Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III AUa 1366/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Łodzi z 2017-09-27

Sygn. akt III AUa 1366/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 września 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w składzie:

Przewodniczący: SSA Dorota Rzeźniowiecka (spr.)

Sędziowie: SSA Beata Michalska

SSA Jolanta Wolska

Protokolant: Stażysta Aleksandra Białecka

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 27 września 2017 r. w Ł.

sprawy E. K.

przy udziale K. B. (1)

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O.

o ustalenie ubezpieczenia

na skutek apelacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O.

od wyroku Sądu Okręgowego w Kaliszu

z dnia 10 sierpnia 2016 r. sygn. akt V U 1415/15

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w O. na rzecz E. K. kwotę 3 600 (trzy tysiące sześćset) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za drugą instancję.

Sygn. akt III AUa 1366/16

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 15.10.2015r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych w O. W.. stwierdził ,że E. K. nie podlega od dnia16.06.2014r. do 31.01.2015r. obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowemu, wypadkowemu pracownik u płatnika składek K.M.B. K. B. (1).

Odwołanie od tej decyzji wniosła E. K. domagając się zmiany zaskarżonej decyzji i objęcia jej ubezpieczeniem społecznym pracowników zgodnie z umową o pracę.

K. B. (1) zawiadomiona o toczącym się postępowaniu zgłosiła przystąpienie do sprawy w charakterze zainteresowanej i wniosła o uwzględnienie odwołania.

Organ rentowy wniósł o oddalenie odwołania.

Wyrokiem z dnia 10 sierpnia 2016 roku Sąd Okręgowy w Kaliszu zmienił zaskarżoną decyzję i ustalił, że E. K. podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym jako pracownik u płatnika składek K.M.B. K. B. (1) w okresie od dnia16.06.2014r. do 31.01.2015r. oraz zasądził od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O. W.. Kwotę 360 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Powyższe orzeczenie zapadło na gruncie następujących ustaleń faktycznych.

K. B. (1) prowadziła od 4.02.2013r. działalność gospodarczą w zakresie metaloplastyki po firmą K.M.B. ART.- K. B. (2) , z siedzibą w S. W.. Jako przedmiot działalności wskazano „obróbka metali i nakładanie powłok na metale”. Formalnie K. B. (1) wykonywała działalność jednoosobowo , nie zatrudniając żadnych pracowników , ale faktycznie w prowadzeniu działalności uczestniczył jej mąż , emeryt , który realizował tą drogą swe zainteresowania. Jego rola sprowadzała się do wykonywaniu pracy w warsztacie przy wytwarzaniu bram, ogrodzeń i innych elementów z metalu, a K. .B. w tego rodzaju czynnościach uczestniczyła w ograniczonym zakresie, jedynie pomagała mężowi , natomiast zajmowała się zaopatrzeniem , kontaktami z klientami, dokumentacją , sprawami „papierkowymi”, biurowymi.

Kiedy w związku z zachorowaniem na nowotwór pogorszył się stan psychiczny K. B. (1) i straciła zainteresowanie sprawami firmy oraz siły do samodzielnego działania , mąż namówił ją na skorzystanie z pomocy jakiejś osoby , by nie musiała rezygnowała z aktywności zawodowej , co z kolei pozwoliłoby , zachować kontakt z ludźmi i odwrócić uwagę od choroby.

Ponieważ warsztat znajduje się przy posesji, w której mieszka K. B. (1) , zależało jej na tym ,aby pracownikiem była osoba zaufana . Odwołująca się E. K. jest siostrą ojca K. B. (1), miały zawsze dobre relacje , a przy tym ma ona odpowiednie wykształcenie zawodowe. K. B. (1) nie poszukiwała więc nikogo na otwartym rynku, z ciotką porozumiała się podczas rodzinnych spotkań. Zdecydowała się na zaangażowanie jej uznając i za osobę zaufaną i mającą kwalifikacje ku pracy w metaloplastyce.

E. K. jest z wykształcenia technikiem elektrykiem , ale ukończyła wcześniej (...) Szkołę Zawodową przy MERA Z. (...) w zawodzie mechanika aparatury automatycznej. W przeszłości pracowała jako monter układów elektronicznych, nakładca w spółdzielni pracy (...). Prowadziła też własną działalność handlową , którą zlikwidowała z uwagi na nieopłacalność. W dniu16.06.2014r. odwołująca się i K. B. (1) zawarły umowę o pracę na czas określony od 16.06.2014r. do 16.06.2016r. na stanowisko przedstawiciela handlowego , w pełnym wymiarze czasu pracy ( 40 godzin tygodniowo) . Jako wynagrodzenie przyjęto kwotę 1680zł miesięcznie. W zakresie obowiązków ustalono: pozyskiwanie klientów drogą internetową – wysyłanie ofert, oraz pracę biurową , pomoc w drobnym zaopatrzeniu i inne zlecone czynności. Odwołująca się nie została upoważniona do podpisywania faktur, zawierania umów , a rolą jej było pozyskiwanie klientów. Zawarcie umowy poprzedzone było odbyciem przez odwołującą się badania u lekarza uprawnionego do badań profilaktycznych, który uznał ,że jest zdolna do pracy na stanowisku przedstawiciela handlowego w pracowni kowalstwa .

Odwołująca się przyjeżdżała do pracy codziennie ( często podwoził ją mąż przy okazji załatwiania własnych spraw). Za pracę odwołująca się otrzymywała wynagrodzenie w gotówce 1250zł netto, świadczyła pracę codziennie od poniedziałku do piątku w godzinach 8-16.W ramach swoich obowiązków m.in. wyjeżdżała wraz z K. B. (1) do hurtowni po zakupy. Ponadto odwołująca się chodziła po budowach z ofertą usług związanych z ogrodzeniami, redagowała oferty usług, śledziła w prasie ogłoszenia dotyczące konkurencyjnych firm. To poprzez jej działanie zawarta została we wrześniu 2014r. umowa z Ł. M. , co poprzedzone było negocjacjami, ustaleniami wymagającymi wielokrotnego kontaktowania się. Odwołująca się nie uczestniczyła w zawarciu samej umowy ale kontaktowała się z tym klientem z ramienia firmy wcześniej jak i podczas realizowania umowy, co z kolei trwało przez całą jesień 2014r. Nie wyczerpywało to jednak jej zajęć, gdyż poza tym pomagała mężowi K. B. (1) w warsztacie w pracach w metalu przy wytwarzaniu elementów ogrodzenia.

Zamówienie dla Ł. M. okazało się jednak ostatnim większym zamówienie. Faktura za usługę została wystawiona 12.12.2014r. Po jego zakończeniu w grudniu 2014r. nie było kolejnych, więc przez styczeń 2015r. odwołująca się pomagałą w pracach porządkowych w warsztacie i biurze oraz uczestniczyła w poszukiwała klientów.

Stosunek pracy został rozwiązany z dniem 31.01.2015r. na skutek likwidacji stanowiska pracy.

Sad Okręgowy wskazał, iż poza sporem jest, że odwołująca wystąpiła następnie o świadczenie przedemerytalne.

W tak ustalonym stanie faktycznym sprawy Sąd Okręgowy uznał odwołanie za uzasadnione, bowiem w jego ocenie została spełniona przesłanka z art. 6 ust. 1 pkt art. 11 ust. 1 i art. 12 ust.1 ustawy z dnia 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j.Dz.U.2016 poz. 34 ze zmianami) co skutkuje tym, że odwołująca podlega od dnia 16 czerwca 2014r. do 31 stycznia 2015r. obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym z tytułu zatrudnienia u płatnika składek K. B. (1).

W ocenie Sądu Okręgowego materiał zabrany w niniejszej sprawie nie daje podstaw do stawiania spornej umowie zarzutu nieważności z uwagi na jej pozorność. Do wniosku tego skłania ocena całokształtu materiału sprawy .

Zdaniem sądu pierwszej instancji logicznie i przekonująco wyjaśniona została potrzeba zatrudnienia odwołującej się przez pracodawcę w związku ze stanem zdrowia K. B. (1), pogorszonym zarówno w stanie ogólnym jak i psychicznym wobec zdiagnozowaniu choroby nowotworowej. Celem nadrzędnym była wówczas bowiem walka z chorobą, a wizja długotrwałego leczenia i związanej z tym zmiany trybu życia uzasadniała potrzebę uzyskania pomocy w prowadzonej działalności. Zgodzić się można również z tym , że decyzja o zatrudnieniu pracownika byłaby zasadna nawet w przypadku gdyby przy braku odpowiednich dochodów z działalności konieczne było finansowanie jego płacy z oszczędności . Tylko tak można było zachować ciągłość kontaktów handlowych i zdobywać nowe zamówienia. Zgodzić się można ponadto z tym, że pomoc o charakterze stałym, polegająca na realizowaniu określonych obowiązków związanych z prowadzeniem zarobkowej działalności gospodarczej nie mogła opierać się na bezpłatnej pomocy rodzinnej. Taka pomoc na dłuższą metę rodziłaby poczucie dyskomfortu dla obu stron . Z jednej strony osoba pomagająca mogłaby mieć poczucie ,że jest nadmiernie obciążana i oczekiwałaby zaangażowania również innych członków rodziny , a z drugiej strony jej krewna mogłaby mieć obawy przed zwracaniem się do niej z kolejnymi prośbami. Uregulowanie pomocy w formie odpłatnego stosunku pracy jest czytelnym , jednoznacznym uregulowanie wzajemnej relacji , gdyż pomoc nie dotyczyła spraw prywatnych i leczenia , a prowadzenia działalności gospodarczej nastawionej na zysk . K. B. (1) jako pracodawca mogła wydawać polecenia i oczekiwać ich realizacji , a odwołująca się zapłaty za swą pracę. Zrozumiałe w ocenie Sądu okręgowego jest przy tym, że kiedy okazało się to jednak zbyt dużym obciążeniem finansowym i nie było tzw. frontu kolejnych robót zatrudniająca podjęła decyzję o likwidacji stanowiska, a wkrótce również działalności. (K. B. (1) wystąpiła o wykreślenie działalności z (...) w dwa miesiące po zwolnieniu pracownicy. ) Wcześniej odwołująca się wraz z K. B. (1) uczestniczyła w trwających ponad miesiąc negocjacjach z klientem PPHU (...), a ponieważ zlecenia od niego wyczerpywały moce produkcyjne warsztatu można zrozumieć, że nie było potrzeby intensywnego szukania kolejnych zleceń i od tego czasu realizowała pozostałe zadania wymienione w zakresie czynności .

Oceniając ważność zakwestionowanej umowy o pracę Sąd Okręgowy podkreślił, że - wbrew zarzutowi organu rentowego - brak prawa jazdy E. K. nie ma znaczenia, skoro do realizowania obowiązków pracowniczych nie potrzebowała samochodu , nie musiała bowiem samodzielnie przemieszczać się do klientów w terenie z ofertą czy próbkami produktów jak to zwykle czynią przedstawiciele handlowi firm. Odwołująca się nie była typowym przedstawicielem handlowym kojarzonym z osobą przemieszczającą się do klientów rzeczywistych i potencjalnych . W gruncie rzeczy powierzono odwołującej się obowiązki kogoś w rodzaju asystentki osoby prowadzącej działalność oraz pracownika pomocniczego przy produkcji, zaopatrzeniu i przekazywaniu ofert usług. Niefortunne użycie nazwy stanowiska nie może być, w ocenie Sądu Okręgowego, przesądzające dla podważenia ważności umowy o pracę. Również o ważności umowy nie może przesądzać cel w jakim została zawarta, jakim według twierdzeń ZUS było zdobycie uprawnień pracowniczych i odpowiedniego stażu na użytek świadczenia przedemerytalnego. W tej kwestii wprawdzie odwołująca się i jej pracodawca zaprzeczały by brano pod uwagę taki cel ,ale nawet gdyby im nie dać wiary i przyjąć ,że tak było , to utrwalone orzecznictwo sądowe nie pozwala na ocenę ważności umowy o pracę przez pryzmat celu w jakim ją zawarto, o ile oczywiście umowa była realizowana. Między innymi w wyroku z dnia 5.10.2005r.( sygn.akt I UK 32 /05) Sąd Najwyższy stwierdził, że o ważności umowy o pracę nie decyduje zamiar dyktujący potrzebę jej zawarcia, ale to czy zawierając umowę strony miały zamiar wzajemnego zobowiązania się – pracownik do świadczenia pracy ,a pracodawca do dania mu pracy i wynagrodzenia za nią oraz czy umowa była w rzeczywistości realizowana. W ocenie Sądu Okręgowego przekonująco wyjaśnione zostało, że zatrudnienie odwołującej się podyktowane było uzasadnionym interesem pracodawcy. Wprawdzie w prowadzeniu działalności uczestniczył również jej mąż ,ale ich role były tak podzielone, że pracując fizycznie w warsztacie nie mógł angażować się wyjazdy po towar czy w celu dystrybucji ofert. Poza tym umowa o pracę dotyczyła zajęcia odpowiedniego do kwalifikacji odwołującej się, a wynagrodzenie na poziome płacy minimalnej odpowiadało tak możliwościom finansowym pracodawcy jak i charakterowi obowiązków pracowniczych. Sąd pierwszej instancji podkreślił , iż postepowanie dowodowe potwierdziło najważniejszą okoliczność tj. fakt realizowania spornej umowy przez strony. Odwołująca się świadczyła umówioną pracę przez okres ponad 7 miesięcy. Za wykonywaną pracę otrzymywała należne jej wynagrodzenie , odpowiednie do wykonywanych czynności - stosunkowo prostych i mało odpowiedzialnych. Spełnione zostały więc przesłanki do uznania umowy o pracę za ważną. Sąd Okręgowy podkreślił, iż na tle okoliczności sprawy brak podstaw do przyjęcia ,że rzeczywistym celem umowy o pracę było tylko zabezpieczenie sytuacji odwołującej się .Nic nie wskazuje więc na to ,że doszło między pracownikiem i pracodawcą do porozumienia ukrywającego inną czynność prawną. W tym stanie rzeczy nie znajdując podstaw do kwestionowania umowy o pracę, Sąd pierwszej instancji uznał ,że zaskarżona decyzja podlega zmianie i zgodnie z art. 477 14 § 2 kpc orzeczono jak w pkt 1 wyroku.

O kosztach zastępstwa procesowego orzeczono w pkt. 2 wyroku na podstawie art. 98 kpc w zw. z § 12 ust. 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U.2013.461 j.t. ze zm.) w zw. z § 22 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz.U.2015.1801). Zgodnie z wyżej powołanym § 12 ust. 2 Rozporządzenia w dacie wniesienia odwołania stawka minimalna adwokata w sprawach o świadczenia pieniężne z ubezpieczenia społecznego i zaopatrzenia emerytalnego wynosiła 180 zł, a biorąc pod uwagę charakter sprawy i nakład pracy pełnomocnika Sąd zasądził wynagrodzenie w stawce podwójnej .

W apelacji organ rentowy zaskarżył wyrok w całości zarzucając mu:

- naruszenie prawa materialnego tj. art. 13 pkt.l w zw. z art.6 ust.l pkt.l i 18 ust.l ustawy z dnia 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych Dz.U. 205/2009 poz.1585 ze zm.

- naruszenie art.233 kpc poprzez obrazę zasady swobodnej oceny dowodów

- naruszenie art.227 kpc poprzez niewyjaśnienie wszystkich istotnych okoliczności

W konkluzji apelujący wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie odwołania lub jego uchylenie i przekazanie Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny w Łodzi zważył, co następuje.

Apelacja organu rentowego nie zasługuje na uwzględnienie.

W ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd Okręgowy dokonał szczegółowych i poprawnych ustaleń faktycznych, prawidłowo ocenił przeprowadzone dowody, a dokonując subsumcji zastosował odpowiednie przepisy prawa materialnego.

Zarzuty apelacyjne sprowadzają się w istocie do kwestionowania dokonanej przez Sąd Okręgowy oceny materiału dowodowego, wskazując, że ocena ta była dowolna i nie oparta na wszechstronnej analizie materiału dowodowego.

Przed rozważeniem zasadności zarzutów apelacyjnych przypomnienia wymaga, iż zgodnie z treścią art. 6 ust. 1 pkt 1 w zw. z art. 8 ust. 1, art. 11 ust. 1 i art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. nr 137, poz. 887 z póżn. zm.) osoby pozostające w stosunku pracy podlegają obowiązkowo ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowemu, chorobowemu oraz wypadkowemu. Art. 13 tej ustawy stanowi zaś w punkcie 1, że pracownicy podlegają wskazanym ubezpieczeniom społecznym od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania tego stosunku.

W świetle powyższego przepisu podstawową przesłanką objęcia zakresem ubezpieczenia społecznego jest posiadanie statusu pracownika. Poza sporem pozostaje, iż pracownikiem zostaje się przez nawiązanie stosunku pracy.

Zgodnie z regulacją zawartą w art. 22 § 1 k.p przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca – do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem.

W odniesieniu do zarzutów apelacyjnych w przedmiocie naruszenia prawa procesowego, przede wszystkim poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów podnieść należy, że zgodnie z zasadą wyrażoną w art. 233 kpc Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania na podstawie „wszechstronnego rozważenia zebranego materiału”, a zatem – jak podkreśla się w orzecznictwie – z uwzględnieniem wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów i mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności. Przyjmuje się, że ramy swobodnej oceny dowodów muszą być zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego rozumowania oraz pewnego poziomu świadomości prawnej, według których Sąd w sposób racjonalny, bezstronny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z 27.09.2002r., IV CKN 1316/00, niepubl.). Ocena dowodów jest istotą sędziowskiego wymiaru sprawiedliwości i dla skutecznego zakwestionowania oceny dokonanej przez sąd pierwszej instancji konieczne jest wykazanie, że sąd ten dokonując oceny dowodów w sposób rażący naruszył podstawowe reguły oceny (zasady logicznego rozumowania, doświadczenia życiowego, prawidłowego wnioskowania).

W ocenie Sądu Apelacyjnego strona apelująca nie wykazała aby sąd pierwszej instancji dokonując oceny materiału dowodowego dopuścił się naruszenia wskazanych wyżej reguł oceny dowodów. Podkreślić należy, że Sąd Okręgowy – wbrew zarzutom apelacji - w sposób logiczny i przekonujący wyjaśnił, z jakich przyczyn uznał, że wnioskodawczyni realizowała zawartą z płatnikiem składek umowę o pracę oraz iż umowa ta nie miała charakteru pozornego. W ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd pierwszej instancji rozważył w sposób racjonalny i wszechstronny materiał dowodowy, dokonał wyboru określonych środków dowodowych, a wiążącą ich moc i wiarygodność odniósł do pozostałego materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie. Zarzut naruszenia przez sąd art. 233 § 1 k.p.c. wymaga natomiast wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, co może być jedynie przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu. To, że określony dowód został oceniony niezgodnie z intencją skarżącego, nie oznacza naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Ocena dowodów należy bowiem do sądu orzekającego i nawet w sytuacji, w której z dowodu można było wywieść wnioski inne niż przyjęte przez sąd, nie dochodzi do naruszenia art. 233 § 1 k.p.c.

Kluczową kwestią dla rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie było czy pomiędzy K. B. (1) i E. K. doszło do skutecznego zawarcia umowy o pracę, to jest, czy E. K. od dnia 16 czerwca 2014 r. faktycznie świadczyła pracę na rzecz pracodawcy zgodnie z zawartą umową o pracę.

Na akceptacje zasługuje w ocenie Sądu Apelacyjnego cała argumentacja Sądu Okręgowego odnośnie realizowania umowy o pracę zawartej w dniu 16 czerwca 2014 r., na podstawie której wnioskodawczyni wykonywała prace związane z pozyskiwaniem klientów, wysyłaniem ofert, prace biurowe oraz inne zlecane czynności.

Łącząca strony umowa miała wszelkie cechy konstrukcyjnie charakterystyczne dla stosunku pracy określonych w art. 22 § 1 k.p. Fakt świadczenia pracy przez odwołującą potwierdzają zeznania świadków i stron, które są spójne i logiczne. Powyższe uprawnia do stwierdzenia, iż brak jest podstaw do uznania za słuszne stanowiska apelującego, że umowa o pracę zawarta między E. K. i K. B. (1) nie może zostać uznana za ważną i w związku z tym wywoływać skutków prawnych w zakresie wynikającym z ubezpieczenia społecznego wnioskodawczyni jako pracownika.

Odnosząc się do argumentacji apelującego odnośnie braku potrzeby zatrudnienia wnioskodawczyni przez K. B. (1) to wskazać należy, iż w tym zakresie pracodawca musi mieć pewien zakres autonomii, zwłaszcza, że zatrudniając pracownika analizuje potrzebę zatrudnienia nie tylko w aspekcie ubezpieczeń społecznych czy możliwości płacowych oraz ilości posiadanych zleceń ale szerszym, również z uwzględnianiem własnej sytuacji zdrowotnej w zakresie możliwości wykonywania czynności związanych z prowadzoną działalnością gospodarczą. To właśnie kłopoty zdrowotne K. B. (1) zdecydowały o zatrudnieniu odwołującej. Miała ona wykonywać część czynności, które wcześniej wykonywała zainteresowana. Zarzut organu rentowego, iż zatrudnienie E. K. nie odciążało w pracy zainteresowanej, nie znajduje potwierdzenia w zebranym przez Sąd Okręgowy materiale dowodowym. Zarówno bowiem zeznający w sprawie świadkowie jak i odwołująca oraz zainteresowana zgodnie potwierdzali, iż E. K. dokonywała zakupów w sklepach z galanterią metalową ( zarówno sama – realizując zakupy z listy- jak i wspólnie z zainteresowaną), przedstawiała ofertę firmy potencjalnym klientom rozdając ulotki, informując o zakresie usług, pomagała w różnych pracach warsztatowych związanych z wykonawstwem artykułów oferowanych przez firmę jak i w pracach biurowych, była w firmie podczas nieobecności zainteresowanej, która wraz z mężem jeździła na wizyty lekarskie. Również zarzut niewyjaśnienia przez sąd meriti kwestii dojazdów odwołującej do pracy jest bezpodstawny, bowiem ustalono w toku postępowania dowodowego , iż odwołująca, poza sytuacjami gdy do pracy podwoził ją mąż ( przy okazji załatwiania swoich spaw) dojeżdżała do pracy autobusem z O..

W ocenie Sądu Apelacyjnego zebrany zatem materiał dowodowy daje podstawy do przyjęcia, iż przez okres od 16 czerwca 2014r. do rozwiązania umowy, ubezpieczona realizowała zawartą umowę o pracę, a zatem trudno stronom umowy przypisać pozorność. W przypadku bowiem pozornej umowy o pracę strony takiej umowy w momencie jej zawarcia są świadome, że osoba określona w umowie jako pracownik nie będzie świadczyć pracy, a podmiot wskazany jako pracodawca nie będzie korzystać z jej pracy, czyli strony z góry zakładają, iż nie będą realizowały swoich praw i obowiązków wypełniających treść stosunku pracy (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 4 sierpnia 2005 r., II UK 321/04, OSNP 2006 nr 11 - 12, poz. 190 i z dnia 19 października 2007 r., II UK 56/07). Zdaniem Sądu Apelacyjnego w sposób uprawniony Sad Okręgowy uznał, iż w niniejszej sprawie tak rozumianej pozorności przypisać stronom nie można, skoro zawarta umowa była realizowana, a sam fakt, iż w późniejszym czasie odwołująca wystąpiła z wnioskiem o przyznanie świadczenia przedemerytalnego nie jest wystarczający do przyjęcia pozorności.

Przypomnieć też należy, iż w świetle ukształtowanego orzecznictwa nie można przyjąć pozorności oświadczeń woli o zawarciu umowy o pracę, gdy pracownik podjął pracę i ją wykonywał, a pracodawca świadczenie to przyjmował (por. miedzy innymi wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 marca 2001 r., sygn. akt II UKN 258/00 OSNAPiUS z 2002 r. Nr 21, poz. 527; wyrok SN z dnia 30 listopada 2005 r. IV UK 61/05, wyrok SN z dnia 18 października 2005 r. II UK 43/05). Istnienie ważnego stosunku pracy w rozumieniu art. 22 § 1 KP w zw. z art. 8 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 121) przesądza o tym, iż ubezpieczona na postawie art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy jako pracownik obowiązkowo podlega ubezpieczeniom społecznym od dnia nawiązania stosunku pracy (w tym przypadku 8 maja 2013 r.) do dnia ustania tego stosunku.

Reasumując rozważania w ocenie Sądu Apelacyjnego zawarta przez strony umowa o pracę nie była pozorna i skutkowała dla ubezpieczonej E. K. uzyskaniem pracowniczego tytułu do podlegania ubezpieczeniom społecznym.

W konsekwencji Sąd Apelacyjny, uznając bezzasadność zarzutów apelacji orzekł o jej oddaleniu z mocy art. 385 k.p.c.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 5 i §10 ust.1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22.10.2015r. w sprawie opłat za czynności adwokackie ( Dz.U. poz.1800).

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Dorota Szubska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Łodzi
Osoba, która wytworzyła informację:  Dorota Rzeźniowiecka,  Beata Michalska ,  Jolanta Wolska
Data wytworzenia informacji: