I ACa 292/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Łodzi z 2023-01-26

Sygn. akt I ACa 292/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 stycznia 2023 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodnicząca: sędzia SA Małgorzata Stanek

po rozpoznaniu w dniu 26 stycznia 2023 r. w Łodzi na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa A. G., P. G.

przeciwko Towarzystwu (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W.

o zadośćuczynienie, odszkodowanie i rentę

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 5 stycznia 2022 roku, sygn. akt I C 1648/17

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od Towarzystwa (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz P. G. kwotę 8 100 (osiem tysięcy sto) zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt I ACa 292/22

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 14 listopada 2017 r. P. G. i A. G. skierowanym przeciwko Towarzystwu (...) S.A. z/s w W. - A. G. żądała zasądzenia na swą rzecz kwoty 11.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 31 grudnia 2015 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia za krzywdę wynikłą z uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia w efekcie zdarzenia drogowego z dnia 3 lipca 2015 r., zaś P. G. domagał się zasądzenia kwoty 150.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 31 grudnia 2015 r. do dnia zapłaty, tytułem zadośćuczynienia za krzywdę wynikłą z uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia w efekcie zdarzenia drogowego z dnia 3 lipca 2015 r. Oboje wnieśli o zasądzenie na swą rzecz zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego. W uzasadnieniu powodowie wskazali, że ulegli wypadkowi komunikacyjnemu – zostali potrąceni przez nieprawidłowo wykonujący manewr wyprzedzania samochód M. kiedy szli lewym poboczem drogi. Wskazali, że w wyniku tego wypadku każde z nich doznało ciężkiego uszkodzenia ciała oraz rozstroju zdrowia. Pismem z 27 listopada 2015 r. powodowie zgłosili szkodę ubezpieczycielowi, który odmówił przyjęcia odpowiedzialności za przedmiotowe zdarzenie powołując się na wyłączną winę poszkodowanych.

Pozwany wniósł o oddalenie obu powództw w całości oraz wniósł o zasądzenie na swą rzecz zwrotu kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego. Podniesiono, że w ramach przeprowadzonego postępowania likwidacyjnego ustalono, że bezpośrednią przyczyną wypadku było niewłaściwe zachowanie się pieszych, którzy nie zachowali zasad bezpieczeństwa i przebywali na ulicy bez jakiegokolwiek oświetlenia, natomiast kierujący pojazdem nie przyczynił się do zdarzenia i nie miał możliwości uniknięcia wypadku. Podobne wnioski jak podał pozwany wywiedziono w postępowaniu karnym, które umorzono z powodu braku znamion czynu zabronionego. W ocenie strony pozwanej do szkody doszło wyłącznie z winy poszkodowanych, którzy wbrew obowiązującym przepisom ruchu drogowego nie używali elementów odblaskowych, a nadto poruszali się po jezdni a nie poboczem. Tym samym brak jest podstaw do uznania odpowiedzialności ubezpieczonego za spowodowanie wypadku z dnia 3 lipca 2015 r., a tym samym uznania dochodzonego roszczenia przez pozwane Towarzystwo.

Na wypadek niepodzielania stanowiska co do braku odpowiedzialności pozwanego, podniesiono zarzut przyczynienia się powodów do szkody w stopniu znacznym. Pozwany zakwestionował również wysokość dochodzonego roszczenia.

Zarządzeniem z 15 marca 2018 r. sprawy połączono do wspólnego rozpoznania i prowadzono dalej pod sygnaturą I C 1648/17.

Pismem z 28 lipca 2021 r. powodowie zmodyfikowali powództwo w ten sposób, że poparli pozew w dotychczasowym kształcie, z tym wyjątkiem, że zwiększyli kwotowe żądanie zadośćuczynienia pieniężnego z tytułu krzywdy doznanej przez P. G. oraz zgłosili nowe żądania - wnieśli o zasądzenie na rzecz P. G. od pozwanego Towarzystwa:

- kwoty 350.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty, tytułem zadośćuczynienia;- kwoty 81.920,10 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia następnego po doręczeniu pozwanemu odpisu niniejszego pisma do dnia zapłaty, tytułem zwrotu kosztów opieki osób trzecich sprawowanej nad powodem;- kwoty 780,52 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty, tytułem zwrotu kosztów leczenia poniesionych przez powoda;

- renty na zwiększone potrzeby w wysokości 2.504 zł miesięcznie, począwszy od lipca 2021 r. i na przyszłość, płatnej do 10-go dnia każdego miesiąca wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w razie uchybienia terminowi płatności którejkolwiek z rat;

- renty z tytułu utraty zdolności do pracy (utraconych dochodów), w wysokości: a) za listopad i grudzień 2015 r. po 805,16 zł; b) za miesiące styczeń-grudzień 2016 r. po 874,69 zł; c) za miesiące styczeń-grudzień 2017 r. po 978,48 zł; d) za miesiące styczeń-wrzesień 2018 r. po 1.049 zł; e) za miesiące październik-grudzień 2018 r. po 982 zł; f) za styczeń 2019 r. 1.085,78 zł; g) za luty i marzec 2019 r. po 1.633,78 zł; h) za miesiące kwiecień-grudzień 2019 r. po 1.117,20 zł; i) za miesiące styczeń-sierpień 2020 r. po 1.404,04 zł; j) za miesiące wrzesień-grudzień 2020 r. po 1.920,62 zł; k) za miesiące styczeń-czerwiec 2021 r. po 1.576,51 zł; l) od lipca 2021 r. na przyszłość po 1.576,51 zł, płatnej do 10-go dnia każdego miesiąca wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w przypadku uchybienia terminowi płatności którejkolwiek z rat renty.

Pozwany podniósł zarzut przedawnienia roszczenia w zakresie kwoty 81.920 zł z tytułu kosztów opieki, kwoty 780,52 zł z tytułu zwrotu kosztów leczenia, kwoty 2.504 zł miesięcznie z tytułu renty na zwiększone potrzeby i kwot wskazanych przez powoda z tytułu utraconych dochodów. Jednocześnie wniesiono o oddalenie rozszerzonego powództwa w całości.

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy:

I. z powództwa A. G.

1. zasądził od Towarzystwa (...) S.A. z/s w W. na rzecz A. G. kwotę 7.200 zł tytułem zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 31 grudnia 2015 r. do dnia zapłaty;

2. oddalił powództwo w pozostałej części;

3. zasądza od Towarzystwa (...) S.A. z/s w W. na rzecz A. G. kwotę 802 zł tytułem częściowego zwrotu kosztów procesu;

4. nie obciążył powódki A. G. obowiązkiem zwrotu nieuiszczonych kosztów sądowych od oddalonej części powództwa;

5. nakazał pobrać od Towarzystwa (...) S.A. z/s w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Łodzi kwotę 2.013 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych od uwzględnionej części powództwa;

II. z powództwa P. G.

1. zasądził od Towarzystwa (...) S.A. z/s w W. na rzecz P. G.;

a) kwotę 288.900 zł tytułem zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty;

b) kwotę 73.728,09 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 14 września 2021 r. do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów opieki osób trzecich;

c) kwotę 616,97 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów leczenia;

d) rentę na zwiększone potrzeby w wysokości 2.253,60 zł, począwszy od lipca 2021 r. i na przyszłość, płatną do 10-go dnia każdego miesiąca z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w razie uchybienia terminowi płatności którejkolwiek z rat;

e) rentę z tytułu utraty zdolności do pracy w wysokości za miesiące :- listopad i grudzień 2015 r. po 724,64 zł (siedemset dwadzieścia cztery złote 64/100) każda z rat;

- od stycznia do grudnia 2016 r. po 787,22 zł każda z rat;

-od stycznia do grudnia 2017 r. po 880,63 zł każda z rat

-od stycznia do września 2018 r. po 944,10 zł każda z rat;

-od października do grudnia 2018 r. po 883,80 zł każda z rat;

- styczeń 2019 r. - 977,20 zł;

- za luty i marzec 2019 r. po 1.470,40 zł każda z rat;

- od kwietnia do grudnia 2019 r. po 1.005,48 zł każda z rat;

- od stycznia do sierpnia 2020 r. po 1.263,64 zł każda z rat;

- od września do grudnia 2020 r. po 1.728,56 zł każda z rat;

- od stycznia do czerwca 2021 r. po 1.418,86 zł każda z rat;

- wszystkie w/w kwoty w punkcie „e” z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 14 września 2021 r. do dnia zapłaty;

f) rentę z tytułu utraty zdolności do pracy od lipca 2021 r. na przyszłość w wysokości po 1.418,86 zł płatną do 10-go dnia każdego miesiąca wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w przypadku uchybienia terminowi płatności którejkolwiek z rat renty;

2. zasądził od Towarzystwa (...) S.A. z/s w W. na rzecz P. G. kwotę 3.465 zł tytułem częściowego zwrotu kosztów procesu;

3. oddalił powództwo w pozostałej części;

4. nie obciążył powoda P. G. obowiązkiem zwrotu nieuiszczonych kosztów sądowych od oddalonej części powództwa;

5. nakazał pobrać od Towarzystwa (...) S.A. z/s w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Łodzi kwotę 24.405 zł tytułem zwrotu nieuiszczonych kosztów sądowych od uwzględnionej części powództwa.

Sąd I instancji ustalił, że w dniu 3 lipca 2015 r. około godz. 22.30 w miejscowości Ł. miał miejsce wypadek komunikacyjny. Kierujący samochodem marki M. nr rej. (...) podczas manewru wyprzedzania potrącił dwoje pieszych – A. i P. G., idących lewym poboczem drogi.(kopia notatki urzędowej z KPP w K. k. 19-20 akt I C 1647/17)A. G. wracała z K. od okulisty. Kiedy zaczęło się ściemniać, wyszedł po nią z rowerem syn P. G.. Wracali razem – A. G. bliżej rowu, P. G. bliżej jezdni, po krawędzi asfaltu prowadził on rower wyposażony w czerwoną diodę z tyłu przy bagażniku oraz odblaski przy pedałach. Droga, na której doszło do wypadku, łączy dwa małe miasteczka. W miejscu zdarzenia nie jest oświetlona, brak tam chodnika, pobocze jest wąskie, zarośnięte krzakami. Krawędzie jezdni nie są odznaczone na biało. Kierowca samochodu M. - D. S., jadąc z prędkością około 110 km/h rozpoczął manewr wyprzedzania jadącego przed nim samochodu, nie widział idących pieszych, którzy nie mieli widocznych elementów odblaskowych. Piesi nie widzieli jadącego samochodu, bo nadjechał do nich od tyłu. Kierujący pojazdem M. posiadał ubezpieczenie z tytułu odpowiedzialności cywilnej w (...) S.A. Z miejsca zdarzenia P. G. został przetransportowany do Szpitala w K., gdzie do 23 lipca 2015 r. przebywał na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii oraz na Oddziale Chirurgii Urazowo-Ortopedycznej. U powoda rozpoznano uraz wielonarządowy, stłuczenie płuca prawego, pęknięcie śledziony, złamanie kostki przyśrodkowej goleni prawej, złamanie trzonu kości promieniowej prawej ze zwichnięciem głowy kości łokciowej, porażenie splotu barkowego, rozległe rany płatowe ramienia, łokcia i przedramienia prawego, otarcia naskórka uda i podudzia prawego, stłuczenie uda prawego, złamanie prawej łopatki. W okresie hospitalizacji powód przeszedł szereg zabiegów, w tym skomplikowanych zabiegów operacyjnych, mających na celu usprawnienie uszkodzonych kończyn. Leczenie powoda polegało m.in. na chirurgicznym opracowaniu i szyciu ran, toalecie otarć naskórka, repozycji ręcznej i unieruchomieniu szyną gipsową stopowo-goleniową złamania trójkostnego goleni prawej, zamkniętej repozycji i zespoleniu stabilizatorem zewnętrznym modułowym kości łonowej prawej z repozycją zwichnięcia głowy kości promieniowej prawej. Ponadto zastosowano respiratoroterapię, płynoterapię, tlenoterapię, żywienie pozajelitowe i dojelitowe, otwartą repozycję złamania kostki przyśrodkowej goleni prawej oraz zespolenie popręgiem Webera. Zlecono dalsze leczenie w Poradni (...) Urazowo-Ortopedycznej, utrzymanie opatrunków gipsowych, kontrolę stanu miejscowego, bezwzględny zakaz obciążania chorej kończyny dolnej, leżenie, przeciwobrzękowe ułożenie operowanych kończyn do snu, kontynuację wyuczonych na oddziale ćwiczeń oraz zastrzyki przeciwzakrzepowe. Po wyjściu ze szpitala P. G. potrzebował pomocy osób trzecich w codziennym funkcjonowaniu, której udzielała mu matka oraz rodzeństwo. W dniu 29 września 2015 r. wykonano powodowi badanie przewodnictwa nerwowego w zakresie splotu ramiennego prawego i nerwów długich prawej kończyny górnej, które ujawniło masywne uszkodzenie aksonalne wszystkich nerwów splotu oraz potwierdziło uszkodzenie aksonalne włókien ruchowych i czuciowych badanych nerwów długich prawej kończyny górnej. W okresie od 21 października do 16 listopada 2015 r. P. G. przebywał w Szpitalu w K. na Oddziale (...), gdzie stosowano względem niego fizykoterapię oraz kinezyterapię. Uzyskano wprawdzie niewielką poprawę ruchomości i siły ręki prawej oraz poprawę siły obręczy barkowej, jednakże odnotowano wciąż utrzymujący się deficyt neurologiczny w prawej kończynie górnej związany z uszkodzeniem splotu barkowego prawego. Jednocześnie powód otrzymał skierowanie na zabieg operacyjny związany z następstwami złamania kończyny górnej, który odbył się w dniu 26 listopada 2015 r.Dalsze leczenie P. G. kontynuował u lekarza rodzinnego oraz (...).

Z uwagi na niemożność poradzenia sobie ze skutkami psychicznymi zdarzenia, powód zdecydował się na podjęcie leczenia w (...), które regularnie kontynuował. Powoda prześladowały lęki związane z podróżowaniem samochodem. Obawiał się również, że nie odzyska już dawnej sprawności fizycznej, co stanowiło źródło stresu, a w konsekwencji problemy ze snem. Ze względu na doznane obrażenia powód wymagał przyjmowania specjalistycznych leków oraz stosowania środków opatrunkowych. Koszt tego leczenia zamknął się w kwocie 780,52 zł.

A. G. bezpośrednio z miejsca zdarzenia została przetransportowana do Szpitala w K. na (...), gdzie po badaniach i udzieleniu pierwszej pomocy została zwolniona do domu. Rozpoznano u niej ogólne potłuczenia, uraz klatki piersiowej, złamanie VII żebra po stronie lewej oraz stłuczenie lewego biodra. Zalecono okłady na potłuczone miejsca, przyjmowanie leków przeciwbólowych oraz kontrolę w Poradni Chirurgicznej. Dalsze leczenie powódka kontynuowała w Poradni Chirurgicznej oraz u lekarza rodzinnego. Od czasu wypadku powódka odczuwała lęki, miała problemy ze snem, często towarzyszył jej obniżony nastrój. Podjęła leczenie w (...). Powódka systematycznie zażywa leki uspokajające. A. G. zmuszona była w związku z wypadkiem przyjmować leki przeciwbólowe, stosować środki opatrunkowe. Koszty poniesione w związku z tym określiła na kwotę 59,05 zł. Pismem z 27 listopada 2015 r., doręczonym pozwanemu Towarzystwu w dniu 30 listopada 2015 r., powodowie zgłosili szkodę ubezpieczycielowi oraz wezwali go do zapłaty zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę w kwocie 380.000 zł na rzecz P. G. oraz 28.000 zł na rzecz A. G.. Nadto powód wezwał pozwanego do zapłaty na jego rzecz odszkodowania w kwocie 627,10 zł oraz miesięcznej renty na zwiększone potrzeby w kwocie 3.000 zł, zaś powódka zażądała dodatkowo odszkodowania w kwocie 59,05 zł. Decyzją z dnia 29 lutego 2016 r. pozwany odmówił przyjęcia odpowiedzialności za przedmiotowe zdarzenie szkodzące powołując się na wyłączną winę poszkodowanych, opierając się w tym zakresie na ustaleniach równolegle prowadzonego postępowania karnego. Pismem z 17 marca 2016 r., doręczonym pozwanemu w dniu 22 marca 2016 r., powodowie wnieśli o ponowne rozpatrzenie zgłoszonych roszczeń. Decyzją z 31 marca 2016 r. pozwany podtrzymał dotychczasowe stanowisko. Powodowie ponownie odwołali się od decyzji pozwanego, podnosząc w piśmie z 24 kwietnia 2017 r. kolejne argumenty przemawiające za uznaniem przez ubezpieczyciela odpowiedzialności. Jednakże ten pismami z 31 maja oraz 1 czerwca 2017 r. podtrzymał swoje dotychczasowe stanowisko. W piśmie z 9 czerwca 2017 r. powodowie wezwali pozwane Towarzystwo do zapłaty kwot wskazanych w zgłoszeniu szkody. Pozwany w piśmie z 20 czerwca 2017 r. poinformował, że roszczenia powodów zostały oddalone oraz o możliwości wystąpienia z wnioskiem do Rzecznika Finansowego bądź powództwa cywilnego. Śledztwo w sprawie naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym, do którego doszło w dniu 3 lipca 2015 r. w miejscowości Ł. zostało umorzone postanowieniem z 7 marca 2017 r. z powodu braku znamion czynu zabronionego. W toku postępowania ustalono, że kierujący m. nie miał możliwości uniknięcia wypadku. Stan zagrożenia na drodze stworzył zaś pieszy P. G., który wbrew przepisom ustawy znajdował się na jezdni i nie zszedł z niej na pobocze, aby ustąpić pierwszeństwa pojazdowi. Przyjęto, że postępowanie pieszego sprawiło, że stał się on sprawcą przedmiotowego wypadku drogowego. Z osobowego materiału dowodowego wynika, że piesi poruszali się w kierunku miejscowości Ł. bez wymaganych przepisami elementów odblaskowych. Z protokołu oględzin sporządzonego przez funkcjonariuszy Policji wynika, że rower prowadzony przez powoda nie posiada uszkodzeń powstałych w wyniku kontaktu z samochodem M.. W rowerze było sprawne oświetlenie tylne – nie ustalono, czy było włączone w chwili zdarzenia. Brak uszkodzeń roweru, który jak zeznał powód prowadzony był po jezdni po jego prawej stronie przy jej krawędzi, wyklucza w sposób jednoznaczny, by powód prowadził go po swoje prawej stronie. Nie jest z technicznego punktu widzenia możliwe, że doszło do uderzenia przez lewy narożnik samochodu M. w pieszego znajdującego się z jego lewej strony, bez uderzenia w tylną część roweru. Na miejscu zdarzenia nie ujawniono śladów związanych z torem ruchu uczestników – nie można jednoznacznie ustalić, czy pieszy P. G. poruszał się po jezdni przy jej krawędzi, czy po poboczu. Nie ustalono również toru ruchu pojazdu. Po analizie stanu pobocza trawiasto-gruntowego wynikającego z dokumentacji fotograficznej nie można wykluczyć, że pojazd M. mógł przemieścić się po poboczu. Pojazd przed ani w trakcie uderzenia nie był hamowany. W początkowej fazie zderzenia, znajdujący się tyłem w stosunku do przedniej części pojazdu pieszy będący w pozycji spionizowanej został uderzony lewym przednim narożem pojazdu. Pierwszy kontakt nastąpił z najbardziej wysuniętym elementem nadwozia, jakim był zderzak przedni. Następnie nastąpił kontakt z narożem błotnika lewego co spowodowało utratę stabilności i przemieszczenie się ciała pieszego po lewym boku pojazdu na przednią szybę i słupek przedni. Pieszy po uderzeniu został odrzucony na lewe pobocze. Piesza A. G. doznała urazu klatki piersiowej ze złamaniem żebra po stronie lewej. Obrażenia nie wskazują, że miała bezpośredni kontakt z nadwoziem pojazdu. Obrażenia mogły powstać w wyniku uderzenia przez przemieszczające się ciało P. G.. Z osobowego materiału dowodowego wynika, że poprzedzający pojazd H., którego kierujący M. wyprzedzał, poruszał się na światłach drogowych. Oznacza to, że jezdnia była dodatkowo oświetlona na co najmniej 100 m przed dojazdem do wyprzedzanego pojazdu. Kierujący samochodem M. powinien mieć zatem możliwość dostrzeżenia pieszych znajdujących się na poboczu lub pieszego na jezdni, a tym samym podjąć manewr obronny w postaci hamowania i zaprzestania wykonywania manewru wyprzedzania. Nie bez znaczenia jest również stan techniczny samochodu M. – pojazd posiadał niesprawny układ hamulca zasadniczego oraz niesprawne ogumienie. Można w związku z tym postawić wniosek, że gdyby kierujący dostrzegł pieszych i tak nie uniknąłby zderzenia z nimi z powodu niesprawności pojazdu. Przeprowadzona analiza przebiegu zdarzenia z uwzględnieniem warunków atmosferycznych oraz wykonywanego manewru wyprzedzania pozwala na wskazanie, że kierujący samochodem M. przy należytej obserwacji drogi przed pojazdem po rozpoczęciu manewru wyprzedzania powinien widzieć poruszających się pieszych. Po podjęciu manewru obronnego w postaci hamowania i zaprzestania wykonywanego manewru miał możliwość uniknięcia zderzenia, a przy poruszaniu się z prędkością administracyjnie dozwoloną zatrzymania pojazdu przed punktem kolizyjnym. Kierujący pojazdem M. naruszył zasady ruchu drogowego nie zachowując szczególnej ostrożności podczas wykonywania manewru wyprzedzania. Popełnił błąd w taktyce i technice jazdy niedostatecznie obserwując drogę przed pojazdem. Swoim zachowaniem spowodował sytuację zagrażającą bezpieczeństwu w ruchu drogowym. To zachowanie było bezpośrednią przyczyną zaistnienia wypadku. W miejscu zdarzenia, które znajduje się poza obszarem zabudowanym występowało pobocze. Zgodnie z zasadami ruchu drogowego dotyczących pieszych, pieszy powinien poruszać się lewą stroną drogi po poboczu i posiadać elementy odblaskowe. W omawianej sprawie piesi nie spełnili warunku posiadania elementów odblaskowych. Jednocześnie nie można jednoznacznie wskazać, by powodowie swoim zachowaniem przyczynili się w sposób zasadniczy do opisywanego zdarzenia. Brak obowiązkowych elementów odblaskowych może sugerować niewielkie przyczynienie do zdarzenia. Kierujący samochodem M. przy należytej obserwacji drogi przed pojazdem oraz poruszania się z prędkością administracyjnie dozwoloną miał możliwość rozpoznania przeszkody znajdującej się na jezdni i podjęcia adekwatnych manewrów obronnych w celu uniknięcia zderzenia. Na skutek zdarzenia z 3 lipca 2015 r. u A. G. doszło do złamania VII lewego żebra, bez niewydolności oddechowej, bez obrażeń narządów wewnętrznych. U powódki nie stwierdza się zniekształcenia ściany klatki piersiowej. Przez 6 tygodni po wypadku utrzymywały się u niej dolegliwości bólowe ze strony złamanego żebra .U powódki z przyczyn chirurgicznych nie powstało takie naruszenie sprawności organizmu, które powodowałoby upośledzenie czynności organizmu, a w konsekwencji ustalenie uszczerbku na zdrowiu. Powódka wymagała stosowania leków przeciwbólowych, których koszt wyniósł około 100 zł. Powódka nie wymagała stosowania odpowiedniego leczenia, złamane żebro wygoiło się samoistnie. Powódka nie wymagała opieki osób trzecich, jedynie przez 2 tygodnie po wypadku wymagała pomocy w cięższych pracach w gospodarstwie domowym. Proces leczenia u powódki zakończył się, rokowania co do życia i co do wyleczenia są dobre.

Z przyczyn pulmonologicznych, złamanie żebra nie skutkowało ustaleniem uszczerbku na zdrowiu. Koszt leczenia p/bólowego wyniósł w sumie 100 zł. Po wypadku powódka wymagała pomocy osób trzecich przez okres 1 miesiąca ok. 2 godz. dziennie w wykonywaniu prac w gospodarstwie domowym. Ze stanowiska pulmonologa proces leczenia powódki zakończył się. Rokowania na przyszłość co do stanu zdrowia są dobre. U P. G. na skutek zdarzenia z 3 lipca 2015 r. doszło do urazowego pęknięcia śledziony, wymagającego operacji brzusznej w trybie nagłym i usunięcia śledziony. Po operacji wystąpiła ostra niewydolność oddechowa wymagająca respiratoroterapii przez 3 doby. Utrata śledziony u powoda nie skutkuje większymi zmianami w składzie krwi. U powoda wystąpiło zagrożenie życia, zarówno wskutek pęknięcia śledziony, jak i ostrej niewydolności oddechowej po operacji. Rozmiar cierpień fizycznych u powoda należy określić jako duży. Cierpienia powoda związane z przebytym obrażeniem jamy brzusznej trwały około 2 miesiące – do częściowego wygojenia rany operacyjnej. Przez stały lub długotrwały uszczerbek na zdrowiu rozumie się zaburzenia czynnościowe uszkodzonego organu, narządu lub układu spowodowane wypadkiem lub będące następstwem urazu. Uszczerbek powoda winno się oceniać na podstawie „Tabeli oceny procentowej trwałego uszczerbku na zdrowiu wskutek nieszczęśliwego wypadku zatwierdzonej uchwałą Zarządu (...) S.A. nr (...) z 12.06.2006 r.” W dacie wypadku powód miał 27 lat – zgodnie z pkt 71c wskazanej Tabeli utrata śledziony u osób powyżej 18 roku życia skutkuje stałym uszczerbkiem na zdrowiu w wysokości 15%.Powód przyjmował leki przeciwbólowe. Wyłącznie z przyczyn chirurgicznych powód wymagał postępowania analgetycznego przez pierwszy miesiąc po operacji. Koszt doustnych leków przeciwbólowych nie przekraczał 50 zł/miesiąc. Stosował lekkostrawną dietę. Wyłącznie z przyczyn ogólnochirurgicznych powód wymagał opieki osób trzecich w wymiarze 4-6 godzin na dobę przez pierwszy miesiąc po opuszczeniu szpitala, potem 2-4 godzin przez następny miesiąc. Obecnie powód nie wymaga opieki osób trzecich ze wskazań chirurgicznych. Proces leczenia powoda zakończył się. Rokowania na przyszłość co do stanu zdrowia powoda, zarówno co do życia, jak i co do wyleczenia, są dobre. Utrata śledziony u powoda nie skutkuje zaburzeniami składu krwi. W zakresie chirurgii plastycznej u P. G. stwierdza się bliznę w skórze owłosionej głowy w okolicy potylicznej (stały uszczerbek 3% wg pkt 1A Tabeli uszczerbkowej – załącznika do rozp. (...) z 18.12.2002 r.), pourazowe blizny twarzy (stały uszczerbek 4% wg pkt 19A), pourazowe blizny prawego ramienia i przedramienia (stały uszczerbek 5% wg pkt 19A), pourazowe blizny prawego uda (stały uszczerbek 1% wg pkt 149), pooperacyjną bliznę brzucha (stały uszczerbek 3% wg pkt 65). Suma stałego uszczerbku na zdrowiu z punktu widzenia chirurgii plastycznej wynikającego z oszpecenia bliznami pourazowymi i pooperacyjnymi wynosi 16%. Opisane blizny powodują trwałe, łącznie dość znaczne oszpecenie powoda. Nie jest możliwe całkowite usunięcie istniejących blizn ani w drodze operacji plastycznej ani poprzez leczenie zachowawcze. Wszelkie zabiegi korekcyjne mają na celu jedynie poprawę wyglądu blizn. Dolegliwości bólowe były bardzo duże przez około 1 miesiąc, zaś przez kolejne dwa miesiące – duże, a wynikały głównie z unieruchomienia złamanej kończyny górnej prawej w stabilizatorze zewnętrznym oraz długo gojących się ran na ramieniu i głowie. W kolejnych 2-3 miesiącach stopniowo się zmniejszały i ustępowały. Istniejące u powoda blizny pooperacyjne i pourazowe nie były i nie są przyczyną dolegliwości bólowych. Powód wymagał stosowania środków i materiałów opatrunkowych oraz leków p/zapalnych i p/bólowych. Faktury na te preparaty znajdują się w aktach sprawy (k. 52-78). Wydatki te są uzasadnione z wyjątkiem leków p/padaczkowych, które powód przyjmował już przed wypadkiem. Obecnie istniejące u powoda blizny to blizny dojrzałe – nie wymagają ani pielęgnacji ani specjalistycznego leczenia. Przeprowadzenie operacji plastycznych u powoda nie jest konieczne. Może on jednak poddać się takim zabiegom w celu poprawy wyglądu niektórych blizn. Możliwa jest korekta blizny w skórze owłosionej głowy i ewentualnie zmniejszenie rozmiaru blizny w obrębie prawego ramienia. Zabiegi korekcyjne zniekształceń pourazowych wykonywane są w oddziałach chirurgii plastycznej nieodpłatnie w ramach umowy z NFZ. Na skutek zdarzenia z 3 lipca 2015 r. P. G. doznał obrażeń w postaci urazu prawej kończyny dolnej ze złamaniem trójkostkowym goleni i podwichnięciem stawu skokowego, stłuczenia uda prawego, urazu prawej kończyny górnej ze złamaniem trzonu kości promieniowej, zwichnięciem głowy kości łokciowej, rozległymi ranami ramienia, łokcia i przedramienia prawego, złamanie łopatki, porażenie splotu barkowego prawej kończyny górnej, stłuczenia płuca prawego, urazowe pęknięcie śledziony. Cierpienia fizyczne powoda wiązały się przede wszystkim z odczuwaniem bólu na skutek doznanych urazów a także wykonywanych zabiegów operacyjnych. Należy przyjąć, że przez około 2 miesiące stopień odczuwanych cierpień był bardzo duży. Konieczność utrzymania unieruchomienia stabilizatorem zewnętrznym kończyny górnej prawej jak również odczuwanie bólu w obrębie złamań – powodowało przez kolejne 2 miesiące cierpienie fizyczne w stopniu dużym. Stopień odczuwanych przez powoda obecnie dolegliwości można ocenić jako umiarkowane z tendencją do okresowego nasilenia. Stan zdrowia po wypadku, odczuwanie dolegliwości bólowych i występująca niepełnosprawność znacząco wpłynęła negatywnie na stan psychiczny powoda – był on objęty leczeniem w poradni zdrowia psychicznego. Stopień cierpień psychicznych należy zatem uznać za znaczny. W oparciu o Tabelę uszczerbkową, uszczerbek na zdrowiu powoda w ujęciu rehabilitacji medycznej można określić następująco, przyjmując, iż ma on charakter trwały: za złamanie goleni z podwichnięciem stawu skokowego 20% wg pkt 162b – ograniczenie funkcji kończyny dolnej prawej skutkujące zaburzeniami poruszania się, za urazowe porażenie splotu barkowego 45% wg pkt 181 – całkowite pozbawienie funkcji motorycznej prawej kończyny górnej wraz z wyłączeniem jej funkcji manualnej. Łączny uszczerbek na zdrowiu z tych przyczyn można określić zatem na 65%.Skutki obrażeń w zakresie kończyny górnej prawej w postaci niedowładu stanowią wskazanie do długoterminowej rehabilitacji, która będzie miała na celu zapobieganie dalszej utracie masy i siły mięśniowej, poprawie trofiki, zapobieganie przykurczom w stawach i podwichnięciu stawu barkowego a także działanie przeciwbólowe. W przypadku kończyny dolnej prawej także występują wskazania do rehabilitacji jako działanie zapobiegające ograniczeniom ruchomości w stawach, opóźniające powstawanie zmian zwyrodnieniowych, działanie przeciwbólowe, utrzymujące elastyczność i ukrwienie mięśni. Obecnie wskazane jest, aby powód korzystał z rehabilitacji w 10-dniowych sesjach około cztery razy w roku. Istnieje wskazanie, aby ćwiczenia bierne porażonej kończyny oraz jej masaż były wykonywane codziennie lub co drugi dzień. U powoda występują także wskazania do okresowego leczenia rehabilitacyjnego w warunkach oddziału rehabilitacyjnego naprzemiennie z leczeniem sanatoryjnym raz na dwa lata. Aktualny okres oczekiwania na leczenie refundowane ze środków NFZ to 1 do 3 lat. Koszt leczenia sanatoryjnego opłacanego z własnych środków kształtuje się różnie – koszt 14-dniowego pobytu może wynosić od 2.000 zł. W przypadku rehabilitacji prywatnej prowadzonej ambulatoryjnie, koszt będzie uzależniony od ilości i rodzaju zalecanych zabiegów a także ceny rynkowej. W przypadku powoda koszt 10-dniowej sesji rehabilitacyjnej może kształtować się w granicach 600-1.000 zł. Powód po opuszczeniu szpitala wymagał kontynuacji profilaktyki p/zakrzepowej, przyjmowania leków p/bólowych, leków zalecanych przez psychiatrę, ponosił również koszty zakupu środków opatrunkowych. Wszelkie koszty poniesione w wyniku farmakoterapii i zakupu środków opatrunkowych udokumentowane fakturami należy przyjąć za zasadne. W związku z przebytym wypadkiem obecnie powód nie wymaga stałego leczenia farmakologicznego. Przyjmuje leki p/bólowe w zależności od nasilenia dolegliwości bólowych, dostępne bez recepty. Koszt ich zakupu w skali miesiąca można ocenić na około 30 zł. Po wypisie z oddziału ortopedycznego w lipcu 2015 r. istniała konieczność utrzymania opatrunku gipsowego operowanej kończyny dolnej i bezwzględny zakaz obciążania tej kończyny z zaleceniem leżenia. Konieczne było również utrzymanie zespolenia stabilizatorem zewnętrznym kończyny górnej. Powód odczuwał dolegliwości bólowe. Powodowało to znaczne ograniczenie sprawności fizycznej i ograniczenie samodzielnego funkcjonowania w życiu codziennym. Powód wymagał pomocy i opieki osób trzecich we wszystkich czynnościach dnia codziennego w wymiarze 6-8 godzin dziennie przez okres 3 miesięcy. W wymiarze 4 godz. dziennie przez okres kolejnych 2 miesięcy. Z upływem czasu powód przystosował się do powstałej niepełnosprawności i choć z trudem ale radzi sobie z wykonywaniem większości czynności dnia codziennego. Jednak z uwagi na całkowity brak funkcji kończyny górnej prawej – obecnie wymaga częściowej pomocy w przygotowywaniu posiłków, częściowej pomocy w wykonywaniu zakupów, niektórych czynnościach związanych z utrzymaniem gospodarstwa domowego. Wymaga pomocy w podnoszeniu ciężkich przedmiotów. Wymiar czasowy tej pomocy można określić na 2 godz. dziennie. W przyszłości zakres wymaganej przez powoda pomocy będzie uzależniony od aktualnego stanu zdrowia. Proces leczenia powoda na obecnym etapie jest zakończony. Wymaga jednak stałej kontroli w poradni neurologicznej, ortopedycznej i rehabilitacyjnej. Rokowania co do pełnego powrotu sprawności fizycznej sprzed wypadku są niepomyślne. Komórki układu nerwowego nie posiadają zdolności regeneracyjnych, raz uszkodzona ich ciągłość nie pozwala na odzyskanie utraconej funkcji. Powód jest narażony na przyspieszony rozwój zmian zwyrodnieniowych stawów dotkniętej urazem kończyny dolnej i górnej. Wskutek zmian stereotypu chodu należy spodziewać się zmian przeciążeniowych kręgosłupa powodujące dolegliwości bólowe. Powód będzie wymagał stałej i długoterminowej rehabilitacji. Obrażenia jakich doznał powód w wyniku wypadku w zakresie kończyny dolnej prawej doprowadziły do zaburzenia chodu ograniczające poruszanie się oraz powodujące odczuwanie dolegliwości bólowych. W związku z tym zdolność wykonywania przez powoda pracy zarobkowej fizycznej uległa ograniczeniu. Natomiast obrażenia w zakresie kończyny górnej prawej spowodowały porażenie splotu barkowego i powstanie deficytu neurologicznego w stopniu pozbawiającym całkowitego pełnienia funkcji całej kończyny górnej prawej z wyłączeniem także funkcji manualnej. O ile deficyt kończyny dolnej prawej daje podstawę do stwierdzenia, że zdolność powoda do pracy zarobkowej fizycznej uległa ograniczeniu a przy stworzeniu odpowiedniego stanowiska pracy i przy zachowaniu właściwych warunków regulowanych przepisami o pracy chronionej dla osób niepełnosprawnych powód mógłby wykonywać pracę zarobkową, o tyle deficyt kończyny górnej prawej wyklucza taką możliwość. Można zatem stwierdzić, że na skutek opisywanego wypadku powód utracił zdolność do wykonywania pracy zarobkowej fizycznej co wpłynęło dodatkowo na pogorszenie ogólnych możliwości zarobkowania przez powoda z istniejących już wcześniej ograniczeń w możliwości wykonywania pracy umysłowej ze względu na skutki przebytego przez powoda w przeszłości wodogłowia. W związku z powstałą niepełnosprawnością powód nie może wykonywać czynności wymagających posługiwania się obiema kończynami górnymi. P. jest także wykonywanie prac wymagających dłuższego przebywania w pozycji stojącej i wymagające przenoszenia ciężarów. Powód nie może wykonywać prac budowlanych, ogrodniczych, prac w branży handlowej, pracy na stanowisku kierowcy. W zakresie pulmonologicznym skutkiem opisywanego wypadku u powoda było stłuczenie płuc. Niewielkie zmiany w płucu prawym nie spowodowały cierpień fizycznych ani psychicznych, nie skutkowały również doznaniem przez powoda jakiegokolwiek uszczerbku w tym zakresie. Z przyczyn pulmonologicznych powód nie wymagał zażywania leków ani innego leczenia, nie wymagał również specjalnego odżywiania, ani opieki osób trzecich. Ze stanowiska pulmonologa proces leczenia powoda zakończył się. Rokowania na przyszłość co do stanu zdrowia są dobre. U powoda w związku z przedmiotowym wypadkiem rozwinęła się prawidłowa reakcja afektywna, nie przekraczająca zdolności adaptacyjnych ustroju. Powód obecnie jest osobą prawidłowo zaadoptowaną psychicznie, nie ujawnia objawów zaburzeń, ani choroby psychicznej. Wypadek z 3 lipca 2015 r. nie wpłynął w sposób trwały na stan psychiczny powoda skutkujący rozwojem zaburzeń czy choroby psychicznej. Brak jest podstaw do orzekania o uszczerbku na zdrowiu z przyczyn psychiatrycznych. Z powodu następstw wypadku na zdrowiu psychicznym powód nie wymagał i nie wymaga sprawowania opieki osób trzecich. Powód jest obecnie osobą prawidłowo zaadoptowaną psychicznie. Nie wymaga leczenia psychiatrycznego, w tym stosowania farmakoterapii. Koszt 1 godziny usług opiekuńczych na terenie miasta K. kształtował się odpowiednio: w 2015 r. - 11 zł, w 2016 r. – 11 zł, w 2017 r. – 17 zł, w 2018 r. – 18,16 zł, w 2019 r. – 19,20 zł, w 2020 r. – 21,70 zł, w 2021 r. – 23,45 zł. Przed wypadkiem P. G. pracował w gminie przy pracach interwencyjnych i zarabiał około 800-900 zł. Aktualnie nie ma żadnej propozycji pracy z uwagi na stan zdrowia. Dotychczas ma bariery przed spotkaniami w większej grupie, izoluje się. A. G. przed wypadkiem pracowała w szwalniach, zajmowała się rodziną i domem. Teraz nie wychodzi za dużo na ulicę, boi się przechodzić przez pasy jak nie ma świateł. Decyzją (...) w Ł. z 2 listopada 2015 r. przyznano na rzecz P. G. zasiłek stały od dnia 1 listopada 2015 r. bezterminowo, jako osobie pełnoletniej samotnie gospodarującej, całkowicie niezdolnej do pracy z powodu niepełnosprawności. Zasiłek ten wypłacano w następującej wysokości: - od 01.11.2015 r. do 30.09.2018 r. – 481 zł; - od 01.10.2018 r. do 31.01.2019 r. – 548 zł; - od 01.04.2019 r. do 31.08.2020 r. – 516,58 zł; - od 01.01.2021 – 485,16 zł. P. G. pobiera także zasiłek pielęgnacyjny w kwotach: - od 01.11.2015 r. do 31.10.2018 r. – 153 zł; - od 01.11.2018 r. do 31.10.2019 r. – 184,42 zł; - od 01.11.2019 r. – 215,84 zł.

Ustalając stan faktyczny w zakresie następstw wypadku z 3 lipca 2015 r. u powodów Sąd Okręgowy miał przede wszystkim na uwadze opinie wydane w tej sprawie przez biegłych sądowych z zakresu chirurgii, rehabilitacji medycznej, chirurgii plastycznej oraz psychiatrii, które to opinie są jednoznaczne, zupełne, jasne i konsekwentne. Biegli wydający powyższe opinie wykazali się wysokim poziomem wiedzy specjalistycznej. Ustalając przebieg zdarzenia, Sąd oparł się na opiniach sporządzonych przez biegłych z zakresu ruchu drogowego: Z. G. (1) i M. A. (1) uznając je za jasne i konsekwentne, mimo iż ostateczne wnioski obu opinii wykluczają się. Dokonując oceny materiału dowodowego Sąd przyjął, iż opinia sporządzona przez biegłego Z. G. (1) bardziej precyzyjnie opisuje odtwarzany stan zdarzenia. Należy podkreślić, że powodowie – poza brakiem istotnych elementów odblaskowych poruszali się po właściwej stronie drogi. Pobocze w miejscu zdarzenia było zarośnięte krzakami, co niejako wymuszało konieczność poruszania się przez nich bliżej jezdni. Nadto nie mieli oni możliwości obserwacji drogi za nimi, bowiem musieliby co chwilę odwracać się do tyłu, a tego nie wymagają od nich przepisy ruchu drogowego obowiązujące pieszych – mają oni obowiązek zejść z drogi przed pojazdami nadjeżdżającymi, jednocześnie mają obowiązek poruszania się lewą stroną jezdni, aby widzieć zbliżające się pojazdy. Nadto brak administracyjnego zakazu wyprzedzania nie zwalnia kierowcy od zachowania szczególnej ostrożności podczas wykonywania tak niebezpiecznego manewru jakim jest manewr wyprzedzania. Dodatkowo kierujący pojazdem M. po podjęciu manewru obronnego w postaci hamowania i zaprzestania wykonywanego manewru miał możliwość uniknięcia zderzenia, a przy poruszaniu się z prędkością administracyjnie dozwoloną zatrzymania pojazdu przed punktem kolizyjnym. Nie bez znaczenia jest również stan techniczny samochodu M. – pojazd posiadał niesprawny układ hamulca zasadniczego oraz niesprawne ogumienie. Można w związku z tym postawić wniosek, że gdyby kierujący dostrzegł pieszych i tak nie uniknąłby zderzenia z nimi z powodu niesprawności pojazdu. Tym samym w ocenie Sądu w omawianej sprawie, konkluzja biegłego M. A. (1), że to zachowanie pieszych było główną przyczyną wypadku, nie jest trafna. Niewątpliwie piesi nie posiadali elementów odblaskowych, co zostało uwzględnione oraz omówione przez Sąd w dalszej części rozważań. Obie opinie opisują taki sam mechanizm wypadku - P. G. prowadził rower po swojej lewej stronie, co sugeruje brak jakichkolwiek uszkodzeń roweru. Jednocześnie podczas prowadzenia roweru nie spełniają swej roli odblaski znajdujące się na pedałach roweru, nadto nie ustalono, czy włączona była tylna lampa roweru. Tylko dla takiego położenia roweru i pieszych można im przyporządkować wzajemne uszkodzenia samochodu, brak uszkodzeń roweru i obrażenia ciała pieszych. P. G. został uderzony w prawą stronę ciała od tyłu, a A. G. doznała prawdopodobnie obrażeń od uderzenia ciała syna po uderzeniu go przez samochód. Obie opinie wskazują również na brak jednoznacznych śladów na miejscu zdarzenia, co wyklucza możliwość ustalenia dokładnego położenia pieszych oraz pojazdów. W ocenie Sądu zbędne było przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych, bowiem okoliczności zdarzenia zostały wystarczająco wyjaśnione. Wobec powyższego na podstawie art. 235 2 §1 pkt 2 i 5 k.p.c. pominięto ten wniosek dowodowy pozwanego.

Sąd I instancji wskazał, że powodowie w niniejszej sprawie domagają się od pozwanego naprawienia szkody spowodowanej wypadkiem komunikacyjnym z dnia 3 lipca 2015 roku. Bezsporna jest w sprawie okoliczność, iż na skutek powyższego wypadku oboje powodowie doznali uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia. W ocenie powodów pozwany poprzez nieudzielenie odpowiedzi na reklamację w ustawowym terminie w milczący sposób uznał zasadność zgłoszonych roszczeń – a to na podstawie art. 8 ustawy z dnia 5 sierpnia 2015 r. o rozpatrywaniu reklamacji przez podmioty rynku finansowego i Rzeczniku Finansowym. Wskazany przepis wprowadza fikcję prawną w razie ziszczenia się warunków określonych w tym przepisie, czyli braku odpowiedzi na reklamację w ustawowym terminie. Dochodzi wtedy, z mocy samego prawa, do uznania roszczeń przez podmiot rynku finansowego w sposób konkludentny. Należy podkreślić, że art. 8 wskazanej ustawy statuuje domniemanie, zgodnie z którym niedochowanie zakreślonych przez ustawodawcę terminów skutkuje zgodą podmiotu rynku finansowego na rozpatrzenie reklamacji w sposób uwzględniający żądanie klienta. Jednocześnie domniemanie to ma charakter domniemania prawnego zwykłego (wzruszalnego), zatem wniosek płynący z domniemania może być zawsze kwestionowany w toku procesu sądowego. W konsekwencji należy przyjąć, że sąd może uznać, że reklamacja została rozpatrzona przez podmiot rynku finansowego zgodnie z wolą klienta, jednakże dopiero wtedy, kiedy podmiot ten w procesie sądowym nie udowodni, że roszczenie klienta jest bezzasadne. W judykaturze przyjmuje się, że art. 8 przedmiotowej ustawy nie jest wystarczający dla wydania wyroku uwzględniającego powództwo i pogląd ten podziela Sąd I instancji rozpoznający sprawę.

Stosownie do treści art. 436 § 1 k.c. w zw. z art. 435 § 1 k.c. posiadacz mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu, wyrządzoną komukolwiek przez ruch tego pojazdu, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności. Bezpośrednia odpowiedzialność ubezpieczającego za szkodę wynika z art. 436 § 1 w zw. z art. 435 k.c. i oparta jest na zasadzie ryzyka.

Podstawą odpowiedzialności pozwanego jest umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zawarta z posiadaczem pojazdu M. kierowanym przez D. S. oraz przepis art. 822 § 1 k.c. – w brzmieniu obowiązującym w dacie wypadku - zgodnie z którym przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń ma charakter akcesoryjny, gdyż jej powstanie i rozmiar zależą od istnienia okoliczności uzasadniających odpowiedzialność ubezpieczonego sprawcy szkody oraz rozmiaru tej odpowiedzialności. Istnienie odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu lub osoby kierującej pojazdem determinuje odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń. Zgodnie z dyspozycją art. 34 ust. 1 ustawy z 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jedn. Dz.U. 2013, poz. 392 ze zm.), z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia. Ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu (art. 35 u.u.o.).

Stosownie do art. 822 § 4 k.c. w zw. z art. 19 ust. 1 u.u.o., uprawniony do odszkodowania może dochodzić roszczenia bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej.

Z treści art. 361 § 1 k.c. wynika, że zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. W niniejszej sprawie strona pozwana podniosła, że powodowie przyczynili się do wypadku w znacznym stopniu, poruszając się po drodze bez elementów odblaskowych widocznych dla uczestników ruchu – w tym dla kierującego pojazdem M..

Zgodnie z treścią art. 362 k.c. jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron. Przepis art. 362 k.c. dotyczy tylko zachowania się poszkodowanego a nie innych osób. Przyczynienie się poszkodowanego do powstania lub zwiększenia szkody ma miejsce wówczas, gdy szkoda jest skutkiem nie tylko zdarzenia, z którym ustawa łączy obowiązek odszkodowawczy innego podmiotu, ale także zachowania się samego poszkodowanego. Zachowanie się poszkodowanego jest więc w konstrukcji przyczynienia traktowane jako przyczyna konkurencyjna do przyczyny przypisanej osobie odpowiedzialnej (adekwatna współprzyczyna powstania lub zwiększenia szkody). Przyczynienie odnosi się zarówno do odpowiedzialności ex contactu, jak i ex delicto. U jego podłoża tkwi założenie, że jeżeli sam poszkodowany swoim zachowaniem wpłynął na powstanie lub zwiększenie szkody, jest rzeczą słuszną, by ponosił również konsekwencje swego postępowania. Przesłanką stosowania art. 362 k.c. stwarzającą możliwość obniżenia odszkodowania jest taki związek pomiędzy działaniem lub zaniechaniem poszkodowanego a powstałą szkodą, że bez owej aktywności poszkodowanego bądź w ogóle nie doznałby on szkody, albo też wystąpiłaby ona w mniejszym rozmiarze. Związek ten musi być oceniany w kategoriach adekwatnej przyczynowości. W niniejszej sprawie oceniając ewentualne przyczynienie się powodów do szkody Sąd miał na uwadze, że zgodnie z art. 11 pkt 4a ustawy Prawo o ruchu drogowym, każdy pieszy poruszający się po drodze po zmierzchu poza obszarem zabudowanym jest obowiązany używać elementów odblaskowych w sposób widoczny dla innych uczestników ruchu, chyba że porusza się po drodze przeznaczonej wyłącznie dla pieszych lub po chodniku. Niewątpliwie powodowie w niniejszej sprawie poruszali się po zmroku poza terenem zabudowanym bez stosowanych elementów odblaskowych. Wobec okoliczności, że P. G. prowadził rower, odblaski znajdujące się na pedałach nie spełniały swojej funkcji, nadto nie ustalono, czy włączona była lampka znajdująca się nad bagażnikiem roweru. Jednocześnie, jak ustalono w toku postępowania, po podjęciu manewru obronnego w postaci hamowania i zaprzestania wykonywanego manewru kierowca M. miał możliwość uniknięcia zderzenia, a przy poruszaniu się z prędkością administracyjnie dozwoloną zatrzymania pojazdu przed punktem kolizyjnym. Kierujący pojazdem M. naruszył zasady ruchu drogowego nie zachowując szczególnej ostrożności podczas wykonywania manewru wyprzedzania. Popełnił błąd w taktyce i technice jazdy niedostatecznie obserwując drogę przed pojazdem. Swoim zachowaniem spowodował sytuację zagrażającą bezpieczeństwu w ruchu drogowym. To zachowanie było bezpośrednią przyczyną zaistnienia wypadku. Nie bez znaczenia jest również stan techniczny samochodu M. – pojazd posiadał niesprawny układ hamulca zasadniczego oraz niesprawne ogumienie. Można w związku z tym postawić wniosek, że gdyby kierujący dostrzegł pieszych i tak nie uniknąłby zderzenia z nimi z powodu niesprawności pojazdu.

A. G. szła poboczem bliżej rowu, zaś P. G. bliżej jezdni – nie udało się jednoznacznie ustalić, czy szedł on po krawędzi jezdni, czy ewentualnie samochód M. mógł wjechać podczas wykonywania manewru na pobocze. Niewątpliwie powodowie nie posiadali żadnych elementów odblaskowych, zatem w ocenie Sądu Okręgowego adekwatne do przebiegu wypadku jest ustalenie stopnia przyczynienia się powodów na 10%.

Poza sporem było zaistnienie u powodów obrażeń ciała, których skutkiem było powstanie roszczeń o odszkodowanie i zadośćuczynienie za doznaną krzywdę na podstawie art. 444 § 1 i 2 k.c. oraz art. 445 § 1 k.c. Zakres odpowiedzialności pozwanego, a co za tym idzie wysokość należnego powodom zadośćuczynienia określa art. 445 § 1 k.c., który stanowi, iż w wypadku uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, Sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Przez krzywdę rozumie się przy tym doznane cierpienia fizyczne i psychiczne, które zrekompensować ma przyznane zadośćuczynienie. Jego przyznanie jest zależne od uznania Sądu, a wysokość winna uwzględniać wszelkie okoliczności wpływające na rozmiar krzywdy. Przepisy kodeksu cywilnego nie zawierają żadnych kryteriów, jakie należy uwzględnić przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia pieniężnego, jednakże judykatura wskazuje kryteria, którymi należy się kierować przy ustalaniu tej wysokości. Zadośćuczynienie z art. 445 §1 k.c. ma charakter kompensacyjny (por. uzasadnienie wyroku SA w Gdańsku z 31 grudnia 2010 roku, III APa 21/10 - zamieszczone na portalu orzeczeń tego sądu), w związku z tym winno być stosowne do doznanej krzywdy oraz uwzględniać wszystkie zachodzące okoliczności jak: nasilenie cierpień, długotrwałość choroby, rozmiar kalectwa czy trwałe następstwa zdarzenia. Zadośćuczynienie nie może stanowić zapłaty symbolicznej ale również niewspółmiernej.

Powódka A. G. żądała tytułem zadośćuczynienia kwoty 11.000 złotych. Mając na uwadze całokształt okoliczności niniejszej sprawy, w ocenie Sądu kwota ta jest wygórowana i nie zasługuje na uwzględnienie. Odpowiednią kwotą jest kwota 8.000 złotych i po odliczeniu przyczynienia w wysokości 10% pozostaje do zapłaty kwota 7.200 zł i taką kwotę Sąd zasądził oddalając powództwo w pozostałym zakresie.

Ustalając odpowiednią kwotę należną powódce tytułem zadośćuczynienia, Sąd Okręgowy miał na uwadze fakt, iż na skutek przedmiotowego wypadku powódka nie doznała trwałych obrażeń skutkujących ustaleniem u niej jakiegokolwiek uszczerbku na zdrowiu. Jednocześnie przez 6 tygodni po wypadku utrzymywały się u niej dolegliwości bólowe ze strony złamanego żebra oraz przez około dwa tygodnie wymagała pomocy osób trzecich przy cięższych pracach domowych.

O odsetkach za opóźnienie od żądania zadośćuczynienia Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c. Zobowiązania pieniężne wynikające z czynów niedozwolonych są z reguły zobowiązaniami bezterminowymi. Sprawia to, że dłużnik obowiązany jest je wykonać niezwłocznie po wezwaniu przez wierzyciela. Dłużnik popada, więc w opóźnienie dopiero, gdy nie czyni zadość temu obowiązkowi. Termin wymagalności świadczeń przysługujących poszkodowanemu od zakładu ubezpieczeń z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia określa dodatkowo art. 817 § 1 k.c. Jest to termin 30 dni od dnia otrzymania przez zakład ubezpieczeń zawiadomienia o wypadku. Z żądaniem zadośćuczynienia powódka wystąpiła jeszcze przed wytoczeniem powództwa – dokonała zgłoszenia szkody w dniu 30 listopada 2015 roku i określiła je wówczas na kwotę 28.000 zł. Pozwany nie ustalił wysokości szkody w 30-dniowym terminie od zgłoszenia, zatem od dnia 31 grudnia 2015 r. pozostawał w zwłoce z zapłatą. Wobec powyższego Sąd zasądził odsetki od 31 grudnia 2015 r. – zgodnie z żądaniem.

Powód P. G. żądał tytułem zadośćuczynienia kwoty 350.000 złotych. Mając na uwadze całokształt okoliczności niniejszej sprawy, w ocenie Sądu kwota ta jest wygórowana i nie zasługuje na uwzględnienie. Odpowiednią kwotą jest kwota 321.000 złotych i po odliczeniu przyczynienia w wysokości 10% pozostaje do zapłaty kwota 288.900 zł i taką kwotę Sąd zasądził oddalając powództwo w pozostałym zakresie.

Ustalając odpowiednią kwotę należną powodowi tytułem zadośćuczynienia, Sąd I instancji miał na uwadze fakt, iż na skutek przedmiotowego wypadku powód doznał trwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 81% - ustalonego na podstawie Tabeli uszczerbkowej stanowiącej załącznik do rozporządzenia (...) z 18.12.2002r. oraz 15% - ustalonego na podstawie Tabeli oceny procentowej trwałego uszczerbku na zdrowiu wskutek nieszczęśliwego wypadku zatwierdzonej uchwałą Zarządu (...) S.A. nr (...) z 12.06.2006 r. - w związku z utratą śledziony.

Na skutek zdarzenia z 3 lipca 2015 r. P. G. doznał obrażeń w postaci urazu prawej kończyny dolnej ze złamaniem trójkostkowym goleni i podwichnięciem stawu skokowego, stłuczenia uda prawego, urazu prawej kończyny górnej ze złamaniem trzonu kości promieniowej, zwichnięciem głowy kości łokciowej, rozległymi ranami ramienia, łokcia i przedramienia prawego, złamanie łopatki, porażenie splotu barkowego prawej kończyny górnej, stłuczenia płuca prawego, urazowe pęknięcie śledziony. Cierpienia fizyczne powoda wiązały się przede wszystkim z odczuwaniem bólu na skutek doznanych urazów a także wykonywanych zabiegów operacyjnych. Należy przyjąć, że przez około 2 miesiące stopień odczuwanych cierpień był bardzo duży. Konieczność utrzymania unieruchomienia stabilizatorem zewnętrznym kończyny górnej prawej jak również odczuwanie bólu w obrębie złamań – powodowało przez kolejne 2 miesiące cierpienie fizyczne w stopniu dużym. Stopień odczuwanych przez powoda obecnie dolegliwości można ocenić jako umiarkowane z tendencją do okresowego nasilenia. Stan zdrowia po wypadku, odczuwanie dolegliwości bólowych i występująca niepełnosprawność znacząco wpłynęła negatywnie na stan psychiczny powoda – był on objęty leczeniem w poradni zdrowia psychicznego. Stopień cierpień psychicznych należy zatem uznać za znaczny. Pozostałe u powoda blizny pooperacyjne powodują trwałe, łącznie dość znaczne oszpecenie powoda.

Proces leczenia powoda na obecnym etapie jest zakończony. Wymaga jednak stałej kontroli w poradni neurologicznej, ortopedycznej i rehabilitacyjnej. Rokowania co do pełnego powrotu sprawności fizycznej sprzed wypadku są niepomyślne. Powód jest narażony na przyspieszony rozwój zmian zwyrodnieniowych stawów dotkniętej urazem kończyny dolnej i górnej. Wskutek zmian stereotypu chodu należy spodziewać się zmian przeciążeniowych kręgosłupa powodujące dolegliwości bólowe. Powód będzie wymagał stałej i długoterminowej rehabilitacji. Jednocześnie utrata śledziony u powoda nie skutkuje zaburzeniami składu krwi. U powoda w związku z przedmiotowym wypadkiem rozwinęła się prawidłowa reakcja afektywna, nie przekraczająca zdolności adaptacyjnych ustroju. Powód obecnie jest osobą prawidłowo zaadoptowaną psychicznie, nie ujawnia objawów zaburzeń, ani choroby psychicznej.

O odsetkach za opóźnienie od żądania zadośćuczynienia Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c. Zobowiązania pieniężne wynikające z czynów niedozwolonych są z reguły zobowiązaniami bezterminowymi. Sprawia to, że dłużnik obowiązany jest je wykonać niezwłocznie po wezwaniu przez wierzyciela. Dłużnik popada, więc w opóźnienie dopiero, gdy nie czyni zadość temu obowiązkowi. Termin wymagalności świadczeń przysługujących poszkodowanemu od zakładu ubezpieczeń z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia określa dodatkowo art. 817 § 1 k.c. Jest to termin 30 dni od dnia otrzymania przez zakład ubezpieczeń zawiadomienia o wypadku. Z żądaniem zadośćuczynienia powód wystąpił jeszcze przed wytoczeniem powództwa – dokonał zgłoszenia szkody w dniu 30 listopada 2015 roku i określił je wówczas na kwotę 380.000 zł. Pozwany nie ustalił wysokości szkody w 30-dniowym terminie od zgłoszenia, zatem od dnia 31 grudnia 2015 r. pozostawał w zwłoce z zapłatą. Zatem Sąd I instancji zasądził odsetki od 1 stycznia 2016 r. – zgodnie z żądaniem powoda.

Zgodnie z art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego uznać należy, że w związku z uszczerbkiem na zdrowiu, jakiego doznał powód w wypadku z 3 lipca 2015 roku, poniósł on koszty związane z leczeniem i opieką osób trzecich po wypadku. W niniejszej sprawie powód żąda kwoty 81.920,10 zł tytułem częściowego zwrotu kosztów opieki osób trzecich oraz kwoty 780,52 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia.

Jak wynika z opinii biegłego z zakresu rehabilitacji medycznej, po opuszczeniu szpitala w lipcu 2015 r. u powoda istniała konieczność utrzymania opatrunku gipsowego operowanej kończyny dolnej i bezwzględny zakaz obciążania tej kończyny z zaleceniem leżenia. Konieczne było również utrzymanie zespolenia stabilizatorem zewnętrznym kończyny górnej. Powodowało to znaczne ograniczenie sprawności fizycznej i ograniczenie samodzielnego funkcjonowania w życiu codziennym. Powód wymagał pomocy i opieki osób trzecich we wszystkich czynnościach dnia codziennego w wymiarze 6-8 godzin dziennie przez okres 3 miesięcy, w wymiarze 4 godzin dziennie przez okres kolejnych 2 miesięcy. Od tego czasu powód, ze względu na całkowity brak funkcji kończyny górnej prawej, wymaga częściowej pomocy w przygotowywaniu posiłków, robieniu zakupów, niektórych czynnościach związanych z utrzymaniem gospodarstwa domowego – w wymiarze 2 godzin dziennie.

W literaturze i w orzecznictwie podkreśla się, że prawo poszkodowanego do ekwiwalentu z tytułu zwiększonych potrzeb, polegających na konieczności korzystania z opieki osób trzecich nie jest uzależnione od wykazania, że poszkodowany efektywnie wydał odpowiednie kwoty na koszty opieki, w szczególności wówczas, gdy nad poszkodowanym sprawowali opiekę jego domownicy (G. Bieniek w: Komentarz do kodeksu cywilnego, księga trzecia, zobowiązania, Tom 1, wydanie 5, Wydawnictwo Prawnicze Lexis Nexis, Warszawa 2003, s. 425). Ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, że powód korzystał z pomocy matki i rodzeństwa. Jednocześnie stawka za godzinę opieki zaproponowana przez powoda nie wykraczała ponad średnie obowiązujące stawki za usługi tego typu.

Przyjmując zatem stawki za godzinę usług opiekuńczych obowiązujące w MOPS w K., zaproponowane przez powoda, koszty pomocy osób trzecich, której wymagał powód można określić następująco: - od 24.07.2015 r. do 21.10.2015 r. 90 dni x 7h x 11 zł = 6.930 zł; - od 22.10.2015 r. do 20.12.2015 r. 60 dni x 4h x 11 zł = 2.640 zł; - od 21.12.2018 r. do 31.12.2015 r. 11 dni x 2h x 11 zł = 242 zł; - 2016 r. 366 dni x 2h x 11 zł = 8.052 zł; - 2017 r. 365 dni x 2h x 17 zł = 12.410 zł; - 2018 r. 365 dni x 2h x 18,16 zł = 13.256,80 zł; - 2019 r. 365 dni x 2h x 19,20 zł = 14.016 zł; - 2020 r. 366 dni x 2h x 21,70 zł = 15.884,40 zł; - od 01.01.2021 r. do 30.06.2021 r. 181 dni x 2h x 23,45 zł = 8.488,90 zł

Łącznie koszt opieki nad powodem w tym okresie można określić na kwotę 81.920,10 zł. Uwzględniając 10% przyczynienie Sąd Okręgowy zasądził na rzecz powoda z tego tytułu kwotę 73.728,09 zł.

O odsetkach za opóźnienie od przyznanej kwoty Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c., ustalając bieg terminu odsetek ustawowych od dnia 14 września 2021 roku – odpis pisma zawierającego sprecyzowanie roszczenia w tym zakresie doręczono stronie pozwanej w dniu 13 września 2021 roku ( (...)).

Powód po opuszczeniu szpitala wymagał kontynuacji profilaktyki p/zakrzepowej, przyjmowania leków p/bólowych, leków zalecanych przez psychiatrę, ponosił również koszty zakupu środków opatrunkowych – złożył faktury zakupu na kwotę 780,52 zł. Z zebranego materiału wynika, że wydatki te są uzasadnione z wyjątkiem leków p/padaczkowych (D. C.), które powód przyjmował już przed wypadkiem (tj. 95 zł). Należało zatem przyjąć, iż uzasadnione koszty leczenia zamknęły się w kwocie 685,52 zł, a pomniejszając tę kwotę o 10% przyczynienie, Sąd zasądził na rzecz powoda kwotę 616,97 zł.

O odsetkach za opóźnienie od żądania zwrotu kosztów leczenia Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c. oraz w zw. z art. 817 § 1 k.c. Z żądaniem zapłaty kwoty 627,10 zł powód wystąpił w zgłoszeniu szkody w dniu 30 listopada 2015 roku, zatem od dnia 31 grudnia 2015 r. pozwany pozostawał w zwłoce z zapłatą. Zatem Sąd zasądził odsetki od 1 stycznia 2016 r. – zgodnie z żądaniem powoda.

W myśl art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Jeżeli poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo jeżeli zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty (art. 444 § 2 k.c.).

Zwiększenie się potrzeb poszkodowanego stanowi szkodę przyszłą, wyrażającą się w stale powtarzających się wydatkach na ich zaspokojenie. Przyznanie renty z tytułu zwiększonych potrzeb na podstawie art. 444 § 2 k.c. nie jest uzależnione od wykazania, że poszkodowany te potrzeby faktycznie zaspokaja i ponosi związane z tym wydatki. Do przyznania renty z tego tytułu wystarcza samo istnienie zwiększonych potrzeb jako następstwa czynu niedozwolonego (tak SN w wyroku z dnia 11 marca 1976 roku IV CR 50/76 OSNCP 1977 zeszyt 1, poz. 11).

P. G. domaga się renty na zwiększone potrzeby w wysokości 2.504 zł obejmujące koszty stałej pomocy osób trzecich, koszty leczenia oraz rehabilitacji.

Zgodnie z opinią biegłego z zakresu rehabilitacji medycznej powód ze względu na całkowity brak funkcji kończyny górnej prawej nadal wymaga częściowej pomocy w przygotowywaniu posiłków, w robieniu zakupów, niektórych czynnościach związanych z utrzymaniem gospodarstwa domowego, wymaga pomocy w podnoszeniu ciężkich przedmiotów. Biegły ocenił wymiar czasowy koniecznej pomocy na dwie godziny dziennie. Przy przyjęciu stawki 23,45 zł/h usług (...) w K. w 2021 r. miesięczne koszty pomocy osób trzecich, której obecnie wymaga powód, kształtują się na poziomie 1.407 zł (30 dni x 2h x 23,45 zł).

Wskazana jest w stosunku do powoda również długoterminowa rehabilitacja – cztery dziesięciodniowe sesje w roku oraz ćwiczenia bierne oraz masaż codziennie lub co drugi dzień. Koszt 10-dniowej sesji rehabilitacyjnej może kształtować się w granicach 600-1.000 zł (średnio 800 zł). Powód powinien odbywać 4 sesje w roku, co daje łącznie kwotę 3.200 zł rocznie, tj. 267 zł na miesiąc. Koszt codziennych ćwiczeń i masaży porażonej kończyny – biorąc pod uwagę stawki rynkowe – będzie kształtował się w okolicach kwoty 800 zł miesięcznie. Powód przyjmuje leki przeciwbólowe w zależności od nasilenia dolegliwości bólowych dostępne bez recepty – koszt ich zakupu w skali miesiąca można określić na 30 zł.

Sąd Okręgowy przyjął, że powód zasadnie ocenił miesięczne koszty pomocy osób trzecich, koszty leczenia i rehabilitacji. Pomniejszając zatem wskazaną kwotę o 10% przyczynienie należało zasądzić na rzecz powoda miesięczną rentę z tytułu zwiększonych potrzeb w kwocie 2.253,60 zł.

O odsetkach za opóźnienie od kolejnych rat renty Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c. – powód zgłosił roszczenie o rentę na zwiększone potrzeby w zgłoszeniu szkody z 30 listopada 2015 r. określając jej wysokość na 3.000 zł miesięcznie.

Obrażenia jakich doznał powód w wyniku wypadku w zakresie kończyny dolnej prawej doprowadziły do zaburzenia chodu ograniczające poruszanie się oraz powodujące odczuwanie dolegliwości bólowych. W związku z czym zdolność wykonywania przez powoda fizycznej pracy zarobkowej uległa ograniczeniu. Natomiast obrażenia w zakresie kończyny górnej prawej spowodowały porażenie splotu barkowego i powstanie deficytu neurologicznego w stopniu pozbawiającym całkowitego pełnienia funkcji całej kończyny górnej prawej z wyłączeniem także funkcji manualnej. O ile deficyt kończyny dolnej prawej daje podstawę do stwierdzenia, że zdolność powoda do pracy zarobkowej fizycznej uległa ograniczeniu, a przy stworzeniu odpowiedniego stanowiska pracy i przy zachowaniu właściwych warunków regulowanych przepisami o pracy chronionej dla osób niepełnosprawnych powód mógłby wykonywać pracę zarobkową, o tyle deficyt kończyny górnej wyklucza taką możliwość. Na skutek wypadku z 3 lipca 2015 r. powód utracił zdolność do wykonywania fizycznej pracy zarobkowej co wpłynęło dodatkowo na pogorszenie ogólnych możliwości zarobkowania przez powoda z istniejących już wcześniej ograniczeń w możliwości wykonywania pracy umysłowej ze względu na skutki przebytego przez powoda w przeszłości wodogłowia. W związku z powstałą niepełnosprawnością powód nie może wykonywać czynności wymagających posługiwania się obiema kończynami górnymi. Przeciwwskazane jest także wykonywanie prac wymagających dłuższego przebywania w pozycji stojącej i wymagające przenoszenia ciężarów. Powód nie może wykonywać prac budowlanych, ogrodniczych, prac w branży handlowej, pracy na stanowisku kierowcy. Funkcjonowanie w życiu codziennym także zostało ograniczone w stopniu wymagającym pomocy osób trzecich.

Powód od dnia 1 listopada 2015 r., w związku z niezdolnością do pracy z powodu niepełnosprawności, otrzymuje zasiłek stały w następującej wysokości:- od 01.11.2015 r. do 30.09.2018 r. – 481 zł; - od 01.10.2018 r. do 31.01.2019 r. – 548 zł; - od 01.04.2019 r. do 31.08.2020 r. – 516,58 zł; - od 01.01.2021 – 485,16 zł.

Sam brak możliwości świadczenia dotychczasowej pracy przez poszkodowanego nie może w tym wypadku zostać uznany za wystarczający do powstania po jego stronie roszczenia o zasądzenie renty, skoro wynikający z deliktu uszczerbek na zdrowiu nie stanowi samoistnej przesłanki wystąpienia po stronie uprawnionego szkody majątkowej. Dojdzie do niej dopiero wówczas, gdy na skutek całkowitej lub częściowej utraty zdolności do pracy zarobkowej, skutkującej brakiem możliwości kontynuowania działalności, w majątku uprawnionego wystąpi uszczerbek majątkowy. Roszczenie z art. 444 § 2 k.c. nie stanowi roszczenia uprawniającego do dochodzenia renty z tytułu naruszenia dobra niematerialnego polegającego na możliwości wykonywania pracy, natomiast dotyczy szkody majątkowej w postaci utraty dochodów związanej z zaistnieniem następstw danego wypadku. W orzecznictwie przyjmuje się, że wysokość renty wyrównawczej z art. 444 § 2 k.c. nie musi bezpośrednio zależeć od wysokości zarobków osiąganych przed wypadkiem, ale od ustalenia zarobków, jakie poszkodowany mógłby realnie, czyli stosownie do swoich kwalifikacji oraz uwarunkowań na rynku pracy, osiągnąć. Oznacza to, że renta należy się również osobie, która przed wypadkiem nie pracowała, lecz miała po temu obiektywną możliwość. Zatem nawet osoba bezrobotna może domagać się renty wyrównawczej jeżeli zostanie ustalone, że rzeczywiście miała realne perspektywy zatrudnienia (tak SN w wyrokach z 25 lipca 1972 r., II PR 201/72, Lex nr 14176; z 6 marca 1973 r., II CR 21/73, Lex nr 7222; z 17 lipca 1975 r., I CR 370/75, Lex nr 7728; z 6 września 1994 r., II PRN 5/94, OSNP 1994/12/194, z 7 stycznia 2004 r., III CK 181/02, Lex nr 137767; czy z 27 stycznia 2011r., I PK 165/10, Lex nr 786797).Przed wypadkiem powód podejmował prace fizyczne, pracował w gminie przy pracach interwencyjnych i zarabiał około 800-900 zł. Aktualnie nie ma żadnej propozycji pracy z uwagi na stan zdrowia. Przyjmując minimalne wynagrodzenie za pracę netto za podstawę wyliczenia renty w zakresie utraconych dochodów (2015 r. – 1.286,16 zł, 2016 r. – 1.355,69 zł, 2017 r. – 1.459,48 zł, 2018 r. – 1.530 zł, 2019 r. – 1.633,78 zł, 2020 r. – 1.920,62 zł, 2021 r. – 2.061,67 zł) oraz po odjęciu zasiłku stałego, poszczególne raty renty wynoszą odpowiednio: a) za listopad i grudzień 2015 r. po 805,16 zł; b) za miesiące styczeń-grudzień 2016 r. po 874,69 zł; c) za miesiące styczeń-grudzień 2017 r. po 978,48 zł; d) za miesiące styczeń-wrzesień 2018 r. po 1.049 zł; e) za miesiące październik-grudzień 2018 r. po 982 zł; f) za styczeń 2019 r. 1.085,78 zł; g) za luty i marzec 2019 r. po 1.633,78 zł; h) za miesiące kwiecień-grudzień 2019 r. po 1.117,20 zł; i) za miesiące styczeń-sierpień 2020 r. po 1.404,04 zł; j) za miesiące wrzesień-grudzień 2020 r. po 1.920,62 zł; k) za miesiące styczeń-czerwiec 2021 r. po 1.576,51 zł; l) od lipca 2021 r. na przyszłość po 1.576,51 zł.

Uwzględniając zaś 10% przyczynienia powoda, Sąd Okręgowy zasądził zatem raty renty w następującej wysokości: a) za listopad i grudzień 2015 r. po 724,64 zł; b) za miesiące styczeń-grudzień 2016 r. po 787,22 zł; c) za miesiące styczeń-grudzień 2017 r. po 880,63 zł; d) za miesiące styczeń-wrzesień 2018 r. po 944,10 zł; e) za miesiące październik-grudzień 2018 r. po 883,80 zł; f) za styczeń 2019 r. 977,20 zł; g) za luty i marzec 2019 r. po 1.470,40 zł; h) za miesiące kwiecień-grudzień 2019 r. po 1.005,48 zł; i) za miesiące styczeń-sierpień 2020 r. po 1.263,64 zł; j) za miesiące wrzesień-grudzień 2020 r. po 1.728,56 zł; k) za miesiące styczeń-czerwiec 2021 r. po 1.418,86 zł; l) od lipca 2021 r. na przyszłość po 1.418,86 zł.

Renta we wskazanej wysokości winna rekompensować powodowi uszczerbek, który wskutek uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia powstał w jego dochodach wobec braku możliwości podjęcia pracy. Stanowi ona różnicę między hipotetycznymi dochodami które osiągałby, gdyby nie doszło do zdarzenia szkodzącego, a dochodami, które uzyskuje będąc poszkodowanym, uwzględniając świadczenia otrzymywane z tytułu zasiłku stałego z MOPS.

O odsetkach za opóźnienie od zasądzonej kwoty Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c. Powód zgłosił roszczenie o wypłatę renty z tytułu utraconych dochodów w piśmie z 28 lipca 2021 r., które doręczone zostało stronie pozwanej w dniu 13 września 2021 r., wobec czego odsetki od zasądzonej kwoty poszczególnych rat za okres do czerwca 2021 r. przyznano za okres od dnia 14 września 2021 r. do dnia zapłaty, zaś w zakresie rat renty ustalonych na przyszłość – z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w przypadku uchybienia terminowi płatności którejkolwiek z rat płatnych do 10-go dnia każdego miesiąca.

Odnosząc się do zarzutu przedawnienia roszczeń powoda w zakresie odszkodowania i renty, zgłoszonych w toku niniejszego postępowania – w lipcu 2021 r. Sąd Okręgowy zauważył, że przedawnienie roszczeń z deliktu regulują art. 118 k.c. i art. 442 1 k.c. Stosownie do w/w przepisów roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem 3 lat od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie zobowiązanej do jej naprawienia. Jeżeli szkoda wynikła ze zbrodni lub występku, roszczenie o naprawienie szkody ulega przedawnieniu z upływem lat 20 (art. 442 1 § 2 k.c.) od dnia popełnienia przestępstwa, bez względu na to kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i osobie obowiązanej do jej naprawienia. Należy zatem zbadać, czy czyn stanowiący źródło odpowiedzialności sprawcy szkody stanowi przestępstwo. Śledztwo w sprawie wypadku drogowego, do którego doszło w dniu 3 lipca 2015 r. zostało umorzone z powodu braku znamion czynu zabronionego. W toku postępowania ustalono, że kierujący M. nie miał możliwości uniknięcia wypadku. Stan zagrożenia na drodze stworzył zaś pieszy P. G., który wbrew przepisom ustawy znajdował się na jezdni i nie zszedł z niej na pobocze, aby ustąpić pierwszeństwa pojazdowi. Przyjęto, że postępowanie pieszego sprawiło, że stał się on sprawcą przedmiotowego wypadku drogowego. Podkreślenia wymaga, że brak stwierdzenia przestępstwa w postępowaniu karnym nie pozbawia sądu cywilnego od dokonania własnej oceny, czy popełnione zostało przestępstwo, aby możliwe było zastosowanie do terminu przedawnienia art. 442 1 §2 k.c., który przewiduje dłuższy termin przedawnienia roszczeń z deliktu, jeżeli szkoda jest wynikiem zbrodni lub występku. Stwierdzenie przez sąd cywilny, że popełnione zostało przestępstwo, wymaga dokonania własnych ustaleń dotyczących istnienia podmiotowych i przedmiotowych znamion przestępstwa, według zasad przewidzianych w prawie karnym. W niniejszej sprawie należało zatem rozważyć, czy zachowanie D. S. wypełniało przesłanki art. 177 k.k. stanowiącego, że kto naruszając, chociażby nieumyślnie, zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, powoduje nieumyślnie wypadek, w którym inna osoba odniosła obrażenia ciała określone w art. 157 § 1, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3 (§ 1), jeżeli następstwem wypadku jest śmierć innej osoby albo ciężki uszczerbek na jej zdrowiu, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8 (§ 2). Sprawcą opisanego przestępstwa może być tylko uczestnik ruchu, bowiem tylko taki podmiot może naruszyć zasady bezpieczeństwa obowiązujące w tym ruchu. Zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym to ujęte w odpowiednich przepisach zasady określające sposób korzystania z ruchu. Do zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym zaliczyć należy szerokie spektrum reguł postępowania, które zazwyczaj odnosić się będą wprost do konkretnych sytuacji zaistniałych w komunikacji. Omawiane przestępstwo ma charakter materialny. Do jego znamion należy skutek w postaci spowodowania wypadku, w którym inna osoba poniosła obrażenia ciała określone w art. 157 §1 k.k. Naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu może nastąpić zarówno umyślnie, jak i nieumyślnie. W ocenie Sądu należy przyjąć w niniejszej sprawie wypełnienie znamion czynu zabronionego z art. 177 k.k. Z opinii biegłego Z. G. (1) wynika, że kierujący samochodem M.D. S. naruszył zasady ruchu drogowego, poruszał się z prędkością większą od administracyjnie dozwolonej o 20 km/h, nie zachował szczególnej ostrożności podczas wykonywania manewru wyprzedzania, popełnił błąd w taktyce jazdy niedostatecznie obserwując drogę przed pojazdem, w wyniku czego doprowadził do potrącenia pieszych poruszających się po lewej stronie drogi. Dodatkowo sprawca naruszył zasady ruchu drogowego poruszając się pojazdem z niesprawnym układem hamulca zasadniczego oraz niesprawnym układem jezdnym. W następstwie przedmiotowego wypadku P. G. doznał trwałego uszczerbku na zdrowiu.

Należy Sąd I instancji przyjął, że kierowca samochodu M. popełnił przestępstwo z art. 177 k.k., co z kolei skutkuje ustaleniem, że roszczenia P. G. nie są przedawnione w świetle treści art. 442 1 §2 k.c. Współuczestnictwo po stronie powodów jest współuczestnictwem formalnym w rozumieniu art. 72 § 1 pkt 2 k.p.c., albowiem ich roszczenia są roszczeniami jednego rodzaju, opartymi na jednakowej podstawie faktycznej i prawnej. Jest też oczywiste, że powodowie, dochodzący spełnienia świadczeń od pozwanego w jednej sprawie, mogliby uczynić to w osobnych procesach.

W apelacji strona pozwana zaskarżyła powyższy wyrok w części, w zakresie punktu II:

1.  ust. 1:

a.  litera a co do kwoty 128.400 zł zadośćuczynienia wraz z odsetkami;

b.  litera b co do kwoty 32.768.04 zł z tytułu opieki wraz z odsetkami;

c.  litera c co do kwoty 274,20 złotych z odsetkami tytułem zwrotu kosztów leczenia;

d. litera d co do kwoty 1001,60 złotych miesięcznie od lipca 2021 r. i na przyszłość, płatną do 10-go dnia każdego miesiąca wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w przypadku uchybienia terminowi płatności którejkolwiek z rat renty;

e. litera e: (i) tiret1 co do kwoty 644,12 zł; (ii) tiret2 co do kwoty 4.198,44 zł; (iii) tiret3 co do kwoty 4.696,68 zł; (iv) tiret4 co do kwoty 3.776,40 zł; (v) firet 5 co do kwoty 1.178,40 zł; (vi) firet6 co do kwoty 434,31 zł; (vii) tiret7 co do kwoty1.307,02 zł; (viii) tiret8 co do kwoty 4.021 zł; (ix) firet9 co do kwoty4.492,88 zł; (x) tiret10 co do kwoty 3.072,06 zł; (xi) tiret11 co do 3.783,60- powyższe kwoty wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 14 września 2021 r. do dnia zapłaty;

f. litera f co do kwoty 630,60 złotych miesięcznie od lipca 10-go dnia każdego wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w przypadku uchybienia płatności którejkolwiek z rat renty;

2. ust. 2 i 5 rozstrzygających o kosztach postępowania- stosownie do zakresu zaskarżenia.

Skarżący zarzucił:

A. naruszenie przepisów prawa procesowego mających istotny wpływ na wynik sprawy; tj.:

1. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów oraz uczynienie jej dowolną, a także przyjęcie błędnej metody ustalania zadośćuczynienia, odszkodowania i renty poprzez:

- w sytuacji istnienia dwóch opinii z zakresu ruchu drogowego wzajemnie się wykluczających Sąd I instancji za podstawy ustalenia stanu faktycznego przyjął opinię wydaną przez Z. G. (1) jako „opisującą stan zdarzenia bardziej precyzyjnie", pomimo, że pozwany podniósł do opinii podstawowej oraz uzupełniającej szereg merytorycznych zarzutów, które w efekcie winny wykluczyć opinie wydawane przez Z. G. z uwagi na brak trafności tez biegłego w zestawieniu ze stanem faktycznym, m.in. poprzez:

- brak wyjaśnienia przez biegłego przebiegu wypadku z uwzględnieniem faktu wyprzedzania przez M. (...) innych (a nie jak przyjął biegły jednego), co miało wpływ na moment zmiany przez wyprzedzane samochody świateł z drogowych na mijania, a w konsekwencji na odległość, z jakiej kierowca mógł zauważyć pieszego;

- bezpodstawne przyjęcie, że zasięg świateł drogowych jest równoznaczny z możliwością rozpoznania nieoświetlonej przeszkody wtopionej w otoczenie;

- uznanie, że kierowca samochodu M. powinien widzieć poruszającego się pieszego, w sytuacji gdy pieszy poruszał się nocą, był ubrany w ciemny strój, nie miał żadnych elementów odblaskowych, poruszał się na tle porośniętego krzakami pobocza;

- bezpodstawne odrzucenie wniosków opinii biegłego M. A., który ustalił, że brak jest podstaw do przyjęcia, że kierowca samochodu marki M. nie zachował szczególnej ostrożności; kierujący nie miał możliwości uniknięcia wypadku; pieszy był sprawcą wypadku; kierujący poruszał się prawidłowo z wykorzystaniem świateł mijania; kierujący nie mógł widzieć pieszych wcześniej niż w chwili ich oświetlenia przez światła pijania, zaś moment ich dostrzeżenia uniemożliwiły kierującemu podjęcie skutecznego manewru obronnego przed uderzeniem pokrzywdzonego; Sąd I instancji w żaden sposób nie uargumentował odrzucenia tezy biegłego M. A. o braku winy kierującego pojazdem marki M., z jakich przyczyn odrzucił wniosek o braku możliwości prawidłowej reakcji kierującego, skoro z przeprowadzonej przez biegłego analizy wynika, że uniknięcie potrącenia nie było możliwe;

- uznanie, że nie da się jednoznacznie ustalić, czy samochód M. wyjechał poza obręb jezdni, co zdaniem Sądu I instancji przekłada się na stwierdzenie, że niemożliwe jest ustalenie tego, czy poszkodowany poruszał się po jezdni, czy po poboczu, w sytuacji gdy z opinii obu biegłych, zeznań poszkodowanego, a także samego uzasadnienia wyroku wynika że

- ślady z miejsca wypadku jasno wskazują, że samochód m-ki M. nie zjechał na pobocze i w całym przebiegu wypadku pozostawał na jezdni,

- pobocze było wąskie, było połączone z rowem, a także było porośnięte wysoką dziko rosnącą roślinnością,

- od lewej strony (od rowu), poboczem poruszała się A. G., następnie obok niej znajdował się rower prowadzony przez poszkodowanego powoda, zaś 1. od prawej (najbliżej krawędzi jezdni) szedł powód;

konkluzją powyższego jest, że na rzeczonym odcinku drogi niemożliwe było, aby powód zmieścił się na pasie pobocza idąc w 1 linii z inną osobą oraz prowadząc po poboczu rower, zaś ślady z miejsca zdarzenia, zeznania uczestników oraz opinie biegłych wskazują, że poszkodowany znajdował się w momencie wypadku na jezdni;

2. art. 327 1§ 1 pkt 1 k.p.c. poprzez niedostateczne wyjaśnienie w uzasadnieniu przyczyn, dla których Sąd ustalając stan faktyczny pominął opinię biegłego A., w sytuacji gdy Sąd dysponował opiniami sporządzonym przez różnych biegłych, zaś wnioski obu biegłych wykluczały się;

B. naruszenie prawa materialnego tj.:

1) art. 11 ust. 3 ustawy prawo o ruchu naruszenia drogowym zasad poprzez poruszania jego niezastosowanie, a przez to brak przypisania poszkodowanemu naruszenia zasad ruchu poruszania się pieszego po terenie niezabudowanym w postaci poruszania się obok innego pieszego, co w konsekwencji doprowadziło do tego, że Sąd I instancji nie przypisał poszkodowanemu współsprawstwa wypadku i rażąco zniwelował określony przez Sąd stopień przyczynienia się;

2) 362 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie i uznanie, że poszkodowany P. G. przyczynił się do powstania szkody jedynie w 10%, w gdy poszkodowany rażąco naruszył obowiązki pieszego w ruchu drogowym poruszając się w terenie niezabudowanym: bez żadnych elementów odblaskowych, jezdnią zamiast poboczem, obok innego pieszego zamiast przed nim albo za nim, co powinno doprowadzić Sąd I instancji do konstatacji, że poszkodowany jest współwinny spowodowania wypadku, to jest jego przyczynienie powinno wynosić 50%.

W konkluzji skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa również w części zaskarżonej. W trybie art. 380 k.p.c. wniósł o rozpoznanie postanowienia Sądu Okręgowego wydanego na rozprawie w dniu 7 grudnia 2021 roku, które nie podlegało zaskarżeniu w przedmiocie pominięcia wniosku dowodowego pozwanego o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu techniki samochodowej.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Sąd Apelacyjny podziela ustalenia faktyczne Sądu I instancji i przyjmuje je za podstawę własnego rozstrzygnięcia.

Zarzuty naruszenia prawa procesowego nie są uzasadnione.

W szczególności nie jest trafny zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów.

Wbrew zarzutom apelującej, Sąd Okręgowy należycie ocenił zgromadzony materiał dowodowy, a w konsekwencji poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne. Sąd Apelacyjny dokonał własnej oceny zebranych dowodów i doszedł do tożsamych, co Sąd Okręgowy, wniosków. Nie dopatrzył się żadnego uchybienia w zakresie art. 233 § 1 k.p.c., przewidującego zasadę swobodnej oceny dowodów. Zgodnie z tym unormowaniem sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego. Ocena dowodów polega na ich zbadaniu i podjęciu decyzji, czy została wykazana prawdziwość faktów, z których strony wywodzą skutki prawne. Ocena wiarygodności mocy dowodów przeprowadzonych w danej sprawie wyraża istotę sądzenia w części obejmującej ustalenie faktów, ponieważ obejmuje rozstrzygnięcie o przeciwnych twierdzeniach stron na podstawie własnego przekonania sędziego powziętego w wyniku bezpośredniego zetknięcia ze świadkami, stronami, dokumentami i innymi środkami dowodowymi. Powinna odpowiadać regułom logicznego rozumowania wyrażającym formalne schematy powiązań między podstawami wnioskowania i wnioskami oraz uwzględniać zasady doświadczenia życiowego wyznaczające granice dopuszczalnych wniosków i stopień prawdopodobieństwa ich występowania w danej sytuacji. Jeżeli z określonego materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Na takim stanowisku stoi też ugruntowane i jednolite orzecznictwo Sądu Najwyższego, czego odzwierciedleniem jest chociażby wyrok SN z dnia 7 października 2005 roku, sygn. akt IV CK 122/05 - LEX Nr 187124. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami, lub gdy wnioskowanie Sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona. W judykaturze wskazuje się, że dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie wystarcza stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest tu wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając (postanowienie SN z dnia 23 stycznia 2001 r., sygn. akt IV CKN 970/00, opubl. baza prawna LEX Nr 52753). Zarzut ten nie może polegać jedynie na zaprezentowaniu własnych, korzystnych dla skarżącego ustaleń stanu faktycznego, dokonanych na podstawie własnej, przychylnej dla skarżącego oceny materiału dowodowego (postanowienie SN z dnia 10 stycznia 2002 r., sygn. akt II CKN 572/99 - LEX Nr 53136).

W rozpoznawanej sprawie skarżący przedstawia własną, subiektywną ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego, co nie może prowadzić do podważenia ustaleń faktycznych w sprawie.

Sąd I instancji trafnie pominął opinię biegłego M. A. (1). Po pierwsze, czego zdaje się nie dostrzegać skarżący, opinia tego biegłego została wydana w postępowaniu przygotowawczym i miała za zadanie odpowiedzieć na pytania związane z zachowaniem kierowcy w kontekście przesłanek art. 177 k.k. Po wtóre, wywody biegłego nie są spójne i logiczne, a także zawierają sprzeczności, o których pisał biegły Z. G. (3) w swojej opinii. Biegły M. A. nie zapoznał się wnikliwie z materiałem fotograficznym dołączonym do akt, skoro przyjmował, że droga jest przedzielona przerywaną linią, choć w rzeczywistości tak nie było. Nie wyjaśnił również, czy droga ma pobocze w rozumieniu przepisów dotyczących dróg publicznych. Należy zwrócić uwagę, że w postępowaniu karnym nie zabezpieczono dowodów, na podstawie których udałoby się odwzorować tor samochodu marki M.. Z uwagi na brak zabezpieczenia śladów związanych z poruszaniem się pieszych, nie sposób jednoznacznie określić, gdzie znajdowali się piesi w momencie wypadku. Pewne jest natomiast, że pojazd nie był hamowany. Tej sytuacji stanowcze tezy biegłego M. A., który uznał, że to piesi byli sprawcami wypadku jest nieuprawniona.

Nie można się zgodzić ze skarżącym, że biegły Z. G. błędnie wyjaśnił przebieg zdarzenia, bez uwzględnienia faktu wyprzedzania przez samochód M. dwóch pojazdów. Z zeznań świadków wynika, że samochód M. po wyprzedzeniu pierwszego pojazdu zjechał na prawy pas a następnie przystąpił do kolejnego manewru wyprzedzania i takie założenie przyjął biegły w swojej opinii. Wobec tego sugestie skarżącego co do możliwości dostrzeżenia pieszych przez kierowcę samochodu M. nie znajdują oparcia w materiale dowodowym.

Ponadto w opinii biegłego M. A. nie zostały wyeksponowane okoliczności związane ze stanem technicznym samochodu marki M.: opony pozbawione rzeźby bieżnika oraz niesprawny mechanizm układu hamulcowego. Nie sposób wobec tego kwestionować oceny biegłego Z. G., że nawet gdyby kierujący dostrzegł pieszych (na przykład ze względu na widoczne elementy odblaskowe), nie byłby w stanie uniknąć zderzenia z uwagi na niesprawność układu hamulcowego i stan opon, które nie miały odpowiedniej przyczepności.

Opinia biegłego Z. G. stanowi wnikliwą analizę wszystkich dostępnych dokumentów i dowodów związanych ze zdarzeniem, odpowiada na wszystkie tezy postanowienia dowodowego. Co więcej, odnosi się szczegółowo i wyczerpująco do zastrzeżeń pozwanego, zgłaszanych w toku postępowania. W ocenie Sądu Apelacyjnego wyjaśnienia biegłego są rzeczowe i logiczne, oparte na materiale dowodowym i w konsekwencji w pełni wiarygodne.

W tej sytuacji sam fakt, że wnioski opinii Z. G. są odmienne niż wnioski formułowane przez M. A., nie przesądzają o konieczności dopuszczenia dowodu z kolejnych biegłych z zakresu techniki samochodowej.

Nie jest trafny zarzut naruszenia art. 327 1§ 1 pkt. 1 i 2 k.p.c.

Naruszenie przepisu określającego wymagania, jakim winno odpowiadać uzasadnienie wyroku sądu może być ocenione jako mogące mieć istotny wpływ na wynik sprawy w sytuacjach tylko wyjątkowych, do których zaliczyć można takie, w których braki w zakresie poczynionych ustaleń faktycznych i oceny prawnej są tak znaczne, że sfera motywacyjna orzeczenia pozostaje nieujawniona bądź ujawniona w sposób uniemożliwiający poddanie jej ocenie instancyjnej. Wbrew odmiennemu zapatrywaniu skarżącego pisemne motywy zaskarżonego wyroku nie przejawią takich mankamentów.

Niezasadny jest zarzut naruszenia art. 11 ust. 4 ustawy Prawo o ruchu drogowym, skoro w materiale dowodowym brak jest dowodów na to, że oboje piesi szli jezdnią. Takie założenia nie czyni nawet biegły M. A..

Chybione są zarzuty co do przyczynienia się powoda do powstania szkody.

W orzecznictwie i piśmiennictwie za okoliczności, które należy uwzględnić przy dokonywaniu obniżenia odszkodowania uznano między innymi: stopień winy obu stron, stopień naruszenia obiektywnych reguł postępowania przez poszkodowanego, ich konfrontacja z zarzutami stawianymi odpowiedzialnemu za szkodę, ciężar naruszonych przez sprawcę obowiązków i stopień ich naruszenia, rozmiar i waga uchybień po stronie poszkodowanego, ocena samej przyczyny wyrządzającej szkodę, ocena zachowania się poszkodowanego.

W okolicznościach faktycznych rozpoznawanej sprawy należy zwrócić uwagę na znaczny ciężar naruszonych przez sprawcę obowiązków i stopień ich naruszenia. Kierowca zdecydował się na jazdę niesprawnym samochodem, w którym niesprawny był jeden z najważniejszych z punktu widzenia bezpieczeństwa układów pojazdu – układ hamulcowy, z oponami bez odpowiedniej przyczepności, nie zachował należytej ostrożności na wąskiej nieoświetlonej drodze, przekroczył maksymalną dozwoloną prędkość i zdecydował się na dwa następujące jedno po drugim, niebezpieczne, z w związku z tym wymagające szczególnej ostrożności manewry wyprzedzania bez należytego obserwowania drogę przed samochodem. Nie zwrócił uwagi na to, że pobocze nie jest ciągłe, zarośnięte krzakami i piesi, którzy zawsze mogą się pojawić na drodze, mogą znajdować się w pobliżu toru jazdy wyprzedzającego samochodu.

Jedynym natomiast wykazanym w postępowaniu dowodowym nieprawidłowym zachowaniem pieszych było nieposiadanie elementów odblaskowych.

W tej sytuacji uznanie, zgodnie z wnioskiem apelacji, że zachowanie pieszego było równorzędną współprzyczyną zdarzenia i przyjęcie przyczynienia w granicach 50% byłoby nie tylko sprzeczne z przepisem art. 362 k.c., ale prowadziłoby do wydania niesprawiedliwego orzeczenia.

Z tych wszystkich względów Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację rozstrzygając o kosztach postępowania apelacyjnego z mocy art. 98 k.p.c. w związku z art. 391 k.p.c.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Małgorzata Galińska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Łodzi
Osoba, która wytworzyła informację:  sędzia Małgorzata Stanek
Data wytworzenia informacji: