I ACa 2893/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Łodzi z 2024-04-30
I ACa 2893/22
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
30 kwietnia 2024 r.
Sąd Apelacyjny w Łodzi w I Wydziale Cywilnym w składzie:
Przewodniczący: Sędzia Michał Kłos
Protokolant: Weronika Stokowska
po rozpoznaniu 24 kwietnia 2024 r. w Ł. na rozprawie
sprawy z powództwa S. S. przeciwko (...) Bank (...) z siedzibą w W., prowadzącemu w Polsce działalność za pośrednictwem oddziału (...) Bank (...) (Spółka Akcyjna) Oddział w Polsce o ustalenie i zapłatę na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim z 23 września 2022 r. sygn. akt I C 366/22
I. oddala apelację;
II. zasądza od (...) Bank (...) z siedzibą w W., prowadzącego w Polsce działalność za pośrednictwem oddziału (...) Bank (...) (Spółka Akcyjna) Oddział w Polsce na rzecz S. S. 4.050 (cztery tysiące pięćdziesiąt) zł z tytułu zwrotu kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia.
Sygn. akt I ACa 2893/22
UZASADNIENIE
Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim ustalił, że umowa o kredyt hipoteczny nr (...) zawarta 1 września 2008 r. jest nieważna w całości; zasądził od pozwanego na rzecz powódki 5.400 zł tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powódce S. S. przez radcę prawnego P. M.; nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim 1.000,00 zł tytułem nieuiszczonej opłaty sądowej.
Powyższe rozstrzygnięcie zapadło w oparciu o poczynione przez Sąd pierwszej instancji ustalenia, które Sąd Apelacyjny w całości podzielił i przyjął za własne bez konieczności ich ponownego przytoczenia (art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c.).
Apelację od powyższego wyroku złożyła strona pozwana zaskarżając go w całości, zarzucając naruszenie:
1. art. 233 § 1 k.p.c. - poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów oraz brak wszechstronnej oceny materiału dowodowego z uwagi na to, że mimo, że Sąd I instancji uznał dowody z dokumentów za wiarygodne, to nie wyjaśnił, dlaczego dane ustalenie oparł na niektórych dowodach, a innym odmówił w tym zakresie wiarygodności, mimo, że dowody z dokumentów i dowód z przesłuchania strony są ze sobą częściowo sprzeczne, co doprowadziło do dokonania ustaleń sprzecznych z treścią materiału dowodowego, tj.:
a) ustalenie, że wykluczona była możliwość indywidualnego wpływania przez konsumenta na treść powstałego stosunku prawnego, podczas gdy kredytobiorca miał wpływ na treść nawiązanego stosunku prawnego, co wynika z: (i) wniosku kredytowego, potwierdzającego wybór kredytu indeksowanego do waluty (...) zawierającego w rubryce "Rekomendacja/uwagi" propozycję usunięcia prowizji za wcześniejszą spłatę kredytu po upływie 3 lat od zawarcia Umowy; (ii) § 4 ust. 1 in fine Umowy, z którego wynika, że Bank uwzględnił propozycję strony powodowej co do postanowień dotyczących prowizji za wcześniejszą spłatę kredytu; ponadto ustalenia w zakresie funkcjonujących w praktyce banku możliwości oraz praktyk negocjacji, albo ich braku, mogły zostać dokonane w oparciu o zeznania świadka A. S. (gdyby dowód nie został pominięty przez Sąd I instancji), który ma wiedzę nt. funkcjonujących w banku praktyk negocjacyjnych podejmowania przez kredytobiorców z własnej inicjatywy w zakresie negocjacji indywidualnych kursów wypłaty oraz spłaty kredytu;
b) ustalenie, że postanowienia Umowy i Regulaminu przyznały bankowi uprawnienie do jednostronnego określenia wysokości świadczeń stron oraz nie były one jednoznaczne, podczas gdy (i) już sama konstrukcja kredytu indeksowanego do waluty obcej - dopuszczalna na gruncie przepisów Prawa Bankowego (zarówno w dacie zawarcia umowy kredytu jak i niezmiennie do dnia wyrokowania) - sprowadza się do wyrażenia salda kredytu w walucie obcej w chwili dokonania faktycznej operacji wypłaty kredytu w walucie krajowej, a nie w chwili zawarcia umowy kredytu; (ii) z treści oświadczeń dołączonych do dokumentacji kredytowej, wynika, że strona powodowa liczyła się z ryzykiem zmiany kursu waluty obcej (...), ( (...)) pozwany wypłacił stronie powodowej kwotę w PLN, która została przeliczona na (...) i po dokonaniu wypłaty kapitału kredytu bank nie miał wpływu na wysokość kwoty określonej w (...), nie mógł jej swobodnie obniżać lub podwyższać, a wpływ na nią mogła mieć tylko strona powodowa, w drodze dokonywania kolejnych spłat rat kredytu; (iv) kryteria, wedle których bank ustalał kursy walut obcych, po wprowadzonych zmianach Regulaminu w 2014 roku, publikowane były w Tabeli kursów, a ustalane były na podstawie wartości kursów rynkowych poprzez analizę danych z platform B. i R. oraz odliczenie trzech różnych buforów, tj.: wahań kursów walut kilkukrotnie na przestrzeni dnia, konieczności przeniesienia kosztów wymiany walut na rynku walutowym za pośrednictwem izb rozliczeniowych, a także każdorazowej transakcji walutowej przeprowadzanej przez Bank na rynku walutowym, (v) ponadto strona powodowa została poinformowana o sposobie ustalania przez Bank kursów walut w Tabeli poprzez doręczenie jej w 2014 roku zmiany Regulaminu;
c) ustalenie, że w niniejszej sprawie doszło do rażącego naruszenia interesów konsumenta oraz sprzeczności z dobrymi obyczajami postanowień umownych odnoszących się do klauzul waloryzacyjnych zawartych w Regulaminie, podczas gdy (i) materiał dowodowy zgromadzony przez Sąd I instancji nie pozwala na uznanie, że strona powodowa podołała ciążącemu na niej obowiązkowi udowodnienia, że w chwili zawarcia umowy kredytu (jako wyłącznie istotnej z perspektywy oceny niedozwolonego charakteru klauzul umownych) postanowienia, czy to samej umowy czy też Regulaminu, prowadziły do naruszenia jakichkolwiek jej interesów (czy to ekonomicznych czy też pozaekonomicznych), (ii) jedynie kredyt indeksowany do waluty (...) pozwalał stronie powodowej na zaciągnięcie kredytu w oczekiwanej kwocie i przeznaczenie otrzymanych środków na określony w umowie cel, który został przez stronę powodową osiągnięty, ( (...)) w czasie zawierania Umowy, zasady ustalania wysokości rat kredytu indeksowanego były korzystniejsze niż w przypadku kredytów złotówkowych;
d) ustalenie, że Bank nie zrealizował względem kredytobiorcy obowiązków informacyjnych w zakresie skutków ciążącego na nim ryzyka kursowego, podczas gdy (i) strona powodowa miała pełną świadomość i wiedzę na czym polega mechanizm indeksacji i świadomie oceniła kredyt jako dla niej korzystny; (ii) strona powodowa została poinformowana o ryzyku kursowym; ( (...)) strona powodowa miała świadomość wpływu kursu waluty na wysokość rat i wartość salda kredytu;
e) ustalenie, że nieruchomość była zakupiona w celu mieszkaniowym i konsumenckim;
2. art. 228 § 2 k.p.c. - poprzez jego niezastosowanie, a w konsekwencji orzeczenie przez Sąd wbrew wiadomościom znanym mu z urzędu, co doprowadziło Sąd do nieustalenia, że kurs franka szwajcarskiego w stosunku do złotego wzrósł na skutek okoliczności niezależnych od pozwanego, co przełożyło się na wzrost zobowiązania strony powodowej wobec "uwolnienia" kursu waluty (...) przez Szwajcarski Bank (...);
3. art. 227 k.p.c., art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. (powołując się na zastrzeżenie do protokołu złożone na rozprawie w dniu 23 września 2022 r„ zgodnie z przepisem art. 162 § 1 k.p.c.) - poprzez wadliwe pominięcie dowodu z zeznań świadka A. S. i D. M. na okoliczności wskazane w punkcie 5 i 6 petitum odpowiedzi na pozew, czym Sąd I instancji uniemożliwił ustalenie faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, tj. dokonania wszystkich niezbędnych ustaleń przy uwzględnieniu informacji posiadanych przez ww. świadków, co do przebiegu procesu zawierania umowy, praktyk negocjacyjnych Banku, podejmowania przez kredytobiorców z własnej inicjatywy negocjacji indywidualnych kursów wypłaty oraz spłaty kredytu powyżej;
4. art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. w zw. z przepisem art. 236 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. - poprzez brak rozpoznania wniosku dowodowego strony pozwanej wskazanego w punkcie 8 petitum odpowiedzi na pozew, a w konsekwencji brak przeprowadzenia dowodu z zaświadczenia Naczelnika Urzędu Skarbowego Ł. w Ł., czym Sąd I instancji uniemożliwił ustalenie i ocenę faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, tj. dokonania wszechstronnych, kompletnych i nie budzących wątpliwości ustaleń w zakresie sposobu wykorzystania kredytowanej nieruchomości i posiadania przez stronę powodową statusu konsumenta;
5. art 189 k.p.c. - poprzez jego błędną wykładnię polegającą na uznaniu, że stronie powodowej przysługiwał interes prawny w żądaniu ustalenia nieważności umowy, podczas gdy prawidłowa wykładnia tego przepisu prowadzi do wniosku, że strona powodowa nie miała interesu prawnego w dochodzeniu ustalenia nieważności umowy skoro przysługuje jej dalej idące roszczenie o zapłatę;
6. art. 385 1 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 58 § 3 k.c. - poprzez jego błędne zastosowanie i przyjęcie, że kwestionowane zapisy zawartej między stronami umowy oraz Regulaminu stanowiącego jej integralną część, zawierające mechanizmy indeksacyjne, stanowią niedozwolone postanowienia umowne, a bezskuteczność postanowień indeksacyjnych prowadzi do nieważności umowy kredytu w całości, z uwagi na brak możliwości zastąpienia ich innymi postanowieniami oraz brak możliwości dalszego funkcjonowania umowy kredytu, podczas gdy postanowienia Umowy nie są abuzywne, a ewentualne stwierdzenie, że indeksacja została ukształtowana w umowie w sposób nieprawidłowy, nie może prowadzić do wniosku o nieważności umowy, ponieważ strony umowy powinny pozostać związane umową w pozostałym zakresie;
7. art. 385 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie, co doprowadziło do nieuwzględnienia, przy ocenie abuzywności postanowień umownych, istotnych okoliczności istniejących w chwili zawarcia umowy, takich jak to, że jedynie kredyt indeksowany pozwalał stronie powodowej na zaciągnięcie kredytu, na określony w umowie cel, w kwocie oczekiwanej przez stronę powodową, i cel ten został osiągnięty, a ponadto wówczas warunki kredytu indeksowanego pozwalały stronie powodowej uiszczać raty kredytu na zasadach bardziej korzystnych niż w przypadku kredytów złotówkowych;
8. art. 358 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 385 1 § 2 k.c. - poprzez ich niezastosowanie i tym samym zanegowanie możliwości zastąpienia warunku umownego uznanego za nieuczciwy przepisem ustawowym, a tym samym wykluczenie możliwości zastosowania mechanizmu według innego kursu w miejsce kwestionowanych klauzul przeliczeniowych, podczas gdy możliwym jest zastosowanie mechanizmu indeksacji z wykorzystaniem innego kursu i na podstawie przepisu;
9. art. 65 § 2 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 i 2 Prawa Bankowego poprzez błędną wykładnię kwestionowanych postanowień umowy kredytu (w tym Regulaminu), dokonaną w oderwaniu od charakteru kredytu indeksowanego, którego dotyczą te postanowienia, prowadzącą do uznania, że kwestionowane postanowienia Regulaminu (stanowiące integralną część umowy) nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny, prostym i zrozumiałym językiem, podczas gdy treść tych postanowień jest charakterystyczna dla konstrukcji kredytu indeksowanego, która to konstrukcja jest dopuszczalna i w pełni zgodna z przepisami prawa, w tym w szczególności z art. 69 ustęp 2 punkt 4a Prawa Bankowego, co zostało wielokrotnie potwierdzone w orzecznictwie sądów polskich, jak i przez sam Sąd I instancji, i ocena tych postanowień nie może być dokonywana w oderwaniu od charakteru kredytu, którego dotyczą te postanowienia, natomiast uwzględnienie faktu, że kwestionowane postanowienia dotyczą właśnie kredytu indeksowanego do waluty obcej, a nie jakiegokolwiek innego kredytu, powinno doprowadzić do wniosku, że kwestionowane postanowienia zostały wyrażone w sposób jednoznaczny, prostym i zrozumiałym językiem.
W oparciu o tak sformułowane zarzuty apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego Wyroku w całości poprzez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od strony powodowej na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania przed Sądem I instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa, według norm przepisanych i zasądzenie od strony powodowej na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Na zasadzie przepisu art. 380 k.p.c. skarżący wniósł o rozpoznanie przez Sąd II instancji postanowienia Sądu I instancji wydanego na rozprawie w dniu 23 września 2022 r. pomijającego wniosek pozwanego o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z zeznań świadków A. S. i D. M. na piśmie (w trybie przepisu art. 271 1 k.p.c.) na fakty szczegółowo wskazane w odpowiedzi na pozew.
Ponadto wniósł o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z zeznań świadka A. S. (wezwanie na adres pozwanego) oraz wydanie postanowienia o złożeniu przez świadka zeznań na piśmie na fakty:
a) zaoferowania stronie powodowej kredytu hipotecznego w złotych polskich i nieskorzystania przez stronę powodową z tej możliwości;
b) możliwości wyboru przez stronę powodową waluty kredytu hipotecznego oraz podjęcia przez nią decyzji o zaciągnięciu kredytu indeksowanego do franka szwajcarskiego;
c) wyjaśnienia stronie powodowej przed zawarciem umowy kwestii związanych z ryzykiem kursowym (walutowym) i przekazania informacje w tym zakresie;
d) świadomości strony powodowej co do istnienia ryzyka kursowego (walutowego) związanego z zaciągnięciem kredytu indeksowanego do (...) oraz zaakceptowania przez nią tego ryzyka;
e) możliwości podjęcia negocjacji w zakresie warunków kredytu oraz indywidualnego ustalenia umowy przez strony;
f) zasad oraz mechanizmu wypłaty przez pozwanego na rzecz strony powodowej kwoty udzielonego kredytu walutowego;
g) możliwości przewalutowania kredytu przez stronę powodową;
h) możliwości spłacania udzielonego kredytu indeksowanego do franka szwajcarskiego bezpośrednio w walucie obcej;
i) zastosowania do umowy kredytu ze stroną powodową ustalonych przez bank zasad udzielania kredytu indeksowanego do franka szwajcarskiego oraz treści tych zasad;
j) istnienia w pozwanym banku w dacie złożenia przez stronę powodową wniosku kredytowego oraz zawarcia umowy różnych oferty dostępnych kredytów;
k) możliwości spłaty udzielonego kredytu bezpośrednio w walucie indeksacji i warunków takiej spłaty;
l) istnienia różnicy pomiędzy kredytami indeksowanymi a kredytami zlotowymi udzielanymi przez pozwany bank, w tym w wysokości raty takich kredytów w dacie zawarcia umowy;
m) stosowania przez bank kursu kupna oraz kurs sprzedaży (...) ustalanego w oparciu o obiektywne kryteria rynkowe oraz czynniki ekonomiczne w korelacji z kursem NBP.
Na wypadek nieuwzględnienia wniosku wskazanego wyżej, wniósł o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z zeznań świadka D. M. (wezwanie na adres pozwanego) oraz wydanie postanowienia o złożeniu przez świadka zeznań na piśmie, w celu wykazania faktów wskazanych w punktach a-m powyżej.
Na zasadzie art 381 k.p.c. w zw. z art. 382 k.p.c. pozwany Bank o zwrócenie się do Naczelnika Urzędu Skarbowego Ł. w Ł. (ul. (...), (...)-(...) Ł.) - jako właściwego dla miejsca zamieszkania powódki (PESEL: (...)), celem wydania zaświadczenia o przychodach powódki z tytułu najmu nieruchomości, w tym wskazanie, czy nieruchomość położona w Ł. przy ul. (...), nr lokalu (...) była przedmiotem najmu, a jeśli tak, to w jakim okresie. Przedmiotowy wniosek ma na celu stwierdzenie następujących faktów: (i) czy pozwany sfinansował stronie powodowej zakup nieruchomości w celach gospodarczych lub inwestycyjnych (pod wynajem), (ii) sposób wykorzystania lokalu, ( (...)) niekonsumencki charakter umowy.
W odpowiedzi na apelację powódka wniosła o jej oddalenie i zasądzenie od strony pozwanej zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja pozwanego banku jako bezzasadna podlegała oddaleniu.
Mając na uwadze treść przepisu art. 387 § 2 1 k.p.c. Sąd Apelacyjny wskazuje, że podziela w całości poczynione przez Sąd Okręgowy ustalenia faktyczne i przyjmuje je za własne, czyniąc je integralną częścią swojego uzasadnienia. Sąd odwoławczy za trafne uznaje także wywody prawne Sądu I instancji. Argumentacja zawarta w wywiedzionym środku odwoławczym, mimo jej obszerności, nie zdołała bowiem podważyć prawidłowości zapadłego rozstrzygnięcia i tym samym doprowadzić do postulowanej przez stronę skarżącą zmiany bądź uchylenia zakwestionowanego wyroku.
Z uwagi na ustanowiony w art. 378 § 1 k.p.c. obowiązek rozpoznania sprawy w granicach apelacji, z którego nie wynika konieczność osobnego omówienia przez sąd w uzasadnieniu wyroku każdego argumentu podniesionego w apelacji, albowiem za wystarczające należy uznać odniesienie do sformułowanych zarzutów i wniosków w sposób wskazujący na to, ze zostały rozważone przed wydaniem orzeczenia (por. wyrok SN z 4 września 2014 r., II CSK 478/13), Sąd odwoławczy odniesie się do wielości sformułowanych w apelacji zarzutów w sposób zbiorczy.
W pierwszej kolejności Sąd drugiej instancji rozpoznał zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego, gdyż dopiero prawidłowo ustalony stan faktyczny pozwala na ocenę prawną zgłoszonego w sprawie roszczenia. Te zarzuty uznał Sąd Apelacyjny za niezasadne. Przede wszystkim zauważenia wymaga, że skuteczne podniesienie zarzutu naruszenia prawa procesowego dla osiągnięcia oczekiwanego przez apelującego skutku wymaga wskazania nie tylko, jaki przepis prawa procesowego naruszył przy procedowaniu lub orzekaniu sąd pierwszej instancji oraz na czym to zarzucane naruszenie polegało, niezbędne jest także wykazanie, że zarzucane naruszenie miało wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia. Temu ostatniemu apelujący bank nie sprostał, albowiem nie wykazał że zarzucane naruszenie art. 228 § 2 k.p.c. przełożyło się na treść zaskarżonego orzeczenia. Zdaniem strony pozwanej Sąd Okręgowy naruszył art. 228 § 2 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie, a w konsekwencji orzeczenie przez Sąd wbrew wiadomościom znanym mu z urzędu, co doprowadziło Sąd do nieustalenia, że kurs franka szwajcarskiego w stosunku do złotego wzrósł na skutek okoliczności niezależnych od pozwanego, co przełożyło się na wzrost zobowiązania strony powodowej wobec „uwolnienia” kursu waluty (...) przez Szwajcarski Bank (...). Zarzut ten jest o tyle bezzasadny, że fakt umocnienia waluty (...) względem waluty PLN kilka lat po zawarciu kwestionowanej przez powódkę umowy pozostaje bez znaczenia dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy. Okoliczność ta mogłaby ona mieć ewentualne znaczenie gdyby nieważność przedmiotowej umowy była rozpoznawana w oparciu o przepis art. 58 § 2 k.c., natomiast w związku z tym, iż nieważność umowy zawartej między stronami była rozpatrywana w oparciu o przepisy art. 385 1 i n. k.c., która to regulacja wyprzedza przepisy dotyczącej bezwzględnej nieważności umowy, powyższa okoliczność ta nie miała żadnego znaczenia dla przyjęcia abuzywności spornej umowy.
Wbrew twierdzeniom skarżącego, nie zasługiwał również na uwzględnienie podniesiony w apelacji zarzut naruszenia przez Sąd I instancji zasady swobodnej oceny dowodów. Stawiając zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. skarżący winien wykazać, że oceniając określone dowody Sąd I instancji uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego - jeżeli bowiem z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena ta nie narusza reguły swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby na podstawie tego materiału dowodowego dawały się wysunąć wnioski odmienne (por. wyrok SN z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/2000). Pamiętać przy tym trzeba, że zarzut obrazy przepisu art. 233 § 1 k.p.c. regulującego zasady oceny dowodów nie może polegać jedynie na zaprezentowaniu własnych, korzystniejszych dla skarżącego ustaleń stanu faktycznego, dokonanych na podstawie własnej oceny materiału dowodowego (por. postanowienie S z 10 stycznia 2002 r., sygn. II CKN 572/99). Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej, albo wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo – skutkowych, wówczas przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (por. wyrok SN z 27 września 2002 r., II CKN 817/00).
Kontrola instancyjna zakwestionowanego rozstrzygnięcia pozwoliła przyjąć, że Sąd I instancji dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych w oparciu o cały, zgromadzony materiał dowodowy i nie naruszył przy tym dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c. Pozwany Bank nie przedstawił w apelacji tego rodzaju jurydycznych argumentów, które mogłyby podważyć ocenę przeprowadzonych dowodów. Stanowisko zaprezentowane w apelacji na poparcie zarzutu naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. wskazuje, że skarżący w istocie nie kwestionuje oceny zebranych w sprawie dowodów i dokonanych na ich podstawie ustaleń faktycznych, ale odwołuje się do błędnej - jego zdaniem - oceny skutków prawnych konkretnych zdarzeń faktycznych w postaci wyboru przez powódkę określonego produktu finansowego tj. kredytu indeksowanego do waluty obcej, zapoznania się przez powodów z umową oraz regulaminem kredytu hipotecznego udzielnego przez (...) S.A., podpisania oświadczenia o zapoznaniu kredytobiorcy z ryzkiem kursowym. Lektura uzasadnienia zaskarżonego wyroku jednoznacznie wskazuje, że Sąd Okręgowy wskazane dokumenty (umowa, regulamin, oświadczenia) i zeznania powódki uznał za wiarygodne, obdarzył je mocą dowodową i dokonał na ich podstawie ustaleń w istocie zbieżnych z twierdzeniami pozwanego. Dopiero subsumpcja tak ustalonego stanu faktycznego do przepisu art. 385 1 § 1 i § 3 k.c. doprowadziła Sąd do wniosku, że przedłożone dokumenty nie świadczą o indywidualnym uzgodnieniu spornych postanowień umowy, ani też nie dowodzą dopełnienia przez bank obowiązków informacyjnych. Tezy apelacji jakoby Sąd I instancji w ogóle nie ocenił faktu podpisania przez powódkę oświadczeń o ryzyku kursowym i nie poddał tej okoliczności analizie pozostają przy tym w oczywistej sprzeczności z treścią pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku.
Podkreślenia wymaga, na co trafnie zwrócił uwagę Sąd I instancji, że oświadczenia powódki o zapoznaniu kredytobiorcy z ryzykiem kursowym, a także wniosek kredytowy zostały zredagowane przez stronę pozwaną i przedstawione powodom jedynie do podpisu. Ich treść jest ogólnikowa i nie sposób w oparciu o nią odtworzyć, jakie informacje, kiedy i w jakiej formie zostały rzeczywiście powodom przekazane. Przede wszystkim z dokumentów tych nie wynika, aby warunki udzielania kredytu złotowego waloryzowanego kursem waluty obcej i zasady spłaty tego kredytu, z którymi zapoznano powódkę, obejmowały coś więcej niż treść projektu umowy i postanowienia regulaminu w wersji obowiązującej w dacie podpisania umowy, a deklarowana świadomość ryzyka kursowego dotyczyła wiedzy innej niż ta, że kursy walut podlegają wahaniom i w razie ich wzrostu wzrośnie obciążenie kredytobiorcy. Skarżący w swoich rozważaniach pomija fakt, że regulamin w wersji obowiązującej w dacie zawarcia spornej umowy kredytu nie zawierał w ogóle definicji pojęć takich jak tabela kursów banku, czy spread walutowy. Takich informacji nie zawierał także opracowany przez bank wzór wniosku kredytowego. Strona pozwana w toku całego postępowania nie zaoferowała zaś żadnego innego dowodu, który pozwoliłby na poczynienie odmiennych ustaleń od tych opartych na zeznaniach powódki. Z przyczyn wskazanych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku dowodem takim nie mogły być zeznania świadka A. S. i D. M., które nie miały waloru dowodowego, gdyż świadkowie Ci nie brali udziału w procedurze udzielania kredytu powódce. W rezultacie za niezasadny Sąd Apelacyjny uznał zarzut naruszenia art. 227 k.p.c. w zw. z art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. (powołując się na złożone na rozprawie w dniu 23 września 2022 r. zastrzeżenie do protokołu, zgodnie z przepisem art. 162 § 1 k.p.c.) poprzez wadliwe pominięcie dowodu z zeznań świadków A. S. i D. M. na okoliczności wskazane w punkcie 5 i 6 petitum odpowiedzi na pozew, czym Sąd rzekomo uniemożliwił wszechstronne ustalenie okoliczności sprawy przy uwzględnieniu informacji posiadanych przez ww. świadków co do przebiegu procesu zawierania umowy, istotnych dla prawidłowego rozstrzygnięcia sprawy. Sąd II instancji podziela stanowisko Sądu a quo odnośnie zasadności pominięcia wniosków dowodowych strony pozwanej w zakresie przesłuchania świadków - pracowników pozwanego na wyżej wymienione okoliczności, gdyż kwestie te zostały w całości wyjaśnione w dokumentach złożonych przez bank w niniejszej sprawie (w załącznikach odpowiedzi na pozew) a żaden z wnioskowanych świadków nie uczestniczył w procesie udzielania kredytu powódce. Z żadnego z dokumentów przedłożonych do akt sprawy nie wynika, aby podpisywali oni umowę kredytową z powódką albo żeby podpisali jakikolwiek inny dokument dotyczący przedmiotowej umowy kredytu. Skoro zatem nie brali udziału w podpisywaniu z powódką umowy kredytowej, to zeznania tych świadków pozostają poza zainteresowaniem Sądów orzekających w niniejszej sprawie. Sądowi Apelacyjnemu z urzędu wiadome jest, z racji wielości rozpoznanych już spraw dotyczących tzw. kredytów frankowych, w których uczestniczyła strona pozwana, że A. S. i D. M. z racji zajmowanych stanowisk w pozwanym banku posiadali jedynie wiedzę teoretyczną, jaki był postulowany, a nie rzeczywisty przebieg procedury udzielania kredytu, a tym samym informacje te nie mają waloru dowodowego, gdyż nie opisują okoliczności udzielenia kredytu powodom. Z tożsamych względów pominięciu podlegał zgłoszony w apelacji wniosek dowodowy o dopuszczenie dowodu z zeznań tych świadków na okoliczności wskazane w apelacji, gdyż jako nic nie wnoszący do sprawy zmierzał on jedynie do przedłużenia toczącego się postępowania.
W orzecznictwie prezentuje się trafne stanowisko, że dla wypełnienia przez bank obowiązków informacyjnych w zakresie obarczenia konsumenta ryzykiem kontraktowym nie jest wystarczające odebranie od niego oświadczenia, zawartego we wniosku o udzielenie kredytu czy w umowie, o standardowej treści, że został poinformowany o ponoszeniu ryzyka wynikającego ze zmiany kursu waluty oraz że przyjął to do wiadomości i akceptuje to ryzyko. Wprowadzenie do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat, mechanizmu działania ryzyka kursowego, wymagało szczególnej staranności banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy. W takim stanie rzeczy przedkontraktowy obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywania regularnych spłat (por. wyrok SA w Gdańsku z dnia 19 stycznia 2021 r., I ACa 505/20). Chodziło zatem o przedstawienie powodom relacji miedzy kursem złotego do (...) w przeszłości oraz prognoz co do ich kursów na przyszłość w szerokiej perspektywie czasowej, albowiem tylko wtedy kredytobiorcy mogli w pełni ocenić poziom ryzyka jaki towarzyszy zawarciu danej umowy kredytowej. Sąd Apelacyjny zauważa, że w dacie zawierania spornej umowy znana była Rekomendacja S Komisji Nadzoru Finansowego z 2006 r. dotycząca dobrych praktyk w zakresie ekspozycji kredytowych zabezpieczonych hipotecznie, która w rozdziale V definiowała obowiązki informacyjne banków przy przedstawieniu klientom oferty kredytu, pożyczki lub innego produktu w walucie obcej lub indeksowanego do waluty obcej. W tej sytuacji z deklaracji kredytobiorcy o świadomości ryzyka walutowego nie można wyciągać zbyt daleko idących wniosków. Taka konkluzja jest tym bardziej uzasadniona, jeśli oświadczenie kredytobiorcy jest elementem opracowanego przez bank wzorca a pozwany nie przedstawia poza owym oświadczeniem żadnych innych dowodów dla wykazania, że dopełnił opisanych wyżej obowiązków informacyjnych, zaś konsument temu przeczy (tak wyrok SN z 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18).
Przedstawione w niniejszej sprawie dowody nie dają podstaw do ustalenia, że pozwany wykonał obowiązek informacyjny w postulowany, właściwy sposób, dający stronie powodowej pełne rozeznanie co do istoty transakcji. Ponadto, jak już wyżej wskazano zarówno umowa kredytu, jak i regulamin, który obowiązywał w dacie zawarcia przez strony umowy, nie precyzowały kryteriów ani zasad ustalania określonych w tabeli kursowej kursów wymiany, w tym także wysokości spreadu. Trudno zatem stwierdzić, iż istniało obiektywne, zewnętrzne kryterium, wedle którego pozwany określał wysokość kursów walut. Procedura taka mogła być zmieniana przez pozwanego bez udziału, a nawet wiedzy kredytobiorcy. W istocie zatem, Bank mógł wybrać dowolne kryteria ustalania kursów, niekoniecznie związane z aktualnym kursem ukształtowanym przez rynek walutowy, obliczane prawdopodobnie w jakiś, znany kredytodawcy, sposób w powiązaniu kursami obowiązującymi na rynku międzynarodowym i po ogłoszeniu kursów średnich przez NBP, co w konsekwencji prowadziło do realnej możliwości uzyskania korzyści finansowych stanowiących dla kredytobiorcy dodatkowe koszty kredytu, których oszacowanie nie było możliwe ze względu na brak oparcia zasad ustalania kursów wymiany o obiektywne i przejrzyste kryteria. W związku z powyższym nie sposób uznać, że powódka uzyskała wystarczającą informację o zasadach ustalania kursów walut w tabelach kursowych w chwili podpisywania umowy. Pozwany nie wyjaśnił powódce również mechanizmu i zasad określania kursów wymiany, na podstawie których mogłaby obliczyć swoją należność wobec pozwanego. Co więcej mechanizmu tego nie przestawił również w toku procesu.
Nie można również zgodzić się ze stanowiskiem strony pozwanej, że sam wybór kredytu indeksowanego do waluty obcej, w sytuacji przedstawienia przez bank opcjonalnego kredytu złotowego oraz że treść powołanych wyżej dokumentów dowodzi indywidualnego uzgodnienia spornych postanowień umowy. Podobnie czynność kredytobiorcy polegająca na zaznaczeniu we wniosku kredytowym odpowiedniego rubryki z wyborem rodzaju waluty waloryzacji w żadnym razie nie dowodzi, że zawarte w regulaminie klauzule indeksacyjne były indywidualnie negocjowane między stronami albo że mogły podlegać takim negocjacjom, z czego powodowie w dacie podpisania umowy zdawali sobie sprawę. W toku procesu nie został przedstawiony żaden wiarygodny dowód świadczący o tym, że którekolwiek z postanowień uznanych przez Sąd I instancji za abuzywne były indywidualnie między stronami negocjowane. Swoboda powódki ograniczała się zatem jedynie do wyboru jednej z proponowanych ofert, które w swojej konstrukcji opierały się na ogólnych schematach i mechanizmach obowiązujących w banku w owym czasie.
Pozostałe argumenty apelującego przedstawione dla wykazania zasadności zarzutu naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. sprowadzają się do polemiki z subsumpcją poprawnie ustalonych faktów pod normę prawa materialnego tj. art. 385 1 § 1 i 3 k.c., co pozostaje poza zakresem zastosowania przepisu art. 233 § 1 k.p.c. Pozwany w treści analizowanych zarzutów odwołuje się do rozważań prawnych Sądu pierwszej instancji, a nie do ustaleń faktycznych poczynionych w sprawie, i polemizuje z oceną prawną Sądu a quo, przedstawiając własną interpretację oświadczeń stron. Mimo powołania się na naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. nie podejmuje próby wykazania, jakie dowody i z jakich przyczyn zostały wadliwie ocenione, tj. którym z dowodów Sąd Okręgowy niezasadnie odmówił wiary lub mocy dowodowej. Należy przypomnieć, że powołana norma procesowa w przypadku dowodów z dokumentów odnosi się jedynie do oceny ich wiarygodności i mocy dowodowej oraz ustalenia treści tych dokumentów, a nie do wykładni zawartych w nich oświadczeń woli stron, a tym bardziej do analizy skutków prawnych tych oświadczeń. Ta dokonywana jest na etapie stosowania prawa materialnego i ewentualne błędy w tym zakresie mogą być zwalczane jedynie za pomocą zarzutów naruszenia prawa materialnego, co zresztą apelujący w rozpatrywanej sprawie czyni w ramach zarzutów naruszenia przepisu art. 385 1 § 1 i 3 k.c.
W świetle poprawnie ustalonej podstawy faktycznej rozstrzygnięcia niezasadne okazały się zarzuty naruszenia prawa materialnego.
W ustalonych okolicznościach sprawy nie wywołuje wątpliwości fakt, że powódka, zawierając sporną umowę, miała status konsumenta i status ten pozostał niezmienny aż do chwili wyrokowania. Zgodnie z art. 22 1 k.c. za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Pojęcie konsumenta należy rozumieć szeroko i przy ocenie statusu konsumenta niedopuszczalne jest stosowanie innych kryteriów niż fakt bycia osobą fizyczną oraz działanie w celach niezwiązanych z działalnością gospodarczą lub zawodową. Normatywna definicja konsumenta wynikająca z art. 22 1 k.c. nie odnosi się do cech osobowych konkretnego podmiotu, w tym jego wiedzy i doświadczenia, a ocenie statusu konsumenta nie powinny służyć okoliczności pozaustawowe niewynikające z tego przepisu (por. wyrok SA w Warszawie z 25 maja 2022 r., V ACa 853/21, LEX nr 3368985). Przedmiotowy kredyt został udzielony powódce na zaspokojenie jej własnych potrzeb mieszkaniowych. Ponadto w sprawie nie zostało wykazane, aby status powódki jako konsumenta był przez stronę pozwaną kwestionowany przy wykonywaniu przez powódkę umowy kredytowej, co de facto świadczy o bezzasadności podniesionego zarzutu.
Co więcej strona pozwana nie wykazała, że kredyt udzielony przez poprzednika prawnego pozwanego został udzielony powódce z przeznaczeniem na zakup mieszkania, które następnie miałoby być wykorzystywane na potrzeby działalności gospodarczej. Okoliczności tej z oczywistych względów pozwany bank nie mógł dowieść, albowiem w dacie zawierania spornej umowy powódka nie prowadziła działalności gospodarczej. Działalności tej nie prowadzi do tej pory. Powódka występowała o kredyt jako osoba fizyczne w celu zakupu mieszkania, które docelowo przeznaczone miało być na zaspokojenie jej potrzeb mieszkaniowych, co w sposób oczywisty przesądza o objęciu powódki zakresem pojęcia konsument. Powódka wypełniając wniosek o zawarcie umowy podała swoje dane, legitymowała się swoim numerem pesel, a nie np. numerem REGON. Na wniosku przy swoim podpisie nie załączyła pieczęci firmowej. Ponadto z treści samej umowy zawartej z pozwanym bankiem jednoznacznie wynika, że kwestionowana umowa była umową o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych, a nie dla przedsiębiorców, co również świadczy o statusie kredytobiorcy jako konsumenta. Sama okoliczność, że w chwili obecnej powódka nie mieszka w kredytowanym mieszkaniu, nie oznacza, że jest ono wynajmowane w ramach działalności gospodarczej. Powódka jest bowiem urzędnikiem skarbowym i nie prowadzi jakiejkolwiek działalności gospodarczej. Wreszcie strona pozwana nie wykazała w toku procesu, aby powódka ubiegając się o kredyt hipoteczny na zakup mieszkania w dacie zawierania umowy zamierzała wykorzystywać tą nieruchomość na działalność gospodarczą i że spłatę kredytu rozliczała jako koszt działalności gospodarczej. Co więcej w toku postępowania pierwszoinstancyjnego wskutek wniosku pozwanego Banku o zwrócenie się do Naczelnika Urzędu Skarbowego właściwego dla miejsca zamieszkania powódki o udzielenie informacji czy lokal mieszkalny położony w Ł. przy ul. (...) lok. 98 był przedmiotem najmu, a jeśli tak w jakim okresie, uzyskano informację, że nie odnotowaniu informacji o osiąganiu przychodów z najmu przez powódkę (k. 178), co dobitnie świadczy o statusie powódki jako konsumenta. Wobec faktu, że Sąd Okręgowy przeprowadził ww. dowód zgłoszony przez pozwany Bank pominięciu podlegał ponowiony w apelacji ów wniosek wobec jego bezprzedmiotowości.
Sąd Apelacyjny w całości podziela również rozważania Sądu Okręgowego w przedmiocie stwierdzonej abuzywności postanowienia § 7 ust. 4 oraz § 9 ust. 2 Regulaminu kredytu hipotecznego w związku z § 15 ust. 1 umowy udzielanego przez (...) S.A., a przywołane w tej materii zarzuty naruszenia prawa materialnego tj. art. 385 1 § 1 i § 2 k.c., powołane w powiązaniu z art. 58 k.c., uznaje za niezasadne.
Jak już wyżej wskazano, nie sposób podzielić powielanej przez skarżącego tezy, jakoby sporne postanowienia regulaminu, do którego odsyłała umowa kredytu, zostały indywidulanie uzgodnione, a przed zawarciem umowy pozwany dopełnił ciążących na nim obowiązków informacyjnych.
Z całą pewnością analizowane postanowienia umowy i regulaminu nie zostały także zredagowane w sposób jednoznaczny i transparentny. Należy przy tym podkreślić, że ciężar dowodu w zakresie prostego i zrozumiałego warunku umownego w rozumieniu art. 4 dyrektywy nr 93/13/EWG nie spoczywa na konsumencie, ale na banku. Sąd Okręgowy w wyczerpujący sposób odniósł się do tej kwestii uzasadnieniu zaskarżonego wyroku trafnie wskazując z odwołaniem do orzecznictwa (...) i sądów krajowych, że wymogu przejrzystości warunków umownych nie można zawężać do zrozumiałości tych warunków pod względem formalnym i gramatycznym, lecz przeciwnie, z uwagi na to, że ustanowiony przez wspomnianą dyrektywę system ochrony opiera się na założeniu, iż konsument jest stroną słabszą niż przedsiębiorca, między innymi ze względu na stopień poinformowania, ów wymóg wyrażenia warunków umownych prostym i zrozumiałym językiem i w konsekwencji przejrzystości musi podlegać wykładni rozszerzającej. W konsekwencji wymóg, aby warunek umowny był wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, należy rozumieć w ten sposób, iż powinien być on rozumiany jako nakazujący także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu, do którego odnosi się ów warunek, a także, w zależności od przypadku, związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach, tak by konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne. W uzupełnieniu wywodów przedstawionych w tej materii w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku warto odwołać się do wyroku (...) z 18 listopada 2021 r. w sprawie C-212/20 (Dz.U. UE.C.220.302.6), w którym Trybunał wyjaśnił, że art. 5 dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że treść klauzuli umowy kredytu zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, ustalającej cenę zakupu i sprzedaży waluty obcej, do której kredyt jest indeksowany, powinna, na podstawie jasnych i zrozumiałych kryteriów, umożliwić właściwie poinformowanemu, uważnemu i racjonalnemu konsumentowi zrozumienie sposobu ustalania kursu wymiany waluty obcej, stosowanego w celu obliczenia kwoty rat kredytu, w taki sposób, aby konsument miał możliwość w każdej chwili samodzielnie ustalić kurs wymiany stosowany przez przedsiębiorcę. Na potrzebę wskazania w umowie kredytu indeksowanego obiektywnych i weryfikowalnych kryteriów oznaczenia kursu wymiany zwrócił uwagę także Sąd Najwyższy w uchwale z 28 kwietnia 2022 r. w sprawie III CZP 40/22. Poza sporem pozostaje, że w niniejszej sprawie sytuacja taka nie zachodziła, gdyż w oparciu o postanowienia umowy kredytu i regulaminu powodowie w żaden sposób nie mogli odtworzyć zasad, jakimi pozwany bank kierował się przy ustaleniu tabel kursowych. Do odmiennych wniosków nie mogą prowadzić rozważania skarżącego odnoszące się do wzorca konsumenta rozważnego, świadomego i krytycznego. Postulaty pozwanego można by bowiem rozważać w sytuacji, w której bank dopełniłby opisanych wyżej obowiązków informacyjnych, a postanowienia umowy zawierały jasne i obiektywne kryteria, wyrażone zrozumiałym językiem.
Jednoznacznie stwierdzić należy, że sporne klauzule indeksacyjne określają główne świadczenia stron, co wobec braku ich jednoznaczności nie wyklucza ich dalszego badania w kontekście przesłanek art. 385 ( 1 )§ 1 k.c. Analiza tego zagadnienia przedstawiana w dorobku orzeczniczym Sądu Najwyższego wskazuje, że zastrzeżone w umowie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej klauzule kształtujące mechanizm indeksacji, określają główne świadczenie kredytobiorcy (zob. wyroki SN: z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17; z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18; z 30 września 2020 r., I CSK 556/18; z 2 czerwca 2021 r., I (...) 55/21 i z 3 lutego 2022 r., (...) 975/22). Za postanowienia umowne mieszczące się w pojęciu „głównego przedmiotu umowy” w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13/EWG należy bowiem uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę (por. wyroki (...): z 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C-26/13, Á. K., H. R. przeciwko (...), pkt 49-50; z 26 lutego 2015 r. w sprawie C-143/13, B. M. i I. O. M. przeciwko S.C. (...) (...), pkt 54; z dnia 23 kwietnia 2015 r. w sprawie C-96/14, J.-C. V. H. przeciwko (...) SA, pkt 33; z 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16, R. P. A. i in. przeciwko (...) SA, pkt 35). Za takie uznawane są m.in. postanowienia (określane niekiedy jako „klauzule ryzyka walutowego”), które wiążą się z obciążeniem kredytobiorcy - konsumenta ryzykiem zmiany kursu waluty i związanym z tym ryzykiem zwiększenia kosztu kredytu (por. wyroki (...) z dnia 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16, R. P. A. i in. przeciwko (...) SA, pkt 37; z 20 września 2018 r. w sprawie C- 51/17, (...) Bank (...). I (...) (...) K. Z.. przeciwko T. I. i E. K., pkt 68; z 14 marca 2019 r. w sprawie C-118/17, Z. D. przeciwko (...) Bank (...) Z.., pkt 48; z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank (...), pkt 44). W konsekwencji w ten sposób należy też ocenić postanowienie (część postanowienia) stanowiące część mechanizmu indeksacyjnego, określające sposób oznaczenia kursu miarodajnego dla przeliczenia walutowego (por. powołane wyroki SN z 30 września 2020 r., I CSK 556/18, z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18 i z dnia 3 lutego 2022 r., (...) 975/22).
Za chybiony uznać należy zarzut błędnej wykładni art. 385 1 § 1 k.c. w zakresie pozostałych przesłanek jego stosowania. Sąd Okręgowy trafnie uznał, że postanowienia zawarte w § 7 ust. 4 i § 9 ust. 2 pkt 1 regulaminu kształtują prawa i obowiązki kredytobiorcy w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy, bowiem pozwany zastrzegł sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu waloryzowanego kursem franka szwajcarskiego (a także wcześniejszej spłaty całości kredytu) poprzez wyznaczanie w tabeli kursowej kursu sprzedaży franka szwajcarskiego, nie wskazując w umowie kryteriów czy przesłanek ustalania kursu. Tym samym bank miał pełną kontrolę nad wysokością rat spłacanych przez pozwanych i ustalaniem różnicy pomiędzy ceną kupna i sprzedaży waluty (tzw. spread walutowy), która stanowiła jego zysk w relacji z konsumentem.
W ocenie Sądu ad quem, zakwestionowane przez powodów postanowienia umowy kredytu wyczerpują dyspozycję art. 385 1 § 1 k.c. Mają one charakter nieprecyzyjny, niejasny oraz przewidują uprawnienia do kształtowania treści stosunku tylko dla jednej, mocniejszej strony. W analizowanych postanowieniach brak jest oparcia zasad ustalania kursów na obiektywnych i przejrzystych kryteriach. Stosowanie mechanizmu przeliczania najpierw kwoty wypłaconych środków według kursu kupna walut, a następnie przeliczanie wysokości zobowiązania według kursu sprzedaży walut, przyznawało stronie pozwanej uprawnienie do ewentualnego uzyskania dodatkowego wynagrodzenia, którego oszacowanie dla konsumenta nie było możliwe. Na konsumenta, poza ryzykiem kursowym, na które godził się, zawierając umowę kredytu waloryzowanego do waluty obcej, zostało przerzucone ryzyko dowolnego kształtowania kursów wymiany przez kredytodawcę. Tym samym strona pozwana będąca profesjonalistą i silniejszą stroną stosunku prawnego, kształtując treść umowy, wykorzystała swoją uprzywilejowaną pozycję.
Uznanie powyższego mechanizmu ustalania przez bank kursów waluty za sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszający interesy konsumenta, a w konsekwencji uznanie klauzuli, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną banku, za niedozwoloną w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. nie budzi wątpliwości w aktualnym orzecznictwie sądów powszechnych w tym tutejszego Sądu Apelacyjnego (por. wyrok SA w Łodzi z 19 maja 2021 r., I ACa 931/20; z 3 listopada 2021 r., I ACa 835/20 i z 5 października 2021 r. I ACa 1342/20), jak i w orzecznictwie Sądu Najwyższego, który wielokrotnie badał postanowienia umów, analogiczne do tych będących przedmiotem sporu w niniejszej sprawie. Dominuje w nim trafny pogląd, że takie klauzule mają charakter abuzywny, bowiem kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Sprzeczność z dobrymi obyczajami i naruszenie interesów konsumenta polega w tym przypadku na uzależnieniu wysokości świadczenia banku oraz wysokości świadczenia konsumenta od swobodnej decyzji banku. Zarówno przeliczenie kwoty kredytu na złotówki w chwili jego wypłaty, jak i przeliczenie odwrotne w chwili wymagalności poszczególnych spłacanych rat, służy bowiem określeniu wysokości świadczenia konsumenta. Takie uregulowanie umowne należy uznać za niedopuszczalne, niezależnie od tego, czy swoboda przedsiębiorcy (banku) w ustaleniu kursu jest pełna, czy też w jakiś sposób ograniczona tj. determinowana określonymi czynnikami ekonomicznymi, nieujawnionymi konsumentowi. Takie postanowienia, które uprawniają bank do jednostronnego ustalenia kursów walut, są nietransparentne i pozostawiają pole do arbitralnego działania banku. W ten sposób obarczają kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszają równorzędność stron (zob. wyroki SN z: 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14; 24 października 2018 r., II CSK 632/17; 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17; 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18; 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17; 9 maja 2019 r., I CSK 242/18; 29 października 2019 r., IV CSK 309/18; 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18 i 30 września 2020 r., I CSK 556/18).
Taka interpretacja zapisów klauzul waloryzacyjnych wspierana jest stanowiskiem (...), który w wyroku z 10 czerwca 2021 r. (C-776/19, VB i in. przeciwko (...) SA, LEX nr 3183143) stwierdził, że nie do pogodzenia z zasadami dobrej wiary jest wywoływanie po stronie klienta w długoterminowej umowie kredytowej ryzyka walutowego, które jest nieadekwatne do węzła prawnego zawiązywanego taką umową (teza 101-103). W konsekwencji stwierdził, że wykładni art. 3 ust. 1 dyrektywy Rady nr 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy dokonywać w ten sposób, że warunki umowy kredytu, przewidujące skutek w postaci ponoszenia nieograniczonego ryzyka kursowego przez kredytobiorcę, mogą doprowadzić do powstania znaczącej nierównowagi wynikającej z tej umowy kredytu praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta, jeśli przedsiębiorca nie mógł racjonalnie oczekiwać, przestrzegając wymogu przejrzystości w stosunku do konsumenta, iż ten konsument zaakceptowałby, w następstwie indywidualnych negocjacji, nieproporcjonalne ryzyko kursowe, które wynika z takich warunków (pkt. 5 sentencji). Należy przy tym podkreślić, że ciężar dowodu w zakresie prostego i zrozumiałego warunku umownego w rozumieniu art. 4 tej dyrektywy nie spoczywa na konsumencie, ale na banku (pkt. 4 sentencji).
Z tych względów kredytodawca musi kredytobiorcy obowiązkowo przedstawić możliwe zmiany kursów walut i realne ryzyko związane z zawarciem takiej umowy. Ze spornej umowy nie wynikają w ogóle zastrzeżenia (kryteria), że kurs walut z własnych tabel Banku miał być rynkowy, czy rozsądny (sprawiedliwy). Irrelewantna w tym kontekście jest zatem ewentualna praktyka pozwanego i faktyczne działania przy tworzeniu tabel kursowych, gdyż takie zachowania nie wynikały z treści umowy i - jako wynikające ze swobodnej decyzji kredytodawcy - mogły być w każdej chwili dowolnie zmienione.
Dodatkowo, co akcentuje (...), art. 5 dyrektywy Rady 93/13/EWG należy interpretować w ten sposób, że treść klauzuli umowy kredytu zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, ustalającej cenę zakupu i sprzedaży waluty obcej, do której kredyt jest indeksowany, powinna, na podstawie jasnych i zrozumiałych kryteriów, umożliwić właściwie poinformowanemu, uważnemu i racjonalnemu konsumentowi zrozumienie sposobu ustalania kursu wymiany waluty obcej, stosowanego w celu obliczenia kwoty rat kredytu, w taki sposób, aby konsument miał możliwość w każdej chwili samodzielnie ustalić kurs wymiany stosowany przez przedsiębiorcę (wyrok (...) z 18 listopada 2021 r. w sprawie C-212/20, Dz.U. UE.C.220.302.6), a poza sporem pozostaje, że w niniejszej sprawie sytuacja taka nie zachodziła, gdyż zgodnie z postanowieniami umowy stron ustalanie kursu (...) przy indeksowaniu kwoty kredytu i rat do spłaty pozostawione zostało arbitralnej decyzji kredytodawcy, bez ujawniania szczegółów algorytmu kontrahentce.
Konsekwencją stwierdzenia, że dane postanowienie umowne ma charakter niedozwolony w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., jest działająca ex lege sankcja bezskuteczności niedozwolonego postanowienia, połączona z przewidzianą w art. 385 1 § 2 k.c. zasadą związania stron umową w pozostałym zakresie. Przy czym zgodnie z dominującym poglądem przepis ten wyłącza stosowanie art. 58 § 3 k.c., który przewiduje, że w razie nieważności części czynności prawnej pozostała jej część pozostaje w mocy, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana. Nie ulega jednak wątpliwości, że jeżeli eliminacja niedozwolonego postanowienia umownego doprowadzi do takiej deformacji regulacji umownej, że na podstawie pozostałej jej treści nie da się odtworzyć treści praw i obowiązków stron zgodnych z ich wolą, to nie można przyjąć, iż strony pozostają związane pozostałą częścią umowy. Ten ostatni wniosek wynika wyraźnie z art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady nr 93/13/EWG, który przewiduje, że nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków.
Pozostałe zarzuty naruszenia prawa materialnego w istocie zmierzają do wykazania potrzeby i sposobu uzupełnienia luk powstałych na skutek upadku niedozwolonych klauzul umownych, przy założeniu, że umowa kredytu powinna nadal obowiązywać. Już choćby z tej przyczyny należy je ocenić jako bezzasadne. Ponownie podkreślić trzeba, że w rozpatrywanej sprawie unieważnienie umowy kredytu nie wywołuje szczególnie niekorzystnych dla konsumentów, co wyłącza możliwość uzupełnienia luk powstałych w umowie. Ponadto konsument może wiążąco oświadczyć, iż nie ocenia konsekwencji całkowitej, definitywnej bezskuteczności (nieważności) umowy kredytu jako szczególnie niekorzystnych (choćby sam sąd oceniał je jako szczególnie niekorzystne) - sprzeciwiając się zarazem udzieleniu mu ochrony przed tymi konsekwencjami - i uniemożliwić w ten sposób utrzymanie umowy przez wprowadzenie do niej regulacji zastępczej (por. uzasadnienie uchwały 7 sędziów SN z 7 maja 2021 r. w sprawie III CZP 6/21), co także miało miejsce w rozpatrywanej sprawie.
Tym niemniej nawet, gdyby uznać za zasadne odmienne stanowisko strony pozwanej, która wskazuje na konieczność utrzymania umowy w mocy i uzupełnienia jej postanowień przez Sąd, nietrafne pozostają zarzuty naruszenia prawa materialnego, które skarżący wiąże z tą zakładaną procedurą.
Z przedstawionych powyżej wywodów jasno wynikają przyczyny, dla których uzasadnione było unieważnienie całej umowy kredytu, bez możliwości jej utrzymania w mocy, nie ma zatem potrzeby ich ponownego przytaczania dla odparcia twierdzeń pozwanego przywołanych w ramach zarzutów naruszenia prawa materialnego tj. (...) § 2 k.c. oraz art. 385 1 § 1 k.c.
Zdaniem Sądu II instancji, brak jest także podstaw dla uzupełnienia umowy stron przy zastosowaniu art. 358 § 2 k.c. w aktualnym brzmieniu. W dacie zawarcia spornej umowy w porządku prawnym brak było odpowiednika art. 358 § 2 k.c. w obecnym brzmieniu, gdyż ten wszedł w życie 24 stycznia 2009 r. na podstawie nowelizacji kodeksu cywilnego z 23 października 2008 r. (Dz. U. Nr 228, poz. 1506). Nie może być zatem miarodajny dla określenia treści zobowiązania wynikającego z umowy zawartej przed tą datą. Dodatkowo analizowany przepis stanowi element regulacji dotyczącej spełnienia przez dłużnika świadczenia wyrażonego w walucie obcej. Tymczasem w realiach sporu, jak wyżej wyjaśniono, zasadnicze świadczenie pozwanego tj. suma kredytu zostało wyrażone oraz spełnione w walucie polskiej, i w tej walucie spełniane były świadczenia powodów. Nie jest to zatem sytuacja, do której zastosowanie znajduje przepis art. 358 § 1 k.c. W walucie krajowej wyrażone zostało zabezpieczenie kredytu w postaci hipoteki kaucyjnej. Ma to o tyle istotne znaczenie, że zgodnie z przepisem art. 68 ustawy z 6 lipca 1982 r. o księgach wieczystych i hipotece w brzmieniu obowiązującym do 19 lutego 2011 r., a zatem relewantnym z uwagi na datę zawarcia umowy kredytu, jeżeli zabezpieczana wierzytelność była zgodnie z prawem wyrażona w innym pieniądzu niż pieniądz polski, hipotekę wyraża się w tym innym pieniądzu. W tym stanie rzeczy nie można zaaprobować tezy, iż przedmiotem zobowiązania była suma pieniężna wyrażona w walucie obcej. Odrzucić więc należy założenie skarżącego, jakoby strony wiązała umowa kredytu walutowego odpowiadająca dyspozycji art. 358 § 1 k.c. Na koniec wreszcie wypada zauważyć, że przepis art. 358 k.c. został umieszczony w Tytule I Przepisy ogólne, a zatem dotyczy wszelkich umów zawieranych między różnymi uczestnikami obrotu. Wydaje się zatem, iż nie działa w stosunku do niego domniemanie płynące z motywu 13 dyrektywy nr 93/13/EWG, dotyczące wyłącznie przepisów ustawowych i wykonawczych, które bezpośrednio lub pośrednio ustalają warunki umów konsumenckich.
Wskazać trzeba także, że ustawa z 29 sierpnia 1997 r. o Narodowym Banku Polskim w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia umowy kredytu nie zawierała regulacji, które dotyczyłyby sposobu wykonania zobowiązań w stosunkach cywilnych. Przepis art. 24 ustawy statuował wyłącznie uprawnienie NBP do ustalania kursów walut obcych, zgodnie z uchwałą nr 51/2002 Zarządu NBP z dnia 23 września 2002 r. w sprawie sposobu wyliczania i ogłaszania bieżących kursów walut.
W konsekwencji podzielić należy stanowisko Sądu I instancji, że okoliczności rozpoznawanej sprawy nie pozwalały stwierdzić możliwości obowiązywania przedmiotowej umowy bez postanowień uznanych za abuzywne. Postanowienia te, określając oparty na ryzyku kursowym mechanizm indeksacji, determinowały charakter umowy oraz fakt jej zawarcia, stanowiły jej essentialia negotii, bez których umowa nie mogłaby funkcjonować w dotychczasowym kształcie. Niemożliwe byłoby zastąpienie abuzywnej klauzuli dotyczącej zasad ustalania kursu kupna waluty, na podstawie którego wyliczana jest wysokość kwoty kredytu, dyspozytywnymi przepisami prawa krajowego wobec ich braku. To z kolei oznacza, że utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie było możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (bezskutecznością).
Sąd Apelacyjny nie podziela także zarzutu naruszenia art. art. 189 k.p.c. w ramach którego pozwany kwestionował interes prawny powódki w żądaniu ustalenia nieistnienia stosunku prawnego wynikającego z umowy kredytu. Wbrew stanowisku apelującego, sama możliwość wytoczenia powództwa o świadczenie nie w każdej sytuacji świadczyć będzie o braku interesu prawnego w żądaniu ustalenia. Brak interesu prawnego wystąpi jedynie wówczas, gdy wyrok zasądzający świadczenie zapewni pełną (adekwatną do sytuacji prawnej powoda) ochronę prawną jego uzasadnionych interesów. W przypadku, gdy sporem o świadczenie nie będą mogły (ze swej natury) być objęte wszystkie uprawnienia istotne z perspektywy ochrony sfery prawnej powódki, przyjąć należy, że powódka ma interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c., co w szczególności dotyczy żądania ustalenia nieistnienia stosunku prawnego, zwłaszcza, gdy konsekwencje ustalenia nieistnienia stosunku prawnego nie ograniczają się do aktualizacji obowiązku świadczenia, lecz dotyczą także innych aspektów sfery prawnej powoda (np. wpływają na określenie treści praw i obowiązków powódki jako dłużników pozwanego). W takiej sytuacji możliwość wytoczenia powództwa o świadczenie nie wyczerpuje interesu prawnego w żądaniu ustalenia, co aktualizuje się zwłaszcza wtedy, gdy pozwany rości sobie według treści stosunku prawnego objętego powództwem z art. 189 k.p.c. określone prawo do świadczenia ze strony powodów (np. żąda zwrotu udzielonego kredytu w wysokości obliczonej zgodnie z treścią kwestionowanej umowy). W tych okolicznościach nie sposób odmówić dłużnikowi dążącemu do wykazania, że nie jest zobowiązany do świadczenia w wysokości poszczególnych rat - przy wykorzystaniu zakwestionowanych klauzul indeksacyjnych - interesu prawnego w dochodzeniu żądania ustalenia nieistnienia stosunku prawnego (tak wyrok SA w Gdańsku z 9 czerwca 2021 r., V ACa 127/21).
Jak trafnie zauważył Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z 13 stycznia 2021 r. w sprawie sygn. I ACa 973/20, w takiej sytuacji procesowej, najlepszą drogą do rozstrzygnięcia sporu zawisłego między stronami było wytoczenie powództwa o ustalenie, albowiem jedynie wyrok wprost odnoszący się w sentencji do przeciwstawnych stanowisk stron o ważności lub nieważności umowy kredytowej prowadzi do udzielenia odpowiedzi na pytanie czy umowa kredytowa wiąże powódkę, a jeżeli tak, to w jakim zakresie i na jakich warunkach powinni ją wykonywać. Usunięcie wszelkich niepewności związanych z wykonywaniem świadczenia na rzecz banku (wysokości rat, sposobu rozliczenia kredytu) jest możliwe jedynie za pomocą powództwa o ustalenie. Dopóki strony wiąże umowa kredytowa, powódka nie może domagać się przeliczenia kredytu na złotówki czy rozliczenia umowy, a jedynie ustalenie czy zaskarżona umowa jest nieważna (bezskuteczna), bądź określone postanowienia umowne nie wiążą stron, pozwoli na zaktualizowanie żądań.
Ponadto, jeżeli powódka złożyłaby wyłącznie pozew o zwrot wpłaconych dotąd nienależnie na rzecz pozwanego kwot, to kwestia ważności umowy stanowiłaby przedmiot rozważań Sądu jedynie w uzasadnieniu wyroku, a nie byłaby objęta sentencją orzeczenia. Wówczas mogłaby powstać wątpliwość co do dalszych zasad i formy spłaty kredytu w przyszłości. Sentencją wyroku objęte jest bowiem jedynie rozstrzygnięcie o żądaniach stron (art. 325 k.p.c.), którego faktyczne i prawne podstawy zawiera uzasadnienie. Wynikająca z art. 365 § 1 k.p.c. moc wiążąca wyroku dotyczy związania sentencją, a nie uzasadnieniem wyroku innego sądu, czyli przesłankami faktycznymi i prawnymi przyjętymi za jego podstawę, gdyż zakresem prawomocności materialnej jest objęty tylko ostateczny wynik rozstrzygnięcia, a nie jego przesłanki (tak wskazał SN m.in. w wyroku z 13 stycznia 2000 r., II CKN 655/98, w wyroku z 23 maja 2002 r., IV CKN 1073/00 oraz w wyroku z 11 lutego 2021 r., (...) 20/21).
Za posiadaniem interesu prawnego w ustaleniu nieważności umowy kredytu przemawia ponadto fakt, iż wierzytelność banku jest zabezpieczona hipoteką. Stosownie do art. 94 u.k.w.h. wygaśnięcie wierzytelności zabezpieczonej hipoteką pociąga za sobą wygaśnięcie hipoteki. Zatem dopiero stwierdzenie w sentencji wyroku, że umowa kredytu jest nieważna, może stanowić potwierdzenie wygaśnięcia takiej hipoteki. Wyrok ustalający może być podstawą wpisu w księdze wieczystej (podobnie uznał m.in. SN w uchwale z 14 marca 2014 r., III CZP 121/13, w postanowieniach z 19 lipca 2006 r., I CSK 151/06, z 22 lutego 2007 r., III CSK 344/06). W związku z tym, w ocenie Sądu Apelacyjnego, nie ma wątpliwości, że powódka posiada interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c. w stwierdzeniu w sentencji wyroku nieważności umowy kredytu.
W rezultacie Sąd odwoławczy oddalił apelację strony pozwanej na podstawie art. 385 k.p.c. jako oczywiście bezzasadną.
O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd odwoławczy orzekł w pkt. II wyroku stosownie do treści art. 98 § 1, 1 1 i 3 k.p.c., których wysokość ustalono na podstawie § 10 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 2 pkt 6 rozporządzenia MS z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono do dnia zapłaty (t.j. Dz.U. 2023.1935 ze zm.).
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Łodzi
Osoba, która wytworzyła informację: Sędzia Michał Kłos
Data wytworzenia informacji: