I ACa 789/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Łodzi z 2023-04-25
Sygn. akt I ACa 789/22
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 25 kwietnia 2023 r.
Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący: Sędzia SA Alicja Myszkowska
Protokolant: Karina Frątczak vel Wielgus
po rozpoznaniu w dniu 25 kwietnia 2023 r. w Łodzi na rozprawie
sprawy z powództwa J. S. i D. S.
przeciwko (...) Bank (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.
o zapłatę i ustalenie
na skutek apelacji strony pozwanej
od wyroku Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim
z dnia 15 lutego 2022 r. sygn. akt I C 856/21
I. oddala apelację;
II. zasądza od (...) Banku (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz J. S. i D. S. kwotę 4.050,00 (cztery tysiące pięćdziesiąt) zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.
Sygn. akt I ACa 789/22
UZASADNIENIE
Zaskarżonym wyrokiem z dnia 15 lutego 2022 roku w sprawie z powództwa przeciwko (...) Bank (...) S.A. w W. o zapłatę i ustalenie Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim:
1. zasądził od pozwanego (...) Banku (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powodów J. S. i D. S. łącznie kwotę 186.530.48 z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 15 września 2020 roku do dnia zapłaty;
2. ustalił nieistnienie pomiędzy stronami stosunku prawnego wynikającego z umowy kredytu mieszkaniowego (...) hipoteczny nr (...)-203- (...) zawartej w dniu 4 października 2005 roku pomiędzy powodami J. S. i D. S. a (...) Bankiem (...) Spółką Akcyjną w W. wraz z późniejszymi aneksami wobec nieważności umowy w całości;
3. zasądził od pozwanego (...) Banku (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powodów J. S., D. S. łącznie kwotę 6434 zł złote tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 5.400 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.
Przytoczony wyrok został oparty na ustaleniach faktycznych szczegółowo przedstawionych w motywach pisemnych skarżonego orzeczenia. Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne wszystkie istotne dla rozstrzygnięcia ustalenia Sądu I instancji i uznaje za zbędne powielanie ich w niniejszym uzasadnieniu.
Dokonując oceny prawnej Sąd Okręgowy uznał powództwo powodów za zasadne w całości podzielając ich stanowisko co do abuzywnego charakteru postanowień umowy precyzujących zasady denominowania kredytu, jednocześnie uznając iż sama denominacja nie ma takiego charakteru. Sąd ten przesądził w pierwszej kolejności, że przeliczenie według kursu (...) dotyczy świadczenia głównego – jest postanowieniem przedmiotowo istotnym tej umowy, gdyż określa świadczenia stron. W ocenie Sądu a quo nieważność omawianych klauzul wynika z uznania, że kształtują one prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego i rażąco naruszają jego interesy. Wadliwość postanowień określających zasady przeliczeń kredytu i poszczególnych rat spłaty wynika z ich niejednoznaczności i braku transparentności. Umowa obarczona jest ryzykiem dowolnego kształtowania kursów wymiany mechanizmami, które nie zostały kredytodawcom przedstawione w umowie.
Analizując skutki stwierdzonej abuzywności omawianych klauzul Sąd Okręgowy przyjął, że ich charakter (jako określających główne świadczenia stron) nie pozwala na uznanie, że pozostała część umowy pozostaje w mocy (art. 58 § 3 k.c). W prawie krajowym brak jest przepisu, który znajdowałby zastosowanie wprost w sytuacji abuzywności omawianych klauzul. Nie jest także możliwe przyjęcie obowiązywania umowy w brzmieniu pierwotnym, jedynie z wyłączeniem klauzul umownych – takie założenie niweczyłoby w ogóle istotę stosunku opartego na kredycie waloryzowanym. Ustawodawca nie przewidział także możliwości wprowadzenia innych regulacji na wypadek abuzywności klauzul umowy; brak jest możliwości zastosowania stawki WIBOR, czy kursu NBP. Żaden z przepisów prawa krajowego nie przewiduje takiej regulacji, brak jest ustawowych podstaw do przyjęcia innego miernika w mechanizmach waloryzacyjnych.
Skutki stwierdzenia przed Sąd I instancji nieważności umowy sprowadzają się do obowiązku wzajemnego zwrotu świadczeń w oparciu o art. 410 k.c., wobec braku podstawy prawnej świadczenia przez powodów na rzecz banku. Mając powyższe na uwadze Sąd I instancji zasądził na rzecz powodów żądaną przez nich kwotę 186.530,48 zł. Podstawę orzeczenia o odsetkach ustawowych za opóźnienie stanowił art. 481 § 1 k.c. Datę początkową biegu odsetek przyjęto od dnia 15 września2020 r., gdyż w dniu 14 września 2020 r. nie doszło do ugody pomiędzy stronami z winy pozwanego.
Za zasadne uznał również Sąd I instancji żądanie ustalenia nieważności umowy kredytu w oparciu o art. 189 k.p.c. nie mając wątpliwości co do tego, że powodowie posiadają interes prawny w żądaniu takiego ustalenia. Podstawę rozstrzygnięcia o kosztach procesu stanowił art. 98 k.p.c.
Apelację od powyższego rozstrzygnięcia wywiodła strona pozwana, zaskarżając go w całości i zarzucając mu:
a. ustalenie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, że konsumentom
oferowano produkt o charakterze spekulacyjnym, nieodpowiedni do celu w jakim zawarto umowę co rażąco naruszało ich interesy;
b. ustalenie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, że kredytobiorcy zawierając umowę zostali narażeni na nieograniczone ryzyko nie będąc właściwie poinformowani o rzeczywistym niebezpieczeństwie umowy;
c. ustalenie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, że zawarta umowa była umową skomplikowanego rynku finansowego;
d. ustalenie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, że niższe oprocentowanie umowy wynikające ze stawki LIBOR w żaden sposób nie rekompensowało straty po stronie konsumenta wobec bardzo wysokiej zmiany kursu (...);
e. ustalenie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, że wystąpiła dysproporcja ryzyk stron świadcząca o spekulacyjnym charakterze umowy;
f. ustalenie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, że Powodowie nie zostali w sposób wyczerpujący i zrozumiały poinformowani o skutkach, jakie wiążą się z zastosowaniem mechanizmu denominacji kredytu do (...);
g. ustalenie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, że kwestionowanie klauzule umowne nie są jednoznaczne i zostały sformułowane w sposób nietransparentny;
h. ustalenie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, że Bank mógł jednostronnie określić zarówno kwotę kredytu jak również kwotę którą kredytobiorca ma zwrócić;
i. ustalenie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, że Powodowie w dacie zawarcia umowy byli pozbawieni możliwości określenia aktualnego poziomu swojego zadłużenia;
j. ustalenie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, że w dniu wypłaty kredytu wysokość wyrażonego w walucie obcej zobowiązania konsumenta, które ma spełnić na rzecz banku jest wyższa od kwoty udzielonego i wykorzystanego kredytu;
k. ustalenie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, że ryzyko między stronami umowy zostało rażąco nierównomiernie rozłożone i ponosi je w zasadzie wyłącznie kredytobiorca;
l. ustalenie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, że konsument nie dysponuje żadnym instrumentem, który pozwoliłby mu na zmianę sposobu wykonywania umowy wraz z niekorzystnym kształtowaniem się kursu walut;
m. ustalenie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, że Powodowie nie mieli możliwości negocjowania warunków kredytu, gdyż podpisana przez Powodów umowa stanowiła opracowany przez Bank wzorzec umowy, w sytuacji, gdy:
- umowy kredytu zawierane przez pozwany bank pozostawiały klientom, w tym Kredytobiorcy, już na etapie ich zawierania pełną swobodę w zakresie wyboru formuły wypłaty oraz spłaty kredytu, w tym także rachunku, na który nastąpić ma wypłata kredytu oraz rachunku, z którego spłacane miało być zobowiązanie;
- kredytobiorcy byli uprawnieni do negocjowania kursu waluty (...),
n. ustalenie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, że kwestionowane postanowienia umowne są sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają interesy konsumentów;
o. ustalenie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, że sporna umowa zawiera klauzule abuzywne;
p. ustalenie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, że po usunięciu z umowy mechanizmu denominacji nie jest możliwe przeliczenie świadczeń stron z waluty obcej na walutę polską, a tym samym umowa nie może być wykonywana;
q. ustalenie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, że nie istnieją przepisy dyspozytywne pozwalające na zastąpienie niedozwolonej klauzuli denominacyjnej;
r. ustalenie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, że ustalające orzeczenie sądu usuwa wątpliwości co do istnienia stosunku prawnego wynikające z umowy i zapobiega dalszemu sporowi o roszczenia Banku wynikające z umowy;
s. ustalenie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, ze Powodom w ramach spornej umowy przysługiwał status konsumenta; wszechstronne ustalenie okoliczności sprawy przy uwzględnieniu m.in. posiadanych przez biegłego sądowego wiadomości specjalnych niezbędnych dla należytego rozpatrzenia i rozstrzygnięcia sprawy, z uwzględnieniem zasady prawdy materialnej;
3. naruszenie art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie przez Sąd samodzielnych ustaleń w zakresie wymagającym wiadomości specjalnych tj. odnośnie ryzyka kursowego i jego rozkładu, spreadu, nabywania waluty przez Bank oraz spekulacyjnego charakteru umowy kredytu denominowanego pomimo że tego rodzaju ustalenia wymagają wiedzy specjalistycznej z zakresu ekonomii i wiedzy na temat zasad zachowywania kursów walut a ustalenia Sądu w tym zakresie pozostają całkowicie dowolne;
4. naruszenie art. 243 2 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie ustaleń faktycznych z pominięciem treści dokumentów - zaświadczenia o wpisie do Ewidencji Działalności Gospodarczej, zaświadczenia o numerze indentyfikacyjnym REGON, potwierdzenia zarejestrowania podmiotu jako podatnika VAT w sytuacji gdy dokumenty te zostały objęte wnioskiem o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z dokumentu zgłoszonym w odpowiedzi na pozew i załączone do przedmiotowej odpowiedzi a tym samym znajdują się w aktach sprawy zaś Sąd nie wydał co do nich postanowienia o pominięciu dowodu co skutkowało brakiem ustalenia istotnego dla rozstrzygnięcia faktu, iż Powód w dacie zawierania umowy prowadził działalność gospodarczą, po zawarciu umowy jako adres prowadzenia działalności wskazał adres kredytowanej nieruchomości, a w konsekwencji błędnym ustaleniem iż Powodowi w związku z zawarciem przedmiotowej umowy przysługiwał status konsumenta;
5. naruszenie art. 243 2 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c., poprzez dokonanie ustaleń faktycznych z pominięciem treści dokumentów - wydruku z (...) dla działalności gospodarczej Powoda „D. S. (...)’” w sytuacji gdy dokument ten został objęty wnioskiem o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z dokumentu zgłoszonym w odpowiedzi na pozew i załączony do przedmiotowej odpowiedzi a tym samym znajduje się w aktach sprawy zaś Sąd nie wydał co do niego postanowienia o pominięciu dowodu co skutkowało brakiem ustalenia istotnego dla rozstrzygnięcia faktu, iż Powód jako adres prowadzenia działalności wskazał adres kredytowanej nieruchomości, a w konsekwencji błędnym ustaleniem iż Powodowi w związku z zawarciem przedmiotowej umowy przysługiwał status konsumenta;
6. naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie ustaleń wbrew treści dowodu - pisemnych zeznań świadka B. D. jakoby z poczynionych ustaleń opartych m.in. na dowodzie z zeznań świadka, będącego pracownikiem pośrednika wynikało, że nie było możliwości wprowadzania jakichkolwiek zmian do wzorca umowy opracowanego przez stronę pozwaną mimo, że świadek na pytania dotyczące możliwości negocjowania umowy nie wskazała, kształtują praw i obowiązków Powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i nie naruszają rażąco ich interesu, w związku z czym nie mogły zostać uznane za niedozwolone postanowienia umowne;
7. naruszenie art. 385 ( 1) § 2 k.c., poprzez jego niezastosowanie przejawiające się w zaniechaniu utrzymania w mocy umowy kredytu mieszkaniowego (...) hipotecznym’ (...)-203- (...) zawartej w dniu 4 października 2005 roku w przypadku stwierdzenia abuzywności kwestionowanych przez Powodów postanowień umownych w sytuacji gdy art. 3851 § 2 k.c. wyraża zasadę trwałości umowy konsumenckiej;
8. naruszenie art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 w zw. art. 7 ust 1 Dyrektywy 93/13 poprzez ich niezastosowanie skutkujące dokonaniem przez Sąd Okręgowy jedynie pobieżnej realizacji spoczywającego na nim obowiązku kontroli czy stwierdzenie nieważności Umowy Kredytu jest niekorzystne dla konsumenta, co uzasadniałoby uzupełnienie luk w Umowie poprzez zastosowanie przepisu dyspozytywnego;
9. naruszenie art 385 ( 1) § 2 k.c. w zw. z art 189 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie co skutkowało błędnym uznaniem, że na skutek kontroli abuzywności umowy kredytu mieszkaniowego (...) hipoteczny nr (...)-203- (...) zawartej w dniu 4 października 2005 roku uznać należy za nieważną w całości, mimo że w przypadku ewentualnego usunięcia z treści Umowy klauzul uznanych przez Sąd za abuzywne:
a) Umowa kredytowa w dalszym ciągu posiadałaby wszystkie elementy niezbędne dla odtworzenia treści głównych zobowiązań stron, a jedyna luka dotyczyłaby sposobu wykonania zobowiązania;
b) możliwe jest utrzymanie Umowy w pozostałym zakresie w mocy poprzez zastosowanie w miejsce pominiętego postanowienia Umowy innego pozostającego w mocy postanowienia umownego lub powszechnie obowiązującego przepisu prawa;
c) możliwość wykonywania Umowy istnieje na gruncie art. 69 ust. 3 Prawa Bankowego w obecnym brzmieniu oraz art. 358 § 2 k.c. albowiem Kredytobiorca ma możliwość spełnienia świadczenia bezpośrednio w walucie (...) (na mocy art. 69 ust. 3 Pr. Bank), nie tracąc przy tym uprawnienia do spłaty w walucie PLN (na mocy art. 358 k.c.), a w konsekwencji Umowa może być wykonywana poprzez spełnienie zobowiązania w walucie obcej lub w walucie PLN;
d) w przypadku przyjęcia za abuzywne postanowień dotyczących kursu wymiany walut możliwe jest, wobec regulacji art. 358 § 2 k.c., art. 783 k.p.c. w brzmieniu na dzień zawarcia Umowy Kredytu, art. 8 ustawy z 18 grudnia 1998 r. Prawo dewizowe w brzmieniu obowiązującym na dzień zawarcia Umowy Kredytu oraz art. 24 ust. 3 ustawy o Narodowym Banku Polskim, zastosowanie średniego kursu NBP jako przelicznika waluty obcej;
e) art. 385 1 § 2 k.c. ustanawia w sytuacji określonej w art. 3851 k.c. zasadę zachowania mocy wiążącej umowy; 12. naruszenie art. 69 ust. 3 Pr. Bank poprzez jego niezastosowanie w sytuacji stwierdzenia przez Sąd abuzywności klauzuli przeliczeniowej;
10. naruszenie art. 24 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o Narodowym Banku Polskim w zw. z art 32 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o Narodowym Banku Polskim (dalej ustawa o NBP), względnie art. 41 ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 r. Prawo Wekslowe poprzez ich niezastosowanie w sytuacji gdy wobec braku określenia w Umowach Kredytu sposobu przeliczenia waluty polskiej na walutę kredytu (co jest wynikiem przyjęcia bezskuteczności postanowień o tabeli kursowej kredytodawcy), winny znaleźć zasady przeliczania określone przez Narodowy Bank Polski, jako podmiotu uprawnionego na podstawie ustawy do organizowania rozliczeń pieniężnych wynikających z konieczności ustalenia kursu złotego w stosunku do walut obcych;
11. naruszenie art. 3851 k.c. w zw. z art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c. poprzez ich błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie przejawiające się w uznaniu, że treść umowy po usunięciu z niej klauzuli denominacyjnej jest sprzeczna z art. 353 1 k.c. czego skutkiem winna być nieważność całej umowy wobec art. 58 § 1 k.c.;
12. naruszenie art. 405 k.c. w zw. z art 410 § 1 i 2 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i pominięcie, że Powodowie nie zwrócili Bankowi do chwili obecnej całej kwoty udostępnionego kapitału, co winno doprowadzić Sąd do przekonania o braku podstaw do uznania ich za zubożonych w jakimkolwiek zakresie;
13. naruszenie art 409 k.c. poprzez jego niezastosowanie, w sytuacji gdy Pozwany zużył już środki uiszczone przez Powodów;
14. naruszenie art. 411 pkt. 1 k.c. poprzez jego niezastosowanie, w sytuacji gdy Powodowie świadomie i dobrowolnie spełniali świadczenia na rzecz Banku;
15. naruszenie art. 411 pkt 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie, co doprowadziło do uwzględnienia przez Sąd Okręgowy powództwa o zapłatę, w sytuacji gdy spełnienie świadczenia przez Powodów czyniło zadość zasadom współżycia społecznego;
16. naruszenie art. 411 pkt 4 k.c. poprzez jego niezastosowanie, co doprowadziło do uwzględnienia przez Sąd I instancji powództwa o zapłatę, w sytuacji gdy Powodowie spłacając kolejne raty kapitałowo - odsetkowe świadczyli z zamiarem spłaty zadłużenia, które to świadczenia na rzecz Banku na skutek stwierdzenia nieważności Umowy kredytu trzeba uznać za należne na innej podstawie prawnej (art. 410 k.c.);
17. naruszenie art. 118 k.c. w zw. z art 120 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie przez brak uznania, że roszczenie Powodów uległo przedawnieniu podczas gdy zastosowanie winien mieć termin przedawnienia co najwyżej 3 - letni;
18. naruszenie art 118 k.c. w zw. z art. 120 k.c. poprzez ich błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie poprzez uznanie, że roszczenie Powodów nie uległo przedawnieniu mimo braku dokonania przez Sąd ustaleń zarówno co;, momentu w którym Kredytobiorcy zakwestionowali skuteczność i ważnośc postanowień Umowy jak i momentu, kiedy najwcześniej mogli to zrobić od momentu miarodajnego dla ustalenia rozpoczęcia biegu terminu przedawnie1 roszczeń Powodów;
19. naruszenie art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 455 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i uwzględnienie żądania zasądzenia odsetek od całości kwoty dochodzonej pozwem od dnia 15 września 2020 r. jako dnia następującego po dniu posiedzenia w przedmiocie zawezwania do próby ugodowej obejmującego roszczenie pozwu stanowiącego wezwanie do wykonania zobowiązania w sytuacji gdy jak wynika z treści wniosku o zawezwanie do próby ugodowej datowanego na dzień 17 września 2019 r. przedmiotowym wnioskiem o zawezwanie objęta była jedynie część kwoty dochodzonej pozwem (161.343,01 zł) a odsetki od dnia 15 września 2020 r. zasądzone zostały od całej kwoty roszczenia pozwu (186.530,48 zł), na którą zgodnie z twierdzeniami pozwu składały się także należności z tytułu rat wpłaconych przez Powodów po dniu posiedzenia a zatem po dacie początkowej odsetek;
20. w przypadku nie podzielenia zarzutu z pkt III ppkt. 20 - 22 petitum apelacji wskazuję na naruszenie art. 455 k.c. w zw. z art. 481 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i uwzględnienie roszczenia odsetkowego, w sytuacji gdy zobowiązania zwrotu świadczeń obu stron powstają i stają się wymagalne dopiero z momentem prawomocnego wyroku stwierdzającego nieważność umowy/względnie daty podjęcia przez Powodów wiążącej decyzji w przedmiocie ewentualnego sanowania niedozwolonych klauzul i co do zaakceptowania konsekwencji całkowitej nieważności Umowy Kredytu (vide: uchwała Sądu Najwyższego III CZP 6/21 z dnia 7 maja 2021 r.);
21. w przypadku nie podzielenia zarzutów z pkt III ppkt. 2-14 petitum apelacji co do braku podstaw do stwierdzenia abuzywności całości klauzuli denominacyjnej zawartej w Umowie wskazuję na naruszenie art. 3851 § 1 i 2 k.c. poprzez uznanie za abuzywne całości postanowień umownych klauzuli denominacyjnej w sytuacji gdy okoliczności przemawiające w ocenie Sądu za abuzywnością odnoszą się jedynie do elementu konstrukcji klauzuli denominacyjnej w postaci postanowień regulujących wyłącznie sposób przeliczania tj. zastosowanie konkretnych kursów walut wg Tabeli Banku (klauzuli spreadu walutowego) mającego charakter posiłkowy przy jednoczesnym braku abuzywności klauzuli denominacyjnej w pozostałym zakresie co skutkowało błędnym uznaniem, iż Umowa po usunięciu postanowień abuzywnych nie może zostać utrzymana w mocy wobec wyeliminowania postanowień określających główne świadczenia stron umowy mimo że postanowieniem takim jest sama klauzula denominacyjna nie zaś klauzula spreadu walutowego a tym samym nawet w przypadku przyjęcia abuzywności klauzuli spreadu walutowego umowa nie zostanie pozbawiona postanowień określających główne świadczenia stron umowy.
Skarżący wniósł także na podstawie art. 380 k.p.c. o rozpoznanie przez Sąd drugiej instancji pominiętego przez Sąd I instancji wniosku Banku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego dziedziny bankowości (finansów) i rachunkowości celem wykazania faktów wskazanych w odpowiedzi na pozew oraz o przeprowadzenie przez Sąd Apelacyjny dowodu z opinii biegłego sądowego zgodnie z wnioskiem pozwanego.
W konsekwencji tak sformułowanych zarzutów pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obje instancje, według norm przepisanych oraz zwrotu opłat skarbowych od złożonych pełnomocnictw; ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania z pozostawieniem temu Sądowi rozstrzygnięcia w przedmiocie kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zwrotu zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.
W odpowiedzi na apelację powodowie wnieśli o jej oddalenie oraz o zasądzenie od pozwanego na ich rzecz kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Pismem procesowym z dnia 3 czerwca 2022 r. pozwany zgłosił zarzut prawa zatrzymania w zakresie kwoty 247.180,55 zł. Pismo procesowe –k. 277-285)
W odpowiedzi na powyższe pismo strona powodowa wniosła o jego oddalenie.
Sąd Apelacyjny dodatkowo ustalił:
Powodowie wzięli kredyt konsumencki na wybudowanie budynku mieszkalnego bez wydzielonego pomieszczenia na biuro, nie odliczają żadnych kosztów z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej. Aktualnie w tym budynku jest zarejestrowana siedziba działalności gospodarczej powódki, która zajmuje się sprzedażą T.. Działalność ta została zarejestrowana w tej siedzibie od 2015 r. Natomiast powódka prezentuje oferowane urządzenie w domach klientów. Powód jestem zatrudniony na etacie, nie prowadzi działalności gospodarczej. Działalność powódki nie wymaga siedziby, biura ani magazynu, przepisy o prowadzeniu działalności gospodarczej wymagają by wskazać jakiś adres prowadzenia tej działalności. Powód prowadził kiedyś działalność gospodarczą polegająca na prowadzeniu usług transportowych. Posiadał jeden samochód, jeździł jako kurier, miał zarejestrowaną działalności w domu w latach 2007/2008. (zeznania powoda – k. 317 verte zapis: 00:10:31-00:17:25)
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja strony pozwanej podlegała oddaleniu wobec braku podstaw do uwzględnienia podniesionych w jej treści zarzutów.
Sąd Apelacyjny podziela ustalenia faktyczne Sądu I instancji z uzupełnieniem wynikającym z przeprowadzenia w postępowaniu odwoławczym dowodu z przesłuchania powoda.
Powyższe uzupełniające postępowanie dowodowe i poczynione dodatkowe ustalenia faktyczne stanowią potwierdzenie, że powodowie zawierając kredyt mieli status konsumenta. Co prawda jeśli chodzi o zeznania stron to Sąd I instancji nie odniósł się do zarzutów strony pozwanej i kwestii statusu konsumenta nie pogłębił, wobec czego Sąd Odwoławczy przeprowadził powyższy dowód. Mając na względzie to uzupełnienie materiału dowodowego przez Sąd Apelacyjny nie budzi wątpliwości, że strona powodowa zaciągając kredyt miała status konsumenta. Wobec powyższego niezasadny pozostaje zarzut naruszenia przepisu art. 243 2 k.p.c. w związku z art. 233 § 1 k.p.c. mający polegać na błędnej ocenie dowodów poprzez ich pominięcie zmierzających do wykazania, że kredyt był przeznaczony na potrzeby działalności gospodarczej.
Wskazać należy, iż umowa, której treść została ukształtowana przez Bank kwalifikuje pozwanych jako konsumentów. Wynika to z faktu, że do zawarcia umowy Bank wykorzystał wzorzec umowny używany do zawierania umów z konsumentami. Ponadto opis strony pozwanej zawarty w umowie nie zawiera żadnych znamion prowadzenia działalności gospodarczej (jak np. nazwa firmy, REGON itp.). Do zawarcia umowy kredytu nie było wymagane przedłożenie biznesplanu, bez którego kredyt gospodarczy nie zostałby udzielony. Przepisy chroniące konsumentów mają charakter semidyspozytywny w tym także znaczeniu, że ochrona przyznana konsumentom może być wolą stron rozciągnięta także na inne podmioty, w tym, przez przesądzenie przez strony o konsumenckim charakterze umowy. W niniejszej sprawie decydujące znaczenie należy przyznać subiektywnemu zachowaniu stron, w tym przede wszystkim działaniom banku. Skoro wyspecjalizowany przedsiębiorca jakim jest bank, który korzysta z profesjonalnej obsługi prawnej i jest w pełni świadomy skutków swoich działań, traktował powodów jako konsumentów, zachowanie takie powinno być konsekwentne. Nieuprawnione byłoby bowiem umożliwienie bankowi na manipulowanie statusem słabszej strony umowy, w zależności od tego, czy przyznanie tej stronie statusu konsumenta jest w danych okolicznościach dla banku korzystniejsze. Skoro zatem powodowie byli traktowani przez bank jak konsumenci, oznacza to, że przynależy im ochrona konsumencka, w tym ochrona przed nieuczciwymi klauzulami umownymi w oparciu o art. 385 1 § 1 i 2 k.c. Uznanie przez bank powodów za konsumentów pociąga za sobą m.in. obowiązek dokonywania wykładni postanowień umowy zawartej z konsumentem na korzyść konsumenta, w myśl zasady in dubio contra proferentem. Bank jako autor wzoru umowy, a przy tym profesjonalista, ma obowiązek sformułować jej postanowienia precyzyjnie, zaś w razie jakichkolwiek niejasności czy wątpliwości co do ich wykładni, należy je interpretować na korzyść konsumenta (zob. wyrok SN z dnia 5 września 2008 r., sygn. akt I CSK 64/2008, wyrok SN z dnia 2 grudnia 2005 r., sygn. akt II CSK 96/2005, wyrok SN z dnia 19 lutego 2004 r., sygn. akt IV CK 69/2003).
Jak wskazał w swoim orzeczeniu z dnia 27 sierpnia 2019 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie (sygn. akt I ACz 618/19), jeżeli bowiem dochodzi do przecięcia się płaszczyzn funkcjonowania kredytobiorcy – jako przedsiębiorcy, ale i jako konsumenta zaspokajającego swoje inne potrzeby życiowe – to ochrona przewidziana m. in. w przepisach o niedozwolonych postanowieniach umownych nie zostaje wobec tej osoby uchylona. Nawet pośredni związek pomiędzy czynnością prawną a działalnością gospodarczą osoby fizycznej nie pozbawia jej przymiotu konsumenta.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego, wobec treści umowy i zeznań powoda, brak jest zatem podstaw do odmowy przyznania kredytobiorcom statusu konsumenckiego.
Wskazać należy, iż finansowanie przy pomocy kredytu waloryzowanego do (...) zakupu nieruchomości, w której nabywca mieszka i zaspokaja potrzeby bytowe, rekreacyjne, prowadzi gospodarstwo domowe, a dodatkowo wskazuje adres nieruchomości jako siedzibę swej działalności gospodarczej (co w polskich realiach jest powszechne), nie może być traktowane jako czynność związana bezpośrednio z prowadzoną działalnością gospodarczą lub zawodową. Oznacza to, że takiemu kredytobiorcy nie można odmówić statusu konsumenckiego, co sprawia, iż może on powoływać się na szeroką ochronę konsumencką.
Zaznaczyć należy, że sam fakt prowadzenia przez kredytobiorców działalności gospodarczej nie świadczy o tym, że łącząca strony umowa nie ma charakteru konsumenckiego. Nawet w sytuacji, w której kredytobiorca wykorzystywał finansowaną nieruchomość na potrzeby prowadzonej działalności, to i tak nie przesądza to automatycznie o utracie przez niego statusu konsumenta, o ile nieruchomość ta została zakupiona w celu zaspokojenia przez kredytobiorcę potrzeb mieszkaniowych. Nawet jeśli w toku wykonywania umowy kredytobiorca rozpoczął prowadzenie działalności gospodarczej w finansowanej nieruchomości, nadal nie zmienia się cel i charakter umowy. Jak bowiem wynika z ugruntowanego orzecznictwa (wynika to m.in. z brzmienia uchwały Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17), status konsumenta należy oceniać na moment zawarcia danej umowy. Zatem okoliczności powstałe po podpisaniu umowy nie mają żadnego znaczenia, gdyż status konsumenta i badanie jego zamiarów określa się na moment zawarcia umowy kredytu – kredytobiorca w toku wykonywania umowy (w szczególności mając na uwadze fakt, że umowy te zawierane są z reguły na kilkadziesiąt lat) może zmienić przeznaczenie lokalu. Ocenie podlega wyłącznie chwila zawarcia umowy.
Ponadto, jeżeli zastosowany wzorzec opisywał kredytobiorcę jako konsumenta, należy uznać, że wolą stron było objęcie kredytobiorców ochroną, jaka gwarantowana jest przez prawo konsumentom.
W innym wypadku doszłoby do przyznania bankowi uprawnienia do bezprawnego manipulowania statusem słabszej strony umowy, w zależności od sytuacji. W sytuacji, w której bank zaproponował takie ukształtowanie treści umowy, a kredytobiorca takie rozwiązanie zaakceptował, słusznym pozostaje przyjęcie interpretacji zgodnej z wolą stron.
Wbrew zarzutom pozwanego kredyt nie był przeznaczany na potrzeby działalności gospodarczej oraz nigdy nie był rozliczany w ramach tej działalności, co potwierdził powód w uzupełniających zeznaniach na rozprawie apelacyjnej.
Odnosząc się w dalszej kolejności do zarzutów natury procesowej za bezzasadny należy uznać zawarty w apelacji zarzut naruszenia przepisów prawa procesowego, tj. art. 235 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. Analizowany zarzut naruszenia prawa jest niezasadny z tej przede wszystkim przyczyny, iż okoliczności, jakie pozwany zamierzał wykazać za pomocą dowodu z opinii biegłego sądowego są bezprzedmiotowe dla rozstrzygnięcia, bowiem nie należą do przesłanek zastosowania przepisu art. 385 1 § 1 k.c., a w przypadku stwierdzenia abuzywności postanowienia umowy - nie wyłączają jego bezskuteczności. W świetle art. 385 2 k.c. bez znaczenia pozostaje to, czy stosowane przez Bank kursy z tabeli kursów walut miały charakter rynkowy, gdyż oceny przesłanek abuzywności postanowień umowy należy dokonać na datę jej zawarcia. Z pewnością do zadań biegłego sądowego nie należy również ocena prawna postanowień umowy kredytu, w tym analiza tego, czy pozwany ustalał kursy walut dowolnie.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego, brak jest również podstaw dla podważenia oceny zebranych dowodów i poczynionych na ich podstawie ustaleń faktycznych Sądu I instancji. Niezasadny pozostaje w tej materii zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c.
Skuteczne przedstawienie zarzutu naruszenia przez sąd przepisu art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania, lub doświadczenia życiowego przy ocenie konkretnego dowodu, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (tak: orzeczenia Sądu Najwyższego: z dnia 5 sierpnia 1999 r., II UKN 76/99, z dnia 10 kwietnia 2000 r., V CKN 17/2000, z dnia 10 stycznia 2002 r., II CKN 572/99, z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00).
W analizowanej sprawie strona pozwana upatrywała naruszenia wskazanego przepisu w nieprawidłowej, jej zdaniem, ocenie zgromadzonego materiału dowodowego, co skutkowało przyjęciem, że m.in. sposób ustalania kursów walut nosił cechy dowolności.
Z powyższymi zarzutami nie sposób się zgodzić. W ocenie Sądu Apelacyjnego, ocena dowodów dokonana przez Sąd I instancji nie uchybiała regułom wyznaczonym przez przepis art. 233 § 1 k.p.c., a poczynione ustalenia faktyczne w pełni uwzględniały zaprezentowany przez strony materiał dowodowy. Argumenty przedstawione w apelacji stanowią jedynie polemikę z prawidłowo dokonanymi ustaleniami faktycznymi. Sąd Okręgowy rzeczowo i logicznie dokonał ustaleń faktycznych, jak i oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, nie wykraczając wbrew stanowisku skarżącego poza uprawnienia wynikające z art. 233 § 1 k.p.c. Przy czym stanowisko Sądu I instancji w zakresie nieprawidłowego uzyskania nadrzędnej pozycji względem powodów jak również pozyskanie nieograniczonego wynagrodzenia z tytułu umowy kredytu nie podlegało skutecznemu zakwestionowaniu.
Niezasadny był także zarzut naruszenia (...) k.p.c. w zw. z art. 236 k.p.c. w zw. z art. 227 poprzez zaniechanie przeprowadzenia dowodu z zeznań świadka E. J.. Odnosząc się do zarzutu niewydania w tym zakresie postanowienia przez Sąd I instancji to wskazać należy, iż niewydanie formalnych postanowień w tym zakresie nie można uznać za uchybienie mające istotny wpływ na rozstrzygnięcie sprawy, gdyż Sąd Okręgowy w sposób dostatecznie pewny określił materiał dowodowy mogący stanowić podstawę merytorycznego orzekania, a wskazać należy, iż świadek E. J. nie odebrała kierowanej do niej korespondencji.
Sąd Apelacyjny w całości podzielił rozważania Sądu Okręgowego w przedmiocie stwierdzonej abuzywności postanowień § 5 i § 13 umowy, zaś przywołane w tej materii zarzuty naruszenia art. 385 1 § 1 i § 3 k. c. oraz art. 385 2 k.c. uznał za niezasadne.
W pierwszej kolejności podkreślić należy, że postanowienia umowy nie zostały uzgodnione indywidualnie pomiędzy stronami, a rozważania Sądu I instancji w tej kwestii uznać należy za prawidłowe. Od decyzji powodów zależało jedynie, czy zawrzeć umowę, w jakiej wysokości chcieliby zaciągnąć kredyt i na jaki okres. Pozwany nie wykazał przy tym, że kredytobiorcy indywidulanie uzgodnili postanowienia dotyczące klauzul waloryzacyjnych, w tym sposób ustalenia wysokości kursów walut. Za nieuzgodnione indywidualnie uważa się te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu (art. 385 1 § 3 k.c.). Podkreślić przy tym należy, że postanowieniem indywidualnie uzgodnionym w myśl przepisu art. 385 1 § 1 k.c. nie jest postanowienie, którego treść konsument mógł negocjować, lecz takie postanowienie, które rzeczywiście powstało na skutek indywidualnego uzgodnienia (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 20 maja 2015 r., VI ACa 995/14).
Z poczynionych ustaleń Sądu I instancji wynika, że powodowie zawierając przedmiotową umowę nie mieli wpływu na jej treść w zakresie kwestionowanych postanowień umownych. Zarówno wniosek kredytowy, jak i sama umowa kredytowa zostały przygotowane przez stronę pozwaną. Umowa została zawarta na podstawie wzorca, zaś treść jej postanowień - także w zakresie przywołanych wyżej klauzul - nie stanowiła efektu negocjacji między stronami. Ugruntowanym przy tym w orzecznictwie jest pogląd, iż „wszelkie klauzule sporządzone z wyprzedzeniem będą klauzulami pozbawionymi cechy indywidualnego uzgodnienia i okoliczności tej nie niweczy fakt, że konsument mógł znać ich treść”, przy czym uznanie, że treść danego postanowienia umownego została indywidualnie uzgodniona wymagałoby wykazania, że „konsument miał realny wpływ na konstrukcję niedozwolonego (abuzywnego) postanowienia wzorca umownego”, a „konkretny zapis był z nim negocjowany” (por. wyroki Sądów Apelacyjnych w Warszawie z dnia 14.06.2013 r., VI ACa 1649/12, z dnia 15.05.2012 r., VI ACa 1276/11 oraz w P. z dnia 6.04.2011 r., I ACa 232/11).
Bez istotnego znaczenia prawnego dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy pozostaje fakt, że powodowie mając do wyboru różne oferty banku, w tym dotyczące różnych walut, zawnioskowali o konkretny rodzaj kredytu (denominowany do (...)), zaś bank poinformował powodów o ryzyku kursowym.
Niedozwolony charakter zakwestionowanych przez powodów postanowień umowy wynikał ze stanu niejednoznaczności i nietransparentności spornych postanowień umownych, w zakresie określenia sposobów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu. Ustalenie wysokości kwoty wypłaconego i zwracanego kredytu oraz wysokości oprocentowania wiązało się z konicznością odwoływania się do kursów walut ustalanych samodzielnie poprzez bank. Ani bowiem umowa, ani inne wzorce umowne stanowiące podstawę ustalenia treści łączącego strony stosunku prawnego nie określały prawidłowo zasad ustalania tych kursów. Analizowana umowa wskazywała jedynie, że wypłata (świadczenie ze strony banku) nastąpi w złotych w kwocie stanowiącej równowartość wypłacanej kwoty wyrażonej w walucie obcej przy zastosowaniu kursu dewiz (aktualna Tabela kursów), który obowiązuje w (...) S.A. w dniu realizacji zlecenia płatniczego. Również w przypadku spłaty kredytu znana była jedynie kwota wyrażona we frankach szwajcarskich, natomiast brak było określenia zupełnych i obiektywnych zasad ustalania wysokości świadczenia, do którego zobowiązany był kredytobiorca.
Jak słusznie podkreślił Sąd I instancji postanowienia, które tworzą mechanizm denominowania kredytu i określają sposób jego wykonywania nie stanowią całości, uregulowane bowiem zostały w różnych częściach redakcyjnych umowy. Nie zawierają one jasnej i jednoznacznej informacji, z której wynikałoby, że wyrażenie salda kredytu w walucie obcej prowadzi do możliwych wahań (codziennych) wysokości zadłużenia wyrażonego w złotych polskich, jak również, że te ostatnie nie są w żaden sposób ograniczone. Reasumując, umowa kredytu nie przedstawiała w sposób przejrzysty konkretnych działań mechanizmu wymiany waluty obcej, tak aby kredytobiorca był w stanie samodzielnie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z umowy konsekwencje ekonomiczne. Strona powodowa nie znała sposobu, w jaki bank kształtował kurs (...), zwiększając go bądź zmniejszając wedle swego uznania. Umowa nie dawała kredytobiorcy żadnego instrumentu pozwalającego bronić się przed decyzjami banku w zakresie wyznaczanego kursu (...), czy też weryfikować je. Bank przy tym uwzględniał inny kurs (...) przy przeliczaniu wartości wypłaconego kredytu (kurs kupna) i inny przy obliczaniu wartości raty spłaty kredytu (kurs sprzedaży).
Dysproporcja praw i obowiązków stron na niekorzyść powodów jako słabszej strony stosunku zobowiązaniowego jest nieusprawiedliwiona a brak równowagi kontraktowej występuje w stopniu, który rażąco narusza interes majątkowy konsumentów, zobowiązując ich do spłaty zaciągniętych kredytów w wysokości arbitralnie ustalonej przez bank. Jednostronna swoboda kształtowania przez bank sytuacji finansowej powodów uniemożliwiała przy tym sprawdzenie zasadności i prawidłowości decyzji banku, co również narusza prawo powodów do uzyskania pełnej i rzetelnej informacji o czynnikach kształtujących ich obowiązki. Naruszony jest zatem również ich interes poza majątkowy w postaci niepewności co do okoliczności wpływających na wysokość ich zobowiązań.
Wobec niejednoznacznych postanowień umów określających główne świadczenia stron nie sposób jest również przyjąć, że powodowie zawarli umowę kredytową pozostając w pełni świadomi co do wynikających z nich obciążeń a tym samym, że byli w pełni rozeznani co do ryzyka jakie na siebie przyjmują. Co do złożonych przez nich oświadczeń o akceptacji ryzyka związanego ze zmianą kursów walut oraz co to tego, że rozumieją oni wynikające z tego konsekwencje to należy mieć na uwadze, że w oparciu o treść tych oświadczeń nie da się ustalić jakie konkretnie informacje odnośnie ryzyka kursowego przedstawione zostały powodom. Udzielenia powodom takich konkretnych informacji przed zawarciem każdej z umów nie udowodnił również pozwany, do czego zgodnie z zasadą rozkładu ciężaru dowodowego określoną w art. 6 k.c. był obowiązany. Brak jest też dowodu na to, by powodowie zostali pouczeni o zasadach konstruowania przez bank tabel kursowych stanowiących podstawę określenia kursu waluty na potrzeby ustalenia wysokości ich zobowiązań i wysokości rat kredytów oraz aby zostali poinformowani o tym jakie będą konsekwencje wysokiego (tj. wykraczającego poza normalne, typowe wahania) wzrostu wartości waluty do jakiej kredyty są indeksowane, którego to wzrostu, z uwagi na długi okres na jaki zostały zaciągnięte kredyty, nie można przecież było wykluczyć.
Powyższe prowadzi do wniosku, że brak jest podstaw aby przyjąć, iż w chwili zawierania umów kredytowych powodowie mogli mieć pełne rozeznanie co do tego jak duże jest ryzyko zmiany kursu waluty na przyszłość na przestrzeni wielu lat obowiązywania umów kredytowych i jakie to będzie miało dla nich skutki ekonomiczne. Przedstawione w niniejszej sprawie dowody nie dają zatem podstaw do ustalenia, że pozwany wykonał obowiązek informacyjny w postulowany, właściwy sposób, dający stronie powodowej pełne rozeznanie co do istoty transakcji. Powodów nie poinformowano wszak o tym, że odpowiedzialność banku jest ograniczona do kwoty udzielonego powodom kredytu (w sytuacji obniżenia kursu (...)), zaś odpowiedzialność powodów (w sytuacji wzrostu kursu (...)), nie doznaje żadnych ograniczeń.
Powodowie nie zostali w sposób wyczerpujący i zrozumiały poinformowani o skutkach, jakie wiążą się z zastosowaniem omawianego mechanizmu. Pozostawali w błędnym przekonaniu, że są zobowiązani do zwrotu kredytu w złotówkach stanowiącej równowartość kwoty wyrażonej w frankach na datę zawierania umowy, nie mając wiedzy, że tak ukształtowana klauzula denominacyjna w sposób nieograniczony wpłynęła na określenie wysokości salda zadłużenia w złotówkach. W niniejszym przypadku powodowie nie mieli świadomości, że ich zobowiązanie w zakresie udzielonego kapitału określone jako zobowiązanie złotowe stanowiące równowartość kwoty wyrażonej we frankach, mimo systematycznego spłacania, może podlegać ciągłemu zwiększeniu.
Za prawidłową należy uznać również ocenę Sądu I instancji uznał, że w niniejszej sprawie spełniony został wymóg rażącego naruszenia interesów konsumenta oraz sprzeczności z dobrymi obyczajami postanowień umownych odnoszących się do klauzul waloryzacyjnych. W orzecznictwie i doktrynie uważa się, iż w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami rażąco naruszają interesy konsumenta postanowienia umowne godzące w równowagę kontraktową stron, a także te, które zmierzają do wprowadzenia konsumenta w błąd, wykorzystując jego zaufanie i brak specjalistycznej wiedzy (W. Popiołek, Objaśnienia do art. 3851 [w:] K. Pietrzykowski, Kodeks cywilny. Komentarz. T. 1, Warszawa 2005; K. Zagrobelny, Objaśnienia do art. 385 1 [w:] E. Gniewek, Kodeks cywilny. Komentarz, Warszawa 2008). Postanowienia umowy rażąco naruszają interes konsumenta, jeżeli poważnie i znacząco odbiegają od sprawiedliwego wyważenia praw i obowiązków stron. Między innymi o takiej sytuacji można mówić w razie nadmiernego naruszenia równowagi interesów stron poprzez wykorzystanie przez jedną z nich swojej przewagi przy układaniu wzorca umowy (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 8 maja 2009 r., VI ACa 1395/08).
Podstawą przyjęcia, że postanowienie przewidujące wyrażenie kwoty kredytu we frankach szwajcarskich rażąco naruszają interesy kredytobiorcy - konsumenta jest nierównomierne rozłożenie pomiędzy stronami umowy wynikającego z tego ryzyka tj. wyrażenia wysokości zobowiązania konsumenta w walucie obcej, której kurs podlega nieograniczonym zmianom - bez zagwarantowania w umowie w zasadzie żadnych mechanizmów, które mogłyby ograniczyć ryzyko ponoszone przez konsumenta. Przy czym podstawą analizy rozłożenia ryzyka może być jedynie treść łączącej strony umowy, nie zaś sposób finansowania przez bank prowadzonej działalności kredytowej. W ocenie Sądu abuzywność spornych postanowień umownych przejawia się po pierwsze w tym, że klauzule te nie odwoływały się do ustalanego w sposób obiektywny kursu (...), do obiektywnych wskaźników, na które żadna ze stron nie miała wpływu, lecz pozwalały w rzeczywistości pozwanemu kształtować ten kurs w sposób dowolny, wedle swej woli. Na mocy spornych postanowień to pozwany bank mógł jednostronnie i arbitralnie, a przy tym w sposób wiążący, modyfikować wskaźnik, według którego obliczana była wysokość zobowiązania kredytobiorcy, a tym samym mógł wpływać na wysokość świadczenia kredytobiorcy. Kredytodawca posiadał swobodę w ustaleniu wysokość kursu przyjętego dla przeliczeń kwoty kredytu z PLN na (...), a następnie przeliczeń wysokości wymaganej spłaty z (...) na PLN. Pomiędzy stronami przedmiotowej umowy zakłócona została w ten sposób równowaga, treść kwestionowanych postanowień umożliwiała bowiem bankowi jednostronne kształtowanie sytuacji konsumenta w zakresie wysokości jego zobowiązań wobec banku.
To, że powodowie dokonali wyboru kredytu denominowanego do waluty (...) i oświadczyli, że zostali poinformowani przez bank o ryzyku związanym ze zmianą kursów walut oraz zmianą stóp procentowych nie oznacza, że wyrazili zgodę na regulowanie w ramach umów kredytu swoich praw i obowiązków w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami czy też, że wyrazili zgodę na rażące naruszenie ich interesów.
Słusznie Sąd I instancji uznał, że mechanizm denominacji jako złożony z postanowień umownych niedozwolonych w rozumieniu art. 385 1 k.c. jest bezskuteczny wobec kredytobiorcy. Pojęcie postanowień określających główne świadczenia stron kojarzone jest ze świadczeniami charakteryzującymi daną umowę, określającymi jej istotę, czyli tzw. essentialia negotii, rozumiane jako cechy, według których dokonuje się kwalifikacji konkretnej czynności prawnej do ustawowo wyróżnionych typów czynności. Ocena powinna być dokonywana w odniesieniu do konkretnej umowy z uwzględnieniem indywidualnych okoliczności.
Niewątpliwie klauzule kształtujące mechanizm denominacji określają główne świadczenie kredytobiorcy, bez których umowa w sposób uzgodniony przez strony w chwili jej zawarcia nie byłaby możliwa do wykonania. Wyeliminowanie z umowy charakterystycznych dla umowy o kredyt denominowany klauzul waloryzacyjnych ze względu na ich abuzywność powoduje brak określenia w umowie kwoty kredytu oraz kwot lub zasad spłat rat kapitałowo-odsetkowych a zatem brak określenia w umowie świadczeń głównych stron. Umowa kredytu nie może być dalej wykonywana, zaś skutkiem zasadniczym uznania spornych postanowień za niedozwolone jest brak związania konsumentów tymi postanowieniami, co oznacza, że nie wywołują one skutków prawnych od samego początku i z mocy samego prawa.
Za nieskuteczne należało uznać zarzuty apelacji zmierzające w istocie do podważenia konkluzji Sądu Okręgowego, zgodnie z którą konsekwencją abuzywnych postanowień umowy było stwierdzenie jej nieważności w całości. Słusznie w tym zakresie Sąd I instancji wskazał, że nie ma możliwości zastąpienia wyeliminowanych z umowy postanowień. Stosowanie art. 358 § 2 k.c. jest niemożliwe, skoro nie obowiązywał on w dacie zawarcia umowy a brak jest przepisów przejściowych, które umożliwiałyby jego zastosowanie do przeliczeń następujących wcześniej. Sąd Apelacyjny zaaprobował również stanowisko wyrażone przez Sąd I instancji, zgodnie z którym, w miejsce postanowień uznanych za abuzywne nie wchodzą przepisy dyspozytywne, albowiem takowe wprost regulujące tę kwestie nie istnieją.
W świetle art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich na mocy prawa krajowego nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków.
Jak wynika z pkt 1 sentencji wyroku (...) z dnia 3 października 2019 r., C-260/18 wydanego w sprawie K. i J. D. przeciwko (...) Bank (...), artykuł 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że nie stoi on na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, że ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy. W uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18 w razie stwierdzenia abuzywności klauzuli ryzyka walutowego Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznaje obecnie, że utrzymanie umowy "nie wydaje się możliwe z prawnego punktu widzenia", co dotyczy także klauzul przeliczeniowych przewidujących spread walutowy (por. wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 14 marca 2019 r., w sprawie C-118/17, Z. D. przeciwko (...) (...) Z.., pkt 52 i z dnia 5 czerwca 2019 r., w sprawie C-38/17, GT przeciwko HS, pkt 43). W uzasadnieniu wcześniejszego wyroku z 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18 Sąd Najwyższy również wskazał, że choć w dotychczasowym orzecznictwie tego Sądu dopuszczało się uzupełnianie niekompletnej umowy przepisami dyspozytywnymi lub stosowaniem analogii z art. 58 § 3 k.c., to obecnie dominuje zasługujący na podzielenie pogląd, że art. 385 ( 1) § 2 k.c. wyłącza stosowanie art. 58 § 3 k.c. co uzasadnia stanowisko, że nieuczciwe postanowienia indeksacyjne nie powinny być zastępowane innym mechanizmem przeliczeniowym opartym na przepisach kodeksu cywilnego. Reasumując, Sąd Najwyższy podzielił stanowisko wyrażone w swoim wyroku z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 308/18 co do dwóch możliwości rozstrzygnięcia: stwierdzenia nieważności umowy lub przyjęcia że umowa jest ważna, przy czym w miejsce bezskutecznych postanowień waloryzacyjnych nie wchodzą żadne dodatkowe postanowienia. Sąd Najwyższy odrzucił możliwość zastąpienia klauzul niedozwolonych innym mechanizmem waloryzacji. Co do wyboru pomiędzy dwoma dopuszczalnymi rozstrzygnięciami, Sąd winien zobowiązać kredytobiorcę do zajęcia stanowiska, informując go o skutkach wydania każdego z rozstrzygnięć, a konsument winien oświadczyć, które rozwiązanie wybiera jako dla niego korzystniejsze (por. m.in. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 21 lutego 2013 r., C 472/11, (...) Bank (...) przeciwko C. C., pkt 31, 35, uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 27/17 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16). W świetle powyższego to przede wszystkim od świadomego wyboru konsumenta zależy kierunek rozstrzygnięcia sprawy. Umowa zawierająca klauzulę abuzywną w kształcie objętym sporem w niniejszej sprawie powinna być uznana za nieważną w całości, chyba że konsument po uświadomieniu sobie skutków każdego z wariantów rozstrzygnięcia oświadczy wyraźnie, iż wyraża wolę utrzymania umowy w mocy.
W rozpoznawanej sprawie stronę powodową reprezentował profesjonalny pełnomocnik, który w obszernych pismach poruszał liczne aspekty problematyki kredytów denominowanych do (...), w tym skutki uznania klauzul umownych za niedozwolone. Już w treści pozwu powodowie wskazywali na nieważność umowy, jak również oświadczyli, że są świadomi skutków uznania umowy za nieważną.
Wbrew zatem zarzutom pozwanego, Sąd I instancji zasadnie stwierdził, że kwestionowane przez powodów postanowienia stanowiące klauzule denominacyjne są abuzywne.
Reasumując, abuzywny charakter spornych klauzul przesądza niejasny i niepoddający się weryfikacji mechanizm ustalania przez bank kursów waluty oraz skonstruowanie umowy w taki sposób, który – na wypadek znaczącej zmiany kursu waluty – zabezpieczał jedynie interesy Banku, czyli mocniejszej strony stosunku obligacyjnego. Ryzyko to ponosi w zasadzie wyłącznie kredytobiorca, albowiem wysokość jego zobowiązania, po przeliczeniu na PLN, może osiągnąć niczym nieograniczoną wysokość wraz ze spadkiem wartości PLN w stosunku do waluty denominacji, a ponadto może to nastąpić na każdym etapie długoletniej umowy.
Wbrew odmiennemu stanowisku apelującego, abuzywności klauzul zawartych w umowie kredytu, w żadnym razie nie uchyla i nie konwaliduje wejście w życie ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2011 r. Nr 165, poz. 984). Analizowane zdarzenie prawne nie spowodowało ex lege skutku w postaci modyfikacji treści zawartej przez strony umowy, który należało uwzględnić przy ocenie ewentualnej abuzywności jej postanowień. Przede wszystkim z art. 4 powołanej ustawy jasno wynika, że w przypadku umów kredytu zawartych przed dniem jej wejścia w życie nowe regulacje mają zastosowanie w części jeszcze niespłaconej. Powołana ustawa nie stanowiła podstawy zawarcia umowy stron, ani też nie ma zastosowania do rozliczeń stron w części już wykonanej.
Konsekwencją stwierdzenia, że dane postanowienie umowne ma charakter niedozwolony w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., jest działająca ex lege sankcja bezskuteczności tego postanowienia, połączona z przewidzianą w art. 3851 § 2 k.c. zasadą związania stron umową w pozostałym zakresie. Przy czym, zgodnie z dominującym poglądem przepis ten wyłącza stosowanie art. 58 § 3 k.c., który przewiduje, że w razie nieważności części czynności prawnej pozostała jej część pozostaje w mocy, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana.
Nie ulega jednak wątpliwości, że jeżeli eliminacja niedozwolonego postanowienia umownego doprowadzi do takiej deformacji regulacji umownej, że na podstawie pozostałej jej treści nie da się odtworzyć treści praw i obowiązków stron zgodnych z ich wolą, to nie można przyjąć, iż strony pozostają związane pozostałą częścią umowy. Ten ostatni wniosek wynika wyraźnie z art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady nr 93/13/EWG, który przewiduje, że "...nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków".
Sąd Apelacyjny stoi na stanowisku, że co do zasady abuzywność klauzul denominacyjnych powoduje, że bez nich umowa kredytu nie powinna dalej wiązać stron, gdyż nastąpił brak zasadniczych elementów kontraktu tj. określenia świadczenia stron.
W aktualnym orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej dotyczącym wykładni art. 6 ust. 1 oraz art. 7 ust 1 dyrektywy w żadnym razie nie wyklucza się skutku w postaci upadku (unieważnienia) całej umowy, jeśli proste usunięcie niedozwolonego postanowienia sprowadzałoby się do zmiany treści warunku umowy poprzez zmianę jego istoty, czego zbadanie należy do sądu krajowego. Przyjmuje się także, że w razie stwierdzenia abuzywności klauzuli ryzyka walutowego (jak również klauzuli denominacyjnej) utrzymanie umowy „nie wydaje się możliwe z prawnego punktu widzenia", co dotyczy także klauzul przeliczeniowych przewidujących spread walutowy (por. wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 14 marca 2019 r., w sprawie C-118/17, Z. D. przeciwko (...) (...) Z..; z dnia 5 czerwca 2019 r., w sprawie C-38/17, GT przeciwko HS).
Jest tak zwłaszcza wówczas, gdy unieważnienie tych klauzul doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji/denominacji oraz różnic kursów walutowych, ale również - pośrednio - do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją/denominacją przedmiotowego kredytu do waluty (por. wyrok z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank (...)).
Z kolei rozważając możliwość wypełnienia luki w umowie, tak jak chciałby tego pozwany, Sąd Apelacyjny podziela stanowisko, zgodnie z którym wprowadzanie w miejsce kursu kupna i sprzedaży (...) jakiegokolwiek innego miernika wartości (np. kursu średniego NBP) byłoby zbyt daleko idącą modyfikacją umowy. Wprowadzałoby do niej zupełnie nowy element. Ani art. 385 1 k.c., ani żaden inny przepis prawa nie daje podstaw do zastąpienia abuzywnej klauzuli waloryzacyjnej/denominacyjnej inną, a w szczególności taką, która określałaby inny sposób ustalenia kursu waluty waloryzacji/denominacji.
Z tej przyczyny bezzasadny jest zarzut apelacji zmierzający do wykazania potrzeby i sposobu uzupełnienia luk powstałych na skutek upadku niedozwolonych klauzul umownych, przy założeniu, że umowa kredytu powinna nadal obowiązywać. Powołany przez pozwanego art. 358 § 2 k.c. jest przepisem o charakterze ogólnym, a nie dyspozytywnym, co wyklucza możliwość jego zastosowania. Nie powinien on zatem być używany dowolnie przez sądy w sprawach kredytów frankowych. Niewątpliwie, także z uwagi na fakt, iż wyeliminowane postanowienia abuzywne miały charakter rozrachunkowy, brak jest podstaw do stosowania w ich miejsce regulacji dotyczącej ustalenia kursu waluty obcej w przypadku spełnienia świadczenia w walucie polskiej.
Warto wspomnieć, iż art. 358 § 2 k.c. nie obowiązywał w chwili zawierania przez strony umowy, co także wyklucza jego zastosowanie.
Poza tym uprawnienie to przyczyniłoby się do wyeliminowania zniechęcającego skutku wywieranego na przedsiębiorców poprzez zwykły brak stosowania takich nieuczciwych warunków wobec konsumentów, ponieważ nadal byliby oni zachęcani do stosowania rzeczonych warunków, wiedząc, że nawet gdyby miały być unieważnione, umowa mogłaby zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy, tak aby zagwarantować w ten sposób interes rzeczonych przedsiębiorców (vide wyrok (...) z 21 grudnia 2016 r. w połączonych sprawach C-154/15, C-307/15 i C-308/15; wyrok (...) z 26 marca 2019 r. w sprawach C-70/17 i C-179/17, (...) SA przeciwko A. S. S. (C-70/17) oraz (...) SA przeciwko A. L. M., V. R. (C-179/17)).
W konsekwencji, możliwość uzupełnienia luki w umowie, powstałej na skutek abuzywności, ma charakter wyjątkowy i może mieć miejsce tylko wówczas, gdy służy to interesom konsumenta, gdyż upadek całej umowy byłby dla niego niekorzystny, na co konsument nie wyraża zgody, a dodatkowo – w prawie krajowym istnieją przepisy dyspozytywne, które określają, w jaki sposób ustawodawca uznał za modelowe ukształtowanie praw i obowiązków stron danego rodzaju stosunku prawnego, a uregulowanie takie korzysta z domniemania uczciwości.
Dalsze skutki niedozwolonego charakteru postanowień kształtujących mechanizm indeksacji uzależnione są od obiektywnej oceny Sądu, czy ewentualne unieważnienie umowy w całości naraża konsumenta na szczególnie niekorzystne skutki, jako że takie unieważnienie „wywiera co do zasady takie same następstwa jak postawienie pozostałej do spłaty kwoty kredytu w stan natychmiastowej wymagalności, co może przekraczać możliwości finansowe konsumenta i z tego względu penalizuje raczej tego ostatniego, a nie kredytodawcę” (por. wyroki ETS z dnia 26 marca 2019 r., w połączonych sprawach C-70/17 i C-179, A. B. i B., z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank (...)).
Nieważność spornej umowy w całości skutkuje koniecznością potraktowania świadczenia powoda jako nienależnego. Z tej przyczyny bezzasadny jest zarzut naruszenia art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 i 2 k.c. Sąd Apelacyjny w pełni akceptuje pogląd wyrażony w wyroku Sądu Najwyższego – Izby Cywilnej z dnia 29 lipca 2021 roku sygnatura akt I CSKP 146/21, zgodnie z którym w przypadku nienależnego świadczenia ogólne przesłanki bezpodstawnego wzbogacenia wskazane w art. 405 k.c. muszą być spełnione, co dotyczy w szczególności wzbogacenia i zubożenia, jednakże należy rozumieć je specyficznie. Sam fakt spełnienia nienależnego świadczenia uzasadnia roszczenie kondykcyjne i nie zachodzi potrzeba badania, czy i w jakim zakresie spełnione świadczenie wzbogaciło przyjmującego świadczenie, jak również, czy majątek spełniającego świadczenie uległ zmniejszeniu.
Nie sposób również podzielić zapatrywania apelującego, że świadczenia powodów dokonywane były w poczet niewymagalnej wierzytelności. Powodowie nie spełnili świadczenia, zanim stało się ono wymagalne (art. 411 pkt 4 k.c.). Świadczenie powodów było od początku świadczeniem nienależnym, co oznacza, że nie było spełniane na poczet jakiejkolwiek wierzytelności. Spełnione zostało bez podstawy prawnej (a dokładniej podstawa świadczenia odpadła) i dlatego właśnie powstało po ich stronie uprawnienie do domagania się zwrotu tego świadczenia, a jego wymagalność powstała w momencie wezwania pozwanego banku do zwrotu spełnionego świadczenia.
Nieuzasadniony pozostaje zarzut naruszenia art. 118 k.c. w związku z art. 120 k.c., gdyż – jak zasadnie przyjął Sąd Okręgowy – świadczenie spełnione nienależnie przez kredytobiorców na rzecz pozwanego banku nie ma charakteru świadczenia okresowego, nie ma więc do niego zastosowania trzyletni termin przedawnienia.
Bezzasadny pozostaje wreszcie zarzut naruszenia przepisów art. 481 k.c. w związku z art. 455 k.c. Roszczenie powodów oparte na przepisach art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c. powstało z chwilą, kiedy brak podstawy prawnej świadczenia stał się definitywny, a wobec jego bezterminowego charakteru – wymagalność określona została na podstawie art. 455 k.c. W realiach sporu wezwanie do zapłaty kwoty świadczonej na rzecz banku zawarte było w treści pisma próby ugodowej z dnia 17 września 2019 r., na które bank nie udzielił odpowiedzi.
Zaskarżone orzeczenie w zakresie stwierdzenia nieważności umowy nie zapadło także z naruszeniem przepisu art. 189 k.p.c.
W realiach rozpatrywanej sprawy powodowie - poza możliwością zgłoszenia żądania zasądzenia świadczenia, co uczynili - mają także interes prawny w ustaleniu nieistnienia stosunku prawnego wynikającego z przedmiotowej umowy kredytowej. Samo istnienie możliwości wytoczenia powództwa o świadczenie nie w każdej sytuacji świadczyć będzie o braku interesu prawnego w żądaniu ustalenia. Brak interesu prawnego wystąpi jedynie wówczas, gdy wyrok zasądzający świadczenie zapewni pełną (adekwatną do sytuacji prawnej powodów) ochronę prawną ich uzasadnionych interesów. W przypadku, gdy sporem o świadczenie nie będą mogły (ze swej natury) być objęte wszystkie uprawnienia istotne z perspektywy ochrony sfery prawnej powodów, przyjąć należy, że powodowie mają interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c., co w szczególności dotyczy żądania ustalenia nieistnienia stosunku prawnego, zwłaszcza gdy konsekwencje ustalenia nieistnienia stosunku prawnego nie ograniczają się do aktualizacji obowiązku świadczenia, lecz dotyczą także innych aspektów sfery prawnej powoda (np. wpływają na określenie treści praw i obowiązków powoda jako dłużnika pozwanego). W takiej sytuacji sama możliwość wytoczenia powództwa o świadczenie nie wyczerpuje interesu prawnego w żądaniu ustalenia, co aktualizuje się zwłaszcza wtedy, gdy pozwany rości sobie według treści stosunku prawnego objętego powództwem z art. 189 k.p.c. określone prawo do świadczenia ze strony powodów (np. żąda zwrotu udzielonego kredytu w wysokości obliczonej zgodnie z treścią kwestionowanej umowy). W takich sytuacjach nie sposób odmówić dłużnikowi dążącemu do wykazania, że nie jest zobowiązany do świadczenia w wysokości poszczególnych rat - przy wykorzystaniu zakwestionowanych klauzul indeksacyjnych - interesu prawnego w dochodzeniu żądania ustalenia nieistnienia stosunku prawnego (tak wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 9 czerwca 2021 r., V ACa 127/21, Legalis 2601148).
Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 13 stycznia 2021 roku (I ACa 973/20) słusznie zauważył, że w takiej sytuacji procesowej najlepszą drogą do rozstrzygnięcia sporu zawisłego między stronami jest wytoczenie powództwa o ustalenie, albowiem jedynie wyrok wprost odnoszący się w sentencji do przeciwstawnych stanowisk stron o ważności lub nieważności umowy kredytowej prowadzi do udzielenia odpowiedzi na pytanie, czy umowa kredytowa wiąże powodów, a jeżeli tak, to w jakim zakresie i na jakich warunkach powinni ją wykonywać. Usunięcie wszelkich niepewności związanych z wykonywaniem świadczenia na rzecz banku (wysokości rat, sposobu rozliczenia kredytu) jest możliwe jedynie za pomocą powództwa o ustalenie. Dopóki strony wiąże umowa kredytowa, powodowie nie mogą domagać się przeliczenia kredytu na złotówki czy rozliczenia umowy, a jedynie ustalenie czy zaskarżona umowa jest nieważna (bezskuteczna), bądź określone postanowienia umowne nie wiążą stron, pozwoli na zaktualizowanie żądań.
Stanowisko to podziela również Sąd Apelacyjny w niniejszej sprawie, w konsekwencji uznając zarzut apelacyjny naruszenia przepisu art. 189 k.p.c. za chybiony.
Na koniec Sąd Apelacyjny odniesie się do podniesionego zarzutu zatrzymania w piśmie procesowym z dnia 3 czerwca 2022 r.
W przypadku takiego zarzutu punkt wyjścia stanowić musi rozstrzygnięcie, czy umowa kredytu jest umową wzajemną. Jak bowiem wynika z art. 496 k.c., prawo zatrzymania może znaleźć zastosowanie wyłącznie przy umowach wzajemnych. W orzecznictwie sądowym występują rozbieżności co do charakteru umowy kredytu.
Sądowi Apelacyjnemu znana jest uchwała Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2021 roku, III CZP 11/20, gdzie w uzasadnieniu wskazano, że: „z punktu widzenia art. 497 w związku z art. 496 KC obowiązek zwrotu wykorzystanego kapitału jest – w relacji do obowiązku oddania środków pieniężnych do dyspozycji kredytobiorcy – czymś więcej niż zobowiązaniem do świadczenia wzajemnego (ma charakter bardziej podstawowy niż obowiązek zapłaty oprocentowania czy wynagrodzenia), a nie czymś mniej, co uzasadnia zastosowanie tego przepisu także w tym przypadku (w celu zabezpieczenia roszczenia restytucyjnego banku) z odwołaniem do rozumowania a minori ad maius”. Analiza tego fragmentu uzasadnienia uchwały wskazuje, że według Sądu Najwyższego umowa kredytu stanowi umowę wzajemną, m.in. ze względu na zastrzeżenie w niej wynagrodzenia w postaci prowizji czy też oprocentowania. Co więcej, jak wynika ze stanowiska SN, na potencjalne stosowanie art. 496 k.c. nie ma wpływu zwrot kapitału, to jest spłata bez oprocentowania części rat. Podobne stanowisko przyjęte zostało przez Sąd Najwyższy również kilka lat wcześniej, gdzie w uzasadnieniu wyroku z dnia 7.03.2017r., II CSK 281/163, wskazano, że: „Istotną cechą tej umowy jest jej charakter wzajemny w rozumieniu art. 487 § 2 KC. Ekwiwalentem świadczenia banku, polegającego na oddaniu do dyspozycji na czas oznaczony określonej kwoty pieniężnej, jest zapłata odsetek i prowizji, niezależna od obowiązku zwrotu wykorzystanego kredytu. Ten rodzaj i zakres ekwiwalentu przesądza również o odpłatnym charakterze umowy kredytu”.
Analiza wskazanych wyżej orzeczeń Sądu Najwyższego pozwala na stwierdzenie, że o wzajemności umowy kredytu – zdaniem tego sądu – stanowić może już samo oprocentowanie – stanowiące rodzaj wynagrodzenia za usługę świadczoną przez bank. O wzajemności stanowi nawet to, że świadczeniem ekwiwalentnym ze strony kredytobiorcy miałby być już sam zwrot środków przekazanych na mocy umowy przez bank z odsetkami. Sąd Najwyższy przyjął więc, że zapłata oprocentowania czy wynagrodzenia powoduje, iż umowa kredytu jest umową wzajemną. Sąd Najwyższy pominął jednak istotny aspekt – odsetki stanowią jedynie o odpłatności umowy.
Biorąc pod uwagę wymóg ekwiwalentności dla zaistnienia wzajemności stosunku prawnego w doktrynie podnosi się, że z ekwiwalentnością mamy do czynienia w sytuacji, kiedy świadczenia każdej ze stron są różnego rodzaju. Tymczasem w uzasadnieniu uchwały III CZP 11/20 Sąd Najwyższy wskazał, że: „(...) zobowiązanie do zwrotu bezpodstawnie otrzymanej kwoty kredytu może być – i częstokroć jest (jeżeli zgodnie z nieważną umową kredyt miał być spłacany w tej samej walucie) – jednorodzajowe z kontraktowym zobowiązaniem do zwrotu wykorzystanego kredytu. W obu przypadkach chodzi o zwrot określonej kwoty środków pieniężnych, a różnica dotyczy tytułu, co pozostaje w sprzeczności z podnoszoną przez Sąd Najwyższy argumentacją za wzajemnością umowy kredytu. W przypadku umowy kredytu mamy do czynienia ze świadczeniami takimi jak przekazanie środków przez bank kredytobiorcy oraz zwrot przekazanych środków. W obu przypadkach, co do zasady, chodzi o zapłatę określonej umową sumy pieniędzy, którą w każdym przypadku stanowi kwota pieniężna określona umową. Generalnie więc są to świadczenia tego samego a nie różnego rodzaju.
W aktualnym orzecznictwie sądów powszechnych odnoszącym się do umowy pożyczki (mogącej przyjąć postać umowy odpłatnej – pożyczki oprocentowanej bądź pożyczki nieodpłatnej – nieoprocentowanej) dominuje stanowisko odrzucające przypisywanie jej charakteru umowy wzajemnej. Wątpliwości nie budzi natomiast, że umowa pożyczki stanowi umowę dwustronnie zobowiązującą. Na pożyczkodawcy spoczywa obowiązek wydania przedmiotu pożyczki. Z kolei na pożyczkobiorcy obowiązek jej zwrotu. W orzecznictwie wskazuje się też, że zwrot przedmiotu pożyczki po upływie okresu wskazanego w umowie stanowi ekwiwalent świadczenia pożyczkodawcy. Analogicznie, oprocentowanie przewidziane w umowie również nie przesądza o charakterze wzajemnym umowy pożyczki. W tym kontekście istotne wydaje się inne orzeczenie Sądu Najwyższego (wyrok z dnia 28.06.2002r., I CKN 378/011), w którym przyjęto, że analogiczne aspekty przemawiające za brakiem wzajemności umowy pożyczki przemawiają za brakiem charakteru wzajemnego umowy kredytu.
Poza tym wskazać należy, że umów wzajemnych nie wyróżnia jedynie ekwiwalentność świadczeń. Umowy o charakterze wzajemnym wyróżnia również ich istota, polegająca na utworzeniu podstawy dla wymiany – co najmniej subiektywnie ekwiwalentnych – dóbr między kontrahentami. Zatem w ocenie Sądu Apelacyjnego wzajemny charakter umowy kredytu nadal budzi kontrowersje.
Niezależnie jednak od wzajemności przedmiotowego stosunku prawnego , zaakcentowania wymaga przede wszystkim charakter prawa zatrzymania. Jest ono uprawnieniem uzależnionym od zaofiarowania zwrotu świadczenia lub zabezpieczenia roszczenia, a nie od zaspokojenia roszczenia. Zostało ono pomyślane jako środek zabezpieczenia służący do uzyskania pewności, że druga strona również dokona zwrotu świadczenia. Ma ono też zabezpieczyć jedną ze zobowiązanych stron przed niewypłacalnością drugiej strony, bądź też stanowić środek przymuszenia jej do zwrotu świadczenia wzajemnego. Uwzględnienie zarzutu zatrzymania zgłoszonego w toku postępowania skutkuje zawarciem w wyroku zastrzeżenia, iż spełnienie przez pozwanego świadczenia będzie uzależnione od jednoczesnego spełniania świadczenia wzajemnego przez powoda lub zabezpieczenia roszczenia pozwanego o zwrot świadczenia. W sytuacji , gdy obie strony są zobowiązane do spełnienia świadczeń pieniężnych, nie zachodzi potrzeba zabezpieczenia spełnienia świadczenia wzajemnego, gdyż każdej ze stron, będącej nie tylko dłużnikiem, ale jednocześnie wierzycielem przysługuje dalej idące uprawnienie - potrącenie wzajemnych wierzytelności, które prowadzi do umorzenia wierzytelności. W tej sytuacji podniesienie zarzutu zatrzymania nastąpiłoby w sposób sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa i ratio legis normy prawnej zawartej w art. 496 k.c., przez co nie może być uznane za skuteczne (por. wyrok SA w Szczecinie z 8.06.2021 r., I ACa 645/20, LEX nr 3225893).
Ponadto w doktrynie podkreśla się, że celem zatrzymania jest zabezpieczenie spełnienia świadczenia, tymczasem zatrzymanie pieniędzy przez bank prowadzi de facto do spełnienia świadczenia kredytobiorcy, a nie do zabezpieczenia. Czyli zatrzymanie takie nie realizuje swojego celu zabezpieczenia, ale inny cel, nieprzewidziany w ustawie.
W myśl art. 496 k.c. jeżeli wskutek odstąpienia od umowy strony mają dokonać zwrotu świadczeń wzajemnych, każdej z nich przysługuje prawo zatrzymania, dopóki druga strona nie zaofiaruje zwrotu otrzymanego świadczenia albo nie zabezpieczy roszczenia o zwrot. Taki wypadek w niniejszej sprawie nie występuje, ponieważ bezspornie powodowie spełnili świadczenie na rzecz banku, pozwany dysponuje zatem kwotą o której zatrzymanie wnosi.
Nie wchodząc w dalsze rozważania na temat zasadności zarzutu zatrzymania w niniejszej sprawie, stwierdzić trzeba, że prawo zatrzymania jest rodzajem swoistej presji na stronę powstrzymującą się ze spełnieniem świadczenia. Powodowie nie powstrzymują się ze spełnieniem świadczenia, ponieważ je spełnili. Sąd Apelacyjny dostrzega, że nastąpiło to w wyniku wykonania nieważnej umowy, niemniej skoro pozwany dysponuje przedmiotem tego świadczenia, nie jest dopuszczalne uzależnienie zapłaty należności powodów przez bank od zaoferowania przez nich ponownie świadczenia ponad kwotę już uiszczoną. Bank stałby się w ten sposób bezpodstawnie wzbogacony.
W przekonaniu Sądu Apelacyjnego zarzut zatrzymania w sprawie niniejszej nie był uzasadniony także i z tej przyczyny, że w sytuacji, w której obie strony zobowiązane są wzajemnego spełnienia świadczeń pieniężnych, w kodeksie cywilnym przewidziano dalej idącą instytucję, a mianowicie potrącenie wzajemnych wierzytelności (art. 498 i następne k.c.), skutkiem czego jest umorzenie wzajemnych wierzytelności do wysokości wierzytelności niższej.
Konkludując, Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw do uwzględnienia zarzutu zatrzymania.
W tym stanie rzeczy Sąd Apelacyjny oddalił apelacje pozwanego na mocy art. 385 k.p.c.
O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. i zasądził od pozwanego na rzecz powodów kwotę 4050 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika wynikającą z § 2 pkt 6 w związku z § 10 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych z dnia 22 października 2015 r. (Dz.U. 2015.1800 ze zm.).
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Łodzi
Osoba, która wytworzyła informację: Alicja Myszkowska
Data wytworzenia informacji: