I ACa 1328/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Łodzi z 2023-07-31
Sygn. akt I ACa 1328/22
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 31 lipca 2023 r.
Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący: SSA Dorota Ochalska-Gola (spr.)
Sędziowie: SA Dariusz Limiera
SA Monika Michalska-Marciniak
Protokolant: Igor Balcerzak
po rozpoznaniu w dniu 31 lipca 2023 r. w Łodzi na rozprawie
sprawy z powództwa J. S. (1)
przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.
o zapłatę
na skutek apelacji strony pozwanej
od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi
z dnia 7 kwietnia 2022 r. sygn. akt I C 298/21
1. oddala apelację;
2. zasądza od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz J. S. (1) kwotę 8.100,00 (osiem tysięcy sto) zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty, tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.
Sygn.akt I ACa 1328/22
UZASADNIENIE
Zaskarżonym wyrokiem z 7 kwietnia 2022 roku Sąd Okręgowy w Łodzi w sprawie z powództwa J. S. (1) przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. o zapłatę i ustalenie , zasądził od pozwanego (...) SA Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powódki J. S. (1) kwotę 59.212,07zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 27 marca 2020 r i dalej aż do dnia zapłaty , kwotę 54.887,73CHF wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 19 lutego 2021r i dalej aż do dnia zapłaty; ustalił, że pomiędzy stronami nie istnieje stosunek prawny wynikający z umowy kredytu hipotecznego zawartej w dniu 19 maja 2006r o nr (...) ; zasądził od pozwanego na powódki kwotę 14.707,95zł tytułem zwrotu kosztów postępowania, w tym kwotę 11.040zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego z tym, że w zakresie kosztów zastępstwa procesowego wraz z odsetkami ustawnymi za opóźnienie począwszy od dnia uprawomocnienia się wyroku.
Powyższe orzeczenie poprzedziły ustalenia faktyczne Sądu I instancji, które Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne, bez konieczności ich ponownego przytaczania zgodnie z art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c.
W rozważaniach Sąd Okręgowy stwierdził, że w przedmiotowej sprawie strony łączył stosunek zobowiązaniowy znajdujący swoje źródło w umowie o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem (...), zgodnie z którą pozwany Bank udzielił powódce kredytu w kwocie 345.000 złotych, który miał być wypłacony w złotych, a powódka miał spłacać kredyt w ratach kapitałowo – odsetkowych po uprzednim ich przeliczeniu według kursu sprzedaży franka szwajcarskiego z tabeli (...) Banku . Przeliczenie kredytu wyrażonego nominalnie w walucie obcej na walutę polską i odwrotnie według oznaczonego kursu waluty obcej należy uznać co do zasady za dopuszczalne i zgodne z ustawą. Strony umowy kredytu mogą zastrzec, że wysokość świadczenia pieniężnego zostanie ustalona według innego miernika wartości. Podkreślił przy tym, że regulacje dotyczące kredytu denominowanego / indeksowanego do waluty obcej zostały wprowadzone do art. 69 ust. 2 pkt 4a i ust. 3. Prawa bankowego z dniem 26 sierpnia 2011 roku na mocy ustawy z dnia 26 lipca 2011 roku o zmianie ustawy – Prawo bankowe i niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 165, poz. 984), nie oznacza to jednak, iż przed tą datą zawarcie umowy kredytu tego rodzaju było niedopuszczalne. Możliwość bowiem zawarcia umowy kredytu zawierającej tego rodzaju postanowienia mieściła się w ramach ogólnej swobody kontaktowania przewidzianej w art. 353 1 k.c. Zdaniem Sądu a quo, strony ustaliły istotne elementy umowy kredytu przewidziane w art. 69 ust. 1 Prawa bankowego, a umowa została wykonana w pierwszej kolejności przez Bank poprzez zrealizowanie dyspozycji przekazania środków zgodnie z celem kredytowania, a następnie była realizowania przez powódkę poprzez spłatę rat kredytu.
Sąd I instancji uznał jednak, że zakwestionowane przez powódkę postanowienia § 1 ust 3A, § 7 ust 1 §11 ust 5 § 13 ust 5 § 16 ust 3 oraz § 10 ust 2 umowy należy kwalifikować jako klauzule niedozwolone (abuzywne) w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. Pozwany bank, na którym spoczywał ciężar dowodu w tym zakresie (art. 385 1 § 4 k.c.) nie wykazał, aby przedmiotowa umowa kredytu została w jakikolwiek sposób indywidualnie uzgodniona. Ustalono natomiast, że przedmiotowa umowa w całości była oparta na wzorze umowy z banku, a powódka nie miała wpływu na treść tej umowy. Bank uprawniony został do samodzielnego określania danych istotnie wpływających na wymiar zobowiązania drugiej strony umowy, co uniemożliwia skuteczną kontrolę zastosowanego kursu. Miernik waloryzacji stosowany do przeliczenia świadczenia pieniężnego winien mieć natomiast charakter obiektywny, niezależny od woli jednej ze stron. Natomiast mechanizm ustalania przez bank kursów waluty, pozostawiający bankowi swobodę, jest sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta. Zdaniem Sądu I instancji powódka przy zawarciu przedmiotowej umowy miała świadomość, co do tego, że udzielony kredyt – na jej wniosek – będzie kredytem walutowym. To powódka samodzielnie dokonała wyboru rodzaju zaciągniętego kredytu. Nadto powódka miała świadomość ryzyka kursowego, jednak bank po pierwsze nie przedstawił wykresu zmian kursowych (...) w ujęciu historycznym, jak również symulacji na przyszłość. Dodatkowo nie wyjaśnił w sposób precyzyjny wszystkich zapisów umowy w tym informacji o zmianującym się saldzie kredytu w zależności od wysokości kursu franka. Powódka jako konsument działała w zaufaniu do instytucji bankowej uznając ją za instytucję godną zaufania. Pozwany temu zaufaniu nie sprostał i całości przerzucił na powódkę ryzyko związane z zapisami umowy, w tym kosztów związanych z ryzykiem kursowym, przy jednoczesnym braku rzetelnej informacji, a dodatkowo braku przedstawienia sposobu ewentualnego zabezpieczenia przed tymi skutkami powódkę. Nie jest okolicznością usprawiedliwiającą działania banku fakt, że powódka wcześnie korzystała z podobnej oferty kredytowej. Zarówno wobec przedmiotowej umowy jak i umów wcześniejszych pozwany bank ma takie same obowiązki informacyjne wobec klienta, który jest konsumentem. To na banku ciąży obowiązek informowania i pouczania konsumenta i pouczenia te winny być formułowane w taki sposób aby konsument treść tych pouczeń zrozumiał i w sposób świadomy podpisał umowę.
W ocenie Sądu Okręgowego, powódka nie została też poinformowana należycie o faktycznym ryzyku wynikającym z tego rodzaju kredytu. Ryzyko zaś wiążące się z umową kredytową powinno być możliwe do oceny już w dacie zawarcia umowy. Powódka w konsekwencji nie wiedziała jaka jest wysokość zobowiązania, bo klauzula która przeliczała zobowiązanie nie była precyzyjna. W toku spłaty rat kredytu pozwany bank obciążał rachunek powódki kwotami, ustalonymi przy zastosowaniu klauzuli waloryzacyjnej, która z uwagi na abuzywny charakter zawartych w niej postanowień dotyczących kursu waluty, nie powinna być stosowana, ponieważ nie wiązała powódki. Dochodziło w ten sposób do nie znajdujących podstawy prawnej przesunięć pomiędzy majątkiem powódki a majątkiem pozwanego banku.
Bez znaczenia dla oceny spornej klauzuli pozostaje to, w jaki sposób pozwany Bank korzystał z przysługujących mu uprawnień do kształtowania kursów, w tym czy były one ustalane na poziomie rynkowym. Oceny bowiem zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy. Chwila ta jest również miarodajna dla oceny, czy określone postanowienie rażąco narusza interesy konsumenta.
Konsekwencją stwierdzenia, że mamy do czynienia z niedozwolonymi klauzulami umownymi jest sankcja bezskuteczności tych niedozwolonych postanowień połączona
z przewidzianą w art. 385
1 § 1 i § 2 k.c. zasadą związania stron umową w pozostałym zakresie.
W ocenie Sądu I instancji, nie jest możliwe dalsze funkcjonowanie umowy, której – po wyłączeniu z niej postanowień niedozwolonych – nie da się wykonać, tj. określić sposobu świadczenia przez strony i wysokości świadczenia. Nie jest możliwe dalsze funkcjonowanie umowy, która bez wyeliminowanych z niej postanowień, tworzyć będzie stosunek prawny, którego cel lub treść sprzeciwiałyby się właściwości (naturze) stosunku, ustawie lub zasadom współżycia społecznego. Taki stosunek prawny musi zostać uznany za nieważny z racji sprzeczności z ustawą, polegającą na naruszeniu granic swobody umów (art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c.).
Wobec powyższego, Sąd Okręgowy – na podstawie art. 405 k.c. w zw. z art. 410 k.c. – zasądził od pozwanego banku na rzecz powódki kwoty w związku z nieważnością umowy kredytu z wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od: kwoty 59.212,07zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie dnia 27 marca 2020r do dnia zapłaty, oraz kwotę 54.887,73CHF z odsetkami ustawowymi od dnia 19 lutego 2021r do dnia zapłaty, tytułem zwrotu przez pozwanego na rzecz powódki części świadczeń nienależnie spełnionych na rzecz banku.
O odsetkach ustawowych za opóźnienie Sąd a quo orzekł na podstawie art. 455 k.c. w zw.
z art. 481 k.c., przyjmując jako początkowy termin ich naliczania datę doręczenia wezwań do zapłaty odpowiednio w postaci reklamacji i odpisu pozwu.
Za zasadne Sąd Okręgowy uznał także roszczenie powódki o ustalenie, że przedmiotowa umowa jest nieważna na podstawie art. 189 k.p.c., podnosząc, że powódka posiada interes prawny w domaganiu się ustalenia nieważności umowy.
O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c.
Powyższe orzeczenie zaskarżyła apelacją strona pozwana w całości, zarzucając:
I. Naruszenie przepisów prawa procesowego, które miało istotny wpływ na rozstrzygnięcie:
a) naruszenie art. 278 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, polegające na poczynieniu istotnych dla sprawy ustaleń oraz wyrażeniu ocen, odnoszących się do:
- -
-
faktycznej, możliwości dowolnego, arbitralnego, uzależnionego wyłącznie od jednostronnej woli banku kształtowania przez pozwany bank wysokości kursów waluty oraz spreadu walutowego w tabeli kursowej pozwanego banku, ocenianej z pominięciem otoczenia regulacyjnego, jak i społeczno- gospodarczego ,w jakim funkcjonują banki, jak również zasad oraz zwyczajów panujących w tym zakresie na rynkach walutowych w 2006 r., których uczestnikiem jest bank;
- -
-
przyjęcia, że bank w całości przerzucił ryzyko kursowe na kredytobiorcę i że istniały jakieś bliżej nieokreślone przez Sąd sposoby zabezpieczenia konsumenta przed ryzykiem kursowym, których bank nie zaoferował oraz że istnieje jakiś mechanizm ustalania kursu walutowego , który należało konsumentowi przedstawić , aby mógł on skontrolować sposób ustalania kursu przez bank;
- -
-
przyjęcia, iż pozwany bank miał możliwość swobodnego i dowolnego kształtowania wysokości kursu waluty obcej (...), w oparciu o który dochodziło do ustalania wysokości rat kredytu powoda i tym samym swobodnego ustalania wskaźnika waloryzacji;
- -
-
przyjęcia, iż pozwany bank przyznał sobie prawo do jednostronnego, dowolnego regulowania wysokości salda kredytu, jak również wysokości rat kredytu waloryzowanego kursem franka szwajcarskiego poprzez możliwość dowolnego, niczym nieograniczonego wyznaczenia w tabeli kursowej kursów kupna i sprzedaży franka szwajcarskiego i zapewnienia sobie dodatkowych zysków z tego tytułu;
- -
-
przyjęcia, że prawo banku do ustalania kursu waluty w świetle umowy nie doznawało żadnych formalnych ograniczeń;
tj. wyprowadzenia takich wniosków i ocen wyłącznie na podstawie własnego przekonania Sądu, mimo że do poczynienia takowych wniosków Sąd nie był uprawniony w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy. W istocie Sąd Okręgowy wyprowadził wnioski i oceny w kwestiach wymagających wiadomości specjalnych z zakresu bankowości i finansów oraz rynków walutowych bez przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego, bez koniecznych wiadomości specjalnych oraz z pominięciem materiału dowodowego przedstawionego przez pozwanego, zwłaszcza, że dokonana przez Sąd I instancji ocena wymienionych kwestii została przeprowadzona jedynie na podstawie własnego przekonania opartego o nieudowodnione twierdzenia strony powodowej i uzasadnienia wyroków w innych tego typu podobnych sprawach;
b) naruszenie art. 3 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. i wzw. z art. 232 k.p.c. poprzez:
- -
-
nieuzasadnione przyjęcie przez Sąd I Instancji, że strona powodowa udowodniła, iż kwestionowane przez nią postanowienia zawarte w umowie kredytu dotyczące przeliczania kwoty kredytu i rat kredytu wg kursów (...) z tabeli kursowej banku , zawarte w § 1 ust.3 A ,§ 7 ust.1, § 11 ust.5, § 10 ust.2 spełniają przesłanki abuzywności, tj. że kształtują prawa i obowiązki powoda w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszają interes powoda jako konsumenta, podczas gdy strona powodowa nie zaoferowała na tę okoliczność żadnego dowodu, poza odwołaniem się do literalnego brzmienia spornych postanowień umownych oraz do motywów orzeczeń sądów powszechnych oraz Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, co jednak nie zastępuje dowodu w sprawie, wskutek czego roszczenie strony powodowej winno zostać uznane za nieudowodnione;
d) naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez nieprawidłową ocenę zeznań strony powodowej jako wiarygodnych i logicznych, zarówno co do informacji udzielonych jej przez przedstawiciela banku w zakresie ryzyka kursowego , jak i braku wiedzy co to jest spread walutowy, waloryzacja i jak wpływa zmienność kursu (...) na wysokość całego zobowiązania kredytowego i poszczególnych rat kredytu, pomimo ,że powódka począwszy od 2003r. zaciągała kredyty waloryzowane kursem (...), miała więc doświadczenie jak zmiany kursu waluty (...) wpływają na saldo kredytu i wysokość raty kredytu, powódka złożyła oświadczenie o poinformowaniu jej o ryzyku kursowym związanym z zaciąganym kredytem (w § 30 umowy kredytu),oraz pomimo tego ,że zawierała tego typu umowę któryś raz z kolei, zaciągnąwszy pierwszy kredyt odniesiony do kursu (...) w 2003r.; oraz osiągała dochody w EURO;
e) naruszenie art. 235 2 §1 pkt k.p.c. i art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez:
- -
-
pominięcie szeregu dowodów z dokumentów złożonych przez pozwanego przy odpowiedzi na pozew jak i brak wszechstronnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego ( np. brak odniesienia się do treści wniosku kredytowego, w tym zawarcia wcześniej od 2003r. trzech umów kredytu waloryzowanego kursem (...), oświadczenia powódki w § 30 umowy kredytu kalkulatora kredytowego, regulaminu kredytów, ekspertyzy „Tabela kursowa...”) i pominięcie wniosków płynących z treści dowodów z dokumentów zaoferowanych przez pozwanego, w tym danych o poziomie kursów i wykresów obrazujących porównanie kursów z tabeli kursowej pozwanego banku z kursami konkurencyjnych banków komercyjnych oraz z kursami NBP, ekspertyzy „Tabela kursowa (...) oraz analiza porównawcza” z czerwca 2016r. dr hab. A. R., tabeli pt. „Bilans kredytów walutowych oraz spread dla (...) opracowanej na podstawie danych uzyskanych ze (...) Banków (...), podczas, gdy z dowodów tych ( dokumenty prywatne są dopuszczalnym w procesie cywilnym środkiem dowodowym, a nie tylko twierdzeniem strony) wynikało, że sposób i metodologia ustalania kursów przez pozwany bank, nie może prowadzić do dowolności takiego ustalania, gdyż metodologia ta jest identyczna jak w NBP, który także stosuje spread, a zapisy umowy kredytu odsyłające do tabel kursowych nie przyznają pozwanemu prawa do dowolnego kształtowania kursów walut, a tym samym nie oddziaływują negatywnie na sytuację strony powodowej, nie naruszają jej interesów w stopniu rażącym, przy czym dowodami tymi pozwany nie wykazywał wykonywania umowy, lecz sposób/metodologię ustalania kursów i spreadów w chwili zawierania umowy kredytu oraz fakt, że istnieje podstawa i uzasadnienie dla stosowania przez bank dwóch kursów: kupna i sprzedaży, związanego z pozyskiwaniem przez bank finansowania takich kredytów, a następnie zabezpieczania otwartej pozycji walutowej orz fakt, że poziom kursów waluty (...) nie zależy od czynników, na które jakikolwiek wpływ ma bank, lecz od zewnętrznych czynników rynkowych i zdarzeń gospodarczych pozostających poza sferą wpływu banku, a także fakt, iż bank także .ponosił ryzyko kursowe;
- -
-
zaniechanie przeprowadzenia wszechstronnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i pominięcie szeregu dowodów jako nieistotnych dla rozstrzygnięcia w sprawie lub ich powierzchowna ocena i nieprzydanie im należytej wagi tj.
- -
-
z dokumentu umowy nr (...) o konsumpcyjny kredyt bezgotówkowy dla osób fizycznych waloryzowany kursem (...) na zakup środka transportu z dnia 13 sierpnia 2003 r.;
- -
-
z dokumentu umowy nr (...) z dnia 12 listopada 2004 r. o kredytu hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem (...);
- -
-
z dokumentu umowy nr (...) o konsumpcyjny kredyt bezgotówkowy dla osób fizycznych waloryzowany kursem (...) na zakup środka transportu;
- -
-
z dokumentu wniosku powódki o udzielenie kredytu hipotecznego multiPlan hipoteczny z dnia 9 maja 2006 r
- -
-
z dokumentu - pisma okólnego No.A-V-36/ (...)/09 z 1.04.2009r. wraz z załącznikiem do w/w pisma okólnego - Regulaminem udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych w ramach M., wraz z wydrukiem komunikatu kierowanego do klienteli banku w przedmiocie zmiany w/w regulaminu poprzez serwis www.mbank.pl;
- -
-
dokumentu- pisma okólnego nr No.A-V-70/ (...)/09 wraz z załącznikiem - Regulaminem udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych w ramach M., w brzmieniu obowiązującym u pozwanego od dnia 1.07.2009r., oraz wzoru aneksu do umowy kredytu wraz z wydrukiem komunikatu kierowanego do klienteli banku w przedmiocie zmiany w/w regulaminu poprzez serwis www.mbank.pl;
- -
-
z dokumentu w postaci raportu Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów pt. Raport dotyczący spreadów z września 2009 r
- -
-
uchwały zarządu NBP nr 51/2002 r. z dnia 23.09.2002r,, w sprawie sposobu wyliczania i ogłaszania bieżących kursów walut obcych;
- -
-
tabeli pt „Bilans kredytów walutowych oraz spread dla (...) opracowanej na podstawie danych uzyskanych ze (...) Banków (...);
- -
-
pisma pozwanego banku z dnia 13 kwietnia 2015r., skierowanego do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów dotyczącego wyjaśnień złożonych przez Bank na wystąpienie U O. (...) w sprawie kredytów waloryzowanych kursem (...),
-z oświadczenia strony powodowej zawartego w § 30 umowy kredytu o zapoznaniu jej z ryzykiem kursowym;
podczas, gdy z dowodów tych wynikało, że pozwany bank nie mógł ustalać kursów walut we własnej tabeli w sposób dowolny, metodyka ustalania kursów była weryfikowalna (poprzez sposób ustalania kursów oparty na przenoszeniu kursów średnich z serwisów (...)), zasady ustalania spreadów także były weryfikowalne i pozbawione dowolności ( regulamin kredytów stanowiący integralną część umowy kredytu powoda zawierał od 1.04.2009r. zasady ustalania kursów i spreadu), a nadto pozytywnie ocenione przez Prezesa UOKiK-u, informacje o ryzyku kursowym i kursach walut były powszechnie dostępne (także dla powoda), a pozwany wprowadził do umowy powoda w kwietniu 2009r, możliwość spłaty kredytu bezpośrednio w walucie waloryzacji (...) z pominięciem kursów z tabeli kursowej banku, z czego powódka zaczęła korzystać w 2012r.;
- -
-
zaniechanie dokonania wszechstronnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i pominięcie wniosków wynikających z treści dokumentu w postaci harmonogramu spłaty kredytu, stanowiącego integralną część umowy kredytu, doręczonego stronie zgodnie z warunkami umowy kredytu i niekwestionowanego przez stronę powodową podczas gdy z dokumentu tego wynikają okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, także wysokość zobowiązania powoda w (...) oraz wysokość rat kredytu wyrażonych w walucie waloryzacji;
- -
-
poprzez nieprzydanie należytej wagi dowodom z dokumentów w postaci oświadczenia złożonego przez powódkę w § 30 umowy kredytu ,na etapie ubiegania się o przedmiotowy kredyt oraz trzech wcześniej zawartych umów kredytu waloryzowanych kursem (...) i uznanie przez Sąd I instancji, że pozwany bank nie poinformował powódki należycie o tym, jaki wpływ na wysokość spłacanych rat kredytu i saldo kredytu może mieć wzrost kursu franka szwajcarskiego w stosunku do polskiego złotego, a tym samym błędnie uznanie, że okoliczność złożenia przez kredytobiorcę posiadającego od kliku lat kredyty waloryzowane kursem (...) i złożenia stosownego oświadczenia, w sytuacji, gdy od 3 lat spłacała identyczne kredyty zaciągnięte wcześniej w 2003r., 2004 r. i 2005 r. nie oznacza, że powódka była świadoma ryzyka kursowego i że pozwany poinformował ją o ryzykach związanych z udzielonym kredytem w sposób wystarczający , podczas, gdy z treści oświadczenia w umowie kredytu jak wprost wynikało, że została dokładnie zapoznana z warunkami udzielania kredytu Złotowego waloryzowanego kursem waluty obcej, w tym z ryzykiem kursowym. Powódka wprost oświadczyła, że jest świadoma ryzyka kursowego związanego z kredytem waloryzowanym, a także konsekwencji wynikających z niekorzystnych wahań kursu złotego wobec walut obcych, które mogą mieć wpływ na wzrost kosztów obsługi kredytu, przy czym z treści nie wynikało, aby wskazywano jej, że ryzyko kursowe jest minimalne czy ograniczone, a waluta (...) stabilna, a żadne przepisy ani orzecznictwo w chwili zawierania umowy kredytu nie wskazywały na zakres koniecznych obowiązków informacyjnych dotyczących ryzyka kursowego ze strony banku; poza tym powódka doświadczyła ryzyka kursowego spłacając poprzedni kredyt z 2003 r., 2004 r. i 2005 r. w latach 2003-2006, w których dochodziło do znacznych wahań kursu (...);
d) naruszenie art. 228 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez zaniechanie uwzględnienia przy dokonywaniu ustaleń faktycznych sprawy faktów powszechnie znanych i mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, stanowiących część otoczenia społeczno-gospodarczego, w którym umowa była zawierana tj. że kursy walut obcych są zmienne, a rozpiętość wahań oraz kierunek zmian nie są możliwe do przewidzenia, nawet w krótkiej perspektywie czasowej, podobnie jak nie jest możliwe podanie kredytobiorcy wzoru, algorytmu, konkretnego mechanizmu ustalania kursu waluty obcej czy precyzyjnej formuły jego ustalania w celu weryfikowania przez kredytobiorcę prawidłowości ustalania kursu waluty oraz że bank ustala kursy walut przy użyciu tej samej metodologii, co NBP i inni uczestnicy rynku walutowego, co w konsekwencji doprowadziło Sąd do wadliwego ustalenia, że bank powinien poinformować powoda o konkretnym mechanizmie ustalania kursów i zakresie ryzyka kursowego w całym okresie spłaty kredytu, że istnieją jakieś konkretne mechanizmy ustalania kursów walut, które bank jako profesjonalista zna i o których powinien informować kredytobiorcę, że przeciętny konsument, nie uświadamiał sobie hipotetycznej możliwości znacznego wzrostu kursu waluty, a tym samym wzrostu zadłużenia wynikającego z udzielonego kredytu oraz do błędnego przyjęcia, że bank arbitralnie/dowolnie wyznaczał miernik waloryzacyjny służący do ustalenia wysokości zobowiązania kredytobiorców;
e) naruszenie art. 235 2 § 1 ust. 2 k.p.c., w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. oraz w zw. z art. 227 k.p.c., poprzez pominięcie zgłoszonego przez pozwanego wniosku dowodowego o przeprowadzenie dowodu z opinii uzupełniającej biegłego sądowego z zakresu bankowości i finansów i uznaniu go za nieistotny dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy podczas, gdy wyliczenia dokonane przy zastosowaniu średniego kursu NBP, jednoznacznie wskazałyby na niewielką różnicę pomiędzy kosztami kredytu powodów przy zastosowaniu kursu średniego (...) publikowanego przez NBP w stosunku do kursów (...) z tabeli kursowej pozwanego banku, co powinno prowadzić do przyjęcia przez Sąd, że w przedmiotowej sprawie nie doszło do rażącego naruszenia interesu ekonomicznego powoda, a ponadto zostałby wyliczony poziom rzeczywistej, ewentualnej szkody powoda wynikającej ze stosowania spreadu przyjętego przez bank, tym bardziej ,że Sąd w uzasadnieniu wyroku wskazuje na średni kurs NBP jako miernik obiektywny;
f) naruszenie art. 299 § 1 k.p.c. poprzez przydanie dowodowi z przesłuchania strony powodowej podstawowego znaczenia przy ustalaniu okoliczności faktycznych sprawy, jak i przy ocenie zasadności roszczenia, w tym w zakresie wystąpienia przesłanek abuzywności spornych postanowień w nawiązaniu do informacji udzielonych powodowi o ryzyku kursowym na etapie procedury kredytowej, podczas gdy dowód z przesłuchania strony ma charakter subsydiarny względem innych środków dowodowych znanych procedurze cywilnej i winien zostać przeprowadzony dopiero po ich wyczerpaniu, a nadto w okolicznościach sprawy dowód z przesłuchania powódki - treść jej zeznań - był sprzeczny ze zgormadzonym w sprawie materiałem dowodowym (z dokumentami), a zatem wbrew ocenie Sądu I instancji nie korzystał z przymiotu wiarygodności i nie mógł stanowić podstawy ustaleń faktycznych w sprawie, ani też podstawy uwzględnienia powództwa. Ponadto Sąd nie dokonał żadnej analizy wiarygodności zeznań powódki, a zapoznanie się z treścią tych zeznań nie pozwalało na ich ocenę jako wiarygodnych, lecz wyraźnie wskazywało na ich złożenie wyłącznie na potrzeby procesu;
g) naruszenie art. 316 k.p.c. poprzez wydanie wyroku na podstawie stanu rzeczy nieistniejącego w chwili zamknięcia rozprawy tj. z pominięciem aktualnej treści stosunku prawnego, kształtowanej aneksem, jak i aktami normatywnymi (por. przepisy ustawy tzw. antyspreadowej - ustawa z 29.07.2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw [Dz. U. Nr 165 poz. 984.], por. zwł. art. 4 ustawy i zmieniane nim przepisy ustawy Prawo bankowe, w tym dotyczące umów o kredyty indeksowane zawartych przed wejściem w życie ustawy) i możliwości wykonywania umowy z pominięciem kursów publikowanych z tabeli kursowej pozwanego;
II. Naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:
a) naruszenie art. 189 k.p.c. poprzez jego błędną wykładnię, polegającą na przyjęciu, że stronie powodowej przysługuje interes prawny w dochodzeniu roszczenia o ustalenie nieważności umowy kredytu, gdyż ustalenie takie jest konieczne dla usunięcia stanu niepewności wynikającego ze stosunku prawnego na przyszłość, podczas, gdy:
- -
-
powódka w pozwie dochodziła roszczenia o zapłatę (w tym za okres po 26.08.2011r.), co do części świadczeń uiszczonych na rzecz banku tytułem spłaty rat kapitałowo-odsetkowych kredytu, stanowiącego roszczenie dalej idące niż roszczenie o ustalenie nieważności umowy kredytu;
- -
-
z dniem 26.08.2011 r. wygasły podstawy do wywodzenia interesu prawnego w uzyskaniu rozstrzygnięcia ustalającego nieważność umowy kredytu „na przyszłość”, co do kwot podlegających spłacie z tytułu kredytu po tej dacie, a zatem również co do kwot, które miały być spłacone w przyszłości (po dacie wydania rozstrzygnięcia ustalającego), wobec wejścia w życie z dniem 26.08.2011 r. przepisów ustawy z dnia 29.07.2011 r. o zmianie ustawy- Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 165 poz. 984), zmieniających z tą datą przepisy m.in. ustawy Prawo bankowe;
- -
-
powódka zawarła dnia 16 marca 2012 r. aneks do umowy kredytu, na podstawie którego nie miały już do niej zastosowania, według jej wyboru, zasady przeliczania rat kredytu z (...) na PLN według kursu sprzedaży z tabeli kursowej banku i dokonywała spłat bezpośrednio walucie (...), nabywając ją na rynku;
b) naruszenie art. 69 ust. 3 w związku z art. 75b ustawy Prawo bankowe w brzmieniu obowiązującym od dnia 26.08.2011 r. w związku z art. 1 i art. 4 ustawy z dnia 29.07.2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 165 poz. 984) w związku z art. 58 § 1 k.c., w związku z art.353 1 k.c. ,w zw. z art. 385 1k.c. poprzez ich błędną wykładnię, polegającą na przyjęciu, iż przepisy w/w ustawy z 29.07.2011 r., wbrew ich literalnemu brzmieniu i celowi regulacji - nie wywierają począwszy od 26 sierpnia 2011 roku żadnego wpływu na ocenę prawną ewentualnej nieważności umowy kredytu oraz ocenę prawną spornych postanowień umowy łączącej strony, odnoszących się do indeksacji (waloryzacji) kredytu kursem (...), pod kątem abuzywności i jej skutków w postaci możliwości dalszego wykonywania umowy, a to zwłaszcza poprzez:
- -
-
pominięcie przy ocenie spornych postanowień umownych kryteriów rangi normatywnej, wynikających z przywołanych przepisów ustaw, wykluczających wyprowadzenie konkluzji, jakoby umowa o kredyt indeksowany kursem waluty obcej czy denominowany, zawarta przed 26.08.2011 r., mogła być uznana za dotkniętą nieważnością wskutek stanowiącego element umowy ryzyka walutowego;
- -
-
pominięcie tego, iż wykładnia w/w przepisów, zwłaszcza art. 75b ustawy Prawo bankowe w związku z art. 1 i art. 4 ustawy z 29.07.2011 r. wskazuje wprost na objęcie uprawnieniem z art.69 ust. 3 spłaty również tych kredytów, które zostały zaciągnięte na podstawie umów zawartych przed dniem 26.08.2011r., w celu dalszego ich obowiązywania i wykonywania, a w konsekwencji nieuzasadnione odstąpienie przez Sąd Okręgowy od zastosowania skutków wprowadzonych wprost do umowy łączącej strony przez obowiązujące w dacie orzekania przepisy ustawy, jako że regulacja ustawy nie mogłaby odnosić się do umów ex tunc nieważnych z powodu oparcia ich postanowień na klauzulach ryzyka wymiany;
c) naruszenie art. 58 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 ustawy prawo bankowe w zw. z art.385 1 k.c. prawo bankowe poprzez ich wadliwą wykładnię w okolicznościach niniejszej sprawy, polegającą na przyjęciu ,że umowa kredytu zawarta przez powoda jest nieważna, gdyż po stwierdzeniu występowania w nich niedozwolonych postanowień dotyczących przeliczania kwoty kredytu i rat kredytu wg kursów (...) z tabeli kursowej banku, wobec braku możliwości uzupełniania powstałych luk, postanowienia umowy nie wskazują podstaw do określenia świadczeń kredytobiorcy, brak uzgodnienia istotnych elementów umowy, podczas gdy umowa kredytu stanowiąca przedmiot postępowania określała zarówno świadczenia banku na rzecz kredytobiorcy, jak i świadczenia kredytobiorcy na rzecz banku, w tym, co do świadczeń przyszłych, a także zawierała oznaczenie kryteriów pozwalających na ustalenie ich rozmiaru najpóźniej w momencie ich spełnienia, a zatem brak jest podstaw do stwierdzenia nieważności umowy kredytu z powołaniem się na nieokreślenie świadczeń stron;
b) naruszenie art. 385 1 k.c. oraz art. 385 2 k.c. w zw. z art. 65 § 2 k.c. w zw. art. 3 Dyrektywy Rady 93/13/EWG oraz w zw. z art. 6 Dyrektywy Rady 93/13/EWG poprzez ich błędną wykładnię, polegającą na przyjęciu, że pojęcie „postanowienie umowy”, o którym mowa w powołanych przepisach należy rozumieć wyłącznie, jako jednostkę redakcyjną umowy, co w konsekwencji doprowadziło Sąd do wadliwej konkluzji, że ze względu na ocenę postanowień § 1 ust.3 A ,§7 ust.1, i 11 ust. 5 umowy kredytu jako abuzywnych ,w zakresie w jakim z postanowień tych wynika, że ustalenie salda zadłużenia w walucie waloryzacji oraz przeliczenie rat kapitałowo-odsetkowych na złote polskie odbywa się według kursu z tabeli kursowej pozwanego, należy pominąć wszystkie postanowienia umowy, wprowadzające indeksację kredytu, co doprowadziło do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, a w konsekwencji także i ryzyka walutowego, podczas, gdy prawidłowa wykładnia powołanych przepisów winna prowadzić do konkluzji, że ewentualna abuzywność treści kwestionowanych postanowień, w zakresie w jakim umożliwia dokonywanie przeliczeń, podług kursu waluty z tabeli kursowej publikowanej przez pozwanego, nie stanowi o usunięciu z umowy całych jednostek redakcyjnych, w których treść tę ujęto, a tym bardziej nie prowadzi do eliminacji z umowy mechanizmu indeksacji i zaniknięcia ryzyka kursowego;
c) Naruszenie art. 385 1 § 1 k.c. w związku z art. 4 ust. 2 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.U. L 95 z 21.4.1993) poprzez wadliwą wykładnię pojęcia „głównych świadczeń stron” i w konsekwencji uznanie, że sporne postanowienia umowy, dotyczące przeliczania kapitału kredytu i rat kredytu według kursów z tabeli kursowej banku, określają główne świadczenia stron umowy oraz poprzez przyjęcie, że kwestionowane postanowienia jako niejednoznaczne stanowią klauzule niedozwolone, umowa więc musiałaby być uznana w całości za nieważną bowiem jej obowiązywanie po wyłączeniu tychże postanowień byłoby niemożliwe, podczas gdy z orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i Sądu Najwyższego wynika obowiązek każdorazowej indywidualnej oceny tego, czy warunek umowy określa główny przedmiot umowy przy jednoczesnym obowiązku przyjęcia wykładni zawężającej to pojęcie, jako wyjątku od generalnej zasady, że ocenie przez pryzmat przesłanek abuzywności podlegają wszystkie postanowienia umów, a klauzule dotyczące kursu, stosowanego do przeliczeń, nie są uznawane w orzecznictwie (...) i SN za określające główny przedmiot, co skutkuje brakiem możliwości uznania umowy kredytu za nieważną z tej przyczyny, że nie zawiera ona w pozostałym zakresie postanowień pozwalających ją utrzymać w mocy i pozwala przyjąć, że umowa może być wykonywana bez tych postanowień.
d) naruszenie art. 58 § 1 k.c. w związku z art.69 ust.2 pkt. 5 ustawy prawo bankowe w zw. z art.385 1 k.c. poprzez błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że sformułowanie kryteriów zmiany oprocentowania kredytu w § 10 ust. 2 umowy kredytu dotyczy głównych świadczeń stron i prowadzi do tego ,że brak jest w umowie kredytu essentialia negotii , co w konsekwencji prowadzi do nieważności umowy kredytu;
e) naruszenie art. 385 1 § 2 k.c. w związku z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13/EWG w zw. z art. 65 § 2 k.c. w zw. z art. 358 § 2 k.c. poprzez błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, iż uznanie za niedozwolone postanowień umowy kredytu waloryzowanego kursem waluty (...) odsyłających do tabeli kursowej banku skutkuje a limine niewykonalnością umowy kredytu, powodując tym samym jej nieważność, podczas gdy prawidłowa wykładnia powołanego przepisu prowadzi do wniosku, iż zasadą winno być związanie stron umową w pozostałym zakresie, a sąd rozstrzygający sprawę winien ustalić, czy jest to możliwe na gruncie krajowego porządku prawnego, zaś na gruncie krajowego porządku prawnego możliwe jest dalsze wykonywanie umowy w oparciu o art. 65 § 2 k.c. w zw. z art. 358 § 2 k.c. lub w oparciu o przepisy ustawy o Narodowym Banku Polskim;
f) naruszenie art. 111 ust. 1 pkt 4 w zw. z art. 1 w zw. z art. 5 ust. 2 pkt 7 ustawy Prawo bankowe w zw. z art. 385 1 k.c., poprzez pominięcie obowiązku banku, wynikającego z tych przepisów prawa - dokonywania transakcji z udziałem waluty wyłącznie w oparciu o kursy publikowane we własnych tabelach kursowych i nieuwzględnienie, iż treść umowy kredytu odnosząca się do dokonywania przeliczeń w oparciu o kurs z tabeli kursowej pozwanego stanowi odwzorowanie przepisów art. 111 ust. 1 pkt 4 w zw. z art. 5 ust. 2 pkt 7 ustawy Prawo bankowe i nie podlega ocenie na podstawie z art. 385 1 i nast. k.c.;
g) naruszenie art. 385 1 § 1 k.c. zdanie pierwsze i art. 385 1 k.c. § 2 w związku z art. 6 ust. 1 Dyrektywy Rady 93/13/EWG, poprzez ich błędną wykładnię, skutkującą przyjęciem wadliwego skutku ewentualnej bezskuteczności postanowień umowy łączącej strony (tj. skutku w postaci eliminacji postanowienia umowy) w miejsce skutku wprost określonego w przepisie art. 385 1 k.c. i art. 6 ust. 1 Dyrektywy, implementowanego wprost do polskiego prawa krajowego, to jest skutku w postaci niezwiązania konsumenta postanowieniem umowy;
h) naruszenie art. 385 1 § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, iż o spełnieniu przesłanki sprzeczności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami świadczy niedopełnienie przez przedsiębiorcę obowiązków informacyjnych, których zakres wyznaczany jest ex post w stosunku do momentu zawarcia umowy kredytu i przez pryzmat okoliczności faktycznych oraz z uwzględnieniem dorobku orzecznictwa znanych dopiero w chwili orzekania, jak również bez konieczności ustalenia możliwości poznawczych konsumenta w okolicznościach konkretnej sprawy, podczas gdy prawidłowa ocena dopełnienia przez przedsiębiorcę obowiązków informacyjnych względem konsumenta, dokonywana w ramach badania przesłanki sprzeczności postanowienia z dobrymi obyczajami, winna raczej odwoływać się do zakresu informacji, których udzielenia można było od niego racjonalnie oczekiwać w otoczeniu społeczno - gospodarczym z momentu zawarcia umowy kredytu, przy jednoczesnym rozważeniu wiedzy i zdolności poznawczych jakimi dysponował konsument w okolicznościach konkretnej sprawy;
i) naruszenie art. 385 1 k.c. w związku z art. 3 ust. 1 oraz art. 4 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13 z 5.04.1993r., w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich oraz art. 385 2 k.c., w związku z art. 6 k.c., poprzez błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, iż w ramach kontroli indywidualnej postanowienia umownego pod kątem jego abuzywności nie jest konieczne dowodzenie przez powoda przesłanki rażącego naruszenia interesu konsumenta, czyli kwalifikowanej postaci naruszenia oraz nie jest konieczne badanie przez Sąd sytuacji konsumenta ukształtowanej w oparciu o obowiązujące przepisy prawa krajowego z pominięciem spornych klauzul umowy kredytu w porównaniu do sytuacji, w której znajduje się on przy obowiązywaniu tych klauzul w umowie;
j) naruszenie art. 385 1 § 1 k.c. poprzez:
- -
-
błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, iż o ziszczeniu się przesłanki rażącego naruszenia interesów konsumenta świadczy okoliczność jakiegokolwiek nierównomiernego rozłożenia praw i obowiązków pomiędzy stronami umowy, tj. w okolicznościach sprawy wykonywania przez bank uprawnienia do stosowania własnych kursów walut ogłaszanych w tabeli kursowej oraz wpływania na wartość zobowiązania kredytobiorcy, podczas gdy istnieje konieczność ustalenia, czy w oparciu o uwarunkowania rynkowe, jak i kontekst społeczno - gospodarczy w chwili zawarcia umowy kredytu, owa nierównowaga ma prawnie relewantne znaczenie dla konsumenta, Sąd tego nie zbadał , pomimo , iż dowody zaoferowane przez pozwanego pozwalały na taką ocenę;
- -
-
poprzez wadliwą wykładnię polegającą na nieprawidłowej interpretacji pojęcia rażącego naruszenia interesu konsumenta tj. faktyczny brak rozważenia czy w tej konkretnej sprawie doszło do rażącego interesu powoda jako kredytobiorcy, w tym interesu ekonomicznego, z uwagi na to, że Sąd I instancji w zasadzie ograniczył się do oceny hipotetycznego naruszenia interesów konsumenta, oceniając wyłączne treść kwestionowanych postanowień umowy kredytu, bez uwzględniania okoliczności zaistniałych przy zawieraniu umowy kredytu, a jeśli chodzi o interes ekonomiczny powoda z pominięciem jakichkolwiek okoliczności dotyczących zawarcia umowy, w tym ujmowanej obiektywnie, a posiadanej przez powoda wiedzy co do produktu zaoferowanego mu przez pozwany bank, sposobu ich ustalania, nieodbiegającego od mechanizmu stosowanego przez Narodowy Bank Polski {ekspertyza „Tabela kursowa (...)”), a więc bez rozważenia czy ukształtowanie praw i obowiązków konsumenta w spornych klauzulach spowodowało po stronie powoda powstanie szkody oraz z pominięciem interesu pozwanego banku, którego Sąd nie wziął pod uwagę w najmniejszym stopniu;
k) naruszenie art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c. w zw. z art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 410k.c. w zw. z art. 405 k.c. poprzez ich błędną wykładnię polegającą na uznaniu, że pozwany pozostawał w opóźnieniu w spełnieniu świadczenia począwszy od daty wyznaczonej w wezwaniu do zapłaty oraz w pozostałej części od daty doręczenia pozwanemu odpisu pozwu podczas, gdy prawidłowa wykładnia powołanych przepisów winna uwzględniać, że dopiero od złożenia przez konsumenta oświadczenia o rozumieniu konsekwencji nieważności umowy, w przypadku ujęcia w niej postanowień niedozwolonych, bank musi się liczyć z koniecznością zwrotu świadczenia i z konsekwencjami co do opóźnienia i dopiero od daty dojścia do pozwanego takiego oświadczenia (co nastąpiło na rozprawie w dniu 21 marca 2022r.) można przyjąć, że popadł on w opóźnienie co do kwoty żądanej przez powoda tytułem nienależnego świadczenia, gdyż do tego czasu sam, jako przedsiębiorca, nie mógł podjąć wiążącej decyzji co do dalszych losów umowy, zwłaszcza, że powód sprzecznie ze sobą jednocześnie twierdził w ramach roszczenia ewentualnego ,że umowa jest ważna i domagał się nadpłaconych rat kredytu w związku z tzw. „odfrankowieniem" oraz twierdził ,że umowa jest nieważna. Pozwany w takiej sytuacji nie był w stanie ustalić, jakie jest ostatecznie stanowisko powoda;
Wskazując na powyższe zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w punkcie 1 i 2 poprzez oddalenie powództwa w całości, zmianę zawartego w punkcie 3 wyroku rozstrzygnięcia o kosztach postępowania, poprzez zasądzenie tychże kosztów w całości od powoda na rzecz pozwanego, według norm przepisanych i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.
Powódka wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie od pozwanego na jej rzecz kosztów postępowania apelacyjnego.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja strony pozwanej jest niezasadna.
Analizując w pierwszej kolejności zarzuty naruszenia prawa procesowego, za chybiony uznać należy zarzut naruszenia art. 278 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. zawarty w punkcie 1a apelacji. Zdaniem skarżącego, Sąd Okręgowy wyprowadził wnioski i oceny w kwestiach wymagających wiadomości specjalnych z zakresu bankowości i finansów oraz rynków walutowych bez przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego. Przedstawiona przez apelującego argumentacja w istocie nie odnosi się jednak do przebiegu postepowania dowodowego i oceny dowodów, a do przedstawionej w ramach rozważań Sądu I instancji oceny prawnej zawartej przez strony umowy i okoliczności jej towarzyszących, która z istoty swej nie może być kwestionowana za pomocą zarzutów naruszenia przepisów prawa procesowego.
Niezależnie od wskazanej wyżej formalnej wadliwości analizowanego zarzutu apelacji, nietrafne pozostają również wywody przytoczone na jego poparcie. Do dokonywania wszelkich ustaleń w procesie powołany jest sąd, a nie biegły. Innymi słowy, sąd może i powinien korzystać z pomocy biegłego w zakresie wymagającym wiadomości specjalnych, lecz biegły nie może wyręczać sądu w dokonywaniu ustaleń, a zwłaszcza dokonywać ocen prawnych, do czego nie jest powołany ani uprawniony (tak też wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 stycznia 1970 r., II PR 18/69, LEX nr 6652). Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 3 lutego 2010 r. II PK 192/09 wskazał, że "o ile opinia biegłego jest pomocna, a niejednokrotnie wręcz niezbędna do dokonania w sprawie prawidłowych ustaleń faktycznych, o tyle nie może ona zawierać oceny prawnej stanu faktycznego, gdyż ocena ta należy do wyłącznej kompetencji sądu. Inaczej mówiąc, zadaniem biegłego nie jest rozstrzyganie zagadnień prawnych, a jedynie naświetlenie wyjaśnianych okoliczności z punktu widzenia wiadomości specjalnych przy uwzględnieniu zebranego i udostępnionego mu materiału sprawy". Biegły ma zatem udzielić sądowi wiadomości specjalnych dla ustalenia i oceny okoliczności sprawy, ułatwiając tym samym sądowi właściwą ocenę faktów i rozstrzygnięcie sporu. Tego rodzaju wiedza nie była jednak w rozpatrywanej sprawie potrzebna dla prawnej oceny postanowień umowy kredytu z dnia 19 maja 2006 r. i obowiązującego w tej dacie Regulaminu.
Z całą pewnością nie trzeba odwołania do analizy faktów z wykorzystaniem wiadomości specjalnych, by stwierdzić, że wskazana umowa i Regulamin udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych w ramach (...) w wersji relewantnej na datę zawarcia umowy nie zawierają definicji tabeli kursowej i spreadu walutowego, ani żadnych postanowień, które wskazywałyby kryteria i sposób ustalania kursów wymiany na potrzeby indeksacji. To właśnie taki sposób ukształtowania umowy jest podstawą dla wyprowadzenia trafnego wniosku, że w relacji stron sporu Bankowi pozostawiono dowolność w ustalaniu kursów wymiany, gdyż postanowienia łączącego te podmioty stosunku obligacyjnego nie zawierały żadnych obiektywnych kryteriów kształtowania kursów (...), ani ograniczeń dla Banku w tym zakresie. Pozwany mógł zatem ustalać kursy dowolnie, a także dowolnie zmieniać zasady ich ustalania tj. nawet bez wiedzy powódki. Jeśli nawet istniały w tym zakresie określone uwarunkowania ekonomiczne, którymi Bank się kierował przy ustalaniu kursów, to z całą pewnością nie ujawnił ich konsumentowi, ani nie wyjaśnił, jaki wpływ mają tego rodzaju czynniki na kurs ustalany każdorazowo w tabeli kursowej pozwanego. Nie wyjaśnił także znaczenia i sposobu ustalania spreadu walutowego. Jedynie na marginesie wypada zauważyć, że gdyby istotnie istniały w tym zakresie jakieś ukształtowane „zasady i zwyczaje” , na tyle powszechne, że powinien je znać każdy przeciętny konsument, to oczywiste jest, że ich dowodzenie nie powinno wymagać wiadomości specjalnych i dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu bankowości. Wiadomości tego rodzaju powinny być objęte wiedzą powszechną, co w oczywisty sposób w rozpatrywanej sprawie nie miało jednak miejsca. Praktyka bankowa w zakresie sposobu opracowywania tabel kursowych, odwołująca się do specjalistycznej wiedzy, nie jest zatem tego rodzaju „otoczeniem regulacyjnym”, które byłoby znane i akceptowane przez powódkę w chwili zawarcia umowy i wspólnie z dokumentem umowy kształtowałoby treść stosunku obligacyjnego. Trafna pozostaje ponadto ocena Sądu I instancji, że umowa kredytu nie zawiera żadnych postanowień, które mogłyby ograniczyć ryzyko kursowe kredytobiorcy. Tymczasem z twierdzeń pozwanego wynika, że Bank minimalizował własne ryzyko kursowe zawierając transakcje na rynku międzybankowym, a zatem poza umową stron.
W żadnym razie z treści umowy nie wynika obowiązek ustalania przez Bank „…kursów na poziomie rynkowym”. Nic nie zmienia w tym zakresie przepis art. 111 ust. 1 pkt 4 ustawy Prawo bankowe, który także nie wprowadza tego rodzaju zasad, przewidując jedynie obowiązek Banku w zakresie publikowania tabel kursowych. Dla oceny abuzywności spornych postanowień, której dokonuje się w świetle okoliczności istniejących w dacie zawarcia umowy, bez znaczenia pozostają także późniejsze zmiany Regulaminu i wprowadzenie do jego treści postanowień dotyczących zasad ustalania kursów wymiany.
Podkreślić ponadto trzeba, że ani umowa kredytu, ani Regulamin nie precyzowały również kryteriów zmiany oprocentowania. Z całą pewnością nie czyni bowiem zadość wymogom wskazania obiektywnych, weryfikowalnych kryteriów i sposobu zmiany oprocentowania kredytu postanowienie § 10 ust. 2 umowy, zgodnie z którym zmiana taka mogła nastąpić w przypadku zmiany stopy referencyjnej określonej dla danej waluty oraz zmiany parametrów finansowych rynku pieniężnego i kapitałowego w kraju, którego waluta jest podstawą waloryzacji. W relacji stron tego rodzaju postanowienie umowy pozwalało Bankowi na całkowicie dowolną zmianę oprocentowania, której zasadności i wysokości konsument w oparciu o umowę w żaden sposób nie mógł zweryfikować.
W rozpatrywanej sprawie Sąd I instancji z całą pewnością nie naruszył także przepisów art. 3 k.p.c. w związku z art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c. przez przyjęcie, że powódka udowodniła zadanie główne pozwu. Adresatem normy zawartej w art. 3 k.p.c. oraz w zdaniu pierwszym art. 232 k.p.c. są wyłącznie strony a nie Sąd. Zgodnie z art. 3 k.p.c. strony i uczestnicy postępowania obowiązani są dokonywać czynności procesowych zgodnie z dobrymi obyczajami, dawać wyjaśnienia co do okoliczności sprawy zgodnie z prawdą i bez zatajania czegokolwiek oraz przedstawiać dowody. Do zakresu zastosowania tego przepisu nie należy zatem ocena, czy strona sprostała ciężarowi dowodu i procesowemu obowiązkowi dowodzenia. Do naruszenia art. 232 k.p.c. może dojść jedynie wtedy, gdy obowiązkiem dowodzenia sąd obciąży niewłaściwą stronę sporu. Nie można natomiast naruszyć wskazanego przepisu przez przyjęcie, że strona udowodniła lub nie udowodniła określonych okoliczności. Z kolei w świetle utrwalonej wykładni art. 6 k.c. przepis ten formułuje zasadę rozkładu ciężaru dowodu, a zatem do materii objętej jego dyspozycją nie należy to, czy strona wywiązała się ze swego obowiązku udowodnienia faktów, z których wywodzi skutki prawne, gdyż ten aspekt pozostaje już w domenie przepisów postępowania (tak m.in. SN w wyroku z dnia 13 czerwca 2000 r. w sprawie V CKN 65/00, LEX nr 1222328; w wyroku z dnia 5 listopada 2010 r. w sprawie I CSK 23/10, LEX nr 786548). Jak podkreślił Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 7 marca 2002 r. w sprawie II CKN 736/00 (LEX nr 1172505), art. 6 k.c. określa zasadę rozkładu ciężaru dowodu, nie należy natomiast do jego regulacji to, czy strona faktycznie wypełniła obowiązek udowodnienia faktu, z którego wywodzi skutki prawne.
Sąd Apelacyjny nie znajduje ponadto podstaw dla zanegowania oceny dowodu z przesłuchania powódki, a przywołany w tej materii zarzut naruszenia przepisów art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 227 k.p.c. oraz art. 299 k.p.c. uznaje za niezasadny.
Zaprezentowany przez pozwanego materiał dowodowy nie wyjaśniał spornych okoliczności dotyczących dopełnienia przez bank obowiązków informacyjnych przy zawieraniu umowy oraz ewentualnego indywidualnego uzgodnienia przez strony jej postanowień kwestionowanych w pozwie, stąd potrzeba sięgnięcia do dowodu z art. 299 k.p.c. Przeprowadzenie dowodu z przesłuchania stron jest zawsze aktualne w sytuacji, gdy po wyczerpaniu środków dowodowych lub w ich braku pozostały niewyjaśnione fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, a zeznania stron mogą służyć ich ustaleniu. Pozwany nie przedstawia również w apelacji tego rodzaju jurydycznych argumentów, które mogłyby podważyć ocenę dowodu z zeznań powódki. Dowód z przesłuchania stron jest pełnoprawnym środkiem dowodowym przewidzianym w ustawie. Z faktu, iż osobowym źródłem dowodowym jest w tym wypadku sama strona (podmiot z natury rzeczy zainteresowany rozstrzygnięciem), nie można zatem zasadnie wyprowadzić wniosku, że dowód z jej przesłuchania jest z tej tylko przyczyny stronniczy.
W realiach sporu oświadczenie powódki zawarte w § 30 umowy , a także wniosek kredytowy zostały zredagowane przez stronę pozwaną i przedstawione powódce jedynie do podpisu. Ich treść jest ogólnikowa i nie sposób w oparciu o nią odtworzyć, jakie informacje, kiedy i w jakiej formie zostały rzeczywiście im przekazane. Z przedstawionych oświadczeń i z treści umowy nie wynika wcale, by warunki udzielania kredytu złotowego waloryzowanego kursem waluty obcej i zasady spłaty kredytu, z którymi zapoznano powódkę, obejmowały coś więcej niż treść projektu umowy i postanowienia Regulaminu udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych w ramach (...) w wersji obowiązującej w dacie podpisania umowy, a deklarowana świadomość ryzyka kursowego dotyczyła wiedzy innej niż ta, że kursy walut podlegają wahaniom i w razie ich wzrostu wzrośnie wysokość rat kapitałowo –odsetkowych, a na takie właśnie rozumienie ryzyka wskazywała właśnie powódka w złożonych przez siebie zeznaniach. Zaznaczyć trzeba, że Regulamin w wersji obowiązującej w dacie zawarcia spornej umowy kredytu nie zawierał definicji pojęć takich jak tabela kursów Banku, czy spread walutowy. Tego rodzaju informacji nie dostarczał także opracowany przez Bank wzór wniosku kredytowego i umowa.
Te same uwagi odnoszą się do warunków zmiany oprocentowania przedstawionych w § 10 ust. 2 umowy kredytu, które także nie poddają się żadnej weryfikacji, zaś z treści § 30 ust. 2 umowy nie wynika, jakie kryteria zmiany stóp procentowych kredytu i zasady modyfikacji oprocentowania kredytu zostały powódce przedstawione, kiedy i w jakiej formie.
Strona pozwana w toku całego postępowania nie zaoferowała innego wiarygodnego i obdarzonego mocą dowodową dowodu, który pozwoliłby na poczynienie wiążących ustaleń odmiennych od tych opartych na zeznaniach powódki.
Z całą pewnością o dopełnieniu obowiązków informacyjnych przez Bank i o braku wiarygodność odmiennych zeznań powódki nie świadczy okoliczność, że J. S. (2) przed zawarciem spornej umowy była już stroną innych umów kredytowych z zastosowaniem indeksacji do waluty obcej, zawartych w latach 2003 - 2005. Po pierwsze, treść tych umów załączonych do akt sprawy pozostaje równie nieprecyzyjna w zakresie ustalania kursów wymiany w tabelach kursowych Banku i zmian oprocentowania, jak postanowienia spornej umowy kredytu. Po wtóre, także w odniesieniu do wcześniej zawartych umów brak jest jakiegokolwiek dowodu, że powódka została w sposób zrozumiały i wyczerpujący pouczona o ryzyku kursowym i zasadach zmiany oprocentowania. Powódka w złożonych zeznaniach wskazywała, że umowy zawarte w latach 2003 - 2005 wykonała przed terminem dokonując ich jednorazowej spłaty, stąd nie były one wykonywane na tyle długo, by zmaterializowało się istotne ryzyko kursowe. Co jednak najistotniejsze, niedopuszczalne pozostaje zasadnicze założenie pozwanego, jakoby fakt zawarcia przez konsumenta innych, podobnych umów kredytowych, zwalniał go z obowiązku informacyjnego w ramach spornej umowy. Praktyka konsumenta w zakresie wykonywania innych umów kredytu czy pożyczki zawartych z Bankiem w żadnym razie ani nie dowodzi jego pełnej wiedzy o ryzku kursowym i ryzyku zmiennego oprocentowania, ani tym bardziej nie powoduje, że Bank przy kolejnych umowach może odstąpić od przedstawienia klientowi informacji w tym zakresie.
W każdym wypadku udzielenie konsumentowi wyczerpujących informacji jest obowiązkiem banku, co jasno wynika z prawidłowo wykładanych postanowień dyrektywy nr 93/13 i jest niezależne od osobistych przymiotów kredytobiorcy, czy jego doświadczenia związanego z obsługą innych kredytów. Powinność tego rodzaju można wyprowadzić z przepisów prawa krajowego i z ogólnych zasad prawa cywilnego. W wyroku z 26 stycznia 2005 r., w sprawie P 10/04 (OTK-A 2005/1, poz. 7) Trybunał Konstytucyjny podkreślił, że regulacje pomiędzy bankiem a jego klientem (konsumentem) cechuje typowy dla stosunków tzw. obrotu mieszanego brak równowagi wynikający z silniejszej profesjonalnej pozycji banku. Jest powszechnie uznawana w doktrynie prawa prywatnego teza, że ów brak równowagi związany jest z istniejącym deficytem informacyjnym po stronie kontrahenta profesjonalisty. Jest to zarazem istotny powód, dla którego na profesjonalistę są nakładane obowiązki informacyjne wobec kontrahenta – konsumenta w znacznie szerszym zakresie niż na tle typowych relacji umownych. Obowiązki te są przy tym bardziej rozwinięte i intensywne na tle relacji dotyczących wysoko specjalistycznych stosunków prawnych, do których bez wątpienia należą usługi finansowe, a więc wszelkie czynności dokonywane z instytucjami finansowymi. Trybunał podkreślił, że obowiązek rzetelnej, uczciwej i wyczerpującej informacji jako swoisty instrument przywracania równowagi w relacji konsument – profesjonalista, może być poszukiwany w podstawowych zasadach prawa obligacyjnego, nakazujących respektowanie uczciwości, lojalności i dobrych obyczajów w obrocie, zwłaszcza na etapie nawiązywania stosunku kontraktowego, ale także w związku z jego wykonywaniem (można tu wymienić m.in. art. 72, art. 353 1, art. 354, art. 385 1 k.c.). W świetle tych zasad całkowicie uzasadnione jest oczekiwanie konsumenta uzyskania od profesjonalisty informacji określających stopień ryzyka ekonomicznego związanego z dokonywaną transakcją. Wyłącznie informacja wyczerpująca i precyzyjna może być uznana za odpowiadającą wymaganym standardom, a więc umożliwiającą świadome podejmowanie decyzji o celowości nawiązywanej transakcji, co stanowi konieczną przesłankę dla respektowania autonomii woli stron.
W orzecznictwie podkreśla się, że dla wypełnienia przez bank obowiązków informacyjnych w zakresie obarczenia konsumenta ryzykiem kontraktowym nie jest wystarczające odebranie od konsumenta oświadczenia, zawartego we wniosku o udzielenie kredytu czy w umowie, o standardowej treści, że został poinformowany o ponoszeniu ryzyka wynikającego ze zmiany kursu waluty oraz że przyjął to do wiadomości i akceptuje to ryzyko. Wprowadzenie do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat, mechanizmu działania ryzyka kursowego, wymagało szczególnej staranności Banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy. W takim stanie rzeczy, przedkontraktowy obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywania regularnych spłat (zob. wyrok SA w Gdańsku z 19 stycznia 2021 r. ,I ACa 505/20, LEX nr 3190312). Chodziło zatem o przedstawienie powódce relacji miedzy złotym a frankiem szwajcarskim w przeszłości oraz prognoz co do ich kursów na przyszłość w szerokiej perspektywie czasowej. Tylko wówczas kredytobiorca mógłby faktycznie ocenić poziom ryzyka towarzyszący wieloletniemu związaniu kontraktowemu. Bank powinien uwzględnić poziom wiedzy klienta, który w większości przypadków nie jest specjalistą z dziedziny bankowości.
W odniesieniu do klauzul indeksacyjnych dla spełnienia wymagania transparentności nie wystarczy przekazywanie konsumentowi informacji nawet licznych, jeżeli opierają się one na założeniu, że równość między walutą rozliczeniową a walutą spłaty pozostanie stabilna przez cały okres obowiązywania tej umowy. Nie wystarczy też informacja pozwalająca konsumentowi na zrozumienie, że w zależności od zmian kursu wymiany zmiana parytetu pomiędzy walutą rozliczeniową a walutą spłaty może pociągać za sobą niekorzystne konsekwencje dla jego zobowiązań finansowych, ani przedstawienie mu ewentualnych wahań kursów wymiany. Prawidłowa informacja powinna uświadamiać konsumentowi - wyraźnie i z należytą powagą - że ryzyko silnej deprecjacji jest trudne do oszacowania w perspektywie długookresowej i nie powinno być lekceważone (pozostaje realne). Wymaganiu temu nie czyni zadość np. podawanie "uspokajających" informacji o historycznych wahaniach waluty indeksacji w okresie nieproporcjonalnym do przewidywanego czasu trwania umowy kredytu, które może wręcz usypiać czujność kredytobiorcy, wywołując wrażenie o jedynie hipotetycznym charakterze zagrożeń. Istotne jest również zwrócenie uwagi na powagę tego zagrożenia w aspekcie możliwego rozmiaru deprecjacji waluty krajowej, a w szczególności podkreślenie, że może być ona gwałtowna i drastyczna (przekraczać nawet kilkadziesiąt procent), z uwzględnieniem sytuacji majątkowej konkretnego konsumenta, decydującej o tym, jaki stopień deprecjacji waluty indeksacji przekraczać będzie granice jego zdolności do spłacania kredytu (por. wyrok SN z 13 maja 2022 r., (...) 464/22, nie publik; postanowienie SN z dnia 30 września 2022 r. , I CSK 2071/22, LEX nr 3437834).
Z całą pewnością środki zaoferowane przez stronę pozwaną nie dowodzą dopełnienia obowiązku informacyjnego z zachowaniem wskazanych wyżej kryteriów. Należy przy tym zgodzić się z apelującym, iż także pozwany Bank nie mógł w pełni przewidzieć okoliczności, które ostatecznie wpłynęły na wzrost kursu (...). Rzecz jednak w tym, że jako profesjonalista z pewnością zdawał sobie sprawę lub przynajmniej powinien zdawać sobie sprawę z potencjalnej możliwości wystąpienia tego rodzaju zjawisk w dłuższej perspektywie czasowej, w okresie na jaki została zawarta umowa kredytu. Wiedzy tej nie przekazał jednak swojemu kontrahentowi - konsumentowi.
Wbrew dalszym wywodom pozwanego treść powołanych wyżej dokumentów w żadnym razie nie dowodzi także indywidualnego uzgodnienia spornych postanowień umowy. To, że konsument znał treść postanowienia oraz zgodził się na wprowadzenie go do umowy nie stoi na przeszkodzie uznaniu, iż nie zostało ono indywidualnie uzgodnione. Podobnie zaznaczenie we wniosku kredytowym rodzaju waluty waloryzacji w żadnym razie nie dowodzi, że zaczerpnięte z wzorca umowy klauzule indeksacyjne były indywidualnie negocjowane lub choćby mogły podlegać takim negocjacjom, z czego powódką w dacie podpisania umowy zdawała sobie sprawę. Warto przy tym zaznaczyć, że to na banku jako przedsiębiorcy spoczywał procesowy obowiązek wykazania tego rodzaju okoliczności (art. 385 1 § 4 k.p.c.). Art. 385 1 § 3 k.c. stanowi, że nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. Przez "rzeczywisty wpływ" należy rozumieć realną możliwość oddziaływania na treść postanowień umownych. W konsekwencji za uzgodnione indywidualnie trzeba uznawać tylko takie klauzule umowne, na których treść konsument istotnie mógł w praktyce oddziaływać. Innymi słowy, należy badać, czy konsument miał realny wpływ na ewentualną zmianę klauzul proponowanych przez przedsiębiorcę i czy z możliwości tej zdawał sobie sprawę. ( por. wyrok SA w Warszawie z 6 marca 2013 r., VI ACa 1241/12, LEX nr 1322083). Jak podkreślił Sąd Najwyższy w uzasadnieniu postanowienia z dnia 6 marca 2019 r., w sprawie I CSK 462/18 (LEX nr 2629877), w celu ustalenia czy konkretne postanowienie umowne należy kwalifikować jako "nieuzgodnione indywidualnie" należy zbadać, czy konsument miał na treść danego postanowienia "rzeczywisty wpływ" (art. 385 1 § 3 k.c.). Dla zrealizowania przesłanki rzeczywistego wpływu konsumenta na treść postanowień umownych konieczne jest udowodnienie wspólnego ustalenia ostatecznego brzmienia klauzuli, w wyniku rzetelnych negocjacji w ramach, których konsument miał realny wpływ na treść określonego postanowienia umownego, chyba że zostało ono sformułowane przez konsumenta i włączone do umowy na jego żądanie. Z całą pewnością pozwany Bank nie wykazał tego rodzaju przesłanek w rozpatrywanej sprawie. Warto w tym miejscu odwołać się do przedstawionego przez apelującego potencjalnego efektu takich negocjacji, który sam w sobie dowodzi braku indywidualnego uzgodnienia spornych postanowień. Otóż pozwany wprost zakłada, że wynikiem negocjacji mogłoby być zawarcie umowy kredytu bez klauzul indeksacyjnych tj. zaciągnięcie kredytu w PLN. W ten sposób pośrednio przyznaje, że nie dopuszczał możliwości zmiany postanowień kształtujących mechanizm indeksacji np. poprzez wprowadzenie innych zasad ustalania kursów wymiany, czy rezygnację ze spreadu walutowego. Konsument mógł albo zaakceptować klauzule indeksacyjne w kształcie opracowanym przez Bank, albo zawrzeć umowę kredytu złotowego, co w oczywisty sposób nie odpowiada przedstawionej wyżej wykładni pojęcia „indywidualnego uzgodnienia”.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego, pozwany nie przestawił ponadto dowodu, że postanowienie § 10 ust. 2 zostało wprowadzone do umowy kredytu w wyniku indywidualnych negocjacji stron, a apelacja nie zawiera w tym zakresie żadnych zarzutów.
Niezasadny pozostaje rozbudowany zarzut naruszenia art. 235 2 § 1 k.p.c. i art. 233 § 1 w związku z art. 233 § 1 k.p.c. Z przyczyn omówionych wyżej, ani wniosek kredytowy, ani postanowienie § 30 umowy kredytu oraz umowy zawarte przez powódkę w latach 2003 – 2005 nie dowodzą tego rodzaju faktów, które apelujący stara się z nich wyprowadzić. Ponownie podkreślić trzeba, że dokumenty te nie dowodzą indywidualnego uzgodnienia postanowień umowy kształtujących mechanizm indeksacji i zmianę oprocentowania kredytu. Nie są także dowodem dopełnienia przez Bank obowiązków informacyjnych.
Analizowany zarzut naruszenia przepisów prawa procesowego jest ponadto niezasadny w części odnoszącej się do pozostałych dokumentów złożonych przez pozwanego przy odpowiedzi na pozew. Istotnie dokumenty te nie zostały powołane w stanie faktycznym, bowiem nie są one powiązane z przedmiotową sprawą, a zatem nie mają znaczenia dla jej rozstrzygnięcia. Wydaje się przy tym, że skarżący myli decyzję procesową Sądu I instancji o odmowie przeprowadzenia dowodu wydawaną na podstawie art. 235 2 § 1 k.p.c., która w tej sprawie nie została wydana, z wynikiem swobodnej oceny dowodów przeprowadzonej na etapie wyrokowania. Dokonując oceny dowodów Sąd władny jest odmówić niektórym z nich mocy dowodowej, a zatem zdolności przekonania o faktach istotnych dla rozstrzygnięcia. Dowody pozbawione mocy dowodowej także podlegają pominięciu przy ustaleniu podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, choć formalnie zostały przeprowadzone zgodnie z art. 243 2 k.p.c.
Pozwany nie wyjaśnia w uzasadnieniu apelacji, w jaki sposób każdy ze wskazanych wyżej dowodów świadczy o faktach, które przekonują o braku abuzywności spornych klauzul umownych, a zatem w jaki sposób przekłada się na treść zaskarżonego wyroku. Prywatna ekspertyza sporządzona na zlecenie Banku i notowania kursów odnoszą się do praktyki ustalania kursów przez pozwanego, a zatem ewentualnie do okoliczności wykonywania spornej umowy kredytu. Tymczasem w świetle ugruntowanego stanowiska orzecznictwa, oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone, dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy (por. uchwałę 7 sędziów SN z 20 czerwca 2018 r. , III CZP 29/17,OSNC 2019/1/2). W tym stanie rzeczy praktyka kształtowania kursów wymiany waluty przez stronę pozwaną po zawarciu umowy nie wpływa na ocenę niedozwolonego charakteru analizowanych postanowień. Co więcej, brak jest dowodów, które wskazywałyby, że konsument w chwili zawarcia umowy został z tego rodzaju praktyką bankową zapoznany i zaakceptował jej zasady. Odesłania do tego rodzaju wewnętrznych regulacji Banki nie zawiera umowa i obowiązujący w dacie jej zawarcia Regulamin. Z tych samych przyczyn bez znaczenia pozostają Pisma Okólne zarządu Banku i zmiany Regulaminu, do jakich doszło w 2009 r., czyli po zawarciu spornej umowy kredytu. Wprowadzona na ich podstawie możliwość zmiany waluty spłaty kredytu w drodze aneksu do umowy nie usuwa abuzywności postanowień umowy. Dodatkowo z istoty swej potencjalna zmiana mogła dotyczyć jedynie spłat rat kapitałowo – odsetkowych wymagalnych po zawarciu aneksu.
Wszelkiej mocy dowodowej pozbawione jest także opracowania różnych instytucji dotyczące ogólnej problematyki tzw. kredytów frankowych. Mogą one co najwyżej stanowić wsparcie dla argumentacji strony pozwanej, ale z pewnością nie mają zdolności zaświadczenia o faktach istotnych dla rozstrzygnięcia w rozumieniu art. 227 k.p.c.
Trudno dociec, w jaki sposób na treść wyroku miałoby się także przełożyć pominięcie harmonogramu spłat. Z istoty swej dokument ten był opracowywany wyłącznie przez Bank i to na etapie wykonywania umowy tj. po uruchomieniu kredytu. Zgodnie z § 11 ust. 2 umowy kredytu harmonogram był doręczany kredytobiorcy w terminie 14 dni od dnia uruchomienia kredytu. Nie sposób zatem uznać, że stanowi on wyraz jakichkolwiek indywidualnych uzgodnień stron dokonanych w dacie zawarcia umowy kredytu.
Zarzut naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. jest także nietrafny w tym zakresie, w jakim skarżący wiąże go z prawną oceną umowy kredytu. Pozwany za pomocą zarzutu naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. nie może skutecznie zwalczać prawnej oceny Sądu I instancji, który uznał, że postanowienia umowy kredytu kształtujące mechanizm indeksacji nie zawierają obiektywnych kryteriów kształtowania kursów wymiany, umożliwiają Bankowi arbitralne ich ustalenie, a tym samym są sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają interes powódki jako konsumenta. Jedynie dla porządku wypada w tym zakresie wskazać, że Sąd Okręgowy trafnie zaznaczył, że powyższej oceny należy dokonywać w świetle treści umowy i Regulaminu udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych w ramach (...) oraz okoliczności istniejących w dacie zawarcia umowy. Tym samym swoboda i dowolność banku w kształtowaniu kursów wymiany jest badana w relacji stron wynikającej z łączącego je stosunku zobowiązaniowego. Przedstawionej oceny nie wyklucza zatem okoliczność, że w praktyce bank kształtował kurs wymiany w oparciu o określone parametry ekonomiczne , czy też przy uwzględnieniu zawieranych przez siebie transakcji na rynku walutowym, pozostających jednak poza umową łączącą strony. W umowie kredytowej i obowiązującym w tej dacie Regulaminie nie przedstawiono procedury budowania tabeli kursowej banku. Trudno zatem stwierdzić, iż istniało obiektywne, zewnętrzne kryterium, wedle którego pozwany określał wysokość kursów walut. W istocie zatem, Bank mógł wybrać dowolne kryteria ustalania kursów, niekoniecznie związane z aktualnym kursem ukształtowanym przez rynek walutowy, obliczane prawdopodobnie w jakiś, znany kredytodawcy, sposób w powiązaniu kursami obowiązującymi na rynku międzynarodowym, co w konsekwencji prowadziło do realnej możliwości uzyskania korzyści finansowych stanowiących dla kredytobiorcy dodatkowe koszty kredytu, których oszacowanie nie było możliwe ze względu na brak oparcia zasad ustalania kursów wymiany o obiektywne i przejrzyste kryteria.
W tym stanie rzeczy zamierzonych skutków procesowych nie wywołuje zarzut naruszenia przepisów art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. poprzez pominięcie dowodu z opinii uzupełniającej biegłego sądowego właściwego z zakresu rachunkowości lub bankowości i finansów. W ocenie Sądu Apelacyjnego fakty, jakie pozwany zamierzał wykazać za pomocą tego dowodu są bezprzedmiotowe dla rozstrzygnięcia, gdyż nie należą do przesłanek zastosowania przepisu art. 385 1 § 1 k.c. , a w przypadku stwierdzenia abuzywności postanowienia umowy - nie wyłączają jego bezskuteczności, a w konsekwencji także nieważności całej umowy. W świetle przepisu art. 385 2 k.c. bez znaczenia pozostaje to, czy stosowane przez Bank kursy z tabeli kursów walut miały charakter rynkowy i kolerowały z kursami NBP, gdyż oceny przesłanek abuzywności postanowień umowy należy dokonać na datę jej zawarcia, a nie przez pryzmat sposobu jej wykonywania przez przedsiębiorcę. Bez znaczenia pozostaje także ustalenie hipotetycznej wysokości zobowiązania powódki przy zastosowaniu kursów wymiany opartych na kursie średnim NBP. W ocenie Sądu Apelacyjnego, brak jest podstaw dla ewentualnego zastąpienia niedozwolonych postanowień umowy kredytu kształtujących mechanizm waloryzacji przeliczeniem w oparciu o kurs średni (...) publikowany przez NBP, o czym w dalszych rozważaniach.
O relewantnym prawnie - w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. - naruszeniu interesu konsumenta świadczy nierównowaga, na niekorzyść konsumenta, praw i obowiązków stron wynikających z umowy, która jest istotna, znacząca (por. wyrok SN z 15 stycznia 2016 r., I CSK 125/15, LEX nr 1968429). W świetle orzecznictwa (...) i sądów krajowych badania istnienia tej przesłanki nie może sprowadzać się do ekonomicznej oceny o charakterze kwotowym. Za niedozwolone może być uznane zarówno postanowienie, które narusza interesy majątkowe, jak i takie, które godzi w interesy niemajątkowe, takie jak np. pewność obrotu, strata czasu, niewygody (por. wyrok SN z dnia 13 października 2010 r., I CSK 694/09, LEX nr 786553; wyrok (...) z dnia 16 stycznia 2014 r., C-226/12, (...) SA v. J. M. Á.). Innymi słowy, w realiach sporu nie sposób uznać, że wysokość ewentualnej nadpłaty, stanowiącej różnicę między wysokością rzeczywiście dokonanych przez powódkę spłat rat kapitałowo – odsetkowych, a hipotetyczną wysokością rat rozliczonych przy zastosowaniu kursu średniego NBP z daty zapłaty , miałaby determinować negatywną oceną przesłanki rażącego naruszenia jego interesów.
Nietrafny pozostaje ponadto zarzut naruszenia przepisu art. 228 § 1 k.p.c. w związku z art. 227 k.p.c. poprzez zaniechanie uwzględnienia przy dokonywaniu ustaleń faktycznych faktów powszechnie znanych i mających istotne znaczenia dla rozstrzygnięcia sporu. Rzecz w tym, że znaczna część okoliczności przedstawionych przez pozwany Bank nie posiada przymiotu notoryjności powszechnej w rozumieniu art. 228 § 1 k.p.c. Zgodnie z utrwalonym stanowiskiem judykatury, za fakty powszechnie znane uważa się wydarzenia historyczne, polityczne, zjawiska przyrodnicze, procesy ekonomiczne lub zdarzenia normalnie i zwyczajnie zachodzące w określonym miejscu i czasie, znane każdemu rozsądnemu i mającemu życiowe doświadczenie mieszkańcowi miejscowości będącej siedzibą danego sądu. Nie są faktami powszechnie znanymi okoliczności sporne między stronami, a także takie fakty , które ze względu na swój charakter mogą być ustalone jedynie przy wykorzystaniu wiadomości specjalnych (por. wyrok SN z dnia 10 lutego 2010 r., V CS K 269/09, OSNC 201/9/127 ; wyrok SN z dnia 24 kwietnia 2013 r., IV CSK 596/12, LEX nr 1375468;wyrok SN z dnia 28 października 2015 r., II CSK 831/14, LEX nr 1938674; wyrok SN z dnia 13 grudnia 2013 r., III CSK 66/13, LEX nr 1463871). O ile zatem do procesów ekonomicznych powszechnie znanych każdej rozsądnej i przeciętnie doświadczonej życiowo osobie należy zaliczyć samo zjawisko wahania kursów waluty obcej i brak możliwości przewidzenia zakresu tych zmian w długiej perspektywie czasowej, o tyle z pewnością okoliczności dotyczące możliwości opracowania stałej metodyki ustalania kursów wymiany przez Bank i w ślad za tym odpowiedniego zredagowania umów w sposób weryfikowalny przez kredytobiorcę, a także konkretne zasady obliczania kursów wymiany przez pozwany Bank i innych uczestników rynku walutowego, nie należą do tego rodzaju zjawisk świata zewnętrznego i zachodzących w nim procesów, których ustalenie jest możliwe bez wiedzy specjalnej. Nie są to zatem okoliczności objęte wiedzą powszechną dostępną przeciętnemu odbiorcy w powołanym wyżej znaczeniu. W oczywisty sposób poza zakresem zastosowania art. 228 § 1 k.c. pozostają także wywody apelującego co do powinności Banku w zakresie obowiązków informacyjnych w stosunku do powódki, dotyczące wiedzy powódki o nieograniczonym ryzyku kursowym, czy też braku możliwości samodzielnego obliczenia przez kredytobiorcę raty kredytu wobec nieznajomości reguł, w oparciu o które Bank kształtował kursy wymiany. Wszystkie te okoliczności były w sprawie przedmiotem dowodu za pomocą zgłoszonych przez strony środków dowodowych i zostały ustalone na podstawie przeprowadzonych dowodów. W oczywisty sposób nie są faktami znanymi powszechnie, co do których istnienia dowód nie jest wymagany.
Wbrew wywodom apelacji Sąd I instancji nie uchybił normie art. 316 k.p.c. W rzeczywistości pozwany za pomocą tego zarzutu kwestionuje stanowisko Sądu Okręgowego o braku możliwości utrzymania umowy w mocy po wyeliminowaniu z jej treści postanowień uznanych za abuzywne i o skutku w postaci jej unieważnienia. Wskazany przepis procesowy nie jest jednak normą o charakterze intertemporalnym czy kolizyjnym, nie kształtuje także zasad wykładni aneksów do umowy, jakie strony zawarły w tej sprawie. Art. 316 k.p.c. w żadnym razie nie rozstrzyga jednak o tym, które przepisy prawa materialnego znajdują zastosowanie w okolicznościach sprawy. Jako przepis prawa procesowego w żadnym razie nie zmienia również przesłanek zastosowania danej normy prawa materialnego, w tym tych odnoszących się do wskazanego przez ustawodawcę stanu relewantnego dla dokonania oceny prawnej. Dodatkowo , w realiach sporu zasadniczo błędne pozostaje przekonanie skarżącego jakoby zmiany dokonane w umowie na podstawie zawartych aneksów czy wprowadzeniu aktów normatywnych – ustawy antyspreadowej usuwały skutki abuzywności omawianych klauzul waloryzacyjnych - o czym w dalszych rozważaniach.
Chybiony pozostaje zarzut naruszenia przepisu art. 189 k.p.c. poprzez uznanie, że powódka posiada interes prawny w żądaniu ustalenia nieważności umowy. Jak wielokrotnie wskazywał Sąd Apelacyjny w sprawach o zbliżonym stanie faktycznym z udziałem tego samego pozwanego (np. w sprawie sygn. I ACa 102/21, I ACa 1632/21), powódka - poza możliwością zgłoszenia żądania zasądzenia świadczenia - ma także interes prawny w ustaleniu nieważności umowy kredytowej. Samo bowiem istnienie możliwości wytoczenia powództwa o świadczenie nie w każdej sytuacji świadczyć będzie o braku interesu prawnego w żądaniu ustalenia. Brak interesu prawnego wystąpi jedynie wówczas, gdy wyrok zasądzający świadczenie zapewni pełną (adekwatną do sytuacji prawnej powódki ) ochronę prawną jego uzasadnionych interesów. W przypadku, gdy sporem o świadczenie nie będą mogły (ze swej natury) być objęte wszystkie uprawnienia istotne z perspektywy ochrony sfery prawnej powódki, przyjąć należy, że powódka ma interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c., co w szczególności dotyczy żądania ustalenia nieistnienia stosunku prawnego, zwłaszcza, gdy konsekwencje ustalenia nieistnienia stosunku prawnego nie ograniczają się do aktualizacji obowiązku świadczenia, lecz dotyczą także innych aspektów sfery prawnej powódki (np. wpływają na określenie treści praw i obowiązków powódki jako dłużnika pozwanego). W takiej sytuacji sama możliwość wytoczenia powództwa o świadczenie nie wyczerpuje interesu prawnego w żądaniu ustalenia, co aktualizuje się zwłaszcza wtedy, gdy pozwany rości sobie według treści stosunku prawnego objętego powództwem z art. 189 k.p.c. określone prawo do świadczenia ze strony powódki (np. żąda zwrotu udzielonego kredytu w wysokości obliczonej zgodnie z treścią kwestionowanej umowy). W takich sytuacjach nie sposób odmówić dłużnikowi dążącemu do wykazania, że nie jest zobowiązany do świadczenia w wysokości poszczególnych rat - przy wykorzystaniu zakwestionowanych klauzul indeksacyjnych - interesu prawnego w dochodzeniu żądania ustalenia nieistnienia stosunku prawnego (tak wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 9 czerwca 2021 r., V ACa 127/21, Legalis 2601148). Jak trafnie zauważył Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z 13 stycznia 2021 r. w sprawie sygn. I ACa 973/20 (LEX nr 3165815), w takiej sprawie, najlepszą drogą do rozstrzygnięcia sporu zawisłego między stronami było wytoczenie powództwa o ustalenie, albowiem jedynie wyrok wprost odnoszący się w sentencji do przeciwstawnych stanowisk stron o ważności lub nieważności umowy kredytowej prowadzi do udzielenia odpowiedzi na pytanie czy umowa kredytowa wiąże powódkę, a jeżeli tak, to w jakim zakresie i na jakich warunkach powinna ją wykonywać. Usunięcie wszelkich niepewności związanych z wykonywaniem świadczenia na rzecz banku (wysokości rat, sposobu rozliczenia kredytu) jest możliwe jedynie za pomocą powództwa o ustalenie. Dopóki strony wiąże umowa kredytowa, powódka nie może domagać się przeliczenia kredytu na złotówki czy rozliczenia umowy, a jedynie ustalenie czy zaskarżona umowa jest nieważna (bezskuteczna), bądź określone postanowienia umowne nie wiążą stron, pozwoli na zaktualizowanie żądań.
Ponadto, jeżeli powódka złożyłaby wyłącznie pozew o zwrot na jej rzecz wpłaconych dotąd nienależnie na rzecz pozwanego kwot , to kwestia ważności umowy stanowiłaby przedmiot rozważań Sądu jedynie w uzasadnieniu wyroku, a nie byłaby objęta sentencją wyroku. Wówczas mogłaby powstać wątpliwość co do dalszych zasad i formy spłaty kredytu w przyszłości. Sentencją wyroku objęte jest bowiem jedynie rozstrzygnięcie o żądaniach stron (art. 325 k.p.c.), którego faktyczne i prawne podstawy zawiera uzasadnienie. Wynikająca z art. 365 § 1 k.p.c. moc wiążąca wyroku dotyczy związania sentencją, a nie uzasadnieniem wyroku innego sądu, czyli przesłankami faktycznymi i prawnymi przyjętymi za jego podstawę, gdyż zakresem prawomocności materialnej jest objęty tylko ostateczny wynik rozstrzygnięcia, a nie jego przesłanki (tak wskazał Sąd Najwyższy m.in. w wyroku z 13 stycznia 2000 r., II CKN 655/98, LEX nr 51062, w wyroku z 23 maja 2002 r., IV CKN 1073/00, LEX nr 55501 oraz w wyroku z 11 lutego 2021 r., (...) 20/21, LEX nr 3119575).
Dodatkowo należy wskazać, iż za posiadaniem interesu prawnego w ustaleniu nieważności spornej umowy przemawiał także fakt, iż zabezpieczeniem wierzytelności Banku jest hipoteka ustanowiona na nieruchomości zakupionej z środków pochodzących z kredytu. Stosownie do art. 94 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o księgach wieczystych i hipotece (tj. Dz. U. z 2019 r. poz. ze (...).) wygaśnięcie wierzytelności zabezpieczonej hipoteką pociąga za sobą wygaśnięcie hipoteki. Zatem dopiero stwierdzenie w sentencji wyroku, że umowa kredytu jest nieważna, może stanowić potwierdzenie wygaśnięcia takiej hipoteki. Wyrok ustalający może być podstawą wpisu w księdze wieczystej (podobnie uznał m.in. Sąd Najwyższy w uchwale z 14 marca 2014 r., III CZP 121/13, OSNC 2015/2/15, w postanowieniach z dnia 19 lipca 2006 r., I CSK 151/06, LEX nr 1170208, z dnia 22 lutego 2007 r., III CSK 344/06, OSNC 2008, Nr 1, poz. 12).
Kwestia oceny interesu prawnego kredytobiorców w żądaniu ustalenia nieważności umów kredytów indeksowanych lub denominowanych w walucie obcej była już wielokrotnie przedmiotem rozważań Sądu Najwyższego (por. postanowienie SN z dnia 19 października 2022 r., CSK 2794/22, LEX nr 3427358; postanowienie SN z dnia 23 sierpnia 2022 r. , I CSK 1669/22, LEX nr 3411341 i powołane tam orzecznictwo), a Sąd II instancji w pełni aprobuje to stanowisko. W tym miejscu wskazać ponadto trzeba, że interesu prawnego powódki w rozumieniu art. 189 k.p.c. z pewnością nie wyłącza podpisanie aneksów do umowy, czy wejście w życiu tzw. ustawy antyspreadowej, gdyż te zdarzenia prawne nie wykluczają możliwości unieważnienia umowy, co zostanie wykazane w dalszej części uzasadnienia.
Przy prawidłowo wskazanej podstawie faktycznej powództwa Sąd Apelacyjny podziela także stanowisko Sądu I instancji w zakresie uznania spornych klauzul waloryzacyjnych za niedozwolone.
Sąd Apelacyjny w pełni aprobuje wywody przedstawione w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, w ramach których Sąd Okręgowy dokonał oceny postanowień umowy kształtujących mechanizm indeksacji i uznał, że spełniają one wszystkie przesłanki zastrzeżone w art. 385 1 § 1 k.c., a przywołany w apelacji zarzut naruszenia wskazanego przepisu prawa materialnego, powołanego samodzielnie jak i w powiązaniu z innymi przepisami tj. art. 385 1 § 2 k.c., art. 385 2 k.c., art. 65 § 2 k.c., art. 3, art4 , art. 6 dyrektywy nr 93/13 uznaje za niezasadne.
Ocena analogicznych postanowień wzorca umowy stosowanego przez pozwany Bank była już przedmiotem wielokrotnej oceny Sądu Apelacyjnego w składzie rozpoznającym apelację, a motywy przedstawione w uzasadnieniach orzeczeń w sprawach m.in. I ACa 471/22, I ACa 420/22, I ACa 432/22, I ACa 222/22 pozostają aktualne także w rozpatrywanej sprawie.
W pierwszej kolejności wypada podkreślić, że zastosowanie indeksacji walutowej jest dopuszczalne co do zasady, gdyż nie narusza ani zasady nominalizmu, ani też zasady swobody umów z art. 353 1 k.c., jeżeli pozwala na określenie koniecznych przedmiotowo postanowień umowy kredytowej, określonych w art. 69 ustawy z 1997 r. Prawo bankowe. Sporządzenie umowy zgodnie z tymi przepisami wymaga zatem zastosowania takiego mechanizmu na etapie określania kursu (...) na potrzeby ustalenia każdej kolejnej raty, który byłby niezależny od arbitralnych decyzji kredytodawcy, tak aby kredytobiorca z góry mógł ustalić poziom, do którego ponosi ryzyko związane ze skorzystaniem z takiego kredytu w konkretnym banku, oferującym znane z góry warunki ustalania wysokości rat kapitałowych, rzutujących automatycznie na wysokość faktycznie spłacanego świadczenia. Kredytobiorca musi takie zapisy w sposób świadomy zaakceptować. W rozpatrywanej sprawie poza wszelką wątpliwością zapisy umowy nie odpowiadają tym kryteriom, a powódka – wobec niedopełnienia obowiązków informacyjnych przez Bank – nie mieli pełnej wiedzy dotyczącej funkcjonowania mechanizmu indeksacji i związanego z nim ryzyka walutowego.
Podobnie dopuszczalne pozostaje co do zasady wprowadzenie do umowy kredytowania zmiennego oprocentowania. W świetle utrwalonego stanowiska judykatury, klauzula zmiennego oprocentowania powinna jednak wskazywać czynniki (okoliczności faktyczne) usprawiedliwiające zmianę oprocentowania oraz relacje między zmianą tych czynników, a rozmiarem zmiany stopy oprocentowania kredytu, określając kierunek, skalę i proporcję tych zmian (por. uchwałę 7 sędziów SN z dnia 6 marca 1992 r., III CZP 141/91, OSNC 1992/6/90). Nie budzi wątpliwości, że § 10 ust. 2 umowy kredytu nie odpowiada tym wymogom.
Ponadto wypada podkreślić, że przewidziana w przepisach dyrektywy nr 93/13 oraz art. 385 1 k.c. ochrona przysługuje każdemu konsumentowi bez względu na jego przymioty osobiste, stopień rozeznania, czy należytą dbałość o własne interesy na etapie zawierania umowy, a zatem nie tylko temu, którego można uznać za "właściwie poinformowanego oraz dostatecznie uważnego i rozsądnego przeciętnego konsumenta" (por. postanowienie (...) z 10 czerwca 2021r. w sprawie C-198/20). Podobnie definicja konsumenta zawarta w art. 22 1 k.c. nie różnicuje konsumentów z uwagi na ich uświadomienie przez kontrahenta, czy też z uwagi na posiadane przez nich cechy.
Z przedstawionych dotychczas wywodów jasno wynika, że powódka ma status konsumenta, sporne postanowienia umowy kształtujące mechanizm indeksacji oraz postanowienie dotyczące zmiany oprocentowania nie zostały z nią indywidualnie uzgodnione, a pozwany Bank nie dopełnił wobec kredytobiorcy ciążących na nim obowiązków informacyjnych.
Z całą pewnością analizowane postanowienia umowy i Regulaminu nie zostały także zredagowane w sposób jednoznaczny i transparentny. Należy przy tym podkreślić, że ciężar dowodu w zakresie prostego i zrozumiałego warunku umownego w rozumieniu art. 4 dyrektywy nr 93/13 nie spoczywa na konsumencie, ale na banku. Sąd Okręgowy odniósł się do tej kwestii w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku trafnie wskazując z odwołaniem do orzecznictwa (...) , że wymogu przejrzystości warunków umownych nie można zawężać do zrozumiałości tych warunków pod względem formalnym i gramatycznym, lecz przeciwnie, z uwagi na to, że ustanowiony przez wspomnianą dyrektywę system ochrony opiera się na założeniu, iż konsument jest stroną słabszą niż przedsiębiorca, między innymi ze względu na stopień poinformowania, ów wymóg wyrażenia warunków umownych prostym i zrozumiałym językiem i w konsekwencji przejrzystości musi podlegać wykładni rozszerzającej. W konsekwencji wymóg, aby warunek umowny był wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, należy rozumieć w ten sposób, iż powinien być on rozumiany jako nakazujący także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu, do którego odnosi się ów warunek, a także, w zależności od przypadku, związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach, tak by konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne. W uzupełnieniu wywodów przedstawionych w tej materii w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku warto odwołać się do wyroku (...) z 18 listopada 2021 r. w sprawie C-212/20 ( Dz.U. UE.C.220.302.6), w którym Trybunał wyjaśnił, że art. 5 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że treść klauzuli umowy kredytu zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, ustalającej cenę zakupu i sprzedaży waluty obcej, do której kredyt jest indeksowany, powinna, na podstawie jasnych i zrozumiałych kryteriów, umożliwić właściwie poinformowanemu, uważnemu i racjonalnemu konsumentowi zrozumienie sposobu ustalania kursu wymiany waluty obcej, stosowanego w celu obliczenia kwoty rat kredytu, w taki sposób, aby konsument miał możliwość w każdej chwili samodzielnie ustalić kurs wymiany stosowany przez przedsiębiorcę. Na potrzebę wskazania w umowie kredytu indeksowanego obiektywnych i weryfikowalnych kryteriów oznaczenia kursu wymiany zwrócił uwagę także Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 28 kwietnia 2022 r. w sprawie III CZP 40/22 (LEX nr 3337513). Poza sporem pozostaje, że w niniejszej sprawie sytuacja taka nie zachodziła, gdyż w oparciu o postanowienia umów kredytu i Regulaminu powódka w żaden sposób nie mogła odtworzyć zasad, jakimi pozwany Bank kierował się przy ustaleniu kursów wymiany w Tabelach kursowych.
Niewątpliwie wymogom jednoznaczności nie odpowiada również postanowienie § 10 ust. 2 umowy kredytu, gdyż na podstawie tej regulacji konsument nie mógł samodzielnie ustalić kryteriów i zasad zmiany oprocentowania.
Wbrew odmiennym tezom apelacji, sporne klauzule indeksacyjne określają główne świadczenia stron, co wobec braku ich jednoznaczności nie wyklucza ich dalszego badania w kontekście przesłanek art. 385 ( 1) § 1 k.c. Analiza tego zagadnienia przedstawiana w aktualnym dorobku orzeczniczym Sądu Najwyższego wskazuje, że zastrzeżone w umowie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej klauzule kształtujące mechanizm indeksacji, określają główne świadczenie kredytobiorcy (zob. wyroki SN: z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, LEX nr 2642144; z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771314; z 30 września 2020 r., I CSK 556/18, LEX nr 3126114, z 2 czerwca 2021 r., I (...) 55/21, LEX nr 3219740, z 3 lutego 2022 r. , (...) 975/22, LEX nr 3303543). Za postanowienia umowne mieszczące się w pojęciu „głównego przedmiotu umowy” w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13/EWG należy bowiem uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę (por. wyroki (...): z 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C-26/13, Á. K., H. R. przeciwko (...), pkt 49-50; z 26 lutego 2015 r. w sprawie C-143/13, B. M. i I. O. M. przeciwko S.C. (...) (...) SA, pkt 54; z 23 kwietnia 2015 r. w sprawie C-96/14, J.-C. V. H. przeciwko (...) SA, pkt 33; z 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16, R. P. A. i in. przeciwko (...) SA, pkt 35). Za takie uznawane są m.in. postanowienia (określane niekiedy jako „klauzule ryzyka walutowego”), które wiążą się z obciążeniem kredytobiorcy - konsumenta ryzykiem zmiany kursu waluty i związanym z tym ryzykiem zwiększenia kosztu kredytu (por. wyroki (...) z 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16, R. P. A. i in. przeciwko (...) SA, pkt 37; z 20 września 2018 r. w sprawie C- 51/17, (...) Bank (...). I (...) (...) K. Z.. przeciwko T. I. i E. K., pkt 68; z 14 marca 2019 r. w sprawie C-118/17, Z. D. przeciwko (...) (...) Z.., pkt 48; z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank (...), pkt 44). W konsekwencji w ten sposób należy też ocenić postanowienie stanowiące część mechanizmu indeksacyjnego, określające sposób oznaczenia kursu miarodajnego dla przeliczenia walutowego. Bez unormowania kursu miarodajnego dla poszczególnych przeliczeń, przeliczenia te nie mogą być dokonane, a postanowienia dotyczące waloryzacji - wywrzeć skutku (por. wyroki SN: z 30 września 2020 r. , I CSK 556/18, LEX nr 3126114; z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18. LEX nr 2771344). Łączność między postanowieniami określanymi jako klauzula indeksacji (ryzyka walutowego) i klauzula spreadu walutowego sprawia, że wskutek uznania drugiej z nich za abuzywną nie można ustalić parametrów kursów wymiany w efekcie wykonać klauzuli indeksacji. Postanowienia te składają się na mechanizm indeksacji i mogą funkcjonować tylko łącznie (por. wyrok SN z 3 lutego 2022 r., (...) 975/22, LEX nr 3303543).
Za chybiony uznać należy zarzut błędnej wykładni art. 385 1 § 1 k.c. w zakresie pozostałych przesłanek jego stosowania. Niewątpliwie bowiem postanowienia zawarte § 1 ust 3A, § 7 ust 1 §11 ust 5 § 13 ust 5 § 16 ust 3 umowy kredytu kształtują prawa i obowiązki kredytobiorcy w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy, bowiem pozwany zastrzegł sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu waloryzowanego kursem (...) (a także wcześniejszej spłaty całości kredytu) poprzez wyznaczanie w tabeli kursowej kursu sprzedaży (...) , nie wskazując w umowie kryteriów czy przesłanek ustalania kursu. Tym samym Bank miał pełną kontrolę nad wysokością rat spłacanych przez powódkę i ustalaniem różnicy pomiędzy ceną kupna i sprzedaży waluty (tzw. spread walutowy), która stanowiła jego zysk w relacji z konsumentem. W tym miejscu podkreślić trzeba, że rażącego naruszenia interesów konsumenta nie można sprowadzać wyłącznie do istnienia po jego stronie szkody majątkowej. O relewantnym prawnie w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. naruszeniu interesu konsumenta świadczy nierównowaga, na niekorzyść konsumenta, praw i obowiązków stron wynikających z umowy, która jest istotna, znacząca (por. wyrok SN z 15 stycznia 2016 r., I CSK 125/15, LEX nr 1968429). W konsekwencji za niedozwolone może być uznane zarówno postanowienie, które narusza interesy majątkowe, jak i takie, które godzi w interesy niemajątkowe (por. np. uzasadnienie wyroku SN z dnia 13 października 2010 r., I CSK 694/09, LEX nr 786553). Choć istotnie w orzecznictwie (...) dominuje pogląd, że aby ustalić, czy jakaś klauzula powoduje na niekorzyść konsumenta znaczącą nierównowagę praw i obowiązków stron wynikających z umowy, należy w szczególności wziąć pod uwagę zasady, jakie mają zgodnie z prawem krajowym zastosowanie w przypadku braku porozumienia stron w tym zakresie, to nie sposób pominąć, że w obowiązującym w Polsce systemie prawa brak jest tego rodzaju przepisów dyspozytywnych, które mogłyby w tej sytuacji znaleźć zastosowanie. W takiej sytuacji ocena uczciwego charakteru postanowienia wymaga odwołania się do opartego na dobrych obyczajach w gospodarce rynkowej wzorca zachowań przedsiębiorców, zrekonstruowanego z założeniem, że to konsument ma być głównym beneficjentem rywalizacji między przedsiębiorcami (zob. powołany wyżej wyrok SN z dnia 11 października 2007 r., III SK 19/07).
Nieuprawnione pozostaje zatem założenie skarżącego, iż prawidłowa analiza przesłanki rażącego naruszenia interesu powódki jako konsumenta wymagałaby porównania jej sytuacji z sytuacją kredytobiorców, którzy zaciągnęli kredyt w PLN lub też z sytuacją , w której niedozwolone postanowienia odsyłające do kursów wymiany kształtowanych przez Bank zostałyby zastąpione bliżej nieokreślonym „kursem rynkowym”, czy też kursem średnim NBP.
Zakwestionowane przez powódkę postanowienia umowy kredytu wyczerpują dyspozycję art. 385 1 §1 k.c. Mają one charakter nieprecyzyjny, niejasny oraz przewidują uprawnienia do kształtowania treści stosunku tylko dla jednej, mocniejszej strony. W analizowanych postanowieniach brak jest oparcia zasad ustalania kursów na obiektywnych i przejrzystych kryteriach. Stosowanie mechanizmu przeliczania najpierw kwoty wypłaconych środków według kursu kupna walut, a następnie przeliczanie wysokości zobowiązania według kursu sprzedaży walut, przyznawało stronie pozwanej uprawnienie do uzyskania dodatkowego wynagrodzenia, którego oszacowanie dla konsumenta nie było możliwe. Na konsumenta, poza ryzykiem kursowym, na które godził się, zawierając umowę kredytu waloryzowanego do waluty obcej, zostało przerzucone ryzyko dowolnego kształtowania kursów wymiany przez kredytodawcę. Tym samym strona pozwana – będąca profesjonalistą i silniejszą stroną stosunku prawnego, kształtując treść umowy, wykorzystała swoją uprzywilejowaną pozycję.
Uznanie powyższego mechanizmu ustalania przez bank kursów waluty za sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszający interesy konsumenta, a w konsekwencji uznanie klauzuli, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną banku, za niedozwoloną w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. nie budzi wątpliwości w aktualnym orzecznictwie sądów powszechnych w tym tutejszego Sądu Apelacyjnego, jak i w orzecznictwie Sądu Najwyższego, który wielokrotnie badał postanowienia umów analogiczne do ocenianych w tej sprawie. Dominuje w nim trafny pogląd, że takie klauzule mają charakter abuzywny, bowiem kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Sprzeczność z dobrymi obyczajami i naruszenie interesów konsumenta polega w tym przypadku na uzależnieniu wysokości świadczenia banku oraz wysokości świadczenia konsumenta od swobodnej decyzji banku. Zarówno przeliczenie kwoty kredytu na złotówki w chwili jego wypłaty, jak i przeliczenie odwrotne w chwili wymagalności poszczególnych spłacanych rat, służy bowiem określeniu wysokości świadczenia konsumenta. Takie uregulowanie umowne należy uznać za niedopuszczalne, niezależnie od tego, czy swoboda przedsiębiorcy (banku) w ustaleniu kursu jest pełna, czy też w jakiś sposób ograniczona tj. determinowana określonymi czynnikami ekonomicznymi, nieujawnionymi konsumentowi. Takie postanowienia, które uprawniają bank do jednostronnego ustalenia kursów walut, są nietransparentne i pozostawiają pole do arbitralnego działania banku. W ten sposób obarczają kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszają równorzędność stron (zob. wyroki SN: z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016/11/134; z 24 października 2018 r., II CSK 632/17, LEX nr 2567917; z 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17, LEX nr 2618543; z 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18, LEX nr 2626330; z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, LEX nr 2642144; z 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, LEX nr 2690299; z 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, OSNC 2020/7-8/64; z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344; z 30 września 2020 r., I CSK 556/18, LEX nr 3126114). W powołanej już uprzednio uchwale z dnia 28 kwietnia 2022 r. w sprawie III CZP 40/22, Sąd Najwyższy wprost wskazał, że sprzeczne z naturą stosunku prawnego kredytu indeksowanego do waluty obcej są postanowienia, w których kredytodawca jest upoważniony do jednostronnego oznaczenia kursu waluty właściwej do wyliczenia wysokości zobowiązania kredytobiorcy oraz ustalenia wysokości rat kredytu, jeżeli z treści stosunku prawnego nie wynikają obiektywne i weryfikowalne kryteria oznaczenia tego kursu.
Dodatkowo taka interpretacja zapisów klauzul waloryzacyjnych wspierana jest stanowiskiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który w wyroku z 10 czerwca 2021 r. (C-776/19, VB i in. przeciwko (...) SA, LEX nr 3183143) stwierdził, że nie do pogodzenia z zasadami dobrej wiary jest wywoływanie po stronie klienta w długoterminowej umowie kredytowej ryzyka walutowego, które jest nieadekwatne do węzła prawnego zawiązywanego taką umową (teza 101-103). W konsekwencji stwierdził, że wykładni art. 3 ust. 1 dyrektywy Rady nr 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy dokonywać w ten sposób, że warunki umowy kredytu, przewidujące skutek w postaci ponoszenia nieograniczonego ryzyka kursowego przez kredytobiorcę, mogą doprowadzić do powstania znaczącej nierównowagi wynikającej z tej umowy kredytu praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta, jeśli przedsiębiorca nie mógł racjonalnie oczekiwać, przestrzegając wymogu przejrzystości w stosunku do konsumenta, iż ten konsument zaakceptowałby, w następstwie indywidualnych negocjacji, nieproporcjonalne ryzyko kursowe, które wynika z takich warunków (pkt. 5 sentencji).
Z tych względów kredytodawca musi kredytobiorcy obowiązkowo przedstawić możliwe zmiany kursów walut i realne ryzyko związane z zawarciem takiej umowy. Ze spornej umowy nie wynikają w ogóle zastrzeżenia (kryteria), że kurs walut z własnych tabel Banku miał być rynkowy, czy rozsądny (sprawiedliwy). Irrelewantna w tym kontekście jest zatem ewentualna praktyka pozwanego i faktyczne działania przy tworzeniu tabel kursowych, gdyż takie zachowania nie wynikały z treści umowy i - jako wynikające ze swobodnej decyzji kredytodawcy - mogły być w każdej chwili dowolnie zmienione.
Należy przy tym z całą mocą podkreślić, że powyższe stanowisko nie oznacza wcale, iż konsument powinien posiadać wpływ na kształtowanie kursów wymiany. Przedstawione rozważania wskazują jedynie na bezwzględną potrzebę wskazania w umowie obiektywnych, niezależnych od żadnego z kontrahentów, kryteriów i sposobu ustalania kursu wymiany. Powinność ta w żaden sposób nie ogranicza swobody gospodarczej banku i uprawnień wynikających z art. 111 ust. 1 pkt 4 ustawy Prawo bankowe (tekst jedn. Dz.U . z 2022 r. poz. 2324). Przepis ten przewiduje tzw. ogólny obowiązek informacyjny banków, dotyczący ogłaszania przez bank informacji w nim wymienionych, w szczególności dotyczących stosowanych stawek oprocentowania, czy kursów walutowych. Z powołanej normy nie wynika jednak wcale, w jaki sposób i w oparciu o jakie parametry owe tabele kursowe są konstruowane. Tym samym zupełnie nieuprawnione pozostają tezy apelacji , jakoby istnienie przepisu art. 111 ust. 1 pkt 4 ustawy Prawo bankowe usuwało możliwość uznania spornych postanowień umowy za abuzywne. Z całą pewnością powołana norma nie jest także przepisem dyspozytywnym, który mógłby uzupełnić lukę w umowie powstałą po wyeliminowaniu postanowień uznanych za niedozwolone. Tym samym zarzut naruszenia przepisu art. 111 ust. 1 pkt 4 w związku z art. 1 w związku z art. 5 ust. 2 pkt 7 ustawy Prawo bankowe w związku z art. 385 1 § 1 k.c. jest niezasadny.
Sposobu i parametrów w oparciu o które pozwany Bank ustalał kursy wymiany nie sposób także wywieść w drodze wykładni umowy, co pozwany zdaje się postulować w ramach kolejnego zarzutu naruszenia prawa materialnego tj. art. 65 § 1 k.c. w związku z art. 3 i 6 dyrektywy nr 93/13. Prawo unijne wyraźnie stoi na przeszkodzie wszelkiemu "naprawianiu" nieuczciwych postanowień umownych wyłącznie na podstawie art. 65 k.c., w celu złagodzenia ich nieuczciwego charakteru, nawet przy zgodnej w tym zakresie woli obu stron kontraktu ( por. wyrok (...) z 18 listopada 2021 r. C-212/20), W powołanym orzeczeniu Trybunał wskazał, że art. 5 i 6 dyrektywy Rady nr 93/13/EWG należy intepretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie temu, by sąd krajowy, który stwierdził nieuczciwy charakter warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem w rozumieniu art. 3 ust. 1 dyrektywy, dokonał wykładni tego warunku w celu złagodzenia jego nieuczciwego charakteru, nawet jeśli taka wykładnia odpowiadałaby wspólnej woli stron. W motywach powyższego wyroku zwrócono uwagę, że możliwość wykładni klauzuli waloryzacyjnej w celu złagodzenia jej nieuczciwego charakteru przez wprowadzenie do niej ogólnego pojęcia "wartości rynkowej" waluty obcej wykorzystanej do waloryzacji prowadzi do zmiany treści postanowienia dotyczącego waloryzacji, ponieważ prowadziłaby do zmiany jego rozumienia poprzez wprowadzenie odesłania do "wartości rynkowej" waluty obcej, tymczasem warunek nieuczciwy nie powinien, na podstawie art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, być stosowany, a jego treść zmieniana.
Ponadto art. 65 k.c. , który zawiera ogólne reguły wykładni, nie stanowi przepisu prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym w rozumieniu dyrektywy, a zasada braku skutku nieuczciwego warunku, przewidziana w art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, nie może zostać podważona przez względy związane z okolicznościami, w jakich dana umowa została zawarta i wykonana. Jedynie zatem uzupełniająco wypada zaznaczyć, iż w toku niniejszego postępowania strona pozwana nie zaoferowała żadnych dowodów, które pozwalałyby ustalić wspólny, zgodny zamiar stron w zakresie postulowanego uzupełnienia umowy.
Dodatkowo za kształtujące prawa i obowiązki kredytobiorców w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszające ich interesy uznać należy postanowienie § 3 ust. 3 umowy kredytowej dotyczące ubezpieczenia niskiego wkładu własnego oraz § 10 ust 2 umowy dotyczącej klauzuli zmiennego oprocentowania.
Omawiane postanowienie umowne z § 3 ust 3 nie zawiera dostatecznych informacji pozwalających uzyskać konsumentowi wiedzę, co do tego jak faktycznie kształtują się koszty ubezpieczenia, które w ostatecznym wyniku będzie musiał ponieść kredytobiorca oraz jak długo będzie on obowiązany refundować je pozwanemu, jeżeli w ciągu pierwszych 36 miesięcy nie nastąpi całkowita spłata zadłużenia objętego ubezpieczeniem. Ani analizowane postanowienie, ani obowiązujący w dacie podpisania umowy Regulamin nie zawierały definicji tzw. wymaganego wkładu własnego oraz jednoznacznego i zrozumiałego określenia zdarzeń pozwalających ustalić moment zakończenia umowy ubezpieczenia - przed upływem maksymalnego okresu łącznego ubezpieczenia (108 miesięcy). W tych okolicznościach powódka nie była w stanie skontrolować prawidłowości podejmowanych przez pozwany Bank czynności związanych z zawieraniem umowy ubezpieczenia z podmiotem trzecim na dalsze okresy czasu (po upływie pierwszych 36 miesięcy obowiązywania umowy) – natomiast był zobligowani pokrywać koszty takiego przedłużenia. Powyższe rozważania dowodzą, że postanowienie umowy dotyczące ubezpieczenia niskiego wkładu własnego nie zostało sformułowane w sposób jednoznaczny, a zatem z poszanowaniem wymogów wynikających z implementowanego do porządku krajowego art. 5 dyrektywy Rady nr 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.U. UE.L. 1993.95.29). To właśnie taki sposób redakcji spornego postanowienia, dający pozwanemu dowolność w kształtowaniu obowiązków kredytobiorców poprzez zawarcie umowy ubezpieczenia na dalsze okresy w oparciu o nieujawnione w umowie kredytu przesłanki, w połączeniu z zaniechaniem udzielenia konsumentom pełnych i rzetelnych informacji o charakterze i rzeczywistej treści umowy ubezpieczenia, przesądza o braku równowagi kontraktowej stron, czyniąc analizowaną klauzulę sprzeczną z dobrymi obyczajami i rażąco naruszającą interesy kredytobiorców. Przesłanki rażącego naruszenia interesów konsumenta w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. nie można przy tym sprowadzać wyłącznie do kategorii ujemnych skutków ekonomicznych. Zgodnie z utrwalonym stanowiskiem orzecznictwa, rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków wynikających z umowy na jego niekorzyść, skutkującą niekorzystnym ukształtowaniem jego sytuacji ekonomicznej oraz jego nierzetelnym traktowaniem. Postanowienie § 3 ust. 3 umowy kredytowej jest zaś przykładem tego rodzaju dysproporcji prawa i obowiązków, skutkującej nierzetelnym potraktowaniem konsumenta przez przedsiębiorcę.
Natomiast zapisy § 10 ust 2 umowy nie dają możliwości ustalenia precyzyjnych, weryfikowalnych kryteriów zmiany oprocentowania kredytu. Ponownie przypomnieć należy, że klauzula zmiennego oprocentowania powinna wskazywać czynniki (okoliczności faktyczne) usprawiedliwiające zmianę oprocentowania oraz relacje między zmianą tych czynników, a rozmiarem zmiany stopy oprocentowania kredytu, określając kierunek, skalę i proporcję tych zmian (por. uchwałę 7 sędziów SN z dnia 6 marca 1992 r., III CZP 141/91, OSNC 1992/6/90). Do analogicznych wniosków prowadzi także analiza orzecznictwa (...) dotyczącego sposobu formułowania warunków umowy, przedstawiona uprzednio w ramach analizy przesłanki jednoznaczności spornych postanowień umowy. Tym wymogom z pewnością nie odpowiadało postanowienie § 10 ust. 2 umowy. Powyższe postanowienie uprawniające Bank do zmiany oprocentowania nie precyzowało stopy referencyjnej, nie wyjaśniało, jakie „parametry finansowe rynku pieniężnego i kapitałowego w kraju waluty waloryzacji” będą decydujące dla skorzystania przez pozwanego z § 10 ust. 2 umowy, nie wskazywało wreszcie relacji między ewentualną zmianą owych parametrów a zmianą oprocentowania, tak by kredytobiorcy mogli dokonać samodzielnej kontroli zastosowania przez Bank analizowanej klauzuli umownej. W konsekwencji przyjęty w § 10 ust. 2 umowy mechanizm zmiany oprocentowania był dla konsumenta całkowicie nieprzewidywalny i pozwalał stronie pozwanej na arbitralną decyzją, kiedy zmienić stopę procentową i jak ukształtować jej wysokość. Umowa nie przewiduje przy tym żadnych innych zapisów, które miałyby rekompensować kredytobiorcom przyjęty mechanizm zmiany oprocentowania lub choćby umożliwić jego realną kontrolę. Niewątpliwie taka konstrukcja analizowanego postanowienia wskazuje na nierównowagę stron umowy, uprzywilejowaną pozycją Banku, a zatem musi być oceniona jako sprzeczna z dobrymi obyczajami i rażąco naruszająca interes konsumenta.
Konsekwencją stwierdzenia, że dane postanowienie umowne ma charakter niedozwolony w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., jest działająca ex lege sankcja bezskuteczności niedozwolonego postanowienia, połączona z przewidzianą w art. 385 1 § 2 k.c. zasadą związania stron umową w pozostałym zakresie, co jednak nie wyklucza skutku w postaci upadku całej umowy. W niniejszym przypadku nie ulega wątpliwości, że eliminacja niedozwolonego postanowienia umownego doprowadziłaby do takiej deformacji regulacji umownej, że na podstawie pozostałej jej treści nie da się odtworzyć treści praw i obowiązków stron zgodnych z ich wolą, i tym samym nie można przyjąć, iż strony pozostają związane pozostałą częścią umów. Ten ostatni wniosek wynika wyraźnie z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, który przewiduje, że "...nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków". Nie doszło zatem do zarzucanego w apelacji naruszenia przepisu art. 385 1 § 2 k.c., którego prawidłowa wykładnia nie wyklucza skutku w postaci unieważnienia (bezskuteczności) całej umowy.
Z pewnością należy także wykluczyć możliwość postulowanego przez skarżącego uzupełnienia luk powstałych w umowie wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, iż skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, w przypadku gdy strony umowy wyrażą na to zgodę (por. wyroki (...) z: 3 października 2019 r. C-260/18, 29 kwietnia 2021 r. C-19/20). Tym samym brak jest podstaw do uzupełnienia umowy z odwołaniem do przepisu o charakterze ogólnym tj. art. 56 k.c. Jak już uprzednio wskazano, brak jest także podstaw dla "naprawiania" nieuczciwych postanowień umownych wyłącznie na podstawie art. 65 k.c., w celu złagodzenia ich nieuczciwego charakteru, nawet przy zgodnej w tym zakresie woli obu stron kontraktu ( por. wyrok (...) z 18 listopada 2021 r. C-212/20).
Przepisem dyspozytywnym, w przedstawionym wyżej rozumieniu, nie jest także art. 358 § 2 k.c., W obowiązującym w dacie zawarcia umowy porządku prawnym brak było odpowiednika art. 358 § 2 k.c. w obecnym brzmieniu, gdyż ten wszedł w życie z dniem 24 stycznia 2009 r. na podstawie nowelizacji kodeksu cywilnego z dnia 23 października 2008 r. (Dz. U. Nr 228, poz. 1506). Nie może być zatem miarodajny dla określenia treści zobowiązania wynikającego z umów zawartych przed tą datą. Dodatkowo analizowany przepis stanowi element regulacji dotyczącej spełnienia przez dłużnika świadczenia wyrażonego w walucie obcej. Tymczasem w realiach sporu zasadnicze świadczenie strony powodowej tj. suma kredytu zostało wyrażone oraz spełnione w walucie polskiej, i w tej walucie spełniane były świadczenia pozwanej. Nie jest to zatem sytuacja , do której zastosowanie znajduje przepis art. 358 § 1 k.c. Na koniec wreszcie wypada zauważyć, że przepis art. 358 k.c. został umieszczony w Tytule I Przepisy ogólne, a zatem dotyczy wszelkich umów zawieranych między różnymi podmiotami. Nie działa w stosunku do niego domniemanie płynące z motywu 13 dyrektywy nr 93/13/EWG, dotyczące wyłącznie przepisów ustawowych i wykonawczych, które bezpośrednio lub pośrednio ustalają warunki umów konsumenckich. Do takiego wniosku prowadzi wyrok (...) z dnia 8 września 2022 r. w połączonych sprawach C-80/21, C-81-21 i C-82/21, a także aktualne orzecznictwo Sądu Najwyższego (por. wyrok SN z 17 marca 2022 r., (...) 474/22, OSNC –ZD 2022/4/44; postanowienie z 24 listopada 2022 r., I CSK 3127/22, LEX nr 3450428).
Powyższego stanowiska nie zmienia treść wyroku (...) z dnia 2 września 2021 r. w sprawie C-932/19, który odnosi się do istotnie odmiennej sytuacji kredytobiorców na W., gdzie ustawodawca częściowo rozwiązał problem wadliwości tzw. kredytów frankowych. W ustawie z 2014 r. co do zasady stwierdzono nieważność klauzul przewidujących, że przy uruchomieniu środków z umowy będzie stosowany kurs kupna waluty, a przy spłacie długu - kurs sprzedaży lub jakikolwiek kurs wymiany waluty inny niż kurs ustalony w chwili uruchomienia środków. Warunek dotknięty nieważnością został zastąpiony przez postanowienie przewidujące stosowanie zarówno w odniesieniu do uruchomienia środków, jak i do ich spłaty (w tym spłaty rat i wszystkich kosztów, opłat i prowizji określonych w walucie obcej) urzędowego kursu wymiany ustalonego przez Narodowy Bank W.. Stanowisko Trybunału, w świetle którego art. 6 dyrektywy nr 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich nie stoi na przeszkodzie, aby dane państwo członkowskie wprowadziło do obrotu prawnego szczegółowe regulacje pozwalające na zastąpienie niedozwolonej klauzuli umownej określonym rozwiązaniem, odnosi się zatem wyłącznie do takiego systemu prawnego, w którym prawodawca wprowadził do obrotu prawnego szczegółowe regulacje w sposób nie budzący wątpliwości wskazujące na sposób zastąpienia niedozwolonego postanowienia umownego. W polskim systemie prawnym tego rodzaju sytuacja jednak nie nastąpiła.
Uzupełnienie umowy kredytu nie jest także możliwe na podstawie art. 69 ustawy Prawo bankowe w aktualnym brzmieniu. W tym zakresie apelujący całkowicie niezasadnie zarzuca naruszenie przepisów art. 69 ust. 3 w związku z art. 75b ustawy Prawo bankowe w brzmieniu 69 ust. 3 w związku z art. 75b ustawy Prawo bankowe w brzmieniu obowiązującym od dnia 26.08.2011 r. w związku z art. 1 i art. 4 ustawy z dnia 29.07.2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 165 poz. 984) w związku z art. 58 § 1 k.c., w związku z art.353 1 k.c. ,w zw. z art. 385 1k.c. i wywodzi, że przepisy tzw. ustawy antyspreadowej usunęły ewentualną abuzywność zakwestionowanych postanowień umowy i wykluczają możliwość jej unieważnienia, bowiem umowa kredytu może być dalej wykonywania. Te same argumenty pozwany powołał ponadto w ramach zarzutu naruszenia przepisu art. 189 k.p.c. W pierwszej kolejności wypada zauważyć, że Sąd I instancji nie ocenił spornej umowy jako bezwzględnie nieważnej z uwagi na występujący w umowie kredytu indeksowanego element ryzyka walutowego. Przeciwnie, co zostało już przedstawione w dotychczasowych rozważaniach, sama konstrukcja kredytu indeksowanego jest co do zasady zgodna z prawem i naturą zobowiązania. W żadnym razie nie wyklucza to jednak oceny, że konkretna umowa kredytu indeksowanego poddana ocenie Sądów obu instancji w rozpatrywanej sprawie zawiera w swej treści postanowienia niedozwolone.
Po wtóre, błędne pozostaje założenie pozwanego co do skutków nowelizacji dokonanej tzw. ustawą antyspreadową. Wejście w życie ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2011 r. Nr 165, poz. 984) nie spowodowało ex lege skutku w postaci modyfikacji treści zawartej przez strony umowy kredytu, który należałoby uwzględnić przy ocenie ewentualnej abuzywności jej postanowień. Przede wszystkim z art. 4 powołanej ustawy jasno wynika, że w przypadku umów kredytu zawartych przed dniem jej wejścia w życie, nowe regulacje mają zastosowanie w części jeszcze niespłaconej. Przepis art. 4 noweli daje podstawę do żądania wprowadzenia do umowy konkretnych zasad dokonywania przeliczeń, co przesądza o tym, że stosunek prawny nie jest uzupełniany w tym zakresie z mocy prawa (vide uzasadnienie wyroku SN z dnia 19 marca 2015 r. w sprawie IV CSK 362/14, LEX nr 1663827). Sam fakt wejścia w życie ustawy nowelizacyjnej z dnia 29 lipca 2011 r. nie usunął zatem skutków niedozwolonych postanowień umów kredytu, ani ich nie wyeliminował. Sąd Apelacyjny w pełni aprobuje pogląd Sądu Najwyższego wyrażony w wyroku z dnia 4 kwietnia 2019 r. w sprawie III CSK 159/17 (OSP 2019/12/115), zgodnie z którym wejście w życie wskazanych przepisów nie wyłącza możliwości powoływania się na abuzywność klauzul związanych z niejasnym i jednostronnym sposobem określania kursu waluty, po jakim ma być dokonywana spłata, zawartych w umowach kredytowych, które podpisane i realizowane były jeszcze przed wejściem w życie tej nowelizacji. Regulacje te odnoszą się jedynie do niezbędnych elementów umowy kredytowej oraz uzupełnienia w drodze zmiany umowy - umów zawartych przed wprowadzeniem do Prawa bankowego art. 69 ust. 2 pkt 4a. Nie dotyczą one w żaden sposób ewentualnej abuzywności lub nieabuzywności postanowień umowy kredytowej zawartej przed wprowadzeniem do Prawa bankowego art. 69 ust. 2 pkt 4a, zwłaszcza zaś istniejącej w dacie zawarcia umowy abuzywności postanowień umowy w tym zakresie nie mogą sanować. Jak zauważył natomiast Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 grudnia 2019 r. (V CSK 382/18), same zapisy ustawy ani nie uznawały konkretnych postanowień za abuzywne, ani nie zawierały gotowych do zastosowania przepisów, które mogłyby je zastąpić, w sposób pozwalający na uznanie ich za odpowiadające wymogom dyrektywy Rady nr 93/13 Tzw. ustawa antyspreadowa nie może mieć co do zasady żadnego wpływu na zasadność roszczeń i zarzutów opartych na art. 385 1 k.c., a tym bardziej nie może pozbawiać konsumenta interesu prawnego w żądaniu ustalenia abuzywności kwestionowanych postanowień umownych.
Należy też mieć na uwadze, że wykonywanie umowy w części odnoszącej się do kredytu niespłaconego – a więc w części objętej tzw. ustawą antyspreadową - w sposób bezpośredni jest związane ze wszystkimi czynnościami dokonanymi na podstawie abuzywnych postanowień umowy, a mającymi miejsce przed wejściem w życie tej ustawy. Mechanizm indeksacji ma to do siebie, że aktualizuje każdorazowo (przy obliczaniu każdej raty kapitałowo¬ odsetkowej) wadliwie dokonaną czynność ustalenia początkowego salda zadłużenia w chwili uruchomienia kredytu. Ustawą antyspreadową nie zostały zaś objęte postanowienia umowy dotyczące wypłaty kredytu i sposobu obliczenia (pierwotnie) wysokości salda początkowego. To dlatego w tego typu umowach nie można oddzielić skutków prawnych wynikających z jej wykonywania na okres przed wejściem i po wejściu w życie ustawy antyspreadowej, bowiem spłata kredytu następująca po tej chwili, nawet jeśli w zakresie sposobu ustalania wysokości kursu waluty obcej dla oznaczenia należnej kwoty raty kapitałowo-odsetkowej odnosi się do jakiegoś obiektywnego miernika, to nadal bezpośrednio odwołuje się do czynności dokonywanych w oparciu o ustaloną w sposób wadliwy podstawę ( postanowienia bezskuteczne ex lege i ex tunc), zawyżających wysokość salda zadłużenia (vide D. R. - Orzecznictwo Sądu Najwyższego w sprawie kredytów waloryzowanych kursem waluty obcej a prawidłowa implementacja jurysdykcyjna dyrektywy 93/13/EWG w Rozprawy Ubezpieczeniowe – Konsument na rynku usług finansowych nr 30 ( (...)).
Powyższe rozważania zachowują pełną aktualność przy ocenie skutków zawarcia przez strony aneksu do umowy z dnia 16 marca 2012 r. , na podstawie którego kredyt spłacany był bezpośredni w walucie obcej. Z aneksu tego jasno wynika, że wprowadzone nimi zmiany dotyczyły rat, których termin wymagalności przypadał po wejściu w życie aneksu. Ponadto z jego treści nie wynika , by powódka świadomie i jednoznacznie sanowała w ten sposób niedozwolone postanowienia umowy w ich pierwotnym brzmieniu. Wykładni art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy zaś dokonywać w ten sposób, że sąd krajowy jest zobowiązany do stwierdzenia nieuczciwego charakteru warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, nawet jeśli warunek ten został zmieniony przez te strony w drodze umowy. Takie stwierdzenie pociąga za sobą przywrócenie sytuacji, w jakiej znajdowałby się konsument w braku warunku, którego nieuczciwy charakter zostałby stwierdzony, chyba że konsument poprzez zmianę nieuczciwego warunku zrezygnował z takiego przywrócenia w drodze wolnej i świadomej zgody (wyrok (...) z 29.04.2021 r., C-19/20, I.W. I R.W. przeciwko BANK (...) S.A., LEX nr 3166094), co w rozpatrywanej sprawie nie miało miejsca.
Przedstawione argumenty są w pełni aktualne przy ocenie aneksu z dnia 30 marca 2012 r., na mocy którego strony zmieniły brzmienie § 10 umowy, eliminując z jego treści m.in. dotychczasowy ust. 2. I w tym przypadku treść aneksu nie dowodzi, by modyfikacja postanowienia umowy wywierała skutki przed dniem podpisania aneksu, a także by wolą powódki było świadoma, swobodna i jednoznaczna akceptacja niedozwolonego postanowienia § 10 ust. 2 umowy kredytu w jego pierwotnym brzmieniu.
Podkreślenia wymaga, że w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej dotyczącym wykładni art. 6 ust. 1 oraz art. 7 ust 1 dyrektywy w żadnym razie nie wyklucza się skutku w postaci upadku (unieważnienia) całej umowy, jeśli proste usunięcie niedozwolonego postanowienia sprowadzałoby się do zmiany treści warunku umowy poprzez zmianę jego istoty, czego zbadanie należy do sądu krajowego. Przyjmuje się także, że w razie stwierdzenia abuzywności klauzuli ryzyka walutowego utrzymanie umowy "nie wydaje się możliwe z prawnego punktu widzenia", co dotyczy także klauzul przeliczeniowych przewidujących spread walutowy (por. wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 14 marca 2019 r., w sprawie C-118/17, Z. D. przeciwko (...) Bank Hungary Z..; z dnia 5 czerwca 2019 r., w sprawie C-38/17, GT przeciwko HS). Jest tak zwłaszcza wówczas, gdy unieważnienie tych klauzul doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również - pośrednio - do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją przedmiotowego kredytu do waluty (por. wyrok z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank (...)). O zaniknięciu ryzyka kursowego można mówić w sytuacji, w której skutkiem eliminacji niedozwolonych klauzul kształtujących mechanizm indeksacji jest przekształcenie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej w zwykły (tzn. nieindeksowany) kredyt złotowy, oprocentowany według stawki powiązanej ze stawką LIBOR. Wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, iż należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze. Oznacza to z kolei, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (bezskutecznością) (tak SN w wyroku z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 328/18, LEX nr 2771344; w wyroku z 3 lutego 2022 r., (...) 975/22; w powołanym wyżej postanowieniu z 24 listopada 2022 r., I CSK 3127/22).
Dodatkowo utrzymywanie umowy w kształcie okrojonym (bez klauzul indeksacyjnych, ale z oprocentowaniem opartym o stawkę LIBOR) sztucznie tworzyłoby stosunek zobowiązaniowy, którego ówcześnie strony nie chciały wykreować, zatem naruszyłoby ich swobodę zawierania umów z art. 353 1 k.c. (strony chciały zawrzeć umowę kredytu indeksowanego).
Przedstawione wnioski są tym bardziej uprawnione, jeśli zważyć, że postanowieniem niedozwolonym jest także § 10 ust. 2 umowy kredytu w jego pierwotnym brzmieniu. Za uzasadnioną należy uznać ocenę, że wskazane postanowienie umowy dotyczy głównego świadczenia stron. Świadczenie przez kredytobiorcę z tytułu odsetek i prowizji jest odpowiednikiem świadczenia banku. W uzasadnieniu wyroku z dnia 7 marca 2017 r. w sprawie II CSK 281/16 (LEX nr 2294390) Sąd Najwyższy wskazał, iż istotną cechą umowy kredytu jest jej charakter wzajemny w rozumieniu art. 478 § 2 k.c. Ekwiwalentem świadczenia banku, polegającego na oddaniu do dyspozycji na czas oznaczony określonej kwoty pieniężnej, jest zapłata odsetek i prowizji, niezależna od obowiązku zwrotu wykorzystanego kredytu. Ten rodzaj i zakres ekwiwalentu przesądza również o odpłatnym charakterze umowy kredytu. Przy tym założeniu także klauzula umowna, która wskazuje w jaki sposób odsetki miałyby być naliczane również odnosiłaby się do głównego świadczenia stron. W tym stanie rzeczy eliminacja ze skutkiem ex tunc kolejnego postanowienia umowy kredytu dotyczącego głównego świadczenia stron z pewnością prowadzi do wniosku, że sporna umowa kredytu nie może być utrzymana w mocy.
Skutki niedozwolonego charakteru postanowień kształtujących mechanizm indeksacji i zmiennego oprocentowania uzależnione są także od obiektywnej oceny Sądu, czy ewentualne unieważnienie umowy w całości naraża powódkę jako konsumenta na szczególnie niekorzystne skutki, jako że takie unieważnienie "wywiera co do zasady takie same następstwa jak postawienie pozostałej do spłaty kwoty kredytu w stan natychmiastowej wymagalności, co może przekraczać możliwości finansowe konsumenta i z tego względu penalizuje raczej tego ostatniego, a nie kredytodawcę” (por. wyroki z dnia 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C-26/13, Á. K., H. R. przeciwko (...), z dnia 21 stycznia 2015 r. w połączonych sprawach C-482/13, C-484/13, C-485/13 i C-487/13, U. B. i C., z dnia 20 września 2018 r., w sprawie C-51/17, (...) Bank (...). I (...) (...) K. Z.. Przeciwko T. I. i E. K., z dnia 26 marca 2019 r., w połączonych sprawach C-70/17 i C-179, A. B. i B., z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank (...)). Jak wyjaśnił Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w ostatnim z powołanych judykatów, ocena, czy unieważnienie umowy naraża konsumenta na szczególnie szkodliwe skutki, musi być dokonywana w świetle okoliczności istniejących lub możliwych do przewidzenia w chwili zaistnienia sporu, a nie w chwili zawarcia umowy, co oznacza, iż miarodajne są skutki, które rzeczywiście powstałyby, w okolicznościach istniejących lub możliwych do przewidzenia w chwili zaistnienia sporu, gdyby sąd krajowy unieważnił tę umowę, a nie skutki, które w dniu zawarcia tej umowy wynikałyby z jej unieważnienia. Jednoznacznie wskazał też, że konsument może zrzec się ochrony przed negatywnymi następstwami unieważnienia umowy w całości, czyli obstawać przy tej nieważności, a wówczas zastąpienie niedozwolonej klauzuli również nie wchodzi w rachubę. Umowę należy uznać za nieważną w całości także wtedy, gdy prawo nie przewiduje takiego szczegółowego unormowania "zastępczego", chyba że konsument sanuje niedozwolone postanowienie, udzielając następczo "świadomej, wyraźnej i wolnej zgody". Na taką wykładnię przepisu art. 385 ( 1) k.c., uwzględniającą charakter analizowanej normy stanowiącej implementację do porządku krajowego dyrektywy nr 93/13/EWG, wskazuje obecnie również orzecznictwo Sądu Najwyższego (por. np. uzasadnienie powołanego wyroku z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18; uzasadnienie uchwały 7 sędziów SN z 7 maja 2021 r. w sprawie III CZP 6/21, OSNC 2021/9/56).
Z ustaleń faktycznych poczynionych w sprawie wynika, że do lutego 2020 roku powódka tytułem rat kredytu uiściła łącznie 186.938,27 zł oraz 54.887,73CHF. Uwzględniając fakt, że powódka spłaca nadal kredyt, należy przyjąć, że dokonała już spłaty całego uruchomionego kredytu w wysokości 345.000 zł. W wyniku unieważnienia umowy przysługuje jej roszczenie o zwrot świadczenia nienależnego, które może przeciwstawić roszczeniu Banku o jego zwrot np. w drodze oświadczenia o potrąceniu. Skutki unieważnienia umowy kredytu nie są zatem dla niej niekorzystne, tym bardziej, że w przekonaniu Sądu Apelacyjnego w składzie rozpoznającym apelację, czemu dał wyraz m.in. w uzasadnieniu prawomocnego wyroku w sprawie I ACa 856/21, brak jest podstaw dla konstruowania przez kredytodawcę roszczenia o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z kapitału opartego na art. 405 k.c. Powyższe stanowisko potwierdza także w wyrok (...) z 15 czerwca 2023 r. w sprawie C-520/21, w którym stwierdzono, że bank nie może dochodzić wynagrodzenia za korzystanie z kapitału, gdy umowa dotycząca kredytu frankowego została unieważniona. Przedsiębiorca nie może bowiem czerpać korzyści z niedozwolonych klauzul. Równocześnie przepisy unijne nie stoją na przeszkodzie roszczeniom konsumenta o wynagrodzenie za korzystanie z jego pieniędzy - czyli rat uzyskanych przez bank - wynika z orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. W świetle powyższych rozważań należy przyjąć, że unieważnienie umowy nie pociąga za sobą obiektywnie niekorzystnych skutków dla powódki.
W konsekwencji powyższego jak i w świetle stanowiska zaprezentowanego w uzasadnieniu uchwały 7 sędziów SN z dnia 7 maja 2021 r. w sprawie III CZP 6/21 (OSNC 2021/9/56), za trafne należało uznać stanowisko Sądu I instancji, że trwała bezskuteczność (nieważność) umowy jest równoznaczna ze stanem, w którym "czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia" w rozumieniu art. 410 § 2 in fine k.c. (condictio sine causa) oraz "nieważnością czynności prawnej" w rozumieniu art. 411 pkt 1 k.c. Jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać, konsumentowi i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy na podstawie art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c. Jednocześnie sformułowanie art. 411 pkt 1 in fine wprost wskazuje, że świadczenie spełnione sine causa (art. 410 k.c.) podlega zwrotowi niezależnie od tego, czy świadczący wiedział, czy też nie wiedział, że nie był do świadczenia zobowiązany.
Sąd Apelacyjny nie znajduje ponadto podstaw dla uwzględnienia zarzutu naruszenia przepisów art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 455 k.c. Niedozwolone postanowienie umowne jest eliminowane z konstrukcji danego stosunku prawnego na zasadzie ex lege i ex tunc. Orzeczenie sądu ma zatem charakter deklaratoryjny. Tym samym roszczenie powódki oparte na przepisach art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c. powstało z chwilą, kiedy brak podstawy prawnej świadczenia stał się definitywny, a wobec jego bezterminowego charakteru – wymagalność określona została na podstawie art. 455 k.c., co prawidłowo wyłożył Sąd Okręgowy. Wystąpienie przez konsumenta z żądaniem restytucyjnym opartym na twierdzeniu o całkowitej i trwałej bezskuteczności (nieważności) umowy kredytu nie może być uznane za równoznaczne z zakończeniem stanu bezskuteczności zawieszonej tej umowy tylko wtedy, gdy nie towarzyszy mu oświadczenie konsumenta, potwierdzające otrzymanie wyczerpującej informacji o konsekwencjach całkowitej i trwałej bezskuteczności (nieważności) umowy. W aktualnym orzecznictwie za dominujący należy uznać pogląd, że wyrok sądu stwierdzający bezskuteczność (nieważność) umowy kredytu wobec uznania postanowień kształtujących mechanizm waloryzacji za niedozwolone nie ma charakteru konstytutywnego (por. uzasadnienie wyroku SA w Warszawie z 25 sierpnia 2022 r., V ACa 27/22, LEX nr 3404043; uzasadnienie wyrok SA w Poznaniu z 11 lipca 2022 r., I ACa 777/21, LEX nr 3397875).
Z tych wszystkich względów, apelacja pozwanego podlegała oddaleniu jako bezzasadna na podstawie art. 385 k.p.c.
O kosztach postepowania apelacyjnego Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c. Na poniesione przez stronę powodową koszty złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika w postępowaniu apelacyjnym ustalone na podstawie § 2 pkt 7 w związku z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie ( Dz. U. poz. 1800 z późn. zm.).
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Łodzi
Osoba, która wytworzyła informację: Dorota Ochalska-Gola, Dariusz Limiera , Monika Michalska-Marciniak
Data wytworzenia informacji: