I ACa 2214/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Łodzi z 2024-01-19
Sygn. akt I ACa 2214/22
I ACz 719/22
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 19 stycznia 2024 r.
Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący: Sędzia SA Dorota Ochalska-Gola
Protokolant: Bartosz Kędziora
po rozpoznaniu w dniu 19 stycznia 2024 r. w Łodzi na rozprawie
sprawy z powództwa T. S. i I. S.
przeciwko (...) Bank (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.
o ustalenie i zapłatę
na skutek apelacji strony pozwanej
od wyroku Sądu Okręgowego w Sieradzu
z dnia 7 lipca 2022 r. sygn. akt I C 130/21
oraz zażalenia powodów
na postanowienie zawarte w punkcie 3. tego wyroku
I. oddala apelację pozwanego;
II. z zażalenia powodów zmienia punkt 3. zaskarżonego wyroku w ten sposób, że podwyższa zasądzoną kwotę 6.417 zł do kwoty 11.817 (jedenaście tysięcy osiemset siedemnaście) zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono, do dnia zapłaty, tytułem zwrotu kosztów procesu;
III.
zasądza od (...) Bank (...) Spółki Akcyjnej
z siedzibą w W. na rzecz T. S. i I. S. łącznie kwotę 9.080 (dziewięć tysięcy osiemdziesiąt) zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono, do dnia zapłaty, tytułem zwrotu kosztów postepowania apelacyjnego i zażaleniowego.
Sygn. akt I ACa 2214/22
I ACz 719/22
UZASADNIENIE
Zaskarżonym wyrokiem z 7 lipca 2022 r. Sąd Okręgowy w Sieradzu, w sprawie z powództwa I. S. i T. S. przeciwko (...) Bank (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. o ustalenie i zapłatę, ustalił, że umowa kredytu mieszkaniowego WŁASNY KĄT hipoteczny nr 203 – (...), zawarta pomiędzy powodami I. S. ( w dacie zawierania umowy I. W. ) i T. S., a (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W. jest nieważna; zasądził od pozwanego (...) Bank (...) SA z siedzibą w W. na rzecz powodów I. S. i T. S. kwoty: 24.094,22 złotych i 24.235,52 CHF – obie kwoty z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 10 listopada 2020 r. do dnia zapłaty; zasądził od pozwanego solidarnie na rzecz powodów kwotę 6.417 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu; nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Sieradzu kwotę 4.900,80 złotych tytułem zwrotu wydatków w sprawie poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa.
Powyższe orzeczenie poprzedziły ustalenia faktyczne Sądu I instancji przedstawione w pisemnym uzasadnieniu wyroku, które Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne, bez konieczności ich ponownego przytaczania zgodnie z art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c., za wyjątkiem wskazanej w treści ustaleń kwoty żądanego i udzielonego kredytu wyrażonej w walucie polskiej, treści postanowienia § 5 ust. 3 pkt 2 umowy w zakresie wypłaty kredytu w walucie wymienialnej na pokrycie zobowiązań w kraju oraz wysokości świadczeń spełnionych przez powodów na rzecz banku w okresie od zawarcia umowy do dnia 2 września 2020 r.
W rozważaniach Sąd Okręgowy uznał, że zawarte w łączącej strony umowie o kredyt postanowienia umowne dotyczące dokonywania przeliczenia kwoty udzielonego kredytu i rat kapitałowo – odsetkowych należy zakwalifikować jako element klauzuli waloryzacyjnej w rozumieniu art. 358 1 § 2 k.c. W konsekwencji tego, zaciągnięty przez powodów kredyt jest kredytem w złotych polskich, nie zaś kredytem walutowym, a z uwagi na zastosowanie w umowie zabiegów denominacyjnych, nie doszło do precyzyjnego, jednoznacznego określenia kwoty kredytu. W umowie bowiem wskazano, że przy wypłacie kredytu w walucie polskiej stosuje się kurs kupna dla dewiz (aktualna tabela kursów), obowiązujący w banku w dniu realizacji zlecenia płatniczego. Doprowadziło to do takiej sytuacji, że powodowie nie wiedzieli w dniu zawarcia umowy, jaką ostatecznie kwotę kredytu otrzymają w przeliczeniu na walutę polską. Zatem przedmiotowa umowa nie określała kwoty środków pieniężnych, którą pozwany bank zobowiązał się oddać do dyspozycji powodom, co prowadzi do stwierdzenia, że jest przez to nieważna w oparciu o treść art. 58 § 1 k.c. w zw. art. 69 Prawa bankowego. W ocenie Sądu a quo tak ukształtowany stosunek prawny w wyniku zawartej przez strony umowy, wykracza poza granicę swobody umów określoną w art. 353 1 k.c., z uwagi na zastosowanie przez bank tworzonych przez siebie tabel kursów walut, mających bezpośredni wpływ na treść zobowiązania powodów. Natomiast bez omówionych wyżej postanowień dotyczących możliwości kształtowania przez pozwany bank, wedle jego woli, w trakcie wykonywania umowy, zarówno wysokości świadczenia własnego (kwoty kredytu), jak i powodów, bez klauzuli denominacyjnej, której zakres nie został w żaden sposób ograniczony, sporna umowa kredytu nie zostałaby przez strony zawarta. W konsekwencji zachodzi konieczność uznania za nieważną całej umowy.
Niezależnie od powyższego Sąd I instancji uznał, że pozwany zawarł w umowie klauzule abuzywne w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. Podniósł, że z zebranego w sprawie materiału dowodowego nie wynika, że powodowie mieli wpływ na kształt kwestionowanych postanowień umowy. Na tę okoliczność pozwany bank nie przedstawił wystarczających dowodów. Ponadto powodowie nie negocjowali z pozwanym bankiem umowy, nie byli informowani o sposobie ustalania kursów walut w stworzonej przez pozwany bank tabeli kursów. W niniejszej sprawie powodowie kwestionowali postanowienia umowy kredytowej dotyczące procesów denominacyjnych. Możliwość arbitralnego ustalania kursu franka szwajcarskiego przez pozwany bank doprowadziła do jednostronnego kształtowania treści stosunku prawnego w czasie jego trwania, co jest sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy powodów jako konsumentów. Wskazanych postanowień nie można też było uznać za jednoznaczne, gdyż odsyłały do nieokreślonych w umowie wielkości, a mianowicie do kursów z tabeli kursów walut obowiązujących w pozwanym banku. Wielkości tych nie dawało się sprecyzować w świetle treści umowy, bowiem nie określała jednoznacznie, w jaki sposób kursy sprzedaży i kupna z tabeli banku będą ustalane. W chwili zawarcia umowy ani powodowie, ani pozwany bank, nie znali konkretnych wartości, jakie mogły się pojawić w tabeli kursów obowiązującej w banku w dniu przeliczania kwoty kredytu wyrażonej w walucie obcej na polskie złote celem wypłaty kredytu, ani w dniach wyliczania kolejnych rat do spłaty. Także okoliczności zawarcia przedmiotowej umowy przemawiają za uznaniem abuzywności kwestionowanych klauzul (art. 382 2 k.c.), bowiem, co wynika z zeznań powodów, pracownicy pozwanego banku zapewniali, że frank szwajcarski jest stabilną walutą, zaś kredyt ten stanowi najkorzystniejszą ofertę. W momencie zawierania umowy, wobec braku należytej informacji ze strony banku, a taką z pewnością nie było przedstawienie powodom do podpisania znajdującego się w umowie oświadczenia o ryzyku zmiany kursów, powodowie nie zdawali sobie sprawy z tego, iż kurs franka szwajcarskiego może wzrosnąć nawet dwukrotnie w stosunku do waluty polskiej oraz że będzie to miało tak znaczne przełożenie na wysokość spłacanych w złotych polskich rat oraz na wysokość pozostałego do spłaty kapitału przeliczanego na złote polskie. Gdyby powodowie byli tego świadomi, nie zawieraliby z pozwanym bankiem takiej umowy. W konsekwencji stwierdzenia abuzywności klauzul dotyczących denominacji, stosownie do treści art. 385 1 § 1 k.c. nie wiążą one powodów, jako konsumentów.
Usunięcie z przedmiotowej umowy kredytu kwestionowanych w pozwie klauzul umownych, prowadzi do nieważności umowy, bowiem możliwość jej wykonywania w kształcie pozbawionym tych klauzul wydaje się wątpliwa. Mając powyższe na uwadze, jak również i to, że w polskim systemie prawa nie ma przepisów dyspozytywnych pozwalających zastąpić abuzywny mechanizm ustalania kursu waluty innym mechanizmem służącym do określenia sposobu i wysokości świadczeń stron, należało uznać, że nie jest możliwe dalsze funkcjonowanie umowy po wyłączeniu klauzul abuzywnych. Ponadto należy stwierdzić, że cel i treść powstałego na skutek wyeliminowania klauzul abuzywnych stosunku prawnego sprzeciwiałyby się właściwości tego stosunku, ustawie lub zasadom współżycia społecznego, tym bardziej, że powodowie nie chcą utrzymania tego stosunku. Taki stosunek prawny musi zostać uznany za nieważny, gdyż jest sprzeczny z ustawą, która to sprzeczność polega na naruszeniu granic swobody umów (art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c.).
Z tych wszystkich względów Sąd Okręgowy uwzględnił roszczenie o ustalenie nieważności umowy na podstawie art. 189 k.p.c. Natomiast, na podstawie art. 410 k.c., Sąd I instancji zasądził od pozwanego na rzecz powodów I. S. i T. S. kwoty: 24.094,22 zł oraz 24.235,52 CHF, które świadczyli oni na rzecz banku tytułem wykonywania nieważnej od początku umowy. O odsetkach ustawowych za opóźnienie orzeczono na podstawie art. 481 k.c. w zw. z art. 359 k.c. i art. 455 k.c., zasądzając je od dnia 10 listopada 2020 r. – zgodnie z żądaniem pozwu.
O kosztach procesu Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu. W myśl art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w zw. z art. 98 k.p.c. nakazano pobrać od przegrywającego proces pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Sieradzu 4.900,80 zł tytułem zwrotu wydatków w sprawie poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa. Na kwotę tę w całości składa się wynagrodzenie powołanej do sprawy biegłej.
Powyższe orzeczenie zaskarżyła apelacją strona pozwana w całości, zarzucając:
I. naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na wynik sprawy, w postaci:
1. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez nieprawidłową ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, polegającą na:
- •
-
błędnej ocenie treści umowy kredytu mieszkaniowego (...) hipoteczny nr 203- (...) z dnia 03 lutego 2006 r. (dalej również jako „umowa kredytu”; „umowa”), którą to umowę Sąd I instancji, wbrew jej literalnemu brzmieniu, nieprawidłowo zakwalifikował jako kredyt w złotych polskich (dalej również jako (...)), a nie kredyt we frankach szwajcarskich (dalej również jako (...)),
- •
-
pominięciu przy ustalaniu stanu faktycznego sprawy złożonego do akt sprawy wzoru umowy kredytowej funkcjonującej w okresie zawarcia umowy z powodami oraz zeznań świadka: T. B. (1), z których dowodów wprost wynika, że powodowie zawierając umowę mieli możliwość wyboru spłaty kredytu bezpośrednio w (...);
- •
-
błędnej ocenie przez Sąd I instancji złożonego do akt sprawy wniosku kredytowego, umowy kredytu oraz zeznań świadków, w wyniku której to oceny Sąd I instancji doszedł do wniosku, że powodowie przed zawarciem umowy nie mieli świadomości ryzyka kursowego związanego z zawarciem umowy, co jest wnioskiem błędnym, gdyż treść wymienionych dokumentów oraz zeznania świadków potwierdzają fakt poinformowania powodów przed zawarciem umowy kredytu o ryzyku kursowym związanym z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej;
- •
-
bezpodstawnym przyjęciu, nieznajdującym potwierdzenia w materiale dowodowym, że kredytodawca mógł w sposób dowolny ustalać kursy walut w tabeli kursowej, co skutkowało błędnym ustaleniem sprowadzającym się do wniosku, że to Bank a nie warunki rynkowe kształtują kursy walut.
Przedstawione wyżej uchybienia w ocenie materiału dowodowego zaważyły na nieprawidłowym zastosowaniu przepisów prawa materialnego przez Sąd I instancji,
II. Naruszenie następujących przepisów prawa materialnego:
1. art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 69 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe (dalej: „Prawo bankowe”, „pr.bank.”) oraz art. 353 1 k.c. przez błędną wykładnię polegającą na przyjęciu przez Sąd I instancji, że umowa kredytu nie określa kwoty kredytu oraz wykracza poza zasadę swobody umów, czego skutkiem było stwierdzenie przez Sąd I instancji nieważności umowy kredytu, podczas gdy kwota kredytu została określna wprost w § 2 ust. 1 umowy a zgodność z prawem konstrukcji umowy kredytu denominowanego w walucie obcej była wielokrotnie potwierdzana w orzecznictwie;
2. art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 i 2 pr.bank. w zw. z art. 358 1 § 1 i 2 k.c. poprzez ich błędną wykładnię i przyjęcie, że zawarte w umowie klauzule przeliczeniowe odwołujące się do kursu kupna i sprzedaży (...) z Tabeli kursów kredytodawcy stanowią klauzulę waloryzacyjną, podczas gdy prawidłowa wykładnia wskazanych przepisów na gruncie umowy kredytu prowadzi do wniosku, że waluta obca określa wartość zobowiązania i nie stanowi klauzuli waloryzacyjnej;
3. art. 385 1 § 1 k.c. przez jego błędną wykładnię polegającą na tym, że Sąd I instancji:
- •
-
nieprawidłowo ustalił treść przesłanek „sprzeczności z dobrymi obyczajami" i „rażącego naruszenia interesu konsumentów’, w rezultacie czego Sąd I instancji błędnie uznał zawarte w umowie klauzule przeliczeniowe za postanowienia abuzywne pomimo tego, że nie było podstaw ku temu,
- •
-
nie uwzględnił w analizie prawnej art. 111 pr.bank., który to przepis formułuje uprawnienie i jednocześnie obowiązek Banku do samodzielnego, jednostronnego ustalania i publikowania kursów walut w tabelach walut obcych, tj. bez konieczności indywidualnego uzgadniania z poszczególnymi klientami metodologii ich ustalania i zasad publikacji,
- •
-
nie wskazał w sposób jednoznaczny, które postanowienia umowy kredytu zakwalifikował jako klauzule abuzywne,
- •
-
dokonał zbiorowej/zbiorczej oceny postanowień przeliczeniowych odwołujących się do kursu (...) z tabeli kursowej Banku, podczas gdy Sąd I instancji zobligowany był do zbadania, czy każde z zakwestionowanych przez ten Sąd postanowień prowadziło do powstania znacznej nierównowagi pomiędzy prawami i obowiązkami stron i czy rzeczywiście rażąco naruszało interesy konsumenta, która to ocena - gdyby została przeprowadzona przez Sąd I instancji w sposób prawidłowy - doprowadziłaby do wniosku, że nie zostały w niniejszej sprawie spełnione przesłanki uprawniające do uznania wskazanych postanowień umowy za klauzule abuzywne;
4. art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 385 1 § 2 k.c. i aft. 385 2 k.c. w zw. z art. 58 § 1 k.c. w zw. z art 69 ust. 1, 2 i 3 Prawa bankowego oraz art. 354 § 1 i 2 k.c. poprzez błędną wykładnię i przyjęcie, że po wyeliminowaniu z umowy kredytu klauzul przeliczeniowych w umowie kredytu denominowanego w walucie obcej powstaje luka i umowa ta nie może być dalej wykonywana, co w konsekwencji doprowadziło Sąd I instancji do błędnego wniosku o konieczności ustalenia nieważności umowy, pomimo braku podstaw do takiej konkluzji, gdyż bez wymienionych postanowień umowa mogłaby być dalej wykonywana w walucie kredytu, tj. we frankach szwajcarskich;
5. art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 69 ust 1 i 2 Prawa bankowego, art. 65 § 1 i 2 k.c.; art. 358 § 1 i 2 k.c. w brzmieniu obowiązującym od dnia 24 stycznia 2009 r., art. L przepisów wprowadzających kodeks cywilny (dalej „p.w.k.c.”) poprzez błędną wykładnię i przyjęcie, że ewentualna luka w umowie powstała na skutek usunięcia z niej klauzul przeliczeniowych odsyłających do kursów kupna i sprzedaży z Tabeli kursów Banku, gdyby przyjąć, że taka luka w ogóle może powstać, nie może być wypełniona poprzez odwołanie się do treści art. 358 § 2 k.c.;
6. art. 189 k.p.c. w zw. z art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 i 2 Prawa bankowego w zw. z art. 353 1 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie i ustalenie nieważności umowy kredytu w związku z uznaniem niektórych jej postanowień za klauzule abuzywne w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., co było bezpodstawne, ponieważ art. 385 1 § 2 k.c. wprost stanowi, że strony są związane umową w pozostałym zakresie (tj. z wyłączeniem postanowień uznanych za niedozwolone);
7. art. 189 k.p.c. poprzez błędną wykładnię i przyjęcie, że powodowie posiadają interes prawny w ustaleniu, że pomiędzy nimi a Bankiem nie istnieje ważny stosunek prawny wynikający z umowy kredytu, podczas gdy powodowie nie mają interesu prawnego w wydaniu wyroku o charakterze ustalającym.
8. art. 410 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie i zasądzenie na rzecz powodów kwot wskazanych w pkt 2 zaskarżonego wyroku, podczas gdy nie było podstaw ku temu.
Wskazując na powyższe zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powodów solidarnie na rzecz pozwanego zwrotu kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych; ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania z pozostawieniem temu Sądowi rozstrzygnięcia w przedmiocie kosztów procesu za obie instancje, w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.
Zażalenie na postanowienie o kosztach procesu zawarte w pkt 3 wyroku Sądu Okręgowego w Sieradzu wniosła strona powodowa, zarzucając naruszenie przepisów, które miały istotny wpływ na jego treść, tj.:
-art. 98 § 1 i § 3 k. p. c. w zw. z art. 99 k. p. c. poprzez zasądzenie na rzecz powodów kosztów zastępstwa procesowego w wysokości 5400 zł w sytuacji, w której Sąd w wyroku uwzględnił żądanie główne i zasądził od strony pozwanej na rzecz powodów żądaną kwotę, a także ustalił nieistnienie stosunku prawnego wynikającego z umowy kredytu z powodu nieważności kredytu, zatem strona powodowa wygrała spór w całości,
- § 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych poprzez jego niezastosowanie i w konsekwencji nieuwzględnienie wniosku powoda o zasądzenie zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w wysokości wskazanej w treści w/w przepisu mimo, iż spełnione zostały wszystkie przesłanki określone w ww. przepisie tj. wartość przedmiotu sporu mieściła się w przedziale od 200.000 zł do 2.000.000 zł a zatem wysokość kosztów zastępstwa procesowego wynosić powinna 10 8000 zł.
Wskazując na powyższe zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienia o kosztach procesu i zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, w łącznej kwocie 11 817 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w zapłacie kwoty zasądzonej tytułem zwrotu ww. kosztów, liczonymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia kończącego postępowanie w sprawie do dnia zapłaty, a nadto o zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów zwrotu kosztów postępowania zażaleniowego, w tym kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu zażaleniowym, według norm przepisanych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w zapłacie kwoty zasądzonej tytułem zwrotu ww. kosztów liczonymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia kończącego postępowanie w sprawie do dnia zapłaty.
W odpowiedzi na apelację powodowie wnieśli o jej oddalenie i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.
Na etapie postępowania apelacyjnego, w piśmie z dnia 15 stycznia 2024 r. pozwany Bank zgłosił zarzut zatrzymania kwot dochodzonych przez powodów z tytułu umowy kredytu. Do pisma załączył skierowane do powodów oświadczenie z dnia 29 grudnia 2022 roku o skorzystaniu z prawa zatrzymania kwot przez nich dochodzonych do czasu zaoferowania przez kredytobiorcę zwrotu świadczenia wzajemnego Banku w postaci kwoty 130.578,94 zł tytułem środków udostępnionych przez Bank na podstawie umowy. Jednocześnie w jego treści pozwany wskazał, że podtrzymuje wszystkie zarzuty sformułowane w apelacji ( k. 373 i nast.).
Na podstawie dowodów zebranych w postępowaniu przed Sądem I instancji, Sąd Apelacyjny ustalił odmiennie i dodatkowo:
Powodowie wystąpili do pozwanego z wnioskiem o udzielenie kredytu w wysokości 135.526,31 zł (wniosek kredytowy k 87 -88). Na podstawie zawartej w dniu 3 lutego 2006 r. umowy kredytu powodom wypłacono kwotę 130.578,94 zł oraz pobrano składkę ubezpieczeniową w wysokości 3.917,36 zł (zaświadczenie k 24).
Zgodnie z § 5 ust. 3 pkt 2 umowy kredyt przeznaczony na finansowanie zobowiązań w kraju był wypłacany w walucie polskiej (umowa k 19 – 22).
Na podstawie aneksu z dnia 18 grudnia 2012 r. pozwany Bank otworzył dla powodów drugi rachunek prowadzony w walucie kredytu, z którego kredytobiorcy mogli spłacać kredyt w walucie kredytu. Załącznikiem do aneksu były zasady ustalania spreadu walutowego w pozwanym Banku (aneks k 23, 23v).
W okresie od dnia 1 marca 2006 r. do dnia 2 września 2009 r. powodowie spłacili tytułem rat kredytu kwotę 82.933,55 zł oraz kwotę 24.235,53 CHF. Po przeliczeniu wpłat dokonanych w (...) po kursie średnim NBP z dnia dokonania wpłaty – spłaty powodów wyniosły 173.999,68 zł ( opinia biegłej sądowej M. D. k 190 -191).
Powyższych ustaleń faktycznych Sąd II instancji dokonał na podstawie powołanych dowodów z dokumentów oraz z opinii biegłej sądowej M. D., których wiarygodność i moc dowodowa nie była w w toku postępowania kwestionowana.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja okazała się bezzasadna i podlegała oddaleniu, natomiast zażalenie powodów zasługuje na uwzględnienie.
Odnosząc się w pierwszej kolejności do apelacji pozwanego, za niezasadny należy uznać zarzut naruszenia przepisu prawa procesowego tj. art. 233 § 1 k.p.c., który wymagał wykazania uchybienia podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. zasadom logicznego myślenia, doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów. W orzecznictwie powszechnie przyjmuje się, że ramy swobodnej oceny dowodów muszą być zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnego poziomu świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy, jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (zob. uzasadnienie wyroku SN z dnia 20 marca 1980 r., II URN 175/79, OSNC 1980/10/200; uzasadnienie wyroków SN: z dnia 16 maja 2000 r., IV CKN 1097/00, LEX nr 52624; z dnia 29 września 2000 r., V CKN 94/00, LEX nr 52589; z dnia 15 listopada 2000 r., IV CKN 1383/00, LEX nr 52544; z dnia 27 września 2002 r., IV CKN 1316/00, LEX nr 80273). Skuteczne przedstawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania, lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (tak: orzeczenia SN : z dnia 5 sierpnia 1999 r., II UKN 76/99, publ. OSNAPiUS 2000/19/732; z dnia 10 kwietnia 2000 r., V CKN 17/2000, publ. OSNC 2000/10/189; z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00, LEX nr 56096).
W rozpatrywanej sprawie strona pozwana nie przedstawiła tego rodzaju jurydycznych argumentów, które pozwalałyby na odmienną ocenę dowodów zaoferowanych przez strony. W realiach sporu Sąd Okręgowy dokonał ustaleń faktycznych zgodnych z treścią załączonych do sprawy dokumentów, natomiast poza zakresem zastosowania przepisu art. 233 § 1 k.p.c. pozostaje ocena prawna zawartych w dokumentach oświadczeń woli i oświadczeń wiedzy konsumentów, w tym charakteru postanowień kształtujących mechanizm denominacji oraz samej konstrukcji kredytu denominowanego, a także przesłanek zastosowania przepisu prawa materialnego tj. art. 385 1 § 1 k.c.
Z zeznań powodów jednoznacznie wynika, że nie omówiono z nimi szczegółowo umowy kredytu przed jej podpisaniem, w tym postanowień dotyczących rodzajów kursów, jakie bank będzie stosował na podstawie tejże umowy. Powodowie decydując się na zawarcie umowy działali w pełnym zaufaniu do banku. W chwili zawierania umowy nie wyjaśniono kredytobiorcom, na czym polega denominacja i jakie ryzyko jest z nią związane, nie przedstawiono symulacji rat kredytu złotowego i denominowanego w (...) oraz ewentualnej symulacji rat kredytu denominowanego przy wzroście kursu (...), nie informowano także kredytobiorców o historycznych kursach (...). Z analizowanych zeznań powodów nie sposób zatem wywieść, że pozwany dopełnił wobec kredytobiorców obowiązków informacyjnych. Brak jest także podstaw, by relacji powodów odmówić w tym zakresie wiary , tym bardziej wobec braku przedstawienia przez pozwanego dowodów przeciwnych. Nieprzydatne w tym zakresie okazały się zeznania świadków B. M. (1) i T. B. (1) , którzy nie pamiętali żadnych okoliczności zawarcia spornej umowy, w tym szczegółów spotkań i rozmów z powodami. Świadek T. B. (1) kilkakrotnie podkreślał dodatkowo, że jego rola w zawieraniu umów kredytu sprowadzała się do złożenia podpisu pod dokumentem umowy, nie zajmował się natomiast obsługą klientów oraz przygotowaniem wniosków kredytowych. Zeznania świadków w istocie ograniczyły się do przedstawienia ogólnego sposobu postępowania przy prezentacjach warunków umów wszystkim klientom, w oderwaniu od konkretnego przypadku w postaci umowy zawartej przez Bank z powodami. W odpowiedzi na szczegółowe pytania świadek B. M. (1) nie pamiętała nawet, czego wymagała od niej obowiązująca w Banku procedura (vide k 148 akt), a informacje o ryzyku walutowym utożsamiała z informacją o wzroście wysokości raty i kapitału kredytu w przypadku wzrostu kursu waluty. Z kolei świadek T. B. (1) wskazywał na potencjalną możliwość wyboru rachunku spłaty przez klientów, podkreślając jednocześnie, że nie pamięta czy taka możliwość istniała już w 2006 roku.
Wbrew tezom apelacji, rzekome dopełnienie obowiązków informacyjnych przez Bank w żadnym razie nie wynika z załączonych do akt sprawy dokumentów w postaci wniosku kredytowego i umowy. W pierwszej kolejności należy podkreślić, że wniosek kredytowy z 10 stycznia 2006 r., poprzedzający zawarcie umowy kredytu z dnia 12 stycznia 2006 r., nie zawierał żadnych informacji o ryzyku walutowym. W treści wzorca wniosku w punkcie 9 ppkt 5 znajduje się jedynie oświadczenie wnioskodawcy, że poniesie ryzyko zmiany kursów walutowych. Odmiennych wniosków w zakresie dopełnienia obowiązków informacyjnych nie można również wywieść z treści oświadczenia zawartego w § 30 ust 2 umowy, w którym kredytobiorcy ponownie oświadczyli, że poniosą ryzyko zmiany kursów walutowych. Umowa kredytu nie zawiera innych oświadczeń strony powodowej, a z samego postanowienia § 30 ust. 2 umowy nie da się wywieść, czy i jakie konkretnie informacje zostały przedstawione kredytobiorcom, a w konsekwencji, czy uzyskali oni rzetelną i pełną wiedzę na temat ryzyka kursowego. Tego rodzaju informacji nie można bowiem utożsamiać z ogólną wiedzą konsumenta, że kursy walut obcych ulegają wahaniom tj. mogą wzrosnąć lub spaść, a hipotetyczny wzrost kursu będzie skutkował wzrostem obciążeń po stronie konsumenta. W orzecznictwie podkreśla się, że dla wypełnienia przez bank obowiązków informacyjnych w zakresie obarczenia konsumenta ryzykiem kontraktowym nie jest wystarczające odebranie od konsumenta oświadczenia, zawartego we wniosku o udzielenie kredytu czy w umowie, o standardowej treści, że został poinformowany o ponoszeniu ryzyka wynikającego ze zmiany kursu waluty oraz że przyjął to do wiadomości i akceptuje to ryzyko. Wprowadzenie do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat, mechanizmu działania ryzyka kursowego, wymagało szczególnej staranności Banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy. W takim stanie rzeczy, przedkontraktowy obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywania regularnych spłat (zob. wyrok SA w Gdańsku z 19 stycznia 2021 r. ,I ACa 505/20, LEX nr 3190312). Chodziło zatem o przedstawienie powodom relacji miedzy złotym a (...) w przeszłości oraz prognoz co do ich kursów na przyszłość w szerokiej perspektywie czasowej. Tylko wówczas kredytobiorca mógłby faktycznie ocenić poziom ryzyka towarzyszący kilkudziesięcioletniemu związaniu kontraktowemu. Jak wskazywał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 lutego 2019 roku w sprawie II CSK 19/18 (LEX nr 2626330), w tej sytuacji z deklaracji kredytobiorcy o świadomości ryzyka walutowego nie można wyciągać zbyt daleko idących wniosków. Taka konkluzja jest tym bardziej uzasadniona, jeśli oświadczenie kredytobiorcy jest elementem opracowanego przez bank wzorca umowy.
Udzielenie konsumentowi wyczerpujących informacji było obowiązkiem banku także w dacie zawarcia spornej umowy kredytu, co jasno wynika z prawidłowo wykładanych postanowień dyrektywy nr 93/13 implementowanej do porządku krajowego. Dodatkowo powinność tego rodzaju można wyprowadzić z przepisów prawa krajowego tj. z ogólnych zasad prawa cywilnego. W wyroku z 26 stycznia 2005 r., w sprawie P 10/04 (OTK-A 2005/1, poz. 7) Trybunał Konstytucyjny podkreślił, że regulacje pomiędzy bankiem a jego klientem (konsumentem) cechuje typowy dla stosunków tzw. obrotu mieszanego brak równowagi wynikający z silniejszej profesjonalnej pozycji banku. Jest powszechnie uznawana w doktrynie prawa prywatnego teza, że ów brak równowagi związany jest z istniejącym deficytem informacyjnym po stronie kontrahenta profesjonalisty. Jest to zarazem istotny powód, dla którego na profesjonalistę są nakładane obowiązki informacyjne wobec kontrahenta – konsumenta w znacznie szerszym zakresie niż na tle typowych relacji umownych. Obowiązki te są przy tym bardziej rozwinięte i intensywne na tle relacji dotyczących wysoko specjalistycznych stosunków prawnych, do których bez wątpienia należą usługi finansowe, a więc wszelkie czynności dokonywane z instytucjami finansowymi. Trybunał podkreślił, że obowiązek rzetelnej, uczciwej i wyczerpującej informacji jako swoisty instrument przywracania równowagi w relacji konsument – profesjonalista, może być poszukiwany w podstawowych zasadach prawa obligacyjnego, nakazujących respektowanie uczciwości, lojalności i dobrych obyczajów w obrocie, zwłaszcza na etapie nawiązywania stosunku kontraktowego, ale także w związku z jego wykonywaniem (można tu wymienić m.in. art. 72, art. 353 1, art. 354, art. 385 1 k.c.). W świetle tych zasad całkowicie uzasadnione jest oczekiwanie konsumenta uzyskania od profesjonalisty informacji określających stopień ryzyka ekonomicznego związanego z dokonywaną transakcją. Wyłącznie informacja wyczerpująca i precyzyjna może być uznana za odpowiadającą wymaganym standardom, a więc umożliwiającą świadome podejmowanie decyzji o celowości nawiązywanej transakcji, co stanowi konieczną przesłankę dla respektowania autonomii woli stron.
W odniesieniu do klauzul waloryzacyjnych dla spełnienia wymagania transparentności nie wystarczy przekazywanie konsumentowi informacji nawet licznych, jeżeli opierają się one na założeniu, że równość między walutą rozliczeniową a walutą spłaty pozostanie stabilna przez cały okres obowiązywania tej umowy. Nie wystarczy też informacja pozwalająca konsumentowi na zrozumienie, że w zależności od zmian kursu wymiany zmiana parytetu pomiędzy walutą rozliczeniową a walutą spłaty może pociągać za sobą niekorzystne konsekwencje dla jego zobowiązań finansowych, ani przedstawienie mu ewentualnych wahań kursów wymiany. Prawidłowa informacja powinna uświadamiać konsumentowi - wyraźnie i z należytą powagą - że ryzyko silnej deprecjacji jest trudne do oszacowania w perspektywie długookresowej i nie powinno być lekceważone (pozostaje realne). Wymaganiu temu nie czyni zadość np. podawanie "uspokajających" informacji o historycznych wahaniach waluty indeksacji w okresie nieproporcjonalnym do przewidywanego czasu trwania umowy kredytu, które może wręcz usypiać czujność kredytobiorcy, wywołując wrażenie o jedynie hipotetycznym charakterze zagrożeń. Istotne jest również zwrócenie uwagi na powagę tego zagrożenia w aspekcie możliwego rozmiaru deprecjacji waluty krajowej, a w szczególności podkreślenie, że może być ona gwałtowna i drastyczna (przekraczać nawet kilkadziesiąt procent), z uwzględnieniem sytuacji majątkowej konkretnego konsumenta, decydującej o tym, jaki stopień deprecjacji waluty indeksacji przekraczać będzie granice jego zdolności do spłacania kredytu (por. wyrok SN z 13 maja 2022 r., (...) 464/22, nie publik; postanowienie SN z dnia 30 września 2022 r. , I CSK 2071/22, LEX nr 3437834).
Należy przy tym podkreślić, że powyższe obowiązki informacyjne Banku istniały niezależnie od tego, czy konsumenci - kredytobiorcy domagali się wyjaśnienia postanowień umowy i czy zgłaszali w tym zakresie wątpliwości. Przedstawione w niniejszej sprawie dowody nie dają podstaw do ustalenia, że pozwany Bank wykonał obowiązek informacyjny w postulowany, właściwy sposób, dający stronie powodowej pełne rozeznanie co do istoty transakcji. W ślad za Sądem I instancji podkreślić trzeba, że umowa kredytu nie precyzuje kryteriów ani zasad ustalania kursów wymiany określonych w tabeli kursowej. Nie ustala także wysokości spreadu. Z pewnością nie wyjaśnia także w wyczerpujący sposób mechanizmu denominacji, zwłaszcza w kontekście postanowienia § 13 ust. 1 i 7 umowy, zgodnie z którymi spłata miała być dokonywana ze wskazanego rachunku (...) w walucie polskiej .
Nie ma przy tym racji pozwany, że powodowie mieli możliwość wyboru spłaty kredytu bezpośrednio w (...). Po pierwsze , przeczy temu sama treść umowy i wskazane wyżej postanowienie § 13 ust. 1 i 7 umowy. Powodowie w chwili zawarcia umowy nie uzyskiwali dochodów w (...) i nie byli zainteresowani spłatą kredytu w tej walucie, a jako rachunek do spłaty już we wniosku kredytowym wskazali (...) prowadzony w walucie polskiej w pozwanym Banku. Nie posiadali konta walutowego wymaganego zgodnie z załączonym do odpowiedzi na pozew wzorcem umowy lub rachunku technicznego prowadzonego w walucie kredytu (§ 13 ust. 1 wzorca) i brak jest jakiegokolwiek dowodu wskazującego, iż Bank proponował im założenie takich rachunków lub choćby informował o takiej możliwości. Z kolei zgodnie z § 13 ust. 1 pkt 1 oraz ust. 8 wzorca umowy wskazanie do spłaty rachunku oszczędnościowo – rozliczeniowego determinowało walutę spłaty zgodnie z § 13 ust. 1 pkt 1 wzorca umowy. Po drugie , świadek T. B. (1) nie pamiętał, czy w dacie zawarcia umowy przez powodów nawet hipotetycznie istniała możliwość otworzenia rachunku technicznego prowadzonego w walucie obcej . Po trzecie, skoro powodowie dopiero w grudniu 2012 r. podpisali aneks do umowy, na mocy którego umożliwiono im spłatę zadłużenia z rachunku prowadzonego w walucie kredytu, to z całą pewnością umowa kredytu w pierwotnej wersji takiej możliwości nie przewidywała. Gdyby bowiem, jak twierdzi apelujący, powodowie od początku wyłącznie na podstawie umowy z dnia 3 lutego 2006 r. mogli dowolnie wybierać walutę spłaty, to logiczny pozostaje wniosek , iż nie zachodziłaby potrzeba podpisania aneksu w dniu 18 grudnia 2012 r.
Z żadnego z przeprowadzonych w sprawie dowodów nie wynika ponadto, by sporne postanowienia umowy kredytu były przez strony indywidualnie negocjowane lub choćby mogły być negocjowane, z czego oboje kredytobiorcy zdawali sobie sprawę. W szczególności nie wynika to z zeznań świadków B. M. i T. B.. Świadek T. B. wskazywał, że sposób wypłaty i spłaty kredytu regulowała umowa ramowa. Negocjacjom podlegały zaś takie elementy jak np. data wypłaty, rodzaj rat. Klienci mogli także wskazać rachunek do spłaty. Z zeznań tych wynika zatem, że jeśli kredytobiorcy jako rachunek do spłaty wskazali (...) prowadzony w walucie krajowej, to zasady spłaty tj. sposób przeliczeń rat wpłacanych w PLN na (...) nie podlegał negocjacjom, gdyż wynikał wprost z umowy ramowej.
Okoliczność tego rodzaju, że konsument znał i rozumiał treść postanowienia oraz zgodził się na wprowadzenie go do umowy nie stoi zaś na przeszkodzie uznaniu, iż nie zostało ono indywidualnie uzgodnione. Art. 385 1 § 3 k.c. stanowi, że nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Znajomość przez powodów warunków ujętych we wzorcu umowy i ich oświadczenie woli skutkujące zawarciem umowy w żadnym razie nie przesądzają, że analizowane postanowienia umowy należy uznać za uzgodnione indywidualnie. Przez "rzeczywisty wpływ" należy rozumieć realną możliwość oddziaływania na treść postanowień umownych. Za uzgodnione indywidualnie należy zatem uznawać tylko takie klauzule umowne, na których treść konsument istotnie mógł w praktyce oddziaływać. Innymi słowy, należy badać, czy konsument miał realny wpływ na ewentualną zmianę klauzul proponowanych przez przedsiębiorcę i czy z możliwości tej zdawał sobie sprawę. Zatem do tego, by skutecznie wykazać fakt, że klauzula była uzgodniona z konsumentem, nie wystarcza opatrzenie kontrolowanego postanowienia wzmiankami typu: "wyrażam zgodę", "przyjmuję własnoręcznym podpisem" ( por. wyrok SA w Warszawie z 6 marca 2013 r., VI ACa 1241/12, LEX nr 1322083). Jak podkreślił Sąd Najwyższy w uzasadnieniu postanowienia z dnia 6 marca 2019 r., w sprawie I CSK 462/18 (LEX nr 2629877), w celu ustalenia czy konkretne postanowienie umowne należy kwalifikować jako "nieuzgodnione indywidualnie" należy zbadać, czy konsument miał na treść danego postanowienia "rzeczywisty wpływ" (art. 385 1 § 3 k.c.). Dla zrealizowania przesłanki rzeczywistego wpływu konsumenta na treść postanowień umownych konieczne jest udowodnienie wspólnego ustalenia ostatecznego brzmienia klauzuli, w wyniku rzetelnych negocjacji w ramach, których konsument miał realny wpływ na treść określonego postanowienia umownego, chyba że zostało ono sformułowane przez konsumenta i włączone do umowy na jego żądanie.
W tym stanie rzeczy sam fakt złożenia przez stronę powodową wniosku o udzielenie kredytu i dokonanie wyboru oferty kredytu denominowanego do waluty obcej, a także zapoznanie się z treścią umowy oraz jej zaakceptowanie, nie oznacza, że kredytobiorcy mieli realny wpływ na ukształtowanie kwestionowanych w pozwie postanowień umowy i je indywidualnie uzgodnili. Z materiału dowodowego nie wynika jakikolwiek wpływ konsumentów na mechanizm opisany w § 5 ust. 3 umowy. Wskazany przez powodów cel finansowania (refinansowanie zakupu nieruchomości w kraju) determinował bowiem wypłatę kredytu wyłącznie w walucie polskiej oraz sposób przeliczenia transzy kredytu po kursie kupna dla (...) ustalonym w tabeli kursowej banku. We wzorcu umowy nie przewidziano żadnej innej możliwości, w tym wypłaty kwoty kredytu w (...). W świetle poczynionych w sprawie ustaleń faktycznych, nie sposób również uznać, że indywidualnie uzgodniony został sposób spłaty kredytu , a tym bardziej warunki ustalania kursów wymiany i stosowany mechanizm przeliczeń. Z ustaleń Sądu I instancji nie wynika, by przed podpisaniem umowy, która w § 13 ust. 1 wskazuje jedynie rachunek (...), co determinuje spłatę rat w walucie krajowej - przedstawiono powodom w wyczerpujący sposób różne opcje spłaty kredytu, w tym informowano ich o potrzebie założenia rachunku walutowego dla ewentualnej spłaty rat kapitałowo – odsetkowych w (...). Powodowie w swych zeznaniach wskazywali, że zaciągnięty kredyt miał być spłacany w złotówkach , a raty miały być przeliczane według bankowego kursu franka. Tym samym z samej hipotetycznej możliwości odmiennego ukształtowania umowy przewidzianej we wzorcu (§ 13 wzorca umowy) nie wynika, by w przypadku spornej umowy kwestia ta podlegała jakimkolwiek indywidualnym uzgodnieniom lub choćby, że powodowie zostali o takiej możliwości poinformowani. Ponownie także należy zwrócić uwagę, że wybór rachunku (...) do spłaty determinował zastosowanie zaczerpniętego z wzorca umowy mechanizmu przeliczeń, który nie podlegał już żadnym dalszym negocjacjom.
W oczywisty sposób o indywidualnym uzgodnieniu zakwestionowanych w pozwie postanowień umowy kredytu nie świadczy także potencjalna możliwość jej późniejszej zmiany w drodze aneksu i przewalutowania kredytu. Wbrew twierdzeniom apelacji umowa kredytu w takim kształcie, w jakim została zawarta , nie dawała powodom możliwości podjęcia w każdym czasie decyzji, iż będą dokonywać spłat bezpośrednio w (...). Z § 33 umowy wynika wyraźny obowiązek wprowadzenia wszelkich zmian do umowy wyłącznie w formie pisemnego aneksu, a praktyka jej wykonywania, w tym aneks z dnia 18 grudnia 2012 r. , jedynie utwierdzają w takiej wykładni postanowień umowy.
Dla prawidłowej oceny argumentacji apelującego, wypada odwołać się także do treści wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE z dnia 21 września 2023 r. w sprawie C-139/22 (LEX nr 3605772) , w świetle którego, art. 3 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że postanowienie umowy, które ze względu na warunki wykonania niektórych przewidzianych w nim zobowiązań danego konsumenta należy uznać za nieuczciwe, nie może utracić takiego charakteru z powodu innego postanowienia tej umowy, które przewiduje możliwość wykonania przez tego konsumenta tych zobowiązań na innych warunkach. Trybunał podkreślił, że nawet włącznie do umowy zawartej z konsumentem dwóch alternatywnych warunków dotyczących wykonania tego samego obowiązku ciążącego na konsumencie, z których jeden jest nieuczciwy, a drugi zgodny z prawem, pozwala danemu przedsiębiorcy na spekulowanie, że poprzez brak informacji, nieuwagę lub niezrozumienie konsument wykona dane zobowiązanie zgodnie z warunkiem, który powoduje znaczącą nierównowagę praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta. W związku z tym taki mechanizm umowny może sam w sobie mieć nieuczciwy charakter.
Nie ma także racji apelujący wskazując, że mechanizm denominacji zawarty w § 5 ust. 4 oraz § 13 ust. 7 umowy w ich pierwotnym brzmieniu umowy został sformułowany jednoznacznie, a pozwany w relacji z konsumentem nie mógł ustalać kursów wymiany w sposób dowolny. Należy podkreślić, że uprawnienie pozwanego oceniane jest w kontekście treści umowy z daty jej zawarcia oraz okoliczności istniejących w tej dacie (vide uchwała 7 sędziów SN z 20 czerwca 2018 r. , III CZP 29/17,OSNC 2019/1/2). Żadne postanowienia spornej umowy kredytowej w chwili jej zawarcia nie definiowały pojęcia Tabeli kursów obowiązującej w pozwanym banku, nie wskazywały metody i podstaw ustalania tych kursów przez bank, nie wyjaśniały istoty tzw. spreadu walutowego. W świetle orzecznictwa (...) wymogu przejrzystości warunków umownych nie można zawężać do zrozumiałości tych warunków pod względem formalnym i gramatycznym, lecz przeciwnie, z uwagi na to, że ustanowiony przez wspomnianą dyrektywę system ochrony opiera się na założeniu, iż konsument jest stroną słabszą niż przedsiębiorca, między innymi ze względu na stopień poinformowania, ów wymóg wyrażenia warunków umownych prostym i zrozumiałym językiem i w konsekwencji przejrzystości musi podlegać wykładni rozszerzającej. W konsekwencji wymóg, aby warunek umowny był wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, należy rozumieć w ten sposób, iż powinien być on rozumiany jako nakazujący także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu, do którego odnosi się ów warunek, a także, w zależności od przypadku, związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach, tak by konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne (vide wyrok (...) z 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16, R. P. A. i in. przeciwko (...) SA, wyrok (...) z 20 września 2018 r., w sprawie C-51/17 (...) Bank (...)., (...) (...) K. Z.. przeciwko T. I.,E. K.). Jak już wyżej wskazano, kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, że podpisując umowę kredytu w obcej walucie lub umowę z klauzulą waloryzacyjną, ponosi pewne ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w przypadku dewaluacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie. Przedsiębiorca, musi przedstawić ewentualne wahania kursów wymiany i ryzyko wiążące się z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej, zwłaszcza w przypadku, gdy konsument będący kredytobiorcą nie uzyskuje dochodów w tej walucie (wyrok (...) z dnia 20 wrześnie 2017, A. C.-186/16, pkt 50.).Tego warunku nie spełniały sporne klauzule denominacyjne. Dodatkowo, co akcentuje w swych orzeczeniach (...), art. 5 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że treść klauzuli umowy kredytu zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, ustalającej cenę zakupu i sprzedaży waluty obcej, do której kredyt jest indeksowany, powinna, na podstawie jasnych i zrozumiałych kryteriów, umożliwić właściwie poinformowanemu, uważnemu i racjonalnemu konsumentowi zrozumienie sposobu ustalania kursu wymiany waluty obcej, stosowanego w celu obliczenia kwoty rat kredytu, w taki sposób, aby konsument miał możliwość w każdej chwili samodzielnie ustalić kurs wymiany stosowany przez przedsiębiorcę (wyrok (...) z 18 listopada 2021 r. w sprawie C-212/20, Dz.U. UE.C.220.302.6). Na potrzebę wskazania w umowie kredytu obiektywnych i weryfikowalnych kryteriów oznaczenia kursu wymiany zwrócił uwagę także Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 28 kwietnia 2022 r. w sprawie III CZP 40/22 (LEX nr 3337513).
Nie budzi wątpliwości, że w niniejszej sprawie powodowie nie mogli przeprowadzić takiej operacji w oparciu o postanowienia § 5 ust. 4 oraz § 13 ust. 7 umowy kredytu. Dopiero w toku wykonywania umowy pozwany otworzył powodom dodatkowy rachunek, na prowadzony w walucie (...) umożliwiający dokonywanie wszelkich spłat kredytu w walucie obcej.
Przechodząc do zarzutów naruszenia prawa materialnego przedstawionych w apelacji, na wstępie rozważań wskazać należy, że Sąd Apelacyjny nie podziela stanowiska pozwanego co do charakteru zawartej przez strony umowy kredytowej. Z treści umowy kredytu zawartej przez strony w żadnym razie nie wynika jakikolwiek „obrót walutowy” między stronami. Przedmiotowa umowa nie przewidywała możliwości wypłaty kredytu w (...), gdyż kredyt mógł być wypłacony wyłącznie w walucie polskiej i w takiej walucie mógł być spłacany, o czym była już uprzednio mowa. Nie jest to zatem kredyt walutowy w znaczeniu prawnym. W orzecznictwie podkreśla się, że z punktu widzenia polskiego systemu prawnego można wyróżnić trzy rodzaje kredytów, w których występuje (w różnych rolach) waluta obca: indeksowany, denominowany i walutowy. W kredycie indeksowanym kwota kredytu jest podana w walucie krajowej i w tej walucie zostaje wypłacona, ale zostaje przeliczona na walutę obcą według klauzuli umownej opartej również na kursie kupna tej waluty obowiązującym w dniu uruchomienia kredytu, przy czym spłata kredytu następuje w walucie krajowej. W kredycie denominowanym kwota kredytu jest wyrażona w walucie obcej, a zostaje wypłacona w walucie krajowej według klauzuli umownej opartej na kursie kupna waluty obcej obowiązującym w dniu uruchomienia kredytu, zaś spłata kredytu następuje w walucie krajowej. Z kolei w kredycie walutowym kwota kredytu jest wyrażona w walucie obcej i spłata również jest dokonywana w tej walucie. Tylko w tym ostatnim wypadku roszczenie kredytobiorcy w stosunku do kredytodawcy jest wyrażone w walucie obcej, tj. kredytobiorca może żądać od kredytodawcy wypłaty kwoty kredytu w walucie obcej. W dwóch pozostałych wypadkach żądanie kredytobiorcy w stosunku do kredytodawcy w zakresie spełnienia świadczenia (czyli wypłaty kwoty kredytu) dotyczy wyłącznie waluty krajowej (por. wyrok SN z 30 września 2020, I CSK 556/18, LEX nr 3126114). Bezspornie analizowana umowa kredytu z dnia 3 lutego 2006 r. nie odpowiada opisanym wyżej kryteriom kredytu walutowego. Pomimo określenia wysokości kredytu w walucie obcej ( (...)), realizacja umowy (wypłata kapitału kredytu i spłata rat) miała następować wyłącznie w walucie krajowej. Powodowie nie otrzymali i zgodnie z umową nie mogli otrzymać świadczenia w walucie obcej. Świadczenie kredytodawcy miało zgodnie z umową nastąpić w walucie krajowej, a odwołanie się do wartości tego świadczenia w (...) służyło wyliczeniu wysokości rat kredytowych należnych od kredytobiorców i ustaleniu oprocentowania kredytu przy wykorzystaniu zmiennej stopy LIBOR. Brak zatem podstaw , by sporną umowę kredytu kwalifikować jako kredyt walutowy. W świetle wniosku kredytowego oraz zeznań powodów nie budzi ponadto wątpliwości, że kredytobiorcy nigdy nie byli zainteresowani pozyskaniem od kredytodawcy świadczenia w walucie obcej. Zgoda powodów na kredyt odwołujący się do waluty obecnej tj. (...) wynikała z oferowanych przez bank korzystniejszych warunków, zarówno jeśli chodzi o wysokość rat kredytu , jak i wysokość oprocentowania.
Sąd II instancji co do zasady za trafny uznaje natomiast zarzut naruszenia przepisów art. 58 § 1 k.c. w związku z art. 69 ustawy prawo bankowe i art. 353 1 k.c. (zarzut z punktu II podpunkt 1 apelacji), za pomocą którego skarżący kwestionuje stanowisko Sądu Okręgowego o bezwzględnej nieważności spornej umowy z uwagi na sam fakt wprowadzenia do jej treści klauzuli denominacyjnej. Należy zgodzić się z apelującym , że konstrukcja umowy kredytu denominowanego kursem waluty obcej była zgodna z przepisami prawa tj. art. 69 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe (tekst jedn. Dz.U. z 2021 r. poz. 2439) w brzmieniu relewantnym z uwagi na datę zawarcia przez strony umowy. W judykaturze powszechnie uznaje się, że na gruncie wskazanych przepisów dopuszczalne było zaciągnięcie zobowiązania w walucie obcej z równoczesnym zastrzeżeniem, że wypłata i spłata kredytu (pożyczki) będzie dokonywana w pieniądzu krajowym. Ustawa z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2011 r. Nr 165, poz. 984), czyli tzw. ustawa antyspreadowa, potwierdziła tylko to, co wcześniej wynikało już z zasady autonomii woli stron (art. 353 1 k.c.), a mianowicie, że przed wejściem w życie tej ustawy dopuszczalne było zawieranie umów o kredyt denominowany, jak i indeksowany ( por. m.in. wyrok SN z 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16, OSNC 2018/7-8/79; wyrok SN z 2 czerwca 2021 r., I (...) 55/21, LEX nr 3219740).
Ponadto wskazać trzeba, że w ramach wyrażonej w art. 353 1 k.c. zasady swobody umów mieści się przyzwolenie na faktyczną nierówność stron, która może się wyrażać nieekwiwalentnością ich wzajemnej sytuacji prawnej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 maja 2011 r., II CSK 528/10,LEX nr 794768). Nierównomierne rozłożenie ryzyka osiągnięcia korzyści i wysokości świadczeń obciążających jedną lub obie strony umowy nie może co do zasady samo w sobie prowadzić do stwierdzenia, że czynność prawna narusza zasady słuszności kontraktowej i jest nieważna z mocy art. 58 § 2 k.c. Również Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w licznych orzeczeniach analizujących mechanizm denominacji nie zakwestionował jego zgodności jako takiego z przepisami dyrektywy Rady nr 93/13 EWG.
Sąd Apelacyjny podziela ponadto stanowisko , zgodnie z którym, regulacja art. 385 1 § 1 k.c. , jako przepis szczególny uzasadniony potrzebą ochrony konsumentów, wyłącza stosowanie art. 58 k.c. i przewidzianej w nim sankcji bezwzględnej nieważności umowy (por. wyrok SA w Warszawie z dnia 23 lutego 2022 r., V ACa 631/20, LEX nr 3337226). Istotnym wsparciem tego stanowiska jest uchwała Sądu Najwyższego z dnia 28 kwietnia 2022 r. w sprawie III CZP 40/20 (LEX nr 3337513) , w myśl której sprzeczne z naturą stosunku prawnego kredytu indeksowanego (denominowanego) do waluty obcej są postanowienia, w których kredytodawca jest upoważniony do jednostronnego oznaczenia kursu waluty właściwej do wyliczenia wysokości zobowiązania kredytobiorcy oraz ustalenia wysokości rat kredytu, jeżeli z treści stosunku prawnego nie wynikają obiektywne i weryfikowalne kryteria oznaczenia tego kursu. Postanowienia takie, jeśli spełniają kryteria uznania ich za niedozwolone postanowienia umowne, nie są nieważne, lecz nie wiążą konsumenta w rozumieniu art. 385 1 k.c.
Podsumowując ten wątek rozważań, należy podkreślić , że zastosowanie denominacji jest dopuszczalne, gdyż nie narusza ani zasady nominalizmu, ani też zasady swobody umów z art. 353 1 k.c., jeżeli pozwala na określenie koniecznych przedmiotowo postanowień umowy kredytowej, określonych w art. 69 ustawy z 1997 r. Prawo bankowe. Sporządzenie umowy zgodnie z tymi przepisami wymaga jednak zastosowania takiego mechanizmu na etapie określania kursu (...) na potrzeby wypłaty kredytu i ustalenia każdej kolejnej raty, który byłby niezależny od arbitralnych decyzji kredytodawcy, tak aby kredytobiorca z góry mógł ustalić poziom, do którego ponosi ryzyko związane ze skorzystaniem z takiego kredytu w konkretnym banku, oferującym znane z góry warunki ustalania wysokości rat kapitałowych, rzutujących automatycznie na wysokość faktycznie spłacanego świadczenia. Kredytobiorca musi takie zapisy w sposób świadomy zaakceptować.
Rzecz w tym, że w rozpatrywanej sprawie ani cel umowy kredytu, jakim było zaoferowanie powodom finansowania na korzystniejszych warunkach, ani zgody zamiar stron co do wprowadzenia mechanizmu denominacji do umowy, nie zwalniały pozwanego z obowiązku prawidłowego ukształtowania wzorca umowy tj. z poszanowaniem interesów konsumentów i z zachowaniem dobrych obyczajów, oraz od dopełnienia ciążących na kredytobiorcy obowiązków informacyjnych.
Apelujący nie zdołał podważyć dalszych umotywowanych wywodów Sądu Okręgowego wskazujących na spełnienie przesłanek z art. 385 1 § 1 k.c. , co zdaniem Sądu a quo także prowadziło do uwzględnienia powództwa. Zarzuty apelacji wskazujące na naruszenie powołanego przepisu, a także norm materialnych wyrażonych w art. 69 ust. 1 i 2 Prawa bankowego oraz art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. art. 385 1 § 1 i 2 k.c. ; art. 65 § 1 i2 k.c. w zw. z art. 385 1 § 2 k.c. i art. 385 2 k.c. w zw. z art. 58 § 1 k.c. oraz art. 69 ust. 1,2 i 3 Prawa bankowego oraz art. 354 § 1 i 2 k.c.; art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 58 § 1 k.c. oraz art. 69 ust. 1 i 2 Prawa bankowego oraz art. 65 § 1 i w k.c. i art. 358 § 1 i 2 k.c. (zarzuty z punktu II podpunkt 2,3,4 i 5 apelacji), są bezzasadne.
Sąd Apelacyjny akceptuje wywody Sądu I instancji dotyczące abuzywności postanowień umowy zawartych w § 1 pkt 7, § 5 ust. 4, § 13 ust. 7 , § 18 ust. 1, § 19 ust. 1 i 2 oraz § 22 ust. 1 i 2 umowy. Postanowienia § 5 ust. 4 i 5 oraz § 13 ust. 7 dotyczą głównych świadczeń stron. Za postanowienia umowne mieszczące się w pojęciu „głównego przedmiotu umowy” w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13/EWG należy uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę (por. wyroki (...): z 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C-26/13, Á. K., H. R. przeciwko (...), pkt 49-50; z 26 lutego 2015 r. w sprawie C-143/13, B. M. (3) i I. O. M. przeciwko S.C. (...) (...) SA, pkt 54; z 23 kwietnia 2015 r. w sprawie C-96/14, J.-C. V. H. przeciwko (...) SA, pkt 33; z 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16, R. P. A. i in. przeciwko (...) SA, pkt 35). Za takie uznawane są m.in. postanowienia (określane niekiedy jako „klauzule ryzyka walutowego”), które wiążą się z obciążeniem kredytobiorcy - konsumenta ryzykiem zmiany kursu waluty i związanym z tym ryzykiem zwiększenia kosztu kredytu (por. wyroki (...) z 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16, R. P. A. i in. przeciwko (...) SA, pkt 37; z 20 września 2018 r. w sprawie C- 51/17, (...) Bank (...). I (...) (...) K. Z.. przeciwko T. I. i E. K., pkt 68; z 14 marca 2019 r. w sprawie C-118/17, Z. D. przeciwko (...) Bank (...) Z.., pkt 48; z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank (...), pkt 44). W konsekwencji w ten sposób należy też ocenić postanowienie (część postanowienia) stanowiące część mechanizmu indeksacyjnego a także denominacyjnego, określające sposób oznaczenia kursu miarodajnego dla przeliczenia walutowego. Bez unormowania kursu miarodajnego dla poszczególnych przeliczeń, przeliczenia te nie mogą być dokonane, a postanowienia dotyczące waloryzacji (denominacji) - wywrzeć skutku (por. wyroki SN z 30 września 2020 r. , I CSK 556/18; wyrok z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18). Wypada z podkreślić, że za określające główne świadczenia w orzecznictwie (...) uznawane są postanowienia kształtujące mechanizm denominacji w umowach pożyczki (kredytu) w walucie obcej (por. powołany wyrok (...) w sprawie C-118/17), a na gruncie krajowym - analogiczne postanowienia zaczerpnięte z wzorca umowy stosowanego przez pozwanego (por. wyrok SA w Warszawie z dnia 29 kwietnia 2022 r., I ACa 76/21, LEX nr 3356001; wyrok SA w Katowicach z dnia 19 kwietnia 2022 r. , I ACa 355/21, LEX nr 3353643). Z dotychczasowych rozważań wynika przy tym, że taki charakter kwestionowanych klauzul nie wyklucza ich uznania za abuzywne, gdyż postanowienia te nie zostały sformułowane jednoznacznie (art. 385 ( 1 )§ 1 zdanie drugie k.c.).
Zdaniem Sądu Apelacyjnego spełnienie zostały pozostałe przesłanki z art. 385 1 § 1 k.c. Wypada zaznaczyć, że postanowienia zaczerpnięte z wzorca umowy stosowanego przez stronę pozwaną były już przedmiotem oceny Sądu II instancji m.in. w sprawach o sygn. I ACa 15/22, I ACa 1434/22, I ACa 1695/22 a stanowisko wyrażone w uzasadnieniu wyroków wydanych w tych sprawach pozostaje aktualne w rozpatrywanej sprawie.
Z dotychczasowych rozważań wynika, że kredytobiorcy w chwili zawierania umowy kredytu posiadali status konsumentów, sporne klauzule denominacyjne nie zostały z nimi indywidualnie uzgodnione, kształtują one główne świadczenia stron i nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Wbrew tezom apelacji, identyfikacja postanowień umowy uznanych przez Sąd Okręgowy za abuzywne nie budzi wątpliwości. Z całą pewnością są to wskazane w umowie klauzule , które definiują tabelę kursową w niedostateczny sposób (§ 1 pkt 7) oraz postanowienia dotyczące wypłaty w PLN kapitału kredytu wyrażonego w (...) (§ 5 ust. 4 w związku z ust. 3 pkt 2) oraz spłaty kredytu (§ 13 ust. 7), a także pozostałe postanowienia umowy odwołujące się do przeliczeń opartych na kursie (...) z tabel kursowych Banku (§ 18 ust. 1 , § 19, § 22 ust. 1 i 2 umowy).
Uznanie przedstawionego w § 5 ust. 4 w związku z ust. 3 pkt 2 oraz § 13 ust. 7 umowy mechanizmu ustalania przez bank kursów waluty za sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszający interesy konsumenta, a w konsekwencji uznanie klauzuli, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną banku, za niedozwoloną w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. nie budzi wątpliwości w aktualnym orzecznictwie sądów powszechnych w tym tutejszego Sądu Apelacyjnego (por. wyroki we wskazanych wyżej sprawach I ACa 15/22, I ACa 1434/22, I ACa 1695/22 ), jak i w orzecznictwie Sądu Najwyższego, który wielokrotnie badał postanowienia umów analogiczne do ocenianych w tej sprawie. Dominuje w nim trafny pogląd, że takie klauzule mają charakter abuzywny, bowiem kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Sprzeczność z dobrymi obyczajami i naruszenie interesów konsumenta polega w tym przypadku na uzależnieniu wysokości świadczenia banku oraz wysokości świadczenia konsumenta od swobodnej decyzji banku. Zarówno przeliczenie kwoty kredytu na złotówki w chwili jego wypłaty, jak i przeliczenie odwrotne w chwili wymagalności poszczególnych spłacanych rat, służy bowiem określeniu wysokości świadczenia konsumenta. Takie uregulowanie umowne należy uznać za niedopuszczalne, niezależnie od tego, czy swoboda przedsiębiorcy (banku) w ustaleniu kursu jest pełna, czy też w jakiś sposób ograniczona, np. w razie wprowadzenia możliwych maksymalnych odchyleń od kursu ustalanego z wykorzystaniem obiektywnych kryteriów. Postanowienia, które uprawniają bank do jednostronnego ustalenia kursów walut, są nietransparentne i pozostawiają pole do arbitralnego działania banku. W ten sposób obarczają kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszają równorzędność stron (zob. wyroki SN: z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016/11/134; z 24 października 2018 r., II CSK 632/17, LEX nr 2567917; z 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17, LEX nr 2618543; z 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18, LEX nr 2626330; z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, LEX nr 2642144; z 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, LEX nr 2690299; z 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, OSNC 2020/7-8/64; z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344; z 30 września 2020 r., I CSK 556/18, LEX nr 3126114). Powyższa ocena odnosi się także do tego rodzaju postanowień zawartych w umowach o kredyt denominowany (por. wyrok (...) z 14 marca 2019 r. w sprawie C 118-17, Z. D. v. (...) Bank (...) Z..; wyrok SA w Białymstoku z dnia 24 lutego 2022 r., I ACa 143/21, LEX nr 3339703; wyrok SA w Katowicach z dnia 25 kwietnia 2022 r., I ACa 1300/21, LEX nr 3357071).
Dodatkowo taka interpretacja zapisów klauzul indeksacyjnych i denominacyjnych wspierana jest stanowiskiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który w wyroku z 10 czerwca 2021 r. (C-776/19, VB i in. przeciwko (...) SA, LEX nr 3183143) stwierdził, że nie do pogodzenia z zasadami dobrej wiary jest wywoływanie po stronie klienta w długoterminowej umowie kredytowej ryzyka walutowego, które jest nieadekwatne do węzła prawnego zawiązywanego taką umową (teza 101-103). W konsekwencji stwierdził, że wykładni art. 3 ust. 1 dyrektywy Rady nr 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy dokonywać w ten sposób, że warunki umowy kredytu, przewidujące skutek w postaci ponoszenia nieograniczonego ryzyka kursowego przez kredytobiorcę, mogą doprowadzić do powstania znaczącej nierównowagi wynikającej z tej umowy kredytu praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta, jeśli przedsiębiorca nie mógł racjonalnie oczekiwać, przestrzegając wymogu przejrzystości w stosunku do konsumenta, iż ten konsument zaakceptowałby, w następstwie indywidualnych negocjacji, nieproporcjonalne ryzyko kursowe, które wynika z takich warunków (pkt. 5 sentencji).
Sąd Najwyższy w uzasadnieniu powołanej już uchwały z dnia 28 kwietnia 2022 r. w sprawie III CZP 40/22 wskazał, że sprzeczne z naturą stosunku prawnego kredytu indeksowanego do waluty obcej są postanowienia, w których kredytodawca jest upoważniony do jednostronnego oznaczenia kursu waluty właściwej do wyliczenia wysokości zobowiązania kredytobiorcy oraz ustalenia wysokości rat kredytu, jeżeli z treści stosunku prawnego nie wynikają obiektywne i weryfikowalne kryteria oznaczenia tego kursu i podkreślił możliwość wyeliminowania takich postanowień na podstawie art. 385 1 § 1 k.c. Powyższy pogląd należy odnieść także do kredytu denominowanego będącego przedmiotem sporu. W chwili zawarcia umowy kredytu kredytobiorcy nie mieli bowiem wiedzy, jaką kwotę w walucie polskiej otrzymają w chwili uruchomienia kredytu oraz w jaki sposób zostanie przeliczona spłata każdej raty kredytu dokonywana w PLN. O braku abuzywności analizowanych postanowień umowy z pewnością nie świadczy okoliczność, że zastosowanie różnych kursów wymiany tj. kursu kupna przy uruchomieniu kredytu i kursu sprzedaży dla wyliczenia rat kredytu było dla pozwanego ekonomicznie uzasadnione. Przeciwnie, dowodzi to jedynie, że konstruując wzorzec umowy pozwany zadbał wyłącznie o swoje interesy, a dodatkowo istoty tego rozwiązania nie ujawnił w umowie i nie wyjaśnił konsumentom.
Niezasadne są ponadto wywody pozwanego, że wskazane wyżej postanowienia umowy nie naruszają interesów powodów w stopniu rażącym, w ramach których apelujący odwołuje się do okoliczności dotyczących wykonywania umowy. Ustalenia, czy dana klauzula powoduje taką nierównowagę, dokonuje się przede wszystkim przez porównanie sytuacji konsumenta w razie zastosowania tej klauzuli z sytuacją, w której byłby konsument, gdyby zostały zastosowane obowiązujące przepisy prawa. Przy ocenie przesłanki „rażącego naruszenia interesów konsumenta” decydująca pozostaje chwili zawarcia umowy (vide uzasadnienie powołanej wyżej uchwały 7 sędziów SN z dnia 20 czerwca 2018 r. w sprawie III CZP 29/17), a nie sposób jej wykonywania przez przedsiębiorcę, czy ewentualne porównanie umowy z innymi dostępnymi na rynku produktami np. kredytami złotówkowymi, z których konsument mógłby hipotetycznie skorzystać. Choć istotnie w orzecznictwie (...) dominuje pogląd, że aby ustalić, czy jakaś klauzula powoduje na niekorzyść konsumenta znaczącą nierównowagę praw i obowiązków stron wynikających z umowy, należy w szczególności wziąć pod uwagę zasady, jakie mają zgodnie z prawem krajowym zastosowanie w przypadku braku porozumienia stron w tym zakresie, to nie sposób pominąć, że w obowiązującym w Polsce systemie prawa brak jest tego rodzaju przepisów dyspozytywnych, które mogłyby w tej sytuacji znaleźć zastosowanie. W takiej sytuacji ocena uczciwego charakteru postanowienia wymaga odwołania się do opartego na dobrych obyczajach w gospodarce rynkowej wzorca zachowań przedsiębiorców, zrekonstruowanego z założeniem, że to konsument ma być głównym beneficjentem rywalizacji między przedsiębiorcami (zob. powołany wyżej wyrok SN z dnia 11 października 2007 r., III SK 19/07).
W ocenie Sądu Apelacyjnego, zastosowany w umowie mechanizm denominacji kredytu przyznaje Bankowi prawa do jednostronnego kształtowania wysokości świadczeń stron umowy. Dotyczy to zarówno kwoty postawionej do dyspozycji kredytobiorcy, jak i następnie wysokości świadczeń kredytobiorców, które zobowiązani byli spłacać. Umowa nie przyznaje powodom środków, które pozwoliłyby na weryfikację prawidłowości kursu ustalonego przez bank przy wypłacie i spłacie kredytu. Taka regulacja rażąco narusza interesy konsumenta, narażając go na brak bezpieczeństwa i możliwości przewidzenia skutków umowy. Niewątpliwie chodzi tu przede wszystkim o interes ekonomiczny powodów, na których przerzucone zostaje w znacznej części ryzyko kontraktowe, które druga strona umowy kompensuje uprawnieniem do jednostronnego ustalenia kursu (...).
Dla powyższej oceny nie mają znaczenia podnoszone przez pozwanego argumenty wskazujące, że ustalane przez niego kursy kupna i sprzedaży walut były kursem rynkowym i jako taki kurs ten pozostawał i pozostaje w korelacji ze średnim kursem publikowanym przez (...). Bez wpływu na rozstrzygnięcie pozostaje to, w jaki sposób Bank wykonywał analizowane postanowienia umowy i w jakim stopniu z nich korzystał, a więc, jak ustalał kursy przyjęte do obliczenia kwoty kredytu oraz wysokości poszczególnych rat kapitałowo – odsetkowych, jakie czynniki decydowały o wyznaczeniu kursów walut i czy odbiegały one w praktyce od kursów rynkowych. Ponownie podkreślić trzeba, że praktyka wykonywania umowy nie należy do kryteriów kontroli dokonywanej w trybie art. 385 1 § 1 k.c. Bez wpływu na powyższą ocenę pozostaje przepis art. 111 ust. 1 pkt 4 Prawa Bankowego, który wskazuje wyłącznie na uprawnienie banków do ustalania tabel kursów. Nie precyzuje jednak kryteriów ustalania tych kursów. Istota zagadnienia sprowadza się zaś do tego, że niedozwolone jest takie ukształtowanie umowy, które nie ujawnia konsumentowi sposobu ustalania kursu wymiany i pozwala na jego arbitralne kształtowanie przez banki. Z całą pewnością przepis art. 111 ust. 1 pkt 4 Prawa bankowego nie jest także przepisem dyspozytywnym, który mógłby uzupełnić lukę w umowie powstałą po wyeliminowaniu postanowień uznanych za niedozwolone. W relacji stron kursy z tabel nadal są wynikiem jednostronnej decyzji Banku, nieweryfikowalnej przez jego kontrahentów – konsumentów (por. wyrok SA w Warszawie z 21 listopada 2022 r., V ACa 921/21, LEX nr 3454551). Okoliczność, że zgodnie z art. 111 ust. 1 pkt 4 Prawo bankowe banki są zobowiązane do ogłaszania w sposób ogólnie dostępny stosowanych kursów walutowych nie oznacza przy tym, że warunki umowne odsyłające do kursu stosowanego przez bank (tabelarycznego) odzwierciedlają przepis ustawy w rozumieniu art. 1 ust. 2 dyrektywy 93/13. Wyjątek określony w tym przepisie wymaga, aby konkretny warunek umowny odzwierciedlał treść przepisu prawa mającego zastosowanie między umawiającymi się stronami niezależnie od ich wyboru, ewentualnie mającego domyślne zastosowanie w braku odmiennego uzgodnienia między stronami, przy czym należy go interpretować ściśle (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z dnia 21 grudnia 2021 r., C-243/20, DP i SG przeciwko T. A., (...):EU:C:2021: (...) i powołane tam dalsze orzecznictwo). Wymogom tym nie odpowiada analizowana norma art. 111 ust. 1 pkt 4 powołanej ustawy.
Konsekwencją stwierdzenia, że dane postanowienie umowne ma charakter niedozwolony w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., jest działająca ex lege sankcja bezskuteczności niedozwolonego postanowienia, połączona z przewidzianą w art. 385 1 § 2 k.c. zasadą związania stron umową w pozostałym zakresie, co jednak nie wyklucza skutku w postaci upadku całej umowy. Ten ostatni wniosek wynika wyraźnie z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, który przewiduje, że "...nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków". Odmiennej regulacji, wykluczającej unieważnienie całej umowy, nie zawiera powołany w apelacji przepisy art. 385 1 § 2 k.c. Wniosku takiego nie sposób ponadto wyprowadzić z jego prawidłowej wykładni.
W razie stwierdzenia abuzywności klauzuli ryzyka walutowego w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej dominuje pogląd, że utrzymanie umowy "nie wydaje się możliwe z prawnego punktu widzenia", co dotyczy także klauzul przeliczeniowych przewidujących spread walutowy (por. wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 14 marca 2019 r., w sprawie C-118/17, Z. D. przeciwko (...) Bank (...) Z..; z dnia 5 czerwca 2019 r., w sprawie C-38/17, GT przeciwko HS). W rozpatrywanej sprawie nie ulega wątpliwości, że eliminacja niedozwolonych postanowień umowy kształtujących mechanizm denominacji doprowadziłaby do takiej deformacji regulacji umownej, że na podstawie pozostałej jej treści nie da się odtworzyć treści praw i obowiązków stron zgodnych z ich wolą, i tym samym nie można przyjąć, iż strony pozostają związane pozostałą częścią umowy. Wyłączenie mechanizmu ustalonego w § 5 ust. 4 umowy i odesłania do ustalanego przez bank kursu kupna (...) powoduje niemożliwość ustalenia kwoty kredytu podlegającego wypłacie w PLN. Z kolei brak odesłania do kursu (...) w § 13 ust. 7 umowy uniemożliwia ustalenie wysokości płatnych w złotych rat kredytu stanowiących równowartość rat w walucie obcej. Prowadzi to do tego, że umowa bez niedozwolonych postanowień nie określa w istocie essentialia negotii umowy kredytu denominowanego wynikających z art. 69 Prawa bankowego.
Zamierzonych skutków procesowych nie może także wywołać próba wywodzenia , że dopuszczalność samej denominacji kwoty kredytu przemawia co najwyżej za bezskutecznością jedynie części kwestionowanych warunków umowy tj. wyłącznie postanowień odsyłających do Tabel kursowych banku , przy jednoczesnym utrzymaniu samego mechanizmu denominacji i próbach wyłożenia tych postanowień umowy z odwołaniem do art. 65 § 1 i 2 k.c.
Sporządzenie umowy o kredyt denominowany walutą obcą wymaga zastosowania takiego mechanizmu na etapie określania kursu tej waluty na potrzeby wypłaty kredytu i ustalenia każdej kolejnej raty spłaty, obliczenia opłat i prowizji, czy przewalutowania, który byłby niezależny od arbitralnych decyzji banku, a ponadto umożliwiał kredytobiorcy ustalenie z góry poziomu, do którego ponosi ryzyko związane ze skorzystaniem z takiego kredytu w konkretnym banku. Tym warunkom nie odpowiadają zakwestionowane postanowienia umowne. Z kolei wyeliminowanie z klauzuli denominacyjnej samego mechanizmu ustalania kursu waluty , przy braku przepisów dyspozytywnych, które mogłyby wypełnić powstałą w ten sposób lukę, czyni całe postanowienie § 5 ust. 4, § 13 ust. 7, § 18 ust. 1 , § 19, § 22 ust. 1 i 2 umowy regulacją , której wprost nie sposób zastosować. Łączność między postanowieniami określanymi jako klauzula ryzyka walutowego (denominacji) i klauzula spreadu walutowego sprawia, że wskutek uznania drugiej z nich za abuzywną nie można ustalić parametrów kursów wymiany i w efekcie wykonać klauzuli ryzyka walutowego. W tym stanie rzeczy w pełni uprawnione pozostaje stanowisko Sądu I instancji o bezskuteczności klauzul denominacyjnych w całości, a nie tylko tego ich fragmentu, który zawiera odesłanie do tabel kursowych Banku. Jak wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu postanowienia z dnia 30 września 2022 r. , I CSK 1857/22 (LEX nr 3427335), w razie niemożliwości ustalenia wiążącego strony kursu waluty obcej w umowie kredytu denominowanego w walucie obcej umowa ta nie może wiązać stron w pozostałym zakresie ani jako kredyt złotówkowy (z oprocentowaniem obliczanym na podstawie wskaźnika LIBOR) ani jako kredyt czysto walutowy. W szczególności utrzymanie takiej umowy jako kredytu czysto walutowego prowadziłoby do niedopuszczalnego zniekształcenia woli stron, która ukierunkowana była od początku na wypłatę kredytu w walucie krajowej (podobnie SN w postanowieniu z dnia 16 listopada 2022 r., I CSK 2237/22, LEX nr 3450398; w wyroku z 24 czerwca 2022 r., (...) 10/22, LEX nr 3455735).
Dalsze skutki niedozwolonego charakteru postanowień kształtujących mechanizm denominacji w umowie kredytu zawartej przez strony uzależnione są od obiektywnej oceny Sądu, czy ewentualne unieważnienie (ubezskutecznienie) umowy w całości naraża powodów jako konsumentów na szczególnie niekorzystne skutki, jako że takie unieważnienie "wywiera co do zasady takie same następstwa jak postawienie pozostałej do spłaty kwoty kredytu w stan natychmiastowej wymagalności, co może przekraczać możliwości finansowe konsumenta i z tego względu penalizuje raczej tego ostatniego, a nie kredytodawcę” (por. wyroki z dnia 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C-26/13, Á. K., H. R. przeciwko (...), z dnia 21 stycznia 2015 r. w połączonych sprawach C-482/13, C-484/13, C-485/13 i C-487/13, U. B. i C., z dnia 20 września 2018 r., w sprawie C-51/17, (...) Bank (...). I (...) (...) K. Z.. Przeciwko T. I. i E. K., z dnia 26 marca 2019 r., w połączonych sprawach C-70/17 i C-179, A. B. i B., z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank (...)). Jak wyjaśnił Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w ostatnim z powołanych judykatów, ocena, czy unieważnienie umowy naraża konsumenta na szczególnie szkodliwe skutki, musi być dokonywana w świetle okoliczności istniejących lub możliwych do przewidzenia w chwili zaistnienia sporu, a nie w chwili zawarcia umowy, co oznacza, iż miarodajne są skutki, które rzeczywiście powstałyby, w okolicznościach istniejących lub możliwych do przewidzenia w chwili zaistnienia sporu, gdyby sąd krajowy unieważnił tę umowę, a nie skutki, które w dniu zawarcia tej umowy wynikałyby z jej unieważnienia. Jednoznacznie wskazał też, że konsument może zrzec się ochrony przed negatywnymi następstwami unieważnienia umowy w całości, czyli obstawać przy tej nieważności, a wówczas zastąpienie niedozwolonej klauzuli również nie wchodzi w rachubę. Umowę należy uznać za nieważną w całości także wtedy, gdy prawo nie przewiduje takiego szczegółowego unormowania "zastępczego", chyba że konsument sanuje niedozwolone postanowienie, udzielając następczo "świadomej, wyraźnej i wolnej zgody". Na taką wykładnię przepisu art. 385 1 k.c., uwzględniającą charakter analizowanej normy stanowiącej implementację do porządku krajowego dyrektywy nr 93/13/EWG, wskazuje obecnie również orzecznictwo Sądu Najwyższego (por. np. uzasadnienie powołanego wyroku z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18; uzasadnienie uchwały 7 sędziów SN z 7 maja 2021 r. w sprawie III CZP 6/21, OSNC 2021/9/56).
W realiach sporu powodowie w okresie od dnia 1 marca 2006 do dnia 2 września 2020 r. wpłacili na rzecz banku łączną kwotę 82.933,55 zł oraz 24.235,52 CHF, czyli kwotę istotnie przewyższającą kwotę uruchomionego kapitału w wysokości 130.578,94 zł. Powodom w wyniku unieważnienia umowy przysługuje roszczenie o zwrot świadczenia nienależnego w tej wysokości, które mogą przeciwstawić roszczeniu Banku o zwrot uruchomionego kapitału np. w drodze oświadczenia o potrąceniu. W toku niniejszego postępowania wystąpili z żądaniem zwrotu jedynie części spełnionego nienależnie świadczenia tj. kwoty 24.094,22 zł oraz 24.235,52 zł. Unieważnienie umowy kredytu otwiera ponadto dla powodów drogę dla wykreślenia hipoteki zabezpieczającej należności pozwanego z tytułu nieważnej umowy. Skutki unieważnienia umowy kredytu nie są zatem dla nich niekorzystne, tym bardziej, że w aktualnym stanie prawnym Sąd Apelacyjny nie znajduje przy tym podstaw dla konstruowania przez pozwanego ewentualnego roszczenia o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału, co potwierdza wyrok (...) z 15 czerwca 2023 r., w sprawie C-520/21, A. S. przeciwko Bankowi (...). SA. (LEX nr 3568733), w którym stwierdzono, że bank nie może dochodzić wynagrodzenia za korzystanie z kapitału, gdy umowa dotycząca kredytu frankowego została unieważniona. Przedsiębiorca nie może bowiem czerpać korzyści z niedozwolonych klauzul. Także w wyroku z dnia 7 grudnia 2023 r. w sprawie C-140/22 (...) stwierdził, że przepisy art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że w kontekście uznania nieważności w całości umowy kredytu hipotecznego zawartej z konsumentem przez instytucję bankową ze względu na to, iż umowa ta zawiera nieuczciwy warunek, bez którego nie może ona dalej obowiązywać, stoją na przeszkodzie temu, aby rekompensata żądana przez danego konsumenta z tytułu zwrotu kwot, które zapłacił on w wykonaniu rozpatrywanej umowy, została pomniejszona o równowartość odsetek, które ta instytucja bankowa otrzymałaby, gdyby umowa ta pozostała w mocy.
W świetle powyższych rozważań należy przyjąć, że unieważnienie umowy nie pociąga za sobą obiektywnie niekorzystnych skutków dla powodów.
Dla porządku wypada wskazać, że nie jest możliwe uzupełnienie luk powstałych po wyeliminowaniu z umowy postanowień uznanych za niedozwolone w drodze wykładni umowy, przepisów ogólnych czy też zasad współżycia społecznego i zwyczajów, co pozwany postuluje w ramach zarzutów naruszenia prawa materialnego.
Przepisem dyspozytywnym w rozumieniu dyrektywy nr 93/13 nie jest art. 358 § 2 k.c. Ustawa z dnia 29 sierpnia 1997 r. o Narodowym Banku Polskim w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia umowy kredytu nie zawierała regulacji, które dotyczyłyby sposobu wykonania zobowiązań w stosunkach cywilnych. Przepis art. 24 ustawy statuował wyłącznie uprawnienie NBP do ustalania kursów walut obcych, przy czym zgodnie z uchwałą nr 51/2002 Zarządu NBP z dnia 23 września 2002 r. w sprawie sposobu wyliczania i ogłaszania bieżących kursów walut w odniesieniu do franka szwajcarskiego ustalany był kurs średni, kurs kupna i kurs sprzedaży. W porządku prawnym brak było odpowiednika art. 358 § 2 k.c. w obecnym brzmieniu, gdyż ten wszedł w życie z dniem 24 stycznia 2009 r. na podstawie nowelizacji kodeksu cywilnego z dnia 23 października 2008 r. (Dz. U. Nr 228, poz. 1506). Nie może być zatem miarodajny dla określenia treści zobowiązania wynikającego z umowy zawartej przed tą datą. W ocenie Sądu Apelacyjnego, odmiennych reguł intertemporalnych nie można wyprowadzić z art. L ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. przepisy wprowadzające Kodeks cywilny. Zgodnie z powołanym przepisem, do istniejących już zobowiązań z umów kontraktacji, najmu, dzierżawy, rachunku bankowego, ubezpieczenia, renty lub dożywocia stosuje się z dniem wejścia w życie kodeksu cywilnego przepisy tego kodeksu. Trudno dociec, w jaki sposób odpowiednie wykorzystanie powyższej reguły intertemporalnej miałoby prowadzić do zastosowania przepisu art. 358 § 2 k.c. dla określenia wysokości świadczeń głównych w umowie kredytu w chwili jej zawarcia. Tymczasem ewentualne dalsze wykonywanie spornej umowy w sposób oczywisty uzależnione jest od sposobu jej wcześniejszego rozliczenia. Na koniec wreszcie wypada zauważyć, że przepis art. 358 k.c. został umieszczony w Tytule I Przepisy ogólne, a zatem dotyczy wszelkich umów zawieranych między różnymi podmiotami. Wydaje się zatem, iż nie działa w stosunku do niego domniemanie płynące z motywu 13 dyrektywy nr 93/13/EWG, dotyczące wyłącznie przepisów ustawowych i wykonawczych, które bezpośrednio lub pośrednio ustalają warunki umów konsumenckich.
Ponadto dyrektywa nr 93/13 wyraźnie stoi na przeszkodzie wszelkiemu "naprawianiu" nieuczciwych postanowień umownych wyłącznie na podstawie art. 65 k.c., w celu złagodzenia ich nieuczciwego charakteru, nawet przy zgodnej w tym zakresie woli obu stron kontraktu (por. wyrok (...) z 18 listopada 2021 r. C-212/20). W powołanym orzeczeniu Trybunał wskazał, że art. 5 i 6 dyrektywy Rady nr 93/13/EWG należy intepretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie temu, by sąd krajowy, który stwierdził nieuczciwy charakter warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem w rozumieniu art. 3 ust. 1 dyrektywy, dokonał wykładni tego warunku w celu złagodzenia jego nieuczciwego charakteru, nawet jeśli taka wykładnia odpowiadałaby wspólnej woli stron. W motywach powyższego wyroku zwrócono uwagę, że możliwość wykładni klauzuli waloryzacyjnej w celu złagodzenia jej nieuczciwego charakteru przez wprowadzenie do niej ogólnego pojęcia "wartości rynkowej" waluty obcej wykorzystanej do waloryzacji prowadzi do zmiany treści postanowienia dotyczącego waloryzacji, ponieważ prowadziłaby do zmiany jego rozumienia poprzez wprowadzenie odesłania do "wartości rynkowej" waluty obcej, tymczasem warunek nieuczciwy nie powinien, na podstawie art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, być stosowany, a jego treść zmieniana.
Z pewnością należy wykluczyć możliwość postulowanego przez skarżącego uzupełnienia luk powstałych w umowie wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, iż skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, w przypadku gdy strony umowy wyrażą na to zgodę (por. wyroki (...) z: 3 października 2019 r. C-260/18, 29 kwietnia 2021 r. C-19/20). Tym samym brak jest podstaw do uzupełnienia umowy z odwołaniem do przepisu o charakterze ogólnym tj. art. 56 k.c. czy art. 354 k.c.
Uzupełnienie umowy kredytu nie jest także możliwe na podstawie art. 69 ustawy Prawo bankowe w aktualnym brzmieniu. Wejście w życie ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2011 r. Nr 165, poz. 984) nie spowodowało ex lege skutku w postaci modyfikacji treści zawartych przez strony umów, który należało uwzględnić przy ocenie ewentualnej abuzywności ich postanowień. Przede wszystkim z art. 4 powołanej ustawy jasno wynika, że w przypadku umów kredytu zawartych przed dniem jej wejścia w życie nowe regulacje mają zastosowanie w części jeszcze niespłaconej. Przepis art. 4 noweli daje podstawę do żądania wprowadzenia do umowy konkretnych zasad dokonywania przeliczeń, co przesądza o tym, że stosunek prawny nie jest uzupełniany w tym zakresie z mocy prawa (vide uzasadnienie wyroku SN z dnia 19 marca 2015 r. w sprawie IV CSK 362/14, LEX nr 1663827). Sam fakt wejścia w życie ustawy nowelizacyjnej z dnia 29 lipca 2011 r. nie usunął zatem skutków niedozwolonych postanowień umów kredytu, ani ich nie wyeliminował. Sąd Apelacyjny w pełni aprobuje pogląd Sądu Najwyższego wyrażony w wyroku z dnia 4 kwietnia 2019 r. w sprawie III CSK 159/17 (OSP 2019/12/115), zgodnie z którym wejście w życie wskazanych przepisów nie wyłącza możliwości powoływania się na abuzywność klauzul związanych z niejasnym i jednostronnym sposobem określania kursu waluty, po jakim ma być dokonywana spłata, zawartych w umowach kredytowych, które podpisane i realizowane były jeszcze przed wejściem w życie tej nowelizacji. Regulacje te odnoszą się jedynie do niezbędnych elementów umowy kredytowej oraz uzupełnienia w drodze zmiany umowy - umów zawartych przed wprowadzeniem do Prawa bankowego art. 69 ust. 2 pkt 4a. Nie dotyczą one w żaden sposób ewentualnej abuzywności lub nieabuzywności postanowień umowy kredytowej zawartej przed wprowadzeniem do Prawa bankowego art. 69 ust. 2 pkt 4a, zwłaszcza zaś istniejącej w dacie zawarcia umowy abuzywności postanowień umowy w tym zakresie nie mogą sanować. Jak zaważył natomiast Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 grudnia 2019 r. (V CSK 382/18), same zapisy ustawy ani nie uznawały konkretnych postanowień za abuzywne, ani nie zawierały gotowych do zastosowania przepisów, które mogłyby je zastąpić, w sposób pozwalający na uznanie ich za odpowiadające wymogom dyrektywy Rady nr 93/13 Tzw. ustawa antyspreadowa nie może mieć co do zasady żadnego wpływu na zasadność roszczeń i zarzutów opartych na art. 385 1 k.c., a tym bardziej nie może pozbawiać konsumenta interesu prawnego w żądaniu ustalenia abuzywności kwestionowanych postanowień umownych. Należy też mieć na uwadze, że wykonywanie umowy w części odnoszącej się do kredytu niespłaconego – a więc w części objętej tzw. ustawą antyspreadową - w sposób bezpośredni jest związane ze wszystkimi czynnościami dokonanymi na podstawie abuzywnych postanowień umowy, a mającymi miejsce przed wejściem w życie tej ustawy.
Z tych samych przyczyn abuzywności ze skutkiem ex tunc nie usunął aneks do umowy z dnia 18 grudnia 2012 r., na podstawie którego powodowie uzyskali możliwość spłaty rat kredytu w walucie waloryzacji. Żadne z postanowień aneksu nie wskazuje, by powodowie świadomie i jednoznacznie sanowali w ten sposób niedozwolone postanowienia umowy dotyczące denominacji w ich pierwotnym brzmieniu. Wykładni art. 6 ust. 1 dyrektywy nr 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy dokonywać w ten sposób, że sąd krajowy jest zobowiązany do stwierdzenia nieuczciwego charakteru warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, nawet jeśli warunek ten został zmieniony przez te strony w drodze umowy. Takie stwierdzenie pociąga za sobą przywrócenie sytuacji, w jakiej znajdowałby się konsument w braku warunku, którego nieuczciwy charakter zostałby stwierdzony, chyba że konsument poprzez zmianę nieuczciwego warunku zrezygnował z takiego przywrócenia w drodze wolnej i świadomej zgody (wyrok (...) z 29.04.2021 r., C-19/20, I.W. I R.W. przeciwko BANK (...) S.A., LEX nr 3166094). W realiach sporu tego rodzaju rezygnacja ze strony konsumentów z pewnością nie miała miejsca.
W uzupełnieniu dotychczasowych wywodów dotyczących skutków wyeliminowania z umowy niedozwolonych postanowień kształtujących mechanizm denominacji, trzeba zwrócić uwagę na stanowisko wyrażone przez Trybunał Sprawiedliwości UE w wyroku z dnia 8 września 2022 r. w połączonych sprawach C-80/21, C-81/21 i C-82/21 na kanwie pytań prejudycjalnych zadanych przez sądy polskie. W orzeczeniu tym Trybunał wprost wskazał, że art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie orzecznictwu krajowemu, zgodnie z którym sąd krajowy może, po stwierdzeniu nieważności nieuczciwego warunku znajdującego się w umowie zawartej między konsumentem a przedsiębiorcą, który pociąga za sobą nieważność tej umowy w całości, zastąpić warunek umowny, którego nieważność została stwierdzona, albo wykładnią oświadczenia woli stron w celu uniknięcia unieważnienia tej umowy, albo przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym, nawet jeśli konsument został poinformowany o skutkach nieważności tejże umowy i zaakceptował je. W konsekwencji w rozpatrywanej sprawie brak możliwości uzupełnienia umowy kredytu hipotecznego wynika przede wszystkim ze stanowiska konsumenta, który w sposób świadomy i definitywny, znając skutki unieważnienia umowy, sprzeciwia się jej utrzymaniu w mocy.
W konsekwencji powyższego jak i w świetle poglądu zaprezentowanego w uzasadnieniu uchwały 7 sędziów SN z dnia 7 maja 2021 r. w sprawie III CZP 6/21 (OSNC 2021/9/56), za trafne należało uznać stanowisko Sądu I instancji, że trwała bezskuteczność (nieważność) umowy jest równoznaczna ze stanem, w którym "czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia" w rozumieniu art. 410 § 2 in fine k.c. (condictio sine causa) oraz "nieważnością czynności prawnej" w rozumieniu art. 411 pkt 1 k.c. Jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać, konsumentowi i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy na podstawie art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c. Jednocześnie sformułowanie art. 411 pkt 1 in fine wprost wskazuje, że świadczenie spełnione sine causa (art. 410 k.c.) podlega zwrotowi niezależnie od tego, czy świadczący wiedział, czy też nie wiedział, że nie był do świadczenia zobowiązany.
Chybiony pozostaje także zarzut naruszenia art. 189 k.p.c. poprzez uznanie, że powodowie posiadają interes prawny w żądaniu ustalenia nieważności umowy. Jak wielokrotnie wskazywał Sąd Apelacyjny w sprawach o zbliżonym stanie faktycznym, powodowie - poza możliwością zgłoszenia żądania zasądzenia świadczenia – mają także interes prawny w ustaleniu nieważności umowy kredytowej. Samo bowiem istnienie możliwości wytoczenia powództwa o świadczenie nie w każdej sytuacji świadczyć będzie o braku interesu prawnego w żądaniu ustalenia. Brak interesu prawnego wystąpi jedynie wówczas, gdy wyrok zasądzający świadczenie zapewni pełną (adekwatną do sytuacji prawnej powoda) ochronę prawną jego uzasadnionych interesów. W przypadku, gdy sporem o świadczenie nie będą mogły (ze swej natury) być objęte wszystkie uprawnienia istotne z perspektywy ochrony sfery prawnej powoda, przyjąć należy, że powodowie mają interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c., co w szczególności dotyczy żądania ustalenia nieistnienia stosunku prawnego, zwłaszcza, gdy konsekwencje ustalenia nieistnienia stosunku prawnego nie ograniczają się do aktualizacji obowiązku świadczenia, lecz dotyczą także innych aspektów sfery prawnej powoda (np. wpływają na określenie treści praw i obowiązków powoda jako dłużników pozwanego). W takiej sytuacji sama możliwość wytoczenia powództwa o świadczenie nie wyczerpuje interesu prawnego w żądaniu ustalenia, co aktualizuje się zwłaszcza wtedy, gdy pozwany rości sobie według treści stosunku prawnego objętego powództwem z art. 189 k.p.c. określone prawo do świadczenia ze strony powoda (np. żąda zwrotu udzielonego kredytu w wysokości obliczonej zgodnie z treścią kwestionowanej umowy). W takich sytuacjach nie sposób odmówić dłużnikowi dążącemu do wykazania, że nie jest zobowiązany do świadczenia w wysokości poszczególnych rat - przy wykorzystaniu zakwestionowanych klauzul indeksacyjnych - interesu prawnego w dochodzeniu żądania ustalenia nieistnienia stosunku prawnego (tak wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 9 czerwca 2021 r., V ACa 127/21, Legalis 2601148).
Jak trafnie zauważył Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z 13 stycznia 2021 r. w sprawie sygn. I ACa 973/20 (LEX nr 3165815), w takiej sprawie, najlepszą drogą do rozstrzygnięcia sporu zawisłego między stronami było wytoczenie powództwa o ustalenie, albowiem jedynie wyrok wprost odnoszący się w sentencji do przeciwstawnych stanowisk stron o ważności lub nieważności umowy kredytowej prowadzi do udzielenia odpowiedzi na pytanie czy umowa kredytowa wiąże powoda, a jeżeli tak, to w jakim zakresie i na jakich warunkach powinien ją wykonywać. Usunięcie wszelkich niepewności związanych z wykonywaniem świadczenia na rzecz banku (wysokości rat, sposobu rozliczenia kredytu) jest możliwe jedynie za pomocą powództwa o ustalenie. Dopóki strony wiąże umowa kredytowa, powodowie nie mogą domagać się przeliczenia kredytu na złotówki czy rozliczenia umowy, a jedynie ustalenie czy zaskarżona umowa jest nieważna (bezskuteczna), bądź określone postanowienia umowne nie wiążą stron, pozwoli na zaktualizowanie żądań.
Ponadto, jeżeli powodowie złożyłby wyłącznie pozew o zwrot na jego rzecz wpłaconych dotąd nienależnie na rzecz pozwanego kwot , to kwestia ważności umowy stanowiłaby przedmiot rozważań Sądu jedynie w uzasadnieniu wyroku, a nie byłaby objęta sentencją wyroku. Wówczas mogłaby powstać wątpliwość co do dalszych zasad i formy spłaty kredytu w przyszłości. Sentencją wyroku objęte jest bowiem jedynie rozstrzygnięcie o żądaniach stron (art. 325 k.p.c.), którego faktyczne i prawne podstawy zawiera uzasadnienie. Wynikająca z art. 365 § 1 k.p.c. moc wiążąca wyroku dotyczy związania sentencją, a nie uzasadnieniem wyroku innego sądu, czyli przesłankami faktycznymi i prawnymi przyjętymi za jego podstawę, gdyż zakresem prawomocności materialnej jest objęty tylko ostateczny wynik rozstrzygnięcia, a nie jego przesłanki (tak wskazał Sąd Najwyższy m.in. w wyroku z 13 stycznia 2000 r., II CKN 655/98, LEX nr 51062, w wyroku z 23 maja 2002 r., IV CKN 1073/00, LEX nr 55501 oraz w wyroku z 11 lutego 2021 r., (...) 20/21, LEX nr 3119575).
Dodatkowo należy wskazać, iż za posiadaniem interesu prawnego w ustaleniu nieważności spornej umowy przemawiał także fakt, iż zabezpieczeniem wierzytelności Banku jest hipoteka ustanowiona na nieruchomości zakupionej z środków pochodzących z kredytu. Stosownie do art. 94 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o księgach wieczystych i hipotece (tj. Dz. U. z 2019 r. poz. ze (...).) wygaśnięcie wierzytelności zabezpieczonej hipoteką pociąga za sobą wygaśnięcie hipoteki. Zatem dopiero stwierdzenie w sentencji wyroku, że umowa kredytu jest nieważna, może stanowić potwierdzenie wygaśnięcia takiej hipoteki. Wyrok ustalający może być podstawą wpisu w księdze wieczystej (podobnie uznał m.in. Sąd Najwyższy w uchwale z 14 marca 2014 r., III CZP 121/13, OSNC 2015/2/15, w postanowieniach z dnia 19 lipca 2006 r., I CSK 151/06, LEX nr 1170208, z dnia 22 lutego 2007 r., III CSK 344/06, OSNC 2008, Nr 1, poz. 12).
Kwestia oceny interesu prawnego kredytobiorców w żądaniu ustalenia nieważności umów kredytów indeksowanych lub denominowanych w walucie obcej była już wielokrotnie przedmiotem rozważań Sądu Najwyższego (por. postanowienie SN z dnia 19 października 2022 r., CSK 2794/22, LEX nr 3427358; postanowienie SN z dnia 23 sierpnia 2022 r. , I CSK 1669/22, LEX nr 3411341 i powołane tam orzecznictwo), a Sąd II instancji w pełni aprobuje to stanowisko.
Z całą pewnością poza zakresem zastosowania przepisu art. 189 k.p.c. pozostają natomiast materialnoprawne przesłanki nieważności (bezskuteczności) spornej umowy, a także ocena skutków prawnych wyeliminowania z umowy ex tunc postanowień kształtujących mechanizm denominacji, do czego skarżący nawiązuje w ramach zarzutu naruszenia art. 189 k.p.c. w zw. z art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 58 § 1 k.c. w zw. z art 69 ust 1 i 2 Prawa bankowego i co zostało już wyżej omówione.
W tym stanie rzeczy rozważenia wymagał ewentualny zarzut zatrzymania, podniesiony przez pozwanego dopiero na etapie postępowania apelacyjnego.
Zagadnienie powyższe było już przedmiotem rozważań Sądu Apelacyjnego min. w sprawach o sygn. I ACa 1404/21, I ACa 237/22. Stanowisko przedstawione w uzasadnieniu orzeczeń wydanych w tych sprawach pozostaje aktualne również w niniejszym postępowaniu.
Sąd Apelacyjny nie podziela prezentowanego niekiedy w orzecznictwie i piśmiennictwie, kategorycznego stanowiska o niedopuszczalności zarzutu zatrzymania z uwagi na charakter umowy kredytu i wynikający z niej brak wzajemności świadczeń. Stanowisko przeciwne wydaje się aktualnie dominować w orzecznictwie Sądu Najwyższego, który dopuścił możliwość skorzystania z zarzutu zatrzymania choćby w drodze analogii w sytuacji unieważnienia umowy kredytu m.in. w uzasadnieniu uchwały z dnia 16 lutego 2021 r. w sprawie III CZP 11/20 (OSNC 2021/6/40).
Nie oznacza to jednak, że możliwe jest odstąpienie od materialnoprawnych przesłanek zatrzymania, do których należy wymagalność roszczenia wzajemnego przysługującego pozwanemu (por. T. Wiśniewski, Prawo zatrzymania w Kodeksie cywilnym, Warszawa 1999, s.125; podobnie wyrok SN z dnia 9 czerwca 2000 r., IV CKN 54/00, LEX nr 599789). Wierzytelność Banku o zwrot kwoty kapitału ma charakter bezterminowy w rozumieniu art. 455 k.c. Termin jej spełnienia nie jest bowiem oznaczony, ani nie wynika z właściwości zobowiązania. Wymagalność roszczeń wynikających z zobowiązań bezterminowych należy określać przy uwzględnieniu art. 455 k.c. który stanowi, że jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. Oznacza to, że po dojściu do wiadomości dłużnika wezwania wierzyciela o spełnienie świadczenia, ma on obowiązek spełnienia tego świadczenia i powinien to uczynić niezwłocznie, ale nie natychmiast. "Niezwłoczność" powinna być ustalana każdorazowo, w zależności od okoliczności sprawy; chodzi o taki czas, jaki jest niezbędny do spełnienia świadczenia, przy założeniu, że dłużnik działałby, uwzględniając całokształt okoliczności rzutujących na wykonanie zobowiązania, bez nieuzasadnionej zwłoki. Dopiero więc upływ okresu "niezwłoczności" powoduje, że roszczenie wynikające ze zobowiązania bezterminowego staje się wymagalne.
W realiach niniejszego sporu pozwany przed złożeniem materialnoprawnego oświadczenia o zatrzymaniu nie wezwał powodów do zwrotu otrzymanego kapitału kredytu. Wierzytelność ta nie była zatem wymagalna w dniu doręczenia powodom tego oświadczenia, ponieważ nie rozpoczął jeszcze biegu termin na jej zapłatę.
Nie bez znaczenia dla oceny zarzutu zatrzymania pozostają ponadto przedstawione w orzecznictwie wątpliwości co do hipotetycznej realizacji prawa zatrzymania na etapie wykonania wyroku, gdyby zarzut zatrzymania traktować poważnie, jako mający doprowadzić do równoczesnej wymiany świadczeń pieniężnych konsumenta i banku, w sytuacji, w której spłacony kapitał jest objęty równocześnie dwiema kondykcjami - zarówno banku jak i konsumenta (por. uzasadnienie wyroków SA w Warszawie: z dnia 14 grudnia 2021 r. , I ACa 547/21, LEX nr 3306447; z dnia 21 lutego 2022 r., I ACa 103/21, LEX nr 3341132). Należy przecież odrzucić możliwość, iż konsument musiałby ponownie zaoferować całą kwotę kapitału, niezależnie od tego, jaką część kapitału już spłacił przed dniem wyrokowania, aby skutecznie dochodzić od banku zwrotu nienależnych świadczeń.
Zaakcentowania wymaga wreszcie charakter prawa zatrzymania. Jest ono uprawnieniem uzależnionym od zaofiarowania zwrotu świadczenia lub zabezpieczenia roszczenia, a nie od zaspokojenia roszczenia. Zostało ono pomyślane jako środek zabezpieczenia służący do uzyskania pewności, że druga strona również dokona zwrotu świadczenia. Ma ono też zabezpieczyć jedną ze zobowiązanych stron przed niewypłacalnością drugiej strony, bądź też stanowić środek przymuszenia jej do zwrotu świadczenia wzajemnego. Uwzględnienie zarzutu zatrzymania zgłoszonego w toku postępowania skutkuje zawarciem w wyroku zastrzeżenia, iż spełnienie przez pozwanego świadczenia będzie uzależnione od jednoczesnego spełniania świadczenia wzajemnego przez powodów lub zabezpieczenia roszczenia pozwanego o zwrot świadczenia. W sytuacji , gdy obie strony są zobowiązane do spełnienia świadczeń pieniężnych, nie zachodzi potrzeba zabezpieczenia spełnienia świadczenia wzajemnego, gdyż każdej stron, będącej nie tylko dłużnikiem, ale jednocześnie wierzycielem przysługuje dalej idące uprawnienie - potrącenie wzajemnych wierzytelności, które prowadzi do umorzenia wierzytelności. W tej sytuacji podniesienie zarzutu zatrzymania nastąpiłoby w sposób sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa i ratio legis normy prawnej zawartej w art. 496 k.c., przez co nie może być uznane za skuteczne (por. wyrok SA w Szczecinie z 8 czerwca 2021 r., I ACa 645/20, LEX nr 3225893). Wniosek taki jest tym bardziej uzasadniony w rozpatrywanej sprawie, w której powodowie żądają zwrotu jedynie części spełnionego świadczenia nienależnego. W pozostałym zakresie roszczenie pozwanego o zwrot kwoty odpowiadającej wysokości uruchomionego kapitału jest nie tylko zabezpieczone, ale zaspokojone. W tym miejscu ponownie wypada podkreślić, że do dnia 2 września 2020 r. powodowie spłacili w PLN kwotę 82.933,55 zł, z której dochodzą jedynie należności w wysokości 24.094,22 zł. Różnica na korzyść pozwanego wynosi zatem 58.839,33 zł. Ponadto po dniu 2 września 2020 r. nadal spłacali kredyt, a zatem rzeczywisty zakres zaspokojenia roszczenia Banku o zwrot kapitału kredytu jest istotnie wyższy.
Wreszcie wskazać trzeba na kwestię ochrony konsumentów, przewidzianą w dyrektywie nr 93/13. Jak podkreślił Sąd Najwyższy w uzasadnieniu postanowienia z dnia 17 marca 2023 r. w sprawie II CSKP 1486/22 (LEX nr 3507465), w wielu orzeczeniach (...) wskazuje, że przepisy krajowe muszą być wykładane w taki sposób, by zapewnić skuteczność prawa europejskiego wynikającego z dyrektywy 93/13 (ten pogląd jest powielany w wielu wyrokach, w tym w sprawach "polskich"). Przyjęcie dopuszczalności zarzutu zatrzymania w umowach kredytowych z konsumentami mogłoby stać w sprzeczności z ochroną praw kredytobiorcy, jako konsumenta, gwarantowaną przez przepisy unijne (por. wyrok (...) z 14 grudnia 2023 r. w sprawie C-28/22).
Z tych wszystkich względów, apelacja pozwanego podlegała oddaleniu jako bezzasadna na podstawie art. 385 k.p.c.
Zasadne okazały się natomiast zarzuty zażalenia powodów dotyczące naruszenia art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. oraz § 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.j. Dz. U. z 2023 r. poz. 1935). W niniejszej sprawie wartość przedmiotu sporu została oznaczona w pozwie na kwotę 260.667 zł jako łączna wartość roszczenia o ustalenie opartego na art. 189 k.p.c. oraz wartość roszczenia pieniężnego. Tak określona wartość przedmiotu sporu nigdy nie uległa zmianie, w szczególności Sąd I instancji nie dokonał jej sprawdzenia w trybie art. 25 k.p.c. Pozostaje zatem wiążąca także dla potrzeb ustalenia wysokości stawki minimalnej wynagrodzenia pełnomocnika powodów, która powinna być w tej sytuacji określona na podstawie § 2 pkt 7 powołanego wyżej rozporządzenia, a nie na podstawie § 2 pkt 6 tego aktu prawnego. W konsekwencji wynagrodzenie pełnomocnika powodów powinno wynosić 10.800 zł, a nie 5.400 zł jak przyjął Sąd I instancji.
Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny z zażalenia powodów na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. w związku z art. 397 § 3 k.p.c. zmienił zaskarżone postanowienie w punkcie 3. wyroku i podwyższył zasądzone od pozwanego n koszty procesu do kwoty 11.817 zł.
O kosztach postepowania apelacyjnego i zażaleniowego Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie art. 98 § 1, § 1 1 i § 3 k.p.c. w zw. z 99 k.c. i art. 391 § 1 zd. 1 k.p.c. Na poniesione łącznie przez powodów koszty postępowania apelacyjnego złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika powodów w wysokości 8.100 zł, ustalone na podstawie § 2 pkt 7 w związku z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.j. Dz. U. z 2023 r. poz. 1935). Natomiast na poniesione przez powodów koszty postępowania zażaleniowego złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika powodów w wysokości 900 zł, ustalone na podstawie § 2 pkt 4 w związku z § 10 ust. 2 pkt 2 rozporządzenia Rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.j. Dz. U. z 2023 r. poz. 1935) oraz opłata od zażalenia w wysokości 80 zł.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Łodzi
Osoba, która wytworzyła informację: Dorota Ochalska-Gola
Data wytworzenia informacji: