I ACa 623/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Łodzi z 2023-03-30
Sygn. akt I ACa 623/22
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 30 marca 2023 r.
Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący: Sędzia SA Anna Beniak
Protokolant: Stażysta Dominika Marciniak
po rozpoznaniu w dniu 13 marca 2023 r. w Łodzi na rozprawie
sprawy z powództwa A. S. (1) i T. S.
przeciwko (...) Bank (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.
o zapłatę i ustalenie
na skutek apelacji pozwanego
od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi
z dnia 8 lutego 2022 r. sygn. akt I C 81/20
1. oddala apelację;
2.
zasądza od (...) Bank (...) Spółki Akcyjnej
z siedzibą w W. na rzecz A. S. (1) i T. S. kwotę 8100 (osiem tysięcy sto) zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego
w postepowaniu apelacyjnym.
Sygn. akt I ACa 623/22
UZASADNIENIE
Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy w Łodzi, w sprawie z powództwa A. S. (1) i T. S. przeciwko (...) Bank (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. o zapłatę i ustalenie
1. zasądził od (...) Banku (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz A. S. (1) i T. S. – do majątku objętego wspólnością ustawową kwotę 76.712,75 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 29 stycznia 2020 roku do dnia zapłaty, z tym zastrzeżeniem, że wobec zasądzonej kwoty przysługuje (...) Bankowi (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. prawo zatrzymania dopóki A. S. (1) i T. S. nie zaoferują stronie pozwanej zwrotu otrzymanego świadczenia w postaci udzielonego kredytu w kwocie 298.105,43 złotych (dwieście dziewięćdziesiąt osiem tysięcy sto pięć złotych czterdzieści trzy grosze);
2. ustalił, że umowa kredytu mieszkaniowego (...) hipoteczny nr (...)- (...)-203- (...) spłacanego w ratach annuitetowych, udzielonego w walucie wymienialnej zawarta w dniu 6 lipca 2006 toku pomiędzy A. S. (1) i T. S. a (...) Bankiem (...) Spółką Akcyjną z siedzibą w W. jest nieważna;
3. oddalił powództwo w pozostałym zakresie;
4. zasądził od (...) Banku (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz A. S. (1) i T. S. solidarnie kwotę 7.939,80 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.
Apelację od tego wyroku złożyła strona pozwana, zaskarżając go w części, w zakresie punktów 1, 2 i 4 i zarzucając:
I. naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na wynik sprawy, w postaci:
1. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez nieprawidłową ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, polegającą na:
-
-
pominięciu przy ustalaniu stanu faktycznego sprawy złożonego do akt sprawy wniosku kredytowego, potwierdzającego fakt poinformowania powodów przed zawarciem umowy kredytu mieszkaniowego „(...) hipoteczny nr (...)- (...)-203- (...) spłacanego w ratach annuitetowych, udzielonego w walucie wymienialnej z dnia 06 lipca 2006 roku (dalej również jako „umowa kredytu"; „umowa") o ryzyku kursowym związanym z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej;
-
-
pominięciu przy ustalaniu stanu faktycznego sprawy złożonego do akt sprawy wzoru umowy kredytowej funkcjonującej w okresie zawarcia umowy z powodami, z którego wprost wynikało, że powodowie zawierając umowę mieli możliwość wyboru spłaty kredytu bezpośrednio we frankach szwajcarskich (dalej jako (...)).
Przedstawione wyżej uchybienia w ocenie materiału dowodowego w istotny sposób zaważyły na nieprawidłowym zastosowaniu przepisów prawa materialnego przez Sąd l instancji.
2. art. 327 1 § 1 pkt 1 i 2 k.p.c. poprzez sporządzenie uzasadnienia wyroku w sposób uniemożliwiający odtworzenie procesu decyzyjnego, w wyniku którego Sąd l instancji orzekł o nieważności umowy, z uwagi na to, iż uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie wskazuje w sposób jednoznaczny, które postanowienia umowy Sąd l instancji zakwalifikował jako klauzule abuzywne.
3. art. 235 2 § 1 pkt 5 k.p.c. w związku z art. 227 k.p.c. oraz z art 205 12 § 2 k.p.c. polegające na bezpodstawnym oddaleniu przez Sąd l instancji postanowieniem z 9 marca 2021 r. wniosku dowodowego pozwanego o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadków-. D. O. i B. M., które to naruszenie miało istotny wpływ na wynik niniejszej sprawy, albowiem uniemożliwiło odtworzenie okoliczności zawarcia umowy oraz uniemożliwiło przedstawienie zasad ustalania kursów walut w tabeli kursowej pozwanego;
II. Naruszenie następujących przepisów prawa materialnego:
1. art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe (dalej: „Prawo bankowe", „pr.bank.") w zw. z art. 358 1 § 1 i 2 k.c. poprzez ich błędną wykładnię i nieprawidłowe przyjęcie przez Sąd l instancji, że zawarte w umowie klauzule przeliczeniowe odwołujące się do kursu kupna i sprzedaży (...) z Tabeli kursów kredytodawcy stanowią klauzulę waloryzacyjną, podczas gdy prawidłowa wykładnia wskazanych przepisów na gruncie umowy kredytu prowadzi do wniosku, że waluta obca określa wartość zobowiązania i nie stanowi klauzuli waloryzacyjnej;
2. art. 385 1 § 1 k.c. przez jego błędną wykładnię polegającą na tym, że Sąd
-
-
nieprawidłowo ustalił treść przesłanek „sprzeczności z dobrymi obyczajomi"" i „rażącego naruszenia interesu konsumentów", w rezultacie czego Sąd l instancji błędnie uznał zawarte w umowie klauzule przeliczeniowe za postanowienia abuzywne pomimo tego, że nie było podstaw ku temu,
-
-
nie wskazał w sposób jednoznaczny, które postanowienia umowy kredytu zakwalifikował jako klauzule abuzywne,
3. art. 385 1 § 1 k.c. w zw. art. 69 ust. 1 i ust. 2 Prawa bankowego poprzez niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że zawarte w umowie klauzule przeliczeniowe określają główne świadczenia stron oraz określają elementy przedmiotowo istotne umowy kredytu, w sytuacji, gdy w umowie kredytu denominowanego w walucie obcej klauzule przeliczeniowe nie pełnią takiej roli i na skutek niezwiązania nimi stron umowa nie traci elementów przedmiotowo istotnych i może być nadal wykonywana;
4. art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. art. 385 1 § 2 k.c. i art. 385 2 k.c. w zw. z art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1, 2 i 3 Prawa bankowego oraz art. 354 § 1 i 2 k.c. i art. 4 i 6 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (tzw. ustawa antyspreadowa) poprzez błędną wykładnię i nieprawidłowe przyjęcie, że po wyeliminowaniu z umowy kredytu klauzul przeliczeniowych umowa ta nie może być dalej wykonywana, co w konsekwencji doprowadziło do błędnego wniosku o konieczności ustalenia nieważności- umowy, pomimo braku podstaw do takiej konkluzji, gdyż bez wymienionych postanowień umowa mogłaby być dalej wykonywana w walucie kredytu, tj. we frankach szwajcarskich;
5. art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 i 2 Prawa bankowego, art. 65 § 1 i 2 k.c.; art. 358 § 1 i 2 k.c. w brzmieniu obowiązującym od dnia 24 stycznia 2009 r., art. L przepisów wprowadzających kodeks cywilny (dalej „p.w.k.c.") poprzez błędną wykładnię i przyjęcie, że ewentualna luka w umowie powstała na skutek usunięcia z niej klauzul przeliczeniowych odsyłających do kursów kupna i sprzedaży z Tabeli kursów Banku, gdyby przyjąć, że taka luka w ogóle może powstać, nie może być wypełniona poprzez odwołanie się do treści art. 358 § 2 k.c.;
6. art. 189 k.p.c. w zw. z art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 i 2 Prawa bankowego w zw. z art. 353 1 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie i ustalenie nieważności umowy kredytu w związku z uznaniem niektórych jej postanowień za klauzule abuzywne w rozumieniu z art. 385 1 § 1 k.c., co było bezpodstawne, ponieważ art. 385 1 § 2 k.c. wprost stanowi, że strony są związane umową w pozostałym zakresie (tj. z wyłączeniem postanowień uznanych za niedozwolone);
7. art. 189 k.p.c. poprzez błędną wykładnię i przyjęcie, że powodowie mają interes prawny w ustaleniu, że pomiędzy nimi a Bankiem nie istnieje ważny stosunek prawny wynikający z umowy kredytu, podczas gdy powodowie nie wykazali, iż mają interes prawny w ustaleniu nieważności umowy;
8. art. 410 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie i zasądzenie na rzecz powodów kwoty 76.712,75 zł i wraz z odsetkami tytułem zwrotu nienależnego świadczenia, podczas gdy nie było podstaw ku temu.
Wskazując na powyższe zarzuty pozwany wniósł o:
1. zmianę zaskarżonego wyroku Sądu l instancji poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powodów solidarnie na rzecz pozwanego zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych, oraz zwrotu opłat skarbowych od złożonych pełnomocnictw;
2. zasądzenie od powodów solidarnie na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, obejmujących zwrot opłaty od apelacji i zwrot kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.
ewentualnie:
3. uchylenie zaskarżonego wyroku w części objętej zakresem zaskarżenia i przekazanie sprawy Sądowi l instancji do ponownego rozpoznania z pozostawieniem temu Sądowi rozstrzygnięcia w przedmiocie kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zwrotu zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.
Jednocześnie, w związku z zawartym wyżej zarzutem naruszenia art. 235 2 § 1 pkt 5 k.p.c. w związku z art. 227 k.p.c. oraz z art. 205 12 § 2 k.p.c., na podstawie art. 380 k.p.c. pozwany wniósł o rozpoznanie przez Sąd II instancji rozstrzygnięcia Sądu l instancji w postaci oddalenia wniosku pozwanego o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadków: D. O. i B. M., poprzez dopuszczenie i przeprowadzenie przez Sąd II instancji dowodu z świadków: D. O. i B. M. na fakty wskazane w odpowiedzi na pozew.
W odpowiedzi na apelację powodowie wnieśli o jej oddalenie i zasadzenie zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja nie jest zasadna i podlega oddaleniu.
Sąd odwoławczy podziela ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego i dokonaną przez ten Sąd ocenę prawną, co do zasadności wytoczonego powództwa.
Ustosunkowując się w pierwszym rzędzie do zgłoszonych w apelacji w trybie art. 380 k.p.c. wniosków o dopuszczenie dowodów pominiętych przez Sąd Okręgowy z zeznań świadka B. M. i D. O. na okoliczności określone w pkt 5.3 i 5.1 odpowiedzi na pozew Sąd odwoławczy podzielił argumentację Sądu Okręgowego, że wskazane w tezie dowodowej dla świadka M. okoliczności nie mają istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, a dopuszczenie wymienionego dowodu prowadziłoby jedynie do nieuzasadnionego przedłużenia postępowania w sprawie. Słusznie też argumentował Sąd I instancji, że uwzględniając upływ czasu i treść zeznań świadka A. P., dopuszczenie dowodu z zeznań D. O. wiązałby się jedynie z nieuzasadnionym przedłużeniem postępowania w sprawie.
Jeżeli chodzi o stawiane w apelacji zarzuty naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. podnieść należy, że Sąd Okręgowy ustalając stan faktyczni nie odniósł się do treści złożonego wniosku kredytowego powodów znajdującego się na kartach 199- 204 akt. Zauważenia jednak wymaga, że do akt sprawy załączono kserokopię tego wniosku, która w zakresie uzupełnień dokonywanych przez przyszłego kredytobiorcę jest nieczytelna. Wprawdzie formularz zawiera zapisy dotyczące oświadczeń składającego wniosek kredytowy, w tym zapis o „ poniesieniu ryzyka zmiany kursów walutowych*” - z przypisem pod treścią tekstu: „niepotrzebne skreślić” , ale niska jakość kserokopii nie pozwala na jednoznaczne ustalenie, czy wnioskujący dokonali skreślenia, a jeżeli tak, to co do jakiej części.
Trudno zatem zgodzić się ze skarżącym, że brak ustaleń na podstawie nieczytelnej kserokopii wniosku złożonej przez pozwanego stanowi o naruszeniu art. 233 § 1 k.p.c., tym bardziej że Sąd Okręgowy na podstawie zeznań świadków ustalił na stronie 7 uzasadnienia, że powodowie byli informowani o ryzyku kursowym. Dodać tu należy, że zarówno w treści umowy stron , jak i we wzorze umowy znajdującym się na kartach 215-222 w § 5 ust 3 podaje się, że kredyt może być wypłacony w walucie wymienialnej na finansowanie zobowiązań za granicą lub spłatę kredytu walutowego, a w walucie polskiej na finansowanie zobowiązań na terenie kraju.
Nietrafny jest też zarzut naruszenia art. 327 1§ 1 k.p.c. W orzecznictwie ugruntowane jest stanowisko, że naruszenie tego przepisu może być ocenione jako mogące mieć istotny wpływ na wynik sprawy w sytuacjach tylko wyjątkowych, do których zaliczyć można takie, w których braki w zakresie poczynionych ustaleń faktycznych i oceny prawnej są tak znaczne, że sfera motywacyjna orzeczenia pozostaje nieujawniona bądź ujawniona w sposób uniemożliwiający poddanie jej ocenie instancyjnej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 marca 2003 r., sygn. akt IV CKN 1862/00). Tym samym nie każda więc wadliwość uzasadnienia wyroku może stanowić wystarczającą podstawę do formułowania zarzutu naruszenia art. 327 1 § 1 k.p.c., ale tylko szczególnie istotna, czyli powodująca, że na podstawie uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia sąd odwoławczy nie byłby w stanie stwierdzić, jaki stan faktyczny sąd pierwszej instancji ustalił i jakie przepisy prawa materialnego do jego oceny zastosował, a tego typu wadliwości uzasadnienie nie zawiera (por. orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 16 października 2009 r., sygn. akt I UK 129/09, z dnia 30 września 2008 r., sygn. akt II UK 385/07 oraz z dnia 26 listopada 1999 r., sygn. akt III CKN 460/98).
W ocenie Sądu odwoławczego taka sytuacja w sprawie niniejszej niewątpliwie nie występuje. Sąd Okręgowy wskazał podstawę faktyczną rozstrzygnięcia, a więc fakty, które uznał za udowodnione i dowody, na których się oparł, czyniąc poszczególne ustalenia. Sąd pierwszej instancji wyjaśnił również podstawę prawną wydanego wyroku, przytaczając odpowiednie przepisy prawa materialnego, a nadto w obszerny sposób odniósł się do stawianych przez stronę pozwaną zarzutów i twierdzeń. Analiza uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia prowadzi do wniosku, że spełnia ono określone w tym przepisie wymagania konstrukcyjne.
Dodać tu należy, że na 18 stronie uzasadnienia Sąd przytoczył treść § 5 ust. 4 umowy oraz § 13 ust 1 i 7 umowy i omówił uzależnienie wysokości wypłaconego kredytu, a następnie wpłacanych rat kapitałowo odsetkowych od kursu (...) ustalanego jednostronne przez pozwany Bank jako silniejszą stronę umowy. Sąd Okręgowy akcentował, że od momentu zawarcia umowy nie było obiektywnego mechanizmu , który pozwałaby ustalić świadczenie kredytobiorców
w sposób niezależny od decyzji kredytodawcy, co stanowi o braku transparentności, pozostawia pole do arbitralnego działania Banku obciąża kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem i narusza równorzędność stron.
Reasumując powyższe należało uznać, że Sąd Okręgowy zbierając materiał dowodowy, uczynił to w sposób prawidłowy w zakresie norm prawa procesowego. Postępowanie dowodowe zostało przeprowadzone właściwie. Dokonana przez Sąd odwoławczy ponowna analiza zebranych dowodów z uzupełnieniem w kierunku wskazywanym w apelacji Banku doprowadziła do wniosków zbieżnych z wyprowadzonymi przez Sąd I instancji. Dlatego też zarzuty Banku dotyczące naruszenia prawa procesowego nie mogły odnieść oczekiwanego rezultatu.
Przechodząc do odniesienia się do zarzutów naruszenia prawa materialnego w pierwszym rzędzie należy zakwestionować twierdzenie apelacji, że Sąd Okręgowy błędne zakwalifikował zaciągnięty przez powodów kredyt, jako kredyt waloryzowany kursem waluty obcej. Wypowiadając się w kwestii ważności umowy i braku podstaw do jej kwestionowania przez pryzmat regulacji z art. 58 k.c. Sąd jedynie wyrażał ogólne poglądy na temat waloryzacji i jej możliwych mierników. Jednakże odnosząc się wprost do zawartej przez strony umowy Sąd kilkakrotnie podawał, że kredyt był udzielony w walucie szwajcarskiej i określał go jako „kredyt walutowy”.
Jednocześnie Sąd a quo akcentował, że zgodnie z zawartą umową wypłata kredytu, jak i spłaty kolejnych rat miały następować w walucie polskiej, przy zastosowaniu określonych w umowie klauzul przeliczeniowych. Jedna z nich określała sposób przeliczenia kredytu udzielonego w (...) przy dokonywaniu jego wypłaty na rzecz powodów, a druga określała sposób przeliczenia rat kapitałowo odsetkowych ustalonych w (...) przy dokonywaniu ich spłaty na rzecz Banku. Zwrócić uwagę należy także na to, że odwołując się do orzecznictwa, w części dotyczącego kredytu indeksowanego walutą szwajcarską Sąd Okręgowy podkreślał, za Sądem Najwyższym, że dane orzeczenie znajduje również zastosowanie w przypadku zawarcia umowy kredytu denominowanego. W takim stanie rzeczy za bezzasadny należy uznać naruszenia art. 65 § 1i 2 k.c. w zw. z art. 69 ust. 12 i 2 Prawa bankowego i w zw. z art. 358 1 1i 2 k.c.
Naruszony zdaniem skarżącego przepis art. 385 1k.c. reguluje materię związaną z niedozwolonymi postanowieniami umownymi, zwanymi także klauzulami abuzywnymi, w tym skutki wprowadzenia tych klauzul do umowy zawieranej z konsumentem i tworzy rdzeń systemu ochrony konsumentów przed wykorzystaniem przez przedsiębiorców silniejszej pozycji kontraktowej, związanej z możliwością jednostronnego kształtowania treści wiążących strony postanowień, w celu zastrzegania klauzul niekorzystnych dla konsumentów (zob. uchwałę składu 7 sędziów SN z 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, OSNC 2019, nr 1, poz. 2). Przepisy te stanowią implementację dyrektywy 93/13, dokonując ich wykładni należy więc brać pod uwagę zarówno wskazówki wynikające z tej dyrektywy, jak i dorobek orzeczniczy Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej ( (...)).
Zgodnie z art. 385 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny, o czym mowa w art. 385 1 § 1 zd. 2 k.c.
Natomiast art. 3 ust 1 dyrektywy 93/13 stanowi, że warunki umowy, które nie były indywidualnie negocjowane mogą być uznane za nieuczciwe, jeśli stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znacząca nierównowagę wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta.
Z powyższych regulacji jednoznacznie wynika, że kwestią podlegającą badaniu w pierwszym rzędzie jest to czy umowa zawarta przez przedsiębiorcę z konsumentem była uzgodniona indywidualnie.
Jak wynika z art. 385 1 § 3 k.c. nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. W orzecznictwie przyjmuje się, że w przypadku umowy kredytowej za nieuzgodnione indywidualnie należy uznawać nie tylko jej postanowienia przejęte z wzorca umowy, ale również zamieszczone regulaminie danego banku, a więc dokumencie, który nie podlega indywidualnym uzgodnieniom i może być w każdej chwili zmieniony (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 19 grudnia 2019 r., sygn. akt VI ACa 312/19, LEX nr 2848129; wyrok Sadu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 30 grudnia 2019 r., sygn. akt I ACa 697/18, LEX nr 2772916; wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 24 stycznia 2020 r., sygn. akt V ACa 425/19, LEX nr 2978512; wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 29 stycznia 2020 r., sygn. akt I ACa 67/19, LEX nr 2817620).
Zgodnie z art. 3 ust. 2 dyrektywy 93/13 warunki umowy zawsze zostaną uznane za niewynegocjowane indywidualnie, jeżeli zostały sporządzone wcześniej i konsument nie miał w związku z tym wpływu na ich treść, zwłaszcza jeśli zostały przedstawione konsumentowi w formie uprzednio sformułowanej umowy standardowej. Za uzgodnione indywidualnie trzeba bowiem uznawać tylko takie klauzule umowne, na których treść kredytobiorca mógł oddziaływać i w ten sposób mieć rzeczywisty wpływ na kształt zapisów umowy. Nie wystarcza opatrzenie kontrolowanego postanowienia wzmiankami typu: „wyrażam zgodę”, „przyjmuję własnoręcznym podpisem”.
W realiach rozpoznawanej sprawy nie może być wątpliwości co do tego, że stronie powodowej zaoferowano produkt typowy, przygotowany w całości przez pozwany Bank i adresowany do klientów zainteresowanych zaciągnięciem kredytu, w tym w kwocie wyższej niż wynikająca ze zdolności do zaciągnięcia kredytu złotowego. W takiej sytuacji byli powodowie, a pozwany Bank zaoferował im zaciągnięcie kredytu denominowanego w walucie szwajcarskiej. Ustalenia faktyczne jednoznacznie dowodzą, że powodowie, którzy podjęli decyzję o zaciągnięciu oferowanego im kredytu denominowanego i złożyli stosowny wniosek na formularzu Banku, nie mieli żadnego wpływu na kształt umowy, ani na treść zapisów zawartych w formularzach wniosku kredytowego i umowy.
Podkreślenia przy tym wymaga, że zgodnie z art. 385 1 § 4 k.c. ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidulanie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje. Pozwany nie sprostał wykazaniu indywidualnego uzgodnienie umowy. Przeciwnie to powodowie wykazali zawarcie umowy na zasadach ustalonych w przygotowanym przez Bank wzorcu umownym.
Skarżący kwestionował w apelacji przyjęcie, że klauzule przeliczeniowe stanowią świadczenie główne, które nie zostało określone w sposób jednoznaczny, oraz że doszło do ziszczenia się przesłanek sprzeczności z dobrymi obyczajami i rażącego naruszenia interesów konsumentów.
W orzecznictwie (...) podkreśla się, że za postanowienia umowne mieszczące się w pojęciu „głównego przedmiotu umowy” w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę (por. wyroki (...): z 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C-26/13, K. i K. R., pkt 49-50; z 26 lutego 2015 r. w sprawie C-143/13, M., pkt 54; z 23 kwietnia 2015 r. w sprawie C-96/14, V. H., pkt 33; z 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16, A. i in., pkt 35).
W odniesieniu do umów kredytowych jasne stanowisko od kilku lat zajmuje Sąd Najwyższy który przyjmuje „zastrzeżone w umowie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej klauzule, a zatem także klauzule zamieszczone we wzorcach umownych kształtujące mechanizm indeksacji, określają główne świadczenie kredytobiorcy”, a jednocześnie zrównuje w skutkach umowę kredytu indeksowanego do waluty obcej z umową denominowaną kursem waluty obcej (por. wyrok z 30 września 2020 r. w sprawie I CSK 556/18, z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17; z 9 maja 2019 r., I CSK 242/18; z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, OSNC-ZD 2021, nr 2, poz. 20; z 21 czerwca 2021 r., I (...) 55/21).
Powyższe nie oznacza jednak, że klauzule przeliczeniowe umowy, która nie została uzgodniona indywidualnie nie podlegają badaniu pod kątem ich abuzywności. Taka kontrola nieuzgodnionej indywidualnie postanowień umowy określających główny przedmiot, wyłączona jest jedynie gdy te postanowienia zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.
W ocenie Sądu pozwany nie wykazał występowania również przesłanki jednoznaczności postanowień umowy określających świadczenia główne stron.
Zaciągnięcie przez powodów kredytu denominowanego w (...) oznaczało, że wartość tego kredytu wyrażona została w walucie obcej, ale jego wypłata nastąpiła w walucie polskiej, na którą przeliczana jest określona w umowie kwota w (...) w chwili dokonywania wypłaty. Raty kredytu były ustalone w (...), ale spłacane w walucie krajowej. Taki stan rzeczy powodował, że absolutnie kluczowy stawał się mechanizm przeliczania franków na walutę polską oraz przeliczania PLN na (...) czyli tak zwana klauzula denominacyjna.
Dodać tu należy, że wprowadzona w umowie zasada przeliczania walut nie była jednolita, co skutkowało dodatkowymi korzyściami banków wynikającymi z tak zwanych spread’ów – czyli różnicach kursowych między cenami sprzedaży i zakupu konkretnej waluty, de facto niedookreślonej w umowie prowizji od sprzedaży waluty. W efekcie, choć teoretycznie powodowie zaciągnęli kredyt denominowany w walucie obcej, to funkcjonalnie ( jak podkreślał Sąd Najwyższy) nie różnił się on niczym od kredytu indeksowanego w walucie obcej, a posłużenie się w umowie walutą obcą służyło jedynie zastosowaniu miernika wartości w postaci waluty obcej, a nie spełnianiu świadczeń w tejże walucie obcej.
Z tego względu taką postać kredytu nominalnie denominowanego
w walucie obcej na potrzeby prowadzonego postępowania winno się traktować tak samo, jak kredyt indeksowany do waluty obcej. W obu bowiem przypadkach ryzyko kursowe sprawiało, że kredytobiorcy oddawali inną kwotę kapitału w walucie polskiej, niż ta, którą otrzymali. Natomiast w walucie obcej kwota kapitału wypłacona przez Bank i spłacana w ratach przez kredytobiorcę była identyczna.
W przypadku kredytu denominowanego jego wartość od początku była wyrażona w walucie obcej, jednak służyło to wyłącznie „ukryciu” etapu ustalenia tej wysokości na podstawie kwoty kredytu w walucie polskiej, gdyż środki stawiano kredytobiorcy do dyspozycji w walucie polskiej, a także spłacał on raty według takiego samego mechanizmu, jak przy kredycie indeksowanym. Potwierdzało to, że w polskiej praktyce występował tylko jeden rodzaj umów kredytów walutowych spośród wyróżnionych przez Trybunał Sprawiedliwości UE tzn. taki, w którym kredyt nie był de facto w walucie obcej, a walutą obcą posługiwano się wyłącznie dla celów waloryzacyjnych (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku w wyroku z dnia 30 grudnia 2019 r., sygn. akt I ACa 677/19, LEX nr 3119737).
Zawarcie tego rodzaju umowy kredytowej skutkowało tym, że kwota kredytu dla pozwanego stanowiła inną wartość i była określona inną walutą niż kwota kredytu dla konsumenta. Kwota kredytu - zobowiązanie konsumenta została jedynie pośrednio uregulowana w umowie (poprzez odwołanie do kursu kupna (...) z tabeli kursowej banku). W umowie była określona w (...), skutkowało tym, że w momencie podpisania umowy nie była znana jej złotowa równowartość, a umowa nie wyznaczałą realnego maksymalnego pułapu wysokości zobowiązania kredytobiorcy w zakresie kwoty kapitału. Ostateczna wartość majątkowa zobowiązania kredytobiorcy mogła być określona dopiero w chwili spłaty kredytu. W rzeczywistości zatem konsument nie znał wysokości swojego zobowiązania nie tylko w momencie podpisania umowy, ale także w momencie wypłaty transz kredytu i określenia kwoty długu w (...).
Taki stan rzeczy dotyczył powodów, którzy znając wysokość kredytu w (...) nie mieli nawet wiedzy jak kwota kredytu w PLN zostanie im wypłacona, jak będzie ustalana złotowa wartość rat określonych w (...). W konsekwencji ostateczna wartość majątkowa zobowiązania kredytobiorcy mogła być określona dopiero w chwili spłaty kredytu. W rzeczywistości zatem konsumenci nie znali wysokości swojego zobowiązania nie tylko w momencie podpisania umowy, ale także w momencie wypłaty transz kredytu i określenia kwoty długu w (...).
Prowadzi to do wniosku, że wprowadzenie denominacji do umowy kredytowej prowadziło do umieszczenia w umowie elementów niejednoznacznych, uniemożliwiających - już na etapie zawarcia umowy kredytu - określenie wysokości kwoty, którą Bank zobowiązany jest oddać do dyspozycji kredytobiorcy.
Podanie kwoty zadłużenia w (...) nie oznacza bowiem, że konsument wiedział do czego jest zobowiązany. Mógł bowiem wykonywać to zobowiązanie przez uiszczanie kolejnych rat w PLN, których wysokość była zmienna w zależności od zmian kursu (...) i bezpośrednio zależna od wyznaczonego przez pozwany Bank kursu w Tabeli kursowej.
Jak już wyżej Sąd podawał analiza treści załączonych do sprawy dokumentów, a przede wszystkim treści umowy kredytowej wskazuje, że choć kwota udzielonego kredytu została określona w (...), to jego wypłata oraz spłaty miały następować w PLN, a całe postępowanie związane z zawarciem oraz zrealizowaniem umowy przez kredytodawcę, jak również świadczenie zapłaty kredytobiorcy stanowiące zwrot kredytu w ciągu lat obowiązywania umowy miało faktycznie nastąpić w złotych. Tym samym zapisy umowy o jej rozliczaniu w (...) i kursy tej waluty określane w tabeli kształtowały zakres zobowiązania powodów zarówno w zakresie poszczególnych rat, jak i całego zobowiązania.
Podkreślenia wymaga, że wniosek kredytowy, a potem umowa nie określały jednolicie samej klauzuli denominacyjnej, nie zawierały informacji o tym, w jaki sposób Bank będzie ustalał kurs wymiany. Nadto pozwany nie udostępnił stronie powodowej informacji, według jakich zasad ustali kurs wymiany waluty w dniu uruchomienia kredytu. Trudno zatem przyjąć, za apelującym, że sam wybór rodzaju i waluty kredytu potwierdza rzeczywisty wpływ powodów na kształt postanowień dotyczących mechanizmu denominacji i stanowi akceptację nieznanych wartości kursów wymiany, jakie strona pozwana miała ustalić dopiero w przyszłości.
Co więcej, jak wynika z poczynionych ustaleń, w dacie zawierania umowy kredytobiorca nawet nie znał mechanizmu kształtowania kursu. Nie wiedział, jak będzie wyliczany kurs spłaty w dacie wymagalności poszczególnych rat. Nie został on również wyjaśniony przed Sądem. Nie było też żadnej możliwości jego weryfikacji na żadnym etapie umowy. Zważywszy, że strony łączył stosunek zobowiązaniowy o długotrwałym charakterze, należy stwierdzić, że przez cały okres obowiązywania umowy, na żadnym etapie, kredytobiorca nie był w stanie określić wysokości swojego zobowiązania; ani w części ani w całości.
Dodać tu należy, że pozwany nie wykazał w toku procesu wypełnienia obciążającego go obowiązku informacyjnego, co w sytuacji niejednoznaczności zapisów umowy dotyczących świadczenia głównego, co pogarszało możliwości zorientowania się jakie mogą być następstwa zaciągnięcia takiego kredytu.
Bank nie przedstawił żadnego dowodu na to, jakie konkretnie informacje zostały przedstawione stronie powodowej, a w konsekwencji nie wykazał przekazania rzetelnej i pełnej wiedzy na temat ryzyka kursowego pozwalającą realnie ocenić zakres ryzyka kursowego i jego wpływ na stan ich zadłużenia i rzeczywisty koszt kredytu. Nie zmieniają tego w żaden sposób oświadczenia wynikające z wypełnionych przez stronę powodową formularzy. Jak bowiem wynika z ugruntowanego orzecznictwa, dla wykonania przez bank obowiązków informacyjnych w zakresie obarczenia konsumenta ryzykiem kontraktowym nie jest wystarczające odebranie od konsumenta oświadczenia, zawartego np. we wniosku o udzielenie kredytu czy w umowie o standardowej treści, że został poinformowany o ponoszeniu ryzyka wynikającego ze zmiany kursu (...), przyjął to do wiadomości i akceptuje to ryzyko.
Wszystko to prowadzi do wniosku, że klauzula waloryzacyjna nie została określona w sposób jednoznaczny i podlega badaniu pod kątem jej abuzywności.
Słusznie też uznał Sąd Okręgowy, że w sprawie zostały spełnione również pozostałe przesłanki zastosowania art. 385 1 § 1 k.c. Wszak niewątpliwym jest, że postanowienia przewidujące mechanizm denominacji kształtują prawa i obowiązki powoda w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy, skoro pozwany zastrzegł sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu kursem (...) poprzez wyznaczanie w tabeli kursowej kursu tej waluty, nie wskazując w umowie kryteriów czy przesłanek ustalania kursu.
W tym zakresie pozwany nie dochował również spoczywających na nim obowiązków informacyjnych względem powodów, a kwestionowane postanowienia zostały sformułowane w taki sposób, że wyłączną kompetencję ustalania kursów walut przyznał sobie Bank, a powodowie ani nie znali mechanizmu jego ustalania, ani wartości branych pod uwagę, ani nie mieli żadnego wpływu na ustalane kursy. Nadto ze spornej umowy nie wynikają jakiekolwiek zastrzeżenia (kryteria), że kurs walut z własnych tabel Banku miał być rynkowy, czy rozsądny (sprawiedliwy). Irrelewantna w tym kontekście jest zatem ewentualna praktyka pozwanego i faktyczne działania przy tworzeniu tabel kursowych, gdyż takie zachowania nie wynikały z treści umowy i - jako wynikające ze swobodnej decyzji kredytodawcy - mogły być w każdej chwili dowolnie zmienione.
Kredytobiorcy nie byli w stanie ocenić wysokości własnego zobowiązania, tym samym skutków ekonomicznych wynikających z zawartej umowy oraz ryzyka ekonomicznego, związanego z zawarciem przez nich umowy. To, jak wynika z orzecznictwa (...), przesądza o braku transparentności postanowień umownych dotyczących ryzyka walutowego.
Postanowienia analogiczne do ocenianych w tej sprawie były już wielokrotnie przedmiotem badania Sądu Najwyższego (zob. np. wyroki SN z dnia: 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016, nr 11, poz. 134; 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17; 2 czerwca 2021 r., I (...) 55/21; 27 lipca 2021 r., (...) 49/21, z dnia 17 marca 2022 r. (...) 474/22). Wyjaśniono, że klauzule takie mają charakter abuzywny, bowiem kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Sprzeczność z dobrymi obyczajami i naruszenie interesów konsumenta polega w tym przypadku na uzależnieniu wysokości świadczenia banku oraz wysokości świadczenia konsumenta od swobodnej decyzji banku. Zarówno przeliczenie kwoty kredytu na (...) w chwili jego wypłaty, jak i przeliczenie odwrotne w chwili wymagalności spłacanych rat, służy określeniu wysokości świadczenia konsumenta. Postanowienia uprawniające Bank do jednostronnego ustalenia kursów walut są nietransparentne, pozostawiają pole do arbitralnego działania, obarczają konsumentów nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszają równorzędność stron.
Takie uregulowanie umowne należy uznać za niedopuszczalne, niezależnie od tego, czy swoboda przedsiębiorcy (banku) w ustaleniu kursu jest pełna, czy też w jakiś sposób ograniczona, np. w razie wprowadzenia możliwych maksymalnych odchyleń od kursu ustalanego z wykorzystaniem obiektywnych kryteriów. Oceny tej nie zmienia podnoszona przez apelującego okoliczność, że Tabela kursów nie jest produktem stworzonym dla potrzeb rozliczania kredytów denominowanych w (...) ale jest stosowana do wszystkich transakcji walutowych dokonywanych przez klientów, stąd Bank nie miał możliwości zawyżenia kursu na potrzeby kredytu powoda. Wszak kluczowym jest stwierdzenie, że w każdym ww przypadku kursy w Tabeli są ustalane przez Bank w oparciu o niejasne z punktu widzenia konsumenta kryteria.
W powyżej wskazanych judykatach przesądzono, że taki mechanizm ustalania przez kredytodawcę kursów waluty jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, zaś klauzula, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną przedsiębiorcy w kwestii bardzo istotnej dla konsumenta, dotyczącej kosztów kredytu, jest klauzulą niedozwoloną. Wbrew zatem zarzutom pozwanego, Sąd I instancji zasadnie stwierdził, że kwestionowane przez powoda postanowienia stanowiące klauzule denominacyjne są abuzywne.
Podsumowując, abuzywny charakter spornych klauzul przesądza niejasny i niepoddający się weryfikacji mechanizm ustalania przez Bank kursów waluty oraz skonstruowanie umowy w taki sposób, który – na wypadek znaczącej zmiany kursu waluty – zabezpieczał jedynie interesy Banku, czyli mocniejszej strony stosunku obligacyjnego. Ryzyko to ponoszą w zasadzie wyłącznie kredytobiorcy, albowiem wysokość jego zobowiązania, po przeliczeniu na PLN, może osiągnąć niczym nieograniczoną wysokość wraz ze spadkiem wartości PLN w stosunku do waluty denominacji, a ponadto może to nastąpić na każdym etapie umowy.
Konsekwencją stwierdzenia, że dane postanowienie umowne ma charakter niedozwolony w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., jest działająca ex lege sankcja bezskuteczności tego postanowienia, połączona z przewidzianą w art. 385 1 § 2 k.c. zasadą związania stron umową w pozostałym zakresie. Przy czym, zgodnie z dominującym poglądem przepis ten wyłącza stosowanie art. 58 § 3 k.c., który przewiduje, że w razie nieważności części czynności prawnej pozostała jej część pozostaje w mocy, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana.
Nie ulega jednak wątpliwości, że jeżeli eliminacja niedozwolonego postanowienia umownego doprowadzi do takiej deformacji regulacji umownej, że na podstawie pozostałej jej treści nie da się odtworzyć treści praw i obowiązków stron zgodnych z ich wolą, to nie można przyjąć, iż strony pozostają związane pozostałą częścią umowy. Ten ostatni wniosek wynika z art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady nr 93/13/EWG, który przewiduje, że "...nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków".
Sąd Apelacyjny uznaje, że opisana abuzywność klauzul denominacyjnych powoduje, że bez nich umowa kredytu nie powinna dalej wiązać stron, bo nastąpił brak zasadniczych elementów kontraktu tj. określenia świadczenia stron.
W aktualnym orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej dotyczącym wykładni art. 6 ust. 1 oraz art. 7 ust 1 dyrektywy w żadnym razie nie wyklucza się skutku w postaci upadku (unieważnienia) całej umowy, jeśli proste usunięcie niedozwolonego postanowienia sprowadzałoby się do zmiany treści warunku umowy poprzez zmianę jego istoty, czego zbadanie należy do sądu krajowego. Przyjmuje się także, że w razie stwierdzenia abuzywności klauzuli ryzyka walutowego (jak również klauzuli denominacyjnej) utrzymanie umowy „nie wydaje się możliwe z prawnego punktu widzenia", co dotyczy także klauzul przeliczeniowych przewidujących spread walutowy (por. wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 14 marca 2019 r., w sprawie C-118/17, Z. D. przeciwko (...) Bank Hungary Z..; z dnia 5 czerwca 2019 r., w sprawie C-38/17, GT przeciwko HS).
Jest tak zwłaszcza wówczas, gdy unieważnienie tych klauzul doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji/denominacji oraz różnic kursów walutowych, ale również - pośrednio - do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją/denominacją przedmiotowego kredytu do waluty (wyrok z 3 października 2019r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. p-wko (...) Bank (...)).
Z kolei rozważając możliwość wypełnienia luki w umowie Sąd Apelacyjny podziela stanowisko, zgodnie z którym wprowadzanie w miejsce kursu kupna i sprzedaży (...) jakiegokolwiek innego miernika wartości (np. kursu średniego NBP) byłoby zbyt daleko idącą modyfikacją umowy. Wprowadzałoby do niej zupełnie nowy element. Ani art. 385 1 k.c., ani żaden inny przepis prawa nie daje podstaw do zastąpienia abuzywnej klauzuli waloryzacyjnej/denominacyjnej inną, a w szczególności taką, która określałaby inny sposób ustalenia kursu waluty denominacji.
Z tej przyczyny bezzasadny jest zarzut wyartykułowany w punkcie 5 apelacji w istocie zmierzający do wykazania potrzeby i sposobu uzupełnienia luk powstałych na skutek upadku niedozwolonych klauzul umownych, przy założeniu, że umowa kredytu powinna nadal obowiązywać. Powołany przez pozwanego art. 358 § 2 k.c. jest przepisem o charakterze ogólnym, a nie dyspozytywnym, co wyklucza możliwość jego zastosowania. Nie powinien on zatem być używany dowolnie przez sądy w sprawach kredytów frankowych. Niewątpliwie, także z uwagi na fakt, iż wyeliminowane postanowienia abuzywne miały charakter rozrachunkowy, brak jest podstaw do stosowania w ich miejsce regulacji dotyczącej ustalenia kursu waluty obcej w przypadku spełnienia świadczenia w walucie polskiej. Nie należy również pomijać faktu, iż art. 358 § 2 k.c. nie obowiązywał w chwili zawierania przez strony umowy, co także wyklucza jego zastosowanie.
Poza tym uprawnienie to przyczyniłoby się do wyeliminowania zniechęcającego skutku wywieranego na przedsiębiorców poprzez zwykły brak stosowania takich nieuczciwych warunków wobec konsumentów, ponieważ nadal byliby oni zachęcani do stosowania rzeczonych warunków, wiedząc, że nawet gdyby miały być unieważnione, umowa mogłaby zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy, tak aby zagwarantować w ten sposób interes rzeczonych przedsiębiorców (vide wyrok (...) z 21 grudnia 2016 r. w połączonych sprawach C-154/15, C-307/15 i C-308/15; wyrok (...) z 26 marca 2019 r. w sprawach C-70/17 i C-179/17, (...) SA przeciwko A. S. (2) S. (C-70/17) oraz (...) SA przeciwko A. L. M., V. R. (C-179/17)).
W konsekwencji, możliwość uzupełnienia luki w umowie, powstałej na skutek abuzywności, ma charakter wyjątkowy i może mieć miejsce tylko wówczas, gdy służy to interesom konsumenta, gdyż upadek całej umowy byłby dla niego niekorzystny, na co konsument nie wyraża zgody, a dodatkowo – w prawie krajowym istnieją przepisy dyspozytywne, które określają, w jaki sposób ustawodawca uznał za modelowe ukształtowanie praw i obowiązków stron danego rodzaju stosunku prawnego, a uregulowanie takie korzysta z domniemania uczciwości.
Dalsze skutki niedozwolonego charakteru postanowień kształtujących mechanizm przeliczeń waluty uzależnione są od obiektywnej oceny Sądu, czy ewentualne unieważnienie umowy w całości naraża konsumenta na szczególnie niekorzystne skutki, jako że takie unieważnienie „wywiera co do zasady takie same następstwa jak postawienie pozostałej do spłaty kwoty kredytu w stan natychmiastowej wymagalności, co może przekraczać możliwości finansowe konsumenta i z tego względu penalizuje raczej tego ostatniego, a nie kredytodawcę” (por. wyroki ETS z dnia 26 marca 2019 r., w połączonych sprawach C-70/17 i C-179, A. B. i B., z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. (2) i J. D. (2) przeciwko (...) Bank (...)).
W rozpatrywanej sprawie, Sąd Okręgowy miał na uwadze, że powodowie domagali się stwierdzenia nieważności umowy, już piśmie rozszerzającym powództwo z dnia 24 lipca 2020 roku. Dodatkowo, na rozprawie w dniu 20 października 2020 roku, potwierdzili pełne rozumienie skutków takiego rozstrzygnięcia oraz swoją świadomość możliwości wystąpienia wobec niego z roszczeniami przez bank. Powyższe oświadczenia powodowie potwierdzili podczas ostatniej rozprawy w dniu 1 lutego 2022 roku. Zatem – oceniając skutki abuzywności spornych klauzul, Sąd Okręgowy miał na uwadze stan rzeczy i wolę powoda aktualną w dacie orzekania.
Nieważność spornej umowy w całości skutkuje koniecznością potraktowania świadczenia powoda jako nienależnego. Z tej przyczyny bezzasadny jest zarzut naruszenia art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 i 2 k.c. Sąd Apelacyjny w pełni akceptuje pogląd wyrażony w wyroku Sądu Najwyższego – Izby Cywilnej z dnia 29 lipca 2021 roku sygnatura akt I CSKP 146/21, zgodnie z którym w przypadku nienależnego świadczenia ogólne przesłanki bezpodstawnego wzbogacenia wskazane w art. 405 k.c. muszą być spełnione, co dotyczy w szczególności wzbogacenia i zubożenia, jednakże należy rozumieć je specyficznie. Sam fakt spełnienia nienależnego świadczenia uzasadnia roszczenie kondykcyjne i nie zachodzi potrzeba badania, czy i w jakim zakresie spełnione świadczenie wzbogaciło przyjmującego świadczenie, jak również, czy majątek spełniającego świadczenie uległ zmniejszeniu.
Uzyskanie nienależnego świadczenia wypełnia przesłankę wzbogacenia, a spełnienie tego świadczenia przesłankę zubożenia. Na akceptację zasługuje również pogląd wyrażony już we wcześniejszym orzecznictwie, że wskutek unieważnienia umowy powstają dwa odrębne roszczenia oparte na odmiennych podstawach faktycznych (nieważna umowa nie jest już ich podstawą) i wykluczone jest stosowanie tzw. teorii salda. Zabieg polegający na zbilansowaniu roszczeń o zwrot nienależnych świadczeń, dokonany przez organ orzekający wbrew woli chociażby jednej ze stron, byłby w istocie swej pozbawionym jakiejkolwiek podstawy prawnej sądowym potrąceniem dokonanym z naruszeniem art. 498 i następnych k.c. oraz art. 203 1 k.p.c.
W ocenie Sądu Apelacyjnego za chybiony należy uznać także zarzut naruszenia art. 189 k.p.c. W tym zakresie Sąd Apelacyjny podziela stanowisko Sądu I instancji, że powodowie wykazali interes prawny w żądaniu ustalenia nieważności umowy.
Zgodnie z art. 189 k.p.c. dodatkową przesłanką zasadności powództwa
o ustalenie jest istnienie interesu prawnego w zgłoszeniu żądania ustalenia. Interes prawny w ustaleniu istnieje, gdy wyrok uwzględniający powództwo usunie zagrożenie dla praw powoda tj. zakończy spór istniejący albo zapobiegnie powstaniu takiego sporu w przyszłości. Interes prawny w ustaleniu stosunku prawnego lub prawa może także istnieć mimo możliwości dochodzenia świadczenia, jeżeli ze spornego stosunku prawnego wynikają jeszcze dalsze skutki, których dochodzenie w drodze powództwa o świadczenie nie jest możliwe lub nie jest na razie aktualne
(por. A. Góra-Błaszczykowska (red.), Kodeks postępowania cywilnego. Tom I A. Komentarz. Art. 1-42412, Warszawa 2020, Legalis, art. 189 k.p.c., nb 23).
W ocenie Sądu Apelacyjnego wbrew stanowisku strony pozwanej powodowie mieli interes w ustaleniu nieważności umowy kredytu zawartej z pozwanym Bankiem, niezależnie od zgłaszanego równocześnie roszczenia pieniężnego. Strony na podstawie umowy łączy długoterminowy stosunek prawny, który nie został dotychczas, zgodnie z jej treścią, wykonany. Nawet ewentualne uwzględnienie roszczeń kredytobiorcy o zapłatę (zwrot) należności spełnionych dotychczas na rzecz Banku nie regulowałoby w sposób definitywny sytuacji prawnej stron. Wniosek przeciwny byłby zasadny tylko przy przyjęciu,
że prawomocne orzeczenie sądu wiąże nie tylko w zakresie sentencji, ale również motywów rozstrzygnięcia, co do czego nie ma jednak zgody w orzecznictwie
i doktrynie.
Natomiast stwierdzenie nieważności umowy przesądza nie tylko
o potencjalnej możliwości domagania się zwrotu już spełnionych świadczeń. Rozstrzyga również w sposób ostateczny o braku obowiązku spełniania na rzecz banku mających oparcie w treści umowy świadczeń w przyszłości, a więc
o zezwoleniu na zaprzestanie spłaty kolejnych rat kredytu. Orzeczenie stwierdzające nieważność umowy niweczy jej skutki ex tunc i z uwagi na związanie zarówno stron, jak i innych sądów jego treścią z mocy art. 365 § 1 k.p.c., jako swoisty prejudykat, ma istotne znaczenie dla dalszych czynności stron w związku ze spłacaniem kredytu przez powodów
(patrz wyrok Sądu Apelacyjnego
w W. z dnia 28 października 2018 roku, sygn. I ACa 623/17).
Ustalające orzeczenie sądu usuwa więc wątpliwości co do istnienia stosunku prawnego wynikającego z umowy i zapobiega dalszemu sporowi
o roszczenia Banku wynikające z umowy. Równocześnie przesądza o dalszych skutkach łączących się z nieważnością umowy, w tym o istnieniu hipoteki zabezpieczającej spłatę kredytu. Nie ma przy tym znaczenia czy pomiędzy stronami będzie nadal istniał spór dotyczący rozliczenia nieważnej umowy, gdyż nie są to należności wynikające z umowy ani należności zabezpieczone hipoteką umowną. Wskazać należy również na treść art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13, wymagającego zapewnienia stosownych i skutecznych środków mających na celu zapobieganie stałemu stosowaniu nieuczciwych warunków w umowach zawieranych przez sprzedawców i dostawców z konsumentami.
Obecnie w orzecznictwie przyjmuje się, że jest możliwe istnienie roszczenia o ustalenie nawet obok roszczenia o świadczenie, także już wymagalnego. Szczególnie dotyczy to roszczeń o ustalenie właśnie nieważności czynności prawnej. Istnieje tu bowiem często potrzeba ustalenia, że dana czynność ( umowa) jest nieważna.
Sąd drugiej instancji mając na uwadze wyżej przedstawione stanowiska judykatury, podzielił ocenę Sądu Okręgowego, że powodowie mieli interes
w ustaleniu nieważności umowy kredytu zawartej pomiędzy stronami.
Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację strony pozwanej nie znajdując podstaw do jej uwzględnienia. O kosztach Sąd orzekła na podstawie art. 98 k.p.c.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Łodzi
Osoba, która wytworzyła informację: Anna Beniak
Data wytworzenia informacji: