I ACa 2054/22 - uzasadnienie Sąd Apelacyjny w Łodzi z 2024-01-23
Sygn. akt I ACa 2054/22
WYROK końcowy
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 23 stycznia 2024 r.
Sąd Apelacyjny w Łodzi - I Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący: Sędzia SA Jacek Świerczyński
Sędziowie: SA Alicja Myszkowska
SA Dagmara Kowalczyk-Wrzodak
Protokolant: st. sekr. sąd. Paulina Działońska
po rozpoznaniu w dniu 12 stycznia 2024 r. w Łodzi na rozprawie
sprawy z powództwa
Stowarzyszenia na rzecz (...)
(...) (...) w K. działającego na rzecz K. B., D. W., N. J., K. J. (1), K. K., M. K., W. K., T. L. (1), J. M., T. M., E. N., W. N., K. N., S. N., A. N., M. O., B. O., M. P. i A. P.
przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.
o zapłatę
na skutek apelacji strony pozwanej
od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi
z dnia 12 lipca 2022 r., sygn. akt II C 621/22
1. oddala apelację,
2.
zasądza od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz Stowarzyszenia na rzecz (...)
w K. kwotę 11.250,00 (jedenaście tysięcy dwieście pięćdziesiąt) zł
z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono, do dnia zapłaty – tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.
Sygn. akt I ACa 2054/22
UZASADNIENIE
Zaskarżonym wyrokiem z dnia 12 lipca 2022 roku Sąd Okręgowy w Łodzi w sprawie powództwa Stowarzyszenia na rzecz (...)
(...) (...) w K. działającego na rzecz K. B., D. W., N. J., K. J. (1), K. K., M. K., W. K., T. L. (1), J. M., T. M., E. N., W. N., K. N., S. N., A. N., M. O., B. O., M. P., A. P., U. S., M. S. przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W., o zapłatę:
1. zasądził od (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz:
a. K. B. – kwotę 109.851,83 zł wraz z odsetkami za opóźnienie od dnia 1 maja 2018 roku do dnia zapłaty,
b. D. W. – kwotę 133.314,56 zł wraz z odsetkami za opóźnienie od dnia 1 maja 2018 roku do dnia zapłaty,
c. N. J. i K. J. (1) solidarnie – kwotę 398.173,48 zł wraz z odsetkami za opóźnienie od dnia 1 maja 2018 roku do dnia zapłaty,
d. K. K. – kwotę 247.949,38 zł wraz z odsetkami za opóźnienie od dnia 1 maja 2018 roku do dnia zapłaty,
e. M. K. i W. K. solidarnie – kwotę 414.212,95 zł wraz z odsetkami za opóźnienie od dnia 1 maja 2018 roku do dnia zapłaty,
f. T. L. (1) – kwotę 339.943,26 zł wraz z odsetkami za opóźnienie od dnia 1 maja 2018 roku do dnia zapłaty,
g. J. M. i T. M. solidarnie – kwotę 180.343,78 zł wraz z odsetkami za opóźnienie od dnia 1 maja 2018 roku do dnia zapłaty,
h. E. N., W. N., K. N., S. N. i A. N. solidarnie – kwotę 343.395,56 zł wraz z odsetkami za opóźnienie od dnia 1 maja 2018 roku do dnia zapłaty,
i. M. O. i B. O. solidarnie – kwotę 321.461,54 zł wraz z odsetkami za opóźnienie od dnia 1 maja 2018 roku do dnia zapłaty,
j. M. P. i A. P. solidarnie – kwotę 265.166,66 zł wraz z odsetkami za opóźnienie od dnia 1 maja 2018 roku do dnia zapłaty,
k. U. S. i M. S. solidarnie – kwotę 87.680,34 zł wraz z odsetkami za opóźnienie od dnia 1 maja 2018 roku do dnia zapłaty;
2. zasądził od (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz Stowarzyszenia na rzecz (...) w K. kwotę 15.017,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;
3. nakazał pobrać od (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Łodzi kwotę 27.810,75 zł tytułem zwrotu kosztów sądowych.
Powyższe orzeczenie poprzedziły ustalenia faktyczne Sądu I instancji, które Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne, bez konieczności ich ponownego przytaczania zgodnie z art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c.
Dokonując oceny dowodów Sąd Okręgowy wskazał, że chybiony był podnoszony przez pozwanego zarzut dotyczący uniemożliwienia przeprowadzenia dowodu z zeznań kredytobiorców. Podał, że złożenie zeznań przez strony stanowi prawo, a nie obowiązek. Dlatego też pominął dowód z przesłuchania stron co do osób, które nie zjawiły się na rozprawie w dniu 27 lutego 2019 roku i nie usprawiedliwiły swojej nieobecności. Następnie Sąd a quo podał, że status powodów jako konsumentów wynika bezpośrednio z treści umów kredytowych.
W rozważaniach prawnych Sąd I instancji wpierw zauważył, że powód miał legitymację procesową do wytoczenia przedmiotowego postępowania. Sąd a quo dokonał oceny spornych postanowień określających zasady indeksacji i spłaty poszczególnych rat, przez pryzmat art. 385 ( 1) k.c. dochodząc do wniosku, iż stanowiły one klauzule abuzywne. Sąd wskazał, że status konsumenta został wykazany w każdym przypadku, gdyż przedmiotem kredytowania były lokale mieszkalne. Pozwany nie zdołał wykazać, aby w odniesieniu do którejkolwiek z umów lokal został przeznaczony do wykonywania działalności gospodarczej. Sporne postanowienia umów nie dotyczyły głównych świadczeń stron. Ciężar dowodu, że dane postanowienie umowne było indywidualnie negocjowane, spoczywał na przedsiębiorcy. Pozwany nie zdołał wykazać, aby kredytobiorcy mieli wpływ na treść zakwestionowanych postanowień umowy, w szczególności tych regulujących kwestię przeliczania samego kredytu, jak i wartości poszczególnych rat kredytowych z franków szwajcarskich na złote według kursów ustalonych w tabeli kursów banku. Abuzywność zakwestionowanych przez stronę powodową postanowień umownych wynikała w głównej mierze z ich niedookreślenia. Sporne klauzule charakteryzowały się brakiem jednoznaczności, ponieważ odsyłały do stosowanego przez bank narzędzia informowania kontrahentów o przyjętych arbitralnie cenach kupna i sprzedaży walut, a mianowicie do bankowej tabeli kursów walut. W umowach multiplan nawet nie zawarto odniesienia według jakiego kursu następuje wypłata. Natomiast pozostałe umowy ((...)) odnosiły się jedynie do tabel banku. W umowach nie określono sposobu, w jaki bank tworzy kurs w tabeli bankowej. Te informacje nie zostały w ogóle klientowi udostępnione. W konsekwencji kredytobiorcy nie wiedzieli, czym pozwany będzie się kierował i w jaki sposób wyliczał wysokość kursów walut umieszczaną w tabeli. Wprowadzając klauzule waloryzacyjne oparte o kursy walut wskazane w tabelach, bank przyznał sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu i wysokości całej wierzytelności, co naruszało zasadę równomiernego rozkładu praw i obowiązków stron.
Następnie Sąd Okręgowy zauważył, że o abuzywności klauzuli decyduje data zawarcia umowy (art. 385 2 k.p.c.). Dlatego też fakt podpisywania aneksów, czy późniejszych zmian regulaminu nie wpływał na dokonaną oceną prawną stosunku zobowiązaniowego.
W efekcie Sąd I instancji uznał, że postanowienia waloryzacyjne stanowią klauzule niedozwolone i nie wiążą kredytobiorców. Sąd doszedł do wniosku, że umowy w pozostałym zakresie nie mogły się ostać. W prawie krajowym brak przepisu, który znajdowałby zastosowanie wprost w sytuacji abuzywności omawianych klauzul. Z drugiej strony, ingerencja sądu w strukturę praw i obowiązków stron wynikających z umowy nie mogła doprowadzić do zwichnięcia równowagi kontraktowej. Sąd Okręgowy wskazał, że żądanie ustalenia nieważności umów zostało zawarte jedynie w uzasadnieniu pozwu. Dodatkowo, każdy z kredytobiorców potwierdził pisemnie rozumienie skutków takiego rozstrzygnięcia i w pełni świadom także możliwości wystąpienia wobec niego z roszczeniami przez bank, potwierdził swoją wolę w tym zakresie.
Z upadkiem umów, wiązała się kwestia obowiązku wzajemnego zwrotu świadczeń, rozliczenia tego, co strony świadczyły sobie nawzajem w wykonaniu każdej z nieważnych umów kredytowych. Zasądzając dochodzone pozwem kwoty, Sąd nie dokonywał analizy ich wysokości bowiem sposób sformułowania roszczenia pozostawał w granicach roszczenia, powstałego na skutek obowiązku wzajemnego rozliczenia się, jako efektu stwierdzenia nieważności umowy. Wysokość wpłaconej przez każdego kredytobiorcę kwoty nie była kwestionowana, za wyjątkiem wpłat T. L. (2). Zauważyć jednak należało, że różnice te były niewielkie, a w toku procesu kredytobiorcy nadal realizowali swoje świadczenia. Dlatego wysokość ich roszczeń jest wyższa niż dochodzona w niniejszym procesie. Należność na rzecz spadkobierców G. N. została zasądzona solidarnie.
O odsetkach od zasądzonej kwoty należności głównej Sąd orzekł zgodnie z art. 481 § 1 i 2 k.c., przy uwzględnieniu treści art. 455 k.c. Strona powodowa żądała zasądzenia odsetek od dnia doręczenia pozwu pozwanemu, co nastąpiło w dniu 30 kwietnia 2018 roku (k. 451). Odsetki zostały więc naliczone od dnia następnego – od dnia 1 maja 2018 roku.
Ponieważ w ostatnim piśmie procesowym strona pozwana wskazała, że kredytobiorcy złożyli oświadczenia o potrąceniu w sprawach o zapłatę z powództwa banku, Sąd a quo wyjaśnił, że nie wpływały one na możliwość rozpoznania niniejszej sprawy. Zarzut potrącenia nie stanowi bowiem formy dochodzenia roszczeń, a jest środkiem obrony, jego nieuwzględnienie nie wywołuje powagi rzeczy osądzonej. Sąd Okręgowy nie uwzględnił także podniesionego przez pozwanego zarzutu przedawnienia.
O kosztach procesu rozstrzygnięto na podstawie art. 98 k.p.c. Na podstawie art. 113 ust. 2 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, uwzględniając wynik procesu, Sąd nakazał pobrać od pozwanego nieuiszczone koszty postępowania.
Powyższe orzeczenie zaskarżyła apelacją strona pozwana w całości, zarzucając:
I. naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na wynik sprawy, tj.
1. art. 212 § 1 i 2 w zw. z art. 299 w zw. z art. 302 § 1 zd. 1 w zw. z art. 316 k.p.c. przez uznanie, że roszczenia strony powodowej były wymagalne na chwilę zamknięcia rozprawy, w sytuacji gdy roszczenia te nie stały się wymagalne do dnia wydania wyroku w sprawie, tj. nadal istnieje stan bezskuteczności zawieszonej umowy kredytu, konsumenci bowiem nie zostali należycie poinformowani o skutkach przesłankowego ustalenia nieważności umowy kredytu, w tym o wszystkich roszczeniach banku, jakie konstytuują się w związku z ustaleniem nieważności umowy, np. o roszczeniu z tytułu wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z kapitału, zaś obowiązek poinformowania konsumentów spoczywa na sądzie i to w sposób umożliwiający przeprowadzenia debaty kontradyktoryjnej z udziałem pozwanego (oświadczenia konsumentów zostały zgłoszone w ramach stanowisk końcowych po przeprowadzeniu postępowania dowodowego w całości, wobec czego strona pozwana została pozbawiona możliwości obrony swoich praw),
2. art. 233 § 1 k.p.c. przez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, co doprowadziło do błędnego uznania, że pozwany przy zawarciu umowy posługiwał się opracowanym przez siebie wzorcem umowy, a strony nie prowadziły negocjacji odnoszących się do warunków udzielanego kredytu, w tym zwłaszcza do zasad waloryzacji (indeksacji), wobec czego pozwany nie sprostał ciężarowi dowodu w zakresie wykazania indywidualnego uzgodnienia z konsumentami poszczególnych postanowień umów zawartych z nim, w sytuacji gdy analiza zebranego w sprawie materiału dowodowego prowadzi do wniosku, że pozwany tę okoliczność wykazał, a kwestionowane przez powoda postanowienia były z konsumentami indywidualnie uzgadniane,
3. art. 233 § 1 k.p.c. przez naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów i dokonanie w kluczowych dla rozstrzygnięcia sprawy kwestiach wewnętrznie sprzecznych ustaleń faktycznych (logicznie się wykluczających), wyciągnięcie wewnętrznie sprzecznych wniosków z przeprowadzonej analizy (logicznie ze sobą sprzecznych) oraz dokonanie ocen sprzecznych ze zgromadzonym materiałem dowodowym, co wyrażało się w dokonaniu błędnych ustaleń, że pozwany bank przyznał sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości kredytu waloryzowanego kursem franka szwajcarskiego poprzez jego narzucenie oraz że waloryzacja kredytu udzielonego na podstawie umowy o kredyt hipoteczny odbywała się w oparciu o tabele kursowe i to uprawnienie banku nie doznawało żadnych - formalnie uregulowanych - ograniczeń, podczas gdy bank nigdy nie kształtował tabel w sposób dowolny, a kursy w nich publikowane podążały za kursem rynkowym i za średnim kursem NBP, co jasno wynika z materiału dowodowego, a fakt ten miał istotne znaczenie dla rozstrzygnięcie sprawy,
4. art. 233 § 1 k.p.c. przez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego polegającej na tym, że pozwany nie dopełnił obowiązku informacyjnego względem konsumentów, wskutek czego nie mieli oni realnej możliwości oszacowania konsekwencji ekonomicznych zaciąganego zobowiązania w zakresie ryzyka kursowego, w sytuacji gdy obowiązujące wówczas normy nie określały formuły i zakresu informacji dotyczących ryzyka kursowego, zaś pozwany zgodnie z treścią:
- -
-
oświadczenia zawartego w treści postanowienia § 29 ust. 1 i 2 umowy K. B.;
- -
-
odrębnego oświadczenia oraz treści postanowienia § 29 ust. 1 umowy D. G.;
- -
-
oświadczenia zawartego w treści postanowienia § 29 ust. 1 i 2 umowy N. J. i K. J. (1);
- -
-
odrębnego oświadczenia oraz treści postanowienia § 29 ust. 1 umowy K. K.;
- -
-
oświadczenia M. K. i W. K. zawartego w § 29 ust. 1 i 2 umowy z dnia 29.08.2008 r. oraz odrębnego oświadczenia M. K. i W. K. i treści postanowienia § 30 ust. 1 i 2 umowy z dnia 18.02.2009 r;
- -
-
odrębnego oświadczenia oraz treści postanowienia § 29 ust. 1 umowy T. L. (1);
- -
-
odrębnego oświadczenia oraz treści postanowienia § 29 ust. 1 umowy J. M. i T. M.;
- -
-
oświadczenia zawartego w treści postanowienia § 29 ust. 1 i 2 umowy E. N. i G. N.;
- -
-
oświadczenia zawartego w treści postanowienia § 29 ust. 1 umowy M. O., B. O.;
- -
-
odrębnego oświadczenia oraz treści postanowienia § 29 ust. 1 umowy M. P. i A. P.;
- -
-
odrębnego oświadczenia oraz treści postanowienia § 30 ust. 1 umowy U. S. i M. S.,
przekazał konsumentom niezbędne informacje w tym zakresie, stąd prawidłowa konstatacja Sądu powinna zmierzać ku uznaniu, iż kredytobiorcy zostali prawidłowo poinformowani o ryzyku kursowym,
5. art. 233 § 1 w zw. z art 299 k.p.c. przez uznanie zeznań konsumentów K. J. (1), T. M. i K. K. za wiarygodne i ujęcie ich treści w ustalonym stanie faktycznym sprawy, w sytuacji gdy treść zeznań konsumentów podyktowana jest wyłącznie interesem osiągnięcia korzystnego dla siebie rozstrzygnięcia sprawy, co powinno doprowadzić Sąd do wniosku co do braku wiarygodności tego dowodu, a co w konsekwencji doprowadziło do błędnie ustalonego stanu faktycznego sprawy w postaci ustalenia przez Sąd:
- w zakresie umowy dotyczącej N. J. i K. J. (1) - że:
- •
-
powodowie nie zostali poinformowani w jaki sposób ustalany będzie kurs (...) w tabelach (...) Banku (vide e-protokół rozprawy z dnia 27.02.2019r. od 01:12:3 7do 01:16:5 9),
co powyższe z kolei stoi w sprzeczności ze zgromadzonym materiałem dowodowym w sprawie, w szczególności ze złożonym wnioskiem kredytowym oraz złożonym oświadczeniem powodów o świadomości ryzyka kursowego zawartym w umowie, a także pozostałą i nieujętą w ustaleniach stanu faktycznego treścią jego zeznań w postaci:
- •
-
Zapoznałem się z umowę kredytu przed jej podpisaniem; Nie pamiętam, o co konkretnie pytałem; Była informacja związana z tym, że kurs którym się posługuje Bank to jest kurs na stronach (...) Banku. W decyzji kredytowej była pewno wartość w PLN, w (...) ale zastrzeżenie, że pewna kwota może się różnić
(vide e-protokół rozprawy z dnia 27.02.2019 r. 01:12:37-01:16:59),
- •
-
To był chyba kurs na dzień uruchomienia kredytu, stąd różnica. Spłata jest wg tabeli kursowej w dniu spłaty raty po kursie sprzedaży (vide e- protokół rozprawy z dnia 27.02.2019 r. 01:16:59-01:18:38),
- •
-
Mam wykształcenie wyższe, skończyłem Politechnikę (...) (vide e- protokół rozprawy z dnia 27.02.2019 r. 01:18:38-01:22:35),
- •
-
Zapoznawałem się z draftem umowy na spotkaniu z konsultantem i z tego co pamiętam, nie miałem żadnych zastrzeżeń (vide e-protokół rozprawy z dnia 2 7.02.2019 r. 01:22:35-01:29:55),
w zakresie umowy dotyczącej K. K. - że:
- •
-
powódka nie została poinformowana w jaki sposób będzie ustalany ten kurs (vide e-protokół rozprawy z dnia 27.02.2019 r. od 00:46:21 do 00:51:32),
co powyższe z kolei stoi w sprzeczności ze zgromadzonym materiałem dowodowym w sprawie, w szczególności ze złożonym wnioskiem kredytowym oraz złożonym oświadczeniem powoda o świadomości ryzyka kursowego zawartym w umowie oraz poza nią, a także pozostałą i nieujętą w ustaleniach stanu faktycznego treścią jego zeznań w postaci:
- •
-
Miały być przedstawione 4 oferty, były przedstawione 3. Była oferta w (...) Banku, oraz (...). Zdecydowałam się na ofertę 2 w (...) z uwagi na kwotę raty kredytu, która wpisywała się w mój budżet. Miałam zdolność kredytową w PLN; Nie pamiętam rozmów o kursach.
(vide e-protokół rozprawy z dnia 27.02.2019 r. 00:38:25-00:43:06),
- •
-
Czytałam umowę u pośrednika i w Banku przed podpisanie. Na moje ówczesne rozumowanie rozumiałam tą umowę. Pan powiedział mi w Banku, że korzystamy z kursu BreBanku Było oświadczenie o ryzyku kursowym,
(vide e-protokół rozprawy z dnia 27.02.2019 r. 00:46:21-00:51:32),
- •
-
Pierwsze spotkanie było po znalezieniu mieszkania, ono było informacyjne. Myślę, że to były 4 spotkania i finalne spotkanie w (...) przy podpisywaniu umowy. O decyzji kredytowej poinformowała mnie pani z (...). Czytałam draft umowy. Nie czytałam decyzji kredytowej. Draft umowy dostałam kilka dni wcześniej. Czytałam go kilka dni wcześniej z przedstawicielem. Pytałam o tą waloryzacje. Wyjaśniono mi, że jest to przeliczenie, które będzie korzystne dla mnie przy wyliczaniu raty. Kwota miała być wyliczona wg parametrów ustalonych przez Bank. Nie pytałam gdzie mogę znaleźć te parametry. Mówiono, że parametry odpowiadają sytuacji rynkowej. Nie powiedziano jak to jest robione fizycznie. Ta odpowiedź mnie w tamtym momencie usatysfakcjonowała (vide e-protokół rozprawy z dnia 27.02.2019 r. 00:54:21-01:02:10),
- •
-
Myślę, że zapoznałam się z całą umową, ale to było 12 lat temu. Rozmawialiśmy, że jest ryzyko związane z kredytem walutowym i oprocentowaniem. Wiedziałam jaką jestem w stanie udźwignąć ratę. Nie prosiłam doradcy aby zrobił symulację spłat raty kredytu. Porównywałam kursy walut z NBP i dla mnie były niekorzystne
(vide e-protokół rozprawy z dnia 27.02.2019 r. 01:02:10-01:06:50),
- •
-
w zakresie umowy dotyczącej J. M. i T. M. - że:
- •
-
Powodowie nie byli informowani o sposobie ustalania kursu przez pozwanego. Powodowie nie negocjowali umowy, (vide e-protokół rozprawy z dnia 27.02.2019 r. ),
co powyższe z kolei stoi w sprzeczności ze zgromadzonym materiałem dowodowym w sprawie, w szczególności ze złożonym wnioskiem kredytowym oraz złożonym oświadczeniem powodów o świadomości ryzyka kursowego zawartym w umowie i poza nią, a także pozostałą i nieujętą w ustaleniach stanu faktycznego treścią jego zeznań w postaci:
- •
-
Korzystaliśmy z żoną z oferty pośrednika w Ł. firmy (...). Firma miała nam przedstawić 5 ofert kredytowych, ostatecznie przedstawiono nam 2-3 oferty, pozostałe nie mieściły się w naszej zdolności kredytowej. Pozostaliśmy przy ofercie w (...) Banku. Wybrałem kredyt w (...) ponieważ oferty przedstawione przez (...) Bank nie dawały nam możliwości zastanowienia się.
(vide e-protokół rozprawy z dnia 27.02.2019 r. 00:04:59-00:08:11),
- •
-
Nie pamiętam rozmów na temat ryzyka walutowego, żeby nam uświadomiono, że kurs (...) może wzrosnąć nagle. Mówiono, że mogą być wahania. My to rozumieliśmy jak wahania w kantorze; Przeczytaliśmy warunki umowy.
(vide e-protokół rozprawy z dnia 27.02.2019 r. 00:08:11-00:11:18)
- •
-
Rozumiałem, że kurs może się zmienić. Rozmowy były o wielu rzeczach, jestem świadomy, że waluta podlega skokom ale praca waluty w taki sposób jest przepaścią. To był nasz drugi kredyt hipoteczny, pierwszy był w PLN. Nie pamiętam kiedy on był zawarty, na pewno po roku 2000.
(vide e-protokół rozprawy z dnia 27.02.2019 r. 00:33:56-00:37:12).
6. art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 w zw. z art. 227 k.p.c. przez pominięcie dowodu z opinii biegłego sądowego właściwego do spraw wyliczeń matematycznych lub biegłego właściwego do spraw ekonomii bankowości i finansów, podczas gdy dowód ten miał na celu dostarczenia Sądowi I instancji informacji mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, co do faktu istnienia korelacji pomiędzy kursami publikowanymi przez pozwany bank a kursami Narodowego Banku Polskiego, rynkowego charakteru kursów pochodzących z Tabel kursowych banku, co skutkować powinno oceną Sądu o braku naruszenia interesów powoda w obliczu wprowadzenia spornych klauzul do umowy,
7. art. 232 zd. 1 w zw. z art. 227 k.p.c. przez nieprzeprowadzenie dopuszczonego dowodu z zeznań świadka H. P. zgodnie z wnioskiem pozwanej zawartym w ust. 93 petitum odpowiedzi na pozew, w sytuacji gdy pozwany realizował w ten sposób swój obowiązek dowodzenia, a sam dowód ten miał na celu dostarczenia Sądowi I instancji informacji mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, co do faktu przedstawianych ofert kredytów hipotecznych w pozwanym banku w latach 2006-2009, różnic pomiędzy tymi ofertami, praktyki banku związanej z udzielaniem kredytów hipotecznych złotowych waloryzowanych kursem (...) ze szczególnym uwzględnieniem sposobu wypłaty kredytu, sposobu spłaty kredytu, informacji przekazanych kredytobiorcom w okresie ubiegania się o kredyt, umożliwienia kredytobiorcom spłaty kredytu w walucie waloryzacji od lipca 2009 r. i informowania o tym kredytobiorców, co w konsekwencji skutkować powinno oceną Sądu o braku sprzeczności z dobrymi obyczajami i rażącego naruszenia interesów powoda w obliczu wprowadzenia spornych klauzul do umów powodów,
8. z ostrożności procesowej również art. 233 § 1 k.p.c. przez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów z oświadczeń o potrąceniu wierzytelności:
- -
-
D. W. z dnia 07.02.2022 r.,
- -
-
K. K. z dnia 03.03.2022 r.,
- -
-
E., S., A., W. i K. N. z dnia 02.03.2022 r.,
- -
-
J. i T. M. z dnia 25.04.2022 r.
i uznanie, że nie wpływają one na możliwość rozpoznania niniejszej sprawy, w sytuacji gdy uwzględnienie treści ww. potrąceń w stanie faktycznym sprawy powinno doprowadzić Sądu do wniosku o umorzeniu wierzytelności ww. powodów, a w konsekwencji rozstrzygnąć o oddaleniu powództwa;
II. naruszenie prawa materialnego, tj.
1. art. 22 1 k.c. w zw. z art. 65 § 1 k.c. w zw. art. 385[1] § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 6 dyrektywy 93/13/EWG w zw. z art. 288 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej w zw. z art. 87 ust. 1 ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. o Sądzie Najwyższym poprzez ich niewłaściwe zastosowanie sprowadzające się do niewzięcia pod uwagę przez Sąd Okręgowy bezskuteczności zawieszonej umowy kredytu wynikającej z okoliczności, iż powodowie nie zdają sobie sprawy ze wszystkich skutków prawnych ustalenia nieistnienia stosunku prawnego wynikającego z umowy kredytu, zaś obowiązek poinformowania konsumentów o skutkach ustalenia nieważności umowy wynika zarówno z orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, w tym z wyroku z dnia 21 lutego 2013 r. C-472/11, czy też orzeczenia z dnia 29 kwietnia 2021 r. C-19/20, jak również z uchwały Sądu Najwyższego z dnia 6 maja 2021 r. III CZP 6/21 mającej moc zasady prawnej, tj. zawierającej określoną wykładnię danej normy prawnej popartej szeroką argumentacją i autorytetem Sądu Najwyższego, a nieuwzględnienie takiej uchwały winno wymagać przedstawienia wyraźnych kontrargumentów, co w niniejszej sprawie nie nastąpiło,
2. art. 385 1 k.c. przez jego błędną wykładnię prowadzącą do bezpodstawnego przyjęcia, że kwestionowane przez konsumentów postanowienia umowy kredytu zawartej z pozwanym dotyczące odwołania do kursu waluty obcej mają charakter niedozwolonych postanowień umownych (klauzul abuzywnych) i ze względu na ich występowanie umowę należy uznać za nieważną, podczas gdy właściwa wykładnia zarzucanych przepisów w duchu Dyrektywy 93/13 oraz zgodnie z orzecznictwem (...) powinna doprowadzić Sąd I instancji do wniosków przeciwnych;
3. art. 385 2 k.c. w zw. z art. 385 1 § 1 k.c. przez ich błędną wykładnię prowadzącą do bezpodstawnego pominięcia przy ocenie zgodności spornych postanowień dot. waloryzacji z dobrymi obyczajami szeregu okoliczności mających miejsce w dacie zawarcia umów kredytu przez strony i dokonanie tej oceny w oderwaniu od tych okoliczności, co jest charakterystyczne dla kontroli abstrakcyjnej klauzuli dokonywanej w postępowaniu o uznanie postanowień wzorca umowy za abuzywne w sytuacji, gdy Sąd I instancji przeprowadzał kontrolę incydentalną i winien był wziąć pod uwagę te okoliczności zgodnie z art. 385 2 k.c.;
4. art. 65 k.c. w zw. z art. 358 § 2 k.c. przez ich niezastosowanie w sytuacji, gdy działaniem zgodnym z wolą stron oraz dopuszczalnym przez prawo było utrzymanie waloryzacji, zastosowanie przepisu dyspozytywnego oraz odniesienie się do kursu średniego NBP;
5. art. 411 pkt 1 k.c. poprzez jego niezastosowanie wynikające z błędnego stwierdzenia, że nie wystąpiły przesłanki negatywne w sytuacji, gdy powodowie działali w celu wykonania swoich zobowiązań, a nie w celu uniknięcia przymusu a regulacje dotyczące klauzul niedozwolonych oraz bezpodstawnego wzbogacenia i nienależnego świadczenia funkcjonowały już w chwili zawierania przedmiotowej umowy przez strony;
6. art. 405 k.c. w zw. z art. 410 k.c. poprzez ich zastosowanie wynikające z błędnego uznania, że kwota, której zasądzenia domagają się powodowie jest świadczeniem nienależnym w sytuacji, gdy wszystkie kwoty przekazane przez powodów pozwanemu w związku z umowami kredytu łączące strony były i są należne;
7. art. 481 § 1 w zw. z art. 455 k.c. przez jego błędną wykładnię prowadzącą do bezpodstawnego przyjęcia, że powodom należą się odsetki od zasądzonych na ich rzecz kwot od dnia następującego po dniu doręczenia pozwu, w sytuacji gdy wymagalność roszczenia związana jest ustaniem stanu bezskuteczności zawieszonej umowy kredytu, która powstaje od należytego poinformowania o skutkach nieważności umowy kredytowej;
8. art. 498 § 1 i 2 w zw. z art. 499 k.c. przez ich niezastosowanie, w sytuacji gdy wierzytelności powodów D. W., K. K., E., S., A., W. i K. N., J. i T. M. wygasły wskutek dokonanego przez nich potrącenia, co z kolei powinno skutkować oddaleniem ich powództwa w całości.
W oparciu o tak sformułowane zarzuty, apelujący wniósł o zmianę zaskarżanego orzeczenia poprzez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie na rzecz pozwanego od powoda kosztów postępowania przed Sądem I instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych. Ewentualnie, w przypadku uznania przez Sąd II instancji, że zachodzą ku temu przesłanki, apelujący wniósł o uchylenie zaskarżanego orzeczenia w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji. W każdym przypadku wniesiono o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych, wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.
Jednocześnie skarżący wniósł o rozpoznanie postanowień Sądu I instancji w przedmiocie pominięcia zawnioskowanego przez stronę pozwaną dowodu z przesłuchania stron oraz w przedmiocie pominięcia dowodu z opinii biegłego. Apelujący wniósł o o zmianę tych postanowień przez dopuszczenie i przeprowadzenie dowodów, a także wniósł o uzupełniające przesłuchanie powodów K. J. (1), T. M. i K. K..
W odpowiedzi na apelację Stowarzyszenia na rzecz (...) w K. działającego na rzecz K. B., D. W., N. J., K. J. (1), K. K., M. K., W. K., T. L. (1), J. M., T. M., E. N., W. N., K. N., S. N., A. N., M. O., B. O., M. P., A. P., U. S. i M. S. wniosło o oddalenie apelacji oraz zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.
W pismach procesowych z dnia 9 marca 2023 roku U. S. i M. S. oświadczyli, że cofają swoje powództwa i zrzekają się roszczeń dochodzonych pozwem. Wskazali przy tym, że zawarli ze stroną pozwaną w dniu 9 marca 2023 roku ugodę obejmująca roszczenia dochodzone w tej sprawie (pisma – k. 1823, 1825). W konsekwencji Sąd Apelacyjny wydał w dniu 29 czerwca 2023 roku postanowienie częściowe, w którym uchylił zaskarżony wyrok w punkcie 1.k. (w części dotyczącej U. S. i M. S.) i w tym zakresie umorzył postępowanie (k. 1850).
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja okazała się bezzasadna i podlegała oddaleniu.
Sąd II instancji wskazuje, iż na skutek cofnięcia powództwa przez U. S. i M. S. i zrzeczenia się przez nich roszczeń dochodzonych pozwem, wydał w dniu 29 czerwca 2023 roku postanowienie częściowe o uchyleniu zaskarżonego wyroku w punkcie 1.k i umorzeniu postępowania w tym zakresie (k. 1850). W efekcie czego wyrok wydany w niniejszej sprawie w dnia 23 stycznia 2024 roku należało uznać za wyrok końcowy, co znalazło odzwierciedlenie w treści orzeczenia.
Mając na uwadze treść przepisu art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c. Sąd Apelacyjny wskazuje, że podziela w całości poczynione przez Sąd Okręgowy ustalenia faktyczne i przyjmuje je za własne, czyniąc je integralną częścią swojego uzasadnienia.
Sąd Odwoławczy - na podstawie art. 387 § 2 1 pkt 2 k.p.c. - jako trafne uznaje także wywody prawne Sądu I instancji, z tą tylko korektą, że w ocenie Sądu Apelacyjnego sporne klauzule określają główne świadczenia stron umowy, co jednak w konsekwencji nie miało decydującego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, a o czym będzie jeszcze poniżej.
Zgodnie z przywołanym przepisem Sąd II instancji powinien natomiast odnieść się do poszczególnych zarzutów apelacyjnych, co niniejszym czyni.
Należy przy tym podkreślić, że zgodnie z utrwalonym orzecznictwem – w tym Sądu Najwyższego – „Uzasadnienia sądów odwoławczych nie muszą, a zwykle wręcz nie powinny zawierać wszystkich elementów typowych dla uzasadnienia judykatu pierwszoinstancyjnego, lecz jedynie te z elementów, które ze względu na treść apelacji i zakres rozpoznania sprawy są niezbędne do przedstawienia motywów wydanego przez ten sąd rozstrzygnięcia…”
(patrz: przykładowo postanowienie SN z dnia 24 maja 2022 r., I CSK 1434/22, LEX nr 3390416). Natomiast, zgodnie z innymi orzeczeniami, wynikający z art. 378 § 1 k.p.c. nakaz odniesienia się do zarzutów apelacji nie oznacza konieczności bezpośredniego odniesienia się do każdego argumentu apelanta. Za wystarczające należy uznać odniesienie się do sformułowanych zarzutów i wniosków w sposób wskazujący na to, że zostały rozważone przed wydaniem orzeczenia (patrz: przykładowo postanowienie SN z dnia 16 października 2020 r., I CSK 120/20, LEX nr 3077155; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 września 2014 r., II CSK 478/13, LEX nr 1545029).
Sąd Apelacyjny za chybiony uznał podniesiony przez pozwanego zarzut naruszenia art. 212 § 1 i 2 w zw. z art. 299 w zw. z art. 302 § 1 zd. 1 w zw. z art. 316 k.p.c. Brak jest podstaw do przyjęcia, że konsumenci nie zostali należycie poinformowani o skutkach przesłankowego ustalenia nieważności umowy kredytu. Wola kredytobiorców przemawiająca za przesłankowym uznaniem nieważności umów kredytu wynikała już z treści pozwu. Ponadto w imieniu kredytobiorców działał profesjonalny pełnomocnik, który miał obowiązek pouczyć ich o skutkach prawnych takich rozwiązań. Następcza, świadoma zgoda na postanowienia waloryzacyjne jest istotna przy woli utrzymania w mocy treści przedmiotowej umowy, co od początku nie było zamiarem kredytobiorców i co bezsprzecznie wynikało z pozwu. Pozwany świadomy treści żądania pozwu w toku postępowania, a w szczególności podczas rozprawy z dnia 27 lutego 2019 roku, na której przesłuchiwani byli kredytobiorcy, miał możliwość skonfrontowania, czy są oni świadomi skutków stwierdzenia nieważności umowy kredytowej, z czego jednak nie skorzystał. Wobec czego, brak podstaw do uznania, że pozwany został pozbawiony możliwości obrony swoich praw.
Wskazać należy, że to Sąd Okręgowy zobligował każdego z kredytobiorców do złożenia oświadczenia „czy potwierdzają żądanie wiążące się ze stwierdzeniem nieważności umowy, czy są świadomi skutków uznania przez Sąd za nieważne (konieczności wzajemnego zwrotu świadczeń), czy liczą się z możliwością wystąpienia przez bank z roszczeniem o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału i uważają, że nie narusza to ich interesów”. Treść zobowiązania stanowiła jednocześnie pouczenie ze strony Sądu. Podkreślenia wymaga, że kredytobiorcy na zobowiązanie Sądu, złożyli do akt sprawy stosowne oświadczenia o świadomości skutków uznania umowy kredytu za nieważną i wynikających z tego konsekwencji.
Nie można przy tym zapominać, iż (...) w wyroku z dnia 7 grudnia 2023 roku C - 140/22 stwierdził, że wykładania prawa krajowego, uzależniająca następstwa bezskuteczności abuzywnego postanowienia umowy od złożenia przez konsumenta oświadczenia, jest sprzeczna z dyrektywą 93/13. „Artykuł 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że w kontekście uznania nieważności w całości umowy kredytu hipotecznego zawartej z konsumentem przez instytucję bankową ze względu na to, iż umowa ta zawiera nieuczciwy warunek, bez którego nie może ona dalej obowiązywać: stoją one na przeszkodzie wykładni sądowej prawa krajowego, zgodnie z którą wykonywanie praw, które konsument wywodzi z tej dyrektywy, jest uzależnione od złożenia przez tego konsumenta przed sądem oświadczenia, w którym twierdzi on, po pierwsze, że nie wyraża zgody na utrzymanie w mocy tego warunku, po drugie, że jest świadomy z jednej strony faktu, że nieważność wspomnianego warunku pociąga za sobą nieważność wspomnianej umowy, a z drugiej – konsekwencji tego uznania nieważności, i po trzecie, że wyraża zgodę na uznanie tej umowy za nieważną”.
W efekcie należy uznać, że wymagalność roszczeń dochodzonych przez stronę powodową nie jest uzależniona od złożenia sformalizowanych oświadczeń przez kredytobiorców w toku postępowania sądowego, a od wezwania pozwanego do zapłaty, które nastąpiło wraz z doręczeniem pozwanemu odpisu pozwu. Takie stanowisko wynika także z wyroku (...) z dnia 15 czerwca 2023 roku w sprawie C-520/21, LEX nr 3568733, w którym wskazano, że odsetki od kwoty żądanej przez konsumentów od banku w związku ze stwierdzeniem nieważności umowy kredytowej tytułem zwrotu uiszczonych rat kredytu na rzecz banku należą się od dnia wezwania do zapłaty.
Zamierzonych skutków procesowych nie wywołuje zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. dotyczący ustalenia, iż pozwany przy zawieraniu umowy posługiwał się opracowanym przez siebie wzorcem rumowy, a strony nie prowadziły negocjacji, bank przyznał sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości kredytu, bank kształtował tabele w sposób dowolny, pozwany nie dopełnił obowiązku informacyjnego względem konsumentów. Sąd Okręgowy w stanie faktycznym przytoczył jedynie treść wniosków kredytowych, poszczególnych paragrafów umów kredytowych, oświadczeń kredytobiorców, treść odpowiednich paragrafów regulaminu, ewentualnie zawarcie aneksów do umowy kredytowej, przedstawił daty i sposób wypłacania środków kredytowych, jak również wskazał kwoty o jakie występowali poszczególni kredytobiorcy, w zakresie kredytobiorców, którzy nie złożyli zeznań w przedmiotowej sprawie. Okoliczność braku negocjacji zapisów umowy kredytowej, braku poinformowania o sposobie ustalania kursu w tabeli kursowej przez pozwanego, została ustalona jedynie co do kredytobiorców, którzy złożyli zeznania na rozprawie w dniu 27 lutego 2019 roku, tj. K. K., K. J. (1) oraz T. M., które zostały prawidłowo uznane za wiarygodne, co zostanie szczegółowo omówione w dalszej części uzasadnienia. Ocena czy kredytobiorcy negocjowali zapisy umowy, czy w sposób pełny i wyczerpujący zostali poinformowani o ryzyku kursowym oraz o sposobie ustalania kursów walut w tabeli kursowej banku, stanowiła element subsumpcji poprawnie ustalonego stanu faktycznego pod normę prawa materialnego, tj. art. 385 1 k.c., co pozostaje poza zakresem zastosowania przepisu art. 233 § 1 k.p.c. Apelujący w treści analizowanych zarzutów odwołuje się do rozważań prawnych Sądu pierwszej instancji, a nie do ustaleń faktycznych poczynionych w sprawie, i polemizuje z oceną prawną Sądu a quo, przedstawiając własną interpretację okoliczności zawarcia umowy kredytowej. Tymczasem ewentualne błędy w tym zakresie mogą być zwalczane jedynie za pomocą zarzutów naruszenia prawa materialnego, co zresztą apelujący w rozpatrywanej apelacji także podniósł przy zarzucie naruszenia prawa materialnego - art. 385 1 k.c.
Nie mógł się ostać także zarzut naruszenia ar. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 299 k.p.c. Fakt zainteresowania korzystnym rozstrzygnięciem przez stronę nie oznacza, aby a priori należało negować znaczenie dowodowe przesłuchania stron przy przewidywaniu ich subiektywnego nastawienia. Dowód ten, tak jak i inne dowody, podlega ocenie co do wiarygodności, która powinna nastąpić zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c. Nie może oznaczać jej naruszenia jedynie to, iż określony dowód został oceniony niezgodnie z intencją skarżącego.
W ocenie pozwanego podpisanie przez kredytobiorców oświadczeń o świadomości ryzyka kursowego, świadczy o tym, że konsumenci zostali wyczerpująco poinformowani o ryzyku kursowym. Zaś złożenie wniosku o kredyt indeksowany do waluty (...) jest równoznaczne z indywidualnym uzgodnieniem treści kwestionowanych obecnie klauzul.
Z takim stanowiskiem jurydycznym nie sposób się zgodzić. Faktycznie, kredytobiorcy we wnioskach kredytowych zaznaczyli, iż wnioskują o przyznanie kredytu waloryzowany kursem franka szwajcarskiego. Jednak co istotne, wnioski w żaden sposób nie określały klauzuli waloryzacyjnej, nie zawierał informacji o tym, kto i w jaki sposób będzie ustalał kurs wymiany. „Sam fakt złożenia przez powodów wniosku o udzielenie kredytu i dokonanie przez nich wyboru oferty kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej, a nawet otrzymania przez nich przed zawarciem umowy jej wzoru i wzoru załączników oraz informacji o ryzyku kursowym i stosowanej przez bank tabeli kursów, nie oznacza, że powodowie mieli realny wpływ na ukształtowanie kwestionowanych w pozwie postanowień umowy” (zob. wyrok SA w Katowicach z 9.02.2021 r., I ACa 416/19, LEX nr 3184373). Wbrew twierdzeniom pozwanego, samo złożenie przez kredytobiorców wniosku o przyznanie kredytu waloryzowanego do (...), nie jest równoznaczne z indywidualnymi negocjacjami treści umowy przez strony.
Treść oświadczenia o świadomości ryzyka kursowego jest ogólnikowa i nie sposób w oparciu o nią odtworzyć, jakie informacje, kiedy i w jakiej formie zostały rzeczywiście konsumentom przekazane. Przede wszystkim z dokumentów tych nie wynika, aby warunki udzielania kredytu indeksowanego i zasady spłaty kredytu, z którymi zapoznano konsumentów, obejmowały coś więcej niż treść projektu umowy i postanowienia regulaminu w wersji obowiązującej w dacie podpisania umowy, a deklarowana świadomość ryzyka kursowego dotyczyła wiedzy innej niż ta, że kursy walut podlegają wahaniom i w razie ich wzrostu wzrośnie obciążenie kredytobiorców.
Zgodnie ze stanowiskiem (...) wyrażonym w wyroku z dnia 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16 (pkt 47-48), bank powinien w treści pisemnej umowy zawrzeć informację o tym, o ile wzrośnie saldo i rata w razie drastycznej zmiany kursu walutowego. Dla spełnienia tego obowiązku, wbrew odmiennemu zapatrywaniu skarżącego, nie jest bowiem wystarczające wskazanie w umowie, że ryzyko związane ze zmianą kursu waluty ponosi kredytobiorca oraz odebranie od kredytobiorcy oświadczenia o standardowej treści, iż został poinformowany o ponoszeniu ryzyka wynikającego ze zmiany kursu waluty oraz przyjął do wiadomości i akceptuje to ryzyko (por. wyroki Sądu Najwyższego z 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16 i z 27 lipca 2021 r., (...) 49/21). Taka konkluzja jest tym bardziej uzasadniona, jeśli oświadczenie kredytobiorcy jest elementem opracowanego przez bank wzorca umowy, a pozwany nie przedstawia poza owym oświadczeniem żadnych innych dowodów dla wykazania, że dopełnił opisanych wyżej obowiązków informacyjnych.
Każdy z zeznających w sprawie konsumentów, w których imieniu działał powód, zeznawał, że miały miejsce rozmowy o ryzyku kursowym. Jednak nie uświadamiano im, że w każdym momencie trwania umowy kredytowej może dojść do drastycznego, nagłego wzrostu kursu (...), co będzie miało przełożenie na wzrost wysokości raty, jak i całego salda kredytu. Rozmowy były szybkie, przekazywane kredytobiorcom informacje opierały się na założeniu, że frank szwajcarski jest walutą stabilną, kurs (...) nie przekroczy 3 złotych. Takie komunikaty, stwarzały przekonanie o bezpieczeństwie waluty i niskim ryzyku związanym z kredytem. Wobec braku wyczerpujących informacji udzielonych konsumentom przez pracowników banku, nie można przyjąć jakoby zostali oni prawidłowo poinformowani o ryzyku kursowym.
Zdaniem Sądu Odwoławczego tak przedstawione informacje nie były wyczerpujące. Bank powinien unaocznić kredytobiorcy w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria konsekwencji ekonomiczne wynikające z zawartej umowy, w tym przyjęcie przez kredytobiorcę na siebie ryzyka kursowego, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w przypadku wzrostu kursu waluty obcej, czemu pozwany nie sprostał.
Lektura uzasadnienia zaskarżonego wyroku jednoznacznie wskazuje, że Sąd Okręgowy wskazane dokumenty (umowa, regulamin, oświadczenia) uznał za wiarygodne, obdarzył je mocą dowodową i dokonał na ich podstawie ustaleń w istocie zbieżnych z twierdzeniami pozwanego Banku, jednakże subsumpcja tak określonego stanu faktycznego do przepisu art. 385 1 § 1 i § 3 k.c. doprowadziła Sąd do wniosku, że dokumenty przedłożone przez pozwanego nie świadczą w żadnej mierze o indywidualnym uzgodnieniu spornych postanowień umowy, ani też nie dowodzą dopełnienia przez Bank obowiązków informacyjnych.
Na aprobatę nie zasługuje także zarzut naruszenia art. 233 §1 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny oświadczeń o potrąceniu wierzytelności złożonych przez D. W., K. K., J. i T. M. oraz E., S., A., W. i K. N.. Wskazać należy, że oświadczenia te nie zostały złożone w przedmiotowym postępowaniu. Gdyby to pozwany bank skutecznie, złożył w przedmiotowej sprawie oświadczenie o skorzystaniu z prawa potrącenia, to powinno to znaleźć odzwierciedlenie w stanie faktycznym. Złożenie takich oświadczeń przez konsumentów jako pozwanych w innych postępowaniach sądowych, nie miało wpływu na rozpoznanie przedmiotowej sprawy, o czym będzie również w dalszej części rozważań prawnych, przy omawianiu zarzutu naruszenia prawa materialnego, tj. art. 498 § 1 i 2 w zw. z art. 499 k.c.
Podniesiony przez pozwanego zarzut naruszenia art. 232 zd. 1 w zw. z art. 227 k.p.c. przez nieprzeprowadzenie dopuszczonego dowodu z zeznań świadka H. P. zgodnie z wnioskiem pozwanej zawartym w ust. 93 petitum odpowiedzi na pozew, nie mógł się ostać. Wskazać w tym miejscu wypada, że Sąd Okręgowy zarządzeniem z dnia 28 sierpnia 2018 roku wezwał świadka H. P. na rozprawę w dniu 19 listopada 2018 roku (k. 956). Pełnomocnik pozwanego pismem z dnia 22 października 2018 roku wniósł o zmianę osoby świadka z H. P. na S. E. (k. 1012-1013). Świadek S. E. został wezwany na rozprawę w dniu 18 listopada 2018 roku (k. 1014), a wobec jego niestawiennictwa został ponownie wezwany na rozprawę w dniu 27 lutego 2019 roku (k. 1049). Pozwany pismem procesowym datowanym na 18 grudnia 2018 roku wniósł o cofnięcie wniosku dowodowego w postaci zeznań świadka S. E. i zwolnienie go z obowiązku stawiennictwa na rozprawie (k. 1068-1069), co też Sąd Okręgowy uczynił. Pozwany był uprawniony do cofnięcia wniosku o przeprowadzenie dowodu z zeznań wnioskowanych przez siebie świadków. Jednakże nie może w tej sytuacji czynić zarzutu, iż Sąd I instancji nie przeprowadził wskazywanych dowodów.
Za chybiony należało również uznać zarzut naruszenia art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 w zw. z art. 227 k.p.c. przez pominięcie dowodu z opinii biegłego sądowego właściwego do spraw wyliczeń matematycznych lub biegłego właściwego do spraw ekonomii bankowości i finansów. Kwestie, na które miała odpowiadać opinia biegłego były bez znaczenia dla oceny niedozwolonego charakteru postanowień umowy zawartej przez strony. Fakty jakie miały zostać wykazane za pomocą opinii biegłego dotyczyły sposobu wykonywania umowy kredytowej, rynkowego charakteru kursów pochodzących z Tabel kursowych banku, przez co nie mogło dojść do naruszenia interesów konsumentów. Sąd Apelacyjny wskazuje, że oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy (uchwała SN z dnia 20 czerwca 2018 rok, III CZP 29/17, OSNC 2019/1/2). W efekcie praktyka kształtowania kursów wymiany waluty przez pozwanego po zawarciu umowy i ewentualny rynkowy charakter tych kursów, nie wpływała na ocenę kwestionowanych klauzul, gdyż istotnym było, że w umowach kredytowych nie sprecyzowano czynników na podstawie, których będzie ustalany kurs walut. Mając powyższe na względzie Sąd Apelacyjny postanowieniem z dnia 12 stycznia 2024 roku pominął wniosek dowodowy, jako nieistotny dla rozstrzygnięcia i zmierzający do przedłużenia postępowania.
Z tych też przyczyn, Sąd Apelacyjny postanowieniem z dnia 12 stycznia 2024 roku, pominął wniosek pozwanego o dopuszczenie dowodu z przesłuchania stron oraz uzupełniającego przesłuchania powodów: K. J. (2), T. M. i K. K..
Sąd II instancji nie dostrzegł potrzeby, aby przeprowadzać dowód z uzupełniającego przesłuchania K. J. (2), T. M. oraz K. K.. Pełnomocnik pozwanego był obecny na rozprawie podczas, której przesłuchane były strony i miał możliwość swobodnego zadawania pytań kredytobiorcom, zarówno co do ich statusu jako konsumentów, negocjacji umowy, czy informacji o ryzyku kursowym. W toku postępowania nie ujawniły się nowe okoliczności, co do których powodowie powinni się odnieść w uzupełniających zeznaniach.
Sąd Odwoławczy nie znalazł także podstaw, aby przeprowadzić dowód z przesłuchania stron, tj. powodów, którzy nie stawili się na rozprawie w dniu 27 lutego 2019 roku. Po pierwsze, kredytobiorcy zostali wezwani na rozprawę celem ich przesłuchania, pod rygorem pominięcia ich zeznań. Wobec ich niestawiennictwa oraz braku usprawiedliwienia nieobecności, Sąd Okręgowy pominął dowód z przesłuchania stron w zakresie osób, które nie stawiły się na wezwanie Sądu. Co istotne, dowód z przesłuchania stron ma charakter subsydiarny. Złożenie zeznań przez stronę jest jej prawem, a nie obowiązkiem. Strony nie można przymusić do złożenia zeznań. Trzeba dodatkowo wskazać, że pełnomocnik pozwanego był obecny na posiedzeniu Sądu i nie złożył zastrzeżenia do protokołu na postanowienie o pominięciu dowodu z przesłuchania stron (co do niektórych z powodów).
Pomijając powyższe, fakt statusu kredytobiorców jako konsumentów, wynika z treści zawieranych umów kredytowych. Każda z tych umów została zawarta w celu zakupu lokalu mieszkalnego, a nie użytkowego. Dodatkowo umowy były zawierane przez oddział banku zajmujący się sprzedażą detaliczną, co także sugeruje, iż umowy były zawierane przez konsumentów, a nie przez przedsiębiorców. Nawet, jeśli niektórzy kredytobiorcy prowadzili działalność gospodarczą w chwili zawierania umowy kredytu, to brak było jakichkolwiek podstaw, by przyjąć, że zawarta umowa kredytu miała związek z prowadzoną działalnością. Pozwany w apelacji nie wskazał konkretnie, którzy powodowie mieliby nie mieć statusu konsumenta przy zawieraniu umowy kredytu, ani żadnych dowodów na poparcie tych twierdzeń, w postaci choćby wydruku z (...). Uwzględniając całokształt zgromadzonego materiału dowodowego Sąd Apelacyjny nie miał jakichkolwiek wątpliwości, że zawarte umowy kredytowe nie zostały zaciągnięte w ramach prowadzonej działalności gospodarczej. Co istotne powodowie, którzy zeznawali w toku postępowania nie byli przepytywani przez pełnomocnika pozwanego na okoliczności związane ze statusem konsumenta. Brak więc podstaw, by przyjąć, że pozostali kredytobiorcy byliby pytani o te kwestie.
Sąd Apelacyjny ponownie wskazuje, że oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy (uchwała SN z dnia 20 czerwca 2018 rok, III CZP 29/17, OSNC 2019/1/2). Fakt ewentualnego późniejszego wynajmowania zakupionego mieszkania, czy rozpoczęcia prowadzenia w nim działalności gospodarczej po zawarciu umowy, nie zmienia oceny, iż kredytobiorcy w chwili zawarcia umowy, mieli status konsumentów.
Jednocześnie, zaznaczyć trzeba, że przewidziana w przepisach dyrektywy nr 93/13 oraz art. 385 1 k.c. ochrona przysługuje każdemu konsumentowi bez względu na jego przymioty osobiste, stopień rozeznania, czy należytą dbałość o własne interesy na etapie zawierania umowy (por. wyroki (...) z dnia 3 września 2015 r., C-110/14; z dnia 21 marca 2019 r., C-590/17). Dlatego też okoliczność, że posiadania przez kredytobiorców wyższego wykształcenia, nie pozbawia ich statusu konsumenta, ani ochrony prawnej.
Zauważyć także należy, że wszyscy kredytobiorcy złożyli oświadczenia o świadomości skutków prawnych uznania umowy kredytu za nieważną i wynikających z tego konsekwencji, choć zgodnie z orzeczeniem (...) wydanym w sprawie C - 140/22, złożenie takiego sformalizowanego oświadczenia nie jest konieczne do unieważnienia umowy kredytu, a co dopiero przesłankowego stwierdzenia nieważności umów kredytu.
Biorąc powyższe pod uwagę, Sąd Apelacyjny uznał podniesione przez pozwanego zarzuty naruszenia prawa procesowego za nietrafne.
Przechodząc do oceny podniesionych przez apelującego zarzutów naruszenia prawa materialnego, również te zarzuty Sąd II instancji uznał za niezasadne.
Podkreślenia wymaga, że wszyscy kredytobiorcy w imieniu, których działał powód złożyli oświadczenia o świadomości skutków prawnych uznania umowy kredytu za nieważną i wynikających z tego konsekwencji. Sąd Odwoławczy mając na uwadze przytoczone wcześniej orzeczenia (...), tj. C-140/22 oraz C-520/21, stoi na stanowisku, że dochodzone przez powoda roszczenia były wymagalne i skuteczne, co zostało szczegółowo omówione we wcześniejszej części uzasadnienia. Wobec czego zarzut naruszenia art. 22 1 k.c. w zw. z art. 65 § 1 k.c. w zw. art. 385[1] § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 6 dyrektywy 93/13/EWG w zw. z art. 288 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej w zw. z art. 87 ust. 1 ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. o Sądzie Najwyższym, nie mógł się ostać.
Chybiony był także podniesiony zarzut naruszenia art. 385 1k.c. Po pierwsze, umowy kredytowe nie zostały przez strony indywidualnie uzgodnione, a do odmiennej konkluzji nie prowadzi analiza wniosku o udzielenie kredytu, jak i umowy kredytowej. Art. 385 1 § 3 k.c. stanowi, że nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. Ciężar dowodu w tym zakresie spoczywał na stronie pozwanej. O indywidualnym uzgodnieniu spornych postanowień nie świadczy wybór przez kredytobiorcę określonego produktu oferowanego przez Bank, tj. kredytu waloryzowanego kursem (...). Zakreślenie we wzorcu wniosku stosownego pola w rubryce „waluta kredytu” nie oznacza, że indywidualnie uzgodniony został sam mechanizm waloryzacji. Wniosek kredytowy nie określał klauzuli indeksacyjnej, nie zawierał informacji o tym, kto i w jaki, na podstawie jakich czynników, będzie ustalał kursy wymiany. Znajomość przez kredytobiorców warunków ujętych we wzorcu umowy i oświadczenie woli skutkujące zawarciem umowy w żadnym razie nie przesądzają, że sporne postanowienia umowy należy uznać za uzgodnione indywidualnie. Przez „rzeczywisty wpływ” należy bowiem rozumieć realną możliwość oddziaływania na treść postanowień umownych. Sama znajomość przez konsumenta treści danego postanowienia i jego rozumienie, nie przesądza o tym, że zostało ono indywidualnie uzgodnione. Za uzgodnione indywidualnie trzeba bowiem uznawać tylko takie klauzule umowne, na których treść istotnie mógł on w praktyce oddziaływać. Innymi słowy, należy badać, czy konsument miał realny wpływ na ewentualną zmianę klauzul proponowanych przez przedsiębiorcę i czy z możliwości tej zdawał sobie sprawę (por. wyrok SA w Warszawie z 6 marca 2013 r., VI ACa 1241/12, LEX nr 1322083).
Sąd Apelacyjny zauważa nadto, że brak możliwości negocjowania warunków umów kredytowych przez konsumentów jest w zasadzie faktem notoryjnym. Podczas zawierania umowy z profesjonalnym kontrahentem jakim jest bank, przyszły kredytobiorca ma z reguły bardzo niewielki, jeśli w ogóle jakikolwiek wpływ na treść praw i obowiązków stron. Wybór konsumenta zwykle ogranicza się do zaakceptowania warunków odgórnie narzuconych przez bank lub też do rezygnacji z zawarcia umowy. Materiał dowodowy zgromadzony w niniejszej sprawie nie daje podstaw do przyjęcia, że w analizowanym stanie faktycznym miała miejsce sytuacja odmienna. Kredytobiorcy, którzy zeznawali w sprawie wskazywali, że nie mieli możliwości negocjowania treści umowy. Nie podlegała ona modyfikacjom. Pozwany nie udowodnił, że prowadził negocjacje z pozostałymi kredytobiorcami co do poszczególnych postanowień umowy i że w wyniku tych negocjacji konkretne zapisy umowy otrzymały inne brzmienie niż wskazane we wzorcu umownym.
Po drugie, zakwestionowane przez powoda postanowienia kształtują prawa i obowiązki kredytobiorców w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy. Pozwany zastrzegł sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu waloryzowanego kursem franka szwajcarskiego poprzez wyznaczanie w tabeli kursowej kursu sprzedaży franka szwajcarskiego, nie wskazując w umowie kryteriów czy przesłanek ustalania kursu walut. Tym samym Bank miał pełną kontrolę nad wysokością rat spłacanych przez kredytobiorców i ustalaniem różnicy pomiędzy ceną kupna i sprzedaży waluty (tzw. spread walutowy), która stanowiła jego zysk.
Zakwestionowane postanowienia umowy kredytu wyczerpują dyspozycję art. 385 1 § 1 k.c., gdyż mają one charakter nieprecyzyjny, niejasny oraz przewidują uprawnienia do kształtowania treści stosunku tylko dla jednej, mocniejszej strony. W analizowanych postanowieniach brak jest oparcia zasad ustalania kursów na obiektywnych i przejrzystych kryteriach. Stosowanie mechanizmu przeliczania najpierw kwoty wypłaconych środków według kursu kupna walut, a następnie przeliczanie wysokości zobowiązania według kursu sprzedaży walut, przyznawało stronie pozwanej uprawnienie do ewentualnego uzyskania dodatkowego wynagrodzenia, którego oszacowanie dla konsumenta nie było możliwe. Na konsumenta, poza ryzykiem kursowym, na które godził się, zawierając umowę kredytu waloryzowanego do waluty obcej, zostało przerzucone ryzyko dowolnego kształtowania kursów wymiany przez kredytodawcę. Tym samym strona pozwana – będąca profesjonalistą i silniejszą stroną stosunku prawnego, kształtując treść umowy, wykorzystała swoją uprzywilejowaną pozycję.
Uznanie powyższego mechanizmu ustalania przez bank kursów waluty za sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszający interesy konsumenta, a w konsekwencji uznanie klauzuli, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną banku, za niedozwoloną w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. nie budzi wątpliwości w aktualnym orzecznictwie sądów powszechnych w tym tutejszego Sądu Apelacyjnego (por. wyrok SA w Łodzi z dnia 19 maja 2021 r., I ACa 931/20; wyrok SA w Łodzi z dnia 3 listopada 2021 r., I ACa 835/20; wyrok SA w Łodzi z dnia 5 października 2021 r. I ACa 1342/20), jak i w orzecznictwie Sądu Najwyższego, który wielokrotnie badał postanowienia umów, które były analogiczne do tych będących przedmiotem sporu w niniejszej sprawie. Dominuje w nim trafny pogląd, że takie klauzule mają charakter abuzywny, bowiem kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Sprzeczność z dobrymi obyczajami i naruszenie interesów konsumenta polega w tym przypadku na uzależnieniu wysokości świadczenia banku oraz wysokości świadczenia konsumenta od swobodnej decyzji banku. Zarówno przeliczenie kwoty kredytu na złotówki w chwili jego wypłaty, jak i przeliczenie odwrotne w chwili wymagalności poszczególnych spłacanych rat, służy bowiem określeniu wysokości świadczenia konsumenta. Takie uregulowanie umowne należy uznać za niedopuszczalne, niezależnie od tego, czy swoboda przedsiębiorcy (banku) w ustaleniu kursu jest pełna, czy też w jakiś sposób ograniczona, tj. determinowana określonymi czynnikami ekonomicznymi, nieujawnionymi konsumentowi. Takie postanowienia, które uprawniają bank do jednostronnego ustalenia kursów walut, są nietransparentne i pozostawiają pole do arbitralnego działania banku. W ten sposób obarczają kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszają równorzędność stron (zob. wyroki SN: z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016/11/134; z 24 października 2018 r., II CSK 632/17, LEX nr 2567917; z 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17, LEX nr 2618543; z 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18, LEX nr 2626330; z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, LEX nr 2642144; z 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, LEX nr 2690299; z 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, OSNC 2020/7-8/64; z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344; z 30 września 2020 r., I CSK 556/18, LEX nr 3126114).
Wbrew twierdzeniom apelującego, nałożony na bank obowiązek publikowania tabel kursowych wynikający z at. 111 ust. 1 pkt 4 prawa bakowego, nie uniemożliwiał swobodnego określania ich wysokości przez pozwanego. Wskazany przepis nie definiuje w jaki sposób, na podstawie jakich czynników tabele kursowe miały być konstruowane.
Ponadto, (...) w wyroku z 10 czerwca 2021 r. (C-776/19, VB i in. przeciwko (...) SA, LEX nr 3183143) wskazał, że nie do pogodzenia z zasadami dobrej wiary jest wywoływanie po stronie klienta w długoterminowej umowie kredytowej ryzyka walutowego, które jest nieadekwatne do węzła prawnego zawiązywanego taką umową (teza 101-103). W konsekwencji stwierdził, że wykładnia art. 3 ust. 1 dyrektywy Rady nr 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy dokonywać w ten sposób, że warunki umowy kredytu, przewidujące skutek w postaci ponoszenia nieograniczonego ryzyka kursowego przez kredytobiorcę, mogą doprowadzić do powstania znaczącej nierównowagi wynikającej z tej umowy kredytu praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta, jeśli przedsiębiorca nie mógł racjonalnie oczekiwać, przestrzegając wymogu przejrzystości w stosunku do konsumenta, iż ten konsument zaakceptowałby, w następstwie indywidualnych negocjacji, nieproporcjonalne ryzyko kursowe, które wynika z takich warunków (pkt 5 sentencji). Należy przy tym podkreślić, że ciężar dowodu w zakresie prostego i zrozumiałego warunku umownego w rozumieniu art. 4 tej dyrektywy nie spoczywa na konsumencie, ale na banku (pkt 4 sentencji).
Kredytobiorca czy pożyczkobiorca musi zostać jasno poinformowany, że podpisując umowę kredytu w obcej walucie lub umowę z klauzulą waloryzacyjną, ponosi pewne ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w przypadku dewaluacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie. Przedsiębiorca, musi przedstawić ewentualne wahania kursów wymiany i ryzyko wiążące się z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej, zwłaszcza w przypadku, gdy konsument będący kredytobiorcą nie uzyskuje dochodów w tej walucie (wyrok (...) z dnia 20 wrześnie 2017 r., A. C.-186/16, pkt 50.). Z tych względów kredytodawca musiał kredytobiorcy przedstawić możliwe zmiany kursów walut i realne ryzyko związane z zawarciem takiej umowy, czemu pozwany nie sprostał.
Co prawda, wszyscy kredytobiorcy podpisali oświadczenia o świadomości ryzyka kursowego. Jednakże mając na całokształt zgromadzonego materiału dowodowego Sąd Apelacyjny ocenił, iż nie można uznać, że kredytobiorcy zostali w sposób wyczerpujący poinformowani o ryzyku kursowym. Sąd wziął przy tym wziąć pod uwagę, że oświadczenia te stanowiły gotowe wzorce umowne, które kredytobiorcy musieli podpisać, żeby zawrzeć umowę kredytową, bądź były zawarte bezpośrednio w umowie kredytowej, a ich treść jest bardzo ogólna i nie sposób w oparciu o nią ustalić, jakie faktycznie informacje zostały udzielone kredytobiorcom. Pozwany nie złożył do akt sprawy dowodów potwierdzających zapoznanie kredytobiorców z symulacjami wzrostu wysokości raty i całego salda kredytu w przypadku wzrostu kursu (...), nie mówiąc już o drastycznym wzroście kursu (...). Podobnie nie przedstawił dowodów wykazujących przedstawienie kredytobiorcom wykresu obrazującego stosunek złotówki do franka szwajcarskiego w perspektywie kilku lat przed zawarciem umowy kredytu. W ocenie Sądu Apelacyjnego warunki udzielania kredytu złotowego waloryzowanego kursem waluty obcej i zasady spłaty kredytu, z którymi zapoznano kredytobiorców, obejmowały treść projektu umowy i postanowienia regulaminu w wersji obowiązującej w dacie podpisania umowy, a deklarowana świadomość ryzyka kursowego dotyczyła wiedzy innej niż ta, że kursy walut podlegają wahaniom i w razie ich wzrostu wzrośnie obciążenie kredytobiorcy. Jak wskazywał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 lutego 2019 roku w sprawie II CSK 19/18 (LEX nr 2626330), z deklaracji kredytobiorcy o świadomości ryzyka walutowego nie można wyciągać zbyt daleko idących wniosków.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego pozwany bank nie przekazał kredytobiorcom w sposób pełny i rzetelny, że ryzyko kursowe nałożone na konsumenta w związku z zawartą umową kredytową jest w zasadzie niczym nieograniczone. Chodziło przy tym nie tylko o proste konsekwencje zmiany kursu franka szwajcarskiego, ale o dane związane ze stanem obu walut, ich relacjami w przeszłości oraz prognozami ich kursów na przyszłość w perspektywie czasowej. Nie można przy tym zapominać, że wszyscy przesłuchani w sprawie kredytobiorcy wskazywali, że byli zapewniani o bezpieczeństwie takiego kredytu, stabilności waluty (...) i ewentualnych niewielkich wahaniach kursu (do 3 złotych). W konsekwencji nie można uznać, że kredytobiorcy zostali właściwie poinformowani o ryzyku kursowym.
Ponadto pracownicy banku nie mieli możliwości informowania potencjalnych kontrahentów o sposobie budowania tabeli kursowej i wyznaczania kursu wymiany walut, gdyż proces ten nie został zdefiniowany w żadnym dokumencie bankowym i mógł być w sposób arbitralny zmieniany przez pozwanego w dowolnym momencie trwania umowy kredytowej. Ze spornej umowy nie wynikają w ogóle zastrzeżenia (kryteria), że kurs walut z własnych tabel Banku miał być rynkowy, czy rozsądny (sprawiedliwy). Irrelewantna w tym kontekście jest zatem ewentualna praktyka pozwanego i faktyczne działania przy tworzeniu tabel kursowych, gdyż takie zachowania nie wynikały z treści umowy i - jako wynikające ze swobodnej decyzji kredytodawcy - mogły być w każdej chwili dowolnie zmienione.
Okoliczność, że w datach podpisywania przez kredytobiorców w imieniu, których działał powód, umów kredytowych, nie istniały przepisy prawa nakładające na banki obowiązek szczegółowego informowania konsumentów o ryzyku kursowym związanym z zawarciem takich umów, nie oznacza, że obowiązek taki na banku nie spoczywał. Obowiązki informacyjne banków w okresie zawierania umowy, wywodzić należy ze szczególnej ich funkcji oraz z przepisów dyrektywy 93/13. Z ogólnych zasad uczciwości i rzetelnego traktowania konsumenta wynika, że profesjonalista, który jest przedsiębiorcą, będący stroną niewątpliwie silniejszą i dysponującą wyspecjalizowaną wiedzą w zakresie ekonomii i finansów, działając w sposób rzetelny, staranny i według najlepszej wiedzy i proponując konsumentowi produkt, z którym może wiązać się nieograniczone ryzyko ekonomiczne powinien konsumenta o tym wyczerpująco poinformować. Obowiązek informacyjny banku określany jest jako ponadstandardowy, mający dać konsumentowi pełne rozeznanie co do istoty transakcji (tak SA w Katowicach w wyroku z 17.11.2020 r., I ACa 358/19, LEX nr 3120058 ). Fakt, iż kredyty waloryzowane do waluty obcej cieszyły się dużym zainteresowaniem konsumentów, nie obniżał standardów obowiązków informacyjnych nałożonych na banki. Jednocześnie profesjonalna instytucja bankowa, jaką jest pozwany, powinna móc przewidzieć, że w długoterminowym okresie mogą nastąpić znaczące zmiany kursu waluty zależnie od zmieniających się czynników gospodarczych i politycznych, w tym kryzysów ekonomicznych. Jeżeli podmiot profesjonalny, jakim jest bank, nie mógł przewidzieć tak drastycznego wzrostu kursu (...), to tym bardziej, takiej możliwości nie mieli konsumenci, którzy nie są profesjonalistami, a dodatkowo otrzymywali od pracowników pozwanego zapewnienia o stabilności waluty (...) i bezpieczeństwie takiego kredytu.
W związku z powyższym należy stwierdzić, że w spornych umowach, wbrew stanowisku apelującego doszło do ukształtowania praw i obowiązków powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami z rażącym naruszeniem ich interesów, przy czym owo rażące naruszenie interesów wyraża się również w tym, że nie byli w stanie ocenić ryzyka, z jakim wiąże się zawarcie umowy kredytu indeksowanego kursem (...).
Sąd Apelacyjny odmiennie niż Sąd Okręgowy, uznaje, iż sporne postanowienia umowne określają główny przedmiot umowy. Za postanowienia umowne mieszczące się w pojęciu „głównego przedmiotu umowy”, w rozumieniu art. 4 ust. 2 Dyrektywy 93/13 należy uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę (por. wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C-26/13, Á. K., H. R. przeciwko (...), pkt 49-50, z dnia 26 lutego 2015 r. w sprawie C-143/13, B. M. i I. O. M. przeciwko S.C. (...) (...), pkt 54, z dnia 23 kwietnia 2015 r. w sprawie C-96/14, J.-C. V. H. przeciwko (...) SA, pkt 33, dnia 20 września 2017 r., w sprawie C - 186/16, R. P. A. i in. przeciwko (...) SA, pkt 35; podobnie co do pojęcia postanowienia określającego świadczenie główne w rozumieniu art. 385 ( 1) § 1 zd. 2 k.c. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 8 czerwca 2004 r., I CK 635/03, nie publ., z dnia 30 września 2015 r., I CSK 800/14, OSNC 2016, Nr 9, poz. 105 i z dnia 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16, OSNC 2018, nr 7-8, poz. 79). Za takie uznawane są m.in. postanowienia (określane niekiedy jako „klauzule ryzyka walutowego”), które wiążą się z obciążeniem kredytobiorcy-konsumenta ryzykiem zmiany kursu waluty i związanym z tym ryzykiem zwiększenia kosztu kredytu (por. wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 20 września 2017 r., w sprawie C-186/16, R. P. A. i in. przeciwko (...) SA, pkt 37, z dnia 20 września 2018 r., w sprawie C-51/17, (...) Bank (...). I (...) (...) K. Z.. przeciwko T. I. i E. K., pkt 68, z dnia 14 marca 2019 r., w sprawie C-118/17, Z. D. przeciwko (...) Bank (...) Z.., pkt 48, z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank (...), pkt 44).
Postanowienia umowne dotyczące indeksacji regulują obliczanie salda kapitału podlegającego spłacie, a także wyliczenie rat kapitałowo – odsetkowych, a zatem skoro mechanizm indeksacji dotyczy zwrotu otrzymanych środków pieniężnych wpływa na wysokość kwoty kapitału podlegającego zwrotowi. Mechanizm ten określa zatem główne świadczenie kredytobiorcy, którym jest zwrot wykorzystanego kredytu.
Konsekwencją stwierdzenia, że dane postanowienie umowne ma charakter niedozwolony w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., jest działająca ex lege sankcja bezskuteczności niedozwolonego postanowienia, połączona z przewidzianą w art. 385 1 § 2 k.c. zasadą związania stron umową w pozostałym zakresie. Przy czym zgodnie z dominującym poglądem przepis ten wyłącza stosowanie art. 58 § 3 k.c., który przewiduje, że w razie nieważności części czynności prawnej pozostała jej część pozostaje w mocy, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana. Nie ulega jednak wątpliwości, że jeżeli eliminacja niedozwolonego postanowienia umownego doprowadzi do takiej deformacji regulacji umownej, że na podstawie pozostałej jej treści nie da się odtworzyć treści praw i obowiązków stron zgodnych z ich wolą, to nie można przyjąć, iż strony pozostają związane pozostałą częścią umowy. Ten ostatni wniosek wynika wyraźnie z art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady nr 93/13/EWG, który przewiduje, że „...nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków”.
Prawo unijne stoi na przeszkodzie wszelkiemu "naprawianiu" nieuczciwych postanowień umownych wyłącznie na podstawie art. 65 k.c., w celu złagodzenia ich nieuczciwego charakteru, nawet przy zgodnej w tym zakresie woli obu stron kontraktu (por. wyrok (...) z 18 listopada 2021 r. C-212/20). W powołanym orzeczeniu Trybunał wskazał, że art. 5 i 6 dyrektywy Rady nr 93/13/EWG należy intepretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie temu, by sąd krajowy, który stwierdził nieuczciwy charakter warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem w rozumieniu art. 3 ust. 1 dyrektywy, dokonał wykładni tego warunku w celu złagodzenia jego nieuczciwego charakteru, nawet jeśli taka wykładnia odpowiadałaby wspólnej woli stron. W motywach powyższego wyroku zwrócono uwagę, że możliwość wykładni klauzuli waloryzacyjnej w celu złagodzenia jej nieuczciwego charakteru przez wprowadzenie do niej ogólnego pojęcia "wartości rynkowej" waluty obcej wykorzystanej do waloryzacji prowadzi do zmiany treści postanowienia dotyczącego waloryzacji, ponieważ prowadziłaby do zmiany jego rozumienia poprzez wprowadzenie odesłania do "wartości rynkowej" waluty obcej, tymczasem warunek nieuczciwy nie powinien, na podstawie art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, być stosowany, a jego treść zmieniana. Podkreślono ponadto, że art. 65 k.c., który zawiera ogólne reguły wykładni, nie stanowi przepisu prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym w rozumieniu dyrektywy, a zasada braku skutku nieuczciwego warunku, przewidziana w art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, nie może zostać podważona przez względy związane z okolicznościami, w jakich dana umowa została zawarta i wykonana. Jedynie zatem uzupełniająco wypada zaznaczyć, iż w toku niniejszego postępowania strona pozwana nie zaoferowała żadnych dowodów, które pozwalałyby ustalić wspólny, zgodny zamiar stron w zakresie postulowanego uzupełnienia umowy.
Wbrew argumentom przywołanym przez pozwany bank w ramach zarzutów naruszenia przepisów prawa materialnego tj. tj. 65 k.c. w zw. z art. 358 § 2 k.c. nie jest możliwe uzupełnienie luk powstałych po wyeliminowaniu z umowy postanowień uznanych za niedozwolone w drodze wykładni umowy, czy też przepisów ogólnych.
Art. 358 § 2 k.c. wszedł w życie dopiero w dniu 24 stycznia 2009 roku (Dz. U. Nr 228, poz. 1506), co już samo przez się wyklucza jego zastosowanie, co do umów kredytowych zawartych przed datą rozpoczęcia jego obowiązywania, w świetle regulacji art. 385 2 k.c. Wypada wskazać, że W. K. i M. K. zawarli umowę kredytu w dniu 18 lutego 2009 roku, czyli w dacie kiedy już obowiązywał przepis art. 358 §2 k.c. Jednakże okoliczność ta nie wpływa na możliwość zastosowania tego przepisu w celu uzupełnienia powstałej w umowie luki. Należy tutaj uwzględnić, że przepis art. 358 § 2 k.c. nie został przez ustawodawcę przewidziany jako przepis mogący zastąpić bezskuteczne postanowienia umów zawieranych przez profesjonalistów z konsumentami (tak: Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 12 września 2022 roku, sygn. akt V ACa 401/21). Dodatkowo analizowany przepis stanowi element regulacji dotyczącej spełnienia przez dłużnika świadczenia wyrażonego w walucie obcej. Tymczasem w realiach sporu sumy kredytów zostały wyrażone oraz spełnione przez bank w walucie polskiej, i w tej walucie spełniane były świadczenia kredytobiorców.
Ewentualne zawarcie przez kredytobiorców aneksów na podstawie których mogli spłacać raty kredytu bezpośrednio w walucie (...), nie wpływa na ocenę spornych postanowień, gdyż oceny czy postanowienie umowne jest niedozwolone, po myśli art. 385 1 § 1 k.c., dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy (por. uchwałę 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018 r. , III CZP 29/17). Zaś na dzień zawarcia umowy kredytowej kredytobiorcy nie mieli możliwości dokonywania spłat rat bezpośrednio we franku szwajcarskim, tylko byli zmuszeni dokonywać spłat za pośrednictwem banku i tabel kursowych ustalonych arbitralnie przez pozwany bank. Jednocześnie podkreślenia wymaga, że wypłacona kredytobiorcom kwoty kredytu zostały przeliczona na (...) wg kursu ustalonego dowolnie przez bank. Tym samym pozwany mógł dowolnie ustalić wysokość zobowiązań konsumentów.
W konsekwencji podzielić należy stanowisko Sądu I instancji, że okoliczności rozpoznawanej sprawy nie pozwalały stwierdzić możliwości obowiązywania przedmiotowej umowy bez postanowień uznanych za abuzywne. Postanowienia te, określając oparty na ryzyku kursowym mechanizm indeksacji, determinowały charakter umowy oraz fakt jej zawarcia, stanowiły jej essentialia negotii, bez których umowa nie mogłaby funkcjonować w dotychczasowym kształcie. Niemożliwe byłoby zastąpienie abuzywnej klauzuli dotyczącej zasad ustalania kursu kupna waluty, na podstawie którego wyliczana jest wysokość kwoty kredytu, dyspozytywnymi przepisami prawa krajowego wobec ich braku. To z kolei oznacza, że utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie było możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (bezskutecznością).
W dalszej kolejności należy stwierdzić, że przy określaniu konsekwencji stwierdzenia całkowitej nieważności (bezskuteczności) umowy należy mieć zawsze na uwadze to, że nieważność umowy może potencjalnie zagrażać interesom konsumenta kredytobiorcy, zważywszy że wiąże się to co do zasady – jak wielokrotnie podkreślał Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej – z podobnymi następstwami jakie zachodzą w przypadku postawienia pozostałej do spłaty kwoty kredytu w stan w stan natychmiastowej wymagalności, skoro położenie prawne stron umowy określają wówczas przede wszystkim przepisy o nienależnym świadczeniu. Nie jest wykluczone zastąpienie nieuczciwego warunku umownego przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym, jednakże dotyczy to tylko sytuacji, w której brak zastąpienia pociągałby za sobą unieważnienie umowy w całości i narażał konsumenta na szczególnie niekorzystne skutki - gdyż wówczas dochodziłoby do prima facto do penalizacji kredytobiorcy, a nie kredytodawcy (por. wyroki z dnia 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C-26/13, Á. K., H. R. przeciwko (...), pkt 80-84, z dnia 21 stycznia 2015 r. w połączonych sprawach C-482/13, C-484/13, C-485/13 i C-487/13, U. B. i C., pkt 33, z dnia 26 marca 2019 r., w połączonych sprawach C-70/17 i C-179/17, A. B. i B., pkt 56-58, z dnia 20 września 2018 r., w sprawie C-51/17, (...) Bank (...). I (...) (...) K. Z.. przeciwko T. I. i E. K., pkt 60-61, z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank). W powołanym już wyroku z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank (...), Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej stwierdził ponadto, że ocena, czy unieważnienie umowy naraża konsumenta na szczególnie szkodliwe skutki, musi być dokonywana w świetle okoliczności istniejących lub możliwych do przewidzenia w chwili zaistnienia sporu, a nie w chwili zawarcia umowy (pkt 50), co oznacza, iż miarodajne są skutki, które rzeczywiście powstałyby, w okolicznościach istniejących lub możliwych do przewidzenia w chwili zaistnienia sporu, gdyby sąd krajowy unieważnił umowę, a nie skutki, które w dniu zawarcia umowy wynikałyby z jej unieważnienia. Wywiedziono, że konsument może zrzec się ochrony przed negatywnymi następstwami unieważnienia umowy w całości (pkt 55, 67), czyli obstawiać przy tej nieważności, a wówczas zastąpienie niedozwolonej klauzuli również nie wchodzi w rachubę. Doprecyzowano także, że wyłączone jest zastąpienie luk w umowie spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, iż skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które to unormowania nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, w przypadku gdy strony umowy wyrażą na to zgodę (pkt 61-62). Jeśli natomiast prawo krajowe nie przewiduje przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, w przypadku gdy strony umowy wyrażą na to zgodę, które mogłyby wypełnić zaistniałe luki w umowie, konsument, który sprzeciwia się unieważnieniu umowy, ma jeszcze możliwość usanowania postanowienia niedozwolonego poprzez następcze wyrażenie dobrowolnej i świadomej zgody na włączenie go do treści umowy (pkt. 53) – (tak również w wyroku (...) z dnia 21 lutego 2013 r., C-472/11, (...) Bank (...) przeciwko C. C. i V. C.).
Uwzględniając stanowisko powoda, a także fakt, iż wszyscy kredytobiorcy złożyli oświadczenia o świadomości skutków uznania umowy kredytu za nieważną i wynikających z tego konsekwencji, Sąd II instancji doszedł do przekonania, że nie istnieje możliwość ani też nie ma potrzeby z punktu widzenia interesów strony powodowej, utrzymania w mocy umowy stron, z której ze względu na ich abuzywność wyeliminowano postanowienia określające główne świadczenia stron.
Pozwany Bank nietrafnie zarzuca także Sądowi I instancji wadliwe zastosowanie przepisów dotyczących bezpodstawnego wzbogacenia, tj. art. 405 k.c. w zw. z art. 410 k.c. W świetle stanowiska zaprezentowanego w uzasadnieniu uchwały 7 sędziów SN z dnia 7 maja 2021 r. w sprawie III CZP 6/21 (OSNC 2021/9/56), trwała bezskuteczność (nieważność) umowy jest równoznaczna ze stanem, w którym "czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia" w rozumieniu art. 410 § 2 in fine k.c. (condictio sine causa) oraz "nieważnością czynności prawnej" w rozumieniu art. 411 pkt 1 k.c. Jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać, konsumentowi i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy na podstawie art. 410 § 1 w zw. z art. 405 k.c. Jednocześnie sformułowanie art. 411 pkt 1 in fine wprost wskazuje, że świadczenie spełnione sine causa (art. 410 k.c.) podlega zwrotowi niezależnie od tego czy świadczący wiedział, czy też nie wiedział, że nie był do świadczenia zobowiązany. Nie można również pominąć okoliczności, że kredytobiorcy wykonywali swoje świadczenia pod przymusem finansowym, mogącym skutkować wypowiedzeniem umowy i postawieniem całego kredytu w stan wymagalności.
Bezzasadny pozostaje także zarzut naruszenia przepisów art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c., gdzie pozwany wskazywał, że ewentualne odsetki za opóźnienie od zasądzonego świadczenia winny być zasądzone od dnia jednoznacznego oświadczenia przez kredytobiorców w zakresie dalszego trwania umowy, po pouczeniu o skutkach łączących się z nieważnością umowy. Roszczenie powoda oparte na przepisach art. 410 § 1 w zw. z art. 405 k.c. powstało z chwilą, kiedy brak podstawy prawnej świadczenia stał się definitywny, a wobec jego bezterminowego charakteru – wymagalność określona została na podstawie art. 455 k.c.
(...) w wyroku z dnia 15 czerwca 2023 roku w sprawie C-520/21, LEX nr 3568733, jednoznacznie wskazał, że odsetki od kwoty żądanej przez konsumentów od banku w związku ze stwierdzeniem nieważności umowy kredytowej tytułem zwrotu uiszczonych rat kredytu na rzecz banku należą się od dnia wezwania do zapłaty. Tożsame stanowisko wynika również z treści wyroku (...) z dnia 7 grudnia 2023 roku w sprawie C-140/22. Wezwanie do zapłaty nienależnie pobranych przez pozwanego świadczeń zostało zawarte w pozwie. Odpis pozwu doręczono pozwanemu w dniu 30 kwietnia 2018 roku (k. 451). Zatem, orzeczenie przez Sąd Okręgowy, odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia 1 maja 2018 roku, było prawidłowe.
Chybiony był także zarzut naruszenia art. 498 § 1 i 2 w zw. z art. 499 k.c. przez ich niezastosowanie. Zgodnie z art. 203 1 k.p.c. pozwany ma uprawnienie do zgłoszenia zarzutu potrącenia przysługującej jemu wierzytelności z wierzytelnością dochodzoną przez powodów. Zarzut potrącenia ma charakter obrony, a nie jest zgłaszany w celu dochodzenia roszczeń. Tymczasem w niniejszej sprawie pozwany dokonał odwrócenia ról i wskazał, że powodowie, tj. D. W., K. K., E., S., A., W. i K. N., J. i T. M., którzy zostali pozwani w innych postępowaniach sądowych przez bank, złożyli w tamtych postępowaniach, oświadczenia o potrąceniu przysługujących im wierzytelności z wierzytelnością dochodzoną przez bank, co winno skutkować oddaleniem powództwa powodów w tej sprawie. Stanowisko pozwanego, nie mogło zostać uznane za trafne. Sąd Apelacyjny wskazuje, że jedynie gdyby to pozwany w przedmiotowym postępowaniu zgłosił zarzut potrącenia przysługującej jemu wierzytelności, tj. wierzytelności banku względem kredytobiorców, to zarzut ten, o ile zostałby skutecznie zgłoszony pod względem procesowym, jak i materialnym, mógłby być merytorycznie rozpoznawany (i oceniany czy zasługuje na uwzględnienie czy też nie w przedmiotowym postępowaniu). Brak jest zaś możliwości oddalenia roszczenia powodów (czy to w całości, czy też w części), ze względu na zgłoszenie przez nich w innych postępowaniach sadowych zarzutu potrącenia względem wierzytelności dochodzonych tam przez bank, w sytuacji gdy postępowania te nie są prawomocnie zakończone, a zatem nie ma pewności czy te zarzuty potrącenia zostaną uwzględnione. Natomiast rzeczywiście rzeczą pozwanego jest, aby obecnie - kiedy wyrok zasądzający na rzecz poszczególnych powodów określone świadczenia jest już prawomocny - zwrócić na to uwagę sądom orzekającym w tamtych sprawach i podjąć określone akcje procesowe. Nie jest jednak rolą Sądu w niniejszej sprawie, aby wskazywać pozwanemu – reprezentowanemu przecież przez profesjonalnego pełnomocnika – jakie to mają być działania prawne.
Konkludując, Sąd Apelacyjny oddalił apelację strony pozwanej jako bezzasadną na podstawie art. 385 k.p.c.
Rozstrzygając o kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Odwoławczy uwzględnił, że powodem w przedmiotowej sprawie było Stowarzyszenie na rzecz (...) w K. działające na rzecz wielu kredytobiorców. Zsumowana wartość przedmiotu sporu wskazana w pozwie wynosiła ponad 2.000.000 zł, tym samym wartość przedmiotu zaskarżenia, uwzględniając, że pozwany zaskarżył wyrok w całości, także wynosiła ponad 2.000.000 zł (zresztą zostało to wprost określone w apelacji). O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd II instancji rozstrzygnął w oparciu o treść art. 98 § 1 i 3 k.p.c. i art. 98 § 1 1 k.p.c. oraz art. 99 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 zd. 1 k.p.c., których wysokość ustalił na podstawie § 10 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 2 pkt 8 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2023 r., poz. 1935, t.j).
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Łodzi
Osoba, która wytworzyła informację: Jacek Świerczyński, Alicja Myszkowska , Dagmara Kowalczyk-Wrzodak
Data wytworzenia informacji: