I ACa 1973/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Łodzi z 2023-11-27

I ACa 1973/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 listopada 2023 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący

Sędzia SA

Krzysztof Depczyński

Protokolant

Weronika Stokowska

porozpoznaniuwdniu 15 listopada 2023 r. w Łodzi

na rozprawie

sprawyzpowództwa K. P. i E. P.

przeciwko (...) Bank (...) Spółce Akcyjnej
z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutekapelacji strony pozwanej

odwyroku Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim

z dnia 23 czerwca 2022 r.

sygn. akt I C 1669/21

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od (...) Bank (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz K. P. i E. P. łącznie kwotę 8 100 (osiem tysięcy sto) zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

I ACa 1973/22

UZASADNIENIE

Wyrokiem z 23 czerwca 2022 r. w sprawie z powództwa K. P. i E. P. przeciwko (...) Bank (...) S.A. w W., o zapłatę, Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim:

1/ zasądził od pozwanego (...) Bank (...) S.A. w W. na rzecz:

a) powoda K. P. kwotę 304.794,56 złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 10 grudnia 2021roku do dnia zapłaty;

b) powódki E. P. kwotę 237.631,25 złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 10 grudnia 2021roku do dnia zapłaty;

2/ zasądził od pozwanego (...) Bank (...) S.A. w W.:

a) łącznie na rzecz powodów K. P. i E. P. kwotę 10.834,00 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

b/ na rzecz powoda K. P. kwotę 1.000,00 złotych tytułem zwrotu kosztów sądowych,

c/ na rzecz powódki E. P. kwotę 1.000,00 złotych tytułem zwrotu kosztów sądowych.

Przytoczony wyrok został oparty na ustaleniach faktycznych szczegółowo przedstawionych w motywach pisemnych skarżonego orzeczenia. Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne wszystkie istotne dla rozstrzygnięcia ustalenia Sądu pierwszej instancji i uznaje za zbędne powielanie ich w niniejszym uzasadnieniu (art. 387 § 2 1 pkt 1). Dokonując oceny prawnej Sąd Okręgowy uznał powództwo oparte na art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 k.c. za zasadne (w zakresie roszczenia głównego) uznając, że w sprawie zostało wykazane, że powodowie spełnili świadczenie nienależne w wykonaniu umowy o kredyt, w której zamieszczone zostały niedozwolone klauzule. Sąd ten podzielił stanowisko powodów odnośnie do sprzeczności umowy z prawem (z art. 69 prawa bankowego), nadto nieważności spornej umowy upatrywał w niedozwolonym charakterze kwestionowanych w pozwie klauzul precyzujących zasady denominacji. Analizując ww. postanowienia zawarte w § 4 ust. 2 i 3, § 22 ust. 2 pkt 1, pkt 2 lit. b, pkt 3, § 32 ust. 1, § 36 ust. 1 pkt 1 i 2, § 39 ust. 2 pkt 1 i 3 Części Ogólnej Umowy Sąd Okręgowy nie miał wątpliwości co do tego, że mają one charakter niedozwolony w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., jako że kształtowały prawa i obowiązki powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy. Sąd ten na wstępie przesądził, że klauzule kształtujące mechanizm denominacji określają główne świadczenie kredytobiorcy, jednak zostały sformułowane w sposób niejednoznaczny. W ocenie Sądu a quo o niedozwolonym charakterze klauzul przeliczeniowych świadczy nie tylko arbitralne prawo banku do samodzielnego ustalania kursów (...)/PLN, ale dodatkowo rażąco nierównomierne rozłożenie pomiędzy stronami ryzyka kursowego, które w zasadzie ponosi wyłącznie kredytobiorca. Abuzywności spornych postanowień Sąd Okręgowy upatrywał również w zaniechaniu należytego poinformowania powodów o faktycznym ryzyku wynikającym z tego rodzaju kredytu. Okoliczności rozpatrywanej sprawy, zdaniem Sądu I instancji, nie pozwalały utrzymać umowy w mocy bez postanowień uznanych za abuzywne; wyeliminowanie ich z umowy doprowadziłoby do powstania luki niepozwalającej na jej dalsze wykonywanie, skoro postanowienia te określają główne świadczenia kredytobiorcy. W konsekwencji stwierdzenie niedozwolonego charakteru omawianych postanowień skutkowało nieważnością całej umowy, a przez to odpadnięciem podstawy prawnej świadczenia na rzecz pozwanego banku, które podlegało zwrotowi jako świadczenie nienależne w rozumieniu art. 410 § 1 k.c. Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy uwzględnił w całości żądanie zapłaty. O odsetkach orzekł w oparciu o art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c. zasądzając je od dnia następnego po dniu doręczenia pozwanemu odpisu pozwu. O kosztach orzeczono w oparciu o art. 98 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł pozwany zaskarżając go w całości, zarzucając:

I/ w zakresie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia:

a. ustalenie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, że powodowie nie mieli żadnego wpływu na treść Umowy;

b. ustalenie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, że kwestionowane przez powodów klauzule, nie zostały uzgodnione indywidualnie z nimi przez bank;

c. ustalenie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, że powodowie od pracownika pozwanego uzyskali informację, że kredyt „frankowy” jest najkorzystniejszą opcją;

e. ustalenie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, że powodowie nie mieli możliwości negocjowania warunków kredytu, gdyż podpisana przez nich umowa stanowiła opracowany przez Bank wzorzec umowy, w sytuacji gdy:

• umowy kredytu zawierane przez pozwany bank pozostawiały klientom już na etapie ich zawierania pełną swobodę w zakresie wyboru formuły wypłaty oraz spłaty kredytu, w tym także rachunku, na który nastąpić ma wypłata kredytu oraz rachunku, z którego spłacane miało być zobowiązanie;

• kredytobiorcy byli uprawnieni do negocjowania kursu waluty (...),

II/ obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na wynik sprawy tj.

1. naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej, sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, a nie swobodnej oceny zgromadzonego materiału dowodowego, przejawiającej się w przyjęciu w sposób niezgodny ze stanem rzeczy, że sposób ustalania kursów walut publikowanych przez Bank w Tabeli Kursów Walut Obcych (dalej też jako: „Tabela”) był ustalany w sposób jednostronny przez stronę pozwaną w sytuacji, gdy Sąd Okręgowy powziął taki wniosek z pominięciem treści dokumentu prywatnego w postaci „Raportu Dotyczącego Spreadów” z 2009 r. przygotowanego przez UOKiK (załącznik nr 10 do odpowiedzi na pozew). Gdyby Sąd Okręgowy w ramach dokonywanych ustaleń uwzględnił treść wskazanego dokumentu to zapewne ustaliłby, że:

• kursy kupna i sprzedaży walut obcych publikowane w Tabeli ustalane były na podstawie średnich kursów notowanych na rynku międzybankowym z uwzględnieniem marży, której wysokość była przedmiotem decyzji organu pozwanego odpowiedzialnego za zarządzanie płynnością;

• metodyka ustalania kursów walut przez pozwanego była analogiczna do tej stosowanej przez Narodowy Bank Polski;

• kursy walut publikowane przez pozwanego w Tabeli stosowane były nie tylko do rozliczeń umów kredytów denominowanych do walut obcych, ale także do rozliczeń każdego rodzaju transakcji walutowych odbywających się z udziałem pozwanego;

a w konsekwencji doszedł do wniosku, że celem pozwanego przy zawieraniu Umowy o Kredyt nigdy nie było uzyskanie nadrzędnej pozycji względem powodów,

2. naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej, sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, a nie swobodnej oceny zgromadzonego materiału dowodowego, polegającej na uznaniu za w pełni wiarygodne zeznań powodów, w szczególności w odniesieniu do tego, że nie otrzymali żadnych dokumentów do zapoznania się z ich treścią przed zawarciem umowy, nie zdawali sobie sprawy z ryzyka, jakie wiązało się ze zmianą kursu (...), albowiem pracownicy banku zapewniali o stabilności tej waluty, w sytuacji gdy:

• zastosowane w umowie klauzule dot. denominacji udzielonego kredytu stanowiły konsekwencję dokonania przez powoda wyboru waluty,

• umowy kredytu zawierane przez pozwany bank pozostawiały klientom, w tym powodowi, już na etapie ich zawierania pełną swobodę w zakresie wyboru formuły wypłaty oraz spłaty kredytu, w tym także rachunku, na który nastąpić ma wypłata kredytu oraz rachunku, z którego spłacane miało być zobowiązanie;

• Kredytobiorcy byli uprawnieni do negocjowania kursu waluty (...),

• w treści umowy kredytu zawarte jest oświadczenie o poinformowaniu powódki o ryzyku zmiany kursów waluty oraz stopy procentowej (§ 30 ust. 2 umowy);

• powódka był bezpośrednio zainteresowana wynikiem niniejszego postępowania;

a tym samym treść złożonych przez powodów zeznań była sprzeczna ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, zaś ocena wiarygodności powodów winna być oceniona także przez pryzmat ich roli w postępowaniu jako osób bezpośrednio zainteresowanych w uzyskaniu określonego rozstrzygnięcia w sprawie;

3. art. 227 k.p.c. w zw. z art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. poprzez pominięcie wniosku dowodowego pozwanej o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu ekonomii ze specjalnością w zakresie bankowości (pomimo wniosku dowodowego zgłoszonego w odpowiedzi na pozew), czym Sąd I instancji uniemożliwił wszechstronne ustalenie okoliczności sprawy przy uwzględnieniu m.in. posiadanych przez biegłego sądowego wiadomości specjalnych niezbędnych dla należytego rozpatrzenia i rozstrzygnięcia sprawy, z uwzględnieniem zasady prawdy materialnej;

4. art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie przez Sąd samodzielnych ustaleń w zakresie wymagającym wiadomości specjalnych tj. odnośnie ryzyka kursowego, pomimo, że tego rodzaju ustalenia wymagają wiedzy specjalistycznej z zakresu ekonomii i wiedzy na temat zasad mechanizmów funkcjonowania rynku walutowego, a ustalenia Sądu w tym zakresie pozostają całkowicie dowolne;

5. art. 227 k.p.c. w zw. z art. 235 2 § 1 pkt 2 i 3 k.p.c. oraz w zw. z art. 246 k.p.c. poprzez pominięcie wniosku dowodowego o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadków I. K. i E. Ł. w sytuacji gdy osoby te były obecne przy składaniu przez powodów wniosku kredytowego, tak więc z całą pewnością ich wiedza co do okoliczności przedstawionych w tezie w odpowiedzi na pozew miała istotne znaczenie, ponadto okoliczność, iż do akt nie został złożony wniosek kredytowy nie miała żadnego znaczenia z punktu widzenia konieczności przesłuchania świadków, gdyż dla danej czynności nie została zastrzeżona forma dokumentowa;

III/ Obrazę przepisów prawa materialnego, tj. naruszenie:

1. art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 3 oraz art. 4 ust. 2 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich poprzez ich błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że kwestionowane postanowienia umowne są jednostronne w sytuacji gdy kwestionowane przez powoda postanowienia umowy kredytu zostały sformułowane jasnym, zrozumiałym językiem, a tym samym nie podlegają ocenie z punktu widzenia abuzywności; niezależnie jednak od powyższego jednoznaczność kwestionowanych postanowień winna być badana z uwzględnieniem przesłanki dobrej wiary, co jednak zostało pominięte przez Sąd,

2. art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 w zw. art. 7 ust. 1 Dyrektywy 93/13 poprzez ich błędną wykładnię przejawiającą się w uznaniu, że postanowienia Umowy Kredytu odsyłające do tabeli kursów Banku kwalifikują się jako niedozwolone postanowienia umowne w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., w sytuacji gdy nie kształtują praw i obowiązków powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i nie naruszają rażąco ich interesu, w związku z czym nie mogły zostać uznane za niedozwolone postanowienia umowne;

3. art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 w zw. art. 7 ust. 1 Dyrektywy 93/13 poprzez ich błędną wykładnię sprowadzającą się do przyjęcia, iż powołana dyrektywa określa minimalny standard ochrony konsumentów, pozostawiając ustawodawstwom krajowym możliwość jej zwiększenia, w konsekwencji reguły wynikające z powołanej dyrektywy wyznaczają nieprzekraczalne granice standardów umów zawieranych z konsumentami, co skutkowało zaniechaniem przez Sąd Okręgowy całkowicie realizacji spoczywającego na nim obowiązku kontroli czy stwierdzenie nieważności Umowy Kredytu jest niekorzystne dla konsumenta, co uzasadniałoby uzupełnienie luk w Umowie poprzez zastosowanie przepisu dyspozytywnego;

4. art. 385 1 § 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie, co skutkowało błędnym uznaniem, że na skutek kontroli abuzywności umowę kredytu uznać należy za nieważną w całości, mimo że w przypadku ewentualnego usunięcia z treści Umowy klauzul uznanych przez Sąd za abuzywne:

a) umowa kredytowa w dalszym ciągu posiadałaby wszystkie elementy niezbędne dla odtworzenia treści głównych zobowiązań stron, a jedyna luka dotyczyłaby sposobu wykonania zobowiązania;

b) możliwe jest utrzymanie Umowy w pozostałym zakresie w mocy poprzez zastosowanie w miejsce pominiętego postanowienia Umowy innego pozostającego w mocy postanowienia umownego lub powszechnie obowiązującego przepisu prawa;

c) możliwość wykonywania Umowy istnieje na gruncie art. 69 ust. 3 Prawa Bankowego w obecnym brzmieniu oraz art. 358 § 2 k.c. albowiem Kredytobiorca ma możliwość spełnienia świadczenia bezpośrednio w walucie (...) co też w przypadku powodów miało miejsce - spełniali swój obowiązek w walucie (...) (na mocy art. 69 ust. 3 Pr. Bank), nie tracąc przy tym uprawnienia do spłaty w walucie PLN (na mocy art. 358 k.c.), a w konsekwencji Umowa może być wykonywana poprzez spełnienie zobowiązania w walucie obcej lub w walucie PLN;

d) w przypadku przyjęcia za abuzywne postanowień dotyczących kursu wymiany walut możliwe jest, wobec regulacji art. 358 § 2 k.c., art. 783 k.p.c. w brzmieniu na dzień zawarcia Umowy Kredytu, art. 8 ustawy z 18 grudnia 1998 r. Prawo dewizowe w brzmieniu obowiązującym na dzień zawarcia Umowy Kredytu oraz art. 24 ust. 3 ustawy o Narodowym Banku Polskim, zastosowanie średniego kursu NBP jako przelicznika waluty obcej;

e) art. 385 1 § 2 k.c. ustanawia w sytuacji określonej w art. 385 1 k.c. zasadę zachowania mocy wiążącej umowy;

5. art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 6 ust 1 Dyrektywy 93/13 w zw. z art. 7 ust 1 Dyrektywy 93/13 poprzez ich błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie skutkującą dokonaniem wadliwej wykładni oświadczeń woli stron Umowy Kredytu ograniczającej się wyłącznie do analizy literalnego brzmienia spornych zapisów Umowy, bez dokonania oceny treści Umowy Kredytu w kontekście celu, w jakim została zawarta Umowa Kredytu, jak również z pominięciem okoliczności, w których doszło do zawarcia Umowy Kredytu, zasad współżycia społecznego oraz zgodnego zamiaru stron w chwili zawierania Umowy Kredytu, co doprowadziło Sąd Okręgowy do wniosku o konieczności stwierdzenia nieważności Umowy Kredytu wobec stwierdzenia abuzywności kwestionowanych postanowień Umowy w sytuacji, gdy Sąd I instancji, bazując na przekonaniu o racjonalności stron Umowy Kredytu, winien dojść do przekonania, iż w braku ustalania w Umowie Kredytu kursu wymiany, strony uznałyby za odpowiedni kurs średni NBP, jako kurs sankcjonowany przez ustawodawcę do rozliczeń walutowych i uznany przez ustawodawcę za obiektywny, co urzeczywistniałoby cel art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13, jak i stanowiłoby środek stosowny i skuteczny realizujący interesy konkurentów i konsumentów w rozumieniu art. 7 ust. 1 Dyrektywy 93/13;

6. art. 385 1 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 358 § 2 k.c. (według stanu prawnego z dnia 24 stycznia 2009 r.) w zw. z art. 3 k.c. oraz art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 poprzez ich błędną wykładnię i stwierdzenie nieważności Umowy Kredytu w sytuacji, gdy Sąd Okręgowy pominął, że Umowa Kredytu w dacie jej zawierania w pełni zaspokajała potrzeby powodów i była dla nich najkorzystniejsza, a stosując sankcję nieważności Sąd Okręgowy naruszył zasady proporcjonalności, pewności obrotu oraz utrzymania umowy w mocy, które są jednymi z podstawowych zasad prawa cywilnego;

7. naruszenie art. 385 2 k.c. poprzez jego nieprawidłową wykładnię przejawiającą się w pominięciu, że oceny zgodności postanowienia Umowy Kredytu z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając pozostające w związku z umową postanowienie będące przedmiotem ocen, co winno doprowadzić Sąd do wniosku, że okolicznością towarzyszącą zawarciu z powodem Umowy Kredytu był sposób ustalania kursów kupna i sprzedaży waluty przez pozwany Bank czego Sąd I instancji nie uwzględnił, a w konsekwencji pominął zgłoszone przez pozwanego wnioski dowodowe, naruszając przepisy rangi podstawowej dotyczące źródeł prawa oraz zasad pewności przepisów ustawy;

8. art. 69 PrBank poprzez uznanie, iż sprzeczne z treścią w/w przepisu jest to, iż kredytobiorca nie został zobowiązany do zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu, bowiem zapisy umowy wykreowały mechanizm skutkujący powstaniem zobowiązania do zwrotu kwoty wyższej niż kwota wykorzystanego kredytu już z chwilą udzielenia kredytu, mianowicie wynikało to z zastosowania klauzuli wyliczającej kwotę udzielonego kredytu według kursu kupna (...), natomiast kwota rat do zapłaty była wyliczana według kursu sprzedaży (...) a kursy te z założenia były odmienne, poza tym to bank zdaniem Sądu Okręgowego jednostronnie ustalał kurs (...) według obowiązującej tabeli kursów, na co kredytobiorca nie miał żadnego wpływu, natomiast gdyby kredytobiorca spłacił kredyt przedwcześnie musiałby spłacić go według kursu sprzedaży (...) obowiązującego na dzień spłaty, co już skutkowało obowiązkiem zapłaty kwoty wyższej niż kwota jaką otrzymali od pozwanego, co zdaniem Sądu jest sprzeczne z art. 69 PrBank;

9. art. 69 ust. 3 PrBank poprzez jego niezastosowanie w sytuacji stwierdzenia przez Sąd abuzywności klauzuli przeliczeniowej;

10. art. 24 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o Narodowym Banku Polskim w zw. z art. 32 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o Narodowym Banku Polskim (dalej ustawa o NBP), względnie art. 41 ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 r. Prawo Wekslowe poprzez ich niezastosowanie w sytuacji gdy wobec braku określenia w Umowach Kredytu sposobu przeliczenia waluty polskiej na walutę kredytu (co jest wynikiem przyjęcia bezskuteczności postanowień o tabeli kursowej kredytodawcy), winny znaleźć zasady przeliczania określone przez Narodowy Bank Polski, jako podmiotu uprawnionego na podstawie ustawy do organizowania rozliczeń pieniężnych wynikających z konieczności ustalenia kursu złotego w stosunku do walut obcych;

11. naruszenie art. 385 1 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 6 ust. 1 i 7 ust. 1 Dyrektywy 93/13 w zw. z art. 47 Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej w zw. z art. 358 § 2 k.c. poprzez ich błędną wykładnię przejawiającą się w zaniechaniu poinformowania powodów przez Sąd I instancji o istniejących bądź możliwych do przewidzenia konsekwencjach unieważnienia Umowy kredytu, w tym także przysługujących Bankowi roszczeniach restytucyjnych w sytuacji gdy prawidłowe i pełne pouczenie doprowadziłoby powodów do przekonania, że upadek Umowy kredytu naraziłby ich na szczególnie dotkliwe skutki, a Sąd Okręgowy do wniosku o konieczności uzupełnienia Umowy kredytu o normę dyspozytywną z art. 358 § 2 k.c., tj. poprzez zastosowanie kursu średniego Narodowego Banku Polskiego;

12. art. 385 1 § 1 i 2 k.c. poprzez uznanie za abuzywne całości postanowień umownych klauzuli denominacyjnej, w sytuacji gdy okoliczności przemawiające w ocenie Sądu za abuzywnością odnoszą się jedynie do elementu konstrukcji klauzuli denominacyjnej w postaci postanowień regulujących wyłącznie sposób przeliczania tj. zastosowanie konkretnych kursów walut wg Tabeli Banku (klauzuli spreadu walutowego) mającego charakter posiłkowy przy jednoczesnym braku abuzywności klauzuli denominacyjnej w pozostałym zakresie co skutkowało błędnym uznaniem, iż Umowa po usunięciu postanowień abuzywnych nie może zostać utrzymana w mocy wobec wyeliminowania postanowień określających główne świadczenia stron umowy, mimo że postanowieniem takim jest sama klauzula denominacyjna, nie zaś klauzula spreadu walutowego, a tym samym nawet w przypadku przyjęcia abuzywności klauzuli spreadu walutowego umowa nie zostanie pozbawiona postanowień określających główne świadczenia stron umowy;

13. art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 i 2 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i pominięcie, że powodowie nie zwrócili Bankowi do chwili obecnej całej kwoty udostępnionego kapitału, co winno doprowadzić Sąd do przekonania o braku podstaw do uznania ich za zubożonych w jakimkolwiek zakresie;

14. art. 409 k.c. poprzez jego niezastosowanie, w sytuacji gdy pozwany zużył już środki uiszczone przez powodów;

15. art. 411 pkt 1 k.c. poprzez jego niezastosowanie, w sytuacji gdy Powodowie świadomie i dobrowolnie spełniali świadczenia na rzecz Banku;

16. art. 411 pkt 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie, co doprowadziło do uwzględnienia przez Sąd Okręgowy powództwa o zapłatę, w sytuacji gdy spełnienie świadczenia przez powodów czyniło zadość zasadom współżycia społecznego;

17. art. 411 pkt 4 k.c. poprzez jego niezastosowanie, co doprowadziło do uwzględnienia przez Sąd I instancji powództwa o zapłatę, w sytuacji gdy Powodowie spłacając kolejne raty kapitałowo - odsetkowe świadczyli z zamiarem spłaty zadłużenia, które to świadczenia na rzecz Banku na skutek stwierdzenia nieważności Umowy kredytu trzeba uznać za należne na innej podstawie prawnej (art. 410 k.c.);

18. art. 118 k.c. w zw. z art. 120 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie przez brak uznania, że roszczenie powodów uległo przedawnieniu podczas gdy zastosowanie winien mieć termin przedawnienia co najwyżej 3 - letni;

19. art. 455 k.c. w zw. z art. 481 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i uwzględnienie roszczenia odsetkowego, w sytuacji gdy zobowiązania zwrotu świadczeń obu stron powstają i stają się wymagalne dopiero z momentem prawomocnego wyroku stwierdzającego nieważność umowy/względnie daty podjęcia przez powodów wiążącej decyzji w przedmiocie ewentualnego sanowania niedozwolonych klauzul i co do zaakceptowania konsekwencji całkowitej nieważności Umowy Kredytu (vide: uchwała Sądu Najwyższego HI CZP 6/21 z dnia 7 maja 2021 r.).

W oparciu o powyższe zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości oraz stosowne do wyniku sprawy rozliczenie kosztów procesu za I instancję, nadto zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego kosztów postępowania w postępowaniu odwoławczym, w tym kosztów zastępstwa procesowego stosownie do art. 98 § 1 i 1 1 k.p.c. według norm przepisanych i opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

Powodowie w odpowiedzi na apelację wnieśli o jej oddalenie w całości oraz zasądzenie od pozwanego łącznie na rzecz powodów zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa prawnego według norm przepisanych.

W dniu 20 września 2022 r. do Sądu Apelacyjnego wpłynęło pismo pozwanego, w którym bank podniósł zarzut wykonania przez pozwanego prawa zatrzymania świadczeń powoda na rzecz Banku z tytułu Umowy Kredytu w zakresie kwoty 566.286,79 PLN, stanowiącej równowartość wypłaconego kapitału kredytu. Do pisma załączono odpisy pism pozwanego z 26 sierpnia 2022 r., obejmujących materialnoprawne oświadczenia banku o skorzystaniu z prawa zatrzymania, w których pozwany oświadczył, że na podstawie art. 497 k.c. w zw. z art. 496 k.c. korzysta z prawa zatrzymania świadczeń powodów na rzecz Banku z tytułu Umowy Kredytu w zakresie kwoty 566.286,79 PLN stanowiącej równowartość wypłaconego kapitału kredytu wraz z odpisem pełnomocnictwa oraz potwierdzeniami doręczenia pism adresatom.

Sąd Apelacyjny zważył:

Apelacja okazała się bezzasadna.

Dokonana przez Sąd Okręgowy ocena kwestionowanych przez powodów postanowień umownych jako abuzywnych jest prawidłowa. Podniesione w apelacji zarzuty zmierzające do jej podważenia nie zasługują na uwzględnienie. Sąd Apelacyjny podziela dokonane w tym zakresie ustalenia faktyczne Sądu a quo a także ich ocenę prawną. Wbrew zarzutom apelacji Sąd ten nie dopuścił się zarzucanych w apelacji uchybień proceduralnych. Prawidłowo również ocenił skutki zamieszczenia w umowie tego typu nieuczciwych klauzul wskazując na brak możliwości dalszego jej wykonywania.

Analizując w pierwszej kolejności zarzuty naruszenia przepisów prawa procesowego, jako nietrafny jawi się zarzut naruszenia art. 227 k.p.c. w zw. z art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. oraz związany z nim zawarty w apelacji wniosek dowodowy. Okoliczności, jakie pozwany zamierzał wykazać za pomocą dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu ekonomii ze specjalnością w zakresie bankowości są bezprzedmiotowe dla rozstrzygnięcia, bowiem nie należą do przesłanek zastosowania przepisu art. 385 1 § 1 k.c. W świetle tego przepisu okoliczność, czy stosowane przez Bank kursy z tabeli kursów walut miały charakter rynkowy i korelowały z kursami stosowanymi przez Narodowy Bank Polski jest pozbawiona doniosłości prawnej gdyż dotyczy faktu wykonywania umowy. Tymczasem w świetle ugruntowanego stanowiska orzecznictwa, oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone (art. 385 1 § 1 k.c.), dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy (por. uchwałę 7 sędziów SN z 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17,OSNC 2019/1/2). Całkowicie zbyteczne jest również dopuszczenie wnioskowanego dowodu celem wyliczenia przez biegłego jak kształtowałaby się wysokość zobowiązania powodów przy założeniu, że udzielony powodom kredyt jest kredytem złotowym spłacanym przy przyjęciu oprocentowania według stawki WIBOR dla wykazania, że powodowie znajdują się w lepszej sytuacji niż gdyby zdecydowali się na zawarcie umowy kredytu w walucie PLN. Powyższe bowiem (o ile w ogóle udałoby się wykazać taką tezę) w żaden sposób nie uchylałoby abuzywności postanowień zawartych w łączącej strony umowie, u której podstaw leży brak transparentności oraz naruszenie równorzędności stron.

Zupełnie niezrozumiały jest zarzut naruszenia art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. mający polegać na poczynieniu przez Sąd a quo samodzielnych ustaleń w zakresie wymagającym wiadomości specjalnych tj. odnośnie ryzyka kursowego bowiem Sąd Okręgowy nie czynił ustaleń na okoliczność ryzyka kursowego. Okoliczności istotne z punktu widzenia rozstrzygnięcia dotyczyły treści zawartej umowy oraz okoliczności jej zawarcia (zakres pouczeń udzielonych powodom, negocjacje), zatem nie wymagały wiadomości specjalnych. Ustalenia w zakresie treści zawartej umowy kredytowej zostały poczynione w oparciu o dowody z dokumentów natomiast w zakresie okoliczności jej zawarcia – w oparciu o zeznania strony powodowej.

Bezzasadny jest nadto zarzut mający polegać na niezasadnym pominięciu wniosku o dopuszczenie dowodu z zeznań świadków I. K. i E. Ł.. Świadkowie ci mieli być obecni przy składaniu przez powodów wniosku kredytowego, który to dokument nie został przedstawiony przez pozwanego. Kluczowe jest jednak to, że strona pozwana nie wskazała adresu świadków. W odpowiedzi na pozew zobowiązała się do ich podania niezwłocznie po ich ustaleniu (k. 95 odw.). Zarządzeniem z 7 lutego 2022 r. zobowiązano pełnomocnika strony pozwanej do wskazania listy pytań do świadków celem umożliwienia świadkom złożenia zeznań (k. 94). Pozwany przedłożył listy pytań do świadków nie podając ich adresów. Tymczasem zgodnie z art. 235 1 k.p.c. we wniosku o przeprowadzenie dowodu strona jest obowiązana oznaczyć dowód w sposób umożliwiający przeprowadzenie go. Na rozprawie poprzedzającej wydanie wyroku, na pytanie Sądu o adresy świadków, pełnomocnik banku oświadczyła, iż na tę chwilę nie dysponuje ich adresami. Zatem zasadniczą podstawę pominięcia ww. dowodu w istocie stanowił art. 235 2 § 1 pkt 6) k.p.c. w myśl którego Sąd może pominąć dowód gdy wniosek strony nie odpowiada wymogom art. 235 1 k.p.c., a strona mimo wezwania nie usunęła tego braku.

Ostatecznie więc ustalenia co do okoliczności zawarcia spornej umowy prawidłowo zostały poczynione w oparciu o dowód z zeznań strony powodowej, które słusznie zostały uznane przez Sąd I instancji za godne wiary. Zarzucając Sądowi a quo bezkrytyczne przyznanie przymiotu wiarygodności zeznaniom powodów, pozwany nie przedstawia w apelacji argumentów, które mogłyby skutecznie podważyć ocenę ww. dowodu. Podkreślenia wymaga, iż dowód z przesłuchania stron jest pełnoprawnym środkiem dowodowym przewidzianym w ustawie. Z faktu, iż osobowym źródłem dowodowym jest w tym wypadku sama strona, nie można zasadnie wyprowadzić wniosku, że dowód z jej przesłuchania jest z tej tylko przyczyny stronniczy. Przedłożone w sprawie dowody z dokumentów nie wyjaśniały okoliczności dotyczących dopełnienia przez pozwanego obowiązków informacyjnych przy zawieraniu umowy oraz indywidualnego uzgodnienia przez strony jej postanowień kwestionowanych w pozwie. W tym stanie rzeczy dopuszczenie dowodu z zeznań powodów było nie tylko możliwe ale wręcz konieczne. Strona pozwana nie zaoferowała żadnego innego dowodu, który pozwoliłby na poczynienie wiążących ustaleń odmiennych od tych opartych na zeznaniach powodów. W oparciu o powyższy dowód Sąd Okręgowy prawidłowo ustalił, że Pracownik banku nie przedstawił powodom symulacji, nie przedstawiono także kredytobiorcom w jaki sposób zmiana kursu franka może wpłynąć na wysokość raty kredytu i całość zadłużenia, ani też jak kształtował się kurs franka w poprzednich latach. Powodowie byli zachęcani przez pracownika Banku do zaciągnięcia kredytu denominowanego, który wówczas był opłacalny i dużo osób korzystało z takich kredytów. Powodowie, którzy już wcześniej korzystali z usług Banku wierzyli w jego rzetelność. W 2008 roku powodowie nie mieli wiedzy jaka kwota kredytu będzie do spłaty. Nie podejmowali również prób negocjacji postanowień umowy kredytowej. Pracownik banku nie poinformował powodów o tym, w jaki sposób Bank ustala kurs kupna i sprzedaży.

W rozpatrywanej sprawie nie doszło również do obrazy art. 233 § 1 k.p.c., która miała się wyrażać w nieprawidłowej ocenie dowodu z dokumentu w postaci Raportu dotyczącego spreadów z 2009 r. oraz błędnych wnioskach Sądu Okręgowego co do pozostawienia Bankowi dowolności w zakresie wyboru kryteriów ustalania kursów (...) w tabelach kursowych, braku indywidualnych uzgodnień oraz niejasności i braku transparentności postanowień regulujących mechanizm denominacji.

Wbrew odmiennemu stanowisku apelującego, analizowane postanowienia umowy kredytowej nie były przedmiotem indywidualnych uzgodnień między stronami, a do odmiennej konkluzji nie prowadzi akcentowana w apelacji możliwość wyboru przez powodów formuły wypłaty oraz spłaty kredytu, w tym rachunku, na który nastąpić ma wypłata kredytu oraz rachunku, z którego spłacane miało być zobowiązanie. Wybór przez powodów rachunku do spłat kredytu w żadnym razie nie oznacza, że przedmiotem negocjacji stron był sam mechanizm przeliczania waluty w przypadku wyboru spłaty rat w walucie PLN. Należałoby też zadać pytanie, czy powodom w ogóle zaproponowano otwarcie rachunku walutowego, który realnie pozwalałby im na spłatę kredytu bezpośrednio w (...), w każdym razie pozwany na to nie wskazywał. Powodowie nie mieli obowiązku posiadania rachunku walutowego, zdecydowali się na wariant spłaty w walucie krajowej, do czego mieli prawo, przy czym nie można wykluczyć, że gdyby zostali należycie, uczciwie poinformowani przez Bank o zasadach przeliczania waluty, podjęliby zupełnie inną decyzję. Przewidziana w umowie stron możliwość spłaty w walucie kredytu w żadnym razie nie czyni transparentnymi tych postanowień, które dotyczyły stosowanych przez Bank zasad przeliczenia waluty w wypadku wyboru wariantu spłaty w walucie krajowej, tak w Z. te nie zostały sformułowane w sposób transparentny, bowiem zgodnie z § 22 ust. 2 umowy ( (...)) w przypadku dokonywania spłat zadłużenia kredytobiorcy z: (...) środki z rachunku będą pobierane w walucie polskiej w wysokości stanowiącej równowartość kwoty kredytu lub raty spłaty kredytu w walucie wymienialnej, w której udzielony jest kredyt, przy zastosowaniu kursu sprzedaży dla dewiz, obowiązującego w (...) S.A. w dniu, o którym mowa w § 7 ust. 5 (...), według aktualnej Tabeli kursów.

Wbrew twierdzeniom apelującego, Sąd Okręgowy prawidłowo również ustalił fakty w zakresie pouczenia powodów o ryzyku kursowym. W oparciu o zeznania powodów, których pozwany nie zdołał skutecznie zakwestionować, Sąd Okręgowy prawidłowo ocenił, że powodowie nie zostali należycie poinformowani o wszelkich ryzykach związanych z zawarciem umowy kredytu walutowego w (...). Sąd Apelacyjny ma wprawdzie na uwadze treść § 11 ust. 2 umowy, mocą którego kredytobiorcy oświadczyli, że zostali poinformowani, iż ponoszą ryzyko zmiany kursów waluty, polegające na wzroście wysokości zadłużenia z tytułu kredytu oraz wysokości rat kredytu, wyrażonych w walucie polskiej przy wzroście kursów waluty kredytu. Jednak w orzecznictwie podkreśla się, że wprowadzenie do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat (w tym wypadku na 355 miesięcy), mechanizmu działania ryzyka kursowego, wymagało szczególnej staranności Banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy. W takim stanie rzeczy, przedkontraktowy obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywania regularnych spłat (zob. wyrok SA w Gdańsku z 19 stycznia 2021 r., I ACa 505/20, LEX nr 3190312).

Chodziło zatem o przedstawienie powodom relacji między złotym a frankiem szwajcarskim w przeszłości oraz prognoz co do ich kursów na przyszłość w szerokiej perspektywie czasowej. Tylko wówczas kredytobiorca mógłby faktycznie ocenić poziom ryzyka towarzyszący wieloletniemu związaniu kontraktowemu. Bank powinien dołożyć wszelkich starań, aby przekazywane klientom informacje były zrozumiałe, jednoznaczne i czytelne. W ocenie Sądu Apelacyjnego nie sposób uznać, aby informacje przekazane powodom o ryzyku kursowym spełniały wymóg przejrzystości, jeżeli opierały się na założeniu, że kredyt frankowy jest bezpiecznym produktem, a kursy walut pozostaną stabilne - jak było w niniejszej sprawie. W każdym razie pozwany nie przedstawił dowodów na to, że działania jego pracowników wyczerpywały powinność przedsiębiorcy należytego poinformowania konsumenta o potencjalnych skutkach zaciągania wieloletniego zobowiązania, którego rzeczywista kwota uzależniona jest od nieprzewidywalnej w dłuższej perspektywie czasowej zmiany kursu waluty waloryzacji.

Zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. jest niezasadny także w tej części, w której wskazuje na bezpodstawne przyjęcie, że Bank mógł ustalać kursy walut w tabeli kursowej w sposób dowolny. Sposób ustalania kursu waluty na potrzeby denominacji niewątpliwie nie został wskazany w samej umowie. Oznacza to, że na podstawie zakwestionowanych postanowień Bank mógł dowolnie kształtować te kursy według jednostronnie ustalanych kryteriów i w sposób nieprzewidywalny dla kredytobiorców. Zgodnie z art. 385 2 k.c. fakt ten jest istotny dla oceny, że postanowienia te w części odwołującej się „do kursu kupna/sprzedaży dla dewiz (aktualna tabela kursów) obowiązującego w (...) SA w dniu realizacji zlecenia płatniczego” mają charakter abuzywny, o czym szerzej mowa będzie w dalszej części niniejszych rozważań.

Ostatecznie zarzut obrazy art. 233 k.p.c. okazał się bezzasadny w całości. Zresztą w ramach tego zarzutu apelujący odwołuje się raczej do rozważań prawnych Sądu pierwszej instancji i polemizuje z oceną prawną Sądu a quo, przedstawiając własną interpretację oświadczeń stron. Tymczasem analiza skutków oświadczeń stron dokonywana jest na etapie stosowania prawa materialnego i ewentualne błędy w tym zakresie mogą być zwalczane jedynie za pomocą zarzutów naruszenia prawa materialnego, co zresztą apelujący w rozpatrywanej sprawie czyni w ramach zarzutów naruszenia przepisu art. 385 1 k.c., które również nie zasługują na uwzględnienie.

Przechodząc do oceny zarzutów materialnoprawnych, za bezzasadny uznać należy zarzut błędnego uznania kwestionowanych w pozwie postanowień za abuzywne. Orzecznictwo Sądu Najwyższego i jak i sądów powszechnych w kwestii oceny tego rodzaju postanowień umownych jako abuzywnych jest obecnie jednolite i utrwalone. Postanowienia analogiczne do ocenianych w tej sprawie były wielokrotnie przedmiotem badania Sądu Najwyższego (zob. np. wyroki SN z dnia: 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016, nr 11, poz. 134; 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17; 2 czerwca 2021 r., I (...) 55/21; 27 lipca 2021 r., (...) 49/21, z dnia 17 marca 2022 r. (...) 474/22). W orzeczeniach tych przesądzono, że klauzule takie mają charakter abuzywny, bowiem kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Sprzeczność z dobrymi obyczajami i naruszenie interesów konsumenta polega w tym przypadku na uzależnieniu wysokości świadczenia banku oraz wysokości świadczenia konsumenta od swobodnej decyzji banku.

Takie postanowienia, które uprawniają bank do jednostronnego ustalenia kursów walut, są nietransparentne i pozostawiają pole do arbitralnego działania banku. W ten sposób obarczają kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszają równorzędność stron. Takie uregulowanie umowne należy uznać za niedopuszczalne, niezależnie od tego, czy swoboda przedsiębiorcy (banku) w ustaleniu kursu jest pełna, czy też w jakiś sposób ograniczona, np. w razie wprowadzenia możliwych maksymalnych odchyleń od kursu ustalanego z wykorzystaniem obiektywnych kryteriów. Mechanizm ustalania przez bank kursów waluty, pozostawiający bankowi swobodę, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, zaś klauzula, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną przedsiębiorcy w kwestii bardzo istotnej dla konsumenta, dotyczącej kosztów kredytu, jest klauzulą niedozwoloną. Kredytodawca musi obowiązkowo przedstawić kredytobiorcy możliwe zmiany kursów walut i realne ryzyko związane z zawarciem takiej umowy. Jedynie na marginesie warto dodać, że dla oceny niedozwolonego charakteru tego typu postanowień umownych nie ma znaczenia jak w praktyce kształtowany był przez Bank kurs waluty indeksacji. Ocena ta dokonywana jest bowiem w oparciu o treść umowy, a nie przez pryzmat tego, czy przedsiębiorca nadużywał wynikających z niej uprawnień.

Istotne jest, że zasady ustalania kursów w tabelach Banku nie zostały wskazane w umowie, ani innych dokumentach, do których odwoływała się umowa. Zatem umowa uprawniała Bank do kształtowania tych kursów według dowolnych kryteriów, nieznanych kredytobiorcom i nie dających się zweryfikować na podstawie samej umowy. Taka sytuacja uprzywilejowywała Bank godząc w równowagę kontraktową stron poprzez wykreowanie nieusprawiedliwionej dysproporcji ich praw i obowiązków. Oceny tej nie zmienia okoliczność, że stosowanie tabeli kursów walut jest ustawowym obowiązkiem banków wynikającym z art. 111 ust. 1 pkt 4 prawa bankowego. Niedozwolony charakter tzw. klauzul przeliczeniowych nie wynika z faktu stosowania kursów z tabel sporządzanych przez Bank (co znajduje uzasadnienie w art. 111 ust. 1 pkt 4 prawa bankowego) ale z faktu, iż kryteria ustalania tych kursów nie zostały przez Bank wyjaśnione powodom, ani nie wskazano ich w treści umowy.

Abuzywny charakter spornych klauzul wynika nie tylko z niejasnego i niepoddającego się weryfikacji mechanizmu ustalania przez bank kursów waluty ale również z faktu zaniechania przez Bank udzielenia kredytobiorcom rzetelnych informacji o rzeczywistym ryzyku związanym z zaciągnięciem na tak długi okres czasu zobowiązania w walucie obcej oraz z uwagi na skonstruowanie umowy w taki sposób, który – na wypadek znaczącej zmiany kursu waluty – zabezpieczał jedynie interesy Banku, czyli mocniejszej strony stosunku obligacyjnego.

Analizując w dalszej kolejności skutki występowania w spornej umowie klauzul niedozwolonych podkreślić należy, że orzecznictwo Sądu Najwyższego i sądów powszechnych jest obecnie jednolite i utrwalone także i w tej kwestii. (zob. wyroki SN: z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17; z 9 maja 2019 r., I CSK 242/18; z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, OSNC-ZD 2021, nr 2, poz. 20; z 21 czerwca 2021 r., I (...) 55/21). Zatem nie ma potrzeby powielania przytaczanej w tym zakresie argumentacji w niniejszych rozważaniach jak i szczegółowego odnoszenia się do podniesionych w tym zakresie zarzutów apelacyjnych. Wystarczy przypomnieć, że w najnowszym orzecznictwie Sądu Najwyższego – Izby Cywilnej wskazuje się na nieważność umowy jako skutek wyeliminowania z niej niedozwolonych postanowień przeliczeniowych (vide wyrok z dnia 3 lutego 2022 roku w sprawie II CSKP 459/22, wyrok z dnia 3 lutego 2022 roku w sprawie II CSKP 415/22). Wszak postanowienia te określają świadczenia główne stron. Oceny tej nie zmieniają pojedyncze, odmienne orzeczenia Sądu Najwyższego, będące wyrazem poglądu tego samego składu orzeczniczego SN, którego Sąd Apelacyjny nie podziela.

Zważywszy na to, że umowa jest niewykonalna od samego początku, za bezzasadne uznać trzeba zarzuty zmierzające do wykazania możliwości dalszego trwania umowy i wykonywania jej w walucie kredytu. Zresztą analogiczną możliwość spłaty kredytu bezpośrednio w (...) przewidywała również tzw. Ustawa antyspreadowa, której przepisy, jak wyjaśniano w orzecznictwie – nie mają wpływu na ocenę niedozwolonego charakteru przedmiotowych klauzul umownych, ani ewentualnego skutku stwierdzenia ich abuzywności. Powyższe nie może bowiem konwalidować wadliwej umowy, o ile konsumenci nie wyrazili na to w sposób wyraźny świadomej zgody (zob. wyrok Sądu Najwyższego – Izby Cywilnej z dnia 3 lutego 2022 roku, wydanym w sprawie II CSKP 415/22).

Bezzasadny jest zarzut apelacji odnoszący się do możliwości zastąpienia postanowień niedozwolonych średnim kursem NBP w oparciu o zastosowanie art. 358 § 2 k.c. Art. 358 § 2 k.c. jest przepisem o charakterze ogólnym, a nie dyspozytywnym, co wyklucza możliwość jego zastosowania. Nie powinien on zatem być używany dowolnie przez sądy w sprawach kredytów frankowych. Niewątpliwie, także z uwagi na fakt, iż wyeliminowane postanowienia abuzywne miały charakter rozrachunkowy, brak jest podstaw do stosowania w ich miejsce regulacji dotyczącej ustalenia kursu waluty obcej w przypadku spełnienia świadczenia w walucie polskiej. Nie można bowiem pominąć, że art. 358 § 2 k.c. odnosi się do zobowiązań, których przedmiotem jest suma w walucie obcej, a nie do klauzul waloryzacyjnych (a zatem zobowiązań, dla których waluta obca pełni jedynie funkcję miernika świadczenia, które jest spełniane w walucie polskiej). Uznać zatem należy, że niedopuszczalne jest zastępowanie przez Sąd wyeliminowanego abuzywnego postanowienia umowy innym mechanizmem wyliczenia kwoty raty kapitałowo-odsetkowej. Żaden bowiem przepis prawa nie daje podstaw do zastąpienia klauzuli abuzywnej innym postanowieniem. Uzupełnienie luk po wyeliminowaniu takiej klauzuli stanowiłoby bowiem zbyt daleko idącą modyfikację umowy w celu ratowania sytuacji prawnej przedsiębiorcy stosującego niedozwolone postanowienie umowne. Nie należy również pomijać faktu, iż art. 358 § 2 k.c. nie obowiązywał w chwili zawierania przez strony umowy, co także wyklucza jego zastosowanie.

Na aprobatę nie zasługuje nadto stanowisko apelującego co do możliwości utrzymania w mocy umowy po ewentualnym wyeliminowaniu z niej jedynie klauzuli spreadu walutowego wszak norma wprowadzająca mechanizm denominacji i norma ustalająca kurs waluty denominacji stanowi jedną klauzulę (denominacyjną). Takie stanowisko jest jak najbardziej uzasadnione nie tylko w świetle orzecznictwa sądów powszechnych, ale i orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości, który w sprawach dotyczących kredytów denominowanych lub indeksowanych walutą obcą – wbrew temu co twierdzi skarżący – nie rozdziela klauzuli ryzyka kursowego od klauzuli ryzyka walutowego (por. wyrok TS z dnia 14 marca 2019 r. C-118/17, m.in. pkt 35, 48 i 52). Jest to podział sztucznie wykreowany, bowiem klauzule te muszą być stosowane łącznie. Sposób ustalania kursu waluty na potrzeby przeliczeń walutowych jest koniecznym elementem mechanizmu denominacji walutowej. Gdyby bowiem na podstawie zapisów umowy niemożliwe było określenie, kto i w jaki sposób ustalać ma kurs waluty na potrzeby denominacji, mechanizm denominacji nie mógłby działać. W konsekwencji zarówno norma wprowadzająca denominację, jak i norma ustalająca kurs waluty denominacji, nie mogą funkcjonować w oderwaniu od siebie, gdyż jedna jest koniecznym uzupełnieniem drugiej. Denominacja walutowa bez mechanizmu ustalania kursu waluty denominacji pozbawiona jest niezbędnej treści. Z kolei norma określająca sposób ustalania kursu waluty musi mieć przypisaną jakąś funkcję poprzez wskazanie do czego ten kurs ma służyć w ramach konstrukcji umowy (np. do celu denominacji). Z tej przyczyny bardziej zasadne wydaje się mówienie o jednej normie umownej wprowadzającej denominację o określonych zasadach, więc w odniesieniu do ustalanego w określony sposób kursu waluty, stanowiącą jedną „klauzulę denominacyjną” – nie zaś o dwóch osobnych normach (wprowadzającej denominację i określającej jej zasady). Okoliczność, że poszczególnym częściom tak rozumianej klauzuli denominacyjnej mogą być przypisane różne wadliwości (np. abuzywność), a niektóre elementy takiej klauzuli mogą być nawet pozbawione wad, nie zmienia faktu, że abuzywność jednej chociażby części tak rozumianej klauzuli, wobec braku dopuszczalności uzupełniania luk, pociąga za sobą bezskuteczność całości (por. M. Szymański, Ocena w świetle art. 385[1] KC walutowej klauzuli indeksacyjnej zamieszczonej w umowie kredytu oraz skutki uznania jej za niedozwolone postanowienie umowne, MOP 2020, Nr 14, wyroki Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, OSP 2019, z. 12, poz. 115 oraz z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, Legalis).

Ostatecznie za chybione uznać trzeba wszelkie podniesione w apelacji zarzuty zmierzające do wykazania potrzeby i sposobu uzupełnienia luk powstałych na skutek upadku niedozwolonych klauzul umownych, przy założeniu, że umowa kredytu powinna nadal obowiązywać.

Odnosząc się do zarzutu wyartykułowanego w punkcie III.5 apelacji warto tylko zauważyć, że z umowy wynika jedynie, że kursem mającym zastosowanie do przeliczenia jest kurs ustalany przez bank. Natomiast nie wskazano żadnych kryteriów jego ustalania. Odnosząc się do zarzutu nieuwzględnienia przy wykładni treści spornej umowy celu jej zawarcia, zasad współżycia społecznego, oraz zgodnego zamiaru stron umowy przypomnieć warto, iż celem powodów było jedynie zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych i wyłącznie temu celowi służyć miało zaciągnięcie w pozwanym banku kredytu. Cel ten był pozwanemu znany. Celem gospodarczym powodów z pewnością nie było skorzystanie z produktu spekulacyjnego, jakim okazał się zaoferowany im kredyt waloryzowany do waluty obcej, jako najbardziej dopasowany do ich potrzeb. Nie są również znane Sądowi żadne ustalone zwyczaje ani zasady współżycia społecznego, jakie miałyby obowiązywać przy ustalaniu kursu waluty indeksacji. Jeśli zaś takie istniały, obowiązkiem banku było poinformowanie o nich kredytobiorców.

Nadto, jak wskazał Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z dnia 18 listopada 2021 r. w sprawie C -212/20 (M.P. i B.P. przeciwko „A.”) artykuły 5 i 6 dyrektywy 93/13 stoją na przeszkodzie temu, by sąd krajowy, który stwierdził nieuczciwy charakter warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem w rozumieniu art. 3 ust. 1 tej dyrektywy, dokonał wykładni tego warunku w celu złagodzenia jego nieuczciwego charakteru, nawet jeśli taka wykładnia odpowiadałaby wspólnej woli stron.

Niezasadny jest również zarzut apelacji zmierzający do zakwestionowania skutku abuzywności analizowanych postanowień umowy kredytu w postaci upadku całej umowy w uwagi na zaniechanie obowiązku poinformowania powodów o skutkach prawnych unieważnienia umowy. Mając na uwadze, że powodowie wystąpili z określonymi roszczeniami wywodzonymi z nieważności umowy kredytowej, będąc reprezentowanymi przez zawodowego pełnomocnika, uznać trzeba, że jest to wystarczające do oceny, że podjęli świadomą decyzję w tym zakresie. Poza tym na rozprawie przed Sądem Okręgowym powodowie oświadczyli, że liczą się z tym, że w razie unieważnienia umowy obie strony muszą się rozliczyć i chcą tego. Niezależnie od powyższego na ewentualne zaniechanie poinformowania konsumenta o skutkach unieważnienia umowy – jak się wydaje – powoływać się może wyłącznie konsument a nie przedsiębiorca. Sąd Apelacyjny stoi zresztą na stanowisku, że bardziej istotne jest uświadomienie konsumenta o skutkach zgody na utrzymanie w mocy umowy zawierającej klauzule abuzywne aniżeli o skutkach unieważnienia takiej umowy. Podobny pogląd wyraził Sąd Najwyższy w wyroku z 28 października 2022 r. w sprawie II CSKP 898/22 wskazując, że aktywność konsumenta jest niezbędna dla utrzymania w mocy umowy, która w przeciwnym wypadku nie wywoływałaby skutków. Natomiast bierność konsumenta (brak zgody) powoduje w takim przypadku uznanie umowy za niewiążącą (nieważną). W sytuacji zatem, gdy powodowie nie wyrazili sprzeciwu co do uznania umowy za niewywołującą skutków (nieważną), czyli nie wyrazili następczej, świadomej i wolnej zgody na niedozwolone postanowienie, nie ma podstaw do podważenia oceny Sądu co do uznania umowy za nieważną wyłącznie z powodu ewentualnego braku stanowiska konsumentów.

Powyższe rozważania skutkują koniecznością potraktowania świadczenia powodów jako nienależnego z uwagi na nieważność czynności prawnej zobowiązującej do świadczenia. Z tej przyczyny bezzasadny jest sformułowany w apelacji pozwanego zarzut naruszenia art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 i 2 k.c. Sąd Apelacyjny w pełni akceptuje pogląd wyrażony w wyroku Sądu Najwyższego – Izby Cywilnej z dnia 29 lipca 2021 roku, sygnatura akt I CSKP 146/21, zgodnie z którym w przypadku nienależnego świadczenia ogólne przesłanki bezpodstawnego wzbogacenia wskazane w art. 405 k.c. muszą być spełnione, co dotyczy w szczególności wzbogacenia i zubożenia, jednakże należy rozumieć je specyficznie. Sam fakt spełnienia nienależnego świadczenia uzasadnia roszczenie kondykcyjne i nie zachodzi potrzeba badania, czy i w jakim zakresie spełnione świadczenie wzbogaciło przyjmującego świadczenie, jak również, czy majątek spełniającego świadczenie uległ zmniejszeniu. Uzyskanie nienależnego świadczenia wypełnia przesłankę wzbogacenia, a spełnienie tego świadczenia przesłankę zubożenia. Na akceptację zasługuje również pogląd wyrażony już we wcześniejszym orzecznictwie, że wskutek unieważnienia umowy powstają dwa odrębne roszczenia oparte na odmiennych podstawach faktycznych (nieważna umowa nie jest już ich podstawą) i wykluczone jest stosowanie tzw. teorii salda. Zatem bez znaczenia jest akcentowana w apelacji okoliczność, że powodowie nie zwrócili bankowi do chwili obecnej całej kwoty udostępnionego kapitału.

Odnosząc się do stanowiska apelującego, jakoby powodom nie przysługiwało prawo żądania zwrotu rat kredytu bowiem świadczenia powodów czyniły zadość zasadom współżycia społecznego wskazać należy, że powodowie spełniali świadczenia w wykonaniu zobowiązania wynikającego z zawartej z Bankiem umowy, mimo jej nieważności i oczywistym jest, że czynili to w celu uniknięcia przymusu, a nie dlatego, że było to zgodne z zasadami współżycia społecznego. Zatem z mocy art. 411 pkt 1 k.c. nie utracili prawa żądania zwrotu świadczenia. Fakt wieloletniej spłaty kredytu na warunkach wynikających z klauzul abuzywnych i uiszczanie świadczenia w wysokości wyliczonej przez pozwanego samo przez się nie stanowiło rezygnacji z ochrony, jaka wiąże się z abuzywnością. Natomiast zupełnie inną kwestią jest konieczność wzajemnych rozliczeń stron w przypadku stwierdzenia nieważności umowy. Skarżący wywodzi, że świadczenia spełniane przez powodów czyniły zadość zasadom współżycia społecznego i były uzasadnione względami słuszności, bowiem prowadziły do zwrotu zadłużenia. Tymczasem w celu zwrotu od powodów swego własnego świadczenia pozwany dysponuje określonymi instrumentami prawnymi (przykładowo zarzutem potrącenia).

Brak jest także podstaw dla uwzględnienia zarzutu naruszenia przepisu art. 409 k.c. poprzez jego niezastosowanie w sytuacji, w której – zdaniem apelującego Banku – zużył on korzyść w całości. Skoro sam fakt spełnienia nienależnego świadczenia uzasadnia roszczenie kondykcyjne i nie zachodzi potrzeba badania, czy i w jakim zakresie spełnione świadczenie wzbogaciło osobę, na której rzecz świadczenie zostało spełnione (accipiensa), jak również czy majątek spełniającego świadczenie (solvensa) uległ zmniejszeniu, to okoliczność, czy i w jaki sposób pozwany zużył uzyskaną korzyść, pozostaje bez znaczenia dla rozstrzygnięcia. Jednakże nawet przy przyjęciu, że spełnione przez powodów świadczenie i uzyskana z tego tytułu korzyść pozwanego podlega badaniu na podstawie art. 409 k.c., nie sposób uznać, iż Bank zużył korzyść w taki sposób, że nie jest już wzbogacony. W orzecznictwie zwraca się uwagę, że nie każde zużycie w dobrej wierze bezpodstawnie uzyskanego świadczenia powoduje w myśl art. 409 k.c. wygaśnięcie obowiązku zwrotu świadczenia. Następuje to tylko wtedy, gdy zużycie korzyści nastąpiło w sposób bezproduktywny, konsumpcyjny, tj. gdy wzbogacony, w zamian tej korzyści, nie uzyskał ani korzyści zastępczej, ani zaoszczędzenia wydatku, gdy wydatek miał miejsce tylko dlatego, że uprzednio uzyskał on korzyść, bez której nie poczyniłby tego wydatku. Jeżeli natomiast w zamian za zużytą korzyść wzbogacony uzyskał do swojego majątku jakąkolwiek inną korzyść majątkową (np. mienie czy zwolnienie z długu, który w ten sposób spłacił), nie można uznać, że nie jest już wzbogacony, bowiem w wyniku dokonania tego wydatku, w jego majątku pozostaje korzyść w postaci zwiększenia aktywów bądź zmniejszenia pasywów (tak SN w wyroku z dnia 24 stycznia 2014 r., V CNP 13/13, LEX nr 1430402). W okolicznościach rozpatrywanej sprawy pozwany przeznaczył uzyskaną korzyść na zmniejszenie własnych pasywów, zatem nie można zatem, że zużył korzyść w taki sposób, iż nie jest wzbogacony.

Chybiony jest także zarzut naruszenia art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c. Sąd Apelacyjny nie podziela zapatrywania apelującego, że bieg terminu odsetek winien rozpocząć się z chwilą uprawomocnienia się wyroku. Podobnie nie zasługuje na akceptację argumentacja pozwanego, zgodnie z którą za datę początkową biegu odsetek ewentualnie należałoby przyjąć dzień, w którym miało nastąpić wyrażenie przez powodów świadomego oświadczenia woli w zakresie dalszego trwania umowy po pouczeniu ich przez Sąd o skutkach uznania umowy za nieważną. Prawdą jest, że strony nie mogą być pewne, czy dojdzie do unieważnienia spornej umowy aż do prawomocnego zakończenia procesu a w zasadzie nie mogą mieć takiej pewności aż do upływu terminu na złożenie skargi kasacyjnej (a w razie jej wniesienia – aż do wydania orzeczenia przez Sąd Najwyższy). Wyjaśnić jednak należy, że roszczenie dotyczące zwrotu nienależnie spełnionego świadczenia jest świadczeniem bezterminowym, a postawienie go w stan wymagalności wiązać niewątpliwie należy z wezwaniem skierowanym przez wierzyciela do dłużnika o jego zwrot (art. 455 k.c.). Niemniej w okolicznościach sprawy ta ogólna reguła winna podlegać modyfikacji o tyle, że stwierdzenie nieważności jest ściśle powiązane z ostateczną decyzją kredytobiorcy co tego, że nie chce on utrzymania w mocy umowy dotkniętej abuzywnymi klauzulami poprzez ich sanowanie, lecz powołuje się na całkowitą nieważność umowy kredytowej wyrażając w tym względzie wiążącą decyzję wobec banku. Wyraźną i stanowczą decyzję co do tej kwestii powodowie wyrazili w skierowanym do banku wezwaniu do zapłaty, w którym powoływali się na nieważność umowy (15 czerwca 2021 r.), natomiast odsetek domagali się od dnia wytoczenia powództwa (3 listopada 2021 r.). Powyższe w pełni uzasadniało zasądzenie odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia 10 grudnia 2021 r.

Nadto, wbrew twierdzeniom apelującego przywołanym w ramach zarzutu naruszenia przepisu art. 118 k.c. w związku z art. 120 k.c. tak zdefiniowane roszczenie powodów z całą pewnością nie uległo przedawnieniu. Apelujący zdaje się zupełnie pomijać, że powodowie dochodzą w rozpatrywanej sprawie zwrotu świadczenia nienależnego. Zwrot świadczeń z art. 410 § 2 k.c., nawet jeśli dotyczy zwrotu dokonywanych świadczeń okresowych, nie jest roszczeniem o świadczenie okresowe, do którego zastosowanie znajdowałby trzyletni termin przedawnienia.

Na koniec odnosząc się do podniesionego w postępowaniu odwoławczym zarzutu zatrzymania, warto podkreślić, że zagadnienie dotyczące skuteczności zarzutu zatrzymania w sprawach z umów kredytowych budzi kontrowersje zarówno w orzecznictwie, jak i doktrynie. Prawo zatrzymania statuuje art. 496 k.c., który stanowi, że jeżeli wskutek odstąpienia od umowy strony mają dokonać zwrotu świadczeń wzajemnych, każdej z nich przysługuje prawo zatrzymania, dopóki druga strona nie zaofiaruje zwrotu otrzymanego świadczenia albo nie zabezpieczy roszczenia o zwrot. Zgodnie zaś z art. 497 k.c. przepis artykułu 496 k.c. stosuje się odpowiednio w razie rozwiązania lub nieważności umowy wzajemnej. Warunkiem uznania prawnej skuteczności zgłoszonego prawa zatrzymania jest w pierwszej kolejności uznanie, że umowa zawarta przez strony jest nieważna oraz że miała charakter wzajemny. Wzajemność umowy kredytu (art. 487 § 2 k.c.) początkowo wzbudzała wątpliwości, jednak obecnie przeważający jest pogląd, zgodnie z którym świadczenie przez kredytobiorcę z tytułu odsetek i prowizji jest odpowiednikiem świadczenia banku polegającego na oddaniu do dyspozycji na czas oznaczony określonej kwoty pieniężnej. Zobowiązanie kredytodawcy do udostępnienia środków pieniężnych jest odpowiednikiem zobowiązania kredytobiorcy do zapłacenia oprocentowania i prowizji.

Podzielając stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyrokach z dnia 17 marca 2022 roku (sygn. akt II CSKP 474/22, LEX nr 3362167); z dnia 16 lutego 2021 roku (sygn. akt III CZP 11/20; LEX nr 3120579), z dnia 7 marca 2014 roku (sygn. akt IV CSK 440/13, LEX nr 1444460, oraz z dnia 20 października 2023 r. w sprawie I CSK 1416/23), że umowa kredytu należy do umów wzajemnych, w ocenie Sądu Apelacyjnego brak jest podstaw do uznania dopuszczalności zarzutu zatrzymania w odniesieniu do zobowiązań dwustronnie pieniężnych, co ma miejsce w tej sprawie. Uwzględnienie zarzutu zatrzymania zgłoszonego w toku postępowania skutkuje zawarciem w wyroku zastrzeżenia, iż spełnienie przez pozwanego świadczenia będzie uzależnione od jednoczesnego spełnienia świadczenia wzajemnego przez powoda lub zabezpieczenia roszczenia pozwanego o zwrot świadczenia. Rozwiązanie takie może jednak znaleźć zastosowanie tylko wówczas, gdy świadczenia wzajemne stron nie są tożsame. Natomiast w przypadku, gdy obie strony są zobowiązane do spełnienia świadczeń pieniężnych, nie zachodzi potrzeba zabezpieczenia spełnienia świadczenia wzajemnego, gdyż każdej ze stron, będącej nie tylko dłużnikiem, ale jednocześnie wierzycielem przysługuje dalej idące uprawnienie – potrącenia wzajemnych wierzytelności, które prowadzi do umorzenia wierzytelności. W tej sytuacji należało uznać, że podniesienie zarzutu zatrzymania nastąpiło w sposób sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa i ratio legis normy prawnej zawartej w art. 496 k.c., przez co nie może być uznane za skuteczne (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 8 czerwca 2021 r., sygn. akt I ACa 645/20, LEX nr 3225893 oraz wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 27 maja 2022 roku, sygn. akt I ACa 1404/21; niepubl.).

Pogląd ten jest obecnie dominujący w orzecznictwie tutejszego Sądu Apelacyjnego (przykładowo w sprawach I ACa 1414/21, I ACa 1694/21). W orzeczeniach tych wyjaśniono, że sytuacja prawna obu stron nieważnej umowy kredytu jest dostatecznie unormowana innymi przepisami. W zarzucie zatrzymania chodzi o to, aby w sytuacji wzajemnych – różnorodzajowych – roszczeń, każdy z wierzycieli spełniając swój dług odzyskał także swoją wierzytelność. Spełnienie obu świadczeń prowadzi do umorzenia obu długów, które nie nadają się do umorzenia przez potrącenie. Taki właśnie skutek w przypadku wzajemnie przysługujących wierzytelności pieniężnych można natomiast uzyskać poprzez potrącenie. Tym bowiem, co wyróżnia rozliczenia z nieważnej umowy kredytu jest dopuszczalność dokonania potrącenia przez dowolną stronę nieważnej umowy. Brak możliwości potrącania świadczeń wydaje się być istotną przyczyną ustanowienia prawa zatrzymania w określonych ustawą przypadkach, gdy ustawodawca uznał konieczność zapewnienia dodatkowej ochrony dłużnikowi, który pozostaje jednocześnie wierzycielem swojego wierzyciela zaś przedmiot obu wierzytelności wyklucza potrącenie (art. 461 i art. 496-497 k.c.). Ochrona banku przed niewypłacalnością konsumenta nie jest dostatecznym argumentem do stosowania zatrzymania per analogiam. Gdyby kierować się przesłanką niewypłacalności dłużnika, to można by rozszerzyć stosowanie prawa zatrzymania na prawie każdy stosunek cywilny, w którym wypłacalność jednej ze stron może być zagrożona. Tymczasem z woli ustawodawcy stosowanie zatrzymania ograniczono do określonych w ustawie przypadków. Jednocześnie bank ma skuteczne instrumenty, aby chronić się przed niewypłacalnością konsumenta: potrącenie obu wierzytelności, a w pozostałym zakresie, gdyby wierzytelność banku była wyższa, wniosek o zabezpieczenie roszczenia w trybie przepisów kodeksu postępowania cywilnego, w szczególności przez ustanowienie hipoteki na nieruchomości, na której ustanowiono (bezskutecznie) hipotekę zabezpieczającą nieważną umowę kredytu (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 21 lutego 2022 r., sygn. akt I ACa 103/21, LEX nr 3341132).

Należy też zgodzić się z poglądem wyrażonym przez Sąd Apelacyjny w Łodzi w sprawie I ACa 1694/21, zgodnie z którym ustawowa ochrona praw konsumenta w umowach kredytowych dwustronnie pieniężnych i jej zniechęcający charakter byłyby zniweczone, gdyby in casu dopuścić możliwość korzystania przez banki z prawa zatrzymania, a nie z prawa potrącenia. Roszczenia kredytobiorców ograniczone są częstokroć do zwrotu li tylko części własnego świadczenia przenoszącego zakres ryzyka kursowego objętego świadomą zgodą kredytodawcy, podczas gdy prawo zatrzymania w przeciwieństwie do prawa potrącenia nie musi być ograniczone do wysokości wierzytelności wzajemnej. Pozwany Bank obciążony obowiązkiem zapłaty na rzecz konsumenta tamowałby swój obowiązek oczekując zwrotu całości świadczenia własnego pośrednio w istocie zmierzając do potrącenia, a nadto oczekując zaofiarowania mu świadczenia w zakresie przenoszącym skutek potrącenia. Niewątpliwie nie taki był cel ustawodawcy. Konkludując, zdaniem Sądu Apelacyjnego, zarzut zatrzymania nie jest dopuszczalny w relacji do zobowiązań wzajemnych o dwustronnie pieniężnym charakterze.

Mając to wszystko na uwadze Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako bezzasadną. O kosztach w postępowaniu apelacyjnym orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i § 1 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. obciążając pozwanego całością kosztów należnych stronie powodowej. Na koszty poniesione przez powodów złożyło się wynagrodzenie zawodowego pełnomocnika w wysokości wynikającej z § 2 pkt 7 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (tj. Dz.U. 2023.1964). Stosownie do art. 98 § 1 1 zd. 3 k.p.c. należne powodom koszty procesu z urzędu podlegały zasądzeniu wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono, do dnia zapłaty. Mając to wszystko na uwadze Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Małgorzata Galińska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Łodzi
Osoba, która wytworzyła informację:  Krzysztof Depczyński
Data wytworzenia informacji: