I ACa 2621/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Łodzi z 2025-04-25

Sygn. akt I ACa 2621/23

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

25 kwietnia 2025 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: Sędzia SA Marek Kruszewski

Protokolant: Łukasz Wiśniewski

po rozpoznaniu w dniu 9 kwietnia 2025 r. w Łodzi na rozprawie

sprawy z powództwa D. Z. i T. Z.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

o zapłatę i ustalenie

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 25 maja 2023 r. sygn. akt I C 803/22

I/ zmienia pkt. 1 i 3 zaskarżonego wyroku na następujące:

a/ „ 1/ zasądza od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz D. Z. i T. Z. łącznie 32.690,77 zł (trzydzieści dwa tysiące sześćset dziewięćdziesiąt złotych siedemdziesiąt siedem groszy) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 23 lutego 2022 roku do dnia zapłaty”,

b/ „3/ zasądza od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz D. Z. i T. Z. łącznie 13.356,03 zł (trzynaście tysięcy trzysta pięćdziesiąt sześć złotych trzy grosze) tytułem kosztów postępowania, w tym 10.800,00 zł (dziesięć tysięcy osiemset złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty”;

II/ oddala apelację w pozostałej części;

III/ zasądza od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz D. Z. i T. Z. łącznie 8.100,00 zł (osiem tysięcy sto złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono, do dnia zapłaty.

Sygn. akt I ACa 2621/23

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z 25 maja 2023 roku Sąd Okręgowy w Łodzi w sprawie z powództwa D. Z. i T. Z. przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. o zapłatę i ustalenie w punkcie:

1.  zasądził od pozwanego (...) SA. Z siedzibą w W. na rzecz powodów solidarnie kwotę 32.690,77 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 23 lutego 2023 r. i dalej do dnia zapłaty;

2.  ustalił, że umowa zawarta pomiędzy stronami D. Z. i T. Z. z dnia 27 maja 2008 r. o nr (...) a (...) S.A. z siedzibą w W. jest nieważna;

3.  zasądził od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. na powodów D. Z. i T. Z. solidarnie kwotę 13,356,03 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania w tym kwotę 10.800 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia;

4.  nakazał zwrócić ze środków Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Łodzi na rzecz powodów kwotę 477,97 zł tytułem nierozliczonych kosztów postępowania.

Przytoczony wyrok został oparty na ustaleniach faktycznych szczegółowo przedstawionych w motywach pisemnych skarżonego orzeczenia. Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne wszystkie istotne dla rozstrzygnięcia ustalenia Sądu I instancji i uznaje za zbędne powielanie ich w niniejszym uzasadnieniu.

Dokonując oceny prawnej Sąd Okręgowy ocenił, iż powództwo podlegało uwzględnieniu.

Dokonując oceny prawnej Sąd I instancji uznał powództwo o ustalenie za zasadne. Sąd przyjął, że powodom przysługuje interes prawny w żądaniu ustalenia nieważności umowy kredytu. Sąd podkreślił, że w realiach niniejszej sprawy strony zawarły umowę o kredyt indeksowany. Powodowie zawierając umowę kredytową byli konsumentami w rozumieniu art. 22 1 k.c.

W rozważaniach Sąd meriti dokonał oceny postanowień określających mechanizm indeksacji, w kontekście normy art. 385 1 § 1 k.c., dochodząc do wniosku o ich abuzywności. Pozwany nie wykazał, aby przedmiotowa umowa kredytu została w jakikolwiek sposób indywidualnie uzgodniona. Według Sądu I instancji rozpatrującego niniejszą sprawę, bank nie wykonał swoich obowiązków w zakresie poinformowania powodów o ryzyku kursowym. Oświadczenia podpisane przez powodów nie czynią zadość tym obowiązkom. Trzeba dodać, że wprowadzenie do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat mechanizmu działania ryzyka kursowego, wymagało szczególnej staranności banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by powodowie mieli pełną wiedzę co do konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy. Przedkontraktowy obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający powodom, że zaciągnięcie takiego kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywania regularnych spłat.

Z poczynionych w sprawie ustaleń nie wynikało, by taki obowiązek informacyjny został przez bank wykonany w sposób ponadstandardowy, dający powodom pełne rozeznanie w tym zakresie. Na tę okoliczność pozwany nie przedstawił w zasadzie żadnych dowodów.

Uznanie powyższych postanowień umownych za abuzywne skutkuje ich bezskutecznością. Zatem nie wiążą one stron umowy, co jest równoznaczne z tym, że do wzajemnych rozliczeń z tytułu przedmiotowej umowy nie bierze się pod uwagę „waloryzacji”, co czyni przedmiotową umowę nieważną.

Sąd Okręgowy rozważył, że nie jest możliwe dalsze funkcjonowanie umowy, po wyłączeniu z niej postanowień niedozwolonych. Wejście w życie Ustawy antyspreadowej nie podważało abuzywności spornych klauzul. Ostatecznie Sąd I instancji uznał, że umowa kredytu zawarta między stronami jest w całości nieważna. Z upadkiem umowy, wiązała się kwestia świadczeń pobranych dotychczas przez bank od powodów jako świadczenie nienależne na podstawie art. 410 k.c. w zw. z art. 405 k.c.

O odsetkach ustawowych za opóźnienie Sąd orzekł na podstawie art. 455 k.c. w zw. z art. 481 k.c.

Zdaniem Sądu Okręgowego, zasadne było również żądanie ustalenia nieistnienia umowy w związku z jej nieważnością w oparciu o art. 189 k.p.c. oceniając, że powodowie mają interes prawny w żądaniu takiego ustalenia. O kosztach orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c.

Powyższe orzeczenie zaskarżyła apelacją strona pozwana w całości, zarzucając:

I.  naruszenie prawa procesowego, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, tj.:

1) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez wyprowadzenie wniosków wprost sprzecznych z materiałem dowodowym, którym sad dysponował a którego nie wykorzystał lub wykorzystał go błędnie, brak wszechstronnego rozważenia całego zebranego w sprawie materiału dowodowego oraz błędną w świetle zasad logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego ocenę dowodów, polegającą na bezpodstawnym przyjęciu, że:

■ powód chciał uzyskać kredyt PLN. ale nie miał zdolności kredytowej w PLN, podczas gdy ocena stopnia zdolności kredytowej powoda wymagała wiedzy specjalnej w tym zakresie (dowodu z opinii biegłego), natomiast same zeznania nie były zdolne, aby uznać te twierdzenia za prawdziwe, w szczególności że głównym celem powoda było uzyskanie „tańszego kredytu", a tym - przy porównaniu stawek LIBOR 3M i WIBOR 3M - był kredyt powiązany z walutą (...), zaś sam zdolność kredytowa dla kredytu PLN i waloryzowanego waluta obcą była badana w ten sam sposób, co oznacza że kredytobiorca uzyskujący kredyt waloryzowany walutą (...) musiał mieć jednocześnie zdolność kredytową do muskania takiej samej kwoty kredytu w PLN;

■ zapewniano powoda, iż (...) to stabilna waluta, chociaż było to sprzeczne z danymi historycznymi kształtowania się kursu (...)/PLN oraz elementarną wiedzą z zakresu bankowości i ekonomii, równocześnie zabronione było zachęcanie klientów i wpływanie na ich decyzje co do wyboru kredytu (protokół rozprawy przed SR dla Lodzi-Ś. w Ł. z dnia 5 kwietnia 2019 r., III C 1071/18, zawierający zeznania świadka M. D.);

■ powodowi nie wyjaśniono sposobu działania banku tworzącego tabelę kursów, metody wyliczania kursów poddającej się weryfikacji i ich wpływu na kształt tabeli oraz w jaki sposób wysokość zmiany (...) będą przekładały się na wysokość raty i kapitału kredytu, chociaż przekazanie tych informacji było podstawowym obowiązkiem pracownika banku (protokół rozprawy zawierający ,zeznania świadka M. D.);

■ uznanie, że postanowienia odnoszące się do indeksacji kwoty kredytu do waluty obcej nie były przedmiotem negocjacji i indywidualnych uzgodnień, chociaż z wniosku o udzielenie kredytu wynika, że kredytobiorca miał rzeczywisty wpływ, czyli realną możliwość oddziaływania na to czy zawiera umowę PLN czy waloryzowaną kursem walut (...), USD, EUR oraz (...), powyższe powinno doprowadzić sąd 1 instancji do wniosku, że kwestia waloryzacji kredytu do (...) była z powodem uzgodniona, natomiast zeznania powoda nie mogą być utożsamiane z twierdzeniem o negocjowanym charakterze umowy kredytu, bowiem w banku nie obowiązywał żaden formalny zakaz negocjowania postanowień umowy i klienci potencjalnie mogli negocjować treść umowy w pełnym zakresie;

■ bank ustalał kursy w sposób arbitralny, jednostronny i niezależny od powoda, pomimo, że sąd zaniechał zbadania czy kursy banku miały charakter obiektywny, zatem czy bank dokonał określenia miarodajnego kursu tej waluty do waluty obecnej, w jakiej relacji pozostawały do kursów rynkowych i pominął w tym zakresie wszelkie wyjaśnienia o sposobie tworzenia tabeli kursowej i jej bezpośrednim związku z czynnikami rynkowymi, natomiast załączone przez bank dane porównawcze prowadziły do zbieżności i korelacji kursów z tabeli banku z kursami rynkowymi, świadcząc o ich obiektywnym poziomie, ponadto w badanych postanowieniach umowy można wyróżnić (i) stałą i obiektywną część, która ze względu na proporcję determinuje podstawowe świadczenie stron umowy, tzw. międzybankowy kurs waluty (w tym wypadku (...)), który to kurs jest niezależny od kredytującego banku, w tym sensie, że bank ten nie ma jakiegokolwiek wpływu na jego poziom (jest to ten sam kurs, który stanowi podstawę ustalenie kursu (...) przez NBP) oraz (ii) część uboczną ze względu na proporcję w stosunku do części walutowej klauzuli indeksacyjnej tzw. część spreadową, stanowiącą dodatkowe wynagrodzenie banku, które ustalane jest przez bank co oznacza, że swoboda banku ogranicza się jedynie ponad poziom międzybankowego kursu waluty i sprowadza do kilku lub kilkunastu groszy;

■ główną przyczyną determinującą uznanie nieważności umowy oraz uznanie postanowień umowy za sprzeczne z dobrymi obyczajami oraz w sposób rażący naruszający interesy powoda jest brak skonkretyzowania w postanowieniach samej umowy zasad ustalania kursów tak aby kredytobiorca mógł zweryfikować realną wartość kredytu i rat, co nie ma tak naprawdę żadnego znaczenia dla kredytobiorcy, sposobu ukształtowania umowy i zasad jej wykonania, natomiast:

■ wzrost salda w przeliczaniu na PLN nie wynikał z nieprawidłowości po stronie banku, ale z ryzyka kursowego, czyli wzrostu kursu (...)/PLN, co powinno być uwzględniane przy zaciąganiu wszelkich zobowiązań, dla których dana waluta nie jest walutą bazową, w której uzyskuje się przychody do regulowania płatności ratalnych;

■ sprecyzowanie sposobu ustalenia kursów zostało dokonane w regulaminie3, który określa m.in.: rodzaje udzielanych przez bank kredytów, definiuje spread walutowy, tabele kursowe banku, czynniki wpływające na wysokość kursu kupna i sprzedaży walut i spreadu, miejsce publikacji tabel kursowych oraz zasady indeksacji kredytu do waluty obcej, sposób spłaty rat i określenia ich wysokości, a także możliwość spłaty kredytu bezpośrednio w walucie (...), czyli z pominięciem tabel kursowych banku, co powinno być wzięte pod uwagę podczas wyrokowania, ponieważ art. 385 2 k.c. odnosi się wyłącznie do przesłanki dobrych obyczajów, nie zaś do przesłanki rażącego naruszenia interesów konsumenta;

■powód nadużywa więc zarzutu nieważności i abuzywności (art. 5 k.c.) po to, by uchylić się od skutków prawnych zawartej w przeszłości umowy o kredyt indeksowany, bowiem umowa okazała się mniej korzystna niż pierwotnie zakładał z przyczyn niezależnych od banku, a będących wynikiem zmiany wysokości relacji kursów (...)/PLN, ponadto w chwili kontraktowania powód przeczytał umowę: Czytałem umowę, ale nie wszystko było dla nas zrozumiale (pisemny skrócony protokół rozprawy z dnia 15 maja 2023 r. - 00:04:21, zwany dalej: „protokołem”), mimo to nie zgłaszał do niej żadnych wątpliwości;

■ bank uchybił obowiązkom informacyjnym, w okresie kontraktowania powodowi nie wytłumaczono szczegółowych zagadnień związanych z umową kredytową, w tym nie wyjaśniono mechanizmu indeksacji, ryzyka kursowego i jego skali oraz sposobu tworzenia tabeli kursowej, zatem że powód nie miał wiedzy umożliwiającej dokonanie realnej oceny ekonomicznych (finansowych) skutków zawartej umowy na przyszłość, niezbędnej do zrozumienia mechanizmów, od których uzależniona była zmiana kursów waluty, tego w jaki sposób bank dokonuje ustalenia kursów walut, podczas gdy:

■ zmienność kursów jest wiedzą oczywistą i była taką dla powoda, zwłaszcza że, jak zeznał: Była informacja o zmienności (protokół - 00:04:21), ponadto zmienność kursów walut jest zjawiskiem powszechnie znanym, z którym każda osoba zawierająca umowę, w której wysokość świadczeń odniesiona jest do wartości waluty obcej, winna być obeznana , zatem istnienie kursów walut, ich źródło, wahania oraz wpływ na wysokość zobowiązania była dla kredytobiorcy zbiorem podstawowej wiedzy o umowie i zasadach jej funkcjonowania, co oznacza, że dobrze rozumiał na czym polega kredyt indeksowany (...);

■ równie oczywiste pozostaje istnienie ryzyka kursowego, z którego powód zdawał sobie sprawę, skoro zeznał: Poinformowano nas o ryzyku kursowym. Wiem tylko, że wzrost kursu mógł wpłynąć na wielkość raty i całą kwotę kredytu (protokół - 00:04:21), jednocześnie zastosowanie kursów kupna i sprzedaży oraz ich źródło wynikało wprost z umowy i regulaminu, a ponadto informacje te zostały przekazane przez pracownika banku, poza tym powód pisemnie zaakceptował ryzyko immanentnie związane z kredytem waloryzowanym (...): Po zapoznaniu się z tą ofertą zdecydowałem, iż dokonuję wyboru oferty kredytu/pożyczki hipotecznej waloryzowanej kursem waluty obcej mając pełną świadomość ryzyka związanego z tym produktem, a w szczególności tego, że niekorzystna zmiana kursu waluty spowoduje wzrost comiesięcznych rat spłaty kredytu/ pożyczki hipotecznej oraz wzrost całego zadłużenia (oświadczenie dla kredytów i pożyczek hipotecznych z dnia 10 kwietnia 2008 r.). Kredytobiorca oświadcza, że został dokładnie zapoznany z warunkami udzielania kredytu zlotowego waloryzowanego kursem waluty obcej, w tym w zakresie zasad dotyczących spłaty kredytu i w pełni je akceptuje. Kredytobiorca jest świadomy, że z kredytem waloryzowanym związane jest ryzyko kursowe, a jego konsekwencje wynikającego z niekorzystnych wahań kursu złotego wobec walut obcych mogą mieć wpływ na wzrost kosztów obsługi Kredytu (§ 29 umowy), a oświadczenia te powinny zostać uznane za wiarygodne, skoro pochodziły z okresu kontraktowania z bankiem;

w ocenie banku: Nie sposób jest zatem twierdzić, iż z zawarciem tego rodzaju umowy wiąże się jakieś szczególne, niewidoczne dla zwykłego konsumenta ryzyko, przed ponoszeniem którego winien on być szczególnie chroniony. Ryzyko kursowe obciąża nadto obie strony, w związku z czym nie można także stwierdzić, iż umowa taka ze swej natury zakłada pokrzywdzenie kredytobiorcy,

■ powód otrzymał symulacje spłaty, oświadczając (oświadczenie dla kredytów i pożyczek hipotecznych z dnia 10 kwietnia 2008 r.): informacje te zostały mi przedstawione w postaci symulacji;

■ ryzyko kursowe nie było nieograniczone, lecz było neutralizowane poprzez obniżenie oprocentowania kredytu, czyli stopy referencyjnej dla waluty (...) w szczególności, że udzielenie przez bank kredytu waloryzowanego kursem waluty obcej skutkuje również po stronie banku powstaniem ryzyka kursowego i ryzyka zmiany stóp procentowych, zaś obniżenie oprocentowania kredytu miało miejsce również w analizowanej sprawie, nawet w okresie dużego wzrostu kursu (...);

■ ryzyko kursowe było ceną jaką powód płacił za oprocentowanie kredytu stawką LIBOR, znacznie niższą niż obowiązującą w dacie zawarcia umowy stawką WIBOR, co miało wpływ na wymiar raty kredytu, która na dzień zawarcia umowy była znacznie niższa, ponadto bank również ponosił ryzyko kursowe, które obciążało strony w sposób równomierny;

Wskazane błędy doprowadziły do błędu w ustaleniach faktycznych w zakresie przesłanki indywidualnego uzgodnienia postanowień umowy, rzekomego niedoinformowania kredytobiorcy o treści stosunku zobowiązaniowego stron oraz o kwocie kredytu i zasadach jej indeksacji do waluty obcej a także sposobie ustalania i spłaty rat oraz sposobie rozliczenia nieważnej umowy kredytu, w efekcie czego ustalono, że umowa kredytu zawiera postanowienia abuzywne skutkujące jej upadkiem;

Jednocześnie Sąd, uznając za zasadne zasądzenie na rzecz powoda kwot tytułem zwrotu uiszczonych składek za ubezpieczenie (mimo tego, że w treści uzasadnieniu zaskarżonego wyroku nie znalazła się żadna informacja na temat tego, na jakiej podstawie faktycznej i prawnej Sąd doszedł do takiego przekonania, czym naruszył przepis art. 327 1 § 1 k.p.c., przez co utrudnione jest zajęcie przez pozwanego w tym zakresie stanowiska, jednak antycypując niejako tok rozumowania Sądu, z ostrożności procesowej, pozwany sformułuje stosowne zarzuty pod adresem wydanego w tym zakresie rozstrzygnięcia), pominął/zmarginalizował okoliczność, że umowy ubezpieczenia związane z zawartą umową kredytu zapewniały stronie powodowej realną ochronę ubezpieczeniową. Pozwany bank natomiast jedynie pobierał od kredytobiorcy składki ubezpieczeniowe celem ich następczego przekazania na rzecz poszczególnych ubezpieczycieli. Tym samym samo uiszczenie tychże składek na rzecz banku nie stanowiło bezpośredniego przysporzenia po stronie pozwanej, czego zdaje się Sąd 1 instancji w ogóle nie bierze pod uwagę.

2) art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 245 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. oraz w zw. 231 k.p.c. w zw. z art. 235 2 § 2 k.p.c. w zw. z art. 243 1k.p.c. w zw. z art. 308 k.p.c. poprzez eliminację z zakresu rozważań dowodów zgłoszonych przez bank, które sąd milcząco pominął (o czym pisze dopiero w uzasadnieniu wyroku nie wskazując jednak, co zostało faktycznie pominięte), do których treści w ogóle się nie odniósł, potraktował je w sposób fragmentaryczny lub nie wyciągnął z nich istotnych skutków prawnych dla wydanego orzeczenia, chociaż:

■ z wniosku kredytowego (str. 6 i 8 wniosku kredytowego) wynika, że powód wyraził dobrowolną chęć przystąpienia do ubezpieczenia towarzyszącego umowie kredytu a ponadto oświadczył, że otrzymał i zapoznał się z OWU tego ubezpieczenia;

■ oświadczenie dla kredytów i pożyczek hipotecznych z dnia 10 kwietnia 2008 r. oraz oświadczenie z § 29 umowy potwierdzało świadomość warunków i zasad spłaty kredytu waloryzowanego (...) oraz zrozumienie ryzyka kursowego, jego wpływu na koszt kredytu, w tym świadomą i dobrowolną akceptację w chwili kontraktowania z bankiem, co nie zostało uwzględnione we wnioskowanych sądu (w części prawnej wyroku), zaś pisemne oświadczenia powoda, zostały uznane za niewystarczające dla właściwego poinformowania konsumenta, chociaż kolidowały z zeznaniami powoda potwierdzając rzeczywisty zakres obowiązku informacyjnego, który został zrealizowany przez bank;

■ regulamin (§ 2) oraz pisma okólne potwierdzały treść regulaminu stanowiącego integralną część umowy, w którym znajdowały się czynniki kształtujące tabelę kursową i spread walutowy oraz zasady przeliczeń przy wypłacie i spłacie kredytu, co zostało kompletnie pominięte, zatem niewłaściwe jest twierdzenie wyroku, że: W umowie ani Regulaminie nie ma żadnej wzmianki o sposobie ustalania kursu franka szwajcarskiego7;

■ protokół rozprawy przed SR dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi zawierający zeznania M. D., dostarczał wiedzy o praktyce bankowej związanej z udzielaniem kredytów hipotecznych indeksowanych do waluty obcej oraz obowiązujących w banku w tym zakresie procedurach, do których przestrzegania zobowiązani byli także pracownicy banku udzielający kredytu powodowi;

■ pozostałe dokumenty na płycie CD, dowodziły korzyści kredytobiorcy uzyskanej w związku z zaciągnięciem kredytu powiązanego z (...) i niższą stopą referencyjną i pozwalały na zweryfikowanie, czy kredyt w PLN byłby korzystniejszy dla powoda oraz prawidłowość udzielonych informacji w chwili kontraktowania z powodem w ramach różnicy w racie pomiędzy kredytem indeksowanym (...) a kredytem w PLN bez indeksacji, przy czym zastrzegam, że powód miał zdolność do kredytu w PLN co wynika z weryfikacji uzyskiwanych wówczas zarobków;

co oznacza, że wskazane dokumenty dostarczały informacji istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, korzystały z domniemania autentyczności co nie zostało obalone żadnym wiarygodnym przeciwdowodem, zatem powinny stanowić podstawę ustaleń faktycznych w sprawie, natomiast niezrealizowane wnioski dowodowe pozbawiły bank prawa do dowodu w procesie oraz dalszego wykazania podnoszonych twierdzeń, chociaż nie istniały podstawy do ich pominięcia, bo odnosiły się do konkretnego (analizowanego) stosunku prawnego, natomiast dane na nośniku CD stanowią co najmniej inny środek dowodowy (art. 308 k.p.c.);

3) art 233 § 1 k.p.c. w zw. z art 299 k.p.c. poprzez:

• przyznanie pełnej wiarygodności zeznaniom powoda, szczególnie o sygnalizowanych na gruncie poprzednich zarzutów brakach w jego wiedzy o udzielonym kredycie i zasadach jej funkcjonowania, gdy tymczasem zeznał: Była informacja o zmienności (...) Poinformowano nas o ryzyku kursowym. Wiem tylko, że wzrost kursu mógł wpłynąć na wielkość raty i całą kwotę kredytu (protokół - 00:04:21), natomiast pozostałe zeznania kolidują z treścią dowodów z dokumentów, które zostały uznane za wiarygodne oraz treścią protokołu zawierającego zeznania M. D. i powinny stanowić podstawę orzekania bowiem podchodziły z okresu kontraktowania oraz wykonania umowy, w szczególności z treścią samej umowy, wniosku kredytowego, oświadczenia o ryzyku z 2008 r. oraz decyzji kredytowej,

• wybiórcze potraktowanie zeznań powoda i pominięcie istotnej dla sprawy okoliczności, że wybór kredytu waloryzowanego (...) był dobrowolną decyzją kredytobiorcy, kierującego się oczekiwanymi korzyściami ekonomicznymi płynącymi z niższego oprocentowania kredytu. Pominięcie tej okoliczności wpłynęło na błędne ustalenie woli stron umowy, które w dniu jej zawarcia wyrażały chęć zawarcia umowy kredytu waloryzowanego walutą obcą. W konsekwencji, ciężar rozważań Sądu winien był skupić się na ustaleniu kursu obiektywnego i sprawiedliwego celem zastąpienia odniesienia do tabel kursowych banku, zamiast eliminacji indeksacji w ogóle;

• sprowadzenie powoda do roli nieświadomego konsumenta, podczas gdy incydentalna kontrola umów sprawowana przez sądy krajowe powinna uwzględniać okoliczności indywidualizujące dany stosunek zobowiązaniowy, w tym m.in. osobiste przymioty konsumenta, stopień jego zaangażowania w procedurę kredytową, a także rozumienie kwestionowanych postanowień oraz ich wpływ na wolę zawarcia umowy;

w następstwie czego doszło do błędnej kwalifikacji zeznań powoda jako spójnych, logicznych i zgodnych z pozostałym zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym i niepełnej rekonstrukcji stanu faktycznego sprawy, z całkowitym pominięciem, że z perspektywy ok. 14 lat od jej zawarcia powód bardzo dobrze pamiętał głównie fakty negatywne - to o czym bank rzekomo go niedoinformował - natomiast wiedza o faktach pozytywnych była ograniczona, co uwzględniając upływ czasu, status strony w procesie nakazuje wątpić w podnoszone zarzuty, świadczy wyłącznie o tym, że treść zeznań była formą taktyki procesowej i obarczona jest błędem zniekształcenia i nie zasługiwała na obdarzenie walorem wiarygodności,

ponadto kredytobiorca nie może być zwolniony z myślenia i dbania o własne interesy (art. 355 § 1 k.c.) tylko dlatego, że zaczął przejawiać zainteresowanie umową kredytu wiele lat po jej zawarciu, bowiem przepisy polskiego prawa cywilnego przyjmują wzorzec starannego (racjonalnego) przeciętnego uczestnika obrotu prawnego i gospodarczego i wzorzec ten powinien być zastosowany również do oceny osoby powoda w dacie zawarcia umów;

4) art. 25 § 2 k.p.c. w zw. z art 19 § 1 k.p.c. w zw. z art. 21 k.p.c. poprzez brak kontroli wartości przedmiotu sporu i zaniechanie właściwego określenia tej wartości (mimo stosownego wniosku złożonego przez pozwanego w odpowiedzi na pozew), co skutkowało drastycznym jej zawyżeniem i skutkuje pokrzywdzeniem banku poprzez konieczność uiszczenia zawyżonych kosztów procesu (opłaty sądowej oraz kosztów zastępstwa procesowego);

5) art. 189 k.p.c. w zw. z art. 187 § 1 pkt 1 k.p.c. w zw. z art. 130 § 1 k.p.c. poprzez uwzględnienie roszczenia opartego o ustalenie nieważności umowy kredytu, podczas gdy w ramach art. 189 k.p.c. ustawodawca przewidział możliwość wystąpienia z żądaniem ustalenia istnienia lub nieistnienia stosunku w ten sposób Sąd uwzględniając powództwo w zakresie roszczenia o ustalenie, w określonym przez stronę powodową kształcie, naruszył normę zawartą w art. 187 § 1 pkt 1 k.p.c., wskazującą na konieczność precyzyjnego określenia żądań zgłoszonych w pozwie, jak i normę zawartą w art. 189 k.p.c. wskazującą na to co może stanowić przedmiot żądania o ustalenie; w dodatku zaistnienie braku formalnego pozwu w postaci braku sprecyzowania żądania, uniemożliwiało nadanie mu dalszego biegu, zgodnie z art. 130 § 1 k.p.c.;

6) art. 321 § 1 k.p.c. orzeczenie o nieważności umowy z dnia 27 maja 2008 r. o nr (...), podczas gdy sporna umowa ma nr (...), zatem ustalenie nieistnienia stosunku prawnego wynikającego z umowy o innym numerze, co budzi uzasadnione wątpliwości i oznacza, że doszło do orzeczenia co do przedmiotu (umowy), który nie był objęty żądaniem pozwu, tym bardziej, że orzeczenie to zostało już raz sprostowane i „omyłka” ta nie została poprawiona;

II. obrazę przepisów prawa materialnego, tj.:

1) art. 189 k.p.c. poprzez stwierdzenie nieważności umowy kredytu, podczas gdy powód nie wykazał interesu prawnego w uzyskaniu tego typu rozstrzygnięcia, skoro wystąpił z dalej idącym roszczeniem o zapłatę, co oznacza, że ocena ważności umowy mogła być dokonana przesłankowo przy ocenie zasadności roszczenia o zasądzenie i zostałaby dokonana, nawet gdyby powód nie zgłosił roszczenia o ustalenie, w konsekwencji wytoczenie powództwa o ustalenie było niepotrzebne, podobnie jak niepotrzebne było orzeczenie o nim w pkt 2. sentencji wyroku;

2) art. 385 1§ 1 i § 3 k.c. poprzez stwierdzenie nieważności umowy, co było wynikiem błędnego utożsamienia klauzuli indeksacyjnej z klauzulami przeliczeniowymi i ich kwalifikacji jako postanowień, które dotyczą głównych świadczeń stron oraz błędną ocenę o braku transparentności (jednoznaczności) tych klauzul, chociaż w ocenie banku w orzecznictwie SN dominuje stanowisko, iż klauzula indeksacyjna spełnia jedynie rolę wprowadzonego dodatkowo do umowy mechanizmu przeliczeniowego świadczeń pieniężnych stron, co więcej, upadku umowy nie uzasadnia przyjęcie alternatywnego poglądu, ponieważ w umowie istnieją wszelkie te elementy, które pozwalają na określenie treści stosunku prawnego stron,

ponadto możliwość zawarcia umowy kredytu zawierającej tego rodzaju postanowienia mieści się w ramach ogólnej swobody kontaktowania przewidzianej w art. 353 1 k.c. (wyrok SN z 29 kwietnia 2015 r., V CSK 445/14, wyrok SN z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14);

3) art. 385 § 1 i § 3 k.c. poprzez niewłaściwe przyjęcie, że postanowienia umowy dotyczące samej konstrukcji kredytu indeksowanego do kursu waluty obcej nie zostały indywidualnie uzgodnione z powodem, podczas gdy to kredytobiorca wnioskował o udzielenie kredytu waloryzowanego (...), co potwierdzają dokumenty zgromadzone w aktach sprawy i jego zeznania, co powinno być równoznaczne z uznaniem tego postanowień umowy za indywidualnie uzgodnione, a w konsekwencji za wiążące powoda;

4) art. 385 1 § 1 i § 3 k.c. poprzez przyjęcie, iż klauzule waloryzacyjne sprzeczne z dobrymi obyczajami, rażąco naruszają interesy kredytobiorcy oraz nie podlegały indywidualnemu uzgodnieniu, zaś sam mechanizm ustalania przez bank kursów waluty, pozostawiający bankowi swobodę w ustalaniu wysokości tego kursu jako w oczywisty sposób niedozwolony i nietransparentny, mimo że kontrolowane postanowienia umowne nie mają takiego charakteru, zaś usuniecie z umowy odwołania do tabel kursowych banku, czyni wykonanie umowy możliwym, co doprowadziło do uznania, że kwestionowane przez powoda postanowienia są niedozwolone;

5) art. 385 1 k.c. w zw. z art. 385 1 § 1 k.c. poprzez pominięcie przy ocenie zgodności spornego postanowienia z dobrymi obyczajami szeregu okoliczności mających miejsce w dacie zawarcia umowy kredytu przez strony i dokonanie tej oceny w oderwaniu od tych okoliczności, co jest charakterystyczne dla kontroli abstrakcyjnej klauzuli dokonywanej w postępowaniu o uznanie postanowień wzorca umowy za abuzywne, nie zaś dla kontroli incydentalnej oraz przez błędne uznanie, że rzeczywisty sposób ustalenia kursu przez bank, sposób wykonania umowy i relacje kursów banku do kursu rynkowego nie miały znaczenia, podczas gdy art. 385 k.c. nie odnosi się do przesłanki rażącego naruszenia interesów konsumenta, a wyłącznie do oceny zgodności postanowienia z dobrymi obyczajami;

6) art. 111 ust. 1 pkt 4 Pr. bank, w zw. z art. 385 1 § 1 k.c. poprzez błędne przyjęcie, że do naruszenia dobrych obyczajów lub rażącego naruszenia interesów kredytobiorcy dochodzi w sytuacji tworzenia przez bank samodzielnie kursów publikowanych przez bank w tabelach kursowych, co wyklucza po stronie kredytobiorcy możliwość dokonywania samodzielnych przeliczeń;

7) art. 354 k.p.c. w zw. z art. 65 § 1 k.c. w zw. z art. 69 ust. 3 Pr. bank, oraz z motywem 13 Dyrektywy 93/13 poprzez jego niezastosowanie, w sytuacji, gdy ze stanu faktycznego sprawy wynika, że wolą stron było zawarcie umowy kredytu indeksowanego walutą obcą, a w konsekwencji, w przypadku, gdy wynik kontroli incydentalnej wykazałby niedozwolony charakter klauzul przeliczeniowych, to sąd winien był dokonać takiej wykładni oświadczeń woli stron kredytu, która pozwoliłaby na utrzymanie waloryzacyjnego charakteru umowy;

8) art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 455 k.c., art 69 ust. 1 Pr. bank, poprzez błędną wykładnię i przyjęcie, że roszczenie odsetkowe staje się wymagalne od dnia następnego po upływie terminu wskazanego w wezwaniu do zapłaty, podczas gdy zobowiązania zwrotu świadczeń obu stron powstają i stają się wymagalne dopiero z momentem orzeczenia o nieważności umowy kredytu, co skutkowało nieprawidłowym zasądzeniem odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia 23 lutego 2022 r. a nie od daty pouczenia kredytobiorcy o skutkach nieważności umowy lub daty wyrokowania;

9) art. 410 § 1 k.c. w zw. z art. 405 k.c. w zw. z art. 411 pkt 1 i 2 k.c. poprzez nieuzasadnione uwzględnienie roszczenia powoda i przyjęcie, że bak wzbogacił się kosztem powoda, spłaty rat kredytu były bankowi nienależne, gdyż czynność prawna stanowiąca podstawę świadczenia była nieważna, zatem powinny podlegać zwrotowi w całości, chociaż świadczenie kredytobiorcy miało swoją podstawę prawną, tj. ważną umowę kredytu, co więcej, spłaty czyniły zadość zasadom współżycia społecznego,

ponadto sąd zasądził na rzecz powoda kwotę, która obejmowała nie tylko raty kredytu, ale również świadczenia z tzw. ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, chociaż bank neguje również zarzuty kierowane względem zabezpieczenia umowy kredytu (§ 3 ust. 3), ponieważ legalność oraz ekonomiczna zasadność zabezpieczenia kredytu w postaci (...) została potwierdzona przez SN w wyrokach z dnia 19 września 2018 r. (I CNP 39/17) oraz 7 lipca 2021 r. (1 (...) 222/21), jak i w materiałach naukowych SN . Wybór zabezpieczenia w postaci (...) był przejawem świadomości powoda co do nieangażowania środków własnych celem wniesienia wkładu własnego oraz odstąpienia od zaproponowania alternatywnego zabezpieczenia umowy kredytu,

oraz składki z tytułu ubezpieczenia nieruchomości, ubezpieczenia na życie i koszt tzw. ubezpieczenia pomostowego (§ 1 ust. 7a), jednak bez precyzyjnego wskazania, dlaczego każda z tych kwot pozostaje należna, chociaż stosunki ubezpieczenia stanowią odrębne stosunki prawne od umowy kredytu, a hipotetyczny upadek umowy' kredytu nie może skutkować a limine także nieważnością umów ubezpieczenia,

bank w tym zakresie podziela też pogląd SO w Warszawie, wyrok z dnia 12 września 2022 r. (XXVIII C 2286/21, niepubl.): Sąd oddalił natomiast powództwo w części obejmującej żądanie zasądzenia od pozwanego na rzecz powodów kwot uiszczonych przez powodów tytułem składek na ubezpieczenie na życie, ponieważ odpowiednia umowa ubezpieczenia zawarta została niezależnie od umowy kredytu. W ocenie Sądu, pozwany nie posiada legitymacji procesowej biernej w zakresie ww. roszczeń. Nie ulega bowiem wątpliwości, że po stronie pozwanego nie doszło do bezpodstawnego wzbogacenia w zakresie składek ubezpieczeniowych niszczonych przez powodów. Finansującymi składki byli powodowie, a kwoty były uiszczane za pośrednictwem pozwanego banku do ubezpieczyciela. Powodowie przystąpili do ww. stosunku ubezpieczenia, który istniały między powodami, a ubezpieczycielem. Nieważność umowy kredytowej nie wpłynęła na nieważność umowy ubezpieczenia. Należy podkreślić, że powodowie uiszczali składki na ww. ubezpieczenie i realnie korzystali z udzielanej im ochrony ubezpieczeniowej. W razie zaistnienia zdarzenia ubezpieczeniowego, powodowie skorzystaliby z uprawnienia do uzyskania odszkodowania zgodnie z postanowieniami poszczególnych umów ubezpieczenia. W tym stanie rzeczy brak podstaw do uznania, że ww. składki były uiszczone nienależnie. Sąd oddalił również żądanie powodów dotyczące innych opłat, które wynikały z regulaminu Banku, nie zaś bezpośrednio z umowy kredytu.

10) art. 117 § 1 i § 2 k.c. w zw. z art. 118 k.c. w zw. z art. 819 § 1 k.c. poprzez negatywną ocenę zarzutu przedawnienia roszczenia powoda, w szczególności co do kwoty opłat płatnych przez powoda w sposób okresowy, w tym składek ubezpieczeniowych, które - co nie zostało dostrzeżone - przedawniają się z upływem trzyletniego terminu określonego w przepisie szczególnym dedykowanym roszczeniom z tytułu umowy ubezpieczenia (art. 819 § 1 k.c.), zaś pozostałe opłaty na zasadach ogólnych w terminie lat 10.

11) art. 367 § 1 k.c. w zw. art. 369 k.c. w zw. z art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 k.c. w zw. z art. 105 § 2 k.p.c. przez zasądzenie żądanych przez stronę powodową kwot w sposób solidarny, czyli błędne uznanie, że D. Z. i T. Z. są wierzycielami solidarnymi pozwanego, podczas gdy solidarność ta nie wynika z ustawy ani czynności prawnej, zatem nie było podstaw do rozstrzygnięcia w ten sposób.

Wskazując na powyższe zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa wobec Banku w całości oraz zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego kosztów procesu za postępowanie I instancji oraz za postępowanie II instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Powodowie wnieśli o oddalenie apelacji i zasądzenie na swoją rzecz od pozwanego kosztów procesu według norm.

Rozważania prawne.

Apelacja okazała się w przeważającej części bezzasadna.

Zaskarżony wyrok podlega korekcie jedynie w zakresie braku podstaw do zasądzenia na rzecz powodów świadczeń pieniężnych i kosztów procesu solidarnie. Stosownie do art. 369 k.c. zobowiązanie jest solidarne, jeśli to wynika z ustawy lub czynności prawnej. Kilku wierzycieli może być uprawnionych w ten sposób, że dłużnik może spełnić całe świadczenie do rąk jednego z nich, a przez zaspokojenie któregokolwiek z wierzycieli dług wygasa względem wszystkich (art. 367 § 1 k.c.). O ile powodowie jako kredytobiorcy odpowiadają za zobowiązania wynikające ze spornej umowy solidarnie, to brak jest przepisu ustawowego, bądź postanowienia umownego, który statuowałby solidarność powodów (kredytobiorców) jako wierzycieli na gruncie sformułowanych w niniejszym postępowaniu roszczeń o zapłatę. Co prawda solidarność małżonków wynika z art. 1034 k.c. w związku z art. 46 k.r.o. (bierna - jako dłużników), normy te nie odnoszą się jednak do solidarności czynnej małżonków (jako wierzycieli) i brak jest takiego przepisu, który by ją wprowadzał. Również art. 30 § 1 k.r.o. wprowadza jedynie zasadę solidarnej odpowiedzialności małżonków za zobowiązania, natomiast w ogóle nie dotyczy solidarności czynnej. W konsekwencji wobec braku przesłanek z art. 369 k.c. o solidarności czynnej nie mogło być zatem mowy w niniejszej sprawie. W ocenie Sądu Apelacyjnego powodowie jako małżonkowie objęci wspólnością ustawową są uprawnieni do domagania się tak zapłaty wierzytelności jak i zwrotu kosztów postępowania łącznie od dłużnika, a nie na zasadzie solidarności, przez co w taki sposób powinno być spełnione roszczenie przez pozwanego na rzecz powodów (por. wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 16 października 2019 r., sygn. akt XXV C 1048/18, LEX nr 2742676).

W tym stanie rzeczy Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w tym zakresie orzekając jak w punkcie I. sentencji.

W pozostałym zakresie apelacja została oddalona jako bezzasadna, na podstawie art. 385 k.p.c.

Dokonana przez Sąd Okręgowy ocena kwestionowanych przez powodów postanowień umownych jako abuzywnych jest prawidłowa. Podniesione w apelacji zarzuty zmierzające do jej podważenia nie zasługują na uwzględnienie. Sąd Apelacyjny podziela dokonane w tym zakresie ustalenia faktyczne Sądu a quo a także ich ocenę prawną. Wbrew zarzutom apelacji Sąd ten nie dopuścił się zarzucanych w apelacji uchybień proceduralnych. Prawidłowo również ocenił skutki zamieszczenia w umowie tego typu nieuczciwych klauzul wskazując na brak możliwości dalszego jej wykonywania.

Chybiony pozostaje także zarzut naruszenia przepisów art 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 245 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. art. 231 k.p.c. w zw. z art. 235 2 § 1 pkt. 2 k.p.c. w zw. z art. 243 1 k.p.c. w zw. z art. 308 k.p.c. poprzez pominięcie dowodów z dokumentów zgłoszonych przez Bank i niepoczynienie na ich podstawie ustaleń faktycznych. Pozwany nie wyjaśnia w uzasadnieniu apelacji, w jaki sposób każdy z tych dowodów z osobna świadczy o faktach, które przekonują o braku abuzywności spornych klauzul umownych, a zatem nie wykazuje, by ich wadliwa ocena przełożyła się na treść rozstrzygnięcia. Zdaniem Sądu II instancji, powołane w odpowiedzi na pozew dokumenty (poza dokumentacją dotyczącą spornej umowy która stanowiła podstawę ustaleń faktycznych) oraz treści utrwalone na nośniku elektronicznym pozbawione są mocy dowodowej. Prywatne ekspertyzy , czy notowania kursów utrwalone na płycie CD odnoszą się do praktyki ustalania kursów przez pozwanego, a zatem ewentualnie do okoliczności wykonywania spornej umowy kredytu. Tymczasem, w świetle ugruntowanego stanowiska orzecznictwa, oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone (art. 385 1 § 1 k.c.), dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy (por. uchwałę 7 sędziów SN z 20 czerwca 2018 r. , III CZP 29/17,OSNC 2019/1/2). Wszelkiej mocy dowodowej pozbawione są także symulacje spłat kredytów oparte na założeniach, które nie miały żadnego potwierdzenia w treści obu zawartych przez strony umów. Bez znaczenia pozostają także pisma okólne i zmiany Regulaminu, skoro weszły one w życie po zawarciu obu umów i jedynie umożliwiały ich aneksowanie ze skutkiem na przyszłość. Wypada przypomnieć, że dla oceny abuzywności postanowień umownych nie ma znaczenia przyczyna zawarcia przez kredytobiorcę umowy, sposób jej wykonywania czy interes banku, a także ewentualna ekwiwalencja świadczeń spełnianych przez konsumenta na podstawie klauzuli abuzywnej oraz świadczeń, które spełniłby na podstawie innej umowy zawartej z tym samym bankiem (por. postanowienie SN z 29 września 2023 r. , I CSK 5/23, LEX nr 3611718).

Niezasadny jest także rozbudowany zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Sposób ustalania kursu waluty na potrzeby waloryzacji niewątpliwie nie został wskazany w samej umowie ani innych dokumentów, do których odwoływano się w umowie. Wbrew tezom apelacji, Regulamin w wersji obowiązującej w dacie zawarcia umowy nie wskazuje jednoznacznych, obiektywnych kryteriów kształtowania kursów wymiany publikowanych w tabelach mBank oraz sposobu ustalania spreadu. Zgodnie z § 2 ust. 4 Regulaminu, kurs kupna/sprzedaży oraz wysokość spreadu walutowego wyznaczany jest z uwzględnieniem poniższych czynników: bieżących notowań kursów wymiany walut na rynku międzybankowym, podaży i popytu na waluty na rynku krajowym, różnicy stóp procentowych oraz stóp inflacji na rynku krajowym, płynności rynku walutowego, stanu bilansu płatniczego i handlowego. W oparciu o powołaną regulację nie sposób jednak odtworzyć, kiedy i w jaki sposób każdy z wymienionych czynników jest uwzględniany przy ustalaniu kursów walut przez pozwany Bank, i jak przekłada się na ostateczną wysokość kursu. Nie został także zdefiniowany rynek międzybankowy, nie wskazano źródła notowań na tym rynku, nie podano sposobu badania podaży i popytu na waluty na rynku krajowym, czy wreszcie definicji bilansu płatniczego i handlowego pozwalających na ich rozróżnienie. Z § 2 ust. 2 wprost także wynika , że to Bank samodzielnie podejmuje decyzje o zmianie wysokości kursów, jak i o częstotliwości zmian. Na uwagę w tym kontekście zasługuje fakt, że z zmiany te mogły następować kilkukrotnie w ciągu dnia. Skoro w umowie ustalono, że do przeliczenia rat kapitałowo-odsetkowych zastosowanie ma kurs z godziny 14.50, dawało to Bankowi możliwość takiego manipulowania kursami, aby na przestrzeni całego dnia ten jeden był najbardziej dla Banku korzystny.

Regulamin nie przewiduje również możliwości spłaty kredytu bezpośrednio w walucie (...), a jedynie uprawnienie kredytobiorcy do złożenia pisemnego wniosku o zmianę waluty spłaty w drodze aneksu do umowy (§ 27 Regulaminu).

Oznacza to, że na podstawie zakwestionowanych postanowień Bank mógł dowolnie kształtować te kursy według jednostronnie ustalanych kryteriów i w sposób nieprzewidywalny dla kredytobiorców. W toku tego procesu pozwany także nie przedstawił jakichkolwiek dowodów pozwalających na samodzielne (tzn. bez udziału pracowników banku zajmujących się ustalaniem kursów walut obcych) określenie chociażby w przybliżeniu kursu franka szwajcarskiego, jaki będzie obowiązywał w danym dniu, nie mówiąc o wykazaniu, że w dacie zawarcia umowy istniały jakieś wewnętrzne dokumenty wiążące pracowników banku, regulujące procedurę ustalania takich kursów np. poprzez określenie maksymalnego odstępstwa od kursu będącego punktem wyjścia. Akcentowana w apelacji okoliczność, że kursy pozwanego są odzwierciedleniem zachowania rynku finansowego, jak i fakt, że zawsze występowała korelacja pomiędzy kursami mBanku a kursami NBP oraz, że element kursu średniego NBP stanowią kwotowania kursowe pozwanego są całkowicie irrelewantne dla tej oceny bowiem dotyczą faktu wykonywania umowy. Dla oceny niedozwolonego charakteru kwestionowanych w pozwie postanowień istotne jest bowiem nie to, w jaki sposób bank de facto ustalał kursy walut ale fakt, że zgodnie z umową miał możliwość ustalania kursów w sposób dowolny. Jednocześnie oczywistym jest, że w warunkach gospodarki wolnorynkowej, w której panuje konkurencyjność, swoboda banku w tym zakresie jest mocno ograniczona procesami ekonomicznymi. Problem polega jednak na tym, że sposób ustalania kursu waluty na potrzeby indeksacji nie został wskazany w samej umowie ani pozostałych związanych z umową dokumentach udostępnionych powodom. Oznacza to, że na podstawie zakwestionowanych postanowień Bank mógł dowolnie kształtować te kursy według jednostronnie ustalanych kryteriów i w sposób nieprzewidywalny dla kredytobiorców.

Zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. jest niezasadny także w tej części, w której wskazuje na bezpodstawne przyjęcie, że Bank nie dopełnił obowiązku poinformowania powodów o zasadach funkcjonowania udzielonego im kredytu i ryzyku kursowym.

Odnosząc się do rzekomo błędnych wniosków Sądu Okręgowego co do poinformowania powodów o ryzku kursowym i zasadach funkcjonowania kredytu waloryzowanego, Sąd Apelacyjny ma wprawdzie na uwadze treść powołanego w apelacji § 28 umowy stron, mocą którego powodowie oświadczyli, że zostali zapoznani z warunkami udzielania kredytu złotówkowego waloryzowanego kursem waluty obcej, w tym w zakresie zasad dotyczących spłaty kredytu i w pełni je zaakceptowali. Oświadczyli również, że są świadomi, że z kredytem walutowym związane jest ryzyko kursowe, a jego konsekwencje wynikające z niekorzystnych wahań kursu złotego wobec walut obcych mogą mieć wpływ na wzrost kosztów obsługi kredytu. Jednak w orzecznictwie konsekwentnie podkreśla się, że dla wypełnienia przez bank obowiązków informacyjnych w zakresie obarczenia konsumenta ryzykiem kontraktowym nie jest wystarczające odebranie od konsumenta oświadczenia, zawartego we wniosku o udzielenie kredytu czy w umowie, o standardowej treści, że został poinformowany o ponoszeniu ryzyka wynikającego ze zmiany kursu waluty oraz że przyjął to do wiadomości i akceptuje to ryzyko. Jak wskazywał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 lutego 2019 roku w sprawie II CSK 19/18 (LEX nr 2626330), z deklaracji kredytobiorcy o świadomości ryzyka walutowego nie można wyciągać zbyt daleko idących wniosków. Taka konkluzja jest tym bardziej uzasadniona, jeśli oświadczenie kredytobiorcy jest elementem opracowanego przez bank wzorca umowy, a pozwany nie przedstawia poza owym oświadczeniem żadnych innych dowodów dla wykazania, że dopełnił opisanych wyżej obowiązków informacyjnych, zaś konsument temu przeczy.

Wprowadzenie do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat mechanizmu działania ryzyka kursowego, wymagało szczególnej staranności Banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy. W takim stanie rzeczy przedkontraktowy obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywania regularnych spłat (zob. wyrok SA w Gdańsku z 19 stycznia 2021 r., I ACa 505/20, LEX nr 3190312).

Chodziło zatem o przedstawienie powodom relacji między złotym a frankiem szwajcarskim w przeszłości oraz prognoz co do ich kursów na przyszłość w szerokiej perspektywie czasowej. Tylko wówczas kredytobiorca mógłby faktycznie ocenić poziom ryzyka towarzyszący wieloletniemu związaniu kontraktowemu. Bank powinien dołożyć wszelkich starań, aby przekazywane klientom informacje były zrozumiałe, jednoznaczne i czytelne.

W świetle powyższego Sąd Okręgowy trafnie skonstatował, że informacje przekazane powodom o ryzyku kursowym nie spełniały wymogu przejrzystości. W każdym razie pozwany nie przedstawił na powyższe dowodów, poza jedynie powołaniem się na odebranie od powodów stosownego oświadczenia, zawartego w przygotowanym przez Bank wzorcu umowy. Istota problemu sprowadza się do oceny, czy bardzo ogólne brzmienie postanowienia umownego stwierdzającego poinformowanie o takim ryzyku wyczerpuje powinność przedsiębiorcy należytego poinformowania konsumenta o potencjalnych skutkach zaciągania wieloletniego zobowiązania, którego rzeczywista kwota uzależniona jest od nieprzewidywalnej w dłuższej perspektywie czasowej zmiany kursu waluty waloryzacji.

Ustalenia w przedmiocie zakresu przekazanych powodom informacji zostały w niniejszej sprawie poczynione w oparciu o zeznania strony powodowej, które słusznie zostały uznane przez Sąd Okręgowy za godne wiary. Zarzucając Sądowi a quo bezkrytyczne przyznanie przymiotu wiarygodności zeznaniom powodów, pozwany nie przedstawia w apelacji argumentów, które mogłyby skutecznie podważyć ocenę ww. dowodu. Z zeznań tych zaś wynikało, że doradca zapewnił powodów, że oferowany produkt jest bezpieczny i stabilny, skierowany do takich klientów jak powodowie. Doradca przedstawił kredyt indeksowany do waluty (...) jako kredyt udzielany na preferencyjnych warunkach w ramach akcji (...), udzielany z niskim oprocentowaniem. Zapewnił również , że (...) jest walutą stabilną, a wahania kursu tej waluty są nieznaczne. W ocenie Sądu Apelacyjnego nie sposób uznać, aby informacje przekazane powodom o ryzyku kursowym spełniały wymóg przejrzystości, jeżeli opierały się na założeniu, że kredyt frankowy jest bezpiecznym produktem, a kursy walut pozostaną stabilne - jak było w niniejszej sprawie. Wbrew zatem twierdzeniom apelującego, Sąd Okręgowy prawidłowo ustalił fakty w zakresie pouczenia powodów o ryzyku kursowym.

Okoliczności zawarcia spornej umowy kredytu wynikają z zeznań strony powodowej, zaś pozwany nie przedstawia w apelacji argumentów, które mogłyby skutecznie podważyć ocenę ww. dowodu. Z pewnością nie jest wystarczającym argumentem twierdzenie, że dowód ten ma charakter akcesoryjny. Dowód z przesłuchania stron jest pełnoprawnym środkiem dowodowym przewidzianym w ustawie. Wspomniana w apelacji dokumentacja kredytowa i inne dokumenty zgromadzone w sprawie oraz dowód z zeznań świadka, który nie uczestniczył przy zawieraniu z powodami umowy kredytowej, bynajmniej nie wyjaśniały spornych okoliczności dotyczących dopełnienia przez pozwanego obowiązków informacyjnych przy zawieraniu umowy z powodami oraz ewentualnego indywidualnego uzgodnienia przez strony spornych postanowień. W tym stanie rzeczy dopuszczenie dowodu z przesłuchania strony powodowej było nie tylko możliwe ale wręcz konieczne. Strona pozwana nie zaoferowała żadnego innego dowodu, który pozwoliłby na poczynienie wiążących ustaleń odmiennych od tych opartych na zeznaniach powodów.

Wbrew odmiennemu stanowisku apelującego, analizowane postanowienia umowy kredytowej nie były przedmiotem indywidualnych uzgodnień między stronami, a do odmiennej konkluzji nie prowadzi analiza wniosku kredytowego, umowy czy regulaminu jak również okoliczność, że powodowie mogli zaciągnąć zobowiązanie w PLN. Zgodnie z art. 385 1 § 3 k.c. nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. Przez „rzeczywisty wpływ" należy rozumieć realną możliwość oddziaływania na treść postanowień umownych. Z tego powodu okoliczność, iż konsument znał treść danego postanowienia i rozumiał je, nie przesądza o tym, że zostało ono indywidualnie uzgodnione. Za uzgodnione indywidualnie trzeba bowiem uznawać tylko takie klauzule umowne, na których treść istotnie mógł on w praktyce oddziaływać. Innymi słowy, należy badać, czy konsument miał realny wpływ na ewentualną zmianę klauzul proponowanych przez przedsiębiorcę i czy z możliwości tej zdawał sobie sprawę (por. wyrok SA w Warszawie z 6 marca 2013 r., VI ACa 1241/12, LEX nr 1322083). Ciężar dowodu w tym zakresie spoczywał na stronie pozwanej.

Treść powołanych w apelacji dokumentów (wniosek kredytowy, decyzja kredytowa, umowa, Regulamin) nie odnosi się do kwestii ewentualnych negocjacji z powodami ani ich świadomości co do możliwości modyfikacji zaproponowanych przez Bank postanowień dotyczących mechanizmu waloryzacji. Wybór przez powodów kredytu waloryzowanego kursem (...) i zakreślenie we wzorcu wniosku stosownego pola w rubryce „waluta kredytu” nie oznacza, że indywidualnie uzgodniony został sam mechanizm waloryzacji, a tym bardziej - nieujawniony w treści umowy i Regulaminu - sposób ustalenia przez Bank kursów wymiany. Wniosek kredytowy nie określał samej klauzuli waloryzacyjnej, nie zawierał informacji o tym, w jaki sposób Bank będzie ustalał kurs wymiany.

O negocjacjach między stronami nie świadczy również okoliczność, że - zgodnie z regulaminem - dostępnym dla wszystkich kredytobiorców wariantem była spłata kredytu indeksowanego bezpośrednio w walucie indeksacji, co również stanowiło element mogący podlegać negocjacji. Wszak istota problemu polega na umożliwieniu kredytobiorcy negocjowania poszczególnych parametrów kredytu w ramach wybranego przez konsumenta wariantu spłaty a nie negocjowania innych wariantów spłaty. Fakt, że istniał inny wariant spłaty kredytu nie oznacza bynajmniej, że wariant, na który zdecydowali się powodowie, był przedmiotem indywidualnych uzgodnień.

Przechodząc do oceny zarzutów materialnoprawnych, wskazać należy, iż nie mogło zyskać aprobaty Sądu Apelacyjnego stanowisko apelującego, zgodnie z którym klauzula kursowa nie określa głównego świadczenia stron a jedynie postanowienie poboczne. W orzecznictwie Sądu Najwyższego obecnie dominuje pogląd, zgodnie z którym „zastrzeżone w umowie kredytu złotowego indeksowanego (denominowanego) do waluty obcej klauzule, a zatem także klauzule zamieszczone we wzorcach umownych kształtujące mechanizm indeksacji (denominacji), określają główne świadczenie kredytobiorcy”. (tak: Sąd Najwyższy w wyroku z 30 września 2020 r., I CSK 556/18, zob. też wyroki SN: z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17; z 9 maja 2019 r., I CSK 242/18; z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, OSNC-ZD 2021, nr 2, poz. 20; z 21 czerwca 2021 r., I (...) 55/2, z 3 lutego 2022 r. (...) 975/221).

Sąd Apelacyjny rozpoznający niniejszą apelację pogląd ten podziela. Także w orzecznictwie (...) podkreśla się, że za postanowienia umowne mieszczące się w pojęciu „głównego przedmiotu umowy” w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę (por. wyroki (...): z 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C-26/13, K. i K. R., pkt 49-50; z 26 lutego 2015 r. w sprawie C-143/13, M., pkt 54; z 23 kwietnia 2015 r. w sprawie C-96/14, V. H., pkt 33; z 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16, A. i in., pkt 35).

Nie zasługuje na uwzględnienie zarzut naruszenia art. 385 1 § 1 i 3 k.c. poprzez wadliwe uznanie, że sporne postanowienia umowne nie były przedmiotem indywidualnych uzgodnień stron, naruszają dobre obyczaje i interesy powodów w sposób rażący. Pozwany nie zdołał wykazać, że sposób ustalenia przez Bank kursów wymiany był przedmiotem indywidualnych negocjacji między stronami, o czym była już mowa we wcześniejszej części rozważań.

Postanowienia analogiczne do ocenianych w tej sprawie były wielokrotnie przedmiotem badania Sądu Najwyższego (zob. np. wyroki SN z dnia: 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016, nr 11, poz. 134; 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17; 2 czerwca 2021 r., I (...) 55/21; 27 lipca 2021 r., (...) 49/21, z dnia 17 marca 2022 r. (...) 474/22). Wyjaśniono, że takie klauzule mają charakter abuzywny, bowiem kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Sprzeczność z dobrymi obyczajami i naruszenie interesów konsumenta polega w tym przypadku na uzależnieniu wysokości świadczenia banku oraz wysokości świadczenia konsumenta od swobodnej decyzji banku.

Takie postanowienia, które uprawniają bank do jednostronnego ustalenia kursów walut, są nietransparentne i pozostawiają pole do arbitralnego działania banku. W ten sposób obarczają kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszają równorzędność stron. Takie uregulowanie umowne należy uznać za niedopuszczalne, niezależnie od tego, czy swoboda przedsiębiorcy (banku) w ustaleniu kursu jest pełna, czy też w jakiś sposób ograniczona, np. w razie wprowadzenia możliwych maksymalnych odchyleń od kursu ustalanego z wykorzystaniem obiektywnych kryteriów. Mechanizm ustalania przez bank kursów waluty, pozostawiający bankowi swobodę, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, zaś klauzula, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną przedsiębiorcy w kwestii bardzo istotnej dla konsumenta, dotyczącej kosztów kredytu, jest klauzulą niedozwoloną. Kredytodawca musi obowiązkowo przedstawić kredytobiorcy możliwe zmiany kursów walut i realne ryzyko związane z zawarciem takiej umowy. Dla oceny niedozwolonego charakteru tego typu postanowień umownych nie ma znaczenia jak w praktyce kształtowany był przez Bank kurs waluty indeksacji. Ocena ta dokonywana jest bowiem w oparciu o treść umowy, a nie przez pryzmat tego, czy przedsiębiorca nadużywał wynikających z niej uprawnień. Podkreślenia wymaga, że niedozwolony charakter tzw. klauzul przeliczeniowych nie wynika z samego faktu stosowania kursów z tabel sporządzanych przez Bank (co znajduje uzasadnienie w art. 111 ust. 1 pkt 4 prawa bankowego) ale z faktu iż kryteria ustalania tych kursów nie zostały przez Bank wyjaśnione powodom, ani nie wskazano ich w treści umowy.

Należy w pełni podzielić argumentację Sądu a quo co do niedozwolonego charakteru kwestionowanych w pozwie klauzul, które dotyczą zasad przeliczania wypłaconego kredytobiorcom kapitału na walutę szwajcarską oraz spłacanych przez nich rat, gdyż postanowienia te w dosłownym brzmieniu odwołują się do kursu kupna/sprzedaży waluty ( (...)) ustalanego zgodnie z Tabelą kursów obowiązującą w Banku. Z umowy wynika jedynie, że kursem mającym zastosowanie do przeliczenia jest kurs ustalany przez bank. Natomiast nie wskazano żadnych kryteriów jego ustalania. Nie wskazano również, czy zasady te mogą ulec zmianie w przyszłości czy pozostają takie same przez cały okres wykonywania umowy (tym bardziej, że nawet nie zakomunikowano ich konsumentowi w umowie). W toku tego procesu pozwany także nie przedstawił jakichkolwiek dowodów pozwalających na samodzielne (tzn. bez udziału pracowników banku zajmujących się ustalaniem kursów walut obcych) określenie chociażby w przybliżeniu kursu franka szwajcarskiego, jaki będzie obowiązywał w danym dniu, nie mówiąc o wykazaniu, że w dacie zawarcia umowy istniały jakieś wewnętrzne dokumenty wiążące pracowników banku, regulujące procedurę ustalania takich kursów np. poprzez określenie maksymalnego odstępstwa od kursu będącego punktem wyjścia.

W konsekwencji Sąd Apelacyjny w pełni podziela pogląd przedstawiony w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku odnośnie istnienia przesłanek niedozwolonego charakteru spornych klauzul, nie widząc potrzeby powielania argumentacji Sądu Okręgowego.

Skutkiem uznania analizowanych postanowień za niedozwolone nie jest wyeliminowanie z umowy mechanizmu waloryzacji. Sama waloryzacja nie miała cech abuzywności, ani nie była sprzeczna z ustawą lub zasadami współżycia społecznego. Po wyeliminowaniu spornych klauzul umowa zawarta przez strony nadal jest umową kredytu złotowego, w której wartość kapitału udostępnionego kredytobiorcom w złotówkach podlega przeliczeniu na walutę szwajcarską. Na tej podstawie powinien zostać sporządzony harmonogram spłat, w którym wysokość rat wyrażona jest w walucie szwajcarskiej, natomiast powodowie powinni dokonywać spłat w walucie polskiej w wysokości wynikającej z przeliczenia równowartości raty wyrażonej w walucie indeksacji na złotówki. Istota problemu sprowadza się do tego, że po wyeliminowaniu klauzul niedozwolonych umowa nie zawiera wskazania kursu, według którego należy przeliczyć kapitał na jego równowartość w walucie szwajcarskiej ani podstaw pozwalających na obliczenie tego kursu. W konsekwencji, już na samym początku nie wiadomo jaką równowartość w walucie indeksacji stanowi wypłacony powodom kapitał, a co za tym idzie – jak powinien zostać skonstruowany harmonogram spłat. Z tego punktu widzenia można uznać, że umowa jest sprzeczna z art. 69 ust. 2 pkt 4 ustawy prawo bankowe, ponieważ nie określa zasad spłaty kredytu – z jednej strony obliguje kredytobiorców do spłaty w złotówkach, w kwocie stanowiącej równowartość określonej sumy wyrażonej w walucie szwajcarskiej, z drugiej zaś nie wskazuje według jakiego kursu należy obliczyć równowartość kapitału wyrażoną w walucie szwajcarskiej oraz wysokość owej spłaty. Ta sprzeczność z prawem skutkuje nieważnością całej umowy na podstawie art. 58 § 1 k.c., a w każdym razie umowa staje się niewykonalna.

Zważywszy na to, że umowa jest niewykonalna od samego początku, za bezzasadne uznać trzeba zarzuty zmierzające do wykazania możliwości dalszego trwania umowy, w tym możliwości wykonywania jej w walucie kredytu. Możliwość spłaty kredytu bezpośrednio w (...) przewiduje przywołana w apelacji tzw. Ustawa antyspreadowa, jednak, jak wielokrotnie wyjaśniano w orzecznictwie – jej przepisy nie mają wpływu na ocenę niedozwolonego charakteru przedmiotowych klauzul umownych, ani ewentualnego skutku stwierdzenia ich abuzywności. Powyższe nie może bowiem konwalidować wadliwej umowy, o ile konsumenci nie wyrazili na to w sposób wyraźny świadomej zgody. Z szerszą argumentacją na ten temat można zapoznać się w uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego – Izby Cywilnej z dnia 3 lutego 2022 roku, wydanym w sprawie II CSKP 415/22.

Chybione są również wszelkie podniesione w apelacji zarzuty zmierzające do wykazania potrzeby uzupełnienia luk powstałych na skutek upadku niedozwolonych klauzul umownych, przy założeniu, że umowa kredytu powinna nadal obowiązywać, tj. zarzuty naruszenia art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 354 § 1 k.c. Warto tylko zauważyć, że z umowy wynika jedynie, że kursem mającym zastosowanie do przeliczenia jest kurs ustalany przez bank. Natomiast nie wskazano żadnych kryteriów jego ustalania. Odnosząc się do zarzutu nieuwzględnienia przy wykładni treści spornej umowy okoliczności jej zawarcia, zasad współżycia społecznego, ustalonych zwyczajów oraz zgodnego celu umowy przypomnieć warto, iż celem powodów było jedynie zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych i wyłącznie temu celowi służyć miało zaciągnięcie w pozwanym banku kredytu. Cel ten był pozwanemu znany. Celem gospodarczym powodów z pewnością nie było skorzystanie z produktu spekulacyjnego, jakim okazał się zaoferowany im kredyt waloryzowany do waluty obcej, jako najbardziej dopasowany do ich potrzeb. Nie są również znane Sądowi żadne ustalone zwyczaje ani zasady współżycia społecznego, jakie miałyby obowiązywać przy ustalaniu kursu waluty indeksacji. Jeśli zaś takie istniały, obowiązkiem banku było poinformowanie o nich kredytobiorców.

Nadto, jak wskazał Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z dnia 18 listopada 2021 r. w sprawie C -212/20 (M.P. i B.P. przeciwko „A.”) artykuły 5 i 6 dyrektywy 93/13 stoją na przeszkodzie temu, by sąd krajowy, który stwierdził nieuczciwy charakter warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem w rozumieniu art. 3 ust. 1 tej dyrektywy, dokonał wykładni tego warunku w celu złagodzenia jego nieuczciwego charakteru, nawet jeśli taka wykładnia odpowiadałaby wspólnej woli stron.

Powyższe skutkuje koniecznością potraktowania świadczenia powodów jako nienależnego. Z tej przyczyny bezzasadny jest zarzut naruszenia art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 2 k.c. Sąd Apelacyjny w pełni akceptuje pogląd wyrażony w wyroku Sądu Najwyższego – Izby Cywilnej z dnia 29 lipca 2021 roku sygnatura akt I CSKP 146/21, zgodnie z którym w przypadku nienależnego świadczenia ogólne przesłanki bezpodstawnego wzbogacenia wskazane w art. 405 k.c. muszą być spełnione, co dotyczy w szczególności wzbogacenia i zubożenia, jednakże należy rozumieć je specyficznie. Sam fakt spełnienia nienależnego świadczenia uzasadnia roszczenie kondykcyjne i nie zachodzi potrzeba badania, czy i w jakim zakresie spełnione świadczenie wzbogaciło przyjmującego świadczenie, jak również, czy majątek spełniającego świadczenie uległ zmniejszeniu. Uzyskanie nienależnego świadczenia wypełnia przesłankę wzbogacenia, a spełnienie tego świadczenia przesłankę zubożenia. Na akceptację zasługuje również pogląd wyrażony już we wcześniejszym orzecznictwie, że wskutek unieważnienia umowy powstają dwa odrębne roszczenia oparte na odmiennych podstawach faktycznych (nieważna umowa nie jest już ich podstawą) i wykluczone jest stosowanie tzw. teorii salda.

Nieuzasadniony pozostaje zarzut naruszenia art. 117 § 1 i § 2 k.c. w zw. z art. 118 k.c. w zw. z art. 819 § 1 k.c., gdyż – jak zasadnie przyjął Sąd Okręgowy – świadczenie spełnione nienależnie przez kredytobiorców na rzecz pozwanego banku nie ma charakteru świadczenia okresowego, nie ma więc do niego zastosowania trzyletni termin przedawnienia.

Chybiony jest także zarzut naruszenia art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c. Sąd Apelacyjny nie podziela zapatrywania apelującego, że bieg terminu odsetek winien rozpocząć się z chwilą orzeczenia o nieważności umowy. Prawdą jest, że strony nie mogą być pewne, czy dojdzie do unieważnienia spornej umowy aż do prawomocnego zakończenia procesu a w zasadzie nie mogą mieć takiej pewności aż do upływu terminu na złożenie skargi kasacyjnej (a w razie jej wniesienia - aż do wydania orzeczenia przez Sąd Najwyższy). Wyjaśnić jednak należy, że roszczenie dotyczące zwrotu nienależnie spełnionego świadczenia jest świadczeniem bezterminowym, a postawienie go w stan wymagalności wiązać niewątpliwie należy z wezwaniem skierowanym przez wierzyciela do dłużnika o jego zwrot (art. 455 k.c.). Niemniej w okolicznościach sprawy ta ogólna reguła winna podlegać modyfikacji o tyle, że stwierdzenie nieważności jest ściśle powiązane z ostateczną decyzją kredytobiorcy co tego, że nie chce on utrzymania w mocy umowy dotkniętej abuzywnymi klauzulami poprzez ich sanowanie, lecz powołuje się na całkowitą nieważność umowy kredytowej wyrażając w tym względzie wiążącą decyzję wobec banku. Wyraźną i stanowczą decyzję co do tej kwestii powodowie wyrazili już w przedsądowym wezwaniu do zapłaty, które stało się wymagalne w dniu 22 lutego 2022 r. Prawidłowo zatem Sąd Okręgowy zasadził odsetki od dnia następnego po dniu wymagalności roszczenia.

Wreszcie bezzasadny jest również zarzut naruszenia art. 189 k.p.c. Podzielając dominujący w orzecznictwie i piśmiennictwie pogląd, w świetle którego interes prawny do wytoczenia powództwa o ustalenie istnienia lub nieistnienia prawa lub stosunku prawnego w zasadzie nie zachodzi, jeżeli zainteresowany może na innej drodze osiągnąć w pełni ochronę swoich praw, w szczególności na drodze powództwa o spełnienie świadczenia (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 6 października 2017 r., V CSK 52/17, LEX nr 2372279, z dnia 9 stycznia 2019 r., I CSK 711/17, LEX nr 2618479), nie sposób pominąć, że w realiach rozpatrywanej sprawy powodowie - poza możliwością zgłoszenia żądania zasądzenia świadczenia - mają interes prawny w ustaleniu nieważności umowy kredytowej. Jedynie bowiem wyrok wprost odnoszący się w sentencji do przeciwstawnych stanowisk stron o ważności lub nieważności umowy kredytowej prowadzi do udzielenia odpowiedzi na pytanie czy umowa kredytowa wiąże powodów, a jeżeli tak, to w jakim zakresie i na jakich warunkach powinni ją wykonywać. Usunięcie wszelkich niepewności związanych z wykonywaniem świadczenia na rzecz banku (wysokości rat, sposobu rozliczenia kredytu) jest możliwe jedynie za pomocą powództwa o ustalenie. Dopóki strony wiąże umowa kredytowa, powodowie nie mogli domagać się przeliczenia kredytu na złotówki czy rozliczenia umowy, a jedynie ustalenie czy zaskarżona umowa jest nieważna (bezskuteczna), bądź określone postanowienia umowne nie wiążą stron, pozwoli na zaktualizowanie żądań. Ponadto, jeżeli kredytobiorca złożyłby wyłącznie pozew o zwrot wpłaconych dotąd nienależnie na rzecz pozwanego kwot, to kwestia ważności umowy stanowiłaby przedmiot rozważań Sądu wyłącznie w uzasadnieniu wyroku, a nie byłaby objęta sentencją wyroku. Wówczas mogłaby powstać wątpliwość co do dalszych zasad i formy spłaty kredytu w przyszłości. Sentencją wyroku objęte jest bowiem jedynie rozstrzygnięcie o żądaniach stron (art. 325 k.p.c.), którego faktyczne i prawne podstawy zawiera uzasadnienie. Wynikająca z art. 365 § 1 k.p.c. moc wiążąca wyroku dotyczy związania sentencją, a nie uzasadnieniem wyroku innego sądu, czyli przesłankami faktycznymi i prawnymi przyjętymi za jego podstawę, gdyż zakresem prawomocności materialnej jest objęty tylko ostateczny wynik rozstrzygnięcia, a nie jego przesłanki (tak wskazał Sąd Najwyższy m.in. w wyroku z 13 stycznia 2000 r., II CKN 655/98, LEX nr 51062, w wyroku z 23 maja 2002 r., IV CKN 1073/00, LEX nr 55501 oraz w wyroku z 11 lutego 2021 r., (...) 20/21, LEX nr 3119575). Za posiadaniem interesu prawnego w ustaleniu nieważności umowy kredytu przemawia ponadto fakt, iż wierzytelność Banku jest zabezpieczona hipoteką. Stosownie do art. 94 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o księgach wieczystych i hipotece (tj. Dz. U. z 2019 r. poz. ze (...).) wygaśnięcie wierzytelności zabezpieczonej hipoteką pociąga za sobą wygaśnięcie hipoteki. Zatem dopiero stwierdzenie w sentencji wyroku, że umowa kredytu jest nieważna, może stanowić potwierdzenie wygaśnięcia takiej hipoteki. Wyrok ustalający może być podstawą wpisu w księdze wieczystej (podobnie uznał m.in. Sąd Najwyższy w uchwale z 14 marca 2014 r., III CZP 121/13, OSNC 2015/2/15, w postanowieniach z dnia 19 lipca 2006 r., I CSK 151/06, LEX nr 1170208, z dnia 22 lutego 2007 r., III CSK 344/06, OSNC 2008, Nr 1, poz. 12). W związku z tym, w ocenie Sądu Apelacyjnego, nie ma wątpliwości, że powodowie posiadają interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c. w stwierdzeniu w sentencji wyroku nieważności umowy kredytu.

Omówione względy uzasadniały oddalenie apelacji w przeważającej części w oparciu o art. 385 k.p.c. w braku podstaw do jej uwzględnienia.

O kosztach w postępowaniu apelacyjnym orzeczono na podstawie art. 100 zd. 2 k.p.c. w zw. z art. 99k.p.c. i 391 § 1 k.p.c. obciążając pozwanego całością kosztów należnych stronie powodowej wobec oddalenia apelacji w znikomym zakresie. Na koszty poniesione przez powodów złożyło się wynagrodzenie zawodowego pełnomocnika w wysokości wynikającej z § 2 pkt 7w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.j. Dz. U. z 2023 r. poz. 1935 z późn. zm.). Stosownie do art. 98 § 1 1 zd. 3 k.p.c. należne powodom koszty procesu z urzędu podlegały zasądzeniu wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono, do dnia zapłaty.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Małgorzata Galińska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Łodzi
Osoba, która wytworzyła informację:  Marek Kruszewski
Data wytworzenia informacji: