Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 1509/13 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Łodzi z 2014-06-12

I ACa 1509/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 czerwca 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący

SSA Krzysztof Depczyński (spr.)

Sędziowie:

SSA Tomasz Szabelski

SSA Anna Beniak

Protokolant:

st.sekr.sąd. Katarzyna Olejniczak

po rozpoznaniu w dniu 29 maja 2014 r. w Łodzi

na rozprawie

sprawy z powództwa I. P.

przeciwko Skarbowi Państwa - Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w W. oraz (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł.

o odszkodowanie

na skutek apelacji strony pozwanej N.R.” spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł.

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 14 października 2013r. sygn. akt I C 428/11

oddala apelację pozostawiając Sądowi Okręgowemu w Łodzi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I ACa 1509/13

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 14 października 2013 roku Sąd Okręgowy w Łodzi w sprawie z powództwa I. P. przeciwko Skarbowi Państwa – Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oraz (...) Sp. z o.o. w Ł. o zapłatę

1.  oddalił powództwo wobec Skarbu Państwa - Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad;

2.  nie obciążył powódki kosztami procesu w zakresie oddalonej części powództwa;

3.  uznał powództwo za usprawiedliwione co do zasady wobec (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł..

Powyższy wyrok zapadł na podstawie poczynionych przez Sąd pierwszej instancji ustaleń faktycznych z których wynika, że w dniu 1 grudnia 2008 r. powódka sprzedała Skarbowi Państwa działkę gruntu 142/5 o powierzchni 2012 m 2, położoną w L. przy ul. (...) pod budowę autostrady. Jednocześnie powódka pozostała właścicielem działki przyległej o numerze 142/6 .

W dniu 29 stycznia 2010r. pomiędzy Skarbem Państwa – Generalną Dyrekcją Dróg i Autostrad a Konsorcjum firm NR spółka z o.o. – lider i Zakład Usług (...) – partner została zawarta umowa dotycząca wykonania usługi wyrębu i uprzątnięcia terenu wraz z opracowaniem inwentaryzacji zieleni oraz opracowaniem planu wyrębu dla przedsięwzięcia inwestycyjnego pod nazwa „Budowa Autostrady (...) od węzła „stryków” km. 295+850 do granicy woj. (...) km. 399_742,51. Termin wykonania prac określono w § 3 na 30 marca 2010 r. w tym dokumentacja projektowa – 5 tygodni od dnia zawarcia ugody, wycinka drzew i krzewów wraz z utylizacją odpadów do 26 lutego 2010 r., uprzątnięcie terenu i wywóz pozyskanego drzewa do 30 marca 2010r.

W paragrafie 11 umowy ustalono, że do czasu statecznego odbioru prac będących przedmiotem umowy wykonawca ponosi odpowiedzialność za właściwe zabezpieczenie robót i ich oznakowanie, a także za bezpieczeństwo ruchu i zatrudnionych osób, utrudnienia w ruchu, bezpieczne składowanie drewna i gałęzi oraz ewentualne wszelkie szkody wyrządzone osobom trzecim podczas wykonywania prac w obrębie terenu przekazanego przez Zamawiającego.

Przekazanie terenu i dokumentacji nastąpiło 29 stycznia 2010 r.

Prowadzone prace obejmowały wycinkę drzew na działce zakupionej od powódki 145/2 w dniach 25-26 lutego 2010 r. W dokumentacji brak jest jednak zapisów co do konkretnych ekip pracujących na poszczególnych działkach.

S. Ś. zamieszkały na działce sąsiadującej z działką powódki widział mężczyzn, którzy wycinali drzewa na działkach wykupionych przez Skarb Państwa pod autostradę. W pewnym momencie zauważył, że ci sami pilarze doszli do narożnika jego działki i zaczęli ciąć wzdłuż jego ogrodzenia w miejscu, które nie zostało od powódki odkupione. Kilkakrotnie zwracał im na to uwagę, ale nie zareagowali.

O tym, że drzewa zostały wycięte powódka dowiedziała się 27 lutego 2010 r. z telefonu siostry H. W., która miała do niej pretensję, że zataiła sprzedanie całej działki. Następnego dnia powódka pojechała na ul. (...) z córką i zięciem, który zrobił zdjęcia.

W dniu (...) córka powódki M. W. złożyła skargę do prokuratury dotyczącą nieuprawnionego wycięcia drzew i krzewów na działce (...) należącej do jej matki. Prokuratura odmówiła wszczęcia dochodzenia wobec braku cech przestępstwa.

Prace objęte umową pomiędzy Generalną Dyrekcją a spółką (...).R. zostały odebrane 21 kwietnia 2010 r.

W dniu 20 maja 2010 r. powódka wystąpiła o naprawienie szkody do Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad, która przekazała do NR sp. z o.o. w Ł. jako lidera konsorcjum, z którym została zawarta umowa na wycinkę drzew. Korespondencja w tej sprawie trwała do lipca 2010 r. Przeprowadzono wizję lokalną w terenie, ale nie osiągnięto porozumienia.

W świetle powyższych okoliczności Sąd Okręgowy wskazał, że rozstrzygnięcie sporu w zakresie zasady odpowiedzialności pozwanych wymagało przesądzenia okoliczności faktycznej, co do osób, które dokonały wycinki drzew na należącej do powódki działce nr (...), w szczególności czy wycinki tej omyłkowo dokonali pracownicy ewentualnie podwykonawcy spółki (...).R., którzy dokonywali wycinki na wykupionej przez Skarb Państwa działce (...), czy też zrobiły to nieustalone osoby trzecie, które wykorzystały fakt nieogrodzenia działki oraz zamieszania związanego z przygotowywaniem terenów pod autostradę, ewentualnie zrobiła to sama powódka bądź członkowie jej rodziny jeszcze przed rozpoczęciem wycinki na działce nr (...), skoro na mapach, które były sporządzane przed zleceniem wycinki te drzewa w ogóle nie zostały zaznaczone.

W oparciu o zgromadzony w aktach materiał dowodowy Sąd Okręgowy uznał za udowodnioną pierwsza wersję zdarzenia, gdyż świadek S. Ś. zamieszkały w Ł. przy ul. (...) zeznał, że widział jak te same osoby dokonywały wycinki na działce (...), a nadto pomimo zwrócenia im uwagi, że wycinają na terenie prywatnym kontynuowali swoją pracę. Zeznań tego świadka nie udało się pozwanym w żaden sposób podważyć, w szczególności pomimo wielokrotnych zobowiązań i przesłuchania dużej ilości osób wykonujących prace na rzecz pozwanej spółki (...).R. nie udało się ustalić jakie osoby dokonywały wycinki drzew na działce nr (...), a wszystkie twierdzenia w tym zakresie strony pozwanej nie potwierdziły się.

Sąd pierwszej instancji podkreślił, że świadek D. M. właściciel Zakładu Usług (...), zeznał – k. 141-142, że nie może potwierdzić aby wykonywał wycinkę przy ul. (...), pamięta jedynie, że wycinał na W. pod transformatorem, co potwierdził świadek W. K. oraz wiceprezes spółki (...).R. G. Ł.. Kolejną osobą wskazywaną przez pozwanego jako osoba, która dokonywała wycinki na działce nr (...) był S. Z., który jak się okazało przyjeżdżał już po położeniu drzew i przy pomocy rębaka ciął gałęzie na mniejsze kawałki. Także Ł. M. zeznał, że nie zajmował się kładzeniem ani przycinaniem drzew, a tylko ciął już położone drzewa i to dopiero w połowie marca, a więc już po stwierdzeniu przez powódkę nieuzasadnionego wycięcia drzew na niewykupionej części działki. Inny Świadek L. G., wycinał jedynie drzewa owocowe potrzebne mu do wędzenia wędlin, a przedmiotem sporu objęto także modrzewie, świerki i sosny.

Sąd Okręgowy podkreślił, że jedyne argumenty pozwanego co do niemożliwości popełnienia błędu było dobre oznakowanie terenu wycinki oraz ścięcie drzew pokazanych przez powódkę niezgodnie ze sztuką, zbyt wysoko. Argumentacja ta jest jednak w ocenie Sądu Okręgowego niewystarczająca wobec niemożliwości skonfrontowania świadka Ś. z nieustalonymi pilarzami, którzy wykonywali wycinki na działce nr (...). Nadto w toku sprawy przyznawano, że wycinki dokonywano w trudnych zimowych warunkach, gdzie niektóre oznaczenia mogły być przysypane śniegiem. Zimowy czas powstania szkody potwierdzają zdjęcia załączone do akt sprawy, a ponadto świadkowie np. Ł. M. podali, że pozwanemu brakowało rąk do pracy, stąd można się domyślać, że niektóre prace pozwany zlecał także mniej doświadczonym osobom.

Sąd Okręgowy podkreślił również, że choć zgłoszenie szkody dotarło do pozwanych dopiero w maju 2010 r. data powstania szkody przed 3 marca 2010 r. jest pewna, gdyż w tym dniu powódka zgłosiła szkodę do Prokuratury wskazując jej ujawnienie 27 lutego 2010 r. Jednocześnie zgodnie z zapisami w Dzienniku Budowy prace wycinkowe na obszarze, gdzie położona jest działka powódki prowadzone były przez spółkę (...).R. w dniach 25-27 luty 2010 r.

Sąd pierwszej instancji zaznaczył, że jest przy tym zupełnie niewiarygodne i nieudowodnione aby sporne drzewa zostały wycięte jeszcze przed rozpoczęciem wycinki, a nawet przed sporządzeniem map, które stanowiły podstawę do jej wykonywania. Nie udało się pozwanemu wykazać kto i kiedy sporządzał te mapy oraz czy i kiedy przeprowadzono przed ich sporządzeniem oględziny w terenie, a nadto czy na mapach tych zaznaczano także drzewa położone poza obszarem wycinki.

Sąd Okręgowy podkreślił również, że wycinka dotyczyła dość dużych drzew, których ścięcie wymagało odpowiedniego sprzętu i wiedzy, nie mogło zatem być wykonane przez przypadkowego złodzieja. Nadto taki złodziej, jak wskazuje doświadczenie życiowe, winien być zainteresowany zabraniem ściętego drzewa i gałęzi, co w spornym wypadku nie miało miejsca. Na zdjęciach załączonych do akt sprawy widać ponadto, że wycinka była świeża oraz dokonana w czasie kiedy leżał śnieg. Trudno zatem bronić tezy o jej wykonaniu jeszcze przed sporządzeniem map.

Mając te wszystkie okoliczności na uwadze, Sąd Okręgowy uznał, że jedyną wiarygodną wersją zdarzenia jest błąd nieustalonych pilarzy, którzy pracowali na rachunek spółki (...).R. na działce nr (...) i omyłkowo wycieli także drzewa znajdujące się na działce (...).

Za działanie tych pilarzy odpowiada spółka (...).R. na zasadzie art. 430 k.c. Natomiast odpowiedzialność Skarbu Państwa jest wyłączona na zasadzie art. 429 k.c., gdyż Skarb Państwa powierzył wykonanie prac przedsiębiorstwu, która w zakresie swej działalności zawodowej trudni się wykonywaniem takich czynności.

Sąd Okręgowy podkreślił, że jednocześnie powoływany zapis § 11 umowy pomiędzy Generalną Dyrekcją a spółką (...).R. z dnia 29 stycznia 2010r. nie zwalnia spółki (...).R. z odpowiedzialności wobec powódki. Reguluje bowiem jedynie stosunki wewnętrzne miedzy Zamawiającym a Wykonawcą. Nadto zapis ten należy raczej rozumieć że obejmuje tylko szkody powstałe do dnia ostatecznego odbioru prac, a więc do 21 kwietnia 2010r., a w takim właśnie terminie powstała szkoda objęte przedmiotem sporu.

Z powyższych względów Sąd Okręgowy oddalił powództwo wobec Skarbu Państwa w całości nie obciążając jednak powódki kosztami procesu na postawie art. 102 k.p.c., mając na uwadze jej sytuacje życiową i materialną oraz brak pełnej wiedzy o relacjach między pozwanymi.

Natomiast w stosunku do spółki (...).R. powództwo w ocenie Sądu pierwszej instancji jest usprawiedliwione co do zasady, jednak wysokość szkody wymaga przeprowadzenia dalszego postępowania dowodowego.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany „N.R” sp. z o.o. zaskarżając go w części tj. w zakresie punktu 3 i zarzucając mu:

1)  naruszenie przepisów prawa procesowego, które miały wpływ na rozstrzygnięcie sprawy, a mianowicie:

a)  naruszenie normy art. 233 § 1 w zw. z art. 328 § 2 k.p.c, poprzez brak wszechstronnego rozważenia wszystkich okoliczności faktycznych istotnych dla prawidłowego rozstrzygnięcia sprawy oraz pominięcie wszelkich okoliczności towarzyszących ich ustalaniu, a mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności, co miało istotny wpływ na wynik sprawy; a tym samym przekroczenie granic swobodnej oceny materiału dowodowego, która przybrała cechy oceny dowolnej, co doprowadziło do dokonania błędnych ustaleń przez Sąd zarówno na etapie ustalania okoliczności faktycznych sprawy jaki i na etapie subsumpcji oraz wydawania wyroku, które to uchybienie polegało na całkowitym pominięciu okoliczności wynikających z zeznań świadków: R. B., P. R., D. M., H. Ż., którzy jednoznacznie wskazali, że działki nr (...), w sposób prawidłowy i czytelny były oznaczone palikami, a drzewa przeznaczone do wycięcia zaznaczone były kolorową farbą, co dawało całkowitą możliwość w odróżnieniu terenu obu działek, co doprowadziło do błędnego przyjęcia przez Sąd pierwszej instancji, że osobami donującymi zawinionego wycięcia drzewostanu są osoby, które pracowały na rachunek pozwanego ad. 2, podczas gdy pilarze, którym zlecono ścięcie drzewostanu posiadali pełne, dokładne i precyzyjne informacje o zakresie zleconych im prac i dokonywali czynności zgodnie z przygotowaną mapą, wyłącznie na działce o numerze (...) oraz całkowite pominięcie dopuszczonego i przeprowadzonego przez Sąd dowodu z zeznań świadka J. R., P. R., D. M., R. B., którzy jednoznacznie wskazali, że do działki ewidencyjnej o nr (...), która nie była przedmiotem działań pozwanego ad 2, miały dostęp osoby trzecie i nieuprawnione, gdyż działka ta nie była w żaden sposób ogrodzona, dostęp do niej mieli wszyscy okoliczni mieszkańcy, a ponadto nie była ona w żaden sposób pilnowana;

b)  naruszenie normy art. 232 § 1 k.p.c. poprzez jej niewłaściwe zastosowanie w zaistniałym stanie faktycznym to jest poprzez przyjęcie, że strona powodowa udowodniła wszystkie zgłaszane przez siebie żądania tj. nasadzenie drzewostanu w ilości wskazanej przez powódkę na działce ewidencyjnego o numerze (...), powstanie szkody, spowodowanej wycinką tegoż drzewostanu, zdarzenie szkodzące oraz podmiot, który miałby dopuścić się rzekomych czynności wycięcia zieleni, podczas gdy z okoliczności faktycznych sprawy ustalonych na podstawie błędnie i wybiórczo ocenionego materiału dowodowego nie wynika, kto dokonał wycięcia drzewostanu;

c)  naruszenie normy art. 328 § 2 k.p.c. poprzez jej niezastosowanie, tj. poprzez niewskazanie w uzasadnieniu wyroku przyczyn, dla których Sąd odmówił wiarygodności i mocy dowodowej dowodom przedstawionym przez stronę pozwaną ad. 2 oraz poprzez pominięcie dowodów z zeznań świadków J. R., P. R., D. M., R. B. i nie wskazanie przyczyn, dla których Sąd oparł się wyłącznie na zeznaniach świadków powołanych przez stronę powodową, jak również poprzez niewyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa, co prowadzi do niemożności weryfikacji instancyjnej wydanego przez Sąd orzeczenia,

2)  naruszenie przepisów prawa materialnego, które miały wpływ na rozstrzygnięcie sprawy, a mianowicie:

a)  art. 6 kc w zw. z art. 361 kc poprzez jego niewłaściwe zastosowanie to jest poprzez przyjęcie przez Sąd, że powódka udowodniła okoliczności, które przesądzają o odpowiedzialności pozwanego ad 2 i przyjęcie przez Sąd, że pomiędzy działaniem nieustalonych pilarzy a wyrządzeniem szkody zgłoszonej przez stronę powodową istnieje adekwatny związek przyczynowo - skutkowy, podczas gdy powódka nie udowodniła tych istotnych i spornych pomiędzy stronami okoliczności i nie wskazała wiarygodnych dowodów, które potwierdzałyby jej I. w tym zakresie,

b)  naruszenie normy art. 430 kc poprzez jego zastosowanie w sytuacji, w której nie zostały spełnione przesłanki umożliwiające jego zastosowanie tj. nie ustalono osób odpowiedzialnych za wyrządzenie szkody, nie wykazano, że osoby te podlegały kierownictwu pozwanego ad.2., nie wykazano zawinionego działania tych osób oraz powstania szkody,

c)  poprzez naruszenie normy art. 361 kc poprzez jej zastosowanie do ustalonego stanu faktycznego tj. poprzez przyjęcie przez Sąd, że istnieje adekwatny związek przyczynowo - skutkowy pomiędzy działanie pilarzy a wyrządzeniem szkody zgłoszonej przez stronę powodową, podczas gdy z zebranego materiału dowodowego nie można ustalić takiego związku, gdyż powódka nie udowodniła żadnej z przesłanek determinujących powstanie odpowiedzialności odszkodowawczej po Stornie strony pozwanej ad. 2.

W nastęstwie tak sformułowanych zarzutow skarżacy wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w zakresie punktu 3 zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa wobec pozwanego „N.R." sp. z o. o. oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania przed Sądem drugiej instancji,, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego, wedlug norm przepisanych, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w zakresie punktu 3 zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej inistancji instancji i zobowiązanie Sądu pierwszej instancji do rozstrzygnięcia o kosztach postępowania przez Sądem drugiej instancji.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja strony pozwanej nie zasługuje na uwzględnienie.

W ocenie Sądu Apelacyjne apelacja skarżącego nie dostarcza skutecznych argumentów, które pozwalałyby na zmianę zaskarżonego orzeczenia w postulowanym przez niego kierunku.

Za chybiony należy przede wszystkim uznać zarzut naruszenie art.233 § 1 w zw. z art.328 § 2 k.p.c., którego skarżący upatruje w braku wszechstronnego rozważenia wszystkich okoliczności faktycznych istotnych dla prawidłowego rozstrzygnięcia sprawy oraz pominięcie wszelkich okoliczności towarzyszących ich ustalaniu, a mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności, co miało istotny wpływ na wynik sprawy, a tym samym przekroczenie granic swobodnej oceny materiału dowodowego, która przybrała cechy oceny dowolnej, co doprowadziło do dokonania błędnych ustaleń przez Sąd zarówno na etapie ustalania okoliczności faktycznych sprawy jaki i na etapie subsumpcji oraz wydawania wyroku, które to uchybienie polegało na całkowitym pominięciu okoliczności wynikających z zeznań świadków: R. B., P. R., D. M., H. Ż., którzy jednoznacznie wskazali, że działki nr (...), w sposób prawidłowy i czytelny były oznaczone palikami, a drzewa przeznaczone do wycięcia zaznaczone były kolorową farbą, co dawało całkowitą możliwość w odróżnieniu terenu obu działek, co doprowadziło do błędnego przyjęcia przez Sąd pierwszej instancji, że osobami dokonującymi zawinionego wycięcia drzewostanu są osoby, które pracowały na rachunek pozwanego ad. 2, podczas gdy pilarze, którym zlecono ścięcie drzewostanu posiadali pełne, dokładne i precyzyjne informacje o zakresie zleconych im prac i dokonywali czynności zgodnie z przygotowaną mapą, wyłącznie na działce o numerze (...) oraz całkowite pominięcie dopuszczonego i przeprowadzonego przez Sąd dowodu z zeznań świadka J. R., P. R., D. M., R. B., którzy jednoznacznie wskazali, że do działki ewidencyjnej o nr (...), która nie była przedmiotem działań pozwanego ad 2, miały dostęp osoby trzecie i nieuprawnione, gdyż działka ta nie była w żaden sposób ogrodzona, dostęp do niej mieli wszyscy okoliczni mieszkańcy, a ponadto nie była ona w żaden sposób pilnowana

Podkreślić należy, że sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według swego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Przepis art. 233 § 1 k.p.c., przy uwzględnieniu treści art. 328 § 2 k.p.c., nakłada na sąd orzekający obowiązek wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału, uwzględnienia wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowania, skonkretyzowania okoliczności towarzyszących przeprowadzeniu poszczególnych dowodów mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności oraz wskazania jednoznacznego kryterium oraz argumentacji pozwalającej wyższej instancji i skarżącemu na weryfikację dokonanej oceny w przedmiocie uznania dowodu za wiarygodny bądź też jego zdyskwalifikowanie i przytoczenia w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia dowodów, na których sąd się oparł, i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności. W orzecznictwie sądowym wskazuje się przy tym, że jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub, gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27.09.2002 r., sygn. akt II CKN 817/00, LEX nr 56906). Dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie wystarcza stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest tu wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając (por. Sąd Najwyższy min. w orzeczeniach z dnia: 23 stycznia 2001 r., sygn. akt IV CKN 970/00, LEX nr 52753, 12 kwietnia 2001 r., sygn. akt II CKN 588/99, LEX nr 52347, 10 stycznia 2002 r., sygn. akt II CKN 572/99, LEX nr 53136).

W ocenie Sąd Apelacyjnego podniesiony przez skarżącego zarzut sprowadzają się jedynie do polemiki ze stanowiskiem Sądu Okręgowego i stanowi odmienną interpretację dowodów dokonaną przez tenże Sąd. Skarżący nie wskazał żadnych merytorycznych uwag, które pozwoliłyby dowieść, iż Sąd pierwszej instancji dokonał oceny materiału dowodowego zgromadzonego w toku postępowania, w tym również zeznań wskazanych świadków, niezgodnie z doświadczeniem życiowym, czy też zasadami logicznego rozumowania.

Umyka uwadze skarżącego, że świadkowie, w których zeznaniach skarżący doszukuje się wyłączenia swojej odpowiedzialności nie byli osobami, które bezpośrednio prowadziły wycinkę drzew na sąsiadującej działce, które uprzednio została od powódki wykupiona. Świadkowie ci nie wskazali również pilarzy, którzy wyrębu drzew dokonali. sama okoliczność, że działki były rozgraniczone, a drzewa do wycięcia oznaczone nie dowodzi jeszcze, że spornych drzew osoby pracujące na zlecenie pozwanego nie wycięły.

Rację ma wprawdzie skarżący, że przepis art. 6 k.c., nakłada na strony postępowania obowiązek udowodnienia faktu z którego wywodzą one skutki prawne. Kierując się tą regułą przyjąć należałoby, że powódka powinna udowodnić, że na jej działce strona pozwana dopuściła się bezprawnie wyrębu drzew. Zaznaczyć przy tym należy, że nie było sporu między stronami, iż to pozwana spółka dokonywała wyrębu drzew w tych okolicach, w tym na działce sąsiadującej, która została wykupiona przez Skarb Państwa pod budowę autostrady. W okolicznościach niniejszej sprawy powódka miała jednak znikome możliwości wykazania, które dokładnie osoby wycięły sporne drzewa, tym bardziej że nawet sama pozwana, która zatrudniała pilarzy nie jest w stanie wykazać, które konkretnie osoby prowadziły prace na danym obszarze. Z zeznań zawnioskowanych przez pozwaną świadków wynika, że prace te pod koniec lutego zostały zintensyfikowane, z uwagi na to, że wyrębu drzew trzeba było dokonać przed 1 marca 2010 roku, bowiem po tym czasie gdzie mogą się pojawić orliki białe wycinka drzew jest zabroniona. Świadek Ł. M. zeznał, że „był to czas wzmożonych prac. (…) pan G. Ł. powiedział, że potrzebują rąk do pracy . (k. 246). Prezes spółki (...) sp. z o.o. (...) wskazał na rozprawie w dniu 31 sierpnia 2012 roku, że na całym odcinku 100 km pracowało 150 osób lub więcej i ciężkie maszyny. Nie był na bieżąco prowadzony dziennik, która brygada gdzie pracuje. Były firmy podwykonawcze i osoby, które pracowały bezpośrednio dla nas (k.264). Z zapisów dokonanych w dzienniku budowy przez I. M. w dniach 25- 26 lutego 2010 roku wynika, że podczas prac napotykano na liczne sprzeciwy osób prywatnych zakazujących wstępu na ich posesję. Poza nimi liczne posesje były ogrodzone i zamknięte, na które nie ma wstępu. 26 lutego 2010 roku na zlecenie skarżącej pracowało już 102 pilarzy w 14 grupach (k. 215). W dzienniku budowy nie jest nigdzie odnotowane w jakich zespołach i w których konkretnie miejscach osoby te prowadziły prace. Istotne jest również, że powódka nie mieszka na przedmiotowej nieruchomości, jest to działka rekreacyjna, na którą strona powodowa i jej rodzina przyjeżdżają w zasadzie jedynie w weekendy, ponadto nie posiadała żadnych informacji kiedy wyrąb drzew w okolicy będzie prowadzony.

Tymczasem z zeznań świadków wskazanych przez powódkę, którzy byli naocznymi świadkami zdarzenia wynika, że prace związane z wycinką drzew na posesji powódki były dokonywane przez te same osoby, które prowadziły wyrąb drzew na pozostałym obszarze zajętym pod autostradę. W. K. zeznał, że wie która działka należy do powódki i widział jak tam była prowadzona wycinka (k. 141). Także świadek J. P. zeznała, że widziała jak pilarze cieli na działce powódki (…) drzewa były po obu stronach wycinane. To było jednego dnia (k. 141). W końcu świadek S. Ś. zeznał, że „wdziałem pilarzy, którzy ścinali drzewa, najpierw na działkach sprzedanych pod autostradę. Kiedy doszli do narożnika mojej działki i działki sąsiadki zaczęli ciąć po kolei wzdłuż mojego ogrodzenia. Podszedłem do nich i powiedziałem, że z tego co wiem, ta część nie jest wykupiona i te drzewa powinny zostać (…) Na części sprzedanej i niesprzedanej była ta sama grupa ludzi (k. 173-179).

Wbrew twierdzeniom skarżącego nie można uznać, że zeznania wskazanych przez niego świadków ewidentnie świadczą o braku odpowiedzialności strony pozwanej za wycinkę drzew na działce stanowiącej własność powódki.

Strona skarżąca nie dostrzega, że nie jest kwestionowane w sprawie okoliczność, że działki były między sobą rozgraniczone, ale to że zostały wycięte drzewa na działce, która stanowi własność strony powodowej. Córka powódki wskazała przecież, że słupki rozgraniczające działki były w dniu kiedy pojechali zobaczyć wycięte drzewa (k. 138). Z zeznań wskazanych w apelacji świadków nie można jednak wyprowadzić wniosków, że strona pozwana nie ponosi odpowiedzialności za wycięcie drzew na nieruchomości I. P., żaden z tych świadków nie ma bowiem wiedzy i nie widział kto zajmował się bezpośrednio wycięciem drzew w tym obszarze. Podkreślić przy tym należy, że Sąd Okręgowy nie odmówił wiary zeznaniom świadków, jednakże z uwagi na informacje, które wnieśli do przedmiotowego postępowania zeznania te pozostają nieprzydatne dla ustalenia tych okoliczności. Ocena zeznań tych świadków opierała się na zestawieniu treści zeznań z pozostałymi dowodami naświetlającymi okoliczności sprawy w sposób odmienny. Rola Sądu pierwszej instancji polegała na dokonaniu prawidłowego wyboru, po rozważeniu wynikłych sprzeczności w świetle zasad logiki i doświadczenia życiowego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 listopada 2003 r., IV CK 183/02, LEX nr 164006; wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 5 października 2006 r., III APa 40/06, LEX nr 214286). Wobec powyższego nie sposób uznać, że Sąd Okręgowy dopuścił się naruszenia normy art. 232 § 1 k.p.c. poprzez jej niewłaściwe zastosowanie w zaistniałym stanie faktycznym. To czy strona powodowa udowodni nasadzenie drzewostanu w ilości wskazanej przez siebie na działce ewidencyjnego o numerze (...) i powstanie szkody we wskazanej przez siebie wysokości, spowodowanej wycinką tegoż drzewostanu będzie bowiem przedmiotem dopiero dalszego postępowania

Trudno tutaj również uznać, że mamy do czynienia z ingerencją osób trzecich. Słusznie wskazał Sąd pierwszej instancji, że z doświadczenia życiowego wynika, że osoby które dokonują kradzieży drzew są zainteresowane ich zabraniem. Ponadto biorąc pod uwagę, że w okolicach było wiele drzew, które wcześniej były wycinane, a ich „zbiórka” następowała w ciągu 2 – 3 dni po wyrębie, jak zeznawali na tę okoliczność świadkowie, to próba forsowania wersji kradzieży drzewa musi zostać uznana za nielogiczną, nie znajdującą żadnego uzasadnienia. Zaznaczyć przy tym trzeba że z dziennika budowy wynika, że właśnie dochodziło do coraz liczniejszych kradzieży, ale drewna wyciętego, o czym zanotował I. M. w dniu 27 lutego 2010 roku (k. 216).

W świetle powyższego, w ocenie Sądu Apelacyjnego, skarżący nie przedstawili zarzutów, które podważyłyby tok rozumowania Sądu Okręgowego odnośnie oceny materiału dowodowego, zaś odmienna ocena tegoż materiału nie stanowi podstawy dla zmiany zaskarżonego rozstrzygnięcia. Z tych samych względów nie mógł odnieść zamierzonego rezultatu zarzut naruszenia art. 6 k.c. w zw. z art. 361 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, to jest poprzez przyjęcie przez Sąd, że powódka udowodniła okoliczności, które przesądzają o odpowiedzialności skarżącego i przyjęcie przez Sąd, że pomiędzy działaniem nieustalonych pilarzy a wyrządzeniem szkody zgłoszonej przez stronę powodową istnieje adekwatny związek przyczynowo – skutkowy.

Jako nietrafny należy uznać także zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c., który w ocenie skarżącego polegał na niewskazaniu w uzasadnieniu wyroku przyczyn, dla których Sąd odmówił wiarygodności i mocy dowodowej dowodom przedstawionym przez stronę pozwaną oraz poprzez pominięcie dowodów z zeznań świadków J. R., P. R., D. M., R. B. i nie wskazanie przyczyn, dla których Sąd oparł się wyłącznie na zeznaniach świadków powołanych przez stronę powodową, jak również poprzez niewyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa, co prowadzi do niemożności weryfikacji instancyjnej wydanego przez Sąd orzeczenia. Sąd Apelacyjny podziela dominujące w judykaturze stanowisko, że strona może powołać się na zarzut wadliwego sporządzenia uzasadnienia i zarzut taki można ocenić jako zasadny, gdy z powodu braku w uzasadnieniu elementów wskazanych w art. 328 § 2 k.p.c. zaskarżony wyrok nie poddaje się kontroli instancyjnej. Niemożność przeprowadzenia takiej kontroli miałaby miejsce, gdyby sąd odwoławczy nie był w stanie dokonać oceny toku wywodu, który doprowadził sąd pierwszej instancji do wydania orzeczenia lub w przypadku zastosowania prawa materialnego do niedostatecznie jasno ustalonego stanu faktycznego (por. orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 16 października 2009 r., sygn. akt I UK 129/09, LEX nr 558286, z dnia 30 września 2008 r., sygn. akt II UK 385/07, Lex nr 741082, z dnia 26 listopada 1999 r., sygn. akt III CKN 460/98, OSNC 2000/5/100 oraz z dnia 26 lipca 2007 r., sygn. akt V CSK 115/07, M. Prawn. 2007/17/930). W niniejszej sprawie sytuacja taka nie ma zaś miejsca. Analiza uzasadnienia zaskarżonego wyroku wskazuje, że zawiera ono wszystkie niezbędne elementy konstrukcyjnej, wskazane w art. 328 § 2 k.p.c. i brak w nim uchybień, które uniemożliwiałyby dokonanie kontroli instancyjnej. Sąd Okręgowy poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne, które poparł analizą zebranych dowodów, a ocena ta odpowiada zasadom logiki i obejmuje wszystkie istotne dla wyrokowania okoliczności sprawy. Sąd pierwszej instancji przytoczył szczegółowo argumentację jurydyczną, która przywiodła go do wydania rozstrzygnięcia w zaskarżonym kształcie.

W końcu za niezasadny należało uznać zarzut naruszenia zastosowanego przez Sąd Okręgowy art. 430 k.c., w sytuacji, w której, zdaniem pozwanego, nie zostały spełnione przesłanki umożliwiające jego zastosowanie tj. nie ustalono osób odpowiedzialnych za wyrządzenie szkody, nie wykazano, że osoby te podlegały kierownictwu pozwanego, nie wykazano zawinionego działania tych osób oraz powstania szkody.

Zaznaczyć należy, że zgodnie z § 11 ust. 1 umowy zawartej pomiędzy pozwanym a Generalna Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad z dnia 29.01.2010 r. spółka (...). R.” spółka z o.o. ponosi odpowiedzialność za wszelkie szkody wyrządzone osobom trzecim podczas wykonywania prac w obrębie terenu przekazanego przez zamawiającego do ostatecznego odbioru prac.

Postępowanie dowodowe przeprowadzane dotychczas wskazuje na ponoszenie przez pozwanego odpowiedzialności za wycięcie drzew na działce stanowiącej własność powódki. Strona powodowa wykazała, że to osoby działające na rzecz pozwanego, przekraczając granicę działek, usunęli nasadzenia, o czym szczegółowo była mowa powyżej. To pozwoliło na uwzględnienie powództwa co do zasady przez Sąd pierwszej instancji. Bezsporne jest przy tym, że obszar, w obrębie którego znajduje się działka powódki, został przekazany przez (...) w drodze umowy spółce (...).R.” sp. z o. o., na mocy której ta zobowiązała się do wykonania usługi wyrębu i uprzątnięcia terenu wraz z opracowaniem inwentaryzacji zieleni oraz opracowaniem planu wyrębu dla przedsięwzięcia inwestycyjnego „budowa autostrady (...) od węzła S. do granicy woj. (...)” (k. 47 – 51).

Skoro strona pozwana nie zdołała wykazać, kto prowadził prace związane z wyrębem drzew na działce bezpośrednio sąsiadującej z działką o numerze (...) i nie było możliwe zweryfikowanie tych twierdzeń ze spójnymi zeznaniami świadków zawnioskowanych przez stronę powodową, którzy twierdzili, że to te same osoby prowadziły prace na obu działkach, nie można twierdzić, że strona pozwana nie ponosi odpowiedzialności na podstawie powołanego przepisu. Pozwana nie była także w stanie wskazać czy inwentaryzacja zieleni, która przeprowadzana była na jej zlecenie, dotyczyła również działek sąsiadujących z nieruchomościami wykupionymi pod budowę autostrady.

Z powyższych względów w oparciu o art. 385 k.p.c., Sąd Apelacyjny oddalił apelację pozwanego od wyroku wstępnego, pozostawiając Sądowi Okręgowemu w Łodzi – zgodnie z art. 108 k.p.c. – rozstrzygnięcie o kosztach postępowania odwoławczego.

Z:

1.  odpis wyroku z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikowi pozwanej spółki.

31.07.2014.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Jakub Głowiński
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Łodzi
Osoba, która wytworzyła informację:  Krzysztof Depczyński,  Tomasz Szabelski ,  Anna Beniak
Data wytworzenia informacji: