I ACa 84/25 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Łodzi z 2025-09-09

Sygn. akt I ACa 84/25

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 września 2025 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi - I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: Sędzia SA Jacek Świerczyński

Protokolant: Magdalena Grusiewicz

po rozpoznaniu w dniu 9 września 2025 r. w Łodzi na rozprawie

sprawy z powództwa M. M. i A. M.

przeciwko Syndykowi masy upadłości (...) Bank Spółce Akcyjnej
w upadłości z siedzibą w W.

o ustalenie

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku częściowego Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 28 listopada 2024 r., sygn. akt II C 728/24

1.  oddala apelację,

2.  zasądza od Syndyka masy upadłości (...) Bank Spółki Akcyjnej
w upadłości z siedzibą w W. na rzecz M. M. i A. M. kwotę 8.100,00 (osiem tysięcy sto) zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono, do dnia zapłaty – tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt I ACa 84/25

UZASADNIENIE

Wyrokiem częściowym z dnia 28 listopada 2024 roku Sąd Okręgowy w Łodzi w sprawie, z powództwa M. M. i A. M. przeciwko Syndykowi masy upadłości (...) Bank Spółka Akcyjna w upadłości z siedzibą w W.M. K. o ustalenie, ustalił nieistnienie stosunku prawnego wynikającego z umowy kredytu hipotecznego nr (...) indeksowanego do (...) zawartej pomiędzy M. M. i A. M. a (...) Bank Spółka Akcyjna z siedzibą w K. (...) Oddział w Ł. (obecnie Syndyk masy upadłości (...) Bank Spółka Akcyjna w upadłości z siedzibą w W.M. K.) w dniu 29 stycznia 2008 r., a datowanej na 25 stycznia 2008 r.

Powyższe orzeczenie poprzedziły ustalenia faktyczne Sądu I instancji, które Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne, bez konieczności ich ponownego przytaczania zgodnie z art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c.

W rozważaniach prawnych, Sąd Okręgowy wskazał, że wydany wyrok dotyczy wyłącznie rozstrzygnięcia w przedmiocie ustalenia nieistnienia stosunku prawnego wynikającego z umowy kredytu zawartej przez strony. Postępowanie co do roszczenia o zapłatę pozostało zaś zawieszone z uwagi na upadłość pozwanego banku. Sąd pierwszej instancji podał, że brak było podstaw do zawieszenia postępowania w zakresie roszczenia o ustalenie, bowiem nie było ono sprawą o wierzytelność, która podlegała zgłoszeniu do masy upadłości w rozumieniu art. 145 ust. 1 ustawy z 28.02.20023 r. Prawo upadłościowe i mogło być podjęte z chwilą ustalenia osoby pełniącej funkcje syndyka. (tak SN w uchwale z 19.09.2024 r., III CZP 5/24).

Dalej, Sąd a quo podał, że powodowie wykazali interes prawny do wystąpienia z roszczeniem o ustalenie w oparciu o art. 189 k.p.c. Następnie dokonał oceny postanowień indeksacyjnych zawartych w umowie przez pryzmat art. 385 1 k.c., dochodząc do wniosku o ich abuzywności.

Sąd pierwszej instancji uznał, że powodowie zawierając sporną umowę kredytu działali jako konsumenci. Kredyt służył powodom zaspokojeniu ich potrzeb mieszkaniowych. Wprawdzie w dacie zawarcia umowy kredytu powód prowadził działalność gospodarczą, niemniej z materiału dowodowego nie wynikało, by zaciągnięcie kredytu było związane z działalnością gospodarczą. Powodowie nie mieli wpływu na treść umowy kredytu, która stanowiła gotowy produkt. Zaznaczono, że postanowienia indeksacyjne były nieprzejrzyste bowiem odwoływały się do miernika wartości nie mającego charakteru obiektywnego i zewnętrznego, gdyż odwołanie następowało do kursów kupna i sprzedaży waluty (...), obowiązujących u kredytodawcy, a więc ustalanych przez niego jednostronnie i samodzielnie. Kredytobiorcy nie byli w stanie ustalić zasad, wedle których następowało ustalenie kursów walut, a w konsekwencji wysokości rat kapitałowo-odsetkowych, co było sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszało interes konsumentów. Nadto, powodowie nie uzyskali wyczerpującego pouczenia o ryzyku kursowym. Postanowienia indeksacyjne określały główne świadczenia stron umowy.

Okoliczności rozpatrywanej sprawy, zdaniem Sądu Okręgowego nie pozwalały stwierdzić możliwości obowiązywania przedmiotowej umowy bez postanowień uznanych za abuzywne. Postanowienia te, określając oparty na ryzyku kursowym mechanizm indeksacji, determinowały charakter umowy oraz fakt jej zawarcia, stanowiły jej essentialia negotii, bez których umowa nie mogłaby funkcjonować. Podkreślono, że strona powodowa nie sanowała treści abuzywnych postanowień umownych.

Jednocześnie dochodzenie przez stronę powodową roszczenia opisanego w pozwie, w przekonaniu Sądu a quo nie stanowiło nadużycia prawa podmiotowego (art. 5 k.c.). Przy czym zarzut przedawnienia w odniesieniu do roszczenia o ustalenie zarzut przedawnienia w ogóle nie mógł zostać skutecznie podniesiony, bowiem roszczenia procesowe nie ulegają przedawnieniu.

Powyższe orzeczenie zaskarżyła apelacją strona pozwana w całości, zarzucając:

1.  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego oraz pominięcie w ustaleniach stanu faktycznego faktów wynikających z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie;

2.  naruszenie art. 233 § 1 w zw. z art. 299 k.p.c. poprzez sprzeczną z zasadami logiki oraz doświadczenia życiowego ocenę dowodu z zeznań Strony powodowej oraz uznanie ich w całości za wiarygodne podczas gdy zeznania strony powodowej stały w sprzeczności z treścią dowodów z dokumentów, w szczególności z treścią umowy kredytu;

3.  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, dowolną ocenę zebranych dowodów oraz pominięcie w ustaleniach stanu faktycznego dowodów zgromadzonych w niniejszej sprawie w konsekwencji uznanie, że strona powodowa wykazała wysokość dochodzonego przez siebie roszczenia, zarówno co, do zasady, jak i wysokości, a także uwzględnienie roszczenia powodów;

4.  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez wybiórczą, sprzeczną z zasadami logiki oraz doświadczenia życiowego ocenę dowodów, nieuwzględniającą przy tym wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego, co w połączeniu z naruszeniami z pkt. 1-3 powyżej doprowadziło do wadliwego ustalenia stanu faktycznego poprzez przyjęcie, iż:

4.1.  kredytobiorcom nie zwrócono wystarczającej uwagi, na korelację zmiany wysokości rat wraz ze zmianą kursu waluty franka szwajcarskiego;

4.2.  Bank nie dopełnił obowiązków informacyjnych wobec strony powodowej;

4.3.  strona powodowa nie miała wpływu na treść zawieranej umowy;

4.4.  postanowienia umowy nie podlegały indywidulanym negocjacjom;

4.5.  brak było w umowie jednoznacznych postanowień w zakresie sposobu ustalania publikowanych oraz stosowanych wobec umowy kursów walutowych, przy czym Bank miał dowolność w zakresie kreowania ww. kursów;

4.6.  strona powodowa legitymowała się statusem konsumenta;

4.7.  pomimo, iż:

(i)  Bank przedstawił kredytobiorcy kalkulację kredytów przed złożeniem wniosku o kredyt;

(ii)  Bank poinformował kredytobiorcę o ryzyku walutowym;

( (...))  strony przeprowadziły spotkanie wyjaśniające oraz negocjacyjne co do treści umowy oraz jej głównych świadczeń;

(iv)  po stronie strony powodowej istniała dowolność w wyborze typu kredytu;

(v)  udzielony kredyt indeksowany do waluty obcej był względniejszy dla interesów strony powodowej niż tradycyjny kredyt „złotówkowy”, a tym samym strona powodowa zyskała korzyści w związku z zawarcie umowy kredytu indeksowanego, których nie osiągnęłaby w sytuacji zawarcia umowy kredytu „złotówkowego”;

(vi)  Bank wyjaśniał treść umowy kredytobiorcy przed jej zawarciem;

(vii)  strona powodowa miała świadomości co do faktu, iż rata kredytu będzie rosnąć, stąd też, że nie jest stała;

(viii)  doszło do złożenia przez stronę powodową oświadczenia o wyborze waluty obcej, którym kredytobiorcy potwierdzili, iż zapoznali się z występującym ryzykiem kursowym oraz ryzykiem wynikającym ze zmiennej stopy procentowej, a po zapoznaniu się złożyli wniosek o udzielenie kredytu,

(ix)  uregulowano w umowie postanowienia dotyczące stosowanego kursu franka poprzez odesłanie do Tabeli Kursów, publikowanej codziennie, dedykowanej do kredytów indeksowanych, przy czym postanowienia Regulaminu w jednoznaczny sposób określały metodę tworzenia Tabeli Kursów oraz okresy jej obowiązywania;

(x)  do ustalania kursów wskazywanych w Tabeli Kursów dochodziło wyłączenie przy zastosowaniu obiektywnych mierników jakimi były poziomy rynkowe, co wyklucza dowolność po stronie Banku w ustaleniu wysokości ww. kursów, a w tym samym brak dowolności Banku w ustalaniu wysokości świadczenia kredytobiorcy;

5.  naruszenie art. 235 2 § 1 pkt 2, 3 i 5 k.p.c. w zw. z art. 299 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez ograniczenie tezy dowodowej i pominięcie dowodu z zeznań przesłuchania stron, z ograniczeniem do strony powodowej w pozostałym zakresie, podczas gdy dowód ten został powołany na fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, zaś pozostały one niewyjaśnione po wyczerpaniu pozostałych środków dowodowych;

6.  naruszenie art. 385 1 § 1 oraz § 3 k.c. poprzez ich niezasadne zastosowanie, co skutkowało wadliwym przyjęciem, iż kwestionowane klauzule nie były indywidualnie ustalane pomiędzy Stronami, podczas gdy Strona powodowa miała rzeczywisty wpływ na ww. klauzule;

7.  naruszenie art. 385 1 § 1 k.c. poprzez uznanie, iż sporne klauzule umowne są niejednoznaczne, sprzeczne z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszają interes strony powodowej;

8.  naruszenie art. 385 1 § 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie i uznanie, iż wobec abuzywności postanowień umowy umowa ta nie wiąże stron, podczas gdy nawet gdyby uznać, iż rzeczywiście umowa zawiera postanowienia abuzywne, to powinna ona pozostać w mocy i wiązać strony w pozostałym zakresie;

9.  naruszenie art. 410 § 1 - 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c. poprzez ich zastosowanie i wadliwe uznanie, iż po stronie Banku doszło do bezpodstawnego wzbogacenia się kosztem kredytobiorcy, podczas gdy Bank uzyskane od strony powodowej kwoty spożytkował, w całości, a co najmniej w części na pokrycie przez pozwanego kosztów pozyskania kapitału, a udostępnionego Stronie powodowej na mocy umowy kredytu;

10.  naruszenie art. 84 ust. 1 p.u. poprzez jego niezastosowanie i dokonanie oceny zakwestionowanych przez stronę powodową klauzul umownych przez pryzmat art. 385 1 k.c. i nast., a w konsekwencji ich eliminacji przesłankowego ustalenia upadku umowy podczas gdy przepis art. 84 ust. 1 p.u. stanowi lex specialis w stosunku do art. 385' k.c. i nast., a skutkiem bezskuteczność kwestionowanych przez stronę powodową postanowień umowy powinna zostać ustalona w oparciu o art. 84 ust. 1 p.u., zaś powstała luka uzupełniona przepisem dyspozytywnym, w szczególności art. 358 § 2 k.c..

W oparciu o tak wskazane zarzuty skarżący wniósł o zmianę wyroku w całości poprzez oddalenie powództwa strony powodowej w całości, ewentualnie, o uchylenie wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji. Nadto, apelujący wniósł o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów procesu (w tym kosztów zastępstwa procesowego) przed Sądem II instancji oraz ponowne rozstrzygnięcie o kosztach procesu przed Sądem I instancji poprzez zasądzenie ich zwrotu od powoda na rzecz pozwanego według norm przepisanych.

Jednocześnie skarżący wniósł o przyjęcie w poczet materiału procesowego w trybie art. 382 k.p.c.: opinii dr. hab. R. F. z dnia 4 września 2023 r.; opinii dr. hab. J. S. z 23 stycznia 2024 r. - jako stanowiska Syndyka w przedmiocie wykładni odnośnych przepisów prawa. Dodatkowo, apelujący stosownie do art. 177 § 1 pkt. 1 k.p.c. wniósł o zawieszenie postępowania do czasu prawomocnego zakończenia postępowania upadłościowego prowadzonego wobec Pozwanego, zawisłego przed Sądem Rejonowym dla m.st. Warszawy w W., sygn. akt WA1M/GU/188/2023. Rwentualnie, w razie nieuwzględnienia wniosku z pkt. VII powyżej, na mocy art. 174 § 1 pkt 4 k.p.c., art. 180§ 1 pkt 5 lit b k.p.c. oraz art. 145 ust. 1 p.u. wzw. żart. 146 p.u. o zawieszenie postępowania do czasu prawomocnego wyczerpania trybu, związanego z ustaleniem listy wierzytelności w postępowaniu upadłościowym (...) Bank S.A. w upadłości z siedzibą w W. ( (...)), prowadzonym przed Sądem Rejonowym dla m. st. Warszawy w W., XVIII Wydział Gospodarczy dla spraw Upadłościowych i Restrukturyzacyjnych ( (...)). Jednocześnie wobec ogłoszenia upadłości wobec pozwanego na mocy art. 200 § 1 1 k.p.c. w zw. art. 229 ustawy z 28 lutego 2003 r. Prawo upadłościowe (t.j. Dz. U. z 2022 r. poz. 1520 z późn. zm., „p.u.”, „Prawo upadłościowe”) w zw. z art. 144 p.u. i art. 236 ust. 1 p.u. podnoszę zarzut niewłaściwości tut. Sądu oraz na podstawie art. 200 § 1 4 k.p.c. apelujący wniósł o przekazanie sprawy, zarówno w zakresie roszczenia o ustalenie, jak i roszczenie o zapłatę, syndykowi masy upadłości Banku jako zgłoszenie wierzytelności w postępowaniu upadłościowym. Ewentualnie, podniesiono zarzut niewłaściwości trybu postępowania i na podstawie art. 201 § 2 k.p.c. wniesiono o przekazanie sprawy, zarówno w zakresie roszczenia o ustalenie, jak i roszczenia o zapłatę, syndykowi masy upadłości Banku jako zgłoszenie wierzytelności w postępowaniu upadłościowym.

Powodowie wnieśli o oddalenie apelacji w całości oraz zasądzenie od pozwanego na ich rzecz kosztów postępowania apelacyjnego wg norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego podlegała oddaleniu, jako niezasadna.

Jak wyżej wskazano, stosownie do treści przepisu art. 387 § 2 1 pkt 1) k.p.c. Sąd Apelacyjny podziela poczynione przez Sąd Okręgowy ustalenia i przyjmuje je za własne, czyniąc je integralną częścią swojego uzasadnienia, co czyni zbędnym ponowne przytaczanie ich w tym miejscu.

Sąd Odwoławczy – na podstawie punktu 2) wyżej przywołanego przepisu - jako trafne uznaje także wywody prawne Sądu I instancji i przyjmuje je jako swoje.

Zgodnie natomiast z przywołanym przepisem Sąd II instancji powinien odnieść się do poszczególnych zarzutów apelacyjnych, co niniejszym czyni.

Należy przy tym podkreślić, że zgodnie z utrwalonym orzecznictwem – w tym Sądu Najwyższego – wynika, iż z przewidzianego w art. 378 § 1 k.p.c. obowiązku rozpoznania sprawy w granicach apelacji nie wynika konieczność odrębnego omówienia w uzasadnieniu wyroku każdego argumentu podniesionego w apelacji. Wystarczy, jeśli sąd drugiej instancji odniesie się do zarzutów i wniosków w sposób wskazujący na to, że zostały one przez sąd drugiej instancji w całości rozważone przed wydaniem rozstrzygnięcia (vide: uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 11 lutego 2021 r., I CSK 709/20 i powołane tam orzecznictwo). Zgodnie z art. 327 1§ 2 k.p.c. uzasadnienie wyroku sporządza się w sposób zwięzły. Jeżeli zarzuty apelacyjne są ponadprzeciętnie rozbudowane, można je rozważać łącznie, chwytając oś problemu, byleby podsumować je stanowczą puentą z wyjaśnieniem, dlaczego tego rodzaju argumentacja nie jest zasadna (tak postanowienie Sądu Najwyższego z 17 listopada 2020 r., I UK 437/19, LEX nr 3080392).

Bezspornym jest fakt, że doszło do ogłoszenia upadłości (...) Bank SA, postanowieniem z 20 lipca 2023 r. w sprawie (...) W ocenie Sądu Odwoławczego okoliczność ogłoszenia upadłości pozwanego nie uniemożliwia prowadzenia postępowania sądowego w zakresie roszczenia o ustalenie nieistnienia (nieważności) stosunku prawnego. Roszczenie o ustalenie nieistnienia (nieważności) umowy jest roszczeniem niepieniężnym, które nie dotyczy masy upadłości. Zdaniem Sądu Apelacyjnego roszczenie o ustalenie stanowi roszczenie odrębne od ewentualnego zgłoszenia wierzytelności pieniężnej, wynikającej z umowy kredytu bankowego waloryzowanego, indeksowanego lub denominowanego kursem (...), tak jak sporna umowa. Zdaniem Sądu II instancji roszczenie o ustalenie nieważności umowy kredytu nie przekształca się w trybie art. 91 ust. 2 Prawa upadłościowego w roszczenie pieniężne i nie podlega zgłoszeniu w trybie art. 236 i nast. Postępowanie sądowe co do roszczenia pieniężnego powinno być zawieszone z mocy art. 145 ust. 1 Prawa upadłościowego w związku z art. 180 § 1 pkt 5 b k.p.c. Prawa upadłościowego. Przepis art. 145 Prawa upadłościowego zakazuje podejmowania postępowań tylko co do roszczeń, które podlegają rozpoznaniu w postępowaniu upadłościowym, ale takim roszczeniem nie jest roszczenie o ustalenie nieważności przedmiotowej umowy. Podkreślić należy, że wątpliwości w tym zakresie rozwiał Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 19 września 2024 roku w sprawie III CZP 5/24 (Legalis nr 3123507), w której wskazał, że postępowanie sądowe z powództwa kredytobiorcy będącego konsumentem o ustalenie nieistnienia stosunku prawnego z umowy kredytu, prowadzone przeciwko bankowi, co do którego w toku postępowania ogłoszono upadłość, nie jest sprawą „o wierzytelność, która podlega zgłoszeniu do masy upadłości” w rozumieniu art. 145 ust. 1 ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. Prawo upadłościowe, a tym samym może być podjęte z chwilą ustalenia osoby pełniącej funkcję syndyka (tożsamo Sąd Najwyższy przykładowo w postanowieniach: I CSK 611/25 z dnia 16 kwietnia 2025 roku, Legalis nr 3209727, I CSK 3311/24 z dnia 23 stycznia 2025 roku, Legalis nr 3169440, czy też I CSK 2741/24 z dnia 23 października 2024 roku, Legalis nr 3136071).

Postępowanie sądowe z powództwa kredytobiorcy będącego konsumentem o ustalenie nieistnienia stosunku prawnego z umowy kredytu, prowadzone przeciwko bankowi, co do którego w toku postępowania ogłoszono upadłość, nie jest sprawą „o wierzytelność, która podlega zgłoszeniu do masy upadłości” w rozumieniu art. 145 ust. 1 ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. Prawo upadłościowe, a tym samym może być podjęte z chwilą ustalenia osoby pełniącej funkcję syndyka. Niewskazanie w art. 145 ust. 1 Prawa upadłościowego wprost spraw o ustalenie nie powinno skłaniać do rozszerzającego rozumienia pojęcia „postępowania sądowego (...) o wierzytelność, która podlega zgłoszeniu do masy upadłości”, w celu objęcia tą kategorią spraw również żądań z art. 189 KPC. Postępowanie upadłościowe, którego istotnym elementem jest sporządzenie listy wierzytelności zaspokajanych z masy upadłości, zasadniczo nie stwarza zainteresowanym możliwości dochodzenia roszczenia procesowego o ustalenie istnienia lub nieistnienia prawa lub stosunku prawnego. Na rzecz wniosku, że sprawy te pozostają poza zakresem zastosowania art. 145 ust. 1 Prawa upadłościowego, wobec czego prowadzone w nich postępowania powinny być podejmowane z chwilą ustalenia osoby syndyka, przemawia więc także ten argument, że w przeciwnym razie zagrożeniu ulegałoby prawo stron do sądu. Podmioty poszukujące ochrony prawnej w sprawach o ustalenie, nie miałyby bowiem możliwości uzyskania tej ochrony - co najmniej do czasu wyczerpania trybu zgłoszenia wierzytelności, pozostającej w takim związku z żądaniem z art. 189 KPC, że ustalenie istnienia lub nieistnienia określonego prawa lub stosunku prawnego mogłoby przekładać się na ocenę podstaw umieszczenia danej, zgłoszonej wierzytelności na liście, tak SN w postanowieniu z dnia 2 kwietnia 2025 roku w sprawie I CSK 2578/24, Legalis nr 3204756.

Art. 145 ust. 1 Prawa upadłościowego nie obejmuje wszystkich spraw dotyczących masy upadłości, lecz dotyczy wyłącznie procesu „o wierzytelności”. Są to prawa do domagania się od innego podziału określonego zachowania, czyli świadczenia. Przepis art. 189 KPC nie daje powodowi prawa żądania od pozwanego świadczenia ani nie nakłada na niego obowiązków, dlatego przepis art. 145 Prawa upadłościowego nie znajduje tu zastosowania, aktualizuje się natomiast lex generali z art. 180 pkt 5 lit. b KPC, tak Sąd Apelacyjny w Białymstoku w wyroku I ACa 2181/23 z dnia 8 lutego 2024 roku, Legalis nr 3152819.

Z tej też przyczyny, działanie Sądu Okręgowego polegające na zawieszeniu przedmiotowego postępowania w całości, wezwaniu do udziału w sprawie Syndyka masy upadłości (...) Bank Spółki Akcyjnej w W. po stronie pozwanej na podstawie art. 174 § 3 k.p.c. oraz podjęciu postępowania z udziałem Syndyka masy upadłości (...) Bank Spółki Akcyjnej w W. jedynie w zakresie roszczenia o ustalenie, było prawidłowe. Powyższe skutkowało brakiem podstaw do uwzględnienia wniosku strony apelującej o zawieszenie postępowania do czasu prawomocnego zakończenia postępowania upadłościowego prowadzonego wobec pozwanego, zawisłego przed Sądem Rejonowym dla m.st. Warszawy w W., sygn. akt WA1M/GU/188/2023 na podstawie art. 177 § 1 pkt. 1 k.p.c., czy też zawieszenie postępowania do czasu prawomocnego wyczerpania trybu, związanego z ustaleniem listy wierzytelności w postępowaniu upadłościowym (...) Bank S.A. w upadłości z siedzibą w W. ( (...)), prowadzonym przed Sądem Rejonowym dla m. st. Warszawy w W., XVIII Wydział Gospodarczy dla spraw Upadłościowych i Restrukturyzacyjnych ( (...)) na podstawie art. 174 § 1 pkt 4 k.p.c., art. 180 § 1 pkt 5 lit b k.p.c. oraz art. 145 ust. 1 p.u. w zw. z art. 146 p.u., jak również nie mógł się ostać zarzut niewłaściwości tut. Sądu, czy też niewłaściwego trybu postępowania. Wyraz temu dał Sąd Apelacyjny w postanowieniu z dnia 9 września 2025 roku, wydanego w tracie rozprawy apelacyjnej, oddalając wnioski pozwanego w tym przedmiocie (k. 820-820 odw.).

Przy czym, opinie prawne dr. hab. R. F. oraz dr. hab. J. S. złożone przez pozwanego do apelacji, nie mogły rzutować na rozstrzygnięcie. Dokumenty te stanowiły dokumenty prywatne przedstawiające stanowiska stron je składających do akt sprawy, nie zawierały natomiast wiążącej Sąd rozpoznający niniejszą sprawę, wykładni przepisów prawa. Takie stanowiska i opinie wyrażają co najwyżej subiektywne poglądy ich autorów.

Przechodząc do zgłoszonych przez skarżącego zarzutów naruszenia prawa procesowego, należało je uznać za chybione.

Zamierzonych skutków procesowych nie wywołuje zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. W istocie zgłoszone przez pozwanego zarzuty naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. stanowiły jedynie polemikę z prawidłowo dokonanymi ustaleniami faktycznymi.

Przepis art. 233 § 1 k.p.c. ten reguluje kwestię oceny wiarygodności i mocy (wartości) dowodowej przeprowadzonych w sprawie dowodów, a nie poczynionych ustaleń faktycznych, czy wyprowadzonych z materiału dowodowego wniosków. Zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem, omawiany przepis, może zostać naruszony w wyniku nieuwzględnienia przez sąd przy ocenie poszczególnych dowodów - zasad logicznego rozumowania, doświadczenia życiowego, całokształtu zebranego materiału dowodowego, przeprowadzenia określonych dowodów niezgodnie z zasadami procedury cywilnej, na przykład niezgodnie z zasadą bezpośredniości. Postawienie zarzutu naruszenia tego przepisu wymaga zatem wskazania przez skarżącego konkretnych zasad lub przepisów, które naruszył sąd przy ocenie określonych dowodów (por. np. wyroki Sądu Najwyższego: z 16 grudnia 2005 r., III CK 314/05, Lex nr 172176, z 13 października 2004 r., III CK 245/04, lex nr 174185). Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (tak: orzeczenia Sądu Najwyższego: z dnia 5 sierpnia 1999 r., II UKN 76/99, publ. OSNAPiUS 2000, Nr 19, poz. 732; z dnia 10 kwietnia 2000 r., V CKN 17/2000, publ. OSNC 2000, Nr 10, poz. 189; z dnia 10 stycznia 2002 r., II CKN 572/99, LEX nr 53136; z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00, LEX nr 56096).

Wpierw trzeba wskazać, że Sąd Okręgowy ustalając stan faktyczny oparł się na następujących dowodach: wniosku kredytowych, oświadczeniu o wyborze waluty obcej, umowie, regulaminie, dyspozycji uruchomienia kredytu, aneksie, oświadczeniu o ponoszeniu ryzyka walutowego i zmiennej stopie procentowej w związku z podpisaniem aneksu, zawezwaniu do zapłaty, protokole z posiedzenia SR dla Warszawy-W., wezwaniu do zapłaty, dwóch oświadczeniach powodów o potrąceniu. Ustalając stan faktyczny, Sąd a quo oparł się również na dowodzie z przesłuchania strony powodowej, który uznał za godny wiary.

Ocena, czy powodowie zostali należycie pouczeni o ryzyku kursowym; czy powodowie negocjowali treść warunków umowy i kwestionowanych obecnie postanowień umownych, czy umowa zawierała jednoznaczne postanowienia dotyczące sposobu ustalania publikowanych oraz stosowanych wobec umowy kursów walutowych, czy Bank miał możliwość dowolnego kształtowania kursów publikowanych przez siebie walut, czy powodowie zawierając umowę kredytu działali w charakterze konsumentów, w istocie stanowiła element subsumpcji poprawnie ustalonego stanu faktycznego pod normę prawa materialnego, tj. art. art. 385 1 k.c., co pozostaje poza zakresem zastosowania przepisu art. 233 § 1 k.p.c. Pozwany Bank w treści analizowanych zarzutów odwołuje się do rozważań prawnych Sądu pierwszej instancji, a nie do ustaleń faktycznych poczynionych w sprawie i polemizuje z oceną prawną Sądu a quo, przedstawiając własną interpretację oświadczeń stron i okoliczności zawarcia umowy. Mimo powołania się na naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. nie podejmuje próby wykazania, jakie dowody i z jakich przyczyn zostały wadliwie ocenione, tj. którym z dowodów Sąd Okręgowy niezasadnie odmówił wiary lub mocy dowodowej. Należy przypomnieć, że powołana norma procesowa w przypadku dowodów z dokumentów odnosi się jedynie do oceny ich wiarygodności i mocy dowodowej oraz ustalenia treści tych dokumentów, a nie do wykładni zawartych w nich oświadczeń woli stron, a tym bardziej do analizy skutków prawnych tych oświadczeń. Ta dokonywana jest na etapie stosowania prawa materialnego i ewentualne błędy w tym zakresie mogą być zwalczane jedynie za pomocą zarzutów naruszenia prawa materialnego, co zresztą apelujący w rozpatrywanej sprawie czyni w ramach zarzutów naruszenia przepisu art. 385 1 § 1 i 3 k.c.

Nie mógł się ostać zarzut naruszenia art. 235 2 § 1 pkt 2, 3 i 5 k.p.c. w zw. z art. 299 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. Wskazać bowiem trzeba, że na rozprawie w dniu 20 października 2022 r. przeprowadzono dowód z przesłuchania stron na okoliczność jak w punkcie 5 petitum pozwu i w punkcie 8 petitum odpowiedzi na pozew, czyli zarówno na fakty wnioskowane przez stronę powodową jak i stronę pozwaną. Sąd nie pominął wniosku dowodowego pozwanego w zakresie przesłuchania strony powodowej w żadnym zakresie.

Zdaniem Sądu Odwoławczego, Sąd a quo prawidłowo ocenił dowód z przesłuchania strony powodowej za godny wiary i poczynił na jego podstawie ustalenia faktyczne. Zaprezentowany przez pozwanego materiał dowodowy nie wyjaśniał spornych okoliczności dotyczących dopełnienia przez pozwanego obowiązków informacyjnych przy zawieraniu umowy oraz ewentualnego indywidualnego uzgodnienia przez strony jej postanowień kwestionowanych w pozwie, stąd potrzeba sięgnięcia do dowodu z art. 299 k.p.c. Przeprowadzenie dowodu z przesłuchania stron jest zawsze aktualne w sytuacji, gdy po wyczerpaniu środków dowodowych lub w ich braku pozostały niewyjaśnione fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, a zeznania stron mogą służyć ich ustaleniu. Okoliczność, że strona powodowa jest zainteresowana wynikiem sprawy, nie może skutkować tym, że Sąd winien negować jej zeznania. Dowód ten, tak jak i inne dowody, podlega ocenie co do wiarygodności, która powinna nastąpić zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c. Nie może oznaczać jej naruszenia jedynie to, iż określony dowód został oceniony niezgodnie z intencją skarżącego. Przy czym warto podkreślić, że dowód z zeznań strony ma charakter równoważny do innych przeprowadzonych w sprawie dowodów, brak jest podstaw do tego by „umniejszyć” jego wartość procesową. W apelacji skarżący nie przedstawił tego rodzaju zarzutów, które mogłyby wpłynąć na ocenę wiarygodności dowodu z przesłuchania powodów.

Sąd Apelacyjny dostrzegł, iż zeznania powodów różniły się od treści podpisanego przez nich dokumentu „Oświadczenie kredytobiorcy o wyborze waluty” (k. 252) oraz oświadczenia o znajomości i akceptacji ryzyka kursowego, wskazanego w § 1 ust. 1 umowy kredytu. Uwzględniając jednak, że zarówno przedmiotowe oświadczenie, jak i treść umowy kredytu, zostały przygotowane przez pozwanego i stanowiły gotowe wzorce, na których treść powodowie nie mieli żadnego wpływu, a które byli zobligowani podpisać, o ile chcieli zawrzeć umowę kredytu, to należało dojść do wniosku, że nawet podpisanie przez kredytobiorców w/w dokumentów nie świadczy jeszcze o tym, że powodowie uzyskali pełną i wyczerpującą informację o ryzyku kursowym, o czym szerzej w dalszej części.

Sąd Apelacyjny wskazuje, że całkowicie chybiony był zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. dotyczący tego, że Sąd a quo miał uznać, iż strona powodowa wykazała roszczenie zarówno co do zasady, jak i wysokości, a także uwzględnienie roszczenia powodów. Wpierw trzeba wskazać, że zaskarżony wyrok był wyrokiem częściowym, dotyczył jedynie roszczenia o ustalenie. Sąd nie zajmował się kwestią roszczenia o zapłatę, nie dokonywał ustaleń co do wysokości dokonanych przez powodów spłat tytułem nieważnej umowy, ani zasad ewentualnych rozliczeń stron. Jeżeli zaś chodzi o przyjęcie, że powodowie wykazali interes prawny co do wytoczenia roszczenia o ustalenie nieistnienia (nieważności) stosunku prawnego wynikającego z umowy kredytu z pozwanym, to taka ocena była dokonywana na etapie rozważań jurydycznych Sądu pierwszej instancji, co pozostaje poza zakresem zastosowania przepisu art. 233 § 1 k.p.c. Niemniej jednak, jako że skarżący nie podniósł zarzutu naruszenia art. 189 k.p.c. Sąd ad quem jedynie dla porządku w tym miejscu odniesie się do tej kwestii.

W ocenie Sądu II instancji, Sąd Okręgowy prawidłowo uznał, że powodowie mieli interes prawny, w rozumieniu przepisu art. 189 k.p.c., w żądaniu wydania w tym przedmiocie wyroku ustalającego. Za dominujący w orzecznictwie należy uznać pogląd, że interes prawny do wytoczenia powództwa o ustalenie istnienia lub nieistnienia prawa lub stosunku prawnego w zasadzie nie zachodzi, jeżeli zainteresowany może na innej drodze osiągnąć w pełni ochronę swoich praw, w szczególności na drodze powództwa o spełnienie świadczenia (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 6 października 2017 r., V CSK 52/17, LEX nr 2372279, z dnia 9 stycznia 2019 r., I CSK 711/17, LEX nr 2618479), jednak w ocenie Sądu Apelacyjnego powodowie poza możliwością zgłoszenia żądania zasądzenia świadczenia pieniężnego mają także interes prawny w ustaleniu nieważności przedmiotowej umowy kredytowej. Samo bowiem istnienie możliwości wytoczenia powództwa o świadczenie nie w każdej sytuacji świadczyć będzie o braku interesu prawnego w żądaniu ustalenia. Brak interesu prawnego wystąpi jedynie wówczas, gdy wyrok zasądzający świadczenie zapewni pełną, adekwatną do sytuacji prawnej powoda, ochronę prawną jego uzasadnionych interesów. W przypadku, gdy sporem o świadczenie nie będą mogły (ze swej natury) być objęte wszystkie uprawnienia istotne z perspektywy ochrony sfery prawnej powoda, przyjąć należy, że powód ma interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c., co w szczególności dotyczy żądania ustalenia nieistnienia stosunku prawnego, zwłaszcza, gdy konsekwencje ustalenia nieistnienia stosunku prawnego nie ograniczają się do aktualizacji obowiązku świadczenia, lecz dotyczą także innych aspektów sfery prawnej powoda (np. wpływają na określenie treści praw i obowiązków powodów jako dłużników pozwanego). W takiej sytuacji sama możliwość wytoczenia powództwa o świadczenie nie wyczerpuje interesu prawnego w żądaniu ustalenia, co aktualizuje się zwłaszcza wtedy, gdy pozwany rości sobie według treści stosunku prawnego objętego powództwem z art. 189 k.p.c. określone prawo do świadczenia ze strony powoda (np. żąda zwrotu udzielonego kredytu w wysokości obliczonej zgodnie z treścią kwestionowanej umowy). W takich sytuacjach nie sposób odmówić dłużnikowi dążącemu do wykazania, że nie jest zobowiązany do świadczenia w wysokości poszczególnych rat - przy wykorzystaniu zakwestionowanych klauzul indeksacyjnych - interesu prawnego w dochodzeniu żądania ustalenia nieistnienia stosunku prawnego (tak wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 9 czerwca 2021 r., V ACa 127/21, Legalis 2601148).

Jak trafnie zauważył Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 13 stycznia 2021 r. w sprawie sygn. I ACa 973/20 (LEX nr 3165815), w takiej sprawie, najlepszą drogą do rozstrzygnięcia sporu zawisłego między stronami było wytoczenie powództwa o ustalenie, albowiem jedynie wyrok wprost odnoszący się w sentencji do przeciwstawnych stanowisk stron o ważności lub nieważności umowy kredytowej prowadzi do udzielenia odpowiedzi na pytanie czy umowa kredytowa wiąże powodów, a jeżeli tak, to w jakim zakresie i na jakich warunkach powinni ją wykonywać. Usunięcie wszelkich niepewności związanych z wykonywaniem świadczenia na rzecz banku (wysokości rat, sposobu rozliczenia kredytu) jest możliwe jedynie za pomocą powództwa o ustalenie. Dopóki strony wiąże umowa kredytowa, powód nie może domagać się przeliczenia kredytu na złotówki czy rozliczenia umowy, a jedynie ustalenia czy zaskarżona umowa jest nieważna (bezskuteczna), bądź określone postanowienia umowne nie wiążą stron. Interes prawny powoda w wytoczeniu takiego powództwa jest więc niewątpliwy, albowiem uzyskanie orzeczenia stwierdzającego nieważność umowy i niwelującego jej skutki ex tunc, ma istotny charakter w związku ze spłacaniem przez niego kredytu.

W sprawach na tle tzw. kredytów frankowych kredytobiorcy mają interes prawny, o którym stanowi art. 189 KPC, w domaganiu się ustalenia nieważności umowy lub nieistnienia wynikającego z niej stosunku prawnego (i to pomimo przysługującego im roszczenia o zapłatę, które jest roszczeniem dalej idącym), gdyż wyrok ustalający usuwa niepewność prawną co do związania stron ważnym i skutecznym węzłem prawnym, a nadto samoistnie przesądza o treści obowiązków kredytobiorcy względem kredytodawcy wywodzonych z tejże umowy, tak Sąd Apelacyjny w Białymstoku w wyroku z dnia 27 maja 2024 roku, I ACa 201/23, Legalis nr 3094891).

W Sądzie Najwyższym na tle tzw. umów frankowych przyjęto zgodne stanowisko, że skuteczne powołanie się na interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c. wymaga wykazania przez powoda, że wyrok wydany w tego rodzaju sprawie wywoła takie konsekwencje prawne w stosunkach między stronami, w wyniku których ich sytuacja prawna zostanie określona jednoznacznie, nie będzie budziła wątpliwości, co spowoduje w konsekwencji, iż zostanie usunięta niepewność co do istnienia określonych praw i obowiązków stron oraz ryzyko ich naruszenia w przyszłości. Rozstrzygnięcie, czy zobowiązanie kredytowe istnieje usunęłoby niejasność, czy na stronach ciążą dalej obowiązki wynikające z umowy kredytu np. spłata rat. Dlatego wątpliwości nie budzi możliwość stosowania powództwa z art. 189 k.p.c. obok lub w miejsce roszczenia majątkowego (zob. wyroki Sądu Najwyższego: z 13 marca 2024 r., (...), Legalis nr 3058497, z 12 stycznia 2022 r., (...) 212/22, Legalis nr 2650660; z 17 marca 2022 r., (...) 474/22, Legalis nr 2710705; z 19 maja 2022 r., (...) 797/22, Legalis nr 2702430 ; z 18 maja 2022 r., (...), Legalis nr 2700387).

Uwzględniając powyższe należało uznać, iż apelacja pozwanego Banku w istocie nie wskazuje na czym polegać ma sprzeczność ustaleń Sądu pierwszej instancji i jakim regułom rozumowania Sąd ten uchybił, ograniczając się jedynie do polemiki z ustaleniami tegoż Sądu oraz wskazując własny stan faktyczny. Tymczasem samo twierdzenie apelującego o wadliwości dokonanych ustaleń, odwołujące się do stanu faktycznego, który w jego przekonaniu odpowiada rzeczywistości, nie może być wystarczające dla skutecznego podniesienia zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. (Sąd Najwyższy w orzeczeniach: z dnia 23 stycznia 2001 r., IV CKN 970/00, LEX nr 52753, z dnia 12 kwietnia 2001 r., II CKN 588/99, LEX nr 52347, z dnia 10 stycznia 2002 r., II CKN 572/99, LEX nr 53136).

W konsekwencji Sąd Apelacyjny uznał podniesione przez pozwanego zarzuty naruszenia prawa procesowego za nietrafne. Przechodząc do oceny podniesionych przez apelującego zarzutów naruszenia prawa materialnego, również te zarzuty Sąd II instancji uznał za niezasadne.

Sąd Odwoławczy w całości podziela rozważania Sądu Okręgowego w przedmiocie stwierdzonej abuzywności postanowień indeksacyjnych, a także braku możliwości utrzymania w mocy umowy kredytowej po wyeliminowaniu z niej niedozwolonych postanowień.

Wpierw trzeba wskazać, iż w ocenie Sądu Apelacyjnego, podobnie jak i Sądu pierwszej instancji, powodowie zawierając sporną umowę działali jako konsumenci. Zgodnie z art. 22 1 k.c., konsumentem jest osoba fizyczna dokonująca z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z prowadzoną przez tę osobę fizyczną działalnością gospodarczą lub wykonywaną działalnością zawodową. W świetle przytoczonej normy, status osoby fizycznej jako konsumenta wyznaczany jest w ramach konkretnej czynności prawnej dokonywanej z przedsiębiorcą z uwzględnieniem jej rodzaju i celu. Nie decyduje o nim to, czy dana osoba prowadzi działalność gospodarczą lub zawodową, lecz to, czy czynność zdziałana z przedsiębiorcą pozostaje w bezpośrednim związku z tą działalnością (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 27 maja 2002 r., (...) 314/22, OSNC-ZD 2022, Nr 4, poz. 50). Brak ustawowego określenia przesłanek rozróżnienia bezpośredniego i pośredniego związku czynności prawnej z działalnością gospodarczą lub zawodową pozostawia ich określenie sądowi orzekającemu w sprawie. Punktem odniesienia dla oceny związku czynności prawnej z prowadzoną przez przedsiębiorcę działalnością gospodarczą jako bezpośredniego lub pośredniego, są okoliczności danej sprawy istniejące w czasie dokonywania skonkretyzowanej czynności. Właściwe dla jej dokonania są kryteria rodzaju czynności prawnej i jej przedmiotu, typowego charakteru czynności ze względu na prowadzoną działalność gospodarczą, przeznaczenia nabywanego towaru lub usługi dla celu bezpośrednio lub pośrednio związanego z działalnością gospodarczą (zob. wyroki Sądu Najwyższego z 3 października 2014 r. V CSK 630/13, OSNC 2015, nr 7-8, poz. 96 i 13 czerwca 2012 r., II CSK 515/11; w orzecznictwie unijnym wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 3 lipca 1997 r., C-269/95, B., EU:C:1997:337, pkt 16; z 20 stycznia 2005 r., C-464/01, G., EU:C:2005:32, pkt 36 oraz z 25 stycznia 2018r., C-498/16, S., EU:C:2018:37, pkt 29. Z doktryny wynika, że bezpośredni związek dokonanej czynności prawnej z prowadzoną działalnością gospodarczą lub zawodową istnieje wówczas, gdy dokonana czynność prawna nie zmierza przynajmniej częściowo do zaspokojenia osobistych (konsumpcyjnych) potrzeb. Tym samym niezasadne byłoby przyznanie ochrony konsumenckiej przedsiębiorcom dokonującym czynności prawnej wprawdzie poza zakresem prowadzonej działalności gospodarczej, ale w związku z tą działalnością. Wykluczenie bezpośredniego związku czynności prawnej z prowadzoną działalnością gospodarczą lub zawodową można natomiast rozważać w tych sprawach, w których przynajmniej w części zachowany jest konsumencki, osobisty cel lub przedmiot danej czynności. Chodzi więc o sytuacje, w których dana czynność prawna przedsiębiorcy obejmuje świadczenie, którego przedmiot może służyć zarówno do użytku osobistego, jak i zawodowego, i czynność ta dokonywana jest przez przedsiębiorcę przynajmniej częściowo w celu osobistym (konsumpcyjnym). Nie bez znaczenia jest to, czy konsumencki charakter danej czynności został ujawniony drugiej stronie stosunku prawnego lub był dla niej rozpoznawalny; posłużenie się przy zawieraniu umowy przez osobę fizyczną firmą tej osoby fizycznej jako przedsiębiorcy, pieczątką, danymi identyfikującymi przedsiębiorcę (NIP, REGON, rachunek bankowy przedsiębiorcy) lub dokumentami właściwymi dla przedsiębiorców i ich działalności powinno zasadniczo wykluczyć możliwość przypisania tej umowie charakteru konsumenckiego (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 18 kwietnia 2023 r., (...) 914/22, wyrok Sądu Najwyższego z 27 maja 2022 r., (...) 314/22, postanowienie Sądu Najwyższego z 11 lipca 2023 r., I CSK 5084/22).

Art. 22 1 k.c. nie wskazuje, w jaki sposób oceniać status konsumenta w przypadku czynności, które służą mieszanym (podwójnym) celom. (...) w wyroku z dnia 8 czerwca 2023 roku w sprawie o sygn. akt C-570/21 wskazał, że pojęcie „konsumenta” w rozumieniu art. 2 lit. b) dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.Urz.UE L z 1993 r., Nr 95, s. 29) obejmuje osobę, która zawarła umowę kredytu do użytku częściowo związanego z jej działalnością gospodarczą lub zawodową, a w części niezwiązanego z tą działalnością, wspólnie z innym kredytobiorcą, który nie działał w ramach swojej działalności gospodarczej lub zawodowej, jeżeli cel działalności gospodarczej lub zawodowej jest tak ograniczony, że nie jest on dominujący w ogólnym kontekście tej umowy. W celu ustalenia, czy dana osoba jest objęta zakresem pojęcia „konsumenta” w rozumieniu art. 2 lit. b) dyrektywy 93/13, a w szczególności, czy gospodarczy cel umowy kredytu zawartej przez tę osobę jest tak ograniczony, że nie jest on dominujący w ogólnym kontekście tej umowy, sąd odsyłający jest zobowiązany uwzględnić wszystkie istotne okoliczności towarzyszące tej umowie, zarówno ilościowe, jak i jakościowe, takie jak w szczególności podział wykorzystania pożyczonego kapitału na działalność zawodową i pozazawodową, a w przypadku większej liczby kredytobiorców okoliczność, że tylko jeden z nich realizuje cel gospodarczy lub że kredytodawca uzależnił udzielenie kredytu przeznaczonego na cele konsumenckie od częściowego przeznaczenia pożyczonej kwoty na spłatę długów związanych z działalnością gospodarczą lub zawodową.

Przenosząc powyższe rozważania na kanwę niniejszej sprawy, należało dojść do wniosku, że powodowie zawierając przedmiotową umowę kredytu działali jako konsumenci. Po pierwsze z komparycji umowy kredytu jednoznacznie wynika, że kredyt został udzielony osobom fizycznym, a nie przedsiębiorcom. Zawarta umowa kredytu stanowiła gotowy wzorzec skierowany do konsumentów. Sama okoliczność, że powód w dacie zawarcia spornej umowy kredytu z pozwanym prowadził działalność gospodarczą, co jednoznacznie zresztą ujęto we wniosku kredytowym, nie oznacza tego, że nie działał on jako konsument. Jak wynika z godnych wiary zeznań powódki, powód w dacie zawarcia umowy kredytu pracował na podstawie umowy o pracę, a dodatkowo prowadził działalność gospodarczą, która była zarejestrowana i prowadzona w mieszkaniu rodziców. Środki kredytu zostały przeznaczone na zakup lokalu mieszkalnego, który służył w celach bytowych powodów. Powód nigdy nie prowadził w nim działalności gospodarczej. Zakupiony ze środków kredytu lokal mieszkalny został zakupiony w celach osobistych powodów. Ze zgromadzonego materiału dowodowego nie można wywieść, że kredyt został zawarty w jakimkolwiek związku z prowadzoną przez powoda działalnością gospodarczą. Przy czym w ocenie Sądu drugiej instancji okoliczność, że powodowie od 2016 roku wynajmują lokal zakupiony ze środków kredytu, nie rzutuje na rozstrzygnięcie. Decyzja o wynajmie została podjęta kilka lat po zakupie mieszkania, co mogło być związane z różnymi okolicznościami. Brak podstaw do tego, by przyjąć, że przedmiotowe mieszkanie zostało zakupione w innym celu niż cel bytowy powodów.

Zdaniem Sądu II instancji analizowane postanowienia umowy kredytowej nie zostały przez strony indywidualnie uzgodnione. Art. 385 1 § 3 k.c. stanowi, że nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. Ciężar dowodu w tym zakresie spoczywał na stronie pozwanej. O indywidualnym uzgodnieniu spornych postanowień nie świadczy wybór przez kredytobiorcę określonego produktu oferowanego przez Bank tj. kredytu waloryzowanego kursem (...). Zakreślenie we wzorcu wniosku stosownego pola w rubryce „waluta kredytu” nie oznacza, że indywidualnie uzgodniony został sam mechanizm waloryzacji. Po pierwsze, wniosek kredytowy nie zawierał informacji o tym, kto i w jaki sposób będzie ustalał kurs wymiany walut, a także na podstawie jakich parametrów, jakie czynniki będą brane pod uwagę, jak również nie wynikał obowiązek by miały one charakter obiektywny, niezależny od woli pozwanego. Po wtóre, podpisana przez strony umowa kredytu także została zawarta w treści zaproponowanej przez pozwany bank, na gotowym formularzu. Pozwany na którym spoczywał ciężar dowodu w tym zakresie nie wykazał, aby sporne klauzule były wspólnie ustalane przez strony umowy i aby kredytobiorca miał „rzeczywisty wpływ” na ustalenie ich treści. Zaznaczyć przy tym należy, że chodziło o faktyczną, a nie iluzoryczną możliwość negocjacji. Dodatkowo powódka w godnych wiary zeznaniach podała, że nie negocjowali postanowień umowy, bowiem nawet nie przypuszczali, że jest taka możliwość (k. 429).

Sam fakt złożenia przez powoda wniosku o udzielenie kredytu i dokonanie przez wyboru oferty kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej, a nawet otrzymania przez nią przed zawarciem umowy jej wzoru i wzoru załączników oraz informacji o ryzyku kursowym i stosowanej przez bank tabeli kursów, nie oznacza, że powódka miała realny wpływ na ukształtowanie kwestionowanych w pozwie postanowień umowy (wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 9.02.2021 r., sygn. akt I ACa 416/19, LEX nr 3184373).

Przez rzeczywisty wpływ należy rozumieć realną możliwość oddziaływania na treść postanowień umownych. Z tego też powodu okoliczność, że konsument znał treść danego postanowienia i rozumiał je, nie przesądza o tym, że zostało ono indywidualnie uzgodnione. Za uzgodnione indywidualnie trzeba bowiem uznawać tylko takie klauzule umowne, na których treść istotnie mógł on w praktyce oddziaływać. Innymi słowy należy badać, czy konsument miał realny wpływ na ewentualną zmianę klauzul proponowanych przez przedsiębiorcę i czy z możliwości tej zdawał sobie sprawę. Zatem do tego, by skutecznie wykazać fakt, że klauzula była uzgodniona z konsumentem, nie wystarcza opatrzenie kontrolowanego postanowienia wzmiankami typu: „wyrażam zgodę”, „przyjmuję własnoręcznym podpisem”. W konsekwencji postanowieniami indywidualnie uzgodnionymi będą takie, które były w sposób rzeczywisty negocjowane lub włączone do umowy wskutek propozycji zgłoszonej przez samego konsumenta (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 19 grudnia 2019 r., sygn. akt VI ACa 312/19, LEX nr 2848129; wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 30 grudnia 2019 r., sygn. akt I ACa 697/18, LEX nr 2772916; wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 24 stycznia 2020 r., sygn. akt V ACa 425/19, LEX nr 2978512; wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 29 stycznia 2020 r., sygn. akt I ACa 67/19, LEX nr 2817620).

Sąd Apelacyjny zauważa nadto, że brak możliwości negocjowania warunków umów kredytowych przez konsumentów jest w zasadzie faktem notoryjnym. Podczas zawierania umowy z profesjonalnym kontrahentem jakim jest bank, przyszły kredytobiorca ma z reguły bardzo niewielki, jeśli w ogóle jakikolwiek wpływ na treść praw i obowiązków stron. Wybór konsumenta zwykle ogranicza się do zaakceptowania warunków odgórnie narzuconych przez bank lub też do rezygnacji z zawarcia umowy. Materiał dowodowy zgromadzony w niniejszej sprawie nie daje podstaw do przyjęcia, że w analizowanym stanie faktycznym miała miejsce sytuacja odmienna.

W ocenie Sądu ad quem, postanowienia waloryzacyjne umowy kredytu wyczerpują dyspozycję art. 385 1 § 1 k.c. Są nieprecyzyjne, niejednoznaczne oraz przewidują uprawnienia do kształtowania treści stosunku tylko dla jednej, mocniejszej strony, tj. Banku. Na podstawie przedmiotowej umowy kredytu, której treść została przygotowana przez Bank, przyznano pozwanemu prawo do arbitralnego ustalania wysokości kursu sprzedaży i kupna walut w tabeli kursowej, który wpływał na wysokość zobowiązania powodów, przy czym w umowie nie wskazano obiektywnych kryteriów na podstawie, których taki kurs miał być ustalany, co było sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszało interesy kredytobiorców. Zaznaczyć trzeba, że w umowie kredytu w § 6 ust. 1 oraz w § 2 Regulaminu zawarto definicję bankowej tabeli kursów dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut, zgodnie z którą tabela kursów była sporządzana przez merytoryczną komórkę Banku na podstawie kursów obowiązujących na rynku międzybankowym w chwili sporządzania tabeli i po ogłoszeniu kursów średnich NBP, tabela miała być sporządzana o godzinie 16.00 każdego dnia roboczego i obowiązywać przez cały następny dzień roboczy. Powyższe zapisy stanowią jedynie formalną definicję bankowej Tabeli kursów walut dewizowych oraz indeksowanych kursem walut. Pozostawiają Bankowi możliwość arbitralnego ustalania kursów walut w publikowanej przez siebie tabeli. Z powyższych zapisów (które są tożsame) wynika, że tabela kursów ustalana przez pozwany Bank miała być tworzona w oparciu o kursy obowiązujące na rynku międzybankowym. Jednak w umowie nie sprecyzowano pojęcia rynek międzybankowy, czym to dokładnie on jest, czego dotyczy. W ocenie Sądu Apelacyjnego pojęcie „kursów obowiązujących na rynku międzybankowym” jest niedookreślone. Nie wiadomo jakie kursy będą brane pod uwagę, czy chodzi o kurs dolara, franka szwajcarskiego, czy kurs jeszcze innej waluty, a może jakiejś kompilacji różnych kursów. Dodatkowo nie wiadomo co oznacza pojęcie „na podstawie”, czy pozwany Bank będzie uprawniony do doliczenia do kursu obowiązującego na rynku międzybankowym swojej marży, spreadu i w jakiej wysokości. Jednocześnie z definicji nie wynika jakie znacznie dla wysokości kursu ustalonego przez Bank ma wysokość średniego kursu NBP, pomimo tego że w § 6 ust. 1 uzależniono sporządzenie bankowej tabeli kursów od ogłoszenia kursu NBP. Nadto, z § 6 ust. 1 umowy nie wynika jak duża zmiana „kursu obowiązującego na rynku międzybankowym” względem średniego kursu NBP, będzie skutkować zmianą wysokości kursów walut obowiązujących w pozwanym Banku. Zatem, choć w umowie zawarto pozornie definicję tabeli kursowej, to i tak na jej podstawie powodowie nie mogli dowiedzieć się jak i w oparciu o jakie kryteria, będzie ona w istocie budowana. Kredytobiorcy mogli być jedynie pewni, że tabela kursowa zostanie ustalona przez pozwanego o godzinie 16 każdego dnia roboczego i że będzie obowiązywać w następnym dniu roboczym, poza tym, kredytobiorcy nie mogli w żaden sposób odtworzyć metodologii budowania tabel kursowych przez pozwanego. Pozwany wobec braku precyzyjnego zdefiniowania na dzień zawarcia umowy kredytowej, sposobu tworzenia tabel kursowych mógł w dowolnym momencie trwania umowy kredytu, zmienić parametry na podstawie, których ustalał tabele kursowe. Na konsumentów, poza ryzykiem kursowym, na które godzili się, zawierając umowę kredytu waloryzowanego do waluty obcej, zostało przerzucone ryzyko dowolnego kształtowania kursów wymiany przez kredytodawcę.

Fakt, że powyższe postanowienia są niejednoznaczne dostrzegł także pozwany, w ocenie Sądu ad quem, w przeciwnym razie Bank nie podpisałby z powodami aneksu nr (...) na mocy którego ustalono, że spłata kredytu będzie następować po przeliczeniu kwoty zobowiązania z (...) na złote według kursu sprzedaży waluty ustalonego przez NBP. Gdyby zapis § 6 ust. 1 był precyzyjny i jednoznaczny, to pozwany zapewne nie zawarłby aneksu o takiej treści. Należy w tym miejscu wspomnieć o tym, że nawet podpisanie przez strony owego aneksu, nie rzutowało na ocenę abuzywności klauzul indeksacyjnych, jako że oceny czy postanowienie umowne jest niedozwolone, po myśli art. 385 1 § 1 k.c., dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy (por. uchwałę 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, OSNC 2019/1/2). Z tej samej przyczyny nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy to, czy w czasie trwania umowy bank ustalał kursy walut w oparciu o czynniki obiektywne, a także czy były one zgodne z kursami NBP, skoro okoliczność ta nie została faktycznie uregulowana ani w umowie kredytowej, ani w obowiązującym w dacie zawarcia umowy regulaminie.

(...) w wyroku z 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16 (pkt 47-48) wskazał, że bank powinien w treści pisemnej umowy zawrzeć informację o tym, o ile wzrośnie saldo i rata w razie drastycznej zmiany kursu walutowego. Dla spełnienia tego obowiązku, wbrew odmiennemu zapatrywaniu skarżącego, nie jest bowiem wystarczające wskazanie w umowie, że ryzyko związane ze zmianą kursu waluty ponosi kredytobiorca oraz odebranie od kredytobiorcy oświadczenia o standardowej treści, iż został poinformowany o ponoszeniu ryzyka wynikającego ze zmiany kursu waluty oraz przyjął do wiadomości i akceptuje to ryzyko (por. wyroki Sądu Najwyższego z 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16 i z 27 lipca 2021 r., (...) 49/21).

W ocenie Sądu Odwoławczego z faktu, że powodowie podpisali oświadczenie z § 1 ust. 1 umowy kredytu oraz z oświadczenie o wyborze waluty z dnia 10 stycznia 2008 roku (k. 252), nie można wywieść, że zostali oni prawidłowo poinformowani o ryzyku kursowym związanym z umową kredytu indeksowanego do waluty obcej.

W oświadczeniu kredytobiorcy o wyborze waluty obcej (k. 252) zawarto symulację wysokości kredytu w kwocie 150.000 zł, przy okresie kredytowania 15 lat, zmiennym oprocentowaniu kredytu złotówkowego (6%), zmiennym oprocentowaniu kredytu indeksowanego do (...) (3%), obrazującą wysokość raty kredytu złotówkowego oraz indeksowanego do (...); a także wysokości rat w/w kredytów przy założeniu, że stopa procentowa kredytu w (...) jest równa stopie procentowej kredytu w PLN, a kapitał jest większy o 20%; przy założeniu wzrostu kursu (...) o 11,17%; wzrostu stopy procentowej o 400 pb; przy założeniu wzrostu stopy procentowej o 0,92 punktu procentowego w przypadku kredytu PLN i o 1, (...) punku procentowego w przypadku kredytu w (...). Warto zauważyć, że symulacja obejmowała inną kwotę kredytu aniżeli wnioskowali powodowie i inny okres kredytowania (powodowie zaciągnęli kredyt w kwocie 205.142,62 zł na 30 lat, a początkowo wnioskowali o kredyt w wysokości 200.000 zł na 30 lat). Z powyższej symulacji wynikało, iż wysokość raty kredytu indeksowanego do (...) (1.090,68 zł) była niższa, aniżeli raty kredytu złotówkowego (1.219,64 zł). W istocie, z każdej symulacji wynikało, że raty kredytu indeksowanego do (...), są niższe od rat kredytu złotówkowego. Nawet, rata kredytu indeksowanego przy wzroście kursu (...) o 11,17% (1.212,51 zł), była niższa od raty kredytu złotówkowego (1.219,64 zł). Takie działanie wprawiało w błędne przekonanie, że kredyt indeksowany do (...) jest korzystny finansowo, a rata nawet przy takim wzroście kursu franka będzie niższa niż rata w złotówkach. Tak zaprezentowana informacja nie może zostać uznana za rzetelną. Jednocześnie, wypada zaznaczyć, że symulacja wzrostu kursu franka o owe 11,17 %, nie obrazowała drastycznego wzrostu kursu franka. A jednocześnie w oparciu o tak sformułowaną treść oświadczenia kredytobiorcy mogli być przekonani, że największy możliwy wzrost kursu (...) to właśnie owe 11,21 %. Jak również z przedstawionych symulacji nie wynika, że wzrost kursu franka będzie rzutować na wzrost całego zadłużenia kredytobiorcy, a nie jedynie wysokości raty. „Nie było mowy o tym, że w przypadku zmiany kursu franka może wzrosnąć kapitał” – przesłuchanie powódki na rozprawie w dniu 20 października 2022 roku, k. 429. Co istotne, powyższe oświadczenie stanowiło gotowy dokument, którego treść została przedstawiona powodom jedynie do podpisu. Powodowie o ile chcieli zawrzeć umowę kredytu musieli podpisać ten dokument, niezależnie od tego jakiego rodzaju informacje o ryzyku kursowym faktycznie otrzymali od pracowników Banku.

Jeśli zaś chodzi o oświadczenie kredytobiorcy z § 1 ust. 1 umowy, zgodnie z którym kredytobiorca oświadczył, że jest świadomy ryzyka kursowego, związanego ze zmianą kursu waluty indeksacyjnej w stosunku do złotego, w całym okresie kredytowania i że, akceptuje to ryzyko, to trzeba zauważyć, że to pozwany odpowiadał za kształt umowy kredytu, w tym treść oświadczeń kredytobiorcy a powodowie mogli jedynie podpisać lub nie podpisywać umowy na tym wzorcu. Na podstawie w/w oświadczeń nie można wywnioskować jakie dokładnie informacje i pouczenia zostały udzielone powodom, poza tym, że wraz ze wzrostem kursu (...) wzrośnie wysokość raty. Przy czym w ocenie Sądu ad quem powodom nie unaoczniono możliwej skali wzrostów kursu franka, a właściwie tego, że nie ma górnej granicy do której może wzrosnąć kurs franka. Za to powodowie byli zapewniani, że frank to najstabilniejsza waluta. „Wiedziałam, że są wahania kursowe, ale zostaliśmy zapewnienie, że frank szwajcarski jest najstabilniejszą walutą i że nie było w ostatnim czasie żadnych radykalnych wahań kursowych. (…). Pytaliśmy o ryzyko kursowe w związku z kosztem kredytu, ale pani powiedziała, że ryzyko jest znikome. (…). Pracownik nie napisał oświadczenia, ale zapewniał nas o tym, że w tej chwili nikt nie bierze kredytu w złotówkach, że najkorzystniejszy jest kredyt frankowy” – przesłuchanie powódki na rozprawie w dniu 20 października 2022 roku, k. 428 odw.-429 odw.

Z w/w oświadczeń nie wynika, by poinformowano powodów o tym, że nałożone na nich ryzyko kursowe jest w istocie niczym nieograniczone i do wzrostu kapitału kredytu może dojść w każdym momencie trwania umowy kredytu, nawet jeśli powodowie dokonywaliby terminowych spłat rat. Przez brak takich informacji powodowie nie mogli rozsądnie ocenić, czy są w stanie podołać ewentualnym ekonomicznym konsekwencjom zawarcia przedmiotowej umowy kredytu. Przedstawione w niniejszej sprawie dowody nie dają podstaw do ustalenia, że pozwany bank wykonał obowiązek informacyjny w postulowany, właściwy sposób, dający stronie powodowej pełne rozeznanie co do istoty transakcji. W ocenie Sądu Apelacyjnego warunki udzielania kredytu złotowego indeksowanego kursem waluty obcej i zasady spłaty kredytu, z którymi zapoznano powodów, obejmowały treść projektu umowy i postanowienia regulaminu w wersji obowiązującej w dacie podpisania umowy, a deklarowana świadomość ryzyka kursowego dotyczyła wiedzy innej niż ta, że kursy walut podlegają wahaniom i w razie ich wzrostu wzrośnie obciążenie kredytobiorcy. Jak wskazywał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 lutego 2019 roku w sprawie II CSK 19/18 (LEX nr 2626330), z deklaracji kredytobiorcy o świadomości ryzyka walutowego nie można wyciągać zbyt daleko idących wniosków.

W ocenie Sądu II instancji, powodowie zostali jedynie w sposób formalny poinformowani o ryzyku kursowym. Aby obowiązek informacyjny był prawidłowo spełniony kredytobiorcy powinno się przekazać takie pouczenia, aby przeciętny konsument mógł świadomie rozważyć, czy jest w stanie ekonomicznie podołać sytuacji wzrostu wysokości raty, jak i całego zadłużenia w przypadku wzrostu kursu (...). Przy czym pouczenia powinny być sformułowane w sposób jasny i zrozumiały dla konsumenta. W tym miejscu trzeba wskazać, że elementem obowiązującego porządku prawnego w dacie zawarcia spornej umowy kredytu była dyrektywa Rady nr 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.U. UE.L. 1993.95.29).

Powyższej oceny, nie zmienia fakt podpisania przez powodów oświadczenia (k. 253) o tym, że zostali poinformowani o tym, że w okresie obowiązywania aneksu może nastąpić w zależności od wahań kursu polskiego złotego oraz (...)/USD/EURO podwyższenie kwoty kredytu hipotecznego, a w konsekwencji całkowitego kosztu kredytu hipotecznego. Po pierwsze, przedmiotowe oświadczenia zostały przedstawione powodom do podpisu w związku z zawarciem aneksu nr (...) w dniu 20 lipca 2010 roku, czyli ponad dwa lata po zawarciu umowy kredytu. Tymczasem kredytobiorcy powinni zostać w należyty sposób poinformowani o ryzyku kursowym w dacie zawarcia umowy. Przy czym nawet podpisanie tak sformułowanego oświadczenia, w ocenie Sądu Odwoławczego, nie spełniałoby przesłanki pełnego, należytego pouczenia o ryzyku kursowym.

Z ogólnych zasad uczciwości i rzetelnego traktowania konsumenta wynika, że profesjonalista, który jest przedsiębiorcą, będący stroną niewątpliwie silniejszą i dysponującą wyspecjalizowaną wiedzą w zakresie ekonomii i finansów, działając w sposób rzetelny, staranny i według najlepszej wiedzy - proponując konsumentowi produkt, z którym mogło wiązać się nieograniczone ryzyko ekonomiczne - powinien konsumenta o tym wyczerpująco poinformować, czemu pozwany nie sprostał.

Bank jako profesjonalista zdawał sobie sprawę z wielkości ryzyka jakie przyjmuje na siebie konsument zawierający umowy kredytowe indeksowane do waluty obcej, w szczególności (...), nie zarabiający w tej walucie. Mimo to, bez udzielania rzetelnej informacji w tym przedmiocie, powodów w całości wskazanym ryzykiem obciążył, choć powinien móc przewidzieć, że w długoterminowym okresie mogą nastąpić znaczące zmiany kursu waluty zależnie od zmieniających się czynników gospodarczych i politycznych, w tym kryzysów ekonomicznych.

W związku z powyższym należy stwierdzić, że w spornej umowie doszło do ukształtowania praw i obowiązków powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami z rażącym naruszeniem ich interesów, przy czym owo rażące naruszenie interesów wyraża się również w tym, że nie byli w stanie ocenić ryzyka, z jakim wiąże się zawarcie umowy kredytu indeksowanego kursem (...).

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej zauważył, że art. 5 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, iż treść klauzuli umowy kredytu zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, ustalającej cenę zakupu i sprzedaży waluty obcej, do której kredyt jest indeksowany, powinna, na podstawie jasnych i zrozumiałych kryteriów, umożliwić właściwie poinformowanemu, uważnemu i racjonalnemu konsumentowi zrozumienie sposobu ustalania kursu wymiany waluty obcej, stosowanego w celu obliczenia kwoty rat kredytu, w taki sposób, aby konsument miał możliwość w każdej chwili samodzielnie ustalić kurs wymiany stosowany przez przedsiębiorcę (wyrok (...) z 18 listopada 2021 r. w sprawie C-212/20, Dz.U. UE.C.220.302.6), a poza sporem pozostaje, że w niniejszej sprawie sytuacja taka nie zachodziła, gdyż na podstawie zawartej w umowie definicji tabeli kursowej, powodowie nie mieli możliwości sprawdzenia, czy zweryfikowania, że ustalona przez Bank tabela kursowa, została określona w sposób prawidłowy.

Należy przy tym z całą mocą podkreślić, że powyższe stanowisko nie oznacza wcale, iż konsument powinien posiadać wpływ na kształtowanie kursów wymiany. Przedstawione rozważania wskazują jedynie na bezwzględną potrzebę wskazania w umowie obiektywnych, niezależnych od żadnego z kontrahentów, kryteriów i sposobu ustalania kursu wymiany. Powinność ta w żaden sposób nie ogranicza swobody gospodarczej banku i uprawnień wynikających z art. 111 ust. 1 pkt 4 ustawy Prawo bankowe (tekst jedn. Dz.U . z 2022 r. poz. 2324). Z art. 111 ust. 1 pkt 4 ustawy Prawo bankowe nie wynika w jaki sposób i w oparciu o jakie parametry owe tabele kursowe mają być przez banki konstruowane, a jedynie obowiązek ich publikacji. Okoliczność, że zgodnie z art. 111 ust. 1 pkt 4 ustawy Prawo bankowe banki są zobowiązane do ogłaszania w sposób ogólnie dostępny stosowanych kursów walutowych nie oznacza przy tym, że warunki umowne odsyłające do kursu stosowanego przez bank (tabelarycznego) odzwierciedlają przepis ustawy w rozumieniu art. 1 ust. 2 dyrektywy 93/13. Wyjątek określony w tym przepisie wymaga, aby konkretny warunek umowny odzwierciedlał treść przepisu prawa mającego zastosowanie między umawiającymi się stronami niezależnie od ich wyboru, ewentualnie mającego domyślne zastosowanie w braku odmiennego uzgodnienia między stronami, przy czym należy go interpretować ściśle (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z dnia 21 grudnia 2021 r., C-243/20, DP i SG przeciwko T. A., (...):EU:C:2021: (...) i powołane tam dalsze orzecznictwo).

Uznanie powyższego mechanizmu ustalania przez bank kursów waluty za sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszający interesy konsumenta, a w konsekwencji uznanie klauzuli, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną banku, za niedozwoloną w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. nie budzi wątpliwości w aktualnym orzecznictwie sądów powszechnych, w tym tutejszego Sądu Apelacyjnego (por. wyrok SA w Łodzi z dnia 19 maja 2021 r., I ACa 931/20; wyrok SA w Łodzi z dnia 3 listopada 2021 r., I ACa 835/20; wyrok SA w Łodzi z dnia 5 października 2021 r. I ACa 1342/20, wyrok SA w Łodzi z dnia 18 kwietnia 2024 roku, I ACa 187/24), jak i w orzecznictwie Sądu Najwyższego, który wielokrotnie badał postanowienia umów, które były analogiczne do tych będących przedmiotem sporu w niniejszej sprawie. Dominuje w nim trafny pogląd, że takie klauzule mają charakter abuzywny, bowiem kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Sprzeczność z dobrymi obyczajami i naruszenie interesów konsumenta polega w tym przypadku na uzależnieniu wysokości świadczenia banku oraz wysokości świadczenia konsumenta od swobodnej decyzji banku. Zarówno przeliczenie kwoty kredytu na złotówki w chwili jego wypłaty, jak i przeliczenie odwrotne w chwili wymagalności poszczególnych spłacanych rat, służy bowiem określeniu wysokości świadczenia konsumenta. Takie uregulowanie umowne należy uznać za niedopuszczalne, niezależnie od tego, czy swoboda przedsiębiorcy (banku) w ustaleniu kursu jest pełna, czy też w jakiś sposób ograniczona, tj. determinowana określonymi czynnikami ekonomicznymi, nieujawnionymi konsumentowi. Takie postanowienia, które uprawniają bank do jednostronnego ustalenia kursów walut, są nietransparentne i pozostawiają pole do arbitralnego działania banku. W ten sposób obarczają kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszają równorzędność stron (zob. wyroki SN: z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016/11/134; z 24 października 2018 r., II CSK 632/17, LEX nr 2567917; z 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17, LEX nr 2618543; z 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18, LEX nr 2626330; z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, LEX nr 2642144; z 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, LEX nr 2690299; z 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, OSNC 2020/7-8/64; z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344; z 30 września 2020 r., I CSK 556/18, LEX nr 3126114).

Sąd Najwyższy wprost wskazał, że sprzeczne z naturą stosunku prawnego kredytu indeksowanego do waluty obcej są postanowienia, w których kredytodawca jest upoważniony do jednostronnego oznaczenia kursu waluty właściwej do wyliczenia wysokości zobowiązania kredytobiorcy oraz ustalenia wysokości rat kredytu, jeżeli z treści stosunku prawnego nie wynikają obiektywne i weryfikowalne kryteria oznaczenia tego kursu i podkreślił możliwość wyeliminowania takich postanowień na podstawie art. 385 1 § 1 k.c. (por. uchwała SN z dnia 28 kwietnia 2022 r. w sprawie III CZP 40/22, Legalis nr 2686192 ).

Nie ulega także wątpliwości, że klauzule indeksacyjne określają główne świadczenia stron. Analiza tego zagadnienia przedstawiana w dorobku orzeczniczym Sądu Najwyższego wskazuje, że zastrzeżone w umowie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej klauzule kształtujące mechanizm indeksacji, określają główne świadczenie kredytobiorcy (zob. wyroki SN: z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, Legalis nr 1892834; z 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, Legalis nr 1966950 i z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, Legalis nr 2277328; z 3 września 2020 r., I CSK 556/18, Legalis nr 2537434, a także wyrok SN z 2 czerwca 2021 r., I (...) 55/21, LEX nr 3219740), z którym to stanowiskiem Sąd Apelacyjny rozpoznający apelację się zgadza, bez konieczności jego powielania. Przy czym, jak już wskazano we wcześniejszej części uzasadnienia, postanowienia indeksacyjne zawarte w umowie nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny, zatem możliwa była ich ocena pod kątem abuzywności.

Mając powyższe na względzie, Sąd Apelacyjny doszedł do wniosku, że postanowienia indeksacyjne zawarte w umowie i regulaminie (tj. § 9 ust. 2 i § 10 ust. 3, § 14 ust. 3 umowy, a także w § 16 ust. 4 Regulaminu, § 19 ust. 5 Regulaminu, § 30 ust. 3 Regulaminu), stanowią postanowienia abuzywne. Konsekwencją stwierdzenia, że dane postanowienie umowne ma charakter niedozwolony w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., jest działająca ex lege sankcja bezskuteczności niedozwolonego postanowienia, połączona z przewidzianą w art. 385 1 § 2 k.c. zasadą związania stron umową w pozostałym zakresie. Przy czym zgodnie z dominującym poglądem przepis ten wyłącza stosowanie art. 58 § 3 k.c., który przewiduje, że w razie nieważności części czynności prawnej pozostała jej część pozostaje w mocy, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana. Nie ulega jednak wątpliwości, że jeżeli eliminacja niedozwolonego postanowienia umownego doprowadzi do takiej deformacji regulacji umownej, że na podstawie pozostałej jej treści nie da się odtworzyć treści praw i obowiązków stron zgodnych z ich wolą, to nie można przyjąć, iż strony pozostają związane pozostałą częścią umowy. Ten ostatni wniosek wynika wyraźnie z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, który przewiduje, że "...nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków".

W ocenie Sądu drugiej instancji nie jest możliwe uzupełnienie luk powstałych po wyeliminowaniu z umowy postanowień uznanych za niedozwolone.

Prawo unijne stoi na przeszkodzie wszelkiemu "naprawianiu" nieuczciwych postanowień umownych wyłącznie na podstawie art. 65 k.c., w celu złagodzenia ich nieuczciwego charakteru, nawet przy zgodnej w tym zakresie woli obu stron kontraktu (por. wyrok (...) z 18 listopada 2021 r. C-212/20). W powołanym orzeczeniu Trybunał wskazał, że art. 5 i 6 dyrektywy Rady nr 93/13/EWG należy intepretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie temu, by sąd krajowy, który stwierdził nieuczciwy charakter warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem w rozumieniu art. 3 ust. 1 dyrektywy, dokonał wykładni tego warunku w celu złagodzenia jego nieuczciwego charakteru, nawet jeśli taka wykładnia odpowiadałaby wspólnej woli stron. W motywach powyższego wyroku zwrócono uwagę, że możliwość wykładni klauzuli waloryzacyjnej w celu złagodzenia jej nieuczciwego charakteru przez wprowadzenie do niej ogólnego pojęcia "wartości rynkowej" waluty obcej wykorzystanej do waloryzacji prowadzi do zmiany treści postanowienia dotyczącego waloryzacji, ponieważ prowadziłaby do zmiany jego rozumienia poprzez wprowadzenie odesłania do "wartości rynkowej" waluty obcej, tymczasem warunek nieuczciwy nie powinien, na podstawie art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, być stosowany, a jego treść zmieniana. Podkreślono ponadto, że art. 65 k.c., który zawiera ogólne reguły wykładni, nie stanowi przepisu prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym w rozumieniu dyrektywy, a zasada braku skutku nieuczciwego warunku, przewidziana w art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, nie może zostać podważona przez względy związane z okolicznościami, w jakich dana umowa została zawarta i wykonana.

Sąd Apelacyjny podziela pogląd, iż nie ma przy tym możliwości zastąpienia klauzul abuzywnych postanowieniami dotyczącymi kredytu złotowego, czy też indeksowanego do średniego kursu (...) w Narodowym Banku Polskim z uwagi na brak normy prawnej pozwalającej na taką operację, a nadto nieobjęcie takiego rozwiązania zgodnym zamiarem stron umowy (por.: wyrok Sądu Najwyższego z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344).

Należy wykluczyć możliwość uzupełnienia luk powstałych w umowie wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, iż skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, w przypadku gdy strony umowy wyrażą na to zgodę (por. wyroki (...) z: 3 października 2019 r. C-260/18, 29 kwietnia 2021 r. C-19/20). Nie sposób przyjąć do rozliczeń stron kursu średniego NBP na podstawie zwyczaju w rozumieniu art. 354 k.c., czy art. 56 k.c., ponieważ kurs taki nie był zwyczajowo przyjmowany w praktyce bankowej w umowach kredytu indeksowanego do waluty obcej. Zwyczaj taki się nie wykształcił. Niedopuszczalne byłoby także zastosowanie kursu średniego NBP w oparciu o art. 41 Prawa wekslowego. Przepis ten regulujący kwestię przeliczenia zobowiązania wekslowego wyrażonego w walucie obcej w ogóle nie wskazuje według jakiego kursu waluty ma być dokonywane takie przeliczenie, a zwłaszcza nie wskazuje na kurs średni NBP. Przepis art. 24 ustawy o Narodowym Banku Polskim statuował wyłącznie uprawnienie NBP do ustalania kursów walut obcych. Nie można go zastosować do dokonania przeliczeń opisanych w umowie kredytowej na podstawie średniego kursu NBP.

Przepisem dyspozytywnym, w przedstawionym wyżej rozumieniu, nie jest także art. 358 § 2 k.c. W obowiązującym w dacie zawarcia umowy porządku prawnym brak było odpowiednika art. 358 § 2 k.c. w obecnym brzmieniu, gdyż ten wszedł w życie z dniem 24 stycznia 2009 r. na podstawie nowelizacji kodeksu cywilnego z dnia 23 października 2008 r. (Dz.U. Nr 228, poz. 1506). Nie może być zatem miarodajny dla określenia treści zobowiązania wynikającego z umów zawartych przed tą datą. Dodatkowo analizowany przepis stanowi element regulacji dotyczącej spełnienia przez dłużnika świadczenia wyrażonego w walucie obcej. Tymczasem w realiach sporu zasadnicze świadczenie strony powodowej, tj. suma kredytu zostało wyrażone oraz spełnione w walucie polskiej, jak również powodowie dokonywali spłat rat w złotówkach. Nie jest to zatem sytuacja, do której zastosowanie znajduje przepis art. 358 § 1 k.c. Na koniec wreszcie wypada zauważyć, że przepis art. 358 k.c. został umieszczony w Tytule I Przepisy ogólne, a zatem dotyczy wszelkich umów zawieranych między różnymi podmiotami. Nie działa w stosunku do niego domniemanie płynące z motywu 13 dyrektywy nr 93/13/EWG, dotyczące wyłącznie przepisów ustawowych i wykonawczych, które bezpośrednio lub pośrednio ustalają warunki umów konsumenckich. Do takiego wniosku prowadzi wyrok (...) z dnia 8 września 2022 r. w połączonych sprawach C-80/21, C-81-21 i C-82/21, a także aktualne orzecznictwo Sądu Najwyższego (por. wyrok SN z 17 marca 2022 r., (...) 474/22, OSNC –ZD 2022/4/44; postanowienie z 24 listopada 2022 r., I CSK 3127/22, LEX nr 3450428).

Art. 358 § 2 k.c. nie może mieć zastosowania do postanowień niedozwolonych stosowanych w umowach kredytu denominowanego i indeksowanego (zob. wyroki: z 25 maja 2022 r., (...) 650/22, OSNC-ZD 2022, nr 4, poz. 48; z 28 września 2022 r., (...) 412/22, Legalis nr 2790466; z 31 stycznia 2023 r., (...), Legalis nr 2899528; z 7 lutego 2023 r., (...), Legalis nr 2902650; z 20 lutego 2023 r., (...) 809/22, Legalis nr 2902640; z 17 marca 2023 r., (...) 924/22, Legalis nr 2937145; z 5 kwietnia 2023 r., (...), Legalis nr 2953044 i tam powołane orzecznictwo).

Jak wskazał Sąd Najwyższy w uchwale pełnego składu Izby Cywilnej z 25 kwietnia 2024 roku sygn. akt III CZP 25/22 (Legalis nr 3071522), w razie uznania, że postanowienie umowy kredytu indeksowanego lub denominowanego odnoszące się do sposobu określania kursu waluty obcej stanowi niedozwolone postanowienie umowne i nie jest wiążące, w obowiązującym stanie prawnym nie można przyjąć, że miejsce tego postanowienia zajmuje inny sposób określenia kursu waluty obcej wynikający z przepisów prawa lub zwyczajów.

Dodatkowo, wejście w życie tzw. polskiej ustawy antyspreadowej (nowelizacji prawa bankowego z 2011 r.)., nie zniwelowało abuzywności spornych klauzul. Zgodnie z poglądem Sądu Najwyższego wyrażonym w wyroku z dnia 11 grudnia 2019 roku (V CSK 382/18, LEX nr 2771344) należy uznać, że wprowadzenie ustawy antyspreadowej w żaden sposób nie podważyło nieważności umów denominowanych i indeksowanych.

A. poszczególnych klauzul zawartych w umowie kredytu nie wyeliminowało zatem wprowadzenie w 2011 r. ust. 3 do art. 69 PrBank, w wyniku czego kredytobiorcy uzyskali w ramach umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska możliwość dokonywania spłat rat kapitałowo-odsetkowych oraz dokonania przedterminowej spłaty pełnej lub częściowej kwoty kredytu bezpośrednio w walucie obcej. Ta nowelizacja miała na celu wyeliminowanie tzw. spreadów bankowych, a nie zmiany istoty umowy kredytowej. Innymi słowy, nie doszło do przekształcenia takiej umowy w umowę o kredyt walutowy (tak Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 19 października 2022 r., I CSK 5090/22, Legalis nr 2841843).

Zawarcie przez strony aneksu nr (...) (na podstawie którego ustalono, że spłata rat kredytu odbywać się będzie po kursie sprzedaży (...)/PLN ustalanym przez NBP), nie wpłynęło na ocenę spornych postanowień, gdyż oceny czy postanowienie umowne jest niedozwolone, po myśli art. 385 1 § 1 k.c., dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy (por. uchwałę 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, OSNC 2019/1/2). Na dzień zawarcia umowy kredytowej, dokonywane przez powodów spłaty rat kredytu były powiązane z kursem franka szwajcarskiego, ustalanego w tabeli kursowej przez pozwany Bank. Dodatkowo powodowie nie mieli możliwości spłaty rat kredytu bezpośrednio we franku szwajcarskim, tylko byli zmuszony dokonywać spłat za pośrednictwem banku i tabel kursowych ustalonych arbitralnie przez pozwany bank. Jednocześnie podkreślenia wymaga, że wypłacona powodom, kwota kredytu została przeliczona na (...) wg kursu ustalonego dowolnie przez bank. Tym samym pozwany mógł dowolnie ustalić wysokość zobowiązania powodów, którą to kredytobiorcy byli zobowiązani spłacić na rzecz banku.

Należy uznać, że wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, iż należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu. Oznacza to z kolei, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC, Nr 11 z 2016 r., poz. 134 oraz z dnia 11 grudnia 2019 r. w sprawie V CSK 382/18, Legalis nr 2277328).

W konsekwencji podzielić należy stanowisko Sądu I instancji, że okoliczności rozpoznawanej sprawy nie pozwalały stwierdzić możliwości obowiązywania przedmiotowej umowy bez postanowień uznanych za abuzywne. Postanowienia te, określając oparty na ryzyku kursowym mechanizm indeksacji, determinowały charakter umowy oraz fakt jej zawarcia, stanowiły jej essentialia negotii, bez których umowa nie mogłaby funkcjonować w dotychczasowym kształcie. Niemożliwe byłoby zastąpienie abuzywnej klauzuli dotyczącej zasad ustalania kursu kupna waluty, na podstawie którego wyliczana jest wysokość kwoty kredytu, dyspozytywnymi przepisami prawa krajowego wobec ich braku. To z kolei oznacza, że utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie było możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (bezskutecznością).

W ocenie Sądu Apelacyjnego abuzywność klauzul indeksacyjnych w przedmiotowej umowie powoduje, że bez nich, umowa kredytowa nie powinna dalej wiązać stron, gdyż nastąpił brak zasadniczych elementów kontraktu tj. określenia świadczenia stron. Wyeliminowanie z umowy niedozwolonych postanowień przeliczeniowych skutkuje nieważnością całej umowy (vide: wyrok z dnia 3 lutego 2022 roku w sprawie II CSKP 459/22, Legalis nr 2657773, wyrok z dnia 3 lutego 2022 roku w sprawie II CSKP 415/22, Legalis nr 2657774, uchwała pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 25 kwietnia 2024 r., sygn. akt III CZP 25/22, Legalis nr 3071522). Sąd Odwoławczy podziela stanowisko zajęte przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który uznaje, że w razie stwierdzenia abuzywności klauzuli ryzyka walutowego utrzymanie umowy „nie wydaje się możliwe z prawnego punktu widzenia”, co dotyczy także klauzul przeliczeniowych przewidujących spread walutowy (por. wyroki (...) z dnia 14 marca 2019 r., w sprawie C-118/17, Z. D. przeciwko (...) Bank (...) Z.., pkt 52 i z dnia 5 czerwca 2019 r., w sprawie C-38/17, GT przeciwko HS, pkt 43).

Zdaniem Sądu Apelacyjnego unieważnienie umowy w całości, nie godzi w interesy kredytobiorców, którzy wystąpili z takim żądaniem i konsekwentnie je podtrzymywali w toku przedmiotowego postępowania. Powodowie są reprezentowani przez profesjonalnego pełnomocnika, który pouczył ich o skutkach prawnych stwierdzenia nieważności zawartej umowy kredytu. Ponadto, na rozprawie w dniu 20 października 2022 roku powodowie wskazali, iż są świadomi tego, że Bank w przypadku ustalenia nieważności umowy kredytu może wystąpić względem nich z roszczeniem o wynagrodzenie z kapitału kredytu, a mimo to podtrzymali dochodzone roszczenie (k. 429-429 odw.).

Nadto, Sąd Apelacyjny wskazuje, że w jego przekonaniu, brak jest podstaw do konstruowania przez Bank roszczenia o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału. Przy zwrocie bezpodstawnego wzbogacenia (nienależnego świadczenia) nie ma podstaw do konstruowania dodatkowych powinności po stronie zwracającego świadczenie, albowiem instytucja ta konstrukcyjnie wyczerpuje się w zwrocie nienależnego świadczenia (por. E. Łętowska, Kwalifikacje prawne w sprawach o sanację kredytów frankowych - da mihi factum dabo tibi ius, Iustitia Nr 3(41)/2020, str. 126, podobnie wyrok SA w Białymstoku z dnia 20 lutego 2020 r., I ACa 635/19, LEX nr 2817682, wyrok SA w Szczecinie z dnia 23 listopada 2021 r., I ACa 590/21, LEX nr 33350065). (...) w wyroku z dnia 15.06.2023 r., C-520/21, A. S. przeciwko Bankowi (...). S.A., LEX nr 3568733, wskazał, że bank nie może dochodzić wynagrodzenia za korzystanie z kapitału, gdy umowa dotycząca kredytu frankowego została unieważniona. Przedsiębiorca nie może bowiem czerpać korzyści z niedozwolonych klauzul.

Jednocześnie, w uchwale z dnia 25 kwietnia 2024 r., III CZP 25/22, opubl. w OSNC z 2024 r., Nr 12, poz. 118, Sąd Najwyższy wskazał, że jeżeli umowa kredytu nie wiąże z powodu niedozwolonego charakteru jej postanowień, nie ma podstawy prawnej do żądania przez którąkolwiek ze stron odsetek lub innego wynagrodzenia z tytułu korzystania z jej środków pieniężnych w okresie od spełnienia nienależnego świadczenia do chwili popadnięcia w opóźnienie co do zwrotu tego świadczenia.

Mając na uwadze powyższe, w ocenie Sądu II instancji stwierdzić trzeba, że – biorąc pod uwagę stanowisko powodów jak i trafne stanowisko Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej – nie istnieje możliwość ani też nie ma potrzeby z punktu widzenia interesów strony powodowej (jako konsumenta) utrzymanie w mocy umowy stron, z której ze względu na ich abuzywność wyeliminowano postanowienia określające główne świadczenia stron.

Upadku umowy po wyeliminowaniu z niej klauzul abuzywnych nie blokuje przepis art. 84 ust. 1 prawa upadłościowego, ustawodawca wprowadził to unormowanie po to, żeby uniemożliwić korzystanie z uprawnień kontraktowych w sposób, który utrudniłby efektywne przeprowadzenie upadłości. Nie jest celem tej normy wstrzymanie upadku klauzul abuzywnych i całego kontraktu do czasu, aż zakończy się postępowanie upadłościowe, tak Sąd Apelacyjny w Białymstoku w wyroku z dnia 8 lutego 2024 roku, Legalis nr 3152819. Sąd ad quem podziela wskazane stanowisko, z tej też przyczyny nie mógł się ostać zarzut naruszenia art. 84 ust. 1 prawa upadłościowego.

Na koniec odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 410 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c., to należało go uznać za chybiony. Kwestia bezpodstawnego wzbogacenia banku względem kredytobiorców nie była przedmiotem rozważań Sądu pierwszej instancji, nie stanowiła też podstawy orzekania. Wysokość spłaty dokonanej przez powodów tytułem nieważnej umowy kredytu, to czy Bank został bezpodstawnie wzbogacony kosztem kredytobiorców, czy zastosować teorię salda czy teorię dwóch kondykcji do ewentualnych rozliczeń stron, czy uwzględnić zarzut potrącenia dokonany przez powodów, będą przedmiotem rozważań Sądu pierwszej instancji dopiero przy rozstrzyganiu roszczenia o zapłatę. Obecnie przedmiotowe postępowanie dotyczyło jedynie roszczenia o ustalenie.

Mając powyższe na względzie Sąd Odwoławczy, na podstawie art. 385 k.p.c., oddalił apelację jako bezzasadną.

Zaskarżony wyrok stanowił wyrok częściowy, tj. odnosił się wyłącznie do roszczenia o ustalenie. Niemniej jednak orzeczenie (wyrok) wydane przez Sąd Apelacyjny na skutek apelacji pozwanego, jest orzeczeniem kończącym sprawę w tym zakresie, tj. co do roszczenia o ustalenie. Zatem, w przekonaniu Sąd ad quem zaistniała konieczność rozstrzygnięcia o kosztach procesu w postępowaniu odwoławczym.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd II instancji orzekł w oparciu o treść art. 98 § 1, 1 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 zd. 1 k.p.c., których wysokość ustalił na podstawie § 10 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t. jedn. - Dz.U. z 2023 r., poz. 1935), tj. 8.100,00 zł. Wskazana kwota została zasądzona wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono do dnia zapłaty.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Małgorzata Galińska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Łodzi
Osoba, która wytworzyła informację:  Jacek Świerczyński
Data wytworzenia informacji: