I ACa 1695/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Łodzi z 2023-10-24

Sygn. akt I ACa 1695/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 października 2023 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: Sędzia SA Dorota Ochalska-Gola

Protokolant: Weronika Stokowska

po rozpoznaniu w dniu 24 października 2023 r. w Łodzi na rozprawie

sprawy z powództwa A. M., M. M. (1) i M. M. (2)

przeciwko (...) Bank (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

o ustalenie i zapłatę

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku częściowego Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 25 maja 2022 r., sygn. akt I C 317/21

1.  oddala apelację;

2.  pozostawia Sądowi Okręgowemu w Łodzi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego w orzeczeniu kończącym postępowanie.

Sygn.akt I ACa 1695/22

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem częściowym z 25 maja 2022 r. Sąd Okręgowy w Łodzi, w sprawie z powództwa A. M., M. M. (1), M. M. (2) przeciwko (...) Bank (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. o ustalenie i zapłatę ustalił , że umowa kredytu mieszkaniowego (...) hipoteczny numer (...) z dnia 26 stycznia 2006 roku zawarta przez A. M. i P. M. z (...) Bankiem (...) Spółką Akcyjną z siedzibą w W. jest nieważna.

Powyższe orzeczenie poprzedziły ustalenia faktyczne Sądu I instancji, które Sąd Apelacyjny w tym zakresie podziela i przyjmuje za własne, bez konieczności ich ponownego przytaczania zgodnie z art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c.

W rozważaniach Sąd Okręgowy podniósł, że sporna umowa miała charakter konsumencki, została zawarta na wzorcu, a sporne zapisy umowy nie były między stronami indywidualnie uzgadniane. Podniósł nadto, że kredytobiorca nie miał równej z bankiem wiedzy o ryzykowności oferowanego mu produktu, po drugie nie miał na to ryzyko, w przeciwieństwie do banku, żadnego zabezpieczenia walutowego, w umowie nie wmontowano żadnego mechanizmu górnej granicy ryzyka, a ograniczono się do poinformowania kredytobiorcy, w tym wypadku w aneksie, że ryzyko jest nieograniczone. Wreszcie kredytobiorca był obciążony dodatkowym ukrytym kosztem spreadu i był narażony na kurs waluty jednostronnie narzucony przez bank. W ocenie Sądu I instancji, każdy z tych mechanizmów i tworzących je postanowień umowy są sprzeczne z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając interes konsumenta i w związku z tym wszystkie są niedozwolone w rozumieniu art.385 1§ 1 k.c. i nie wiążą powodów jako konsumentów. Dodatkowo Sąd a quo stwierdził, że zakwestionowane mechanizmy dotyczą głównych świadczeń stron i nie zostały sformułowane w sposób zrozumiały dla konsumentów.

Zdaniem Sądu Okręgowego, nie ma sporu między stronami, że nie można przekształcić tej umowy w kredyt złotowy z oprocentowanymi opartym o wskaźnik LIBOR , a strona powodowa świadomie składa oświadczenie o tym, że chce ustalenia nieważności umowy, liczy się z potrzebą rozliczenia z udostępnionego kredytu oraz z ewentualnym żądaniem banku o zapłatę za wynagrodzenie za korzystanie z kapitału. Sąd I instancji podkreślił ponadto, że pozwany nie dopełnił w sposób właściwy obowiązków informacyjnych o ryzyku walutowym.

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że umowa kredytu po usunięciu postanowień kształtujących mechanizm denominacji uznanych za niedozwolone nie może dalej obowiązywać jako pozbawiona regulacji dotyczącej głównych świadczeń stron, co skutkuje uznaniem jej nieważności na podstawie art. 58 § 1 k.c. w związku z art. 353 1 k.c.

Powodowie mają interes prawny w żądaniu ustalenia nieważności umowy, pomimo tego, że równolegle sformułowali żądanie do zapłaty, a to wynika z faktu, że nie minął jeszcze okres, na który została zawarta umowa, nadto kredyt jest zabezpieczony wpisem do hipoteki, a do tego dokonanie ostatecznego rozliczenia pomiędzy stronami nie jest możliwe dopóki ta umowa nie zostanie zamknięta właśnie poprzez prawomocne stwierdzenie jej nieważności.

Powyższe orzeczenie zaskarżyła apelacją strona pozwana w całości, zarzucając:

I.  naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na wynik sprawy, tj.:

1.  art 233 § 1 k.p.c. poprzez:

przekroczenie zasad swobodnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i dowolnej ocenie złożonych do akt sprawy dokumentów tj. (i) Umowy Kredytu, (ii) wniosku kredytowego, a także ( (...)) zeznań powódki A. M. i przyjęciu w oparciu o ww. dowody, że powodowie nie zostali w należyty sposób poinformowani o ryzyku walutowym związanym z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej, a także nie posiadali świadomości odnośnie do mechanizmu denominacji (w tym sposobu przeliczania (...) na PLN), w sytuacji, gdy z ww. dokumentów znajdujących się w aktach sprawy wynika, że przedmiotowy mechanizm denominacji został w sposób dostatecznie zrozumiały opisany w treści Umowy, a powodowie w treści wniosku kredytowego złożyli oświadczenie wskazujące jednoznacznie na akceptację ryzyka kredytowego, w świetle czego twierdzenia powódki, w szczególności jakoby w dacie zawierania Umowy nie miała świadomości, że kurs (...) wpływa na kwotę zadłużenia wyrażoną w PLN, jawią się jako niewiarygodne i formułowane wyłącznie na użytek postępowania,

nie oparciu się na całokształcie zebranego w sprawie materiału dowodowego i zaniechaniu oceny złożonego do akt sprawy wzoru umowy stosowanego przez pozwanego w dacie zawarcia spornej Umowy kredytu, który to wzór został pierwotnie przedstawiony powodom i stanowił punkt wyjścia do wypracowania ostatecznej, zawartej treści Umowy, w sytuacji gdy z treści przedmiotowego wzoru umowy jednoznacznie wynika, że decyzja co do sposobu i formy spłaty kredytu została pozostawiona powodom, którzy mogli o priori postanowić o spłacie kredytu bezpośrednio w walucie kredytu ( (...)) decydując się na spłatę za pośrednictwem rachunku walutowego, albo technicznego, a zatem z pominięciem rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowego prowadzonego w PLN.

Przedstawione wyżej uchybienia w ocenie materiału dowodowego zaważyły na nieprawidłowym zastosowaniu przepisów prawa materialnego przez Sąd I instancji.

2.  art 235 2 § 1 pkt 3 i 5 w związku z art 227 k.p.c. polegające na nierozpoznaniu przez Sąd I instancji - na dotychczasowym etapie postępowania - wniosku dowodowego pozwanego o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu ekonomii ze specjalnością w zakresie bankowości na fakty wskazane w odpowiedzi na pozew, które to naruszenie miało istotny wpływ na treść wyroku częściowego, albowiem uniemożliwiło pozwanemu wykazanie okoliczności istotnych z punktu widzenia przesądzenia o bezzasadności żądania powodów, a w szczególności niespełnienia przesłanki rażącego naruszenia interesu powodów, a tym samym braku zaistnienia przesłanek pozwalających na uznanie postanowień Umowy kredytu za niedozwolone.

II.  Naruszenie następujących przepisów prawa materialnego

3.  art. 385 1 § 1 k.c. przez jego błędną wykładnię polegającą na tym, że Sąd I instancji:

a.  nieprawidłowo ustalił treść przesłanek „sprzeczności z dobrymi obyczajami’ i „rażącego naruszenia interesu konsumentów”, w rezultacie czego Sąd I instancji błędnie uznał zawarte w Umowie klauzule przeliczeniowe za postanowienia abuzywne pomimo tego, że nie było podstaw ku temu,

b.  nie wskazał w sposób jednoznaczny, które postanowienia Umowy kredytu zakwalifikował jako klauzule abuzywne,

4.  art. 385 1 § 1 k.c. w zw. art. 69 ust. 1 i ust. 2 Prawa bankowego poprzez niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że zawarte w Umowie klauzule przeliczeniowe określają główne świadczenia stron oraz określają elementy przedmiotowo istotne umowy kredytu, w sytuacji, gdy w umowie kredytu denominowanego w walucie obcej klauzule przeliczeniowe nie pełnią takiej roli i na skutek niezwiązania nimi stron umowa nie traci elementów przedmiotowo istotnych i może być nadal wykonywana,

5.  art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. art. 385 1 § 2 k.c. i art. 385 2 k.c. w zw. z art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c. oraz art. 69 ust. 1,2 i 3 Prawa bankowego oraz art. 354 § 1 i 2 k.c. art. 4 i 6 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (tzw. Ustawa antyspreadowa) poprzez błędną wykładnię i przyjęcie, że po wyeliminowaniu z Umowy kredytu klauzul przeliczeniowych w umowie kredytu denominowanego w walucie obcej nie można ustalić sposobu spłaty kredytu w sposób, który nie byłby sprzeczny z naturą tego rodzaju zobowiązania, a zatem powstaje luka i umowa ta nie może być dalej wykonywana, co w konsekwencji doprowadziło Sąd I instancji do błędnego wniosku o konieczności ustalenia nieważności Umowy, pomimo braku podstaw do takiej konkluzji, gdyż bez wymienionych postanowień Umowa mogłaby być dalej wykonywana w walucie kredytu, tj. we frankach szwajcarskich,

6.  art. 385 1 § 2 k.c. w zw, z art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c. oraz art. 69 ust 1 i 2 Prawa bankowego, art. 65 § 1 i 2 k.c.; art. 358 § 1 i 2 k.c. w brzmieniu obowiązującym od dnia 24 stycznia 2009 r., art. L przepisów wprowadzających kodeks cywilny poprzez błędną wykładnię i przyjęcie, że ewentualna luka w umowie powstała na skutek usunięcia z niej klauzul przeliczeniowych odsyłających do kursów kupna i sprzedaży z Tabeli kursów Banku, gdyby przyjąć, że taka luka w ogóle może powstać, nie może być wypełniona poprzez odwołanie się do treści art. 358 § 2 k.c.,

7.  art. 189 k.p.c. w zw. z art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 58 § 1 k.c. w zw. z art 69 ust 1 i 2 Prawa bankowego poprzez niewłaściwe zastosowanie i ustalenie nieważności Umowy kredytu w związku z uznaniem niektórych jej postanowień za klauzule abuzywne w rozumieniu z art 385 1 § 1 k.c., co było bezpodstawne, ponieważ art. 385 1 § 2 k.c. wprost stanowi, że strony są związane umową w pozostałym zakresie (tj. z wyłączeniem postanowień uznanych za niedozwolone),

8.  art. 189 k.p.c. poprzez błędną wykładnię i przyjęcie, że powodowie posiadają interes prawny w ustaleniu, że pomiędzy nimi a Bankiem nie istnieje ważny stosunek prawny wynikający z Umowy kredytu,

Wskazując na powyższe zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powodów solidarnie na rzecz pozwanego zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych, oraz zwrotu opłaty skarbowej od złożonego pełnomocnictwa; zasądzenie od powodów solidarnie na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, obejmujących zwrot opłaty od apelacji i zwrot kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych; ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania z pozostawieniem temu Sądowi rozstrzygnięcia w przedmiocie kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zwrotu zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Jednocześnie, w związku z zawartym wyżej zarzutem naruszenia art. 235 2 § 2 k.p.c. w związku z art 227 k.p.c. oraz z art. 278 § 1 k.p.c., na podstawie art. 380 k.p.c. skarżący wniósł o rozpoznanie przez Sąd II instancji rozstrzygnięcia Sądu I instancji w postaci pominięcia wniosku pozwanego o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu ekonomii ze specjalnością w zakresie bankowości na fakty wskazane odpowiedzi na pozew, poprzez dopuszczenie i przeprowadzenie przez Sąd II instancji dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu ekonomii ze specjalnością w zakresie bankowości na okoliczności zawarte w apelacji.

Powodowie wnieśli o oddalenie apelacji i zasądzenie na ich rzecz kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego jest niezasadna.

Przede wszystkim Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw do dokonania na podstawie art. 380 k.p.c. kontroli decyzji Sądu I instancji o pominięciu wnioskowanego przez Bank dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu ekonomii ze specjalnością w zakresie bankowości, a przywołany w apelacji zarzut naruszenia przepisów prawa procesowego tj. art. 235 2 § 1 pkt 3 i 5 k.p.c. w zw. art. 227 k.p.c., uznaje za bezzasadny.

Jedynym uchybieniem Sądu Okręgowego jest pominięcie wskazanego dowodu bez wydania w tym przedmiocie postanowienia, do czego obliguje przepis art. 235 2 § 2 k.p.c. W rezultacie motywy decyzji o pominięciu dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu ekonomii ze specjalnością w zakresie bankowości znalazły się jedynie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Powyższe naruszenie przepisu prawa procesowego nie przekłada się jednak na treść zaskarżonego wyroku.

W ocenie Sądu Apelacyjnego fakty, jakie pozwany zamierzał wykazać za pomocą tego dowodu, są bezprzedmiotowe dla rozstrzygnięcia, gdyż nie należą do przesłanek zastosowania przepisu art. 385 1 § 1 k.c. , a w przypadku stwierdzenia abuzywności postanowienia umowy - nie wyłączają jego bezskuteczności, a w konsekwencji także nieważności całej umowy. W umowie kredytu , ani też w innej formie nie wyjaśniono powodom w chwili zawierania umowy, w jaki sposób Bank ustala kursy wymiany w tabelach kursowych. W tym stanie rzeczy bezprzedmiotowe pozostają ewentualne zwyczaje i praktyka rynku bankowego w zakresie rozliczania transakcji kredytowych, czy też standardy i zwyczaje rynkowe dotyczące określania wartości zobowiązań stron wyrażonych w różnych walutach według kursu rynkowego danej waluty. Z żadnego przeprowadzonego w sprawie dowodu, a nawet z twierdzeń pozwanego nie wynika, by tego rodzaju zwyczaje i praktyka banków została przedstawiona kredytobiorcom w chwili zawierania umowy lub też objęta była wiedzą powszechną, dostępną każdej przeciętnie zorientowanej osobie. Przeczy zresztą temu analizowany wniosek dowodowy, skoro pozwany chce dowodzić istnienia owych zwyczajów i standardów z wykorzystaniem wiadomości specjalnych biegłego z zakresu ekonomii ze specjalnością w zakresie bankowości. Oznacza to, że nawet w postępowaniu cywilnym ustalenie owych zwyczajów, standardów i praktyki nie jest możliwe przy wykorzystaniu art. 228 k.p.c. Wobec braku w umowie jakichkolwiek postanowień dotyczących sposobu ustalania kursów wymiany, bez znaczenia pozostaje ponadto to, jakie czynniki ekonomiczne wpływają na bieżący kurs rynkowy (...) i marżę banków komercyjnych, oraz to, w jaki sposób banki komercyjne ustalają marżę.

Sąd Apelacyjny nie dostrzega również żadnego uzasadnienia dla badania w drodze dowodu z art. 278 k.p.c. wpływu zmian kursu (...) do waluty polskiej i wskaźnika LIBOR dla międzybankowych depozytów trzymiesięcznych na wysokość obciążenia ponoszonego przez kredytobiorców, w tym powoda. Wykonywanie umowy pozostaje irrelewantne dla ustalenia przesłanek z art. 385 1 § 1 k.c.

Z całą mocą należy podkreślić, że wskazane wyżej okoliczności faktyczne wyczerpywały tezę dowodową dla dowodu z opinii biegłego sądowego zakreśloną w odpowiedzi na pozew. W toku postępowania przed Sądem I instancji pozwany nie zmodyfikował tego wniosku dowodowego.

Łatwo dostrzec, że teza dowodowa dla dowodu z opinii biegłego sądowego zakreślona w apelacji w ramach wniosku z art. 380 k.p.c. jedynie w nieznacznej części pokrywa się z tezą wniosku dowodowego zgłoszonego w postępowaniu przed Sądem I instancji ( tj. co do ostatniego pytania wskazanego w apelacji). W pozostałym zakresie zawiera całkowicie nowe okoliczności, na które pozwany dotąd nie powoływał się w toku postępowania. W tej części wniosek pozwanego zgłoszony w apelacji należy zatem traktować jako nowy, a wobec nie przedstawienia żadnych okoliczności uzasadniających opóźnienie w jego zgłoszeniu (art. 368 § 1 2 k.p.c.), w tym zakresie podlegał on pominięciu przede wszystkim na podstawie art. 381 k.p.c.

Niezależnie od tego dowód z opinii biegłego sądowego w kształcie zakreślonym w apelacji również jest nieistotny dla rozstrzygnięcia sporu w zakresie wyroku częściowego oraz zmierza jedynie do przedłużenia postępowania, co skutkowało jego pominięciem przez Sąd Apelacyjny na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 i 5 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c. W świetle przepisu art. 385 2 k.c. bez znaczenia pozostaje to, czy stosowane w toku wykonywania umowy przez Bank kursy z tabeli kursów walut miały charakter rynkowy i kolerowały z kursami NBP czy kursami innych banków komercyjnych, gdyż oceny przesłanek abuzywności postanowień umowy należy dokonać na datę jej zawarcia, a nie przez pryzmat sposobu jej wykonywania przez przedsiębiorcę. Bez znaczenia pozostaje także zależność między zmianami pary kursów walut (...)/PLN stosowanych do rozliczenia umowy a zmianami na rynku walutowym. Na marginesie jedynie wypada zaznaczyć, że istnienie tego rodzaju zależności nie wyklucza wcale oceny, że umowa kredytu łącząca strony nie zawiera żadnych kryteriów kształtowania kursów wymiany, a zatem w relacji Bank – konsumenci brak było jakichkolwiek ograniczeń dla pozwanego w kształtowaniu tych kursów, a kredytobiorcy nie mieli narzędzi, by choćby ex post skontrolować poprawność ustalenia kursów w tabelach kursowych.

Całkowicie nieuprawnione pozostaje ponadto założenie pozwanego, które czyni w ramach zarzutu naruszenia przepisów prawa procesowego tj. art. art 235 2 § 1 pkt 3 i 5 w związku z art 227 k.p.c., jakoby dowód z opinii biegłego sądowego przeprowadzony na wskazane wyżej okoliczności miał dowodzić niespełnienia przesłanki rażącego naruszenia interesów powodów. O relewantnym prawnie w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. naruszeniu interesu konsumenta świadczy nierównowaga, na niekorzyść konsumenta, praw i obowiązków stron wynikających z umowy, która jest istotna, znacząca (por. wyrok SN z 15 stycznia 2016 r., I CSK 125/15, LEX nr 1968429). W świetle orzecznictwa (...) i sądów krajowych badania istnienia tej przesłanki nie może sprowadzać się do ekonomicznej oceny o charakterze kwotowym. Za niedozwolone może być uznane zarówno postanowienie, które narusza interesy majątkowe, jak i takie, które godzi w interesy niemajątkowe, takie jak np. pewność obrotu, strata czasu, niewygody (por. wyrok SN z dnia 13 października 2010 r., I CSK 694/09, LEX nr 786553; wyrok (...) z dnia 16 stycznia 2014 r., C-226/12, (...) SA v. J. M. Á.). Ponownie także wskazać trzeba, że obie przesłanki zastrzeżone w art. 385 1 § 1 k.c., a zatem także rażące naruszenie interesu konsumenta, należy badać według stanu z chwili zawarcia umowy. Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały 7 sędziów z dnia 20 czerwca 2018 r. w sprawie III CZP 29/17 (OSNC 2019/1/2), „…wykładnia językowa art. 385 1 § 1 zdanie 1 k.c. nie stwarza podstaw do przyjęcia, że w ramach oceny abuzywności postanowienia istotny jest sposób jego stosowania przez przedsiębiorcę. Przeciwnie, skłania ona do wniosku, że decydujące znaczenie ma nie to, w jaki sposób przedsiębiorca stosuje postanowienie i dla kogo jest to korzystne, lecz to, w jaki sposób postanowienie kształtuje prawa i obowiązki konsumenta. Z przepisu wynika, że przedmiotem oceny jest samo postanowienie, a więc wyrażona w określonej formie (przeważnie słownej) treść normatywna, tzn. norma lub jej element określający prawa lub obowiązki stron (…) a jej punktem odniesienia - sposób oddziaływania postanowienia na prawa i obowiązki konsumenta”. Z przyczyn szeroko omówionych w uzasadnieniu powyższej uchwały, wykładnia obejmująca zakresem zastosowania art. 385 2 k.c. ocenę, czy postanowienie kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób, który rażąco narusza jego interesy, nie jest wykładnią contra legem. Przeciwnie, przemawiają za nią argumenty natury systemowej, w tym wiążące wskazówki wynikające z prawa unijnego, a zwłaszcza z art. 3 ust. 1 i art. 4 ust. 1 dyrektywy 93/13 interpretowanych zgodnie z orzecznictwem (...). Sąd Najwyższy podkreślił ponadto, że za poglądem, iż ocena niedozwolonego charakteru postanowienia nie może uwzględniać okoliczności powstałych po zawarciu umowy - w tym także sposobu stosowania postanowienia umowy w praktyce - przemawiają ogólne zasady dotyczące kontroli zgodności treści umowy z wymaganiami słuszności kontraktowej, gdyż zarówno na gruncie art. 353 1 i art. 58 § 2, jak i art. 388 k.c. w doktrynie przeważa pogląd, iż decydujące znaczenie w ramach tej kontroli mają okoliczności istniejące w chwili zawarcia umowy.

Niezasadny okazał się także zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. który wymagał wykazania uchybienia podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. zasadom logicznego myślenia, doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów. W orzecznictwie powszechnie przyjmuje się, że ramy swobodnej oceny dowodów muszą być zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnego poziomu świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy, jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (zob. uzasadnienie wyroku SN z dnia 20 marca 1980 r., II URN 175/79, OSNC 1980/10/200; uzasadnienie wyroków SN: z dnia 16 maja 2000 r., IV CKN 1097/00, LEX nr 52624; z dnia 29 września 2000 r., V CKN 94/00, LEX nr 52589; z dnia 15 listopada 2000 r., IV CKN 1383/00, LEX nr 52544; z dnia 27 września 2002 r., IV CKN 1316/00, LEX nr 80273). Skuteczne przedstawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania, lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (tak: orzeczenia SN : z dnia 5 sierpnia 1999 r., II UKN 76/99, publ. OSNAPiUS 2000/19/732; z dnia 10 kwietnia 2000 r., V CKN 17/2000, publ. OSNC 2000/10/189; z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00, LEX nr 56096).

W rozpatrywanej sprawie strona pozwana nie przedstawiła tego rodzaju jurydycznych argumentów, które pozwalałyby na odmienną ocenę dowodów zaoferowanych przez strony. W realiach sporu Sąd Okręgowy dokonał ustaleń faktycznych zgodnych z treścią załączonych do sprawy dokumentów, natomiast poza zakresem zastosowania przepisu art. 233 § 1 k.p.c. pozostaje ocena prawna zawartych w dokumentach oświadczeń woli i oświadczeń wiedzy konsumentów, charakteru postanowień kształtujących mechanizm denominacji , jako określających główne świadczenia stron, jednoznaczności ich sformułowania , a także przesłanek zastosowania przepisu prawa materialnego tj. art. 385 1 § 1 k.c. w postaci sprzeczności postanowień umowy w dobrymi obyczajami i rażącego naruszenia interesów konsumentów.

Z zeznań powódki A. M. jednoznacznie wynika, że w chwili zawierania umowy nie wyjaśniono kredytobiorcom, na czym polega denominacja i jakie ryzyko jest z nią związane, nie przedstawiono symulacji rat kredytu złotowego i denominowanego w (...) oraz ewentualnej symulacji rat kredytu denominowanego przy wzroście kursu (...), nie informowano także kredytobiorców o historycznych kursach (...). Nie wręczono powódce żadnej ulotki informacyjnej. Z analizowanych zeznań powódki nie sposób zatem wywieść, że pozwany dopełnił wobec kredytobiorców obowiązków informacyjnych. Brak jest także podstaw, by relacji powódki odmówić w tym zakresie wiary , tym bardziej wobec braku przedstawienia przez pozwanego dowodów przeciwnych. W sprawie ostatecznie nie został przeprowadzony dowód z zeznań świadka G. L., gdyż z jej pisemnych wyjaśnień przesłanych w odpowiedzi na pytanie Sądu I instancji jasno wynika , że osoba ta nie posiada żadnej własnej wiedzy w przedmiocie okoliczności zawarcia spornej umowy kredytu.

Wbrew tezom apelacji, rzekome dopełnienie obowiązków informacyjnych przez Bank w żadnym razie nie wynika z załączonych do akt sprawy dokumentów w postaci wniosku kredytowego i umowy. W pierwszej kolejności należy podkreślić, że wniosek kredytowy z 10 stycznia 2006 r., poprzedzający zawarcie umowy kredytu z dnia 26 stycznia 2006 r., nie zawierał żadnych informacji o ryzyku walutowym, co pełnomocnik pozwanego przyznał na rozprawie w dniu 27 kwietnia 2022 r. (vide k 228 akt). W tym stanie rzeczy dziwi argumentacja apelacji odwołująca się do tego dokumentu.

Odmiennych wniosków w zakresie dopełnienia obowiązków informacyjnych nie można również wywieść z treści oświadczenia zawartego w § 31 ust 2 umowy, w którym kredytobiorcy oświadczyli, że poniosą ryzyko zmiany kursów walutowych. Ponownie podkreślić trzeba, że umowa nie zawiera innych oświadczeń strony powodowej, w szczególności wzorzec umowy zastosowany przez pozwanego w tej sprawie nie zawiera § 30 o takiej treści, jak sugeruje pozwany w odpowiedzi na pozew (k 102 v akt). Z kolei treść postanowienia § 31 ust. 2 umowy nie pozwala na ustalenie, czy i jakie konkretnie informacje zostały przedstawione kredytobiorcom, a w konsekwencji, czy uzyskali oni rzetelną i pełną wiedzę na temat ryzyka kursowego. Tego rodzaju informacji nie można bowiem utożsamiać z ogólną wiedzą konsumenta, deklarowaną także przez powódkę, że kursy walut obcych ulegają wahaniom tj. mogą wzrosnąć lub spaść, a hipotetyczny wzrost kursu będzie skutkował wzrostem obciążeń po stronie konsumenta. W orzecznictwie podkreśla się, że dla wypełnienia przez bank obowiązków informacyjnych w zakresie obarczenia konsumenta ryzykiem kontraktowym nie jest wystarczające odebranie od konsumenta oświadczenia, zawartego we wniosku o udzielenie kredytu czy w umowie, o standardowej treści, że został poinformowany o ponoszeniu ryzyka wynikającego ze zmiany kursu waluty oraz że przyjął to do wiadomości i akceptuje to ryzyko. Wprowadzenie do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat, mechanizmu działania ryzyka kursowego, wymagało szczególnej staranności Banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy. W takim stanie rzeczy, przedkontraktowy obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywania regularnych spłat (zob. wyrok SA w Gdańsku z 19 stycznia 2021 r. ,I ACa 505/20, LEX nr 3190312). Chodziło zatem o przedstawienie powódce i jej mężowi relacji miedzy złotym a (...) w przeszłości oraz prognoz co do ich kursów na przyszłość w szerokiej perspektywie czasowej. Tylko wówczas kredytobiorca mógłby faktycznie ocenić poziom ryzyka towarzyszący kilkudziesięcioletniemu związaniu kontraktowemu. Jak wskazywał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 lutego 2019 roku w sprawie II CSK 19/18 (LEX nr 2626330), w tej sytuacji z deklaracji kredytobiorcy o świadomości ryzyka walutowego nie można wyciągać zbyt daleko idących wniosków. Taka konkluzja jest tym bardziej uzasadniona, jeśli oświadczenie kredytobiorcy jest elementem opracowanego przez bank wzorca umowy.

Udzielenie konsumentowi wyczerpujących informacji było obowiązkiem banku także w dacie zawarcia spornej umowy kredytu, co jasno wynika z prawidłowo wykładanych postanowień dyrektywy nr 93/13 implementowanej do porządku krajowego. Dodatkowo powinność tego rodzaju można wyprowadzić z przepisów prawa krajowego tj. z ogólnych zasad prawa cywilnego. W wyroku z 26 stycznia 2005 r., w sprawie P 10/04 (OTK-A 2005/1, poz. 7) Trybunał Konstytucyjny podkreślił, że regulacje pomiędzy bankiem a jego klientem (konsumentem) cechuje typowy dla stosunków tzw. obrotu mieszanego brak równowagi wynikający z silniejszej profesjonalnej pozycji banku. Jest powszechnie uznawana w doktrynie prawa prywatnego teza, że ów brak równowagi związany jest z istniejącym deficytem informacyjnym po stronie kontrahenta profesjonalisty. Jest to zarazem istotny powód, dla którego na profesjonalistę są nakładane obowiązki informacyjne wobec kontrahenta – konsumenta w znacznie szerszym zakresie niż na tle typowych relacji umownych. Obowiązki te są przy tym bardziej rozwinięte i intensywne na tle relacji dotyczących wysoko specjalistycznych stosunków prawnych, do których bez wątpienia należą usługi finansowe, a więc wszelkie czynności dokonywane z instytucjami finansowymi. Trybunał podkreślił, że obowiązek rzetelnej, uczciwej i wyczerpującej informacji jako swoisty instrument przywracania równowagi w relacji konsument – profesjonalista, może być poszukiwany w podstawowych zasadach prawa obligacyjnego, nakazujących respektowanie uczciwości, lojalności i dobrych obyczajów w obrocie, zwłaszcza na etapie nawiązywania stosunku kontraktowego, ale także w związku z jego wykonywaniem (można tu wymienić m.in. art. 72, art. 353 1, art. 354, art. 385 1 k.c.). W świetle tych zasad całkowicie uzasadnione jest oczekiwanie konsumenta uzyskania od profesjonalisty informacji określających stopień ryzyka ekonomicznego związanego z dokonywaną transakcją. Wyłącznie informacja wyczerpująca i precyzyjna może być uznana za odpowiadającą wymaganym standardom, a więc umożliwiającą świadome podejmowanie decyzji o celowości nawiązywanej transakcji, co stanowi konieczną przesłankę dla respektowania autonomii woli stron.

W odniesieniu do klauzul waloryzacyjnych dla spełnienia wymagania transparentności nie wystarczy przekazywanie konsumentowi informacji nawet licznych, jeżeli opierają się one na założeniu, że równość między walutą rozliczeniową a walutą spłaty pozostanie stabilna przez cały okres obowiązywania tej umowy. Nie wystarczy też informacja pozwalająca konsumentowi na zrozumienie, że w zależności od zmian kursu wymiany zmiana parytetu pomiędzy walutą rozliczeniową a walutą spłaty może pociągać za sobą niekorzystne konsekwencje dla jego zobowiązań finansowych, ani przedstawienie mu ewentualnych wahań kursów wymiany. Prawidłowa informacja powinna uświadamiać konsumentowi - wyraźnie i z należytą powagą - że ryzyko silnej deprecjacji jest trudne do oszacowania w perspektywie długookresowej i nie powinno być lekceważone (pozostaje realne). Wymaganiu temu nie czyni zadość np. podawanie "uspokajających" informacji o historycznych wahaniach waluty indeksacji w okresie nieproporcjonalnym do przewidywanego czasu trwania umowy kredytu, które może wręcz usypiać czujność kredytobiorcy, wywołując wrażenie o jedynie hipotetycznym charakterze zagrożeń. Istotne jest również zwrócenie uwagi na powagę tego zagrożenia w aspekcie możliwego rozmiaru deprecjacji waluty krajowej, a w szczególności podkreślenie, że może być ona gwałtowna i drastyczna (przekraczać nawet kilkadziesiąt procent), z uwzględnieniem sytuacji majątkowej konkretnego konsumenta, decydującej o tym, jaki stopień deprecjacji waluty indeksacji przekraczać będzie granice jego zdolności do spłacania kredytu (por. wyrok SN z 13 maja 2022 r., (...) 464/22, nie publik; postanowienie SN z dnia 30 września 2022 r. , I CSK 2071/22, LEX nr 3437834).

Należy przy tym podkreślić, że powyższe obowiązki informacyjne Banku istniały niezależnie od tego, czy konsumenci - kredytobiorcy domagali się wyjaśnienia postanowień umowy i czy zgłaszali w tym zakresie wątpliwości. Przedstawione w niniejszej sprawie dowody nie dają podstaw do ustalenia, że pozwany Bank wykonał obowiązek informacyjny w postulowany, właściwy sposób, dający stronie powodowej pełne rozeznanie co do istoty transakcji. W ślad za Sądem I instancji podkreślić trzeba, że umowa kredytu nie precyzuje kryteriów ani zasad ustalania kursów wymiany określonych w tabeli kursowej. Nie ustala także wysokości spreadu. Z pewnością nie wyjaśnia także w wyczerpujących sposób mechanizmu denominacji, zwłaszcza w kontekście postanowienia § 13 ust. 1 umowy, zgodnie z którym spłata miała być dokonywana ze wskazanego rachunku ROR prowadzonego w „walucie kredytu”, w sytuacji, w której rachunek ten bezspornie prowadzony był wyłącznie w walucie krajowej (vide pismo pełnomocnika pozwanego k 233 akt).

Pozwany w swej argumentacji pomija także, że w rozpatrywanej sprawie brak jest dowodu wręczenia kredytobiorcom jakiejkolwiek ulotki informacyjnej. Nie wiadomo nawet, czy w dacie zawarcia spornej umowy kredytu takowy dokument istniał, gdyż w wykonaniu zobowiązania Sądu I instancji strona pozwana przedstawiła ulotki informacyjne pochodzące z lipca 2006 r. i z 2007 r. , a zatem z okresu późniejszego niż data zawarcia umowy nr (...).

W świetle prawidłowej wykładni przepisu art. 385 2 k.c. bez znaczenia pozostaje treść złożonego blisko dwa lata po zawarciu umowy kredytu wniosku z dnia 4 grudnia 2007 r., w ramach którego powódka i jej mąż ubiegali się o zwiększenie kwoty kredytu. Należy przy tym podkreślić, że treść tego dokumentu także została opracowana przez pozwanego i przedstawiona kredytobiorcom jedynie do podpisu. Z zeznań powódki wynika, że nie zwrócono jej uwagi na treść oświadczenia zawartego w punkcie 9 formularza wniosku (vide k 121 v) i nie udzielano żadnych dodatkowych pouczeń. Kredytobiorcy traktowali wniosek z dnia 4 grudnia 2007 r. jako kontynuację już zawartej umowy kredytu. W tym stanie rzeczy i ten dokument nie dowodzi przekazania kredytobiorcom rzetelnej, jasnej i pełnej informacji o ryzyku walutowym nawet po zawarciu umowy i na etapie jej wykonywania.

Z żadnego z przeprowadzonych w sprawie dowodów nie wynika ponadto, by sporne postanowienia umowy kredytu były przez strony indywidualnie negocjowane lub choćby mogły być negocjowane, z czego oboje kredytobiorcy zdawali sobie sprawę.

Okoliczność tego rodzaju, że konsument znał i rozumiał treść postanowienia oraz zgodził się na wprowadzenie go do umowy nie stoi na przeszkodzie uznaniu, iż nie zostało ono indywidualnie uzgodnione. Art. 385 1 § 3 k.c. stanowi, że nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Znajomość przez powodów warunków ujętych we wzorcu umowy i ich oświadczenie woli skutkujące zawarciem umowy w żadnym razie nie przesądzają, że analizowane postanowienia umowy należy uznać za uzgodnione indywidualnie. Przez "rzeczywisty wpływ" należy rozumieć realną możliwość oddziaływania na treść postanowień umownych. Za uzgodnione indywidualnie należy zatem uznawać tylko takie klauzule umowne, na których treść konsument istotnie mógł w praktyce oddziaływać. Innymi słowy, należy badać, czy konsument miał realny wpływ na ewentualną zmianę klauzul proponowanych przez przedsiębiorcę i czy z możliwości tej zdawał sobie sprawę. Zatem do tego, by skutecznie wykazać fakt, że klauzula była uzgodniona z konsumentem, nie wystarcza opatrzenie kontrolowanego postanowienia wzmiankami typu: "wyrażam zgodę", "przyjmuję własnoręcznym podpisem" ( por. wyrok SA w Warszawie z 6 marca 2013 r., VI ACa 1241/12, LEX nr 1322083). Jak podkreślił Sąd Najwyższy w uzasadnieniu postanowienia z dnia 6 marca 2019 r., w sprawie I CSK 462/18 (LEX nr 2629877), w celu ustalenia czy konkretne postanowienie umowne należy kwalifikować jako "nieuzgodnione indywidualnie" należy zbadać, czy konsument miał na treść danego postanowienia "rzeczywisty wpływ" (art. 385 1 § 3 k.c.). Dla zrealizowania przesłanki rzeczywistego wpływu konsumenta na treść postanowień umownych konieczne jest udowodnienie wspólnego ustalenia ostatecznego brzmienia klauzuli, w wyniku rzetelnych negocjacji w ramach, których konsument miał realny wpływ na treść określonego postanowienia umownego, chyba że zostało ono sformułowane przez konsumenta i włączone do umowy na jego żądanie.

W tym stanie rzeczy sam fakt złożenia przez stronę powodową wniosku o udzielenie kredytu i dokonanie wyboru oferty kredytu denominowanego do waluty obcej, a także zapoznanie się z treścią umowy oraz jej zaakceptowanie, nie oznacza, że kredytobiorcy mieli realny wpływ na ukształtowanie kwestionowanych w pozwie postanowień umowy i je indywidualnie uzgodnili. Z materiału dowodowego nie wynika jakikolwiek wpływ konsumentów na mechanizm opisany w § 5 ust. 3 umowy. Wskazany przez powódkę i jej męża cel finansowania (zakup nieruchomości w Ł. zabudowanej domem jednorodzinnym oraz jego remont domu jednorodzinnego) determinował bowiem wypłatę kredytu wyłącznie w walucie polskiej oraz sposób przeliczenia transzy kredytu po kursie kupna dla (...) ustalonym w tabeli kursowej banku. We wzorcu umowy nie przewidziano żadnej innej możliwości, w tym wypłaty kwoty kredytu w (...). W świetle poczynionych w sprawie ustaleń faktycznych, nie sposób również uznać, że indywidualnie uzgodniony został sposób spłaty kredytu , a tym bardziej warunki ustalania kursów wymiany i stosowany mechanizm przeliczeń. Z ustaleń Sądu I instancji nie wynika, by przed podpisaniem umowy, która w § 13 ust. 1 wskazuje jedynie rachunek (...), co determinuje spłatę rat w walucie krajowej - przedstawiono powodom w wyczerpujący sposób różne opcje spłaty kredytu, w tym informowano ich o potrzebie założenia rachunku walutowego dla ewentualnej spłaty rat kapitałowo – odsetkowych w (...). Powódka w swych zeznaniach wskazywała na brak jakichkolwiek negocjacji co do waluty, w jakiej miała nastąpić spłata kredytu. Kredytobiorcy byli zainteresowani spłatą kredytu w walucie krajowej. Tym samym z samej hipotetycznej możliwości odmiennego ukształtowania umowy przewidzianej we wzorcu (§ 13 ust. 1 wzorca umowy na k 156 v akt) nie wynika, by w przypadku spornej umowy kwestia ta podlegała jakimkolwiek indywidualnym uzgodnieniom lub choćby, że powodowie zostali o takiej możliwości poinformowani. Ponownie także należy zwrócić uwagę, że wybór rachunku (...) do spłaty determinował zastosowanie zaczerpniętego z wzorca umowy mechanizmu przeliczeń, który nie podlegał już żadnym negocjacjom.

W oczywisty sposób o indywidualnym uzgodnieniu zakwestionowanych w pozwie postanowień umowy kredytu nie świadczy także potencjalna możliwość jej późniejszej zmiany w drodze aneksu i przewalutowania kredytu. Wbrew twierdzeniom apelacji umowa kredytu w takim kształcie, w jakim została zawarta , nie dawała powodom możliwości podjęcia w każdym czasie decyzji, iż będą dokonywać spłat bezpośrednio w (...). Z § 34 umowy wynika wyraźny obowiązek wprowadzenia wszelkich zmian do umowy wyłącznie w formie pisemnego aneksu.

Jedynie na marginesie wypada odwołać się to treści wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE z dnia 21 września 2023 r. w sprawie C-139/22 (LEX nr 3605772) , w świetle którego, art. 3 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że postanowienie umowy, które ze względu na warunki wykonania niektórych przewidzianych w nim zobowiązań danego konsumenta należy uznać za nieuczciwe, nie może utracić takiego charakteru z powodu innego postanowienia tej umowy, które przewiduje możliwość wykonania przez tego konsumenta tych zobowiązań na innych warunkach. Trybunał podkreślił, że nawet włącznie do umowy zawartej z konsumentem dwóch alternatywnych warunków dotyczących wykonania tego samego obowiązku ciążącego na konsumencie, z których jeden jest nieuczciwy, a drugi zgodny z prawem, pozwala danemu przedsiębiorcy na spekulowanie, że poprzez brak informacji, nieuwagę lub niezrozumienie konsument wykona dane zobowiązanie zgodnie z warunkiem, który powoduje znaczącą nierównowagę praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta. W związku z tym taki mechanizm umowny może sam w sobie mieć nieuczciwy charakter.

Nie ma także racji apelujący wskazując, że zakwestionowane przez powodów postanowienia § 1 ust. 7, § 5 ust. 4 w związku z ust. 3 pkt 2, § 13 ust. 1 , § 18 ust. 1 , § 19, § 22 ust. 1 i 2 umowy zostały sformułowane jednoznacznie. Należy podkreślić, że w świetle orzecznictwa (...) wymogu przejrzystości warunków umownych nie można zawężać do zrozumiałości tych warunków pod względem formalnym i gramatycznym, lecz przeciwnie, z uwagi na to, że ustanowiony przez wspomnianą dyrektywę system ochrony opiera się na założeniu, iż konsument jest stroną słabszą niż przedsiębiorca, między innymi ze względu na stopień poinformowania, ów wymóg wyrażenia warunków umownych prostym i zrozumiałym językiem i w konsekwencji przejrzystości musi podlegać wykładni rozszerzającej. W konsekwencji wymóg, aby warunek umowny był wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, należy rozumieć w ten sposób, iż powinien być on rozumiany jako nakazujący także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu, do którego odnosi się ów warunek, a także, w zależności od przypadku, związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach, tak by konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne (vide wyrok (...) z 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16, R. P. A. i in. przeciwko (...) SA, wyrok (...) z 20 września 2018 r., w sprawie C-51/17 (...) Bank (...)., (...) (...) K. Z.. przeciwko T. I.,E. K.). Jak już wyżej wskazano, kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, że podpisując umowę kredytu w obcej walucie lub umowę z klauzulą waloryzacyjną, ponosi pewne ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w przypadku dewaluacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie. Przedsiębiorca, musi przedstawić ewentualne wahania kursów wymiany i ryzyko wiążące się z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej, zwłaszcza w przypadku, gdy konsument będący kredytobiorcą nie uzyskuje dochodów w tej walucie (wyrok (...) z dnia 20 wrześnie 2017, A. C.-186/16, pkt 50.).Tego warunku nie spełniały sporne klauzule denominacyjne. Dodatkowo, co akcentuje w swych orzeczeniach (...), art. 5 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że treść klauzuli umowy kredytu zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, ustalającej cenę zakupu i sprzedaży waluty obcej, do której kredyt jest indeksowany, powinna, na podstawie jasnych i zrozumiałych kryteriów, umożliwić właściwie poinformowanemu, uważnemu i racjonalnemu konsumentowi zrozumienie sposobu ustalania kursu wymiany waluty obcej, stosowanego w celu obliczenia kwoty rat kredytu, w taki sposób, aby konsument miał możliwość w każdej chwili samodzielnie ustalić kurs wymiany stosowany przez przedsiębiorcę (wyrok (...) z 18 listopada 2021 r. w sprawie C-212/20, Dz.U. UE.C.220.302.6). Na potrzebę wskazania w umowie kredytu obiektywnych i weryfikowalnych kryteriów oznaczenia kursu wymiany zwrócił uwagę także Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 28 kwietnia 2022 r. w sprawie III CZP 40/22 (LEX nr 3337513). Niewątpliwie w niniejszej sprawie powodowie nie mogli w oparciu o postanowienia umowy kredytu samodzielnie ustalić kursu sprzedaży i kursu zakupu (...), po jakim Bank dokonywał przeliczeń na potrzeby umowy.

Co więcej, jak już wyżej wskazywano, redakcja § 13 ust. 1 umowy dotyczącego spłaty rat kapitałowo – odsetkowych jest na tyle wadliwa, że nie pozwala nawet jednoznacznie ustalić, czy wpłaty w PLN będą podlegały przeliczeniu i według jakiego kursu. Z literalnego brzmienia analizowanego postanowienia wynika bowiem, że spłaty będą dokonywane z rachunku (...) prowadzonego w walucie kredytu, a jedynie wpłaty w walucie innej niż waluta kredytu będą przeliczane na walutę kredytu przy zastosowaniu bliżej nieokreślonych „ …kursów kupna/sprzedaży walut”. Tymczasem w rzeczywistości rachunek, z którego dokonywano spłat kredytu, prowadzony był w PLN i każda rata była przez pozwanego przeliczana na (...). Umowa w ogóle nie reguluje w § 13 ust. 1 takich przeliczeń. Z całą mocą podkreślić trzeba, że analizowane postanowienie umowy nie odsyła nawet do tabel kursowych pozwanego Banku, nie wskazuje, czy chodzi o kurs kupna czy o kurs sprzedaży, nie określa z jakiej daty kurs będzie uwzględniany dla przeliczeń. Doprawdy trudno w tym stanie rzeczy twierdzić, że strony w umowie ustaliły jakiekolwiek weryfikowalne kryteria przeliczeń dla spłaty rat kapitałowo- odsetkowych, a tym bardziej , że umowa w tym fragmencie jest jednoznaczna i zrozumiała.

Sąd Apelacyjny nie podziela również zarzutów naruszenia prawa materialnego przywołanych w apelacji.

Niezasadny jest naruszenia przepisu art. 189 k.p.c. poprzez jego błędną wykładnię, która – zdaniem skarżącego – skutkowała wadliwym przyjęciem, iż powodowie posiadają interes prawny w wystąpieniu z żądaniem pozwu. Uwzględnienie powództwa zgodnie z art. 189 k.p.c. wymaga spełnienia dwóch podstawowych przesłanek, tj. istnienia interesu prawnego w żądaniu udzielenia ochrony prawnej przez wydanie wyroku ustalającego oraz istnienia bądź nieistnienia danego stosunku prawnego bądź prawa, przy czym obie te przesłanki muszą występować łącznie. Brak interesu prawnego powodów w żądaniu ustalenia nieważności umowy kredytu skutkowałby zatem oddaleniem powództwa bez potrzeby analizowania materialnoprawnej przesłanki zasadności roszczenia.

Kwestia oceny interesu prawnego kredytobiorców w żądaniu ustalenia nieważności umów kredytów indeksowanych lub denominowanych w walucie obcej była już wielokrotnie przedmiotem rozważań Sądu Apelacyjnego w składzie rozpoznającym apelację, a stanowisko wyrażone w tym przedmiocie także w sprawach z udziałem tego samego pozwanego (np. w sprawie I ACa 552/21, I ACa 1434/22) pozostaje w pełni aktualne także w niniejszym postępowania

Podzielając dominujący w orzecznictwie i piśmiennictwie pogląd, w świetle którego interes prawny do wytoczenia powództwa o ustalenie istnienia lub nieistnienia prawa lub stosunku prawnego w zasadzie nie zachodzi, jeżeli zainteresowany może na innej drodze osiągnąć w pełni ochronę swoich praw, w szczególności na drodze powództwa o spełnienie świadczenia (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 6 października 2017 r., V CSK 52/17, LEX nr 2372279, z dnia 9 stycznia 2019 r., I CSK 711/17, LEX nr 2618479), nie sposób pominąć, że w realiach rozpatrywanej sprawy powodowie - poza możliwością zgłoszenia żądania zasądzenia świadczenia - mają także interes prawny w ustaleniu nieważności przedmiotowej umowy kredytowej. Samo bowiem istnienie możliwości wytoczenia powództwa o świadczenie nie w każdej sytuacji świadczyć będzie o braku interesu prawnego w żądaniu ustalenia. Brak interesu prawnego wystąpi jedynie wówczas, gdy wyrok zasądzający świadczenie zapewni pełną (adekwatną do sytuacji prawnej powoda) ochronę prawną jego uzasadnionych interesów. W przypadku, gdy sporem o świadczenie nie będą mogły (ze swej natury) być objęte wszystkie uprawnienia istotne z perspektywy ochrony sfery prawnej powoda, przyjąć należy, że powodowie mają interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c., co w szczególności dotyczy żądania ustalenia nieistnienia stosunku prawnego, zwłaszcza, gdy konsekwencje ustalenia nieistnienia stosunku prawnego nie ograniczają się do aktualizacji obowiązku świadczenia, lecz dotyczą także innych aspektów sfery prawnej powoda (np. wpływają na określenie treści praw i obowiązków powodów jako dłużników pozwanego). W takiej sytuacji sama możliwość wytoczenia powództwa o świadczenie nie wyczerpuje interesu prawnego w żądaniu ustalenia, co aktualizuje się zwłaszcza wtedy, gdy pozwany rości sobie według treści stosunku prawnego objętego powództwem z art. 189 k.p.c. określone prawo do świadczenia ze strony powodów (np. żąda zwrotu udzielonego kredytu w wysokości obliczonej zgodnie z treścią kwestionowanej umowy). W takich sytuacjach nie sposób odmówić dłużnikowi dążącemu do wykazania, że nie jest zobowiązany do świadczenia w wysokości poszczególnych rat - przy wykorzystaniu zakwestionowanych klauzul indeksacyjnych - interesu prawnego w dochodzeniu żądania ustalenia nieistnienia stosunku prawnego (tak wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 9 czerwca 2021 r., V ACa 127/21, Legalis 2601148).

Jak trafnie zauważył Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z 13 stycznia 2021 r. w sprawie sygn. I ACa 973/20 (LEX nr 3165815), w takiej sytuacji procesowej, najlepszą drogą do rozstrzygnięcia sporu zawisłego między stronami było wytoczenie powództwa o ustalenie, albowiem jedynie wyrok wprost odnoszący się w sentencji do przeciwstawnych stanowisk stron o ważności lub nieważności umowy kredytowej prowadzi do udzielenia odpowiedzi na pytanie czy umowa kredytowa wiąże powodów, a jeżeli tak, to w jakim zakresie i na jakich warunkach powinni ją wykonywać. Usunięcie wszelkich niepewności związanych z wykonywaniem świadczenia na rzecz banku (wysokości rat, sposobu rozliczenia kredytu) jest możliwe jedynie za pomocą powództwa o ustalenie. Dopóki strony wiąże umowa kredytowa, powodowie nie mogą domagać się przeliczenia kredytu na złotówki czy rozliczenia umowy, a jedynie ustalenie czy zaskarżona umowa jest nieważna (bezskuteczna), bądź określone postanowienia umowne nie wiążą stron, pozwoli na zaktualizowanie żądań.

Wbrew stanowisku apelującego, to roszczenie o świadczenie, a nie o ustalenie może powodować wątpliwość co do dalszych zasad i formy spłaty kredytu w przyszłości. Kwestia ważności umowy stanowiłaby bowiem przedmiot rozważań Sądu jedynie w uzasadnieniu wyroku, a nie byłaby objęta sentencją wyroku. Sentencją wyroku objęte jest bowiem jedynie rozstrzygnięcie o żądaniach stron (art. 325 k.p.c.), którego faktyczne i prawne podstawy zawiera uzasadnienie. Wynikająca z art. 365 § 1 k.p.c. moc wiążąca wyroku dotyczy związania sentencją, a nie uzasadnieniem wyroku innego sądu, czyli przesłankami faktycznymi i prawnymi przyjętymi za jego podstawę, gdyż zakresem prawomocności materialnej jest objęty tylko ostateczny wynik rozstrzygnięcia, a nie jego przesłanki (tak wskazał Sąd Najwyższy m.in. w wyroku z 13 stycznia 2000 r., II CKN 655/98, LEX nr 51062, w wyroku z 23 maja 2002 r., IV CKN 1073/00, LEX nr 55501 oraz w wyroku z 11 lutego 2021 r., (...) 20/21, LEX nr 3119575).

Ponieważ sporna umowa zawarta została na okres 336 miesięcy rozstrzygnięcie uwzględniające żądanie z tytułu zwrotu spełnionego w jej wykonaniu świadczenia nienależnego, przy przesłankowym jedynie ustaleniu nieważności umowy kredytu w treści uzasadnienia, nie ureguluje definitywnie sytuacji kredytobiorców i może ich narazić na pobranie przez Bank z rachunku dalszych należności tytułem spłaty kolejnych rat kredytu. W tej sytuacji nie wydaje się uzasadnione narażanie powodów na konieczność występowania z kolejnymi powództwami o zasądzenie dalszych spełnionych świadczeń, w toku których mógłby ponownie powstać spór między stronami co do ważności umowy, a sądy powszechne ponownie byłyby zobligowane do badania tej kwestii.

Za posiadaniem interesu prawnego w ustaleniu nieważności umowy kredytu przemawia ponadto fakt, iż wierzytelność Banku jest zabezpieczona hipoteką. Stosownie do art. 94 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o księgach wieczystych i hipotece (tj. Dz. U. z 2019 r. poz. ze 2204 zm.) wygaśnięcie wierzytelności zabezpieczonej hipoteką pociąga za sobą wygaśnięcie hipoteki. Zatem dopiero stwierdzenie w sentencji wyroku, że umowa kredytu jest nieważna, może stanowić potwierdzenie wygaśnięcia takiej hipoteki. Wyrok ustalający może być podstawą wpisu w księdze wieczystej (podobnie uznał m.in. Sąd Najwyższy w uchwale z 14 marca 2014 r., III CZP 121/13, OSNC 2015/2/15, w postanowieniach z dnia 19 lipca 2006 r., I CSK 151/06, LEX nr 1170208, z dnia 22 lutego 2007 r., III CSK 344/06, OSNC 2008, Nr 1, poz. 12).

Kwestia oceny interesu prawnego kredytobiorców w żądaniu ustalenia nieważności umów kredytów indeksowanych lub denominowanych w walucie obcej była już wielokrotnie przedmiotem rozważań Sądu Najwyższego (por. postanowienie SN z dnia 19 października 2022 r., CSK 2794/22, LEX nr 3427358; postanowienie SN z dnia 23 sierpnia 2022 r. , I CSK 1669/22, LEX nr 3411341 i powołane tam orzecznictwo), a Sąd II instancji w pełni aprobuje to stanowisko.

Z całą pewnością poza zakresem zastosowania przepisu art. 189 k.p.c. pozostają natomiast materialnoprawne przesłanki nieważności (bezskuteczności) spornej umowy, a także ocena skutków prawnych wyeliminowania z umowy ex tunc postanowień kształtujących mechanizm denominacji, do czego skarżący nawiązuje w ramach zarzutu naruszenia art. 189 k.p.c. w zw. z art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 58 § 1 k.c. w zw. z art 69 ust 1 i 2 Prawa bankowego. Te same argumenty pozwany przywołuje zresztą w ramach pozostałych zarzutów naruszenia prawa materialnego, a zatem zostaną one omówione łącznie.

Apelujący nie zdołał podważyć umotywowanych wywodów Sądu Okręgowego wskazujących na spełnienie przesłanek z art. 385 1 § 1 k.c. , a zarzuty apelacji wskazujące na naruszenie powołanego przepisu, a także norm materialnych w art. 69 ust. 1 i 2 Prawa bankowego oraz art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. art. 385 1 § 2 k.c. i art. 385 2 k.c. w zw. z art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c. oraz art. 69 ust. 1,2 i 3 Prawa bankowego oraz art. 354 § 1 i 2 k.c. art. 4 i 6 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw, a także art.385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c. oraz art. 69 ust 1 i 2 Prawa bankowego, art. 65 § 1 i 2 k.c.; art. 358 § 1 i 2 k.c. w brzmieniu obowiązującym od dnia 24 stycznia 2009 r., art. L przepisów wprowadzających kodeks cywilny uznaje za bezzasadne.

Na wstępie rozważań należy wskazać, że Sąd Apelacyjny nie podziela stanowiska pozwanego co do charakteru zawartej przez strony umowy kredytowej. Z treści umowy kredytu zawartej przez strony w żadnym razie nie wynika jakikolwiek „obrót walutowy” między stronami. Przedmiotowa umowa nie przewidywała możliwości wypłaty kredytu w (...), gdyż kredyt mógł być wypłacony wyłącznie w walucie polskiej i w takiej walucie mógł być spłacany, o czym była już uprzednio mowa. Nie jest to zatem kredyt walutowy w znaczeniu prawnym. W orzecznictwie podkreśla się, że z punktu widzenia polskiego systemu prawnego można wyróżnić trzy rodzaje kredytów, w których występuje (w różnych rolach) waluta obca: indeksowany, denominowany i walutowy. W kredycie indeksowanym kwota kredytu jest podana w walucie krajowej i w tej walucie zostaje wypłacona, ale zostaje przeliczona na walutę obcą według klauzuli umownej opartej również na kursie kupna tej waluty obowiązującym w dniu uruchomienia kredytu, przy czym spłata kredytu następuje w walucie krajowej. W kredycie denominowanym kwota kredytu jest wyrażona w walucie obcej, a zostaje wypłacona w walucie krajowej według klauzuli umownej opartej na kursie kupna waluty obcej obowiązującym w dniu uruchomienia kredytu, zaś spłata kredytu następuje w walucie krajowej. Z kolei w kredycie walutowym kwota kredytu jest wyrażona w walucie obcej i spłata również jest dokonywana w tej walucie. Tylko w tym ostatnim wypadku roszczenie kredytobiorcy w stosunku do kredytodawcy jest wyrażone w walucie obcej, tj. kredytobiorca może żądać od kredytodawcy wypłaty kwoty kredytu w walucie obcej. W dwóch pozostałych wypadkach żądanie kredytobiorcy w stosunku do kredytodawcy w zakresie spełnienia świadczenia (czyli wypłaty kwoty kredytu) dotyczy wyłącznie waluty krajowej (por. wyrok SN z 30 września 2020, I CSK 556/18, LEX nr 3126114). Bezspornie analizowana umowa kredytu z dnia 26 stycznia 2006 r. nie odpowiada opisanym wyżej kryteriom kredytu walutowego. Pomimo określenia wysokości kredytu w walucie obcej ( (...)), realizacja umowy (wypłata kapitału kredytu i spłata rat) miała następować wyłącznie w walucie krajowej. Powodowie nie otrzymali i zgodnie z umową nie mogli otrzymać świadczenia w walucie obcej. Świadczenie kredytodawcy miało zgodnie z umową nastąpić w walucie krajowej, a odwołanie się do wartości tego świadczenia w (...) miało jedynie służyć wyliczeniu wysokości rat kredytowych należnych od kredytobiorców i ustaleniu oprocentowania kredytu przy wykorzystaniu zmiennej stopy LIBOR. Brak zatem podstaw , by sporną umowę kredytu kwalifikować jako kredyt walutowy. W świetle wniosku kredytowego oraz zeznań powódki A. M. nie budzi ponadto wątpliwości, że kredytobiorcy nigdy nie byli zainteresowany pozyskaniem od kredytodawcy świadczenia w walucie obcej. Zgoda powódki i jej meża na kredyt odwołujący się do waluty obecnej tj. (...) wynikała z oferowanych przez bank korzystniejszych warunków, zarówno jeśli chodzi o wysokość rat kredytu , jak i wysokość oprocentowania.

Sąd Apelacyjny akceptuje wywody Sądu I instancji wskazujące, że kwestionowane postanowienia umowy dotyczą głównych świadczeń stron. Za postanowienia umowne mieszczące się w pojęciu „głównego przedmiotu umowy” w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13/EWG należy uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę (por. wyroki (...): z 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C-26/13, Á. K., H. R. przeciwko (...), pkt 49-50; z 26 lutego 2015 r. w sprawie C-143/13, B. M. i I. O. M. przeciwko S.C. (...) (...)SA, pkt 54; z 23 kwietnia 2015 r. w sprawie C-96/14, J.-C. V. H. przeciwko (...) SA, pkt 33; z 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16, R. P. A. i in. przeciwko (...) SA, pkt 35). Za takie uznawane są m.in. postanowienia (określane niekiedy jako „klauzule ryzyka walutowego”), które wiążą się z obciążeniem kredytobiorcy - konsumenta ryzykiem zmiany kursu waluty i związanym z tym ryzykiem zwiększenia kosztu kredytu (por. wyroki (...) z 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16, R. P. A. i in. przeciwko (...) SA, pkt 37; z 20 września 2018 r. w sprawie C- 51/17, (...) Bank (...). I (...) (...) K. Z.. przeciwko T. I. i E. K., pkt 68; z 14 marca 2019 r. w sprawie C-118/17, Z. D. przeciwko (...) (...) Z.., pkt 48; z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank (...), pkt 44). W konsekwencji w ten sposób należy też ocenić postanowienie (część postanowienia) stanowiące część mechanizmu indeksacyjnego a także denominacyjnego, określające sposób oznaczenia kursu miarodajnego dla przeliczenia walutowego. Bez unormowania kursu miarodajnego dla poszczególnych przeliczeń, przeliczenia te nie mogą być dokonane, a postanowienia dotyczące waloryzacji (denominacji) - wywrzeć skutku (por. wyroki SN z 30 września 2020 r. , I CSK 556/18; wyrok z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18). Wypada z podkreślić, że za określające główne świadczenia w orzecznictwie (...) uznawane są postanowienia kształtujące mechanizm denominacji w umowach pożyczki (kredytu) w walucie obcej (por. powołany wyrok (...) w sprawie C-118/17), a na gruncie krajowym - analogiczne postanowienia wprost zaczerpnięte z wzorca umowy stosowanego przez pozwanego (por. wyrok SA w Warszawie z dnia 29 kwietnia 2022 r., I ACa 76/21, LEX nr 3356001; wyrok SA w Katowicach z dnia 19 kwietnia 2022 r. , I ACa 355/21, LEX nr 3353643). Z dotychczasowych rozważań wynika przy tym, że taki charakter kwestionowanych klauzul nie wyklucza ich uznania za abuzywne, gdyż postanowienia te nie zostały sformułowane jednoznacznie (art. 385 ( 1 )§ 1 zdanie drugie k.c.).

Zdaniem Sądu Apelacyjnego spełnienie zostały pozostałe przesłanki z art. 385 1 § 1 k.c. Wypada zaznaczyć, że postanowienia zaczerpnięte z wzorca umowy stosowanego przez stronę pozwaną były już przedmiotem oceny Sądu II instancji m.in. w sprawach o sygn. I ACa 15/22, I ACa 1434/22, a stanowisko wyrażone w uzasadnieniu wyroków wydanych w tych sprawach pozostaje aktualne w rozpatrywanej sprawie.

Z dotychczasowych rozważań wynika już, że kredytobiorcy w chwili zawierania umowy kredytu posiadali status konsumentów, sporne klauzule denominacyjne nie zostały z nimi indywidualnie uzgodnione, kształtują one główne świadczenia stron i nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Wbrew tezom apelacji, identyfikacja postanowień umowy uznanych przez Sąd Okręgowy za abuzywne nie budzi wątpliwości. Z całą pewnością są to wskazane w umowie klauzule , które definiują tabelę kursową w niedostateczny sposób (§ 1 pkt 7) oraz postanowienia dotyczące wypłaty w PLN kapitału kredytu wyrażonego w (...) (§ 5 ust. 4 w związku z ust. 3 pkt 2) oraz spłaty kredytu (§ 13 ust. 1), a także pozostałe postanowienia umowy odwołujące się do przeliczeń opartych na kursie (...) z tabel kursowych Banku (§ 18 ust. 1 , § 19, § 22 ust. 1 i 2 umowy).

Uznanie przedstawionego w § 5 ust. 4 w związku z ust. 3 pkt 2 oraz § 13 ust. 1 umowy mechanizmu ustalania przez bank kursów waluty za sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszający interesy konsumenta, a w konsekwencji uznanie klauzuli, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną banku, za niedozwoloną w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. nie budzi wątpliwości w aktualnym orzecznictwie sądów powszechnych w tym tutejszego Sądu Apelacyjnego (por. wyroki we wskazanych wyżej sprawach I ACa 15/22, I ACa 1434/22 ), jak i w orzecznictwie Sądu Najwyższego, który wielokrotnie badał postanowienia umów analogiczne do ocenianych w tej sprawie. Dominuje w nim trafny pogląd, że takie klauzule mają charakter abuzywny, bowiem kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Sprzeczność z dobrymi obyczajami i naruszenie interesów konsumenta polega w tym przypadku na uzależnieniu wysokości świadczenia banku oraz wysokości świadczenia konsumenta od swobodnej decyzji banku. Zarówno przeliczenie kwoty kredytu na złotówki w chwili jego wypłaty, jak i przeliczenie odwrotne w chwili wymagalności poszczególnych spłacanych rat, służy bowiem określeniu wysokości świadczenia konsumenta. Takie uregulowanie umowne należy uznać za niedopuszczalne, niezależnie od tego, czy swoboda przedsiębiorcy (banku) w ustaleniu kursu jest pełna, czy też w jakiś sposób ograniczona, np. w razie wprowadzenia możliwych maksymalnych odchyleń od kursu ustalanego z wykorzystaniem obiektywnych kryteriów. Postanowienia, które uprawniają bank do jednostronnego ustalenia kursów walut, są nietransparentne i pozostawiają pole do arbitralnego działania banku. W ten sposób obarczają kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszają równorzędność stron (zob. wyroki SN: z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016/11/134; z 24 października 2018 r., II CSK 632/17, LEX nr 2567917; z 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17, LEX nr 2618543; z 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18, LEX nr 2626330; z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, LEX nr 2642144; z 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, LEX nr 2690299; z 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, OSNC 2020/7-8/64; z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344; z 30 września 2020 r., I CSK 556/18, LEX nr 3126114). Powyższa ocena odnosi się także do tego rodzaju postanowień zawartych w umowach o kredyt denominowany (por. wyrok (...) z 14 marca 2019 r. w sprawie C 118-17, Z. D. v. (...) (...) Z. .; wyrok SA w Białymstoku z dnia 24 lutego 2022 r., I ACa 143/21, LEX nr 3339703; wyrok SA w Katowicach z dnia 25 kwietnia 2022 r., I ACa 1300/21, LEX nr 3357071).

Dodatkowo taka interpretacja zapisów klauzul indeksacyjnych i denominacyjnych wspierana jest stanowiskiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który w wyroku z 10 czerwca 2021 r. (C-776/19, VB i in. przeciwko (...) SA, LEX nr 3183143) stwierdził, że nie do pogodzenia z zasadami dobrej wiary jest wywoływanie po stronie klienta w długoterminowej umowie kredytowej ryzyka walutowego, które jest nieadekwatne do węzła prawnego zawiązywanego taką umową (teza 101-103). W konsekwencji stwierdził, że wykładni art. 3 ust. 1 dyrektywy Rady nr 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy dokonywać w ten sposób, że warunki umowy kredytu, przewidujące skutek w postaci ponoszenia nieograniczonego ryzyka kursowego przez kredytobiorcę, mogą doprowadzić do powstania znaczącej nierównowagi wynikającej z tej umowy kredytu praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta, jeśli przedsiębiorca nie mógł racjonalnie oczekiwać, przestrzegając wymogu przejrzystości w stosunku do konsumenta, iż ten konsument zaakceptowałby, w następstwie indywidualnych negocjacji, nieproporcjonalne ryzyko kursowe, które wynika z takich warunków (pkt. 5 sentencji).

Sąd Najwyższy w uzasadnieniu powołanej już uchwały z dnia 28 kwietnia 2022 r. w sprawie III CZP 40/22 wskazał, że sprzeczne z naturą stosunku prawnego kredytu indeksowanego do waluty obcej są postanowienia, w których kredytodawca jest upoważniony do jednostronnego oznaczenia kursu waluty właściwej do wyliczenia wysokości zobowiązania kredytobiorcy oraz ustalenia wysokości rat kredytu, jeżeli z treści stosunku prawnego nie wynikają obiektywne i weryfikowalne kryteria oznaczenia tego kursu i podkreślił możliwość wyeliminowania takich postanowień na podstawie art. 385 1 § 1 k.c. Powyższy pogląd należy odnieść także do kredytu denominowanego będącego przedmiotem sporu. W chwili zawarcia umowy kredytu kredytobiorcy nie mieli bowiem wiedzy, jaką kwotę w walucie polskiej otrzymają w chwili uruchomienia kredytu oraz w jaki sposób zostanie przeliczona spłata każdej raty kredytu dokonywana w PLN. O braku abuzywności analizowanych postanowień umowy z pewnością nie świadczy okoliczność, że zastosowanie różnych kursów wymiany tj. kursu kupna przy uruchomieniu kredytu i kursu sprzedaży dla wyliczenia rat kredytu było dla pozwanego ekonomicznie uzasadnione. Przeciwnie, dowodzi to jedynie, że konstruując wzorzec umowy pozwany zadbał wyłącznie o swoje interesy, a dodatkowo istoty tego rozwiązania nie ujawnił w umowie i nie wyjaśnił konsumentom.

Niezasadne są ponadto wywody pozwanego, że wskazane wyżej postanowienia umowy nie naruszają interesów powodów w stopniu rażącym, w ramach których apelujący odwołuje się do okoliczności dotyczących wykonywania umowy. Ponownie podkreślić trzeba, że ustalenia, czy dana klauzula powoduje taką nierównowagę, dokonuje się przede wszystkim przez porównanie sytuacji konsumenta w razie zastosowania tej klauzuli z sytuacją, w której byłby konsument, gdyby zostały zastosowane obowiązujące przepisy prawa. Przy ocenie przesłanki „rażącego naruszenia interesów konsumenta” decydująca pozostaje chwili zawarcia umowy (vide uzasadnienie powołanej wyżej uchwały 7 sędziów SN z dnia 20 czerwca 2018 r. w sprawie III CZP 29/17), a nie sposób jej wykonywania przez przedsiębiorcę, czy ewentualne porównanie umowy z innymi dostępnymi na rynku produktami np. kredytami złotówkowymi, z których konsument mógłby hipotetycznie skorzystać. Choć istotnie w orzecznictwie (...) dominuje pogląd, że aby ustalić, czy jakaś klauzula powoduje na niekorzyść konsumenta znaczącą nierównowagę praw i obowiązków stron wynikających z umowy, należy w szczególności wziąć pod uwagę zasady, jakie mają zgodnie z prawem krajowym zastosowanie w przypadku braku porozumienia stron w tym zakresie, to nie sposób pominąć, że w obowiązującym w Polsce systemie prawa brak jest tego rodzaju przepisów dyspozytywnych, które mogłyby w tej sytuacji znaleźć zastosowanie. W takiej sytuacji ocena uczciwego charakteru postanowienia wymaga odwołania się do opartego na dobrych obyczajach w gospodarce rynkowej wzorca zachowań przedsiębiorców, zrekonstruowanego z założeniem, że to konsument ma być głównym beneficjentem rywalizacji między przedsiębiorcami (zob. powołany wyżej wyrok SN z dnia 11 października 2007 r., III SK 19/07).

W ocenie Sądu Apelacyjnego, zastosowany w umowie mechanizm denominacji kredytu przyznaje Bankowi prawa do jednostronnego kształtowania wysokości świadczeń stron umowy. Dotyczy to zarówno kwoty postawionej do dyspozycji kredytobiorcy, jak i następnie wysokości świadczeń kredytobiorców, które zobowiązani byli spłacać. Umowa nie przyznaje powodom środków, które pozwoliłyby na weryfikację prawidłowości kursu ustalonego przez bank przy wypłacie kredytu , a w § 13 ust. 1 w ogóle nie definiuje kursu, jaki będzie miał zastosowanie przy przeliczeniu raty spłaconej w PLN. Taka regulacja rażąco narusza interesy konsumenta, narażając go na brak bezpieczeństwa i możliwości przewidzenia skutków umowy. Niewątpliwie chodzi tu przede wszystkim o interes ekonomiczny powodów, na których przerzucone zostaje w znacznej części ryzyko kontraktowe, które druga strona umowy kompensuje uprawnieniem do jednostronnego ustalenia kursu (...).

Dla powyższej oceny nie mają znaczenia podnoszone przez pozwanego argumenty wskazujące, że ustalane przez niego kursy kupna i sprzedaży walut były kursem rynkowym i jako taki kurs ten pozostawał i pozostaje w korelacji ze średnim kursem publikowanym przez (...). Bez wpływu na rozstrzygnięcie pozostaje to, w jaki sposób Bank wykonywał analizowane postanowienia umowy i w jakim stopniu z nich korzystał, a więc, jak ustalał kursy przyjęte do obliczenia kwoty kredytu oraz wysokości poszczególnych rat kapitałowo – odsetkowych, jakie czynniki decydowały o wyznaczeniu kursów walut i czy odbiegały one w praktyce od kursów rynkowych. Ponownie podkreślić trzeba, że praktyka wykonywania umowy nie należy do kryteriów kontroli dokonywanej w trybie art. 385 1 § 1 k.c. Bez wpływu na powyższą ocenę pozostaje przepis art. 111 ust. 1 pkt 4 Prawa Bankowego, który wskazuje wyłącznie na uprawnienie banków do ustalania tabel kursów. Nie precyzuje jednak kryteriów ustalania tych kursów. Istota zagadnienia sprowadza się zaś do tego, że niedozwolone jest takie ukształtowanie umowy, które nie ujawnia konsumentowi sposobu ustalania kursu wymiany i pozwala na jego arbitralne kształtowanie przez banki. Z całą pewnością przepis art. 111 ust. 1 pkt 4 Prawa bankowego nie jest także przepisem dyspozytywnym, który mógłby uzupełnić lukę w umowie powstałą po wyeliminowaniu postanowień uznanych za niedozwolone. W relacji stron kursy z tabel nadal są wynikiem jednostronnej decyzji Banku, nieweryfikowalnej przez jego kontrahentów – konsumentów (por. wyrok SA w Warszawie z 21 listopada 2022 r., V ACa 921/21, LEX nr 3454551). Okoliczność, że zgodnie z art. 111 ust. 1 pkt 4 Prawo bankowe banki są zobowiązane do ogłaszania w sposób ogólnie dostępny stosowanych kursów walutowych nie oznacza przy tym, że warunki umowne odsyłające do kursu stosowanego przez bank (tabelarycznego) odzwierciedlają przepis ustawy w rozumieniu art. 1 ust. 2 dyrektywy 93/13. Wyjątek określony w tym przepisie wymaga, aby konkretny warunek umowny odzwierciedlał treść przepisu prawa mającego zastosowanie między umawiającymi się stronami niezależnie od ich wyboru, ewentualnie mającego domyślne zastosowanie w braku odmiennego uzgodnienia między stronami, przy czym należy go interpretować ściśle (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z dnia 21 grudnia 2021 r., C-243/20, DP i SG przeciwko T. A., (...):EU:C:2021: (...) i powołane tam dalsze orzecznictwo). Wymogom tym nie odpowiada analizowana norma art. 111 ust. 1 pkt 4 powołanej ustawy.

Konsekwencją stwierdzenia, że dane postanowienie umowne ma charakter niedozwolony w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., jest działająca ex lege sankcja bezskuteczności niedozwolonego postanowienia, połączona z przewidzianą w art. 385 1 § 2 k.c. zasadą związania stron umową w pozostałym zakresie, co jednak nie wyklucza skutku w postaci upadku całej umowy. Ten ostatni wniosek wynika wyraźnie z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, który przewiduje, że "...nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków". Odmiennej regulacji, wykluczającej unieważnienie całej umowy, nie zawiera powołany w apelacji przepisy art. 385 1 § 2 k.c. Wniosku takiego nie sposób ponadto wyprowadzić z jego prawidłowej wykładni.

W razie stwierdzenia abuzywności klauzuli ryzyka walutowego w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej dominuje pogląd, że utrzymanie umowy "nie wydaje się możliwe z prawnego punktu widzenia", co dotyczy także klauzul przeliczeniowych przewidujących spread walutowy (por. wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 14 marca 2019 r., w sprawie C-118/17, Z. D. przeciwko (...) (...) Z..; z dnia 5 czerwca 2019 r., w sprawie C-38/17, GT przeciwko HS). W rozpatrywanej sprawie nie ulega wątpliwości, że eliminacja niedozwolonych postanowień umowy kształtujących mechanizm denominacji doprowadziłaby do takiej deformacji regulacji umownej, że na podstawie pozostałej jej treści nie da się odtworzyć treści praw i obowiązków stron zgodnych z ich wolą, i tym samym nie można przyjąć, iż strony pozostają związane pozostałą częścią umowy. Wyłączenie mechanizmu ustalonego w § 5 ust. 4 umowy i odesłania do ustalanego przez bank kursu kupna (...) powoduje niemożliwość ustalenia kwoty kredytu podlegającego wypłacie w PLN. Z kolei brak odesłania do kursu (...) w § 13 ust. 1 umowy uniemożliwia ustalenie wysokości płatnych w złotych rat kredytu stanowiących równowartość rat w walucie obcej. Prowadzi to do tego, że umowa bez niedozwolonych postanowień nie określa w istocie essentialia negotii umowy kredytu denominowanego wynikających z art. 69 Prawa bankowego.

Zamierzonych skutków procesowych nie może także wywołać próba wywodzenia , że dopuszczalność samej denominacji kwoty kredytu przemawia co najwyżej za bezskutecznością jedynie części kwestionowanych warunków umowy tj. wyłącznie postanowień odsyłających do Tabel kursowych banku , przy jednoczesnym utrzymaniu samego mechanizmu denominacji i próbach wyłożenia tych postanowień umowy z odwołaniem do art. 65 § 1 i 2 k.c.

Sporządzenie umowy o kredyt denominowany walutą obcą zastosowania takiego mechanizmu na etapie określania kursu tej waluty na potrzeby wypłaty kredytu i ustalenia każdej kolejnej raty spłaty, obliczenia opłat i prowizji, czy przewalutowania, który byłby niezależny od arbitralnych decyzji banku, a ponadto umożliwiał kredytobiorcy ustalenie z góry poziomu, do którego ponosi ryzyko związane ze skorzystaniem z takiego kredytu w konkretnym banku. Tym warunkom nie odpowiadają zakwestionowane postanowienia umowne. Z kolei wyeliminowanie z klauzuli denominacyjnej samego mechanizmu ustalania kursu waluty , przy braku przepisów dyspozytywnych, które mogłyby wypełnić powstałą w ten sposób lukę, czyni całe postanowienie § 5 ust. 4, § 13 ust. 1, § 18 ust. 1 , § 19, § 22 ust. 1 i 2 umowy regulacją , której wprost nie sposób zastosować. Łączność między postanowieniami określanymi jako klauzula ryzyka walutowego (denominacji) i klauzula spreadu walutowego sprawia, że wskutek uznania drugiej z nich za abuzywną nie można ustalić parametrów kursów wymiany i w efekcie wykonać klauzuli ryzyka walutowego. W tym stanie rzeczy w pełni uprawnione pozostaje stanowisko Sądu I instancji o bezskuteczności klauzul denominacyjnych w całości, a nie tylko tego ich fragmentu, który zawiera odesłanie do tabel kursowych Banku. Jak wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu postanowienia z dnia 30 września 2022 r. , I CSK 1857/22 (LEX nr 3427335), w razie niemożliwości ustalenia wiążącego strony kursu waluty obcej w umowie kredytu denominowanego w walucie obcej umowa ta nie może wiązać stron w pozostałym zakresie ani jako kredyt złotówkowy (z oprocentowaniem obliczanym na podstawie wskaźnika LIBOR) ani jako kredyt czysto walutowy. W szczególności utrzymanie takiej umowy jako kredytu czysto walutowego prowadziłoby do niedopuszczalnego zniekształcenia woli stron, która ukierunkowana była od początku na wypłatę kredytu w walucie krajowej (podobnie SN w postanowieniu z dnia 16 listopada 2022 r., I CSK 2237/22, LEX nr 3450398; w wyroku z 24 czerwca 2022 r., (...) 10/22, LEX nr 3455735).

Dalsze skutki niedozwolonego charakteru postanowień kształtujących mechanizm denominacji w umowie kredytu zawartej przez strony uzależnione są od obiektywnej oceny Sądu, czy ewentualne unieważnienie (ubezskutecznienie) umowy w całości naraża powodów jako konsumentów na szczególnie niekorzystne skutki, jako że takie unieważnienie "wywiera co do zasady takie same następstwa jak postawienie pozostałej do spłaty kwoty kredytu w stan natychmiastowej wymagalności, co może przekraczać możliwości finansowe konsumenta i z tego względu penalizuje raczej tego ostatniego, a nie kredytodawcę” (por. wyroki z dnia 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C-26/13, Á. K., H. R. przeciwko (...), z dnia 21 stycznia 2015 r. w połączonych sprawach C-482/13, C-484/13, C-485/13 i C-487/13, U. B. i C., z dnia 20 września 2018 r., w sprawie C-51/17, (...) Bank (...). I (...) (...) K. Z.. Przeciwko T. I. i E. K., z dnia 26 marca 2019 r., w połączonych sprawach C-70/17 i C-179, A. B. i B., z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank (...)). Jak wyjaśnił Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w ostatnim z powołanych judykatów, ocena, czy unieważnienie umowy naraża konsumenta na szczególnie szkodliwe skutki, musi być dokonywana w świetle okoliczności istniejących lub możliwych do przewidzenia w chwili zaistnienia sporu, a nie w chwili zawarcia umowy, co oznacza, iż miarodajne są skutki, które rzeczywiście powstałyby, w okolicznościach istniejących lub możliwych do przewidzenia w chwili zaistnienia sporu, gdyby sąd krajowy unieważnił tę umowę, a nie skutki, które w dniu zawarcia tej umowy wynikałyby z jej unieważnienia. Jednoznacznie wskazał też, że konsument może zrzec się ochrony przed negatywnymi następstwami unieważnienia umowy w całości, czyli obstawać przy tej nieważności, a wówczas zastąpienie niedozwolonej klauzuli również nie wchodzi w rachubę. Umowę należy uznać za nieważną w całości także wtedy, gdy prawo nie przewiduje takiego szczegółowego unormowania "zastępczego", chyba że konsument sanuje niedozwolone postanowienie, udzielając następczo "świadomej, wyraźnej i wolnej zgody". Na taką wykładnię przepisu art. 385 ( 1 )k.c., uwzględniającą charakter analizowanej normy stanowiącej implementację do porządku krajowego dyrektywy nr 93/13/EWG, wskazuje obecnie również orzecznictwo Sądu Najwyższego (por. np. uzasadnienie powołanego wyroku z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18; uzasadnienie uchwały 7 sędziów SN z 7 maja 2021 r. w sprawie III CZP 6/21, OSNC 2021/9/56).

W realiach sporu powodowie do dnia 4 stycznia 2021 r. wpłacili łącznie na poczet spłaty rat kredytu na rzecz pozwanego Banku łącznie 301.725 zł, a zatem kwotę wyższą od uruchomionego kapitału kredytu w wysokości 274.986,23 zł (vide zaświadczenie k 44 -51 akt). Powodom w wyniku unieważnienia umowy przysługuje roszczenie o zwrot świadczenia nienależnego w tej wysokości, które mogą przeciwstawić roszczeniu Banku o zwrot uruchomionego kapitału np. w drodze oświadczenia o potrąceniu. Jednocześnie unieważnienie umowy kredytu otwiera dla powodów drogę dla wykreślenia hipoteki zabezpieczającej należności pozwanego z tytułu nieważnej umowy. Skutki unieważnienia umowy kredytu nie są zatem dla nich niekorzystne, tym bardziej, że w przekonaniu Sądu Apelacyjnego w składzie rozpoznającym apelację, brak jest podstaw dla konstruowania prze kredytodawcę roszczenia o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału kredytu, co potwierdza także wydany wyrok (...) z 15 czerwca 2023 r. w sprawie C-520/21 (LEX nr 3568733), w którym stwierdzono, że bank nie może dochodzić wynagrodzenia za korzystanie z kapitału, gdy umowa dotycząca kredytu frankowego została unieważniona. Przedsiębiorca nie może bowiem czerpać korzyści z niedozwolonych klauzul. Celem art. 6 dyrektywy 93/13 jest to, aby konsument nie został związany nieuczciwymi warunkami umownymi stosowanymi przez przedsiębiorcę, w tym wypadku przez bank . Ochrona ta ma służyć realizacji celu odstraszającego zawartego w art. 7 dyrektywy 93/13. Polegać ma ona na tym, by przedsiębiorca w umowach zawieranych z konsumentem nie wprowadzał nieuczciwych warunków. Obowiązek zapłaty przez konsumenta na rzecz banku wynagrodzenia za korzystanie z kapitału osłabiałoby odstraszający skutek wynikający z art. 6 i 7 dyrektywy 93/13. Takie praktyki powodowałyby, że cele dyrektywy 93/13 zostałyby pozbawione skuteczności.

W świetle powyższych rozważań należy przyjąć, że unieważnienie umowy nie pociąga za sobą obiektywnie niekorzystnych skutków dla powodów.

Dla porządku wypada wskazać, że nie jest możliwe uzupełnienie luk powstałych po wyeliminowaniu z umowy postanowień uznanych za niedozwolone w drodze wykładni umowy, przepisów ogólnych czy też zasad współżycia społecznego i zwyczajów.

Przepisem dyspozytywnym w rozumieniu dyrektywy nr 93/13 nie jest art. 69 ust. 2 pkt 4a , czy art. 69 ust. 3 ustawy Prawo bankowe. Pierwsza z regulacji odnosi się jedynie do niezbędnych elementów umowy kredytowej oraz uzupełnienia w drodze zmiany umowy - umów zawartych przed wprowadzeniem do Prawa bankowego art. 69 ust. 2 pkt 4a. Nie dotyczy jednak w żaden sposób ewentualnej abuzywności lub nieabuzywności postanowień umowy kredytowej zawartej przed wprowadzeniem do Prawa bankowego art. 69 ust. 2 pkt 4a, zwłaszcza zaś istniejącej w dacie zawarcia umowy abuzywności postanowień w tym zakresie nie sanuje. W orzecznictwie zgodnie przyjmuje się, że wejście w życie ustawy z 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2011 r. Nr 165, poz. 984) nie pozwala w pełni wyeliminować z umowy postanowień zawierających niejasne reguły przeliczania należności kredytowych. Sankcje będące konsekwencją abuzywności postanowień umownych działają bowiem ze skutkiem ex tunc, co oznacza że zdarzenia o charakterze następczym w stosunku do daty zawarcia umowy - z wyjątkiem woli konsumenta - pozostają bez znaczenia dla stwierdzenia abuzywności postanowień umowy. O tym bowiem czy postanowienie jest niedozwolone decydują okoliczności z chwili zawarcia umowy. Ponadto tzw. ustawa antyspreadowa nie zawiera przepisów o charakterze dyspozytywnym, które mogłyby zastąpić nieuczciwe klauzule zawarte w umowach kredytowych. Nie stwarza też podstawy do formułowania przez kredytobiorców roszczeń przeciwko bankom o zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli o zmianę postanowień umowy od chwili jej zawarcia, a umożliwia jedynie dokonanie zmiany postanowień umowy dotyczących sposobu waloryzacji niespłaconych rat na przyszłość (por. wyroku SN z 13 maja 2022 r., (...) 405/22, LEX nr 3350096; postanowienie SN z 28 września 2023 r., I CSK 6263/22, LEX nr 3611703). Z tych samych przyczyn abuzywności postanowień umowy nie usuwa wprowadzony ustawą antyspreadową przepis art. 69 ust. 3 Prawa bankowego, dający kredytobiorcom możliwość spłaty kredytu denominowanego bezpośrednio w walucie waloryzacji. Zdarzenia o charakterze następczym w stosunku do daty zawarcia umowy zawierającej klauzule abuzywne pozostają bowiem bez znaczenia dla takiego charakteru tych postanowień umownych.

W świetle prawidłowej wykładni przepisu art. 385 1 k.c., a zatem uwzględniającej interpretację postanowień dyrektywy nr 93/13/EWG, należy ponadto wykluczyć możliwość uzupełniania luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, iż skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, w przypadku gdy strony umowy wyrażą na to zgodę (por. wyroki (...) z: 3 października 2019 r. C-260/18, 29 kwietnia 2021 r. C-19/20). Tym samym brak jest podstaw do uzupełnienia umowy z odwołaniem do przepisów o charakterze ogólnym tj. art. 56 k.c. czy art. 354 § 1 k.c.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, przepisem dyspozytywnym w opisanym wyżej rozumieniu nie jest także art. 358 § 2 k.c. Ustawa z dnia 29 sierpnia 1997 r. o Narodowym Banku Polskim w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia umowy kredytu nie zawierała regulacji, które dotyczyłyby sposobu wykonania zobowiązań w stosunkach cywilnych. Przepis art. 24 ustawy statuował wyłącznie uprawnienie NBP do ustalania kursów walut obcych, przy czym zgodnie z uchwałą nr 51/2002 Zarządu NBP z dnia 23 września 2002 r. w sprawie sposobu wyliczania i ogłaszania bieżących kursów walut w odniesieniu do franka szwajcarskiego ustalany był kurs średni, kurs kupna i kurs sprzedaży. W porządku prawnym brak było odpowiednika art. 358 § 2 k.c. w obecnym brzmieniu, gdyż ten wszedł w życie z dniem 24 stycznia 2009 r. na podstawie nowelizacji kodeksu cywilnego z dnia 23 października 2008 r. (Dz. U. Nr 228, poz. 1506). Nie może być zatem miarodajny dla określenia treści zobowiązania wynikającego z umowy zawartej przed tą datą. W ocenie Sądu Apelacyjnego, odmiennych reguł intertemporalnych nie można wyprowadzić z art. L ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. przepisy wprowadzające Kodeks cywilny. Zgodnie z powołanym przepisem, do istniejących już zobowiązań z umów kontraktacji, najmu, dzierżawy, rachunku bankowego, ubezpieczenia, renty lub dożywocia stosuje się z dniem wejścia w życie kodeksu cywilnego przepisy tego kodeksu. Trudno dociec, w jaki sposób odpowiednie wykorzystanie powyższej reguły intertemporalnej miałoby prowadzić do zastosowania przepisu art. 358 § 2 k.c. dla określenia wysokości świadczeń głównych w umowie kredytu w chwili jej zawarcia. Tymczasem ewentualne dalsze wykonywanie spornej umowy w sposób oczywisty uzależnione jest od sposobu jej wcześniejszego rozliczenia. Na koniec wreszcie wypada zauważyć, że przepis art. 358 k.c. został umieszczony w Tytule I Przepisy ogólne, a zatem dotyczy wszelkich umów zawieranych między różnymi podmiotami. Wydaje się zatem, iż nie działa w stosunku do niego domniemanie płynące z motywu 13 dyrektywy nr 93/13/EWG, dotyczące wyłącznie przepisów ustawowych i wykonawczych, które bezpośrednio lub pośrednio ustalają warunki umów konsumenckich.

Ponadto dyrektywa nr 93/13 wyraźnie stoi na przeszkodzie wszelkiemu "naprawianiu" nieuczciwych postanowień umownych wyłącznie na podstawie art. 65 k.c., w celu złagodzenia ich nieuczciwego charakteru, nawet przy zgodnej w tym zakresie woli obu stron kontraktu (por. wyrok (...) z 18 listopada 2021 r. C-212/20). W powołanym orzeczeniu Trybunał wskazał, że art. 5 i 6 dyrektywy Rady nr 93/13/EWG należy intepretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie temu, by sąd krajowy, który stwierdził nieuczciwy charakter warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem w rozumieniu art. 3 ust. 1 dyrektywy, dokonał wykładni tego warunku w celu złagodzenia jego nieuczciwego charakteru, nawet jeśli taka wykładnia odpowiadałaby wspólnej woli stron. W motywach powyższego wyroku zwrócono uwagę, że możliwość wykładni klauzuli waloryzacyjnej w celu złagodzenia jej nieuczciwego charakteru przez wprowadzenie do niej ogólnego pojęcia "wartości rynkowej" waluty obcej wykorzystanej do waloryzacji prowadzi do zmiany treści postanowienia dotyczącego waloryzacji, ponieważ prowadziłaby do zmiany jego rozumienia poprzez wprowadzenie odesłania do "wartości rynkowej" waluty obcej, tymczasem warunek nieuczciwy nie powinien, na podstawie art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, być stosowany, a jego treść zmieniana.

W podsumowaniu dotychczasowych rozważań wypada zwrócić uwagę na stanowisko wyrażone przez Trybunał Sprawiedliwości UE w wyroku z dnia 8 września 2022 r. w połączonych sprawach C-80/21, C-81/21 i C-82/21 na kanwie pytań prejudycjalnych zadanych przez sądy polskie. W orzeczeniu tym Trybunał wprost wskazał, że art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie orzecznictwu krajowemu, zgodnie z którym sąd krajowy może, po stwierdzeniu nieważności nieuczciwego warunku znajdującego się w umowie zawartej między konsumentem a przedsiębiorcą, który pociąga za sobą nieważność tej umowy w całości, zastąpić warunek umowny, którego nieważność została stwierdzona, albo wykładnią oświadczenia woli stron w celu uniknięcia unieważnienia tej umowy, albo przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym, nawet jeśli konsument został poinformowany o skutkach nieważności tejże umowy i zaakceptował je. W konsekwencji w rozpatrywanej sprawie brak możliwości uzupełnienia umowy kredytu wynika przede wszystkim z oceny, iż unieważnienie umowy nie jest niekorzystne dla powodów oraz ze stanowiska konsumentów, którzy w sposób świadomy i definitywny, znając skutki unieważnienia umowy, sprzeciwiają się jej utrzymaniu w mocy.

Mając powyższe na uwadze, wobec bezzasadności argumentów apelacji pozwanego, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację.

O kosztach postępowania apelacyjnego, jako składniku kosztów procesu, orzeknie Sąd I instancji zgodnie z regułą wyrażoną w art. 108 § 1 k.p.c. tj. w orzeczeniu kończącym postępowanie.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Małgorzata Galińska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Łodzi
Osoba, która wytworzyła informację:  Dorota Ochalska-Gola
Data wytworzenia informacji: