I ACa 1719/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Łodzi z 2023-04-13
Sygn. akt I ACa 1719/22
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 13 kwietnia 2023 r.
Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący: Sędzia SA Tomasz Szabelski
Protokolant: Karina Frątczak vel Wielgus
po rozpoznaniu w dniu 13 kwietnia 2023 r. w Łodzi na rozprawie
sprawy z powództwa B. M. (1)
przeciwko (...) Bank (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.
o ustalenie i zapłatę
na skutek apelacji strony pozwanej
od wyroku Sądu Okręgowego w Sieradzu
z dnia 19 maja 2022 r. sygn. akt I C 436/20
1. oddala apelację;
2. zasądza od (...) Bank (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz B. M. (1) kwotę 4.050,00 (cztery tysiące pięćdziesiąt) zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.
Sygn. akt I ACa 1719/22
UZASADNIENIE
Zaskarżonym wyrokiem z 19 maja 2022 r. Sąd Okręgowy w Sieradzu,
w sprawie z powództwa B. B. przeciwko (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W. o ustalenie i zapłatę ustalił, że zawarta pomiędzy stronami umowa kredytu hipotecznego (...) nr 203 – (...) jest nieważna (pkt 1), zasądził od pozwanego banku na rzecz powódki kwotę 49.827,74 zł oraz kwotę 8.223,82 CHF – obie
z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 11 marca 2021 r. do dnia zapłaty (pkt 2), oddalił powództwo w pozostałym zakresie (pkt 3), zasądził od pozwanego banku na rzecz powódki kwotę 6.417 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt 4), a także nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Sieradzu kwotę 4.077,68 zł tytułem zwrotu wydatków poniesionych w sprawie tymczasowo przez Skarb Państwa (pkt 5).
Powyższe rozstrzygnięcie zapadło w oparciu o poczynione przez Sąd pierwszej instancji ustalenia, które Sąd Apelacyjny w całości podzielił i przyjął za własne bez konieczności ich przytoczenia (art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c.).
Sąd Okręgowy uznał powództwo za zasadne, stwierdzając że umowa zawarta między stronami była nieważna po pierwsze z tej przyczyny, że nie określała wysokości świadczeń obu stron, a po drugie była sprzeczna z art. 69 prawa bankowego, gdyż zastosowany w niej sposób waloryzacji sprawiał, że powódka jako kredytobiorca mogła być i w okolicznościach przedmiotowej sprawy była zobowiązana do zwrócenia bankowi kwoty innej niż kwota przekazanego jej wcześniej kredytu. Poza tym Sąd nie miał wątpliwości co do tego, że zakwestionowane przez powódkę postanowienia przewidujące mechanizm indeksacji spełniały wymogi abuzywności w rozumieniu art. 385
1
§ 1 k.c. Przede wszystkim w ślad za domniemaniem z art. 385
1 § 3 zd. 2 k.c. (nieobalonym przez pozwanego) jako postanowienia wynikające z wzorca umownego, którym posłużył się bank, nie zostały one indywidualnie uzgodnione z powódką, jako konsumentem, pozbawiając powódkę wpływu na ich treść. Po drugie zaś postanowienia te kształtowały prawa i obowiązki powódki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jej interesy.
Bank, wprowadzając klauzule waloryzacyjne oparte o kursy walut wskazane w sporządzanych przez siebie tabelach, przyznał sobie bowiem prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu i wysokości całej wierzytelności poprzez wyznaczanie w tabelach kursowych kursu sprzedaży franka szwajcarskiego oraz wartości spreadu walutowego (rozumianego jako różnica pomiędzy kursem sprzedaży a kursem zakupu waluty obcej), czym zachwiał równorzędność stron umowy. Ta nieprecyzyjność, istotna szczególnie przy długotrwałym związaniu stron stosunkiem obligacyjnym, stwarzała natomiast stan wykraczający poza zwykłe ramy ryzyka przedsięwzięcia
i narażała powódkę na oddziaływanie czynników trudnych do obiektywnego zweryfikowania. O poziomie swego zadłużenia powódka tak naprawdę dowiadywać się miała każdorazowo po ściągnięciu wyliczonej przez bank raty
z rachunku bankowego, a charakter udzielanych jej informacji nie był skonkretyzowany na tyle, żeby powódka wiedziała, że po wielu latach regularnej spłaty kredytu będzie miała do spłaty dużo więcej niż otrzymała.
Doszło zatem w konsekwencji, zdaniem Sądu, do nierównomiernego rozkładu praw i obowiązków stron przy uprzywilejowaniu podmiotu profesjonalnego, mającego pozycję ewidentnie silniejszą w nawiązanym stosunku.
Okoliczności rozpatrywanej sprawy, w ocenie Sądu, nie pozwalały stwierdzić możliwości obowiązywania przedmiotowej umowy bez postanowień uznanych za abuzywne. Postanowienia te, określając oparty na ryzyku kursowym mechanizm indeksacji, determinowały charakter umowy oraz fakt
jej zawarcia, stanowiły jej
essentialia negotii, bez których umowa nie mogłaby funkcjonować. Wyeliminowanie ryzyka kursowego w takich warunkach byłoby równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy (z kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej w zwykły, nieindeksowany kredyt złotowy, oprocentowany wg stawki powiązanej ze stawką LIBOR), że należałoby ją uznawać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp, czy wariant umowy kredytu.
Oznacza to, że stwierdzenie niedozwolonego charakteru postanowień poskutkowało nieważnością przedmiotowej umowy (powódka zdaniem Sądu Okręgowego miała niezbędny przy tego rodzaju rozstrzygnięciu interes prawny
w świetle art. 189 k.p.c.), a tym samym odpadnięciem podstawy prawnej świadczenia na rzecz pozwanego banku, które podlegało zwrotowi jako świadczenie nienależne w rozumieniu art. 410 § 1 k.c. w zw. z art. 405 k.c.
O odsetkach za opóźnienie od zasądzonych kwot Sąd Okręgowy orzekł stosownie do art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c. od dnia 11 marca 2021 r.,
tj. od daty odpowiedzi na pozew, w której bank wniósł o oddalenie powództwa
w całości. W zakresie odsetek dochodzonych od wcześniejszej daty powództwo podlegało oddaleniu.
Podstawą rozstrzygnięcia o kosztach procesu był art. 98 k.p.c.
Pozwany bank zaskarżył opisany wyrok w pkt. 1, 2, 4 i 5 apelacją,
w której zarzucił:
I. naruszenie przepisów postępowania, tj.:
1. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez nieprawidłową ocenę zgromadzonego
w sprawie materiału dowodowego, polegającą na:
• błędnej ocenie treści umowy kredytu hipotecznego (...) nr 203 - (...) z 16 lipca 2007 r. (…), którą Sąd I instancji, wbrew jej literalnemu brzmieniu, nieprawidłowo zakwalifikował jako kredyt w złotych polskich (…), a nie kredyt we frankach szwajcarskich (…), także przy uwzględnieniu okoliczności wypłaty części kredytu bezpośrednio w (...), a co
za tym idzie dowolnym ustaleniu, niepopartym zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, że przy wypłacie kredytu bezpośrednio w walucie (...) bank dokonywał najpierw przeliczenia kwoty w (...) na PLN, a następnie ponownie na (...) i to ta kwota (po podwójnym przeliczeniu) była wypłacona powódce,
• pominięciu przy ustalaniu stanu faktycznego sprawy złożonego do akt sprawy wzoru umowy kredytowej funkcjonującej w okresie zawarcia umowy
z powódką, z którego wprost wynikało, że powódka zawierając umowę miała możliwość wyboru spłaty kredytu bezpośrednio w (...),
2. art. 327 1 § 1 pkt 1 i 2 k.p.c. poprzez sporządzenie uzasadnienia wyroku w sposób uniemożliwiający odtworzenie procesu decyzyjnego, w wyniku którego Sąd I instancji orzekł o nieważności umowy, z uwagi na to, że uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie wskazuje w sposób jednoznaczny, które postanowienia umowy Sąd I instancji zakwalifikował jako klauzule abuzywne,
3. art. 217 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. z zw. z art. 278 k.p.c. oraz art. 286 k.p.c. polegające na nie oparciu się na treści opinii biegłego M. D. z uwagi na jej rzekomą nieprzydatność do rozstrzygnięcia i przyjętą przez Sąd koncepcję rozstrzygnięcia w sytuacji, gdy opinia ta - wbrew ustaleniom poczynionym przez Sąd Okręgowy - wykazywała okoliczności istotne z punktu widzenia niniejszego postępowania, w szczególności brak zaistnienia po stronie powódki przesłanki uznania postanowień umowy kredytu za niedozwolone w postaci rażącego naruszenia interesów powódki oraz rynkowy charakter kursów publikowanych przez bank w Tabeli kursów,
II. naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:
4. art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 i 2 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe oraz art. 353
1 k.c. przez błędną wykładnię polegającą na przyjęciu przez Sąd I instancji, że umowa kredytu nie określa kwoty kredytu oraz wykracza poza zasadę swobody umów, czego skutkiem było stwierdzenie przez Sąd I instancji nieważności umowy kredytu, podczas gdy kwota kredytu została określna wprost w § 2 ust. 1 umowy i wynosi 39.245,06 CHF,
a zgodność z prawem konstrukcji umowy kredytu denominowanego w walucie obcej była wielokrotnie potwierdzana w orzecznictwie,
5. art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 i 2 pr.bank. w zw. z art. 358
1
§ 1 i 2 k.c. poprzez ich błędną wykładnię i przyjęcie, że zawarte w umowie klauzule przeliczeniowe odwołujące się do kursu kupna i sprzedaży (...) z Tabeli kursów kredytodawcy stanowią klauzulę waloryzacyjną, podczas gdy prawidłowa wykładnia wskazanych przepisów na gruncie umowy kredytu prowadzi do wniosku, że waluta obca określa wartość zobowiązania i nie stanowi klauzuli waloryzacyjnej,
6. art. 385 1 § 1 k.c. przez jego błędną wykładnię polegającą na tym, że Sąd I instancji:
• nieprawidłowo ustalił treść przesłanek „sprzeczności z dobrymi obyczajami’ i „rażącego naruszenia interesu konsumentów”, w rezultacie czego błędnie uznał zawarte w umowie klauzule przeliczeniowe za postanowienia abuzywne, pomimo tego, że nie było podstaw ku temu,
• nie wskazał w sposób jednoznaczny, które postanowienia umowy kredytu zakwalifikował jako klauzule abuzywne,
7. art. 385
1 § 1 k.c. w zw. art. 69 ust. 1 i ust. 2 Prawa bankowego poprzez niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że zawarte w umowie klauzule przeliczeniowe określają główne świadczenia stron oraz określają elementy przedmiotowo istotne umowy kredytu w sytuacji, gdy w umowie kredytu denominowanego w walucie obcej klauzule przeliczeniowe nie pełnią takiej roli
i na skutek niezwiązania nimi stron umowa nie traci elementów przedmiotowo istotnych i może być nadal wykonywana,
8. art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. art. 385 1 § 2 k.c. i art. 385 2 k.c. w zw. z art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1, 2 i 3 Prawa bankowego oraz art. 354 § 1 i 2 k.c. art. 4 i 6 ustawy z 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (tzw. ustawa antyspreadowa) poprzez błędną wykładnię i przyjęcie, że po wyeliminowaniu z umowy kredytu klauzul przeliczeniowych w umowie kredytu denominowanego w walucie obcej powstaje luka i umowa ta nie może być dalej wykonywana, co w konsekwencji doprowadziło Sąd I instancji do błędnego wniosku o konieczności ustalenia nieważności umowy, pomimo braku podstaw do takiej konkluzji, gdyż bez wymienionych postanowień umowa mogłaby być dalej wykonywana w walucie kredytu, tj. we frankach szwajcarskich,
9. art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 69 ust 1 i 2 Prawa bankowego, art. 65 § 1 i 2 k.c., art. 358 § 1 i 2 k.c. w brzmieniu obowiązującym od 24 stycznia 2009 r., art. L przepisów wprowadzających kodeks cywilny poprzez błędną wykładnię i przyjęcie, że ewentualna luka w umowie powstała na skutek usunięcia z niej klauzul przeliczeniowych odsyłających do kursów kupna i sprzedaży z Tabeli kursów banku, gdyby przyjąć, że taka luka w ogóle może powstać, nie może być wypełniona poprzez odwołanie się do treści art. 358 § 2 k.c.,
10. art. 189 k.p.c. w zw. z art. 385
1 § 2 k.c. w zw. z art. 58 § 1 k.c. w zw.
z art. 69 ust. 1 i 2 Prawa bankowego poprzez niewłaściwe zastosowanie
i ustalenie nieważności umowy kredytu w związku z uznaniem niektórych jej postanowień za klauzule abuzywne w rozumieniu art. 385
1 § 1 k.c., co było bezpodstawne, ponieważ art. 385
1 § 2 k.c. wprost stanowi, że strony są związane umową w pozostałym zakresie (tj. z wyłączeniem postanowień uznanych za niedozwolone),
11. art. 189 k.p.c. poprzez błędną wykładnię i przyjęcie, że powódka posiada interes prawny w ustaleniu, że pomiędzy nią a bankiem nie istnieje ważny stosunek prawny wynikający z umowy kredytu.
W konkluzji skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu za obie instancje, ewentualnie zaś o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania oraz rozstrzygnięcia
w przedmiocie kosztów procesu za obie instancje.
Powódka w odpowiedzi na apelację wniosła o jej oddalenie oraz zwrot kosztów, które poniosła na tym etapie sporu.
W dniu 11 kwietnia 2023 r. do akt sprawy wpłynęło pismo pełnomocnika pozwanego zawierające zarzut zatrzymania kwoty 86.990,50 zł wypłaconej powódce z tytułu umowy kredytu.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Wywiedziona w tej sprawie apelacja nie wykazała nieprawidłowości zaskarżonego orzeczenia i nie dostarczyła podstaw umożliwiających postulowaną zmianę dotychczasowego kierunku rozstrzygnięcia.
Wbrew ujętym w jej treści zarzutom Sąd Okręgowy oceniając zgromadzony materiał dowodowy zastosował się do reguł art. 233 § 1 k.p.c. i nie dopuścił się naruszenia tego przepisu.
W orzecznictwie powszechnie przyjmuje się, że ramy swobodnej
oceny dowodów, do których odwołuje się powyższa norma, muszą być zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnego poziomu świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy, jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego
(zob. uzasadnienie wyroku SN z 20 marca 1980 r., II URN 175/79, OSNC 1980, Nr 10, poz. 200; uzasadnienie wyroku SN z 10 czerwca 1999 r., II UKN 685/98, OSNAPiUS 2000, Nr 17, poz. 655; uzasadnienie postanowienia SN z 15 lutego 2000 r., III CKN 1049/99, LEX nr 51627; uzasadnienie wyroków SN z 16 maja 2000 r., IV CKN 1097/00, LEX nr 52624; z 29 września 2000 r., V CKN 94/00, LEX nr 52589; z 15 listopada 2000 r., IV CKN 1383/00, LEX nr 52544; wyrok SN z 19 czerwca 2001 r., II UKN 423/00, OSNP 2003, Nr 5, poz. 137; uzasadnienie wyroku SN z 14 marca 2002 r., IV CKN 859/00, LEX nr 53923; uzasadnienie postanowienia SN z 16 maja 2002 r., IV CKN 1050/00, LEX nr 55499; uzasadnienie wyroku SN z 27 września 2002 r., II CKN 817/00, LEX nr 56906; uzasadnienie wyroku SN z 27 września 2002 r., IV CKN 1316/00, LEX nr 80273). Skuteczne przedstawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom
logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Tylko to może być bowiem przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu
(tak: orzeczenia SN: z 5 sierpnia 1999 r., II UKN 76/99, OSNAPiUS 2000, Nr 19, poz. 732; z 10 kwietnia 2000 r., V CKN 17/2000, OSNC 2000, Nr 10, poz. 189; z 10 stycznia 2002 r., II CKN 572/99, LEX nr 53136; z 27 września 2002 r., II CKN 817/00, LEX nr 56096).
W rozpatrywanej sprawie skarżący upatrywał naruszenia analizowanego przepisu w dowolnej, sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego ocenie dowodów, zwłaszcza przedstawionych przez strony dokumentów, a także w pominięciu niektórych dowodów, co miało skutkować dokonaniem ustaleń faktycznych niezgodnych z treścią materiału dowodowego oraz niewyjaśnieniem istotnych okoliczności sprawy.
Z powyższymi zarzutami nie sposób się zgodzić, gdyż ocena dowodów dokonana przez Sąd I instancji sprostała rygorom wyznaczonym przez
art. 233 § 1 k.p.c., a poczynione ustalenia faktyczne w pełni uwzględniły zaprezentowany przez strony materiał dowodowy w zakresie niezbędnym do wydania prawidłowego wyroku.
Postępowanie dowodowe, mimo wyrażonych w apelacji zastrzeżeń, zasadnie zostało ograniczone przez Sąd I instancji do rozmiaru niezbędnego do
oceny niedozwolonego charakteru mieszczących się w umowie stron klauzul przeliczeniowych oraz skutków ich abuzywności dla ważności umowy. Sąd Okręgowy wyczerpująco wyjaśnił przyczyny, dla których uznał za nieprzydatne do ustalenia stanu faktycznego niniejszej sprawy inne wnioskowane przez pozwany bank dowody, wskazując m.in. na dowód z opinii biegłej M. D.. Fakty, jakie pozwany zamierzał wykazać za pomocą tego dowodu były bezprzedmiotowe dla rozstrzygnięcia, ponieważ nie należą do przesłanek stosowania art. 385
1 § 1 k.c., w przypadku stwierdzenia abuzywności postanowienia umowy nie wyłączają jego bezskuteczności, a co za tym idzie także bezskuteczności (nieważności) całej umowy. Z pewnością do zadań biegłego sądowego nie należy ocena prawna postanowień umowy kredytu ani charakteru stosunku prawnego łączącego strony. Zarazem bez znaczenia pozostaje to, czy stosowane przez bank kursy z tabeli kursów walut miały charakter rynkowy i korelowały z kursami NBP, w jaki sposób bank dokonuje transakcji wymiany walut oraz czy ponosi ryzyko kursowe i ryzyko zmiany stóp procentowych. Opinia biegłej miała zatem ten tylko walor, że naświetliła ekonomiczne tło zaciągniętego przez powódkę kredytu oraz obowiązujące na rynku bankowym praktyki.
Pozbawione racji okazały się również zarzuty pod adresem konstrukcji uzasadnienia zaskarżonego wyroku, które mimo odmiennych zapatrywań skarżącego umożliwiało przeprowadzenie kontroli instancyjnej objętego
apelacją orzeczenia. Pewien niedostatek związany z wyodrębnionym wyliczeniem postanowień umowy kredytu, które Sąd Okręgowy uznał za abuzywne nie przekreśla wniosku w tym zakresie wobec możliwości stwierdzenia po zapoznaniu się z lekturą uzasadnienia zaskarżonego wyroku, że przedmiotem poprzedzającej jego wydanie analizy były postanowienia § 5 ust. 4 oraz § 13 ust. 7 umowy kredytowej.
Skarżący upatrując naruszeń na gruncie 233 § 1 k.p.c., zarzucił jednocześnie błędną ocenę charakteru łączącej strony umowy, wskazując że została ona uznana za umowę kredytu denominowanego w walucie (...), podczas gdy była umową kredytu we frankach szwajcarskich, a tym samym analizę w tym postępowaniu zupełnie innej umowy. Zarzut ten okazał się jednak chybiony wobec prawidłowego stwierdzenia przez Sąd I instancji, że pozwany zobowiązał się przekazać kredyt w kwocie 39.245,06 CHF, w oparciu o kurs kupna dla dewiz pozwanego. Z kolei spłata zadłużenia z tytułu kredytu i odsetek następować miała w drodze potrącania wierzytelności banku bezpośrednio
z rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowego powódki prowadzonego w walucie PLN, a zgodnie z § 13 ust. 7 umowy „potrącanie środków z rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowego w walucie polskiej następowało w wysokości stanowiącej równowartość kwoty kredytu lub raty w walucie wymienialnej,
w której udzielony jest kredyt, według obowiązującego w (...) S.A. w dniu wymagalności, kursu sprzedaży dla dewiz (aktualna Tabela kursów)”. Jednocześnie Sąd odnotował, że bank w dniu 19 lipca 2007 r. wypłacił kredyt jednorazowo w złotych polskich, w wysokości 86.990,59 zł, po kursie kupna
1 CHF = 2,2166 PLN, co dało równowartość 39.245,06 CHF. Tym samym właściwie ustalił, że wysokość wypłaconej powódce kwoty oraz wysokość spłacanej przez nią raty była wyliczana w oparciu o kurs (...) i to wg tabeli, której treść pozwany bank sam kształtował.
W konsekwencji trafne pozostaje stanowisko Sądu Okręgowego co do tego, że na tle postanowień przedmiotowej umowy nie jest możliwe ustalenie w sposób definitywny kwoty kredytu w PLN, gdyż pozwany dla jej określenia wykorzystał jedynie odniesienie do waluty szwajcarskiej. Świadczy to o tym, że na kwotę kredytu w PLN wskazano jedynie pośrednio. Przy takim określeniu kwoty kredytu kwota kapitału w PLN miała charakter zmienny, zwiększała się
w zależności od wysokości franka według stosowanego przez bank kursu sprzedaży i była uzależniona od tego, jaką wartość pozwany wpisze do Tabeli kursowej w chwili dokonywania przeliczeń. Wiadome jest też, że pozwany
w żaden sposób nie określił zasad ustalania kursów walut, w szczególności nie poczynił jakiegokolwiek odniesienia do wskaźnika obiektywnego, niezależnego od woli banku.
Choć w doktrynie przyjmuje się, że pozostawienie jednej ze stron oznaczenia świadczenia jest dopuszczalne, to jednak wymagane jest, aby dokonane to zostało w sposób obiektywny - nie można uprawnić jednej ze stron do jednostronnego, władczego oddziaływania na pozycję drugiej strony. Z tego punktu widzenia Sąd I instancji słusznie uznał, że stosunek prawny wykreowany przedmiotową umową kredytową jest sprzeczny z właściwościami tegoż stosunku (co zgodne jest z orzecznictwem SN, jak choćby uchwałą składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z 22 maja 1991 r., sygn. III CZP 15/91) oraz przekracza swobodę kontraktowania, co w rezultacie prowadzi do nieważności czynności prawnej jako sprzecznej z ustawą, gdyż dotknięte nieważnością postanowienia dotyczyły zarówno określenia głównego świadczenia banku
(zasad udostępnienia i wykorzystania przez kredytobiorcę kwoty kredytu), jak
i głównego świadczenia kredytobiorcy, tj. zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu i zapłaty odsetek, czyli essentialia negotii umowy kredytu.
Niezależnie od powyższego Sąd Apelacyjny podziela argumentację dotyczącą abuzywności klauzul przeliczeniowych w niniejszej umowie.
Powódka trafnie zakwestionowała zawarte w umowie klauzule indeksacyjne, zarzucając im, że kształtują one prawa i obowiązki kredytobiorcy w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy, bowiem pozwany zastrzegł sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu waloryzowanego kursem (...) poprzez wyznaczanie
w tabeli kursowej kursu sprzedaży franka szwajcarskiego, nie wskazując
w umowie kryteriów czy przesłanek ustalania tego kursu. Postanowienia te były nieprecyzyjne, niejasne oraz przewidywały uprawnienia do kształtowania treści stosunku tylko dla jednej, mocniejszej strony - banku. Oznacza to, że bank miał pełną kontrolę nad wysokością rat spłacanych przez powódkę i ustalaniem różnicy pomiędzy ceną kupna i sprzedaży waluty (tzw. spread walutowy), która stanowiła jego zysk.
W analizowanych klauzulach brakowało oparcia zasad ustalania
kursów na obiektywnych i przejrzystych kryteriach. Stosowanie mechanizmu przeliczania najpierw kwoty wypłaconych środków według kursu kupna walut,
a następnie przeliczanie wysokości zobowiązania według kursu sprzedaży
walut przyznawało stronie pozwanej uprawnienie do ewentualnego uzyskania dodatkowego wynagrodzenia, którego oszacowanie dla konsumenta nie było możliwe. Wynika z tego, że na konsumenta, poza ryzykiem kursowym, na
które godził się zawierając umowę kredytu waloryzowanego do waluty obcej, zostało przerzucone ryzyko dowolnego kształtowania kursów wymiany przez kredytodawcę.
Uznanie powyższego mechanizmu ustalania przez bank kursów waluty za sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszający interesy konsumenta,
a co za tym idzie uznanie klauzuli, która nie zawiera jednoznacznej treści
i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną banku, za niedozwoloną
w rozumieniu art. 385
1 § 1 k.c. nie budzi wątpliwości w aktualnym orzecznictwie sądów powszechnych, w tym tutejszego Sądu Apelacyjnego
(por. wyrok SA w Łodzi z 19 maja 2021 r., I ACa 931/20; wyrok SA w Łodzi z 3 listopada 2021 r., I ACa 835/20; wyrok SA w Łodzi z 5 października 2021 r., I ACa 1342/20), jak i w orzecznictwie Sądu Najwyższego, który wielokrotnie badał postanowienia umów analogiczne do ocenianych w tej sprawie. Dominuje w nim trafny pogląd, że takie klauzule mają charakter abuzywny, ponieważ kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Sprzeczność z dobrymi obyczajami i naruszenie interesów konsumenta polega w tym przypadku na uzależnieniu wysokości świadczenia banku oraz wysokości świadczenia konsumenta od swobodnej decyzji banku. Zarówno przeliczenie kwoty kredytu na złotówki w chwili jego wypłaty, jak i przeliczenie odwrotne w chwili wymagalności poszczególnych spłacanych rat, służy bowiem określeniu wysokości świadczenia konsumenta. Takie uregulowanie umowne należy uznać za niedopuszczalne, niezależnie od tego, czy swoboda przedsiębiorcy (banku) w ustaleniu kursu jest pełna, czy też w jakiś sposób ograniczona, np. w razie wprowadzenia możliwych maksymalnych odchyleń od kursu ustalanego z wykorzystaniem obiektywnych kryteriów. Takie postanowienia, które uprawniają bank do jednostronnego ustalenia kursów walut, są nietransparentne i pozostawiają pole do arbitralnego działania banku. W ten sposób obarczają kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszają równorzędność stron
(zob. wyroki SN: z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016/11/134; z 24 października 2018 r., II CSK 632/17, LEX nr 2567917; z 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17, LEX nr 2618543; z 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18, LEX nr 2626330; z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, LEX nr 2642144; z 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, LEX nr 2690299; z 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, OSNC 2020/7-8/64; z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344; z 30 września 2020 r., I CSK 556/18, LEX nr 3126114).
Zaprezentowana interpretacja zapisów klauzul waloryzacyjnych wspierana jest stanowiskiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który w wyroku z 10 czerwca 2021 r. (C-776/19, VB i in. przeciwko (...) SA, LEX nr 3183143) stwierdził, że nie do pogodzenia
z zasadami dobrej wiary jest wywoływanie po stronie klienta w długoterminowej umowie kredytowej ryzyka walutowego, które jest nieadekwatne do węzła prawnego zawiązywanego taką umową (teza 101-103). W rezultacie Trybunał wywiódł, że wykładni art. 3 ust. 1 dyrektywy Rady nr 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy dokonywać w ten sposób, że warunki umowy kredytu przewidujące skutek w postaci ponoszenia nieograniczonego ryzyka kursowego przez kredytobiorcę mogą doprowadzić do powstania znaczącej nierównowagi wynikających z tej umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta, jeśli przedsiębiorca nie mógł racjonalnie oczekiwać, przestrzegając wymogu przejrzystości w stosunku do konsumenta, że ten konsument zaakceptowałby, w następstwie indywidualnych negocjacji, nieproporcjonalne ryzyko kursowe, które wynika z takich warunków (pkt. 5 sentencji). Z tych względów kredytodawca musi kredytobiorcy obowiązkowo przedstawić możliwe zmiany kursów walut i realne ryzyko związane z zawarciem takiej umowy.
Dodatkowo, co zaakcentował Trybunał Sprawiedliwości Unii
Europejskiej, art. 5 dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować
w ten sposób, że treść klauzuli umowy kredytu zawartej między przedsiębiorcą
a konsumentem, ustalającej cenę zakupu i sprzedaży waluty obcej, do której kredyt jest indeksowany, powinna, na podstawie jasnych i zrozumiałych kryteriów, umożliwić właściwie poinformowanemu, uważnemu i racjonalnemu konsumentowi zrozumienie sposobu ustalania kursu wymiany waluty obcej, stosowanego w celu obliczenia kwoty rat kredytu, w taki sposób, aby konsument miał możliwość w każdej chwili samodzielnie ustalić kurs wymiany stosowany przez przedsiębiorcę
(wyrok (...) z 18 listopada 2021 r. w sprawie C-212/20, Dz.U. UE.C.220.302.6), a poza sporem pozostaje, że w niniejszej sprawie sytuacja taka nie zaszła, gdyż zgodnie z postanowieniami umowy stron kurs (...) przy indeksowaniu kwoty kredytu i rat do spłaty był (i miał być) ustalany przez kredytodawcę w sposób arbitralny, bez ujawniania szczegółów algorytmu kontrahentowi.
Powódka wprawdzie oświadczyła, że została poinformowana przez
bank o ryzyku zmiany kursów waluty polegającym na wzroście wysokości zadłużenia z tytułu kredytu oraz wysokości rat kredytu, wyrażonych w walucie polskiej, przy wzroście kursów waluty kredytu, a także o ryzyku stopy procentowej polegającym na wzroście raty spłaty przy wzroście stawki referencyjnej oraz, że ponosi to ryzyko (§ 30 ust. 1 pkt 1a, b i 2 umowy). Umowa nie pozwala jednak na ustalenie, jakie konkretnie informacje zostały przedstawione powódce, a zatem, czy uzyskała ona rzetelną i pełną wiedzę na temat ryzyka kursowego. Tego rodzaju informacji nie można utożsamiać
z ogólną wiedzą konsumenta, że kursy walut obcych ulegają wahaniom, tj. mogą wzrosnąć lub spaść, a hipotetyczny wzrost kursu będzie skutkował wzrostem obciążeń po stronie konsumenta. W orzecznictwie podkreśla się, że dla wypełnienia przez bank obowiązków informacyjnych w zakresie obarczenia konsumenta ryzykiem kontraktowym nie jest wystarczające odebranie od konsumenta oświadczenia zawartego we wniosku o udzielenie kredytu, czy
w umowie o standardowej treści, że został poinformowany o ponoszeniu ryzyka wynikającego ze zmiany kursu waluty oraz, że przyjął to do wiadomości
i akceptuje to ryzyko. Wprowadzenie do umowy kredytowej, zawieranej na wiele lat, mechanizmu działania ryzyka kursowego wymagało szczególnej staranności banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy. W takim stanie rzeczy przedkontraktowy obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywania regularnych spłat
(zob. wyrok SA w Gdańsku z 19 stycznia 2021 r., I ACa 505/20, LEX nr 3190312). Chodziło więc o przedstawienie powódce relacji między złotym a frankiem szwajcarskim w przeszłości oraz prognoz co do ich kursów na przyszłość w szerokiej perspektywie czasowej. Tylko wówczas kredytobiorca mógłby faktycznie ocenić poziom ryzyka towarzyszący kilkudziesięcioletniemu związaniu kontraktowemu. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z 27 lutego 2019 r., w sprawie II CSK 19/18 (LEX nr 2626330), w tej sytuacji z deklaracji kredytobiorcy o świadomości ryzyka walutowego nie można wyciągać zbyt daleko idących wniosków. Taka konkluzja jest tym bardziej uzasadniona, jeśli oświadczenie kredytobiorcy jest elementem opracowanego przez bank wzorca umowy.
Tym samym stanowisko Sądu Okręgowego, który wskazał, że pozwany nie dowiódł tego, że wywiązał się z ciążących na nim obowiązków informacyjnych wobec powódki należało uznać za prawidłowe.
W ślad za tym Sąd pierwszej instancji - w odniesieniu do umownej klauzuli indeksacyjnej - słusznie uznał, że nie ma podstaw do tego, aby przyjąć, że została ona uzgodniona indywidualnie z powódką. Zawarte w umowie stron klauzule waloryzacyjne, z uwagi na blankietowe odniesienie się do „tabel kursowych” pozwanego banku, których treść bank miał ustalać samodzielnie, nie określały wysokości świadczenia pieniężnego obciążającego powódkę
w sposób jednoznaczny i precyzyjny. Postanowienia te pozwalały pozwanemu całkowicie dowolnie kształtować kurs w tabelach kursowych, a uprawnienie to nie przewidywało w umowie żadnego ograniczenia. Okoliczność ta bezspornie wskazuje, że pozwany naruszył zasadę równorzędności stron, tym bardziej,
że nie zawarł we wzorcu umownym ograniczenia co do wysokości ustalanych kursów np. poprzez wprowadzenie zapisów przewidujących o ile może maksymalnie wzrosnąć kurs w tabeli bankowej. W umowie nie istniały jakiekolwiek zapisy limitujące swobodę pozwanego w ustalaniu kursów (...) na potrzeby waloryzacji w ramach umowy kredytowej - jedynym ogranicznikiem pozostawała wola pozwanego, co niewątpliwie świadczy o braku równorzędności stron stosunku zobowiązaniowego.
Przyjmuje się, że konsekwencją stwierdzenia, że dane postanowienie umowne ma charakter niedozwolony w rozumieniu art. 385
1 § 1 k.c., jest działająca
ex lege sankcja bezskuteczności niedozwolonego postanowienia, połączona z przewidzianą w art. 385
1 § 2 k.c. zasadą związania stron umową
w pozostałym zakresie. Przy czym zgodnie z dominującym poglądem przepis ten wyłącza stosowanie art. 58 § 3 k.c., który przewiduje, że w razie nieważności części czynności prawnej pozostała jej część pozostaje w mocy, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana.
Nie ulega jednak wątpliwości, że jeżeli eliminacja niedozwolonego postanowienia umownego doprowadzi do takiej deformacji regulacji umownej, że na podstawie pozostałej jej treści nie da się odtworzyć treści praw i obowiązków stron zgodnych z ich wolą, to nie można przyjąć, że strony pozostają związane pozostałą częścią umowy. Ten ostatni wniosek wynika wyraźnie z art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady nr 93/13/EWG, który przewiduje, że „...nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków”.
Sąd Apelacyjny podziela w tej materii wywody przedstawione
w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, że co do zasady abuzywność klauzul indeksacyjnych powoduje, że bez nich umowa kredytu nie powinna dalej wiązać stron, gdyż nastąpił brak zasadniczych elementów kontraktu, tj. określenia świadczenia stron.
Przede wszystkim przyjąć trzeba, że zastrzeżone w umowie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej klauzule kształtujące mechanizm indeksacji określają główne świadczenie kredytobiorcy
(zob. powołane wyżej wyroki: z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17; z 9 maja 2019 r., I CSK 242/18
i z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18; z 30 września 2020 r., I CSK 556/18,
a także wyrok SN z 2 czerwca 2021 r., I (...) 55/21, LEX nr 3219740). Za postanowienia umowne mieszczące się w pojęciu „głównego przedmiotu umowy” w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13/EWG należy bowiem uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę
(por. wyroki (...): z 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C-26/13, Á. K., H. R. przeciwko (...), pkt 49-50; z 26 lutego 2015 r. w sprawie C-143/13, B. M. (2) i I. O. M. przeciwko S.C. (...) (...), pkt 54; z 23 kwietnia 2015 r. w sprawie C-96/14, J.-C. V. H. przeciwko (...) SA, pkt 33; z 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16, R. P. A. i in. przeciwko (...) SA, pkt 35). Za takie uznawane są m.in. postanowienia (określane niekiedy jako „klauzule ryzyka walutowego”), które wiążą się z obciążeniem kredytobiorcy - konsumenta ryzykiem zmiany kursu waluty i związanym z tym ryzykiem zwiększenia kosztu kredytu
(por. wyroki (...) z 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16, R. P. A. i in. przeciwko (...) SA, pkt 37; z 20 września 2018 r. w sprawie C-51/17, (...) Bank (...). I (...) Faktoring K. Z.. przeciwko T. I. i E. K., pkt 68; z 14 marca 2019 r. w sprawie C-118/17, Z. D. przeciwko (...) Bank (...) Z.., pkt 48; z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank (...), pkt 44).
W konsekwencji w ten sposób należy też ocenić postanowienie (część postanowienia) stanowiące część mechanizmu indeksacyjnego, określające sposób oznaczenia kursu miarodajnego dla przeliczenia walutowego. Bez unormowania kursu miarodajnego dla poszczególnych przeliczeń, przeliczenia te nie mogą być dokonane, a postanowienia dotyczące waloryzacji wywrzeć skutku
(por. powołane wyżej wyroki SN z 30 września 2020 r., I CSK 556/18; wyrok SN z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18).
W aktualnym orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej przyjmuje się, że w razie stwierdzenia abuzywności klauzuli ryzyka walutowego utrzymanie umowy „nie wydaje się możliwe z prawnego punktu widzenia”, co dotyczy także klauzul przeliczeniowych przewidujących spread walutowy ( por. wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 14 marca 2019 r., w sprawie C-118/17, Z. D. przeciwko (...) Bank (...) Z..;z 5 czerwca 2019 r., w sprawie C-38/17, GT przeciwko HS). Jest tak zwłaszcza wówczas, gdy unieważnienie tych klauzul doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również - pośrednio - do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją przedmiotowego kredytu do waluty (por. wyrok z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank (...)). O zaniknięciu ryzyka kursowego można mówić w sytuacji, w której skutkiem eliminacji niedozwolonych klauzul kształtujących mechanizm indeksacji jest przekształcenie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej w zwykły (tzn. nieindeksowany) kredyt złotowy, oprocentowany według stawki powiązanej ze stawką LIBOR. Wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, że należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze. Oznacza to z kolei, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (bezskutecznością) (tak SN w wyroku z 11 grudnia 2019 r., V CSK 328/18, LEX nr 2771344).
Dodatkowo utrzymywanie umowy w kształcie okrojonym (bez klauzul indeksacyjnych, ale z oprocentowaniem opartym o stawkę LIBOR) sztucznie tworzyłoby stosunek zobowiązaniowy, którego ówcześnie strony nie chciały wykreować, zatem naruszyłoby ich swobodę zawierania umów z art. 353 1 k.c. (strony zgodnie chciały zawrzeć umowę kredytu indeksowanego do (...)).
Nie przekonuje stanowisko skarżącego o konieczności zastąpienia
przez sąd postanowień niedozwolonych innymi. Rozwiązanie takie stałoby
w sprzeczności z celami prewencyjnymi dyrektywy 93/13 w postaci zniechęcenia przedsiębiorców do wykorzystywania w zawieranych umowach nieuczciwych postanowień umownych. (...) w wyroku z 6 marca 2019 r.
(w sprawach C-70/17 i C-179/17, (...) SA, pkt 54) wykluczył zresztą, aby sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w umowach.
Nie zmienia to faktu, że w polskim systemie prawa cywilnego brak jest tego rodzaju przepisu, który pozwalałby sądowi zaradzić skutkom nieważności abuzywnego warunku poprzez zastąpienie go przepisem o charakterze dyspozytywnym. Przykładowo nie może stanowić go art. 358 § 2 k.c., który
jest przepisem o charakterze ogólnym, a nie dyspozytywnym, co na mocy powołanego powyżej wyroku (...) w sprawie C-260/18 (D.) wyklucza możliwość jego zastosowania przez sądy w sprawach kredytów frankowych. Niewątpliwie, także z uwagi na fakt, że wyeliminowane postanowienia abuzywne miały charakter rozrachunkowy, brak jest podstaw do stosowania w ich miejsce regulacji dotyczącej ustalenia kursu waluty obcej w przypadku spełnienia świadczenia w walucie polskiej. Nie można bowiem pominąć, że art. 358 § 2 k.c. odnosi się do zobowiązań, których przedmiotem jest suma w walucie obcej, a nie do klauzul waloryzacyjnych (tj. zobowiązań, dla których waluta obca pełni jedynie funkcję miernika świadczenia, które jest spełniane w walucie polskiej).
Oceny kwestionowanych postanowień jako abuzywnych nie zmienia potencjalna możliwość spłaty kredytu bezpośrednio w walucie indeksacji, ani też wejście w życie ustawy z 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2011 r. Nr 165, poz. 984). Skarżący zdaje się nie zauważać, że oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone (art. 385 1 § 1 k.c.), dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy (uchwała 7 sędziów SN z 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, OSNC 2019, nr 1, poz. 2). Od tego też momentu klauzule abuzywne nie są wiążące dla konsumenta, chyba że konsument wyrazi świadomą wolę na objęcie go takim postanowieniem umownym. Mamy zatem do czynienia ze skutkiem ex tunc, co oznacza, że zdarzenia o charakterze następczym w stosunku do daty zawarcia umowy zawierającej klauzule abuzywne pozostają bez znaczenia dla takiego charakteru tych postanowień umownych (wyjątek stanowi wola konsumenta). Abuzywności poszczególnych klauzul zawartych w umowie kredytu nie wyeliminowało zatem wprowadzenie w 2011 r. ust. 3 do art. 69 prawa bankowego, w wyniku czego kredytobiorcy uzyskali w ramach umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska możliwość dokonywania spłat rat kapitałowo-odsetkowych oraz dokonania przedterminowej spłaty pełnej lub częściowej kwoty kredytu bezpośrednio w walucie obcej. Ta nowelizacja miała na celu wyeliminowanie tzw. spreadów bankowych, a nie zmiany istoty umowy kredytowej. Innymi słowy, nie doszło do przekształcenia takiej umowy w umowę o kredyt walutowy.
Reasumując, niedopuszczalne było zastępowanie przez Sąd Okręgowy wyeliminowanego abuzywnego postanowienia umowy innym mechanizmem wyliczenia kwoty raty kapitałowo-odsetkowej. Żaden bowiem przepis prawa
nie daje podstaw do zastąpienia klauzuli abuzywnej innym postanowieniem. Uzupełnienie luk po wyeliminowaniu takiej klauzuli stanowiłoby zbyt daleko idącą modyfikację umowy w celu ratowania sytuacji prawnej przedsiębiorcy stosującego niedozwolone postanowienie umowne.
Z tych wszystkich względów, wobec bezskuteczności (nieważności) umowy, wzajemne świadczenia stron zyskały charakter nienależny i winny podlegać zwrotowi w oparciu o art. 410 k.c. w zw. z art. 405 k.c.
W uchwale z 16 lutego 2021 r., III CZP 11/20, Sąd Najwyższy przesądził, że stronie, która w wykonaniu umowy kredytu, dotkniętej nieważnością, spłacała kredyt, przysługuje roszczenie o zwrot spłaconych środków pieniężnych jako świadczenia nienależnego (art. 410 § 1 w zw. z art. 405 k.c.) niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie jest dłużnikiem banku z tytułu zwrotu nienależnie otrzymanej kwoty kredytu.
Należy także wskazać na uchwałę 7 s. Sądu Najwyższego z 7 maja
2021 r., III CZP 6/21, mającą moc zasady prawnej, w której Sąd Najwyższy orzekł, że jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać, konsumentowi i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy (art. 410 § 1 w zw. z art. 405 k.c.). Kredytodawca może żądać zwrotu świadczenia od chwili,
w której umowa kredytu stała się trwale bezskuteczna.
Skutkowało to zasądzeniem kwoty stanowiącej sumę świadczeń spełnionych przez powódkę na rzecz banku w podanym w pozwie okresie, zgodnie z wyliczeniem wynikającym z zaświadczenia wystawionego przez bank.
Argumentacja poczyniona przez Sąd Okręgowy z odwołaniem do art. 58
§ 1 k.c. i wyrażony wniosek, że postanowienia umowy kredytu dotyczące ustalenia kursów decydujących o wysokości kredytu do wypłaty oraz rat do spłaty są nieważne ze względu na sprzeczność tych postanowień z naturą stosunku zobowiązaniowego wspierała trafność powyższej oceny.
Wbrew zapatrywaniom skarżącego powódka mogła skorzystać
z omówionej ochrony z uwagi wykazanie interesu prawnego w znaczeniu nadanym przez art. 189 k.p.c.
Co prawda za dominujący w orzecznictwie należy uznać pogląd, że interes prawny do wytoczenia powództwa o ustalenie istnienia lub nieistnienia prawa lub stosunku prawnego w zasadzie nie zachodzi, jeżeli zainteresowany może na innej drodze osiągnąć w pełni ochronę swoich praw, w szczególności na drodze powództwa o spełnienie świadczenia
(zob. wyroki SN z 6 października 2017 r., V CSK 52/17, LEX nr 2372279, z 9 stycznia 2019 r., I CSK 711/17, LEX
nr (...)), to jednak samo istnienie możliwości wytoczenia powództwa
o świadczenie nie w każdej sytuacji stanowić będzie o braku interesu prawnego w żądaniu ustalenia. Brak interesu prawnego wystąpi jedynie wówczas, gdy wyrok zasądzający świadczenie zapewni pełną (adekwatną do sytuacji prawnej powoda) ochronę prawną jego uzasadnionych interesów. W przypadku, gdy sporem o świadczenie nie będą mogły (ze swej natury) być objęte wszystkie uprawnienia istotne z perspektywy ochrony sfery prawnej powoda, przyjąć należy, że powód ma interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c., co
w szczególności dotyczy żądania ustalenia nieistnienia stosunku prawnego, zwłaszcza, gdy konsekwencje ustalenia nieistnienia stosunku prawnego nie ograniczają się do aktualizacji obowiązku świadczenia, lecz dotyczą także innych aspektów sfery prawnej powoda (np. wpływają na określenie treści praw
i obowiązków powoda jako dłużnika pozwanego). W takiej sytuacji sama możliwość wytoczenia powództwa o świadczenie nie wyczerpuje interesu prawnego w żądaniu ustalenia, co aktualizuje się zwłaszcza wtedy, gdy pozwany rości sobie według treści stosunku prawnego objętego powództwem
z art. 189 k.p.c. określone prawo do świadczenia ze strony powodów (np. żąda zwrotu udzielonego kredytu w wysokości obliczonej zgodnie z treścią kwestionowanej umowy). W takich sytuacjach nie sposób odmówić dłużnikowi dążącemu do wykazania, że nie jest zobowiązany do świadczenia w wysokości poszczególnych rat - przy wykorzystaniu zakwestionowanych klauzul indeksacyjnych - interesu prawnego w dochodzeniu żądania ustalenia nieistnienia stosunku prawnego
(tak wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku
z dnia 9 czerwca 2021 r., V ACa 127/21, Legalis 2601148).
Jak trafnie zauważył Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z 13 stycznia 2021 r., sygn. I ACa 973/20, w takiej sprawie, najlepszą drogą do rozstrzygnięcia sporu zawisłego między stronami było wytoczenie powództwa
o ustalenie, albowiem jedynie wyrok wprost odnoszący się w sentencji do przeciwstawnych stanowisk stron o ważności lub nieważności umowy kredytowej prowadzi do udzielenia odpowiedzi na pytanie czy umowa kredytowa wiąże powodów, a jeżeli tak, to w jakim zakresie i na jakich warunkach powinni ją wykonywać. Usunięcie wszelkich niepewności związanych z wykonywaniem świadczenia na rzecz banku (wysokości rat, sposobu rozliczenia kredytu) jest możliwe jedynie za pomocą powództwa o ustalenie. Dopóki strony wiąże umowa kredytowa, powodowie nie mogą domagać się przeliczenia kredytu na złotówki czy rozliczenia umowy, a jedynie ustalenie czy zaskarżona umowa jest nieważna (bezskuteczna) bądź określone postanowienia umowne nie wiążą stron, pozwoli na zaktualizowanie żądań.
Ponadto, jeżeli powódka złożyłaby wyłącznie pozew o zwrot na jej rzecz wpłaconych dotąd nienależnie na rzecz pozwanego kwot, to kwestia ważności umowy stanowiłaby przedmiot rozważań sądu jedynie w uzasadnieniu wyroku,
a nie byłaby objęta sentencją wyroku. Wówczas mogłaby powstać wątpliwość
co do dalszych zasad i formy spłaty kredytu w przyszłości. Sentencją wyroku objęte jest bowiem jedynie rozstrzygnięcie o żądaniach stron (art. 325 k.p.c.), którego faktyczne i prawne podstawy zawiera uzasadnienie. Wynikająca
z art. 365 § 1 k.p.c. moc wiążąca wyroku dotyczy związania sentencją, a nie uzasadnieniem wyroku innego sądu, czyli przesłankami faktycznymi i prawnymi przyjętymi za jego podstawę, gdyż zakresem prawomocności materialnej jest objęty tylko ostateczny wynik rozstrzygnięcia, a nie jego przesłanki
(tak Sąd Najwyższy m.in. w wyroku z 13 stycznia 2000 r., II CKN 655/98, LEX nr 51062, w wyroku z 23 maja 2002 r., IV CKN 1073/00, LEX nr 55501 oraz w wyroku z 11 lutego 2021 r., (...) 20/21, LEX nr 3119575).
Należy też wskazać, że za posiadaniem przez powódkę interesu prawnego w ustaleniu nieważności spornej umowy przemawiał fakt, że zabezpieczeniem wierzytelności banku jest hipoteka ustanowiona na należącej do niej nieruchomości. Stosownie zaś do art. 94 ustawy z 6 lipca 1982 r.
o księgach wieczystych i hipotece (tj. Dz. U. z 2019 r., poz. ze (...).) wygaśnięcie wierzytelności zabezpieczonej hipoteką pociąga za sobą wygaśnięcie hipoteki. Zatem dopiero stwierdzenie w sentencji wyroku, że umowa kredytu jest nieważna, może stanowić potwierdzenie wygaśnięcia takiej hipoteki. Wyrok ustalający może być podstawą wpisu w księdze wieczystej
(podobnie uznał m.in. Sąd Najwyższy w uchwale z 14 marca 2014 r., III CZP 121/13, OSNC 2015/2/15 oraz w postanowieniach z 19 lipca 2006 r., I CSK 151/06, LEX nr 1170208, z 22 lutego 2007 r., III CSK 344/06, OSNC 2008, Nr 1, poz. 12).
Niezależnie od zarzutów przedstawionych w apelacji nie zasługiwał na uwzględnienie podniesiony przez pozwanego i wywodzony z treści art. 496 k.c. oraz art. 497 k.c. zarzut zatrzymania. Zgodnie z art. 496 k.c., jeżeli wskutek odstąpienia od umowy strony mają dokonać zwrotu świadczeń wzajemnych, każdej z nich przysługuje prawo zatrzymania, dopóki druga strona nie zaofiaruje zwrotu otrzymanego świadczenia albo nie zabezpieczy roszczenia o zwrot. Powyższy przepis stosuje się odpowiednio w razie rozwiązania lub nieważności umowy wzajemnej (art. 497 k.c.).
Sądowi Apelacyjnemu znane jest wyrażone przez Sąd Najwyższy stanowisko dopuszczające możliwość skorzystania z zarzutu zatrzymania, choćby w drodze analogii, w sytuacji unieważnienia umowy kredytu (m.in. uzasadnienie uchwały z 16 lutego 2021 r., III CZP 11/20, OSNC 2021/6/40), nie mniej sama możliwość skorzystania z takiego zarzutu nie oznacza, że przy ocenie jego skuteczności możliwe jest odstąpienie od materialnoprawnych przesłanek zatrzymania, do których należy wymagalność roszczenia wzajemnego przysługującego pozwanemu (por. T. Wiśniewski, Prawo zatrzymania w Kodeksie cywilnym, Warszawa 1999, s.125; podobnie wyrok SN z 9 czerwca 2000 r., IV CKN 54/00, LEX nr 599789), a tej w rozpoznawanej sprawie nie było.
Wierzytelność wzajemna pozwanego ma charakter bezterminowy, bowiem termin jej spełnienia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania. Wymagalność roszczeń wynikających z tego rodzaju zobowiązań należy określać przy uwzględnieniu art. 455 k.c., który stanowi, że jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. Oznacza to, że po dojściu do wiadomości dłużnika wezwania wierzyciela o spełnienie świadczenia, ma on obowiązek spełnienia
tego świadczenia i powinien to uczynić niezwłocznie, ale nie natychmiast. „Niezwłoczność” powinna być ustalana każdorazowo w zależności od okoliczności sprawy; chodzi o taki czas, jaki jest niezbędny do spełnienia świadczenia przy założeniu, że dłużnik działałby, uwzględniając całokształt okoliczności rzutujących na wykonanie zobowiązania, bez nieuzasadnionej zwłoki. Dopiero więc upływ okresu „niezwłoczności” powoduje, że roszczenie wynikające z zobowiązania bezterminowego staje się wymagalne.
Zawarte w aktach sprawy oświadczenie pozwanego o skorzystaniu
z prawa zatrzymania kwoty dochodzonej przez powódkę niniejszym pozwem
nie zostało poprzedzone wezwaniem powódki do zwrotu otrzymanego kredytu. Wierzytelność ta nie była zatem wymagalna w dniu doręczenia powódce powyższego oświadczenia, ponieważ nie rozpoczął jeszcze biegu termin na jej zapłatę.
Sąd Apelacyjny podziela ponadto przedstawione w orzecznictwie wątpliwości co do hipotetycznej realizacji prawa zatrzymania na etapie wykonania wyroku, gdyby zarzut zatrzymania traktować poważnie,
jako mający doprowadzić do równoczesnej wymiany świadczeń pieniężnych konsumenta i banku w sytuacji, w której spłacony kapitał jest objęty równocześnie dwiema kondykcjami - zarówno banku, jak i konsumenta. Należy przecież odrzucić rozwiązanie, w którym konsument musiałby ponownie zaoferować całą kwotę kapitału niezależnie od tego, jaką część kapitału już spłacił przed dniem wyrokowania, aby skutecznie dochodzić od banku zwrotu nienależnych świadczeń.
Zaakcentowania wymaga wreszcie charakter prawa zatrzymania. Jest
ono uprawnieniem uzależnionym od zaofiarowania zwrotu świadczenia lub zabezpieczenia roszczenia, a nie od zaspokojenia roszczenia. Zostało ono pomyślane jako środek zabezpieczenia służący do uzyskania pewności, że druga strona również dokona zwrotu świadczenia. Ma ono też zabezpieczyć jedną
z zobowiązanych stron przed niewypłacalnością drugiej strony, bądź też stanowić środek przymuszenia jej do zwrotu świadczenia wzajemnego. Uwzględnienie zarzutu zatrzymania zgłoszonego w toku postępowania skutkuje zawarciem w wyroku zastrzeżenia, że spełnienie przez pozwanego świadczenia będzie uzależnione od jednoczesnego spełniania świadczenia wzajemnego
przez powoda lub zabezpieczenia roszczenia pozwanego o zwrot świadczenia.
W sytuacji, gdy obie strony są zobowiązane do spełnienia świadczeń pieniężnych, nie zachodzi potrzeba zabezpieczenia spełnienia świadczenia wzajemnego, gdyż każdej stronie, będącej nie tylko dłużnikiem, ale jednocześnie wierzycielem przysługuje dalej idące uprawnienie - potrącenie wzajemnych wierzytelności, które prowadzi do umorzenia wierzytelności. W tej sytuacji podniesienie zarzutu zatrzymania nastąpiłoby w sposób sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa i ratio legis normy prawnej zawartej w art. 496 k.c., przez co nie może być uznane za skuteczne
(por. wyrok SA w Szczecinie z 8 czerwca 2021 r., I ACa 645/20, LEX nr 3225893).
Mając to wszystko na uwadze, Sąd Apelacyjny oddalił przedstawioną apelację stosownie do art. 385 k.p.c., a o kosztach należnych powódce orzekł
z mocy art. 98 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 6 oraz § 10 ust. 1 pkt 2
in principio rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U.2015.1800).
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Łodzi
Osoba, która wytworzyła informację: Tomasz Szabelski
Data wytworzenia informacji: