I ACa 3091/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Łodzi z 2025-04-24

Sygn. akt I ACa 3091/23

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 kwietnia 2025 roku

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodnicząca: sędzia SA Jolanta Jachowicz

Protokolant: Paulina Działońska

po rozpoznaniu w dniu 24 kwietnia 2025 roku w Łodzi

na rozprawie

sprawy z powództwa P. K. i A. K. (1)

przeciwko Bankowi (...) Spółce Akcyjnej w W.

o ustalenie i zapłatę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Płocku

z dnia 21 czerwca 2023 roku, sygn. akt I C 1024/21

I.  z apelacji pozwanego i powodów zmienia zaskarżony wyrok w punktach 2. i 3. w ten sposób, że zasądza od Banku (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz P. K. i A. K. (1) kwotę 31.438 zł (trzydzieści jeden tysięcy czterysta trzydzieści osiem złotych) z ustawowymi odsetkami od dnia 5 czerwca 2021 roku do dnia zapłaty i oddala powództwo w zakresie roszczenia o kwotę 27.286,68 zł (dwadzieścia siedem tysięcy dwieście osiemdziesiąt sześć złotych 68/100) oraz kwotę 62.614,22 CHF (sześćdziesiąt dwa tysiące sześćset czternaście franków szwajcarskich 22/100) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od tych kwot od dnia 21 czerwca 2023 roku do dnia zapłaty;

II.  oddala w pozostałej części apelację pozwanego oraz apelację powodów;

III.  zasądza od Banku (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz P. K. i A. K. (1) kwotę 13.150 zł (trzynaście tysięcy sto pięćdziesiąt) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.

Sygn. akt I ACa 3091/23

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 21 czerwca 2023 r. Sąd Okręgowy w Płocku w sprawie z powództwa P. K. i A. K. (1) przeciwko Bank (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. o ustalenie i zapłatę:

1. ustalił nieistnienie stosunku prawnego wynikającego z umowy kredytu hipotecznego nr KH/ (...) sporządzonej w dniu 25 czerwca 2008r pomiędzy Bankiem (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. a P. K. i A. K. (1) z powodu nieważności;

2. zasądził od Banku (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz P. K. i A. K. (1) solidarnie kwotę 58 724,68zł oraz kwotę 62 614,22 CHF wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 21 czerwca 2023r do dnia zapłaty;

3. w pozostałym zakresie powództwo oddalił;

4. zasądził od pozwanego na rzecz powodów solidarnie kwotę 11.868 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 10.800zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od daty uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty;

5. nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Płocku kwotę 7.327zł tytułem nieuiszczonych kosztów procesu.

Powyższe orzeczenie poprzedziły ustalenia faktyczne i prawne Sądu
I instancji znajdujące się na kartach 616-632, które Sąd Apelacyjny podziela
w całości i przyjmuje za własne, bez konieczności ich ponownego przytaczania zgodnie z art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c.

Apelację od tego wyroku złożyły obie strony.

Pozwany Bank (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. zaskarżył go w części, to jest w punktach 1,2,4 i 5.

Skarżący zarzucił przedmiotowemu wyrokowi:

I. w zakresie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia:

a. ustalenie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, że sporna umowa nie podlegała negocjacjom;

b. ustalenie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, że powodowie nie otrzymali informacji pozwalających im na świadome podjęcie decyzji o wyborze kredytu indeksowanego; bank nie wykonał wobec powodów obowiązku informacyjnego w sposób prawidłowy;

c. ustalenie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, że Bank w sposób zupełnie arbitralny ustala wysokość kursu po którym zostanie dokonane przeliczenie na potrzeby wykonywania umowy;

d. ustalenie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, że Bank wykorzystując swoją silniejszą pozycję negocjacyjną i deficyt informacyjny po stronie powodów - doprowadził do zawarcia umowy, która jest rażąco niekorzystna dla kredytobiorców przez pryzmat nieograniczonego ryzyka walutowego;

e. ustalenie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, że sporne postanowienia są niejednoznaczne;

f. ustalenie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, że kwestionowane postanowienia umowne zostały ukształtowane w sposób rażąco naruszający interes konsumenta i sprzeczny z dobrymi obyczajami;

g. ustalenie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, że kwestionowane przez powodów klauzule umowne mają charakter abuzywny;

h. ustalenie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, że brak jest podstaw do zastąpienia nieważnych klauzul indeksacyjnych innymi przepisami dyspozytywnymi;

i. ustalenie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, że po wyeliminowaniu postanowień umownych uznanych za abuzywne umowa nie może zostać utrzymana w mocy;

j. brak dokonania ustaleń co do momentu, w którym strona powodowa dowiedziała się lub rozsądnie rzecz ujmując mogła dowiedzieć się o podstawie swoich roszczeń;

II. obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na wynik sprawy, to jest:

1. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie, wybiórczej, dowolnej, sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, a nie swobodnej oceny zgromadzonego materiału dowodowego poprzez przyjęcie, że pozwany nie dopełnił spoczywających na nim obowiązków informacyjnych względem powodów, gdyż samo oświadczenie kredytobiorców o tym, że dokonali wyboru kredytu w walucie obcej mając pełną świadomość ryzyka związanego z kredytami zaciągniętymi w walucie wymienialnej oraz, że poniesie ryzyko zmiany kursów walutowych i zmiany stóp procentowych podczas gdy z podpisów kredytobiorców oraz obowiązujących w dacie zawierania umowy kredytowej zasad panujących w pozwanym Banku w sposób jednoznaczny wynika, iż powodowie w sposób szczegółowy zostali o powyższym w pełni poinformowani, o czym świadczą złożone przez nich podpisy, co doprowadziło do błędnych ustaleń Sądu co do braku wykonania obowiązku informacyjnego względem powodów, a nadto powodowie w dniu zawarcia umowy posiadała wyższe wykształcenie ekonomiczne w zakresie bankowości i finansów, co oznacza, że miała pełną świadomość tego, jakie składa oświadczenie i nieuzasadnione jest traktowanie przedmiotowego oświadczenia jako blankietowego;

2. art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 243 2 k.p.c. poprzez dokonanie ustaleń wbrew treści dokumentu - Informacji dla Wnioskodawców ubiegających się o produkty hipoteczne indeksowane kursem waluty obcej, oparte na zmiennej stopie procentowej (który to dokument stanowi załącznik do odpowiedzi na pozew, zaś stosownie do art. 243 2 k.p.c. wobec braku postanowienia o pominięciu dowodu stanowi dowód w sprawie), co skutkowało błędnym uznaniem jakoby w toku zawierania umowy nie wskazano powodom jak będzie się kształtowała wysokość zobowiązania przy wzroście kursu (...) i jak to wpłynie na wzrost zobowiązania, w sytuacji gdy w (...) wprost wskazano, że zaciągając zobowiązanie w walucie obcej, kredytobiorcy są narażeni na ryzyko zmiany kursów walutowych, którego występowanie sprawia, że zarówno rata spłaty, jak i wysokość zadłużenia tytułem zaciągniętego kredytu przeliczonego na złote na dany dzień podlega ciągłym wahaniom, w zależności od aktualnego kursu waluty oraz zamieszczono tabelę ukazująca wysokość raty przy wzroście kursu (...);

3. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej, sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, a nie swobodnej oceny zgromadzonego materiału dowodowego, przejawiającej się w przyjęciu, że sposób ustalania kursów walut publikowanych przez Bank w Tabeli Kursów Walut Obcych nosił cechy dowolności, w sytuacji gdy Sąd Okręgowy powziął taki wniosek:

• z pominięciem treści: 1) pochodzącej od Narodowego Banku Polskiego listy banków pełniących funkcję dilerów pieniężnych w poszczególnych latach (załącznik nr 22 do odpowiedzi na pozew), 2) dokumentu prywatnego w postaci „Raportu dotyczącego spreadów” z 2009 r. przygotowanego przez UOKiK (załącznik nr 23 do odpowiedzi na pozew);

Gdyby Sąd Okręgowy ocenił wskazane dowody w sposób swobodny, a nie dowolny, to ustaliłby, że:

• kursy kupna i sprzedaży walut obcych publikowane w Tabeli Kursów Walut Obcych ustalane były na podstawie średnich kursów notowanych na rynku międzybankowym z uwzględnieniem marży, której wysokość była przedmiotem decyzji organu pozwanego odpowiedzialnego za zarządzanie płynnością;

• metodyka ustalania kursów walut przez pozwanego była analogiczna do tej stosowanej przez Narodowy Bank Polski, aż do czerwca 2017 r.;

• kursy walut obcych publikowane przez pozwanego w Tabeli Kursów Walut Obcych stosowane były nie tylko do rozliczeń umów kredytów indeksowanych do walut obcych, ale są stosowane globalnie w ramach szerokiej działalności Banku, a zatem nie mogą cechować się dowolnością, lecz rynkowością;

co w konsekwencji powinno prowadzić do uznania, że celem pozwanego przy zawieraniu umowy nigdy nie było uzyskanie nadrzędnej pozycji względem powodów, jak również pozyskanie nieograniczonego dodatkowego wynagrodzenia z tytułu umowy kredytowej;

4. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez nieuzasadnione pominięcie faktów przytoczonych przez świadka J. C. polegające na stwierdzeniu, że zeznania tego świadka dotyczyły okoliczności, które dla istoty przedmiotowego postępowania i rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie nie miały żadnego zasadniczego znaczenia, podczas gdy dokonując prawidłowej oceny tego materiału dowodowego Sąd I instancji doszedłby do wniosków odmiennych, to znaczy ustaliłby, że umowy zawierane przez pozwanego - a w tym sporna umowa kredytu - były negocjowane indywidualnie z klientami - w tym z powodami, w szczególności natomiast strona powodowa mogła negocjować wysokość prowizji, marży odsetkowej, przewalutowania kredytu oraz niższej jego spłaty po innym kursie niż w Umowie;

5. art. 327 1 § 1 pkt 1 i 2 k.p.c. poprzez sporządzenie uzasadnienia w sposób chaotyczny, zawierający błędy i uniemożliwiający odtworzenie przez stronę pozwaną toku rozumowania Sądu I instancji, co przejawiało się w następujących okolicznościach:

a. na stronie piątej uzasadnienia wyroku w części ustaleń faktycznych sąd przyjął, że „W dacie podpisania kredytu powodowie nie wiedzieli, jakie będzie saldo kredytu i nie znali kursu (...), po którym zostanie przeliczona kwota przyznanego im kredytu. Dowiedzieli się o tym dopiero w dacie uruchomienia kredytu” powołując się w nawiasie na dowód „zeznania świadka A. K.”, który to świadek nie brał udziału w postępowaniu przed Sądem I instancji i nie był wnioskowany przez żadną ze stron sporu; powyższe rodzi poważne wątpliwości co do tego, czy Sąd ustalał stan faktyczny sprawy w oparciu o prawidłowy' materiał dowodowy, a pozwany podkreśla, że okoliczności ustalone na podstawie dowodu z zeznań świadka A. K. (którego to świadka nie było w sprawie) mają kluczowe znaczenie dla rozstrzygnięcia w sprawie, tj. świadomość powodów co do wysokości salda kredytu i kursu (...), po którym zostanie przeliczona kwota kredytu;

b. na stronie jedenastej uzasadnienia wyroku w części rozważań prawnych sąd wskazał, że w jego ocenie umowa zawiera postanowienia niedozwolone w postaci zapisów § 2 ust. 2 i § 7 ust. 1 umowy, a następnie powołuje się na treść art. 358 1 § 1 k.c., który to przepis dotyczy zasady nominalizmu, a nie niedozwolonych postanowień umownych; zdaniem pozwanego uzasadnienie rozstrzygnięcia powinno zostać sporządzone w sposób precyzyjny, a sąd winien rzetelnie wyjaśnić postawę prawną wyroku przytaczając stosowne przepisy prawa - powoływanie się na błędne przepisy rodzi wątpliwości co do tego, czy Sąd I instancji dokonał prawidłowej subsumpcji i wykładni przepisów prawa rozstrzygając niniejszy spór;

III. obrazę przepisów prawa materialnego, to jest:

1. art. 189 k.p.c. poprzez przyjęcie, że powodowie posiadali interes prawny w żądaniu ustalenia nieważności umowy kredytu;

2. art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 prawa bankowego poprzez ich niewłaściwe zastosowanie przejawiające się w uznaniu, że na chwilę podpisywania umowy kwota kredytu (środków faktycznie przekazanych do dyspozycji kredytobiorcom) była nieznana, a więc nie został spełniony jeden z przedmiotowo istotnych elementów umowy kredytu i niezgodności spornej umowy z art. 69 ust. 1 i 2 Prawa bankowego, a także powyższe stanowi o przekroczeniu granic swobody umów, co w konsekwencji prowadzi do nieważności umowy na podstawie art. 58 § 1 k.c., podczas gdy kwota kredytu wynika wprost z § 2 ust. 1 umowy kredytowej;

3. art. 69 ust. 1 prawa bankowego w zw. z art. 353 1 k.c. w zw. z art. 358 1 § 1 k.c. w zw. z art. 65 k.c. i art. 58 § 1 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu, że klauzula waloryzacyjna określona w umowie jest sprzeczna z naturą stosunku prawnego (kredytu) oraz zasadami współżycia społecznego z uwagi na brak ograniczenia ryzyka kursowego, jednokierunkowy charakter waloryzacji oraz posłużenie się nieobiektywnym miernikiem waloryzacji, co miało skutkować zachwianiem równowagi stron, a w konsekwencji nieważnością umowy, podczas gdy z art. 353 1 k.c. oraz art. 69 ust. 4 Pr Bank wynika, że ustawodawca wprost dopuszcza wprowadzenie do umów kredytów klauzul waloryzacyjnych;

4. art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy Rady 93/13 w zw. art. 7 ust. 1 Dyrektywy Rady 93/13 poprzez ich niewłaściwe zastosowanie polegające na uznaniu, iż zakwestionowane przez powodów postanowienia umowy wprowadzające ryzyko kursowe przez mechanizm indeksacji stanowią niedozwolone klauzule umowne, w sytuacji gdy postanowienia te zostały określone w sposób jednoznaczny, nie kształtują one praw i obowiązków powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i nie naruszają rażąco ich interesów, w związku z czym nie mogą zostać uznane za niedozwolone postanowienia umowne;

5. art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 3 oraz art. 4 ust. 2 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich w zw. z § 2 ust. 2 oraz § 7 ust. 1 umowy oraz § 8 ust. 3 Regulaminu poprzez ich błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że postanowienia umowne wprowadzające indeksację są niejednoznaczne, w sytuacji gdy kwestionowane przez powodów postanowienia umowy zostały sformułowane jasnym, zrozumiałym językiem, a tym samym nie podlegają ocenie z punktu widzenia abuzywności; niezależnie jednak od powyższego jednoznaczność kwestionowanych postanowień winna być badana z uwzględnieniem przesłanki dobrej wiary, co jednak zostało pominięte przez sąd;

6. art. 385 1 § 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie przejawiające się w zaniechaniu utrzymania w mocy spornej umowy, w przypadku stwierdzenia abuzywności kwestionowanych przez powodów postanowień umownych, w sytuacji gdy art. 385 1 § 2 k.c. wyraża zasadę trwałości umowy konsumenckiej, co powinno doprowadzić Sąd I instancji do przekonania, że kwestionowana umowa powinna - po ewentualnym usunięciu spornych postanowień - pozostać w mocy;

7. art. 385 1 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 358 § 2 k.c. (według stanu prawnego z dnia 24 stycznia 2009 r.) w zw. z art. 3 k.c. oraz art 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 poprzez ich błędną wykładnię i stwierdzenie nieważności umowy w sytuacji gdy Sąd Okręgowy pominął, że umowa w dacie ich zawierania (tj. w kwietniu 2007 r.) w pełni zaspokajała potrzeby powodów i była dla nich najkorzystniejsza, a stosując sankcję nieważności Sąd Okręgowy naruszył zasady proporcjonalności, pewności obrotu oraz utrzymania umowy w mocy, które są jednymi z podstawowych zasad prawa cywilnego;

8. art. 385 1 § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie przejawiające się w uznaniu, że sporne postanowienia umowy mają charakter abuzywny wobec rażącego naruszenia interesów konsumenta, w sytuacji gdy kredyt zaciągnięty przez powodów był w sposób oczywisty korzystniejszy niż kredyt złotowy na analogicznych warunkach, zaś nie można mówić o jakimkolwiek (a nie tylko rażącym) naruszeniu interesów konsumenta, w tym ekonomicznych, nawet w przypadku nieusprawiedliwionej dysproporcji praw i obowiązków banku i kredytobiorcy, w sytuacji gdy kredyt waloryzowany do waluty obcej był w czasie zawierania umowy wyraźnie i jednoznacznie finansowo znacznie korzystniejszy od kredytu zlotowego;

9. art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 w zw. art. 7 ust. 1 Dyrektywy 93/13 poprzez ich niezastosowanie skutkujące zaniechaniem przez Sąd Okręgowy pełnej i wyczerpującej realizacji spoczywającego na nim obowiązku pełnej kontroli czy stwierdzenie nieważności umowy jest niekorzystne dla powodów, co uzasadniałoby uzupełnienie luk w umowie poprzez zastosowanie przepisu dyspozytywnego;

10. art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 189 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że na skutek kontroli abuzywności spornej umowy uznać należy za nieważną w całości wobec braku możliwości dalszego wykonywania umowy, mimo że w przypadku ewentualnego usunięcia z treści umowy klauzul uznanych przez sąd za abuzywne:

a) umowa kredytowa w dalszym ciągu posiadałaby wszystkie elementy niezbędne dla odtworzenia treści głównych zobowiązań stron, a jedyna luka dotyczyłaby sposobu wykonania zobowiązania;

b) możliwe jest utrzymanie umowy w pozostałym zakresie w mocy poprzez zastosowanie w miejsce pominiętego postanowienia umowy innego pozostającego w mocy postanowienia umownego lub powszechnie obowiązującego przepisu prawa;

c) możliwość wykonywania umowy istnieje na gruncie art. 69 ust. 3 Prawa Bankowego w obecnym brzmieniu oraz art. 358 § 2 k.c. albowiem kredytobiorca ma możliwość spełnienia świadczenia bezpośrednio w walucie (...) (na mocy art. 69 ust. 3 Pr. Bank), nie tracąc przy tym uprawnienia do spłaty w walucie PLN (na mocy art. 358 k.c.), a w konsekwencji umowa może być wykonywana poprzez spełnienie zobowiązania w walucie obcej lub w walucie PLN;

d) w przypadku przyjęcia za abuzywne postanowień dotyczących kursu wymiany walut możliwe jest, wobec regulacji art. 358 § 2 k.c., art. 783 k.p.c. w brzmieniu na dzień zawarcia umowy, art. 8 ustawy z 18 grudnia 1998 r. Prawo dewizowe w brzmieniu obowiązującym na dzień zawarcia umowy oraz art. 24 ust. 3 ustawy o Narodowym Banku Polskim, zastosowanie średniego kursu NBP jako przelicznika waluty obcej;

e) art. 385 1 § 2 k.c. ustanawia w sytuacji określonej w art. 385 1 k.c. zasadę zachowania mocy wiążącej umowy;

11. art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 4 i 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 w zw. z art. 47 Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej w zw. z art. 358 § 2 k.c. poprzez ich błędną wykładnię przejawiającą się w zaniechaniu pełnego i kompleksowego poinformowania powodów przez Sąd Okręgowy o istniejących bądź też możliwych do przewidzenia konsekwencjach unieważnienia umowy, w tym także przysługujących Bankowi roszczeniach restytucyjnych przy jednoczesnym zaniechaniu weryfikacji zarówno otrzymania przez powodów treści pouczenia jak i zapoznania się z nim przez powodów oraz pełnego i nie budzącego wątpliwości zrozumienia przez powodów, w sytuacji gdy pełne i prawidłowe pouczenie powodów doprowadziłoby stronę do przekonania, że upadek umowy kredytowej naraziłoby ich na szczególnie dotkliwe skutki, a Sąd Okręgowy do wniosku o konieczności uzupełnienia umowy o normę dyspozytywną z art. 358 § 2 k.c., tj. poprzez zastosowanie kursu średniego Narodowego Banku Polskiego;

12. art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 w zw. art. 7 ust. 1 Dyrektywy 93/13 w zw. z 2 ust. 2 oraz § 7 ust. 2 umowy oraz § 8 ust. 3 Regulaminu kredytowania osób fizycznych w ramach usług bankowości hipotecznej w Banku (...) S.A. w brzmieniu obowiązującym przez dniem 1 października 2011 r. poprzez ich błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie skutkujące dokonaniem wadliwej wykładni oświadczeń woli stron umowy ograniczającej się wyłącznie do analizy literalnego brzmienia spornych zapisów umowy i Regulaminów, bez dokonania oceny treści umowy i Regulaminów w kontekście celu, w którym została zawarta umowa, jak również z pominięciem okoliczności, w których doszło do zawarcia umowy, zasad współżycia społecznego oraz zgodnego zamiaru stron w chwili zawierania umowy, co doprowadziło Sąd I instancji do wniosku o nieważności umowy wobec stwierdzenia abuzywności klauzuli indeksacyjnej, w sytuacji gdy Sąd I Instancji bazując na przekonaniu o racjonalności stron umowy winien dojść do przekonania, iż w braku ustalenia w umowie kursu wymiany, strony uznałyby za odpowiedni kurs średni NBP, jako kurs sankcjonowany przez ustawodawcę do rozliczeń walutowych i uznany przez ustawodawcę za obiektywny, co urzeczywistniałoby cel art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13, jak i stanowiłoby środek stosowny i skuteczny realizujący interesy konkurentów i konsumentów w rozumieniu art. 7 ust. 1 Dyrektywy 93/13;

13. art. 69 ust. 3 Prawa Bankowego poprzez jego niezastosowanie, w sytuacji stwierdzenia przez sąd abuzywności klauzuli przeliczeniowej;

14. art. 24 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o Narodowym Banku Polskim w zw. z art. 32 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o Narodowym Banku Polskim (dalej ustawa o NBP), względnie art. 41 ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 r. Prawo Wekslowe poprzez ich niezastosowanie, w sytuacji gdy wobec braku określenia w umowie sposobu przeliczenia waluty polskiej na walutę kredytu (co jest wynikiem przyjęcia bezskuteczności postanowień o Tabeli kursowej kredytodawcy), przy jednoczesnym udzieleniu przez powodów pozwanemu (pełnomocnictwa) zgody do obciążania rachunku złotówkowego z tytułu zobowiązania wyrażonego w walucie obcej, winny znaleźć zasady przeliczania określone przez Narodowy Bank Polski, jako podmiotu uprawnionego na podstawie ustawy do organizowania rozliczeń pieniężnych wynikających z konieczności ustalenia kursu złotego w stosunku do walut obcych;

15. art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 k.c. poprzez jego nieuzasadnione zastosowanie, podczas gdy prawidłowa ocena spornej umowy kredytu powinna doprowadzić Sąd do przekonania, że nie ma podstaw do przyjęcia abuzywności kwestionowanych postanowień umownych, a tym samym niezasadne jest ustalenie nieważności umowy kredytu, co w konsekwencji powinno doprowadzić Sąd I instancji do przyjęcia, że dochodzone kwoty pieniężne nie są nienależnym świadczeniem, a dochodzone roszczenie pieniężne powinno ulec oddaleniu;

16. art. 369 k.c. w zw. z art. 367 § 1 k.c. poprzez zasądzenie dochodzonych kwot pieniężnych solidarnie na rzecz powoda i powódki od pozwanego, podczas gdy w przypadku rozliczenia świadczeń nienależnych z tytułu nieistnienia stosunku zobowiązaniowego nie sposób przyjąć solidarności po stronie wierzycieli (kredytobiorców), gdyż takowa nie wynika ani z ustawy ani z czynności prawnej;

17. art. 409 k.c. poprzez jego niezastosowanie, w sytuacji gdy pozwany zużył już środki uiszczone przez stronę powodową;

18. art. 411 pkt. 1 k.c. poprzez jego niezastosowanie w sytuacji gdy strona powodowa świadomie i dobrowolnie spełniała świadczenia na rzecz Banku;

19. art. 411 pkt 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie, co doprowadziło do uwzględnienia przez Sąd Okręgowy powództwa o zapłatę, w sytuacji gdy spełnienie świadczenia przez stronę powodową czyniło zadość zasadom współżycia społecznego;

20. art. 411 pkt 4 k.c. poprzez jego niezastosowanie, co doprowadziło do uwzględnienia przez Sąd I instancji powództwa o zapłatę, w sytuacji gdy strona powodowa spłacając kolejne raty kapitałowo - odsetkowe świadczyła z zamiarem spłaty zadłużenia, które to świadczenia na rzecz Banku na skutek stwierdzenia nieważności umowy trzeba uznać za należne na innej podstawie prawnej (art. 410 k.c.);

21. art. 118 k.c. w zw. z art. 120 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie przez uznanie, że świadczenie uiszczone przez powodów nie jest świadczeniem okresowym i nie uległo przedawnieniu podczas gdy zastosowanie winien mieć termin przedawnienia co najwyżej 3 - letni;

22. art. 455 k.c. w zw. z art. 481 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i uwzględnienie roszczenia odsetkowego, w sytuacji gdy zobowiązania zwrotu świadczeń obu stron powstają i stają się wymagalne dopiero z momentem prawomocnego wyroku stwierdzającego nieważność umowy, względnie daty podjęcia przez stronę powodową wiążącej decyzji w przedmiocie ewentualnego sanowania niedozwolonych klauzul i co do zaakceptowania konsekwencji całkowitej nieważności umowy (vide: uchwała Sądu Najwyższego III CZP 6/21 z dnia 7 maja 2021 r.);

23. art. 455 k.c. w zw. z art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 358 § 2 k.c. polegające na ich błędnym zastosowaniu i przyjęciu, że od należności zasądzonych na rzecz powodów w walucie (...) należne są odsetki ustawowe za opóźnienie obliczane według takiej samej stopy, jak dla świadczeń w walucie krajowej;

24. art. 385 1 § 1 i 2 k.c. poprzez uznanie za abuzywne całości postanowień umownych klauzuli indeksacyjnej w sytuacji gdy okoliczności przemawiające w ocenie sądu za abuzywnością odnoszą się jedynie do elementu konstrukcji klauzuli indeksacyjnej w postaci postanowień regulujących wyłącznie sposób przeliczania tj. zastosowanie konkretnych kursów walut wg Tabeli Banku (klauzuli spreadu walutowego) mającego charakter posiłkowy przy jednoczesnym braku abuzywności klauzuli indeksacyjnej w pozostałym zakresie co skutkowało błędnym uznaniem, iż umowa po usunięciu postanowień abuzywnych nie może zostać utrzymana w mocy wobec wyeliminowania postanowień określających główne świadczenia stron, mimo że postanowieniem takim jest sama klauzula indeksacyjna nie zaś klauzula spreadu walutowego, a tym samym nawet w przypadku przyjęcia abuzywności klauzuli spreadu walutowego umowa nie zostanie pozbawiona postanowień określających główne świadczenia stron;

Mając na względzie przedstawione zarzuty skarżący wniósł o:

1) zmianę zaskarżonego wyroku w zaskarżonej części poprzez oddalenie powództwa w całości oraz stosowne do wyniku sprawy rozliczenie kosztów procesu za I instancję,

2) zasądzenie od powodów na rzecz Banku kosztów postępowania w postępowaniu odwoławczym, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych i opłaty skarbowej od pełnomocnictwa;

ewentualnie:

3) uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

W odpowiedzi na apelację pozwanego powodowie wnieśli o jej oddalenie
oraz zasądzenie od strony pozwanej zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.

W piśmie z dnia 24 września 2024 roku powodowie złożyli oświadczenie o potrąceniu ich wierzytelności. Powodowie z dochodzonej wierzytelności do potrącenia przedstawili kwotę kapitału 27.286,68 zł i 62.614.22 CHF.

(pismo procesowe powodów k. 679).

W piśmie procesowym z dnia 9 października 2024 roku pozwany podniósł zarzut o umorzeniu wierzytelności na skutek potrącenia dokonanego przez powodów (pismo procesowe pozwanego k. 678).

Powodowie P. K. i A. K. (1) zaskarżyli wyrok w części, to jest co do pkt 3 w zakresie oddalającym powództwo w pozostałym zakresie (a mianowicie w zakresie odsetek).

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucili naruszenie przepisów prawa materialnego, to jest:

a) art 455 k.c. poprzez jego niezastosowanie, pomimo że powód reklamacją z 22.02.2018 r. wezwał pozwanego do zapłaty części świadczeń (w zakresie 31.438,00 zł), na które to wezwanie pozwany udzielił negatywnej odpowiedzi w dniu 16.03.2018 r., zaś co do reszty świadczeń (tj. 27.286,68 zł oraz 62.614,22 chf) jako termin naliczania odsetek wskazał dzień kolejny po dręczeniu pozwanej odpisu pozwu, co nastąpiło dnia 04.06.2021 r., zaś wtoczenie powództwa o zapłatę należy poczytywać jako równoznaczne z wezwaniem pozwanej do zapłaty, a w konsekwencji naliczenie odsetek od zasądzonych w pkt 2 zaskarżonego wyroku świadczeń od dnia wydania wyroku, tj. 21.06.2023 r., podczas gdy pierwszym dniem opóźnienia pozwanego w zapłacie tej kwoty był dzień 17.03.2018 r. jako następny dzień po udzieleniu odpowiedzi na wezwanie do zapłaty (w zakresie 31.43 83,00 zł) oraz 05.06.2021 r. jako następny dzień po doręczeniu pozwanej odpisu pozwu (tj. co do kwoty 27.286,68 zł oraz 62.614,22 chf), nie zaś dzień 21.06.2023 r. czyli dzień wydania wyroku w sprawie przyjęty przez Sąd I instancji w zaskarżonym wyroku.

b) art. 481 § 1 i 2 k.c. poprzez jego błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że pozwany pozostawał w opóźnieniu w zapłacie świadczeń zasądzonych przedmiotowym wyrokiem dopiero od dnia wydania wyroku w sprawie, tj. 21.06.2023 r., podczas gdy prawidłowa wykładnia powinna skutkować przyjęciem, iż dłużnik pozostawał w opóźnieniu od dnia następnego po dniu udzielenia przez niego odmownej odpowiedzi na wezwanie do ich spełniania, tj. od dnia 17.03.2021 r. oraz od dnia następnego po dniu doręczenia pozwanej odpisu pozwu, bowiem powód skierował do pozwanej reklamację o treści jasno wskazującej na to, iż został on skutecznie pouczony i niniejszą reklamacją oświadcza, że nie wyraża zgody na związanie niedozwolonym postanowieniem, jednocześnie godząc się na nieważność przedmiotowej umowy, a następnie reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika złożył pozew, w których powołując się na nieważność umowy kierował roszczenie o zwrot kwot wpłaconych na rzecz pozwanej, co oznacza, że powód od początku wyraźnie akceptował nieważność przedmiotowej umowy, zarówno zaś wezwanie jak i pozew stanowiły wezwanie do spełnienia świadczenia w rozumieniu art. 455 k.c., zaś stwierdzenie nieistnienia stosunku prawnego umowy kredytu jest orzeczeniem deklaratoryjnym.

Mając na uwadze powyższe, skarżący wnieśli o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie roszczenia powoda dotyczącego żądania odsetek za opóźnienie od kwoty 58.724,68 zł oraz 62.614,22 chf zł liczonych co do kwoty 31.438,00 od dnia 17.03.2018 r. do dnia zapłaty, co do reszty, to jest 27.286,68 zł oraz 62.614,22 chf od dnia 05.06.2021 r. do dnia zapłaty oraz o zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powodów zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm prawem przepisanych.

W odpowiedzi na apelację powodów, pozwany wniósł o jej oddalenie oraz zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego zasługuje na uwzględnienie w części choć nie z przyczyn w niej wskazanych, również apelacja powodów okazała się uzasadniona jedynie w części.

W pierwszej kolejności zostanie omówiona apelacja pozwanego jako dalej idąca.

Wbrew zarzutom apelacji Sąd Okręgowy nie dopuścił się naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. i poczynił prawidłowe ustalenia, korespondujące
ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym. Sąd Apelacyjny
w całości przyjmuje jako własne ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego. Spór między stronami sprowadza się przede wszystkim do odmiennej oceny prawnej
i wyciągania różnych wniosków jurydycznych w zakresie prawa materialnego
z ustalonego stanu faktycznego, dotyczącego rozstrzygnięcia zarzutów abuzywności klauzul zawartych w umowie i konsekwencji ich wyeliminowania z jej treści.

W przekonaniu Sądu Apelacyjnego, brak jest podstaw dla podważenia oceny zebranych dowodów i poczynionych na ich podstawie ustaleń faktycznych Sądu pierwszej instancji. Skuteczność zarzutu naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego przy ocenie konkretnego dowodu, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (tak: orzeczenia Sądu Najwyższego: z dnia 5 sierpnia 1999r., II UKN 76/99, publ. OSNAPiUS 2000, Nr 19, poz. 732; z dnia 10 kwietnia 2000r., V CKN 17/2000, publ. OSNC 2000, Nr 10, poz. 189; z dnia 10 stycznia 2002r., II CKN 572/99, LEX; z dnia 27 września 2002r., II CKN 817/00, LEX).

Ustalenie Sądu Okręgowego co braku negocjacji postanowień umownych nie pozostaje w sprzeczności z dowodami w postaci wniosku kredytowego wraz z zawartymi w nim oświadczeniami wnioskodawców, umowy kredytu hipotecznego nr KH/ (...) z dnia 25 czerwca 2008r oraz Regulaminu Kredytowania Osób fizycznych w Banku (...) SA. Żaden z tych dokumentów nie stanowi dowodu na możliwość negocjowania postanowień umownych, w oparciu zaś o zeznania powodów sąd ustalił, że treść umowy nie była indywidualnie negocjowana, powodom nie udzielano też informacji o ryzyku kursowym, nie przedstawiano historycznych kursów (...), czy symulacji na przyszłość adekwatnej do okresu związania umową.

Nie budzi wątpliwości, że wszystkie istotne w niniejszej sprawie dokumenty, to jest wniosek kredytowy, informacja dla kredytobiorców i umowa kredytu zostały zredagowane przez stronę pozwaną i przedstawione powodom jedynie do podpisu. Ich treść jest ogólnikowa i nie sposób w oparciu o nią odtworzyć, jakie informacje, kiedy i w jakiej formie zostały rzeczywiście powodom przekazane. W szczególności nie wynika z nich wcale, by warunki udzielania kredytu indeksowanego kursem waluty obcej i zasady spłaty kredytu, z którymi zapoznano powodów, obejmowały coś więcej niż treść projektu umowy, a deklarowana świadomość ryzyka kursowego dotyczyła wiedzy innej niż ta, że kursy walut podlegają wahaniom i w razie ich wzrostu wzrośnie obciążenie kredytobiorcy. Zaznaczyć trzeba, że umowa nie zawierała definicji pojęć takich jak tabela kursów walut obcych, czy spread walutowy. Tego rodzaju informacji nie dostarczał także opracowany przez bank wzór wniosku kredytowego.

To, że konsument znał treść postanowienia oraz zgodził się na wprowadzenie go do umowy, nie stoi na przeszkodzie uznaniu, iż nie zostało ono indywidualnie uzgodnione. Podobnie zaznaczenie we wniosku kredytowym rodzaju waluty kredytu w żadnym razie nie dowodzi, że zaczerpnięte z wzorca umowy klauzule indeksacyjne były indywidualnie negocjowane lub choćby mogły podlegać takim negocjacjom, z czego powodowie w dacie podpisania umowy zdawali sobie sprawę. O indywidualnie uzgodnionym postanowieniu można mówić wyłącznie wtedy, gdy w istocie dane postanowienie powstało poprzez wspólne uzgodnienie jego treści przez konsumenta i przedsiębiorcę. Zgodnie z art. 385 1 § 4 k.c. ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje, a więc w sprawie niniejszej na pozwanym. Ciężarowi temu pozwany nie sprostał, a powodowie wprost stwierdzili, że generalnie umowa była standardowa. Nie sposób również twierdzić, że powodowie mieli wpływ na treść umowy, gdyż przysługiwało im prawo wyboru waluty kredytu. Oczywiście konsument podejmował swobodną decyzję co do rodzaju kredytu, ale na sposób ustalania kursu waluty, co miało decydujące znaczenie dla określenia zarówno kwoty kredytu jak i wysokości rat spłaty, nie miał już żadnego wpływu i to nie podlegało negocjacjom.

Wniosek kredytowy i umowa kredytu nie stanowią również dowodu
na informowanie powodów o ryzyku kursowym, w szczególności
na występowanie po ich stronie świadomości co do potencjalnego wpływu tego ryzyka na zobowiązanie kredytowe. Dokumenty te bowiem w ogóle nie odnoszą się do tych kwestii. Z kolei informacja dla wszystkich ubiegających się
o produkty hipoteczne indeksowane kursem waluty obcej, oparte na zmiennej stopie procentowej, zawierająca oświadczenie kredytobiorcy o pouczeniu
o ryzyku kursowym jako wzorzec umowny stanowi dowód wyłącznie tego,
że powodowie zostali z pismem tym zapoznani i je podpisali, a nie dowód wytłumaczenia powodom prostym i zrozumiałym językiem charakterystyki indeksacji, ani świadomości powodów co do wpływu kursu waluty na saldo zadłużenia w sytuacji dewaluacji waluty krajowej w stosunku do waluty indeksacji.

Nie sposób też podzielić zapatrywania apelującego, jakoby stosunek prawny łączący strony precyzował zasady ustalania kursów waluty przez pozwanego, a jego treść wykluczała dowolność ustalania tych kursów przez bank. Z treści umowy kredytu nie wynikały bowiem żadne kryteria kształtowania kursów (...) w tabelach kursowych. Podobnie zasad ustalania kursów waluty waloryzacji nie określał Regulaminu Kredytowania Osób fizycznych w Banku (...) SA. Dokument ten ogólnie odwoływał się do Tabeli Kursów Walut Obcych dla określenia kursu waluty przyjmowanego przy rozliczeniach umów kredytu indeksowanych walutą obcą. Żadne z postanowień Regulaminu nie określało jednak zasad tworzenia takiej tabeli kursów. Tym samym w pełni uprawniony pozostaje wniosek Sądu Okręgowego, że w relacji między stronami sporu kwestia ta została pozostawiona arbitralnej decyzji pozwanego. Oceny tej nie zmienia okoliczność, że bank w swej działalności kierował się zapewne określonymi czynnikami. Mechanizm budowania tabeli kursów został bowiem opracowany na podstawie wewnętrznej procedury przyjętej w pozwanym banku, trudno zatem stwierdzić, iż istniało obiektywne, zewnętrzne kryterium, wedle którego pozwany określał wysokość kursów walut. Procedura taka mogła również zostać zmieniona przez pozwanego bez udziału, a nawet wiedzy kredytobiorców. W istocie zatem, bank mógł wybrać dowolne kryteria ustalania kursów, niekoniecznie związane z aktualnym kursem ukształtowanym przez rynek walutowy. Klauzula denominacyjna/waloryzacyjna może działać prawidłowo jedynie wówczas, gdy miernik wartości, według którego dokonywana jest denominacja/waloryzacja, ustalany jest w sposób obiektywny, a więc przede wszystkim w sposób niezależny od woli którejkolwiek stron umowy.

Nie ma w tym kontekście znaczenia to, czy w czasie trwania umowy bank ustalał kurs dowolnie, czy też w oparciu o czynniki obiektywne, takie
jak np. kursy średnie Narodowego Banku Polskiego, kursy obowiązujące
na rynku międzynarodowym czy ocenę bieżącej sytuacji rynkowej - skoro nie zostało to w żaden sposób formalnie przez niego uregulowane. Dobre obyczaje nakazują, aby ponoszone przez konsumenta koszty związane z zawarciem umowy, o ile nie wynikają z czynników obiektywnych, były możliwe
do przewidzenia. Brak określenia w umowie sposobu ustalania kursów walutowych na potrzeby przeliczenia salda zadłużenia na walutę obcą
oraz przeliczenia na złote kwoty wymaganej do spłat kredytu w rażący sposób narusza interes konsumenta. Nie ma w tym kontekście zasadniczego znaczenia to, że powodowie – w ocenie banku – przy zawieraniu umowy zostali zapoznany z kwestią ryzyka kursowego, bo choć oczywiste jest, że konsument, zawierając umowę kredytu indeksowanego kursem waluty obcej, liczy się
z ryzykiem, jakie się z tym wiąże (czyli wynikającym ze zmienności kursów walut obcych), potwierdza pisemnie, że na takie ryzyko się godzi i akceptuje je, lecz ryzyko tego rodzaju nie może być utożsamiane z ryzykiem całkowicie dowolnego kształtowania kursu wymiany przez kredytodawcę.

Dla stwierdzenia abuzywności postanowień umownych nie ma znaczenia, jak umowa była realizowana, czyli w jaki sposób wykonywał ją bank poprzez ustalanie kursów waluty, lecz jakie uprawnienia umowa ta przyznawała stronom i czy nie naruszały one równowagi kontraktowej. Przedmiotem sporu
w niniejszej sprawie był więc sposób umownego ukształtowania praw
i obowiązków konsumenta (powodów), a nie sposób wykonywania danej umowy, czy zwyczaje i praktyki rynkowe, stąd „rynkowość” kursów stosowanych przez bank w toku realizacji umowy nie jest okolicznością istotną dla rozstrzygnięcia sporu (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018r., sygn. akt III CZP 29/17, L.). Nie sposób także przyjąć
za apelującym, że informacje przekazane powodom przy zawieraniu umowy
co do ryzyka kursowego, umożliwiały im zrozumienie istoty tego ryzyka. Postanowienia umowy zawartej przez strony, które kształtują mechanizm indeksacji i określają sposób jego wykonania, nie stanowią całości,
ale są rozmieszczone w oddzielnych jednostkach redakcyjnych umowy
i Regulaminu. Nie zawierają jasnej i jednoznacznej informacji, z której wynikałoby, że wyrażenie salda kredytu w walucie obcej prowadzi
do możliwych wahań (codziennych) wysokości zadłużenia wyrażonego
w złotych polskich, to jest wysokości świadczenia, którego spełnienie zwolni kredytobiorcę z zobowiązania, jak również, że takie wahania nie są w żaden sposób ograniczone, w związku z czym przy wzroście kursu (...) wysokość świadczenia pozostałego do spłaty wyrażonego w złotówkach nie maleje wraz ze spłatą kolejnych rat, ale rośnie. Dlatego też szczególnie istotne staje się odpowiednie poinformowanie kredytobiorcy o tym ryzyku. Informacja ta powinna opierać się na jasnej i niewprowadzającej w błąd informacji o tym, że kurs waluty obcej może wzrosnąć w sposób nieograniczony - nawet jeśli jest to ryzyko czysto teoretyczne. Równocześnie należałoby wyraźnie poinformować konsumenta, że przewidywanie kursów walut w perspektywie kilku dziesięcioleci jest niemożliwe. Połączone to powinno być z przykładowym wskazaniem, w jaki sposób zmiany kursów walut wpłyną na wysokość świadczeń należnych w przyszłości – zarówno w odniesieniu do rat kredytu
jak i całości kwoty pozostającej do spłaty, jednak wskazanie powinno odnosić się do konkretnej umowy, jej warunków, a w szczególności wysokości kredytu. Należyta informacja o ryzyku kursowym nie może opierać się na założeniu,
że każdy rozważny kredytobiorca świadomy jest, że kursy walut są zmienne. Istotne bowiem jest nie to, że kursy walut ulegają zmianie, a to jakie są skutki takich zmian dla wysokości świadczeń stron oraz jakie są ich granice. Nawet rozważny konsument nie jest profesjonalistą, który powinien posiadać wiedzę
i umiejętności w dziedzinie analiz ekonomicznych lub finansowych,
czy też wiedzę o historycznych zmianach kursów walut. Przy ocenie ryzyka kursowego jest w pełni uprawniony do opierania się na informacji z banku. Dlatego właśnie ma prawo do rzetelnej informacji, która nie będzie wprowadzać go w błąd. Przy tym nie mogą być udzielane konsumentowi informacje, które mogłyby zaburzyć jego postrzeganie ryzyka np. wskazywanie na popularność danego rodzaju kredytu czy też informacje, które mogłyby wskazywać
na ograniczony zakres zmian kursu, czy też jego stabilność (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, OSNC 2020/7-8/64, wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 3 stycznia 2020 r., XXV C 2514/19, L.).

Z poczynionych ustaleń nie wynika, aby powodowie zostali w sposób wyczerpujący i zrozumiały poinformowani o skutkach, jakie wiążą się
z zastosowaniem w umowie mechanizmu indeksacji walutą (...). Wskazywane przez pozwanego dokumenty na pewno nie spełniają takiego warunku.
Nie zobrazowano powodom skutków wzrostu kursu waluty przy uwzględnieniu parametrów zawieranej umowy, jak również nie przedstawiono historycznych wahań kursów tej waluty w okresie adekwatnym do określonego w umowie terminu spłaty kredytu. Żadna dokumentacja w tym zakresie nie została przedstawiona. Wręcz przeciwnie wskazywano powodom, że umowa jest standardowa, a zastosowanie indeksacji walutą (...) jest dla nich korzystniejsze, a frank szwajcarski to waluta stabilna, co sugerowało, że tendencja ta utrzyma się cały czas. Pozwany nie wykazał więc, aby udzielane informacje spełniały kryteria przejrzystości i jasności udzielanych informacji. Nie chodzi bowiem tylko o ogólną wiedzę, że kursy walut zmieniają się, ale o uwidocznienie, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływających z umowy konsekwencji ekonomicznych, w tym przyjęcia przez kredytobiorcę ryzyka kursowego, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w przypadku dewaluacji waluty.

Kwestia braku rzeczywistej dowolności w kształtowaniu kursu (...) przez bank nie miała zaś znaczenia prawnego, gdyż oceny niedozwolonego charakteru postanowień umownych dokonuje się na czas zawarcia umowy, to jest przez pryzmat okoliczności towarzyszących zawieraniu umowy, a nie przez pryzmat okoliczności związanych z jej wykonywaniem. Stąd też zasadnie Sąd Okręgowy przyjął, że zeznania świadka J. C. nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia sporu.

Ponadto ustalenia Sądu I instancji zostały poczynione w oparciu
o zeznania strony powodowej, które słusznie zostały uznane za godne wiary. Zarzucając Sądowi a quo bezkrytyczne przyznanie przymiotu wiarygodności zeznaniom powodów, pozwany nie przedstawia w apelacji argumentów, które mogłyby skutecznie podważyć ocenę ww. dowodu. Z pewnością nie jest wystarczającym argumentem okoliczność, że powodowie są zainteresowani pozytywnym rozstrzygnięciem sporu. Dowód z przesłuchania stron jest pełnoprawnym środkiem dowodowym przewidzianym w ustawie. Z faktu,
iż osobowym źródłem dowodowym jest sama strona (która zawsze jest zainteresowana rozstrzygnięciem), nie można wyprowadzić wniosku, że dowód z jej przesłuchania jest z tej tylko przyczyny stronniczy.

Podsumowując tę część uzasadnienia, odnoszącą się do zarzutów naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c., należy zatem stwierdzić, że zarzuty
te mogłyby być uznane za zasadne jedynie w wypadku wykazania przez apelującego, że ocena materiału dowodowego przez Sąd Okręgowy jest rażąco wadliwa czy w sposób oczywisty błędna, dokonana z przekroczeniem granic swobodnego orzekania sędziowskiego, wyznaczonego w tym przepisie,
co w niniejszej sprawie nie zostało wykazane. Sąd z zebranego materiału dowodowego wyprowadził wnioski logicznie poprawne i zgodne
z doświadczeniem życiowym, co w dalszej kolejności nasuwa wniosek, że nie naruszył on reguł swobodnej oceny dowodów (patrz wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 30 marca 2021 r., sygn. akt VCa 73/21, opubl. Lex).

Nietrafny jest również zarzut naruszenia art. 327 1§ 2 k.p.c. Wskazać trzeba, iż uchybienie wymaganiom określonym w tym przepisie może być ocenione jako mogące mieć wpływ na wynik sprawy tylko wyjątkowo, gdy braki w uzasadnieniu są tak znaczące, że uniemożliwiają całkowicie sądowi drugiej instancji dokonanie oceny toku wywodu, który doprowadził do wydania orzeczenia. Z taką sytuacją nie mamy do czynienia w przypadku uzasadnienia zaskarżonego rozstrzygnięcia, co więcej uzasadnienie to spełnia kryteria określone przepisem art. 327 1 § 1 k.p.c. Zawiera bowiem zarówno określenie podstawy faktycznej, ze wskazaniem dowodów, na których oparto tę podstawę jak i wyjaśnienie podstawy prawnej z przytoczeniem przepisów prawa.

W świetle prawidłowych ustaleń faktycznych Sądu I instancji niezasadne pozostają zarzuty naruszenia prawa materialnego wywiedzione w apelacji strony pozwanej.

Odnosząc się do tych zarzutów na wstępie wskazać należy, że zgodnie
z art. 385 1 § 1-4 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa
i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Jeżeli postanowienie umowy nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie. Nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się
to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje. Stosownie zaś do treści art. 385 2 k.c. oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny.

Sąd Apelacyjny w całości podziela rozważania Sądu Okręgowego
w przedmiocie stwierdzonej abuzywności tych postanowień umowy kredytu hipotecznego nr KH/ (...) sporządzonej w dniu 25 czerwca 2008r, które generalnie odnoszą się do indeksacji do waluty (...), czyli § 2 ust. 2, § 7 ust. 1 umowy oraz § 3 ust.2, § 7 ust.5, § 8 ust.3, § 9 ust.4, § 10 ust. 4 i 5, § 11 ust.4 i 11, § 12 ust.3, § 13 ust.4 Regulaminu, a przywołane w tej materii zarzuty naruszenia prawa materialnego, to jest art. 385 1 k.c. i art. 385 2 k.c. w zakresie, w jakim skarżący podważa powyższą ocenę, uznaje za niezasadne.

Jeszcze raz należy podkreślić, że postanowienia ocenianej umowy kredytu – wbrew tezom apelacji – nie zostały przez strony indywidualnie uzgodnione. Za uzgodnione indywidualnie trzeba uznawać tylko takie klauzule umowne, na których treść konsument istotnie mógł w praktyce oddziaływać. Innymi słowy należy badać, czy konsument miał realny wpływ na ewentualną zmianę klauzul proponowanych przez przedsiębiorcę i czy z możliwości tej zdawał sobie sprawę (por. wyrok SA w Warszawie z dnia 6 marca 2013r., ACa 1241/12, LEX). Zatem do tego, by skutecznie wykazać fakt, że klauzula była uzgodniona z konsumentem, nie wystarcza opatrzenie kontrolowanego postanowienia wzmiankami typu: „wyrażam zgodę”, „przyjmuję własnoręcznym podpisem”. Ciężar dowodu w tym zakresie spoczywał na stronie pozwanej. Tymczasem treść przywołanych w apelacji dokumentów w ogóle nie odnosi się do kwestii ewentualnych negocjacji z powodami oraz świadomości konsumentów co do możliwości modyfikacji zaproponowanych przez bank postanowień dotyczących mechanizmu indeksacji, zaś zeznania powodów jednoznacznie przeczą tego rodzaju uzgodnieniom.

Bez większego znaczenia prawnego dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy pozostaje fakt, że powodowie mając do wyboru różne oferty (w tym dotyczące kredytu złotowego) zawnioskowali o ten konkretny rodzaj kredytu – indeksowany kursem waluty obcej, a bank poinformował ich o ryzyku kursowym. Sąd Apelacyjny podziela pogląd, że okoliczność, iż konsument znał i rozumiał treść postanowienia oraz zgodził się na wprowadzenie go do umowy, nie stoi na przeszkodzie uznaniu, iż nie zostało ono indywidualnie uzgodnione, jeśli jego treść nie została sformułowana w toku negocjacji z konsumentem (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 14 grudnia 2017r.,
I ACa 447/17, LEX).

Poczynione w sprawie ustalenia faktyczne nie potwierdzają też,
że pozwany dopełnił ciążących na nim obowiązków informacyjnych.
W orzecznictwie podkreśla się, że dla wypełnienia przez bank obowiązków informacyjnych w zakresie obarczenia konsumenta ryzykiem kontraktowym
nie jest wystarczające odebranie od konsumenta oświadczenia, zawartego
we wniosku o udzielenie kredytu czy w umowie, o standardowej treści, że został poinformowany o ponoszeniu ryzyka wynikającego ze zmiany kursu waluty oraz że przyjął to do wiadomości i akceptuje to ryzyko. Wprowadzenie
do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat, mechanizmu działania ryzyka kursowego, wymagało szczególnej staranności banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy.
W takim stanie rzeczy, przedkontraktowy obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznacznie
i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywania regularnych spłat (zob. wyrok SA w Gdańsku z dnia 19 stycznia 2021 r., I ACa 505/20, LEX). Chodziło zatem
o przedstawienie powodom relacji między złotym a frankiem szwajcarskim
w przeszłości oraz prognoz co do ich kursów na przyszłość w szerokiej perspektywie czasowej. Tylko wówczas kredytobiorca mógłby faktycznie ocenić poziom ryzyka towarzyszący wieloletniemu związaniu kontraktowemu.

Jak wskazywał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 lutego 2019 roku
w sprawie II CSK 19/18 (LEX), z deklaracji kredytobiorcy o świadomości ryzyka walutowego nie można wyciągać zbyt daleko idących wniosków. Taka konkluzja jest tym bardziej uzasadniona, jeśli oświadczenie kredytobiorcy jest elementem opracowanego przez bank wzorca umowy, a pozwany nie przedstawia poza owym oświadczeniem żadnych innych dowodów dla wykazania, że dopełnił opisanych wyżej obowiązków informacyjnych, zaś konsument temu przeczy. W przedmiotowej sprawie powodowie wskazali, że umowę przedstawiano im jako produkt standardowy, najbardziej korzystny. Niezależnie od tego zapewniano ich o stabilności kursu franka szwajcarskiego.

Za chybiony uznać należy zarzut błędnej wykładni art. 385 1 § 1 k.c.
w zakresie pozostałych przesłanek jego stosowania. Sąd Okręgowy trafnie uznał, że zakwestionowane przez powodów postanowienia zawarte w umowie kształtują prawa i obowiązki kredytobiorcy w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy, bowiem pozwany zastrzegł sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu indeksowanego kursem (...) poprzez wyznaczanie w tabeli kursowej kursu sprzedaży franka szwajcarskiego, nie wskazując w umowie kryteriów czy przesłanek ustalania kursu. Tym samym bank miał pełną kontrolę nad wysokością rat spłacanych przez powodów i ustalaniem różnicy pomiędzy ceną kupna i sprzedaży waluty (tzw. spread walutowy), która stanowiła jego zysk w relacji z konsumentem.

Trafnie Sąd Okręgowy przyjął, że zakwestionowane przez powodów postanowienia umowy kredytu oraz postanowienia Regulaminu wyczerpują dyspozycję art. 385 1 §1 k.c. Mają one charakter nieprecyzyjny, niejasny oraz przewidują uprawnienia do kształtowania treści stosunku tylko dla jednej, mocniejszej strony. W analizowanych postanowieniach brak jest oparcia zasad ustalania kursów na obiektywnych i przejrzystych kryteriach. Stosowanie mechanizmu przeliczania najpierw kwoty wypłaconych środków według kursu kupna walut, a następnie przeliczanie wysokości zobowiązania według kursu sprzedaży walut, przyznawało stronie pozwanej uprawnienie do ewentualnego uzyskania dodatkowego wynagrodzenia, którego oszacowanie dla konsumentów nie było możliwe. Na konsumentów, poza ryzykiem kursowym, na które godzili się, zawierając umowę kredytu indeksowanego do waluty obcej, zostało przerzucone ryzyko dowolnego kształtowania kursów wymiany przez kredytodawcę. Tym samym strona pozwana – będąca profesjonalistą i silniejszą stroną stosunku prawnego, kształtując treść umowy, wykorzystała swoją uprzywilejowaną pozycję.

W aktualnym dorobku orzeczniczym Sądu Najwyższego prezentowane jest stanowisko, że zastrzeżone w umowie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej klauzule kształtujące mechanizm indeksacji, określają główne świadczenie kredytobiorcy (zob. wyroki SN z dnia: 4 kwietnia 2019r., III CSK 159/17; 9 maja 2019r., I CSK 242/18, 11 grudnia 2019r., V CSK 382/18; 30 września 2020r., I CSK 556/18, a także 2.06.2021r., I (...) 55/21). Za postanowienia umowne mieszczące się w pojęciu „głównego przedmiotu umowy” w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13/EWG należy bowiem uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę (por. wyroki (...): z dnia 26 lutego 2015r. w sprawie C-143/13, B. M. i I. O. M. przeciwko S.C. (...) România SA, pkt 54; z dnia 20 września 2017r. w sprawie C-186/16, R. P. A. i in. przeciwko (...) SA, pkt 35). Za takie uznawane są m.in. postanowienia określane niekiedy jako „klauzule ryzyka walutowego”, które wiążą się z obciążeniem kredytobiorcy - konsumenta ryzykiem zmiany kursu waluty i związanym z tym ryzykiem zwiększenia kosztu kredytu (por. wyrok (...) z dnia 3 października 2019r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank (...), pkt 44). W konsekwencji w ten sposób należy też ocenić postanowienie (część postanowienia) stanowiące część mechanizmu indeksacyjnego, określające sposób oznaczenia kursu miarodajnego dla przeliczenia walutowego. Bez unormowania kursu miarodajnego dla poszczególnych przeliczeń, przeliczenia te nie mogą być dokonane, a postanowienia dotyczące waloryzacji - wywrzeć skutku (por. wyroki SN: z dnia 30 września 2020r., I CSK 556/18; z dnia 11 grudnia 2019r., V CSK 382/18).

Niedozwolony charakter zakwestionowanych postanowień umowy Sąd Okręgowy wywodził ze stanu niejednoznaczności i nietransparentności kryteriów branych pod uwagę przy określaniu wysokości kolejnych rat wg. kursów z tabeli kursów pozwanego banku, a tym samym wysokości całego zadłużenia powodów. Pogląd ten Sąd Apelacyjny podziela nie dopatrując się obrazy prawa materialnego w ocenie przedstawionej przez Sąd I instancji. Wbrew argumentacji apelującego, umowa kredytu nie przedstawiała w sposób przejrzysty konkretnych działań mechanizmu ustalania kursu wymiany waluty, tak by strona powodowa mogła samodzielnie oszacować wypływające dla niej konsekwencje ekonomiczne, Powodowie nie znali sposobu, w jakim pozwany bank kształtował kurs, zwiększając go bądź zmniejszając. W trakcie zawierania umowy nie omawiano kwestii związanych ze sposobem ustalania kursów waluty. Przedmiotowe postanowienia umowy nie określały precyzyjnie rzeczywistej wysokości świadczenia banku, jak też świadczenia kredytobiorcy, w sposób możliwy do ustalenia bez decyzji banku. Konsument w chwili udzielania kredytu nie wiedział zatem, w jakiej wysokości jego zobowiązanie we frankach szwajcarskich będzie oscylować.

Z mechanizmu przyjętego przez bank wysokość świadczenia określona została w ten sposób, że kwotę kredytu przeliczano najpierw ze złotych polskich na franki szwajcarskie po kursie wskazanym przez bank (uzyskując równowartość kredytu w walucie obcej), a następnie, bezpośrednio przy określaniu każdej kolejnej raty, przeliczano wskazywaną przez bank kwotę franków szwajcarskich na złotówki znów po kursach ustalanych przez bank na podstawie jego tabeli kursów, przy czym pierwsza z tych operacji odbyła się w oparciu o kurs kupna, a pozostałe dotyczące spłat rat po kursie sprzedaży. Ze wskazanego mechanizmu wynika dodatkowy zysk powodowego banku (tzw. spread), a więc dodatkowe wynagrodzenie banku, którego wysokości w momencie zawierania umowy kredytu konsument nie był w stanie w żaden sposób oszacować. Takie ukształtowanie umowy niewątpliwie prowadziło do powstawania po stronie pozwanego dodatkowych korzyści nie wynikających wprost z umowy, a stanowiących jednocześnie dodatkowe obciążenie dla kredytobiorcy. Następowało ono już w momencie uruchomienia kredytu i jego indeksacji według kursu kupna waluty i skutkowało wskazywanym wyżej powiększeniem wartości salda zadłużenia w stosunku do środków rzeczywiście pozostawionych do dyspozycji powodom. Miało też bezpośredni wpływ na wysokość odsetek i prowadziło do zwiększenia kwoty poszczególnych rat kapitałowo-odsetkowych spłacanych w złotówkach po przeliczeniu według kursu sprzedaży.

Nie poddające się weryfikacji zasady określania przez bank kursów waluty oraz brak określenia dopuszczalnych granic marży banku w zakresie kupna i sprzedaży waluty powodowały, że korzyści stanowiące źródło przychodów banku nie sprowadzały się do prostej różnicy między stosowanym kursami kupna i sprzedaży franka szwajcarskiego. Powodowie nie tylko nie zostali w sposób jednoznaczny i czytelny poinformowani o wszelkich kosztach, jakie będą musieli ponieść z tytułu zaciągniętego kredytu, ale nawet przy odpowiedniej, specjalistycznej wiedzy nie byliby w stanie kosztów tych przewidywać, nie wspominając nawet o jakiejkolwiek możliwości ich szacowania.

Ostatnią przesłanką przesądzającą o abuzywności postanowień umownych była okoliczność, że przy kształtowaniu stosunku prawnego w zakresie objętym sporem doszło do naruszenia tak dobrych obyczajów, poprzez naruszenie równowagi kontraktowej, jak i interesów konsumenta i to w stopniu rażącym. O powyższym przesądzało wprowadzenie przez pozwany bank do przedmiotowej umowy klauzul, które uzależniły od strony pozwanej wielkość zadłużenia i świadczenia powodów, przy czym to wyłącznie pozwany mógł jednostronnie i arbitralnie, a jednocześnie w sposób wiążący modyfikować wskaźnik, według którego obliczana była wysokość zobowiązania kredytobiorcy, a tym samym mógł wpływać na wysokość świadczenia powodów. Nie mają przy tym znaczenia podnoszone przez pozwanego zarzuty wskazujące, że ustalane przez niego kursy kupna i sprzedaży walut kształtowane były na podstawie czynników obiektywnych. O abuzywności decyduje bowiem treść klauzuli i możliwość, jak może być stosowana, a nie jak w praktyce faktycznie jest stosowana. W związku z brakiem postanowień umownych w zakresie ograniczenia swobody kształtowania kursu stosowanie jakichkolwiek praktyk w określaniu kursu, było swobodną decyzją pozwanego i w każdej chwili mogło zostać zmienione, co z kolei powodowało zależność konsumenta od decyzji banku.

Podkreślić jeszcze raz należy, że oceny postanowień umowy dokonuje się z uwzględnieniem stanu rzeczy istniejącego w chwili jej zawarcia (zob. art. 4 ust. 1 dyrektywy 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 roku), co oznacza, że okoliczności i sposób wykonywania umowy, nie mają dla tej oceny żadnego znaczenia. Sposób ustalania kursu danej waluty wpływa bezpośrednio na wysokość zobowiązania konsumenta, zaś bank konstruując umowę przyznał sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu, a co za tym idzie całego zobowiązania.

Tym samym uznając kwestionowane postanowienia umowne za abuzywne Sąd Okręgowy nie naruszył przepisu art. 385 1 k.c., ani przepisów Dyrektywy 93/13.

Uznanie powyższego mechanizmu ustalania przez bank kursów waluty za sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszający interesy konsumenta, a w konsekwencji uznanie klauzuli, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną banku, za niedozwoloną w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. nie budzi wątpliwości w aktualnym orzecznictwie sądów powszechnych, w tym tutejszego Sądu Apelacyjnego (por. wyrok SA w Łodzi z dnia 19 maja 2021 roku, I ACa 931/20; wyrok SA w Łodzi z dnia 1 lipca 2021 roku, I ACa 1247/20, wyrok SA w Łodzi z dnia 3 listopada 2021 roku, I ACa 835/20; wyrok SA w Łodzi z dnia 5 października 2021 roku, I ACa 1342/20), jak i w orzecznictwie Sądu Najwyższego, który wielokrotnie badał postanowienia umów analogiczne do ocenianych w tej sprawie. Dominuje w nim trafny pogląd, że takie klauzule mają charakter abuzywny, bowiem kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Sprzeczność z dobrymi obyczajami i naruszenie interesów konsumenta polega w tym przypadku na uzależnieniu wysokości świadczenia banku oraz wysokości świadczenia konsumenta od swobodnej decyzji banku. Zarówno przeliczenie kwoty kredytu na złotówki w chwili jego wypłaty, jak i przeliczenie odwrotne w chwili wymagalności poszczególnych spłacanych rat, służy bowiem określeniu wysokości świadczenia konsumenta. Takie uregulowanie umowne należy uznać za niedopuszczalne, niezależnie od tego, czy swoboda przedsiębiorcy (banku) w ustaleniu kursu jest pełna, czy też w jakiś sposób ograniczona, to jest determinowana określonymi czynnikami ekonomicznymi, nieujawnionymi konsumentowi. Takie postanowienia, które uprawniają bank do jednostronnego ustalenia kursów walut, są nietransparentne i pozostawiają pole do arbitralnego działania banku. W ten sposób obarczają kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszają równorzędność stron (zob. wyroki SN: z dnia 22 stycznia 2016r., I CSK 1049/14, L.; z dnia 24 października 2018r., II CSK 632/17, LEX; z dnia 13 grudnia 2018r., V CSK 559/17, LEX; z dnia 27 lutego 2019r., II CSK 19/18, LEX; z dnia 4 kwietnia 2019r., III CSK 159/17, LEX; z dnia 9 maja 2019r., I CSK 242/18, LEX; z dnia 29 października 2019r., IV CSK 309/18, L.; z dnia 11 grudnia 2019r., V CSK 382/18, LEX; z dnia 30 września 2020r., I CSK 556/18, LEX; postanowienia SN: z dnia 15 września 2022r., I CSK 3229/22, L., z dnia 8 września 2022r., I CSK 3133/22, L.).

Taka interpretacja zapisów klauzul waloryzacyjnych wspierana jest nadto stanowiskiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który w wyroku z dnia 10 czerwca 2021r. (C-776/19, VB i in. przeciwko (...) SA, LEX nr 3183143) stwierdził, że nie do pogodzenia z zasadami dobrej wiary jest wywoływanie po stronie klienta w długoterminowej umowie kredytowej ryzyka walutowego, które jest nieadekwatne do węzła prawnego zawiązywanego taką umową (teza 101-103). W konsekwencji stwierdził,
że wykładni art. 3 ust. 1 dyrektywy Rady nr 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy dokonywać w ten sposób, że warunki umowy kredytu, przewidujące skutek
w postaci ponoszenia nieograniczonego ryzyka kursowego przez kredytobiorcę, mogą doprowadzić do powstania znaczącej nierównowagi wynikającej
z tej umowy kredytu praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta, jeśli przedsiębiorca nie mógł racjonalnie oczekiwać, przestrzegając wymogu przejrzystości w stosunku do konsumenta, iż ten konsument zaakceptowałby,
w następstwie indywidualnych negocjacji, nieproporcjonalne ryzyko kursowe, które wynika z takich warunków (pkt. 5 sentencji). Należy przy tym podkreślić, że ciężar dowodu w zakresie prostego i zrozumiałego warunku umownego
w rozumieniu art. 4 tej dyrektywy nie spoczywa na konsumencie, ale na banku (pkt. 4 sentencji). Z tych względów kredytodawca musi kredytobiorcy obowiązkowo przedstawić możliwe zmiany kursów walut i realne ryzyko związane z zawarciem takiej umowy. Ze spornej umowy nie wynikają w ogóle zastrzeżenia (kryteria), że kurs walut z własnych tabel banku miał być rynkowy, czy rozsądny (sprawiedliwy). Irrelewantna w tym kontekście jest ewentualna praktyka pozwanego i faktyczne działania przy tworzeniu tabel kursowych, gdyż takie zachowania nie wynikały z treści umowy i - jako wynikające ze swobodnej decyzji kredytodawcy - mogły być w każdej chwili dowolnie zmienione.

Ponadto, jak akcentuje Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, art. 5 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że treść klauzuli umowy kredytu zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, ustalającej cenę zakupu i sprzedaży waluty obcej, do której kredyt jest indeksowany, powinna, na podstawie jasnych i zrozumiałych kryteriów, umożliwić właściwie poinformowanemu, uważnemu i racjonalnemu konsumentowi zrozumienie sposobu ustalania kursu wymiany waluty obcej, stosowanego w celu obliczenia kwoty rat kredytu, w taki sposób, aby konsument miał możliwość w każdej chwili samodzielnie ustalić kurs wymiany stosowany przez przedsiębiorcę jak również mógł oszacować w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria wypływające dla niego z umowy konsekwencje ekonomiczne, a w szczególności całkowity koszt kredytu (por. wyroki (...): z dnia 18 listopada 2021r. w sprawie C-212/20, z dnia 22 lutego 2018r. w sprawie C – 126/17), a poza sporem pozostaje, że w niniejszej sprawie sytuacja taka nie zachodziła, gdyż zgodnie z postanowieniami umowy ustalanie kursu (...) przy indeksowaniu kwoty kredytu i rat do spłaty pozostawione zostało arbitralnej decyzji kredytodawcy, bez ujawniania szczegółów algorytmu kontrahentowi.

Powyższej oceny nie zmienia treść art. 111 ust. 1 pkt 4 ustawy Prawo bankowe. Przepis ten przewiduje tzw. ogólny obowiązek informacyjny banków, dotyczący ogłaszania przez bank informacji w nim wymienionych,
w szczególności dotyczących stosowanych stawek oprocentowania, czy kursów walutowych. Z powołanej normy nie wynika jednak wcale, w jaki sposób
i w oparciu o jakie parametry owe tabele kursowe są konstruowane.

Tego rodzaju okoliczności nie sposób także wywieść w drodze wykładni umowy lub odesłania z art. 56 k.c., czyli w świetle zasad współżycia społecznego lub ustalonych zwyczajów. Przypomnieć należy, że oceny przesłanek z art. 385 1 § 1 k.c. dokonuje się na datę zawarcia umowy, a nie przez pryzmat jej wykonywania przez bank. Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy
w uzasadnieniu uchwały z dnia 20 czerwca 2018r. w sprawie III CZP 29/17 (L.), „(…) wykładnia językowa art. 385 1 § 1 zdanie 1 k.c. nie stwarza podstaw do przyjęcia, że w ramach oceny abuzywności postanowienia istotny jest sposób jego stosowania przez przedsiębiorcę. Przeciwnie, skłania ona
do wniosku, że decydujące znaczenie ma nie to, w jaki sposób przedsiębiorca stosuje postanowienie i dla kogo jest to korzystne, lecz to, w jaki sposób postanowienie kształtuje prawa i obowiązki konsumenta. Z przepisu wynika, że przedmiotem oceny jest samo postanowienie, a więc wyrażona w określonej formie (przeważnie słownej) treść normatywna, tzn. norma lub jej element określający prawa lub obowiązki stron (…) a jej punktem odniesienia - sposób oddziaływania postanowienia na prawa i obowiązki konsumenta”.

W realiach sprawy zasadnie Sąd Okręgowy przyjął również, że przyjęcie niedozwolonego charakteru umownych postanowień generalnie odnoszących się do indeksacji do waluty obcej nie może ograniczać bezskuteczności umowy jedynie w odniesieniu do tych kwestionowanych warunków, przy jednoczesnym utrzymaniu samego mechanizmu waloryzacji i próbach wyłożenia tych postanowień umowy z odwołaniem do art. 65 § 1 i 2 k.c.

Dla porządku należy podkreślić, że wprowadzenie do umowy kredytu klauzuli indeksacyjnej nie narusza zasady nominalizmu i zasady swobody umów z art. 353 1 k.c. (por. wyrok SN z dnia 11 grudnia 2020 r. w sprawie V CSK 382/18, opubl. LEX), na co wskazywał także Sąd Okręgowy. Sporządzenie umowy zgodnie z tymi przepisami wymaga jednak zastosowania takiego mechanizmu na etapie określania kursu (...) na potrzeby wypłaty kredytu
i ustalenia każdej kolejnej raty spłaty, który byłby niezależny od arbitralnych decyzji banku, a ponadto umożliwiał kredytobiorcy ustalenie z góry poziomu, do którego ponosi ryzyko związane ze skorzystaniem z takiego kredytu
w konkretnym banku. Tym warunkom nie odpowiadają zakwestionowane postanowienia umowne.

Z kolei wyeliminowanie z klauzuli indeksacyjnej samego mechanizmu ustalania kursu waluty, przy braku przepisów dyspozytywnych, które mogłyby wypełnić powstałą w ten sposób lukę, czyni całe powołane wyżej postanowienia umowne regulacją, której wprost nie sposób zastosować. Sposób ustalania kursu waluty na potrzeby przeliczeń walutowych jest koniecznym elementem mechanizmu indeksacji walutowej. Gdyby bowiem na podstawie zapisów umowy niemożliwe było określenie, kto i w jaki sposób ustalać ma kurs waluty na potrzeby indeksacji, mechanizm indeksacji nie mógłby działać.
W konsekwencji zarówno norma wprowadzająca indeksację, jak i norma ustalająca kurs waluty indeksacji, nie mogą funkcjonować w oderwaniu
od siebie, gdyż jedna jest koniecznym uzupełnieniem drugiej. Indeksacja walutowa bez mechanizmu ustalania kursu waluty indeksacji pozbawiona jest niezbędnej treści. Bez unormowania zatem kursu miarodajnego
dla poszczególnych przeliczeń, przeliczenia te nie mogą być dokonane,
a postanowienia dotyczące waloryzacji - wywrzeć skutku (por. wyroki SN:
z dnia 30 września 2020r., I CSK 556/18, LEX; z dnia 11 grudnia 2019r.,
V CSK 382/18. LEX). W tym stanie rzeczy w pełni uprawnione pozostaje stanowisko Sądu I instancji o bezskuteczności klauzul indeksacyjnych w całości.

Prawo unijne także stoi na przeszkodzie wszelkiemu „naprawianiu” nieuczciwych postanowień umownych wyłącznie na podstawie art. 65 k.c.,
w celu złagodzenia ich nieuczciwego charakteru, nawet przy zgodnej w tym zakresie woli obu stron kontraktu (por. wyrok (...) z dnia 18 listopada 2021r. C-212/20). W powołanym orzeczeniu Trybunał wskazał, że art. 5 i 6 dyrektywy Rady nr 93/13/EWG należy intepretować w ten sposób, że stoją one
na przeszkodzie temu, by sąd krajowy, który stwierdził nieuczciwy charakter warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem w rozumieniu art. 3 ust. 1 dyrektywy, dokonał wykładni tego warunku w celu złagodzenia jego nieuczciwego charakteru, nawet jeśli taka wykładnia odpowiadałaby wspólnej woli stron. W motywach powyższego wyroku zwrócono uwagę, że możliwość wykładni klauzuli waloryzacyjnej w celu złagodzenia jej nieuczciwego charakteru przez wprowadzenie do niej ogólnego pojęcia „wartości rynkowej” waluty obcej wykorzystanej do waloryzacji prowadzi do zmiany treści postanowienia dotyczącego waloryzacji, ponieważ prowadziłaby do zmiany jego rozumienia poprzez wprowadzenie odesłania do „wartości rynkowej” waluty obcej, tymczasem warunek nieuczciwy nie powinien, na podstawie art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, być stosowany, a jego treść zmieniana. Podkreślono ponadto, że art. 65 k.c., który zawiera ogólne reguły wykładni, nie stanowi przepisu prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym w rozumieniu dyrektywy,
a zasada braku skutku nieuczciwego warunku, przewidziana w art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, nie może zostać podważona przez względy związane
z okolicznościami, w jakich dana umowa została zawarta i wykonana.

W tym miejscu przytoczyć należy jedno z najnowszych orzeczeń (...)
z dnia 8 września 2022 roku (połączone sprawy C-80/21 do C-82/21 D.B.P.
i in.) wydane na gruncie spraw z Polski, w którym Trybunał wprost stwierdził, że jeżeli konsument się temu sprzeciwia, sąd krajowy nie może zastąpić nieuczciwego postanowienia umownego dotyczącego kursu wymiany
w kredycie denominowanym do waluty obcej przepisem dyspozytywnym prawa krajowego. Tak samo nie można zastąpić nieważnego warunku umownego wykładnią sądową. W obu wypadkach działaniu takiemu sprzeciwia się dyrektywa Rady nr 93/13. W wyroku tym Trybunał ponownie podkreślił,
że sądy krajowe nie mogą zmieniać treści postanowień umownych. Ich rola ogranicza się jedynie do zaniechania stosowania nieuczciwego warunku umownego.

Podsumowując tę część rozważań, wykluczyć należy możliwość uzupełnienia luk powstałych w umowie wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, iż skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające
z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, w przypadku gdy strony umowy wyrażą na to zgodę (por. wyroki (...): z dnia 3 października 2019r. C-260/18, z dnia 29 kwietnia 2021r. C-19/20).

Podobne stanowisko zajął Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 22 września 2022 roku (I CSK 3771/22, L.) podnosząc, że warunek umowny uznany za nieuczciwy należy co do zasady uznać za nigdy nieistniejący, tak by nie wywoływał on skutków wobec konsumenta. W związku z tym sądowe stwierdzenie nieuczciwego charakteru takiego warunku powinno mieć z reguły skutek w postaci przywrócenia sytuacji prawnej i faktycznej konsumenta,
w jakiej znajdowałby się on w braku tego warunku. Co do zasady nie jest dopuszczalne, aby sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w umowach. Oznacza to, że nieuprawnione byłoby zastąpienie przez sąd postanowień niedozwolonych innymi. Możliwość takiej zmiany umowy przez sąd stałaby w sprzeczności z celami prewencyjnymi dyrektywy
nr 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993r. w sprawie nieuczciwych warunków
w umowach konsumenckich, gdyż przedsiębiorcy wiedzieliby, że nawet w razie zastosowania klauzuli niedozwolonej umowa zostanie skorygowana przez sąd
w sposób możliwie najpełniej odpowiadający ich woli, a jednocześnie dopuszczalny w świetle przepisów o niedozwolonych postanowieniach umownych.

W innym z judykatów Sąd Najwyższy wskazał, że niedopuszczalne jest zastępowanie wyeliminowanego abuzywnego postanowienia umowy innym mechanizmem wyliczenia kwoty raty kapitałowo-odsetkowej. Żaden przepis prawa, w tym art. 385 1 k.c. i art. 358 § 2 k.c., nie daje podstaw do zastąpienia klauzuli abuzywnej innym postanowieniem. Uzupełnienie luk po wyeliminowaniu takiej klauzuli stanowiłoby zbyt daleko idącą modyfikację umowy w celu ratowania sytuacji prawnej przedsiębiorcy stosującego niedozwolone postanowienie umowne (tak SN w postanowieniu z dnia 8 września 2022 r., I CSK 3133/22, L.).

Tym samym brak jest podstaw do uzupełnienia ocenianej umowy z odwołaniem do przepisów o charakterze ogólnym, to jest art. 56 k.c. i art. 354 k.c.

Przepisem dyspozytywnym w opisanym wyżej rozumieniu nie jest także art. 69 ustawy Prawo Bankowe. W szczególności wejście w życie ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2011 r. Nr 165, poz. 984) nie spowodowało ex lege skutku w postaci modyfikacji treści zawartych przez strony umów, który należało uwzględnić przy ocenie ewentualnej abuzywności ich postanowień. Z art. 4 powołanej ustawy jasno wynika, że w przypadku umów kredytu zawartych przed dniem jej wejścia w życie nowe regulacje mają zastosowanie w części jeszcze niespłaconej. Powołana ustawa nie stanowiła podstawy zawarcia umowy stron, ani też nie ma zastosowania do rozliczeń stron w części już wykonanej. Sam fakt wejścia w życie tej nowelizacji nie usunął skutków niedozwolonych postanowień umów kredytu, ani ich nie wyeliminował.

Sąd Apelacyjny aprobuje pogląd Sądu Najwyższego wyrażony w wyroku z dnia 4 kwietnia 2019r. w sprawie III CSK 159/17 (L.), zgodnie z którym wejście w życie wskazanych przepisów nie wyłącza możliwości powoływania się na abuzywność klauzul związanych z niejasnym i jednostronnym sposobem określania kursu waluty, po jakim ma być dokonywana spłata, zawartych w umowach kredytowych, które podpisane i realizowane były jeszcze przed wejściem w życie tej nowelizacji. Regulacje te odnoszą się jedynie do niezbędnych elementów umowy kredytowej oraz uzupełnienia w drodze zmiany umowy - umów zawartych przed wprowadzeniem do Prawa bankowego art. 69 ust. 2 pkt 4a. Nie dotyczą one w żaden sposób ewentualnej abuzywności lub nieabuzywności postanowień umowy kredytowej zawartej przed wprowadzeniem do Prawa bankowego art. 69 ust. 2 pkt 4a, zwłaszcza zaś istniejącej w dacie zawarcia umowy abuzywności postanowień umowy w tym zakresie nie mogą sanować.

Z kolei w wyroku z dnia 11 grudnia 2019 roku (V CSK 382/18) Sąd Najwyższy wskazał, że same zapisy ustawy ani nie uznawały konkretnych postanowień za abuzywne, ani nie zawierały gotowych do zastosowania przepisów, które mogłyby je zastąpić, w sposób pozwalający na uznanie ich za odpowiadające wymogom dyrektywy Rady nr 93/13. Tzw. ustawa antyspreadowa nie może mieć co do zasady żadnego wpływu na zasadność roszczeń i zarzutów opartych na art. 385 1 k.c., a tym bardziej nie może pozbawiać konsumenta interesu prawnego w żądaniu ustalenia abuzywności kwestionowanych postanowień umownych. Należy też mieć na uwadze, że wykonywanie umowy w części odnoszącej się do kredytu niespłaconego – a więc w części objętej tzw. ustawą antyspreadową - w sposób bezpośredni jest związane ze wszystkimi czynnościami dokonanymi na podstawie abuzywnych postanowień umowy, a mającymi miejsce przed wejściem w życie tej ustawy, czy przed podpisaniem aneksu do umowy. Mechanizm indeksacji ma to do siebie, że aktualizuje każdorazowo (przy obliczaniu każdej raty kapitałowo­odsetkowej) wadliwie dokonaną czynność ustalenia początkowego salda zadłużenia w chwili uruchomienia kredytu. Ustawą antyspreadową nie zostały zaś objęte postanowienia umowy dotyczące wypłaty kredytu i sposobu obliczenia (pierwotnie) wysokości salda początkowego. To dlatego w tego typu umowach nie można oddzielić skutków prawnych wynikających z jej wykonywania na okres przed wejściem i po wejściu w życie ustawy antyspreadowej lub przed zawarciem i po zawarciu aneksu, bowiem spłata kredytu następująca po tej chwili, nawet jeśli w zakresie sposobu ustalania wysokości kursu waluty obcej dla oznaczenia należnej kwoty raty kapitałowo-odsetkowej odnosi się do jakiegoś obiektywnego miernika, to nadal bezpośrednio odwołuje się do czynności dokonywanych w oparciu o ustaloną w sposób wadliwy podstawę (postanowienia bezskuteczne ex lege i ex tunc), zawyżających wysokość salda zadłużenia (vide D. R. - Orzecznictwo Sądu Najwyższego w sprawie kredytów waloryzowanych kursem waluty obcej a prawidłowa implementacja jurysdykcyjna dyrektywy 93/13/EWG w Rozprawy Ubezpieczeniowe – Konsument na rynku usług finansowych nr 30 ( (...)).

Wprowadzona przywoływaną nowelizacją możliwość spłaty kredytu w walucie indeksacji nie pozbawiła zatem kredytobiorców prawa powoływania się na abuzywność postanowień umownych dotyczących owej indeksacji.

Przepisem dyspozytywnym, w przedstawionym wyżej rozumieniu, nie jest także art. 358 § 1 i 2 k.c.

W obowiązującym w dacie zawarcia umowy porządku prawnym brak było odpowiednika art. 358 § 2 k.c. w obecnym brzmieniu, gdyż ten wszedł w życie z dniem 24 stycznia 2009r. na podstawie nowelizacji kodeksu cywilnego z dnia 23 października 2008 r. (Dz. U. Nr 228, poz. 1506). Nie może być zatem miarodajny dla określenia treści zobowiązania wynikającego z umów zawartych przed tą datą. W ocenie Sądu Apelacyjnego, odmiennych reguł intertemporalnych nie można wyprowadzić z art. L ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. przepisy wprowadzające Kodeks cywilny. Powołana norma dotyczy bowiem zobowiązań umownych nawiązanych przed wejściem w życie kodeksu cywilnego, co w niniejszej sprawie na pewno nie miało miejsca.

Dodatkowo analizowany przepis stanowi element regulacji dotyczącej spełnienia przez dłużnika świadczenia wyrażonego w walucie obcej. Tymczasem w realiach sporu zasadnicze świadczenie strony pozwanej, to jest suma kredytu zostało wyrażone oraz spełnione w walucie polskiej i w tej walucie spełniane było przez znaczny okres czasu świadczenie powodów. Nie jest to zatem sytuacja, do której zastosowanie znajduje przepis art. 358 § 1 k.c.

Na koniec wreszcie wypada zauważyć, że przepis art. 358 k.c. został umieszczony w Tytule I Przepisy ogólne, a zatem dotyczy wszelkich umów zawieranych między różnymi podmiotami. Wydaje się zatem, iż nie działa w stosunku do niego domniemanie płynące z motywu 13 dyrektywy nr 93/13/EWG dotyczące wyłącznie przepisów ustawowych i wykonawczych, które bezpośrednio lub pośrednio ustalają warunki umów konsumenckich.

Przepisu dyspozytywnego pozwalającego na uzupełnienie treści umowy nie stanowi również art. 41 prawa wekslowego, stąd chybiony pozostaje zarzut jego naruszenia poprzez niezastosowanie do spornej umowy. Przepis art. 41 ustawy Prawo wekslowe dotyczy stricte zapłaty weksla wystawionego w walucie obcej, która nie jest walutą miejsca jego płatności i reguluje jedynie kwestie ustalenia wartości waluty krajowej bądź według kursu w dniu płatności, bądź według kursu w dniu zapłaty. Przepis ten w żaden sposób nie może być potraktowany jako przepis dyspozytywny, który mógłby zastąpić postanowienia umowne kredytów indeksowanych lub denominowanych do kursów walut obcych i zastąpić postanowienia umowne uznane za abuzywne.

Wbrew zatem twierdzeniom apelującego w krajowym porządku prawnym brak jest przepisów o charakterze dyspozytywnym, które mogłyby zastąpić usunięte z umowy klauzule indeksacyjne uznane za niedozwolone.

Tym samym chybione pozostają zarzuty naruszenia przepisów art. 385 1 k.c., art. 65 § 1 i 2 k.c., art. 358 1 § 2 i 5 k.c., art. 358 § 2 k.c. i art. 69 prawa bankowego poprzez ich niezastosowanie i w konsekwencji stwierdzenie nieważności umowy kredytu w miejsce jej kontynuowania jedynie z wyeliminowaniem postanowień niedozwolonych.

Sąd Okręgowy nie naruszył również wskazanych w apelacji pozostałych przepisów kodeksu cywilnego dokonując uznania zawartej przez strony umowy kredytu za nieważną w całości jako konsekwencji stwierdzenia abuzywności istotnych postanowień umownych, bez których kontynuacja umowy stała się niemożliwa.

W aktualnym orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej dotyczącym wykładni art. 6 ust. 1 oraz art. 7 ust 1 Dyrektywy 93/13/EWG w żadnym razie nie wyklucza się skutku w postaci upadku (unieważnienia) całej umowy, jeśli proste usunięcie niedozwolonego postanowienia sprowadzałoby się do zmiany treści warunku umowy poprzez zmianę jego istoty, czego zbadanie należy do sądu krajowego. Przyjmuje się także, że w razie stwierdzenia abuzywności klauzuli ryzyka walutowego utrzymanie umowy „nie wydaje się możliwe z prawnego punktu widzenia”,
co dotyczy także klauzul przeliczeniowych przewidujących spread walutowy (por. wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 14 marca 2019r., w sprawie C-118/17, Z. D. przeciwko (...) Bank Hungary Z..; z dnia 5 czerwca 2019 r., w sprawie C-38/17, GT przeciwko HS). Jest tak zwłaszcza wówczas, gdy unieważnienie tych klauzul doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również - pośrednio - do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją przedmiotowego kredytu do waluty
(por. wyrok z dnia 3 października 2019r. w sprawie C-260/18, K. D.
i J. D. przeciwko (...) Bank (...)). O zaniknięciu ryzyka kursowego można mówić w sytuacji, w której skutkiem eliminacji niedozwolonych klauzul kształtujących mechanizm indeksacji jest przekształcenie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej w zwykły (tzn. nieindeksowany) kredyt złotowy, oprocentowany według stawki powiązanej ze stawką LIBOR. Wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, iż należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze. Oznacza to z kolei, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością - bezskutecznością (tak SN w wyroku z dnia 11 grudnia 2019r., V CSK 328/18; w wyroku z dnia 3 lutego 2022r., (...) 975/22).

Dodatkowo utrzymywanie umowy w kształcie okrojonym (bez klauzul indeksacyjnych, ale z oprocentowaniem opartym o stawkę LIBOR lub wręcz jako kredytu złotowego w oparciu o stawkę WIBOR) sztucznie tworzyłoby stosunek zobowiązaniowy, którego ówcześnie strony nie chciały wykreować, zatem naruszyłoby ich swobodę zawierania umów z art. 353 1 k.c. (strony zgodnie chciały zawrzeć umowę kredytu indeksowanego do (...)) i w tym zakresie skutkowałoby nieważnością z mocy art. 58 § 2 i 3 k.c. umowy pozbawionej niedozwolonych postanowień.

Podobnie w najnowszym orzecznictwie Sądu Najwyższego prezentowany jest pogląd, zgodnie z którym stwierdzenie niedozwolonego charakteru postanowienia w umowie kredytu indeksowanego do waluty obcej może uzasadniać uznanie umowy za nieważną. Taki skutek mieści się w zakresie sankcji, jaką przewiduje dyrektywa Rady 93/13 z dnia 5 kwietnia 1993 roku
w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich w związku
z wykorzystywaniem przez przedsiębiorcę nieuczciwych postanowień umownych (tak SN w postanowieniach: z dnia 8 września 2022r., I CSK 3133/22, L., z dnia 15 września 2022r., I CSK 3351/22, L., z dnia 15 września 2022r., I CSK 3229/22, L.).

Podsumowaniem tego stanowiska jest uchwała pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 25 kwietnia 2024 r., III CZP 25/22, w której przyjęto, iż w razie uznania, że postanowienie umowy kredytu indeksowanego lub denominowanego odnoszące się do sposobu określania kursu waluty obcej stanowi niedozwolone postanowienie umowne i nie jest wiążące, w obowiązującym stanie prawnym nie można przyjąć, że miejsce tego postanowienia zajmuje inny sposób określenia kursu waluty obcej wynikający z przepisów prawa lub zwyczajów. W razie niemożliwości ustalenia wiążącego strony kursu waluty obcej w umowie kredytu indeksowanego lub denominowanego umowa nie wiąże także w pozostałym zakresie.

Dalsze skutki niedozwolonego charakteru postanowień kształtujących mechanizm indeksacji uzależnione są od obiektywnej oceny sądu, czy ewentualne unieważnienie umowy w całości naraża powodów jako konsumentów na szczególnie niekorzystne skutki, jako że takie unieważnienie „wywiera co do zasady takie same następstwa jak postawienie pozostałej
do spłaty kwoty kredytu w stan natychmiastowej wymagalności, co może przekraczać możliwości finansowe konsumenta i z tego względu penalizuje raczej tego ostatniego, a nie kredytodawcę” (por. wyrok z dnia 3 października 2019r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank (...)).

Z ustaleń faktycznych poczynionych w sprawie wynika, że powodowie spłacili w całości przekazaną im do dyspozycji kwotę kapitału kredytu. Skutek unieważnienia (bezskuteczności ex tunc) całej umowy w postaci wymagalności roszczenia banku o zwrot kwoty kapitału nie jest zatem dla nich obiektywnie niekorzystny. Ponadto w rozpatrywanej sprawie powodowie korzystający z pomocy zawodowego pełnomocnika, konsekwentnie powoływali się na nieważność umowy kredytu, wskazując że znają i akceptują związane
z tym ryzyko.

W myśl art. 5 k.c. nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony.

Nadużycia prawa skarżący upatruje w nadużyciu przez powodów uprawnień przyznanych im jako konsumentom w celu uzyskania nadmiernych korzyści – unieważnienie umowy, nieproporcjonalnych względem naruszenia banku. Tymczasem skorzystanie przez powodów z prawa żądania stwierdzenia abuzywności określonych postanowień umownych – narzuconych arbitralnie przez bank – nie stanowi nadużycia ich praw konsumenckich. Wprowadzenie
do umowy postanowień o charakterze niedozwolonym nastąpiło przecież wyłącznie na skutek działań banku, który opracował taki a nie inny wzorzec umowny. Brak dalszej zgody konsumentów na takie postanowienia nie może być rozpatrywany jako nadużycie służących im praw. Nadużycia takiego dopuścił się bank a nie konsumenci, gdyż wykorzystując swoją przewagę negocjacyjną narzucił konsumentom niezrozumiałą dla nich umowę. Z kolei stwierdzenie nieważności umowy stanowi konsekwencję niemożności jej kontynuowania po wyeliminowaniu abuzywnych postanowień.

W świetle powyższego rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego o nieważności stosunku umownego, który wynikał z zawartej przez strony w kwietniu 2006 roku umowy kredytu, nie naruszało przywoływanych w petitum
i w uzasadnieniu apelacji przepisów kodeksu cywilnego.

Nieuzasadniony pozostaje zarzut naruszenia art. 118 w zw. z art. 120 k.c., gdyż – jak zasadnie przyjął Sąd Okręgowy – świadczenie spełnione nienależnie przez kredytobiorcę na rzecz pozwanego banku nie ma charakteru świadczenia okresowego, nie ma więc do niego zastosowania trzyletni termin przedawnienia.

W konsekwencji niezasadny pozostaje też zarzut naruszenia przepisów art. 410 § 1 i 2 k.c. w związku z art. 405 k.c. Skoro, jak to przyjął też Sąd I instancji, eliminacja niedozwolonych klauzul powoduje, że umowa nie może dalej obowiązywać, co powoduje jej nieważność/bezskuteczność, to w takiej sytuacji powodom w zakresie roszczenia pieniężnego przysługiwało prawo żądania zwrotu świadczeń pieniężnych spełnionych przez nich w wykonaniu tej umowy, a podstawą tego żądania są przepisy art. 410 § 1 i art. 405 k.c.
i to niezależnie od kwoty spłaconego kredytu. Taka spłata nie może być oceniana jako spełnienie świadczenia czyniącego zadość zasadom współżycia społecznego (art. 411 pkt 2 k.c.).

Jako bezzasadny należało ocenić także zarzut naruszenia art. 455 k.c. w związku z art. 481 § 1 k.c. Roszczenie powodów oparte na art. 410 § 1 k.c. w związku z art. 405 k.c. powstało z chwilą, kiedy brak podstawy prawnej świadczenia stał się definitywny, a wobec jego bezterminowego charakteru – wymagalność określona została prawidłowo na podstawie art. 455 k.c. Przypomnieć należy, iż Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wypowiedział się na temat obowiązku informacyjnego m.in. przy okazji sprawy C-260/18, w wyroku z dnia 3 października 2019 roku (zob. C-26/18, nb. 67). Trybunał rozpatrywał jednak sytuację, w której konsument z własnej inicjatywy nie powołuje się na nieważność umowy w całości wynikającą z nieważności/bezskuteczności niektórych klauzul umownych, a sąd nieważność tę dostrzeże z urzędu ma wówczas obowiązek z urzędu zaniechać stosowania niedozwolonych klauzul umownych, chyba że konsument poinformowany przez sąd o takiej dostrzeżonej nieważności umowy, świadomie zrzeknie się ochrony prawnej, jaką gwarantuje mu Dyrektywa 93/13. Trybunał wprost wskazał, że w przypadku gdy konsument sam powołuje się na tę nieważność, to wyjątek ten (statuujący obowiązek pouczenia) w ogóle nie występuje. Ponadto gdyby przyjąć perspektywę skarżącego i uznać, że trwała bezskuteczność umowy kredytowej następuje dopiero po udzieleniu przez sąd pouczenia i złożenia przez konsumenta oświadczenia o świadomości skutków nieważności umowy, prowadziłoby to do wniosku, że tzw. spraw frankowych nie można byłoby w ogóle rozwiązać bez udziału sądu.

Z kolei w odniesieniu do argumentu apelującego, opartego na powinności oznaczenia terminu płatności odsetek za opóźnienie w realizacji roszczenia o zwrot nienależnie spełnionego świadczenia dopiero od daty orzeczenia nieważności umowy kredytowej w wyroku, wskazać należy, iż Sąd Apelacyjny w składzie rozpoznającym wywiedziony środek zaskarżenia poglądu tego nie podziela. Niedozwolone postanowienie umowne jest eliminowane z konstrukcji danego stosunku prawnego na zasadzie ex lege i ex tunc. Orzeczenie sądu, przy badaniu abuzywności postanowień umownych w sprawie o świadczenie, ma zatem charakter deklaratoryjny. Powyższe znajduje potwierdzenie także w orzeczeniu (...) z dnia 15 czerwca 2023 roku, w sprawie C-520/21 (LEX nr 3568733), w którym – oprócz rozstrzygnięcia kwestii, czy Banki mają prawo żądania od konsumentów wynagrodzenia za korzystanie z kapitału, udzielając zresztą odpowiedzi negatywnej – wskazał także, że odsetki od kwoty żądanej przez konsumentów od Banku w związku ze stwierdzeniem nieważności umowy kredytowej tytułem zwrotu uiszczonych rat kredytu na rzecz Banku należą się od dnia wezwania do zapłaty.

Zaskarżone orzeczenie w zakresie stwierdzenia nieważności umowy kredytu nie zapadło także z naruszeniem przepisu art. 189 k.p.c.

W realiach rozpatrywanej sprawy powodowie - poza możliwością zgłoszenia żądania zasądzenia świadczenia, co uczynili - mają także interes prawny w ustaleniu nieistnienia stosunku prawnego wynikającego
z przedmiotowej umowy kredytowej. Samo istnienie możliwości wytoczenia powództwa o świadczenie nie w każdej sytuacji świadczyć będzie o braku interesu prawnego w żądaniu ustalenia. Brak interesu prawnego wystąpi jedynie wówczas, gdy wyrok zasądzający świadczenie zapewni pełną (adekwatną
do sytuacji prawnej powoda) ochronę prawną jego uzasadnionych interesów.
W przypadku, gdy sporem o świadczenie nie będą mogły (ze swej natury) być objęte wszystkie uprawnienia istotne z perspektywy ochrony sfery prawnej powoda, przyjąć należy, że powód ma interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c., co w szczególności dotyczy żądania ustalenia nieistnienia stosunku prawnego, zwłaszcza gdy konsekwencje ustalenia nieistnienia stosunku prawnego nie ograniczają się do aktualizacji obowiązku świadczenia,
lecz dotyczą także innych aspektów sfery prawnej powoda (np. wpływają
na określenie treści praw i obowiązków powoda jako dłużnika pozwanego).
W takiej sytuacji sama możliwość wytoczenia powództwa o świadczenie nie wyczerpuje interesu prawnego w żądaniu ustalenia, co aktualizuje się zwłaszcza wtedy, gdy pozwany rości sobie według treści stosunku prawnego objętego powództwem z art. 189 k.p.c. określone prawo do świadczenia ze strony powoda, np. żąda zwrotu udzielonego kredytu w wysokości obliczonej zgodnie z treścią kwestionowanej umowy. W takich sytuacjach nie sposób odmówić dłużnikowi dążącemu do wykazania, że nie jest zobowiązany do świadczenia w wysokości poszczególnych rat - przy wykorzystaniu zakwestionowanych klauzul indeksacyjnych - interesu prawnego w dochodzeniu żądania ustalenia nieistnienia stosunku prawnego (tak wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku
z dnia 9 czerwca 2021 r., V ACa 127/21, Legalis 2601148).

Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 13 stycznia 2021r. (sygn. akt I ACa 973/20) słusznie zauważył, że w takiej sytuacji procesowej najlepszą drogą do rozstrzygnięcia sporu zawisłego między stronami było wytoczenie powództwa o ustalenie, albowiem jedynie wyrok wprost odnoszący się
w sentencji do przeciwstawnych stanowisk stron o ważności lub nieważności umowy kredytowej prowadzi do udzielenia odpowiedzi na pytanie, czy umowa kredytowa wiąże powodów, a jeżeli tak, to w jakim zakresie i na jakich warunkach powinni ją wykonywać. Usunięcie wszelkich niepewności związanych z wykonywaniem świadczenia na rzecz banku (wysokości rat, sposobu rozliczenia kredytu) jest możliwe jedynie za pomocą powództwa
o ustalenie. Dopóki strony wiąże umowa kredytowa, powodowie nie mogą domagać się przeliczenia kredytu na złotówki czy rozliczenia umowy, a jedynie ustalenie czy zaskarżona umowa jest nieważna (bezskuteczna), bądź określone postanowienia umowne nie wiążą stron, pozwoli na zaktualizowanie żądań.

Stanowisko to podziela również Sąd Apelacyjny w niniejszej sprawie,
w konsekwencji uznając zarzut apelacyjny naruszenia przepisu art. 189 k.p.c.
za chybiony.

Na zakończenie rozważań związanych z apelacją pozwanego odnieść jeszcze należy się do podniesionego przez pozwany bank w toku postępowania apelacyjnego zarzutu wygaśnięcia roszczenia powodów z uwagi na złożone przez nich oświadczenie o potrąceniu.

Sąd Apelacyjny uznał, że doszło do częściowego umorzenia wierzytelności pieniężnej powodów zasądzonej zaskarżonym wyrokiem na skutek potrącenia dokonanego przez samych kredytobiorców.

Oświadczeniem z dnia 24.09.2024r. doręczonym bezpośrednio bankowi kredytobiorcy dokonali potrącenia z wierzytelnością banku ich własnych wierzytelności o zwrot nienależnych świadczeń (k.679). Jest niesporne, że potrąceniem objęta została zasądzona zaskarżonym wyrokiem część wierzytelności pieniężnej powodów.

Na etapie postępowania przed Sądem I instancji uzasadnione było zasądzenie tych roszczeń, których powodowie dochodzili od strony pozwanej w wykonaniu nieważnej umowy kredytowej. Na etapie postępowania odwoławczego, wbrew stanowisku strony powodowej, nie można zignorować oświadczenia powodów o potrąceniu, w których wskazali, że przedstawili do potrącenia określone roszczenia służące im przeciwko stronie pozwanej. Powodowie doprowadzili do wygaśnięcia zobowiązania strony pozwanej w zakresie świadczenia, który był objęty oświadczeniem o potrąceniu.

Wbrew jednak stanowisku pozwanego, ani sąd, ani bank nie może ingerować w treść tego oświadczenia. W treści oświadczenia o potrąceniu powodowie precyzyjnie określili, jakie wierzytelności przedstawiają do potrącenia oraz kolejność tego potrącenia. W doktrynie oraz judykaturze przyjmuje się jednolicie, że o ile wierzycielowi/dłużnikowi składającemu oświadczenie o potrąceniu przysługuje względem dłużnika/wierzyciela kilka wierzytelności, może on skutecznie określić kolejność ich potrącania z długiem drugiej strony i dotyczy to także sytuacji, gdy wierzyciel aktywny przedstawi do potrącenia łącznie roszczenie główne i roszczenie o odsetki za opóźnienie (K. S. „Potrącenie roszczeń o odsetki...”).

Jak wynika z treści oświadczenia, z dochodzonej w tej sprawie wierzytelności, powodowie przedstawili do potrącenia dwie kwoty dotyczące kapitału kredytu, to jest kwotę 27.286,68 zł i kwotę 62.614,22 CHF. Pozostałe kwoty objęte oświadczeniem o potrąceniu dotyczyły roszczeń nieobjętych niniejszym sporem lub skapitalizowanych odsetek za opóźnienie od należności dochodzonych w niniejszej sprawie (k. 725).

W świetle wcześniejszych ustaleń i rozważań, jeszcze przed wyrokowaniem w sprawie przez Sąd odwoławczy, wszystkie roszczenia kondykcyjne powodów były wymagalne (zaistniał stan potrącalności z wierzytelnością banku) i dotarcie oświadczenia o potrąceniu wywołało skutek materialnoprawny przewidziany w art. 498 § 2 KC - o ile zostały spełnione wszystkie przesłanki ustawowe ku temu. Oznacza to, że od wyroku prawomocnie przesądzającego nieważność umowy stron nie zależy skuteczność oświadczenia o potrąceniu, a jedynie sama ocena skuteczności oświadczenia o potrąceniu. Jeżeli taka ocena wypadnie pozytywnie, to sprowadza się do deklaratoryjnego, przestankowego stwierdzenia, że potrącenie wierzytelności skutkowało ich wzajemnym umorzeniem z mocą wsteczną od chwili, kiedy stało się możliwe (art. 498 § 2 KC w zw. z art. 499 zd. 2 KC), natomiast negatywna ocena dokonana przez sąd skutkuje jedynie przesłankowym uznaniem, że nie doszło do opisanego skutku i odpowiednio istnieją nadal potrącane wierzytelności.

Podsumowując, czynności podjęta przez konsumentów miała wpływ na wynik niniejszej sprawy i w tym zakresie doszło o umorzenia wskazanej przez nich części wierzytelności dochodzonej w niniejszym postępowaniu, przy czym wierzytelność ta wygasła wraz z odsetkami, z uwagi na retroaktywny skutek potrącenia.

Umorzenie wierzytelności będących przedmiotem potrącenia powoduje wygaśnięcie praw akcesoryjnych wobec tych wierzytelności. Od chwili wystąpienia retroaktywnego skutku wynikającego z art 498 § 2 w związku z art. 499 k.c., to jest od dnia powstania stanu potrącalności, za niebyłe uznać należy te skutki prawne, które wynikały z założenia istnienia wierzytelności, następnie umorzonych wskutek potrącenia. Dotyczy to w szczególności naliczanych odsetek za opóźnienie lub zwłokę za okres po dniu powstania stanu potrącalności od tej części każdej z wierzytelności wzajemnych, które uległy z tą chwilą umorzeniu. Skutek ten nie dotyczy jedynie tych odsetek od obu umorzonych wierzytelności należnych do chwili powstaniu stanu potrącalności.

W konsekwencji z apelacji pozwanego zaskarżony wyrok podlegał zmianie przez oddalenie powództwa o zapłatę kwot 27.286,68 zł i 62.614,22 CHF wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od tych kwot. Sąd Apelacyjny uznał bowiem za wykazane przez pozwanego na etapie postępowania apelacyjnego, że doszło do umorzenia wierzytelności pieniężnej powodów zasądzonej zaskarżonym wyrokiem na skutek potrącenia dokonanego przez samych kredytobiorców.

Dokonane przez powodów potrącenie pozostało bez wpływu na koszty postępowania przez sądem pierwszej instancji. Potrącenie dokonane w toku procesu ma skutki podobne do zapłaty długu w toku procesu, a zatem to powodowie są faktycznie stroną wygraną. Nie ma przy tym znaczenia dla tej oceny fakt, że potrącenia dokonali powodowie a nie pozwany. Sąd Apelacyjny uwzględnił też, że sama zasada roszczenia powodów pozostawała do końca przedmiotem sporu, gdyż pozwany bank w postępowaniu apelacyjnym nadal negował utrwaloną wykładnię dyrektywy 93/13 i implementujących ją przepisów Kodeksu cywilnego. Nawet powołując się na umorzenie wierzytelności na skutek potrącenia dokonanego przez powodów, pozwany nadal obstawał przy stanowisku, że umowa jest ważna. W takich okolicznościach nie można obciążać powodów kosztami procesu na tej podstawie, że nie cofnęli pozwu o zapłatę, lecz oczekiwali rozstrzygnięcia sporu przez sąd.

Przechodząc do apelacji strony powodowej, wskazać należy, że okazała się ona częściowo zasadna i również skutkowała zmianą orzeczenia Sądu Okręgowego, choć nie w pełnym zakresie postulowanym przez apelujących.

Podnieść należy, iż powodowie nie sformułowali żadnych zarzutów w zakresie naruszenia przepisów prawa procesowego, skutkujących błędami w ustaleniach faktycznych, zatem Sąd Apelacyjny ocenę, czy Sąd Okręgowy wydając zaskarżone orzeczenie nie naruszył przepisów prawa materialnego, dokonywał na kanwie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia ustalonej w pierwszej instancji (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 marca 1997 r. II CKN 18/97 , OSNC 1997/8/112).

Sąd Okręgowy poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne, natomiast rzeczywiście doszło do naruszenia wskazanego w apelacji przepisu prawa materialnego. Należy zgodzić się z powodami, że Sąd Okręgowy niezasadnie ograniczył powodom żądanie odsetkowe.

Wbrew jednak twierdzeniom apelujących powodów, odsetki w zakresie, w którym nie nastąpiło umorzenie wierzytelności wskutek potrącenia, nie mogą być naliczane do daty negatywnej odpowiedzi banku na reklamację, gdyż co prawda powodowie zawarli w tej reklamacji żądanie zwrotu określonej kwoty pieniężnej, ale oparte ono było nie na nieważności umowy wskutek eliminacji z niej klauzul niedozwolonych i niemożności dalszego trwania takiej umowy, a jedynie na pobraniu przez bank kwoty wyższej niż wymagana wskutek wyeliminowania z umowy klauzul niedozwolonych przy dalszym związaniu tą umową. W związku z czym żądanie odsetek zasadne jest nie od daty wskazywanej przez powodów, a od następnego dnia po doręczeniu pozwanemu odpisu pozwu, czyli od dnia 5 czerwca 2021r. (k. 100), gdyż dopiero w pozwie powodowie sformułowali zarzut nieważności umowy i opierając się na tej konstrukcji zażądali zwrotu spełnionych świadczeń.

Na zakończenie wskazać trzeba na brak podstaw do uwzględnienia zarzutu zatrzymania zgłoszonego przez bank w toku postepowania apelacyjnego (k. 705 i nast.).

Przede wszystkim Sąd Apelacyjny wskazuje, że prawo zatrzymania stanowi uprawienie uzależnione od zaofiarowania zwrotu świadczenia lub zabezpieczenia roszczenia, a nie od zaspokojenia roszczenia. Zostało ono pomyślane jako środek zabezpieczenia służący do uzyskania pewności, że druga strona również dokona zwrotu świadczenia. Ma ono też zabezpieczyć jedną ze zobowiązanych stron przed niewypłacalnością drugiej strony, bądź też stanowić środek przymuszenia jej do zwrotu świadczenia wzajemnego. Uwzględnienie zarzutu zatrzymania zgłoszonego w toku postępowania skutkuje zawarciem w wyroku zastrzeżenia, iż spełnienie przez pozwanego świadczenia będzie uzależnione od jednoczesnego spełniania świadczenia wzajemnego przez powodów lub zabezpieczenia roszczenia pozwanego o zwrot świadczenia. W sytuacji, gdy obie strony są zobowiązane do spełnienia świadczeń pieniężnych, nie zachodzi potrzeba zabezpieczenia spełnienia świadczenia wzajemnego, gdyż każdej ze stron, będącej nie tylko dłużnikiem, ale jednocześnie wierzycielem przysługuje dalej idące uprawnienie - potrącenie wzajemnych wierzytelności, które prowadzi do umorzenia wierzytelności. W tej sytuacji podniesienie zarzutu zatrzymania nastąpiłoby w sposób sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa i ratio legis normy prawnej zawartej w art. 496 k.c., przez co nie może być uznane za skuteczne (por. wyrok SA w Szczecinie z 8.06.2021 r., I ACa 645/20, LEX).

Uwzględnieniu takiego zarzutu sprzeciwiają się też cele Dyrektywy 93/13, którymi są ochrona konsumentów przed niedozwolonymi, nieuczciwymi praktykami przedsiębiorców.

Z tych wszystkich względów Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. z apelacji pozwanego i powodów zmienił zaskarżony wyrok w punktach 2. i 3. w ten sposób, że zasądził od Banku (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz P. K. i A. K. (1) kwotę 31.438 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 5 czerwca 2021 roku do dnia zapłaty i oddalił powództwo w zakresie roszczenia o kwotę 27.286,68 zł oraz kwotę 62.614,22 CHF wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od tych kwot od dnia 21 czerwca 2023 roku do dnia zapłaty.

Na podstawie art. 385 k.p.c. sąd oddalił w pozostałej części obie apelacje jako niezasadne.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd II instancji rozstrzygnął
w oparciu o treść art. 100 k.p.c., uznając, że mimo częściowej zmiany orzeczenia, powodowie pozostają stroną wygrywającą sprawę, a wysokość wynagrodzenia profesjonalnego pełnomocnika reprezentującego powodów ustalił na podstawie przepisów rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (t.j. Dz. U. z 2023 r. poz. 1964 z późn. zm.). i zasądził od Banku (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powodów kwotę 13.150 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Małgorzata Galińska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Łodzi
Osoba, która wytworzyła informację:  sędzia Jolanta Jachowicz
Data wytworzenia informacji: