I ACa 137/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Łodzi z 2023-12-28
Sygn. akt I ACa 137/23
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 28 grudnia 2023 roku
Sąd Apelacyjny w Łodzi – I Wydział Cywilny
w następującym składzie:
Przewodniczący: Sędzia SA Jacek Świerczyński
po rozpoznaniu w dniu 28 grudnia 2023 roku w Łodzi
na posiedzeniu niejawnym
sprawy z powództwa D. B., J. P. i K. B.
przeciwko (...) Spółce Akcyjnej V. (...) z siedzibą w W.
o zadośćuczynienie i odszkodowanie
na skutek apelacji powodów
od wyroku Sądu Okręgowego w Sieradzu
z dnia 28 listopada 2022 roku, sygn. akt I C 17/21
1. oddala apelację,
2. nie obciąża powodów kosztami postępowania apelacyjnego.
Sygn. akt I ACa 137/23
UZASADNIENIE
Zaskarżonym wyrokiem z dnia 28 listopada 2022 roku Sąd Okręgowy w Sieradzu,
w sprawie z powództwa D. B., J. P. i K. B. przeciwko (...) Spółce Akcyjnej V. (...) z siedzibą w W., o zadośćuczynienie, odszkodowanie i rentę:
1. oddalił powództwo o odszkodowanie i zadośćuczynienie,
2. umorzył postępowanie w pozostałej części wobec cofnięcia pozwu,
3. nie obciążył powodów D. B., J. P. i K. B. kosztami procesu, w tym brakującymi kosztami sądowymi.
Powyższy wyrok został oparty na ustaleniach faktycznych szczegółowo przedstawionych w motywach pisemnych zaskarżonego orzeczenia. Sąd Apelacyjny podzielił je i przyjął za własne w zakresie istotnym dla rozstrzygnięcia sprawy bez konieczności ich ponownego przytaczania zgodnie z treścią art. 387 § 21 pkt 1 k.p.c.
W rozważaniach Sąd Okręgowy podał, że strona powodowa wywodziła odpowiedzialność (...) Spółki Akcyjnej V. (...) z siedzibą w W. jako ubezpieczyciela za szkodę powstałą w związku z posiadaniem gospodarstwa rolnego przez S. S. (1). Przeprowadzone w sprawie dowody nie pozwoliły jednakże na uznanie, że wystąpienie szkody miało związek z posiadaniem gospodarstwa rolnego przez ubezpieczonego, zgodnie z art. 50 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.
Jak dostrzega się w orzecznictwie, dla wyjaśnienia czy konkretna szkoda została wyrządzona w związku z „posiadaniem przez rolnika gospodarstwa rolnego” należy odwołać się do definicji takiego gospodarstwa zawartej w art. 55 3 k.c. Stosownie do niej za gospodarstwo rolne uważa się grunty rolne wraz z gruntami leśnymi, budynkami lub ich częściami, urządzeniami i inwentarzem, jeżeli stanowią lub mogą stanowić zorganizowaną całość gospodarczą oraz prawami związanymi z prowadzeniem gospodarstwa rolnego. W znaczeniu powyższym, gospodarstwo rolne jest zespołem różnorodnych składników, tworzących zorganizowaną całość gospodarczą.
Nie każde więc zdarzenie wiążące się ze spowodowaniem szkody, a mające miejsce na terenie gospodarstwa rolnego będzie rodziło odpowiedzialność po stronie ubezpieczyciela. Tylko szkody powstałe w związku z posiadaniem gospodarstwa rolnego jako zorganizowanej całości, związane z jego funkcjonowaniem uznać można za objęte odpowiedzialnością ubezpieczyciela na gruncie art. 50 wskazanej wyżej ustawy, co ma znaczenie także dla odpowiedzialności na gruncie kodeksu cywilnego. Podkreślić należy, że szkody związane z innymi aktywnościami osoby ubezpieczonej, prowadzeniem innej działalności niż rolnicza, czy sferą życia prywatnego, nie są objęte odpowiedzialnością ubezpieczyciela.
Sąd Okręgowy uznał, że wybuch butli z gazem znajdujących się w pomieszczeniu gospodarczym, do którego doszło w dniu 18 października 2018 roku, nie miał związku z posiadaniem gospodarstwa rolnego przez S. S. (1). W sprawie nie wykazano, aby butle te były wykorzystywane przy prowadzeniu gospodarstwa rolnego. Natomiast zebrany w sprawie materiał dowodowy potwierdził, że butle te były składowane przez syna właściciela - R. S., który zawodowo zajmował się rozwożeniem butli z gazem, a więc nie były one wykorzystywane w związku z prowadzeniem gospodarstwa rolnego. Brak było także dowodów wskazujących na to, że M. P. (1) znajdował się na posesji S. S. (1) na jego prośbę lub polecenie, że wykonywał jakieś prace związane z gospodarstwem rolnym podczas nich doszło do wybuchu butli. Zarówno M. P. (1), jak i J. P., D. B. i K. B. wskazali, że M. P. (1) udał się w dniu zdarzenia do kolegi R. P., a nadto D. B. i J. P. wskazali, że nie wiedzą do czego służyły butle gazowe, które wybuchły.
Dodatkowo Sąd I instancji zauważył, że prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Wieluniu z 29 października 2019 r. wydanym w sprawie o sygn. akt II K 368/19, R. S. został uznany winnym czynu z art. 163 § 2 k.k. w zw. z art. 163 § 1 pkt 1 i 3 k.k. i art. 156 § 2 k.k. oraz w zw. z art. 11 § 2 k.k., polegającego na tym, że 18 października 2018 r. w B., województwa (...), poprzez nieprawidłową eksploatację kilkudziesięciu sztuk butli gazowych na propan - butan, w szczególności przez niedopuszczalne i niedozwolone użycie urządzenia elektrycznego - opalarki elektrycznej, bądź też palnika opalarki gazowej w warunkach nieprawidłowego składowania i użytkowania butli gazowych oraz prowadzenia czynności przetłaczania gazu, nieumyślnie sprowadził zdarzenie zagrażające życiu lub zdrowiu wielu osób, mające postać eksplozji kilku sztuk butli, a następnie pożaru, w wyniku którego M. P. (1) doznał oparzenia powierzchni ciała, tj. obrażeń powodujących ciężki uszczerbek na zdrowiu. Zaznaczyć należy, że zgodnie z art. 11 k.p.c., ustalenia wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku skazującego, co do popełnienia przestępstwa wiążą sąd w postępowaniu cywilnym. Tym samym Sąd a quo stwierdził, że jest związany zapadłym 29 października 2019 r. wyrokiem ustalającym odpowiedzialność R. S. za zdarzenie będące źródłem szkody powstałej po stronie M. P. (1).
Sąd uznał, że brak jest dowodów przemawiających za przyjęciem związku składowania butli przez R. S. z posiadaniem gospodarstwa rolnego przez jego ojca S. S. (1). Zebrany w sprawie materiał dowodowy jednoznacznie wskazywał, że eksploatacja butli przez R. S. związana była z jego własną aktywnością, pozostającą bez związku z posiadanym przez jego ojca gospodarstwem rolnym. Bez znaczenia pozostaje przy tym, do czego R. S. wykorzystywał te butle i czy była to uprawa marihuany.
Mając na uwadze powyższe rozważania uznać należało, że wystąpienie szkody po stronie M. P. (1) nie pozostawało w funkcjonalnym związku
z posiadaniem i prowadzeniem gospodarstwa przez podmiot ubezpieczony
u strony pozwanej, a tym samym brak podstaw do uznania odpowiedzialności pozwanego na podstawie art. 50 ust. 1 wskazanej na początku rozważań ustawy. Nieprawidłowa eksploatacja kilkudziesięciu butli gazowych w pomieszczeniu gospodarczym przez R. S. nie pozostawała bowiem w żadnym związku z prowadzeniem gospodarstwa rolnego. Z samego tylko faktu, że pomieszczenie, w którym były butle, znajdowało się na terenie gospodarstwa rolnego, nie wynika, aby pomieszczenie to i butle w nim znajdujące się były związane z prowadzeniem działalności rolniczej przez S. S. (1). Tym samym powództwo o odszkodowanie i zadośćuczynienie należało oddalić, o czym orzeczono w punkcie 1. wyroku.
Wobec skutecznego cofnięcia powództwa w zakresie renty, postępowanie
w tym zakresie należało umorzyć na podstawie art. 355 k.p.c. w zw. z art. 203 § 1 k.p.c.
W zakresie kosztów procesu, w tym brakujących kosztów sądowych, Sąd uznał za zasadne nieobciążanie nimi powodów, o czym orzekł, jak w punkcie 3. wyroku, na podstawie art. 102 k.p.c.
Opisany wyżej wyrok, apelacją zaskarżyli powodowie w części, tj. w zakresie punktu 1. co do oddalenia roszczenia powodów o zasądzenie zadośćuczynienia i odszkodowania.
Skarżonemu orzeczeniu zarzucili:
I. naruszenie przepisów prawa procesowego, które miały wpływ na wynik nin. spraw, tj.:
1. naruszenie przepisów prawa procesowego, tj. art. 368 § l 1 k.p.c. poprzez:
a) nieustalenie faktu istotnego dla rozstrzygnięcia - istnienia związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy eksploatacją butli z gazem, a posiadaniem przez rolnika gospodarstwa rolnego;
b) nieustalenie faktu istotnego dla rozstrzygnięcia - faktu wykonywania przez M. P. (1) w dniu wypadku prac związanych z gospodarstwem rolnym (...);
2. naruszenie przepisów prawa procesowego, tj. art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 5 k.c. poprzez pominięcie w zebranym materiale dowodowym wyjaśnień złożonych przez M. P. (1) na rozprawie w dniu 18 lipca 2019 r., w sytuacji śmierci powoda M. P. (1) w trakcie postępowania;
3. naruszenie przepisów prawa procesowego, tj. art. 233 poprzez sprzeczną z zasadami doświadczenia życiowego i zasad logicznego rozumowania ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego przyjęcie, iż „brak jest także dowodów wskazujących na to, że M. P. (1) znajdował się na posesji S. S. (1) na jego prośbę lub polecenie, że wykonywał jakieś prace związane z gospodarstwem rolnym podczas nich doszło do wybuchu butli. Zarówno M. P. (1), jak i J. P., D. B. i K. B. wskazali, że M. P. (1) udał się w dniu zdarzenia do kolegi R. P.” (s. 8 uzasadnienia), podczas gdy M. P. (1) zeznał na posiedzeniu w dniu 18 lipca 2019 r. w sprawie pod sygn. akt I C 146/19, iż:
-
-
„Pomagałem w gospodarstwie (...). Byłem zatrudniany przez państwa S. za pośrednictwem ich syna. On mi mówił, jakie prace, mam wykonywać” (prot. z 18.07.19 r.),
-
-
„Na gospodarstwie (...) bywałem tak średnio 1 raz w tygodnik, (prot. z 18.07.19 r.),
-
-
Malowałem płot, drzwi od gospodarczych pomieszczeń. Płot malowałem w 2018 r. W 2018 r. uszczelniałem im też dach. Pomagałem przy drobnych pracach naprawczych” (prot. z 18.07.19 r.),
-
-
w odniesieniu do pomieszczenia z butlami z gazem ,,Wszedłem tam chyba po rękawiczki ”(prot. z 18.07.19 r.),
co jednoznacznie wskazuje na to, że M. P. (1) udał się do gospodarstwa (...) w celu wykonywania prac związanych z gospodarstwem rolnym;
4. naruszenie przepisów prawa procesowego, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez bezwarunkowe przyznanie wiary twierdzeniom pozwanego, że wszystkie butle były wykorzystane w zakresie działalności gospodarczej R. S., podczas gdy zasady logicznego rozumowania wskazują na to, że skoro R. S. nabywał butle z gazem po lepszej hurtowej cenie, część z nich mogła być przeznaczona do zaspokajania potrzeb rodziny S.;
5. naruszenie przepisów prawa procesowego, tj. art. 233 w zw. z art. 228 k.p.c. poprzez sprzeczną z zasadami doświadczenia życiowego i zasad logicznego rozumowania ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego i przyjęcie, iż „w sprawie nie wykazano, aby butle te były wykorzystywane przy prowadzeniu gospodarstwa rolnego”, podczas gdy zasady doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania wskazują, na to, że faktem powszechnie znanym jest to, że butle z gazem w gospodarstwie rolnym są przeznaczone do szerokiego zastosowania jak chociażby do:
- ⚫
-
gotowania w domu,
- ⚫
-
podgrzewania kotła,
- ⚫
-
używania palnika mającego szerokie zastosowanie,
- ⚫
-
jako paliwo do napędu do maszyn rolniczych,
- ⚫
-
ogrzewania gazem płynnych budynków gospodarczych, w tym w oborach, chlewniach czy kurnikach,
- ⚫
-
ogrzewania obiektów wytwórczych czy magazynów gotowych produktów,
- ⚫
-
zasilania suszarni zboża,
a zgodnie z obowiązującym orzecznictwem za czynności pozostające w związku z posiadaniem przez rolnika gospodarstwa rolnego uznać należy „również takie czynności gospodarskie, które nie przy noszą korzyści finansowych, a jedynym ich celem jest zaspokajanie własnych potrzeb żywieniowych rolników lub potrzeb ich rodziny czy znajomych”;
6. naruszenie przepisów prawa procesowego, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez sprzeczną z zasadami doświadczenia życiowego i zasad logicznego rozumowania ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego i przyjęcie, iż: „z samego tylko faktu, że pomieszczenie, w którym były butle znajdowało się na terenie gospodarstwa rolnego, nie wynika, aby pomieszczenie to i butle w nim znajdując się były związane z prowadzeniem działalności rolniczej przez S. S. (1)", co skutkowało błędnym oddaleniem powództwa, podczas gdy :
-
-
zarówno w pozwie, jak i na rozprawie M. P. (1) wskazywał na związek eksploatacji butli z gazem z prowadzeniem gospodarstwa rolnego przez S. S. (1) i do czego były wykorzystywane w gospodarstwie (...) butle z gazem;
-
-
na rozprawie w dniu 18 lipca 2019 r. wskazywał, że „W gospodarstwie wiem, że wykorzystywano butle z gazem gotowania w domu";
-
-
zasady doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania wskazują na to, ze w gospodarstwie rolnym butle z gazem mają szerokie zastosowanie, o czym w pkt. 2 zarzutów;
-
-
okoliczność, że D. B. i J. P. nie mieli wiedzy do czego służyły butle z gazem, wynika z tego że są oni następcami prawnymi M. P. (1), stąd nie były na terenie gospodarstwa rolnego w momencie wypadku, która to niewiedza nie powinna wpływać na oddalenie powództwa;
a naruszenia te miały istotny wpływ na zaskarżony wyrok, gdyż wyrok powinien był ustalić w/w okoliczności, które doprowadziłyby do przyjęcia, iż pozwana jest zobowiązana do zapłaty, a w konsekwencji, iż zasadnym jest uwzględnienie powództwa w całości;
II. naruszenia przepisów prawa materialnego:
1. naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 50 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (dalej /jako „ustawa o ubezpieczeniach”), poprzez jego błędną wykładnie i niezastosowanie, podczas gdy przepis obejmuje odpowiedzialność odszkodowawczą również osoby pozostającej z rolnikiem we wspólnym gospodarstwie domowym — czyli R. S., co skutkowało błędnym oddaleniem powództwa w zakresie zasądzenia zadośćuczynienia i odszkodowania,
2. naruszenie przepisów prawa materialnego art. 50 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach w zw. z art. 11 k.p.c. poprzez jego błędną wykładnie i uznanie, że „Sąd w niniejszym postępowaniu jest związany zapadłym w 29 października 2019 r. wyrokiem ustalającym odpowiedzialność R. S. za zdarzenia będące źródłem szkody powstałej po stronie M. P. (1)” co skutkowało oddaleniem powództwa, podczas gdy treść art. 50 ustawy o ubezpieczeniach literalnie wskazuje, że ubezpieczeniem OC rolników są objęte również szkody wyrządzone przez osoby pozostające ze S. S. (2) we wspólnym gospodarstwie domowym lub osoba pracująca w jego gospodarstwie domowym, która to dyspozycja obejmuje odpowiedzialność R. S.;
3. naruszenie przepisów prawa materialnego tj. art. 50 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach poprzez jego błędną wykładnię i uznanie, że „eksploatacja butli przez R. S. związana była z jego własną aktywnością, pozostającą bez związku z posiadanym przez jego ojca gospodarstwem rolnym. Bez znaczenia pozostaje przy tym do czego R. S. wykorzystywał te butle i czy była to uprawa marihuany” podczas gdy bogate orzecznictwo wskazuje na to, że jeśli R. S. wykorzystywał te butle do zaspokajania potrzeb żywieniowych rolników to oznacza to, że miało to związek z posiadaniem gospodarstwa rolnego przez S. S. (1).
W oparciu o tak sformułowane zarzuty, skarżący wnieśli o zmianę wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w zakresie odszkodowania i zadośćuczynienia w całości. Ewentualnie, wnieśli o uchylenie wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu w Sieradzu do ponownego rozpoznania z pozostawieniem temu Sądowi rozstrzygnięcia o kosztach instancji odwoławczej. W każdym z tych przypadków apelujący wnieśli o zasądzenie od pozwanej na rzecz powodów kosztów procesu za obie instancję, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancję, wg norm przepisanych.
Pozwany wniósł o oddalenie apelacji w całości oraz o zasądzenie na jego rzecz od powodów kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym, wg. norm przepisanych.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.
Ustalenia faktyczne poczynione w sprawie przez Sąd pierwszej instancji są prawidłowe i zasługują na pełną akceptację. Sąd Odwoławczy podziela je i przyjmuje za własne, czyniąc integralną częścią swojego stanowiska i uznając za zbędne ich ponowne szczegółowe przytaczanie w tym miejscu (art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c.), o czym już było powyżej.
Podobnie – zgodnie z treścią punktu 2) przywołanego wyżej przepisu – Sąd odwoławczy za trafne uznaje także wywody prawne Sądu I instancji i przyjmuje je jako swoje, również czyniąc je składową własnej części motywacyjnej rozstrzygnięcia, co także powoduje bezprzedmiotowym ich powtórne powielanie w ramach niniejszych rozważań jurydycznych.
Zgodnie natomiast z przywołanym przepisem Sąd II instancji powinien odnieść się do poszczególnych zarzutów apelacyjnych, co niniejszym czyni.
Sąd Apelacyjny wskazuje, że zamierzonych skutków procesowych nie wywołuje zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 5 k.c. poprzez pominięcie w zebranym materiale dowodowym wyjaśnień złożonych przez M. P. (1) na rozprawie w dniu 18 lipca 2019 r., w sytuacji śmierci powoda M. P. (1) w trakcie postępowania.
Prawidłowo, Sąd Okręgowy, ustalając stan faktyczny nie oparł się na wysłuchaniu informacyjnym powoda. Wysłuchanie informacyjne stanowi jedynie czynność o charakterze informacyjnym, nie zaś dowodowym. Celem wysłuchania informacyjnego jest wyjaśnienie jakie okoliczności są między stronami sporne.
Przewidziane w art. 212 KPC wstępne wyjaśnienie stanowisk stron (zwane informacyjnym przesłuchaniem) stanowi instrument umożliwiający sądowi koncentrację materiału procesowego i pozwala m.in. na ustalenie, które okoliczności są między stronami sporne. Wyjaśnienia informacyjne nic mają jednak mocy dowodowej i nie podlegają wartościowaniu z punktu widzenia art. 233 § 1 KPC, a sąd nie może uznać spornych faktów za ustalone bez postępowania dowodowego. Przesłuchanie informacyjne strony nie stanowi więc dowodu w sprawie (tak Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku III AUa 288/20, L.).
Podkreślić należy, że pomimo tego, iż wysłuchanie informacyjne nie ma mocy dowodowej, to może stanowić podstawę oceny wiarygodności zeznań stron. „Chociaż wyjaśnienia informacyjne strony procesowej w zasadzie nie mają mocy dowodowej z punktu widzenia art. 233 par. 1 KPC to jednak zgodnie z art. 3 par. 1 KPC strony są obowiązane dawać wyjaśnienia zgodne z prawdą i bez zatajania czegokolwiek. Dlatego zbieżność lub sprzeczność wyjaśnień informacyjnych z wypowiedzią dowodową tej samej strony procesowej nie może być obojętna dla oceny wiarygodności tej wypowiedzi dowodowej” (vide: wyrok Sądu Najwyższego z 15.6.1973 r., II CR 257/73, L.). W efekcie, treść wyjaśnień złożonych podczas wysłuchania informacyjnego M. P. (1), powinna mieć wpływ na ocenę dowodu z zeznań następców prawnych powoda, którzy wstąpili w miejsce strony powodowej, wobec śmierci M. P. (1) w toku postępowania, ale sama bezpośrednim dowodem nie jest. Uwzględniając powyższe stanowisko, należało ocenić, że Sąd I instancji w sposób prawidłowy ustalił stan faktyczny.
Możliwość skutecznego kwestionowania ustaleń, stanowiących podstawę wyrokowania, istnieje zawsze wtedy, gdy można sądowi zarzucić błąd logicznego rozumowania i naruszenie zasad wnioskowania, poczynienie ustaleń oczywiście sprzecznych z zebranymi dowodami i z nich nie wynikających, zignorowanie zasad doświadczenia życiowego i poziomu świadomości prawnej, które mają znaczenie w procesie rozważania materiału dowodowego w oparciu o zasadnicze ustawowe kryterium bezstronności, racjonalności i wszechstronności oceny odnoszącej się do powiązania dowodu ocenianego z innymi zebranymi dowodami w sposób umożliwiający kontrolę poprawności przyjętego rozumowania (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 r., IV CKN 1316/00, opubl. Lex nr 80273).
Zatem, apelujący powinien był wykazać w wywiedzionej apelacji, że Sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, gdyż tylko takie uchybienie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 12 października 2012 r., I ACa 209/12, LEX nr 1223145). Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego. Jeżeli wnioski wyprowadzone przez Sąd orzekający z zebranego materiału dowodowego są logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena tego sądu nie narusza przepisu art. 233 § 1 k.p.c. i musi się ostać, choćby z materiału tego dawały się wysnuć również wnioski odmienne (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 października 2005 r., IV CK 122/05, LEX nr 187124).
Wbrew twierdzeniom apelującego ustalenia, których dokonał Sąd I instancji, nie naruszają zasad określonych we wskazanym wyżej unormowaniu. Pełnomocnik strony powodowej w apelacji podnosił, iż M. P. (1) dorywczo pomagał w pracach prowadzonych na gospodarstwie państwa S.. Był zatrudniany za pośrednictwem ich syna, który wskazywał jakie prace miał wykonywać. W 2017 roku malował tam płot, w 2018 roku malował drzwi i uszczelniał dach. W dniu 18 października 2018 roku powód wszedł do pomieszczenia gospodarczego „chyba po rękawiczki”, co winno skutkować uznaniem, że M. P. (1) udał się do gospodarstwa (...) w celu wykonywania prac związanych z gospodarstwem rolnym.
Sąd Odwoławczy w tym miejscu zauważa, że istotą przedmiotowej sprawy nie było ustalenie czy M. P. (1) świadczył kiedykolwiek pracę w gospodarstwie rolnym państwa S., tylko ustalenie w jakim celu, do kogo i po co pojechał na teren gospodarstwa rolnego państwa S. w dniu 18 października 2018 roku, tj. w dniu wypadku.
Z wiarygodnych zeznań J. P., D. B. oraz K. P., tj. następców prawnych powoda wynikało, że M. P. (1) w dniu 18 października 2018 roku przebywał na terenie gospodarstwa (...), gdyż miał się tam spotkać z R. S., synem gospodarzy, który był jego kolegą. Żaden z następców prawnych powoda nie wskazywał, by M. P. (1) pojechał na teren gospodarstwa rolnego państwa S., w celu wykonywania tam jakiejkolwiek pracy. Podkreślić należy, że następcy prawni powoda mieli wiedzę o celu spotkania, przebiegu zdarzenia z dnia 18 października 2018 roku, bezpośrednio od powoda. Doświadczenie życiowe wskazuje, że M. P. (1) opowiedział ze szczegółami najbliższym członkom rodziny o całym zajściu. Co istotne, zeznania następców prawnych powoda, były zbieżne z twierdzeniami powoda przedstawionymi w wysłuchaniu informacyjnym.
M. P. (1) w swoich wyjaśnieniach podawał, że „w tym dniu wyszedłem ze szpitala. Zajechałem do R. S. i czekałem na niego, bo umawialiśmy się u niego po 14:00”, „po wyjściu ze szpitala pojechałem do R., bo się umówiliśmy telefonicznie”– protokół wysłuchania informacyjnego powoda z dnia 18 lipca 2019 roku, k. 322 v., 323, co świadczy o tym, że udał się na spotkanie z R. P. w celach osobistych, niezwiązanych z wykonywaniem pracy w przedmiotowym gospodarstwie. Powód podał także, że „nie pamiętam, kiedy byłem w tym pomieszczeniu. Wszedłem tam chyba po rękawiczki. Nie wiem, czemu zajrzałem do tego pomieszczenia”. Z całokształtu udzielonych przez M. P. (1) wyjaśnień nie wynikało, by miał w dniu 18 października 2018 roku pomagać w gospodarstwie. M. P. (1) jedynie wskazał, że na przestrzeni dwóch lat przed wypadkiem zdarzało mu się tam pracować dorywczo, co nie jest równoznaczne, z tym, iż miał tam pracować w dniu wypadku. Wbrew twierdzeniom pełnomocnika strony powodowej, ze stwierdzenia „wszedłem tam chyba po rękawiczki” nie można wywieść, jakoby powód udał się do gospodarstwa (...) w celu wykonywania prac związanych z gospodarstwem rolnym. Po pierwsze, powód nie pamiętał w jakim dokładnie celu wszedł do pomieszczenia gospodarczego, a nawet jeśli wszedł po rękawiczki, to nie wskazał po co dokładnie były mu one potrzebne. Po wtóre, trzeba uwzględnić, że M. P. (1) w dniu 18 października 2018 roku opuścił Centrum Psychiatryczne w W. po miesięcznym pobycie. Twierdzenie pełnomocnika strony powodowej, że M. P. (1) natychmiast po wyjściu ze szpitala, udał się do pracy w gospodarstwie, jest sprzeczne z zasadami logiki, uwzględniając przy tym fakt, że przed zdarzeniem z 18 października 2018 roku, ostatni raz był w gospodarstwie w lipcu (co także wynika z wyjaśnień informacyjnych powoda z dnia 18 lipca 2019 roku, k. 323), czyli około 3 miesięcy przed wypadkiem. Wziąwszy pod uwagę długość nieobecności powoda w gospodarstwie (...), nie można przyjąć, że powód miał jakieś prace do dokończenia, czy też niecierpiące zwłoki zajęcia do wykonania na terenie gospodarstwa (...).
Doświadczenie życiowe, poparte także treścią wyjaśnień informacyjnych M. P. (1) oraz zeznań jego następców prawnych wskazuje, że pojechał on do gospodarstwa (...), by spotkać się w celach prywatnych z R. S.. Z całą pewnością pojawił się tam w celach niezwiązanych z pracą w gospodarstwie rolnym. Twierdzenia przeciwne powołane w apelacji, mają na celu jedynie obronę stanowiska strony powodowej, która nie ma odzwierciedlenia w materiale dowodowym.
Już z samych powyższych rozważań wynika, że M. P. (1) nie udał się do państwa S. w celu wykonywania pracy związanej z gospodarstwem rolnym. Sąd Apelacyjny na marginesie wskazuje, że okoliczność powyższa bezsprzecznie wynika z całokształtu zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności z załączonych do akt sprawy protokołów przesłuchań świadków S. S. (1) (k. 202-203), M. S. (1) (k. 204 v.-205 v.) oraz R. S. (217-218) przeprowadzonych w toku postępowania przygotowawczego (...). (...).2018. Żaden z przesłuchiwanych w toku postępowania przygotowawczego świadków nie wskazał, by zlecał M. P. (1) wykonanie jakiejkolwiek pracy w dniu 18 października 2018 roku. R. S. zaznaczył, że miał się w tym dniu spotkać z kolegą, gdyż ten wyszedł z odwyku.
Sąd II instancji w tym miejscu przypomina, że postępowanie apelacyjne jest kontynuacją postępowania merytorycznego w sprawie. Powinno zmierzać do ponownego rozpoznania całokształtu sprawy, a nie tylko badać, czy zaskarżone orzeczenie jest trafne. W obowiązującym modelu apelacji pełnej rola sądu drugiej instancji nie ogranicza się jedynie do samego aktu kontroli zaskarżonego rozstrzygnięcia, ale obejmuje także powinność merytorycznego rozpoznania sprawy. Celem postępowania apelacyjnego jest bowiem ponowne i wszechstronne merytoryczne rozpoznanie sprawy (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 27 kwietnia 2017 r., IV CZ 10/17, nie publ.). Zgodnie z treścią art. 243 2 k.p.c. dokumenty znajdujące się w aktach sprawy lub do nich dołączone stanowią dowody bez wydania odrębnego postanowienia. Wobec czego Sąd Odwoławczy może prowadzić także własne postępowanie dowodowe i dokonywać oceny dowodów przeprowadzonych zarówno przez siebie, jak i Sąd I instancji. Pełnomocnik pozwanego załączył do akt sprawy dokumenty z przesłuchań świadków R. S., M. S. (1) oraz S. S. (1), przez co mogły one stanowić materiał dowodowy in casu. Złożone dokumenty stanowiły dokumenty prywatne, którym we wskazanym zakresie należało nadać walor wiarygodności. Twierdzenia świadków z postępowania przygotowawczego były zbieżne z wyjaśnieniami informacyjnymi M. P. (1) oraz przesłuchanych w sprawie następców prawnych powoda.
Sąd Apelacyjny co do zasady zgadza się z apelującym, że butle z gazem propan-butan mają szerokie zastosowanie w gospodarstwie rolnym. Mogą być wykorzystywane do wielu celów, w tym także do zaspokajania potrzeb żywieniowych rolników lub ich rodziny. Okoliczność ta jednak nie została wykazana w przedmiotowej sprawie. Wyjaśnienia informacyjne powoda, iż butle gazowe służyły państwu S. do gotowania jedzenia, jako nie stanowiące materiału dowodowego w sprawie, nie mogły stanowić podstawy ustaleń faktycznych. Zaś zeznający w sprawie następcy prawni powoda, nie wiedzieli w jakim celu te butle były wykorzystywane. Ponadto zarówno powód, jak i jego następcy prawni, jako osoby obce względem rodziny S., nie mogli wiedzieć w jakich dokładnie celach korzystano z butli gazowych. W ocenie Sądu Apelacyjnego mając na względzie całokształt materiału dowodowego, w szczególności treść notatki urzędowej z k. 200 akt sprawy, a także prawomocnego wyroku z dnia 29 października 2019 roku, wydanego w sprawie II K 368/19 przez Sąd Rejonowy w Wieluniu, nie można uznać, że posiadanie kilkudziesięciu butli propan-butan, było związane z prowadzeniem gospodarstwa rolnego.
Wpierw trzeba zaznaczyć, że ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, że to R. S. był właścicielem butli z gazem znajdujących się na terenie gospodarstwa rolnego. Wbrew twierdzeniom pełnomocnika powoda, w toku postępowania, nie zostało choćby uprawdopodobnione, że R. S. nabywał butle z gazem po lepszej hurtowej cenie, ze swojego miejsca pracy. R. S. skupował butle od osób prywatnych, co wynikało z protokołów przesłuchania świadków S. S. (1) oraz R. S., przeprowadzonych w postępowaniu karnym przygotowawczym, załączonych do akt niniejszej sprawy.
Na mocy wyroku Sądu Rejonowego w Wieluniu z 29 października 2019 r. wydanego w sprawie o sygn. akt II K 368/19 R. S. został skazany
na grzywnę za to, że w dniu 18 października 2018 r. w B., województwa (...), poprzez nieprawidłową eksploatację kilkudziesięciu sztuk butli gazowych na propan - butan, w szczególności przez niedopuszczalne i niedozwolone użycie urządzenia elektrycznego - opalarki elektrycznej, bądź też palnika opalarki gazowej w warunkach nieprawidłowego składowania i użytkowania butli gazowych oraz prowadzenia czynności przetłaczania gazu, nieumyślnie sprowadził zdarzenie zagrażające życiu lub zdrowiu wielu osób, mające postać eksplozji kilku sztuk butli, a następnie pożaru, w wyniku którego M. P. (1) doznał oparzenia powierzchni ciała, tj. obrażeń powodujących ciężki uszczerbek na zdrowiu. Reasumując, Sąd Rejonowy w Wieluniu uznał R. S. za winnego, tego, że m.in. prowadził czynności przetłaczania gazu. W tym miejscu trzeba wskazać, że z zeznań M. S. (1) przeprowadzonych w toku postępowania przygotowawczego (...). (...).2018. wynikało, że M. P. (1) pomagał R. S. w napełnianiu butli z gazem.
Ponadto zarówno S. S. (1), jak i R. S. wskazywali, że butle służyły do „ogrzewaniu garażu”. Z notatki urzędowej sporządzonej przez aspiranta M. P. (2) (k. 200), wynika, że w garażu położonym na terenie gospodarstwa (...), niedaleko pomieszczenia gospodarczego, w którym nastąpił wybuch butli z gazem, znajdowała się suszarnia konopi indyjskich. Konopie były umieszczone na stelażach oraz w foliowych workach. Do suszenia było wykorzystywane urządzenie grzewcze w postaci dmuchawy zasilanej gazem propan butan. Wobec czego zgromadzone na terenie gospodarstwa rolnego butle z gazem służyły także zasilaniu instalacji suszącej konopie indyjskie. W ocenie Sądu Apelacyjnego w przedmiotowym gospodarstwie jedynie butla gazowa podłączona do kuchenki gazowej faktycznie była przeznaczona do przygotowywania jedzenia dla rodziny państwa S.. Logika i doświadczenie życiowe nie pozwalają na przyjęcie, że połączone szeregowo butle zlokalizowane w pomieszczeniu gospodarczym, których to wybuch nastąpił, służyły do przygotowywania jedzenia. Z całości akt przygotowawczych wynikało, że butle były połączone szeregowo. Pozostałe kilkadziesiąt sztuk było zaś wykorzystywanych przez R. S. do przetłaczania gazu i zapewne jego dalszej dystrybucji, a także do suszenia konopi indyjskich w garażu. Uwzględniając powyższe, należało uznać, iż Sąd Okręgowy prawidłowo ocenił, że butle gazowe zgromadzone w pomieszczeniu gospodarczym na terenie gospodarstwa nie służyły do zaspokajania potrzeb rodziny S..
Przechodząc do analizy zarzutów dotyczących naruszenia prawa materialnego należy stwierdzić, że one także są chybione. W szczególności wobec nie trafności zarzutów dotyczących naruszenia prawa procesowego. W oparciu bowiem o prawidłowo ustalony stan faktyczny nie da się wywieść odpowiedzialności ubezpieczyciela z art. 50 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.
Zgodnie z treścią wyżej przywołanego art. 50 ust. 1 z ubezpieczenia OC rolników przysługuje odszkodowanie, jeżeli rolnik, osoba pozostająca z nim we wspólnym gospodarstwie domowym lub osoba pracująca w jego gospodarstwie rolnym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z posiadaniem przez rolnika tego gospodarstwa rolnego szkodę, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia. Odpowiedzialność ubezpieczyciela ma charakter akcesoryjny – ubezpieczyciel staje się zobowiązany do naprawnienia szkody tylko wówczas, gdy jedna z osób wymieniona w art. 50 ust. 1 jest zobowiązana do odszkodowania za szkodę w związku z posiadaniem gospodarstwa rolnego. Warunkiem powstania odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez ubezpieczającego jest ustalenie, że za jej powstanie odpowiada na podstawie przepisów prawa cywilnego rolnik lub osoby wymienione w art. 50 ust. 1 ustawy oraz że szkoda pozostaje w ścisłym związku z posiadaniem przez rolnika gospodarstwa rolnego, zaś jej następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia.
Sąd Apelacyjny zaznacza, że stronie powodowej nie udało się wykazać, że M. P. (1) miał w dniu 18 października 2018 roku wykonywać jakąkolwiek pracę zleconą mu przez S. S. (1), czy też R. S.. Sąd Odwoławczy, podobnie jak Sąd Okręgowy, uznał, że M. P. (1) pojawił się w dniu 18 października 2018 roku na terenie gospodarstwa rolnego (...) w celach niezwiązanych z gospodarstwem rolnym. Miał się spotkać z kolegą R. S.. Zatem, właścicielowi gospodarstwa rolnego nie można przypisać winy za brak należytego nadzoru nad pracownikiem i za wystąpienie wybuchu butli gazowych w dniu 18 października 2018 roku, co jednocześnie przekłada się na brak odpowiedzialności ubezpieczyciela.
Apelujący podnosił, że przepis art. 50 ust. 1 w/w ustawy, obejmuje odpowiedzialność odszkodowawczą również osoby pozostającej z rolnikiem we wspólnym gospodarstwie domowym, tj. R. S.. Gdyby R. S. wykorzystywał butle gazowe, w wyniku, których eksplozji M. P. (1) doznał obrażeń ciała, do zaspokajania potrzeb żywieniowych rodziny (lub np. karmienia zwierząt) to, miałoby to związek z posiadaniem gospodarstwa rolnego przez S. S. (1) i wtedy zostałyby spełnione przesłanki odpowiedzialności pozwanego ubezpieczyciela, co jednak nie ma miejsca w przedmiotowej sprawie.
Kluczowe dla określenia zakresu ubezpieczenia OC rolników jest użycie przez ustawodawcę sformułowania „szkoda związana z posiadaniem gospodarstwa rolnego”. Ubezpieczenie nie obejmuje zatem całej odpowiedzialności cywilnej osób objętych ubezpieczeniem. Przedmiotem ubezpieczenia jest jedynie konkretny wycinek tej odpowiedzialności. Odpowiedzialność za szkody związane z posiadaniem gospodarstwa rolnego oznacza, że ubezpieczyciel nie będzie odpowiadał za szkody związane z inną sferą aktywności życiowej osoby ubezpieczonej. W szczególności chodzi tu o szkody związane z prowadzeniem przez ubezpieczonego innej działalności gospodarczej niż działalność rolnicza czy też ze sferą jego życia prywatnego, tak Sąd Apelacyjny w Krakowie w wyroku
z dnia 25 stycznia 2018 r., w sprawie I ACa 1147/17, L..
W sposób tożsamy konstatuje doktryna prawa, „Odpowiedzialność za szkody związane z posiadaniem gospodarstwa rolnego oznacza, że ubezpieczyciel nie będzie odpowiadał za szkody związane z inną sferą aktywności życiowej osoby ubezpieczonej. W szczególności chodzi tu o szkody związane z prowadzeniem przez ubezpieczonego innej działalności gospodarczej niż działalność rolnicza czy też ze sferą jego życia prywatnego.”. (zob. Serwach Małgorzata, red., Komentarz do ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, (w:) Prawo ubezpieczeń gospodarczych. Tom I, wyd. II, publ. LEX).
Strona powodowa nie udowodniła, że butle gazowe, które gromadził R. S. na terenie gospodarstwa domowego służyły do przygotowywania jedzenia, czy ogrzewania domu. Ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, że R. S. skupował butle gazowe, w celu przetłaczania gazu i najprawdopodobniej dalszej ich sprzedaży. Trzeba zaznaczyć, że R. S. został skazany prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Wieluniu w sprawie o sygn. akt II K 368/19, za nieprawidłową eksploatację kilkudziesięciu sztuk butli gazowych na propan – butan, nieprawidłowe składowanie i użytkowanie butli gazowych oraz prowadzenie czynności przetłaczania gazu.
Ponadto butle z gazem były wykorzystywane ogrzewania garażu, co samo w sobie mogłoby stanowić podstawę odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń. Jednakże w garażu na terenie gospodarstwa (...) znajdowała się suszarnia konopi indyjskich, do zasilania, której niezbędny był gaz propan butan. W suszarni suszone było od kilku do kilkudziesięciu kilogramów marihuany. Dmuchawa zamontowana w suszarni była zasilana gazem propan butan. W efekcie należało przyjąć, że zgromadzone przez R. S. butle gazowe, w wyniku których wybuchu uszkodzenia ciała doznał M. P. (1), nie służyły do prowadzenia działalności rolniczej, tylko do innych celów, nie mających związku z posiadanym przez jego ojca gospodarstwem rolnym. Sąd Apelacyjny nie rozstrzyga przy tym, czy głównym celem przechowywania tych butli była ich dalsza dystrybucja, czy też były one w głównej mierze wykorzystywane do hodowli marihuany. Jeżeli R. S. składował butle w celu przetłaczania gazu i dalszej ich sprzedaży, to działanie takie wypełnia przesłanki prowadzenia innej działalności gospodarczej, aniżeli działalność rolnicza. Kwestia czy prowadzona działalność była legalna, czy też nie, jest bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. W przypadku gdyby głównym celem skupowania butli z gazem było zasilanie suszarni konopi indyjskich, to nielegalna hodowla środków odurzających z całą pewnością nie jest przedmiotem działalności rolniczej.
W efekcie, w przedmiotowej sprawie nie sposób doszukać się bezpośredniego ani nawet pośredniego związku między zaistniałym w dniu 18 października 2018 roku wypadku z prowadzeniem gospodarstwa rolnego przez S. S. (1), a tym samym ochrona udzielana przez stronę pozwaną jako ubezpieczyciela rolnika w niniejszej sprawie nie zachodzi.
Sąd ad quam zaznacza, że zgodnie z ogólną regułą dowodzenia wynikającą z art. 6 k.c. - ciężar udowodnienia faktów mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia, spoczywa na osobie, która wywodzi z nich skutki prawne. To na stronie powodowej spoczywał obowiązek wykazania, że obrażenia ciała jakich doznał M. P. (1) w dniu 18 października 2018 roku miały związek z posiadaniem gospodarstwa rolnego przez S. S. (1), czemu nie sprostała. Dowodzenie własnych twierdzeń nie jest obowiązkiem strony, tylko spoczywającym na niej ciężarem procesowym. Sąd nie może nakazać, czy zobowiązać strony do przeprowadzenia określonego dowodu. Uwzględniając kontradyktoryjność postępowania cywilnego, Sąd nie powinien przeprowadzać żadnych dowodów z urzędu, a w szczególności w sytuacji, gdy strony są reprezentowane przez profesjonalnych pełnomocników. Skutki braku dowiedzenia związku przyczynowego między wypadkiem powoda, a posiadaniem gospodarstwa rolnego przez S. S. (1), obciążały stronę powodową i musiały skutkować oddaleniem powództwa. Sąd Apelacyjny wskazuje, że powód reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika poprzestał jedynie na zgłoszeniu dowodu z zeznań strony powodowej. Nie wnioskował o przeprowadzenie innych dowodów, w szczególności dowodu z zeznań świadków S. S. (1) i R. S., którzy przecież powinni posiadać najlepszą wiedzę, w jakim celu przyszedł do nich (do gospodarstwa (...)) w dniu zdarzania M. P. (1). Zamiast tego skupił się na wykazaniu rozmiaru cierpienia i krzywd, których doznał M. S. (2). Ta postawa procesowa jest dość zaskakująca, biorąc pod uwagę, że pozwany od samego początku konsekwentnie kwestionował swoją odpowiedzialność za zdarzenie co do samej zasady. Tymczasem, strona powodowa potraktowała to tak, jakby okoliczności odnoszące się do podstawy odpowiedzialności strony pozwanej (jako ubezpieczyciela odpowiedzialnego za właściciela gospodarstwa (...)) były przesądzone.
Mając na uwadze wszystkie powyższe rozważania, należało ocenić, że rozstrzygnięcie wydane przez Sąd I instancji było prawidłowe. Apelacja zaś jako niezasadna podlegała oddaleniu w oparciu o art. 385 k.p.c.
Sąd Apelacyjny odstąpił od obciążenia powodów kosztami postępowania apelacyjnego, zgodnie z art. 102 k.p.c. O wypadkach szczególnie uzasadnionych w rozumieniu art. 102 k.p.c. można mówić w sytuacji, gdy prowadzą one do przekonania, że ponoszenie kosztów pozostawałoby w sprzeczności z powszechnym odczuciem sprawiedliwości oraz zasadami współżycia społecznego. Należą do nich okoliczności związane z przebiegiem sprawy – charakter zgłoszonego roszczenia, jego znaczenie dla strony, subiektywne przekonanie o zasadności roszczenia, przedawnienie roszczenia oraz leżące poza procesem – sytuacja majątkowa i życiowa strony (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 2013 roku, sygn. V CZ 124/12, publ. LEX nr 1341727).
Sąd II instancji odstępując od obciążenia powodów kosztami apelacyjnymi miał na uwadze sytuację materialną i życiową powodów, która uzasadniała zwolnienie ich od ponoszenia kosztów sądowych. Należy zwrócić uwagę, że powodowie (D. B., J. P. i K. B.) już przez Sąd I instancji postanowieniem z dnia 20 stycznia 2021 roku (k. 720) zostali zwolnieni od kosztów sądowych w całości. Wprawdzie zwolnienie od kosztów sądowych nie oznacza automatycznego zwolnienia z kosztów postępowania należnych przeciwnikowi procesowemu (art. 108 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych - Dz.U.2023.1144 t.j.), tym niemniej powodowie wykazali swoją trudną sytuację majątkową, co również musi mieć w polu widzenia Sąd wydając rozstrzygniecie w zakresie obowiązku zwrotu tychże kosztów.
Za nieobciążaniem powodów kosztami postępowania apelacyjnego przemawiały również okoliczności wewnętrzne – związane z przebiegiem procesu. Co słusznie podkreślił już Sąd Okręgowy, powodowie wstąpili do sprawy jako spadkobiercy M. P. (1), którzy nie wytaczali przedmiotowego roszczenia i mogli mieć subiektywne przekonanie o jego zasadności.
Zatem, w ocenie Sądu Apelacyjnego, zaistniały wszelkie przesłanki, aby wobec powodów zastosować dobrodziejstwo płynące z art. 102 k.p.c.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Łodzi
Osoba, która wytworzyła informację: Jacek Świerczyński
Data wytworzenia informacji: