I ACa 551/19 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Łodzi z 2023-01-30
Sygn. akt I ACa 551/19
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 30 stycznia 2023 roku
Sąd Apelacyjny w Łodzi – I Wydział Cywilny
w następującym składzie:
Przewodniczący: Sędzia Jacek Świerczyński
po rozpoznaniu w dniu 30 stycznia 2023 roku w Łodzi
na posiedzeniu niejawnym
sprawy z powództwa K. N., J. N. (1) i J. N. (2)
przeciwko M. Z. (1)
o uznanie czynności prawnych za bezskuteczne
na skutek apelacji pozwanej
od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi
z dnia 15 lutego 2019 roku, sygn. akt II C 706/18
1. oddala apelację,
2. zasądza od M. Z. (1) na rzez K. N. kwotę 4.050,00 (cztery tysiące pięćdziesiąt) zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.
Sygn. akt I ACa 551/19
UZASADNIENIE
Zaskarżonym wyrokiem z dnia 15 lutego 2019 roku, sprawie z powództwa K. N., J. N. (2) i J. N. (1) przeciwko M. H. (1) (pozwana zmieniła nazwisko w trakcie trwania procesu na Z.) o uznanie za bezskuteczne względnie czynności prawnych, Sąd Okręgowy w Łodzi:
1. uznał za bezskuteczne w stosunku do K. N., J. N. (1) i J. N. (2) czynności prawne w postaci umowy sprzedaży nieruchomości objętej księgą wieczystą (...) przez M. N. (1) na rzecz M. H. (1) zawartej w dniu 10 lutego 2016 roku przed notariuszem P. D. w Ł. (Repertorium A nr 3058/2016) oraz umowy sprzedaży nieruchomości objętej księgą wieczystą (...) przez M. N. (1) na rzecz M. H. (1) zawartej w dniu 16 grudnia 2016 roku przed notariuszem B. J. w A. (Repertorium A Nr 751/2016), przy czym uznanie czynności prawnych za bezskuteczne ma służyć zaspokojeniu wierzytelności przysługujących K. N., J. N. (2) i J. N. (1) względem M. N. (1) z tytułu alimentów na zaspokojenie potrzeb rodziny skonkretyzowanych prawomocnym postanowieniem wydanym przez Sąd Okręgowy w Łodzi w dniu 18 maja 2016 roku w sprawie XII Cz 141/16 po rozpoznaniu zażalenia na postanowienie Sądu Rejonowego dla Łodzi – Widzewa w Łodzi z 12 lutego 2016 roku w sprawie V RC 25/16;
2. zasądził od M. H. (1) na rzecz K. N., J. N. (1) i J. N. (2) solidarnie kwotę 250,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.
Powyższe rozstrzygnięcie Sąd I instancji oparł na ustaleniach faktycznych, z których najistotniejsze przedstawiają się w sposób następujący.
K. N. jest drugą żoną M. N. (1). Z małżeństwa pochodzi dwoje dzieci – J. i J. N. (2). Małżonkowie jeszcze przed zawarciem związku małżeńskiego zawarli umowę wyłączająca wspólność majątkową.
W dniu 18 stycznia 2016 roku K. N. wniosła pozew przeciwko M. N. (1) o alimenty, sprawa została zarejestrowana w Sądzie Rejonowym dla Łodzi – Widzewa pod numerem V RC 25/16.
W dniu 29 stycznia 2016 roku powódka została przez M. N. (1) pozbawiona posiadania domu mieszkalnego w D., w którym wcześniej małżonkowie wspólnie, wraz z dziećmi, zamieszkiwali. W związku z tym toczyło się między nimi postępowanie o przywrócenie posiadania wszczęte pozwem z 1 lutego 2016 roku.
Postanowieniem z dnia 12 lutego 2016 roku, wydanym w sprawie V RC 25/16, Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi, zabezpieczył powództwo o alimenty wniesione 18 stycznia 2016 roku, w ten sposób, że zasądził, na czas trwania procesu, od męża powódki – M. N. (1), na rzecz powódki K. N. oraz ich wspólnych małoletnich dzieci - J. N. (1) i J. N. (2) - z tytułu zaspokajania potrzeb rodziny kwotę 27.000 zł miesięcznie, płatną do 10-go dnia każdego miesiąca, z ustawowymi odsetkami na wypadek uchybienia terminowi płatności którejkolwiek z rat.
Postanowieniem z dnia 18 maja 2016 roku, wydanym w sprawie o sygn. akt XII Cz 141/16, Sąd Okręgowy w Łodzi zmienił w/w postanowienie Sądu Rejonowego z 12 lutego 2016 roku, w ten sposób, że zasądził od M. N. (1), tytułem zaspokojenia potrzeb rodziny, alimenty w łącznej kwocie 16.000 zł miesięcznie, w tym: na rzecz córki J. N. (1) kwotę 7.000 zł, na rzecz syna J. N. (2) kwotę 7.000 zł, zaś na rzecz żony K. N. kwotę 2.000 zł, pozostawiając sposób i termin płatności bez zmian.
M. N. (1) początkowo regulował zobowiązania alimentacyjne względem dzieci i żony, jednak od listopada 2015 zaprzestał łożenia na rzecz rodziny. W lutym 2016 roku, w oparciu o w/w tytuł wykonawczy, K. N. w imieniu własnym i dzieci złożyła wniosek do komornika o wszczęcie postępowania. W toku postepowania ustalono, że obowiązany jest właścicielem nieruchomości gruntownych, położonych w miejscowości D. (gmina N.), dla których prowadzone są księgi wieczyste o numerach: (...) (obecnie właścicielem jest pozwana M. H.), (...) (obecnie właścicielem jest spółka (...)) , (...) (obecnie właścicielem jest spółka (...)), (...) (właścicielem jest M. N. (1), nieruchomość zajęta jest jednak na poczet wierzytelności alimentacyjnych uprawnionych z pierwszego małżeństwa dłużnika i innych, o czym poniżej). M. N. (1) był także właścicielem nieruchomości, dla której prowadzona jest księga wieczysta (...), której właścicielką jest obecnie pozwana M. H..
Wyrokiem zaocznym z 16 kwietnia 2018 roku w sprawie II C 487/17 Sąd Okręgowy w Łodzi zasadził od M. N. (1) na rzecz K. N. kwotę 622.955 zł z odsetkami za opóźnienie. M. N. (1) wniósł sprzeciw od wyroku zaocznego i postępowanie w tej sprawie nie zostało zakończone.
W dniu 10 lutego 2016 roku, dłużnik powodów - M. N. (1) sprzedał pozwanej M. H. (1) nieruchomość położoną w D., gmina N., stanowiącą działkę gruntu nr (...), o obszarze 2,5900 ha, dla której Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi prowadzi księgę wieczystą Kw. nr (...), za cenę 183.078 zł. W dziale IV księgi wpisów nie było. Strony oświadczyły, że cena uiszczona została przez kupującą przed podpisaniem aktu.
W dniu 16 grudnia 2016 roku, M. N. (1) sprzedał pozwanej M. H. (1) nieruchomość położoną w D., gmina N., stanowiącą działkę gruntu nr (...), o obszarze 0,2863 ha, dla której Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi prowadzi księgę wieczystą Kw. nr (...), za cenę 30.000 zł. W dziale IV księgi wpisów nie było. Strony oświadczyły, że cena zapłacona została gotówką przed podpisaniem aktu notarialnego.
M. H. (1) i M. N. (1) pozostawali wówczas w nieformalnym związku, który trwa co najmniej od czerwca 2015 roku. Między powódką a M. N. (1) nadal toczy się proces o rozwód.
(...) gruntowe obowiązanego, położone w miejscowości D., dla których prowadzone są księgi (...) oraz (...), zostały przez niego wniesione jako aport do spółki (...) Sp. z o.o. spółki komandytowej z siedzibą w Ł., na mocy umów sprzedaży z dnia 22 lutego 2016 roku. Z inicjatywy powodów, przeciwko w/w spółce toczy się przed tutejszym Sądem postępowanie o uznanie w/w czynności prawnej za bezskuteczną w stosunku do powodów.
Nieruchomość gruntowa dla której prowadzone jest księga wieczysta (...), została zajęta przez komornika, w ramach toczących się względem M. N. (1) postępowań egzekucyjnych – zainicjowanych przez jego pierwszą żonę – A. N. oraz Urząd Skarbowy. Powódka przyłączyła się do egzekucji z w/w nieruchomości. Alimenty obciążające M. N. (1) po ustaniu jego pierwszego małżeństwa z A. N. wynoszą 31.000 zł miesięcznie. W dniu 11 października 2018 roku zadłużenie, według zaświadczenia komornika w sprawach Kmp 8/16, Kmp 59/17 i Kmp 590/18 wynosiło łącznie 1.477.000 zł. Do egzekucji z tej nieruchomości przyłączona miała zostać kolejna, w której zadłużenie wynosi 250.000 zł. Jedynie środki, jakie wpływają na poczet egzekucji pochodzą z zajętych akcji.
Za rok 2017 M. N. zadeklarował dochód 76,19 zł i stratę 3.899.565 zł. W toku procesu o rozwód dłużnik wnosił o zmianę postanowienia z 12 lutego 2016 roku w przedmiocie alimentów powołując się na swoją pogarszającą się już od 2012 roku, a istotnie pogarszającą się od 2016 roku, sytuację finansową. Jednocześnie wyjaśniał przed Sądem, że w roku 2016 wyjeżdżał do Tajlandii, Kambodży, Izraela, Francji, Hiszpanii, Portugalii (do miejsc świętych). W dniu 26 listopada 2018 roku M. N. (1) w sprawie XII C 397/16 wniósł o ustanowienie pełnomocnika z urzędu i w związku z tym 15 stycznia 2019 roku oświadczył, że nie uzyskuje dochodów, nie jest w stanie podjąć pracy zarobkowej, ma pięcioro dzieci (najmłodsze M. S. T. Z. ze związku z pozwaną M. H. urodziło się (...) w Portugalii), długi sięgają kwoty 3.500.000 zł. Dłużnik posługuje się nazwiskiem M. Z. (2), ale zmiana nazwiska, na która się powołuje, nie została w sprawie o rozwód udokumentowana. Uzasadniając żądanie obniżenia zabezpieczonych postanowieniem Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 18 maja 2016 roku świadczeń alimentacyjnych na rzecz rodziny do kwoty po 500 zł miesięcznie dla dzieci oraz uchylenia obowiązku łożenia na rzecz żony, M. N. (1) argumentował, iż jego poziom życia i skala dochodów, w porównaniu z tymi, jakie istniały w momencie pierwotnego orzekania w kwestii zaspokojenia potrzeb rodziny, uległa drastycznej zmianie: w szczególności dłużnik wystąpił o ogłoszenie upadłości konsumenckiej, posiadane przezeń akcje spółki (...) S.A., w przeciwieństwie do 2016 roku, kiedy cena akcji oscylowała wokół 20 zł, spadła do ok. 40 groszy; nadto spółka jest w sanacji - spółki należące do holdingu zostały zlikwidowane, bądź postępowanie likwidacyjne jest w toku; M. N. (1) w 2017 roku został odwołany z funkcji prezesa zarządu (...) S.A., obecnie jest w sporze sądowym ze spółką (wystąpił do sądu pracy z roszczeniem o wypłatę wynagrodzenia i przywrócenie do pracy). Zwrócił nadto uwagę, iż w innej sprawie toczącej się z jego udziałem (zawisłej przed Sądem Okręgowy w Łodzi, sygn. akt II C 487/17), z powodu sytuacji majątkowej został zwolniony od ponoszenia opłaty sądowej od wniesionego sprzeciwu od wyroku zaocznego.
Powódka dowiedziała się o sprzedaży w/w nieruchomości od komornika sądowego, po listopadzie 2016 roku, kiedy złożyła wniosek o wszczęcie egzekucji z w/w nieruchomości.
W czerwcu 2018 roku, Komornik Sądowy przy Sądzie Rejonowym dla Łodzi – Widzewa w Łodzi B. G. (1), poinformował powódkę, że postepowanie w przedmiocie alimentów należnych od obowiązanego M. N. (1) okazało się bezskuteczne, z tej przyczyny, że dłużnik nie prowadzi działalności gospodarczej, nie jest zarejestrowany w Powiatowym Urzędzie Pracy.
Zaległość alimentacyjna dłużnika M. N. (1) na dzień 6 lutego 2019 roku, wynosi 191.596,27 zł oraz odsetki 845,12 zł.
Pozwana M. H. (1) nadal pozostaje w nieformalnym związku z M. N. (1). Obecnie pozwana wraz z partnerem przebywa w Portugalii, gdzie urodziła się ich córka.
Pozwana M. H. (1) od 2015 roku jest zatrudniona w firmie (...) S.A. w Ł., jako Doradca Zarządu ds. (...) i restrukturyzacji, na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony, z zarobkami rzędu 14.250 zł brutto miesięcznie.
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu na podstawie dokumentów załączonych do akt niniejszej sprawy, ale także do akt powołanych wyżej spraw XII C 397/16 o rozwód i II C 707/18 ze skargi pauliańskiej.
Sąd oddalił wniosek o przeprowadzenie dowodów z zeznań świadka M. N. (1) oraz z przesłuchania stron. Sąd oddalając wnioski, w oparciu o przepis art. 231 w związku z art. 299 k.p.c. stanął na stanowisku, iż fakty istotne dla rozstrzygnięcia można było uznać za ustalone na podstawie innych faktów niespornych bądź wykazanych dokumentami. Nadto dowód z zeznań stron, ze swej istoty, ma charakter subsydiarny – sąd może (a nie musi) go przeprowadzić, jeżeli po wyczerpaniu innych środków dowodowych lub w ich braku, fakty istotne pozostają niewyjaśnione.
Stanowisko pozwanej, tak prawne jak i faktyczne, zostało przedstawione wyczerpująco w odpowiedzi na pozew. Okolicznością istotną w niniejszej sprawie jest oczywiście kwestia świadomości dłużnika, że działa z pokrzywdzeniem wierzycieli oraz wiedzy pozwanej jako osoby trzeciej o działaniu dłużnika ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli, przy czym co do pozwanej jako osoby bliskiej dłużnika, zachodzi ustawowo przewidziane domniemanie (art. 527 par. 3 k.c.), że było jej to wiadome. Twierdzenia pozwanej, która miałaby być osobowym źródłem dowodu, podobnie jak i dłużnika, oceniane musiałyby być na podstawie całokształtu okoliczności sprawy. W przekonaniu Sądu, okoliczności te, jasne i udokumentowane, są wystarczające dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, co pozwoliło na pominięcie źródeł osobowych.
W oparciu o powyższą ocenę materiału dowodowego i ustalony na jej podstawie stan faktyczny Sąd Okręgowy zważył, co następuje.
Powództwo podlega uwzględnieniu w zakresie ochrony, jakiej powodowie poszukiwali co do wierzytelności z tytułu alimentów na rzecz rodziny. W tym miejscu wskazać należy, że inaczej niż w przypadku świadczeń zasądzonych od momentu ustania małżeństwa, to jest od momentu uprawomocnienia się wyroku rozwodowego, alimenty zasądzone czy zabezpieczone, a należne w czasie, gdy małżeństwo nadal trwa, są alimentami na rzecz rodziny, które wyraża się zasadniczo jedną kwotą. Jedynie z powodów „technicznych”, dotyczących egzekucji i zasad działania Funduszu alimentacyjnego, kwotę zasądzoną z tytułu alimentów na rzecz rodziny rozdziela się na przypadającą na dziecko (dzieci) i małżonka. Stąd, powodom w niniejszej sprawie przysługuje jedna wspólna wierzytelność z tytułu alimentów na zaspokojenie potrzeb rodziny, a nie trzy wierzytelności.
Strona powodowa oparła swoje roszczenie na przepisach regulujących ochronę wierzyciela na wypadek niewypłacalności dłużnika, tj. z art. 527 k.c. Przepisy dotyczące skargi paulińskiej przyznają uprawnienie do zaskarżenia czynności dłużnika dokonanej z pokrzywdzeniem wierzyciela, czego konsekwencją może być uznanie ważnych czynności za bezskuteczne względnie, to jest wobec skarżącego, co w rezultacie umożliwia zaspokojenie konkretnej wierzytelności, konkretnego wierzyciela, z określonych przedmiotów z majątku osoby trzeciej, tak jakby znajdowały się one nadal w majątku dłużnika do wysokości tych wierzytelności.
Skorzystanie przez wierzyciela ze skargi pauliańskiej wymaga łącznego spełnienia następujących przesłanek:
1. istnienie wierzytelności,
2. dokonanie przez dłużnika z osobą trzecią czynności prawnej,
3. dokonanie przez dłużnika czynności z pokrzywdzeniem wierzycieli, a zarazem takiej, z której osoba trzecia uzyskała korzyść majątkową,
4. dokonanie przez dłużnika czynności ze świadomością (a w pewnych przypadkach zamiarem) pokrzywdzenia wierzyciela,
5. oraz świadomość osoby trzeciej, co do zamiaru pokrzywdzenia przez dłużnika wierzyciela.
Skorzystanie ze skargi paulińskiej, co do zasady wymaga istnienia wierzytelności podlegającej ochronie. W niniejszej sprawie nie ulega wątpliwości, że powodom przysługuje i przysługiwała przed 12 lutego 2016 roku, od M. N. (1) wierzytelności alimentacyjna na zaspokojenie potrzeb rodziny, skonkretyzowana jedynie co do wysokości orzeczeniem Sądu Rejonowego z 12 lutego 2016 roku w sprawie V RC 25/16, zmienionym następnie w zakresie kwoty z rozbiciem na poszczególnych członków rodziny zobowiązanego postanowieniem Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 18 maja 2016 roku w sprawie XII Cz 141/16. Zaznaczyć przy tym należy, że także przed 12 lutego 2016 roku powodowie nie byli dla M. N. wierzycielami przyszłymi. Obowiązek alimentacyjny wynika bowiem wprost z ustawy i powstaje z chwilą założenia rodziny. Stąd nie znajduje w sprawie zastosowania przepis art. 530 k.c..
Kolejną przesłanką skargi pauliańskiej, jest dokonanie przez dłużnika czynności prawnej z osobą trzecią, przy czym przedmiotem zaskarżenia może być tylko taka czynność prawna, której skutkiem jest zmniejszenie majątku dłużnika, które przejawia się tym, że z majątku ubył jakiś jego składnik albo też jakiś przedmiot doń nie wszedł. Ze zmianą w majątku dłużnika musi się jednocześnie wiązać uzyskanie korzyści majątkowej przez osobę trzecią, która polega na nabyciu rzeczy lub prawa albo na zwolnieniu z obowiązku.
Na gruncie niniejszej sprawy, pozwana M. H. (1) nabyła od dłużnika dwie nieruchomości gruntowe, w drodze umowy sprzedaży. A zatem bez wątpienia, jako osoba trzecia nabyła do swojego majątku prawo własności uzyskując przez to korzyść majątkową. Korzyścią w tym rozumieniu nie jest jedynie przysporzenie nieodpłatne. Gdyby tak było, ustawodawca nie wprowadzałby rozróżnienia – korzyści majątkowe uzyskania bezpłatnie (art. 528) i inne. Zaskarżone czynności – stosownie do treści umów z lutego i grudnia 2016 roku miały charakter odpłatny (umowy sprzedaży), dłużnik winien był zatem uzyskać w zamian za zbywane prawa, odpowiedni ekwiwalent w postaci ceny. Przyjmując za pozwaną, że miała ona środki na zapłatę cen, oraz, że kwoty wynikające z treści aktów notarialnych istotnie zostały przed ich podpisaniem uiszczone, nie zmienia to jednak oceny w zakresie kolejnej przesłanki, a mianowicie pokrzywdzenia wierzycieli.
Przez „pokrzywdzenie wierzyciela” ustawa rozumie stan opisany w § 2 art. 527, czyli niewypłacalność, względnie pogłębienie stanu niewypłacalności dłużnika (w jakimkolwiek stopniu). Chodzi tu najogólniej mówiąc, o aktualny brak możliwości wywiązania się z zobowiązań finansowych, a więc jeżeli cały „dostępny: dla wierzyciela egzekwującego majątek dłużnika nie wystarcza na pokrycie długu. Pokrzywdzenie wierzyciela stanowi każde istotne powiększenie niewypłacalności dłużnika, a co za tym idzie utrudnienie i odwleczenie zaspokojenia. (tak SN w wyroku z 28 listopada 2001 r., IV CKN 525/00, niepubl., podobnie w wyroku z 8 kwietnia 1998 r., III CKN 450/97, opubl. OSNC 11/98 poz. 184).
Stan rzeczy, który prowadzi do pokrzywdzenia wierzyciela w powyższym znaczeniu, istnieć powinien zarówno w chwili wystąpienia ze skargą, jak i w chwili orzekania (tak SN w orzeczeniu z 22 marca 2001 r., V CKN 280/00, niepubl; SA w Ł. w wyroku z 16 grudnia 1993 r., I ACr 550/93; niepubl. oraz SA w W. w wyroku z 7 grudnia 1995 r., I ACr 967/95, opubl. W.. 10/96, poz. 46).
Pomiędzy czynnością dłużnika a pokrzywdzeniem wierzyciela istnieć musi zależność określana niekiedy, jako związek przyczynowy. Nie chodzi tu jednak o stricte adekwatny związek przyczynowy w tym znaczeniu, aby niewypłacalność była „normalnym" następstwem dokonanej przez dłużnika czynności, ale raczej o to, że czynność prawna dłużnika musi stanowić conditio sine qua non jego niewypłacalności (chociażby nie stanowiła ona jedynej przyczyny niewypłacalności).
Niewypłacalność dłużnika może być wykazywana wszelkimi dostępnymi środkami dowodowymi. Dla przyjęcia niewypłacalności po stronie dłużnika w zupełności wystarcza wykazanie, że nieskuteczna okazała się egzekucja z jednej choćby części składowej majątku dłużnika. (tak SN w wyroku z 18 września 1998 r., III CKN 612/97, opubl. OSNC 3/99 poz. 56).
Na gruncie niniejszej sprawy – o niewypłacalności dłużnika niewątpliwie świadczy przebieg prowadzonego względem postępowania zabezpieczającego. Stosownie do zaświadczenia Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym dla Łodzi - Widzewa w Łodzi, egzekucja skierowana majątku M. N. (1) okazała się bezskuteczna, z tej przyczyny, że dłużnik nie prowadzi działalności gospodarczej, nie jest zarejestrowany w Powiatowym Urzędzie Pracy. Wobec istnienia zaległości, oceny tej nie przekreśla fakt, że w toku egzekucji uzyskano pewne środki ze sprzedaży akcji.
Sąd orzekający w niniejszej sprawie nie ma wątpliwości, że M. N. (1) podejmując czynność w efekcie której pozwana stała się wyłącznym właścicielką nieruchomości położonych w D. działał ze świadomością pokrzywdzenia powodów. Gdyby tak nie było, środki uzyskane z ceny za nieruchomości (pominąwszy okoliczność, czy rzeczywiście były adekwatne do ich wartości) wpłacone zostałyby do rąk wierzycieli, lub do rąk Komornika. Pozbywając się składników majątku w sposób skutkujący pogorszeniem sytuacji wierzycieli alimentacyjnych – żony i dzieci, dłużnik działał z ich pokrzywdzeniem i nie sposób przyjąć, aby nie był tego świadomy. Przesłanka świadomości dłużnika, podobnie jak i wiedzy o tym osoby trzeciej, ma charakter subiektywny, ponieważ wiążą się ze sferą intelektualną i sferą woli stron uczestniczących w zaskarżonej czynności prawnej. W doktrynie prawa cywilnego wskazuje się, że co do zasady, dla skuteczności skargi pauliańskiej i wykazania że dłużnik ma świadomość pokrzywdzenia wierzycieli, wystarczające ustalenie, że wie, iż na skutek czynności prawnej określone aktywa wyjdą z jego majątku i że z tego powodu wierzyciele będą mieli trudności z zaspokojeniem, a w konsekwencji nastąpi ich pokrzywdzenie ( A. Ohanowicz (w:) System prawa cywilnego, t. III, cz. 1, s. 948; M. Pyziak-Szafnicka (w:) System prawa prywatnego, t. 6, s. 1259). Świadomość pokrzywdzenia to rozeznanie, możliwość zrozumienia, że oznaczone zachowanie własne może spowodować dla ogółu wierzycieli niemożność zaspokojenia się. Zachowanie to wiąże się w sposób naturalny ze stosunkiem psychicznym dłużnika do wyobrażonego skutku danej czynności. Będzie się on wyrażał albo chęcią pokrzywdzenia, albo godzeniem się na pokrzywdzenie albo też przypuszczeniem, że pokrzywdzenia przez czynność jednak uniknie. A zatem, do przyjęcia, że dłużnik dokonywał czynności ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli, wystarczy, by takie pokrzywdzenie przewidywał w granicach ewentualności.
W stanie faktycznym niniejszej sprawy powyższa przesłanka została spełniona ponad wszelką wątpliwość. Pierwsza z zaskarżonych czynności dokonana została przed dłużnika z pozwaną już po tym, jak dłużnik pozbawił żonę posiadania domu, a powódka wniosła o zasądzenie alimentów. Jak już z resztą wskazywano, dłużnik mając żonę i małoletnie dzieci i bez tego wiedział, jakie spoczywają na nim z racji założenia rodziny, obowiązki. Druga z czynności zdziałana została już po rozpoznaniu zażalenia na postanowienie o zabezpieczeniu alimentów na zaspokojenie potrzeb rodziny, po wytoczeniu pozwu o rozwód.
Z posiadaniem przez osobę trzecią wiedzy o tym, że dłużnik działa ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli, zrównana została sytuacja, gdy osoba trzecia przy zachowaniu należytej staranności mogła tę wiedzę uzyskać (a zatem, gdy brak wiedzy jest zawiniony). Nie ma przy tym znaczenia zła wiara osoby trzeciej ani to, czy posiadana przezeń wiedza jest wynikiem jej działania, a zwłaszcza porozumienia się z dłużnikiem. Obojętne jest źródło wiedzy i sposób jej uzyskania. Poza tym, wykazanie tej przesłanki wspierają dwa domniemania z art. 527 § 3 k.c. i 528 k.c. - działające na korzyść wierzyciela.
Jeżeli wskutek czynności prawnej dłużnika dokonanej z pokrzywdzeniem wierzycieli uzyskała korzyść majątkową osoba będąca w bliskim z nim stosunku, domniemywa się, że osoba ta wiedziała, iż dłużnik działał ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli (art. 527 § 3 k.c.). W takiej sytuacji, na wierzycielu nie ciąży obowiązek wykazywania takiej zależności. Ustalając ów stosunek bliskości należy odwołać się do więzi uczuciowej, majątkowej, przyjacielskiej, rodzinnej.
W niniejszej sprawie bezsporne jest, iż pozwana, jako nowa partnerka życiowa dłużnika, obecnie także matka jego piątego dziecka, pozostaje z nim w bliskiej relacji osobistej. W takiej też relacji pozostawała z nim w 2016 roku, co nie było kwestionowane.
Domniemanie wynikające z bliskich relacji dłużnika i osoby trzeciej, zasadniczo może być przez nią obalone dowodem przeciwnym. Osoba trzecia winna wówczas wykazać (stosowanie do treści art. 6 k.c.), że mimo stosunku bliskości z dłużnikiem nie wiedziała (i nie mogła się dowiedzieć), iż działania dłużnika krzywdzą wierzycieli. Od tej ogólnej zasady ustawodawca wprowadził wyjątek, znajdujący zastosowanie w sytuacji, gdy „krzywdząca” czynność ma charakter nieodpłatny. W niniejszej sprawie, Sąd przyjął, że nie mamy jednak do czynienia z czynnościami nieodpłatnymi.
Okoliczności sprawy nie pozwalają przyjąć, że pozwana nie znała sytuacji rodzinnej i życiowej swego partnera. Świadczy o tym chociażby korespondencja między stronami załączona do pozwu, której pozwana nie kwestionowała w odpowiedzi na pozew. Wiedzą powszechną jest, że z racji małżeństwa i rodzicielstwa, na małżonku i rodzicu spoczywa obowiązek zaspokajania potrzeb rodziny. Pozwana jako nowa partnerka M. N. musiała także być zorientowana i była zorientowana w jego sytuacji rodzinnej – że jest mężczyzną żonatym i ma dzieci z poprzednich związków, w tym małoletnich powodów. Dokonując w czasie, gdy jej partner pozbawia żonę i dzieci posiadania domu, a żona wszczyna postępowanie o alimenty, czynności polegających na kupowaniu nieruchomości od partnera, z którym dzieliła już wówczas życie, za wręczoną, wedle treści aktów notarialnych, przed zawarciem umów gotówkę, jest postępowaniem ewidentnie świadczącym o spełnieniu przesłanki, o której mowa w końcowej części par. 1 art. 527 k.c.
Jak już wskazywano powyżej, Sąd oparł się ustalając powyższe na okolicznościach niespornych i udokumentowanych. Niesporne jest, że pozwana i dłużnik pozostawali w czasie dokonywania czynności bliskim stosunku, a pozwana znała sytuację rodzinną M. N.. Niesporne jest i udokumentowane, że cena za nieruchomości nie została uiszczona na rachunek bankowy i nie została przeznaczona na poczet egzekucji. Dla skuteczności skargi nie jest konieczna wiedza osoby trzeciej o działaniu dłużnika z pokrzywdzeniem wierzyciela, wystarczy możliwość dowiedzenia się przy zachowaniu staranności. Przy znanej pozwanej sytuacji dłużnika staranność, w tym z intencją dbałości o własnej interesy, wymagałaby powstrzymania się od działań skutkujących upłynnianiem przez dłużnika majątku trwałego. Powszechnie bowiem wiadomo, że pieniądz jest najbardziej płynny i dlatego też najłatwiej go usunąć spod egzekucji.
O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu.
W wyroku Sąd nie zawarł, na skutek omyłkowego pominięcia, orzeczenia odnośnie drugiej z objętych pozwem wierzytelności wskazywanej przez powódkę K. N., której dotyczy wyrok zaoczny zapadły w toczącej się po sprzeciwie sprawie II C 487/17. Na wniosek stron, wyrok w tej części może zostać uzupełniony.
Apelację od powyższego wyroku wniosła pozwana, zaskarżając go w całości.
Zaskarżonemu rozstrzygnięciu zarzucono:
1) z zakresu prawa materialnego, w szczególności:
art. 527 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i bezpodstawne, niepoparte materiałem dowodowym uznanie przez Sąd, w drodze domniemania, że w skutek sprzedaży nieruchomości dłużnika objętych księgami wieczystymi (...) doszło do pokrzywdzenia wierzycieli w skutek spowodowania niewypłacalności dłużnika, ponadto poprzez bezpodstawne uznanie, że pozwana działała w złej wierze i domniemywania, że pozwana posiadała świadomość działania z pokrzywdzeniem wierzycieli, co nie jest prawdą;
2) z zakresu przepisów proceduralnych, mających istotny wpływ na wynik sprawy:
a) art. 72 § 1 k.p.c. poprzez niezastosowanie zasad współuczestnictwa formalnego i materialnego w aspekcie właściwości sądu. W postępowaniu II C 706/18 dochodzone są przez powodów 4 różne należności, przy czym należności związane z kosztami utrzymania rodziny w sumie wynoszą 74.255,00 zł. W związku z tym w sposób oczywisty roszczenia żadnego z powodów nie przekraczają kwoty 75.000 zł, zatem sądem właściwym jest sąd rejonowy. Uznać należy zatem, że Sąd Okręgowy nie jest sądem niewłaściwym do tej prowadzenia sprawy, a zatem nastąpiło tu rażące naruszenie przepisów formalnych dotyczących współuczestnictwa procesowego. Co do pozostałej kwoty 622.955,00 zł, która jest niewymagalna, należało sprawę umorzyć w tej części, jednak Sąd „omyłkowo” nie umieścił jej w wyroku, ferując wyrok w stosunku do roszczenia wątpliwego, kwestionowanego i bezzasadnego oraz nie wymagalnego o czym powódka dobrze wiedziała. Nie sposób nie zauważyć tu stronniczość sądu i rażącego naruszenia prawa, gdyż Sąd poprowadził sprawę, która nigdy w tym sądzie rzeczowo i nawet miejscowo znaleźć się nie powinna. Powódka doskonale wiedziała o braku właściwości rzeczowej, jednak pomimo wszystko, przy zniesieniu kosztów sądowych ze względu na rzekomo złą sytuację finansową, mogła sobie pozwolić na „rozgrywkę” kosztem czasu i pracy przeciążonych sądów wnoszę sprawy do niewłaściwego sądu. Nawet jeśli przyjąć by do celów procesowych, że rzekome roszczenie 622.955,00 zł jest uzasadnione i wymagalne to powinno zostać rozdzielone do osobnego postępowania. W związku z tym droga sądowa była niedopuszczalna, więc wnoszę o uznanie wyroku Sądu Okręgowego na podstawie art. 379 pkt l k.p.c. za nieważny i zastosowanie art. 386 § 3 k.p.c., tj. uchylenie wyroku oraz odrzucenie pozwu lub umorzenie postępowania,
b) art. 25 § 1 k.p.c. w zw. z art. 19 § 2 k.p.c. i art. 20 k.p.c. oraz w zw. z art. 328 § 2 k.p.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i błędne przyjęcie wartości przedmiotu sporu na kwotę 500.000,00 zł, podczas gdy Sąd I instancji w ogóle nie przeprowadził żadnego dochodzenia w tym zakresie, a pozwana w piśmie z dnia 26 czerwca 2018 r. zgłosiła zarzut błędnego wyliczenia przez stronę powodową wartości przedmiotu sporu i wskazała dlaczego według niej wartość przedmiotu sporu powinna wynosić mniej niż 500.000,00 zł, a nadto w uzasadnieniu wyroku Sąd I instancji nie podał, skąd (na jakiej podstawie faktycznej) ustalił wartość przedmiotu sporu na kwotę 500.000,00 zł, pomimo podawania przez pozwaną faktów uzasadniających inną, znacznie mniejszą kwotę,
c) art. 224 k.p.c. poprzez błędne zastosowanie i zamknięcie rozprawy bez przeprowadzenia całego postępowania dowodowego i możliwości zabrania głosu przez strony,
d) art. 227, 231 i 234 k.p.c. poprzez jego wadliwe zastosowanie i oddalenie w całości wniosków dowodowych strony pozwanej, w szczególności odmowę przeprowadzenia dowodu z przesłuchania stron oraz odmowę przesłuchania świadka, tym samym Sąd pozbawił pozwaną możliwości obrony jej praw i obalenia domniemania wynikającego z art. 527 k.c.,
e) art. 235 k.p.c. poprzez naruszenie zasady bezpośredniości i oparcie orzeczenia na dokumentach i dowodach zawartych w sprawie rozwodowej K. N. i M. Z. (2), do których pozwana nie miała wglądu i możliwości zapoznania się z ich treścią i zgłaszania dowodów przeciwnych lub zarzutów, a nie zgromadzonych bezpośrednio w niniejszym postępowaniu,
f) art. 217 k.p.c. w zw. z art. 231 k.p.c. w zw. z art. 299 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku pozwanej o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z przesłuchania stron, w tym strony pozwanej na okoliczności wskazane w odpowiedzi na pozew z dnia 17 stycznia 2019 r. i błędnym przyjęciu, że fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy można było uznać za ustalone na podstawie innych faktów niespornych bądź wykazanych dokumentów, a nadto, że zgłoszony dowód ma charakter subsydiarny w sytuacji, gdy nie wszystkie fakty istotne dla sprawy zostały wyjaśnione, okoliczności, na które miała zostać przesłuchana M. H. (1) miały zasadnicze znaczenie dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy i nie można było ich ustalić jedynie w oparciu o znajdujące się dotąd w materiale dowodowym dokumentów,
g) art. 227, 278 § 1 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie oraz art. 232 k.p.c., 233 k.p.c. poprzez ich błędne zastosowanie - wskazując, że Sąd I Instancji bezzasadnie oddalił wnioski dowodowe pełnomocnika pozwanej, zaniechał przeprowadzenia postępowania dowodowego w znacznej części, poparł roszczenie na wyjaśnieniach powódki, które de facto nie stanowią źródła dowodowego i dokonał dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów zgromadzonych w sprawie.
Wskazując na powyższe zarzuty, w konkluzji skarżąca wniosła o:
Gdyby jednak Sąd uznał, że Sąd Okręgowy był właściwy do rozpatrywania sprawy o w.p.z. poniżej 75.000 zł dla trzech oddzielnych podmiotów, z ostrożności procesowej wnoszę o :
1. stwierdzenie przez Sąd, że orzeczenie Sądu I instancji jest dotknięte nieważnością na mocy art. 379 pkt 5 k.p.c., bowiem strona pozwana została pozbawiona możliwości obrony swoich praw w ten sposób, że nie mogła zapoznać się z dokumentami z akt sprawy rozwodowej XII C 397/16 i wypowiedzieć się co do tych dowodów, które sąd meriti zaliczył do materiału procesowego i w oparciu, o które wydał rozstrzygnięcie, a ponadto zaniechał przesłuchania pozwanej, świadków, jednocześnie uznając za dowód w sprawie informacyjne wyjaśnienia powódki.
Na tej podstawie, zgodnie z treścią art. 386 § 2 k.p.c., wnoszę o uchylenie zaskarżonego wyroku, zniesienie postępowania w zakresie dotkniętym nieważnością i przekazanie sprawy sadowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania (Sądy właściwe rzeczowo i miejscowo);
ewentualnie
2. na wypadek niestwierdzenia przez Sąd nieważności, wnoszę o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania z uwagi na nierozpoznanie przez sąd pierwszej instancji istoty sprawy oraz konieczności przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości zgodnie z treścią art. 386 § 4 k.p.c.;
ewentualnie
3. na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości;
ewentualnie
4. wnoszę o uznanie wyroku Sądu Okręgowego na podstawie art. 379 pkt 1 k.p.c. za nieważny i zastosowanie art. 386 pkt 3 k.p.c., tj. uchylenie wyroku oraz odrzucenie pozwu lub umorzenie postępowania na podstawie art. 72 § 1 k.p.c. ze względu na niewłaściwą drogę sądową w zakresie współuczestnictwa formalnego, a właściwości rzeczowej sądu (3 spory o wartości poniżej 75.000 zł, w sumie 74.255 zł);
oraz w każdym przypadku powyżej:
5. zasądzenie od powodów na rzecz pozwanej kosztów postępowania za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, w tym opłaty stosunkowej od postępowania apelacyjnego.
Z kolei w stosunku do postępowania, które miałoby ewentualnie być prowadzone przed Sądem na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. na podstawie art. 380 k.p.c. wnoszę o rozpoznanie postanowienia Sądu I instancji o oddaleniu wniosku dowodowego o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z zeznań świadka M. N. (1) oraz dopuszczenia i przeprowadzenia dowodu z przesłuchania stron, w tym strony pozwanej, które to postanowienie zapadło na rozprawie mającej miejsce w dniu 8 lutego 2018 r. i wnoszę o jego uchylenie i dopuszczenie przez Sąd zgłoszonego w odpowiedzi na pozew z dnia 17 stycznia 2019 r. wniosku:
1) o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z zeznań świadka M. N. (1), rzekomego dłużnika wg pozwanej, na okoliczność: nieistnienia obowiązku alimentacyjnego w chwili zawierania umów sprzedaży z M. H. (1), posiadanego majątku, przekazania ceny sprzedaży nieruchomości na potrzeby powodów, braku przymiotu niewypłacalności, braku pokrzywdzenia wierzycieli w zakresie zaskarżonych czynności, przekazania przez pozwaną świadkowi ceny z tytułu sprzedaży nieruchomości położonej w D., gmina N., dla której prowadzona jest księga wieczysta o nr (...) oraz działki położonej w D., gmina N., dla której prowadzona jest księga wieczysta o nr (...),
2) o przesłuchanie strony pozwanej na okoliczność: nieistnienia obowiązku
alimentacyjnego w stosunku do M. N. (1) w chwili zawierania umów sprzedaży nieruchomości, wysokości uzyskiwanych dochodów w roku 2016, posiadania majątku wystarczającego do zakupu nieruchomości położonej w D., gmina N., dla której prowadzona jest księga wieczysta o nr (...) oraz działki położonej w D., gmina N., dla której prowadzona jest księga wieczysta o nr (...), wartości rynkowej nieruchomości zakupionych od M. N. (1), źródeł utrzymania, braku pokrzywdzenia wierzycieli przy transakcji, polepszenia sytuacji majątkowej M. N. (1) na skutek zawartych umów sprzedaży.
Nadto na podstawie art. 381 k.p.c. wnoszę o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z zeznań świadka M. M. (1) na okoliczność: przekazania przez pozwaną M. N. (1) ceny z tytułu sprzedaży nieruchomości położonej w D., gmina N., dla której prowadzona jest księga wieczysta o nr (...) oraz ceny z tytułu sprzedaży działki położonej w D., gmina N., dla której prowadzona jest księga wieczysta o nr (...), braku pokrzywdzenia wierzycieli przy transakcji, polepszenia sytuacji majątkowej M. N. (1) na skutek zawartych umów.
W piśmie procesowym z dnia 20 marca 2019 roku (data nadania w urzędzie pocztowym) pozwana z ostrożności procesowej zaskarżonemu orzeczeniu postawiała dodatkowy zarzut ewentualny – nierozpoznania przez Sąd I instancji istoty sprawy.
Uchybienie to miałoby polegać na nierozpoznaniu istoty sprawy sprowadzającej się do ustalenia stanu majątkowego dłużnika, a zatem przesłanki jego niewypłacalności. Jak bowiem wskazano w apelacji powodowie prowadzą już egzekucję z nieruchomości objętej księgą wieczystą nr (...). W żaden sposób nie wykazali oni, że M. N. (1) jako ich dłużnik jest niewypłacalny. W szczególności nie dowodzi tego postępowanie prowadzone przez Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym dla Łodzi - Widzewa w Łodzi B. G. (2), które prowadzone jest od dwóch lat i w jego toku przekazano już powodowym wierzycielom kwotę kilkuset tysięcy złotych, pochodzącą z systematycznego spieniężania przez komornika należących do M. N. (1) akcji w notowanej na Giełdzie (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w Ł.. (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w Ł. znajdują się bowiem cały czas w obrocie i możliwe jest ich spieniężenie, a M. N. (1) posiada akcje o wartości ponad kilkaset tysięcy złotych. Sąd I instancji zupełnie pominął przedstawione okoliczności (pismo procesowe – k.296 – 297).
W odpowiedzi na apelację powodowie wnieśli o jej oddalenie.
W piśmie procesowym z dnia 17 stycznia 2022 roku powódka J. N. (1), która uzyskała pełnoletność z dniem 14 stycznia 2022 roku potwierdziła wszystkie czynności dokonane w jej imieniu przez przedstawicielkę ustawową – matkę, powódkę K. N. (pismo procesowe – k. 542). Pełnomocnik powodów do pisma procesowego z dnia 2 marca 2022 roku załączył pełnomocnictwo do reprezentowania powódki J. N. (1) (pismo – k. 547, pełnomocnictwo – k. 548).
W piśmie procesowym z dnia 22 czerwca 2022 roku pełnomocnik powodów, wnosząc konsekwentnie o oddalenie apelacji wobec wszystkich powodów (trojga), wniósł o zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki K. N. zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego (pismo procesowe – k. 557).
Pozwana konsekwentnie popierała apelację, należy przy tym podkreślić, że od pewnego momentu, już po wywiedzeniu apelacji, jeżeli chodzi o małoletnich powodów (J. N. (1) i J. N. (2)) skupiła się na kwestionowaniu możliwości wytoczenia powództwa samodzielnie przez matkę w imieniu małoletnich powodów jako przedstawicielkę ustawową, wobec sprzeciwu ojca dzieci M. Z. (2) i nie uzyskania zgody Sądu Rodzinnego i Opiekuńczego (do chwili wyrokowania) na dokonanie takiej czynności procesowej samodzielnie, albowiem postępowanie w tym przedmiocie toczące się przed Sądem Rejonowym dla Łodzi – Widzewa w Łodzi w sprawie o sygn. akt V Nsm 2091/19 nie zakończyło się do chwili obecnej. Powoływano się przy tym na sprzeciw ojca w wytoczeniu takiego powództwa przeciwko pozwanej. Artykułowano, że powódka K. N. powinna taką zgodę w imieniu małoletnich uzyskać jeszcze przed wytoczeniem powództwa, jako czynność przekraczającą zwykły zarząd, a zatem wyrok w stosunku do małoletnich powodów powinien zostać uchylony, a pozew odrzucony (pisma procesowe – k. 425, 610 – 615, sprzeciw M. N. (1) – k. 373).
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja podlegała oddaleniu jako bezzasadna.
Przede wszystkim rozważania prawne w niniejszej sprawie należy rozpocząć od zarzutu, który pojawił się dopiero na etapie postępowania międzyinstancyjnego i to dopiero około 9 miesięcy po wniesieniu apelacji przez pozwaną, a mianowicie na kwestionowaniu możliwości wytoczenia powództwa samodzielnie przez matkę w imieniu małoletnich powodów jako przedstawicielkę ustawową, wobec sprzeciwu ojca dzieci M. Z. (2) i nie uzyskania zgody Sądu Rodzinnego i Opiekuńczego na dokonanie takiej czynności procesowej samodzielnie, przy czym powódka K. N. powinna taką zgodę w imieniu małoletnich uzyskać jeszcze przed wytoczeniem powództwa, jako czynność przekraczającą zwykły zarząd, a zatem wyrok w stosunku do małoletnich powodów powinien zostać uchylony, a pozew odrzucony.
Zarzut ten jest całkowicie chybiony.
W tym miejscu należy wskazać, że Sąd II instancji w niniejszej sprawie wadliwie zawiesił z tej przyczyny postępowanie apelacyjne postanowieniem z dnia 15 października 2020 roku na podstawie art. 177 § 1 pkt 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. do czasu prawomocnego zakończenia sprawy V. N. (...) toczącej się przed Sądem Rejonowym dla Łodzi - Widzewa w Łodzi w sprawie wyrażenia powódce K. N. zgody na wytoczenie powództwa także w imieniu małoletnich J. N. (1) (wówczas małoletniej) i J. N. (2).
Zresztą podobnie błędnie Sąd Apelacyjny w Łodzi z tej samej przyczyny w sprawie o sygn. akt I ACa 337/20 z powództwa K. N., J. N. (1) i J. N. (2) przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością spółce komandytowej
w likwidacji z siedzibą w Ł. o uznanie czynności prawnej za bezskuteczną (w stosunku do powodów umowy z dnia 22 lutego 2016 r., nr rep. (...) przeniesienia nieruchomości położonej w gminie N. w miejscowości D., obejmującej działki gruntu nr (...), dla której prowadzona jest księga wieczysta o nr (...) oraz nieruchomości obejmującej działki gruntu nr (...), dla której prowadzona jest księga wieczysta o nr (...), na mocy której M. N. (1) przeniósł własność wskazanych nieruchomości na rzecz pozwanej spółki z pokrzywdzeniem K. N., J. N. (1), J. N. (2), jako wierzycieli M. N. (1)) zawiesił postanowieniem z dnia 11 marca 2022 roku postępowanie wobec małoletniego powoda J. N. (2). Postępowanie to zresztą, wobec jego wadliwości, zostało następnie podjęte postanowieniem z dnia 26 kwietnia 2022 roku, a wyrokiem z dnia 25 sierpnia 2022 roku Sąd Apelacyjny w Łodzi oddalił apelację pozwanej spółki od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 13 września 2019 r. w sprawie o sygn. akt II C 707/18, którym powództwo o uznanie czynności prawnej za bezskuteczną wobec powodów zostało uwzględnione. Wyrok ten jest prawomocny i nie wniesiono od niego skutecznie skargi kasacyjnej.
Wadliwość zawieszenia tych dwóch postępowań apelacyjnych wyniknęła po trosze z faktu, że postanowieniem z dnia 29 września 2020 roku Sąd Okręgowy w Łodzi z tej właśnie przyczyny zawiesił postępowanie pierwszoinstancyjne w sprawie o sygn. akt I C 2048/19 z powództwa E. N. (pierwszej żony M. N. (1), powódka w niniejszej sprawie K. N. jest drugą żona M. N. (1)) oraz B. N. i A. N. (dzieci M. N. (1) z pierwszego małżeństwa z E. N., powodowie w niniejszej sprawie J. N. (1) i J. N. (2) są dziećmi M. N. (1) z małżeństwa z K. N.) przeciwko M. Z. (1) o uznanie czynności prawnej za bezskuteczną z uwagi na małoletniość B. G. (3) do czasu zakończenia postępowania toczącego się przed Sądem Rejonowym dla Łodzi – Widzewa w Łodzi w sprawie o sygn. akt V Nsm 106/20, w którym E. N. wystąpiła o wyrażenie zgody na wystąpienie z powództwem przeciwko M. Z. (1) w imieniu małoletniego B. N. (postępowanie to jest zresztą zawieszone do chwili obecnej).
Wzmiankowane zawieszenie postępowania spowodowało, że także powódka w niniejszej sprawie K. N. wystąpiła z wnioskiem o zawieszenie postępowania apelacyjnego do czasu zakończenia toczącego się przed Sądem Rejonowym dla Łodzi – Widzewa w Łodzi w sprawie o sygn. akt V Nsm 2091/19 postępowania o wyrażenie zgody na wytoczenie powództwa w imieniu małoletnich J. N. (1) (wówczas małoletniej) i J. N. (2) przeciwko M. Z. (1) o uznanie czynności prawnej za bezskuteczną.
Sąd Apelacyjny uwzględniając ten wniosek (zresztą w dwóch opisanych wyżej sprawach) zawiesił postępowania apelacyjne. Zawieszenie to było błędne, stąd też postanowieniem dnia 10 czerwca 2022 roku Sąd podjął zawieszone postępowanie apelacyjne w niniejszej sprawie.
Przechodząc do meriti w zakresie braku podstaw do zawieszenia postępowania apelacyjnego, a co za tym idzie braku konieczności uzyskiwania zgody sądu na wytoczenie powództwa przez przedstawicielkę ustawową w imieniu małoletnich (obecnie już tylko małoletniego J.), a co tym samym powoduje brak podstaw do odrzucenia pozwu złożonego w imieniu małoletniego należy wskazać na następujące kwestie prawne.
Kodeks Rodzinny i opiekuńczy stanowi w art. 92, że dziecko pozostaje aż do pełnoletności pod władzą rodzicielską.
Natomiast art. 93 § 1 kro, że władza rodzicielska przysługuje obojgu rodzicom.
Z kolei, art. 94 § 1 kro statuuje, że jeżeli jedno z rodziców nie żyje albo nie ma pełnej zdolności do czynności prawnych, władza rodzicielska przysługuje drugiemu z rodziców. To samo dotyczy wypadku, gdy jedno z rodziców zostało pozbawione władzy rodzicielskiej albo gdy jego władza rodzicielska uległa zawieszeniu.
Przepis art. 97 § 1 kro stanowi, że jeżeli władza rodzicielska przysługuje obojgu rodzicom, każde z nich jest obowiązane i uprawnione do jej wykonywania.
Natomiast § 2 tegoż przepisu uszczegóławia, że jednakże o istotnych sprawach dziecka rodzice rozstrzygają wspólnie; w braku porozumienia między nimi rozstrzyga sąd opiekuńczy.
Zgodnie zaś z treścią art. 98 kro (dotyczącym reprezentacji dziecka przez rodziców) § 1 stanowi, że rodzice są przedstawicielami ustawowymi dziecka pozostającego pod ich władzą rodzicielską. Jeżeli dziecko pozostaje pod władzą rodzicielską obojga rodziców, każde z nich może działać samodzielnie jako przedstawiciel ustawowy dziecka.
Natomiast § 2 tegoż przepisu stanowi, że jednakże żadne z rodziców nie może reprezentować dziecka:
1) przy czynnościach prawnych między dziećmi pozostającymi pod ich władzą rodzicielską;
2) przy czynnościach prawnych między dzieckiem a jednym z rodziców lub jego małżonkiem, chyba że czynność prawna polega na bezpłatnym przysporzeniu na rzecz dziecka albo że dotyczy należnych dziecku od drugiego z rodziców środków utrzymania i wychowania.
Wreszcie, § 3 przepisu wskazuje, że przepisy paragrafu poprzedzającego stosuje się odpowiednio w postępowaniu przed sądem lub innym organem państwowym.
Na zakończenie, art. 101 § 3 kro stanowi, że rodzice nie mogą bez zezwolenia sądu opiekuńczego dokonywać czynności przekraczających zakres zwykłego zarządu ani wyrażać zgody na dokonywanie takich czynności przez dziecko.
Dokonując subsumpcji przywołanych przepisów na kanwę niniejszej sprawy, należy stwierdzić, że – póki co – władza rodzicielska przysługuje obojgu rodzicom (wyrok rozwodowy, który zapadł przed Sądem Okręgowym w Łodzi w I instancji, a w którym M. N. (1) został pozbawiony władzy rodzicielskiej nad małoletnimi dziećmi J. N. (2) i wówczas małoletnią J. N. (1) nie jest póki co prawomocny; sprawa zawisła przed Sądem Apelacyjnym w Łodzi w sprawie o sygn. akt I ACa 831/21 i mimo prób Sądu nie może zostać zakończona, albowiem pozwany – korzystając z uprawnień procesowych (zasadnie bądź bezzasadnie) - uniemożliwia jej zakończenie, choćby poprzez składanie wniosków o wyłączenie sędziów (które muszą zostać wcześniej prawomocnie rozstrzygnięte).
Zatem, w niniejszej sprawie trzeba rozstrzygnąć wzajemny stosunek art. 97 § 1 i 2 kro do art. 98 § 1 i 2 kro.
Nie ulega wątpliwości, że rodzice (K. N. i M. N. (1)) w istotnej sprawie dzieci nie są w stanie rozstrzygać wspólnie; a zatem w braku porozumienia między nimi rozstrzyga sąd opiekuńczy (art. 97 § 2 kro.) – (ten przepis spowodował, że powódka wszczęła przed Sądem Rejonowym dla Łodzi - Widzewa w Łodzi tocząca się sprawę o sygn. akt V Nsm 2091/19 o wyrażenie przez Sąd powódce K. N. zgody na wytoczenie powództwa także w imieniu małoletnich J. N. (1) (wówczas małoletniej) i J. N. (2)). Powstaje jednak pytanie czy w przypadku niniejszej sprawy, w szczególności rodzaju roszczenia jakiego w imieniu małoletnich dzieci dochodzi powódka, zastosowanie tej instytucji jest w ogóle potrzebne. Otóż, odpowiedź na to pytanie jest negatywna, w tej sprawie taka zgoda Sądu Rodzinnego i Opiekuńczego jest zbędna.
Należy zwrócić uwagę na treść art. 98 § 1 kro, że jeżeli dziecko pozostaje pod władzą rodzicielską obojga rodziców, każde z nich może działać samodzielnie jako przedstawiciel ustawowy dziecka.
Wprawdzie § 2 tegoż przepisu wyłącza w określonych sytuacjach możliwość samodzielnego reprezentowania dziecka przez jednego z rodziców, ale ta sytuacja nie występuje w niniejszej sprawie. W tym przypadku omówienia wymaga tylko punkt 2) tegoż przepisu, albowiem tylko o tej sytuacji mogłaby teoretycznie może być mowa w niniejszej sprawie. Zatem, żadne z rodziców nie może reprezentować dziecka przy czynnościach prawnych między dzieckiem a jednym z rodziców lub jego małżonkiem, chyba że czynność prawna polega na bezpłatnym przysporzeniu na rzecz dziecka albo że dotyczy należnych dziecku od drugiego z rodziców środków utrzymania i wychowania.
Po pierwsze, przedmiotowy spór nie dotyczy czynności prawnej między ojcem M. N. (1) a jego dziećmi – J. i J. N. (2) (w niniejszej sprawie M. N. (1) nawet nie próbował wstąpić do procesu w charakterze interwenienta ubocznego po stronie pozwanej M. Z. (1), choć taki „zabieg” procesowy starał się zastosować w prawomocnie już zakończonej sprawie I ACa 337/20 Sądu Apelacyjnego w Łodzi z powództwa K. N., J. N. (1) i J. N. (2) przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością spółce komandytowej w likwidacji z siedzibą w Ł. o uznanie czynności prawnej za bezskuteczną). Spór dotyczy czynności prawnej między M. N. (1) i M. Z. (1) i uznania tej czynności prawnej za bezskuteczną względem wszystkich powodów. Po drugie, spór nie dotyczy czynności prawnej między małżonką M. N. (1). Wprawdzie, M. N. (1) i M. Z. (1) „dzielą się swoim szczęściem” w mediach społecznościowych i informują o „zawarciu” związku małżeńskiego w Indonezji (dokumentacja fotograficzna – k. 418 – 420, 599 – 603), ale M. Z. (1) w rozumieniu prawa polskiego nie jest żoną M. N. (1) (okoliczność ta zresztą – zgodnie z powiedzeniem, że „internet nie zapomina” – będzie miała znaczenie dla merytorycznej zasadności powództwa w rozumieniu art. 527 i nast. k.c., o czym poniżej). M. N. (1) pozostaje nadal w związku małżeńskim z powódką w niniejszej sprawie K. N., albowiem – o czym było już powyżej – nie jest póki co prawomocny wyrok rozwodowy Sądu I instancji orzekający rozwód K. N. i M. N. (1), zresztą poniekąd „na życzenie” M. N. (1), który wykorzystując możliwości procesowe uniemożliwia jego zakończenie, a sprawa zawisła przed Sądem Apelacyjnym w Łodzi o sygn. akt I ACa 831/21. Zresztą sam powód w niezakończonej jeszcze prawomocnie sprawie rozwodowej z powódką K. N. stwierdził, że zawarł z pozwaną M. Z. (1) „ceremonię zaślubin w stylu słowiańskim (…), nie były to śluby formalne, a raczej nieformalnie składane wobec siebie przesiągi”. Konkludując, M. Z. (1) nie jest małżonką M. N. (1) w rozumieniu prawa polskiego.
Już te okoliczności wystarczyłyby do kategorycznego stwierdzenia, że w niniejszej sprawie nie ma konieczności uzyskiwania zgody Sądu Rodzinnego i Opiekuńczego przez powódkę K. N. na wytoczenie powództwa w imieniu małoletnich J. i J. (art. 97 § 2 kro). Jest jednak i okoliczność dalej idąca, nawet gdyby (Sąd II instancji podkreśla, że jest to dywagacja jedynie czysto hipotetyczna) przyjąć, że jest to czynność prawna między ojcem a dziećmi lub między dziećmi a małżonkiem drugiego z rodziców (tzn., że M. Z. (1) jest żoną M. N. (1)) to art. 98 § 2 pkt 2) kro wyłącza konieczność uzyskania zgody przez drugiego z rodziców na wytoczenie powództwa w imieniu małoletnich dzieci, jeżeli „czynność prawna (…) dotyczy należnych dziecku od drugiego z rodziców środków utrzymania i wychowania”. Tak zaś jest w niniejszej sprawie. Wprawdzie sprawa formalnie nie dotyczy roszczenia alimentacyjnego (np. o zasądzenie czy podwyższenie alimentów), ale właśnie dla tego ustawodawca w tym przepisie wprowadził szersze pojęcie „dotyczy należnych dziecku od drugiego z rodziców środków utrzymania i wychowania” a nie pojęcie „dotyczy alimentów”. Należy mieć w polu widzenia, że sprawa ta (zresztą jeszcze kilka innych toczących się między stronami) dotyczy uznania czynności prawnych za bezskuteczne, a ma to służyć zaspokojeniu wierzytelności przysługujących K. N., J. N. (2) i J. N. (1) względem M. N. (1) z tytułu alimentów na zaspokojenie potrzeb rodziny skonkretyzowanych prawomocnym postanowieniem wydanym przez Sąd Okręgowy w Łodzi w dniu 18 maja 2016 roku w sprawie XII Cz 141/16 po rozpoznaniu zażalenia na postanowienie Sądu Rejonowego dla Łodzi – Widzewa w Łodzi z 12 lutego 2016 roku w sprawie V RC 25/16. Alimenty te zostały ustalone w ten sposób, że zasądzono od M. N. (1), tytułem zaspokojenia potrzeb rodziny, alimenty w łącznej kwocie 16.000 zł miesięcznie, w tym: na rzecz córki J. N. (1) kwotę 7.000 zł, na rzecz syna J. N. (2) kwotę 7.000 zł, zaś na rzecz żony K. N. kwotę 2.000 zł.
W ocenie Sądu Apelacyjnego rozpoznającego przedmiotową sprawę nie ulega żadnej wątpliwości jurydycznej, że powództwo o uznanie czynności prawnej za bezskuteczną celem zaspokojenia wierzytelności alimentacyjnych w imieniu małoletnich dzieci mieści się w pojęciu „dotyczy należnych dziecku od drugiego z rodziców środków utrzymania i wychowania”, o których stanowi art. 98 § 2 pkt 2) kro. Zatem, § 3 art. 98 kro dawał powódce K. N. pełne prawo do samodzielnego reprezentowania małoletnich dzieci przed Sądem I i II instancji. Zresztą w przypadku powódki J. N. (1) kwestia ta jest już bezprzedmiotowa, albowiem po uzyskaniu pełnoletności potwierdziła ona czynności procesowe dokonane przez matkę i dalej poparła powództwo, wnosząc o oddalenie apelacji pozwanej.
Należy także zwrócić uwagę, że w niniejszej sprawie nie będzie miał zastosowania art. 101 § 3 kro, zgodnie z którym rodzice nie mogą bez zezwolenia sądu opiekuńczego dokonywać czynności przekraczających zakres zwykłego zarządu ani wyrażać zgody na dokonywanie takich czynności przez dziecko.
Dochodzone w przedmiotowej sprawie roszczenie ma typowy charakter zachowawczy i w żadnym stopniu nie może być kwalifikowane jako dokonanie czynności przekraczającej zakres zwykłego zarządu majątkiem dziecka. Jego celem jest ochrona interesów majątkowych małoletnich, działania matki powodów nie zawierają żadnych czynności rozporządzających majątkiem dziecka. Zgodnie z utrwaloną judykaturą tylko „Czynności dyspozycyjne podejmowane w postępowaniu sądowym przez rodziców w imieniu małoletniego dziecka, takie jak zawarcie ugody w sprawach wykraczających poza bieżącą administrację jego majątkiem, a więc między innymi w sprawie o dział spadku, znoszenie współwłasności, czy w sprawie należnego dziecku odszkodowania należą do kategorii czynności przekraczających zakres zwykłego zarządu w rozumieniu art. 101 § 3 kro. Akty takie wymagają zatem zezwolenia sądu opiekuńczego. Czynność prawna dokonana przez przedstawiciela ustawowego, w sprawach przekraczających zwykły zarząd, bez zezwolenia sądu opiekuńczego jest nieważna.” (przykładowo: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 lutego 1999 r. w sprawie o sygn. III CKN 1202/98, LEX nr 1213617, wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 24 września 2014 r. w sprawie o sygn. akt I ACa 425/14 ).
Sprawa niniejsza – co trzeba podkreślić z całą stanowczością – do kategorii spraw przekraczających zakres zwykłego zarządu majątkiem dziecka nie należy, a głębsze rozważania są tutaj bezprzedmiotowego. Trzeba mieć przy tym w polu widzenia, że alimenty te jako zasądzone na zabezpieczenie potrzeb rodziny – mimo, że materialnie dotyczyły trojga powodów – formalnie płatne były do rąk matki dzieci – powódki K. N..
W drugiej kolejności należy w ramach rozstrzygania o apelacji pozwanej odnieść się do zarzutów, które w ocenie Sądu II instancji mają raczej charakter stricte proceduralny (art. 72 § 1 k.p.c.; art. 25 § 1 k.p.c. w zw. z art. 19 § 2 k.p.c. i art. 20 k.p.c. oraz w zw. z art. 328 § 2 k.p.c.) i zmierzają do „storpedowania” możliwości przeprowadzenia procesu, aniżeli do jego merytorycznego rozpoznania. Dotyczą one błędnie określonej wartości przedmiotu sporu, a co za tym idzie wartości przedmiotu zaskarżenia, a poprzez to właściwości rzeczowej sądu, zaniechania przez Sąd I instancji rozstrzygnięcia sprawy merytorycznie w przeważającej części, tj. co do kwoty 622.955,00 zł, a zatem nierozstrzygnięcie w tym zakresie istoty sprawy.
Wszystkie te zarzuty nie mogły jednak przynieść oczekiwanego przez skarżącą skutku w postaci zmiany wyroku w postulowanym przez nią kierunku. Aczkolwiek należy podkreślić, że wartość przedmiotu zaskarżenia przy przyjmowaniu apelacji została w niniejszej sprawie błędnie określona przez Sąd I instancji (zarządzenie – k. 300), czego efektem było – wskutek podniesienia tej okoliczności przez pozwaną – postanowienie Sądu Apelacyjnego z dnia 30 stycznia 2023 roku o sprawdzeniu wartość przedmiotu zaskarżenia, ustaleniu wartość przedmiotu zaskarżenia na kwotę 74.289,00 zł, ustaleniu, że prawidłowa wysokość opłaty sądowej od apelacji powinna zostać określona na kwotę 3.715,00 zł i zwróceniu M. Z. (1) kwoty 21.285,00 zł tytułem nadpłaconej opłaty sądowej od apelacji uiszczonej w dniu 19 marca 2019 roku (pozwana uiściła wówczas 25.000,00 zł przy wartości przedmiotu zaskarżenia wskazanej na kwotę 500.000,00 zł; należy jednak mieć przy tym na uwadze, że to sama skarżącą tak określiła tę wartość zaskarżenia – k. 296, 301). To uchybienie Sądu Okręgowego nie miało jednak żadnego znaczenia dla możliwości rozpoznania sprawy przez Sąd Okręgowy jako Sąd I instancji, jak również merytorycznej poprawności orzeczenia, o czym będzie poniżej.
Rację ma skarżąca, że powodowie wnieśli w pozwie o uznanie opisanych w nim czynności prawnych za bezskuteczne co do dwóch wierzytelności: w wysokości 74.288,47 zł z tytułu alimentów na zabezpieczenie potrzeb rodziny skonkretyzowanych prawomocnym postanowieniem wydanym przez Sąd Okręgowy w Łodzi w dniu 18 maja 2016 roku w sprawie XII Cz 141/16 po rozpoznaniu zażalenia na postanowienie Sądu Rejonowego dla Łodzi – Widzewa w Łodzi z dnia 12 lutego 2016 roku w sprawie V RC 25/16 oraz w wysokości 622.955,00 zł z tytułu wierzytelności zasądzonej od M. N. (1) na rzecz K. N. wyrokiem zaocznym Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 16 kwietnia 2018 roku wydanego w sprawie o sygn. akt II C 487/17.
Nie ulega zatem wątpliwości, że do rozpoznania tej sprawy właściwy rzeczowo był Sąd Okręgowy jako Sąd I instancji (art. 17 pkt 4 k.p.c.), nawet gdyby przyjąć za pozwaną – czysto hipotetycznie – że między powodami występuje współuczestnictwo formalne co do wierzytelności z tytułu alimentów na zaspokojenie potrzeb rodziny, to co do wierzytelności w kwocie 622.955,00 zł, dotyczącej tylko powódki K. N., właściwy był Sąd Okręgowy.
Zatem, na chwilę wniesienia pozwu i rozstrzygania przez Sąd I instancji sprawa mogła być osądzona jedynie przez Sąd Okręgowy w pierwszej instancji.
Niestety – jak przyznaje sam Sąd I instancji w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia „W wyroku Sąd nie zawarł, na skutek omyłkowego pominięcia, orzeczenia odnośnie drugiej z objętych pozwem wierzytelności wskazywanej przez powódkę K. N., której dotyczy wyrok zaoczny zapadły w toczącej się po sprzeciwie sprawie II C 487/17. Na wniosek stron, wyrok w tej części może zostać uzupełniony.”.
Oczywiście, że jest to uchybienie Sądu Okręgowego. Tym niemniej nie może ono nic zmienić w jurydycznej ocenie przedmiotowej apelacji. Żadna ze stron nie złożyła wniosku o uzupełnienie wyroku. Zatem, wyrok pozostał w takim kształcie, w jakim wydał go Sąd I instancji i w jakim przedstawiono go z apelacją pozwanej Sądowi II instancji i Sąd ten musi rozpoznać apelację w przedstawionym mu zakresie. Nawet gdyby pozwana formalnie zaskarżyła apelacją wyrok w tej części (albowiem tego nie uczyniła, jedynie wskakuje na tę okoliczność w treści apelacji) to apelacja w tym zakresie podlegałaby odrzuceniu jako niedopuszczalna, albowiem wniesiona od orzeczenia nieistniejącego.
Na marginesie jedynie można dodać, że w zakresie tej wierzytelności (w wysokości 622.955,00 zł z tytułu wierzytelności zasądzonej wyrokiem zaocznym Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 16 kwietnia 2018 roku wydanego w sprawie o sygn. akt II C 487/17) nie występuje powaga rzeczy osądzonej, jeżeli powódka K. N. uzna to za właściwe to ma prawo żądać rozpoznania sprawy w tym zakresie przez Sąd I instancji (oczywiście nie przesądzając w żaden sposób zasadności bądź bezzasadności powództwa w tej części, tym bardziej, że sprawa o sygn. II C 487/17 – po wniesieniu przez M. N. (1) sprzeciwu od wyroku zaocznego nie jest prawomocnie zakończona i nadal jest w toku).
Powyższe nie powoduje również nieważności postępowania. Skarżąca próbuje to wywieść w ten sposób, że skoro nie rozstrzygano o wierzytelności w wysokości 622.955,00 zł, to przedmiotem rozstrzygnięcia była jedynie wierzytelność w kwocie 74.288,47 zł z tytułu alimentów na zabezpieczenie potrzeb rodziny, a w takiej sytuacji właściwym do jej rozstrzygnięcia był sąd rejonowy jako sąd I instancji. Rozumowanie to jest błędne. Zgodnie z treścią art. 379 pkt 6 k.p.c. nieważność postępowania zachodzi, jeżeli sąd rejonowy orzekł w sprawie, w której sąd okręgowy jest właściwy bez względu na wartość przedmiotu sporu. Zatem, w przypadku dochodzonego w niniejszej sprawie roszczenia nieważność postępowania nie zachodziłaby niezależnie czy rozstrzygałby sąd okręgowy czy rejonowy.
Przechodząc wreszcie do merytorycznych zarzutów apelacji, dotyczących rozstrzygnięcia sprawy w płaszczyźnie art. 527 i nast. k.c. należy rozpocząć od konstatacji natury ogólnej.
Otóż, mając na uwadze treść przepisu art. 387 § 2 1 k.p.c. Sąd Apelacyjny wskazuje, że podziela w całości poczynione przez Sąd Okręgowy ustalenia faktyczne i przyjmuje je za własne, czyniąc je integralną częścią swojego uzasadnienia (pkt 1. przywołanego przepisu). Sąd odwoławczy za trafne uznaje także wywody prawne Sądu I instancji i także przyjmuje je jako swoje (pkt 2. przywołanego przepisu). Stąd też ponowne przywoływanie zarówno ustaleń faktycznych, jak również wywodów jurydycznych w tym miejscu jest bezprzedmiotowe.
Zgodnie z przywołanym przepisem Sąd II instancji powinien natomiast odnieść się do poszczególnych zarzutów apelacyjnych, co poniżej uczyni.
Należy przy tym podkreślić, że zgodnie z utrwalonym orzecznictwem – w tym Sądu Najwyższego – „Uzasadnienia sądów odwoławczych nie muszą, a zwykle wręcz nie powinny zawierać wszystkich elementów typowych dla uzasadnienia judykatu pierwszoinstancyjnego, lecz jedynie te z elementów, które ze względu na treść apelacji i zakres rozpoznania sprawy są niezbędne do przedstawienia motywów wydanego przez ten sąd rozstrzygnięcia…”
(patrz: przykładowo postanowienie SN z dnia 24 maja 2022 r., I CSK 1434/22, LEX nr 3390416). Natomiast, zgodnie z innymi orzeczeniami, wynikający z art. 378 § 1 k.p.c. nakaz odniesienia się do zarzutów apelacji nie oznacza konieczności bezpośredniego odniesienia się do każdego argumentu apelanta. Za wystarczające należy uznać odniesienie się do sformułowanych zarzutów i wniosków w sposób wskazujący na to, że zostały rozważone przed wydaniem orzeczenia (patrz: przykładowo postanowienie SN z dnia 16 października 2020 r., I CSK 120/20, LEX nr 3077155; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 września 2014 r., II CSK 478/13, LEX nr 1545029).
Rozpoczynając od zarzutów najdalej idących, a więc dotyczących nierozpoznania istoty sprawy, należy stwierdzić, że całkowicie chybiony jest dodatkowy zarzut zawarty w piśmie procesowym z dnia 20 marca 2019 roku, zgłoszony z ostrożności procesowej, jakoby to nierozpoznanie istoty sprawy polegać miało na nieustaleniu stanu majątkowego dłużnika, a zatem, że wierzyciele nie wykazali przesłanki niewypłacalności dłużnika. Okoliczność, że wskutek prowadzenia postępowania egzekucyjnego jakieś kwoty (które nie pokrywają w pełni należnych wierzytelności) zostały wyegzekwowane na rzecz wierzycieli w żaden sposób nie świadczy o braku wykazania przesłanki niewypłacalności dłużnika czy też stanu pogłębienia jego niewypłacalności. Jak prawidłowo skonstatował Sąd I instancji przez „pokrzywdzenie wierzyciela” ustawa rozumie stan opisany w § 2 art. 527 k.c., czyli niewypłacalność, względnie pogłębienie stanu niewypłacalności dłużnika (w jakimkolwiek stopniu). Chodzi tu najogólniej mówiąc, o aktualny brak możliwości wywiązania się z zobowiązań finansowych, a więc jeżeli cały „dostępny” dla wierzyciela egzekwującego majątek dłużnika nie wystarcza na pokrycie długu. Pokrzywdzenie wierzyciela stanowi każde istotne powiększenie niewypłacalności dłużnika, a co za tym idzie „utrudnienie i odwleczenie” zaspokojenia (tak SN w wyroku z dnia 28 listopada 2001 r., IV CKN 525/00, niepubl., podobnie w wyroku z 8 kwietnia 1998 r., III CKN 450/97, opubl. OSNC 11/98 poz. 184). Fakt zaś niemożności wyegzekwowania przez powodów od dłużnika należnych im alimentów wynika z niebudzących wątpliwości dokumentów, w tym akt komorniczych, z których w sposób jednoznaczny stwierdzono, że Komornik Sądowy przy Sądzie Rejonowym dla Łodzi – Widzewa w Łodzi B. G. (1) poinformował powódkę K. N., iż postępowanie w przedmiocie alimentów należnych od obowiązanego M. N. (1) okazało się bezskuteczne, z tej przyczyny, że dłużnik nie prowadzi działalności gospodarczej, nie jest zarejestrowany w Powiatowym Urzędzie Pracy, a zaległości alimentacyjne dłużnika wielokrotnie przekraczają kwotę wskazaną przez powodów w niniejszej sprawie (wynoszą bowiem 191.596,27 zł bez odsetek; należy przy tym zwrócić uwagę, że egzekucję przeciwko dłużnikowi prowadzi także pierwsza żona dłużnika A. N. i jej wspólne dzieci z dłużnikiem – B. N. i A. N.; zresztą oni również są w trakcie sporu sądowego z pozwaną, którego przedmiotem jest uznanie czynności prawnych za bezskuteczne; pomijając w tym miejscu postępowania egzekucyjne prowadzone przez inne podmioty, jak np. Urząd Skarbowy; w każdym razie z dokumentów komorniczych wynika, że łącznie zadłużenia te są liczone w kwotach ponad milionowych).
Warto w tym miejscu dodatkowo jeszcze przywołać wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 8 października 2014 r., VI ACa 1940/13, Lex nr 1567112, w którym stwierdzono, że „Tymczasem o niewypłacalności dłużnika w rozumieniu art. 527 § 2 k.c. decyduje nie tyle rachunkowy bilans składników majątku dłużnika, co faktyczna możliwość zaspokojenia przez wierzyciela całej wierzytelności.”
W niniejszej sprawie jest oczywiste, że powodowie nie są w stanie zaspokoić w całości swojej wierzytelności, i żaden przepis prawa nie nakłada na nich obowiązku, aby w tym zakresie prowadzili jakieś „nadzwyczajne śledztwa” w jego poszukiwaniu.
Biorąc pod uwagę wszystkie powyższe okoliczności głębsze rozważania w przedmiocie zarzutu rzekomego niewykazania przez powodów stanu niewypłacalności dłużnika czy też pogłębiania tegoż stanu niewypłacalności wskutek czynności prawnych dokonanych z pozwaną są po prostu bezprzedmiotowe.
Nietrafny jest także zarzut skarżącej, że orzeczenie Sądu I instancji jest dotknięte nieważnością na mocy art. 379 pkt 5 k.p.c., bowiem strona pozwana została pozbawiona możliwości obrony swoich praw w ten sposób, że nie mogła zapoznać się z dokumentami z akt sprawy rozwodowej o sygn. XII C 397/16 i wypowiedzieć się co do tych dowodów, które sąd meriti zaliczył do materiału procesowego i w oparciu, o które wydał rozstrzygnięcie, a ponadto zaniechał przesłuchania pozwanej, świadków, jednocześnie uznając za dowód w sprawie informacyjne wyjaśnienia powódki.
Zarzut ten zostanie omówiony wspólnie wraz z pozostałymi zarzutami apelacji, dotyczącymi naruszenia prawa procesowego, albowiem w rzeczywistości pozwana konstruując ten zarzut zbiorczo ujęła wszystkie wcześniejsze zarzuty apelacji (czyli naruszenia art. 224 k.p.c. poprzez błędne zastosowanie i zamknięcie rozprawy bez przeprowadzenia całego postępowania dowodowego i możliwości zabrania głosu przez strony; art. 227, 231 i 234 k.p.c. poprzez oddalenie w całości wniosków dowodowych strony pozwanej, w szczególności odmowę przeprowadzenia dowodu z przesłuchania stron oraz odmowę przesłuchania świadka, a tym samym Sąd pozbawił pozwaną możliwości obrony jej praw i obalenia domniemania wynikającego z art. 527 k.c.; art. 235 k.p.c. poprzez naruszenie zasady bezpośredniości i oparcie orzeczenia na dokumentach i dowodach zawartych w sprawie rozwodowej K. N. i M. N. (1), do których pozwana nie miała wglądu i możliwości zapoznania się z ich treścią i zgłaszania dowodów przeciwnych lub zarzutów, a nie zgromadzonych bezpośrednio w niniejszym postępowaniu; art. 217 k.p.c. w zw. z art. 231 k.p.c. i w zw. z art. 299 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku pozwanej o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z przesłuchania stron, w tym strony pozwanej na okoliczności wskazane w odpowiedzi na pozew i błędnym przyjęciu, że fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy można było uznać za ustalone na podstawie innych faktów niespornych bądź wykazanych dokumentów, a nadto, że zgłoszony dowód ma charakter subsydiarny w sytuacji, gdy nie wszystkie fakty istotne dla sprawy zostały wyjaśnione; art. 227, 278 § 1 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie oraz art. 232 i 233 k.p.c. poprzez ich błędne zastosowanie, polegające na oddaleniu - wskazując, że Sąd I Instancji bezzasadnie oddalił wnioski dowodowe pełnomocnika pozwanej, zaniechał przeprowadzenia postępowania dowodowego w znacznej części, poparł roszczenie na wyjaśnieniach powódki, które de facto nie stanowią źródła dowodowego i dokonał dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów zgromadzonych w sprawie).
Przede wszystkim należy rozpocząć od tego, że okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy w płaszczyźnie art. 527 k.c. Sąd Okręgowy oparł na dokumentach. Okolicznością istotną w niniejszej sprawie jest oczywiście kwestia świadomości dłużnika, że działa z pokrzywdzeniem wierzycieli oraz wiedzy pozwanej jako osoby trzeciej o działaniu dłużnika ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli, przy czym co do pozwanej jako osoby bliskiej dłużnika, zachodzi ustawowo przewidziane domniemanie (art. 527 par. 3 k.c.), że było jej to wiadome. Stan faktyczny zatem konieczny dla rozstrzygnięcia sprawy sprowadzał się do ustalenia świadomości dłużnika w jego działaniu co do pokrzywdzenia wierzycieli i w tym zakresie Sąd I instancji oparł się na dokumentach, które wykazywały w jakim czasie dłużnik wyzbywał się swoich dóbr, jakie to były dobra (w szczególności chodzi tutaj o ich niewątpliwie bardzo wysoką wartość). Stan faktyczny w tym zakresie jest oparty na dokumentach niebudzących wątpliwości, w tym w przewarzającej części na dokumentach urzędowych. Oczywiście, w części Sąd Okręgowy dokonał także ustaleń dotyczących pewnej „otoczki” początków wyzbywania się majątku przez dłużnika i w tym zakresie „nawiązał do okoliczności płynących ze sprawy rozwodowej dłużnika i powódki K. N., ale nie były to okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy w płaszczyźnie art. 527 k.c.
Natomiast, w ocenie Sądu Apelacyjnego, całokształt materiału dowodowego znajdującego się w aktach już przedmiotowej sprawy nie budzi żadnych wątpliwości jakie były intencje dłużnika w wyzbywaniu się majątku oraz potwierdza, że pozwana o tych intencjach wiedziała i czynnie uczestniczyła w podejmowanych przez niego działaniach. Świadczą o tym zarówno załączone przez powódkę screeny z obecnego życia dłużnika i pozwanej (które rozpoczęło się klika miesięcy przed początkiem wyzbywania się majątku przez dłużnika), posiadanie wspólnego dziecka, próba funkcjonowania również formalnie jako „małżeństwo”, jak również działania, jakie nie tylko w tej sprawie, podejmuje dłużnik przeciwko własnym dzieciom, ale również w sprawach sądowych z powództwa pierwszej żony i dzieci z tego małżeństwa (gdzie próbuje „stać się” uczestnikiem postępowania np. w roli interwenienta ubocznego po stronie pozwanej). Oczywiście dłużnik ma prawo do podejmowania działań dozwolonych przepisami procesowego, ale nie oznacza to, że Sąd nie ma możliwości, a nawet obowiązku dokonania oceny tychże działań, w szczególności z uwagi na przedmiot procesu, tj. uznanie dokonanej przez niego czynności prawnej za bezskuteczną. Zdaniem Sądu Apelacyjnego materiał dowodowy zgromadzony w aktach niniejszej sprawy potwierdza wiedzę pozwanej o intencjach dłużnika działania z pokrzywdzeniem wierzycieli.
Stąd też prawidłowa jest konstatacja Sądu Okręgowego, że twierdzenia pozwanej przesłuchanej w charakterze strony czy też dłużnika M. N. (1) przesłuchanego w charakterze świadka musiałyby być oceniane na podstawie całokształtu okoliczności sprawy. Okoliczności te zaś są jasne i udokumentowane dowodami pozaosobowymi, wystarczającymi dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, które z natury swej nie są obarczone elementem subiektywnym. To zaś pozwoliło na pominięcie źródeł osobowych. Wreszcie prawidłowo, konkluduje Sąd I instancji, że dowód z zeznań stron, ze swej istoty, ma charakter subsydiarny – sąd może (ale nie musi) go przeprowadzić, jeżeli po wyczerpaniu innych środków dowodowych lub w ich braku, fakty istotne pozostają niewyjaśnione. W przedmiotowej zaś sprawie fakty istotne dla rozstrzygnięcia można było uznać za ustalone na podstawie innych faktów niespornych bądź wykazanych dokumentami.
Z tych samych przyczyn Sąd Apelacyjny, na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 i 5 k.p.c., pominął wnioski dowodowe zgłoszone w apelacji o przesłuchanie w charakterze świadków M. N. (1) i M. M. (1) oraz dowód z przesłuchania stron.
Drugą okolicznością istotną dla rozstrzygnięcia sprawy była wiedza pozwanej jako osoby trzeciej o działaniu dłużnika ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli, przy czym co do pozwanej jako osoby bliskiej dłużnika, zachodzi ustawowo przewidziane domniemanie (art. 527 § 3 k.c.), że było jej to wiadome. Tę przesłankę Sąd II instancji omówi łącznie z jedynym zarzutem apelacji dotyczącym naruszenia prawa materialnego, tj. art. 527 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i bezpodstawne, niepoparte materiałem dowodowym uznanie przez Sąd, w drodze domniemania, że w skutek sprzedaży przedmiotowych nieruchomości dłużnika doszło do pokrzywdzenia wierzycieli w skutek spowodowania niewypłacalności dłużnika, ponadto poprzez bezpodstawne uznanie, że pozwana działała w złej wierze i domniemywania, że pozwana posiadała świadomość działania z pokrzywdzeniem wierzycieli, co nie jest prawdą.
Przede wszystkim skarżąca zdaje się abstrahować od tego, że to ona powinna udowodnić, iż nie wiedziała, że dłużnik działał ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli, zatem następuje tutaj przerzucenie ciężaru dowodu.
W ocenie Sądu Apelacyjnego, zgromadzony w przedmiotowej sprawie materiał procesowy dawał Sądowi I instancji uzasadnioną podstawę do stwierdzenia, że pozwana nie zdołała obalić domniemania przewidzianego w art. 527 § 3 k.c. Wynikające
z dyspozycji art. 527 § 3 k.c. domniemanie prawne stanowi istotne ułatwienie dowodowe, przy czym nie można go odczytać inaczej, jak tylko poprzez nakazanie przez ustawodawcę przyjęcia, bez konieczności dowodzenia tego przez wierzyciela, że osoba trzecia pozostająca w bliskim stosunku z dłużnikiem wiedziała o istnieniu długu oraz konsekwencjach dokonywanej czynności dla możliwości zaspokojenia się przez wierzyciela (art. 527 § 2 k.c.). Dla skutecznego obalenia domniemania z art. 527 § 3 k.c. konieczne było wykazanie przez skarżącą takich okoliczności faktycznych, na podstawie których można byłoby przyjąć, że istotnie nie wiedziała ono o rzeczywistym zadłużeniu dłużnika i o skutkach wynikających dla wierzyciela z dokonania kwestionowanych w pozwie czynności prawnych. Ciężarowi wykazania tych okoliczności skarżąca jednak nie podołała. W tej kwestii należy mieć w polu widzenia – jak słusznie wnioskuje Sąd I instancji – że okoliczności sprawy nie pozwalają w żaden sposób przyjąć, że pozwana nie znała sytuacji rodzinnej i życiowej swego partnera. Świadczy o tym chociażby korespondencja między stronami załączona do pozwu, której pozwana nie kwestionowała w odpowiedzi na pozew. Bardzo istotną okolicznością jest tutaj ten fragment odpowiedzi na pozew, w którym pozwana przyznaje (chcąc wykazać, że miała środki pieniężne na zakup przedmiotach nieruchomości od dłużnika), że mail, który powódka załączyła do pozwu (mail – k. 45- 47) jest rzeczywiście jej autorstwa i był skierowany do powódki (odpowiedź na pozew – k. 179 odwrót). Cóż zatem z tego maila wynika (pomijając użyty tam język), że pozwana zna więcej niż znakomicie sytuację między dłużnikiem (M. N. (1)) a jego żoną (K. N.), co najmniej od kilkunastu lat – co wynika z kontekstu, a co najmniej od dwóch – co wynika wprost z treści maila. Wynika z niego również jaka jest sytuacja majątkowa dłużnika „Ps. (...) szybko akcje bo zaraz M. będzie bankrutem, (…)”. M. ten jest datowany 7 lutego 2016 roku, czyli jest wcześniejszy, aniżeli dokonanie kwestionowanych czynności prawnych w postaci sprzedaży przez dłużnika pozwanej przedmiotowych nieruchomości, co nastąpiło, odpowiednio w dniach: 10 lutego 2016 roku i 16 grudnia 2016 roku. Powstaje zatem pytanie – po przyznaniu autentyczności tegoż maila w odpowiedzi na pozew – jakimiż to osobowymi źródłami dowodowymi w postaci przesłuchania świadków i stron pozwana chciałby wykazać, że nie miała wiedzy o sytuacji majątkowej dłużnika, jego sytuacji rodzinnej i działaniu dłużnika ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli. Wydaje się, że powyższe pytanie retoryczne jednoznacznie odpowiada na prawidłowość pominięcia zarówno przez Sąd I, jak również II instancji wniosków dowodowych pozwanej zgłoszonych z osobowych źródeł dowodowych.
Konkludując zatem, omawiany zarzut był oczywiście bezzasadny.
Biorąc pod uwagę wszystkie powyższe rozważania Sąd Apelacyjny, na podstawie
art. 385 k.p.c., oddalił apelację jako bezzasadną.
O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd II instancji orzekł na podstawie
art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c., stosując zasadę odpowiedzialności za wynik postępowania, albowiem powódka K. N. wygrała apelację w całości, co przemawiało za zastosowaniem wzmiankowanej zasady. Wysokość wynagrodzenia pełnomocnika powódki określono na kwotę 4.050,00 zł na podstawie § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U.2015.1800), przy przyjęciu wartości przedmiotu zaskarżenia określonej na kwotę 74.289,00 zł.
W tym miejscu jedynie na marginesie należy wskazać, że ten sam pełnomocnik reprezentował wszystkich powodów (również pełnoletnią już J. i małoletniego J.), jednakże pełnomocnik powodów w jedynym piśmie procesowym (z dnia 22 czerwca 2022 roku), w którym wnioskował o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego wskazał, że żąda ich zasądzenia od pozwanej na rzecz powódki K. N. (pismo procesowe – k. 557). Stąd też Sąd II instancji zasądził je jedynie na rzecz tej powódki.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Łodzi
Osoba, która wytworzyła informację: Sędzia Jacek Świerczyński
Data wytworzenia informacji: