Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 1071/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Łodzi z 2024-11-15

Sygn. akt I ACa 1071/23

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 listopada 2024 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: Sędzia SA Dorota Ochalska-Gola

Protokolant: Bartosz Kędziora

po rozpoznaniu w dniu 18 października 2024 r. w Łodzi na rozprawie

sprawy z powództwa W. G.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą
w W. i Samodzielnemu Publicznemu Zakładowi Opieki Zdrowotnej
w K.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanych

od wyroku Sądu Okręgowego w Kaliszu

z dnia 14 lutego 2023 r. sygn. akt I C 970/16

1.  oddala obie apelacje;

2.  zasądza od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą
w W. i Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej
w K. na rzecz W. G. kwoty po 2.025 (dwa tysiące dwadzieścia pięć) złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono, do dnia zapłaty - tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt I ACa 1071/23

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z 14 lutego 2023 r. Sąd Okręgowy w Kaliszu, w sprawie z powództwa W. G. przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W., Samodzielnemu Publicznemu Zakładowi Opieki Zdrowotnej w K. o zapłatę, zasądził od pozwanych (...) S.A. z siedzibą w W. oraz Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w K. in solidum na rzecz powoda W. G. tytułem zadośćuczynienia kwotę 100.000 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 29 listopada 2015 r. do dnia zapłaty, z tym, że spełnienie świadczenia przez jednego z pozwanych zwalnia drugiego z obowiązku zapłaty do wysokości uiszczonej kwoty; oddalił powództwo w pozostałym zakresie; nie obciążył powoda kosztami postępowania; nakazał pobrać od pozwanych na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Kaliszu kwotę 15.406,95 tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych, z tym, że spełnienie świadczenia przez jednego z pozwanych zwalnia drugiego z obowiązku zapłaty do wysokości uiszczonej kwoty; zasądził od pozwanych na rzecz powoda kwotę 3.385,62 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego, z tym, że spełnienie świadczenia przez jednego z pozwanych zwalnia drugiego z obowiązku zapłaty do wysokości uiszczonej kwoty.

Powyższe orzeczenie poprzedziły ustalenia faktyczne Sądu I instancji, które Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne, bez konieczności ich ponownego przytaczania zgodnie z art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c.

Oceniając przeprowadzone w sprawie dowody Sąd Okręgowy wskazał, że opinie biegłych sądowych R. C. (1) i A. D. uwzględnił jedynie w części, tj. co uszczerbku na zdrowi powoda, zastosowanego leczenia oraz rokowań na przyszłość w związku z przebytym leczeniem. Natomiast w zakresie identyfikacji pozostawionego w organizmie powoda przedmiotu jako części cewnika oraz związku między leczeniem w pozwanej placówce opieki zdrowotnej a pozostawieniem fragmentu cewnika, Sąd I instancji oparł się na opinii (...) w S.. Sąd Okręgowy zwrócił uwagę na wyjaśnienia zespołu biegłych wskazujące na możliwość zmiany koloru cewnika i na prawdopodobny mechanizm pozostawienia w organizmie powoda części cewnika tj. podczas jego usuwania. Podkreślił, że opinia zespołu biegłych jest precyzyjna, zwięzła i wyczerpująco odpowiada na zadane pytania. Z powyżej opinii wynika także bezspornie związek przyczynowy między obecnością części cewnika i powstaniem kamienia w pęcherzu moczowym powoda.

W rozważaniach Sąd I instancji wskazał, że żądanie pozwu opierało się na przepisach art. 415 k.c. w związku z art. 430 k.c. oraz art. 822 k.c. , gdyż pozwany ubezpieczyciel zawarł ze pozwanym szpitalem umowę obowiązkowego ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej świadczeniodawcy udzielającego świadczeń opieki zdrowotnej.

Zdaniem Sądu Okręgowego, przeprowadzone postępowanie dowodowe wykazało, że przyczyną powstania kamienia było ciało obce oraz, że jest wysoce prawdopodobne, iż ciało obce jest częścią cewnika F. – ścianą balonu. Biegli z (...) w S. wskazali, że prawdopodobnie podczas usuwania cewnika z pęcherza moczowego doszło do oddzielenia, złuszczenia się balonu cewnika. W dokumentacji lekarskiej jak też pielęgniarskiej brak informacji o umieszczeniu cewnika w pęcherzu moczowym powoda. Jednakże jak wynika z zeznań świadka - lekarza A. M. (1), w trakcie leczenia powoda w pozwanej placówce zaszła konieczność założenia cewnika do pęcherza moczowego. Świadek zeznał, że powód miał założony cewnik, oraz, że dokonuje tego lekarz, natomiast wyjęcie cewnika może wykonać pielęgniarka. Wprawdzie pozwani podnosili, że powód wielokrotnie był hospitalizowany także w innych placówkach służby zdrowia, jednakże w materiale dowodowym brak jest dowodu, aby w jakimkolwiek innym miejscu niż pozwany szpital miało miejsce założenie powodowi cewnika. Powód podawał, że poza sytuacją opisaną w pozwie nie miał nigdy zakładanego cewnika. W ocenie Sądu I instancji, z przeprowadzonego w sprawie postępowania dowodowego jasno wynikało, że podczas leczenia w pozwanym szpitalu w 2009 r. powód po operacji miał złożony cewnik, co nie zostało odnotowane w dokumentacji, podobnie jak nie odnotowano wyjęcia cewnika. Niestaranne usunięcie cewnika spowodowało zaś pozostawienie fragmentu cewnika w organizmie powoda, co z kolei doprowadziło do powstanie kamicy pęcherza moczowego oraz dolegliwości jakich doznał powód. Jednoznacznie wskazuje to na niedbałe prowadzenie dokumentacji medycznej i niedbałe postępowanie w zakresie udzielanych świadczeń medycznych. Sąd Okręgowy zaznaczył, że pozwani poza twierdzeniem, że pozostawienie fragmentu cewnika mogło mieć miejsce w innej placówce, nie wskazali dowodów, które mogłyby to wykazać.

Wskazując na przesłanki odpowiedzialności z art. 430 k.c. Sąd I instancji argumentował, że z opinii biegłych jednoznacznie wynika, iż jest wysokie prawdopodobieństwo, że ciało, które wyjęto z organizmu powoda stanowi fragment cewnika oraz, że spowodowało ono powstanie kamienia, który wywoływał dolegliwości bólowe. Jak wskazali biegli, operacja ortopedyczna została przeprowadzona prawidłowo, jednakże przy wyjmowaniu cewnika mogło dojść do pozostawienia fragmentu w organizmie powoda. Biegli nie wykluczyli, że mogło to być spowodowane próbą usunięcia cewnika przez powoda, jednakże nie ma to żadnego odzwierciedlenia w dokumentacji medycznej, ponieważ nie odnotowano w niej nawet samego faktu założenia cewnika, a dodatkowo powód temu przeczy.

Ostatecznie Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że powództwo jest usprawiedliwione co do zasady, ponieważ spełnione zostały przesłanki odpowiedzialności cywilnej Szpitala w K. wynikające z art. 430 k.c. w związku z art. 415 k.c. Tym samym występują również podstawy do obciążenia pozwanego (...) S.A. w W. odpowiedzialnością względem powoda na podstawie art. 822 k.c., skoro pozwany Zakład (...) ponosi odpowiedzialność za zachowania personelu medycznego pozwanego Szpitala w okresie, w którym powód był poddany leczeniu (umowa ubezpieczenia od dnia 1 stycznia 2009 r. do 31 grudnia 2009 r.). Zgromadzone w sprawie dowody w postaci opinii biegłych, dokumentacji medycznej, zeznań świadków i zeznań powoda dają podstawy do uznania, iż personelowi pozwanego Szpitala należy postawić zarzut niedołożenia należytej staranności i zaniedbania, skutkujący przyjęciem odpowiedzialności pozwanych za krzywdę, jakiej doznał powód.

Przytaczając treść art. 445 § 1 k.c., Sąd i instancji wskazał, że wskutek niewłaściwie przeprowadzonego wyjęcia cewnika i pozostawienia fragmentu cewnika w organizmie powoda doszło do powstania kamienia, co doprowadziło do konieczności wykonania operacji usunięcia kamienia. Okres od założenia cewnika w 2009 r. do operacji usunięcia kamienia w 2013 r. wiązał się z cierpieniami fizycznymi i psychicznymi powoda, w szczególności silnymi dolegliwościami bólowymi. Pozostawienie fragmentu cewnika w organizmie powoda spowodowało konieczność wykonania operacji usunięcia kamienia. Wszystkie te okoliczności związane z pozostawieniem fragmentu cewnika i kolejnym leczeniem stanowiły dla powoda silne dolegliwości bólowe a także stres. Miało to wpływ na funkcjonowanie powoda w życiu rodzinnym oraz w pracy. Wszystko to negatywnie rzutowało na samopoczucie powoda oraz na aktywność życiową, zawodową. Sąd Okręgowy miał także na uwadze, że żaden z biegłych nie stwierdził u powoda uszczerbku na zdrowiu wywołanego pozostawieniem części cewnika i koniecznością usunięcia powstałego w wyniku tego zdarzenia kamienia, ponadto wskazano na pozytywne rokowania. W ocenie Sądu I instancji, zadośćuczynieniem adekwatnym do rozmiaru szkody powoda jest kwota 100.000 zł. Zadośćuczynienie w tej wysokości uwzględnia ponadto stopień winy personelu pozwanego szpitala.

O odsetkach od zasądzonego zadośćuczynienia, Sąd orzekł w oparciu o art. 481 § 1k.c, zasądzając je od dnia 29 listopada 2015 r., mając na uwadze, że zgłoszenie szkody nastąpiło w piśmie z dnia 1 października 2015 r.

Wyjaśnił także, że odpowiedzialność pozwanych ma charakter in solidum, każdy z nich odpowiada bowiem względem powoda na innej podstawie prawnej. Wierzyciel może wystąpić przeciwko niektórym lub wszystkim dłużnikom odpowiedzialnym in solidum, a w razie spełnienia świadczenia przez jednego z dłużników, zobowiązanie wygasa w stosunku do pozostałych.

W pozostałym zakresie Sąd Okręgowy oddalił powództwo, jako nieuzasadnione.

O kosztach procesu orzeczono w oparciu o art. 100 k.p.c. Sąd nie obciążył powoda kosztami postępowania na podstawie art. 102 k.p.c. mając na uwadze charakter sprawy, sytuację rodzinną i majątkową powoda.

Powyższe orzeczenie zaskarżyli apelacjami pozwani.

Pozwany (...) S.A. z siedzibą w W. zaskarżył wyrok w części, tj. w zakresie pkt. 1. w całości oraz w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu (pkt 3, pkt 4, pkt 5 ), zarzucając:

1.  naruszenie przepisów prawa procesowego, które miało istotny wpływ na wynik sprawy, tj.:

1.1.  art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 232 k.p.c. przez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów i sformułowanie na podstawie dowodów wniosków z tych dowodów nie wynikających, a mianowicie:

a. z opinii biegłego z (...), że po stronie szpitala doszło do błędu medycznego (w postaci niedołożenia należytej staranności i zaniedbania) oraz istnienia związku przyczynowy między, działaniem (zaniechaniem) personelu szpitala a szkodą pacjenta, podczas gdy:

- z opinii biegłych z (...) z dnia 13.09.2022 r. wynika wprost, w sposób jednoznaczny i nie budzący żadnych wątpliwości , że nie było żadnych błędów w prawidłowości postępowania pozwanego Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w K. w czasie udzielania świadczeń medycznych powodowi W. G. w okresie od dnia 31.01.2009 r. do dnia 3.02.2009 r., tym samym w procesie leczenia powoda przez ubezpieczonego nie dopuszczono się jakichkolwiek nieprawidłowości, mających wpływ na zdrowie strony powodowej, a strona powodowa nie udowodniła istnienia normalnego związek przyczynowego pomiędzy tym działaniem lub zaniechaniem a wyrządzoną szkodą, tym samym nie wykazała podstaw odpowiedzialności Szpitala jako ubezpieczonego, ani pozwanego jako ubezpieczyciela.

1.2.  art. 232 k.p.c. w związku z art. 6 k.c. w zw. z art. 278 k.p.c.

a.  poprzez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów i przyjęcie za udowodnione, że doszło do błędu medycznego a w konsekwencji uszczerbku na zdrowiu powoda podczas gdy z zebranego materiału dowodowego wynika, że:

- z opinii biegłych z (...) z dnia 13.09.2022 r. w sposób jednoznaczny i nie budzący żadnych wątpliwości, że nie było żadnych błędów w prawidłowości postępowania pozwanego Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w K. w czasie udzielania świadczeń medycznych powodowi W. G. w okresie od dnia 31.01.2009 r. do dnia 3.02.2009 r.,

- z opinii biegłego z zakresu chirurgii, specjalisty urologa R. C. (1), z opinii biegłego sadowego dr hab. n. med. A. D. oraz z opinii biegłego z zakresu urologii i chirurgii dziecięcej dr n. med. P. J. w sposób jednoznaczny i nie budzący żadnych wątpliwości jednoznacznie potwierdzają, że nie było żadnych błędów w prawidłowości postępowania pozwanego Szpitala.

-w załączonej dokumentacji brak jednoznacznych dowodów, że ciało obce odnalezione w pęcherzu moczowym powoda to fragment cewnika, a jedynym dowodem byłaby chemiczna analiza tego ciała, natomiast przyczyną kamicy pęcherza moczowego może być również przerost stercza, na który powód się leczy;

b.  poprzez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów i przyjęcie za udowodnione krzywdy powoda, która uzasadniałaby przyznania kwoty 100.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia za doznana krzywdę, podczas gdy z zebranego materiału dowodowego wynika, że żaden z biegłych nie stwierdził u powoda jakiegokolwiek uszczerbku na zdrowiu oraz wskazano na pozytywne rokowania

- tym samym, zarówno zasada odpowiedzialności pozwanych jaki zakres i wysokość krzywdy nie zostały przez stronę powodową udowodnione;

1.3.  naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na wynika sprawy, tj. art. 102 k.p.c. poprzez jego zastosowanie i uznanie, że w niniejszej sprawie występują okoliczności szczególnie uzasadnione, warunkujące odstąpienie od obciążenia strony powodowej kosztami procesu, podczas gdy hipoteza tego artykułu nie znajduje zastosowania w okolicznościach niniejszej sprawy, bowiem nie wystąpiły w sprawie okoliczności stanowiące wypadki szczególnie uzasadnione w rozumieniu naruszonego przepisu;

2.  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:

A.  art. 6 k.c. w zw. z art. 430 k.c. w zw. z art. 415 k.c. poprzez uznanie, że powód udowodnił przesłanki odpowiedzialności ubezpieczonego i pozwanej, podczas gdy z materiału dowodowego zgromadzone w sprawie nie wynika ani zawinione zachowanie (działanie lub zaniechanie) personelu placówki medycznej, brak dowodów na łączący je normalny, adekwatny związek przyczynowy.

B.  art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. - poprzez ich błędną wykładnię i uznanie, że w okolicznościach faktycznych niniejszej sprawy kwota 100.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia jest kwotą adekwatną, podczas gdy zasądzona kwota zadośćuczynienia jest rażąco wygórowana i zbyt wysoka w stosunku do doznanej przez stronę powodową ewentualnej krzywdy, a zważywszy na rozmiar cierpień powoda i okoliczności mające wpływ na ustalenie wysokości zadośćuczynienia, w tym brak jakiegokolwiek uszczerbku na zdrowiu, adekwatna byłaby kwota nie wyższa niż 3.000,00 zł;

C.  art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych polegające na przyjęciu, że powodowi należą się odsetki ustawowe od dnia wytoczenia powództwa, podczas gdy winny zostać one określone jako odsetki od dnia wyrokowania, bowiem:

-

jeżeli sąd ustala odszkodowanie, według stanu na datę wyrokowania usprawiedliwia to przyznanie odsetek dopiero od tej chwili,

-

jeżeli ustalenie wysokości szkody wymaga zasięgnięcia przez sąd wiadomości specjalnych, a w niniejszej sprawie ustalenie zakresu szkody zależało od opinii biegłego, to termin wymagalności świadczenia nie może być zasądzony od dnia zgłoszenia szkody (w tym wypadku wytoczenia powództwa).

Wskazując na powyższe zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych stosownie do wyników postępowania oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania drugoinstancyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, wg norm przepisanych.

Pozwany Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej w K. zaskarżył wyrok w zakresie punktów 1, 3, 4 i 5 zarzucając:

-

naruszenie art 3, art. 217 §1, § 2 , art. 227, art. 233, art. 286, art. 290 § 1,§ 2, art. 328 § 2 k. p. c. albowiem:

-

Sąd dokonał dowolnej i wybiórczej oceny całości zebranego w sprawie materiału dowodowego, w tym zwłaszcza opinii (...) w S., Katedry Medycyny Sądowej Zakładu Medycyny Sądowej w S. z dnia 13.09.2022 r. wydanej przez prof. dr bab. n. med. A. M. (2) specjalisty chirurgii ogólnej, specjalisty chirurgii naczyniowej, specjalisty angiologii, kierownika Oddziału (...) Ogólnej (...) w S., prof. dr hab. n. med. A. S. specjalisty urologa, prof. dr hab. n. med. M. P. specjalisty medycyny sądowej, specjalisty patomorfologa, kierownika Zakładu Medycyny Sądowej (...) w S., w której to opinii biegli w sposób jednoznaczny i nie budzący żadnych wątpliwości jednoznacznie stwierdzili, że nie było żadnych błędów w prawidłowości postępowania pozwanego Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w K. w czasie udzielania świadczeń medycznych powodowi W. G. w okresie od dnia 31.01.2009 r. do dnia 03.02.2009 r., a to oznacza, że nie było żadnych błędów związanych z usunięciem cewnika powodowi W. G. w czasie jego pobytu w pozwanym Samodzielnym Publicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej w K. w okresie od dnia 31.01.2009 r. do dnia 03.02.2009 r.;

-

Sąd powinien był dopuścić dowód z uzupełniającej opinii (...) w S., Katedry Medycyny Sądowej Zakładu Medycyny Sądowej w S. z dnia 13.09.2022 r. wydanej przez prof. dr hab. n. med. A. M. (2) specjalisty chirurgii ogólnej, specjalisty chirurgii naczyniowej, specjalisty angiologii, kierownika Oddziału (...) Ogólnej (...) w S., prof. dr hab. n. med. A. S. specjalisty urologa, prof. dr hab. n. med. M. P. specjalisty medycyny sądowej, specjalisty patomorfologu, kierownika Zakładu Medycyny Sądowej (...) w S., na okoliczność potwierdzenia w sposób jednoznaczny i nie budzący żadnych wątpliwości jednoznacznie, że nie było żadnych błędów w prawidłowości postępowania pozwanego Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w K. w czasie udzielania świadczeń medycznych powodowi W. G. w okresie od dnia 31.01.2009 r. do dnia 03.02.2009 r., że nie było żadnych błędów związanych z usunięciem cewnika powodowi W. G. w czasie jego pobytu w pozwanym Samodzielnym Publicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej w K. w okresie od dnia 31.01.2009 r. do dnia 03.02.2009 r.

-

opinie biegłego sądowego lekarza chirurga, specjalisty urologa R. C. (1) z dnia 30.06.2017 r. i z dnia 20.10.2017 r. ; biegłego sądowego dr hab. n. med. A. D. z dnia 22.01.2018 r. ; biegłego sądowego dr n. med. P. J. z dnia 30.05.2019 r. w sposób jednoznaczny i nie budzący żadnych wątpliwości jednoznacznie potwierdzają, że nie było żadnych błędów w prawidłowości postępowania pozwanego Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w K. w czasie udzielania świadczeń medycznych powodowi W. G. w okresie od dnia 31.01.2009 r. do dnia 03.02.2009 r., a to oznacza, że nie było żadnych błędów związanych z usunięciem cewnika powodowi W. G. w czasie jego pobytu w pozwanym Samodzielnym Publicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej w K. w okresie od dnia 31.01.2009 r. do dnia 03.02.2009 r.

- zeznania świadka A. M. (1) lekarza chirurga w sposób jednoznaczny i nie budzący żadnych wątpliwości jednoznacznie potwierdzają, że nie było żadnych błędów w prawidłowości postępowania pozwanego Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w K. w czasie udzielania świadczeń medycznych powodowi W. G. w okresie od dnia 31.01.2009 r. do dnia 03.02.2009 r., a to oznacza, że nie było żadnych błędów związanych z usunięciem cewnika powodowi W. G. w czasie jego pobytu w pozwanym Samodzielnym Publicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej w K. w okresie od dnia 31.01.2009 r. do dnia 03.02.2009 r.

- biegli w opinii (...) w S., Katedry Medycyny Sądowej Zakładu Medycyny Sądowej w S. z dnia 13.09.2022 r. wydanej przez prof. dr hab. n. med. A. M. (2) specjalisty chirurgii ogólnej, specjalisty chirurgii naczyniowej, specjalisty angiologii, kierownika Oddziału (...) Ogólnej (...) w S., prof. dr hab. n. med. A. S. specjalisty urologa, prof. dr hab. n. med. M. P. specjalisty medycyny sądowej, specjalisty patomorfologu, kierownika Zakładu Medycyny Sądowej (...) w S., w sposób jednoznaczny i nie budzący żadnych wątpliwości jednoznacznie stwierdzili, że jest mało prawdopodobne aby personel medyczny pozwanego Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w K. usuwał cewnik z pęcherza powoda W. G., bez odprowadzenia płynu z balonu, bardziej prawdopodobne jest, że uczynił to samowolnie powód W. G., że jest też prawdopodobne, że podczas innych pobytów powoda W. G. w szpitalu pozwanego Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w K. konieczne było wprowadzenie cewnika do pęcherza powoda W. G., o czym powód W. G. nie pamięta ze względu na swój stan nadużywania alkoholu, że nie jest wykluczone, że powód W. G. mógł próbować samowolnie usuwać cewnik i spowodować jego uszkodzenie, że nie jest możliwe wskazanie, jak długo fragment cewnika pozostawał w drogach moczowych powoda W. G.;

-

powód korzystał od 04.02.2009 r. ze świadczeń medycznych z różnych specjalistycznych jednostek służby zdrowia w tym:

Poradni Chirurgicznej Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w K. w dniach: 12.02.2009 r. 18.02.2009 r. 03.03.2009 r. 09.03.2009 r. 12.03.2009 r. 19.03.2009 r. 26.03.2009 r. 02.04.2009 r. 07.04.2009 r.

Gabinetu Lekarza POZ K. Centrum Medycznego w dniach: 07.04.2009 r. 11.05.2009 r. 10.06.2009 r. 23.06.2009 r. 09.07.2009 r. 24.07.2009 r. 24.08.2009 r. 11.09.2009 r. 16.09.2009 r. 08.10.2009 r. 26.10.2009 r. 17.11.2009 r. 07.12.2009 r. 22.12.2009 r. 18.01.2010 r. 21.01.2010 r. 28.01.2010 r. 01.02.2010 r. 17.02.2010 r. 08.03.2010 r. 18.03.2010 r. 13.04.2010 r. 05.07.2010 r. 02.10.2010 r. 09.12.2010 r. 27.12.2010 r. 12.01.2011 r. 17.01.2011 r. 17.02.2011 r. 07.03.2011 r. 16.03.2011 r. 04.04.2011 r. 28.04.2011 r. 23.05.2011 r. 03.06.2011 r. 13.06.2011 r. 13.07.2011 r. 01.08.2011 r. 24.08.2011 r. 25.08.2011 r. 09.09.2011 r. 07.10.2011 r. 25.10.2011 r. 02.11.2011 r. 08.11.2011 r. 18.11.2011 r. 25.11.2011 r. 14.12.2011 r. 20.12.2011 r. 08.02.2012 r. 23.02.2012 r. 22.03.2012 r. 29.03.2012 r. 16.04.2012 r. 16.04.2012 r. 25.04.2012 r. 09.05.2012 r. 05.06.2012 r. 03.07.2012 r. 24.07.2012 r. 29.08.2012 r. 28.10.2012 r. 05.11.2012 r. 28.11.2012 r. 17.12.2012 r. 10.09.2013 r. 18.09.2013 r. 11.10.2013 r. 14.10.2013 r. 18.10.2013 r. 12.12.2013 r. 27.12.2013 r. 19.05.2017 r.

Szpitalnego Oddziału Ratunkowego Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w K. w dniach: 10.06.2011 r. 17.06.2011 r. 22.08.2012 r. 12.10.2012 r. 03.11.2013 r. 12.12.2013 r. 25.09.2014 r.

(...) ul. (...) w dniach: 24.01.2011 r. 19.11.2011 r. 20.03.2012 r. 23.04.2015 r. 01.05.2015 r. 14.07.2015 r. 03.11.2015 r. 23.11.2015 r.

Oddziału (...) Publicznych Zakładów Opieki Zdrowotnej w M. w dniach: 10.12.2010 r. - 20.12.2010 r. 24.06.2011 r. - 04.07.2011 r., 10.02.2012 r. - 20.02.2012 r.

Zakładu (...) w K. w dniach: 23.11.2011 r. 07.12.2011 r. 25.04.2012 r. 23.05.2012 r. 14.06.2012 r. 12.07.2012 r. 13.08.2013 r. 23.08.2011 r. 29.08.2013 r. 30.08.2013 r.

Oddziału Urologicznego Wojewódzkiego Szpitala (...) w K. w dniach: 23.10.2013 r.-05.11.2013 r.

-

naruszenie art. 361 § 1, art. 415, art. 430, art. 444 § 1, § 2, art. 445 § 1 kodeksu cywilnego bowiem pozwany Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej w K. nie ponosi żadnej odpowiedzialności odszkodowawczej ani odpowiedzialności za zadośćuczynienie wobec powoda W. G. i nie uznaje powództwa powoda W. G. ani co do zasady ani co do wysokości.

Wskazując na powyższe zarzuty skarżący wniósł o uchylenie pkt 1, pkt 3, pkt 4, pkt 5 zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa, ewentualnie o przekazanie sprawy do ponownego rozpatrzenia; obciążenie powoda kosztami postępowania sądowego oraz kosztami zastępstwa procesowego pozwanego Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w K. za obie instancje według norm.

Powód wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie od pozwanych kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacje obu pozwanych są niezasadne.

Wbrew argumentacji pozwanych, Sąd Okręgowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych w sprawie, nie naruszając przy tym zarzucanych w apelacjach przepisów prawa procesowego.

W tym zakresie należy zauważyć, że apelacje pozwanych są w zasadzie zbieżne w zakresie kwestionowanych okoliczności faktycznych , przy czym apelacja pozwanego Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w K. została sporządzona w sposób niezwykle chaotyczny, a podnoszone w niej zarzuty wadliwie skonstruowane. Zbiorcze wskazanie naruszenia kilku przepisów prawa procesowego uniemożliwia , a na pewno znacznie utrudnia ich ocenę w kontekście art. 378 § 1 k.p.c. Trzeba podkreślić, że wynikający z art. 378 § 1 k.p.c. obowiązek rozpoznania sprawy w granicach apelacji oznacza zarówno zakaz wykraczania poza te granice, jak i nakaz rozważenia wszystkich podniesionych w apelacji zarzutów i wniosków. Sąd odwoławczy jest związany jedynie takimi uchybieniami przepisów postępowania, które zostały podniesione w apelacji. Wynika z tego, że brak dokładnego wskazania, który konkretnie - ze wskazanych zbiorczo - przepis został naruszony i w jaki sposób, uniemożliwia Sądowi Odwoławczemu ocenę zarzutu apelacji w tym zakresie. Sąd Apelacyjny nie ma bowiem prawa w świetle przytoczonego art. 378 § 1 k.p.c. domyślać się lub samodzielnie konkretyzować, o który przepis chodzi w zarzucie apelacji. Prawidłowo sporządzona apelacja powinna określać przepis wraz jego konkretną jednostką, która zdaniem jej autora została naruszona , z podaniem przyczyn, w których strona apelująca upatruje naruszenie tego konkretnego przepisu, czego w apelacji pozwanego Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w K. niewątpliwie zabrakło.

Co więcej, część zarzutów naruszenia prawa procesowego przywołanych w apelacji pozwanego SPZOZ dotyczy przepisów, które nie obowiązują w aktualnym stanie prawnym i nie obowiązywały w dacie orzekania przez Sąd I instancji. Apelujący SPZOZ w K. nie dostrzegł, że na mocy nowelizacji dokonanej ustawą 4 lipca 2019 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2019 r. poz. 1469) z porządku prawnego wyeliminowano przepis art. 217 k.p.c., a norma art. 328 § 2 k.p.c. ma zupełnie inne brzmienie. Na podstawie przepisów przejściowych tj. art. 9 ust. 2 powołanej wyżej ustawy, do spraw wszczętych i niezakończonych przed dniem jej wejścia w życie stosuje się przepisy ustaw zmienianych w nowym brzmieniu tj. nadanym ustawą nowelizującą. Oznacza to, że od dnia 7 listopada 2019 r. przepis art. 217 k.p.c. nie stanowił ewentualnej podstawy pominięcia (oddalenia) wniosku dowodowego, a art. 328 § 2 k.p.c. reguluje kwestię początku biegu terminu dla sporządzenia uzasadnienia wyroku.

Niezależnie od wskazanej wyżej wadliwości, zarzuty naruszenia prawa procesowego podniesione w obu apelacjach są niezasadne.

Przede wszystkim , z przyczyn wskazanych wyżej Sąd Okręgowy nie naruszył dyspozycji art. 328 § 2 k.p.c. Od dnia 7 listopada 2019 r. kwestie związane z obligatoryjnymi elementami uzasadnienia wyroku uregulowane zostały w przepisie art. 327 1 § 1 k.c., którego naruszenia skarżący reprezentowany przez fachowego pełnomocnika jednak nie zarzuca, co ma znaczenie przy ocenie związania Sądu II instancji zarzutami naruszenia prawa procesowego (vide uchwała 7 sędziów SN z 31 stycznia 2008 r. w sprawie III CZP 49/07, OSNC 2008/6/55).

Przyjmując nawet, że intencją pozwanego SPZOZ w K. było powołanie się na naruszenie art. 327 1 § 1 k.p.c., to zarzut ten nie jest trafny. Zarzut naruszenia powołanego przepisu prawa procesowego może być skuteczny tylko o tyle, o ile sposób sporządzenia uzasadnienia wyroku wyklucza możliwość dokonania kontroli instancyjnej zaskarżonego orzeczenia, a taka sytuacja w rozpatrywanej sprawie nie wystąpiła. W świetle ugruntowanych poglądów orzecznictwa i piśmiennictwa, uzasadnienie wyroku jest sporządzane już po wydaniu wyroku, a zatem wynik sprawy z reguły nie zależy od tego, jak napisane zostało uzasadnienie i czy zawiera ono wszystkie wymagane elementy. Z tych przyczyn zarzut naruszenia powyższego przepisu może być usprawiedliwiony tylko w tych wyjątkowych okolicznościach, w których treść uzasadnienia orzeczenia sądu całkowicie uniemożliwia dokonanie oceny toku wywodu, który doprowadził do wydania orzeczenia lub w przypadku zastosowania prawa materialnego do niedostatecznie jasno ustalonego stanu faktycznego ( tak SN w wyroku z dnia 2 marca 2011 r. w sprawie II PK 202/10, LEX nr 817516; w wyroku z dnia 7 stycznia 2010 r. w sprawie II UK 148/09, LEX nr 577847).

W rozpatrywanej sprawie analiza uzasadnienia zaskarżonego wyroku wskazuje, iż zawiera ono wszystkie elementy konstrukcyjne wymagane przez art. 327 1 § 1 k.p.c. i w pełni umożliwia odtworzenie sposobu wnioskowania oraz procesu stosowania prawa materialnego przez Sąd I instancji. W szczególności w dostateczny sposób wskazuje podstawę prawną rozstrzygnięcia, a także przedstawia fakty i dowody, na podstawie których ustalono poszczególne okoliczności faktyczne. To, że apelujący nie zgadza się z powyższą argumentacją Sądu I instancji , nie świadczy o tym, że uzasadnienie zaskarżonego wyroku sporządzone zostało z naruszeniem przepisu art. 327 1 § 1 k.p.c.

Sąd Okręgowy nie naruszył także dyspozycji art. 217 k.p.c. bowiem i ten przepis uchylony został przez art. 1 pkt 79 ustawy z dnia 4 lipca 2019 r. (Dz.U.2019.1469) zmieniającej Kodeks postępowania cywilnego z dniem 7 listopada 2019 r.

W oczywisty sposób nie doszło także do naruszenia art. 3 k.p.c., gdyż jego adresatem są strony postępowania, a nie Sąd (por. wyrok SN z 11 grudnia 1998 r., II CKN 104/98, LEX nr 50663). Z literalnego brzmienia art. 3 k.p.c. wynika, iż nakłada on na strony obowiązki: składania wyjaśnień (ciężar przytoczenia), przedstawiania dowodów (ciężar dowodu) oraz dokonywania czynności procesowych zgodnie z dobrymi obyczajami. Sąd nie ma obowiązku przeprowadzenia z urzędu dowodów zmierzających do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 232 k.p.c.). Obowiązek przedstawienia dowodów spoczywa na stronach (art. 3 k.p.c.), a ciężar udowodnienia faktów mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie (art. 227 k.p.c.) spoczywa na tej stronie, która z tych faktów wywodzi skutki prawne (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 29.12.2003 r., sygn. akt I ACa 1457/03, OSA 2005/3/12; wyrok SN z dnia 17.12.1996 r., sygn. akt I CKU 45/96, OSNC 1997/6-7/poz. 76 wraz z glosa aprobującą A. Zielińskiego, Palestra 1998/1-2/204).

Sąd Apelacyjny nie znalazł także podstaw dla uwzględnienia twierdzeń Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w K. o konieczności dopuszczenia przez Sąd I instancji z urzędu dowodu z uzupełniającej opinii (...) w S., Katedry Medycyny Sądowej Zakładu Medycyny Sądowej w S. lub też obligatoryjnego wysłuchania autorów tej opinii na rozprawie, z czym skarżący wydaje się łączyć zarzut naruszenia art. 286 k.p.c. oraz art. 290 § 1 k.p.c.

Jak podkreśla się w orzecznictwie, możliwość zażądania przez sąd ustnego wyjaśnienia opinii złożonej na piśmie lub zażądania dodatkowej opinii od tych samych lub innych biegłych (art. 286 k.p.c.) należy traktować, jako obowiązek podjęcia wymienionych czynności, wówczas gdy konieczne jest ustalenie okoliczności wymagających wiadomości specjalnych, a ocena wydanej opinii prowadzi do wniosku, że jest ona nieprzekonująca, zawiera braki, stwierdzenia budzące wątpliwości lub sprzeczności ( por. postanowienie SN z 24.11.2016 r., III CSK 35/16, LEX nr 2191462). Nie jest to uprawnienie poddane dyskrecjonalnej władzy sądu prowadzącego postępowanie, jednak hipoteza tego przepisu wyraźnie wskazuje na "możliwość" żądania ustnego uzupełnienia opinii. Możliwość ta, jak wynika z orzecznictwa, wcale nie oznacza, że w każdym przypadku jest to konieczne, zależy bowiem od okoliczności sprawy i zawsze podlega ocenie sądu orzekającego (por. wyrok SN z 10 marca 2011 r., II UK 306/10, LEX nr 885008). W konsekwencji, dopuszczenie dowodu z dodatkowej opinii może być uzasadnione jedynie w razie potrzeby, która nie może być wynikiem tylko niezadowolenia strony z niekorzystnej dla niej opinii już przeprowadzonej. Sąd nie jest obowiązany dążyć do sytuacji w której opinia biegłego zostanie zaakceptowana przez strony. Wystarczy, że opinia jest przekonująca dla sądu. Artykuł 286 k.p.c. nie przewiduje obowiązku uzupełnienia już sporządzonej opinii czy to na piśmie, czy też w formie ustnej do protokołu rozprawy w każdym przypadku (por. postanowienie SN z 26 stycznia 2023 r. , (...) 225/22, LEX nr 3515960).

Wbrew odmiennym założeniom apelującego SPZOZ w K. z art. 286 k.p.c. oraz art. 290 § 1 k.p.c. nie wynika zatem bezwzględny obowiązek dopuszczenia dowodu z uzupełniającej opinii zespołu biegłych, czy obligatoryjnego wysłuchanie opiniujących na rozprawie, jeśli sąd uznaje wydaną już opinię za wiarygodną i wyczerpującą. Apelujący pomija w tym zakresie treść art. 290 § 3 k.p.c., który stanowi uzupełnienie reguły wyrażonej w art. 286 k.p.c. i art. 290 § 1 k.p.c. Przepisy te pozostawiają sądowi decyzję co do tego, czy opinia wymaga dodatkowych wyjaśnień ze strony jej autora, a także, czy wyjaśnienia te powinny być złożone w formie ustnej, czy w formie pisemnej.

W niniejszej sprawie Sąd Okręgowy wyjaśnił, dlaczego istotne ustalenia faktyczne w kwestii identyfikacji ciała obcego pozostawionego w organizmie powoda oraz dotyczące związku między leczeniem powoda w pozwanym SPZOZ w K. a pozostawieniem w jego organizmie fragmentu cewnika , oparł na opinii (...) w S. Zakładu Medycyny Sądowej. Jedynie w tej opinii z wysokim prawdopodobieństwem zidentyfikowano fragment cewnika F.´a i w sposób przekonujący, poparty dokumentacją fotograficzną oraz dowodem w postaci egzemplarza cewnika, opisano prawdopodobny mechanizm oddzielenia tej części w trakcie czynności usuwania cewnika z organizmu powoda. W opinii wyjaśniono również przyczyny ewentualnej zmiany koloru usuniętego fragmentu cewnika i zwrócono uwagę na brak danych co do pierwotnego koloru cewnika. W sposób jednoznaczny biegli z (...) w S. Zakładu Medycyny Sądowej wskazali także , że to z powodu obecności części cewnika, ściany balony, doszło u powoda do powstania kamienia (otaczającego ścianę balonu) w pęcherzu moczowym. Akcentowany w obu apelacjach fragment opinii, w której biegli wypowiadają się o poprawności leczenia w pozwanym SPZOZ w K. dotyczy oceny leczenia urazowego złamania lewej rzepki. To zabieg zespolenia rzepki biegli ocenili jako adekwatny do rodzaju złamania i typowy, z prawidłowym przebiegiem pooperacyjnym. Doprawdy trudno racjonalnie zakładać, że jakikolwiek lekarz medycyny uznałby za prawidłowe postępowanie medyczne, w trakcie którego pozostawiono w ciele pacjenta fragment cewnika, a wydaje się, że taki wniosek starają się z opinii wyprowadzić apelujący. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, w przypadku pozostawienia w organizmie pacjenta ciała obcego, które bezwzględnie powinno być usunięte, wniosek o błędzie personelu medycznego można wyprowadzić nawet bez odwoływania się do wiadomości specjalnych i wyłącznie w oparciu o zasady logicznego rozumowania. Dodatkowo w realiach sporu skutkiem pozostawienia ciała obcego w pęcherzu moczowym powoda był rozwój innej choroby w postaci kamicy i konieczność leczenia operacyjnego, co biegli jednoznacznie ustalili.

Pełnomocnicy obu pozwanych zapoznali się z powyższą opinią i w terminie zakreślonym przez Sąd I instancji na podstawie zarządzenia z dnia 17 października 2022 r. nie zgłosili żadnych zarzutów do opinii, a w szczególności nie wnosili o jej uzupełnienie w formie pisemnej lub ustnej. Takich zastrzeżeń nie podniesiono także na najbliższej rozprawie przed Sądem I instancji, która poprzedzała zamknięcie rozprawy, bowiem żaden z pełnomocników pozwanych nie był na niej obecny, mimo prawidłowych zawiadomień o terminie. W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy trafnie uznał, że brak jest podstaw dla zastosowania art. 290 § 1 lub § 3 k.p.c. , gdyż opinia (...) w S. Zakładu Medycyny Sądowej Zakładu Medycyn Sądowej w części, w jakiej dotyczyła oceny faktów z wykorzystaniem wiadomości specjalnych, była jednoznaczna, wyczerpująca i należycie uzasadniona.

Z tych samych przyczyn brak jest podstaw dla ewentualnego uzupełnienia opinii (...) w S. Zakładu Medycyny Sądowej na etapie postępowania apelacyjnego. Mimo podważania jej wniosków oraz prób wyprowadzenia z jej treści tez sprzecznych z brzmieniem opinii , żaden z pozwanych nie przedstawił w wywiedzionej przez siebie apelacji merytorycznych zarzutów podważających wskazaną wyżej zasadniczą konkluzję biegłych co do identyfikacji ciała obcego, mechanizmu jego pozostawienia w chwili wyjmowania cewnika oraz związku między pozostawieniem części cewnika w pęcherzu moczowym a rozwojem kamicy. Żaden z pozwanych nie zgłosił także wniosku o uzupełnienie opinii w postępowaniu apelacyjnym. Wskazać trzeba, że jedynie ustosunkowanie się strony do opinii przybierające formę umotywowanych zarzutów, w tym zmierzających do uzupełnienia wywodów biegłego czy ich wyjaśnienia, stanowi uzasadnioną przyczynę zażądania od biegłego wyjaśnień i w zależności od ich wyniku zlecenia sporządzenia dodatkowej opinii lub zażądania opinii od innych biegłych ( por. postanowienie SN z 24 listopada 2016 r., III CSK 35/16, LEX nr 2191462).

Ostatecznie za niezasadny uznać także należy podnoszony przez obu skarżących zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. przez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów i sformułowanie na podstawie dowodów wniosków z tych dowodów nie wynikających.

W niniejszej sprawie Sąd Okręgowy niewątpliwie dysponował kilkoma opiniami biegłych sądowych co do okoliczności pozostawienia ciała obcego w organizmie powoda i jego identyfikacji jako elementu cewnika a oraz związku między leczeniem powoda w Szpitalu w K. a pozostawieniem w jego organizmie fragmentu cewnika. W tym zakresie Sąd I instancji oparł się jedynie na opinii (...) w S. Zakładu Medycyny Sądowej. Dopuszczenie dowodu z opinii instytutu przewidzianej w art. 290 § 1 k.p.c. nastąpiło właśnie z tej przyczyny, że wydane uprzednio opinie biegłych sądowych były niejasne i nienależycie umotywowane lub wręcz nie odpowiadały na zadane przez Sąd pytania.

Za całkowicie pozbawioną mocy dowodowej uznać należy pisemną opinię biegłego sądowego dr P. J.. Z jej treści wprost wynika, że biegły nie widział fragmentu ciała obcego usuniętego z pęcherza moczowego powoda. Nie przedstawiono mu nawet fotografii tego elementu. Biegły sam wskazał, że z tej przyczyny nie może jednoznacznie stwierdzić, czy ten element jest częścią cewnika i wydać wiążącej opinii w sprawie (vide k 418 akt).

Z kolei biegły sądowy z zakresu urologii dr R. C. (1) wskazał, że nie potrafi na podstawie dokumentacji medycznej ustalić, czym jest ciało obce usunięte z pęcherza powoda, ani w jakich okolicznościach znalazło się w pęcherzu. Z przeprowadzonych dowodów jasno wynika przy tym, że dokumentacja medyczna powoda w trakcie jego pobytu w pozwanym Szpitalu od 31.01.2009 r. do 2.02.2009 r. prowadzona była niestarannie czy wręcz wadliwie, bowiem nie odnotowano w niej nawet założenia cewnika, choć okoliczność tą jednoznacznie potwierdził w swych zeznaniach świadek A. M. (1) – lekarz pozwanego. Tym samym z faktu, iż w dokumentacji medycznej brak jest jakichkolwiek adnotacji wskazujących kto i kiedy usunął cewnik oraz dotyczących przebiegu tej czynności, w żadnym razie nie można w świetle reguł logicznego rozumowania i zasad doświadczenia życiowego wyprowadzić wniosku, jaki stał się udziałem biegłego, że cewnik został usunięty „bez problemów”, zwłaszcza, że powód już w wyjaśnieniach informacyjnych podawał, że osoba która usuwała cewnik (salowa lub pielęgniarka) „wyszarpnęła” go. Wprawdzie biegły dr R. C. (1) kategorycznie wykluczył, że ciałem obcym jest fragment cewnika F.’a, to jednak opierał swoje stanowisko na okolicznościach dotyczących m.in. koloru cewników, które podważone zostały w opinii (...) w S. Zakładu Medycyny Sądowej. Wdający opinie zespół biegłych oceniając wydobyty fragment cienkiej gumowej zielonkawej tulei stwierdził, że z wysokim prawdopodobieństwem odpowiada on części cewnika F.’a – ścianie balonu, podając dodatkowo, że kolor cewnika może się zmieniać podczas długiego pozostawania w pęcherzu moczowym. Biegli podnieśli także, że brak jest danych co do koloru cewnika użytego u powoda i okresu jego pozostawania w drogach moczowych. Zostało przy tym wykazane w toku sporu, że cewniki są produkowane także w kolorze zielonym, co biegły dr R. C. (1) kategorycznie wykluczał w swej ustnej opinii (vide dokumentacja fotograficzna k 288 -289). Co istotne, dr R. C. (1) podał jednak w ustnych wyjaśnieniach, że przy pozostawieniu ciała obcego w pęcherzu pacjenta, dolegliwości bólowe powstają po okresie około 1 – 1,5 roku. Wskazany okres czasu pozostaje zgodny z zeznaniami powoda, który od początku procesu wskazywał, że po okresie około 1,5 roku po opuszczeniu pozwanej placówki medycznej w 2009 r. zaczął odczuwać ból pęcherza i podjął leczenie urologiczne początkowo z rozpoznaniem zapalenia pęcherza.

Kolejna pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu chirurgii dr A. D. także wydana została bez uprzednich oględzin ciała obcego usuniętego z organizmu powoda. Biegły odnosi się jedynie do poglądowych fotografii zamieszczonych na kartach 288 -289 akt oraz opierał się na zapisach dokumentacji medycznej, która – jak wskazano wyżej – prowadzona była wadliwie. W trakcie ustnej opinii wydanej na rozprawie w dniu 2 sierpnia 2018 r. ,po okazaniu ciała obcego usuniętego z pęcherza moczowego powoda, biegły sądowy podał, że nie jest w stanie stwierdzić, czy jest to fragment cewnika. W dalszej części swej wypowiedzi podkreślił, że jest to element cienkościenny i wyjaśnił : „Jeśli to nie jest fragment cewnika, nie wiem, w jaki sposób ten element mógł dostać się do organizmu” (vide protokół rozprawy k 369). Trudno tego rodzaju konkluzję opinii biegłego sądowego uznać za jednoznaczny, kategoryczny i umotywowany wniosek, że usunięte z pęcherza moczowego powoda ciało obce nie jest fragmentem cewnika i nie zostało pozostawione w trakcie jego zakładania lub usuwania przez personel medyczny.

Sąd Okręgowy dokonał zatem prawidłowych ustaleń faktycznych, poprzedzonych oceną zgodności wydanych opinii z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, poziomu wiedzy biegłego, podstaw teoretycznych opinii, a także sposobu motywowania oraz stopnia stanowczości wyrażonych w niej wniosków, dając prymat wnioskom płynącym z opinii instytutu. Podkreślić należy, że w orzecznictwie zgodnie wskazuje się na szczególną rangę i przesłanki dopuszczenia dowodu z opinii instytutu naukowego lub naukowo-badawczego. W szczególności wyjaśniono, że jest to kwalifikowany dowód z opinii biegłego, o randze wyższej w stosunku do zwykłego dowodu opinii biegłego , co m.in. wynika z tego, iż korzysta on z autorytetu naukowego tego instytutu, że jego przeprowadzenie jest celowe jedynie w wyjątkowych sytuacjach, gdy zachodzi konieczność przeprowadzenia skomplikowanych badań laboratoryjnych lub doświadczalnych, gdy konieczne jest wykorzystanie najnowszych wyników badań naukowych, a także wówczas, gdy nie można w inny sposób usunąć istotnych sprzeczności w wydanych w sprawie opiniach biegłych (wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 24 czerwca 1981 r., IV CR 215/81, OSPiKA 1982, z. 7-8, poz. 121, z dnia 28 sierpnia 2008 r., III CSK 98/08, LEX nr 450157 i z dnia 21 lipca 2016 r., 668/15, LEX nr 2202491 oraz postanowienia Sądu Najwyższego: z dnia 28 listopada 2000 r., I CKN 962/98, LEX nr 50823 i z dnia 14 grudnia 2011 r., I CSK , OSNC-ZD 2012 z. C, poz. 61).

Z całą pewnością wniosków opinii (...) w S. Zakładu Medycyny Sądowej nie podważają zeznania świadka A. M. (1) – lekarza pozwanego Szpitala, pod opieką którego powód przebywał podczas leczenia w okresie od 31.01. 2009 r. do 2.02.2009 r. Jak już uprzednio wskazano, świadek potwierdził fakt założenia cewnika u powoda, choć okoliczność ta nie została odnotowana w dokumentacji medycznej. W dokumentacji tej brak jest także jakichkolwiek adnotacji dotyczących usunięcia cewnika. Świadek nie dokonywał tej czynności, ale wskazał, że cewnik usunęła bliżej nieokreślona pielęgniarka. Podał także, że pielęgniarka lub lekarz powinni obejrzeć, czy cewnik usunięto w całości. Ze stwierdzenia tego nie wynika jednak, że on sam lub w jego obecności przeprowadzono takiego oględziny. Co więcej, świadek podał, że o tym, iż z usunięciem cewnika nie było żadnych trudności , wie z raportu pielęgniarskiego z okresu pobytu i leczenia powoda, choć w oczywisty sposób dokumentacja ta nie zawiera żadnych tego rodzaju adnotacji. Na marginesie zaznaczyć trzeba, że w dokumentacji medycznej nie zidentyfikowano nawet poprawnie uszkodzonej kończyny powoda (wpis na karcie 179 sugeruje uszkodzenie kończyny lewej a w karcie informacyjnej wskazano na złamanie rzepki kończyny prawej k 180).

Sąd Okręgowy nie naruszył także przepisów art. 6 k.c., art. 232 k.p.c. oraz art. 227 k.p.c. przywołanych w apelacjach pozwanych.

Treść art. 227 k.p.c. wskazuje jedynie na przedmiot postępowania dowodowego przepro­wadzanego przez Sąd określając, jakie fakty mają „zdatność” dowodową, a więc które zjawiska świata zewnętrznego, jakie okoliczności oraz stany i stosunki mogą być przedmiotem dowodzenia w konkretnym procesie cywilnym (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 1998 r., sygn. akt II CKN 683/97, LEX nr 322007). Stąd zgodnie przyjmuje się, że sam art. 227 k.p.c. nie może być podstawą skutecznego zarzutu, bez równoczesnego powołania uchybienia innym przepisom postępowania, istotnym dla podejmowania decyzji dowodowych (por. wyrok SN z dnia 6 października 2009 r. w sprawie II UK 47/09, LEX nr 559955).

Nie sposób także zasadnie stawiać Sądowi I instancji zarzutu naruszenia art. 6 k.c. czy art. 232 k.p.c. Adresatem normy zawartej w art. 232 zdanie pierwsze k.p.c. pozostają strony, a nie Sąd, a zatem Sąd co do zasady nie może naruszyć wskazanego przepisu prawa procesowego. Z kolei w świetle utrwalonej wykładni art. 6 k.c. , przepis ten formułuje zasadę rozkładu ciężaru dowodu, a zatem do materii objętej jego dyspozycją nie należy to, czy strona wywiązała się ze swego obowiązku udowodnienia faktów, z których wywodzi skutki prawne, gdyż ten aspekt pozostaje już w domenie przepisów postępowania (tak m.in. SN w wyroku z dnia 13 czerwca 2000 r. w sprawie V CKN 65/00, LEX nr 1222328; w wyroku z dnia 5 listopada 2010 r. w sprawie I CSK 23/10, LEX nr 786548). Jak podkreślił Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 7 marca 2002 r. w sprawie II CKN 736/00 (LEX nr 1172505), art. 6 k.c. określa zasadę rozkładu ciężaru dowodu, nie należy natomiast do jego regulacji to, czy strona faktycznie wypełniła obowiązek udowodnienia faktu, z którego wywodzi skutki prawne.

Wbrew dalszym wywodom obu apelacji, wnioski biegłych z (...) w S. Zakładu Medycyny Sądowej nie podważają także oceny prawnej Sądu co do przyjęcia wysokiego prawdopodobieństwa wystąpienia błędu medycznego personelu szpitala. Jak się podkreśla w orzecznictwie dowód z opinii biegłego nie jest oceniany pod kątem wiarygodności, rozumianej jako zgodność z rzeczywistością, lecz pod kątem logiczności i rzetelności wnioskowań. Dowód z opinii biegłego jest prawidłowo przeprowadzony wówczas, gdy opinia zawiera uzasadnienie ostatecznych wniosków, sformułowane w sposób przystępny i zrozumiały dla osób nieposiadających wiadomości specjalnych (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 lipca 1999 r., II UKN 80/99, OSNAPiUS 2000 Nr 22, poz. 831). Innymi słowy, Sąd nie jest związany opinią biegłego w zakresie jego wypowiedzi odnoszących się do - zastrzeżonych do wyłącznej kompetencji sądu - kwestii ustalenia i oceny faktów oraz sposobu rozstrzygnięcia sprawy i powinien ją ocenić na równi z innymi środkami dowodowymi w ramach swobodnej oceny dowodów. Jeżeli biegły, z przekroczeniem granic swojej kompetencji - obok wypowiedzi w kwestiach wymagających wiadomości specjalnych - zamieści w opinii także sugestie co do sposobu rozstrzygnięcia kwestii prawnych, sąd powinien je pominąć, co jednak nie dyskwalifikuje całej opinii biegłego (zob. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 2 lutego 2012 r., II UK 118/11, LEX nr 1135992; z dnia 27 maja 2010 r., II PK 359/09, LEX nr 603828; z dnia 7 kwietnia 2010 r., , LEX nr 602257). Dowód z opinii biegłego sądowego ma charakter szczególny, gdyż zasadniczo nie służy ustalaniu okoliczności faktycznych, lecz ich ocenie przez pryzmat wiadomości specjalnych. Do dokonywania wszelkich ustaleń w procesie powołany jest sąd, a nie biegły (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 stycznia 2015 r., V CSK 254/14, LEX nr 1652706).

Odnosząc powyższe rozważania do okoliczności rozpatrywanej sprawy wskazać trzeba, że w zakresie wymaganych wiadomości specjalnych biegli trafnie wskazali, iż przyczyną powstania kamienia w pęcherzu moczowym powoda było ciało obce oraz że jest wysoce prawdopodobne, iż ciało obce jest częścią cewnika F. – ścianą balonu. Zdaniem biegłych, prawdopodobnie podczas usuwania cewnika z pęcherza moczowego doszło do oddzielenia, złuszczenia się balonu cewnika. Pozwani nie przedstawili żadnego obiektywnego dowodu, który wskazywałby na odmienne pochodzenie ciała obcego usuniętego z pęcherza moczowego powoda lub na inny mechanizm pozostawienia w organizmie powoda elementu cewnika. Ich twierdzenia w tym zakresie pozostają całkowicie gołosłowne, a to na nich spoczywał w tym zakresie – wobec treści opinii zespołu biegłych - ciężar dowodu i materialnoprawny obowiązek dowodzenia.

Wskazana konkluzja opinii (...) w S. Zakładu Medycyny Sądowej zestawiona z pozostałym zebranym w sprawie materiałem dowodowym, w tym zeznaniami powoda i zawnioskowanych przez niego świadków, które kategorycznie wykluczają inny mechanizm wprowadzenia czy pozostawienia ciała obcego do pęcherza moczowego pacjenta, pozwoliła na wyprowadzenie wiążących ustaleń faktycznych, w tym tych dotyczących zależność przyczynowo – skutkowej w rozumieniu art. 361 § 1 k.c. między zaniechaniem personelu medycznego pozwanego Szpitala a stanem zdrowia powoda i doznaną przez niego szkodą na osobie. W judykaturze podkreśla się, że z uwagi na poważne przeszkody natury dowodowej, które pojawiają się w przypadku szkód na osobie, ze względu na właściwości wchodzących w grę procesów biologicznych dla zapewnienia uzasadnionych interesów poszkodowanych, wobec niemożności wykazania w tym zakresie związku przyczynowego w sposób pewny, do jego przyjęcia wystarcza, że jest on ustalony z dostateczną (wysoką, znaczną, przeważającą) dozą prawdopodobieństwa. Innymi słowy, w tego typu procesach "normalne następstwo", o którym mowa w art. 361 § 1 k.c. , nie musi oznaczać skutku koniecznego (por. wyrok SN z dnia 20 maja 2016 r. , II CSK 654/15, LEX nr 2067781; wyrok SN z dnia 8 maja 2014 r., V CSK 353/13, LEX nr 1466586). Ustalenie adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy szkodą a zdarzeniem szkodzącym będącym zaniechaniem polega na ustaleniu stopnia prawdopodobieństwa wystąpienia określonych faktów, gdyby zaniechane działanie zostało podjęte (por. wyrok SN z dnia 12 września 2013 r., IV CSK 61/13, LEX nr 1402660; wyrok SN z dnia 22 lutego 2019 r., IV CSK 594/17, LEX nr 2623951).

Z przedstawionych wyżej wywodów wynika jednak, iż poza zakresem zleconej biegłym opinii i poza ocenę faktów wymagającą wiadomości specjalnych z zakresu medycyny pozostają wszystkie hipotezy biegłych z (...) w S. Zakładu Medycyny Sądowej odnoszące się do możliwości samodzielnego usunięcia cewnika przez powoda, czy też dopuszczenia się błędu przy jego usuwaniu w trakcie innych hospitalizacji W. G., czego rzekomo powód może nie pamiętać z uwagi na rozpoznaną u niego chorobę alkoholową. Hipotezy te oparte są na całkowicie dowolnej ocenie materiału dowodowego zebranego w sprawie, nie znajdują dostatecznych podstaw w ustalonych faktach, a dodatkowo ewidentnie wykraczają poza przedmiot dowodu z opinii biegłego sądowego. Z całą mocą podkreślić trzeba, że w aktach sprawy poza zeznaniami powoda nie ma żadnego innego dowodu dotyczącego okoliczności usunięcia cewnika w trakcie hospitalizacji W. G. w pozwanym Szpitalu, a powód kategorycznie zaprzecza, by sam dokonał tej czynności. Także z zeznań świadka A. M. (1) wynika, że cewnik u powoda usuwał personel medyczny. Również dokumentacja medyczna, obarczona błędami i niekompletna, nie jest podstawą do wyprowadzenia domniemania faktycznego, że pacjent samodzielnie usunął cewnik, gdyż nie zawiera w tym przedmiocie żadnych wpisów. Tego rodzaju wniosku nie sposób zatem oprzeć wyłącznie na teoretycznym założeniu, jak czynią to biegli, że balon cewnika w chwili jego usuwania był prawdopodobnie wypełniony i jest mało prawdopodobne by pracownik medyczny (pielęgniarka) usuwał cewnik bez odprowadzenia płynu z balonu. Są to założenia, których nie potwierdza żaden przeprowadzony w sprawie dowód.

Analogicznie ocenić trzeba dywagacje biegłych z (...) w S. Zakładu Medycyny Sądowej, a w ślad za nimi twierdzenia apelujących, jakoby możliwe było, że poza analizowanym pobytem w SPZOZ w K. oraz drugim pobytem powoda w tej samej placówce w dniu 10.06.2011 r. , W. G. zakładano cewnik także w trakcie hospitalizacji w innych podmiotach udzielających mu świadczeń medycznych, o czym pacjent nie pamięta ze względu na swój stan nadużywania alkoholu. Niewątpliwie i w tym zakresie ciężar dowodu i procesowy obowiązek dowodzenia w zakresie wykazania, gdzie i kiedy powodowi udzielono tego rodzaju świadczeń medycznych spoczywał na pozwanych, którzy z tej okoliczności chcą wywodzić korzystne skutki prawne w postaci własnej ekskulpacji. W sprawie zostały zgromadzone dokładne dane dotyczące świadczeń medycznych udzielanych powodowi w ramach NFZ wraz z opisem ich rodzaju, kodami poszczególnych świadczeń, a także dokumentacja medyczna z leczenia powoda w innych placówkach. Biegli poświęcili znaczną część opinii na opis owych świadczeń, a jednak nie zidentyfikowali żadnego innego przypadku – poza pobytem w tym samym szpitalu w dniu 10.06.2011 r. – w którym powodowi zakładano by cewnik. Innej placówki medycznej i innej hospitalizacji, w toku której powodowi udzielono by takiego świadczenia medycznego nie wskazali także nigdy sami pozwani. Sąd Apelacyjny bez komentarza pozostawia przy tym próby tłumaczenia tego stanu rzeczy osobistymi przymiotami powoda, jego kondycją umysłową i chorobą alkoholową. Dość wskazać, iż jeśli nawet powód nie pamiętałby, czy i w jakich innych placówkach zakładano mu cewnik, to pozwani dysponowali dostatecznym materiałem w postaci wykazu świadczeń zdrowotnych i dokumentacji medycznej by samodzielnie ustalić te dane.

W uzupełnieniu powyższej argumentacji warto w ślad z powodem wskazać, że nawet gdyby całkowicie hipotetycznie założyć, że w tracie pobytu w SPZOZ w K. powód samodzielnie i samowolnie usunął cewnik, pozostawiając jego część w pęcherzu moczowym, to okoliczność ta wcale nie dowodzi braku odpowiedzialności obu pozwanych. Świadczyłaby bowiem o braku właściwego nadzoru nad pacjentem ze strony Szpitala, gdyż jakakolwiek samowolna ingerencja pacjenta w proces leczenia jest działaniem niepożądanym, a także o braku elementarnej staranności polegającej się na sprawdzeniu przez personel medyczny czy pacjent prawidłowo usunął cewnik tj. czy czynność ta została przeprowadzona skutecznie, a wyjęty z organizmu cewnik jest kompletny. Na powinność dokonania takich oględzin usuniętego cewnika i to nawet w sytuacji, gdy cewnik usuwany jest przez personel medyczny, wskazywał świadek A. M. (1). Tym bardziej jawi się ona jako obowiązek personelu medycznego, gdy to pacjent samowolnie usuwa założony w jego ciele sprzęt medyczny, nie mając w tym zakresie żadnej wiedzy i umiejętności.

Trafnie także podnosi powód, że pozwanych z odpowiedzialności nie zwalnia hipotetyczne założenie, jakoby do nieprawidłowego usunięcia cewnika doszło w trakcie jednodniowej hospitalizacji w czerwcu 2011 r. , bowiem i tego świadczenia medycznego udzielał pozwany Szpital. Możliwość tą należy jednak wykluczyć, gdyż już wcześniej u powoda ujawniły się dolegliwości bólowe pęcherza, które w świetle opinii biegłego dr. R. C. pojawiają się po upływie około 1 – 1,5 roku od momentu pozostawienia ciała obcego w pęcherzu moczowym.

W świetle prawidłowej podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, , niezasadne pozostają również zarzuty naruszenia prawa materialnego.

Wbrew wywodom strony pozwanej, z ustaleń faktycznych poczynionych w sprawie wynika zależność przyczynowo – skutkowa w rozumieniu art. 361 § 1 k.c. między zaniechaniem personelu medycznego pozwanego Szpitala a stanem zdrowia powoda i rozmiarem doznanej przez niego szkody. Związek przyczynowy jest kategorią obiektywną i należy go pojmować, jako obiektywne powiązanie ze sobą zjawiska nazwanego "przyczyną" ze zjawiskiem określonym jako "skutek". W świetle poczynionych w sprawie ustaleń faktycznych za w pełni realizującą przesłanki z art. 361 § 1 k.c. należy uznać tego rodzaju zależność przyczynowo – skutkową , w świetle której powód w placówce medycznej pozwanego szpitala miał wykonany zabieg skutkujący koniecznością założenia cewnika, brak jest dowodu by pacjent samodzielnie usunął cewnik, a ponadto z odpowiednio wysokim prawdopodobieństwem ustalono, że w organizmie powoda pozostawiono element cewnika. Jednoznaczny jest także związek przyczynowy między pozostawieniem fragmentu cewnika w pęcherzu moczowym a rozwojem kamicy, dolegliwościami bólowymi powoda i koniecznością usunięcia kamienia w ramach zabiegu operacyjnego.

W konsekwencji przyjąć trzeba, że w rozpatrywanej sprawie nie doszło także do naruszenia przepisów prawa materialnego tj. art. 415 k.c. w związku z art. 430 k.c., bowiem nie sposób zgodzić się z tezą obu apelacji, jakoby z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie nie wynikało zawinione zachowanie (działanie lub zaniechanie) personelu placówki medycznej. Z przedstawionych uprzednio rozważań wynika już, że wskazana w opinii (...) w S. Zakładu Medycyny Sądowej pozytywna ocena procesu leczenia odnosi się do leczenia urazu ortopedycznego. Próby wywodzenia przez pozwanych, że za prawidłowe, nieobarczone żadnym błędem należy uznać zachowanie personelu medycznego polegające na pozostawieniu w ciele pacjenta elementu cewnika, co z kolei skutkuje rozwojem schorzenia w postaci kamicy i dalszym leczeniem operacyjnym, nie wytrzymują krytyki nie tylko w świetle wiedzy medycznej, ale przede wszystkim w zestawieniu z doświadczeniem życiowym i regułami logicznego rozumowania. Nie budzi bowiem wątpliwości, że do obowiązków lekarzy oraz personelu medycznego należy podjęcie takiego sposobu postępowania (leczenia), które prowadzić powinno, przy zachowaniu aktualnego stanu wiedzy i zasad staranności, do efektu w postaci wyleczenia, a przede wszystkim nie narażenia pacjenta na pogorszenie stanu zdrowia.

W orzecznictwie podkreśla się, że zawiniony błąd medyczny jest pojęciem o charakterze obiektywnym. Zgodnie przyjmuje się, że tak należy zakwalifikować działania i zaniechania lekarzy lub innego personelu medycznego będące wynikiem niezachowania należytej staranności, naruszające reguły wynikające z zasad wiedzy medycznej oraz deontologii określającej ich powinności zawodowe (por. wyrok SN z 27 czerwca 2017 r., II CSK 69/17, LEX nr 2342153). Podnieść należy, że w ramach odpowiedzialności deliktowej stopień winy ma znaczenie drugorzędne w tym sensie, że sprawca szkody odpowiada w razie istnienia choćby lekkiego niedbalstwa ( culpa levissima). Takie zachowanie można przypisać pracownikowi medycznemu pozwanego SP ZOZ, który w sposób nieprawidłowy usunął cewnik z organizmu powoda, a następnie nie upewnił się, że cewnik ten został usunięty w całości.

Niezasadny pozostaje także zarzut obu apelacji dotyczący naruszenia prawa materialnego tj. art. 445 § 1 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie skutkujące przyznaniem wygórowanego zadośćuczynienia, przy czym argumentacja pozwanego Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w K. w tej materii w ogóle nie odnosi skutku, gdyż błędnie zakłada, że szpital nie ponosi żadnej odpowiedzialności odszkodowawczej wobec powoda W. G..

Instytucję zadośćuczynienia normuje przepis art. 445 k.c., zgodnie z którym zadośćuczynienie stanowi formę rekompensaty pieniężnej z tytułu szkody niemajątkowej, określanej również jako krzywda, która przejawia się w ujemnych doznaniach (cierpieniach) fizycznych i psychicznych wywołanych uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia (§ 1 art. 445 k.c.). Uszkodzenie ciała jest to naruszenie integralności cielesnej pozostawiające ślady zarówno zewnętrzne, jak i wewnętrzne, tj. uszkodzenie narządów wewnętrznych. Rozstrój zdrowia to natomiast inne postaci zakłócenia w funkcjonowaniu organizmu, w tym także w zakresie psychiki. W świetle powołanego przepisu nie ma zatem żadnych podstaw , by rekompensatę w postaci zadośćuczynienia wiązać wyłącznie z tzw. trwałym uszczerbkiem na zdrowiu, co wydaje się czynić pozwany (...) S.A. w W.. W świetle art. 445 § 1 k.c. poszkodowanemu przysługuje roszczenie o zadośćuczynienie także w razie wywołania deliktem rozstroju zdrowia, czyli takiego zakłócenia w funkcjonowaniu organizmu, które w wyniku leczenia ustąpiło i nie pozostawiło trwałych następstw.

W orzecznictwie oraz w nauce prawa zgodnie przyjmuje się, że zadośćuczynienie pełni funkcję kompensacyjną, przyznana suma pieniężna ma stanowić bowiem przybliżony ekwiwalent poniesionej szkody niemajątkowej. Powinna ona wynagrodzić doznane cierpienia fizyczne i psychiczne oraz ułatwić przezwyciężenie ujemnych przeżyć, aby w ten sposób przynajmniej częściowo przywrócona została równowaga zachwiana na skutek popełnienia czynu niedozwolonego. Wspomniana funkcja kompensacyjna powinna mieć istotne znaczenie dla ustalenia wysokości zadośćuczynienia. Ze względu na kompensacyjny charakter zadośćuczynienia jego wysokość musi przedstawiać odczuwalną wartość ekonomiczną adekwatną do warunków gospodarki rynkowej. (...) ludzkie jest dobrem o szczególnie wysokiej wartości, w związku z czym zadośćuczynienie z tytułu uszczerbku na zdrowiu powinno być odpowiednio duże. Nietrafne byłoby posługiwanie się przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia jedynie określonymi jednostkami przeliczeniowymi w postaci najniższego czy średniego wynagrodzenia pracowniczego (zob. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 29 października 1997 r., II CKN 416/97, niepubl., z dnia 19 maja 1998 r., II CKN 756/97, niepubl., z dnia 18 listopada 1998 r., II CKN 353/98, niepubl., z dnia 29 października 1999 r., I CKN 173/98, niepubl., z dnia 12 października 2000 r., IV CKN 128/00, niepubl., z dnia 11 stycznia 2001 r., IV CKN 214/00, niepubl., z dnia 12 września 2002 r., IV CKN 1266/00, niepubl., z dnia 11 października 2002 r., I CKN 1065/00, niepubl., z dnia 10 lutego 2004 r., IV CK 355/02, niepubl., z dnia 27 lutego 2004 r., V CK 282/03, niepubl., z dnia 28 czerwca 2005 r., I CK 7/05, niepubl., z dnia 10 marca 2006 r., IV CSK 80/05, OSNC 2006, nr 10, poz. 175 i z dnia 20 kwietnia 2006 r, IV CSK 99/05, niepubl.).

W judykaturze i doktrynie utrwalił się pogląd, zgodnie z którym zarzut zawyżenia lub zaniżenia wysokości zasądzonego zadośćuczynienia może być uwzględniony tylko w razie wykazania oczywistego naruszenia kryteriów określania wysokości zadośćuczynienia przez Sąd, tym bardziej, że w pojęciu "odpowiednia suma zadośćuczynienia" zawarte jest uprawnienie swobodnej oceny sądu, wynikające z niemożności ze swej istoty precyzyjnego oszacowania wartości doznanej krzywdy, stanowiącej naruszenie dóbr osobistych poszkodowanego (zob. wyroki SN z dnia 15 lutego 2006 r., IV CK 384/05, LEX nr 179739, z dnia 4 lipca 2002 r., I CKN 837/00, LEX nr 56891). W rezultacie zarzut naruszenia przez sąd I instancji art. 445 § 1 k.c. przez jego zawyżenie, czy przez zaniżenie jego sumy może być uwzględniony tylko w razie wykazania oczywistego naruszenia zasad ustalania zadośćuczynienia (por. wyroki SN z dnia z 18 listopada 2004 r., I CK 219/04, LEX nr 146356, z dnia 26 listopada 2009 r. III CSK 62/09, LEX nr 738354). Korygowanie przez sąd II instancji zasądzonego zadośćuczynienia może być dokonywane tylko wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmierne (nieodpowiednie), tj. albo rażąco wygórowane, albo rażąco niskie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 listopada 2004 r., sygn. akt I CK 219/04, wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 21 lutego 2013 r., sygn. akt I ACa 1040/12, LEX nr 1289408).

W przekonaniu Sądu Apelacyjnego taka sytuacja nie wystąpiła w rozpatrywanej sprawie. Sąd Okręgowy wskazał, jakie elementy stanu faktycznego decydowały o rozmiarze krzywdy powoda, a tym samym o wysokości zasądzonego zadośćuczynienia. W realiach sporu funkcja kompensacyjna zadośćuczynienia została prawidłowo zachowana. Wskutek niewłaściwie przeprowadzonego wyjęcia cewnika i pozostawienia fragmentu cewnika w organizmie powoda doszło do powstania kamienia, co z kolei powodowało silne dolegliwości bólowe trwające przez okres około 3 lat, skutkowało podjęciem przez powoda leczenia ambulatoryjnego, a finalnie doprowadziło do konieczności wykonania operacji usunięcia kamienia. Krzywda powoda obejmuje zatem także konieczny dla usunięcia rozstroju zdrowia zabieg operacyjny i okres rekonwalescencji po tym zabiegu oraz związany z tym stres oraz cierpienia fizyczne i psychiczne. Powód przez okres około 3 lat miał trudności z oddawaniem moczu, często występował u niego krwiomocz, z uwagi na odczuwany ból miał kłopoty ze snem – sypiał na siedząco, nie mógł wykonywać pracy fizycznej. Dolegliwości bólowe, jakich powód doznawał w związku z rozwojem kamicy , destrukcyjnie wpływały na jego życie zawodowe i rodzinne. Ponownie negatywnie należy odnieść się do prób bagatelizowania przez pozwanych cierpień fizycznych i psychicznych powoda poprzez akcentowanie stwierdzonej u niego choroby alkoholowej. Mimo zespołu zależności alkoholowej powód przed zdarzeniem funkcjonował w rodzinie i był aktywny zawodowo, a ból doznawany na skutek pozostawienia w jego organizmie ciała obcego, cierpienie psychiczne i stres nie były wcale mniejsze lub – jak wydają się zakładać pozwani – mniej godne uwagi. Ustalając wysokość zadośćuczynienia Sąd Okręgowy wyraźnie przy tym zaznaczył, że miał również na względzie okoliczności ograniczające jego wysokość tj. brak trwałego uszczerbku na zdrowiu powoda i pozytywne rokowania.

Żaden z pozwanych nie wykazał w złożonych apelacjach, aby Sąd I instancji pominął istotne okoliczności przy ocenie wysokości zadośćuczynienia. W szczególności brak jest podstaw , by dolegliwości bólowe, jakich doznawał powód wiązać wyłącznie z inną jego chorobą samoistną w postaci przerostu prostaty. Z opinii biegłych z (...) w S. wynika, że jedynie niektóre dolegliwości brzuszne mogły być powodowane przerostem prostaty, przy czym nie jest możliwie ich wyodrębnienie i zróżnicowanie z dolegliwościami wywołanymi kamicą. Powód w swych zeznaniach podkreślił, że po usunięciu kamienia w 2013 r. zasadnicze dolegliwości związane z pęcherzem ustąpiły.

Dodatkowo należy podkreślić, że w świetle twierdzeń pozwu dochodzone przez powoda roszczenie obejmowała także zadośćuczynienie z tytułu naruszenia praw pacjenta zdefiniowanych w art. 8 ustawy z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta (tekst jedn. Dz.U. z 2024 r. poz. 581). Zadośćuczynienie oparte na art. 448 k.c. w związku z art. 4 ust. 1 ustawy z 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta jest samodzielnym i odrębnym żądaniem od roszczenia o zadośćuczynienie wywodzonego z tytułu szkody na osobie i opartego na art. 445 § 1 k.c., ponieważ odmienny jest przedmiot ochrony prawnej każdego z nich. Przepis art. 445 § 1 k.c. rekompensuje skutki uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, natomiast art. 4 ust. 1 ustawy z 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta chroni godność, prywatność i autonomię pacjenta (por. wyrok SN z 12 maja 2023 r., (...) 885/22, LEX nr 3590449). Sąd I instancji nie odniósł się do tych twierdzeń pozwu, ale w ocenie Sądu Apelacyjnego, którego obowiązkiem jest merytoryczne rozpoznanie sprawy, także roszczenie o zadośćuczynienie wywołane zawinionym naruszeniem praw pacjenta jest w realiach sporu w pełni uzasadnione. Samo pozostawienie w ciele pacjenta elementów użytego w procesie leczenia sprzętu medycznego, spowodowane brakiem nie tyle należytej co elementarnej staranności w ramach udzielanego świadczenia zdrowotnego, niewątpliwie narusza integralność cielesną powoda pojmowaną jako jego dobro osobiste i było źródłem ujemnych doznań psychicznych, niezależnie od wywołania rozstroju zdrowia. Należne powodowi zadośćuczynienie powinno zatem obejmować także rekompensatę, której podstawę stanowi art. 448 k.c. w związku z art. 4 ust. 1 powołanej ustawy. Z tego tylko tytułu , w ocenie Sądu Apelacyjnego, zasadne było przyznanie powodowi zadośćuczynienia w kwocie 10.000 zł.

W tym stanie przyznana powodowi przez Sąd I instancji kwota 100.000 zł jawi się jako prawidłowe zadośćuczynienie rekompensujące krzywdę na podstawie art. 445 § 1 k.c. oraz zawinione naruszenie praw pacjenta na podstawie art. 448 k.c. w związku z art. 4 ust. 1 ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta. Przedstawia ekonomicznie odczuwalną wartość i spełnia kompensacyjną funkcję zadośćuczynienia, a jednocześnie jest utrzymana w rozsądnych granicach odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętej stopie życiowej społeczeństwa. Stanowi godziwą rekompensatę pozostawienie w ciele pacjenta fragmentu sprzęty medycznego, za około 3-letni okres dolegliwości bólowych i problemów z oddawaniem moczu, za cierpienia psychicznych dezorganizujących życie osobiste i zawodowe poszkodowanego oraz za konieczny zabieg operacyjny i związanie z nim cierpienia fizyczne i psychiczne.

Prawidłowo orzeczono także o odsetkach za opóźnienie, a podniesiony w apelacji pozwanego (...) S.A. zarzut naruszenia art. 481 § 1 i 2 k.c. w związku z art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jedn. Dz.U. z 2023 r. poz. 2500) jest niezasadny. Zasada wskazana w art. 14 ust. 1 powołanej ustawy nie może być uznana za podlegającą dowolnej modyfikacji poprzez odwołanie się każdorazowo do kryterium konieczności uwzględnienia okoliczności faktycznych sprawy. Wówczas bowiem zasada przewidziana w ustawie w istocie stałaby się wyjątkiem lub co najwyżej swoistą normą "programową", wskazówką interpretacyjną dla sądu orzekającego o terminie wymagalności roszczenia odszkodowawczego. Tymczasem w razie złożenia zawiadomienia o szkodzie to ubezpieczyciel jako profesjonalista obowiązany jest ocenić okoliczności sprawy i ustalić, czy i w jakiej wysokości świadczenie powinno być przezeń spełnione, zaś po bezskutecznym upływie wskazanego w art. 14 ust. 1 ustawy terminu musi liczyć się z koniecznością uiszczenia należnych odsetek. Po otrzymaniu zawiadomienia ubezpieczyciel jako profesjonalista korzystający z wyspecjalizowanej kadry i w razie potrzeby z pomocy rzeczoznawców (art. 355 § 2 k.c.) - obowiązany jest do ustalenia przesłanek swojej odpowiedzialności, czyli samodzielnego i aktywnego wyjaśnienia okoliczności wypadku oraz wysokości powstałej szkody. Nie może też wyczekiwać na prawomocne rozstrzygnięcie sądu. Bierne oczekiwanie na wynik toczącego się procesu naraża ubezpieczyciela na ryzyko popadnięcia w opóźnienie lub zwłokę w spełnieniu świadczenia odszkodowawczego. Rolą sądu w ewentualnym procesie może być jedynie kontrola prawidłowości ustalenia przez ubezpieczyciela wysokości odszkodowania (wyrok Sądu Najwyższego z 16 grudnia 2011 r., sygn. akt V CSK 38/11, niepublikowany). Zgodnie zaś z regułami ogólnymi wyznaczonymi przepisami Kodeksu cywilnego oraz powołanej ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, odsetki ustawowe należą się wierzycielowi od dnia wymagalności roszczenia. Zarówno odszkodowanie, jak i zadośćuczynienie za krzywdę stają się wymagalne po wezwaniu ubezpieczyciela przez poszkodowanego (pokrzywdzonego) do spełnienia świadczenia odszkodowawczego (art. 455 § 1 k.c.). Od tej zatem chwili biegnie termin do odsetek za opóźnienie (art. 481 § 1 k.c.). Reguły te zostały zmodyfikowane w art. 14 ust. 1 i 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, która przewiduje jako zasadę ogólną obowiązek spełnienia świadczenia przez ubezpieczyciela w terminie 30 dni począwszy od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. Zasada ta może doznawać wyjątków, jednak jedynie w zakresie i na zasadach przewidzianych w odpowiednich przepisach (zob. art. 14 ust. 2 ustawy). W orzecznictwie, na gruncie roszczeń o zadośćuczynienie, przyjmuje się, że jeżeli zobowiązany do spełnienia świadczenia z tytułu zadośćuczynienia pieniężnego nie spełnia świadczenia w terminie ustalonym zgodnie z art. 455 k.c., bądź wynikającym z przepisu szczególnego (tj. art. 14 ust. 1 ustawy), poszkodowany może żądać zapłaty odsetek ustawowych od dnia opóźnienia począwszy od upływu tego terminu, w zakresie w jakim zasądzone na jego rzecz zadośćuczynienie należało mu się już w tym dniu. Jeżeli zaś sąd ustali, że żądane zadośćuczynienie w całości lub w części odpowiada rozmiarowi krzywdy istniejącej dopiero w chwili wyrokowania, uzasadnione jest zasądzenie odsetek od całości lub części tego świadczenia od tej daty (zob. wyroki Sądu Najwyższego z: 18 lutego 2011 r., sygn. akt I CSK 243/10, 8 marca 2013 r., sygn. akt III CSK 192/12, z dnia 3 marca 2017 r., sygn. akt I CSK 213/16, 31 maja 2019 r., sygn. akt IV CSK 149/18, niepublikowane).

W rozpatrywanej sprawie powód wystąpił z żądaniem odszkodowawczym już po zakończeniu leczenia, kiedy rozmiar doznanej szkody na osobie był już znany i możliwy do ustalenia. W świetle dostępnej dokumentacji lekarskiej z zabiegu usunięcia kamienia z pęcherza moczowego z 2013 r., załączonej do zgłoszenia szkody, nie budziło żadnych wątpliwości, że z organizmu powoda usunięto ciało obce, które lekarze przeprowadzający zabieg usunięcia kamienia określili jako „cewnik, rurka gumowa”. Powód przedstawił też dokumentację lekarską z pobytu w pozwanym SPZOZ w K. w 2009 r. i własną relację o udzielonych świadczeniach, w tym o założeniu cewnika jedynie w trakcie pobytu w tej placówce medycznej. Dodatkową dokumentację przedstawił zakładowi ubezpieczeń najdalej w dniu 29 października 2015 r. sam ubezpieczony. Pozwany zakład ubezpieczeń dysponował zatem informacjami, które mógł i powinien zweryfikować celem ustalenia zasad własnej odpowiedzialności i wysokości zadośćuczynienia już na etapie likwidacji szkody.

Z tych wszystkich względów, apelacje obu pozwanych podlegały oddaleniu jako bezzasadne na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 391 § 1 k.p.c. w zw. z art. 98 k.p.c. i art. 105 § 1 k.p.c. Na poniesione przez powoda koszty złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika ustalone w oparciu o § 10 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.j. Dz. U. z 2018 r. poz. 265 z późn. zm.).

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Małgorzata Galińska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Łodzi
Osoba, która wytworzyła informację:  Dorota Ochalska-Gola
Data wytworzenia informacji: