Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 220/13 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Łodzi z 2013-07-11

Sygn. akt: I ACa 220/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 lipca 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Michał Kłos

Sędziowie:

SA Bożena Błaszczyk

SA Hanna Rojewska (spr.)

Protokolant:

stażysta Agata Jóźwiak

po rozpoznaniu w dniu 11 lipca 2013 r. w Łodzi

na rozprawie

sprawy z powództwa A. L. (1), A. L. (2) i K. L.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

o zadośćuczynienie

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim

z dnia 30 listopada 2012 r. sygn. akt I C 1659/11

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz A. L. (1), A. L. (2) i K. L. kwoty po 1.800 (jeden tysiąc osiemset) złotych na rzecz każdego z nich tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt I ACa 220/13

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 30 listopada 2012 roku Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim zasądził od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powódki A. L. (1) kwotę 50.000 zł tytułem zadośćuczynienia z odsetkami w wysokości określonej w ustawie dla poszczególnych okresów opóźnienia od dnia 5 grudnia 2011 r. do dnia zapłaty; na rzecz powoda A. L. (2) kwotę 50.000 zł tytułem zadośćuczynienia z odsetkami w wysokości określonej w ustawie dla poszczególnych okresów opóźnienia od dnia 5 grudnia 2011 r. do dnia zapłaty i na rzecz powoda K. L. kwotę 50.000 zł tytułem zadośćuczynienia z odsetkami w wysokości określonej w ustawie dla poszczególnych okresów opóźnienia od dnia 5 grudnia 2011 r. do dnia zapłaty, oddalił powództwo w pozostałej części i zniósł wzajemnie między stronami koszty procesu. Nakazał też pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim kwotę 8.752,94 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych od uwzględnionej części powództwa; nie obciążając powodów obowiązkiem uiszczenia na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim kosztów sądowych od oddalonej części powództwa.

S ą d u s t a l i ł, że w dniu 23 sierpnia 2001 r. na skrzyżowaniu drogi krajowej W. - K. z drogą K. - B. doszło do wypadku komunikacyjnego, którego sprawcą był M. D., kierujący samochodem ciężarowym marki R.. W następstwie obrażeń doznanych w powyższym wypadku na miejscu zdarzenia zmarł Z. L..

Zmarły był mężem powódki A. L. (1) a ojcem powodów: A. L. (2) i K. L..

Pozwanego łączyła ze sprawcą wypadku umowa obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych.

Pozwany w 2003 r. wypłacił: powódce A. L. (1) kwotę 20.000 zł tytułem odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej po śmierci męża oraz kwotę 5.000 zł tytułem zwrotu kosztów wystawienia nagrobka; powodowi A. L. (2) kwotę 25.000 zł tytułem odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej po śmierci ojca; powodowi K. L. kwotę 25.000 zł tytułem odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej po śmierci ojca.

Na mocy ugody zawartej przed Sądem Okręgowym w Piotrkowie Trybunalskim dnia 18 stycznia 2005 r. w sprawie I C 394/04 pozwany wypłacił dodatkowo powodom tytułem odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej po śmierci Z. L.: na rzecz A. L. (1) kwotę 15.000 zł, zaś na rzecz synów zmarłego kwoty po 10.000 zł. Zobowiązał się ponadto wypłacać powodom A. L. (2) i K. L. rentę w kwocie po 100 zł miesięcznie.

Powódka A. L. (1) była żoną zmarłego Z. L.. W związku małżeńskim pozostawali 7 lat, od 1994 r. Byli zgodnym, szczęśliwym, kochającym się małżeństwem. Zamieszkiwali razem z dwoma synami: 7-letnim wówczas A. i 5-letnim K.. W dacie śmierci męża powódka miała 29 lat.

Z. L. w dacie śmierci miał 30 lata, był osobą aktywną zawodowo, pracował, utrzymując żonę i dzieci, gdyż małżonka nie pracowała. Był osobą otwartą, radosną, pełną życia, towarzyską, rodzinną.

Tragiczna śmierć Z. L. była traumą dla całej rodziny. W pierwszym okresie po jego śmierci żaden z powodów nie potrafił się odnaleźć. Trudno im było pogodzić się i zrozumieć, dlaczego ich spotkała tak wielka tragedia. Każdy z nich starał się na swój sposób uporać z bólem i cierpieniem. Wszyscy byli rozżaleni.

Powódka A. L. (1) w początkowym, najbardziej traumatycznym okresie po śmierci męża, nie mogła sobie poradzić ze swoim stanem emocjonalnym, miała myśli samobójcze. Nie korzystała w tym czasie z pomocy psychiatry ani psychologa. Przez okres pół roku po śmierci męża brała leki uspokajające. Czasami także i obecnie musi zażywać takie środki.

Po roku od tragicznej śmierci męża, zmuszona trudną sytuacją materialną, zaczęła pracować, co wpłynęło pozytywnie na jej stan emocjonalny. Kiedy podjęła pracę, dzieci bardzo źle to przyjęły. Nie chciały, aby mama wychodziła z domu, obawiając się, że i ona może zginąć w wypadku, a one zostaną same.

Powódka, ani jej synowie, nie lubią wracać wspomnieniami do tamtych tragicznych wydarzeń. Chłopcy nie chcą wspominać ojca, nie chcą chodzić na cmentarz na jego grób.

Powódka A. L. (1) była silnie emocjonalnie związana z mężem. Do chwili obecnej odczuwa osamotnienie po jego śmierci, pustkę, nie może pogodzić się z odejściem tak bliskiej osoby. Nie leczyła się neurologicznie. W najtrudniejszych chwilach wspierały ją dzieci. W tym czasie często płakała, miała problemy ze snem.

Cały czas wyobraża sobie, że gdyby żył mąż, to pomagałby jej w rozwiązywaniu problemów.

Nadal zamieszkuje z synami w domu jednorodzinnym. Wszystkie prace związane z utrzymaniem domu musiała po śmierci męża wykonywać sama, nieraz wiązało się to dla niej z trudnościami. Nie radziła sobie zbyt dobrze. Była młodą osobą, dopiero co tuż przed śmiercią męża zamieszkali w nowo wybudowanym domu, który nie był jeszcze w całości wykończony. Zmuszona była najmować ludzi do wykonywania prac, takich jak: rąbanie drewna, noszenia węgla, koszenia trawy.

W pierwszym okresie po śmierci męża przyjmowała leki uspokajające przepisywane przez lekarza rodzinnego.

Powódka stała się smutna, nie odczuwa już radości z życia, nie ma planów na przyszłość. Do chwili obecnej pozostaje wdową, nie związała się z innym partnerem. Całą swoją energię i czas poświeciła wychowaniu dzieci, zapewnieniu im jak najlepszych warunków życia i rozwoju. Ma silne poczucie żalu, krzywdy. Miała plany, aby podjąć studia, chciała zostać projektantem ogrodów, a obecnie od czasu śmierci męża pracuje jako sprzątaczka. Czuje się obciążona samotnym rodzicielstwem. Często bywa smutna i nie pogodzona ze swoim życiem, osamotniona. Ma grono znajomych, pomaga jej brat zmarłego męża. W pobliżu zamieszkuje jej matka.

Na pozostawanie przez powódkę A. L. (3) w stanie wdowieństwa miało wpływ wiele czynników. W okresie przeżywania żałoby po stracie męża stan ten jest adekwatny do okoliczności życiowych. Po zakończonej żałobie decyzja o pozostawaniu w stanie wdowieństwa jest wynikiem różnych okoliczności, w tym cech osobowości, ogólnej sytuacji życiowej, wieku, miejsca zamieszania - w kontekście możliwości nawiązania nowych kontaktów oraz przede wszystkim indywidualnych potrzeb emocjonalnych. Wdowieństwo po zakończonej żałobie nie zawsze oznacza dotkliwie osamotnienie lub niezdolność do odczuwania radości z życia, a także niezdolność do nawiązywania nowych kontaktów. Wdowieństwo nie jest chorobą. Powódka A. L. (1) nie zdradza aktualnie objawów dezadaptacji z powodu stanu cywilnego.

Powodowie A. L. (2) i K. L. byli synami tragicznie zmarłego Z. L..

W dacie śmierci ojca A. miał niecałe 7 lat. Był bardzo silnie emocjonalnie związany z rodzicem. Pamięta wspólne wyjazdy, zabawy, tęsknił za ojcem po jego śmierci, przeżywał stany lękowe, pytał o ojca, bał się wychodzić z domu, chował się, bał się spać, w nocy musiało świecić się światło, długo po śmierci rodzica spał razem z matką, miewał koszmary senne. W związku z koniecznością podjęcia pracy przez matkę, chłopiec pozostawał wraz z bratem pod opieką babci, bał się, że może również stracić matkę. Jest nadal bardzo związany z matką. Nie leczył się neurologicznie, nie pozostawał także pod opieką psychiatry ani psychologa.

Posiada grono znajomych i przyjaciół. Ma liczne zainteresowania - nowoczesne technologie, informatyka, piłka nożna. Obecnie jest uczniem drugiej klasy technikum.

W dacie śmierci ojca K. miał niecałe 5 lat. Chłopiec słabo pamięta ojca. Był bardzo związany z rodzicem, codziennie wraz z bratem czekał na powrót ojca z pracy, rozpoznawał dźwięk autobusu, którym ojciec wracał. Po jego śmierci przeżywał stany lękowe, pytał o ojca, tęsknił, bał się spać, w nocy musiało świecić się światło, długo po śmierci ojca spał razem z matką i z bratem. W związku z koniecznością podjęcia pracy przez matkę, chłopiec pozostawał wraz z bratem pod opieką babci, bał się, że może również stracić matkę. Jest nadal bardzo związany z matką. Nie leczył się neurologicznie, nie pozostawał także pod opieką psychiatry ani psychologa.

Pięć lat po śmierci ojca zmarł dziadek, z którym chłopcy byli także bardzo silnie emocjonalnie związani, dziadek zastępował im praktycznie ojca.

K. L. jest obecnie uczniem trzeciej klasy gimnazjum. Posiada grono znajomych i przyjaciół, ma liczne zainteresowania typowe dla wieku.

Śmierć Z. L. spowodowała wystąpienie u powodów naturalnej reakcji żałoby. W wyniku śmierci męża i ojca rodzina doświadczyła silnego urazu, który wiązał się z przeżywaniem poczucia głębokiej straty, wielkiego bólu, smutku, żalu, skrzywdzenia i niesprawiedliwości. Były to uczucia i stany adekwatne do zaistniałej sytuacji i choć powodowały dyskomfort i liczne trudności, nie dają podstaw do przyznania trwałego uszczerbku na zdrowiu. Nie doszło do całkowitego załamania linii życiowej powodów, którzy byli i są w stanie wypełniać dalej swoje role życiowe i realizować wybrane cele. Mechanizmy obronne ich psychiki funkcjonowały prawidłowo.

A. L. (1) powróciła w miarę możliwości do pełnienia ról życiowych, koncentrując się na wychowaniu i sprawowaniu opieki na dziećmi.

Powodowie nie ujawniają obecnie zaburzeń psychicznych, będących bezpośrednią konsekwencją śmierci Z. L.. Ich stan psychiczny jest stabilny, nie wymagają w związku z tym pomocy psychologicznej ani leczenia farmakologicznego.

Powodowie A. L. (2) i K. L. byli bardzo mocno emocjonalnie związani z ojcem. Silnie przeżyli jego śmierć. Podobnie jak w przypadku matki, utrata ojca była sytuacją urazu psychicznego, dzieci odczuwały i nadal będą odczuwać brak ojca. Utrata ojca zawsze ma wpływ na rozwój osobowości małoletnich dzieci, co nie oznacza wystąpienia zaburzeń psychicznych. Aktualnie powodowie nie przejawiają objawów nieprawidłowego rozwoju.

Diagnozowane w Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej trudności szkolne w postaci cech dysleksji, dysortografii nie mają związku ze śmiercią ojca chłopców, podobnie jak rozpoznawane wady wymowy. Tego rodzaju zaburzenia nie są wywoływane przez urazy psychiczne. Są to wady wymowy, ich przyczyną może być nieprawidłowa budowa narządów, głównie języka, wady zgryzu, również niska sprawność narządów artykulacyjnych, zwłaszcza języka, którego mięśnie mogą być zbyt słabo lub zbyt mocno napięte. Inną wadą może być brak pionizacji języka, zaburzenia słuchu fonetycznego, nieprawidłowy słuch, niedrożność nosa.

Powodowie A. L. (2) i K. L. w okresie od 1 września 2002 r. do 30 czerwca 2006 r. korzystali z terapii logopedycznej w Centrum Logopedycznym w R.. W momencie rozpoczęcia terapii A. miał 8 lat, zaś K. - 6 lat. U powodów stwierdzono jąkanie, nieprawidłowe wymawianie niektórych głosek, w tym głoski „r”, stan rozwoju mowy poniżej normy językowej dla danego wieku oraz dysleksję.

Trauma psychiczna może spowodować różne zaburzenia mowy, w tym: mutyzm, jąkanie, zaburzenie fonacji, zaburzenie tempa mowy, mowa spastyczna.

Przyjmuje się natomiast, że specyficzne trudności w czytaniu i pisaniu o typie dysleksji, dysgrafii i dysortografii są uwarunkowane zaburzeniami tempa rozwoju psychoruchowego. Dotyczą one opóźnień i zakłóceń rozwoju percepcji wzrokowej, słuchowej i kinestetyczno-kinetycznej i lateralizacji. Przyczynami dysleksji, dysgrafii i dysortografii obarcza się zaburzenia typu genetycznego, hormonalnego lub organicznego (mikrouszkodzenia okolic mózgu uczestniczących w procesie czytania i pisania. Starsze koncepcje wspominają przyczyny psychiczne (stres), lecz obecnie nie bierze się ich pod uwagę. Trauma psychiczna spowodowana gwałtowną i niespodziewaną śmiercią ojca powodów w powiązaniu z długotrwałym stresem związanym z jego brakiem może determinować zaburzenia mowy. Zaburzenia te mają jednakże inny charakter niż dysleksja, dysgrafia i dysortografia. Dostępna dokumentacja medyczna wskazuje na obecność jąkania w mowie powodów, ale nie dostarcza żadnej w tym względzie wiedzy. Fakt występowania jąkania nie determinuje występowania trudności szkolnych.

Dostępna dokumentacja pedagogiczna wskazuje na konieczność zastosowania nauczania indywidualnego z powodów emocjonalnych, lecz nie może to stanowić przyczyny powstania zaburzeń dyslektycznych, dysgraficznych dysortograficznych.

Po dokonaniu powyższych ustaleń Sąd Okręgowy uznał, że powództwo zasługuje na uwzględnienie w części.

Ponieważ w dacie zdarzenia posiadacz pojazdu, który spowodował wypadek komunikacyjny, był objęty ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej przez pozwane towarzystwo ubezpieczeń, a do wyrządzenia szkody Z. L. doszło w następstwie ruchu pojazdu mechanicznego, w ocenie Sądu Okręgowego zachodzą podstawy odpowiedzialności cywilnej sprawcy szkody na podstawie art. 436 § 1 k.c. w związku z art. 435 § 1 k.c. Spełniona została także przesłanka, iż poszkodowany Z. L. wskutek uszkodzeń ciała doznanych w wypadku komunikacyjnym zmarł.

Wobec powyższego Sąd uznał, że co do zasady pozwany jest odpowiedzialny z tytułu szkody wyrządzonej powodom.

Pomimo zarzutów pozwanego, iż powodom nie przysługuje prawo żądania zadośćuczynienia z tytuły krzywdy powstałej w następstwie śmierci osoby bliskiej, gdyż przepis art. 446 § 4 k.c. przyznający członkom najbliższej rodziny zmarłego prawo żądania zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, został wprowadzony do porządku prawnego z dniem 3 sierpnia 2008 r., a w dacie śmierci Z. L., z którego to zdarzenia powodowie wywodzą swoje roszczenie o zadośćuczynienie, powyższa norma prawna nie obowiązywała, Sąd I instancji stwierdził, że podstawę prawną żądania powodów stanowi norma art. 448 k.c. w związku z art. 24 § 1 k.c., gdyż więź rodzinna jest dobrem osobistym, a za jej zerwanie wskutek śmierci osoby bliskiej wywołanej przestępstwem członkom rodziny należy się zadośćuczynienie pieniężne.

Sąd Okręgowy podkreślił, że na podstawie wskazanych przepisów, kompensacie podlega doznana krzywda, a więc w szczególności cierpienie, ból i poczucie osamotnienia po śmierci najbliższego członka rodziny. Śmierć osoby bliskiej stanowi zwykle wielki wstrząs dla rodziny, a cierpienia psychiczne, jakie się z tym wiążą, mogą przybierać ogromny wymiar, tym większy, im mocniejsza była więź emocjonalna łącząca zmarłego z jego najbliższymi.

Ustalenie wysokości zadośćuczynienia powinno zostać natomiast dokonane z uwzględnieniem wszelkich okoliczności mających wpływ na rozmiar doznanej krzywdy oraz uwzględniać, że zadośćuczynienie ma przede wszystkim charakter kompensacyjny i tym samym jego wysokość winna przedstawiać jakąś odczuwalną wartość.

Śmierć Z. L. spowodowała wystąpienie u powodów naturalnej reakcji żałoby. W wyniku śmierci męża i ojca rodzina doświadczyła silnego urazu, który wiązał się z przeżywaniem poczucia głębokiej straty, wielkiego bólu, smutku, żalu, skrzywdzenia i niesprawiedliwości. Były to uczucia i stany adekwatne do zaistniałej sytuacji. Nie doszło do całkowitego załamania linii życiowej powodów, którzy byli i są w stanie wypełniać dalej swoje role życiowe i realizować wybrane cele. Mechanizmy obronne ich psychiki funkcjonowały prawidłowo. Powyższe uzasadnia przyznanie powodom stosownej kwoty tytułem zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy uznał za zasadne zasądzenie na rzecz powódki A. L. (1) kwoty 50.000 zł tytułem zadośćuczynienia. Powódka była silnie emocjonalnie związana z mężem. Do chwili obecnej odczuwa osamotnienie po jego śmierci, pustkę, nie może pogodzić się z odejściem tak bliskiej osoby, nie raz płacze. Nie leczyła się neurologicznie, ani też nie korzystała z pomocy psychologicznej ani psychiatrycznej. W najtrudniejszych chwilach wspierały ją dzieci. W tym czasie często płakała, miała problemy ze snem. Po śmierci męża powódka stała się smutna, nie odczuwa już radości z życia, nie ma planów na przyszłość. Do chwili obecnej powódka pozostaje wdową. A. L. (1) powróciła w miarę możliwości do pełnienia ról życiowych, koncentrując się na wychowaniu i sprawowaniu opieki na dziećmi.

Sąd I instancji stwierdził, iż zasądzona kwota 50.000 zł rekompensuje krzywdę, jakiej doznała powódka A. L. (1) w następstwie śmierci męża.

Rozważając zasadność żądania zgłoszonego przez powodów A. L. (2) i K. L., kierując się przywołanymi powyżej dyrektywami, Sąd Okręgowy uznał za zasadne zasądzenie na ich rzecz zadośćuczynienia w kwotach po 50.000 zł.

Powodowie byli synami tragicznie zmarłego Z. L.. W dacie śmierci ojca A. miał niecałe 7 lat, a K. lat 5. Byli bardzo silnie emocjonalnie związani z ojcem. A. pamięta wspólne wyjazdy z ojcem, zabawy. K. codzienne wraz z bratem czekał na powrót ojca z pracy, rozpoznawał dźwięk autobusu, którym rodzic wracał. Obaj chłopcy tęsknili za ojcem po jego śmierci przeżywali stany lękowe, pytali o rodzica, bali się wychodzić z domu, chowali się, bali się spać, w nocy musiało świecić się światło, długo po śmierci ojca spali razem z matką, miewali koszmary senne. W związku z koniecznością podjęcia pracy przez matkę, chłopcy pozostawali pod opieką babci, bali się, że może również stracić matkę, z którą są nadal bardzo związani. Nie leczyli się neurologicznie, nie pozostawali także pod opieką psychiatry ani psychologa.

Powodowie nie ujawniają obecnie zaburzeń psychicznych, będących bezpośrednią konsekwencją śmierci ojca. Ich stan psychiczny jest stabilny, nie wymagają w związku z tym pomocy psychologicznej ani leczenia farmakologicznego.

Z uwagi na to, iż każdy z powodów żądał zasadzenia na swoją rzecz kwoty 100.000 zł Sąd Okręgowy, uznając, iż żądanie pozwu ponad zasądzone kwoty nie znajduje prawnego ani faktycznego uzasadnienie, oddalił powództwo w tym zakresie.

O odsetkach Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 481 k.c., zasądzając je od dnia wytoczenia powództwa.

O kosztach Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c., stosując zasadę wzajemnego zniesienia kosztów, gdyż każda ze stron przegrała proces w takim samym zakresie, tj. w 50%.

Na podstawie art. 113 ust. 4 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Sąd nie obciążył powodów nieuiszczonymi kosztami sądowymi od oddalonej części powództwa, zaś na podstawie art. 113 ust. 1 w/w ustawy w związku z art. 100 k.p.c. nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim kwotę 8.752,94 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych od uwzględnionej części powództwa.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany, zaskarżając wyrok w części, tj. w punkcie 1 zasądzającym od (...) S.A. na rzecz A. L. (1) kwotę 50.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 5 grudnia 2011 roku do dnia zapłaty, w punkcie 2 zasądzającym od (...) S.A. na rzecz A. L. (2) kwotę 50.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 5 grudnia 2011 roku do dnia zapłaty, w punkcie 3 zasądzającym od (...) S.A. na rzecz K. L. kwotę 50.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 5 grudnia 2011 roku do dnia zapłaty oraz w zakresie pkt 5, 6, 7 w całości.

Zarzucił naruszenie prawa materialnego, tj. przepisu art. 448 k.c. w związku z art. 24 k.c. przez przyjęcie, że powodom przysługuje zadośćuczynienie z tytułu naruszenia dóbr osobistych więzi rodzinnych i prawa do życia rodzinnego; przepisu art. 481 k.c. poprzez ustalenie, że terminem wymagalności świadczenia z tytułu odsetek ustawowych jest dzień 5 grudnia 2011 roku oraz naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 233 § 1 k.p.c. przez dokonanie przez Sąd oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego w sposób dowolny, bez jego wszechstronnego rozważenia w oparciu o zasady logiki i doświadczenia życiowego oraz poprzez dokonanie ustaleń sprzecznych z treścią zebranego materiału dowodowego i określenie zasadności oraz wysokości zadośćuczynienia z pominięciem osobistej sytuacji każdego z powodów, relacji ze zmarłym i wpływu zdarzenia na stan psychofizyczny powodów; przepisu art. 98 i 102 k.p.c. poprzez obciążenie pozwanego kosztami procesu, pomimo iż powodowie przegrali sprawę na równi z pozwanym.

W konsekwencji skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w zaskarżonej części, zmianę postanowienia o kosztach procesu i orzeczenie o kosztach z uwzględnieniem wyniku postępowania apelacyjnego oraz o zasądzenie od powodów solidarnie na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego.

W odpowiedzi na apelację powodowie wnieśli o jej oddalenie i zasądzenie od pozwanego na ich rzecz kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności Sąd Apelacyjny zbadał zasadność zarzutów dotyczących naruszenia przepisów postępowania, tj. obrazy art. 233 § 1 k.p.c. i uznał, że ocena zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego została dokonana bez przekroczenia granic wyznaczonych treścią przepisu, co znalazło swój wyraz w należytym uzasadnieniu wyroku (art. 328 § 2 k.p.c.).

Zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. byłby skuteczny wówczas, gdyby skarżący wykazał uchybienie podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 2005 r. wydany w sprawie III CK 314/05, opublikowany LEX nr 172176). Ocena mocy i wiarygodności dowodów, przeprowadzona w pisemnym uzasadnieniu orzeczenia, mogłaby być skutecznie podważona w postępowaniu odwoławczym tylko wówczas, gdyby wykazano, że zawiera ona błędy logiczne, wewnętrzne sprzeczności, jest niepełna itp. (wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 31 sierpnia 2005 r. wydany w sprawie I ACa 456/05 opublikowany LEX nr 177026).

Tymczasem, wbrew zarzutom skarżącego, Sąd Okręgowy w sposób wszechstronny, bezstronny i zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów dokonał analizy zgromadzonego materiału dowodowego, określając zasadność i wysokość zadośćuczynienia, mając na względzie osobistą sytuację każdego z powodów, ich relacje ze zmarłym i wpływ zdarzenia na stan psychofizyczny powodów. Bez wątpienia bowiem każdy z powodów, co zostało wykazane w opiniach biegłych, na swój sposób przeżył stratę, powódka męża, a powodowie ojca.

Powódka była tak silnie emocjonalnie związana z mężem, że do chwili obecnej odczuwa osamotnienie po jego śmierci, pustkę, czasem płacze. Po śmierci męża stała się smutna, nie odczuwa radości z życia, nie ma planów na przyszłość. Do chwili obecnej pozostaje wdową. Wprawdzie powróciła do pełnienia ról życiowych, koncentrując się na wychowaniu i sprawowaniu opieki na dziećmi, bowiem tego wymagała od niej sytuacja życiowa, nie umniejsza to jednak w żaden sposób jej straty i cierpienia związanego ze śmiercią współmałżonka.

Podobnie jeśli chodzi o małoletnich powodów, którzy stracili ojca, chłopcy nie mieli możliwości wychowania się w pełnej rodzinie, wspomnienia o ojcu z racji bardzo młodego wieku powoli się zacierają, jednakże byli silnie związani emocjonalnie z rodzicem, codziennie czekali na jego powrót z pracy, bawili się z nim i nie potrafili się pogodzić z jego śmiercią. Przeżywali stany lękowe, tęsknili za ojcem, pytali o niego, bali się wychodzić z domu oraz odczuwali ogromną obawę, że mogliby stracić również matkę. Okoliczność, że dzieci nie ujawniają obecnie zaburzeń psychicznych, będących bezpośrednią konsekwencją śmierci ojca, ich stan psychiczny jest stabilny to w dużej mierze zasługa matki i babci, które, w szczególności powódka, wobec osobistej tragedii potrafiły ochronić małoletnich i dać im należyte wsparcie psychiczne.

Sąd Okręgowy dokonał więc właściwej oceny zgromadzonych w sprawie dowodów, konsekwencją czego było poczynienie prawidłowych ustaleń faktycznych, które Sąd Apelacyjny przyjmuje za własne. Wbrew sugestiom skarżącego zbadał osobistą sytuację każdego z powodów, szczegółowo ją opisując, co następnie przełożyło się na ustalenie konkretnej, właściwej wysokości zasądzonego na ich rzecz zadośćuczynienia.

Trudno nie dostrzec, że pozwany ograniczył się w swej apelacji jedynie do ogólnikowego wskazania podstaw naruszenia przez Sąd I instancji przepisu art. 233 § 1 k.p.c. Nie wskazał bowiem, które konkretne ustalenia faktyczne są – jego zdaniem - sprzeczne z zebranymi dowodami, oraz które konkretne dowody zostały przez Sąd ocenione w sposób dowolny.

Odnosząc się z kolei do zarzutów naruszenia prawa materialnego, dotyczą one przede wszystkim odmiennej interpretacji skarżącego przepisów art. 448 k.c. w zw. z art. 24 k.c. od tej przyjętej przez Sąd Okręgowy oraz ugruntowanej przez polskie orzecznictwo i Sąd Najwyższy.

Sąd odwoławczy nie podzielił argumentacji zaprezentowanej w apelacji w zakresie braku podstaw do zastosowania przepisu art. 448 § 1 k.c. w niniejszym stanie faktycznym. Według apelującego chwila, w jakiej doszło do zdarzenia sprawczego będącego źródłem szkody, rozstrzyga definitywnie o istnieniu, bądź nieistnieniu uprawnienia do uzyskania przez osoby najbliższe poszkodowanemu zadośćuczynienia za krzywdę spowodowaną jego śmiercią. Zdaniem apelujących przed dniem 3 sierpnia 2008 r. kodeks cywilny nie przewidywał naprawienia krzywdy doznanej przez poszkodowanych pośrednio. Apelujący nie zgodził się przy tym z poglądem Sądu Najwyższego zaprezentowanym w uchwale z dnia 13 lipca 2011 roku, że przepisy art. 446 § 4 k.c. i art. 448 k.c. nie wykluczają się, a najbliższy członek zmarłego może dochodzić zadośćuczynienia dowolnie zarówno na jednej, jak i drugiej wskazanej powyżej podstawie prawnej.

Na wstępie należy przypomnieć, że wypadek, wskutek którego zmarł Z. L. miał miejsce w 2001 r., a więc podczas obowiązywania § 10 Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 24 marca 2000 r. w sprawie ogólnych warunków ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów (Dz. U. Nr 26, poz. 310 ze zm.) w myśl którego „ z ubezpieczenia OC przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem są zobowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia”. Wykładnia gramatyczna tego przepisu nie zawęża odpowiedzialności za szkody komunikacyjne ubezpieczycieli tylko do osób bezpośrednio poszkodowanych, a zatem obejmuje ona szkodę majątkową sensu stricte, jak i szkodę niemajątkową pod postacią krzywdy. Oznacza to, że obowiązek naprawienia szkody, o jakiej mowa w § 10 ust. 1 w/w rozporządzenia, obejmuje obowiązek wypłaty odszkodowania, jak i zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Wyrządzenie czynu niedozwolonego przez kierującego pojazdem mechanicznym może stanowić jednocześnie naruszenie dóbr osobistych.

§ 10 wyżej cytowanego rozporządzenia został zastąpiony przez identycznej treści art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. Nr 124, poz. 1152 ze zm.), do którego to przepisu odwołał się Sąd Okręgowy w uzasadnieniu wyroku.

Podkreślenia wymaga, że w chwili obecnej sądownictwo powszechne zajmuje jednolite stanowisko, że spowodowanie śmierci osoby bliskiej może stanowić naruszenie dobra osobistego członków rodziny zmarłego w postaci szczególnej więzi rodzinnej i uzasadniać przyznanie im zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c. jeżeli śmierć nastąpiła na skutek deliktu przed dniem 3 sierpnia 2008 r. (zob. uchwały S.N.: z dnia 22 października 2010 r., III CZP 76/10, OSNC – ZD 2011, nr B, poz. 42, z dnia 13 lipca 2011 r., III CZP 32/11, OSNC 2012, nr 1, poz. 10, wyroki: z dnia 25 maja 2011 r., II CSK 537/10, nie pub.; z dnia 11 maja 2011r., I CSK 621/10, nie publ.; z dnia 15 marca 2012r., I CSK 314/11, wyrok z dnia 20 grudnia 2012 r., III CZP 93/12, nie pub.; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 22 maja 2013 r., II CSK 695/13, nie pub.; wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 12 lipca 2012 r., I ACa 481/12, nie pub.; wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 13 lutego 2013 r., I ACa 1221/12, Lex nr 1294825; wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 16 stycznia 2013 r., Lex nr 1293648).

Jednym z zadań Sądu Najwyższego jest kształtowanie jednolitej praktyki sądowej, a zatem nie ma przeszkód, aby sądy przy wydawaniu przez siebie orzeczeń kierowały się orzecznictwem Sądu Najwyższego, a nawet innych sądów powszechnych, o ile akceptują wyrażone w nich poglądy.

Sąd Apelacyjny, rozpoznający niniejszą sprawę, w pełni podziela stanowisko Sądu Najwyższego, że w przypadku, gdy delikt powodujący śmierć człowieka miał miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008 r., to wówczas osoby najbliższe mają roszczenie o zapłatę zadośćuczynienia za naruszenie ich dobra osobistego w postaci pozbawienia ich możliwości utrzymywania i pielęgnacji szczególnej więzi rodzinnej łączącej osoby najbliższe.

Źródłem odpowiedzialności deliktowej w rozpoznawanej sprawie jest działanie sprawcze przypisane kierującemu pojazdem, które spowodowało śmierć Z. L.. Skutek tego deliktu w postaci śmierci spowodował naruszenie dobra osobistego powodów pod postacią prawa do życia w rodzinie, czyli prawa do szczególnej więzi emocjonalnej łączącej najbliższych członków rodziny, a zwłaszcza, męża i żonę i dzieci z rodzicami. Nie ma wątpliwości, że ta szczególna więź jest objęta ochroną przez przepisy art. 23, 24 k.c. W przypadku jej nie mamy do czynienia z krzywdą wynikającą z uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia męża i ojca powodów, lecz krzywdą wynikającą z pozbawienia powodów prawa do życia z ojcem i mężem i pielęgnacji łączącej ich więzi rodzinnej. Na co zwrócił uwagę Sąd Najwyższy nie każdą więź rodzinną niejako automatycznie należy zaliczyć do katalogu dóbr osobistych, lecz jedynie taką, której zerwanie powoduje ból, cierpienie i rodzi poczucie krzywdy. Osoba dochodząca roszczenia na podstawie art. 448 k.c. powinna zatem wykazać istnienie tego rodzaju więzi, stanowiącej jej dobro osobiste podlegające ochronie. Podkreślenia jednak wymaga to, że strona pozwana nie zaprzeczyła istnieniu pomiędzy powodami a zmarłym Z. L. tej szczególnej więzi ich łączącej.

Stanowisko Sądu Najwyższego w powyższej kwestii pozostaje miarodajne niezależnie od tego pod rządami, którego z przepisów, zapadły konkretnie orzeczenia.

Nie można również uwzględnić argumentu skarżącego, że Sąd Apelacyjny powinien orzec podobnie jak w wyroku Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 15 lipca 2010 r. wydanym w sprawie I ACa 437/10 (opubl. OSAŁ 2010 nr 3 poz. 23), bowiem orzeczenie to pochodzi z 2010 roku, kiedy jednolita linia orzecznicza nie była jeszcze ugruntowana oraz brak było konsekwentnych w tej materii uchwał Sądu Najwyższego.

Wobec powyższego istnieje, w ocenie Sądu Apelacyjnego, podstawa do zastosowania w sprawie niniejszej art. 448 § 1 w zw. z art. 24 k.c.

Należy również podzielić wywody Sądu I instancji w zakresie określenia wysokości zadośćuczynienia należnego powodom.

Zasadniczym kryterium decydującym o wysokości należnego zadośćuczynienia stanowi przede wszystkim rozmiar (zakres) doznanej przez pokrzywdzonego krzywdy, a niewymierny charakter takiej krzywdy sprawia, że ocena w tej mierze winna być dokonywana na podstawie całokształtu okoliczności sprawy. O wysokości zadośćuczynienia decyduje zatem Sąd po szczegółowym zbadaniu wszystkich okoliczności sprawy, kierując się podstawową zasadą, że przyznane zadośćuczynienie powinno przedstawiać realną wartość dla pokrzywdzonego i uwzględniać stosunki majątkowe panujące aktualnie w społeczeństwie.

Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego, zarzut niewłaściwego określenia wysokości zadośćuczynienia mógłby być uwzględniony wtedy, gdyby nie zostały wzięte pod uwagę wszystkie istotne kryteria wpływające na tę postać kompensaty (zob. wyrok z dnia 24 stycznia 2000 r., III CKN 536/98, nie opubl.; wyrok z dnia 26 lipca 2001 r., II CKN 889/00, nie opubl.; wyrok z dnia 18 kwietnia 2002 r., II CKN 605/00, nie opubl.), albo gdyby sąd uczynił jedno z wielu kryteriów decydujących o wysokości zadośćuczynienia elementem dominującym i przede wszystkim w oparciu o nie określił wysokość takiego zadośćuczynienia (zob. wyrok z 26 września 2002 r. III CKN 1037/00, opubl. LEX nr 56905). Stosownie do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 lipca 2000 r., II CKN 1119/98, (publ. LEX nr 50884 t.2) oceniając wysokość przyjętej sumy zadośćuczynienia, jako „odpowiedniej", sąd korzysta z daleko idącej swobody, niemniej jednak nie może to być suma rażąco odbiegająca od zasądzanych w analogicznych przypadkach.

W przypadku zadośćuczynienia znajdującego podstawę prawną w przepisie art. 448 k.c. ma ono pomóc dostosować się do nowej rzeczywistości, złagodzić cierpienia wywołane utratą osoby bliskiej. Pod uwagę przy uwzględnianiu szkody niemajątkowej brane są pod uwagę takie elementy jak dramatyzm doznań osób bliskich zmarłego, poczucie osamotnienia, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej

W ocenie Sądu II instancji, w ustalonym stanie faktycznym, kwoty po 50.000 zł dla każdego z powodów nie są sumami wygórowanymi jeśli weźmie się pod uwagę to, że małoletni chłopcy musieli, ze względu na przedwczesną utratę ojca, wychowywać się nie mając wzorca mężczyzny, który w rodzinie stanowi ojciec, natomiast młoda żona pozbawiona została męża oraz oparcia jakie stanowił dla niej również w wychowaniu dzieci. U chłopców utrzymywały się stany lękowe i obawa o matkę, jako jedynego rodzica, który im pozostał, natomiast powódka bardzo cierpiała po stracie męża, wciąż odczuwa jego brak i nie potrafi się związać z żadnym mężczyzną.

Sąd Apelacyjny wziął również pod uwagę długotrwałość cierpień, ich nasilenie i reperkusje jakie w psychice każdego z powodów spowodowało zerwanie więzi z najbliższą mu osobą, uznając, że zasądzona przez Sąd Okręgowy kwota zadośćuczynienia na rzecz każdego z powodów jest odpowiednia, pozostaje w rozsądnych granicach, przy uwzględnieniu zarówno cierpień doznanych i doznawanych nadal przez powodów, jak i już wypłaconego przez pozwanego odszkodowania oraz stopy życiowej środowiska, w jakim żyją powodowie. Kwoty tej w żaden sposób nie można uznać za wygórowaną.

Za chybiony należy uznać argument skarżącego jakoby dla oceny zasadności żądania zadośćuczynienia należałoby uwzględnić fakt, iż już wcześniej powodom zostało wypłacone odszkodowanie na podstawie art. 446 § 3 k.c. a nadto powodom A. i K. L. wypłacana jest renta w kwocie po 100zł miesięcznie i by okoliczność ta sama w sobie dawała podstawę do oddalenia powództwa.

Orzecznictwo sądów na tle przepisu art. 446 § 3 k.c. uznawało mieszany charakter tego roszczenia i dopuszczało możliwość kompensowania na jego podstawie szkody majątkowej i ściśle powiązanego z nią uszczerbku niemajątkowego znajdującego wyraz w znacznym pogorszeniu sytuacji życiowej poszkodowanego. Jednakże nawet przy przyjęciu szerokiej wykładni tego przepisu nie należało traktować go jako podstawy do kompensowania samej szkody niemajątkowej, spowodowanej śmiercią najbliższego członka rodziny. Zupełnie inny jest cel roszczenia z art. 446 § 3 k.c. i z art. 448 k.c.

Analizując zaś kwestię zasądzenia odsetek ustawowych, Sąd odwoławczy za nieprawidłową uznał argumentację pozwanego jakoby należały się one dopiero od dnia wyrokowania, bowiem odmienne stanowisko w tym zakresie zajmuje zarówno orzecznictwo sądów powszechnych (zob. np. wyrok SA w Łodzi z dnia 14 lutego 2013 roku, sygn. I ACa 1092/12, LEX Nr 1280446) , jak również Sądu Najwyższego, który np. w wyroku z dnia 13 września 2012 roku, wydanym w sprawie V CSK 379/11 (opubl. LEX nr 1223734) stwierdził, że w przypadku szkód, które są wyrządzone czynem niedozwolonym, a więc z istoty swojej nie wynikają z zobowiązań terminowych dłużnika, odpowiedzialność odszkodowawcza powstaje z chwilą samego zdarzenia wyrządzającego szkodę, zatem ta chwila, a w każdym razie wezwanie przez poszkodowanego osoby odpowiedzialnej do zapłaty odszkodowania w określonej wysokości stanowi o wymagalności roszczenia, o której jest mowa w art. 455 k.c. w wypadku zobowiązań bezterminowych. Wymagalność roszczenia pieniężnego jest podstawą żądania odsetek za czas opóźnienia, gdy po stronie dłużnika nastąpi opóźnienie ze spełnieniem świadczenia (art. 481 § 1 k.c.).

Wniesienie pozwu przez poszkodowanego i doręczenie jego odpisu osobie zobowiązanej sprawia, że od tej chwili zobowiązany z tytułu szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym pozostaje w opóźnieniu ze spełnieniem świadczenia odszkodowawczego, jeżeli go niezwłocznie nie spełni. Poszkodowany może zatem wnosić wraz z roszczeniem o zapłatę żądanej kwoty odszkodowania także należnych odsetek od dnia doręczenia zobowiązanemu odpisu pozwu, jako chwili w której dowiedział się on o roszczeniu i od której stało się ono wymagalne.

Przenosząc te trafne uwagi na grunt rozpoznawanej sprawy słusznie przyjął sąd meriti, że w przedmiotowej sprawie ustawowe odsetki należą się powodom od dnia wniesienia pozwu jeśli weźmie się pod uwagę fakt, że już w sierpniu 2010 roku powodowie zgłosili pozwanemu żądanie zapłaty na ich rzecz kwot po 100.000zł zadośćuczynienia związanego z naruszeniem dobra osobistego każdego z nich (k.35-37).

Trudno nie dostrzec niekonsekwencji skarżącego skoro w odpowiedzi na pozew nie kwestionował, że żądane przez powodów świadczenie, zgodnie z treścią art. 455 k.c. może być uznane za wymagalne dopiero od daty zgłoszenia żądania pozwanemu.

Niezasadne są także zarzuty dotyczące naruszenia przepisu art. 98 k.p.c. i art. 102 k.p.c., skoro Sąd Okręgowy zastosował zasadę wynikającą z art. 100 k.p.c. Strony przegrały proces w równym stopniu, co uzasadniało wzajemne zniesienie między nimi kosztów procesu. Natomiast w zakresie nieuiszczonych kosztów sądowych prawidłowo zastosował w przypadku pozwanego normę art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jednolity Dz. U. z 2010 r. nr 90, poz. 594 z późniejszymi zmianami), obciążając nimi jedynie w zakresie uwzględnionego powództwa. Jeśli zaś chodzi o nieobciążenie powodów nieuiszczonymi kosztami sądowymi od oddalonej części powództwa, skarżący de facto nie ma interesu prawnego w zaskarżeniu rozstrzygnięcia w tym zakresie, skoro w żaden sposób nie dotyka jego sfery procesowej.

Mając na uwadze powyższe okoliczności, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako niezasadną, a o kosztach postępowania apelacyjnego orzekł w myśl zasady odpowiedzialności za wynik postępowania na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. i art. 391 § 1 k.p.c. oraz na podstawie §12 ust.1 pkt.2) w zw. z §6 pkt.5) Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu ( Dz.U.Nr 163, poz. 1349 ze zm.)

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Jakub Głowiński
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Łodzi
Osoba, która wytworzyła informację:  Michał Kłos,  Bożena Błaszczyk
Data wytworzenia informacji: