I ACa 1980/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Łodzi z 2023-11-23

I ACa 1980/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 listopada 2023 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący

Sędzia SA

Krzysztof Depczyński

Protokolant

Weronika Stokowska

porozpoznaniuwdniu 15 listopada 2023 r. w Łodzi

na rozprawie

sprawyzpowództwa A. M. (1) i A. M. (2)

przeciwko (...) Bank (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą
w W. Oddziałowi w Polsce z siedzibą w W.

o zapłatę i ustalenie ewentualnie o zapłatę

na skutekapelacji powodów i strony pozwanej

odwyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 1 lipca 2022 r.

sygn. akt II C 1497/20

I.  z apelacji powodów zmienia zaskarżony wyrok na następujący:

1.  zasądza od (...) Bank (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. Oddziału w Polsce z siedzibą w W. na rzecz A. M. (1) i A. M. (2) kwotę 191 854,05 (sto dziewięćdziesiąt jeden tysięcy osiemset pięćdziesiąt cztery 05/100) zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 18 grudnia 2020 r.,

2.  ustala, że umowa nr (...) o kredyt hipoteczny z dnia 20 czerwca 2008 r. zawarta pomiędzy A. M. (1) i A. M. (2) a (...) Spółka Akcyjna Oddział w Polsce z siedzibą w W., której następcą prawnym jest (...) Bank (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. Oddział w Polsce z siedzibą w W., nie istnieje,

3.  oddala powództwo główne w pozostałym zakresie,

4.  zasądza od (...) Bank (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. Oddziału w Polsce z siedzibą w W. na rzecz A. M. (1) i A. M. (2) kwotę 11 800 (jedenaście tysięcy osiemset) zł tytułem kosztów procesu.;

II.  oddala apelację powodów w pozostałym zakresie;

III.  oddala apelację strony pozwanej w całości;

IV.  zasądza od (...) Bank (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. Oddziału w Polsce z siedzibą w W. na rzecz A. M. (1) i A. M. (2) kwotę 9 100 (dziewięć tysięcy sto) zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od uprawomocnienie się orzeczenia tytułem kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym.

I ACa 1980/22

UZASADNIENIE

Wyrokiem z 1 lipca 2022 roku w sprawie z powództwa A. M. (1) i A. M. (2) przeciwko (...) Bank (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. – wykonującej działalność w ramach Oddziału w Polsce z siedzibą w W., o zapłatę i ustalenie, Sąd Okręgowy w Łodzi:

1/ oddalił powództwo w zakresie roszczenia powodów o ustalenie nieistnienia stosunku prawnego mającego wynikać z umowy kredytu zawartej w dniu 24 czerwca 2008 roku oraz w zakresie roszczenia pieniężnego powodów z punktu 1 pozwu opartego na twierdzeniu powodów o nieważności umowy kredytu;

2/ zasądził od (...) Bank (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. - wykonującej działalność w ramach Oddziału w Polsce z siedzibą w W. na rzecz A. M. (1) i A. M. (2) kwotę 88.033,88 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie: a/ od kwoty 88.022,23 zł od dnia 11 kwietnia 2019 roku do dnia zapłaty, b/ kwoty 11,65 zł od dnia 4 grudnia 2020 roku do dnia zapłaty - z tym zastrzeżeniem, że spełnienie świadczenia pieniężnego na rzecz jednego z powodów zwalnia pozwanego z obowiązku spełnienia świadczenia na rzecz drugiego powoda, do wysokości spełnionego świadczenia;

3/ oddalił w pozostałej części roszczenie pieniężne powodów z punktu 3 pozwu;

4/ nie obciążył powodów obowiązkiem zwrotu kosztów procesu na rzecz pozwanego;

5/ nakazał zwrócić A. M. (2) kwotę 1.110,21 zł stanowiącą niewykorzystaną część zaliczki na poczet wynagrodzenia biegłego uiszczonej przez powoda w dniu 31 marca 2021 roku.

Powyższe orzeczenie poprzedziły ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji, które Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne, bez konieczności ich ponownego przytaczania zgodnie z art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c. Dokonując oceny prawnej Sąd Okręgowy uznał powództwo oparte na art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 k.c. za zasadne uznając, że w sprawie zostało wykazane, że powodowie spełnili świadczenie nienależne w wykonaniu umowy o kredyt, w której zamieszczone zostały niedozwolone postanowienia składające się na klauzulę waloryzacyjną. Sąd ten przesądził na wstępie, że walutowa klauzula waloryzacyjna odnosiła się do świadczenia głównego, do którego spełnienia zostali zobowiązani powodowie, jednak nie została sformułowana w sposób jednoznaczny i precyzyjny. Nadto Sąd ten nie miał wątpliwości, że kształtowała ona prawa i obowiązki kredytobiorców w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy. Bank, wprowadzając klauzule waloryzacyjne oparte o kursy walut wskazane w sporządzanych przez siebie tabelach, przyznał sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu i wysokości całej wierzytelności poprzez wyznaczanie w tabelach kursowych kursu sprzedaży franka szwajcarskiego, czym zachwiał równorzędność stron umowy. Poza tym negatywne konsekwencje związane z ryzykiem wzrostu kursu waluty szwajcarskiej zostały w praktyce w całości przerzucone bez żadnych umownych ograniczeń na powodów, podczas gdy wysokość zobowiązania banku pozostawała niezmienna. Analizując konsekwencje prawne niedozwolonego charakteru ww postanowień, Sąd Okręgowy wykluczył możliwość ich modyfikacji i wprowadzenia do umowy w ich miejsce jakichkolwiek innych treści normatywnych. Uznał jednak, że strony są związane umową w pozostałym zakresie, bowiem bezskuteczność analizowanych postanowień składających się na walutową klauzulę waloryzacyjną nie powoduje upadku (nieważności) całej umowy. Nawet wola konsumenta nie ma tu decydującego znaczenia. W ocenie Sądu a quo zawarta przez strony umowa kredytu mogła obowiązywać nadal po wyłączeniu z niej niedozwolonych postanowień – kredyt udzielony powodom pozostawał kredytem „złotówkowym” (wyrażonym w walucie polskiej), natomiast kwota kredytu po pominięciu niedozwolonych postanowień nie podlegała waloryzacji opartej na kursie waluty obcej. Oprocentowanie kredytu pozostawało takie, jak określiły strony w umowie. Obowiązywanie i realizacja umowy w takim kształcie jest przewidzianą prawem unijnym sankcją dla przedsiębiorcy za zastosowanie wobec konsumenta niedozwolonego postanowienia umownego. W konsekwencji po stronie powodów powstała dodatnia różnica pomiędzy ratami faktycznie zapłaconymi a ratami spłaty kredytu należnymi po wyeliminowaniu niedozwolonej klauzuli walutowej (nadpłata jest wyższa od kwoty dochodzonej pozwem). Zatem Sąd Okręgowy uwzględnił w całości roszczenie ewentualne pozwu zasądzając na rzecz powodów dochodzoną tytułem nadpłaty kwotę 88.033,88 zł. Sąd I instancji nie uwzględnił zgłoszonego przez pozwanego zarzutu przedawnienia. O odsetkach od zasądzonej na rzecz powodów kwoty orzeczono w oparciu o art. 481 § 1 i 2 k.c., zaś o kosztach procesu – na podstawie art. 102 k.p.c.

Apelacje od powyższego wyroku wywiodły obie strony.

Powodowie zaskarżyli go w zakresie punktów 1 i 4 zarzucając:

1/ naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy, a to:

a) art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. w zw. z art. 109 § 2 k.p.c. w zw. z § 15 ust. 3 pkt 1) i 4) rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych poprzez zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego w wysokości stawki minimalnej, podczas gdy nakład pracy pełnomocnika powodów oraz rodzaj i zawiłość sprawy uzasadniają zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego w podwójnej wysokości stawki minimalnej;

2/naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:

a/ art. 353 1 k.c. w zw. z art. 58 § 1 k.c. poprzez ich błędną wykładnię i przyjęcie, że zawarte w umowie kredytu postanowienia dotyczące indeksacji nie sprzeciwiają się naturze stosunku prawnego wynikającego z umowy kredytu, podczas gdy z ustaleń faktycznych dokonanych przez Sąd wynika, że mechanizm indeksacji w kształcie wynikającym z umowy umożliwia pozwanemu dowolne i jednostronne ustalanie wysokości świadczenia powoda, co sprzeciwia się naturze stosunku prawnego wynikającego z umowy kredytu i w oczywisty sposób narusza zasadę swobody umów;

b/ art. 353 1 k.c. w zw. z art. 58 § 2 k.c. poprzez ich błędną wykładnię i przyjęcie, że zawarte w umowie kredytu postanowienia dotyczące indeksacji nie są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, podczas gdy z ustaleń faktycznych dokonanych przez Sąd wynika, że mechanizm indeksacji w kształcie wynikającym z umowy umożliwia pozwanemu dowolne i jednostronne ustalanie wysokości świadczenia powoda, co jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i w oczywisty sposób narusza zasadę swobody umów;

c/ art. 58 § 2 k.c. poprzez jego błędną wykładnię polegającą na uznaniu, iż umowa, która nierównomiernie rozkłada uprawnienia i obowiązki między partnerami stosunku obligacyjnego nie jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego, podczas gdy prawidłowa wykładnia tego przepisu powinna prowadzić do wniosku, iż tak skonstruowana umowa jest nieważna z uwagi na zasadniczą dysproporcję w prawach i obowiązkach stron;

d/ art. 385 1 § 1 i 2 k.c. oraz art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich poprzez ich niewłaściwe zastosowanie do ustalonego w sprawie stanu faktycznego i błędne przyjęcie, że możliwość dalszego kontynuowania umowy po usunięciu z niej zapisów abuzywnych świadczy także o ważności umowy jako zgodnej z zasadami współżycia społecznego i naturą zobowiązania.

e/ art. 69 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. – Prawo bankowe poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że zasadnicze postanowienia umowy kredytowej zawartej przez strony niniejszego postępowania spełniają przesłanki tego przepisu, podczas gdy niedokładnie opisany w niej mechanizm indeksacyjny umożliwiał pozwanemu pobieranie dodatkowego zysku (spreadu) z tytułu udzielonego kredytu ponad oprocentowanie i prowizje, a takie ustalenie powinno skutkować uznaniem, że przedmiotowa w niniejszej sprawie umowa jest nieważna jako sprzeczna z ustawą;

f/ art. 69 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. – Prawo bankowe w zw. z art. 58 § 1 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że zawarta przez strony umowa zawiera wszystkie przedmiotowo istotne postanowienia umowne umowy kredytu, podczas gdy zastosowany w niej mechanizm indeksacji powoduje, że wysokość kapitału kredytu pozostałego do spłaty nie jest precyzyjnie określona, gdyż jej wysokość jest uzależniona od kursu waluty indeksacji ustalanej przez pozwanego, a takie ustalenie powinno skutkować uznaniem, że przedmiotowa umowa jest nieważna jako sprzeczna z ustawą;

g/ art. 189 k.p.c. w zw. z art. 58 k.c. poprzez nieustalenie nieważności spornej umowy i w konsekwencji oddalenie powództwa o ustalenie nieistnienia stosunku prawnego, podczas gdy prawidłowa wykładnia przepisu art. 58 k.c., ze względów opisanych w poprzednich zarzutach, powinna prowadzić do wniosku, iż zawarta przez strony umowa była od początku nieważna, a wobec posiadanego przez powodów interesu prawnego żądanie ustalenia nieistnienia stosunku prawnego z niej wynikającego powinno zostać uwzględnione.

W konkluzji skarżący wnieśli o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie żądania głównego powodów w całości i zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powodów zwrotu kosztów procesu w pierwszej instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz zasądzenie od pozwanego zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm prawem przepisanych, ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji z pozostawieniem temu sądowi rozstrzygnięcia o kosztach instancji odwoławczej.

Pozwany zaskarżył wyrok w zakresie punktów 2 i 4 zarzucając:

1/ Naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy, tj.:

a) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej, a nie wszechstronnej oceny materiału dowodowego oraz dokonanie ustaleń sprzecznych z treścią materiału dowodowego i niezgodnych z rzeczywistym stanem rzeczy, tj.:

i. ustalenie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy oraz wyłącznie na podstawie depozycji strony powodowej, że postanowienia umowne dotyczące indeksacji nie zostały indywidualnie uzgodnione ze stroną powodową, podczas gdy z dowodów przeprowadzonych w niniejszej sprawie, w tym w szczególności dowodów z dokumentów oraz zeznań świadka A. S. wynikają okoliczności przeciwne;

ii. brak uwzględnienia okoliczności: (i) zapoznania się przez stronę powodową z postanowieniami umowy i regulaminu w odniesieniu do kredytu indeksowanego do waluty obcej (ii) zapoznania strony powodowej z kwestią ryzyka kursowego, ( (...)) świadomości strony powodowej w zakresie ryzyka kursowego związanego z wahaniem kursów waluty, do której indeksowany jest kredyt, (iv) świadomego i swobodnego wyboru przez stronę powodową kredytu indeksowanego do waluty obcej oraz świadomej rezygnacji z zaciągnięcia kredytu w złotych i oparcie się w zakresie tych okoliczności wyłącznie na treści zeznań strony powodowej ocenionych w sposób dowolny, podczas gdy z dowodów w postaci dokumentów złożonych w niniejszej sprawie wynikają wskazane okoliczności;

(...). ustalenie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, że pozwany nieprawidłowo pouczył powodów o ryzyku kursowym, podczas gdy z dowodów przeprowadzonych w niniejszej sprawie, w tym w szczególności dowodów z dokumentów oraz zeznań świadka A. S. wynikają okoliczności przeciwne;

iv. ustalenie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, że pozwanemu została przyznana dowolność i swoboda w zakresie kształtowania kursów wymiany walut mających zastosowanie do umowy, podczas gdy okoliczność taka nie wynika z żadnych przeprowadzonych w sprawie dowodów, zaś z dostarczonych przez pozwanego informacji i dokumentów wynika, że pozwany bank nie posiadał uprawnienia do arbitralnego lub dowolnego ustalania kursów walut;

b) art. 98 § 1 i 3 k.p.c. oraz art. 100 k.p.c. i 102 k.p.c. poprzez odstąpienie od obciążenia powodów kosztami w zakresie oddalonego powództwa, co jest nieuzasadnione i niezgodne z ogólną zasadą odpowiedzialności za wynik procesu;

2/ naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:

a) art. 385 1 § 1 k.c. w związku z art. 4 ust. 2 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.Urz.UE.L 1993 Nr 95, str. 2 9) (dalej „Dyrektywa 93/13”) poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, polegające na niewyodrębnieniu w łączącej strony umowie o kredyt hipoteczny indeksowany kursem waluty obcej klauzul ryzyka walutowego, dotyczących stricte zastosowania mechanizmu indeksacji zobowiązania kredytowego kursem waluty obcej (dalej „klauzule ryzyka walutowego”) oraz klauzul spreadów walutowych, dotyczących wyłącznie odesłania do stosowanych przez bank kursów walutowych (dalej „klauzule spreadowe”) oraz przyjęciu, że wszelkie obecne w umowie klauzule odwołujące się do waluty obcej określają główne świadczenie stron, podczas gdy w świetle aktualnego na dzień orzekania orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, wydanego na gruncie podobnych spraw, klauzule ryzyka walutowego, uwzględniwszy wyżej wspomniane ich wyodrębnienie, są postanowieniami określającymi główne świadczenia stron, zaś klauzule spreadowe są takiego charakteru pozbawione, tj. nie określają głównego świadczenia stron, co w konsekwencji doprowadziło do przeprowadzenia oceny łącznie klauzuli ryzyka walutowego i klauzuli spreadowej przez pryzmat przesłanek, o których mowa w art. 385 1 § 1 k.c.;

b) art. 65 k.c. i art. 69 Prawa bankowego poprzez błędne przyjęcie, że postanowienia indeksacyjne dotyczące wyłącznie odesłania do stosowanych przez bank kursów walutowych (klauzule spreadowe) określają główne świadczenia stron umowy kredytu;

c) art. 385 1 § 1 zd. 2 k.c. poprzez przyjęcie, że postanowienia indeksacyjne zawarte w umowie nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny i przejrzysty;

d) art. 385 1 § 1 poprzez błędne przyjęcie, że postanowienia indeksacyjne stanowią niedozwolone postanowienia umowne;

e) art. 385 1 § 2 k.c. oraz art. 65 § 1 i 2 k.c. i art. 353 1 k.c. polegające na błędnym przyjęciu, że w konsekwencji ustalenia abuzywności postanowień dotyczących sposobu ustalania kursów wymiany walut poprzez odesłanie do tabeli kursowej banku doszło do całkowitego wyeliminowania z umowy indeksacji, a w rezultacie do przekształcenia kredytu w kredyt złotowy z jednoczesnym pozostawieniem w mocy parametrów kredytu walutowego, tj. w szczególności postanowień umownych odnoszących się do zmiennego oprocentowania kredytu ustalanego jako stawka bazowa zastrzeżona dla zobowiązań kredytowych wyrażonych w walucie obcej (LIBOR 3M dla (...)) powiększona o stałą marżę banku; powyższe uchybienie skutkowało niedopuszczalną ingerencją Sądu w ustalony przez strony stosunek prawny poprzez jego nieuprawnioną zmianę;

f) art. 56 k.c. w zw. z art. 358 § 2 k.c. w zw. z art. 69 ust. 3 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich poprzez: błędne przyjęcie, że brak jest odpowiednich przepisów dyspozytywnych określających zasady indeksacji w umowach kredytu bankowego i w konsekwencji brak odwołania się przez Sąd I instancji do normy art. 358 § 2 k.c. wykładanej łącznie z art. 69 ust. 3 Prawa bankowego w miejsce uznanych za niedozwolone klauzul indeksacyjnych w zakresie, w jakim klauzule te zawierają odesłanie do tabel kursowych banku, w sytuacji gdy taki proces stosowania prawa zmierza do przywrócenia równowagi kontraktowej stron przy jednoczesnym zachowaniu ważności umowy, służy realizacji celów Dyrektywy 93/13/EWG, a ponadto jest zgodny z przepisami prawa krajowego;

g) art. 385 1 § 2 k.c. w związku z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 oraz w związku z motywem dwudziestym pierwszym Dyrektywy 93/13 poprzez brak przyjęcia, że w sytuacji stwierdzenia niedozwolonego (nieuczciwego) charakteru całego mechanizmu indeksacji i konieczności wyeliminowania z umowy postanowień indeksacyjnych dotyczących zasad wypłaty oraz spłaty kredytu, możliwe jest zastosowanie stawki referencyjnej WIBOR, podczas gdy wyeliminowanie całego mechanizmu indeksacji zastosowanego w umowie powinno prowadzić do uznania, że kredyt jest kredytem zlotowym, oprocentowanym według sumy stawki referencyjnej WIBOR charakterystycznej dla zobowiązań w walucie polskiej oraz marży banku;

h) art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 i 2 k.c. poprzez przyjęcie, że roszczenie strony powodowej znajduje uzasadnienie w przepisach o bezpodstawnym wzbogaceniu;

i) art. 411 pkt 2 i 4 k.c. poprzez uznanie, że stronie powodowej przysługuje prawo do żądania zwrotu rat kredytu w okolicznościach gdy świadczenia te czyniły zadość zasadom współżycia społecznego, a także miały charakter spełnienia świadczenia przed nadejściem terminu wymagalności;

j) art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r., o zmianie ustawy - prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw w zw. z art. 69 ust. 3 prawa bankowego i art. 75b prawa bankowego poprzez brak uwzględnienia okoliczności, że od drugiej połowy 2009 r. strona powodowa mogła zdecydować się na zawarcie aneksu, na podstawie którego spłata kredytu byłaby dokonywana bezpośrednio w walucie indeksacji, co powodowałoby, że zakwestionowane przez stronę powodową postanowienia umowne odsyłające do tabel kursowych banku nie miałyby zastosowania.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty skarżący wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonej części poprzez oddalenie powództwa także w tej części oraz zasądzenie od strony powodowej na rzecz pozwanego kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Powodowie w odpowiedzi na apelację pozwanego wnieśli o jej oddalenie oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych.

Także pozwany w odpowiedzi na apelację powodów wniósł o jej oddalenie oraz zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

W dniu 15 listopada 2023 r. do Sądu Apelacyjnego wpłynęło pismo procesowe pozwanego, w którym pełnomocnik banku podniósł – na wypadek uwzględnienia przez Sąd twierdzeń strony powodowej w przedmiocie nieważności umowy objętej niniejszym postępowaniem – na podstawie art. 496 w zw. z art. 497 k.c. zarzut zatrzymania świadczenia, które w razie uwzględnienia roszczenia objętego powództwem przysługiwało będzie stronie powodowej od pozwanego, do czasu zaofiarowania pozwanemu zwrotu świadczenia w postaci kwoty kredytu (w wysokości 330.000,00 zł) wypłaconego stronie powodowej, albo zabezpieczenia roszczenia o jego zwrot, wskazując na skorzystanie przez pozwanego z prawa zatrzymania, poprzez złożenie oświadczenia o charakterze materialnoprawnym. Do pisma załączono kserokopię adresowanego do powodów pisma banku z 6 listopada 2023 r. obejmującego materialnoprawne oświadczenia pozwanego o skorzystaniu z prawa zatrzymania na podstawie art. 496 k.c. w zw. z art. 497 k.c. w wypadku uwzględnienia zarzutu nieważności umowy wraz z dowodem nadania pisma przesyłką poleconą.

Sąd Apelacyjny zważył:

Zasadna okazała się jedynie apelacja strony powodowej (jakkolwiek nie w całości), zarzuty podniesione w apelacji pozwanego nie zasługują na uwzględnienie. Powodowie – najogólniej ujmując – podważają ocenę Sądu a quo w zakresie skutków stwierdzenia abuzywności kwestionowanych w pozwie postanowień umownych domagając się ustalenia nieistnienia umowy jako nieważnej w całości. Nadto wskazują na sprzeczność umowy z zasadami współżycia społecznego oraz zasadą swobody umów. Pozwany tymczasem kwestionuje samą ocenę spornych klauzul jako abuzywnych.

Dokonana przez Sąd Okręgowy ocena kwestionowanych przez powodów postanowień umownych jako abuzywnych jest prawidłowa. Podniesione w apelacji pozwanego zarzuty zmierzające do jej podważenia nie zasługują na uwzględnienie. Sąd Apelacyjny podziela dokonane w tym zakresie ustalenia faktyczne Sądu a quo a także ich ocenę prawną. Wbrew zarzutom pozwanego Sąd ten nie dopuścił się w omawianym zakresie zarzucanych w apelacji uchybień proceduralnych. Wadliwie jednak ocenił skutki zamieszczenia w umowie tego typu nieuczciwych klauzul wskazując na możliwość dalszego jej wykonywania.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do wyartykułowanych w apelacji pozwanego zarzutów natury procesowej, jako nietrafny jawi się zarzut obrazy art. 233 § 1 k.p.c. (punkt 1 a) apelacji), która miała się wyrażać w błędnych wnioskach Sądu Okręgowego co do pozostawienia Bankowi dowolności w zakresie wyboru kryteriów ustalania kursów (...) w tabelach kursowych, niejasności i braku transparentności postanowień regulujących mechanizm waloryzacji, niedopełnienia przez Bank obowiązków informacyjnych wobec powodów oraz braku indywidualnego uzgodnienia spornych postanowień umowy.

Wbrew odmiennemu stanowisku apelującego, analizowane postanowienia umowy kredytowej nie były przedmiotem indywidualnych uzgodnień między stronami, w każdym razie pozwany tego nie wykazał, choć wykazanie tej okoliczności obciążało właśnie pozwanego. Zgodnie z art. 385 1 § 3 k.c. nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. Przez „rzeczywisty wpływ" należy rozumieć realną możliwość oddziaływania na treść postanowień umownych. Z tego też powodu okoliczność, iż konsument znał treść danego postanowienia i rozumiał je, nie przesądza o tym, że zostało ono indywidualnie uzgodnione. Za uzgodnione indywidualnie trzeba bowiem uznawać tylko takie klauzule umowne, na których treść istotnie mógł on w praktyce oddziaływać. Innymi słowy, należy badać, czy konsument miał realny wpływ na ewentualną zmianę klauzul proponowanych przez przedsiębiorcę i czy z możliwości tej zdawał sobie sprawę (por. wyrok SA w Warszawie z 6 marca 2013 r., VI ACa 1241/12, LEX nr 1322083). Ciężar dowodu w tym zakresie spoczywał na stronie pozwanej, któremu ta nie sprostała. Akcentowana w apelacji okoliczność wyboru przez powodów kredytu indeksowanego do waluty obcej bynajmniej nie oznacza, że indywidualnie uzgodniony został sam mechanizm waloryzacji, a tym bardziej - nieujawniony w treści umowy i regulaminu - sposób ustalenia przez Bank kursów wymiany. Bank nie udostępnił powodom informacji, jakie kursy wymiany będzie stosował w przyszłości w dacie uruchomienia kredytu ani w datach spłat poszczególnych rat. Tym bardziej, że umowa oparta została o treść stosowanego przez bank wzorca umownego, co już samo w sobie wskazuje na brak indywidualnego uzgodnienia kwestionowanych przez powodów postanowień umownych. Taki sposób zawierania umowy w zasadzie wyklucza możliwość indywidualnego wpływania przez konsumenta na treść powstałego stosunku prawnego, poza ustaleniem kwoty kredytu, ewentualnie wysokości oprocentowania, marży czy prowizji. Jak wynika z zeznań powódki, powodowie mieli wpływ jedynie na długość okresu kredytowania i kwotę kredytu. Powodowie otrzymali umowę w dniu jej podpisania ( My ją przejrzeliśmy i podpisaliśmy, Na spotkaniach w banku odnosiliśmy odczucie, że nie mamy możliwości negocjowania treści umowy). Nie sposób również dociec w jaki sposób o indywidualnych negocjacjach między stronami miałyby zaświadczyć dokumenty w postaci decyzji kredytowej, umowy kredytu czy zeznania świadka A. S., który oświadczył, że nie zna powodów oraz nie uczestniczył w procesie zawierania umowy z powodami.

Wbrew wywodom apelacji pozwany Bank nie dopełnił również wobec powodów obowiązków informacyjnych w zakresie ryzyka kursowego. Odnosząc się do rzekomo błędnych wniosków co do poinformowania powodów o ryzku kursowym i zasadach funkcjonowania kredytu indeksowanego do waluty obcej, Sąd Apelacyjny ma wprawdzie na uwadze treść podpisanego przez powodów w dniu 9 grudnia 2008 r. Oświadczenia (…), mocą którego kredytobiorcy oświadczyli, że zostali zapoznani przez pracownika banku z kwestią ryzyka kursowego – będąc w pełni świadomymi ryzyka kursowego rezygnują z możliwości zaciągnięcia kredytu w PLN i dokonują wyboru zaciągnięcia kredytu indeksowanego do waluty obcej. Nadto oświadczyli, że są świadomi, że: - ponoszą ryzyko kursowe związane z wahaniem kursów waluty, że ryzyko kursowe ma wpływ na wysokość zobowiązania względem banku i na wysokość raty, - saldo kredytu jest wyrażone w walucie obcej, a kredyt zostanie wypłacony w złotych (k. 150). Jednak w orzecznictwie podkreśla się, że dla wypełnienia przez bank obowiązków informacyjnych w zakresie obarczenia konsumenta ryzykiem kontraktowym nie jest wystarczające odebranie od konsumenta oświadczenia, zawartego we wniosku o udzielenie kredytu czy w umowie, o standardowej treści, że został poinformowany o ponoszeniu ryzyka wynikającego ze zmiany kursu waluty oraz że przyjął to do wiadomości i akceptuje to ryzyko. Jak wskazywał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 lutego 2019 roku w sprawie II CSK 19/18, z deklaracji kredytobiorcy o świadomości ryzyka walutowego nie można wyciągać zbyt daleko idących wniosków. Taka konkluzja jest tym bardziej uzasadniona, jeśli oświadczenie kredytobiorcy jest elementem opracowanego przez bank wzorca umowy, a pozwany nie przedstawia poza owym oświadczeniem żadnych innych dowodów dla wykazania, że dopełnił opisanych wyżej obowiązków informacyjnych, zaś konsument temu przeczy. Okoliczność podpisania przez powodów stosownego oświadczenia zawartego w ww dokumencie, jest niesporna. Istota problemu sprowadza się jednak do oceny, czy ogólne brzmienie tego dokumentu stwierdzającego poinformowanie o takim ryzyku wyczerpuje powinność przedsiębiorcy należytego poinformowania konsumenta o potencjalnych skutkach zaciągania wieloletniego zobowiązania, którego rzeczywista kwota uzależniona jest od nieprzewidywalnej w dłuższej perspektywie czasowej zmiany kursu waluty waloryzacji.

Jak wskazuje się w orzecznictwie, wprowadzenie do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat (w tym przypadku na lat 40) mechanizmu działania ryzyka kursowego, wymagało szczególnej staranności Banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy. W takim stanie rzeczy przedkontraktowy obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywania regularnych spłat (zob. wyrok SA w Gdańsku z 19 stycznia 2021 r., I ACa 505/20, LEX nr 3190312). Chodziło zatem o przedstawienie powodom relacji między złotym a frankiem szwajcarskim w przeszłości oraz prognoz co do ich kursów na przyszłość w szerokiej perspektywie czasowej. Tylko wówczas kredytobiorca mógłby faktycznie ocenić poziom ryzyka towarzyszący wieloletniemu związaniu kontraktowemu. Bank powinien dołożyć wszelkich starań, aby przekazywane klientom informacje były zrozumiałe, jednoznaczne i czytelne.

W ocenie Sądu Apelacyjnego nie sposób uznać, aby informacje przekazane powodom o ryzyku kursowym spełniały wymóg przejrzystości, jeżeli opierały się na założeniu, że kredyt frankowy jest bezpiecznym produktem, a kursy walut pozostaną stabilne – jak było w niniejszej sprawie. W każdym razie pozwany nie przedstawił dowodów na to, że działania jego pracowników wyczerpywały powinność przedsiębiorcy należytego poinformowania konsumenta o potencjalnych skutkach zaciągania wieloletniego zobowiązania, którego rzeczywista kwota uzależniona jest od nieprzewidywalnej w dłuższej perspektywie czasowej zmiany kursu waluty waloryzacji.

Ustalenia w tym zakresie zostały poczynione w oparciu o zeznania strony powodowej, które słusznie zostały uznane przez Sąd Okręgowy za godne wiary. Zarzucając Sądowi a quo bezkrytyczne przyznanie przymiotu wiarygodności zeznaniom powodów, pozwany nie przedstawia w apelacji argumentów, które mogłyby podważyć ocenę ww. dowodu. Tego rodzaju argumentem z pewnością nie jest twierdzenie, że powodowie są zainteresowani pozytywnym rozstrzygnięciem sporu. Dowód z przesłuchania stron jest pełnoprawnym środkiem dowodowym przewidzianym w ustawie. Z faktu, iż osobowym źródłem dowodowym jest sama strona (która z oczywistych przyczyn zawsze jest zainteresowana rozstrzygnięciem), nie można wyprowadzić wniosku, że dowód z jej przesłuchania jest z tej tylko przyczyny stronniczy. Nadto, wbrew argumentom apelującego, dokumentacja kredytowa oraz dowód z zeznań świadka bynajmniej nie wyjaśniały spornych okoliczności dotyczących dopełnienia przez pozwanego obowiązków informacyjnych przy zawieraniu umowy oraz ewentualnego indywidualnego uzgodnienia przez strony jej postanowień kwestionowanych w pozwie. Strona pozwana w toku całego postępowania nie zaoferowała żadnego innego dowodu, który pozwoliłby na poczynienie wiążących ustaleń odmiennych od tych opartych na zeznaniach strony powodowej.

Zatem wbrew twierdzeniom apelującego, Sąd Okręgowy prawidłowo ustalił fakty w zakresie pouczenia powodów o ryzyku kursowym w oparciu o ich zeznania, których wiarygodności apelujący nie zdołał podważyć. Z zeznań tych wynikało m.in., że pracownik banku zapewniał powodów, że umowa jest dla nich bezpieczna i stabilna, że nie będzie żadnego ryzyka. Zapewniano powodów, że wahania kursowe mogą skutkować wzrostem raty do wysokości ok. 200 zł.

W świetle powyższych ustaleń, nie budzi wątpliwości Sądu Apelacyjnego, że okoliczności zawierania spornej umowy nie pozwalają na przyjęcie, jak oczekuje tego pozwany, że Bank należycie wypełnił swoje obowiązki informacyjne wobec powodów dotyczące ryzyka kursowego.

Zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. jest niezasadny także w tej części, w której wskazuje na bezpodstawne przyjęcie, że Bank mógł ustalać kursy walut w tabeli kursowej w sposób dowolny. Sposób ustalania kursu waluty na potrzeby indeksacji niewątpliwie nie został wskazany w samej umowie ani innych dokumentach do których umowa odsyłała. Oznacza to, że na podstawie zakwestionowanych postanowień Bank mógł dowolnie kształtować te kursy według jednostronnie ustalanych kryteriów i w sposób nieprzewidywalny dla kredytobiorców. Zgodnie z art. 385 2 k.c. fakt ten jest istotny dla oceny, że postanowienia Regulaminu w części odwołującej się do kursu kupna/sprzedaży waluty zgodnie z tabelą kursów obowiązującą w banku momencie wypłaty środków z kredytu, na koniec dnia roboczego poprzedzającego dzień wymagalności raty spłaty kredytu czy w momencie realizacji dyspozycji, mają charakter abuzywny, o czym szerzej mowa będzie w dalszej części niniejszych rozważań.

W świetle powyższych argumentów zarzut błędnej oceny przez Sąd a quo materiału dowodowego należy uznać na chybiony. Zresztą w treści tego zarzutu apelujący odwołuje się raczej do rozważań prawnych Sądu pierwszej instancji i polemizuje z oceną prawną Sądu a quo, przedstawiając własną interpretację oświadczeń stron. Tymczasem analiza skutków oświadczeń stron dokonywana jest na etapie stosowania prawa materialnego i ewentualne błędy w tym zakresie mogą być zwalczane jedynie za pomocą zarzutów naruszenia prawa materialnego, co zresztą apelujący w rozpatrywanej sprawie czyni w ramach zarzutów naruszenia przepisu art. 385 1 k.c., które również nie zasługują na uwzględnienie.

Wśród zarzutów prawnoprocesowych nieskuteczny jest również zarzut naruszenia art. 98 k.p.c. w zw. z art. 100 k.p.c. w zw. z art. 102 k.p.c. poprzez odstąpienie od obciążenia powodów kosztami w zakresie oddalonego powództwa. Wobec odmiennego rozstrzygnięcia o meritum sporu powyższy zarzut stał się bezprzedmiotowy.

Przechodząc do oceny zarzutów materialnoprawnych, za bezzasadny uznać należy zarzut błędnego przyjęcia, że norma wprowadzająca mechanizm indeksacji i norma ustalająca kurs waluty indeksacji stanowi jedną klauzulę (indeksacyjną) oraz przyjęcia, że obie te klauzule określają świadczenia główne stron. Takie stanowisko jest jak najbardziej uzasadnione nie tylko w świetle orzecznictwa sądów powszechnych, ale i orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości, który w sprawach dotyczących kredytów denominowanych lub indeksowanych walutą obcą – wbrew temu, co twierdzi skarżący – nie rozdziela klauzuli ryzyka kursowego od klauzuli ryzyka walutowego (por. wyrok TS z dnia 14 marca 2019 r. C-118/17, m.in. pkt 35, 48 i 52). Jest to podział sztucznie wykreowany, bowiem klauzule te muszą być stosowane łącznie. Sposób ustalania kursu waluty na potrzeby przeliczeń walutowych jest koniecznym elementem mechanizmu indeksacji walutowej. Gdyby bowiem na podstawie zapisów umowy niemożliwe było określenie, kto i w jaki sposób ustalać ma kurs waluty na potrzeby indeksacji, mechanizm indeksacji nie mógłby działać. W konsekwencji zarówno norma wprowadzająca indeksację, jak i norma ustalająca kurs waluty indeksacji, nie mogą funkcjonować w oderwaniu od siebie, gdyż jedna jest koniecznym uzupełnieniem drugiej. Indeksacja walutowa bez mechanizmu ustalania kursu waluty indeksacji pozbawiona jest niezbędnej treści. Z kolei norma określająca sposób ustalania kursu waluty musi mieć przypisaną jakąś funkcję poprzez wskazanie do czego ten kurs ma służyć w ramach konstrukcji umowy (np. do celu indeksacji). Z tej przyczyny bardziej zasadne wydaje się mówienie o jednej normie umownej wprowadzającej indeksację o określonych zasadach, więc w odniesieniu do ustalanego w określony sposób kursu waluty, stanowiącą jedną „klauzulę indeksacyjną” – nie zaś o dwóch osobnych normach (wprowadzającej indeksację i określającej jej zasady). Okoliczność, że poszczególnym częściom tak rozumianej klauzuli indeksacyjnej mogą być przypisane różne wadliwości (np. abuzywność), a niektóre elementy takiej klauzuli mogą być nawet pozbawione wad, nie zmienia faktu, że abuzywność jednej chociażby części tak rozumianej klauzuli, wobec braku dopuszczalności uzupełniania luk, pociąga za sobą bezskuteczność całości (por. M. Szymański, Ocena w świetle art. 385[1] KC walutowej klauzuli indeksacyjnej zamieszczonej w umowie kredytu oraz skutki uznania jej za niedozwolone postanowienie umowne, MOP 2020, Nr 14, wyroki Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, OSP 2019, z. 12, poz. 115 oraz z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, Legalis).

Bezzasadny jest nadto zarzut błędnego uznania kwestionowanych w pozwie postanowień za abuzywne. Postanowienia analogiczne do ocenianych w tej sprawie były wielokrotnie przedmiotem badania Sądu Najwyższego (zob. np. wyroki SN z dnia: 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016, nr 11, poz. 134; 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17; 2 czerwca 2021 r., I (...) 55/21; 27 lipca 2021 r., (...) 49/21, z dnia 17 marca 2022 r. (...) 474/22). W orzeczeniach tych przesądzono, że klauzule takie mają charakter abuzywny, bowiem kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Orzecznictwo Sądu Najwyższego i jak i sądów powszechnych w kwestii oceny tego rodzaju postanowień umownych jako abuzywnych jest obecnie jednolite i utrwalone. Zatem nie ma potrzeby powielania przytaczanej w tym zakresie argumentacji w niniejszych rozważaniach jak i szczegółowego odnoszenia się do podniesionych w tym zakresie zarzutów apelacyjnych. Podobnie rzecz ma się co do oceny skutków tej abuzywności, które sprowadzają się do przyjęcia, że umowa, po wyeliminowaniu ww. postanowień, nie może być wykonywana. Wszak postanowienia te określają świadczenia główne stron. Wbrew odmiennemu stanowisku Sądu Okręgowego – pogląd ten dominuje obecnie w orzecznictwie Sądu Najwyższego (zob. wyroki SN: z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17; z 9 maja 2019 r., I CSK 242/18; z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, OSNC-ZD 2021, nr 2, poz. 20; z 21 czerwca 2021 r., I (...) 55/21). W najnowszym orzecznictwie Sądu Najwyższego – Izby Cywilnej wskazuje się na nieważność umowy jako skutek wyeliminowania z niej niedozwolonych postanowień przeliczeniowych (vide wyrok z dnia 3 lutego 2022 roku w sprawie II CSKP 459/22, wyrok z dnia 3 lutego 2022 roku w sprawie II CSKP 415/22). Oceny tej nie zmieniają pojedyncze, odmienne orzeczenia Sądu Najwyższego, będące wyrazem poglądu tego samego składu orzeczniczego SN, którego Sąd Apelacyjny nie podziela.

Jak słusznie zauważył Sąd Okręgowy, za niedopuszczalne uznaje się zastępowanie przez Sąd wyeliminowanego abuzywnego postanowienia umowy innym mechanizmem wyliczenia kwoty raty kapitałowo-odsetkowej. Żaden bowiem przepis prawa, w tym powołany w apelacji 358 § 2 k.c., nie daje podstaw do zastąpienia klauzuli abuzywnej innym postanowieniem. Uzupełnienie luk po wyeliminowaniu takiej klauzuli stanowiłoby bowiem zbyt daleko idącą modyfikację umowy w celu ratowania sytuacji prawnej przedsiębiorcy stosującego niedozwolone postanowienie umowne. Poza tym modyfikacja umowy poprzez uzupełnienie jej luk byłaby sprzeczna z celem zapobiegania kolejnym naruszeniom, co jest istotą dyrektywy 93/13. Przedsiębiorca, mając świadomość braku sankcji, mógłby w dalszym ciągu stosować nieuczciwe praktyki oraz abuzywne klauzule, bowiem wiedziałby, że jedyną karą byłoby zastąpienie niedozwolonych postanowień innymi, co pozostawałoby bez wpływu na ważność wadliwego stosunku prawnego. Taki wniosek wynika z ugruntowanego orzecznictwa (...), zgodnie z którym, gdyby sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w umowach, takie uprawnienie mogłoby zagrażać realizacji długoterminowego celu ustanowionego w art. 7 dyrektywy 93/13. Uprawnienie to przyczyniłoby się bowiem do wyeliminowania zniechęcającego skutku wywieranego na przedsiębiorców poprzez zwykły brak stosowania takich nieuczciwych warunków wobec konsumentów, ponieważ nadal byliby oni zachęcani do stosowania rzeczonych warunków wiedząc, że nawet gdyby miały one być unieważnione, to jednak umowa mogłaby zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy, tak aby zagwarantować w ten sposób interes rzeczonych przedsiębiorców (zob. np. wyroki (...) z dnia: 14 czerwca 2012 r., w sprawie C-618/10, B. E. de (...) SA; 30 kwietnia 2014 r., C-26/13, K. i K. R.; 26 marca 2019 r., w sprawach połączonych C-70/17 i C-179/17, (...) SA).

Co więcej, brak jest takich przepisów, które mogłyby zastąpić powstałą poprzez usunięcie niedozwolonego postanowienia lukę. Powołany przez pozwanego art. 358 § 2 k.c. jest przepisem o charakterze ogólnym, a nie dyspozytywnym, co na mocy powołanego powyżej wyroku (...) w sprawie C-260/18 (D.) wyklucza możliwość jego zastosowania. Nie powinien on zatem być używany dowolnie przez sądy w sprawach kredytów frankowych. Niewątpliwie, także z uwagi na fakt, iż wyeliminowane postanowienia abuzywne miały charakter rozrachunkowy, brak jest podstaw do stosowania w ich miejsce regulacji dotyczącej ustalenia kursu waluty obcej w przypadku spełnienia świadczenia w walucie polskiej. Nie można bowiem pominąć, że art. 358 § 2 k.c. odnosi się do zobowiązań, których przedmiotem jest suma w walucie obcej, a nie do klauzul waloryzacyjnych (a zatem zobowiązań, dla których waluta obca pełni jedynie funkcję miernika świadczenia, które jest spełniane w walucie polskiej). W przypadku kredytów indeksowanych (a więc takich, z jakim mamy do czynienia w niniejszym przypadku) kwota kredytu wyrażona jest w walucie polskiej, z kolei waluta obca stanowi jedynie wyżej wspomniany miernik świadczenia spełnianego w walucie polskiej.

Utrzymanie w mocy tego typu umowy byłoby możliwe tylko w sytuacji, gdyby konsument wyraził wyraźnie taką wolę. Możliwość zapobiegnięcia nieważności umowy ma charakter ochronny względem konsumenta, tj. obowiązuje jedynie w przypadku, gdyby nieważność miała narazić konsumenta na niekorzystne względem niego konsekwencje. Wyrazem tego jest stanowisko, że niedozwolone postanowienie umowne (art. 385 1 § 1 k.c.) jest od początku, z mocy samego prawa, dotknięte bezskutecznością na korzyść konsumenta, który może udzielić następczo świadomej i wolnej zgody na to postanowienie i w ten sposób przywrócić mu skuteczność z mocą wsteczną (zob. uchwałę 7 sędziów SN - zasadę prawną z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, OSNC 2021, nr 9, poz. 56 i powołane w niej orzecznictwo).

Nie powinno budzić wątpliwości, że o zaniknięciu ryzyka kursowego można mówić w sytuacji, w której skutkiem eliminacji niedozwolonych klauzul kształtujących mechanizm indeksacji jest przekształcenie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej w zwykły (tzn. nieindeksowany) kredyt złotowy, oprocentowany według stawki powiązanej ze stawką LIBOR. Zarazem należy uznać, że wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, iż należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu. Oznacza to z kolei, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (bezskutecznością) – (tak w wyroku SN z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18).

W ocenie Sądu Apelacyjnego ostatecznie uznać trzeba, biorąc pod uwagę powyższe, trafne stanowisko Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej – że nie istnieje możliwość utrzymania w mocy umowy stron, z której, ze względu na ich abuzywność wyeliminowano postanowienia określające główne świadczenia stron.

Sąd Okręgowy, odwołując się do nieaktualnych i zasadniczo odosobnionych poglądów, nie przyjął sankcji nieważności całej umowy jako skutku zawarcia w niej klauzul uznanych za abuzywne. Wadliwie uznał bowiem, że umowa powinna być utrzymana i że konsekwencją eliminacji klauzuli indeksacyjnej jest pozostawienie umowy w mocy jako umowy kredytu złotowego bez waloryzacji opartej na kursie waluty obcej, i oprocentowaniu stosowanym dla kredytów walutowych. Zasądzona kwota obejmowała więc różnicę pomiędzy wysokością rat, jakie powodowie zapłacili rzeczywiście w wykonaniu umowy kredytowej, a wysokością rat, jakie byliby zobowiązani uiścić, gdyby umowa nie zawierała klauzul abuzywnych. Zasądzona kwota uwzględniała roszczenie ewentualne powodów, którzy w pierwszej kolejności – w ramach żądania głównego - wskazywali na nieważność umowy i domagali się ustalenia jej nieistnienia z tej przyczyny. Oczywistym jest, że żadna instytucja finansowa, racjonalnie działająca, nigdy nie zaoferowałaby klientowi tego rodzaju produktu. Tworzenie umowy o takim kształcie daleko odbiega od woli stron ją zawierających.

Z opisanych wyżej przyczyn (brak możliwości dalszego obowiązywania umowy w takim kształcie, jak określił ją Sąd Okręgowy) zaskarżony wyrok nie może się ostać. Wszak powodom nie przysługuje zwrot zasądzonych w wyroku kwot dochodzonych w ramach żądania ewentualnego, bowiem wyliczenie wartości tego świadczenia opierało się na wadliwej ocenie, że umowa może nadal obowiązywać, bez klauzul waloryzacyjnych i przy zastosowaniu oprocentowania według stawki LIBOR.

Powyższe rozważania skutkują koniecznością potraktowania świadczenia powodów jako nienależnego z uwagi na nieważność czynności prawnej zobowiązującej do świadczenia. Z tej przyczyny bezzasadny jest sformułowany w apelacji pozwanego zarzut naruszenia art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 i 2 k.c. Sąd Apelacyjny w pełni akceptuje pogląd wyrażony w wyroku Sądu Najwyższego – Izby Cywilnej z dnia 29 lipca 2021 roku sygnatura akt I CSKP 146/21, zgodnie z którym w przypadku nienależnego świadczenia ogólne przesłanki bezpodstawnego wzbogacenia wskazane w art. 405 k.c. muszą być spełnione, co dotyczy w szczególności wzbogacenia i zubożenia, jednakże należy rozumieć je specyficznie. Sam fakt spełnienia nienależnego świadczenia uzasadnia roszczenie kondykcyjne i nie zachodzi potrzeba badania, czy i w jakim zakresie spełnione świadczenie wzbogaciło przyjmującego świadczenie, jak również, czy majątek spełniającego świadczenie uległ zmniejszeniu. Uzyskanie nienależnego świadczenia wypełnia przesłankę wzbogacenia, a spełnienie tego świadczenia przesłankę zubożenia. Na akceptację zasługuje również pogląd wyrażony już we wcześniejszym orzecznictwie, że wskutek unieważnienia umowy powstają dwa odrębne roszczenia oparte na odmiennych podstawach faktycznych (nieważna umowa nie jest już ich podstawą) i wykluczone jest stosowanie tzw. teorii salda. Odnosząc się do stanowiska apelującego, jakoby powodom nie przysługiwało prawo żądania zwrotu rat kredytu bowiem świadczenia powodów czyniły zadość zasadom współżycia społecznego a dodatkowo zostały spełnione przed nadejściem terminu wymagalności wskazać należy, że powodowie spełniali świadczenia w wykonaniu zobowiązania wynikającego z zawartej z Bankiem umowy, mimo jej nieważności i oczywistym jest, że czynili to w celu uniknięcia przymusu, a nie dlatego, że było to zgodne z zasadami współżycia społecznego. Zatem z mocy art. 411 pkt 1 k.c. nie utracili prawa żądania zwrotu świadczenia. Natomiast zupełnie inną kwestią jest konieczność wzajemnych rozliczeń stron w przypadku stwierdzenia nieważności umowy. Skarżący wywodzi, że świadczenia spełniane przez powodów czyniły zadość zasadom współżycia społecznego i były uzasadnione względami słuszności, bowiem prowadziły do zwrotu udostępnionej kwoty kapitału. Tymczasem w celu zwrotu od powodów swego własnego świadczenia pozwany dysponuje określonymi instrumentami prawnymi (przykładowo zarzutem potrącenia). Niezrozumiały jest również wywód pozwanego na temat spełnienia przez powodów świadczenia przed nadejściem terminu wymagalności. Z uzasadnienia do apelacji wynika, że ów brak wymagalności dotyczyć miałby wierzytelności banku o zwrot bezpodstawnego wzbogacenia ( świadczenie kredytobiorcy stało się wymagalne zanim wierzytelność banku o zwrot bezpodstawnego wzbogacenia stała się wymagalna – k. 404 odw.). Trudno jednak dociec w jaki sposób powyższe miałoby unicestwiać prawo powodów do żądania zwrotu własnego świadczenia.

Z uwagi na to, że wyrok został zaskarżony również przez stronę powodową która w pierwszej kolejności – w ramach żądania głównego pozwu – wskazywała na nieważność całej umowy, możliwa była korekta zaskarżonego wyroku w ramach kontroli instancyjnej. Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny uwzględnił w przeważającej części roszczenie główne powodów oraz ich apelację i w oparciu o art. 386 § 1 k.p.c. z apelacji powodów zmienił zaskarżony wyrok zasądzając na ich rzecz dochodzoną pozwem kwotę 191.854,05 zł (punkt I.1 sentencji). Powództwo główne podlegało oddaleniu jedynie w zakresie roszczenia odsetkowego (punkt I.3), bowiem brak było podstaw do zasądzenia od pozwanego odsetek za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu. Mając na uwadze, że odpis pozwu został doręczony pozwanemu 3 grudnia 2020 r., Sąd Apelacyjny przyjął, że pozwany pozostawał w opóźnieniu od dnia następnego po upływie 14 dni od tej daty, tj. od 18 grudnia 2020 r.

Nadto za zasadne uznał Sąd Apelacyjny żądanie powodów ustalenia nieistnienia spornej umowy z uwagi na jej nieważność w oparciu o art. 189 k.p.c. bowiem zawarta między stronami umowa kredytu, oprócz obowiązku świadczenia na rzecz banku z tytułu rat kapitałowo – odsetkowych, niesie za sobą dla powodów szereg konsekwencji, niemożliwych do odwrócenia w sposób inny niż poprzez uzyskanie wyroku ustalającego nieważność umowy.

Podzielając dominujący w orzecznictwie i piśmiennictwie pogląd, w świetle którego interes prawny do wytoczenia powództwa o ustalenie istnienia lub nieistnienia prawa lub stosunku prawnego w zasadzie nie zachodzi, jeżeli zainteresowany może na innej drodze osiągnąć w pełni ochronę swoich praw, w szczególności na drodze powództwa o spełnienie świadczenia (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 6 października 2017 r., V CSK 52/17, LEX nr 2372279, z dnia 9 stycznia 2019 r., I CSK 711/17, LEX nr 2618479), nie sposób pominąć, że w realiach rozpatrywanej sprawy powodowie - poza możliwością zgłoszenia żądania zasądzenia świadczenia - mają interes prawny w ustaleniu nieważności umowy kredytowej. Jedynie bowiem wyrok wprost odnoszący się w sentencji do przeciwstawnych stanowisk stron o ważności lub nieważności umowy kredytowej prowadzi do udzielenia odpowiedzi na pytanie czy umowa kredytowa wiąże powodów, a jeżeli tak, to w jakim zakresie i na jakich warunkach powinni ją wykonywać. Usunięcie wszelkich niepewności związanych z wykonywaniem świadczenia na rzecz banku (sposobu rozliczenia kredytu) jest możliwe jedynie za pomocą powództwa o ustalenie. Dopóki strony wiąże umowa kredytowa, powodowie nie mogą domagać się przeliczenia kredytu na złotówki czy rozliczenia umowy, a jedynie ustalenie czy zaskarżona umowa jest nieważna (bezskuteczna), bądź określone postanowienia umowne nie wiążą stron, pozwoli na zaktualizowanie żądań. Ponadto, jeżeli kredytobiorca złożyłby wyłącznie pozew o zwrot wpłaconych dotąd nienależnie na rzecz pozwanego kwot, to kwestia ważności umowy stanowiłaby przedmiot rozważań Sądu wyłącznie w uzasadnieniu wyroku, a nie byłaby objęta sentencją wyroku. Wówczas mogłaby powstać wątpliwość co do dalszych zasad i formy spłaty kredytu w przyszłości. Sentencją wyroku objęte jest bowiem jedynie rozstrzygnięcie o żądaniach stron (art. 325 k.p.c.), którego faktyczne i prawne podstawy zawiera uzasadnienie. Wynikająca z art. 365 § 1 k.p.c. moc wiążąca wyroku dotyczy związania sentencją, a nie uzasadnieniem wyroku innego sądu, czyli przesłankami faktycznymi i prawnymi przyjętymi za jego podstawę, gdyż zakresem prawomocności materialnej jest objęty tylko ostateczny wynik rozstrzygnięcia, a nie jego przesłanki (tak wskazał Sąd Najwyższy m.in. w wyroku z 13 stycznia 2000 r., II CKN 655/98, LEX nr 51062, w wyroku z 23 maja 2002 r., IV CKN 1073/00, LEX nr 55501 oraz w wyroku z 11 lutego 2021 r., (...) 20/21, LEX nr 3119575).

Za posiadaniem interesu prawnego w ustaleniu nieważności umowy kredytu przemawia ponadto fakt, iż wierzytelność Banku jest zabezpieczona hipoteką. Stosownie do art. 94 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o księgach wieczystych i hipotece (tj. Dz. U. z 2023 r. poz. 146) wygaśnięcie wierzytelności zabezpieczonej hipoteką pociąga za sobą wygaśnięcie hipoteki. Zatem dopiero stwierdzenie w sentencji wyroku, że umowa kredytu jest nieważna, może stanowić potwierdzenie wygaśnięcia takiej hipoteki. Wyrok ustalający może być podstawą wpisu w księdze wieczystej (podobnie uznał m.in. Sąd Najwyższy w uchwale z 14 marca 2014 r., III CZP 121/13, OSNC 2015/2/15, w postanowieniach z dnia 19 lipca 2006 r., I CSK 151/06, LEX nr 1170208, z dnia 22 lutego 2007 r., III CSK 344/06, OSNC 2008, Nr 1, poz. 12). W związku z tym, w ocenie Sądu Apelacyjnego, nie ma wątpliwości, że powodowie posiadają interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c. w stwierdzeniu w sentencji wyroku ustalenia nieistnienia umowy kredytu, o czym Sąd Apelacyjny orzekł w punkcie I.2 wyroku.

O kosztach procesu przed Sądem Okręgowym orzeczono na podstawie art. 100 zd. 2 k.p.c. mając na uwadze, że powodowie ulegli jedynie w niewielkim zakresie. Na zasądzone na rzecz powodów koszty procesu złożyła się opłata od pozwu (1.000 zł) oraz wynagrodzenie pełnomocnika obliczone w oparciu o § 2 pkt 7 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. 2023.1935.), tj. 10.800 zł. W ocenie Sądu Apelacyjnego nakład pracy pełnomocnika powodów, czynności podjęte przez niego w sprawie, jego wkład pracy w przyczynienie się do wyjaśnienia i rozstrzygnięcia sprawy, jak również do wyjaśnienia i rozstrzygnięcia istotnych zagadnień prawnych budzących wątpliwości w orzecznictwie i doktrynie uzasadniają określenie wysokości jego wynagrodzenia na poziomie stawki minimalnej. Dalej idące żądanie w tym zakresie (podwójna stawka) jest bezzasadne. Sprawa pod względem faktycznym nie jest zawiła, proces nie trwał długo a argumentacja prawna (choć bardzo obszerna) ma charakter powtarzalny.

Odnosząc się do podniesionego w postępowaniu odwoławczym zarzutu zatrzymania, warto podkreślić, że zagadnienie dotyczące skuteczności zarzutu zatrzymania w sprawach z umów kredytowych budzi kontrowersje zarówno w orzecznictwie, jak i doktrynie. Prawo zatrzymania statuuje art. 496 k.c., który stanowi, że jeżeli wskutek odstąpienia od umowy strony mają dokonać zwrotu świadczeń wzajemnych, każdej z nich przysługuje prawo zatrzymania, dopóki druga strona nie zaofiaruje zwrotu otrzymanego świadczenia albo nie zabezpieczy roszczenia o zwrot. Zgodnie zaś z art. 497 k.c. przepis artykułu 496 k.c. stosuje się odpowiednio w razie rozwiązania lub nieważności umowy wzajemnej. Warunkiem uznania prawnej skuteczności zgłoszonego prawa zatrzymania jest w pierwszej kolejności uznanie, że umowa zawarta przez strony jest nieważna oraz że miała charakter wzajemny. Wzajemność umowy kredytu (art. 487 § 2 k.c.) początkowo wzbudzała wątpliwości, jednak obecnie przeważający jest pogląd, zgodnie z którym świadczenie przez kredytobiorcę z tytułu odsetek i prowizji jest odpowiednikiem świadczenia banku polegającego na oddaniu do dyspozycji na czas oznaczony określonej kwoty pieniężnej. Zobowiązanie kredytodawcy do udostępnienia środków pieniężnych jest odpowiednikiem zobowiązania kredytobiorcy do zapłacenia oprocentowania i prowizji.

Podzielając stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyrokach z dnia 17 marca 2022 roku (sygn. akt II CSKP 474/22, LEX nr 3362167); z dnia 16 lutego 2021 roku (sygn. akt III CZP 11/20; LEX nr 3120579), z dnia 7 marca 2014 roku (sygn. akt IV CSK 440/13, LEX nr 1444460, oraz z dnia 20 października 2023 r. w sprawie I CSK 1416/23), że umowa kredytu należy do umów wzajemnych, w ocenie Sądu Apelacyjnego brak jest podstaw do uznania dopuszczalności zarzutu zatrzymania w odniesieniu do zobowiązań dwustronnie pieniężnych, co ma miejsce w tej sprawie. Uwzględnienie zarzutu zatrzymania zgłoszonego w toku postępowania skutkuje zawarciem w wyroku zastrzeżenia, iż spełnienie przez pozwanego świadczenia będzie uzależnione od jednoczesnego spełnienia świadczenia wzajemnego przez powoda lub zabezpieczenia roszczenia pozwanego o zwrot świadczenia. Rozwiązanie takie może jednak znaleźć zastosowanie tylko wówczas, gdy świadczenia wzajemne stron nie są tożsame. Natomiast w przypadku, gdy obie strony są zobowiązane do spełnienia świadczeń pieniężnych, nie zachodzi potrzeba zabezpieczenia spełnienia świadczenia wzajemnego, gdyż każdej ze stron, będącej nie tylko dłużnikiem, ale jednocześnie wierzycielem przysługuje dalej idące uprawnienie – potrącenia wzajemnych wierzytelności, które prowadzi do umorzenia wierzytelności. W tej sytuacji należało uznać, że podniesienie zarzutu zatrzymania nastąpiło w sposób sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa i ratio legis normy prawnej zawartej w art. 496 k.c., przez co nie może być uznane za skuteczne (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 8 czerwca 2021 r., sygn. akt I ACa 645/20, LEX nr 3225893 oraz wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 27 maja 2022 roku, sygn. akt I ACa 1404/21; niepubl.).

Pogląd ten jest obecnie dominujący w orzecznictwie tutejszego Sądu Apelacyjnego (przykładowo w sprawach I ACa 1414/21, I ACa 1694/21). W orzeczeniach tych wyjaśniono, że sytuacja prawna obu stron nieważnej umowy kredytu jest dostatecznie unormowana innymi przepisami. W zarzucie zatrzymania chodzi o to, aby w sytuacji wzajemnych – różnorodzajowych – roszczeń, każdy z wierzycieli spełniając swój dług odzyskał także swoją wierzytelność. Spełnienie obu świadczeń prowadzi do umorzenia obu długów, które nie nadają się do umorzenia przez potrącenie. Taki właśnie skutek w przypadku wzajemnie przysługujących wierzytelności pieniężnych można natomiast uzyskać poprzez potrącenie. Tym bowiem, co wyróżnia rozliczenia z nieważnej umowy kredytu jest dopuszczalność dokonania potrącenia przez dowolną stronę nieważnej umowy. Brak możliwości potrącania świadczeń wydaje się być istotną przyczyną ustanowienia prawa zatrzymania w określonych ustawą przypadkach, gdy ustawodawca uznał konieczność zapewnienia dodatkowej ochrony dłużnikowi, który pozostaje jednocześnie wierzycielem swojego wierzyciela zaś przedmiot obu wierzytelności wyklucza potrącenie (art. 461 i art. 496-497 k.c.). Ochrona banku przed niewypłacalnością konsumenta nie jest dostatecznym argumentem do stosowania zatrzymania per analogiam. Gdyby kierować się przesłanką niewypłacalności dłużnika, to można by rozszerzyć stosowanie prawa zatrzymania na prawie każdy stosunek cywilny, w którym wypłacalność jednej ze stron może być zagrożona. Tymczasem z woli ustawodawcy stosowanie zatrzymania ograniczono do określonych w ustawie przypadków. Jednocześnie bank ma skuteczne instrumenty, aby chronić się przed niewypłacalnością konsumenta: potrącenie obu wierzytelności, a w pozostałym zakresie, gdyby wierzytelność banku była wyższa, wniosek o zabezpieczenie roszczenia w trybie przepisów kodeksu postępowania cywilnego, w szczególności przez ustanowienie hipoteki na nieruchomości, na której ustanowiono (bezskutecznie) hipotekę zabezpieczającą nieważną umowę kredytu (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 21 lutego 2022 r., sygn. akt I ACa 103/21, LEX nr 3341132).

Należy też zgodzić się z poglądem wyrażonym przez Sąd Apelacyjny w Łodzi w sprawie I ACa 1694/21, zgodnie z którym ustawowa ochrona praw konsumenta w umowach kredytowych dwustronnie pieniężnych i jej zniechęcający charakter byłyby zniweczone, gdyby in casu dopuścić możliwość korzystania przez banki z prawa zatrzymania, a nie z prawa potrącenia. Roszczenia kredytobiorców ograniczone są częstokroć do zwrotu li tylko części własnego świadczenia przenoszącego zakres ryzyka kursowego objętego świadomą zgodą kredytodawcy, podczas gdy prawo zatrzymania w przeciwieństwie do prawa potrącenia nie musi być ograniczone do wysokości wierzytelności wzajemnej. Pozwany Bank obciążony obowiązkiem zapłaty na rzecz konsumenta tamowałby swój obowiązek oczekując zwrotu całości świadczenia własnego pośrednio w istocie zmierzając do potrącenia, a nadto oczekując zaofiarowania mu świadczenia w zakresie przenoszącym skutek potrącenia. Niewątpliwie nie taki był cel ustawodawcy. Konkludując, zdaniem Sądu Apelacyjnego, zarzut zatrzymania nie jest dopuszczalny w relacji do zobowiązań wzajemnych o dwustronnie pieniężnym charakterze.

Z przyczyn wyżej omówionych apelacja strony pozwanej podlega oddaleniu w całości jako bezzasadna, o czym – na podstawie art. 385 k.p.c. – orzeczono w punkcie III. sentencji.

O kosztach w postępowaniu apelacyjnym Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie art. 100 zd. 2 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. obciążając pozwanego kosztami wywołanymi apelacją pozwanego oraz całością kosztów należnych powodom z ich własnej apelacji wobec oddalenia apelacji powodów w znikomym zakresie. Na koszty poniesione przez powodów złożyło się wynagrodzenie zawodowego pełnomocnika w wysokości wynikającej z § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 ww. rozporządzenia (4.050 zł + 4.050 zł) oraz opłata od apelacji (1.000 zł). Stosownie do art. 98 § 1 1 zd. 3 k.p.c. należne powodom koszty procesu z urzędu podlegały zasądzeniu wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono, do dnia zapłaty. Mając to wszystko na uwadze Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Małgorzata Galińska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Łodzi
Osoba, która wytworzyła informację:  Krzysztof Depczyński
Data wytworzenia informacji: