I ACa 1879/24 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Łodzi z 2025-08-08

Sygn. akt I ACa 1879/24

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 sierpnia 2025 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

Sędzia SA Marek Kruszewski

Protokolant:

Magdalena Magdziarz

po rozpoznaniu w dniu 29 lipca 2025 r. w Łodzi na rozprawie

sprawy z powództwa B. K.

przeciwko Bankowi (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Sieradzu

z dnia 27 lutego 2024 r. sygn. akt I C 507/23

I/ zmienia pkt 1 zaskarżonego wyroku na następujący:

1/ zasądza od Banku (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz B. K. 40’721,08 zł (czterdzieści tysięcy siedemset dwadzieścia jeden złotych osiem groszy) oraz 15’468,74 CHF (piętnaście tysięcy czterysta sześćdziesiąt osiem franków szwajcarskich siedemdziesiąt cztery centymy) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 27 lutego 2024 roku do dnia zapłaty i oddala w pozostałej części powództwo o zapłatę;

II/ oddala apelacje w pozostałym zakresie;

III/ zasądza od Banku (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz B. K. 4’050,00 zł (cztery tysiące pięćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono, do dnia zapłaty.

Sygn. akt I ACa 1879/24

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 27 lutego 2024 r. Sąd Okręgowy w Sieradzu, w sprawie z powództwa B. K. przeciwko Bankowi (...) S.A. z siedzibą w W. o zapłatę, zasądził od Banku (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powódki B. K. kwotę 45.792,05 zł oraz kwotę 15.468,74 CHF wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 27 lutego 2024 r. do dnia zapłaty (pkt 1); oddalił powództwo co do odsetek w pozostałym zakresie (pkt 2); zasądził od strony pozwanej Banku (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powódki B. K. kwotę 6.417 zł tytułem zwrotu kosztów procesu z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty, w tym kwotę 5.400 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (pkt 3).

Powyższe rozstrzygnięcie zapadło w oparciu o poczynione przez Sąd pierwszej instancji ustalenia, które Sąd Apelacyjny w całości podzielił i przyjął za własne bez konieczności ich ponownego przytoczenia (art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c.).

W pierwszej kolejności Sąd Apelacyjny podkreślił, iż strony nie zawarły kredytu walutowego, o czym świadczyło m.in. to, że: w umowie była mowa o kredycie w wysokości 60.600 zł; zabezpieczenie hipoteczne zostało wyrażone w złotych polskich; kredyt miał być spłacany w złotych polskich.

Odwołując się do dorobku orzeczniczego sądów powszechnych i Sądu Najwyższego, Sąd I instancji stwierdził, że sporna umowa nie narusza 69 ust. 1 prawa bankowego i art. 358 1 k.c., z uwagi na utrwalony w tym dorobku pogląd o dopuszczalności umowy kredytu indeksowanego (denominowanego) do waluty obcej, w tym do franka szwajcarskiego.

Sąd w dalszej kolejności rozważył, czy w umowie znajdują się klauzulę abuzywne, a jeśli tak, to czy ma to wpływ na ważność przedmiotowej umowy. Tytułem wstępu Sąd potwierdził status powodów, jako konsumentów (w rozumieniu art. 22 1 k.c.) istniejący w chwili zawarcia umowy kredytu z pozwanym Bankiem.

Następnie Sąd I instancji odwołał się do treści art. 385 1 § 1 k.c. wskazując, że niedozwolonymi postanowieniami umownymi są klauzule umowne, jeśli spełniają łącznie trzy przesłanki pozytywne: klauzule umowne zostały zawarte w umowach z konsumentami, kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszają jego interesy. Podkreślono jednak, że kontrola abuzywności postanowień umowy jest niedopuszczalna, gdy postanowienia umowne zostały indywidualnie uzgodnione z konsumentem oraz postanowienia umowne określają główne świadczenia stron i są sformułowane w sposób jednoznaczny.

Sąd a quo stwierdził, że z zebranego w sprawie materiału dowodowego nie wynika, że strony umowy negocjowały jej warunki i że w związku z tym nie posłużyły się wzorcem umowy, gdyż na te fakty pozwany również nie przedstawił żadnych dowodów, a na nim przecież spoczywał ciężar wynikający z treści art. 6 k.c. Wobec tego, Sąd uznał za niezbędne ustalenie, czy postanowienia umowy są sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażącego naruszają interes konsumenta, czyli powódki.

W ocenie Sądu, mając na uwadze zebrany w sprawie materiał dowodowy, niedozwolony charakter mają postanowienia indeksacyjne, które zostały zawarte w: § 2 ust. 2 umowy, z którego wynika, że kredyt będzie indeksowany kursem kupna franka szwajcarskiego z tabeli kursów w dniu uruchomienia kredytu lub transzy; § 7 ust. 1 umowy kredytu, z którego wynika, że raty miały być spłacane w złotych polskich po uprzednim przeliczeniu według kursu sprzedaży franka szwajcarskiego z tabeli kursowej w dniu płatności raty; § 7 ust. 5 regulaminu, z którego wynika, że prowizja ustalana była od kwoty kredytu, przeliczonej na złote według tabeli kursów kupna dewiz z dnia sporządzenia umowy kredytu, na podstawie tabeli kursów, § 8 ust. 3 regulaminu, z którego wynika, że w przypadku kredytu indeksowanego kursem waluty obcej kwota raty spłaty obliczona jest według kursu sprzedaży dewiz, obowiązującego w banku na podstawie tabeli kursów; § 9 ust. 4 regulaminu, z którego wynika, że w przypadku kredytu w walucie obcej, bank w następnym dniu po upływie terminu wymagalności kredytu, dokonuje przewalutowania całego wymagalnego zadłużenia na złote polskie, z zastosowaniem aktualnego kursu sprzedaży dewiz, określonego przez bank w tabeli kursów; § 10 ust. 4 regulaminu, z którego wynika, że w przypadku kredytu w walucie obcej kwota wcześniejszej spłaty jest obliczana według kursu sprzedaży dewiz na podstawie obowiązującej w banku tabeli kursów z dnia realizacji; § 10 ust. 5 regulaminu, z którego wynika, że w przypadku kredytu w walucie obcej prowizja za wcześniejszą spłatę ustalana jest od kwoty wcześniejszej spłaty, przeliczonej według kursu sprzedaży dewiz na podstawie obowiązującej w banku tabeli kursów z dnia realizacji wcześniejszej spłaty; § 4 ust. 4 umowy i§ 11 ust. 4 regulaminu, z którego wynika, że przewalutowanie kredytu następuje według kursu kupna dewiz z dnia złożenia wniosku na podstawie tabeli kursów w przypadku zmiany waluty z PLN na walutę obcą, a według kursu sprzedaży dewiz z dnia złożenia wniosku na podstawie tabeli kursów w przypadku zmiany waluty z waluty obcej na PLN; § 11 ust. 11 regulaminu, z którego wynika, że w przypadku kredytu w walucie obcej prowizja za podwyższenie kwoty kredytu ustalana jest od kwoty podwyższenia, przeliczonej według kursu sprzedaży dewiz na podstawie tabeli kursów z dnia sporządzenia aneksu; § 12 ust. 3 regulaminu, z którego wynikało, że w przypadku kredytu w walucie obcej prow1zp za podwyższenie kwoty kredytu ustalana jest od kwoty podwyższenia, przeliczonej według kursu sprzedaży dewiz na podstawie tabeli kursów z dnia sporządzenia aneksu, § 13 ust. 4 regulaminu, z którego wynika, że w przypadku kredytu w walucie obcej dla odnawiania zabezpieczeń kredytu stosuje się kurs sprzedaży dewiz obowiązujący w dniu odnawiania na podstawie tabeli kursów.

Zdaniem Sądu, z wyżej wskazanych postanowień wynika nierównomierne rozłożenie pomiędzy stronami umowy ryzyka wynikającego z zastrzeżenia indeksacji kredytu, tj. wyrażenia wysokości zobowiązania konsumenta w walucie obcej, której kurs podlega nieograniczonym zmianom - bez zagwarantowania w umowie jakichkolwiek mechanizmów, które mogłyby ograniczyć ryzyko ponoszone przez kredytobiorców.

W ocenie Sądu Okręgowego, wskazanych postanowień nie można było uznać za jednoznaczne z uwagi na to, że odsyłały do nieokreślonych w umowie wielkości, a mianowicie do kursów z tabeli kursów walut obowiązujących w pozwanym banku. Dodano, że umowa nie wyjaśnia w sposób nie budzący żadnych wątpliwości relacji kursu banku do kursów na rynku międzybankowym i innych czynników. Zatem od arbitralnej decyzji banku zależało ustalanie kursu, a to rażąco naruszało interes kredytobiorców, którzy nie mieli możliwości weryfikacji tego kursu, gdyż nie przewidywała tego umowa. Podkreślono, że na powódce ciążyło niczym nieograniczone ryzyko kursowe, a sama umowa nie przewidywała instrumentów, które pozwoliłyby kredytobiorcom na zmianę sposobu wykonywania umowy po wystąpieniu niekorzystnego dla nich wzrostu kursu walut, bądź zabezpieczenie się przed takim niekorzystnym zjawiskiem finansowym.

Z tych względów, Sąd I instancji uznał sporne postanowienia umowne za niedozwolone, gdyż mogły prowadzić do ukształtowania stosunku zobowiązaniowego niezgodnie z zasadą równorzędności stron, czyli do nierównomiernego rozłożenia praw i obowiązków między stronami.

Następnie Sąd a quo wskazał, że pozwany Bank nie wykonał swoich obowiązków w zakresie poinformowania kredytobiorców o ryzyku kursowym. Podkreślono, że wprowadzenie do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat mechanizmu działania ryzyka kursowego, wymagało szczególnej staranności banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by kredytobiorcy mieli pełną wiedzę co do konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy. Z poczynionych przez Sąd I instancji ustaleń nie wynikało, że Bank nie wypełnił swojego obowiązku informacyjnego, w sposób pozwalający na pełne rozeznanie powódki w zakresie udzielonego kredytu.

W ocenie Sądu, uznanie powyższych postanowień umownych za abuzywne skutkuje ich bezskutecznością, co oznacza że nie wiążą one stron umowy, co z kolei jest równoznaczne z tym, że do wzajemnych rozliczeń z tytułu przedmiotowej umowy nie bierze się pod uwagę „indeksacji", co czyni przedmiotową umowę nieważną.

Sąd I instancji stanął na stanowisku, że art. 385 1 § 2 k.c. wyłącza stosowanie art. 58 § 3 k.c., co uzasadnia stanowisko, że nieuczciwe postanowienia indeksacyjne nie powinny być zastępowane innym mechanizmem przeliczeniowym opartym na przepisach kodeksu cywilnego. Mając na uwadze poglądy doktryny oraz to, że w polskim systemie prawa nie ma przepisów dyspozytywnych pozwalających zastąpić abuzywny mechanizm ustalania kursu waluty innym mechanizmem służącym do określenia sposobu i wysokości świadczeń stron, Sąd uznał, że nie jest możliwe dalsze funkcjonowanie umowy po wyłączeniu klauzul abuzywnych. Podkreślono, że cel i treść powstałego na skutek wyeliminowania klauzul abuzywnych stosunku prawnego sprzeciwiałyby się właściwości tego stosunku, ustawie lub zasadom współżycia społecznego, tym bardziej, że powódka nie chce utrzymania tego stosunku. Dalsze jej trwanie bez klauzul abuzywnych i bez ustalonego kursu wymiany, powodowałoby, że powstanie umowa zasadniczo odmienna, której strony nie zawierały i na którą się nie umawiały. Taki stosunek prawny musiał zostać, w ocenie Sądu Okręgowego, uznany przesłankowo za nieważny, gdyż jest sprzeczny z ustawą, która to sprzeczność polega na naruszeniu granic swobody umów (art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c.).

Następnie podkreślono, że wieloletnie wykonywanie przez strony przedmiotowej umowy nie stoi na przeszkodzie badaniu jej ważności i ustaleniu, że jest ona nieważna.

Stwierdzenie nieważności umowy, zdaniem Sądu, skutkowało uznaniem za zasadne w całości żądanie powódki o zwrot tego, co na jej podstawie świadczyła wraz z mężem i samodzielnie bankowi w okresie spornym, gdyż za ten okres roszczenie nie jest przedawnione.

W ocenie Sądu a quo, roszczenie powódki nie jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, gdyż w żadnym wypadku nie można uznać, że konsument, który swoje roszczenia wywodzi z niedozwolonych postanowień umownych, wprowadzonych do umów przez przedsiębiorcę, nadużywa swoich praw podmiotowych.

Sąd nie znalazł również podstaw do stwierdzenia, że pozwany nie był wzbogacony kosztem powódki, bądź aby zaistniały przesłanki wskazane w art. 409 k.c. W przedmiotowej sprawie brak było bowiem dowodu, z którego wynikałoby, że pozwany zużył lub utracił uzyskaną korzyść w taki sposób, że nie jest już wzbogacony, gdyż z całą pewnością środki uzyskane od powódki i jej męża spowodowały albo wzrost aktywów, albo spadek pasywów.

Z tych wszystkich względów Sąd orzekł, jak w pkt a wyroku, na podstawie art. 410 k.c. w zw. z art. 405 k.c. oraz w związku z załączonymi do akt cesjami wierzytelności, z których wynika, że powódka samodzielnie może żądać od strony pozwanej wszystkich wpłaconych przez nią i jej zmarłego małżonka środków.

Sąd Okręgowy nie uwzględnił, podniesionego przez pozwanego zarzutu zatrzymania zgłoszonego na podstawie art. 497 k.c. w zw. z art. 496 k.c.

Termin płatności odsetek od kwoty zasądzonej w pkt 1 wyroku, Sąd ustalił na podstawie art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c. Kwota dochodzona w pozwie stała się wymagalna w ocenie Sądu w dniu wydania orzeczenia, gdyż dopiero w tej dacie zostały załączone do akt cesje wierzytelności, z których wynik a, że powódka mogła domagać się od pozwanego całości kwot wpłaconych również przez jej zmarłego męża. Zatem od 27 lutego 2024 r. pozwany bank pozostawał w zwłoce, a żądanie odsetek za okres od dnia wskazanego w pozwie do ww. dnia zapłaty Sąd oddalił jako niezasadne.

O kosztach procesu, na które składała się: opłata stała w wysokości 1.000,00 zł, opłata skarbowa od pełnomocnictwa w wysokości 17,00 zł i opłata za zastępstwo prawne w wysokości 5.400,00 zł, ustalona na podstawie § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (tekst jedn., Dz. U. z 2023 r., poz. 1935), Sąd orzekł, jak w pkt 2 wyroku, na podstawie art. 98 k.p.c., gdyż powódka wygrała sprawę poza odsetkami w całości.

Apelację od powyższego wyroku złożyła strona pozwana zaskarżając go w części, tj. w pkt 1 oraz pkt 3, zarzucając:

I.  naruszenie przepisów postępowania, tj.:

a)  art. 232 zd. pierwsze k.p.c., art. 233 § 1 k.p.c. oraz art. 6 k.c. poprzez zaniechanie wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego oraz dokonanie sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów, pozbawionej wszechstronnego i obiektywnego rozważenia całości materiału dowodowego i wyciągnięcie na tej wadliwej podstawie bezpodstawnych i niezgodnych z rzeczywistym stanem faktycznym wniosków leżących u podstaw Wyroku, w szczególności przez:

i.  błędne ustalenie, że sporne klauzule (w szczególności § 2 ust. 2 Umowy, § 7 ust. 1 Umowy dalej łącznie jako (...)) nie były indywidualnie negocjowane w sytuacji, gdy Umowa stanowiła odzwierciedlenie wniosku kredytowego złożonego przez Powoda, a Powód niewątpliwe miał możliwość wyboru (przedstawiono mu ofertę) kredytu w PLN (nieindeksowanego);

ii.  bezpodstawne przyjęcie, że Powód nie mógł negocjować postanowień Umowy i nie miał żadnego wpływu na treść na ich treść poza jednoznaczną aprobatą równą zawarciu umowy, podczas gdy:

Umowa stanowiła odzwierciedlenie wniosku kredytowego złożonego Powoda, który jako walutę kredytu wybrał (...);

Powód posiadał zdolność kredytową dla kredytu w PLN świadomie zrezygnował z jego zawarcia;

Powód od momentu zawarcia Umowy miał możliwość dokonywania spłaty kredytu bezpośrednio w (...), na co zdecydował się od 2011 roku;

(...).  bezpodstawne przyjęcie, że postanowienia klauzuli indeksacyjnej pozwalają Bankowi na dowolną i nieograniczoną Umową kształtowanie wysokości świadczenia, a sposób określania kursów publikowanych w (...) jest niczym nieograniczony, w sytuacji gdy Bank wykazał, że:

kursy publikowane w (...) nie były ustalane w sposób dowolny - kursy publikowane w (...) ustalane były w oparciu o obiektywne, niezależne od Banku dane (m.in. system T. R.);

kursy publikowane w (...) nie odbiegały od kursów (...) stosowanych przez inne banki komercyjne, prowadzące działalność konkurencyjną, działające na tożsamym rynku;

Bank posiadał i nadal posiada status Dealera (...) Pieniężnego, co oznacza, że to na podstawie kwotowań kursów Banku swoje kursy ustalał Narodowy Bank Polski;

metodologia ustalania kursu średniego przez Narodowy Bank Polski jest analogiczna do metodologii stosowanej przez Bank przy ustalaniu kursów (...) publikowanych w (...);

zapis § 8 ust. 3 Regulaminu w brzmieniu obowiązującym od dnia 1 października 2011 roku przewiduje formalne ograniczenie - możliwe odchylenie o wartości nie wyższej niż 10%;

Powód został poinformowany o sposobie ustalania kursów walut, a zapisy dotyczące metodologii tworzenia (...) znalazły odzwierciedlenie w treści samej Umowy (zob. m.in. Regulamin w wersji R31.7);

iv.  bezpodstawne przyjęcie, że Pozwany nie pouczył w sposób rzetelny o rzeczywistym ryzyku związanym z indeksacją kredytu, nie przedstawił zależności pomiędzy potencjalnym wzrostem kursu franka a wysokością zobowiązania, Powód nie zdawał sobie sprawy jak duże mogą być zmiany kursu waluty, podczas gdy Bank przekazał Powodowi informacje, że zawarcie Umowy wiąże się z ryzykiem, które może spowodować, że faktyczne koszty obsługi kredytu w przyszłości mogą się okazać wyższe od przewidywanych, a nadto pominięcie w tym zakresie okoliczności, że:

informacje o ryzyku kursowym były Powodowi przekazywane dwutorowo (i) w formie pisemnej m.in. w § 2 ust. 2 Umowy, w których Powodowi zaprezentowano przykład wpływu wahań kursowych i zmiennej stopy procentowej na wysokość raty kredytu; (ii) w formie rozmowy z pracownikiem Banku, podczas których Powodowi zaprezentowano symulacje poziomu rat kredytu oraz poziomu kursów z poprzednich lat, jak również udzielano mu informacji na temat Tabeli Kursów Walut Obcych Banku i spreadu - a były to informacje wyczerpujące;

świadomość zmienności kursów walut obcych oraz ich nieprzewidywalności jest uważana w polskim społeczeństwie za wiedzę powszechnie znaną, co znajduje potwierdzenie w ugruntowanej linii orzeczniczej;

informacje udzielone Powodowi były zgodne z treścią Rekomendacji S Komisji Nadzoru Finansowego, w szczególności Bank poinformował Powoda o potencjalnym wzroście wysokości raty kredytu przy założeniu, że kapitał wzrósłby o 20% oraz przy założeniu wzrostu kursu (...) o wartość z 12 miesięcy poprzedzających symulacji;

w dacie zawarcia Umowy nie obowiązywał żaden bezwzględnie obowiązujący przepis prawa, który nakładałby na Bank obowiązki informacyjne w tym zakresie;

v.  bezpodstawne przyjęcie, że pracownik Banku: nie wytłumaczył Powodowi zasad ustalania kursu walut przez Bank, występowania różnych kursów walut dla transakcji gotówkowych i bezgotówkowych, nie poinformował, że w przypadku wzrostu kursu wzrośnie saldo kredytu, nie poinformował o możliwości negocjowania każdego postanowienia Umowy, jak również o spreadzie, podczas gdy ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności treści Umowy i Regulaminu jednoznacznie wynika, że Bank Powoda o ww. kwestiach poinformował;

vi.  bezzasadne przyznanie wiarygodności całości zeznań Powoda, uznając je za logiczne i konsekwentne, w szczególności w zakresie braku indywidualnego uzgodnienia Klauzul Indeksacyjnych, niewytłumaczenia mechanizmu indeksacji, zapewniania Powoda o stabilności kursu (...)/PLN oraz rzekomego pokrzywdzenia Powoda, podczas gdy Powód był żywotnie zainteresowany rozstrzygnięciem sprawy zgodnie ze swoim interesem, a fakt indywidualnego uzgodnienia przedmiotowych klauzul i wytłumaczenia Powodowi mechanizmu indeksacji wynika z innych dokumentów zgromadzonych w sprawie;

vii.  bezpodstawne przyjęcie, że dowody z dokumentów wskazanych w pkt. 5, 8-13 odpowiedzi na pozew nie miały istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, w sytuacji gdy dowody te miały istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy oraz z uwagi na fakt, że dowody te zostały powołane w celu wyjaśnienia okoliczności spornych;

viii.  bezpodstawne przyjęcie, że zeznania złożone przez świadka T. K. nie miały istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, w sytuacji gdy zeznania świadka, który brał bezpośredni udział w zawarciu przedmiotowej Umowy potwierdziły procedury obowiązujące w Banku dotyczące m.in. indywidualnego uzgodnienia warunków Umowy dotyczących indeksacji, poinformowania Powoda o warunkach Umowy oraz ryzyku kursowym przed podpisaniem Umowy, poinformowania Powoda o wpływie ryzyka kursowego i ryzyka zmiany stopy procentowej na wykonywanie Umowy (w tym saldo zadłużenia oraz wysokość raty), rodzajów kredytów dostępnych w ofercie Banku w dacie zawarcia Umowy z Powodem, procedur udzielania kredytów hipotecznych obowiązujących w Banku w okresie zawierania Umowy, poinformowania kredytobiorców o całości konsekwencji zawarcia umowy o kredyt, w tym o ryzyku kursowym, posiadania przez kredytobiorców rzeczywistego wpływu na określone postanowienia umów kredytowych, obszarów możliwych negocjacji, możliwości spłaty kredytu w walucie indeksacji od momentu zawarcia umowy kredytowej, wypełnieniu obowiązków informacyjnych przez Pozwanego;

b)  art. 227 k.p.c. w zw. z art. 235 2 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 232 zd. pierwsze k.p.c., polegające na bezpodstawnym pominięciu wniosku Pozwanego o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego na okoliczności wskazane w odpowiedzi na pozew jako nieistotnego dla rozstrzygnięcia sprawy, podczas gdy dowód ten miał istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy oraz z uwagi na fakt, że ustalenie wskazanych w tezie dowodowej okoliczności wymagało wiadomości specjalnych, w tym w szczególności w zakresie:

i.  ustalenia zasad finansowania, uruchamiania i spłaty kredytu indeksowanego, uzasadniającego stosowanie kursu kupna i kursu sprzedaży walut;

ii.  rozkładu ryzyka stron umowy kredytu indeksowanego i ponoszenia takiego ryzyka także przez Bank;

(...).  rynkowego charakteru kursu (...) w (...) Banku oraz braku arbitralności przy ustalaniu kursu (...), metod ustalania kursu (...) w stosunku do PLN przez Bank czy ryzyka związanego z wahaniami kursu (...) i wpływu tej okoliczności na wysokość salda kredytu oraz skali możliwego do przewidzenia w 2008 roku ryzyka kursowego;

c)  art. 235 2 § 1 pkt 2 i 5 k.p.c., w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 232 zd. pierwsze k.p.c. polegające na pominięciu dowodu ze zanonimizowanych złożonych na piśmie zeznań świadka J. C. (1), w sytuacji gdy dowód ten miał istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, dowód był możliwy do przeprowadzenia oraz z uwagi na fakt, że dowody te zostały powołane w celu wyjaśnienia okoliczności spornych;

d)  art. 235 2 § 1 pkt 2 i 5 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 232 zd. pierwsze k.p.c. polegające na pominięciu dowodu z zanonimizowanych złożonych na piśmie zeznań świadka K. M., w sytuacji gdy dowód ten miał istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, dowód był możliwy do przeprowadzenia oraz z uwagi na fakt, że dowody te zostały powołane w celu wyjaśnienia okoliczności spornych;

e)  art. 316 § 1 k.p.c. poprzez niewzięcie pod uwagę stanu prawnego obowiązującego na dzień zamknięcia rozprawy, a co za tym idzie - niezastosowanie przepisu dyspozytywnego w postaci art. 358 § 2 k.c., podczas gdy zastosowanie tego przepisu było obowiązkiem Sądu i pozwoliłoby Sądowi I instancji zastosować art. 358 § 2 k.c. i utrzymać umowę w mocy oraz rozliczyć ją w oparciu o uczciwy dla obu stron kurs średni NBP;

II.  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:

a)  art. 385 1 § 1 w zw. z art. 385 1 § 3 k.c., poprzez błędną wykładnię art. 385 1 § 1 k.c. i niezastosowanie art. 385 1 § 3 k.c., a w konsekwencji bezpodstawne przyjęcie, że sporne klauzule nie były negocjowane i nie zostały indywidualnie uzgodnione z Powodem, podczas gdy Powód miał rzeczywisty wpływ na te postanowienia, w rozumieniu art. 385 1 § 3 k.c.;

b)  art. 353 1 k.c. w zw. z art. 58 § 1 k.c. poprzez ich błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że postanowienia określające indeksacje są nieważne jako sprzeczne z naturą zobowiązania, podczas gdy postanowienia regulujące mechanizm indeksacji w niniejszej sprawie byty zawarte w treści samej Umowy, wpisane do niej na wyraźny wniosek Powoda - strony ułożyły stosunek prawny według swego uznania, a jego treść nie sprzeciwia się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego, nadto przyjęta przez sąd koncepcja bezwzględnej nieważności jest sprzeczna z uchwałą Sądu Najwyższego z dnia 28 kwietnia 2022 roku, III CZP 40/22;

c)  art. 385 1 § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i bezpodstawne przyjęcie, że sporne postanowienia, w szczególności § 2 ust. 2 Umowy i § 7 ust. 1 Umowy spełniają przesłanki abuzywności, w szczególności że są (1) sprzeczne z dobrymi obyczajami, (2) rażąco naruszają interes konsumenta jako strony słabszej i (3) zostały sformułowane niejednoznacznie, gdyż, zdaniem Sądu, Bank mógł w sposób dowolny ustalać wysokość kursów (...), podczas gdy sposób ustalania kursu (...)/PLN w (...) wykluczał możliwość dowolnego ustalania wysokości kursu, co również potwierdziłyby zanonimizowane zeznania świadka K. M.;

d)  art. 385 1 § 1 w zw. z art. 385 1 § 3 k.c. poprzez błędną wykładnię art. 385 1 § 1 k.c. i niezastosowanie art. 385 1 § 3 k.c., a w konsekwencji bezpodstawne przyjęcie, że sporne postanowienia Umowy naruszały dobre obyczaje i rażąco naruszały interes Powoda, w sytuacji gdy Bank działał w sposób uczciwy, a nie sposób przyjąć, że w niniejszej sprawie zachodzi nieusprawiedliwiona dysproporcja praw i obowiązków stron, a ponadto, że rażąco narusza interes Powoda rozwiązanie, które sam Powód uznał dla siebie za korzystne;

e)  art. 385 2 w zw. z art. 385 1 § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnie i uznanie, że przy ocenie abuzywności klauzul umownych nie chodzi o to w jaki sposób umowa była wykonywana, tylko o to jakie uprawnienia przyznawała jednej ze stron na moment jej zawarcia podczas gdy:

i.  zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c. do oceny abuzywności klauzuli należy stwierdzić występowanie dwóch łącznych przesłanek: kształtowanie praw i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażące naruszenie jego interesów;

ii.  zgodnie z art. 385 2 k.c. oceny zgodności umowy wyłącznie z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, a zatem gdyby intencją ustawodawcy było także ocenianie rażącego naruszenia interesów konsumenta wyłącznie na chwilę zawarcia umowy to byłoby to uwzględnione w treści art. 385 2 k.c., przesłanka rażącego naruszenia interesu konsumenta nie została objęta dyspozycją tego artykułu;

(...).  ocena rażącego naruszenia interesu konsumenta musi zatem uwzględniać okoliczności szersze niż sam moment zawarcia umowy, a więc nie można stwierdzić że kształtowanie się kursu banku na poziomie rynkowym oraz to że oferta kredytu indeksowanego była jednoznacznie bardziej korzystna niż analogiczny kredyt złotowy jest faktem irrelewantnym dla rozstrzygnięcia skoro jest to fakt przesądzający o braku rażącego naruszenia interesu konsumenta;

f)  art. 385 1 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c. w zw. z art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 3 k.c. oraz w zw. z art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG oraz w zw. z art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 5 k.c. w zw. z art. 4 ustawy antyspreadowej poprzez błędne stwierdzenie nieważności Umowy, podczas gdy:

i.  nawet przy najbardziej niekorzystnej dla Banku interpretacji prawa i faktów istnieje możliwość zastąpienia spornych zapisów przepisami prawa dyspozytywnego tj. odniesieniem świadczeń do kursu rynkowego (w ramach którego faktycznie Umowa była zawarta i wykonywana), ewentualnie do kursu średniego NBP z dat uruchomienia kredytu oraz z dat poszczególnych płatności rat spłaty kredytu;

ii.  Sąd powinien stosować prawo, a nie je tworzyć - tej fundamentalnej zasadzie przeczy dyskrecjonalne stwierdzenie przez Sąd nieważności Umowy z 2006 roku, tylko dlatego, że Powód w 2023 roku złożył określone oświadczenie co do swoich aktualnych potrzeb, ocen i możliwości finansowych co nastąpiło z całkowitym pominięciem wykładni płynącej z zamiaru strony w 2006 roku, jego woli w 2006 roku, sensu Umowy, sytuacji majątkowej Powoda w 2006 roku oraz zakazu nadużywania praw podmiotowych i zasad współżycia społecznego;

(...).  Sąd zaniechał kompleksowego rozważenia czy orzeczenie, którego podstawą jest uznanie Umowy za nieważną w całości, nie narusza zasad współżycia społecznego, w szczególności zasady słuszności i pewności obrotu gospodarczego poprzez zaniechanie rozważenia konsekwencji stwierdzenia nieważności Umowy, a także konsekwencji, które unieważnienie tego typu umów może nieść dla pozostałych kredytobiorców (zarówno posiadających kredyty złotowe, jak i walutowe) oraz innych klientów Banku (zwłaszcza posiadających depozyty), a w konsekwencji dla całej gospodarki w Polsce oraz płynności i stabilności systemu bankowego, co jest szeroko komentowane w orzecznictwie polskim i unijnym, a także w raportach publikowanych przez Komisję Nadzoru Finansowego. Orzeczenie Sądu I instancji uwzględnia jedynie interes Powoda bez analizy skutków takiego rozstrzygnięcia dla ogółu społeczeństwa, należy bowiem mieć na względzie, że każdy kredyt ma swoje odzwierciedlenie w depozytach ustanowionych w bankach przez osoby trzecie;

iv.  Sąd stosując sankcję nieważności naruszył zasadę proporcjonalności oraz zasadę utrzymania umowy w mocy, które są jednymi z podstawowych zasad prawa cywilnego;

g)  art. 56 k.c. oraz art. 65 k.c. przez ich niezastosowanie do rozliczeń z Umowy kredytowej (tj. wypłaty kredytu oraz rat płatnych przed 24 stycznia 2009 r.) oraz art. 358 § 2 k.c., przez niezastosowanie tego przepisu wprost do rat płatnych po dacie 24 stycznia 2009 r., mimo że w braku odmiennych przepisów przejściowych przepis art. 358 k.c. (w aktualnym brzmieniu) powinien być stosowany do zobowiązań, które powstały przed dniem wejścia w życie zmiany tego przepisy, jeżeli chodzi o skutki prawne zdarzeń, które nastąpiły po dniu jego wejścia w życie - naruszenia te doprowadziły do tego, że Sąd nie zastosował, w miejsce kursów z Tabeli Kursów Walut Obcych, kursu średniego NBP;

h)  art. 41 ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 r. Prawo wekslowe (obecnie tekst jednolity Dz. U. z 2016 r., poz.160), poprzez jego niezastosowanie w sytuacji uznania za bezskuteczne postanowień umownych przewidujących mechanizm indeksacji kredytu indeksowanego - zgodnie z wolą stron - kursem franka szwajcarskiego, podczas gdy taką możliwość przewiduje m.in. także orzecznictwo Sądu Najwyższego;

i)  art. 5 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i nieuwzględnienie zaistniałych w czasie istotnych realiów ekonomicznych takich jak zmiany wartości pieniądza, cen nieruchomości i poziomu dochodów oraz poprzez nieuwzględnienie sytuacji licznych kredytobiorców kredytów złotowych, którzy nie chcąc obciążać się ryzykiem kursowym spłacali raty przez wiele lat znacznie wyższe od rat kredytów frankowych, co w konsekwencji wskazuje że powoływanie się na rzekomo abuzywne klauzule ma na celu wyłącznie odwrócenie skutków ziszczonego, świadomie przyjętego ryzyka kursowego i jest nadużyciem prawa, sprzecznym z jego społeczno-prawnym przeznaczeniem;

j)  art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 2 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie oraz art. 409 k.c. poprzez jego niezastosowanie i błędne uznanie, że Bank bezpodstawnie wzbogacił się kosztem Powoda oraz zasądzenie na rzecz Powoda kwot wskazanych w petitum Wyroku, podczas gdy świadczenie Powoda na rzecz Banku znajdowało podstawę w łączącym strony stosunku prawnym, a nawet w razie najbardziej niekorzystnej dla Pozwanego interpretacji stanu prawnego i faktycznego niniejszej sprawy, obowiązek zwrotu uzyskanej od Powoda korzyści wygasł wobec faktu, iż Bank zużył tę korzyść oraz był subiektywnie przekonany o tym, że korzyść mu się należy;

k)  art. 118 w zw. z art. 120 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i uznanie że roszczenie Powoda nie jest świadczeniem okresowym tylko roszczeniem dotyczącym nienależnego świadczenia, a w konsekwencji zastosowanie zarówno do głównego roszczenia jak i comiesięcznej części odsetkowej raty 10-letniego terminu przedawnienia;

l)  art. 410 k.c. w zw. z art. 405 k.c. poprzez zasądzenie na rzecz Powoda kwot tytułem zwrotu składek na ubezpieczenie pomostowe, ubezpieczenie na życie oraz ubezpieczenie nieruchomości, w sytuacji gdy Bank nie był podmiotem, do którego trafiały składki z tytułu ubezpieczeń. Bank de facto tylko przekazywał środki otrzymane przez Powoda na rzecz ubezpieczyciela. Ewentualne roszczenia Powoda winny być więc kierowane do odbiorcy tych opłat, a nie Banku;

m)  art. 496 k.c. w zw. z art. 497 k.c. poprzez ich błędną wykładnię i nieuwzględnienie zarzutu zatrzymania podczas gdy zgodnie z ugruntowaną linią orzeczniczą oraz poglądem SN wyrażonym w uchwale Ili CZP 6/21 skorzystanie z prawa zatrzymania przez pozwany Bank stanowiło dopuszczalny przejaw zabezpieczenia przez kredytodawcę swojego roszczenia o zwrot udzielonego kapitału;

n)  z daleko posuniętej ostrożności procesowej, wyłącznie w razie nieuwzględnienia żadnego innego zarzutu naruszenia prawa materialnego, skutkującego zmianą lub uchyleniem Wyroku, skarżący sformułował również zarzut naruszenia: art. 506 § 1 k.c. poprzez jego niezastosowanie i błędne stwierdzenie nieważności Umowy, podczas gdy Powód konwalidował klauzulę abuzywną decydując się na spłatę kredytu w walucie, do której był indeksowany, a skutkiem powyższego było umorzenie poprzednio istniejącego zobowiązania powstałego na podstawie Umowy i powstanie nowego zobowiązania - umowy kredytowej o istotnie zmienionej treści, pozbawionej rzekomo abuzywnych klauzul indeksacyjnych;

o)  art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 455 k.c., w zw. z art. 30 ust. 2 pkt 2 ustawy o rachunkowości poprzez ich błędną wykładnie i uznanie, że stronie powodowej należą się odsetki do zasądzonej kwoty w (...) w ich wartości nominalnej, podczas gdy wyrażone w walucie obcej operacje gospodarcze ujmuje się w księgach rachunkowych na dzień ich przeprowadzenia m. in. odpowiednio po średnim kursie NBP z dnia poprzedzającego ten dzień, a zatem nawet w przypadku zasądzenia odsetek od waluty obcej powinny być one wyrażone w PLN po kursie NBP z dnia poprzedzającego dzień wymagalności zobowiązania, co byłoby zgodne z zasadami proporcjonalności i przywrócenia rzeczywistej równowagi kontraktowej stron.

Mając na uwadze powyższe, skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie w całości powództwa wobec Banku oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu za postępowanie w I instancji oraz za postępowanie w II instancji, w tym opłaty skarbowej od pełnomocnictwa oraz kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania właściwemu Sądowi I instancji, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.

Ponadto, skarżący złożył, na podstawie art. 358 1 § 2 k.c., wniosek o zmianę przez sąd sposobu spełnienia świadczenia pieniężnego w (...) w ten sposób, by zastrzec w sentencji wyroku przeliczenie świadczenia pieniężnego w (...) po kursie z daty płatności poszczególnych rat.

Nadto, na podstawie art. 380 k.p.c. skarżący wniósł o rozpoznanie postanowień Sądu I instancji w przedmiocie pominięcia wniosku o przeprowadzenie dowodu:

1)  z opinii biegłego z dziedziny finansów i bankowości, uchylenie tego postanowienia oraz o dopuszczenie i przeprowadzenie ww. dowodu w postępowaniu odwoławczym na podstawie art. 382 k.p.c.;

2)  ze zanonimizowanych zeznań świadka J. C. (1), uchylenie tego postanowienia oraz dopuszczenie i przeprowadzenie ww. dowodu w postępowaniu odwoławczym;

3)  ze zanonimizowanych zeznań świadka K. M., uchylenie tego postanowienia oraz dopuszczenie i przeprowadzenie ww. dowodu w postępowaniu odwoławczym;

- na fakty wskazane w treści apelacji.

W odpowiedzi na apelację, strona powodowa wniosła o jej oddalenie w całości oraz zasądzenie kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym, według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego banku podlegała uwzględnieniu jedynie w części, w jakiej skarżący zakwestionował zasądzenie na rzecz powódki kwot tytułem zwrotu składek na ubezpieczenie pomostowe, ubezpieczenie na życie oraz ubezpieczenie nieruchomości.

Nie budziło wątpliwości Sądu Apelacyjnego, że stroną umów ubezpieczenia, w ramach realizacji których strona powodowa dokonywała wpłat ww. składek – nie był pozwany Bank, a zakład ubezpieczeń. W efekcie, to właśnie zakład ubezpieczeń był odbiorcą świadczeń dokonywanych w zamian za udzielenie powodom ochrony ubezpieczeniowej. Pozwany był w tej relacji jedynie pośrednikiem. Tym samym, nie sposób uznać, że to pozwany bezpodstawnie wzbogacił się kosztem powódki.

Jedynie na marginesie warto dodać, że niezależnie od tego kto de facto był odbiorcą składek z tytułu ubezpieczenia, nie sposób zakwalifikować ich, jako świadczenia nienależnego, gdyż strona powodowa była rzeczywiście objęta ochroną ubezpieczeniową w okresie obowiązywania umów ubezpieczenia i niewątpliwie, gdyby zaistniał wypadek objęty tą ochroną – uzyskałaby odpowiednie przysporzenie majątkowe.

Mając to wszystko na uwadze Sąd Apelacyjny, uznając roszczenie powódki co do zasady za usprawiedliwione, stwierdził że jego wysokość w części złotówkowej jest usprawiedliwiona jedynie do kwoty 40.721,08 zł (suma rat kapitałowo-odsetkowych spłaconych w okresie wykonywania nieważnej umowy plus prowizja Banku pobrana za zawarcie umowy).

Powyższe poskutkowało zatem zmianą zaskarżonego wyroku w pkt 1, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. i oddaleniem powództwa w pozostałej części na podstawie art. 385 § 1 k.p.c.

Na marginesie jedynie warto w tym miejscu odnieść się do twierdzenia apelującego, jakoby Sąd a quo wyszedł ponad żądanie zasądzając na rzecz powodów całość świadczeń spełnionych w wykonaniu przedmiotowej umowy. Co prawda w petitum pozwu roszczenie pieniężne określono jako ‘sumę rat kapitałowo-odsetkowych spłaconych od dnia zawarcia umowy”, jednakże analiza uzasadnienia pozwu i załączonych dokumentów wskazuje, że obejmowało ono wszelkie świadczenia, a więc także prowizję i składki ubezpieczeniowe.

W pozostałej części apelacja strony pozwanej podlegała oddaleniu.

Na wstępie Sąd Odwoławczy podkreśla, że uznaje za trafne wywody prawne Sądu I instancji, zasadniczo niewymagające rozszerzenia.

Z uwagi na ustanowiony w art. 378 § 1 k.p.c. obowiązek rozpoznania sprawy w granicach apelacji, z którego nie wynika konieczność osobnego omówienia przez sąd w uzasadnieniu wyroku każdego argumentu podniesionego w apelacji, albowiem za wystarczające należy uznać odniesienie do sformułowanych zarzutów i wniosków w sposób wskazujący na to, ze zostały rozważone przed wydaniem orzeczenia (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 września 2014 r., II CSK 478/13), Sąd Apelacyjny odniesie się do wielości sformułowanych w apelacji zarzutów w sposób zbiorczy.

Nie zasługiwał na uwzględnienie przede wszystkim zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., zgodnie z którym Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Powołany przepis stanowi wyraz obowiązującej w procedurze cywilnej zasady swobodnej oceny dowodów. Ocena wiarygodności i mocy dowodowej poszczególnych środków dowodowych stanowi podstawowe zadanie sądu orzekającego, przy czym powinna być ona dokonana w sposób konkretny, w oparciu o cały zebrany w sprawie materiał dowodowy. Swobodna ocena dowodów nie może być oczywiście dowolna. Jej granice wyznaczane są przez kryteria: logiczne, ustawowe i ideologiczne (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 lutego 2004 r., II UK 236/03). Sąd ma obowiązek wyprowadzenia z zebranego w sprawie materiału dowodowego wniosków poprawnych logicznie. Zastrzeżona dla sądu swobodna ocena dowodów nie opiera się na ilościowym porównaniu przedstawionych przez świadków i biegłych spostrzeżeń oraz wniosków, lecz na odpowiadającemu zasadom logiki powiązaniu ujawnionych w postępowaniu dowodowym okoliczności w całość zgodną z doświadczeniem życiowym (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 marca 1980 r., II URN 175/79). Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadził wnioski logicznie poprawne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, to taka ocena dowodów nie narusza zasady swobodnej oceny dowodów przewidzianej w art. 233 k.p.c., choćby dowiedzione zostało, że z tego samego materiału dałoby się wysnuć równie logiczne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego wnioski odmienne (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 r., IV CKN 1316/00). Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 2005 r., III CK 314/05). Czynnik ustawowy ogranicza sąd w możliwości dokonania oceny jedynie tych dowodów, które zostały prawidłowo przeprowadzone, według reguł określonych przez ustawodawcę, z uwzględnieniem wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów i mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11 lipca 2002 r., IV CKN 1218/00). W przedmiotowej sprawie wskazane wyżej wymogi formalne zostały zachowane. Ze zgromadzonego materiału dowodowego Sąd wywiódł logiczne wnioski, które znalazły odzwierciedlenie w wydanym orzeczeniu. Przeprowadzona przez Sąd ocena dowodów może być zaś skutecznie podważona w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 18 kwietnia 2013 r. I ACa 1324/12).

Naruszenia ww. przepisu pozwany upatrywał w, jego zdaniem, dowolnej, sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego ocenie dowodów, w szczególności części przedstawionych przez strony dokumentów, a także pominięciu niektórych okoliczności, co skutkowało dokonaniem ustaleń faktycznych sprzecznych z treścią materiału dowodowego, a także niewyjaśnieniem istotnych okoliczności sprawy. Oceniając tak skonstruowany zarzut należy uznać, że stanowi on wyłącznie polemikę z ustaleniami Sądu I instancji, bowiem ograniczył się do przedstawienia własnej oceny dowodów, wyprowadzając z przedłożonych dokumentów okoliczności dlań korzystnych.

W treści apelacji strona pozwana upatrywała naruszenia przepisu art. 385 1 k.c. przez nieprawidłowe ustalenie, że bank może dowolnie określać kursy waluty w Tabeli kursów oraz błędne przyjęcie, że powódka nie została rzetelnie poinformowana o ryzyku kursowym. Twierdzenia te są o tyle chybione, że fakt niesprostania przez bank obowiązkom informacyjnym wynika nie tylko z zeznań powódki, ale także z zastosowanych przez Sąd zasad doświadczenia życiowego, które biorąc pod uwagę dotychczasową praktykę pozwanego w zawieraniu tego typu umów wskazują, że klienci byli informowani o ryzyku kursowym w ten sposób, że przedstawiano im, na konkretnym przykładzie miesięcznej raty, konsekwencje wzrostu kursu w postaci wzrostu wysokości raty, ale jednocześnie nie przedstawiano klientom banku prawdopodobieństwa wysokości zmiany kursu dłuższej perspektywie czasu (tj. możliwej zmiany kursu waluty na przestrzeni kilku lat), twierdząc, że funt szwajcarski jest stabilną walutą, a ryzyko zmiany kursu jest niewielkie. Jak trafnie podnosi się w orzecznictwie „Aby dokonać skutecznej kompensaty deficytu informacyjnego konsumenta Bank winien był udzielić tych samych informacji, które posiadał oceniając własne ryzyko walutowe związane z kredytami indeksowanymi. Informacje te powinny więc dotyczyć maksymalnych znanych bankowi wahań kursu tej waluty. Bank mając na uwadze deficyty percepcyjne konsumenta (w porównaniu z profesjonalistą - bankiem) mógł np. przedstawić na przykładach symulacje rat kredytu i jego salda w odniesieniu do znanego maksymalnego kursu. Taka forma przekazu jest dla konsumenta najbardziej czytelna i najlepiej przemawia do wyobraźni. Istotne było to, aby wyraźnie pokazać, że wzrost kursu powoduje nie tylko wzrost rat, ale także salda kredytu. Skutkiem takiego mechanizmu może okazać się to, że mimo dokonywania systematycznych spłat saldo w przeliczeniu na PLN przez długi czas nie będzie malało. Skoro zatem powódka na skutek informacji Banku nie poznała w sposób precyzyjny (tj. od strony salda i od strony rat) zasad działania mechanizmu indeksacji, ani też nie była w stanie ocenić rzeczywistego ryzyka związanego z pożyczką indeksowaną do (...), Bank nie sprostał obowiązkowi informacyjnemu (por. wyrok SA w Gdańsku z dnia 25 listopada 2021 r., I ACa 379/21, LEX nr 3308411).

Trudno również przyjąć, jak chce tego strona pozwana, że kurs waluty nie był arbitralnie ustalany przez pozwanego, skoro w toku procesu pełnomocnik banku nie przedstawił żadnych dokumentów, z których wynikałby sposób ustalania kursu franka szwajcarskiego. Jak trafnie wywiódł Sąd a quo, skoro zdaniem pozwanego parametry ustalenia kursów walut w tabeli banku były weryfikowalne dla kredytobiorców/pożyczkobiorców, to na nim spoczywał ciężar wywiedzenia tych okoliczności, któremu jednak nie sprostał. Ustalenie Sądu I instancji pozostaje zatem w tym zakresie prawidłowe.

Jedynie znaczenie informacyjne w niniejszej sprawie mają wskazywane przez stronę pozwaną w odpowiedzi na pozew dokumenty, skoro nie były one dostępne dla konsumentów w dacie zaciągania kredytu, a nadto nie stanowiły elementu składowego zawartej umowy kredytowej. Przedmiotem niniejszego postępowania była umowa zawarta między bankiem Millennium, a powódką jako konsumentem i tylko kwestie związane z jej treścią pozostawały w sferze zainteresowania sądów obu instancji, o czym zdaje się zapominać apelujący.

Z okoliczności sprawy wynika, że powódka świadomie dokonała wyboru pożyczki indeksowanej kursem waluty obcej i była świadoma ryzyka związanego z wahaniami kursów walut, jednak jak wskazują poczynione w sprawie ustalenia faktyczne przedstawiciel banku przedstawiał jej (...) jako walutę bezpieczną, nie tłumacząc przy tym mechanizmu indeksacji. Tymczasem „odwołanie do kursów walut zawartych w „tabeli kursów” banku oznacza naruszenie równorzędności stron umowy przez nierównomierne rozłożenie uprawnień i obowiązków między partnerami stosunku obligacyjnego. Ukształtowane jednostronnie w umowie pożyczki w drodze postanowienia zaczerpniętego z wzorca umowy przez bank uprawnienie do ustalania kursu waluty nie może być dowolne, tj. nie doznawać żadnych ograniczeń w postaci skonkretyzowanych, obiektywnych kryteriów zmian stosowanych kursów walutowych. Należy je ocenić jako element treści umowy skutkujący nierównomiernym rozkładem praw i obowiązków stron umowy pożyczki, prowadzący do naruszenia interesów konsumenta, w tym przede wszystkim interesu ekonomicznego, odpowiadającego wysokości poszczególnych rat kredytu. W tym zakresie istotne znaczenie należy także przypisać wymaganiu właściwej przejrzystości i jasności postanowienia umownego, czyli odpowiedzi na pytanie, czy zawarta umowa wskazuje w sposób jednoznaczny powody i specyfikę mechanizmu przeliczania waluty, tak by konsument mógł przewidzieć, na podstawie transparentnych i zrozumiałych kryteriów, wynikające dla niego z tego faktu konsekwencje ekonomiczne” (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2019 r., V CSK 347/18).

Wbrew temu co twierdzi pozwany, nawet zawarcie w tekście umowy oświadczenia pożyczkobiorcy, że jest on świadomy, iż zmiana stopy procentowej i kursu walutowego będą miały wpływ na saldo kredytu i wysokość rat kapitało-odsetkowych oraz że ponosi ryzyko kursowe związane z pożyczką udzieloną w złotych indeksowaną kursem waluty obcej nie oznacza, że pożyczkodawca zrealizował ze szczególną starannością, jakiej wymagało wprowadzenie do długoterminowej umowy mechanizmu waloryzacji, obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego, a kształtując treść klauzuli waloryzacyjnej zachował się w sposób lojalny wobec kredytobiorcy uwzględniając jego uzasadnione interesy (tak Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 22 grudnia 2020 r., I ACa 766/19). Konsument, zawierając umowę pożyczki indeksowanej oczywiście liczy i akceptuje ryzyko, jakie się z tym wiąże, a więc wynikające ze zmienności kursów walut obcych, ale powyższe nie ma nic wspólnego z ryzykiem całkowicie dowolnego kształtowania kursu wymiany przez pożyczkodawcę i narażenia go na nieprzewidywalne koszty, co ma miejsce w realiach sprawy. Natomiast samo sprecyzowanie momentu waloryzacji nie stanowi wystarczającego zabezpieczenia interesów konsumenta. Bank poprzez arbitralne wyznaczanie kursu waluty uzyskał prawo do niczym nieskrępowanego decydowania o wysokości zadłużenia pożyczkobiorcy. Postanowienia takie są nietransparentne, nieprzejrzyste i trudne do zrozumienia, a poprzez możliwość dowolnego kształtowania przez bank kursu wymiany walut skutkowały rażącą dysproporcją uprawnień kontraktowych na niekorzyść konsumenta i w sposób oczywisty godzą w dobre obyczaje. Dobre obyczaje nakazują bowiem, aby koszty ponoszone przez kredytobiorcę/pożyczkobiorcę związane z zawarciem umowy były możliwe do oszacowania (por. Sąd Apelacyjny w Białymstoku w wyroku z dnia 11 września 2020 r., I ACa 225/20, LEX nr 3096927).

Zarówno w umowie pożyczki, jak i w pozostałych dokumentach związanych z procedurą udzielania pożyczki nie ma precyzyjnego wyjaśnienia mechanizmu przeliczania wysokości zobowiązania powódki, stosowanego przez pozwanego, a w szczególności procedury budowania tabeli kursowej banku. Zauważenia wymaga, że mechanizm budowania tabeli kursów został opracowany na podstawie wewnętrznej procedury przyjętej w pozwanym banku, która mogła zostać zmieniona przez bank bez udziału, a nawet bez wiedzy pożyczkobiorcy.

Nie sposób zgodzić się z pozwanym również co do tego, że sporne postanowienia umowne były uzgodnione indywidualnie przez strony. Sama tylko okoliczność, że konsument znał i rozumiał treść postanowienia oraz zgodził się na wprowadzenie go do umowy nie stoi na przeszkodzie uznaniu, iż nie zostało ono indywidualnie uzgodnione, jeśli jego treść nie została sformułowana w toku negocjacji z konsumentem. Natomiast strona pozwana (a to właśnie ona powołuje się na tę okoliczność) w żaden sposób nie wykazała, aby sporne postanowienia umowne były uzgadniane indywidualnie. Przez „rzeczywisty wpływ” należy rozumieć realną możliwość oddziaływania na treść postanowień umownych. Za uzgodnione indywidualnie trzeba bowiem uznawać tylko takie klauzule umowne, na których treść istotnie mógł on w praktyce oddziaływać. Innymi słowy, należy badać, czy konsument miał realny wpływ na ewentualną zmianę klauzul proponowanych przez przedsiębiorcę i czy z możliwości tej zdawał sobie sprawę. Zatem do tego, by skutecznie wykazać fakt, że klauzula była uzgodniona z konsumentem, nie wystarcza opatrzenie kontrolowanego postanowienia wzmiankami typu: „wyrażam zgodę”, „przyjmuję własnoręcznym podpisem” (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 6 marca 2013 r., VI ACa 1241/12).

Reasumując, zdaniem Sądu odwoławczego, analiza treści zebranego w sprawie materiału dowodowego i wywiedzionych z niego przez Sąd Okręgowy wniosków, oceniana przez pryzmat stanowiska forsowanego w apelacji, nie pozwala na podzielenie w jakimkolwiek zakresie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. W rozpatrywanej sprawie nie doszło do uchybień mających się wyrażać we wnioskach Sądu Okręgowego co do pozostawienia bankowi dowolności w zakresie wyboru kryteriów ustalania kursów (...) w tabelach kursowych, niejasności i braku transparentności postanowień regulujących mechanizm indeksacji, niedopełnienia przez bank obowiązków informacyjnych, czy braku indywidualnego uzgodnienia spornych postanowień umowy. Materiał dowodowy w postaci zgromadzonych w aktach sprawy dokumentów oraz zeznań stron, należy uznać za wystarczający do ustalenia stanu faktycznego i wydania na jego podstawie wyroku. Postępowanie dowodowe w sprawie cywilnej nie może przy tym zmierzać w dowolnym kierunku, wyznaczonym przez wnioski dowodowe stron. Sąd nie tylko może, ale wręcz powinien pominąć wnioski dowodowe, które zmierzają do wykazania okoliczności nieistotnych dla rozstrzygnięcia lub zmierzających do ustalenia okoliczności już dostatecznie wyjaśnionych, zgodnie ze stanowiskiem wnioskującej strony, w istocie bowiem takie dowody należy traktować, jako powołane tylko dla zwłoki i zbędne (vide: wyrok SA w Białymstoku z dnia 16 kwietnia 2018 r., I ACa 566/17, LEX nr 2572281).

W dalszej kolejności zauważenia wymaga, że ocenie Sądu Apelacyjnego brak było podstaw dla uwzględnienia zgłoszonego w trybie art. 380 k.p.c. wniosku o dokonanie kontroli postanowienia Sądu pierwszej instancji o pominięciu wniosku pozwanego o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego specjalisty z zakresu bankowości, finansów i rachunkowości. Za chybiony Sąd odwoławczy uznał również sformułowany w tej materii zarzut naruszenia art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 278 k.p.c. Dowód z opinii biegłego na okoliczności wskazane w odpowiedzi na pozew był nieprzydatny dla rozstrzygnięcia kwestii abuzywności przedmiotowych klauzul, albowiem taka ocena winna być dokonywana na płaszczyźnie zastosowania norm prawa materialnego, zaś dowód z opinii biegłego rozstrzygnięciu takich kwestii nie może służyć (art. 235 2 § 1 pkt. 3 k.p.c.). Sąd I instancji słusznie nie dopuścił dowodu z opinii ww. biegłego. Z uwagi na uznanie umowy za nieważną – opinia ta nie byłyby przydatna dla ustalenia okoliczności istotnych w sprawie, albowiem dotyczyła ona m.in. wykazania sposobu ustalania zasad finansowania, uruchamiania i spłaty kredytu, rozkładu ryzyka stron umowy kredytu oraz rynkowego charakteru kursu (...) stosowanego przez pozwany bank. Ponadto zauważenia wymaga, że sposób w jaki bank ustalał kursy walut w tabeli kursów kupna/sprzedaży był prawnie obojętny dla ustalenia okoliczności istotnych w sprawie, gdyż sposób wykonywania umowy nie ma prawnego znaczenia dla oceny abuzywności klauzul umownych. Jak słusznie bowiem zauważył Sąd I instancji, abuzywność klauzul umownych jest oceniana na dzień zawarcia umowy (zob. uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17).

Nie znajdują oparcia również zarzuty pozwanego o nieprawidłową ocenę przez Sąd Okręgowy zanonimizowanych odpisów zeznań świadków J. C. (1) oraz K. M., złożonych w innych postępowaniach sądowych. Trafnie Sąd I instancji wskazuje, że zgodnie z zasadami postępowania dowodowego, przeprowadzenie wnioskowanego dowodu uchybia zasadzie bezpośredniości. Sąd Apelacyjny wskazuje, iż przeprowadzenie takiego dowodu uchybia również zasadzie jawności oraz kontradyktoryjności. Jednocześnie Sąd odwoławczy dodatkowo wskazuje, że przeprowadzenie wnioskowanego dowodu mogłoby odbyć się na zasadzie przeprowadzenia dowodu z dokumentu urzędowego, odzwierciedlającego treść tych zeznań, przy możliwości ustosunkowania się i złożenia odpowiednich wniosków przez strony. W tezie dowodowej pozwany nie wskazał jednak, że przeprowadzenie tego dowodu jest istotne dla rozstrzygnięcia sprawy. Pozwany nie wskazał w jaki sposób te dowody mogłyby świadczyć o należytym wykonaniu wobec kredytobiorców obowiązku informacyjnego dotyczącym sposobu przeliczania walut, ustalenia kursów (...) w tabeli, wyjaśnienia podejmowanego przez powodów ryzyka kursowego, w tym jego nieograniczonej i nieprzewidywalnej skali na przestrzeni trwania umowy. Nie może przy tym umknąć uwadze, że J. C. oraz K. M. nie uczestniczyli w rozmowach z powodami, a zatem nie mogąc mieć wiedzy o ich przebiegu, mogli zatem podawać jedynie ogólne informacje o modelowych procedurach przy zawieraniu umów kredytowych. W związku z powyższym Sąd Apelacyjny, nie znalazł podstaw do rozpoznania postanowienia Sądu I instancji o pominięciu ww. dowodu, jak również do przeprowadzenia ww. dowodu w postępowaniu odwoławczym.

W świetle poprawnie ustalonej podstawy faktycznej rozstrzygnięcia niezasadne okazały się zarzuty naruszenia prawa materialnego. Sąd Apelacyjny w całości podziela rozważania Sądu Okręgowego w przedmiocie stwierdzonej abuzywności postanowień spornej umowy pożyczki hipotecznej, a przywołane w tej materii zarzuty naruszenia art. 385 1 § 1 i § 3 k. c. uznaje za niezasadne.

Jak już wyżej wskazano, bank miał możliwość dowolnego określenia kursów waluty szwajcarskiej względem złotego, zaś powódka była narażona na arbitralne decyzje banku w tej kwestii. Sąd II instancji stoi na stanowisku, że klauzula waloryzacyjna może działać prawidłowo jedynie wówczas, gdy miernik wartości, według którego dokonywana jest waloryzacja ustalany jest w sposób obiektywny, a więc przede wszystkim w sposób niezależny od woli którejkolwiek ze stron umowy. W ocenie Sądu odwoławczego, w spornej umowie pożyczki brak jest odniesienia się do obiektywnych kryteriów ustalenia kursu, po którym przeliczane jest zobowiązanie, jak np. kurs średni NBP. Tym samym postanowienie odnoszące się do waloryzacji jest nietransparentne, nie ma możliwości ustalenia działania tego mechanizmu oraz ustalenia w oparciu o jakie kryteria wspomniana waloryzacja jest dokonywana. Umowa i regulamin odsyłają do wewnętrznych dyskrecjonalnych decyzji banku, więc tyko bank jest źródłem wiedzy dla konsumenta, przez co nie może on w oparciu o powszechnie dostępną wiedzę określić treści samego postanowienia, a tym bardziej tego jakie konsekwencje będzie ono miało dla niego w przyszłości. W związku z czym nie jest możliwe ustalenie ryzyka jakie wiąże się z zawarciem umowy o takiej treści. Dlatego uznać należy, że pomiędzy stronami umowy zakłócona została równowaga kontraktowa, gdyż treść kwestionowanych postanowień umożliwiała bankowi jednostronne kształtowanie sytuacji konsumenta w zakresie wysokości jego zobowiązania wobec banku. W przedmiotowej sprawie waloryzacja rat pożyczki udzielonej na podstawie umowy o pożyczkę hipoteczną odbywała się w oparciu o tabele kursowe sporządzane przez komórkę banku, będące jej wewnętrznym dokumentem i to uprawnienie do określania wysokości kursu waluty nie doznawało żadnych formalnie uregulowanych ograniczeń, w szczególności postanowienia umowne nie przewidywały wymogu, aby wysokość kursu ustalanego przez bank pozostawała w określonej i co należy podkreślić precyzyjnie wskazanej relacji do aktualnego kursu franka szwajcarskiego ukształtowanego przez rynek walutowy lub np. kursu średniego publikowanego przez Narodowy Bank Polski, bądź też była wypadkową jakichkolwiek obiektywnych, niezależnych od pożyczkodawcy kryteriów. Oznacza to zatem arbitralność działania banku w tym zakresie, na skutek niedozwolonego ukształtowania postanowień umownych tworzących mechanizm przeliczeniowy, nawet jeśli zastosowany przez Bank kurs był zaledwie o kilka procent wyższy od średniego kursu NBP. Bank mógł bowiem wybrać dowolne kryteria ustalania kursów, niekoniecznie związane z aktualnym kursem ukształtowanym przez rynek walutowy, obliczane prawdopodobnie w jakiś, znany tylko pozwanemu sposób, co w konsekwencji prowadziło do realnej możliwości uzyskania korzyści finansowych stanowiących dla pożyczkobiorcy dodatkowe koszty pożyczki, których oszacowanie nie było możliwe ze względu na brak oparcia zasad ustalania kursów wymiany o obiektywne i przejrzyste kryteria. Nie ma w tym kontekście znaczenia to, czy w czasie trwania umowy pozwany ustalał kurs dowolnie, czy też w oparciu o czynniki obiektywne, takie jak kursy średnie Narodowego Banku Polskiego, kursy obowiązujące na rynku międzynarodowym, rynku międzybankowym czy ocenę bieżącej sytuacji rynkowej – skoro nie zostało to w żaden sposób formalnie przez niego uregulowane. W tym wypadku bez znaczenia pozostają także twierdzenia strony pozwanej, że brak jest zwyczaju, praktyki zamieszczania przez banki w sposób powszechnie dostępny i szczegółowy informacji i sposobie ustalenia przez nie kursów walut. Dobre obyczaje nakazują, aby ponoszone przez konsumenta koszty związane z zawarciem umowy, o ile nie wynikają z czynników obiektywnych, były możliwe do przewidzenia. Brak określenia w umowie sposobu ustalania kursów walutowych na potrzeby przeliczenia salda zadłużenia na walutę obcą oraz przeliczenia na złote kwoty wymaganej do spłat pożyczki w rażący sposób narusza interes konsumenta.

Okoliczności powyższej, w uznaniu Sądu Apelacyjnego, nie zmienia fakt, o czym była mowa wyżej, że powódka podpisując umowę pożyczki oświadczyła, że jest świadoma ryzyka kursowego, związanego ze zmianą waluty indeksacyjnej w stosunku do złotego w całym okresie kredytowania i akceptuje ryzyko. Należy zwrócić uwagę, że powódka nie mogła ocenić ryzyka jakie wiąże się z zawarciem pożyczki hipotecznej indeksowanej w obcej walucie, bowiem niedostateczna informacja o ryzyku walutowym w zasadzie uniemożliwiała jej podjęcie racjonalnej decyzji dotyczącej zawarcia wspomnianej umowy, a klauzule indeksacyjne zawierające niejednoznaczne i niezrozumiałe dla konsumenta warunki ryzyka kursowego naruszały równowagę kontraktową stron, skoro w taki sposób bank wykorzystywał swoją przewagę informacyjną oraz uprzywilejowaną pozycję profesjonalisty przy zawieraniu umowy kredytowej.

W tym miejscu należy wskazać, że Sąd Najwyższy odnosząc się do zagadnienia abuzywności w uchwale z dnia 20 czerwca 2018 r., sygn. III CZP 29/17, stwierdził, że wykładnia językowa art. 385 1 § 1 zd. 1 k.c. nie stwarza podstaw do przyjęcia, że w ramach oceny abuzywności postanowienia istotny jest sposób jego stosowania przez przedsiębiorcę i decydujące znaczenie ma nie to, w jaki sposób przedsiębiorca stosuje klauzulę umowną i dla kogo jest to korzystne, lecz to, w jaki sposób postanowienie kształtuje prawa i obowiązki konsumenta. Zatem przedmiotem oceny jest już samo postanowienie i sposób w jaki określa ono prawa i obowiązki stron, a w szczególności jak tak określone prawa i obowiązki kształtują pozycję konsumenta w stosunku prawnym . Wynika stąd, że art. 385 1 k.c. jest instrumentem kontroli treści umowy, natomiast to, w jaki sposób postanowienie jest stosowane, jest kwestią odrębną, do której przepis ten wprost się nie odnosi. Z wykładni art. 385 2 k.c. wynika z kolei, że o tym, czy postanowienie jest zgodne z dobrymi obyczajami, mogą decydować także czynniki wykraczające poza samą jego treść, w tym faktyczne w postaci okoliczności zawarcia umowy. We wstępnej części przepisu wskazano jednak, że ocena powinna być dokonywana „według stanu z chwili zawarcia umowy”, co uznać należy za wyraźne, jednoznaczne rozstrzygnięcie normatywne, które oznacza, iż w ramach tej oceny mogą być uwzględniane tylko zmienne zaistniałe do chwili zawarcia umowy, a więc istniejąca wówczas treść umowy, okoliczności jej zawarcia (np. udzielone informacje) oraz już zawarte powiązane umowy. Ograniczenie hipotezy tego przepisu do oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami można tłumaczyć założeniem ustawodawcy, że przesłanka rażącego naruszenia interesów konsumenta ma niejako charakter czysto normatywny, decyduje oddziaływanie postanowienia na prawa i obowiązki konsumenta, a czynniki pozanormatywne, np. okoliczności zawarcia umowy, mają znaczenie jedynie dla oceny zgodności postanowienia z dobrymi obyczajami.

Interpretacja ta jest możliwa do uzgodnienia z akceptowanym w judykaturze sposobem rozumienia obu przesłanek. Postanowienie umowne jest sprzeczne z dobrymi obyczajami, jeżeli kontrahent konsumenta, traktujący go w sposób sprawiedliwy, słuszny i uwzględniający jego prawnie uzasadnione roszczenia, nie mógłby racjonalnie spodziewać się, że konsument ten przyjąłby takie postanowienie w drodze negocjacji indywidualnych, gdyż przedsiębiorca, który z przyczyn faktycznych lub prawnych może jednostronnie określić treść klauzuli wiążącej konsumenta, powinien zachować się lojalnie i uwzględnić jego uzasadnione interesy, kompensując w ten sposób brak rzeczywistego wpływu konsumenta na jej treść; jeżeli tego nie czyni, działa nielojalnie, a więc sprzecznie z dobrymi obyczajami.

W celu natomiast ustalenia, czy klauzula rażąco narusza interesy konsumenta, trzeba w szczególności wziąć pod uwagę, czy pogarsza ona położenie prawne konsumenta w stosunku do tego, które – w braku umownej regulacji – wynikałoby z przepisów prawa, w tym dyspozytywnych. W wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 20 września 2017 r., C-186/16, R. P. A. i in. przeciwko (...) S.A., wyjaśniono, że ocenę nieuczciwego charakteru warunków umowy należy przeprowadzać w odniesieniu do chwili zawarcia danej umowy z uwzględnieniem wszystkich okoliczności, o których przedsiębiorca mógł wiedzieć przy zawieraniu umowy i które mogły wpływać na jej późniejsze wykonanie, gdyż warunek umowny może wprowadzać między stronami nierównowagę pojawiającą się dopiero w czasie wykonywania umowy. Biorąc pod uwagę te wskazówki, które mają charakter wiążący i muszą być uwzględnione w ramach prounijnej wykładni art. 385 1 § 1 k.c., w wyżej przytoczonej uchwale Sąd Najwyższy wywiódł, iż okoliczności, które zaistniały po zawarciu umowy, nie mają znaczenia dla oceny abuzywności postanowienia, natomiast w jej ramach należy uwzględnić skutki, o których przedsiębiorca wiedział albo mógł wiedzieć przy zawieraniu umowy i które mogły wpływać na jej wykonanie w przyszłości. Zwrócono także uwagę na argument natury systemowej, podnosząc, że uwzględnianie w ramach oceny abuzywności postanowienia także okoliczności, które zaistniały po zawarciu umowy, jest niemożliwe do uzgodnienia z charakterem sankcji zastosowanej w art. 385 1 § 1 k.c., gdyż brak związania konsumenta niedozwolonym postanowieniem oznacza, iż nie wywołuje ono skutków prawnych od samego początku i z mocy samego prawa, zatem zastosowanie takiej sankcji zakłada, że już od chwili zawarcia umowy musi być jasne, czy określone postanowienie jest dozwolone i ocena ta nie jest zmienna w czasie.

Biorąc pod uwagę powyższe rozważania uznać należy, że zawarte w umowie pożyczki hipotecznej klauzule waloryzacyjne nie dawały powódce jasnej odpowiedzi w jaki sposób będzie ustalana wysokość jej rat w konsekwencji czego Sąd Okręgowy prawidłowo uznał, że w sytuacji gdy nie zostały one uzgodnione indywidualne z podmiotem, który jest konsumentem i nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny, spełniły przesłanki by uznać je za klauzule abuzywne. Dodać także należy, że jakkolwiek umowa posługiwała się pojęciami kursu kupna i kursu sprzedaży waluty, to nie zawierała wprost informacji o stosowaniu spreadu. Uświadomienie sobie tego przez konsumenta mogło nastąpić jedynie poprzez przeprowadzenie analizy zapisów umowy, porównanie kursów kupna i sprzedaży oraz wychwycenie następstw przeliczania uruchomionego kredytu wg kursu kupna, a ustalonej w (...) raty wg kursu sprzedaży.

W związku z powyższym Sąd Apelacyjny uznał, że Sąd I instancji prawidłowo przyjął, że zawarte w umowie stron klauzule kształtujące mechanizm indeksacji należy uznać za spełniający abuzywne w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., a konsekwencją tego jest działająca ex lege sankcja bezskuteczności niedozwolonego postanowienia, połączona z przewidzianą w art. 385 1 § 2 k.c. zasadą związania stron umową w pozostałym zakresie. Nie może budzić wątpliwości, że postanowienia zawarte we wzorcu umowy nie były przedmiotem indywidualnych uzgodnień stron umowy w rozumieniu art. 385 1 § 3 k.c. W ocenie Sądu o indywidualnie uzgodnionym postanowieniu można mówić wyłącznie wtedy, gdy w istocie dane postanowienie powstało poprzez wspólne uzgodnienie jego treści przez konsumenta i przedsiębiorcę, lub też zostało w zasadzie narzucone przedsiębiorcy przez konsumenta, nie ma zaś znaczenia to, czy konsument mógł treść postanowienia negocjować lub wybierać jedynie spośród alternatywnie przedstawionych propozycji postanowień. Dodatkowo z art. 385 1 § 3 zd. 2 k.c. należy wywieść domniemanie, że nieuzgodnionymi indywidualnie są postanowienia umowy przejęte ze wzorca umowy, a taki właśnie wzorzec został powódce jako konsumentowi przedstawiony, z kolei pozwany tego domniemania nie obalił.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego abuzywność klauzuli waloryzacyjnej nie wynika z samego faktu jej wprowadzenia do umowy, lecz głównie z faktu nieuwzględnienia i nieuprzedzenia powódki o ryzyku wynikłym z zawarcia umowy ze spłatą przez okres kilkudziesięciu lat. Bank nie powinien oferować produktów obarczonych nieograniczonym ryzykiem, a umowy zawierane na kilkadziesiąt lat takim ryzykiem są niewątpliwie obarczone. W ocenie Sądu Apelacyjnego bank powinien uprzedzić pożyczkobiorcę także o możliwych potencjalnych zdarzeniach nadzwyczajnych nawet bez potrzeby ich indywidualizacji. Po drugie, zwrócić należy uwagę na to, że bank wszystkie skutki ryzyka z tym związanego, mimo że jest profesjonalistą i powinien je przewidzieć lub co najmniej się z nimi liczyć, przerzucił na konsumenta. Tego rodzaju kontraktowanie samo w sobie jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.

Sąd II instancji stoi na stanowisku, że za postanowienia umowne mieszczące się w pojęciu „głównego przedmiotu umowy”, w rozumieniu art. 4 ust. 2 Dyrektywy 93/13 należy uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę (por. wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C-26/13, Á. K., H. R. przeciwko (...), pkt 49-50, z dnia 26 lutego 2015 r. w sprawie C-143/13, B. M. i I. O. M. przeciwko S.C. (...) sbank (...) SA, pkt 54, z dnia 23 kwietnia 2015 r. w sprawie C-96/14, J.-C. V. H. przeciwko (...) SA, pkt 33, dnia 20 września 2017 r., w sprawie C - 186/16, R. P. A. i in. przeciwko (...) SA, pkt 35; podobnie co do pojęcia postanowienia określającego świadczenie główne w rozumieniu art. 385 ( 1) § 1 zd. 2 k.c. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 8 czerwca 2004 r., I CK 635/03, nie publ., z dnia 30 września 2015 r., I CSK 800/14 i z dnia 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16). Za takie uznawane są m.in. postanowienia (określane niekiedy jako „klauzule ryzyka walutowego”), które wiążą się z obciążeniem kredytobiorcy-konsumenta ryzykiem zmiany kursu waluty i związanym z tym ryzykiem zwiększenia kosztu kredytu (por. wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 20 września 2017 r., w sprawie C-186/16, R. P. A. i in. przeciwko (...) SA, pkt 37, z dnia 20 września 2018 r., w sprawie C-51/17, (...) Bank (...). I (...) Faktoring K. Z.. przeciwko T. I. i E. K., pkt 68, z dnia 14 marca 2019 r., w sprawie C-118/17, Z. D. przeciwko (...) Bank (...) Z.., pkt 48, z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank (...), pkt 44).

W tym miejscu wskazać należy, że w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wyjaśniono, że art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że warunek umowny uznany za nieuczciwy należy co do zasady uznać za nigdy nieistniejący, tak by nie wywoływał on skutku wobec konsumenta. W konsekwencji sądowe stwierdzenie nieuczciwego charakteru takiego warunku powinno mieć z reguły skutek w postaci przywrócenia sytuacji prawnej i faktycznej konsumenta, w jakiej znajdowałby się on w braku tego warunku (por. m.in. wyrok (...) z dnia 21 grudnia 2016 r. w połączonych sprawach C-154/15, C-307/15 i C-308/15, F. N. i in. przeciwko (...), pkt 61-62). Po wyeliminowaniu klauzul abuzywnych umowa powinna „w zasadzie nadal obowiązywać, bez jakiejkolwiek zmiany innej niż wynikająca z uchylenia nieuczciwych warunków, o ile takie dalsze obowiązywanie umowy jest prawnie możliwe zgodnie z zasadami prawa wewnętrznego (zob. wyroki (...) z dnia 14 czerwca 2012 r. w prawie C-618/10, B. E. de (...) SA przeciwko J. C., pkt 66 – 69, z dnia 30 maja 2013 r., w sprawie C-488/11, D. F. B., K. M. (...) przeciwko J. B., pkt 57, 60, z dnia 21 stycznia 2015 r. w połączonych sprawach C-482/13, C-484/13, C-485/13 i C-487/13, U. B. i C., pkt 28, z dnia 21 kwietnia 2016 r. w sprawie C-377/14, E. R., H. R. przeciwko F. a.s., (...):EU:C:2016:283, pkt 97, z dnia 26 stycznia 2017 r. w sprawie C- 421/14, (...) SA przeciwko J. G. G., (...):EU:C:2017:60, pkt 71, z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank (...), pkt 39-40). Zwraca się uwagę, że działania sądu w razie stwierdzenia klauzuli abuzywnej winny mieć charakter sankcyjny, co oznacza osiągnięcie swoistego skutku zniechęcającego profesjonalnych kontrahentów, zawierających umowy z konsumentami, do przewidywania w umowach z nimi nieuczciwych postanowień umownych. W ocenie Sądu skutek taki nie mógłby zostać osiągnięty gdyby umowa mogła zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy przez wprowadzenie do umowy warunków uczciwych, gdyż kontrahent konsumenta niczym by bowiem nie ryzykował, narzucając nieuczciwe postanowienia umowne, skoro mógłby liczyć na to, że sąd uzupełni umowę przez wprowadzenie uczciwych warunków, które powinny być przez niego zaproponowane od razu. W konsekwencji np. zastąpienie przez sąd klauzul abuzywnych np. kursem średnim waluty obcej z dnia wymagalności roszczenia ogłaszanym przez NBP należy w uznaniu Sądu II instancji wykluczyć, jako sprzeczne z celem Dyrektywy 93/13, ryzyko przedsiębiorcy stosującego abuzywne klauzule byłoby bowiem w razie ich eliminacji ze stosunku umownego niewielkie i nie zniechęcałoby przedsiębiorców do stosowania nieuczciwych klauzul w przyszłości.

W dalszej kolejności, zważywszy, że w rozpoznawanej sprawie za abuzywne zostały uznane klauzule określające świadczenia główne stron umowy, przejść należy do rozważań, czy w takiej sytuacji całą umowę należy uznać za nieważną (bezskuteczną) czy też dopuszczalne będzie utrzymanie w mocy jej postanowień. O tym, czy umowa może być utrzymana, decyduje prawo krajowe i musi to być zweryfikowane przy zastosowaniu obiektywnego podejścia, zgodnie z którym niedopuszczalne jest uznanie sytuacji jednej ze stron umowy, zgodnie z prawem krajowym, za decydujące kryterium rozstrzygające o dalszym losie umowy (por. wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 15 marca 2012 r. w sprawie C-453/10, J. P. i V. P. przeciwko SOS financ spol. sr.o., pkt 33-34, z dnia 14 marca 2019 r., w sprawie C-118/17, Z. D. przeciwko (...) Bank (...) Z.., pkt 40, 51, z dnia 26 marca 2019 r., w połączonych sprawach C-70/17 i C-179, A. B. i B., pkt 57 i z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank (...), pkt 41). W orzecznictwie Sądu Najwyższego niejednokrotnie przyjmowano, określając skutki abuzywności postanowień kształtujących mechanizm indeksacji walutowej, że nie pociąga ona za sobą nieważności całej umowy, gdyż umowa taka może istnieć również po wyeliminowaniu z niej klauzuli indeksacyjnej, jako kredyt złotowy (pożyczka złotowa) niezawierający/a takiej klauzuli (por. wyroki SN z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18 i z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 309/18). Dostrzegano wprawdzie, że eliminacja klauzuli umownej uznanej za bezskuteczną nie może prowadzić do zmiany charakteru stosunku prawnego łączącego strony, tj. że granicą, której przekroczenie uzasadnia interwencję sądu, jest sprzeczne z naturą stosunku (art. 353 ( 1) k.c.) ukształtowanie umowy, jednakże uznawano, iż wyeliminowanie klauzuli indeksacyjnej nie stanowi przeszkody do utrzymania oprocentowania według stawek LIBOR, mimo wyeliminowania wszelkich powiązań wysokości świadczeń z walutą obcą i mimo że strony najprawdopodobniej nie ustaliłyby wysokości oprocentowania kredytu złotowego według stawki LIBOR, gdyby były świadome abuzywności klauzuli indeksacyjnej (por. wyroki SN z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17 i z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18). W orzecznictwie wskazywano, że kryterium hipotetycznej woli stron bowiem mogłoby mieć znaczenie na tle art. 58 § 3 k.c., którego nie można stosować w odniesieniu do skutków eliminacji niedozwolonych postanowień umownych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18). Z odwołaniem do art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 wskazywano też, że umowa nie może być utrzymana w mocy tylko wtedy, gdyby eliminacja niedozwolonego postanowienia umownego prowadziłaby do takiej deformacji regulacji umownej, że na podstawie pozostałej jej treści nie dałoby się odtworzyć treści praw i obowiązków stron (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18).

Sąd II instancji podziela stanowisko zajęte przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który uznaje, że w razie stwierdzenia abuzywności klauzuli ryzyka walutowego utrzymanie umowy „nie wydaje się możliwe z prawnego punktu widzenia”, co dotyczy także klauzul przeliczeniowych przewidujących spread walutowy (por. wyroki (...) z dnia 14 marca 2019 r., w sprawie C-118/17, Z. D. przeciwko (...) Bank (...) Z.., pkt 52 i z dnia 5 czerwca 2019 r., w sprawie C-38/17, GT przeciwko HS, pkt 43). Zdaniem Trybunału, reguła ta jest aktualna zwłaszcza wówczas, gdy unieważnienie tych klauzul doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również – pośrednio – do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją przedmiotowego kredytu do waluty (por. wyrok z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank (...), pkt 44). W konsekwencji w wyroku z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank (...) orzekł, że art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 nie stoi na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, iż ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy (pkt 45). O zaniknięciu ryzyka kursowego można mówić w sytuacji, w której skutkiem eliminacji niedozwolonych klauzul kształtujących mechanizm indeksacji jest przekształcenie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej w zwykły (tzn. nieindeksowany) kredyt złotowy, oprocentowany według stawki powiązanej ze stawką LIBOR. Zarazem należy uznać, że wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, iż należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu. Oznacza to z kolei, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (bezskutecznością) – (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18). Powyższe zapatrywanie odnosi się również do pożyczki hipotecznej indeksowanej do (...), jak miało to miejsce w niniejszej sprawie.

Czyniąc dalsze rozważania należy stwierdzić, że przy określaniu konsekwencji stwierdzenia całkowitej nieważności (bezskuteczności) umowy należy mieć zawsze na uwadze to, że nieważność umowy może potencjalnie zagrażać interesom konsumenta kredytobiorcy (pożyczkobiorcy), zważywszy że wiąże się to co do zasady z podobnymi następstwami jakie zachodzą w przypadku postawienia pozostałej do spłaty kwoty kredytu (pożyczki) w stan w stan natychmiastowej wymagalności, skoro położenie prawne stron umowy określają wówczas przede wszystkim przepisy o nienależnym świadczeniu. Nie jest wykluczone zastąpienie nieuczciwego warunku umownego przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym, jednakże dotyczy to tylko sytuacji, w której brak zastąpienia pociągałby za sobą unieważnienie umowy w całości i narażał konsumenta na szczególnie niekorzystne skutki - gdyż wówczas dochodziłoby do prima facto do penalizacji kredytobiorcy, a nie kredytodawcy (por. wyroki z dnia 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C-26/13, Á. K., H. R. przeciwko (...), pkt 80-84, z dnia 21 stycznia 2015 r. w połączonych sprawach C-482/13, C-484/13, C-485/13 i C-487/13, U. B. i C., pkt 33, z dnia 26 marca 2019 r., w połączonych sprawach C-70/17 i C-179/17, A. B. i B., pkt 56-58, z dnia 20 września 2018 r., w sprawie C-51/17, (...) Bank (...). I (...) Faktoring K. Z.. przeciwko T. I. i E. K., pkt 60-61, z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank).

W powołanym już wyroku z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank (...), Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej stwierdził ponadto, że ocena, czy unieważnienie umowy naraża konsumenta na szczególnie szkodliwe skutki, musi być dokonywana w świetle okoliczności istniejących lub możliwych do przewidzenia w chwili zaistnienia sporu, a nie w chwili zawarcia umowy (pkt 50), co oznacza, iż miarodajne są skutki, które rzeczywiście powstałyby, w okolicznościach istniejących lub możliwych do przewidzenia w chwili zaistnienia sporu, gdyby sąd krajowy unieważnił umowę, a nie skutki, które w dniu zawarcia umowy wynikałyby z jej unieważnienia. Wywiedziono, że konsument może zrzec się ochrony przed negatywnymi następstwami unieważnienia umowy w całości (pkt 55, 67), czyli obstawać przy tej nieważności, a wówczas zastąpienie niedozwolonej klauzuli również nie wchodzi w rachubę. Doprecyzowano także, że wyłączone jest zastąpienie luk w umowie spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, iż skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które to unormowania nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, w przypadku gdy strony umowy wyrażą na to zgodę (pkt 61-62). Jeśli natomiast prawo krajowe nie przewiduje przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, w przypadku gdy strony umowy wyrażą na to zgodę, które mogłyby wypełnić zaistniałe luki w umowie, konsument, który sprzeciwia się unieważnieniu umowy, ma jeszcze możliwość uszanowania postanowienia niedozwolonego poprzez następcze wyrażenie dobrowolnej i świadomej zgody na włączenie go do treści umowy (pkt. 53) (tak również w wyroku (...) z dnia 21 lutego 2013 r., C-472/11, (...) Bank (...) przeciwko C. C. i V. C.).

Powyższe stanowisko (...) zostało przyjęte w najnowszym orzecznictwie Sądu Najwyższego, który w przywołanych w wyrokach z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 309/18 oraz z dnia 27 listopada 2019 r. II CSK 483/18 potwierdził, że w razie sporu o ważność umowy kredytu bankowego denominowanego do obcej waluty, w której treści znajduje się niedozwolona klauzula konsumencka dotycząca sposobu tej denominacji, rozważyć należy dwie możliwości rozstrzygnięcia. Pierwsza, to ustalenie, czy po wyeliminowaniu klauzuli niedozwolonej, zgodnie z przepisami krajowymi, umowa kredytu bankowego może obowiązywać w pozostałym zakresie jako ta właśnie umowa, mająca strony, przedmiot oraz prawa i obowiązki stron. Druga możliwość rozstrzygnięcia, to uznanie umowy za nieważną lub w zależności od spełnionych przesłanek - unieważnienie zawartej umowy, która bez klauzuli niedozwolonej nie może dalej funkcjonować w obrocie prawnym, zwłaszcza ze względu na brak (odpadnięcie) któregoś z koniecznych składników (essentialia negotii) umowy nazwanej kredytu bankowego.

W świetle prawidłowej wykładni przepisu art. 385 1 k.c., a zatem uwzględniającej interpretację postanowień dyrektywy nr 93/13/EWG, należy wykluczyć możliwość uzupełniania luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, iż skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, w przypadku gdy strony umowy wyrażą na to zgodę (por. wyroki (...) z: 3 października 2019 r. C-260/18, 29 kwietnia 2021 r. C-19/20). Tym samym brak jest podstaw do uzupełnienia umowy z odwołaniem do przepisu o charakterze ogólnym tj. art. 56 k.c. i stosowanego w drodze analogii przepisu art. 41 prawa wekslowego. Na marginesie należy tylko dodać, że przepis art. 41 prawa wekslowego dotyczy stricte zapłaty weksla wystawionego w walucie obcej, która nie jest walutą miejsca jego płatności i reguluje jedynie kwestie ustalenia wartości waluty krajowej bądź według kursu w dniu płatności, bądź według kursu w dniu zapłaty. Dlatego w żaden sposób nie może być potraktowany jako przepis dyspozytywny, który mógłby zastąpić postanowienia umowne kredytów (pożyczek) indeksowanych lub denominowanych do kursów walut obcych uznane za abuzywne. Podobnie odrzucić należy możliwość zastosowania art. 783 § 1 k.p.c., którego adresatem jest organ egzekucyjny, jeżeli przedmiotem egzekucji jest świadczenie pieniężne w walucie obcej.

W ocenie Sądu brak jest także podstaw dla uzupełnienia umowy stron przy zastosowaniu art. 358 § 2 k.c. w aktualnym brzmieniu. W pierwszej kolejności odrzucić należy założenie, jakoby strony wiązała umowa pożyczki walutowej odpowiadająca dyspozycji art. 358 § 1 k.c. Bezsporna jest okoliczność, że zaciągnięta przez powódkę pożyczka została wypłacona w walucie polskiej, zaś apelujący nie wykazał, że możliwa była jego wypłata w walucie indeksacji, a tym bardziej, że pożyczkobiorcy oferowano jej wypłatę w (...).

Nie ma podstaw do zastąpienia niedozwolonego postanowienia umownego przepisem art. 358 § 1 i 2 k.c. przewidującym możliwość spełniania w walucie polskiej świadczeń wyrażonych w walucie obcej według średniego kursu NBP. Po pierwsze bowiem, przedmiotem zobowiązania w niniejszej sprawie była suma pieniężna wyrażona w złotych polskich, a nie w walucie obcej. W walucie obcej wyrażane było jedynie saldo pożyczki (zwaloryzowana wartość świadczenia). Nie ulega przy tym wątpliwości, że bank nigdy nie mógł żądać od pożyczkobiorców spełnienia świadczenia w walucie obcej.

Podkreślić nadto należy, że na ocenę prawnocywilną spornej umowy nie ma wpływu fakt wejścia w życie ustawy z 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 165, poz. 984), zwanej potocznie ustawą „antyspreadową”, która rozbudowała treść art. 69 Prawa bankowego m.in. o ust. 2 pkt 4a, który wprowadził wymóg, aby umowa o kredyt denominowany lub indeksowany (pożyczkę denominowaną lub indeksowaną) do waluty innej niż waluta polska zawierała szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu (pożyczki), jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasady przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu (pożyczki). Wyartykułowanie we wspomnianej nowelizacji powyższego obowiązku, który wynikał również z ogólnych przepisów o zobowiązaniach, nie skutkowało sanowaniem wadliwości umów o pożyczkę indeksowaną, zarówno zawartych wcześniej jak i później, z naruszeniem konieczności sprecyzowania w umowie świadczeń obu stron. Potwierdzała ona jedynie, niebudzącą większych wątpliwości dopuszczalność zawierania umów o kredyt denominowany lub indeksowany (pożyczkę denominowaną lub indeksowaną) do waluty obcej. Wspomniana nowelizacja dotyczyła tylko jednego z elementów umowy kredytowej, a mianowicie zasad określania sposobu i terminu ustalania kursów waluty, do której kredyt jest indeksowany. Innych elementów tej umowy wspomniana zmiana przepisów nie dotyczyła i z tego względu nie mogła wpłynąć na ocenę ważności żadnej konkretnej umowy jako całości. Za poglądem, że wejście w życie ustawy antyspreadowej nie spowodowało, iż zamieszczone w umowie kredytowej klauzule waloryzacyjne, nieokreślające szczegółowo sposobu ustalania kursu waluty waloryzacji, przestały być abuzywne, opowiedział się m.in. Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18 oraz Sąd Apelacyjny w Białymstoku w wyroku z dnia 14 grudnia 2017 r., I ACa 447/17. Ustawa z dnia 29 sierpnia 1997 r. o Narodowym Banku Polskim w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia umowy również nie zawierała regulacji, które dotyczyłyby sposobu wykonania zobowiązań w stosunkach cywilnych. Przepis art. 24 ustawy statuował wyłącznie uprawnienie NBP do ustalania kursów walut obcych, przy czym zgodnie z uchwałą nr 51/2002 Zarządu NBP z dnia 23 września 2002 r. w sprawie sposobu wyliczania i ogłaszania bieżących kursów walut w odniesieniu do franka szwajcarskiego ustalany był kurs średni, kurs kupna i kurs sprzedaży. W obowiązującym w dacie zawarcia umowy porządku prawnym brak było odpowiednika art. 358 § 2 k.c. w obecnym brzmieniu, gdyż ten wszedł w życie z dniem 24 stycznia 2009 r. na podstawie nowelizacji kodeksu cywilnego z dnia 23 października 2008 r. (Dz. U. Nr 228, poz. 1506). Nie może być zatem miarodajny dla określenia treści zobowiązania wynikającego z umów zawartych i częściowo wykonanych przed tą datą. Na koniec wreszcie wypada zauważyć, że przepis art. 358 k.c. został umieszczony w Tytule I Przepisy ogólne, a zatem dotyczy wszelkich umów zawieranych między różnymi podmiotami. Tym samym nie działa w stosunku do niego domniemanie płynące z motywu 13 dyrektywy nr 93/13/EWG, dotyczące wyłącznie przepisów ustawowych i wykonawczych, które bezpośrednio lub pośrednio ustalają warunki umów konsumenckich.

Z uwagi na powyższe Sąd Apelacyjny uznał zarzuty podnoszone przez pozwanego za niezasadne. Pozostałe zarzuty podnoszone przez skarżącego odnoszą się do kwestii naruszenia art. 385 1 k.c., a także wykładni treści wiążącej strony umowy w oparciu o poszczególne przepisy prawa materialnego. W ocenie Sądu II instancji analiza treści umowy oraz możliwości jej ewentualnej modyfikacji została szczegółowo i precyzyjnie wyjaśniona we wcześniejszej części uzasadnienia, dlatego nie ma potrzeby kolejnego przytaczania tożsamej argumentacji.

W konsekwencji w pełni podzielić należy stanowisko Sądu I instancji, że okoliczności rozpoznawanej sprawy nie pozwalały stwierdzić możliwości obowiązywania przedmiotowej umowy bez postanowień uznanych za abuzywne. Postanowienia te, określając oparty na ryzyku kursowym mechanizm indeksacji, determinowały charakter umowy oraz fakt jej zawarcia, stanowiły jej essentialia negotii, bez których umowa nie mogłaby funkcjonować w dotychczasowym kształcie. Niemożliwe byłoby zastąpienie abuzywnych klauzul dotyczących zasad ustalania kursu kupna waluty, na podstawie którego wyliczana jest wysokość kwoty pożyczki, dyspozytywnymi przepisami prawa krajowego wobec ich braku. To z kolei oznacza, że utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie było możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (bezskutecznością).

Wbrew zarzutom apelującego, dla aktualizacji roszczenia o zwrot nienależnego świadczenia – poza wykazaniem jednej z kondykcji opisanych w art. 410 § 2 k.c. wystarczające jest wykazanie samego przesunięcia majątkowego pomiędzy zubożonym ( solvens) a wzbogaconym ( accipiens) będącego następstwem spełnienia nienależnego świadczenia, gdyż ze swej istoty spełnienie tego świadczenia spełnia przesłankę zubożenia, zaś jego otrzymanie - kryteria wzbogacenia. W art. 410 § 1 k.c. ustawodawca przesądził bowiem, że samo spełnienie świadczenia nienależnego jest źródłem roszczenia zwrotnego, przysługującego zubożonemu i nie ma potrzeby ustalania, czy i w jakim zakresie spełnione świadczenie wzbogaciło accipiensa ani czy na skutek tego świadczenia majątek solvensa uległ zmniejszeniu. Samo bowiem spełnienie świadczenia wypełnia przesłankę zubożenia po stronie powódki, a uzyskanie tego świadczenia przez pozwanego – przesłankę jego wzbogacenia, choćby kredytobiorca był równolegle dłużnikiem banku (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18).

Trafnie Sąd meriti nie uwzględnił podniesionego przez pozwanego zarzutu przedawnienia, gdyż zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem (...), konsumenta, który zawarł umowę kredytu waloryzowanego do obcej waluty nie może obowiązywać jakikolwiek termin przedawnienia, jeśli nie miał on wiedzy na temat nieuczciwego charakteru zapisu zawartego w umowie (por. wyroki (...) z dnia 9 lipca 2020 r., C-698/18 i C-699/18, (...) Bank, z dnia 16 lipca 2020 r., C-224/19 i C-259/19, C., z dnia 22 kwietnia 2021 r., C-485/19, (...) Slovakia oraz z dnia 10 czerwca 2021r., C-776/19 do C-782/19, (...)). Analogiczny pogląd wyraził Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21. Wadliwe jest również twierdzenie apelującego, że roszczenie o zwrot spłaconych rat kredytu ma charakter świadczenia okresowego. Zwrot kredytu mimo, że następuje w ratach nie jest świadczeniem okresowym, lecz jednorazowym, podzielonym jedynie w czasie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 października 1998 r., III CKN 578/98). Ponadto roszczenie powodów nie jest związane z działalnością gospodarczą. Powyższe oznacza, że w sprawie ma zastosowanie ogólny termin przedawnienia z art. 118 k.c.

Skarżący wskazał również na naruszenie art. 506 § 1 k.c. wskazując, że powód konwalidował klauzulę abuzywną decydując się na spłatę kredytu w walucie, do której był indeksowany, a skutkiem powyższego było umorzenie poprzednio istniejącego zobowiązania i powstanie nowego - umowy kredytowej o istotnie zmienionej treści, pozbawionej abuzywnych klauzul indeksacyjnych.

Należy więc zauważyć, że w orzecznictwie przyjmuje się, że odnowienie zobowiązania, przewidziane w art. 506 § 1 k.c., jest umową zawartą pomiędzy wierzycielem i dłużnikiem, w której dłużnik – w celu umorzenia zobowiązania – zobowiązuje się spełnić inne świadczenie (istotnie odbiegające od dotychczasowego) albo nawet to samo świadczenie, lecz z innej podstawy prawnej. Koniecznymi elementami tej umowy jest więc wyrażenie przez strony zgodnego zamiaru umorzenia dotychczasowego zobowiązania i ustanowienia w to miejsce nowego zobowiązania (wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 13 stycznia 2023 r., sygn. akt I ACa 721/22). Wspomniany zamiar stron powinien wynikać z wyraźnego ich oświadczenia lub w sposób niewątpliwy z okoliczności sprawy. W wypadku wątpliwości należy bowiem przyjąć, że zmiana treści dotychczasowego zobowiązania nie stanowi odnowienia (wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 10 października 2019 r., I ACa 1539/18).

Odnosząc powyższe do niniejszej sprawy należy stwierdzić brak jakichkolwiek podstaw do przypisania powodom takiego zamiary. Nie przeprowadzono w tym zakresie żadnego postępowania dowodowego. Strona pozwana przed Sadem I instancji nigdy nie powołała się na takie okoliczności. Tym samym, zastosowanie znajduje § 2 wprowadzający domniemanie, że zmiana treści dotychczasowego zobowiązania nie stanowi odnowienia.

Kolejną kwestią podniesioną w apelacji był zarzut dotyczący przyjęcia, że odsetki od należności zasądzonej w walucie obcej naliczane są według takiej samej stopy, jak od świadczeń w walucie krajowej.

W każdym wypadku opóźnienia dłużnika w zapłacie świadczenia pieniężnego wierzyciel może domagać się świadczenia ubocznego w postaci odsetek za opóźnienie, zgodnie z art. 481 § 1 k.c. Są to odsetki nazywane sankcyjnymi, w odróżnieniu od odsetek tzw. kapitałowych z art. 359 k.c. Są świadczeniem ubocznym, zależnym od istnienia i wymagalności długu pieniężnego i występują w tej samej walucie co dług główny, a gdy już powstaną, to uzyskują byt samoistny. Nie ulega wątpliwości, że odsetki należą się zarówno od świadczenia pieniężnego wyrażonego w walucie polskiej, jak i od świadczenia pieniężnego wyrażonego w walucie obcej.

Natomiast w odniesieniu do stopy procentowej wypowiedział się Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 19 marca 2008 r., sygn. akt I PK 244/07: „Jak słusznie podniosły Sądy obu instancji, odsetki za opóźnienie płatności sumy pieniężnej wyrażonej w walucie obcej przysługują wierzycielowi w tej samej walucie, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej (por. uchwałę połączonych I.: Cywilnej oraz Pracy i (...) z dnia 12 czerwca 1981 r., V PZP 3/81, OSNCP z 1982 r. Nr 7, poz. 92). Inaczej mówiąc, odsetki należą się w takiej walucie jak świadczenie główne i oczywiście w takiej stopie procentowej, jaką ustalają przepisy rozporządzenia”. Tym samym podtrzymano dotychczasowy wywód jurydyczny zawarty w wyrokach Sądu Najwyższego z dnia 1 października 1999 r., sygn. akt I PKN 142/99, czy z dnia 21 marca 1990 r., sygn. akt I CR 42/90. Praktyka orzecznicza nie uległa więc żadnej zmianie. Sposób zasądzenia odsetek w zaskarżonym wyroku odpowiada powyższym zasadom. Na marginesie należy zauważyć, że orzeczenie nie określa waluty odsetek, odnosząc się jedynie do właściwej stopy procentowej. Zarzut apelacji był więc niezasadny.

Niezasadny pozostaje także zarzut naruszenia art. 496 k.c. w związku z art. 497 k.c. polegające na ich niezastosowaniu i nieuwzględnieniu podniesionego przez pozwanego zarzutu zatrzymania.

Zagadnienie dotyczące skuteczności zarzutu zatrzymania w sprawach z umów kredytowych budzi kontrowersje zarówno w orzecznictwie, jak i doktrynie. Prawo zatrzymania statuuje art. 496 k.c. Zgodnie zaś z art. 497 k.c. przepis artykułu 496 k.c. stosuje się odpowiednio w razie rozwiązania lub nieważności umowy wzajemnej. Warunkiem uznania prawnej skuteczności zgłoszonego prawa zatrzymania jest w pierwszej kolejności uznanie, że umowa zawarta przez strony jest nieważna oraz że miała charakter wzajemny. Wzajemność umowy kredytu (art. 487 § 2 k.c.) początkowo wzbudzała wątpliwości, jednak obecnie przeważający jest pogląd, zgodnie z którym świadczenie przez kredytobiorcę z tytułu odsetek i prowizji jest odpowiednikiem świadczenia banku polegającego na oddaniu do dyspozycji na czas oznaczony określonej kwoty pieniężnej. Zobowiązanie kredytodawcy do udostępnienia środków pieniężnych jest odpowiednikiem zobowiązania kredytobiorcy do zapłacenia oprocentowania i prowizji. Podzielając stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyrokach z dnia 17 marca 2022 roku (sygn. akt II CSKP 474/22, LEX nr 3362167); z dnia 16 lutego 2021 roku (sygn. akt III CZP 11/20; LEX nr 3120579) oraz z dnia 7 marca 2014 roku (sygn. akt IV CSK 440/13, LEX nr 1444460), że umowa kredytu należy do umów wzajemnych, w ocenie Sądu Apelacyjnego brak jest podstaw do uznania dopuszczalności zarzutu zatrzymania w odniesieniu do zobowiązań dwustronnie pieniężnych, co ma miejsce w tej sprawie. Uwzględnienie zarzutu zatrzymania zgłoszonego w toku postępowania skutkuje zawarciem w wyroku zastrzeżenia, iż spełnienie przez pozwanego świadczenia będzie uzależnione od jednoczesnego spełnienia świadczenia wzajemnego przez powodów lub zabezpieczenia roszczenia pozwanego o zwrot świadczenia. Rozwiązanie takie może jednak znaleźć zastosowanie tylko wówczas, gdy świadczenia wzajemne stron nie są tożsame. Natomiast w przypadku, gdy obie strony są zobowiązane do spełnienia świadczeń pieniężnych, nie zachodzi potrzeba zabezpieczenia spełnienia świadczenia wzajemnego, gdyż każdej ze stron, będącej nie tylko dłużnikiem, ale jednocześnie wierzycielem przysługuje dalej idące uprawnienie – potrącenia wzajemnych wierzytelności, które prowadzi do umorzenia wierzytelności (w rozpoznawanej sprawie zarzut ten został zgłoszony przez kredytobiorców ale nieskutecznie). W tej sytuacji należało uznać, że podniesienie zarzutu zatrzymania nastąpiło w sposób sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa i ratio legis normy prawnej zawartej w art. 496 k.c., przez co nie może być uznane za skuteczne.

Pogląd ten jest obecnie dominujący w orzecznictwie tutejszego Sądu Apelacyjnego (przykładowo w sprawach I ACa 1414/21, I ACa 1694/21 i wielu innych). W orzeczeniach tych wyjaśniono, że sytuacja prawna obu stron nieważnej umowy kredytu jest dostatecznie unormowana innymi przepisami. W zarzucie zatrzymania chodzi o to, aby w sytuacji wzajemnych – różnorodzajowych – roszczeń, każdy z wierzycieli spełniając swój dług odzyskał także swoją wierzytelność. Spełnienie obu świadczeń prowadzi do umorzenia obu długów, które nie nadają się do umorzenia przez potrącenie. Taki właśnie skutek w przypadku wzajemnie przysługujących wierzytelności pieniężnych można natomiast uzyskać poprzez potrącenie. Tym bowiem, co wyróżnia rozliczenia z nieważnej umowy kredytu jest dopuszczalność dokonania potrącenia przez dowolną stronę nieważnej umowy. Brak możliwości potrącania świadczeń wydaje się być istotną przyczyną ustanowienia prawa zatrzymania w określonych ustawą przypadkach, gdy ustawodawca uznał konieczność zapewnienia dodatkowej ochrony dłużnikowi, który pozostaje jednocześnie wierzycielem swojego wierzyciela zaś przedmiot obu wierzytelności wyklucza potrącenie (art. 461 i art. 496-497 k.c.). Ochrona banku przed niewypłacalnością konsumenta nie jest dostatecznym argumentem do stosowania zatrzymania per analogiam. Gdyby kierować się przesłanką niewypłacalności dłużnika, to można by rozszerzyć stosowanie prawa zatrzymania na prawie każdy stosunek cywilny, w którym wypłacalność jednej ze stron może być zagrożona. Tymczasem z woli ustawodawcy stosowanie zatrzymania ograniczono do określonych w ustawie przypadków. Jednocześnie bank ma skuteczne instrumenty, aby chronić się przed niewypłacalnością konsumenta: potrącenie obu wierzytelności, a w pozostałym zakresie, gdyby wierzytelność banku była wyższa, wniosek o zabezpieczenie roszczenia w trybie przepisów kodeksu postępowania cywilnego, w szczególności przez ustanowienie hipoteki na nieruchomości, na której ustanowiono (bezskutecznie) hipotekę zabezpieczającą nieważną umowę kredytu (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 21 lutego 2022 r., sygn. akt I ACa 103/21, LEX nr 3341132).

Należy też zgodzić się z poglądem wyrażonym przez Sąd Apelacyjny w Łodzi w sprawie I ACa 1694/21, zgodnie z którym ustawowa ochrona praw konsumenta w umowach kredytowych dwustronnie pieniężnych i jej zniechęcający charakter byłyby zniweczone, gdyby in casu dopuścić możliwość korzystania przez banki z prawa zatrzymania, a nie z prawa potrącenia. Roszczenia kredytobiorców ograniczone są częstokroć do zwrotu li tylko części własnego świadczenia przenoszącego zakres ryzyka kursowego objętego świadomą zgodą kredytodawcy, podczas gdy prawo zatrzymania w przeciwieństwie do prawa potrącenia nie musi być ograniczone do wysokości wierzytelności wzajemnej. Pozwany Bank obciążony obowiązkiem zapłaty na rzecz konsumenta tamowałby swój obowiązek oczekując zwrotu całości świadczenia własnego pośrednio w istocie zmierzając do potrącenia, a nadto oczekując zaofiarowania mu świadczenia w zakresie przenoszącym skutek potrącenia. Sąd Apelacyjny podziela zapatrywanie, zgodnie z którym skorzystanie z zarzutu zatrzymania w tego typu sprawach, w których w grę wchodzi niedozwolony charakter klauzul umownych w umowach z konsumentem, pozostawałoby w sprzeczności z prewencyjnym celem dyrektywy Rady 93/13 EWG i podważałoby jej ochronny cel. Powyższe bowiem prowadziłoby do sytuacji, w której konsument dotknięty konsekwencjami umowy zawierającej nieuczciwe klauzule, praktycznie nie miałby możliwości odwrócenia tych konsekwencji bez konieczności poniesienia dodatkowych kosztów.

Mając to wszystko na uwadze, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok zasądzając od Banku (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz B. K. 40.721,08 zł oraz 15.468,74 CHF z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 27 lutego 2024 roku do dnia zapłaty, oddalając powództwo o zapłatę w pozostałym zakresie.

W pozostałym zakresie z przyczyn wskazanych powyżej Sąd Apelacyjny oddalił apelację strony powodowej jako bezzasadną na podstawie art. 385 k.p.c.

W tym stanie rzeczy powódce należał się zwrot kosztów za postępowanie apelacyjne, o czym Sąd Apelacyjny orzekł w ślad za art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 zd. 1 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 6) w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2) Rozporządzenia MS z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. poz. 1804 z późn. zm.).

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Małgorzata Galińska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Łodzi
Data wytworzenia informacji: