Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 573/14 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Łodzi z 2014-10-29

Sygn. akt I ACa 573/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 października 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Krystyna Golinowska

Sędziowie:

SA Bożena Wiklak (spr.)

SA Joanna Walentkiewicz - Witkowska

Protokolant:

st. sekr. sądowy Jacek Raciborski

po rozpoznaniu w dniu 29 października 2014 r. w Łodzi

na rozprawie

sprawy z powództwa M. K.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

o zapłatę, rentę i ustalenie

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Sieradzu

z dnia 6 marca 2014 r. sygn. akt I C 28/13

I. zmienia zaskarżony wyrok w punktach 1, 5 i 6 w ten tylko sposób, że:

a. zasądzoną w punkcie 1 kwotę 165.000 zł obniża do kwoty 95.000 (dziewięćdziesiąt pięć tysięcy) zł, oddalając powództwo o zadośćuczynienie w pozostałej części;

b. punktowi 5 nadaje treść: „zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz M. K. kwotę 1.234 (jeden tysiąc dwieście trzydzieści cztery) zł tytułem częściowego zwrotu kosztów procesu”;

c. podlegającą pobraniu od pozwanego w punkcie 6 kwotę 8.850 zł obniża do kwoty 5.350 (pięć tysięcy trzysta pięćdziesiąt) zł, oraz

dodaje punkt 8 o treści: „nie obciąża powoda kosztami sądowymi od oddalonej części powództwa”;

II. oddala apelację w pozostałej części;

III. nie obciąża powoda kosztami postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I ACa 573/14

UZASADNIENIE

M. K. w pozwie skierowanym przeciwko (...) S.A. w W. wniósł o zasądzenie od pozwanego kwoty 165.000 zł tytułem uzupełniającego zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty oraz renty z tytułu utraconych możliwości zarobkowych i zmniejszenia się widoków powodzenia na przyszłość w wysokości po 1.000 zł miesięcznie, płatnej do 1. dnia każdego miesiąca, poczynając od 1 listopada 2011 r. Ponadto powód wniósł o ustalenie odpowiedzialności pozwanego na przyszłość za ewentualne dalsze następstwa wypadku z dnia 10 maja 2010 r.

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 6 marca 2014 r. Sąd Okręgowy w Sieradzu zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 165.000 zł tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia 27 lutego 2013 r. do dnia zapłaty (pkt 1); zasądził od pozwanego na rzecz powoda rentę z tytułu utraconych możliwości zarobkowych i zmniejszenia się widoków powodzenia na przyszłość w wysokości po 1.000 zł miesięcznie, płatną do 1. dnia każdego miesiąca, z ustawowymi odsetkami w razie uchybienia terminowi płatności którejkolwiek z rat, poczynając od 3 listopada 2011 r. (pkt 2); ustalił odpowiedzialność pozwanego na przyszłość za skutki wypadku, któremu powód uległ w dniu 10 maja 2010 r. (pkt 3); oddalił powództwo w pozostałym zakresie (pkt 4), a nadto zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 4.468,98 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt 5); nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Sieradzu kwotę 8.850 zł tytułem nieuiszczonej opłaty sądowej od pozwu, od której powód był tymczasowo zwolniony (pkt 6) oraz nakazał zwrócić powodowi z funduszy Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Sieradzu kwotę 48,02 zł tytułem niewykorzystanej zaliczki na wydatki związane z opiniami biegłych (pkt 7).

Powyższe rozstrzygnięcie zostało wydane na podstawie ustaleń, które Sąd Apelacyjny podzielił i przyjął za własne. Z ustaleń tych wynika, że w dniu 10 maja 2010 r., w miejscowości K., brat powoda - J. K. - kierując samochodem osobowym marki R. (...) o nr rej. (...) na trasie 14 relacji W. - Ł., naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, stosując nieprawidłową technikę i taktykę jazdy oraz jadąc z prędkością wyższą niż maksymalnie dozwolona na wskazanym odcinku drogi, doprowadził do gwałtownej zmiany kierunku ruchu kierowanego pojazdu i utraty panowania nad pojazdem, zjechania samochodu na lewą stronę do rowu i uderzenia
w drzewo, w wyniku czego 4 osoby (w tym trzech braci powoda) poniosły śmierć, natomiast powód M. K. doznał ciężkich obrażeń ciała.

Sprawca wypadku był ubezpieczony w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w pozwanej spółce.

Bezpośrednio po wypadku, powód został przewieziony w stanie skrajnie ciężkim do Szpitala w S.. Na Oddziale Intensywnej Terapii został poddany komputerowej tomografii głowy oraz diagnostyce ultrasonograficznej brzucha i przestrzeni zaotrzewnowej. W wyniku badania stwierdzono u powoda uszkodzenie jelit i poprzecznicy, złamanie obu kości udowych, liczne rany szarpane kończyn dolnych, liczne otarcia naskórka kończyn dolnych, stłuczenie mózgu, ranę szarpaną skóry głowy, ranę wargi dolnej, uszkodzenie płuc, odmę podskórną lewostronną, ranę szarpaną palca II ręki prawej z uszkodzeniem prostownika, uszkodzenie śledziony, uszkodzenie wątroby, uszkodzenie trzustki oraz krwiak zaotrzewnowy. Usunięto wówczas powodowi śledzionę.

W związku z występującymi obrażeniami wielomiejscowymi i wstrząsem krwotocznym powód został on natychmiast poddany operacji, którą przeprowadzały równolegle dwa zespoły medyczne (chirurgiczny i ortopedyczny).

Po przeprowadzonych zabiegach operacyjnych stan ogólny powoda był bardzo ciężki. W rezultacie powód był utrzymywany w stanie śpiączki farmakologicznej.

W trakcie dalszego leczenia szpitalnego (19 maja 2010 r.) wykonano
u powoda zabieg szycia rany tłuczonej głowy okolicy ciemieniowej, a następnie przeprowadzono rekonstrukcję pierwotną prostowników zginaczy palców ręki.

W dniu 24 maja 2010 r. powód został przeniesiony na Oddział Urazowo -Ortopedyczny Szpitala w S. w celu dalszego leczenia. Na tym Oddziale, przy zastosowaniu metody operacyjnej, dokonano zespolenia złamanych kości udowych powoda przy użyciu gwoździ śródszpikowych.

W dniu 15 czerwca 2010 r. powód został wypisany do domu z zaleceniem kontroli w (...) oraz zakazem chodzenia. Powód po opuszczeniu szpitala przez ponad 6 miesięcy poruszał się przy pomocy kul i pozostawał pod stałą kontrolą Poradni (...) Urazowo -Ortopedycznej w S..

Łącznie z obrażeniami klatki piersiowej, jamy brzusznej oraz głowy doznane obrażenia i ich następstwa bezpośrednio zagrażały życiu powoda. Obrażenia te mogą w przyszłości skutkować dysfunkcją kończyn dolnych powoda, a szczególnie kończyny prawej. Doznane obrażenia, a także przebieg pooperacyjny skutkowały znacznymi dolegliwościami bólowymi. Po wypisaniu do domu powód miał znaczne ograniczenia w poruszaniu się oraz
w samodzielności, przez co wymagał pomocy innych osób w wykonywaniu czynności służących zaspokojeniu podstawowych potrzeb życiowych. Ze względu na zaburzenie wzrostu trzonu prawej kości udowej jest wielce prawdopodobne, że powód w przyszłości będzie wymagał dalszego leczenia (w tym operacyjnego) stawu rzekomego. Wskazane jest dalsze systematyczne leczenie rehabilitacyjne.

Z psychologicznego punktu widzenia powód nie doświadczył bezpośrednio traumy wypadku, gdyż spał w chwili jego wystąpienia. Zakres cierpień fizycznych i psychicznych powoda, związanych z samą koniecznością leczenia, rehabilitacji, ograniczeniem ruchu, czy ciągłym pobytem w domu, był znaczny. Przejawem jego krzywdy były także powracające wspomnienia o wypadku i o tym jak to zdarzenia pokrzyżowało jego plany na przyszłość. Powód nadal odczuwa skutki wypadku , głównie ortopedyczne. Powód nie korzystał z pomocy psychologa ani psychiatry, nie przyjmował leków stabilizujących nastrój. Obecnie jego stan psychiczny jest wyrównany, a powód nie wymaga leczenia farmakologicznego ani innych oddziaływań terapeutycznych.

Powód, decyzją (...) do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności w S. z 23 maja 2012 r., został uznany za osobę o lekkim stopniu niepełnosprawności. W uzasadnieniu tej decyzji wskazano, że u powoda występuje istotne obniżenie zdolności do wykonywania pracy w porównaniu do zdolności, jaką wykazuje osoba o podobnych kwalifikacjach zawodowych z pełną sprawnością fizyczną i psychiczną. W przypadku powoda występują przeciwwskazania do pracy ciężkiej.

Powód bezpośrednio przed wypadkiem pracował w pełnym wymiarze czasu pracy w firmie (...) Sp. z o.o. w B. na stanowisku rzeźnika. Został zatrudniony na okres próbny od 23 kwietnia 2010 r. do 30 czerwca 2010 r. z wynagrodzeniem w wysokości 2.500 zł brutto, nie uwzględniając dodatkowej premii uznaniowej.

Powód w okresie do 7 listopada 2010 r. pobierał zasiłek chorobowy,
a w okresie od 8 listopada 2010 r. do 2 listopada 2011 r. świadczenie rehabilitacyjne.

Powód w chwili wypadku miał 23 lata. Wskutek wypadku sprawność fizyczna, jak i stan psychiczny powoda uległy radykalnemu pogorszeniu. W szczególności powód nie może wykonywać czynności wymagających wysiłku fizycznego. Powód odczuwa dolegliwości bólowe prawej nogi w okolicy stawu kolanowego oraz prawej ręki. Pomimo długotrwałego leczenia, nie została przywrócona pełna sprawność uszkodzonej kończyny. Obrażenia, jakich doznał powód, pozostawiły na jego ciele szpecące blizny na dłoni, głowie, brzuchu oraz nogach. Przez kilka miesięcy po wyjściu ze szpitala członkowie rodziny pomagali mu w prostych czynnościach życia codziennego. Powód aktualnie nie jest
w stanie utrzymywać pozycji pionowej przez 8 godzin z uwagi na bóle kręgosłupa i w najbliższym czasie czeka go kolejna operacja, w związku z koniecznością usunięcia gwoździ zespalających złamanie kości udowej. Powód aktualnie jest bezrobotny i pozostaje na utrzymaniu matki, która pobiera rentę w wysokości 1.700 zł.

Pozwany w toku postępowania likwidacyjnego wypłacił powodowi następujące kwoty: 85.000 zł tytułem zadośćuczynienia, 238,55 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia, 6.245 zł tytułem zwrotu kosztów opieki, 190 zł tytułem zwrotu kosztów zniszczonych rzeczy osobistych oraz 603 zł tytułem zwrotu kosztów dojazdów.

Sąd Okręgowy uwzględnił powództwo w przeważającej części za wyjątkiem żądania zasądzenia odsetek od dochodzonego zadośćuczynienia za okres od dnia wytoczenia powództwa. Sąd Okręgowy podkreślił zarazem, że pozwany nie kwestionował swej odpowiedzialności , zaś poza sporem pozostawało wystąpienie u powoda uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia, które uprawniały go do żądania od pozwanego zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Sąd Okręgowy uznał kwotę 250.000 zł za stanowiącą adekwatne zadośćuczynienie z punktu widzenia rozmiaru i rozległości cierpień powoda, biorąc pod uwagę wystąpienie u niego obrażeń realnie zagrażających życiu oraz długotrwałą (6 - tygodniową) hospitalizację, w trakcie której powód przeszedł skomplikowane leczenie operacyjne pod narkozą, a następnie był wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej. Sąd Okręgowy uwzględnił również wnioski płynące z opinii biegłych, zwłaszcza co do określenia rozmiaru cierpień fizycznych powoda, prawdopodobieństwa graniczącego z pewnością co do wystąpienia w przyszłości dysfunkcji prawej kończyny dolnej powoda, konieczności poddania powoda kolejnym zabiegom w celu usunięcia gwoździ zespalających złamane kości udowe, a także trwałego oszpecenia powoda w wyniku blizn pourazowych i pooperacyjnych, czy traumy związanej ze śmiercią trzech braci, którzy zginęli w wypadku. Sąd Okręgowy nie pominął przy tym ograniczenia sprawności fizycznej powoda i okoliczności wystąpienia wielorakich negatywnych następstw w jego psychice, na które wskazała biegła psycholog. Wobec powyższego roszczenie powoda o zasądzenie uzupełniającego zadośćuczynienia w kwocie 165.000 zł Sąd Okręgowy uznał za w pełni uzasadnione.

Odsetki od wyżej wymienionej kwoty Sąd Okręgowy zasądził od 27 lutego 2013 r., jako dnia wezwania pozwanego do zapłaty, następującego z chwilą doręczenia odpisu pozwu, oddalając żądanie zasądzenia odsetek za okres od dnia wytoczenia powództwa.

Sąd Okręgowy podzielił stanowisko powoda w zakresie dotyczącym utracenia możliwości zarobkowych i zmniejszenia się widoków powodzenia na przyszłość, bowiem znajdowało ono potwierdzenie w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym. Ze względu na to, że powód nie może powrócić do wcześniej wykonywanej pracy, jak również do wykonywania wyuczonego zawodu, a przed wypadkiem mógłby otrzymać przynajmniej wynagrodzenie oscylujące w granicach najniższego średniego wynagrodzenia, Sąd Okręgowy zasądził od pozwanego na rzecz powoda rentę w wysokości po 1.000 zł miesięcznie, płatną do 1. dnia każdego miesiąca z ustawowymi odsetkami w razie uchybienia terminowi płatności którejkolwiek z rat, poczynając od 3 listopada 2011 r.

Mając na uwadze niepewne rokowania medyczne, Sąd Okręgowy ustalił odpowiedzialność pozwanego za ewentualne, przyszłe skutki zdrowotne zdarzenia szkodzącego, jakie mogą się ujawnić u powoda.

O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany, zaskarżając go
w zakresie pkt. 1 i 2 oraz zarzucając:

1. naruszenie prawa materialnego, tj.:

- art. 6 k.c. poprzez przyjęcie, że powód przedłożył dowody, uzasadniające zasądzenie należności w wartościach przyjętych przez Sąd,

- art. 444 § 2 k.c. poprzez przyjęcie, że powodowi należy się renta
z tytułu utraconych możliwości zarobkowych i zmniejszenia widoków powodzenia na przyszłość, w sytuacji, gdy nie wynika to ze zgromadzonego materiału dowodowego,

- art. 445 § 1 k.c. poprzez przyjęcie, że zasadne było zasądzenie na rzecz powoda zadośćuczynienia w kwocie 165.000 zł ponad wypłaconą przez pozwanego kwotę 85.000 zł,

2. naruszenie prawa procesowego, tj.:

- art. 232 k.p.c. poprzez przyjęcie, że powód udowodnił fakty, mające wpływ na wysokość zasądzonych na jego rzecz świadczeń, w sytuacji, gdy takowe dowody nie zostały przeprowadzone,

- art. 233 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej, wybiórczej oceny materiału dowodowego i zasądzenie świadczeń z pominięciem zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego.

W konkluzji skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w pkt. 1 przez obniżenie zasądzonego zadośćuczynienia z kwoty 165.000 zł do kwoty 45.000 zł oraz w pkt. 2 przez oddalenie w całości żądania dotyczącego renty, a także o zasądzenie kosztów procesu za obie instancje według norm przepisanych, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji z uwzględnieniem kosztów procesu i kosztów zastępstwa procesowego.

Powód w odpowiedzi na apelację wniósł o jej oddalenie oraz
o zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Zaskarżony wyrok podlegał zmianie w wyniku częściowego uwzględnienia apelacji w zakresie dotyczącym zasądzonego zadośćuczynienia oraz kosztów procesu.

Chociaż Sąd Okręgowy dokonał prawidłowej rekonstrukcji stanu faktycznego niniejszej sprawy, opierając się na przedstawionych przez powoda (zgodnie z ciężarem dowodu – art. 6 k.c.) dowodach, w wystarczający sposób potwierdzających okoliczność wystąpienia u niego uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia, które uprawniały go do rekompensaty w formie dodatkowego zadośćuczynienia, a nadto w ramach szacunku kwoty powyższego świadczenia posłużył się uznanymi w doktrynie i orzecznictwie miernikami, nie sposób przyjąć, że zasądzona ostatecznie na rzecz powoda kwota zadośćuczynienia spełniała wymóg odpowiedniości w rozumieniu art. 445 § 1 k.c.

Analiza treści uzasadnienia wyroku Sądu I instancji prowadzi do wniosku, że nie wszystkie znamienne dla sprawy okoliczności, będące przejawami krzywdy powoda, zostały w wystarczającym stopniu rozważone na etapie ustalania rozmiaru, odpowiedniego z punktu widzenia jej kompensaty, zadośćuczynienia. Tymczasem Sąd Okręgowy, rozstrzygając o dotyczących go żądaniach powoda, winien uwzględnić całokształt okoliczności sprawy, a więc dalsze oraz bliższe dacie wypadku jego skutki dla zdrowia i życia powoda, zwłaszcza wobec niewymiernego charakteru krzywdy. W przeciwnym wypadku wydane orzeczenie może spotkać się z uzasadnioną krytyką, leżącą u podstaw jego zaskarżenia, co w konsekwencji może skutkować jego wzruszeniem.

Niewątpliwie zarzut niewłaściwego określenia wysokości zadośćuczynienia może być uwzględniony, gdy nie zostały wzięte pod uwagę wszystkie istotne kryteria wpływające na tę postać kompensaty. Uwzględnienie omawianego zarzutu może nastąpić także wtedy, gdyby sąd uczynił jedno z wielu kryteriów, decydujących o wysokości zadośćuczynienia, elementem dominującym i przede wszystkim w oparciu o nie określił wysokość takiego zadośćuczynienia. Korygowanie przez sąd drugiej instancji zasądzonego zadośćuczynienia jest natomiast dopuszczalne tylko wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, czyli albo rażąco wygórowane, albo rażąco niskie (wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 27 września 2012 r. I ACa 607/12, LEX nr 1223370).

Zasądzone wyrokiem Sądu Okręgowego zadośćuczynienie w kwocie dalszych 165.000 zł zostało ustalone w głównej mierze ze względu na młody wiek powoda, czas trwania hospitalizacji, charakter doznanych obrażeń oraz wdrożone leczenie i dalsze prognozy z nim związane, a także prawdopodobieństwo wystąpienia w przyszłości dysfunkcji prawej kończyny dolnej powoda, intensywność cierpienia fizycznego, które towarzyszyło powodowi podczas leczenia i rekonwalescencji i konsekwencje wypadku, ujawniające się w sferze zdrowia psychicznego, zwłaszcza w kontekście traumy związanej ze stratą trzech braci, którzy zginęli w wypadku.

Sąd Okręgowy wyeksponował jednak nadmiernie negatywne okoliczności powstałe w życiu powoda po wypadku, deprecjonując znaczenie tych, które wskazywały na zachowaną zdolność powoda do samodzielnego funkcjonowania. Sąd Okręgowy zasadnie wskazał na wystąpienie u powoda rozległych obrażeń powypadkowych, które wywołały stan zagrażający jego życiu i wywołały konieczność podjęcia natychmiastowej interwencji medycznej, angażującej dwa zespoły lekarskie, nie można jednak pominąć, że leczenie przebiegało prawidłowo i bez powikłań.

Wskazana w opinii biegłego ortopedy oraz opinii biegłego psychologa okoliczność skutecznego eliminowania doznań bólowych za pomocą wdrożonego leczenia również wspierała twierdzenia apelacji o nieadekwatności zasądzonego zadośćuczynienia do zakresu cierpień powoda.

Nie sposób pominąć przy tym, że trwałe konsekwencje zdrowotne wypadku, któremu uległ powód, dotyczyły wyłącznie narządu ruchu, ze szczególnym ograniczeniem do prawej kończyny dolnej, w której doszło do powstania stawu rzekomego. Obrażenia w zakresie kończyn, tak dolnych, jak i górnych, nie pozbawiły jednak powoda prawidłowej i bezbolesnej ruchomości stawów. Wskutek wypadku powód nie stracił zatem ogólnej sprawności ruchowej ani możliwości samodzielnego poruszania się. Na chwilę obecną jest on w stanie prowadzić samochód i funkcjonować normalnie w życiu codziennym, co jest możliwe także za sprawą zachowania dobrej kondycji psychicznej i umysłowej, która nawet bezpośrednio po wypadku nie uległa zachwianiu, wywołującemu konieczność poddania się stosownej terapii.

Wobec powyższego należało uznać, że wysokość przyznanego powodowi zadośćuczynienia była rażąco wygórowana, tym bardziej, że łączny uszczerbek na jego zdrowiu wyniósł 58% (okoliczność nie ustalona przez biegłych, lecz uznana, jako wynikająca z odpowiedzi na pozew i niezakwestionowana przez powoda). Odnoszące się do niego kryterium szacowania wysokości zadośćuczynienia ma przy tym jedynie pomocniczy charakter (wyrok SN z dnia 5 października 2005 r., I PK 47/05). Powyższe oznacza, że nawet taka wysokość uszczerbku na zdrowiu, jak w niniejszej sprawie, sama przez się nie determinowała wysokości należnego zadośćuczynienia, które nie może być mechanicznie mierzone przy zastosowaniu stwierdzonego procentu uszczerbku na zdrowiu, za to wymaga oceny z uwzględnieniem zindywidualizowanych okoliczności i skutków zdarzenia szkodzącego.

Z tych też względów Sąd Apelacyjny uznał za odpowiednie dla powoda zadośćuczynienie kwotę 180.000 zł, która odpowiada rzeczywistej krzywdzie powoda oraz nie stanowi świadczenia nadmiernego, biorąc pod uwagę praktykę orzeczniczą w podobnych sprawach, jak i też z punktu widzenia stopy życiowej społeczeństwa. Uzasadniało to zmianę zaskarżonego wyroku na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. przez obniżenie zasądzonej z tego tytułu kwoty do kwoty 95.000 zł. Sąd Apelacyjny, oddalając powództwo
o zadośćuczynienie w pozostałym zakresie, zmienił również - stosownie do wyniku sporu (powód wygrał proces w 60%) - rozstrzygnięcie o kosztach procesu, zawarte w pkt. 5 objętego apelacją wyroku, zasądzając od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.234 zł tytułem częściowego zwrotu kosztów procesu, na które złożyły się koszty poniesione przez powoda w łącznej kwocie 4.467 zł i koszty poniesione przez pozwanego w łącznej wysokości 1.446 zł oraz - rozstrzygnięcie zawarte w pkt. 6, obniżając do wysokości 5.350 zł kwotę podlegającą pobraniu od strony pozwanej. Jednocześnie Sąd Apelacyjny, dodając pkt 8 do sentencji zaskarżonego wyroku, na podstawie art. 102 k.p.c. nie obciążył powoda kosztami sądowymi od oddalonej części powództwa.

W pozostałej części apelacja pozwanego podlegała oddaleniu, o czym Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie art. 385 k.p.c., mając głównie na względzie, że ostateczna kwota przyznanego powodowi zadośćuczynienia wraz z kwotą wypłaconą w postępowaniu likwidacyjnym odpowiada wymogowi odpowiedniości, o jakim mowa w art. 445 § 1 k.c. i nie jest determinowana w dalej idącym zakresie podniesioną w apelacji okolicznością powrotu powoda do normalnego funkcjonowania.

Wniosek skarżącego o dalsze zmniejszenie zasądzonego zaskarżonym wyrokiem zadośćuczynienia nie zasługiwał na uwzględnienie także z tej przyczyny, że zmierzał do ograniczenia tego świadczenia w sposób uniemożliwiający pełną kompensatę krzywdy powoda. W tym względzie nie może umknąć uwadze, że powód w chwili wypadku miał 23 lata i doznał w jego wyniku bardzo poważnych obrażeń, także dotyczących organów wewnętrznych, które stanowiły bezpośrednie zagrożenia dla jego życia. Co więcej powód poddany został rozległym zabiegom operacyjnym, w których konsekwencji utrzymywany był w stanie śpiączki farmakologicznej, a proces jego leczenia nie zakończył się, zwłaszcza wobec zaburzenia zrostu prawej kości udowej. Istniejąca obawa poddania powoda kolejnemu zabiegowi operacyjnemu w zakresie powstałego stawu rzekomego, istniejące zalecenia dalszej rehabilitacji oraz możliwość wystąpienia w przyszłości dysfunkcji narządu ruchu
– wbrew twierdzeniom skarżącego – nie świadczą o powrocie powoda do pełnej sprawności fizycznej i jako takie nie przemawiają za uwzględnieniem postulatów apelacji. Nie może zejść z pola widzenia również okoliczność powstania licznych i rozległych blizn pooperacyjnych i powypadkowych na ciele powoda (k. 43 – 46), stanowiących trwałe następstwo przedmiotowego wypadku.

Podkreślenia wymaga również, że wobec powoda zostało wydane orzeczenie, uznające go za osobę niepełnosprawną w lekkim stopniu z przeciwwskazaniem do wykonywania ciężkiej pracy fizycznej. Powyższe oznacza, że wskutek wypadku powód utracił częściowo zdolność do pracy zarobkowej, zwłaszcza że - zgodnie z posiadanymi kwalifikacjami - podejmował wyłącznie prace o charakterze fizycznym, wymagające wysiłku i pozostawania w pozycji stojącej. Ze względu na dolegliwości ze strony kręgosłupa, uniemożliwiające powodowi utrzymywanie pozycji stojącej, nawet w zwykłym, ośmiogodzinnym trybie pracy (niezależnie od dolegliwości ze strony kończyn dolnych), powrót powoda do poprzednio wykonywanej pracy w zawodzie rzeźnika został wykluczony, podobnie jak podjęcie pracy w wyuczonym zawodzie tapicera.

Z tych przyczyn przyznanie powodowi dochodzonej renty (art. 444 § 2 k.c.)
było w pełni uzasadnione, tym bardziej, że świadczenie to ma za zadanie wyrównanie uszczerbku majątkowego, polegającego na utracie korzyści majątkowych, jakie poszkodowany, dzięki swym indywidualnym możliwościom, mógłby przy pełnej sprawności organizmu osiągnąć. Skoro powód uprzednio posiadaną sprawność utracił, podstawą do zasądzenia renty były jego realne możliwości, istniejące w chwili zdarzenia wywołującego szkodę (wyrok SN z dnia 31 października 1966 r., II CR 372/66). Te natomiast kształtowały się na poziomie wynagrodzenia uzyskiwanego w firmie (...) Sp. z o.o.
w B., tj. na poziomie ok. 1.800 zł netto.

Biorąc pod uwagę młody wiek powoda oraz charakter wykonywanej przez niego pracy, za prawdopodobne należało uznać podwyższenie w przyszłości posiadanych kwalifikacji zawodowych oraz płynących z tego tytułu zarobków. Utrata szans w tym zakresie wraz ze stratą możliwości wykonywania dotychczasowej pracy przemawiała za zasadnością przyznania powodowi renty, której wysokość jawi się jako odpowiednia z punktu widzenia częściowo utraconych możliwości zarobkowych i zarazem częściowo zachowanej
zdolności do pracy, której istnienie stanowi konsekwencję logicznej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego (w tym okoliczności wykonywania przez powoda lżejszych prac w gospodarstwie rolnym jego brata).

Z tych wszystkich względów Sąd Apelacyjny orzekł, jak w sentencji, nie obciążając powoda kosztami postępowania apelacyjnego (art. 102 k.p.c.) ze względu na charakter niniejszej sprawy, okoliczność uznania samej zasady powództwa oraz sytuację majątkową i życiową powoda.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Jakub Głowiński
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Łodzi
Osoba, która wytworzyła informację:  Krystyna Golinowska,  Joanna Walentkiewicz-Witkowska
Data wytworzenia informacji: