrzeba finasoego wspierania jej w studiowaniu przez tatę. J. B. jest zatrudniona nieprzerwanie od 26 listopada 2012 roku i uzyskuje z tego tytułu własne dochody, zaś po zawarciu związku małżeńskiego, do tych dochodów należy doliczyć także wynagrodzenie męża w kwocie 2.000 złotych netto miesięcznie. W ocenie Sądu Okręgowego powódka nie poniosła uszczerbku majątkowego, który uzasadniałby przyznanie jej odszkodowania z uwagi na pogorszenie sytuacji życiowej. Kwestia podjęcia przez powódkę kolejnych studiów na kierunku kosmetologii, które miałby finansować ojciec nie została wykazana w świetle art. 6 k.c., co uzasadniało oddalenie powództwa w zakresie odszkodowania w całości.

O odsetkach ustawowych od zasądzonego zadośćuczynienia Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 481 k.c., zasądzając je od dnia następnego po wydaniu przez stronę pozwaną decyzji o przyznaniu części zadośćuczynienia, zaś rozstrzygnięcie o kosztach postępowania zapadło w oparciu o wyrażoną w art. 100 k.p.c. zasadę stosunkowego rozdzielenia kosztów.

Od wyroku Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim z dnia 7 września 2015 roku w części oddalającej powództwo apelację wywiodła powódka. Apelacja obejmuje zatem oddalenie powództwa w zakresie kwoty 130.000 złotych tytułem zadośćuczynienia i kwotę 15.000 złotych tytułem odszkodowania. Apelująca zarzuciła zaskarżonemu wyrokowi:

I. naruszenie przepisów prawa materialnego, poprzez błędną jego wykładnię, to jest:

- art. 446 § 4 k.c. poprzez oddalenie powództwa co do dalszej kwoty w wysokości 130.000 złotych z tytułu zadośćuczynienia po śmierci ojca A. G. na skutek niewłaściwego zakwalifikowania rozmiaru krzywdy i cierpienia powódki spowodowanego śmiercią ojca, A. G. i zasądzenie na rzecz powódki kwoty zadośćuczynienia rażąco niskiej w okolicznościach przedmiotowej sprawy, podczas gdy prawidłowa ocena rozmiaru krzywdy i cierpienia powódki uzasadniałyby zasądzenie kwoty zadośćuczynienia w żądanej wysokości,

- art. 446 § 3 k.c. poprzez oddalenie powództwa co do kwoty 15.000 złotych z tytułu odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej po śmierci ojca A. G. pomimo występowania przesłanek uzasadniających zasądzenie roszczenia także w tej części, i uznanie, że powódka nie poniosła uszczerbku majątkowego wskutek śmierci ojca, który uzasadniałby przyznanie jej odszkodowania we wnioskowanym przez nią zakresie, podczas gdy z ustalonego w sprawie stanu faktycznego wynika, że A. G. nie tylko wspierał powódkę finansowo, w związku z odbywanymi studiami, ale również ze względu na zażyłe kontakty z ojcem i pozostawanie z nim w bardzo dobrych relacjach, powódka otrzymywała od A. G. zapewnienia o pomocy w zakresie opieki nad jej dzieckiem, gdy zajdzie taka potrzeba.

II. naruszenie przepisów postępowania cywilnego, to jest:

- art. 233 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i dokonanie tej oceny w sposób nie wszechstronny i sprzeczny z zasadami doświadczenia życiowego, to jest nie nadanie odpowiedniego znaczenia okolicznościom faktycznym ujawnionym w toku postępowania, a wpływającym na ocenę rozmiaru krzywdy powódki oraz zasadność roszczenia o odszkodowanie z tytułu znacznego pogorszenia się sytuacji życiowej po śmierci ojca A. G..

W konkluzji skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie na rzecz powódki dodatkowej kwoty tytułem zadośćuczynienia w wysokości 130.000 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 12 grudnia 2012 roku oraz odszkodowania w kwocie 15.000 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 12 grudnia 2012 roku oraz kosztów postępowania za obie instancje, ewentualnie o uchylenie wyroku z dnia 7 września 2015 roku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy w tym zakresie do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji, przy uwzględnieniu kosztów postępowania apelacyjnego.

W odpowiedzi na apelację strona pozwana wniosła o jej oddalenie oraz o zasądzenie od powódki na swoją rzecz kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie jest zasadna i podlega oddaleniu.

W pierwszej kolejności należy odnieść się do wywiedzionego przez skarżącą zarzutu naruszenia prawa procesowego to jest art. 233 § 1 k.p.c., gdyż tylko prawidłowo ustalony stan faktyczny daje podstawę do kontroli poprawności zastosowania prawa materialnego.

Podkreślić należy, że postawienie zarzutu naruszenia art. 233 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest wystarczające natomiast przekonanie strony o innej niż przyjął sąd doniosłości poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 29 listopada 2012 r., sygn. akt I ACa 1033/12, LEX nr 1246686). Zasady wynikające z art. 233 § 1 k.p.c. są naruszone jedynie wówczas, gdy ocena materiału dowodowego koliduje z zasadami doświadczenia życiowego lub regułami logicznego wnioskowania (wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 1 lutego 2013 r., sygn. akt V ACa 721/12, LEX nr 1280278). Nieskuteczny jest zatem zarzut naruszenia zasady swobodnej oceny materiału dowodowego, polegający jedynie na odmiennej interpretacji dowodów zebranych w sprawie, bez jednoczesnego wykazania przy pomocy argumentacji jurydycznej, że ocena dowodów przyjęta przez sąd za podstawę rozstrzygnięcia przekracza granice swobodnej oceny dowodów. Pamiętać bowiem należy, że na sądzie ciąży obowiązek wyciągnięcia w oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy wniosków logicznie poprawnych, zaś w zakresie oceny zgromadzonego materiału dowodowego ustawodawca przyznał sądowi swobodę, pod warunkiem, że ocena ta nie jest jednak sprzeczna ze wskazaniami wiedzy, logiki i doświadczenia życiowego. Co więcej, ocena taka pozostaje pod ochroną przepisu statuującego zasadę swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby na podstawie tego materiału dowodowego można by było budować wnioski odmienne. Zatem jedynie w sytuacji, kiedy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo przeczy zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych, to tylko wtedy przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (wyrok Sądu Najwyższego w wyroku z 27 września 2002 r., sygn. II CKN 817/00, LEX nr 56906). Ocena wiarygodności i mocy dowodów jest podstawowym zadaniem sądu orzekającego, wyrażającym istotę sądzenia, a więc rozstrzygania kwestii spornych w warunkach niezawisłości, na podstawie własnego przekonania sędziego przy uwzględnieniu całokształtu zebranego materiału (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 1996 r., II CRN 173/95, Lex nr 1635264).

Zdaniem Sądu Apelacyjnego w realiach niniejszej sprawy nie sposób uznać, że dokonana w niniejszej sprawie ocena materiału dowodowego była sprzeczna z zasadami logiki, wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, a poczynione ustalenia faktyczne nie znajdowały logicznego uzasadnienia w zgromadzonym materiale dowodowym. Sąd Apelacyjny stoi na stanowisku, iż Sąd Okręgowy w sposób wnikliwy i rzetelny zgromadził materiał dowodowy niezbędny dla potrzeb rozstrzygnięcia sprawy, dokonał jego trafnej i szczegółowej oceny oraz poczynił na jego podstawie poprawne ustalenia faktyczne. Tym samym ustalony przez Sąd Okręgowy stan faktyczny Sąd Apelacyjny przyjął za własny bowiem wyprowadzony on został z dowodów, których ocena odpowiada wszelkim wskazaniom art. 233 k.p.c. Apelacja w zakresie ustaleń faktycznych nie zawiera jakichkolwiek jurydycznych argumentów, a próbuje przedstawić jedynie własną interpretację stanu faktycznego, która stanowi gołosłowną polemikę ze stanem faktycznym ustalonym przez Sąd I instancji. W szczególności apelacja nie polemizuje z wydaną w sprawie opinią biegłego psychologa J. T., która w istocie uznaje stan psychiczny pozwanej po nagłej stracie ojca jako typowy, przeciętny, standardowy, a reakcję żałoby określa jako naturalną. Skarżąca nie kwestionuje, że przed śmiercią ojca była w zasadzie osobą samodzielną, zamierzała wkrótce zawrzeć związek małżeński i chciała mieć własne dzieci. Samo przytoczenie w apelacji tez orzeczeń wydanych w podobnych sprawach, ale nie odzwierciedlających stanu faktycznego niniejszego procesu, nie może stanowić argumentu podważającego ustalenia Sądu I instancji.

Zadośćuczynienie uregulowane w art. 446 § 4 k.c. obejmuje rekompensatę krzywdy moralnej, a więc krzywdy pozostającej w sferze wewnętrznych przeżyć danej osoby. Utrata osoby najbliższej z reguły pociąga za sobą utratę więzi rodzinnej i okoliczność ta stanowi jedno z kryteriów ustalania rozmiaru krzywdy podlegającej kompensacie. Ustawodawca wprowadzając w art. 446 § 4 k.c. klauzulę "odpowiedniej sumy", pozostawił składowi orzekającemu swobodę co do wysokości zasądzanej kwoty. Swoboda ta nie oznacza jednak dowolności. Zarówno przyznanie odpowiedniej sumy tytułem kompensacji krzywdy, jak i jej odmowa, muszą być osadzone w stanie faktycznym sprawy. Pomimo niemożności precyzyjnego ustalenia wysokości uszczerbku, rozstrzygnięcie w tym zakresie należy opierać na kryteriach zobiektywizowanych, a nie można mieć na względzie jedynie subiektywnych odczuć poszkodowanego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 czerwca 2010 r., sygn. akt III CSK 279/10, Lex nr 898254).

Kryterium mającym istotne znaczenie przy ustalaniu wysokości należnego zadośćuczynienia jest przede wszystkim rozmiar doznanej przez pokrzywdzonego krzywdy. Nadto na wysokość świadczenia mają wpływ między innymi: dramatyzm doznań osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem tego odejścia (np. nerwicy, depresji), roli w rodzinie pełnionej przez osobę zmarłą, stopień w jakim pokrzywdzony będzie umiał się znaleźć w nowej rzeczywistości i zdolności jej zaakceptowania, leczenie doznanej traumy, wiek pokrzywdzonego. Sąd może również przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia odnosić się do kryterium stopy życiowej społeczeństwa, które w sposób pośredni może rzutować na jego wysokość, bez względu na status społeczny i materialny pokrzywdzonego. Przesłanka ta ma jednak wyłącznie uzupełniający charakter i ogranicza wielkość zadośćuczynienia tak, by jego przyznanie nie prowadziło do nieuzasadnionego wzbogacenia osoby uprawnionej, aczkolwiek nie może ona pozbawić zadośćuczynienia jego zasadniczej roli, jaką jest funkcja kompensacyjna i zmierzać do wyeliminowania innych czynników kształtujących jego wymiar (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 września 2002 r., sygn. akt IV CKN 1266/00, Lex pod nr (...)). Zadośćuczynienie powinno mieć bowiem charakter całościowy i obejmować swoim zakresem cierpienia fizyczne i psychiczne związane ze śmiercią osoby najbliższej, zarówno już doznane, jak i przyszłe.

W związku z tym, że ustalenie wysokości zadośćuczynienia ma charakter nader ocenny i należy do sfery swobodnego uznania sędziowskiego, to ingerencja Sądu drugiej instancji w ustaloną wyrokiem wysokość zadośćuczynienia jest możliwa jedynie wtedy, gdy po uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego rozmiary, okazało się ono niewspółmiernie nieodpowiednie, tj. albo rażąco wygórowane, albo rażąco niskie (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 listopada 2004 r., I CK 219/04, Lex nr 146356; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 lipca 1970 r., III PRN 39/70, OSNC z 1971 r., nr 3, poz. 53). O rażącym naruszeniu zasad ustalania "odpowiedniego" zadośćuczynienia mogłoby zatem świadczyć przyznanie zadośćuczynienia, które miałoby jedynie wymiar symboliczny, niestanowiący rekompensaty doznanej krzywdy, bądź też kwoty wygórowanej, która mogłaby prowadzić do nieuzasadnionego wzbogacenia się osoby poszkodowanej.

W przekonaniu Sądu Apelacyjnego, dokonana przez Sąd I instancji ewaluacja świadczenia w pełni odpowiada omówionym właśnie kryteriom. Nagła, zupełnie nieoczekiwana śmierć ojca stanowiła niewątpliwie ogromną tragedię dla powódki, być może nieporównywalną z żadnym wydarzeniem, z którym apelująca zetknęła się do tamtej pory. Doszło do nieodwracalnego zerwania głębokiej więzi, jaka ojca z córką przez 24 lata. Sąd Okręgowy uwzględnił przy tym fakt, że A. G. był oparciem dla córki, pomagał jej w realizacji celów życiowych, a w szczególności w kontynuowaniu nauki na studiach. Z opinii biegłego psychologa wynika, iż śmierć ojca wywołała u powódki standardową reakcję i naturalny stan żałoby Śmiertelny wypadek nie wpłynął jednak trwale na dalsze funkcjonowanie powódki w życiu osobistym i społecznym. J. B. po dwóch tygodniach urlopu. Apelująca nie doznała także trwałego uszczerbku na zdrowiu, a jej stan psychiczny nie doprowadził do zmian w sposobie codziennego funkcjonowania.

Jakkolwiek ból i cierpienie powódki były ogromne, to sytuacja rodzinna uchroniła ją przed całkowitą utratą prawa do więzi rodzinnych. Wypadek spowodował bowiem śmierć ojca z którym wspólnie zamieszkiwała i jak się wydaje to dobre relacje rodzinne z matką i pozostałym rodzeństwem złagodziły J. B. poczucie pustki i uchroniły przed poważniejszymi naruszeniami sfery psychicznej. Można zatem przypuszczać, że choć ból i cierpienie pozostaną, to przyjazne nastawienie osób najbliższych, a także fakt założenia przez powódkę własnej rodziny będą źródłem odzyskania radości życia i zniweczą skutki tragicznego zdarzenia. Tym samym ustalona wysokość zadośćuczynienia należnego powódce nie nosi znamion rażąco zaniżonej, również w porównaniu ze świadczeniami tego rodzaju zasądzanymi w innych sprawach. Zasadnie powołuje strona pozwana w odpowiedzi na apelację, że Sąd Apelacyjny w Łodzi w prawomocnym wyroku z dnia 8 maja 2015 roku wydanym w sprawie I ACa 1655/14 ustalił zadośćuczynienie dla żony zmarłego w wyniku wypadku z dnia 8 sierpnia 2013 roku A. G., a zatem dla matki powódki na łączną kwotę 100.000 złotych, a tym samym łączna kwota zadośćuczynienia jakie ma otrzymać łącznie powódka, to jest 80.000 złotych, jst z pewnością sumą porównywalną.

Należy przy tym podkreślić, że zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę ma stanowić tylko pewien surogat, skoro krzywdy po utracie bliskiej osoby, nie da się w inny sposób naprawić. Wysokość zadośćuczynienia musi być wyważona w rozsądnych granicach. Niewątpliwie śmierć osoby bliskiej stanowi dla poszkodowanego bolesne przeżycie, nie tylko w momencie powzięcia o niej wiadomości, ale również w okresie późniejszym, czasem nawet utrzymującym się wiele lat. Niemniej jednak kwota zasądzona tytułem zadośćuczynienia musi być adekwatna do rozmiaru krzywdy doznanej wyłącznie na skutek zdarzenia, za które ponosi odpowiedzialność strona pozwana. Powódka nie wykazała w środku odwoławczym zasądzenia na jej rzecz przez Sąd I instancji zadośćuczynienia w zbyt niskiej kwocie. Skuteczność takiego zarzutu, o czym była już mowa wyżej, uwarunkowana jest uprzednim wykazaniem, że w kontekście okoliczności sprawy ustalona tytułem zadośćuczynienia kwota jest rażąco zaniżona.

W świetle powyższego należało uznać, że w okolicznościach niniejszej sprawy zasądzenie przez Sąd Okręgowy na rzecz powódki dalszego zadośćuczynienia w kwocie 40.000 złotych nastąpiło z uwzględnieniem wszystkich okoliczności, mających wpływ na jego wysokość i nie może być w żadnym razie uznane za rażąco niskie, albowiem spełnia ono kryterium odpowiedniości z art. 446 § 4 k.c.

Sąd Apelacyjny musi podkreślić istnienie zasadniczej różnicy pomiędzy krzywdą osoby bliskiej, o której mowa w art. 446 § 4 k.c., a pogorszeniem sytuacji życiowej, o którym mowa w art. 446 § 3 k.c. Ta ostatnia musi być przede wszystkim oceniana przez pryzmat obiektywnego pogorszenia sytuacji życiowej – rozumianej przede wszystkim, jako pogorszenie sytuacji materialnej, a tylko wyjątkowo może mieć na nią wpływ pogorszenie stanu zdrowia takiej osoby. Roszczenie najbliższych członków rodziny zmarłego o przyznanie stosownego zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, które zmierza do zaspokojenia szkody niematerialnej, jest rodzajowo i normatywnie odmienne od roszczenia o przyznanie stosownego odszkodowania określonego w art. 446 § 3 k.c. (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 października 2009 r., I PK 97/09, Lex nr 558566). Roszczenie o zadośćuczynienie zmierza bowiem do zaspokojenia subiektywnych, indywidualnych i oczywiście niewymiernych doznań osoby bliskiej zmarłemu. Z kolei jak jednolicie przyjmuje orzecznictwo, art. 446 § 3 k.c. służy rekompensacie rzeczywistego i znacznego pogorszenia sytuacji życiowej, a więc uszczerbku o charakterze majątkowym, choćby to była szkoda nieuchwytna, trudna do określenia, ale jednak mająca swoje źródło w pogorszeniu sytuacji życiowej pod względem majątkowym (wyrok Sądu A. w L. z dnia 4 kwietnia 2013 r., I ACa 15/13, Lex nr 1305991, wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 5 lutego 2013 r., I ACa 1137/12, Lex nr 1286561).

Znaczne pogorszenie sytuacji życiowej w rozumieniu powołanego przepisu nie oznacza jakiejkolwiek zmiany lecz takie niekorzystne zmiany w sytuacji życiowej, które spowodowały obiektywnie istotną zmianę w sytuacji życiowej najbliższego członka rodziny zmarłego. Ocena, czy nastąpiło znaczne pogorszenie sytuacji życiowej najbliższych członków rodziny zmarłego polega więc na porównaniu hipotetycznego stanu odzwierciedlającego sytuację, w jakiej znajdowaliby się bliscy zmarłego, gdyby żył, do sytuacji, w jakiej znajdują się
w związku z jego śmiercią (wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 22 stycznia 2014 r., I ACa 649/13, Lex nr 1415823).

Ze zgromadzonego w toku postępowania materiału dowodowego wynika, że powódka w dacie śmierci swego ojca miała 24 lata, ukończyła studia, a od listopada 2012 roku posiadała stałe zatrudnienie i dochody. Jak trafnie wskazał Sąd Okręgowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, apelująca nie udowodniła w jakikolwiek sposób by istniały jakiekolwiek wiążące ustalenia co do rozpoczęcia przez nią studiów na kierunku kosmetologii i wyrażania przez zmarłego kosztów tych studiów, a okoliczność ta jest także mało prawdopodobna, albowiem w istocie śmierć ojca powódki w istocie nastąpiła w przededniu planowanego ślubu. Obecnie J. B. ma własną rodzinę, której dochody wynoszą około 3.300 złotych miesięcznie, może liczyć na pomoc męża. Trudno zatem uznawać by brak pomocy ojca przy okazjonalnej naprawie samochodu, transporcie w określone miejsce, czy jak wskazuje apelacja braku opieki dziadka nad dzieckiem powódki doprowadziło do takiego pogorszenia sytuacji życiowej J. B., które może zostać zrekompensowane tylko odpowiednią kwotą odszkodowania.

Sąd Apelacyjny zgadza się ze stanowiskiem Sądu I instancji, że takiego pogorszenia w istocie brak. Nie nastąpiło także pogorszenia sytuacji zdrowotnej powódki, o czym wypowiedział się biegły sądowy.

Z tych wszystkich względów Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację, zaś o kosztach postępowania apelacyjnego orzekł w oparciu o zasadę odpowiedzialności za wynik sprawy wyrażoną w art. 98 k.p.c. w związku z § 2 oraz § 6 pkt 6 i § 12 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tekst jedn.: Dz. U. z 2013 r. poz. 490 ze zm.) i zasądził od powódki na rzecz strony pozwanej kwotę 2.700 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym oraz kwotę 150 złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania zażaleniowego, które zostały szczegółowo wyliczone w uzasadnieniu postanowienia Sądu Apelacyjnego wydanego w sprawie o sygnaturze akt I ACz 2151/15.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Jakub Głowiński
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Łodzi
Osoba, która wytworzyła informację:  Dorota Ochalska-Gola,  Elżbieta Zalewska-Statuch
Data wytworzenia informacji: