I ACa 1822/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Łodzi z 2024-01-25
Sygn. akt I ACa 1822/22
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 25 stycznia 2024 r.
Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący: sędzia SA Marek Kruszewski
Protokolant: Dominika Marciniak
po rozpoznaniu w dniu 25 stycznia 2024 r. w Łodzi na rozprawie
sprawy z powództwa K. C. i M. C.
przeciwko Bank (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.
o ustalenie
na skutek apelacji pozwanego
od wyroku Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim
z dnia 9 czerwca 2022 r. sygn. akt I C 1648/21
1. oddala apelację;
2. zasądza od Banku (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz K. C. i M. C. kwotę 4050 (cztery tysiące pięćdziesiąt) zł tytułem zwrotu kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono, do dnia zapłaty.
I ACa 1822/22
UZASADNIENIE
Wyrokiem z 9 czerwca 2022 r. w sprawie z powództwa K. C. i M. C. przeciwko Bank (...) S.A. w W., o ustalenie, Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim:
1/ ustalił, że umowa o kredyt hipoteczny NR KH/ (...) zawarta w dniu 1 sierpnia 2007 roku pomiędzy powodami i pozwanym jest nieważna;
2/ zasądził od pozwanego na rzecz powodów 6.434,00 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 5.400,00 złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego.
Przytoczony wyrok został oparty na ustaleniach faktycznych szczegółowo przedstawionych w motywach pisemnych skarżonego orzeczenia. Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne wszystkie istotne dla rozstrzygnięcia ustalenia Sądu pierwszej instancji i uznaje za zbędne powielanie ich w niniejszym uzasadnieniu. Postanowienia umowy łączącej strony były niesporne. Co do braku możliwości negocjacji szczegółowych warunków umowy Sąd Okręgowy uznał za wiarygodne zeznania powodów, z których wynikało, że zdecydowali się na kredyt indeksowany, który został im zaoferowany przez pracownika Banku. Natomiast podpisane przez nich dokumenty w ocenie Sądu a quo w żadnej mierze nie świadczą, czy i w jakim zakresie powodom zobrazowano mogące wystąpić ryzyko. Samo złożenie podpisu nie dowodzi, że powodowie w sposób rzetelny zostali poinformowani o zasadach funkcjonowania kredytu, w tym o ryzyku kursowym. Odnosząc się do załączonej do odpowiedzi na pozew symulacji (k. 372), Sąd Okręgowy zauważył, że z treści tego dokumentu nie wynika, by był on przedstawiony kredytobiorcom, a powodowie nie potwierdzili, aby taka symulacja została im przedstawiona. Na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 i 5 k.p.c. pominięciu podlegał wniosek pozwanego o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu finansów i bankowości jako nie mający znaczenia dla rozpoznania istoty sprawy, w której powodowie domagają się unieważnienia umowy, a żądanie zapłaty zostało zgłoszone jako ewentualne. Ustalenie wysokości kwot uiszczonych na rzecz pozwanego nie wymagało wiadomości specjalnych, natomiast okoliczności, na które miałby zostać dopuszczony dowód z opinii biegłego nie stanowią przedmiotu niniejszego postępowania. Żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy w ocenie Sądu a quo nie miały również dokumenty w postaci opinii oraz stanowisk instytucji na temat aspektów funkcjonowania kredytów hipotecznych indeksowanych jako niezwiązane bezpośrednio z umową łączącą strony. Dlatego też Sąd ten nie czynił na ich podstawie ustaleń na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 i 5 k.p.c. Podobnie pominięciu na tej samej podstawie podlegał wniosek pozwanego o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadka R. Z. (1). Sąd Okręgowy miał na uwadze, że świadek ten nie brał udziału w procedurze związanej z udzieleniem kredytu powodom a jego zeznania miały dotyczyć między innymi procedury obowiązującej w Banku przy zawieraniu kredytu, rodzaju kredytów hipotecznych obowiązujących w banku, czy rzeczywistego wpływu na określone postanowienia umów kredytowych, które to okoliczności mogły być ewentualnie znane świadkowi czysto teoretycznie, z uwagi na nieuczestniczenie przy zawieraniu umowy kredytowej z powodami. Sąd Okręgowy nie czynił także ustaleń na podstawie zanonimizowanych złożonych na piśmie zeznań świadków K. M. i J. C., w innych sprawach sądowych, ponieważ zeznania te dotyczą innych umów kredytowych, zawartych bez udziału powodów, poza tym okoliczności na które zeznawali wskazani świadkowie uznał za nieprzydatne do rozstrzygnięcia sprawy. W konsekwencji wnioski te również podlegały oddaleniu na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 i 5 k.p.c.
Dokonując oceny prawnej Sąd Okręgowy uznał powództwo główne za zasadne w całości. Przede wszystkim Sąd ten uznał, że powodowie mają interes prawny w ustaleniu nieważności spornej umowy kredytu na podstawie art. 189 k.p.c. bowiem samo istnienie możliwości wytoczenia powództwa o świadczenie nie w każdej sytuacji świadczy o braku interesu prawnego w żądaniu ustalenia. Zdaniem Sądu Okręgowego powodom przysługuje interes prawny w dochodzeniu ustalenia nieważności umowy. Pozytywne rozstrzygnięcie pozwoli im bowiem uniknąć ewentualnych sporów w przyszłości w zakresie wysokości świadczenia pieniężnego należnego pozwanemu. Umowa z 1 sierpnia 2007 r. została zawarta na okres 360 miesięcy i obecnie strony są nadal nią związane. Dopóki strony wiąże umowa, powodowie nie mogą domagać się jej rozliczenia, bowiem żądania te zaktualizują się w przypadku ustalenia, że zaskarżone postanowienie umowne nie wiąże stron. Bez rozstrzygnięcia na przyszłość o zasadach rozliczenia kredytu, nie istnieje możliwość definitywnego zakończenia sporu. Rozstrzygnięcie roszczenia o ustalenie nieważności umowy zniesie stan niepewności strony powodowej w zakresie wysokości rat i sposobu ich rozliczania. Ponadto uznanie braku interesu powodów skutkowałoby w istocie tym, że dopiero po spłaceniu kolejnych rat kredytu musieliby oni występować z kolejnymi żądaniami zwrotu nadpłaty. Nie istniałby bowiem mechanizm do przeliczania rat kredytu na bieżąco w sposób odmienny niż reguluje to umowa. Nadto kwestia ustalenia nieważności umowy będzie miała wpływ na roszczenie o wykreślenie hipoteki zabezpieczającej. Hipoteka wygasa na skutek wygaśnięcia wierzytelności (art. 94 ustawy o księgach wieczystych i hipotece). Tymczasem stosunek prawny wynikający z umowy kredytu w dalszym ciągu istnieje. Zatem dopiero ewentualne ustalenie nieważności umowy kredytu spowoduje możliwość wykreślenia hipoteki z księgi wieczystej.
Odnosząc się do zarzutu bezwzględnej nieważności umowy z powodu jej sprzeczności z prawem i zasadą swobody umów Sąd Okręgowy przypomniał, że zawarta przez strony umowa kredytu hipotecznego była umową kredytu indeksowanego stanowiącą szczególny rodzaj umowy kredytu bankowego, w której kredyt zostaje udzielony i wypłacony w walucie polskiej, a rozliczany jest w walucie obcej. Strony umawiają się bowiem, że kwota kapitału kredytu wyrażona początkowo w walucie polskiej zostanie – w drodze indeksacji – przeliczona na walutę obcą i oprocentowana w sposób właściwy dla tej waluty. W związku z tym w miejsce pierwotnego zobowiązania do zwrotu wskazanej w umowie kwoty wyrażonej w złotych powstaje zobowiązanie do zwrotu równowartości tej kwoty w walucie indeksacji. Czynność prawna jest sprzeczna z ustawą, gdy jej treść jest formalnie i materialnie niezgodna z bezwzględnie obowiązującym przepisem prawa. Nieważność czynności prawnej może przy tym wynikać nie tylko z wyraźnej dyspozycji przepisu, ale także z natury zobowiązania. Sąd Okręgowy podkreślił, że w ramach wyrażonej w art. 353 1 k.c. zasady swobody umów mieści się przyzwolenie na faktyczną nierówność stron, która może się wyrażać brakiem ekwiwalentności ich wzajemnej sytuacji prawnej. Samo zatem stwierdzenie nierównomiernego rozłożenia ryzyka osiągnięcia korzyści i wysokości świadczeń obciążających tylko jedną lub obie strony umowy nie może wystarczyć do stwierdzenia, że czynność prawna narusza zasady słuszności kontraktowej i jest z tego powodu nieważna na podstawie art. 58 § 2 k.c. Odwołując się do treści art. 69 ustawy Prawo bankowe w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia umowy kredytowej przez strony Sąd Okręgowy przypomniał, że przedmiotem kredytu jest określona kwota pieniężna, a co za tym idzie, kredytobiorca obowiązany jest do zwrotu ściśle określonej kwoty środków pieniężnych, którą wyznacza kwota kapitału udostępnionego i wykorzystanego przez kredytobiorcę. Umowa kredytu ma również charakter odpłatny z uwagi na obciążenie kredytobiorcy obowiązkiem zapłacenia kredytodawcy odsetek i prowizji, które stanowią wynagrodzenie za korzystanie ze środków pieniężnych udostępnionych przez bank. Ponadto umowa ma charakter konsensualny, gdyż wymaga uzgodnienia jej treści przez strony. Strony spornej umowy uzgodniły kwotę kredytu, natomiast zdaniem Sądu a quo nie doszło do uzgodnienia wysokości świadczenia kredytobiorcy. Powodowie dowiedzieli się o wysokości kredytu przy jego wypłacie, po zastosowaniu dowolnie ustalonego przez pozwanego kursu (...). Brak określenia tego świadczenia wynikał z pozostawienia bankowi swobody w określaniu kursów waluty, do której kredyt był indeksowany i nieokreśleniu wysokości części kapitałowej w poszczególnych ratach, co uniemożliwiało wyliczenie wysokości każdej z rat. W konsekwencji powodowie według stanu na dzień zawarcia umowy w żaden sposób nie byli w stanie określić wysokości swojego zadłużenia (salda kredytu). Kwota kredytu zgodnie z umową wyniosła 164.100,00 PLN, natomiast zastosowanie indeksacji do (...) powodowało, że powodowie faktyczną kwotę do wypłaty mogli poznać w dniu wypłacania poszczególnej transzy kredytu. Pozwany nie wskazał powodom zadłużenia w PLN, chociaż wypłata oraz spłata następowała w PLN.
Sąd Okręgowy podzielił również stanowisko powodów, zgodnie z którym pozwany jednostronnie rozłożył ryzyko dotyczące wzrostu wysokości zobowiązania i z korzyścią dla siebie kształtował kursy kupna i sprzedaży walut. Miernik indeksacji służący określeniu wysokości świadczenia nie został przedstawiony w sposób umożliwiający jego obiektywne oznaczenie, a w konsekwencji nie został spełniony sam wymóg oznaczoności świadczenia. Pozostawienie jednej ze stron możliwości swobodnego kształtowania wskaźnika waloryzacji skutkowało w istocie brakiem określenia wysokości świadczenia, a zatem brakiem uzgodnienia tego elementu umowy. Zobowiązanie powodów ustalane było w walucie (...), która w okresie spłaty kredytu była podstawą określania wysokości kapitału pozostałego do spłaty oraz odsetek. Odwołując się do treści art. 353 1 k.c. Sąd Okręgowy przypomniał, że strony zawierając umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Istotą umowy jest złożenie przez strony zgodnych oświadczeń woli, których treść określa prawa i obowiązki stron, przy czym uwzględnia katalog istotnych dla danej umowy obowiązków stron i odpowiadających im uprawnień. W konsekwencji postanowienia umowne dające jednej ze stron uprawnienie do kształtowania według swojej woli zakresu obowiązków drugiej strony jest sprzeczne z naturą umowy. Poprzez jednostronne określanie kursu (...) przez pozwany bank, powodowie dowiedzieli się o wysokości kredytu dopiero przy jego wypłacie. Zobowiązanie powodów ustalane było w walucie (...), która w okresie spłaty kredytu była podstawą określania wysokości kapitału pozostałego do spłaty oraz odsetek. W ocenie Sądu a quo powyższe oznacza, że nie tylko wysokość kapitału kredytu była jednostronnie ustalona przez pozwanego, lecz w każdym okresie trwania kredytu pozwany naliczał dodatkowo odsetki od kapitału powstałego w wyniku zastosowania dowolnie ustalonego kursu (...).
Sąd Okręgowy podkreślił, że warunkiem powstania ważnego zobowiązania, którego treścią jest obowiązek spełnienia świadczenia przez dłużnika na rzecz wierzyciela, jest dokładne określenie treści tego świadczenia albo przesłanek pozwalających na jego dokładne określenie. Przedmiotowa umowa posiada istotną wadę prawną, bowiem nie określa wysokości świadczenia powodów poprzez nieokreślenie kwot rat, w których miał być spłacany kredyt oraz nieokreślenie obiektywnego i jednolitego sposobu ich ustalenia. W dacie zawarcia umowy nie było możliwe określenie wysokości zobowiązania powodów. W związku z powyższym postanowienia umowy dotyczące ustalenia kursów, po jakich ustalona została wysokość kredytu do wypłaty oraz wysokość rat Sąd Okręgowy uznał za nieważne ze względu na ich sprzeczność z naturą stosunku zobowiązaniowego. Na skutek stwierdzenia nieważności postanowień w zakresie odesłania do kursów ustalonych w tabeli banku, nie wiadomo, jaką kwotę kredytobiorca powinien spłacić, a także jaką kwotę kredytodawca zobowiązany jest wypłacić powodom. Nieważność tych postanowień pociąga za sobą nieważność całej umowy, ponieważ bez zakwestionowanych postanowień nie da się określić głównego świadczenia kredytodawcy (wysokości udzielonego kredytu w złotych polskich zgodnie z walutą wypłaty) oraz świadczenia kredytobiorcy (wysokości kredytu oraz poszczególnych rat podlegających zwrotowi). Tym samym umowa nie zawiera już jednego z elementów przedmiotowo istotnych umowy kredytu, co czyni ją nieważną, ponieważ nieważnych postanowień nie da się w żaden sposób zastąpić.
Sąd Okręgowy podkreślił, że art. 58 § 1 k.c. pozwala na zastąpienie nieważnego postanowienia innym właściwym przepisem. Jednak w niniejszej sprawie nie da się wskazać żadnego przepisu prawa, który przewidywałby, że na miejsce nieważnego postanowienia określającego kurs waluty do przeliczenia kwoty kredytu do wypłaty i raty kredytu wchodzi inne postanowienie. Nie istnieje bowiem żaden dyspozytywny przepis prawa, który znajdowałby zastosowanie w miejsce postanowień przewidujących indeksację kredytu. Przy czym analizie podlega tu stan prawny na dzień zawarcia umowy. Niedopuszczalne jest bowiem uznanie, że możliwa jest następcza konwalidacja umowy od początku nieważnej. Ponadto sprzeczne z polskim porządkiem prawnym, jak i wynikające wprost z art. 3 k.c. jest wsteczne działanie prawa. W ocenie Sądu a quo w sprawie nie znajduje zastosowania art. 358 § 2 k.c., skoro nie obowiązywał w dacie zawarcia umowy, a brak jest przepisów przejściowych, które umożliwiałyby jego zastosowanie. Niezależnie od powyższego przepis ten znajduje zastosowanie w sytuacji, gdy kredytobiorca ma obowiązek wykonać swe zobowiązania w walucie obcej, a w przypadku przedmiotowej umowy zobowiązania stron miały być wykonane wyłącznie w walucie polskiej. Sytuacji nie zmienia też to, że przepis art. 69 prawa bankowego w późniejszym czasie wzbogacony został o regulację odnoszącą się do kredytów indeksowanych oraz denominowanych. Zgodnie z ust. 2 pkt 4a tego artykułu, w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, umowa kredytu winna określać szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu. Powyższe nie skutkowało sanowaniem wadliwości umów zawartych wcześniej, natomiast potwierdziło, że umowy te wymagają stosownej korekty, a więc że ich treść jest wadliwa, a ich korekta jest niemożliwa na podstawie obowiązujących przepisów prawa. Nowelizacja dotyczyła przy tym tylko jednego z elementów umowy kredytowej, a mianowicie zasad określania sposobu i terminu ustalania kursów waluty, do której kredyt jest indeksowany. Innych elementów tej umowy zmiana przepisów nie dotyczyła i z tego względu nie mogła wpłynąć na ważność/nieważność żadnej konkretnej umowy jako całości. Nie jest zatem możliwe zastąpienie wyeliminowanych z umowy postanowień, co czyni zawartą przez strony umowę nieważną od początku i w całości z powodu jej niewykonalności. W konsekwencji, przedmiotową umowę Sąd Okręgowy uznał za sprzeczną z 69 ust. 1 i 2 ustawy Prawo bankowe oraz z art. 353 1 k.c., co w świetle art. 58 § 1 k.c. czyni ją nieważną.
Niezależnie od powyższego Sąd Okręgowy poddał ocenie klauzule umowne wskazane przez powodów zawarte w art. § 2 ust. 2, i § 7 ust. 1 umowy kredytu pod kątem spełnienia przesłanek z art. 385 1 k.c. ze względu na formułowane przez powodów zarzuty co do ich abuzywnego charakteru i wywodzone z tego skutki m.in. w postaci nieważności umowy kredytu. Sąd ten przypomniał, że przepisy dotyczące nieuczciwych postanowień umownych stanowią implementację do krajowego systemu prawnego Dyrektywy 93/13, zatem w kwestii ich szczegółowej wykładni należy odwołać się do znacznego dorobku orzeczniczego Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Kluczowa w tym zakresie jest wykładnia art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13, który nakłada na Państwa Członkowskie obowiązek zapewnienia, że „nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków”. Art. 385 1 k.c. stanowi implementację art. 3 ww. dyrektywy, który stanowi, że warunki umowy, które nie były indywidualnie negocjowane, mogą być uznane za nieuczciwe, jeśli stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę wynikających z umowy, praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta. Sąd Okręgowy podkreślił, że wymogu przejrzystości warunków umownych nie można zawężać do zrozumiałości tych warunków pod względem formalnym i gramatycznym, lecz przeciwnie, z uwagi na to, że ustanowiony przez wspomnianą dyrektywę system ochrony opiera się na założeniu, iż konsument jest stroną słabszą niż przedsiębiorca, między innymi ze względu na stopień poinformowania, ów wymóg wyrażenia warunków umownych prostym i zrozumiałym językiem i w konsekwencji przejrzystości musi podlegać wykładni rozszerzającej. Wobec powyższego wymóg, aby warunek umowny był wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, należy rozumieć w ten sposób, iż powinien być on rozumiany jako nakazujący także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu, do którego odnosi się ów warunek, a także, w zależności od przypadku, związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach, tak by konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne. Od konsumenta wymagać można rozwagi, uważnego i krytycznego podejścia do przedstawianej mu oferty, połączonego z przeanalizowaniem udzielonych mu informacji. Jednakże podstawowym wymogiem pozwalającym na ocenę zachowania konsumenta jest uprzednie spełnienie przez przedsiębiorcę ciążących na nim obowiązków informacyjnych. Nie może znaleźć akceptacji próba nałożenia na konsumenta obowiązków, które w istocie sprowadzałyby się do założenia pełnej nieufności wobec przedstawianej mu przez przedsiębiorcę oferty i połączonych z tym informacji. Sąd Okręgowy zaznaczył, że konsument nie ma obowiązku weryfikować udzielanych mu przez przedsiębiorcę informacji, poszukiwać w innych źródłach wyjaśnienia wszelkich niejasności, sprzeczności czy wreszcie ewentualnej nieprawdziwości przedstawianych mu danych i informacji. Ma pełne prawo działać w zaufaniu do przedsiębiorcy, udzielanych mu przez niego informacji i w oparciu o nie dokonywać swoich wyborów. Kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, że podpisując umowę kredytu w obcej walucie, ponosi pewne ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w przypadku dewaluacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie. Przedsiębiorca musi przedstawić ewentualne wahania kursów wymiany i ryzyko wiążące się z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej, zwłaszcza w przypadku, gdy konsument będący kredytobiorcą nie uzyskuje dochodów w tej walucie.
Analizując przesłankę rażącego naruszenia interesów konsumenta Sąd Okręgowy wyjaśnił, że ma ono miejsce, jeżeli postanowienia umowy poważnie i znacząco odbiegają od sprawiedliwego wyważenia praw i obowiązków stron, wprowadzając nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na niekorzyść konsumenta. Chodzi przy tym nie tylko o interesy ekonomiczne, ale też związane ze zdrowiem konsumenta, jego czasem zbędnie traconym, dezorganizacją toku życia, doznaniem przykrości, zawodu, wprowadzenia w błąd, nierzetelności traktowania.
Sąd Okręgowy nie miał wątpliwości, że powodowie podpisujący przedmiotową umowę kredytu działali jako konsumenci. Występowali jako osoby fizyczne o kredyt w celu pokrycia kosztów związanych z zakupem lokalu oraz innych potrzeb konsumpcyjnych. Okoliczność, że powód w lokalu, którego zakupu dotyczyły środki pozyskane z kredytu, miał zarejestrowaną działalność gospodarczą nie ma znaczenia, ponieważ taka rejestracja wynikała wyłącznie z wykonywanego przez powoda zawodu lekarza i jednocześnie powód miał możliwość świadczenia pracy wyłącznie na terenie tych placówek, w których był zatrudniony.
W ocenie Sądu a quo brak jest również podstaw do wyłączenia spornych postanowień umownych spod kontroli przewidzianej w art. 385 1 k.c. Pozwany bank, na którym spoczywał obowiązek wykazania, że sporne postanowienia umowy kredytowej dotyczące wypłaty oraz spłaty kredytu przy wykorzystaniu przeliczenia waluty obcej, także w zakresie, w jakim odsyłały do sporządzonych przez niego Tabel kursów, były przedmiotem indywidualnych uzgodnień pomiędzy stronami, obowiązkowi temu w żaden sposób nie sprostał. Kluczowe jest natomiast, że umowę zawarto z wykorzystaniem wzorca umownego wykreowanego przez bank, zaś kwestionowane klauzule stanowiły jej integralny i nie zmodyfikowany w żaden sposób element. Taki sposób zawierania umowy wyklucza możliwość indywidualnego wpływania przez konsumenta na treść powstałego stosunku prawnego, poza ustaleniem kwoty kredytu, ewentualnie wysokości oprocentowania, marży czy prowizji. Sąd Okręgowy zaznaczył przy tym, iż wpływ konsumenta musi mieć charakter realny i rzeczywiście zostać mu zaoferowany, a nie polegać na teoretycznej możliwości wystąpienia z wnioskiem o zmianę określonych postanowień umowy. Pozwany nie wykazał zresztą, aby powodom zaoferowano możliwość negocjowania postanowień umowy kreujących mechanizm indeksacji kredytu do (...). W ocenie Sądu Okręgowego indywidualnym uzgodnieniem umowy nie jest również to, że po zapoznaniu się z ofertą banku, zaproponowaniu przez przedstawiciela banku kredytu indeksowanego, konsumenci złożyli wniosek o udzielenie konkretnego rodzaju kredytu. Indywidualnym uzgadnianiem postanowień umowy nie jest też akceptacja propozycji banku zawarcia takiej umowy, przyjęcie oferty nie oznacza realnej możliwości wpływu na kształt postanowień umowy przygotowanych na wzorcu przez bank, w tym wybór dnia płatności miesięcznej raty.
Sąd Okręgowy podkreślił, iż orzecznictwie Sądu Najwyższego utrwalony jest już pogląd, że postanowienia umów o kredyt indeksowany bądź denominowany do walut obcych, pozostawiające bankowi swobodę przy ustalaniu kursów wymiany walut stosowanych przy rozliczaniu kredytu, są niedozwolone. Niejasny i niepoddający się weryfikacji mechanizm ustalania przez bank kursów waluty, pozostawiający bankowi swobodę, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, a klauzula, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną przedsiębiorcy w kwestii bardzo istotnej dla konsumenta, dotyczącej kosztów kredytu, jest klauzulą niedozwoloną. Określenie wysokości należności obciążającej konsumenta z odwołaniem do tabel kursów ustalanych jednostronnie przez bank, bez wskazania obiektywnych kryteriów, jest nietransparentne, pozostawia pole do arbitralnego działania banku i w ten sposób obarcza kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz narusza równorzędność stron. Konsument jest wówczas pozbawiony możliwości określenia aktualnego poziomu zadłużenia, co może być szczególnie istotne przy wyższych różnicach kursów walut, bowiem kwestia dodatkowego obciążenia kontrahenta (wzrostu wartości wykorzystanej w złotych kwoty kredytu w stosunku do waluty obcej) w sposób zasadniczy wpływa na jego sytuację w stosunku kredytowym. Wcześniejsza informacja pozwala konsumentowi na odpowiednią kalkulację i uruchomienie ewentualnych działań pozwalających na uniknięcie lub ograniczenie konsekwencji wzrostu kursu waluty kredytu indeksowanego, jeżeli umowa kredytu hipotecznego otwiera możliwości podejmowania takich działań. Ponadto brak szczegółowych elementów pozwalających także kredytobiorcy na określenie i weryfikację wysokości kursu waluty obcej tworzy istotną niejasność co do tego, na ile stosowany przez bank tzw. spread walutowy spełnia wyłącznie funkcję waloryzacyjną, w postaci ustalenia i utrzymanie wartości świadczeń w czasie, a na ile pozwala także na osiągnięcie przez banki dodatkowego wynagrodzenia, obok innych „klasycznych” jego postaci, tj. odsetek kapitałowych i prowizji.
Mając to wszystko na uwadze Sąd Okręgowy uznał, że zawarte w umowie postanowienia indeksacyjne stanowiły niedozwolone postanowienia umowne w rozumieniu art. 385 1 § 1 - 4 k.c. wobec kumulatywnego spełnienia się wszystkich przesłanek w nim określonych. W § 2 ust. 2 umowy wskazano, że kredyt udzielony w PLN zostanie przeliczony na odpowiednią ilość (...). Kredytobiorcy nie otrzymali jednak waluty (...), a jej równowartość przeliczono na PLN, według kursu ustalonego przez Bank. Na dzień zawarcia umowy nie wiedzieli, jaką kwotę w (...) będą musieli spłacić, a to właśnie ta wielkość determinowała ich realne obciążenie kredytowe. Jednocześnie na dzień zawarcia umowy nie mieli możliwości uzyskania takiej informacji w oparciu o jednoznaczne i obiektywne kryteria, takie jak choćby kurs średni NBP. Wynikało to z faktu, że kwota wyrażona w (...) była określana jednostronnie przez Bank, w oparciu o ustalone przez siebie kursy, które decydowały o wysokości raty. Zgodnie § 7 ust. 1 umowy raty kredytu wyrażone były w walucie obcej i w dniu wymagalności były pobierane według kursu sprzedaży ustalanego przez Bank. Na dzień zawarcia umowy kredytobiorcy nie znali jednak ani wysokości poszczególnych rat ani wysokości całości swojego zobowiązania. Raty kredytu miały być pobierane z rachunku prowadzonego w PLN, wskazanego w umowie. Powyższe regulacje były dodatkowo uszczegółowione w regulaminie w § 8 ust. 3, § 9 ust. 4, § 10 ust. 4 i 5. Powodowie wykazali, że przedmiotowa umowa o kredyt nie precyzowała dostatecznie sposobu ustalania kursu wymiany walut banku. A zatem przeliczenia w zakresie samej kwoty kredytu jak i rat kredytu odbywały się w oparciu o kursy banku, będące jego wewnętrznym dokumentem i to uprawnienie banku do określania wysokości kursu (...) nie doznawało żadnych formalnie uregulowanych ograniczeń. Kredytobiorcy nie byli w stanie samodzielnie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla nich z umowy konsekwencje ekonomiczne. Następstwem wprowadzenia do umowy łączącej strony mechanizmu indeksacji kredytu do waluty obcej było rażąco nierównomierne rozłożenie pomiędzy stronami ryzyka wynikającego z wyrażenia wysokości zobowiązania konsumenta w walucie obcej, której kurs podlega nieograniczonym zmianom. Bank przy tym uwzględniał inny kurs (...) przy przeliczaniu wartości wypłaconego kredytu (kurs kupna) i inny przy obliczaniu wartości raty spłaty kredytu (kurs sprzedaży). Kursy wykorzystywane przez bank nie są zatem kursami średnimi, a kursami kupna i sprzedaży, a więc z zasady zawierają wynagrodzenie - marżę banku za dokonanie transakcji kupna lub sprzedaży, której wysokość jest zależna tylko i wyłącznie od woli pozwanego. W ocenie Sądu a quo przyznanie sobie przez pozwanego prawa do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu poprzez wyznaczanie w tabelach kursowych kursu kupna oraz sprzedaży franka szwajcarskiego oraz wysokości tzw. spreadu (różnica między kursem sprzedaży i zakupu waluty obcej) przy pozbawieniu konsumenta jakiegokolwiek wpływu, bez wątpienia narusza jego interesy i jest sprzeczne z dobrymi obyczajami. Mianem spreadu określa się wynagrodzenie za wykonanie usługi wymiany waluty. Między stronami nie dochodziło do transakcji wymiany walut. Pobieranemu od strony powodowej spreadowi nie odpowiadało żadne świadczenie banku. W istocie była to prowizja na rzecz banku, której wysokości strona powodowa nie mogła oszacować. Wysokość tej prowizji zależała wyłącznie od banku. Treść kwestionowanych postanowień umożliwiała bankowi jednostronne kształtowanie sytuacji konsumenta w zakresie wysokości jego zobowiązań wobec banku, przez co zakłócona została równowaga pomiędzy stronami przedmiotowej umowy. Sąd Okręgowy podkreślił, że zróżnicowanie przyjętego kursu dla uruchomienia i spłaty kredytu nie znajduje żadnego uzasadnienia. W szczególności nie są nim ewentualne transakcje zawierane przez bank na rynku walutowym, gdyż jest to okoliczność leżąca poza stosunkiem prawnym łączącym kredytobiorcę i bank, co potwierdza, że wprowadzenie do tego stosunku prawnego określonych rozwiązań miało następować jedynie w celu ochrony interesów przedsiębiorcy, bez związku z interesami konsumenta. Pozwany nie wykazał zresztą, aby dokonywał takich transakcji i ponosił koszty z tym związane odpowiadające stosowanemu spreadowi walutowemu.
Sąd Okręgowy dostrzegł również, że informacja o ryzyku walutowym nie została przez bank przedstawiona kredytobiorcom w sposób pełny i zrozumiały, a tym bardziej o podwyższonym standardzie adekwatnym do długoterminowego charakteru stosunku prawnego wynikającego z umowy kredytu. Sąd ten podkreślił, że dla wypełnienia przez bank obowiązków informacyjnych w zakresie obarczenia konsumenta ryzykiem kontraktowym nie jest wystarczające przedstawienie informacji o standardowej treści (oświadczenie obejmowało kredyty złotówkowe oraz w 3 obcych walutach), że ryzyko związane ze zmianą kursu waluty ponosi kredytobiorca. Natomiast zamieszczenie w informacji dodatkowo tabeli wariantów tej zmiany dla waluty (...) sporządzonej przy użyciu języka branży finansowej nie stanowi adekwatnego środka do przekazywania informacji o tym ryzyku. W ocenie Sądu Okręgowego przestawione w sprawie dowody, w świetle twierdzeń strony powodowej, nie dają podstaw do ustalenia, że bank wykonał obowiązek informacyjny w tym zakresie w sposób dający stronie powodowej pełne rozeznanie co do istoty transakcji. Sąd ten podkreślił, że istotą zakwestionowanego mechanizmu w ramach przedmiotowej umowy jest nie tyle samo ryzyko kursowe, co fakt, że w ramach tego ryzyka bank umożliwił sobie pozyskiwanie od powodów jako konsumentów dodatkowego źródła dochodu poprzez wprowadzenie możliwości kreowania wysokości ustalanych kursów (...) do PLN bez możliwości jakiejkolwiek kontroli ze strony kredytobiorcy, nie wyjaśniając w żaden sposób, co będzie wpływać na tabelę kursową banku. Mając to wszystko na uwadze Sąd Okręgowy uznał, że konstrukcje zawarte w § 2 ust. 2, § 7 ust. 1 umowy kredytu (wskazane przez powodów) oraz w § 8 ust. 3, § 9 ust. 4, § 10 ust. 4 i 5, § 11 ust. 4 i 5, § 12 ust.3 i § 13 ust 4 Regulaminu niewątpliwie prowadzą do rażącego naruszenia interesów konsumenta, gdyż brak jest sprawiedliwego i uczciwego wyważenia praw i obowiązków stron umowy, a jednocześnie konsument nie dysponuje, zgodnie z postanowieniami umowy, żadnym instrumentem, który pozwoliłby mu na ograniczenie ponoszonego ryzyka kursowego, w szczególności zmianę sposobu wykonywania umowy wraz z niekorzystnym ukształtowaniem się kursu walut w sposób pozwalający na przywrócenie sprawiedliwego i uczciwego wyważenia praw i obowiązków stron umowy. Przewidziane w umowie przewalutowanie kredytu nie stanowi swobodnego uprawnienia kredytobiorcy, a zostało pozostawione uznaniu i ocenie banku, w szczególności w zakresie zdolności kredytowej. Nadto ze względu na znaczą różnicę wysokości stawek referencyjnych LIBOR i WIBOR, konsument może być zainteresowany przewalutowaniem dopiero po zaktualizowaniu się ryzyka kursowego. Przewalutowanie kredytu doprowadzi zatem do usankcjonowania skutków rażąco nierównomiernego rozłożenia ryzyka kursowego między stronami. Dlatego też, mimo że konstrukcja kredytu indeksowanego do waluty obcej nie jest sprzeczna z prawem, jak również nie można ogólnie wykluczyć możliwości jej stosowania w umowach zawieranych z konsumentami, sporne postanowienia Sąd Okręgowy uznał za niedopuszczalne jako sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszające interesy konsumenta.
Oceniając skutki, jakie wiązały się z uznaniem spornych klauzul za niedozwolone Sąd Okręgowy miał na uwadze, że Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznaje obecnie, że utrzymanie umowy nie jest możliwe z prawnego punktu widzenia, co dotyczy także klauzul przeliczeniowych przewidujących spread walutowy. Zdaniem Trybunału, jest tak zwłaszcza wówczas, gdy unieważnienie tych klauzul doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również - pośrednio - do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją przedmiotowego kredytu do waluty. Również Sąd Najwyższy uznał, że o zaniknięciu ryzyka kursowego można mówić w sytuacji, w której skutkiem eliminacji niedozwolonych klauzul kształtujących mechanizm indeksacji jest przekształcenie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej w zwykły (tzn. nieindeksowany) kredyt złotowy, oprocentowany według stawki powiązanej ze stawką LIBOR, ponadto wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, iż należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu. Oznacza to z kolei, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (bezskutecznością). Sąd Okręgowy podkreślił, że eliminacja klauzul abuzywnych nie może prowadzić do zmiany prawnego charakteru stosunku obligacyjnego. Przepis art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady Wspólnot Europejskich nr 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich wskazuje, że po eliminacji abuzywnych zapisów umownych umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków. Zdaniem Sądu a quo taka możliwość dalszego trwania umowy nie istniała, skoro zniekształcona została istota analizowanej umowy. W ocenie tego Sądu, niemożliwe jest zastąpienie kwestionowanych klauzul przepisami dyspozytywnymi. W świetle wiążącej wykładni dokonanej przez (...) uzupełnianie umowy przepisami dyspozytywnymi jest uzależnione od niemożności utrzymania umowy w mocy i zgody konsumenta na takie uzupełnienie. Powodowie takowej zgody nie wyrażają. Poza tym nie pozwala na to art. 56 k.c. odwołujący się do zasad współżycia społecznego i ustalonych zwyczajów, a w prawie polskim brak jakiegokolwiek innego nadającego się do zastosowania przepisu. W szczególności przepisem takim nie jest art. 358 k.c. oraz art. 354 k.c. Z przytoczonych względów Sąd Okręgowy na podstawie art. 189 k.p.c. w zw. z art. 58 § 3 k.c. w zw. z art. 385 1 § 1 k.c. uznał, że umowa kredytowa będąca przedmiotem sporu jest nieważna w całości. Sąd ten nie uwzględnił podniesionego przez pozwanego zarzutu przedawnienia wskazując, że zgodnie z wyrokiem (...) z 10 czerwca 2021 roku w połączonych sprawach C-776/19 do C-782/19 (pkt 39) nie ulega przedawnieniu roszczenie konsumenta o stwierdzenie nieuczciwego charakteru warunku znajdującego się w umowie zawartej między przedsiębiorcą a tym konsumentem. Rozstrzygnięcie o kosztach procesu wydane zostało na podstawie przepisu art. 98 k.p.c.
Apelację od powyższego wyroku wywiódł pozwany zaskarżając go w całości i zarzucając:
1) naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na treść zaskarżonego rozstrzygnięcia, a mianowicie:
a) art. 232 zd. pierwsze k.p.c., art. 233 § 1 k.p.c. oraz art. 6 k.c. poprzez zaniechanie wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego oraz dokonanie sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów, pozbawionej wszechstronnego i obiektywnego rozważenia całości materiału dowodowego i wyciągnięcie na tej wadliwej podstawie bezpodstawnych i niezgodnych z rzeczywistym stanem faktycznym wniosków leżących u podstaw wyroku, w szczególności przez:
i. nienadanie należytej wagi ustalonemu faktowi, iż powodowie najmują kredytowaną nieruchomość czerpiąc z tego zysk, a zatem nigdy nie zrealizowali celu mieszkaniowego;
ii. niewyjaśnienie istotnych w sprawie okoliczności faktycznych dotyczących doświadczenia powodów w zaciąganiu kredytów z mechanizmem indeksacji;
(...). błędne ustalenie, że sporne klauzule (§ 2 ust. 2 Umowy, § 7 ust. 1 Umowy, dalej łącznie jako (...)) nie były indywidualnie negocjowane w sytuacji, gdy umowa stanowiła odzwierciedlenie wniosku kredytowego złożonego przez powoda, a powód niewątpliwe miał możliwość wyboru (przedstawiono mu ofertę) kredytu w PLN (nieindeksowanego);
iv. bezpodstawne przyjęcie, że powód nie mógł negocjować postanowień umowy i nie miał żadnego wpływu na ich treść poza jednoznaczną aprobatą równą zawarciu umowy, podczas gdy:
■ powód uprzednio zaciągnął kredyt indeksowany do (...), a zatem znał mechanizm indeksacji i akceptował go, o czym świadczy zaciągnięcie drugiego kredytu z takim samym mechanizmem;
■ umowa stanowiła odzwierciedlenie wniosku kredytowego złożonego przez powoda, który jako walutę kredytu wybrał (...);
■ powód niewątpliwe miał możliwość wyboru kredytu w PLN - Bank przedstawił powodowi ofertę kredytu w tej walucie oraz zbadał zdolność do jego zaciągnięcia;
■ powód od momentu zawarcia umowy miał możliwość dokonywania spłaty kredytu bezpośrednio w (...);
■ zgodnie z wnioskiem kredytowym powódka posiadała wykształcenie wyższe ekonomiczne;
v. bezpodstawne przyjęcie, że postanowienia klauzuli indeksacyjnej pozwalają Bankowi na dowolne i nieograniczone umową kształtowanie wysokości świadczenia, a sposób określania kursów publikowanych w (...) jest niczym nieograniczony, w sytuacji gdy Bank wykazał, że:
■ kursy publikowane w (...) nie były ustalane w sposób dowolny a w oparciu o obiektywne, niezależne od Banku dane (m.in. system (...));
■ kursy publikowane w (...) nie odbiegały od kursów (...) stosowanych przez inne banki komercyjne, prowadzące działalność konkurencyjną, działające na tożsamym rynku;
■ Bank posiadał i nadal posiada status (...), co oznacza, że to na podstawie kwotowań kursów Banku swoje kursy ustalał Narodowy Bank Polski;
■ metodologia ustalania kursu średniego przez Narodowy Bank Polski jest analogiczna do metodologii stosowanej przez Bank przy ustalaniu kursów (...) publikowanych w (...);
■ zapis § 8 ust. 3 Regulaminu w brzmieniu obowiązującym od dnia 1 października 2011 roku przewiduje formalne ograniczenie - możliwe odchylenie o wartości nie wyższej niż 10%;
■ powód został poinformowany o sposobie ustalania kursów walut, a zapisy dotyczące metodologii tworzenia (...) znalazły odzwierciedlenie w treści samej umowy (zob. m.in. Regulamin w wersji R31.8);
vi. bezpodstawne przyjęcie, że pozwany nie pouczył powoda o konsekwencji zmiany kursu (...), nie przedstawił przykładowych symulacji, zależności pomiędzy potencjalnym wzrostem kursu franka a wysokością zobowiązania, powód nie miał świadomości roli franka szwajcarskiego w umowie oraz nie zdawał sobie sprawy jak duże mogą być zmiany kursu waluty, podczas gdy Bank przekazał powodowi informacje, że zawarcie umowy wiąże się z ryzykiem, które może spowodować, że faktyczne koszty obsługi kredytu w przyszłości mogą się okazać wyższe od przewidywanych, a nadto pominięcie w tym zakresie okoliczności, że:
■ informacje o ryzyku kursowym były powodowi przekazywane dwutorowo: (i) w formie pisemnej m.in. w § 2 ust. 2 umowy oraz (...) o Ryzyku Kursowym, w której powodowi zaprezentowano przykład wpływu wahań kursowych i zmiennej stopy procentowej na wysokość raty kredytu; (ii) w formie rozmowy z pracownikiem Banku, podczas której powodowi zaprezentowano symulacje poziomu rat kredytu oraz poziomu kursów z poprzednich lat, jak również udzielano mu informacji na temat Tabeli Kursów Walut Obcych Banku i spreadu - a były to informacje wyczerpujące;
■ świadomość zmienności kursów walut obcych oraz ich nieprzewidywalności jest uważana w polskim społeczeństwie za wiedzę powszechnie znaną, co znajduje potwierdzenie w ugruntowanej linii orzeczniczej;
■ informacje udzielone powodowi były zgodne z treścią Rekomendacji S Komisji Nadzoru Finansowego, w szczególności Bank poinformował powoda o potencjalnym wzroście wysokości raty kredytu przy założeniu, że kapitał wzrósłby o 20% oraz przy założeniu wzrostu kursu (...) o wartość z 12 miesięcy poprzedzających symulację;
■ w dacie zawarcia umowy nie obowiązywał żaden bezwzględnie obowiązujący przepis prawa, który nakładałby na Bank obowiązki informacyjne w tym zakresie;
vii. bezpodstawne przyjęcie, że pracownik Banku: nie wytłumaczył powodowi zasad ustalania kursu walut przez Bank, występowania różnych kursów walut dla transakcji gotówkowych i bezgotówkowych, nie poinformował, że w przypadku wzrostu kursu wzrośnie saldo kredytu, nie poinformował o możliwości negocjowania każdego postanowienia umowy, jak również o spreadzie, podczas gdy ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności treści umowy, (...) o Ryzyku Kursowym i Regulaminu jednoznacznie wynika, że Bank powoda o ww. kwestiach poinformował;
viii. bezzasadne przyznanie wiarygodności całości zeznań powoda, uznając je za logiczne i konsekwentne, w szczególności w zakresie braku indywidualnego uzgodnienia klauzul indeksacyjnych, niewytłumaczenia mechanizmu indeksacji, zapewniania powoda o stabilności kursu (...)/PLN oraz rzekomego pokrzywdzenia powoda, podczas gdy powód był żywotnie zainteresowany rozstrzygnięciem sprawy zgodnie ze swoim interesem, a fakt indywidualnego uzgodnienia przedmiotowych klauzul i wytłumaczenia powodowi mechanizmu indeksacji wynika z innych dokumentów zgromadzonych w sprawie;
ix. bezzasadne pominięcie przy dokonywaniu ustaleń dokumentu pt. „Symulacja kosztów kredytu" w zakresie ustaleń co do rzekomej abuzywności zawartych w umowie klauzul, ponieważ z dokumentu tego „nie wynika by został przedstawiony kredytobiorcom" podczas gdy symulacja ta została sporządzona na dzień 30.11.2021 roku na potrzeby procesu i stanowi analizę porównawczą kredytu KH/ (...) z hipotetycznymi kredytami w PLN oraz dla kredytu zgodnego z kursem średnim NBP i z dokumentu tego jednoznacznie wynika, że kredyt indeksowany był na moment zawarcia korzystniejszy od kredytu złotowego z powodu niższych rat i niższego oprocentowania, a zatem nie doszło do jakiegokolwiek naruszenia interesu kredytobiorców ;
b) art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 232 zd. pierwsze k.p.c. polegające na pominięciu dowodu z zeznań świadka R. Z. (1) w sytuacji gdy dowód ten miał istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy - został powołany w celu wyjaśnienia okoliczności spornych: kwestii samej indeksacji, procedur Banku obowiązujących w dacie zawierania umowy przez powoda, zakresu informacji przekazywanych kredytobiorcom, w tym powodowi przy zawieraniu umowy kredytowej oraz obszarów podlegających negocjacjom;
c) art. 235 2 § 1 pkt 2 i 3 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 232 zd. pierwsze k.p.c. polegające na pominięciu wniosku o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego na okoliczności wskazane w pkt 12 petitum odpowiedzi na pozew oraz na pominięciu tego wniosku dowodowego jako nieistotnego dla rozstrzygnięcia sprawy, podczas gdy ustalenie wskazanych w tezie dowodowej okoliczności wymagało wiadomości specjalnych, w tym w szczególności w zakresie:
i. ustalenia zasad finansowania, uruchamiania i spłaty kredytu indeksowanego, uzasadniającego stosowanie kursu kupna i kursu sprzedaży walut;
ii. rozkładu ryzyka stron umowy kredytu indeksowanego i ponoszenia takiego ryzyka także przez Bank;
(...). rynkowego charakteru kursu (...) w (...) Banku oraz braku arbitralności przy ustalaniu kursu (...), metod ustalania kursu (...) w stosunku do PLN przez Bank czy ryzyka związanego z wahaniami kursu (...) i wpływu tej okoliczności na wysokość salda kredytu oraz skali możliwego do przewidzenia w 2008 roku ryzyka kursowego;
d) art. 316 § 1 k.p.c. poprzez niewzięcie pod uwagę stanu prawnego obowiązującego na dzień zamknięcia rozprawy i niezastosowanie przepisu dyspozytywnego w postaci art. 358 § 2 k.c., podczas gdy zastosowanie tego przepisu było obowiązkiem Sądu i pozwoliłoby utrzymać umowę w mocy oraz rozliczyć ją w oparciu o uczciwy dla obu stron kurs średni NBP;
2) naruszenie przepisów prawa materialnego, a mianowicie:
a) art. 5 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i nieuwzględnienie zaistniałych w czasie istotnych realiów ekonomicznych takich jak zmiany wartości pieniądza, cen nieruchomości i poziomu dochodów oraz nieuwzględnienie sytuacji licznych kredytobiorców kredytów złotowych, którzy nie chcąc obciążać się ryzykiem kursowym spłacali raty przez wiele lat znacznie wyższe od rat kredytów frankowych, co w konsekwencji wskazuje że powoływanie się na rzekomo abuzywne klauzule ma na celu wyłącznie odwrócenie skutków ziszczonego, świadomie przyjętego ryzyka kursowego i jest nadużyciem prawa, sprzecznym z jego społeczno-prawnym przeznaczeniem;
b) art. 189 k.p.c. poprzez błędną wykładnię i bezpodstawne przyjęcie, że powód posiada interes prawny w żądaniu ustalenia nieważności umowy, w sytuacji gdy przysługują mu dalej idące środki prawne umożliwiającego ochronę jego interesu, w szczególności zasądzone roszczenie o zapłatę (niezależnie od bezpodstawności całości roszczeń co do zasady);
c) art. 353 k.c. w zw. z art. 58 § 1 k.c. poprzez ich błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że postanowienia określające indeksację są nieważne jako sprzeczne z naturą zobowiązania, podczas gdy postanowienia regulujące mechanizm indeksacji w niniejszej sprawie były zawarte w treści samej umowy, wpisane do niej na wyraźny wniosek powoda - strony ułożyły stosunek prawny według swego uznania, a jego treść nie sprzeciwia się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego;
d) art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 385 1 § 3 k.c. poprzez błędną wykładnię art. 385 1 § 1 k.c. i niezastosowanie art. 385 1 § 3 k.c., a w konsekwencji bezpodstawne przyjęcie, że sporne klauzule nie były negocjowane i nie zostały indywidualnie uzgodnione z powodem, podczas gdy powód miał rzeczywisty wpływ na te postanowienia, w rozumieniu art. 385 1 § 3 k.c.;
e) art. 385 1 § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i bezpodstawne przyjęcie, że sporne postanowienia, w szczególności § 2 ust. 2 i § 7 ust. 1 umowy spełniają przesłanki abuzywności, w szczególności że są (1) sprzeczne z dobrymi obyczajami, (2) rażąco naruszają interes konsumenta i (3) zostały sformułowane niejednoznacznie, gdyż Bank mógł w sposób dowolny ustalać wysokość kursów (...), podczas gdy sposób ustalania kursu (...)/PLN w (...) wykluczał możliwość dowolnego ustalania wysokości kursu;
f) art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 385 1 § 3 k.c. poprzez błędną wykładnię art. 385 1 § 1 k.c. i niezastosowanie art. 385 1 § 3 k.c., a w konsekwencji bezpodstawne przyjęcie, że sporne postanowienia umowy naruszały dobre obyczaje i rażąco naruszały interes powoda, w sytuacji gdy Bank działał w sposób uczciwy, a nie sposób przyjąć, że w niniejszej sprawie zachodzi nieusprawiedliwiona dysproporcja praw i obowiązków stron, a ponadto, że rażąco narusza interes powoda rozwiązanie, które sam powód uznał dla siebie za korzystne;
g) art. 385 2 k.c. w zw. z art. 385 1 § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i uznanie, że przy ocenie abuzywności klauzul umownych nie chodzi o to w jaki sposób umowa była wykonywana, tylko o to jakie uprawnienia przyznawała jednej ze stron i bez znaczenia jest analizowanie sytuacji ekonomicznej konsumenta podczas gdy:
i. zgodnie z art. 385 2 k.c. oceny zgodności umowy wyłącznie z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, a zatem gdyby intencją ustawodawcy było także ocenianie rażącego naruszenia interesów konsumenta wyłącznie na chwilę zawarcia umowy to byłoby to uwzględnione w treści art. 385 2 k.c., przesłanka rażącego naruszenia interesu konsumenta nie została objęta dyspozycją tego artykułu;
ii. ocena rażącego naruszenia interesu konsumenta musi zatem uwzględniać okoliczności szersze niż sam moment zawarcia umowy, a więc nie można stwierdzić że kształtowanie się kursu banku na poziomie rynkowym oraz to, że oferta kredytu indeksowanego była jednoznacznie bardziej korzystna niż analogiczny kredyt złotowy jest faktem irrelewantnym dla rozstrzygnięcia skoro jest to fakt przesądzający o braku rażącego naruszenia interesu konsumenta;
h) art. 69 ustawy - Prawo bankowe oraz art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 58 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 358 § 2 k.c. (wg stanu prawnego z dnia 24 stycznia 2009 roku) w zw. z art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG w zw. z art. 353 1 k.c. oraz w zw. z art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 5 k.c. w zw. z art. 4 ustawy antyspreadowej poprzez błędne stwierdzenie nieważności Umowy, podczas gdy:
i. nawet przy najbardziej niekorzystnej dla Banku interpretacji prawa i faktów istnieje możliwość zastąpienia spornych zapisów przepisami prawa dyspozytywnego tj. odniesieniem świadczeń do kursu rynkowego (w ramach którego faktycznie umowa była zawarta i wykonywana), ewentualnie do kursu średniego NBP z dat uruchomienia kredytu oraz z dat poszczególnych płatności rat spłaty kredytu;
ii. Sąd powinien stosować prawo, a nie je tworzyć - tej fundamentalnej zasadzie przeczy dyskrecjonalne stwierdzenie przez Sąd nieważności umowy z 2007 roku, tylko dlatego, że powód w 2021 roku złożył określone oświadczenie co do swoich aktualnych potrzeb, ocen i możliwości finansowych, co nastąpiło z całkowitym pominięciem wykładni płynącej z zamiaru strony w 2007 roku, jego woli w 2007 roku, sensu umowy, sytuacji majątkowej powoda w 2007 roku oraz zakazu nadużywania praw podmiotowych i zasad współżycia społecznego;
(...). Sąd zaniechał kompleksowego rozważenia czy orzeczenie, którego podstawą jest uznanie umowy za nieważną w całości, nie narusza zasad współżycia społecznego, w szczególności zasady słuszności i pewności obrotu gospodarczego poprzez zaniechanie rozważenia konsekwencji stwierdzenia nieważności umowy, a także konsekwencji, które unieważnienie tego typu umów może nieść dla pozostałych kredytobiorców (zarówno posiadających kredyty złotowe, jak i walutowe) oraz innych klientów Banku (zwłaszcza posiadających depozyty), a w konsekwencji dla całej gospodarki w Polsce oraz płynności i stabilności systemu bankowego, co jest szeroko komentowane w orzecznictwie polskim i unijnym, a także w raportach publikowanych przez Komisję Nadzoru Finansowego; orzeczenie Sądu I instancji uwzględnia jedynie interes powoda bez analizy skutków takiego rozstrzygnięcia dla ogółu społeczeństwa, należy bowiem mieć na względzie, że każdy kredyt ma swoje odzwierciedlenie w depozytach ustanowionych w bankach przez osoby trzecie;
iv. Sąd stosując sankcję nieważności naruszył zasadę proporcjonalności oraz zasadę utrzymania umowy w mocy, które są jednymi z podstawowych zasad prawa cywilnego;
i) art. 56 k.c. oraz art. 65 k.c. przez ich niezastosowanie do rozliczeń z umowy kredytowej (tj. wypłaty kredytu oraz rat płatnych przed 24 stycznia 2009 r.) oraz art. 358 § 2 k.c. przez niezastosowanie tych przepisów wprost do rat płatnych po dacie 24 stycznia 2009 r., mimo że w braku odmiennych przepisów przejściowych przepis art. 358 k.c. (w aktualnym brzmieniu) powinien być stosowany do zobowiązań, które powstały przed dniem wejścia w życie zmiany tego przepisu;
j) art. 41 ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 r. Prawo wekslowe poprzez jego niezastosowanie w sytuacji uznania za bezskuteczne postanowień umownych przewidujących mechanizm indeksacji kredytu indeksowanego - zgodnie z wolą stron - kursem franka szwajcarskiego, podczas gdy taką możliwość przewiduje m.in. także orzecznictwo Sądu Najwyższego.
W oparciu o tak sformułowane zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie w całości powództwa oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu za postępowanie w I i II instancji, w tym opłaty skarbowej od pełnomocnictwa oraz kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego. Nadto na podstawie art. 380 k.p.c. skarżący wniósł o rozpoznanie postanowień Sądu I instancji w przedmiocie pominięcia wniosku o przeprowadzenie dowodu:
1) z opinii biegłego z dziedziny finansów i bankowości, uchylenie tego postanowienia oraz dopuszczenie i przeprowadzenie ww. dowodu w postępowaniu odwoławczym na następujące fakty: (a) realiów funkcjonowania kredytów walutowych, w tym w (...), w Polsce, (b) oprocentowania takich kredytów, (c) ryzyka związanego z wahaniami kursu (...) i wpływu tej okoliczności na wysokość kredytu (d) metod ustalania kursu (...) w stosunku do PLN przez Bank, rynkowego charakteru ustalonego kursu oraz braku arbitralności przy ustalaniu kursu, (e) korzystniejszych warunków kredytów „frankowych" w stosunku do kredytów „złotówkowych", (f) braku korzyści po stronie Banku w związku z wzrostem kursu PLN/ (...), (g) metod ewidencjonowania w księgach i sprawozdaniach banków kredytów walutowych indeksowanych do (...),
(h) wysokości stawek LIBOR 3M oraz WIBOR 3M w okresie trwania Umowy, (i) walutowego charakteru kredytów indeksowanych do walut obcych,
(j) charakterystyki oraz funkcji transakcji typu (...), sposobów wykorzystania transakcji typu (...) w praktyce bankowej, w tym, czy zawarte przez Bank transakcje (...) mogły służyć finansowaniu kredytu udzielonego powodom, ekonomicznego celu transakcji (...) zawartych przez Bank;
2) z zeznań świadka R. Z. (1), uchylenie tego postanowienia oraz dopuszczenie i przeprowadzenie ww. dowodu w postępowaniu odwoławczym na fakt indywidualnego uzgodnienia warunków umowy dotyczących indeksacji, poinformowania powoda o warunkach umowy oraz ryzyku kursowym przed podpisaniem umowy, poinformowania powoda o wpływie ryzyka kursowego i ryzyka zmiany stopy procentowej na wykonywanie umowy (w tym saldo zadłużenia oraz wysokość raty), rodzajów kredytów dostępnych w ofercie Banku w dacie zawarcia umowy z powodem, procedur udzielania kredytów hipotecznych obowiązujących w Banku w okresie zawierania umowy, poinformowania kredytobiorców o całości konsekwencji zawarcia umowy o kredyt, w tym o ryzyku kursowym, posiadania przez kredytobiorców rzeczywistego wpływu na określone postanowienia umów kredytowych, obszarów możliwych negocjacji, możliwości spłaty kredytu w walucie indeksacji od momentu zawarcia umowy kredytowej.
Powodowie w odpowiedzi na apelację wnieśli o jej oddalenie w całości oraz zasądzenie od pozwanego solidarnie na rzecz powodów kosztów zastępstwa adwokackiego w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych w wysokości dwukrotności stawki minimalnej z uwagi na obszerność argumentacji przedstawionej przez stronę pozwaną, związany z tym konieczny nakład pracy oraz wniosek o przeprowadzenie rozprawy, której przeprowadzenie – w ocenie strony powodowej – nie jest niezbędne.
Rozważania prawne.
Apelacja okazała się bezzasadna. Dokonana przez Sąd Okręgowy ocena kwestionowanych przez powodów postanowień umownych jako abuzywnych jest prawidłowa. Podniesione w apelacji zarzuty zmierzające do jej podważenia nie zasługują na uwzględnienie. Sąd Apelacyjny podziela dokonane w tym zakresie ustalenia faktyczne Sądu a quo a także ich ocenę prawną. Wbrew zarzutom apelacji Sąd ten nie dopuścił się zarzucanych w apelacji uchybień proceduralnych. Prawidłowo również ocenił skutki zamieszczenia w umowie tego typu nieuczciwych klauzul wskazując na brak możliwości dalszego jej wykonywania.
Przede wszystkim zamierzonych skutków procesowych nie wywołuje zawarty w apelacji wniosek o uzupełnienie materiału dowodowego poprzez dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu bankowości i finansów na okoliczności wskazane przez skarżącego. Sąd Apelacyjny nie podziela również związanego z tym wnioskiem zarzutu naruszenia przepisów prawa procesowego w postaci art. 227 k.p.c. w związku z art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. w związku z art. 278 § 1 k.p.c. w związku z art. 232 zd. 1 k.p.c. Analizowany zarzut i związany z nim wniosek dowodowy są niezasadne z tej głównie przyczyny, że okoliczności, jakie pozwany zamierzał wykazać za pomocą dowodu z opinii biegłego sądowego są bezprzedmiotowe dla rozstrzygnięcia, bowiem nie należą do przesłanek zastosowania przepisu art. 385 1 § 1 k.c., a w przypadku stwierdzenia abuzywności postanowienia umowy, nie wyłączają jego bezskuteczności.
Okoliczności zawarte w rozbudowanej tezie dla biegłego - najogólniej ujmując - dotyczyły specyfiki produktu bankowego jakim jest kredyt indeksowany do (...) oraz rynkowego charakteru kursów ogłaszanych przez pozwany bank w (...). Okoliczności te pozostają bez znaczenia dla oceny kwestionowanych w pozwie postanowień umownych pod kątem ich niedozwolonego charakteru. Dla oceny tej okoliczność, czy stosowane przez Bank kursy z tabeli kursów walut miały charakter rynkowy bowiem ustalane były w oparciu o obiektywny miernik wartości, jest pozbawiona doniosłości prawnej gdyż dotyczy wykonywania umowy. Tymczasem w świetle ugruntowanego stanowiska orzecznictwa, oceny niedozwolonego charakteru postanowienia umownego dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy (por. uchwałę 7 sędziów SN z 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17,OSNC 2019/1/2). Zatem praktyka kształtowania kursów wymiany waluty przez stronę pozwaną po zawarciu umowy nie wpływa na ocenę niedozwolonego charakteru analizowanych postanowień. Podobnie całkowicie irrelewantne z punktu widzenia oceny kwestionowanych w pozwie klauzul pod kątem ich niedozwolonego charakteru są ustalenia dotyczące specyfiki kredytów indeksowanych do (...) i ich relacji do kredytów złotowych (w szczególności okoliczności dotyczące realiów funkcjonowania kredytów walutowych; oprocentowania takich kredytów; ryzyka związanego z wahaniami kursu (...) i wpływu tej okoliczności na wysokość kredytu; korzystniejszych warunków kredytów „frankowych" w stosunku do kredytów „złotowych", braku korzyści po stronie Banku w związku ze wzrostem kursu PLN/ (...); metod ewidencjonowania w księgach i sprawozdaniach banków kredytów walutowych indeksowanych do (...); wysokości stawek LIBOR 3M oraz WIBOR 3M w okresie obowiązywania Umowy; walutowego charakteru kredytów indeksowanych do walut obcych, charakterystyki oraz funkcji transakcji typu (...); sposobów wykorzystania transakcji typu (...) w praktyce bankowej, ekonomicznego celu transakcji (...) zawartych przez Bank). Zagadnienia te leżą poza stosunkiem prawny łączącym strony niniejszego procesu. Zasadnie więc Sąd Okręgowy pominął wskazany dowód z opinii biegłego i z tych samych przyczyn podlegał on również pominięciu przez Sąd Apelacyjny na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c.
Wśród zarzutów dotyczących rzekomych uchybień Sądu Okręgowego poczynionych na etapie oceny materiału dowodowego bezzasadny pozostaje zarzut wyartykułowany w punkcie 1c apelacji wskazujący na wadliwe pominięcie dowodu z zeznań świadka R. Z. (1). Okoliczności, które miały zostać wykazane zeznaniami ww. świadka dotyczące praktyki bankowej związanej z udzielaniem kredytów hipotecznych indeksowanych do waluty obcej oraz obowiązujących w pozwanym banku ogólnych procedur są nieprzydatne dla ustalenia okoliczności, w jakich doszło do zawarcia tej konkretnej umowy kredytowej. Zeznania te nie dostarczyłyby jakichkolwiek informacji na temat szczegółów zawarcia umowy z powodami, w tym co do zakresu udzielonych wówczas powodom informacji o ryzyku kursowym czy co do ewentualnych negocjacji między stronami poszczególnych parametrów umowy bowiem świadek R. Z. w czynności tej nie uczestniczył .
Ustalenia w zakresie okoliczności zawarcia spornej umowy kredytu zostały poczynione w oparciu o zeznania strony powodowej, które słusznie zostały uznane przez Sąd Okręgowy za godne wiary. Zarzucając Sądowi a quo bezkrytyczne przyznanie przymiotu wiarygodności zeznaniom powodów, pozwany nie przedstawia w apelacji argumentów, które mogłyby skutecznie podważyć ocenę ww dowodu. Z pewnością nie jest wystarczającym argumentem okoliczność, że powodowie są zainteresowani pozytywnym rozstrzygnięciem sporu. Dowód z przesłuchania stron jest pełnoprawnym środkiem dowodowym przewidzianym w ustawie. Z faktu, iż osobowym źródłem dowodowym jest sama strona (która zawsze jest zainteresowana rozstrzygnięciem), nie można wyprowadzić wniosku, że dowód z jej przesłuchania jest z tej tylko przyczyny stronniczy. Wspomniana w apelacji dokumentacja kredytowa i inne dokumenty zgromadzone w sprawie oraz dowód z zeznań ww. świadka (słusznie pominięty) bynajmniej nie wyjaśniały spornych okoliczności dotyczących dopełnienia przez pozwanego obowiązków informacyjnych przy zawieraniu umowy oraz ewentualnego indywidualnego uzgodnienia przez strony spornych postanowień umowy. W tym stanie rzeczy dopuszczenie dowodu z zeznań strony powodowej było nie tylko możliwe ale wręcz konieczne. Strona pozwana nie zaoferowała żadnego innego dowodu, który pozwoliłby na poczynienie wiążących ustaleń odmiennych od tych opartych na zeznaniach powodów.
Nietrafny jest również zarzut naruszenia prawa procesowego w postaci art. 316 k.p.c., które miało się wyrażać w rozstrzyganiu o skutkach abuzywności wyłącznie na podstawie przepisów aktualnych na dzień zawarcia umowy kredytu. Skarżący łączy tak opisane uchybienie z potrzebą zastosowania w sprawie przepisu prawa materialnego, tj. art. 358 § 2 k.c. w brzmieniu z dnia zamknięcia rozprawy. Tymczasem powołany art. 316 § 1 k.p.c. jest wyrazem zasady aktualności orzekania, zgodnie z którą chwilą miarodajną dla oceny sprawy będącej podłożem wyroku, pod względem faktycznym i prawnym, jest chwila zamknięcia rozprawy. Przepis ten nie rozstrzyga jednak o tym, które przepisy prawa materialnego znajdują zastosowanie w okolicznościach sprawy i nie modyfikuje reguł wynikających z norm intertemporalnych. Poza tym wyłączenie zastosowania w tej sprawie art. 358 § 2 k.c. wynika z braku podstaw do uzupełnienia luki powstałej po wyeliminowaniu niedozwolonych postanowień regulujących mechanizm waloryzacji, o czym szerzej mowa będzie w dalszej części rozważań.
W rozpatrywanej sprawie nie doszło także do obrazy art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 232 zd. pierwsze k.p.c. oraz art. 6 k.c. (punkt 1a apelacji) która miała się wyrażać w błędnych wnioskach Sądu Okręgowego co do pozostawienia bankowi dowolności w zakresie wyboru kryteriów ustalania kursów (...) w tabelach kursowych, niedopełnienia przez bank obowiązków informacyjnych, braku indywidualnego uzgodnienia spornych postanowień umowy oraz nienadaniu należytej wagi okoliczności, że powodowie wynajmują kredytowaną nieruchomość czerpiąc z tego zysk oraz, że mają doświadczenia w zaciąganiu kredytów z mechanizmem indeksacji.
Wbrew odmiennemu stanowisku apelującego, analizowane postanowienia umowy kredytowej nie były przedmiotem indywidualnych uzgodnień między stronami, a do odmiennej konkluzji nie prowadzi analiza wniosku kredytowego jak również okoliczność, że powodowie mieli możliwość wyboru kredytu w PLN. Zgodnie z art. 385 1 § 3 k.c. nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. Przez „rzeczywisty wpływ" należy rozumieć realną możliwość oddziaływania na treść postanowień umownych. Z tego powodu okoliczność, iż konsument znał treść danego postanowienia i rozumiał je, nie przesądza o tym, że zostało ono indywidualnie uzgodnione. Za uzgodnione indywidualnie trzeba bowiem uznawać tylko takie klauzule umowne, na których treść istotnie mógł on w praktyce oddziaływać. Innymi słowy, należy badać, czy konsument miał realny wpływ na ewentualną zmianę klauzul proponowanych przez przedsiębiorcę i czy z możliwości tej zdawał sobie sprawę (por. wyrok SA w Warszawie z 6 marca 2013 r., VI ACa 1241/12, LEX nr 1322083). Ciężar dowodu w tym zakresie spoczywał na stronie pozwanej.
Treść powołanych w apelacji dokumentów (wniosek kredytowy) nie odnosi się do kwestii ewentualnych negocjacji z powodami ani ich świadomości co do możliwości modyfikacji zaproponowanych przez Bank postanowień dotyczących mechanizmu indeksacji. Wybór przez powodów kredytu waloryzowanego kursem (...) i zakreślenie we wzorcu wniosku stosownego pola w rubryce „waluta kredytu” nie oznacza, że indywidualnie uzgodniony został sam mechanizm waloryzacji, a tym bardziej - nieujawniony w treści umowy i Regulaminu - sposób ustalenia przez Bank kursów wymiany. Wniosek kredytowy nie określał samej klauzuli indeksacyjnej, nie zawierał informacji o tym, w jaki sposób Bank będzie ustalał kurs wymiany. O negocjacjach między stronami nie świadczy również akcentowana w apelacji okoliczność, że powodowie mogli zawrzeć umowę bez klauzul indeksacyjnych, ale z zastosowaniem odpowiedniego oprocentowania dla kredytów złotowych, a zatem w istocie zupełnie inną umowę kredytu oferowaną przez Bank. Jak wynika z wiarygodnych zeznań strony powodowej, powodowie nie mieli możliwości negocjowania z bankiem warunków umowy, podpisali przygotowany przez pracownika banku gotowy dokument. O negocjacjach między stronami nie świadczy również podnoszona w apelacji okoliczność, że - zgodnie z regulaminem - dostępnym dla wszystkich kredytobiorców wariantem była spłata kredytu indeksowanego bezpośrednio w walucie indeksacji, co również stanowiło element mogący podlegać negocjacji. Odwołując się do tego argumentu, pozwany zdaje się nie rozumieć istoty problemu, która polega na umożliwieniu kredytobiorcy negocjowania poszczególnych parametrów kredytu w ramach wybranego przez konsumenta wariantu spłaty a nie negocjowania innych wariantów spłaty. Fakt, że istniał inny wariant spłaty kredytu nie oznacza bynajmniej, że wariant, na który zdecydowali się powodowie, był przedmiotem indywidulanych uzgodnień.
Trudno również dociec w jaki sposób o indywidualnych negocjacjach z bankiem warunków umowy miałby zaświadczyć podnoszony w apelacji fakt, że powódka posiadała wykształcenie wyższe ekonomiczne czy okoliczność uprzedniego zaciągnięcia przez powodów kredytu indeksowanego do (...).
Wbrew wywodom apelacji pozwany Bank nie dopełnił również wobec powodów obowiązków informacyjnych w zakresie ryzyka kursowego. W każdym razie pozwany nie zdołał tego wykazać w niniejszym procesie odwołując się do twierdzenia, że obowiązek udzielania informacji o ryzyku kursowym nakładały na pracowników Banku stosowne procedury, z których pracownicy ci byli przeszkoleni i kontrolowani. Jak bowiem wynika z prawidłowych ustaleń Sądu a quo poczynionych w oparciu o zeznania strony powodowej, w przypadku powodów, procedury te nie były zachowane. Powodowie byli zainteresowani kredytem złotówkowym, natomiast przedstawiciel Banku zaproponował im kredyt „frankowy” jako tańszy i bezpieczniejszy. Przedstawiciel banku twierdził, że proponowany powodom kredyt jest bezpieczny. Powodowie nie pytali co się stanie w przypadku zmiany kursu franka, a pracownik Banku również takiej informacji nie udzielił powodom. O dopełnieniu przez Bank obowiązków informacyjnych wobec powodów nie świadczy bynajmniej zawarte w § 2 ust. 2 umowy lapidarne stwierdzenie, że „zmiany kursów walut w trakcie okresu kredytowania mają wpływ na wysokość kwoty zaciągniętego kredytu oraz raty kapitałowo – odsetkowej”. Należy przyjąć, że podpisując umowę, powodowie przyjęli powyższe do wiadomości. Jednak w orzecznictwie podkreśla się, że dla wypełnienia przez bank obowiązków informacyjnych w zakresie obarczenia konsumenta ryzykiem kontraktowym nie jest wystarczające odebranie od konsumenta oświadczenia, zawartego we wniosku o udzielenie kredytu czy w umowie, o standardowej treści, że został poinformowany o ponoszeniu ryzyka wynikającego ze zmiany kursu waluty oraz że przyjął to do wiadomości i akceptuje to ryzyko. Jak wskazywał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 lutego 2019 roku w sprawie II CSK 19/18 (LEX nr 2626330), z deklaracji kredytobiorcy o świadomości ryzyka walutowego nie można wyciągać zbyt daleko idących wniosków. Taka konkluzja jest tym bardziej uzasadniona, jeśli oświadczenie kredytobiorcy jest elementem opracowanego przez bank wzorca umowy, a pozwany nie przedstawia poza owym oświadczeniem żadnych innych dowodów dla wykazania, że dopełnił opisanych wyżej obowiązków informacyjnych, zaś konsument temu przeczy. O dopełnieniu przez Bank obowiązków informacyjnych wobec powodów z pewnością nie świadczy również powołany w apelacji dokument pt. Symulacja kosztów kredytu (k. 372), jeśli zważyć, że dokument ten został sporządzony kilkanaście lat po zawarciu umowy (w 2021 r.).
Sąd Apelacyjny ma również na uwadze fakt podpisania przez powodów dokumentu pt. „Informacja dla wnioskodawców ubiegających się o produkty hipoteczne indeksowane kursem waluty obcej, oparte na zmiennej stopie procentowej” znajdujący się na k. 371 – 371 odw., w treści którego wskazano, że występowanie ryzyka kursowego sprawia, że zarówno rata spłaty jak i wysokość zadłużenia tytułem zaciągniętego kredytu przeliczona na PLN na dany dzień podlega ciągłym wahaniom w zależności od kursu waluty. Nadto w treści tego dokumentu zamieszczono tabelę przedstawiającą „Sytuacje modelowe”, z której wynika przykładowo wysokość raty kapitało – odsetkowej przy założeniu, że kurs (...) wzrośnie o wartość stanowiącą różnicę między maksymalnym i minimalnym kursem (...) z okresu zaledwie ostatnich 12 miesięcy (przy kredycie na 30 lat) tj. o 10,9 % (przy tych założeniach wysokość raty miałaby wzrosnąć z kwoty 817,26 zł do 906,33 zł). Jednak również brzmienie tego dokumentu i przestawiona w nim symulacja nie wyczerpują powinności przedsiębiorcy należytego poinformowania konsumenta o potencjalnych skutkach zaciągania wieloletniego zobowiązania, którego rzeczywista kwota uzależniona jest od nieprzewidywalnej w dłuższej perspektywie czasowej zmiany kursu waluty indeksacji. Tym bardziej, że pracownik banku – przedkładając powodom do podpisania ww. dokument - jednocześnie zapewniał ich o stabilności waluty (...). Tymczasem jak wskazuje się w orzecznictwie, wprowadzenie do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat (w tym przypadku na lat 30) mechanizmu działania ryzyka kursowego, wymagało szczególnej staranności Banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy. W takim stanie rzeczy przedkontraktowy obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywania regularnych spłat (zob. wyrok SA w Gdańsku z 19 stycznia 2021 r., I ACa 505/20, LEX nr 3190312). Chodziło zatem o przedstawienie powodom relacji między złotym a frankiem szwajcarskim w przeszłości oraz prognoz co do ich kursów na przyszłość w szerokiej perspektywie czasowej. Tylko wówczas kredytobiorca mógłby faktycznie ocenić poziom ryzyka towarzyszący wieloletniemu związaniu kontraktowemu. Bank powinien dołożyć wszelkich starań, aby przekazywane klientom informacje były zrozumiałe, jednoznaczne i czytelne.
W ocenie Sądu Apelacyjnego nie sposób uznać, aby informacje przekazane powodom o ryzyku kursowym spełniały wymóg przejrzystości, jeżeli opierały się na założeniu, że kredyt frankowy jest bezpiecznym produktem, a kursy walut pozostaną stabilne. Symulacja raty przy założeniu wzrostu kursu (...) jedynie o 10,90 % z pewnością nie oddawała rzeczywistych zagrożeń związanych z tego rodzaju kredytem. Wręcz przeciwnie, mogła jedynie utwierdzać kredytobiorcę w przekonaniu, że (...) jest walutą stabilną. W świetle powyższych ustaleń, nie budzi wątpliwości Sądu Apelacyjnego, że Bank nie wypełnił należycie swoich obowiązków informacyjnych wobec powodów dotyczących ryzyka kursowego. Zatem zarzut niewszechstronnego rozważenia materiału dowodowego również w tym zakresie należy uznać za bezzasadny.
Całkowicie nie przekonuje argumentacja pozwanego, zgodnie z którą w dacie zawarcia spornej umowy nie obowiązywał żaden bezwzględnie obowiązujący przepis prawa, który nakładałby na bank obowiązki informacyjne w tym zakresie. Powyższe nie oznacza bowiem, że banki były zwolnione od udzielania swoim klientom będącym konsumentami rzetelnych i uczciwych informacji na temat zarówno zalet, jak i wad oraz zagrożeń związanych z oferowanymi im produktami; i to niezależnie od ich dociekliwości, wykształcenia czy wykonywanej profesji. Nieskuteczny jest również podniesiony w tym kontekście zarzut niedostatecznego wyjaśnienia istotnych w sprawie okoliczności dotyczących doświadczenia powodów w zaciąganiu kredytów z mechanizmem indeksacji. Przedmiotem niniejszego sporu nie są okoliczności dotyczące wcześniejszych zobowiązań powodów; natomiast fakt, że w dacie zawarcia spornej umowy powodowie mieli doświadczenie z tego rodzaju kredytem również nie zwalniał banku z obowiązku omówienia z nimi wszelkich zagrożeń związanych z oferowanym im produktem. Odnosząc się do stwierdzenia pozwanego, że zmienność kursów walut obcych i ich nieprzewidywalność jest powszechnie znana, należy zgodzić się z pozwanym, że kursy walut, istotnie – są zmienne a kierunek i zakres tych zmian bywają nieprzewidywalne. Rzecz właśnie w tym, że powszechnie wiadomym jest również, że banki (także pozwany) – zdając sobie zapewne sprawę z tego faktu – zapewniały swoich klientów o stabilności waluty szwajcarskiej a kredyty waloryzowane do walut obcych przedstawiały jako najkorzystniejsze i najlepiej dopasowane do potrzeb kredytobiorców. Podobnie było również w przypadku powodów.
Zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. jest niezasadny także w tej części, w której wskazuje na bezpodstawne przyjęcie, że bank mógł ustalać kursy walut w tabeli kursowej w sposób dowolny i niejednoznaczny. Oczywistym jest, że w warunkach gospodarki wolnorynkowej, w której panuje konkurencyjność, swoboda banku w tym zakresie jest ograniczona procesami ekonomicznymi. Natomiast istotne jest to, że sposób ustalania kursu waluty na potrzeby indeksacji nie został wskazany w samej umowie ani pozostałych związanych z umową dokumentach udostępnionych powodom. Oznacza to, że na podstawie zakwestionowanych postanowień bank mógł dowolnie kształtować te kursy według jednostronnie ustalanych kryteriów i w sposób nieprzewidywalny dla kredytobiorców. Skoro zasady ustalania kursów w tabelach Banku nie zostały wskazane w umowie, ani innych dokumentach, do których odwoływała się umowa, trudno nie zgodzić się z Sądem a quo, że umowa uprawniała Bank do kształtowania tych kursów według dowolnych kryteriów, nieznanych kredytobiorcy i nie dających się zweryfikować na podstawie samej umowy. Z umowy wynika jedynie, że kursem mającym zastosowanie do przeliczenia jest kurs ustalany przez bank. Natomiast nie wskazano żadnych kryteriów jego ustalania. Nie wskazano również, czy zasady te mogą ulec zmianie w przyszłości czy pozostają takie same przez cały okres wykonywania umowy (tym bardziej, że nawet nie zakomunikowano ich konsumentowi w umowie). W toku tego procesu pozwany także nie przedstawił jakichkolwiek dowodów pozwalających na samodzielne (tzn. bez udziału pracowników banku zajmujących się ustalaniem kursów walut obcych) określenie chociażby w przybliżeniu kursu franka szwajcarskiego, jaki będzie obowiązywał w danym dniu, nie mówiąc o wykazaniu, że w dacie zawarcia umowy istniały jakieś wewnętrzne dokumenty wiążące pracowników banku, regulujące procedurę ustalania takich kursów np. poprzez określenie maksymalnego odstępstwa od kursu będącego punktem wyjścia.
Zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. jest bezzasadny również w części odnoszącej się do nienadania należytej wagi okoliczności, że powodowie wynajmują kredytowaną nieruchomość czerpiąc z tego zysk, zatem nie zasługują na szczególną ochronę przysługującą konsumentowi w sporze z przedsiębiorcą. Skarżący zmierza w istocie do podważenia oceny, iż powodowie – zaciągając sporny kredyt – posiadali status konsumenta w rozumieniu art. 22 1 k.c., co jest istotne w świetle będącego podstawą rozstrzygnięcia artykułu 385 1 k.p.c. Jak wynika z ustaleń Sądu a quo powodowie nie mieszkają obecnie w lokalu, na zakup którego został zaciągnięty sporny kredyt. Od kilku lat wynajmują go swoim znajomym uzyskując z tego tytułu 500 zł miesięcznie; umowa jest zgłoszona do Urzędu Skarbowego. Z zeznań powódki wynika, że w spornym lokalu powodowie mieszkali do 2016/2017 r. Okoliczność, że obecnie powodowie nie zamieszkują faktycznie w nabytym z kredytu lokalu w niczym nie zmienia oceny, że zaciągając sporny kredyt działali jako konsumenci. Z punktu widzenia art. 22 1 k.c. całkowicie irrelewantne jest to, że po kilku latach od zakupu przeznaczenie nieruchomości uległo zmianie. Istotnie jest jedynie to, że w chwili zakupu i zaciągania kredytu, zarówno zakup jak i zaciągnięcie kredytu nie były związane z działalnością zarobkową/gospodarczą powodów. Nawet jeśli stan faktyczny uległ zmianie po zawarciu umowy, powyższe nie zmienia statusu powodów jako konsumentów w chwili zawarcia spornej umowy, wszak z punktu widzenia rozstrzygnięcia o abuzywności kwestionowanych w pozwie klauzul istotny jest moment zawarcia umowy, nie zaś stan faktyczny zaistniały po jej zawarciu.
Statusu powodów jako konsumentów nie zmienia również okoliczność, że pod adresem spornego lokalu powód ma zarejestrowaną działalność gospodarczą – prywatna praktyka lekarska. Powód jest anestezjologiem i na podstawie decyzji Okręgowej Rady Lekarskiej może wykonywać praktykę wyłącznie w Przedsiębiorstwie (...) na podstawie umowy z tym podmiotem, jednak faktycznie taka działalność nie jest prowadzona w miejscu zarejestrowania (co zważywszy na specjalizację powoda wydaje się oczywiste). Powód pracuje na zlecenie instytucji np. szpitali, przychodni i swoją działalność wykonuje wyłącznie w miejscu ich siedziby.
Mając to wszystko na uwadze zarzut błędnej oceny przez Sąd a quo materiału dowodowego należy uznać na chybiony. Zresztą w treści tego zarzutu apelujący odwołuje się raczej do rozważań prawnych Sądu pierwszej instancji i polemizuje z oceną prawną Sądu a quo, przedstawiając własną interpretację oświadczeń stron. Tymczasem analiza skutków oświadczeń stron dokonywana jest na etapie stosowania prawa materialnego i ewentualne błędy w tym zakresie mogą być zwalczane jedynie za pomocą zarzutów naruszenia prawa materialnego, co zresztą apelujący w rozpatrywanej sprawie czyni w ramach zarzutów naruszenia przepisu art. 385 1 k.c. (w związku z innymi przepisami). Zarzuty te jednak również okazały się chybione.
Przechodząc do oceny zarzutów materialnoprawnych, wskazać należy, iż:
Nie zasługuje na uwzględnienie zarzut naruszenia art. 385 1 §§ 1 i 3 k.c. poprzez wadliwe uznanie, że sporne postanowienia umowne nie były przedmiotem indywidualnych uzgodnień stron, naruszają dobre obyczaje i interesy powodów w sposób rażący. Pozwany nie zdołał wykazać, że sposób ustalenia przez bank kursów wymiany był przedmiotem indywidualnych negocjacji między stronami, o czym była już mowa we wcześniejszej części rozważań.
Postanowienia analogiczne do ocenianych w tej sprawie były wielokrotnie przedmiotem badania Sądu Najwyższego (zob. np. wyroki SN z dnia: 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016, nr 11, poz. 134; 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17; 2 czerwca 2021 r., I (...) 55/21; 27 lipca 2021 r., (...) 49/21, z dnia 17 marca 2022 r. (...) 474/22). Wyjaśniono, że takie klauzule mają charakter abuzywny, bowiem kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Sprzeczność z dobrymi obyczajami i naruszenie interesów konsumenta polega w tym przypadku na uzależnieniu wysokości świadczenia banku oraz wysokości świadczenia konsumenta od swobodnej decyzji banku. Takie postanowienia, które uprawniają bank do jednostronnego ustalenia kursów walut, są nietransparentne i pozostawiają pole do arbitralnego działania banku. W ten sposób obarczają kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszają równorzędność stron. Takie uregulowanie umowne należy uznać za niedopuszczalne, niezależnie od tego, czy swoboda przedsiębiorcy (banku) w ustaleniu kursu jest pełna, czy też w jakiś sposób ograniczona, np. w razie wprowadzenia możliwych maksymalnych odchyleń od kursu ustalanego z wykorzystaniem obiektywnych kryteriów. Mechanizm ustalania przez bank kursów waluty, pozostawiający bankowi swobodę, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, zaś klauzula, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną przedsiębiorcy w kwestii bardzo istotnej dla konsumenta, dotyczącej kosztów kredytu, jest klauzulą niedozwoloną. Kredytodawca musi obowiązkowo przedstawić kredytobiorcy możliwe zmiany kursów walut i realne ryzyko związane z zawarciem takiej umowy. Dla oceny niedozwolonego charakteru tego typu postanowień umownych nie ma znaczenia jak w praktyce kształtowany był przez Bank kurs waluty indeksacji. Ocena ta dokonywana jest bowiem w oparciu o treść umowy, a nie przez pryzmat tego, czy przedsiębiorca nadużywał wynikających z niej uprawnień. Podkreślenia wymaga, że niedozwolony charakter tzw. klauzul przeliczeniowych nie wynika z samego faktu stosowania kursów z tabel sporządzanych przez Bank (co znajduje uzasadnienie w art. 111 ust. 1 pkt 4 prawa bankowego) ale z faktu iż kryteria ustalania tych kursów nie zostały przez Bank wyjaśnione powodom, ani nie wskazano ich w treści umowy. Oceny tej nie zmienia również zapis § 8 ust. 3 zmienionego już po zawarciu spornej umowy Regulaminu przewidujący iż (...) ustalana jest na podstawie kwotowań rynkowych poszczególnych par walut przy możliwym odchyleniu dla kursu kupna i kursu sprzedaży nie większym niż 10 % od kwotowań rynkowych.
Mając to wszystko na uwadze należy podzielić ocenę Sądu I instancji, zgodnie z którą postanowienia spornej umowy składające się na tzw. klauzulę indeksacyjną, są w świetle art. 385 1 k.c. niedozwolone jako, że kształtują prawa i obowiązki powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają ich interesy. Wszelkie zarzuty apelacji dotyczące naruszenia art. 385 1 k.c. (samodzielnie jak i w związku z innymi przepisami) należy uznać za chybione.
Skutkiem uznania analizowanych postanowień za niedozwolone nie jest wyeliminowanie z umowy mechanizmu indeksacji. Sama indeksacja nie miała cech abuzywności, ani nie była sprzeczna z ustawą lub zasadami współżycia społecznego. Po wyeliminowaniu spornych klauzul umowa zawarta przez strony nadal jest umową kredytu złotowego, w której wartość kapitału udostępnionego kredytobiorcy w złotówkach podlega przeliczeniu na walutę szwajcarską. Na tej podstawie powinien zostać sporządzony harmonogram spłat, w którym wysokość rat wyrażona jest w walucie szwajcarskiej, natomiast powodowie powinni dokonywać spłat w walucie polskiej w wysokości wynikającej z przeliczenia równowartości raty wyrażonej w walucie indeksacji na złotówki. Istota problemu sprowadza się do tego, że po wyeliminowaniu klauzul niedozwolonych umowa nie zawiera wskazania kursu, według którego należy przeliczyć kapitał na jego równowartość w walucie szwajcarskiej ani podstaw pozwalających na obliczenie tego kursu. W konsekwencji, już na samym początku nie wiadomo jaką równowartość w walucie indeksacji stanowi wypłacony powodom kapitał, a co za tym idzie – jak powinien zostać skonstruowany harmonogram spłat. Z tego punktu widzenia można uznać, że umowa jest sprzeczna z art. 69 ust. 2 pkt 4 ustawy prawo bankowe, ponieważ nie określa zasad spłaty kredytu – z jednej strony obliguje kredytobiorcę do spłaty w złotówkach, w kwocie stanowiącej równowartość określonej sumy wyrażonej w walucie szwajcarskiej, z drugiej zaś nie wskazuje według jakiego kursu należy obliczyć równowartość kapitału wyrażoną w walucie szwajcarskiej oraz wysokość owej spłaty. Ta sprzeczność z prawem skutkuje nieważnością całej umowy na podstawie art. 58 § 1 k.c., a w każdym razie umowa staje się niewykonalna.
Także i w tym zakresie orzecznictwo Sądu Najwyższego i sądów powszechnych jest obecnie jednolite i utrwalone. Oceny tej nie zmieniają pojedyncze, odmienne orzeczenia Sądu Najwyższego będące wyrazem poglądu tego samego składu orzeczniczego SN, którego Sąd Apelacyjny nie podziela.
Zważywszy na to, że umowa jest niewykonalna od samego początku, za bezzasadne uznać trzeba zarzuty zmierzające do wykazania możliwości dalszego trwania umowy, w tym możliwości wykonywania jej w walucie kredytu. Możliwość spłaty kredytu bezpośrednio w (...) przewiduje przywołana w apelacji tzw. Ustawa antyspreadowa, jednak, jak wielokrotnie wyjaśniano w orzecznictwie – jej przepisy nie mają wpływu na ocenę niedozwolonego charakteru przedmiotowych klauzul umownych, ani ewentualnego skutku stwierdzenia ich abuzywności. Powyższe nie może bowiem konwalidować wadliwej umowy, o ile konsument nie wyraził na to w sposób wyraźny świadomej zgody. Z szerszą argumentacją na ten temat można zapoznać się w uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego – Izby Cywilnej z dnia 3 lutego 2022 roku, wydanym w sprawie II CSKP 415/22.
Chybione są również wszelkie podniesione w apelacji zarzuty zmierzające do wykazania potrzeby uzupełnienia luk powstałych na skutek upadku niedozwolonych klauzul umownych, przy założeniu, że umowa kredytu powinna nadal obowiązywać, tj. zarzuty naruszenia art. 65 § k.c. w zw. z art. 56 k.c. czy art. 41 ustawy prawo wekslowe.
Nadto, jak wskazał Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z dnia 18 listopada 2021 r. w sprawie C -212/20 (M.P. i B.P. przeciwko „A.”) artykuły 5 i 6 dyrektywy 93/13 stoją na przeszkodzie temu, by sąd krajowy, który stwierdził nieuczciwy charakter warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem w rozumieniu art. 3 ust. 1 tej dyrektywy, dokonał wykładni tego warunku w celu złagodzenia jego nieuczciwego charakteru, nawet jeśli taka wykładnia odpowiadałaby wspólnej woli stron.
Bezzasadny jest nadto zarzut odnoszący się do możliwości zastąpienia postanowień niedozwolonych średnim kursem NBP w oparciu o zastosowanie art. 358 § 2 k.c. W orzecznictwie wielokrotnie wyjaśniano, że art. 358 § 2 k.c. nie może mieć zastosowania do umów zawartych przed 10 września 2008 roku. (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 lipca 2021 roku w sprawie (...) 40/21). Powołując się na ten przepis pozwany pomija, że nie ma on charakteru samoistnego, ale jest dopełnieniem art. 358 § 1 k.c. i może mieć zastosowanie wyłącznie do sytuacji opisanych w jego hipotezie, a więc jeżeli przedmiotem zobowiązania podlegającego wykonaniu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej jest suma pieniężna wyrażona w walucie obcej. Przedmiotem zobowiązania banku nigdy nie była kwota wyrażona w walucie obcej (nic takiego nie wynika z umowy), ale określona suma w złotówkach, co a limine wyklucza zastosowanie § 2. Także powodowie nie byli zobowiązani do świadczenia w walucie obcej. Z dalszej części art. 358 § 1 k.c. wynika uprawnienie dłużnika do wyboru możliwości spełnienia świadczenia w walucie polskiej, o ile przepis, orzeczenie lub umowa nie zastrzegają spełnienia świadczenia w walucie obcej. W przypadku kwestionowanej umowy, zarówno bank, jak i powodowie mieli obowiązek świadczenia w walucie polskiej.
Z kolei odwołując się do zarzutu pominięcia przez Sąd – przy orzekaniu o skutkach abuzywności - sytuacji Banków oraz innych kredytobiorców stwierdzić należy, że odwoływanie się przez Bank do tego rodzaju argumentów w sytuacji, gdy to właśnie Bank stosował w umowach z kredytobiorcami nieuczciwe postanowienia oraz nie udzielał kredytobiorcom rzetelnych i wyczerpujących informacji o wszystkich aspektach oferowanych im produktów jest co najmniej zadziwiające. Z praw wynikających z art. 5 k.c. nie może korzystać podmiot sam te prawa naruszający.
Wreszcie bezzasadny jest również zarzut naruszenia art. 189 k.p.c. bowiem poza możliwością zgłoszenia żądania zasądzenia świadczenia powodowie mają interes prawny w ustaleniu nieważności umowy kredytowej. Jedynie bowiem wyrok wprost odnoszący się w sentencji do przeciwstawnych stanowisk stron o ważności lub nieważności umowy kredytowej prowadzi do udzielenia odpowiedzi na pytanie czy umowa kredytowa wiąże powoda, a jeżeli tak, to w jakim zakresie i na jakich warunkach powinien ją wykonywać. Usunięcie wszelkich niepewności związanych z wykonywaniem świadczenia na rzecz banku (wysokości rat, sposobu rozliczenia kredytu) jest możliwe jedynie za pomocą powództwa o ustalenie. Dopóki strony wiąże umowa kredytowa, powodowie nie mogą domagać się przeliczenia kredytu na złotówki czy rozliczenia umowy, a jedynie ustalenie czy zaskarżona umowa jest nieważna (bezskuteczna), bądź określone postanowienia umowne nie wiążą stron, pozwoli na zaktualizowanie żądań. Ponadto, jeżeli kredytobiorca złożyłby wyłącznie pozew o zwrot wpłaconych dotąd nienależnie na rzecz pozwanego kwot, to kwestia ważności umowy stanowiłaby przedmiot rozważań Sądu wyłącznie w uzasadnieniu wyroku, a nie byłaby objęta sentencją wyroku. Wówczas mogłaby powstać wątpliwość co do dalszych zasad i formy spłaty kredytu w przyszłości. Sentencją wyroku objęte jest bowiem jedynie rozstrzygnięcie o żądaniach stron (art. 325 k.p.c.), którego faktyczne i prawne podstawy zawiera uzasadnienie. Wynikająca z art. 365 § 1 k.p.c. moc wiążąca wyroku dotyczy związania sentencją, a nie uzasadnieniem wyroku innego sądu, czyli przesłankami faktycznymi i prawnymi przyjętymi za jego podstawę, gdyż zakresem prawomocności materialnej jest objęty tylko ostateczny wynik rozstrzygnięcia, a nie jego przesłanki (tak wskazał Sąd Najwyższy m.in. w wyroku z 13 stycznia 2000 r., II CKN 655/98, LEX nr 51062, w wyroku z 23 maja 2002 r., IV CKN 1073/00, LEX nr 55501 oraz w wyroku z 11 lutego 2021 r., (...) 20/21, LEX nr 3119575). Za posiadaniem interesu prawnego w ustaleniu nieważności umowy kredytu przemawia ponadto fakt, iż wierzytelność Banku jest zabezpieczona hipoteką. Stosownie do art. 94 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o księgach wieczystych i hipotece (tj. Dz. U. z 2023 r. poz. 1984) wygaśnięcie wierzytelności zabezpieczonej hipoteką pociąga za sobą wygaśnięcie hipoteki. Zatem dopiero stwierdzenie w sentencji wyroku, że umowa kredytu jest nieważna, może stanowić potwierdzenie wygaśnięcia takiej hipoteki. Wyrok ustalający może być podstawą wpisu w księdze wieczystej (podobnie uznał m.in. Sąd Najwyższy w uchwale z 14 marca 2014 r., III CZP 121/13, OSNC 2015/2/15, w postanowieniach z dnia 19 lipca 2006 r., I CSK 151/06, LEX nr 1170208, z dnia 22 lutego 2007 r., III CSK 344/06, OSNC 2008, Nr 1, poz. 12). W związku z tym, w ocenie Sądu Apelacyjnego, nie ma wątpliwości, że powodowie posiadają interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c. w stwierdzeniu w sentencji wyroku nieważności umowy kredytu.
Na marginesie jedynie warto odnotować, że już po wydaniu wyroku apelacyjnego do sprawy wpłynęło pismo strony pozwanej zawierające zarzut zatrzymania. Z oczywistych względów jego merytoryczna ocena wykracza poza ramy uzasadnienia wyroku wydanego 25 stycznia 2024 roku. Wypada jedynie zauważyć, że tego rodzaju zarzut jest bezprzedmiotowy w tej sprawie, ponieważ na etapie postępowania apelacyjnego Sąd zajmował się oceną wyroku uwzględniającego wyłącznie żądanie ustalenia nieważności umowy.
Mając to wszystko na uwadze Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako bezzasadną.
O kosztach w postępowaniu apelacyjnym orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i § 1 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. obciążając pozwanego całością kosztów należnych stronie powodowej. Na koszty poniesione przez powodów złożyło się wynagrodzenie zawodowego pełnomocnika w wysokości wynikającej z § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (tj. Dz.U. 2023.1964). W ocenie Sądu Apelacyjnego nakład pracy pełnomocnika powodów, czynności podjęte przez niego w sprawie, jego wkład pracy w przyczynienie się do wyjaśnienia i rozstrzygnięcia sprawy, jak również do wyjaśnienia i rozstrzygnięcia istotnych zagadnień prawnych budzących wątpliwości w orzecznictwie i doktrynie uzasadniają ustalenie wysokości jego wynagrodzenia na poziomie stawki minimalnej. Dalej idące żądanie w tym zakresie (podwójna stawka) jest bezzasadne. Sprawa pod względem faktycznym nie jest zawiła a argumentacja prawna (choć bardzo obszerna), ma charakter powtarzalny. Stosownie do art. 98 § 1 1 zd. 3 k.p.c. należne powodom koszty procesu z urzędu podlegały zasądzeniu wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono, do dnia zapłaty.
M. K.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Łodzi
Osoba, która wytworzyła informację: sędzia Marek Kruszewski
Data wytworzenia informacji: