I ACa 3551/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Łodzi z 2024-04-25
Sygn. akt I ACa 3551/23
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 25 kwietnia 2024 r.
Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący: Sędzia SA Dorota Ochalska-Gola
Protokolant: Bartosz Kędziora
po rozpoznaniu w dniu 26 marca 2024 r. w Łodzi na rozprawie
sprawy z powództwa Syndyka masy upadłości (...) Bank Spółki Akcyjnej w upadłości z siedzibą w W.
przeciwko I. S. (1)
o zapłatę
na skutek apelacji strony powodowej
od wyroku Sądu Okręgowego w Płocku
z dnia 10 lutego 2022 r. sygn. akt I C 247/16
1. oddala apelację;
2. zasądza od Syndyka masy upadłości (...) Bank Spółki Akcyjnej w upadłości z siedzibą w W. na rzecz I. S. (1) kwotę 216,20 (dwieście szesnaście i 20/100) zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono, do dnia zapłaty – tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.
Sygn. akt I ACa 3551/23
UZASADNIENIE
Zaskarżonym wyrokiem z 10 lutego 2022 roku Sąd Okręgowy w Płocku, w sprawie z powództwa (...) Bank Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. przeciwko I. S. (1) o zapłatę, oddalił powództwo i nakazał pobrać od powoda (...) Banku Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa- Sądu Okręgowego w Płocku kwotę 8.470,04 zł z tytułu wydatków tymczasowo wyłożonych z sum budżetowych Skarbu Państwa.
Powyższe orzeczenie poprzedziły ustalenia faktyczne Sądu I instancji, które Sąd Apelacyjny w tym zakresie podziela i przyjmuje za własne, bez konieczności ich ponownego przytaczania zgodnie z art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c.
W rozważaniach Sąd Okręgowy przypomniał, że między stronami bezsporny był fakt zawarcia w dniu 4 kwietnia 2007 r. umowy kredytu hipotecznego nr (...) indeksowanego do (...). Nie ulega wątpliwości, że pozwana zawarła przedmiotową umowę o kredyt jako konsument. W stanie prawnym obowiązującym w dacie zawarcia przedmiotowej umowy kredytu nie budzi wątpliwości sama dopuszczalność konstruowania zarówno umów kredytu indeksowanego (waloryzowanego) do waluty obcej, w których wysokość kwoty kredytu wyrażona w złotych jest określana (indeksowana) według kursu danej waluty obcej w dniu wydania, jak i umów kredytu denominowanego w walucie obcej, w których wartość kwoty kredytu jest wyrażona w walucie obcej, ale jest uruchamiana w złotych po przyjętym kursie przeliczeniowym. Zastosowanie konstrukcji przeliczeń pomiędzy walutą krajową i walutami zagranicznymi w celu ustalenia wysokości świadczeń, do których obowiązane są strony umowy (bank – w ramach umożliwienia kredytobiorcy wykorzystania kredytu, kredytobiorca w ramach realizacji obowiązku zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu i zapłaty odsetek) nie narusza istoty umowy kredytu. Nadal zachowana jest zasada, zgodnie z którą bank udostępnia kredytobiorcy kapitał kredytu, kredytobiorca go wykorzystuje i zobowiązany jest do zwrotu. Zastosowanie przeliczeń oznacza jedynie modyfikację wysokości świadczeń, do których zobowiązane będą strony, ale nie ingeruje w ogólną konstrukcję umowy i mieści się w granicach swobody umów zgodnie z art. 353 1 k.c.
Niezależnie od powyższego Sąd Okręgowy uznał, że postanowienia przedmiotowej umowy w zakresie, w jakim przewidują indeksowanie kredytu kursem (...) mają charakter niedozwolony w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. Dotyczy to głównie § 10 pkt 3 umowy, w którym wskazano, iż wysokość zobowiązania będzie ustalana jako równowartość wymaganej spłaty wyrażonej w (...) po jej przeliczeniu według kursu sprzedaży walut określonego w „Bankowej Tabel Kursów walut dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut obcych” do (...) obowiązującego w dniu spłaty. W umowie wyjaśniono, iż Bankowa Tabela kursów walut dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut, zwana Tabelą Kursów (§6 ust. 1) sporządzana jest przez merytoryczną komórkę Banku na podstawie kursów obowiązujących na rynku międzybankowym w chwili sporządzana tabeli i po ogłoszeniu kursów średnich przez NBP. Tabela sporządzana jest o godz. 16:00 każdego dnia roboczego i obowiązuje przez cały następny dzień roboczy. W niniejszej sprawie uznane za niedozwolone klauzule umowy nie odwoływały się do ustalonego w sposób obiektywny kursu waluty, do obiektywnych wskaźników, na które żadna ze stron nie miała wpływu, lecz poprzez nietransparentny mechanizm wymiany waluty pozwalały kształtować ten kurs w sposób dowolny bankowi. Ani umowa, ani inne wzorce umowne stanowiące podstawę ustalenia treści łączącego strony stosunku prawnego, nie określały prawidłowo zasad ustalania tych kursów. Takie ukształtowanie stosunku prawnego z naruszeniem zasady równości stron i brak jasnych mechanizmów określania zobowiązania niewątpliwie pozostaje w sprzeczności z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta.
Sąd Okręgowy stwierdził nadto, że wobec braku zaoferowania przez powoda - na którym spoczywał ciężar dowodu - dowodów na okoliczność indywidualnego ustalenia postanowień umownych dotyczących indeksacji, uznać należało, że zapisy umowne dotyczące indeksacji nie były elementami uzgodnionymi indywidualnie z konsumentem. Ponadto w postanowienia przedmiotowej umowy w zakresie, w jakim przewidują indeksowanie kredytu kursem (...) , nie spełniają określonego w 4 ust 2 Dyrektywy 93/13 oraz w art. 385 1 § 1 zd. 2 k.c. wymogu transparentności. Są one niejednoznaczne, ponieważ w chwili zawarcia umowy konsument nie był w stanie ocenić wysokości własnego zobowiązania, a zatem skutków ekonomicznych wynikających z zawartej umowy oraz ryzyka ekonomicznego, związanego z zawarciem przez nim umowy. W rezultacie należało przyjąć, że zakwestionowane przez pozwaną postanowienia umowne wprowadzające mechanizm indeksacji zostały sformułowane w sposób niejednoznaczny. Ponadto zastrzeżone w umowie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej klauzule kształtujące mechanizm indeksacji określają główne świadczenie kredytobiorcy, bowiem stanowią część mechanizmu indeksacyjnego, określające sposób oznaczenia kursu miarodajnego dla przeliczenia walutowego. Sąd Okręgowy podkreślił także, że nie są jednoznaczne postanowienia klauzuli indeksacyjnej dotyczące kursów walut – czyli postanowienia wprowadzające ryzyko spreadów walutowych.
Zdaniem Sądu I instancji, zastosowana w umowie, będącej przedmiotem sporu, konstrukcja jej indeksacji obarczona jest wadą, która ostatecznie dyskwalifikuje umowę i powoduje jej nieważność. Przyczyną wadliwości umowy jest narzucony przez bank sposób ustalania wysokości kwoty podlegającej zwrotowi, a więc głównych świadczeń kredytobiorcy. Ustalenie ich wysokości wiązało się z koniecznością odwołania się do kursów walut ustalanych przez bank w tabeli kursów.
Skoro zatem klauzule indeksacyjne w przedmiotowej umowie były bezskuteczne, zaś bez tych klauzul umowa nie może obowiązywać z uwagi na sprzeczność z naturą stosunku prawnego, w tej sytuacji Sąd Okręgowyuznał, że umowa jest nieważna na podstawie art. 58 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c. Wobec tego Sąd oddalił roszczenie główne powoda, bowiem było ono oparte na założeniu, że umowa kredytu była ważna. Tymczasem skutkiem stwierdzenia nieważności umowy kredytu w całości jest uznanie, że spełnione przez obie strony świadczenia nie miały oparcia w łączącej strony umowie. Konsekwencją powyższego są wzajemne rozliczenia między stronami. Powodowi przysługuje roszczenie o zwrot wypłaconego kapitału z tytułu przedmiotowej umowy kredytu, zaś pozwanej roszczenie o zwrot wszystkich świadczeń z tytułu rat kapitałowo – odsetkowych, opłat w wykonaniu umowy, która następnie upadła. Spełnienie tych świadczeń miało zatem podstawę prawną, która później odpadła. Tym samym świadczenia te stały się nienależne i podlegają zwrotowi już po ich spełnieniu. Z wyliczeń przedstawionych przez biegłego wynika, że w wykonaniu umowy kredytu w okresie od 30 kwietnia 2007 r. do 14 maja 2013 r. pozwana dokonała spłaty rat kapitałowo-odsetkowych w łącznej wysokości 192.420,83 zł oraz 10.865 CHF (tj. 37.806,88 zł po przeliczeniu na PLN wg daty wpłat). Nadto zostały pobrane od pozwanej opłaty naliczone zgodnie tabelą opłat i prowizji w kwocie 593,98 zł. Suma świadczeń spełnionych przez pozwaną na rzecz powoda wyniosła 230.821,69 zł. Zatem przewyższa ona kwotę kapitału wypłaconego przez powoda w wykonaniu umowy kredytu.
W niniejszej sprawie pozwana żądanie zwrotu nadpłaconej kwoty z tytułu przedmiotowej umowy kredytu złożyła dopiero w toku procesu. Nie wystąpiła z powództwem wzajemnym ani w odpowiedzi na pozew z dnia 5 kwietnia 2016 r., ani też na rozprawie w dniu 18 października 2016 r. W piśmie z dnia 17 kwietnia 2019 r. pozwana wskazywała, że powód w wyniku przedmiotowej umowy wypłacił na jej rzecz kwotę 217.185,06 zł, zaś ona dokonała zapłaty na jego rzecz kwoty co najmniej 247.766,89 zł, a zatem powód powinien jej zwrócić co najmniej kwotę 30.581,83 zł + odsetki ustawowe. W tym stanie rzeczy oświadczyła, że przysługującą jej względem powoda wierzytelność o zapłatę kwoty 247.766,89 zł potrąca z wierzytelnością powoda z tytułu nienależnego świadczenia w wysokości 217.185,06 zł, jaką powód wypłacił na jej rzecz zawierając bezskuteczną umowę kredytu hipotecznego nr (...) z dnia 4 kwietnia 2007 r. W piśmie z dnia 18 maja 2021 r. pozwana wniosła o zasądzenie odsetek ustawowych od dnia 4 kwietnia 2007 r. tj. od daty podpisania nieważnej umowy do dnia zapłaty wyliczonej przez pozwaną kwoty 30.581,83 zł.
Odwołując się do treści art. 204 k.c., Sąd podkreślił, że powództwo wzajemne można wytoczyć bądź w odpowiedzi na pozew, bądź oddzielnie, nie później jednak niż na pierwszej rozprawie, albo w sprzeciwie od wyroku zaocznego i w tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy w niniejszej sprawie nie rozpoznawał roszczenia pozwanej w ramach pozwu wzajemnego, a w ramach złożonego przez nią oświadczenia o potrąceniu.
W tym zakresie uznał, że w związku ze skutecznie złożonym przez pozwaną zarzutem potrącenia rozliczenie z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia mającego miejsce po obu stronach nieważnej umowy powinno nastąpić w ramach tej instytucji. Spełnione zostały przesłanki procesowe potrącenia – podstawą zarzutu jest wierzytelność pozwanej z tego stosunku co wierzytelność dochodzona przez powoda. Wskutek potrącenia na podstawie art. 498 § 2 k.c. obie wierzytelności, tj. powoda i pozwanej umarzyły się nawzajem do wysokości wierzytelności niższej, czyli wierzytelności powoda z tytułu zwrotu kapitału kredytu. Oświadczenie o potrąceniu ma moc wsteczną od chwili, kiedy potrącenie stało się możliwe (art. 499 zdanie drugie k.c.).
Wobec stwierdzenia nieważności umowy kredytu i uwzględnienia podniesionego przez pozwaną zarzutu potrącenia Sąd Okręgowy oddalił powództwo, jako że świadczenie pozwanej na rzecz powodowego banku z tytułu zwrotu kwoty kapitału kredytu przewyższało świadczenie powoda na rzecz pozwanej.
W dalszych wywodach uzasadnienia Sąd I instancji wyjaśniając przyczyn, dla których pominął zgłoszony przez pozwanego dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu bankowości i finansów , podkreślił, że stronie powodowej nie przysługują żadne inne roszczenia poza żądaniem zwrotu uruchomionego kapitału kredytu. Przy zwrocie bezpodstawnego wzbogacenia (nienależnego świadczenia) nie ma podstaw do konstruowania dodatkowych powinności po stronie zwracającego świadczenie, albowiem instytucja ta konstrukcyjne wyczerpuje się w zwrocie nienależnego świadczenia. Ponieważ kredytobiorca nie otrzymuje nic więcej oprócz bezodsetkowej kwoty kredytu, należy wykluczyć możliwość konstruowania przy rozliczeniu nieważnej umowy kredytu, z której wyeliminowano klauzulę abuzywną jakichkolwiek form wynagrodzenia za korzystanie ze zwracanego kapitału. Na skutek stwierdzenia nieważności umowy kredytowej między stronami, umowę traktuje się tak, jakby nie doszło do jej zawarcia. Nie można zatem mówić o korzyściach po stronie kredytobiorcy. Roszczenie banku o wynagrodzenie za korzystanie przez kredytobiorcę ze zwracanego kapitału kredytu nie znajduje również podstaw w art. 224 k.c. Wszelkim tego rodzaju dodatkowym roszczeniom Banku sprzeciwiają się ponadto cele dyrektywy nr 93/13 wyrażone w jej art. 7.
Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy oddalił powództwo w zakresie roszczenia głównego i ewentualnego.
Na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Sąd I instancji obciążył powoda, jako stronę przegrywającą nieuiszczonymi wydatkami sądowymi związanymi z opiniami biegłych w łącznej kwocie 8.470,04 zł.
Powyższe orzeczenie zaskarżyła apelacją strona powodowa w całości, zarzucając;
- naruszenie przepisów postępowania, tj.:
1) art. 233 § 1 k.p.c. przez dokonanie dowolnej oraz sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego oceny zgromadzonego materiału dowodowego przez:
a) uznanie, że bank mógł dowolnie ustalać kursy w bankowej tabeli kursów, podczas gdy w § 6 ust. 1 umowy kredytu hipotecznego nr (...) indeksowanego do (...), zawartej 12 kwietnia 2007 r. (Umowa) wskazano, że tabela kursów sporządzana jest na podstawie kursów obowiązujących na rynku międzybankowym i po ogłoszeniu kursów średnich waluty indeksacyjnej przez NBP, a zatem niemożliwe byłoby, aby bank dowolnie ustalał kursy w oderwaniu od rynku międzybankowego i kursów średnich Narodowego Banku Polskiego;
b) uznanie, że kredytobiorczyni przysługuje status konsumenta, podczas gdy kredytobiorczyni nie wykazała konsumenckiego celu przeznaczenia środków kredytu, a zgromadzony materiał dowodowy nie dawał podstaw do przyjęcia takiego wniosku;
c) uznanie, że kredytobiorczyni nie miała wpływu na treść wzorca oraz że Umowa nie była negocjowana indywidualnie, podczas gdy kwestia indeksowania kredytu kursem (...) została indywidualnie uzgodniona z kredytobiorczynią, co wynika chociażby wprost z brzmienia wniosku o udzielenie kredytu;
d) błędne przyjęcie, że kredytobiorczyni została wystawiona na nieograniczone ryzyko kursowe, którego to ryzyka nie była nadto świadoma, w sytuacji gdy:
i) ryzyko związane ze zmianą kursu waluty jest oczywiste dla przeciętnego konsumenta, a w oświadczeniu o ryzyku walutowym zawartym w Umowie kredytobiorczyni potwierdziła, że jest tegoż ryzyka świadoma i je akceptuje;
ii) w Umowie zostały zawarte instrumenty kontroli ryzyka walutowego, tj. uprawnienie do wnioskowania o przewalutowanie kredytu (§ 20 Umowy) oraz uprawnienie do wnioskowania o możliwość wcześniejszej spłaty kredytu (§ 11 Umowy), z których kredytobiorczyni nie skorzystała;
e) pominięcie przy orzekaniu faktów zawarcia przez strony, na wniosek kredytobiorczyni, aneksu nr (...) do Umowy, umożliwiającego kredytobiorczyni dokonywanie spłat bezpośrednio w walucie indeksacyjnej oraz ugody krótkoterminowej z 26 czerwca 2013 r. (Ugoda), zawartej po wypowiedzeniu Umowy, w których to kredytobiorczyni wyraziła zgodę na dalsze trwanie stosunku prawnego;
2) art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 286 k.p.c. w zw. z art. 232 zd. 2 k.p.c. oraz art. 227 k.p.c. przez niedopuszczenie przez Sąd z urzędu dowodu z opinii innego biegłego dla dokonania wyliczeń istotnych z punktu widzenia rozstrzygnięcia, tj. w celu ustalenia wysokości zadłużenia Pozwanej przy zastąpieniu kursu tabelarycznego kursem średnim ogłaszanym przez NBP;
3) art. 227 k.p.c. oraz art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 235 z § 1 pkt 2 i 5 k.p.c. przez pominięcie dowodu z opinii biegłego z zakresu bankowości i finansów na fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, tj. w celu wyliczenia wysokości korzyści osiągniętej przez kredytobiorczynię na skutek korzystania z nienależnej jej usługi finansowej oraz świadczenia wynikającego z istotnej zmiany siły nabywczej pieniądza;
- naruszenie przepisów prawa materialnego tj.:
1) art. 385 1 k.c. oraz art. 56 k.c. i art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z postanowieniami § 6 ust. 1 Umowy w zw. z § 9 ust. 2 Umowy oraz § 10 ust. 3 Umowy przez błędną wykładnię, co doprowadziło do bezpodstawnego przyjęcia, że indeksacja kredytu nastąpiła w warunkach dowolności banku w zakresie kształtowania kursów walut i rozmiaru zobowiązania;
2) art. 65 § 1 i 2 k.c., art. 69 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe w zw. z postanowieniami § 9 ust. 2 Umowy oraz § 10 ust. 3 Umowy w zw. z § 6 ust. 1 Umowy przez błędną wykładnię i przyjęcie, że postanowienia indeksacyjne zawarte w Umowie stanowią świadczenie główne umowy, podczas gdy prawidłowa ich interpretacja prowadzi do wniosku, że były one umownymi postanowieniami waloryzacyjnymi jasno sformułowanymi;
3) art. 385 2 k.c. przez błędną wykładnię polegającą na pominięciu okoliczności z chwili zawarcia Umowy tj., że na ocenę zgodności postanowień Umowy z dobrymi obyczajami nie mają wpływu korzyści osiągnięte przez kredytobiorczynię, a wynikające z zawarcia spornej Umowy, w postaci obniżonego kosztu odsetkowego kredytu indeksowanego w porównaniu do kredytu Złotowego i w konsekwencji zaniechanie ieh ustalenia;
4) art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z postanowieniami § 1 ust. 4 i 7 Aneksu nr (...) do Umowy, przez błędną wykładnię oraz pominięcie, że aneks wyłączał ewentualną wadliwość kwestionowanych klauzul, gdyż strony konwalidowały zawartą Umowę, umożliwiając kredytobiorczyni dokonywanie spłat bezpośrednio w walucie indeksacyjnej, a kredytobiorczyni, zawierając tenże aneks, wyraziła następczo zgodę na dalsze trwanie Umowy w zmienionym kształcie;
5) art. 917 k.c. przez niewłaściwe niezastosowanie w sytuacji, gdy Ugoda konwalidowała ewentualne wadliwości Umowy, w sytuacji gdy strony zawarły ją w celu uchylenia niepewności co do roszczeń wynikających z tego stosunku oraz aby uchylić spór istniejący lub mogący powstać, oraz pominięcie przez Sąd ustaleń poczynionych ww. ugodą, tj. uznania przez kredytobiorczynię zadłużenia wynikającego z Umowy oraz zobowiązania do spłaty zadłużenia;
6) art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c. przez błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że będąca przedmiotem oceny w sporze między stronami Umowa narusza zasadę swobody umów;
7) art. 385 1§ 1 i 2 k.c. w zw. z art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z postanowieniami § 1 ust. 1, § 9 ust. 2 oraz § 10 ust. 3 Umowy w zw. z postanowieniem § 6 ust. 1 Umowy przez błędną wykładnię i przyjęcie, że abuzywność klauzuli różnicy kursowej skutkuje abuzywnością klauzuli ryzyka walutowego (klauzuli indeksacji), podczas gdy Sąd powinien dokonać analizy przesłanek abuzywności każdej z klauzul oddzielnie, gdyż brak jest podstaw do uznania klauzuli indeksacji za niedozwoloną w sytuacji, gdy za abuzywny uznany zostaje jedynie sposób kształtowania kursów w bankowej tabeli kursów;
8) art. 385 1 § 1 i 2 k.c. przez błędną wykładnię i uznanie, że skutkiem abuzywności postanowień umownych w zakresie odesłania do kursu tabelarycznego jest nieważność całej Umowy, podczas gdy taka sankcja nie została przewidziana w art. 385 1 § 1 i 2 k.c., w którym została zawarta sankcja bezskuteczności zawieszonej;
9) art. 6 ust. 1 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich przez niewłaściwe zastosowanie w okolicznościach sprawy, w sytuacji, w której przedmiotowa Dyrektywa nie jest źródłem prawa w relacji horyzontalnej między stronami;
10) art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 65 § 1 i 2 k.c., art. 358 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. XLIX ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Przepisy wprowadzające kodeks cywilny oraz art. 41 ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 r. Prawo wekslowe przez niewłaściwe niezastosowanie w sytuacji, gdy rekonstrukcja norm umownych w oparciu o powołane przepisy doprowadziłaby do utrzymania Umowy i jej charakteru w oparciu o przepis, który realizuje postulat utrzymania Umowy i to w kształcie nienaruszającym prawa wspólnotowego;
11) art. 498 § 1 k.c. przez niewłaściwe zastosowanie i uznanie skuteczności dokonanego przez Pozwaną zarzutu potrącenia, podczas gdy Pozwana nie wykazała zaistnienia przesłanek z art. 498 k.c., w szczególności zaś wymagalności swojej wierzytelności;
12) art. 405 w zw. z art. 410 § 1 i 2 k.c. przez błędną wykładnię i uznanie, że w razie upadku (nieważności) umowy kredytu roszczenia banku ograniczają się jedynie do zwrotu nominalnie wypłaconych kwot, podczas gdy przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu przewidują obowiązek wydania zwrotu korzyści w naturze uzyskanej kosztem zubożonego, a jeżeli nie jest to możliwe - zwrotu ich wartości;
13) art. 358 1 § 3 k.c. przez jego niezastosowanie w sytuacji, gdy uznanie Umowy za nieważną po tak długim okresie czasu od dnia jej zawarcia, oznacza, że kwota udzielonego kredytu wyrażona w złotych polskich w Umowie nie jest tożsama już w swojej sile nabywczej;
- nierozpoznanie przez Sąd istoty sprawy z powodu:
1) uznania Umowy za nieważną wskutek stwierdzenia abuzywności postanowień indeksacyjnych (waloryzacyjnych) przy zaniechaniu przez Sąd:
- -
-
poinformowania Pozwanej jakie są skutki uznania umowy za nieważną;
- -
-
odebrania od Pozwanej oświadczenia materialnego czy zgadza się, aby przyjąć skutek nieważności umowy z powodu uznania postanowień indeksacyjnych (waloryzacyjnych) za abuzywne, po uprzednim pouczeniu przez Sąd o skutkach uznania umowy za nieważną;
- -
-
dążenia do utrzymania umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej, o zawarcie której Pozwana wystąpiła do poprzednika prawnego Powoda;
- -
-
rozważenia skutków zawartych przez strony Aneksu nr (...) do Umowy oraz zawartej po wypowiedzeniu tejże Ugody;
2) zaniechania rozpoznania wszystkich żądań zgłoszonych w ramach żądania ewentualnego.
Wskazując na powyższe zarzuty skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Płocku, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego; względnie, o zmianę zaskarżonego wyroku przez uwzględnienie w całości żądania głównego pozwu, tj. przez zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kwoty 326 112,49 zł wraz z odsetkami umownymi za opóźnienie w wysokości czterokrotności stopy lombardowej NBP od kwoty 282 316,28 zł od dnia 31 grudnia 2015 r. do dnia zapłaty i ustawowymi za opóźnienie od kwoty 43 781,21 zł od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty; ewentualnie, z ostrożności procesowej, o zmianę zaskarżonego wyroku przez uwzględnienie w całości żądania ewentualnego, tj. przez zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kwoty 355 656,54 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwoty 217 185,06 zł od dnia doręczenia pozwanej pisma powoda z 12 listopada 2021 r. do dnia zapłaty i od kwoty 138 471,48 zł od dnia doręczenia pozwanej pisma powoda z 28 grudnia 2021 r. do dnia zapłaty; zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa prawnego, za obie instancje według norm przepisanych.
Ponadto skarżący wniósł o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu bankowości i finansów także w celu ustalenia wysokości zadłużenia pozwanej przy założeniu, że umowne klauzule indeksacyjne w zakresie odesłania do bankowych tabel kursowych winny zostać zrekonstruowane obowiązującymi w dniach wypłaty środków kredytu, zapłaty poszczególnych rat oraz przewalutowania umowy kursami średnimi (...) ogłaszanymi przez Narodowy Bank Polski do dnia rozwiązania umowy i jej przewalutowania, a po tej dacie na zasadach określonych w umowie, ugodzie i regulaminie; wydruku (...), wydruku z rejestru REGON (NIP: (...)) - w celu wykazania faktu prowadzenia przez pozwaną działalności gospodarczej.
Nadto, na podstawie art. 380 k.p.c. apelujący wniósł o poddanie kontroli instancyjnej niezaskarżalnego postanowienia Sądu I instancji, wydanego na rozprawie 13 stycznia 2022 r. o pominięciu wniosków powoda o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, zgłoszonych w piśmie powoda z 28 grudnia 2021 r.
Postanowieniem z dnia 20 lipca 2023 r. Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w W. w sprawie sygn. WA1M/GU/188/2023 ogłosił upadłość (...) Bank Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. i wyznaczył syndyka masy upadłości w osobie M. K. (1) (okoliczność bezsporna, dane ujawnione w (...)).
Postanowieniem z dnia 24 lipca 2023 r. Sąd Apelacyjny na podstawie art. 174 § 1 pkt 1 pkt 4 w związku z art. 391 § 1 k.p.c. zawiesił postępowanie apelacyjnego od dnia 20 lipca 2023 r. wobec ogłoszenia upadłości strony powodowej i na podstawie art. 174 § 3 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c. wezwał do udziału w sprawie syndyka masy upadłości (...) Bank S.A. z siedzibą w W. (postanowienie k 856).
Postanowieniem z dnia 16 listopada 2023 r. Sąd Apelacyjny na podstawie art. 180 § 1 pkt 5b k.p.c. podjął zawieszone postępowanie z udziałem po stronie powodowej syndyka masy upadłości (...) Bank Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. (postanowienie k 862).
Syndyk masy upadłości (...) Bank Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. nie zajął stanowiska w sprawie.
Pozwana wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie na jej rzecz kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów osobistego stawiennictwa na rozprawie apelacyjnego w dniu 26 marca 2004 r. , obejmujących koszty dojazdu własnym pojazdem.
W oparciu o dowody zebrane w postępowaniu apelacyjnym Sąd II instancji dodatkowo ustalił , co następuje:
I. S. (2) z dniem 15 grudnia 2008 r. rozpoczęła działalność gospodarczą pod firmą (...) I. S. (1). Działalność ta została wykreślona z Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej z dniem 3 stycznia 2012 r. (dane z (...) k 776). Pozwana jest także właścicielką gospodarstwa rolnego (informacja z GUS k 778). Nigdy nie prowadziła samodzielnie tego gospodarstwa rolnego, a nieruchomość rolna stanowiła jedynie majątek na którym zabezpieczono kredyt (zeznanie pozwanej – protokół elektroniczny rozprawy z dnia 26 marca 2024 r. – 00:09:49 – 00:25:00 min. nagrania k 945v).
Zobowiązania, które były refinansowane spornym kredytem, nie wynikały ani z działalności gospodarczej pozwanej, ani nie miały żadnego związku z gospodarstwem rolnym, którego była właścicielką. Refinansowana kredytem pożyczka w Banku Spółdzielczym w N. wiązała się z działalnością artystyczną pozwanej tj. reżyserią filmu. Natomiast pożyczka w Banku (...) S.A. była przeznaczona na cele konsumpcyjne. Żadna część kredytu udzielonego przez stronę powodową nie została przeznaczona przez pozwaną na prowadzenie działalności gospodarczej lub gospodarstwa rolnego (zeznanie pozwanej – protokół elektroniczny rozprawy z dnia 26 marca 2024 r. – 00:09:49 – 00:25:00 min. nagrania k 945v).
Zawierając umowę kredytu w dniu 4 kwietnia 2007 r. , a następnie ugodę ze stroną powodową w dniu 26 czerwca 2013 r. pozwana nie miała świadomości tego, że w umowie są jakiekolwiek niedozwolone postanowienia. O takim ich charakterze dowiedziała się dopiero w toku niniejszego postępowania. Pozwana nie mogła negocjować żadnych postanowień ugody, nie miała wpływu na jej treść. Spłat w ramach ugody pozwana dokonywała w przekonaniu, że są one zaliczane na kapitał kredytu. Po około 2 latach okazało się, że kapitał wzrósł. Bank proponował jej wówczas zawarcie kolejnej ugody, na co I. S. (2) nie wyraziła zgody (zeznanie pozwanej – protokół elektroniczny rozprawy z dnia 26 marca 2024 r. – 00:09:49 – 00:25:00 min. nagrania k 945v).
Dokonując powyższych ustaleń faktycznych Sąd Apelacyjny oparł się na powołanych dowodach z dokumentów oraz na zeznaniach pozwanej, uznając dowody w tej części za wiarygodne.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja strony powodowej jest niezasadna.
Analizując poszczególne zarzuty apelacji w pierwszej kolejności wypada odnieść się do zarzutu nierozpoznania istoty sprawy, którego uwzględnienie mogłoby w świetle art. 386 § 4 k.p.c. skutkować wydaniem wyroku kasatoryjnego. Zgodnie z art. 386 § 4 k.p.c. , przez pojęcie "nierozpoznania istoty sprawy" należy rozumieć nierozstrzygnięcie o żądaniu stron, czyli niezałatwienie przedmiotu sporu. Z taką sytuacją procesową mamy do czynienia, gdy rozstrzygnięcie sądu I instancji nie odnosi się do tego, co było przedmiotem sprawy, gdy sąd ten w sposób nieprawidłowy zaniechał zbadania materialnej podstawy żądania pozwu lub zarzutów merytorycznych przeciwstawionych zgłoszonemu roszczeniu np. sąd oddala powództwo z powodu przedawnienia roszczenia, które to stanowisko okazało się nietrafne, a nie rozpoznał jego podstawy ( tak m.in. SN w postanowieniu z dnia 25 lutego 2015 r. , IV CZ 110/14 , LEX nr 1656516). Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 25 kwietnia 2014 r. w sprawie II CZ 117/13 (LEX nr 1458823), przez pojęcie "nierozpoznania istoty sprawy" należy rozumieć nierozstrzygnięcie o żądaniu stron, czyli niezałatwienie przedmiotu sporu. Wykładnia językowa, systemowa i funkcjonalna tego zwrotu pozwala na przyjęcie, że wszelkie inne wady rozstrzygnięcia, dotyczące naruszeń prawa materialnego, czy też procesowego (poza nieważnością postępowania i nieprzeprowadzeniem postępowania dowodowego w całości), nie uzasadniają uchylenia wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania. Badanie, czy sąd I instancji rozpoznał istotę sprawy, przeprowadza się dokonując analizy żądań pozwu oraz przepisów prawa materialnego, stanowiących podstawę rozstrzygnięcia. "Nierozpoznanie istoty sprawy" zachodzi wtedy, gdy sąd w ogóle nie zbadał podstawy merytorycznej dochodzonego roszczenia; nie chodzi tu natomiast o niedokładności postępowania, polegające na tym, że sąd nie wziął pod rozwagę wszystkich dowodów, które mogły służyć do należytego rozpoznania sprawy lub nie rozważył wszystkich okoliczności (por. postanowienie SN z dnia 13 maja 2021 r., IV CZ 7/21, LEX nr 3174851).
W rozpatrywanej sprawie strona powodowa zarzut nierozpoznania istoty sprawy w zakresie żądania głównego pozwu wiąże z brakiem poinformowania pozwanej o skutkach uznania umowy za nieważną oraz nieodebraniem od niej oświadczenia materialnego o zgodzie na nieważność umowy, z nierozważaniem przez Sąd Okręgowy skutków prawnych aneksu nr (...) do umowy oraz ugody zawartej przez strony oraz z zaniechaniem „dążenia do utrzymania umowy kredytu”. Tak zredagowane uzasadnienie zarzutu wprost przekonuje o jego bezzasadności, gdyż w żadnym razie nie świadczy o tym, iż Sąd I instancji uchylił się od rozstrzygnięcia o przedmiocie żądania głównego pozwu. Przeciwnie, Sąd Okręgowy odniósł się do zgłoszonego ostatecznie jako żądanie główne roszczenia o zapłatę wywodzonego z umowy kredytu i opartego o jej postanowienia, rozważył jego przesłanki, a także odniósł się do zarzutów pozwanej kwestionujących ważność tej umowy.
Dodatkowo argumenty apelującego na poparcie zarzutu nierozpoznania istoty sporu w zakresie powództwa głównego są całkowicie bezzasadne. W niniejszym postępowaniu nie sposób wiązać jakichkolwiek skutków procesowych z brakiem odrębnego pouczenia pozwanej przez Sąd I instancji o przysługującej jej ochronie konsumenckiej i nieodebraniem od niej bliżej nieokreślonego „oświadczenia materialnego” co skutków prawnych nieważności umowy. W orzecznictwie krajowym zwraca się uwagę, że jeśli w toku postępowania konsument konsekwentnie domagał się stwierdzenia nieważności umowy z uwagi na bezskuteczność klauzul abuzywnych, wystarczające jest by konsument, którego wola jest w tym zakresie rozstrzygająca, był świadomy, że konsekwencje upadku umowy mogą kształtować się odmiennie od jego oczekiwań w tej materii i mogą być dla niego niekorzystne (zob. wyrok SN z 20 lutego 2023 r., (...) 809/22, LEX nr 3505675). Rolą Sądu jest w takiej sytuacji jedynie upewnienie się, że konsument złożył swoje oświadczenie w sposób swobodny, świadomy i jednoznaczny. Realizacji nałożonego na sądy powszechne obowiązku informacyjnego nie można sprowadzać do absurdu, wymagając od sądu pouczania strony, która całym swoim zachowaniem daje jednoznaczne świadectwo, że jest zdeterminowana skorzystać z ochrony prawnej przysługującej konsumentowi. W konsekwencji obowiązek informacyjny wobec konsumenta w zakresie skutków stwierdzenia nieważności umowy należy rozumieć w ten sposób, że sądy powinny udzielać konsumentowi w procesie stosownych informacji, jeżeli na podstawie przebiegu postępowania nabrały wątpliwości, czy konsument, który sam powołuje się na postanowienia niedozwolone i żąda unieważnienia umowy, zdaje sobie sprawę ze skutków przyszłego orzeczenia uwzględniającego jego stanowisko (por. wyrok SA w Warszawie z dnia 10 czerwca 2021 r., I ACa 173/21, LEX nr 3219695; wyrok SA w Gdańsku z dnia 9 czerwca 2022 r., I ACa 486/22, LEX nr 3512446). W okolicznościach rozpatrywanej sprawy nie ma podstaw dla zanegowania, że pozwana w sposób świadomy, swobodny i jednoznaczny powołała się na niedozwolone postanowienia umowy kredytu i na jej nieważność, skoro to właśnie na tym zarzucie i związanym z nim zarzucie potrącenia wierzytelności wzajemnej o zwrot świadczenia nienależnego oparła swoją obronę.
Co jednak najistotniejsze, zasadniczo wadliwe pozostaje przekonanie skarżącego, jakoby udzielenie pozwanej przez Sąd dodatkowego pouczenia o skutkach prawnych unieważnienia umowy kredytu i odebranie od niej „oświadczenia materialnego” warunkowało udzielenie konsumentowi ochrony przewidzianej w art. 385 1 k.c. Przepisy art. 385 1 – 385 3 k.c. stanowią transpozycję dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (dalej powoływanej jako dyrektywa 93/13) do porządku prawa krajowego, co przekłada się na zasady ich wykładni. Sądy polskie i wszystkie krajowe organy mają obowiązek dokonywania wykładni przepisów art. 385 1 – 385 3 k.c. zgodnej z prawem Unii Europejskiej. W szczególności sądy krajowe, stosując prawo wewnętrzne, zobowiązane są tak dalece, jak jest to możliwe, by dokonywać jego wykładni w świetle brzmienia i celu rozpatrywanej dyrektywy, tak by osiągnąć przewidziany w niej rezultat, a zatem zastosować się do art. 288 akapit trzeci Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (por. wyrok (...) z 21 kwietnia 2016 r., C-377/14, LEX nr 2023835). Z uwagi na pozycję ustrojową Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wynikającą z art. 19 Traktatu o Unii Europejskiej, sąd krajowy jest zobligowany do uwzględniania przy stosowaniu prawa wykładni prawa europejskiego przyjętej w orzeczeniach Trybunału. Tymczasem w świetle orzecznictwa (...) , przepisy art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że w kontekście uznania nieważności w całości umowy kredytu hipotecznego zawartej z konsumentem przez instytucję bankową ze względu na to, iż umowa ta zawiera nieuczciwy warunek, bez którego nie może ona dalej obowiązywać, stoją one na przeszkodzie wykładni sądowej prawa krajowego, zgodnie z którą wykonywanie praw, które konsument wywodzi z tej dyrektywy, jest uzależnione od złożenia przez tego konsumenta przed sądem oświadczenia, w którym twierdzi on, po pierwsze, że nie wyraża zgody na utrzymanie w mocy tego warunku, po drugie, że jest świadomy z jednej strony faktu, że nieważność wspomnianego warunku pociąga za sobą nieważność wspomnianej umowy, a z drugiej - konsekwencji tego uznania nieważności, i po trzecie, że wyraża zgodę na uznanie tej umowy za nieważną (por. wyrok (...) z 7 grudnia 2023 r., C-140/22, Dz.U.UE.C.2024/919; podobnie postanowienie (...) z 3 maja 2024 r., C 348/23, www.eur-lex.europa.eu). Innymi słowy, w rozpatrywanej sprawie brak jest podstaw, by udzielenie pozwanej ochrony konsumenckiej uzależniać od jakichkolwiek jej dodatkowych oświadczeń, zwłaszcza, że pozwana w sposób świadomy i jednoznaczny powołała się na nieważność umowy kredytu.
Wbrew wywodom skarżącego, Sąd I instancji dokonał ustaleń faktycznych dotyczących zawarcia przez strony aneksu nr (...) umożliwiającego pozwanej spłatę zadłużenia bezpośrednio w (...), jak i ugody z dnia 26 czerwca 2013 r. Trafnie jednak uznał, że żadna z tych czynności prawnych nie konwalidowała pierwotnej abuzywności postanowień umowy kredytu kształtujących mechanizm indeksacji i nie usuwała możliwości powołania się na takie niedozwolone postanowienia przez konsumenta. W świetle ugruntowanego stanowiska orzecznictwa, oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone (art. 385 1 § 1 k.c.), dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy (por. uchwałę 7 sędziów SN z 20 czerwca 2018 r. , III CZP 29/17,OSNC 2019/1/2). Z tych przyczyn sposób wykonywania umowy, a także dalsze czynności stron pozostają bez znaczenia dla tej oceny, o ile nie stanowią świadomej, swobodnej i jednoznacznej akceptacji konsumenta dla nieuczciwych postanowień umowy. Bez znaczenia pozostaje ponadto dokonana aneksem zmiana § 10 umowy kredytu i wprowadzenie zasad ustalania kursów (...) publikowanych w tabeli kursowej banku, skoro stało się to po upływie ponad 4 lat od daty zawarcia umowy. Z aneksu z dnia 17 października 2011 r. wynika, że wprowadzone nim zmiany dotyczyły wyłącznie rat kredytu, których termin wymagalności przypadał po wejściu w życie aneksu. Jego postanowienia nie usuwały zatem wadliwości pierwszego przeliczenia uruchomionego kredytu na (...), a nie przeliczeń dokonywanych w zakresie rat spłaconych do tej daty. Ponadto z treści aneksu nie wynika , by pozwana świadomie i jednoznacznie sanowała w ten sposób niedozwolone postanowienia umowy w ich pierwotnym brzmieniu. Przeciwnie, I. S. (2) w swych zeznaniach wprost wskazywała, że w tamtym okresie nie miała żadnej wiedzy o niedozwolonych postanowieniach umowy kredytu kształtujących mechanizm indeksacji. Działała w zaufaniu do Banku i w przeświadczeniu, że umowa kredytu jest zgodna z prawem. Wykładni art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy zaś dokonywać w ten sposób, że sąd krajowy jest zobowiązany do stwierdzenia nieuczciwego charakteru warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, nawet jeśli warunek ten został zmieniony przez te strony w drodze umowy. Takie stwierdzenie pociąga za sobą przywrócenie sytuacji, w jakiej znajdowałby się konsument w braku warunku, którego nieuczciwy charakter zostałby stwierdzony, chyba że konsument poprzez zmianę nieuczciwego warunku zrezygnował z takiego przywrócenia w drodze wolnej i świadomej zgody (wyrok (...) z 29.04.2021 r., C-19/20, I.W. I R.W. przeciwko BANK (...) S.A., LEX nr 3166094), co w rozpatrywanej sprawie nie miało jednak miejsca.
Powyższe rozważania odnoszą się także do ugody zawartej przez strony w dniu 26 czerwca 2013 r. Podpisując powyższą ugodę, pozwana działała w warunkach presji związanej z zagrożeniem egzekucją , nie miała świadomości istnienia w umowie kredytu klauzul abuzywnych, a zatem jej oświadczenia woli zawarte w ugodzie nie mogą być traktowane jako świadoma akceptacja konsumenta dla niedozwolonych postanowień. Sama ugoda w żadnym razie nie służyła sanowaniu niedozwolonych postanowień kształtujących mechanizm indeksacji. Jej postanowienia dotyczą wyłącznie spłaty zadłużenia z tytułu umowy kredytu i nie kreują samodzielnego zobowiązania konsumenta. Zgodnie z art. 917 k.c., przez ugodę strony czynią sobie wzajemne ustępstwa w zakresie istniejącego między nimi stosunku prawnego w tym celu, aby uchylić niepewność co do roszczeń wynikających z tego stosunku lub zapewnić ich wykonanie albo by uchylić spór istniejący lub mogący powstać. W judykaturze podkreśla się, że umowa ugody ma charakter ustalający i zmierza do przekształcenia stosunku prawnego, co do którego istnienia lub treści strony mają wątpliwości, w stosunek bezsporny, o zgodnie określonym i stabilnym kształcie. Mimo że ugoda może nawet znacząco ingerować w pierwotną treść praw i obowiązków stron, nie tworzy ona zazwyczaj - inaczej niż odnowienie (art. 506 k.c.) - nowego stosunku prawnego, będącego samodzielną i odrębną podstawą zobowiązania. Podstawą tą jest w dalszym ciągu stosunek prawny objęty ugodą, jakkolwiek w zmienionym kształcie (por. wyrok SN z 25 lutego 2022 r., (...) 72/22, LEX nr 3405166). W realiach sporu strony zresztą wprost przewidziały w § 6 ust. 1 ugody, że nie stanowi ona odnowienia i ma na celu określenie zasad spłaty przez dłużnika zadłużenia wynikającego z umowy kredytu. Nie budzi także wątpliwości, że strona powodowa na potrzeby ugody wyliczyła wysokość zadłużenia pozwanej z uwzględnieniem tych postanowień umowy kredytu, które miały charakter niedozwolony. E., skoro umowa kredytu stanowiąca causę czynności prawnej w postaci ugody okazała się ostatecznie nieważna (bezskuteczna), to w oczywisty sposób przekłada się to na nieważność zawartej przez strony ugody, gdyż stosunek prawny będący jej przedmiotem nie istnieje. Uzupełniająco należy zaznaczyć, że ugoda stron została zawarta na czas określony i pod warunkiem zawieszającym terminowej spłaty (§ 2 ust. 1 ugody). Brak ziszczenia się tego warunku powoduje, że niezależnie od przedstawionej wyżej argumentacji , skutki tej czynności prawnej nie powstały.
Nie sposób wreszcie zaaprobować twierdzeń apelacji, jakoby obowiązkiem Sądu I instancji było „dążenie do utrzymania umowy kredytu”, a rzekome zaniechanie w tym zakresie przesądzało o nierozpoznaniu istoty sporu. Błędne pozostaje podstawowe założenie apelującego, jakoby prawidłowo wykładany przepis art. 385 1 § 2 k.c. wykluczał skutek w postaci nieważności całej umowy kredytu. Takiego wniosku nie można również wyprowadzić z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, który przewiduje, że "...nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków". Kwestie te zostaną szerzej przedstawione w ramach analizy przywołanych w apelacji zarzutów naruszenia prawa materialnego.
Sąd Apelacyjny nie podziela ponadto stanowiska apelującego co do rzekomego nierozpoznania wszystkich żądań zgłoszonych w ramach powództwa ewentualnego. Strona powodowa skupia się w tym zakresie wyłącznie na jednym zdaniu zawartym w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku na stronach 4 -5 (k 720v – 721) w części poświęconej ocenie dowodów, pomijając dalsze wywody Sądu I instancji przedstawione na stronie 25 uzasadnienia (k 731). Wynika z nich jednoznacznie, iż Sąd Okręgowy ocenił także roszczenie ewentualne w kształcie sprecyzowanym ostatecznie w piśmie procesowym powoda z dnia 28 grudnia 2021 r., a zatem także w części obejmującej żądanie kwoty 134.471,48 zł, zgłoszone ponad kwotę zwrotu kapitału kredytu w wysokości 217.185,06 zł i definiowane jako wynagrodzenie za korzystanie z kapitału, wyliczone według różnych metod, w tym ewentualnie jako sądowa waloryzacja kapitału kredytu (vide pismo procesowe k 671 i nast.). Sąd I instancji wskazał w uzasadnieniu, że takie roszczenie co do zasady nie przysługuje Bankowi. Podkreślił, że przy zwrocie bezpodstawnego wzbogacenia (nienależnego świadczenia) nie ma podstaw do konstruowania dodatkowych powinności po stronie zwracającego świadczenie, albowiem instytucja ta konstrukcyjne wyczerpuje się w zwrocie nienależnego świadczenia. Ponieważ kredytobiorca nie otrzymuje nic więcej oprócz bezodsetkowej kwoty kredytu, należy wykluczyć możliwość konstruowania przy rozliczeniu nieważnej umowy kredytu, z której wyeliminowano klauzulę abuzywną jakichkolwiek form wynagrodzenia za korzystanie ze zwracanego kapitału. Na skutek stwierdzenia nieważności umowy kredytowej między stronami, umowę traktuje się tak, jakby nie doszło do jej zawarcia. Nie można zatem mówić o korzyściach po stronie kredytobiorcy.
Sąd Apelacyjny w całości aprobuje to stanowisko. Brak jest podstaw dla konstruowania przez pozwanego roszczenia o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z kapitału opartego na art. 405 k.c. , czy też roszczenia opartego o waloryzację udzielonego kapitału. W wyroku z 15 czerwca 2023 r. w sprawie C-520/21 (LEX nr 3568733) Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej stwierdził, że bank nie może dochodzić wynagrodzenia za korzystanie z kapitału, gdy umowa dotycząca kredytu frankowego została unieważniona. Przedsiębiorca nie może bowiem czerpać korzyści z niedozwolonych klauzul. Także w wyroku z dnia 7 grudnia 2023 r. w sprawie C-140/22 (LEX nr 3635006) (...) stwierdził, że przepisy art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że w kontekście uznania nieważności w całości umowy kredytu hipotecznego zawartej z konsumentem przez instytucję bankową ze względu na to, iż umowa ta zawiera nieuczciwy warunek, bez którego nie może ona dalej obowiązywać, stoją na przeszkodzie temu, aby rekompensata żądana przez danego konsumenta z tytułu zwrotu kwot, które zapłacił on w wykonaniu rozpatrywanej umowy, została pomniejszona o równowartość odsetek, które ta instytucja bankowa otrzymałaby, gdyby umowa ta pozostała w mocy. W kolejnym orzeczeniu Trybunał Sprawiedliwości UE wskazał, że art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że w kontekście uznania za nieważną w całości umowy kredytu hipotecznego zawartej z konsumentem przez instytucję kredytową, a to ze względu na to, że umowa ta zawierała nieuczciwe warunki, bez których nie mogła dalej obowiązywać, przepisy te stoją na przeszkodzie wykładni sądowej prawa państwa członkowskiego, zgodnie z którą instytucja ta ma prawo żądać od tego konsumenta, poza zwrotem kwot kapitału wypłaconego z tytułu wykonania tej umowy oraz ustawowych odsetek za opóźnienie od dnia wezwania do zapłaty, rekompensaty polegającej na sądowej waloryzacji świadczenia wypłaconego kapitału w przypadku istotnej zmiany siły nabywczej danego pieniądza po wypłaceniu tego kapitału rzeczonemu konsumentowi (postanowienie (...) z 12 stycznia 2024 r. , C-488/23, LEX nr 3655949). Sąd Apelacyjny w całości aprobuje przedstawioną w powołanych orzeczeniach argumentację.
Z tych przyczyn, Sąd Apelacyjny nie podziela także podniesionego w apelacji zarzutu naruszenia prawa procesowego tj. art. 227 k.p.c. oraz art. 278 § 1 k.p.c. w związku z art. 235 2 § 1 pkt 2 i 5 k.p.c. oraz związanego z nim wniosku w trybie art. 380 k.p.c. o dokonanie kontroli postanowienia Sądu I instancji z dnia 13 stycznia 2022 r. o pominięciu dowodu z uzupełniającej opinii biegłego sądowego. Prowadzenie jakiekolwiek postępowania dowodowego w celu ustalenia wysokości wierzytelności, która co do zasady nie przysługuje powodowi, byłoby całkowicie bezprzedmiotowe.
Przedstawione stanowisko przekłada się również na niezasadność zarzutów naruszenia prawa materialnego tj. art. 405 k.c. w związku z art. 410 § 1 i 2 k.c. oraz art. 358 1 § 3 k.c. , za pomocą których strona powodowa kwestionuje stanowisko o braku podstaw dla konstruowania przez Bank dodatkowych roszczeń o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału kredytu czy też o jego waloryzację w sytuacji upadku (nieważności) umowy.
Niezasadne pozostają dalsze zarzuty naruszenia prawa procesowego, za pomocą których skarżący kwestionuje postępowanie dowodowe i ocenę przeprowadzonych w sprawie dowodów, a w konsekwencji ustalenia faktyczne Sądu I instancji.
Przede wszystkim całkowicie chybiony pozostaje zarzut naruszenia przepisów art. 278 § 1 k.p.c. w związku z art. 286 k.p.c. w związku z art. 232 zd. 2 k.p.c. oraz art. 227 k.p.c. i związany z nim wniosek apelującego o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu bankowości i finansów w celu ustalenia wysokości zadłużenia pozwanej przy rozliczeniu umowy kredytu w oparciu kurs średni (...) ogłaszany przez NBP aktualny w dacie uruchomienia kredytu, w dniach każdej spłaty i w chwili przewalutowania umowy. Po pierwsze, apelujący całkowicie pomija, że postanowieniem z dnia 9 grudnia 2016 r. Sąd Okręgowy dopuścił dowód z opinii biegłego sądowego celem ustalenia wysokości zadłużenia pozwanej m.in. przy uwzględnieniu waloryzacji kredytu kursem średnim (...), a wyliczenia w tym przedmiocie zostały zawarte w pisemnej opinii biegłej sądowej M. K. (2). Jeśli ostateczną ocenę tego dowodu przeprowadzoną przez Sąd I instancji uznawał za nieprawidłową, to powinien podnieść zarzuty procesowe w tym przedmiocie, czego jednak w apelacji nie uczynił. Nie przedstawił także argumentacji wskazującej na potrzebę powołania innego biegłego sądowego na te same okoliczności , a zatem nie podniósł zarzutu i nie uzasadnił przesłanek ewentualnego naruszenia przepisu art. 286 k.p.c.
Po wtóre, należy podzielić ostateczną ocenę Sądu I instancji, że dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu bankowości i finansów na powyższe okoliczności jest nieprzydatny dla rozstrzygnięcia. W świetle prawidłowo wykładanego przepisu art. 385 1 § 1 i 2 k.c. bezprzedmiotowe pozostają próby uzupełnienia luk w umowie w sposób postulowany przez pozwanego. Brak jest podstaw dla ewentualnego zastąpienia niedozwolonych postanowień umowy kredytu kształtujących mechanizm waloryzacji przeliczeniem w oparciu o kurs średni (...) publikowany przez NBP, czy też kurs kupna i sprzedaży (...) ustalany przez NBP, o czym w dalszych rozważaniach.
W rozpatrywanej sprawie z pewnością nie doszło także do naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. Podniesiony zarzut wymagał wykazania uchybienia podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. zasadom logicznego myślenia, doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów. W orzecznictwie powszechnie przyjmuje się, że ramy swobodnej oceny dowodów muszą być zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnego poziomu świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy, jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (zob. uzasadnienie wyroku SN z dnia 20 marca 1980 r., II URN 175/79, OSNC 1980/10/200; uzasadnienie wyroków SN: z dnia 16 maja 2000 r., IV CKN 1097/00, LEX nr 52624; z dnia 29 września 2000 r., V CKN 94/00, LEX nr 52589; z dnia 15 listopada 2000 r., IV CKN 1383/00, LEX nr 52544; z dnia 27 września 2002 r., IV CKN 1316/00, LEX nr 80273). Skuteczne przedstawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania, lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (tak: orzeczenia SN : z dnia 5 sierpnia 1999 r., II UKN 76/99, publ. OSNAPiUS 2000/19/732; z dnia 10 kwietnia 2000 r., V CKN 17/2000, publ. OSNC 2000/10/189; z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00, LEX nr 56096).
Apelujący tego rodzaju jurydycznych argumentów nie przedstawił. Uzasadnienie analizowanego zarzutu w części dotyczącej oceny postanowień umowy kredytu sprowadza się do polemiki z subsumpcją poprawnie ustalonych faktów pod normę prawa materialnego tj. art. 385 1 § 1 k.c., co pozostaje poza zakresem zastosowania przepisu art. 233 § 1 k.p.c. Należy przypomnieć, że powołana norma procesowa w przypadku dowodów z dokumentów odnosi się jedynie do oceny ich wiarygodności i mocy dowodowej oraz ustalenia treści tych dokumentów , a nie do wykładni zawartych w nich oświadczeń woli stron, a tym bardziej do analizy skutków prawnych tych oświadczeń. Ta dokonywana jest na etapie stosowania prawa materialnego i ewentualne błędy w tym zakresie mogą być zwalczane jedynie za pomocą zarzutów naruszenia prawa materialnego. Reasumując, jedynie ustalenie treści pisemnego oświadczenia woli stron należy do ustaleń faktycznych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 listopada 1996 r., II UKN 9/96, OSNCP 1997, Nr 11, poz. 201; wyrok SN z dnia 21 lutego 2013 r. w sprawie IV CSK 463/12, LEX nr 1311811; wyrok SA w Rzeszowie z dnia 23 kwietnia 2015 r. w sprawie I ACa 707/14, LEX nr 1770851). W świetle powyższych argumentów, powód za pomocą zarzutu naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. nie może skutecznie zwalczać prawnej oceny Sądu I instancji, który uznał, że postanowienia umowy wprowadzające mechanizm indeksacji (§ 9 ust. 2 i § 10 ust. 3) nie zawierają obiektywnych kryteriów kształtowania kursów wymiany, umożliwiają Bankowi arbitralne ich ustalenie, a tym samym są sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają interes pozwanej jako konsumenta. Jedynie dla porządku wypada w tym zakresie wskazać, że Sąd Okręgowy trafnie zaznaczył, iż powyższej oceny należy dokonywać w świetle treści umowy oraz okoliczności istniejących w dacie jej zawarcia. Wbrew tezom apelacji, umowa kredytu w tej wersji nie wskazuje jednoznacznych, obiektywnych kryteriów kształtowania kursów wymiany publikowanych w tabelach Bank oraz sposobu ustalania spreadu. W § 6 pkt 1 umowy zawarta została jedynie definicja bankowej tabeli kursów walut, jako sporządzanej przez merytoryczną komórkę Banku na podstawie kursów obowiązujących na rynku międzybankowym, w chwili sporządzania tabeli i po ogłoszeniu kursów średnich przez NBP , o godzinie 16:00 każdego dnia roboczego i obwiązującej przez cały następny dzień roboczy. W oparciu o powołaną regulację nie sposób jednak odtworzyć, w jaki sposób kurs obowiązujący na rynku międzybankowym jest uwzględniany przy ustalaniu kursów walut przez pozwany Bank, i jak przekłada się na ostateczną wysokość tego kursu w tabeli. Nie został także zdefiniowany rynek międzybankowy, nie wskazano źródła notowań na tym rynku. Wbrew tezom apelacji, obowiązujący w dacie zawarcia umowy porządek prawny nie zawierał legalnej definicji „rynku międzybankowego” , nie jest to także pojęcie, którego desygnaty są znane każdej przeciętnej osobie wyłącznie na podstawie informacji powszechnie dostępnych. Odwołanie do kursu średniego NBP odnosi się wyłącznie do chwili ustalania kursów przez Bank tj. wskazano, że Bank ustali swój kurs po ogłoszeniu kursów średnich przez NBP. Z treści umowy nie wynika jednak, by kurs średni NBP pozostawał w jakiejkolwiek koleracji z kursem wyznaczanym przez stronę powodową.
Umowa kredytu nie przewiduje również możliwości spłaty kredytu bezpośrednio w walucie (...), a jedynie uprawnienie kredytobiorcy do złożenia pisemnego wniosku o przewalutowanie po spełnieniu określonych warunków (w tym zapłaty prowizji) i w drodze aneksu do umowy.
Swoboda i dowolność Banku w kształtowaniu kursów wymiany jest badana w relacji stron wynikającej z łączącego je stosunku zobowiązaniowego. Przedstawionej w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku oceny o pozostawionej powodowi dowolności w kształtowaniu kursów wymiany w tabelach kursowych nie wyklucza zatem okoliczność, że w praktyce Bank kształtował kurs (...) w oparciu o określone parametry ekonomiczne , czy też przy uwzględnieniu zawieranych przez siebie transakcji na rynku walutowym, pozostających jednak poza umową łączącą strony. Jak wyżej wskazano, w umowie kredytowej nie przedstawiono jednoznacznej procedury budowania tabeli kursowej banku. Trudno zatem stwierdzić, iż strony ustaliły obiektywne, zewnętrzne kryterium, wedle którego powód określał wysokość kursów walut. Samo wskazanie - nota bene niezwykle ogólnikowe i nieprecyzyjne - czynników uwzględnianych przy ustaleniu kursu kupna/sprzedaży walut, nie pozwala bowiem na odtworzenie zasad budowania tabeli kursowej. Procedura taka mogła być zmieniana przez stronę powodową bez udziału, a nawet wiedzy kredytobiorcy. W istocie zatem Bank mógł wybrać dowolne kryteria ustalania kursów, obliczane prawdopodobnie w jakiś, znany kredytodawcy, sposób w powiązaniu kursami obowiązującymi na rynku międzynarodowym, co w konsekwencji prowadziło do realnej możliwości uzyskania korzyści finansowych stanowiących dla kredytobiorcy dodatkowe koszty kredytu, których oszacowanie nie było możliwe ze względu na brak oparcia zasad ustalania kursów wymiany o obiektywne i przejrzyste kryteria. Z całą mocą należy podkreślić, że pozwana w chwili zawarcia umowy kredytu nie znała jego salda wyrażonego w (...), gdyż to ustalane było dopiero w chwili uruchomienia kredytu i po kursie kupna (...) z tabeli bankowej z tej daty. Tym samym nie znała także w dacie podpisania umowy wysokości rat kapitałowo-odsetkowych ustalonych w harmonogramie, który także sporządzany był dopiero po uruchomieniu kredytu. Z całą pewnością w oparciu o treść umowy nie mogła także weryfikować kursu i prawidłowego przeliczenia rat. Jedyna weryfikacja jakiej konsument mógł dokonać, to sprawdzenie ex post, czy Bank dokonał przeliczenia po kursie z tabeli kursowej z danego dnia, co jednak nie jest równoznaczne z możliwością ustalenia na podstawie samej tylko umowy i w chwili jej podpisania , jak będzie się kształtowała wysokość salda kredytu wyrażonego w (...) oraz wysokość rat kapitałowo – odsetkowych płatnych w PLN.
O wysokości kursów wymiany i o braku dowolności w ich kształtowaniu przez kredytodawcę w relacji stron nie sposób wnioskować z samej tylko okoliczności nadzoru nad rynkiem finansowym, w tym powodowym Bankiem, przez Komisję Nadzoru Finansowego. Z faktu tego dla kredytobiorcy nie wynikały żadne informacje pozwalające na jednoznaczne ustalenie kursu, po jakim dokonane zostaną przeliczenia na potrzeby konkretnej umowy. Jest przy tym okolicznością objętą wiedzą powszechną, iż kursy walut publikowane przez banki nadzorowane przez (...) różniły się i różnią od siebie. Instytucja ta nie jest zatem gwarantem ustalenia jednego, ściśle określonego kursu waluty obcej, jednakowego dla wszystkich nadzorowanych podmiotów.
W żadnym razie z treści umowy kredytu łączącej strony nie wynika obowiązek ustalania przez Bank kursów na poziomie rynkowym. Nic nie zmienia w tym zakresie przepis art. 111 ust. 1 pkt 4 ustawy Prawo bankowe, który także nie wprowadza tego rodzaju zasad, przewidując jedynie obowiązek Banku w zakresie publikowania tabel kursowych. Przepis ten w żaden sposób nie określa jednak, jak bank ma ustalać wysokość kursów. W relacji stron nadal są to kursy będące wynikiem jednostronnej decyzji Banku, nieweryfikowalne przez jego kontrahentów – konsumentów (por. wyrok SA w Warszawie z 21 listopada 2022 r., V ACa 921/21, LEX nr 3454551). Okoliczność, że zgodnie z art. 111 ust. 1 pkt 4 ustawy Prawo bankowe banki są zobowiązane do ogłaszania w sposób ogólnie dostępny stosowanych kursów walutowych nie oznacza przy tym, że warunki umowne odsyłające do kursu stosowanego przez bank (tabelarycznego) odzwierciedlają przepis ustawy w rozumieniu art. 1 ust. 2 dyrektywy 93/13. Wyjątek określony w tym przepisie wymaga, aby konkretny warunek umowny odzwierciedlał treść przepisu prawa mającego zastosowanie między umawiającymi się stronami niezależnie od ich wyboru, ewentualnie mającego domyślne zastosowanie w braku odmiennego uzgodnienia między stronami, przy czym należy go interpretować ściśle (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z dnia 21 grudnia 2021 r., C-243/20, DP i SG przeciwko T. A., (...):EU:C:2021: (...) i powołane tam dalsze orzecznictwo). Tym samym nie można założyć, że istnienie przepisu art. 111 ust. 1 pkt 4 ustawy Prawo bankowe usuwało możliwość uznania spornych postanowień umowy za abuzywne.
Zasadne pozostaje stanowisko Sądu I instancji o nierównomiernym rozłożeniu ryzyka kursowego w przedmiotowej umowie. Bezspornie umowa nie zawiera żadnych postanowień, które ograniczałyby ryzyko kursowe kredytobiorcy. Natomiast pozwany Bank dla zminimalizowania własnego ryzyka korzystał z pozaumownych form zabezpieczenia na rynku międzybankowym. Niewątpliwie także w ramach umowy kredytu tzw. spread walutowy nie znajdował żadnego ekwiwalentu w świadczeniach Banku wobec kredytobiorcy. Kredyt został udzielony i wypłacony w walucie krajowej i w takiej walucie pozwana dokonywała spłat rat kapitałowo – odsetkowych do chwili podpisania aneksu. Między stronami nie dochodziło zatem do transakcji kupna – sprzedaży waluty.
Wreszcie, dla oceny przesłanek abuzywności nie ma żadnego znaczenia to, że wzrost kursów (...), a tym samym wzrost salda kredytu wyrażonego w walucie indeksacji, nie był zależny od Banku. Strona powodowa z całą pewnością odpowiada za opracowanie wzorca umowy, a zatem za przyjęcie takiej konstrukcji kredytu, z którą związane było ryzyko walutowe nieadekwatne do rzeczywistej wiedzy i możliwości jego klientów. Oferując tego rodzaju produkt, Bank winien bezwzględnie poinformować pozwaną o takim ryzyku, a nie aktualnie twierdzić, że to pozwana powinna sama je skalkulować.
W dotychczasowych wywodach Sąd Apelujący odniósł się już do twierdzeń powoda o rzekomym pominięciu przez Sąd I instancji faktu zawarcia przez strony aneksu nr (...) do umowy oraz ugody z dnia 26 czerwca 2013 r. Oba te zdarzenia prawne zostały ujęte w ustaleniach faktycznych Sądu Okręgowego, natomiast ocena ich skutków prawnych pozostaje poza zakresem stosowania przepisu art. 233 § 1 k.p.c.
Wbrew tezom apelacji, zaoferowany materiał dowodowy w żadnym razie nie dowodzi wprowadzenia do umowy kredytu spornych postanowień w wyniku indywidualnym negocjacji stron. Z mocy art. 385 1 § 4 k.p.c. ciężar dowodu w zakresie indywidualnego uzgodnienia postanowień umowy kredytu kształtujących mechanizm indeksacji spoczywał na stronie powodowej, a nie na pozwanej. Bank na powyższą okoliczność nie przedstawił żadnego przekonującego dowodu. Takim dowodem nie jest bowiem ani wniosek kredytowy, ani tym bardziej sama umowa. To, że pozwana dokonała wyboru jednego z produktów finansowych oferowanych przez Bank tj. kredytu indeksowanego do (...) nie oznacza wcale, że zaczerpnięte wprost z wzorca umowy postanowienia dotyczącego samego mechanizmu indeksacji zostały uzgodnione indywidualnie między stronami lub choćby, że mogły podlegać takiemu uzgodnieniu, z czego kredytobiorca zdawał sobie sprawę. Przepis art. 385 1 § 3 k.c. stanowi, że nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. Przez "rzeczywisty wpływ" należy rozumieć realną możliwość oddziaływania na treść postanowień umownych. W konsekwencji za uzgodnione indywidualnie trzeba uznawać tylko takie klauzule umowne, na których treść konsument istotnie mógł w praktyce oddziaływać. Innymi słowy, należy badać, czy konsument miał realny wpływ na ewentualną zmianę klauzul proponowanych przez przedsiębiorcę i czy z możliwości tej zdawał sobie sprawę. ( por. wyrok SA w Warszawie z 6 marca 2013 r., VI ACa 1241/12, LEX nr 1322083). Jak podkreślił Sąd Najwyższy w uzasadnieniu postanowienia z dnia 6 marca 2019 r., w sprawie I CSK 462/18 (LEX nr 2629877), w celu ustalenia czy konkretne postanowienie umowne należy kwalifikować jako "nieuzgodnione indywidualnie" należy zbadać, czy konsument miał na treść danego postanowienia "rzeczywisty wpływ" (art. 385 1 § 3 k.c.). Dla zrealizowania przesłanki rzeczywistego wpływu konsumenta na treść postanowień umownych konieczne jest udowodnienie wspólnego ustalenia ostatecznego brzmienia klauzuli, w wyniku rzetelnych negocjacji w ramach, których konsument miał realny wpływ na treść określonego postanowienia umownego, chyba że zostało ono sformułowane przez konsumenta i włączone do umowy na jego żądanie. Z całą pewnością Bank nie wykazał tego rodzaju przesłanek w rozpatrywanej sprawie.
Trafna pozostaje również ocena Sądu I instancji co do niedopełnienia przez Bank w sposób prawidłowy obowiązku informacyjnego o związanym z umową ryzyku walutowym, a tym samym o wystawieniu pozwanej jako konsumenta na tego rodzaju nieograniczone ryzyko. Prawidłowa, wyczerpująca informacja o ryzyku kursowym nie może być utożsamiana z powszechną wiedzą o ryzyku związanym za zmianą kursu waluty . W realiach sporu oświadczenie powódki zawarte w § 1 ust. 1 umowy w istocie odpowiada wyłącznie akcentowanej przez apelującego wiedzy powszechnej o tym , że mogą wystąpić wahania kursowe. Umowa kredytowa zostały zredagowana przez stronę powodową i przedstawioną pozwanej jedynie do podpisu. W oparciu o jej treść nie sposób odtworzyć, jakie informacje, kiedy i w jakiej formie zostały konsumentowi rzeczywiście przekazane. W szczególności nie wynika z nich wcale, by warunki udzielania kredytu złotowego waloryzowanego kursem waluty obcej i zasady spłaty kredytu, z którymi zapoznano pozwaną, obejmowały coś więcej niż treść projektu umowy , a deklarowana świadomość ryzyka kursowego dotyczyła wiedzy innej niż ta, że kursy walut podlegają wahaniom i w razie ich wzrostu wzrośnie obciążenie kredytobiorcy. Ponownie znaczyć trzeba, że umowa kredytu nie pozwalała na odtworzenie procedury ustalania kursów kupna/ sprzedaży walut, nie wskazywała w dostatecznie precyzyjny sposób czynników, w oparciu o które Bank ustalał kursy wymiany. Umowa i wniosek kredytowy nie zawierają także żadnych pouczeń w zakresie ryzyka walutowego. Strona powodowa w toku całego postępowania nie zaoferowała zaś żadnego innego dowodu, który pozwoliłby na poczynienie wiążących ustaleń odmiennych od tych opartych na zeznaniach pozwanej.
Całkowicie bezskuteczne pozostaje w tym zakresie odwoływanie się przez skarżącego do zeznań pozwanej, dla której w chwili zawarcia umowy jej postanowienia wydawały się jasne. Udzielenie konsumentowi wyczerpujących informacji jest obowiązkiem banku, co wynika z prawidłowo wykładanych postanowień dyrektywy nr 93/13. Dodatkowo powinność tego rodzaju można wyprowadzić z przepisów prawa krajowego. W wyroku z 26 stycznia 2005 r., w sprawie P 10/04 (OTK-A 2005/1, poz. 7) Trybunał Konstytucyjny podkreślił, że regulacje pomiędzy bankiem a jego klientem (konsumentem) cechuje typowy dla stosunków tzw. obrotu mieszanego brak równowagi wynikający z silniejszej profesjonalnej pozycji banku. Jest powszechnie uznawana w doktrynie prawa prywatnego teza, że ów brak równowagi związany jest z istniejącym deficytem informacyjnym po stronie kontrahenta profesjonalisty. Jest to zarazem istotny powód, dla którego na profesjonalistę są nakładane obowiązki informacyjne wobec kontrahenta – konsumenta w znacznie szerszym zakresie niż na tle typowych relacji umownych. Obowiązki te są przy tym bardziej rozwinięte i intensywne na tle relacji dotyczących wysoko specjalistycznych stosunków prawnych, do których bez wątpienia należą usługi finansowe, a więc wszelkie czynności dokonywane z instytucjami finansowymi. Trybunał podkreślił, że obowiązek rzetelnej, uczciwej i wyczerpującej informacji jako swoisty instrument przywracania równowagi w relacji konsument – profesjonalista, może być poszukiwany w podstawowych zasadach prawa obligacyjnego, nakazujących respektowanie uczciwości, lojalności i dobrych obyczajów w obrocie, zwłaszcza na etapie nawiązywania stosunku kontraktowego, ale także w związku z jego wykonywaniem (można tu wymienić m.in. art. 72, art. 353 1, art. 354, art. 385 1 k.c.). W świetle tych zasad całkowicie uzasadnione jest oczekiwanie konsumenta uzyskania od profesjonalisty informacji określających stopień ryzyka ekonomicznego związanego z dokonywaną transakcją. Wyłącznie informacja wyczerpująca i precyzyjna może być uznana za odpowiadającą wymaganym standardom, a więc umożliwiającą świadome podejmowanie decyzji o celowości nawiązywanej transakcji, co stanowi konieczną przesłankę dla respektowania autonomii woli stron.
W orzecznictwie podkreśla się, że dla wypełnienia przez bank obowiązków informacyjnych w zakresie obarczenia konsumenta ryzykiem kontraktowym nie jest wystarczające odebranie od konsumenta oświadczenia, zawartego we wniosku o udzielenie kredytu czy w umowie, o standardowej treści, że został poinformowany o ponoszeniu ryzyka wynikającego ze zmiany kursu waluty oraz że przyjął to do wiadomości i akceptuje to ryzyko. Wprowadzenie do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat, mechanizmu działania ryzyka kursowego, wymagało szczególnej staranności Banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy. W takim stanie rzeczy, przedkontraktowy obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywania regularnych spłat (zob. wyrok SA w Gdańsku z 19 stycznia 2021 r. ,I ACa 505/20, LEX nr 3190312). Chodziło zatem o przedstawienie pozwanej relacji miedzy złotym a (...) w przeszłości oraz prognoz co do ich kursów na przyszłość w szerokiej perspektywie czasowej. Tylko wówczas kredytobiorca mógłby faktycznie ocenić poziom ryzyka towarzyszący wieloletniemu związaniu kontraktowemu.
W odniesieniu do klauzul indeksacyjnych dla spełnienia wymagania transparentności nie wystarczy przekazywanie konsumentowi informacji nawet licznych, jeżeli opierają się one na założeniu, że równość między walutą rozliczeniową a walutą spłaty pozostanie stabilna przez cały okres obowiązywania tej umowy. Nie wystarczy też informacja pozwalająca konsumentowi na zrozumienie, że w zależności od zmian kursu wymiany zmiana parytetu pomiędzy walutą rozliczeniową a walutą spłaty może pociągać za sobą niekorzystne konsekwencje dla jego zobowiązań finansowych, ani przedstawienie mu ewentualnych wahań kursów wymiany. Prawidłowa informacja powinna uświadamiać konsumentowi - wyraźnie i z należytą powagą - że ryzyko silnej deprecjacji jest trudne do oszacowania w perspektywie długookresowej i nie powinno być lekceważone (pozostaje realne). Wymaganiu temu nie czyni zadość np. podawanie "uspokajających" informacji o historycznych wahaniach waluty indeksacji w okresie nieproporcjonalnym do przewidywanego czasu trwania umowy kredytu, które może wręcz usypiać czujność kredytobiorcy, wywołując wrażenie o jedynie hipotetycznym charakterze zagrożeń. Istotne jest również zwrócenie uwagi na powagę tego zagrożenia w aspekcie możliwego rozmiaru deprecjacji waluty krajowej, a w szczególności podkreślenie, że może być ona gwałtowna i drastyczna (przekraczać nawet kilkadziesiąt procent), z uwzględnieniem sytuacji majątkowej konkretnego konsumenta, decydującej o tym, jaki stopień deprecjacji waluty indeksacji przekraczać będzie granice jego zdolności do spłacania kredytu. Z punktu widzenia omówionych wymagań , zdaniem Sądu Najwyższego, trudno uznać za wystarczające nawet te dane, których podanie zalecano w Rekomendacji Komisji Nadzoru Bankowego dotyczącej dobrych praktyk w zakresie ekspozycji kredytowych zabezpieczonych hipotecznie wydanej w 2006 r. (por. wyrok SN z 13 maja 2022 r., (...) 464/22, nie publik; postanowienie SN z dnia 30 września 2022 r. , I CSK 2071/22, LEX nr 3437834).
Z całą pewnością dowody zaoferowane przez stronę powodową nie wskazują na dopełnienie obowiązku informacyjnego z zachowaniem wskazanych wyżej kryteriów, a zeznania pozwanej - jak wskazano wyżej – jednoznacznie temu przeczą. Ponownie należy podkreślić, że akcentowane przez skarżącego oświadczenie kredytobiorcy stanowi element wzorca stosowanego przez Bank, a jego treść nie pozwala odtworzyć, jakie informacje związane z ryzykiem walutowym zostały rzeczywiście przekazane konsumentowi. Postanowienia umowy nie zawierają żadnej konkretnej informacji na temat możliwej skali zmian kursu waluty indeksacyjnej oraz skali wpływu tych zmian na zadłużenie kredytobiorcy, w szczególności nie pozwalają na powzięcie wiedzy, że w związku z wyrażeniem salda kredytu w (...) ryzyko kursowe jest w zasadzie nieograniczone. Zachowanie informacyjne Banku powinno polegać na poinformowaniu klienta o zakresie ryzyka kursowego w sposób jednoznaczny i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu wielokrotnie wyższej od pożyczonej mimo dokonywania regularnych spłat (zob. wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z 14 marca 2019 r., C-118/17, pkt 35; wyrok SN z 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18, OSP 2021/2/7). Bezspornie takie informacje nie wynikają z dokumentów pochodzących od Banku.
Należy przy tym zgodzić się z apelującym, iż także Bank nie mógł w pełni przewidzieć okoliczności, które ostatecznie wpłynęły na wzrost kursu (...). Rzecz jednak w tym, że jako profesjonalista z pewnością zdawał sobie sprawę lub przynajmniej powinien zdawać sobie sprawę z potencjalnej możliwości wystąpienia tego rodzaju zjawisk w dłuższej perspektywie czasowej, w okresie na jaki została zawarta umowa kredytu. (...) tej nie przekazał jednak swojemu kontrahentowi - konsumentowi.
Zarzut naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. jest ponadto nietrafny w zakresie, w jakim odnosi się do statusu pozwanej jako konsumenta. Jak słusznie wskazał Sąd Okręgowy, pozwana w chwili podpisania umowy nie prowadziła działalności gospodarczej, była zatrudniona na podstawie umowy o pracę oraz związana była umową o dzieło. Również z treść umowy kredytu nie wynika, by kredyt przeznaczony był na jakiekolwiek cele związane z działalnością gospodarczą. Taką działalność pozwana podjęła zresztą po około 1,5 roku od zawarcia spornej umowy. Z dodatkowych ustaleń poczynionych na etapie postępowania apelacyjnego wynika ponadto, że żadne z refinansowanych kredytem zobowiązań nie miało związku z działalnością gospodarczą czy posiadanym przez pozwaną gospodarstwem rolnym. Sam fakt podjęcia przez kredytobiorcę w późniejszym okresie działalności gospodarczej, czy własność gospodarstwa rolnego nie przesądzają o braku w ramach analizowanej umowy statusu konsumenta.
Zgodnie z art. 22 1 k.c., konsumentem jest osoba fizyczna dokonująca z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z prowadzoną przez tę osobę fizyczną działalnością gospodarczą lub wykonywaną działalnością zawodową. W świetle przytoczonej normy, status osoby fizycznej jako konsumenta wyznaczany jest w ramach konkretnej czynności prawnej dokonywanej z przedsiębiorcą z uwzględnieniem jej rodzaju i celu. Nie decyduje o nim to, czy dana osoba prowadzi działalność gospodarczą lub zawodową, lecz to, czy czynność zdziałana z przedsiębiorcą pozostaje w bezpośrednim związku z tą działalnością (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 27 maja 2002 r., (...) 314/22, OSNC-ZD 2022, Nr 4, poz. 50). Brak ustawowego określenia przesłanek rozróżnienia bezpośredniego i pośredniego związku czynności prawnej z działalnością gospodarczą lub zawodową pozostawia ich określenie sądowi orzekającemu w sprawie. Punktem odniesienia dla oceny związku czynności prawnej z prowadzoną przez przedsiębiorcę działalnością gospodarczą jako bezpośredniego lub pośredniego, są okoliczności danej sprawy istniejące w czasie dokonywania skonkretyzowanej czynności. Właściwe dla jej dokonania są kryteria rodzaju czynności prawnej i jej przedmiotu, typowego charakteru czynności ze względu na prowadzoną działalność gospodarczą, przeznaczenia nabywanego towaru lub usługi dla celu bezpośrednio lub pośrednio związanego z działalnością gospodarczą (zob. wyroki Sądu Najwyższego z 3 października 2014 r. V CSK 630/13, OSNC 2015, nr 7-8, poz. 96 i 13 czerwca 2012 r., II CSK 515/11; w orzecznictwie unijnym wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 3 lipca 1997 r., C-269/95, B., EU:C:1997:337, pkt 16; z 20 stycznia 2005 r., C-464/01, G., EU:C:2005:32, pkt 36 oraz z 25 stycznia 2018 r., C-498/16, S., EU:C:2018:37, pkt 29). W literaturze przedmiotu zwraca się uwagę na to, że bezpośredni związek dokonanej czynności prawnej z prowadzoną działalnością gospodarczą lub zawodową istnieje wówczas, gdy dokonana czynność prawna nie zmierza przynajmniej częściowo do zaspokojenia osobistych (konsumpcyjnych) potrzeb. Tym samym niezasadne byłoby przyznanie ochrony konsumenckiej przedsiębiorcom dokonującym czynności prawnej wprawdzie poza zakresem prowadzonej działalności gospodarczej, ale w związku z tą działalnością. Wykluczenie bezpośredniego związku czynności prawnej z prowadzoną działalnością gospodarczą lub zawodową można natomiast rozważać w tych sprawach, w których przynajmniej w części zachowany jest konsumencki, osobisty cel lub przedmiot danej czynności. Chodzi więc o sytuacje, w których dana czynność prawna przedsiębiorcy obejmuje świadczenie, którego przedmiot może służyć zarówno do użytku osobistego, jak i zawodowego i czynność ta dokonywana jest przez przedsiębiorcę przynajmniej częściowo w celu osobistym (konsumpcyjnym) (por. wyrok SN z 18 kwietnia 2023 r., II CSKP 914/22, OSP 2024/5/35).
Kierującym się powyższymi kryteriami, nie sposób przyjąć, by zebrany w sprawie materiał dowodowy wskazywał na bezpośredni związek zawartej umowy kredytu z przyszłą działalnością gospodarczą pozwanej lub z prowadzeniem gospodarstwa rolnego. W chwili zawarcia umowy takiego związku nie dostrzegał także kredytodawca, o czym świadczy oznaczenie stron kredytu, opis celu kredytowania, a wreszcie odwołania we wzorcu umowy do ustawy z dnia 20 lipca 2001 r. o kredycie konsumenckim (§ 8 umowy).
Przy prawidłowo wskazanej podstawie faktycznej powództwa Sąd Apelacyjny podziela stanowisko Sądu I instancji w zakresie uznania spornych klauzul waloryzacyjnych za niedozwolone, nieważności umowy kredytu, a w konsekwencji bezzasadności żądania głównego pozwu.
Niezasadne pozostają zarzuty prawa materialnego dotyczące naruszenia art. 385 1 k.c. oraz art. 56 k.c. i art. 65 § 1 i 2 k.c.; art. 65 § 1 i 2 k.c., art. 69 ust. 1 i 2 ustawy Prawo bankowe; art. 385 2 k.c.; art. 58 § 1 k.c. w związku z art. 353 1 k.c.; art. 385 1 § 1 i 2 k.c. powołany samodzielnie oraz w związku z art. 65 § 1 i 2 k.c. oraz zarzut naruszenia przepisu art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG w „…relacji horyzontalnej” między stronami.
Na wstępie wskazać trzeba, iż Sąd II instancji nie dostrzega sugerowanej w ramach apelacji rzekomej wewnętrznej sprzeczności w stanowisku Sądu Okręgowego. Skarżący zdaje się zakładać, iż Sąd I instancji uznał umowę kredytu za bezwzględnie nieważną ab initio, tak bowiem wypada rozumieć zarzut naruszenia przepisów art. 58 § 1 k.c. w związku z art. 353 1 k.c. Tymczasem z uważnej lektury uzasadnienia zaskarżonego wyroku taki wniosek wcale nie wynika. Sąd Okręgowy uznał sporne postanowienia kształtujące mechanizm indeksacji za niedozwolone , co wiązało się z ich wyeliminowaniem z umowy ze skutkiem ex tunc. Wobec tego , że postanowienia te dotyczyły głównych świadczeń oraz wobec braku możliwości uzupełnienia luk powstałych w umowie ostatecznie przyjął, że umowa nie może w takim kształcie obowiązywać, co prowadzi do jej nieważności.
Niewątpliwie samo zastosowanie mechanizmu indeksacji jest dopuszczalne, gdyż nie narusza zasady swobody umów z art. 353 1 k.c., jeżeli pozwala na określenie koniecznych przedmiotowo postanowień umowy kredytowej, określonych w art. 69 ustawy z 1997 r. Prawo bankowe. Należy zgodzić się z apelującym , że konstrukcja umowy kredytu indeksowanego kursem waluty obcej była zgodna z przepisami prawa tj. art. 69 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe (tekst jedn. Dz.U. z 2021 r. poz. 2439) w brzmieniu relewantnym z uwagi na datę zawarcia przez strony umowy. W judykaturze powszechnie uznaje się, że na gruncie wskazanych przepisów dopuszczalne było zaciągnięcie zobowiązania w walucie obcej z równoczesnym zastrzeżeniem, że wypłata i spłata kredytu będzie dokonywana w pieniądzu krajowym. Również Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w licznych orzeczeniach analizujących mechanizm waloryzacji kredytu nie zakwestionował jego zgodności jako takiego z przepisami dyrektywy nr 93/13.
Sporządzenie umowy kredytu wymaga jednak zastosowania takiego mechanizmu na etapie określania kursu (...) na potrzeby ustalenia wysokości salda kredytu oraz każdej kolejnej raty, który byłby niezależny od arbitralnych decyzji kredytodawcy, tak aby kredytobiorca z góry mógł ustalić poziom, do którego ponosi ryzyko związane ze skorzystaniem z takiego kredytu w konkretnym banku, oferującym znane z góry warunki ustalania wysokości rat kapitałowych, rzutujących automatycznie na wysokość faktycznie spłacanego świadczenia. Kredytobiorca musi takie zapisy w sposób świadomy zaakceptować. W rozpatrywanej sprawie zapisy umowy nie odpowiadają tym kryteriom, a pozwana – wobec niedopełnienia obowiązków informacyjnych przez Bank – nie miała pełnej wiedzy dotyczącej funkcjonowania mechanizmu indeksacji i związanego z nim ryzyka walutowego.
Nie oznacza to jednak, że umowa kredytu dotknięta jest bezwzględną nieważnością. W szczególności takiego skutku w umowie przedsiębiorcy z konsumentem nie powoduje trafnie dostrzeżona przez Sąd I instancji sprzeczność z naturą stosunku prawnego i zasadami współżycia społecznego postanowień umowy kredytu, które nie są oparte na obiektywnych kryteriach i upoważniają Bank do jednostronnego oznaczenia kursu wymiany. Sąd Apelacyjny akceptuje te poglądy orzecznictwa, w myśl których sprzeczne z naturą stosunku prawnego kredytu indeksowanego do waluty obcej są postanowienia, w których kredytodawca jest upoważniony do jednostronnego oznaczenia kursu waluty właściwej do wyliczenia wysokości zobowiązania kredytobiorcy oraz ustalenia wysokości rat kredytu, jeżeli z treści stosunku prawnego nie wynikają obiektywne i weryfikowalne kryteria oznaczenia tego kursu. Postanowienia takie, jeśli spełniają kryteria uznania ich za niedozwolone postanowienia umowne, nie są nieważne, lecz nie wiążą konsumenta w rozumieniu art. 385 1 k.c. W sytuacji kolizji art. 58 k.c. i 385 1 k.c. należy dać pierwszeństwo drugiemu z przepisów, traktując go jako lex specialis w zakresie ochrony konsumenckiej, względem ogólnych regulacji kodeksowych (por. uchwałę SN z 28 kwietnia 2022 r., III CZP 40/22, LEX nr 3337513; wyrok SA w Warszawie z 1 lutego 2023 r., V ACa 435/22, LEX nr 3507522). Przewidziana w art. 385 1 k.c. sankcja oznacza, że kwestionowane postanowienie nie wywołuje skutków prawnych od samego początku i z mocy prawa, co sąd ma obowiązek wziąć pod uwagę z urzędu, chyba że konsument następczo udzieli "świadomej, wyraźnej i wolnej zgody" na to postanowienie i w ten sposób zapewni jego skuteczność (por. uchwałę 7 sędziów SN z 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, OSNC 2021/9/56).
Sąd Apelacyjny w pełni aprobuje wywody przedstawione w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, w ramach których Sąd Okręgowy dokonał oceny postanowień umowy kształtujących mechanizm indeksacji i uznał, że spełniają one wszystkie przesłanki zastrzeżone w art. 385 1 § 1 k.c.
Przypomnieć trzeba, że zgodnie z art. 385 2 k.c. oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone, dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, przy czym dotyczy to także zastrzeżonej w art. 385 1 § 1 k.c. przesłanki rażącego naruszenia interesów konsumenta. Z przyczyn szeroko omówionych w uzasadnieniu powołanej już uchwały Sądu Najwyższego sprawie III CZP 29/17 , wykładnia obejmująca zakresem zastosowania art. 385 2 k.c. ocenę, czy postanowienie kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób, który rażąco narusza jego interesy, nie jest wykładnią contra legem. Przeciwnie, przemawiają za nią argumenty natury systemowej, w tym wiążące wskazówki wynikające z prawa unijnego, a zwłaszcza z art. 3 ust. 1 i art. 4 ust. 1 dyrektywy 93/13 interpretowanych zgodnie z orzecznictwem (...). Sąd Najwyższy podkreślił ponadto, że za poglądem, iż ocena niedozwolonego charakteru postanowienia nie może uwzględniać okoliczności powstałych po zawarciu umowy - w tym także sposobu stosowania postanowienia umowy w praktyce - przemawiają ogólne zasady dotyczące kontroli zgodności treści umowy z wymaganiami słuszności kontraktowej, gdyż zarówno na gruncie art. 353 1 i art. 58 § 2, jak i art. 388 k.c. w doktrynie przeważa pogląd, iż decydujące znaczenie w ramach tej kontroli mają okoliczności istniejące w chwili zawarcia umowy.
Apelujący nie przedstawia jurydycznych argumentów podważających powyższy pogląd, stąd nie sposób zaaprobować prezentowanego przez niego stanowiska, jakoby Sąd I instancji dokonał błędnej wykładni art. 385 2 k.c.
Sąd I instancji uwzględnił w swej ocenie wszystkie relewantne prawnie okoliczności istniejące w dacie zawarcia umowy kredytu. Z pewnym zdziwieniem Sąd Apelacyjny odnotowuje argument skarżącego o korzyściach płynących dla pozwanej z rzekomo obniżonego kosztu odsetkowego kredytu indeksowanego w porównaniu do kredytu złotowego, gdyż w realiach sporu oprocentowanie w dacie zawarcia umowy wynosiło 12,90 % i było dwukrotnie wyższe niż przeciętne oprocentowanie kredytów złotowych przyjęte przez samego powoda w wyliczeniu jego hipotetycznego wynagrodzenia (vide załącznik do pisma z dnia 28 grudnia 2021 r. k 676 -677). Ponieważ istotnym składnikiem zmiennego oprocentowania była marża na poziomie 10,65 %, oprocentowanie to mimo zmiany stawki (...) w całym okresie związania umową pozostawało wyższe od oprocentowania dla kredytów złotowych. Dla oceny niedozwolonego charakteru postanowień kształtujących mechanizm indeksacji nie ma znaczenia powszechne zainteresowanie konsumentów kredytami waloryzowanymi do waluty obcej. Popyt na tego rodzaju produkt finansowy banków w żadnej mierze nie zwalniał przecież powoda z obowiązku poprawnego skonstruowania wzorca umowy tj. z zapewnieniem poszanowania interesów obu stron kontraktu i zachowaniem ich równości, a także z powinności udzielenia konsumentowi wyczerpujących informacji o oferowanym produkcie i związanym z nim ryzykiem walutowym.
Kolejny argument przywołany przez apelującego, odnoszący się do braku możliwości stawiana prognoz co do przyszłych zdarzeń i możliwości przewidzenia związanego z nimi ryzyka w zakresie kształtowania kursów walut, paradoksalnie jedynie potwierdza stanowisko Sądu I instancji o abuzywnym charakterze spornych postanowień. Mechanizm indeksacji w analizowanej umowie kredytu skonstruowany został przez Bank tak, że w żaden sposób nie chroni kredytobiorcy – konsumenta przed nieprzewidywalnym i nieograniczonym ryzykiem kursowym.
Z dotychczasowych rozważań wynika, że pozwana w ramach umowy kredytu miała status konsumenta, sporne postanowienia umowy kształtujące mechanizm indeksacji nie zostały z nią indywidualnie uzgodnione, a Bank nie dopełnił wobec kredytobiorcy ciążących na nim obowiązków informacyjnych.
Z całą pewnością analizowane postanowienia umowy nie zostały także zredagowane w sposób jednoznaczny i transparentny. Należy przy tym podkreślić, że ciężar dowodu w zakresie prostego i zrozumiałego warunku umownego w rozumieniu art. 4 dyrektywy nr 93/13 nie spoczywa na konsumencie, ale na banku. Sąd Okręgowy odniósł się do tej kwestii w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku trafnie wskazując z odwołaniem do orzecznictwa (...) , że wymogu przejrzystości warunków umownych nie można zawężać do zrozumiałości tych warunków pod względem formalnym i gramatycznym, lecz przeciwnie, z uwagi na to, że ustanowiony przez wspomnianą dyrektywę system ochrony opiera się na założeniu, iż konsument jest stroną słabszą niż przedsiębiorca, między innymi ze względu na stopień poinformowania, ów wymóg wyrażenia warunków umownych prostym i zrozumiałym językiem i w konsekwencji przejrzystości musi podlegać wykładni rozszerzającej. W konsekwencji wymóg, aby warunek umowny był wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, należy rozumieć w ten sposób, iż powinien być on rozumiany jako nakazujący także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu, do którego odnosi się ów warunek, a także, w zależności od przypadku, związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach, tak by konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne. W uzupełnieniu wywodów warto odwołać się do wyroku (...) z 18 listopada 2021 r. w sprawie C-212/20 ( Dz.U. UE.C.220.302.6), w którym Trybunał wyjaśnił, że art. 5 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że treść klauzuli umowy kredytu zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, ustalającej cenę zakupu i sprzedaży waluty obcej, do której kredyt jest indeksowany, powinna, na podstawie jasnych i zrozumiałych kryteriów, umożliwić właściwie poinformowanemu, uważnemu i racjonalnemu konsumentowi zrozumienie sposobu ustalania kursu wymiany waluty obcej, stosowanego w celu obliczenia kwoty rat kredytu, w taki sposób, aby konsument miał możliwość w każdej chwili samodzielnie ustalić kurs wymiany stosowany przez przedsiębiorcę. Na potrzebę wskazania w umowie kredytu indeksowanego obiektywnych i weryfikowalnych kryteriów oznaczenia kursu wymiany zwrócił uwagę także Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 28 kwietnia 2022 r. w sprawie III CZP 40/22 (LEX nr 3337513). Poza sporem pozostaje, że w niniejszej sprawie sytuacja taka nie zachodziła, gdyż w oparciu o postanowienia umowy kredytu pozwana w żaden sposób nie mogła odtworzyć zasad, jakimi pozwany Bank kierował się przy ustaleniu kursów wymiany w Tabelach kursowych, i samodzielnie ustalić kurs wymiany.
Rację ma przy tym Sąd I instancji przyjmując, że sporne klauzule indeksacyjne zawarte w § 10 ust. 3 i § 9 ust. 2 umowy określają główne świadczenia stron, co wobec braku ich jednoznaczności nie wyklucza ich dalszego badania w kontekście przesłanek art. 385 ( 1 )§ 1 k.c. Analiza tego zagadnienia przedstawiana w dorobku orzeczniczym Sądu Najwyższego wskazuje, że zastrzeżone w umowie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej klauzule kształtujące mechanizm indeksacji, określają główne świadczenie kredytobiorcy (zob. wyroki SN: z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, LEX nr 2642144; z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771314; z 30 września 2020 r., I CSK 556/18, LEX nr 3126114, z2 czerwca 2021 r., I (...) 55/21, LEX nr 3219740, z 3 lutego 2022 r. , (...) 975/22, LEX nr 3303543). Za postanowienia umowne mieszczące się w pojęciu „głównego przedmiotu umowy” w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13/EWG należy bowiem uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę (por. wyroki (...): z 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C-26/13, Á. K., H. R. przeciwko (...), pkt 49-50; z 26 lutego 2015 r. w sprawie C-143/13, B. M. i I. O. M. przeciwko S.C. (...) (...) SA, pkt 54; z 23 kwietnia 2015 r. w sprawie C-96/14, J.-C. V. H. przeciwko (...) SA, pkt 33; z 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16, R. P. A. i in. przeciwko (...) SA, pkt 35). Za takie uznawane są m.in. postanowienia (określane niekiedy jako „klauzule ryzyka walutowego”), które wiążą się z obciążeniem kredytobiorcy - konsumenta ryzykiem zmiany kursu waluty i związanym z tym ryzykiem zwiększenia kosztu kredytu (por. wyroki (...) z 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16, R. P. A. i in. przeciwko (...) SA, pkt 37; z 20 września 2018 r. w sprawie C- 51/17, (...) Bank (...). I (...) Faktoring K. Z.. przeciwko T. I. i E. K., pkt 68; z 14 marca 2019 r. w sprawie C-118/17, Z. D. przeciwko (...) Bank (...) Z.., pkt 48; z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank (...), pkt 44). W konsekwencji w ten sposób należy też ocenić postanowienie (część postanowienia) stanowiące część mechanizmu indeksacyjnego, określające sposób oznaczenia kursu miarodajnego dla przeliczenia walutowego (por. powołane wyroki SN z 30 września 2020 r. , I CSK 556/18; wyrok z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, z 3 lutego 2022 r., (...) 975/22). ).
Za chybiony uznać należy zarzut błędnej wykładni art. 385 1 § 1 k.c. w zakresie pozostałych przesłanek jego stosowania. Niewątpliwie bowiem wskazane wyżej postanowienia umowy, kształtują prawa i obowiązki kredytobiorcy w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy, bowiem Bank zastrzegł sobie prawo do jednostronnego ustalenia salda kredytu wyrażonego w walucie indeksacji oraz do regulowania wysokości rat kredytu waloryzowanego kursem franka szwajcarskiego poprzez wyznaczanie w tabeli kursowej kursu sprzedaży franka szwajcarskiego, nie wskazując w umowie w precyzyjny sposób kryteriów i sposobu ustalania kursu. Tym samym Bank miał pełną kontrolę nad wysokością rat spłacanych przez pozwaną i ustalaniem różnicy pomiędzy ceną kupna i sprzedaży waluty (tzw. spread walutowy), która stanowiła jego zysk w relacji z konsumentem.
Zakwestionowane przez pozwaną postanowienia umowy kredytu wyczerpują dyspozycję art. 385 1 §1 k.c. Mają one charakter nieprecyzyjny, niejasny oraz przewidują uprawnienia do kształtowania treści stosunku tylko dla jednej, mocniejszej strony. W analizowanych postanowieniach brak jest oparcia zasad ustalania kursów na obiektywnych i przejrzystych kryteriach. Stosowanie mechanizmu przeliczania najpierw kwoty wypłaconych środków według kursu kupna walut, a następnie przeliczanie wysokości zobowiązania według kursu sprzedaży walut, przyznawało stronie powodowej uprawnienie do ewentualnego uzyskania dodatkowego wynagrodzenia, którego oszacowanie dla konsumenta nie było możliwe. Na konsumenta, poza ryzykiem kursowym, zostało przerzucone ryzyko dowolnego kształtowania kursów wymiany przez kredytodawcę. Tym samym strona powodowa – będąca profesjonalistą i silniejszą stroną stosunku prawnego, kształtując treść umowy, wykorzystała swoją uprzywilejowaną pozycję.
Nieuprawnione pozostaje założenie, iż prawidłowa analiza przesłanki rażącego naruszenia interesu pozwanej jako konsumenta wymagałaby porównania jej sytuacji z sytuacją kredytobiorców, którzy zaciągnęli kredyt w PLN lub też z sytuacją , w której niedozwolone postanowienia odsyłające do kursów wymiany kształtowanych przez Bank zostałyby zastąpione bliżej nieokreślonym „kursem rynkowym”, czy też kursem średnim NBP. O relewantnym prawnie - w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. - naruszeniu interesu konsumenta świadczy nierównowaga, na niekorzyść konsumenta, praw i obowiązków stron wynikających z umowy, która jest istotna, znacząca (por. wyrok SN z 15 stycznia 2016 r., I CSK 125/15, LEX nr 1968429). W świetle orzecznictwa (...) i sądów krajowych badanie istnienia tej przesłanki nie może sprowadzać się do ekonomicznej oceny o charakterze kwotowym. Za niedozwolone może być uznane zarówno postanowienie, które narusza interesy majątkowe, jak i takie, które godzi w interesy niemajątkowe, takie jak np. pewność obrotu, strata czasu, niewygody (por. wyrok SN z dnia 13 października 2010 r., I CSK 694/09, LEX nr 786553; wyrok (...) z dnia 16 stycznia 2014 r., C-226/12, (...) SA v. J. M. Á.).
Uznanie powyższego mechanizmu ustalania przez bank kursów waluty za sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszający interesy konsumenta, a w konsekwencji uznanie klauzuli, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną banku, za niedozwoloną w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. nie budzi wątpliwości w aktualnym orzecznictwie sądów powszechnych, jak i w orzecznictwie Sądu Najwyższego, który wielokrotnie badał postanowienia umów analogiczne do ocenianych w tej sprawie. Dominuje w nim trafny pogląd, że takie klauzule mają charakter abuzywny, bowiem kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Sprzeczność z dobrymi obyczajami i naruszenie interesów konsumenta polega w tym przypadku na uzależnieniu wysokości świadczenia banku oraz wysokości świadczenia konsumenta od swobodnej decyzji banku. Zarówno przeliczenie kwoty kredytu celem ustalenia jego salda wyrażonego w walucie indeksacji, jak i przeliczenie odwrotne w chwili wymagalności poszczególnych spłacanych rat, służy bowiem określeniu wysokości świadczenia konsumenta. Takie uregulowanie umowne należy uznać za niedopuszczalne, niezależnie od tego, czy swoboda przedsiębiorcy (banku) w ustaleniu kursu jest pełna, czy też w jakiś sposób ograniczona tj. determinowana określonymi czynnikami ekonomicznymi, nieujawnionymi konsumentowi. Postanowienia, które uprawniają bank do jednostronnego ustalenia kursów walut, są nietransparentne i pozostawiają pole do arbitralnego działania banku. W ten sposób obarczają kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszają równorzędność stron (zob. wyroki SN: z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016/11/134; z 24 października 2018 r., II CSK 632/17, LEX nr 2567917; z 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17, LEX nr 2618543; z 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18, LEX nr 2626330; z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, LEX nr 2642144; z 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, LEX nr 2690299; z 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, OSNC 2020/7-8/64; z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344; z 30 września 2020 r., I CSK 556/18, LEX nr 3126114). W powołanej już uprzednio uchwale z dnia 28 kwietnia 2022 r. w sprawie III CZP 40/22, Sąd Najwyższy wprost wskazał, że sprzeczne z naturą stosunku prawnego kredytu indeksowanego do waluty obcej są postanowienia, w których kredytodawca jest upoważniony do jednostronnego oznaczenia kursu waluty właściwej do wyliczenia wysokości zobowiązania kredytobiorcy oraz ustalenia wysokości rat kredytu, jeżeli z treści stosunku prawnego nie wynikają obiektywne i weryfikowalne kryteria oznaczenia tego kursu.
Dodatkowo taka interpretacja zapisów klauzul waloryzacyjnych wspierana jest stanowiskiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który w wyroku z 10 czerwca 2021 r. (C-776/19, VB i in. przeciwko (...) SA, LEX nr 3183143) stwierdził, że nie do pogodzenia z zasadami dobrej wiary jest wywoływanie po stronie klienta w długoterminowej umowie kredytowej ryzyka walutowego, które jest nieadekwatne do węzła prawnego zawiązywanego taką umową (teza 101-103). W konsekwencji stwierdził, że wykładni art. 3 ust. 1 dyrektywy Rady nr 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy dokonywać w ten sposób, że warunki umowy kredytu, przewidujące skutek w postaci ponoszenia nieograniczonego ryzyka kursowego przez kredytobiorcę, mogą doprowadzić do powstania znaczącej nierównowagi wynikającej z tej umowy kredytu praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta, jeśli przedsiębiorca nie mógł racjonalnie oczekiwać, przestrzegając wymogu przejrzystości w stosunku do konsumenta, iż ten konsument zaakceptowałby, w następstwie indywidualnych negocjacji, nieproporcjonalne ryzyko kursowe, które wynika z takich warunków (pkt. 5 sentencji).
Wyeliminowanie z klauzuli indeksacyjnej samego mechanizmu ustalania kursu waluty , przy braku przepisów dyspozytywnych, które mogłyby wypełnić powstałą w ten sposób lukę, czyni całe postanowienie § 9 ust. 2 oraz §10 ust. 3 umowy regulacją , której wprost nie sposób zastosować. Bez unormowania kursu miarodajnego dla poszczególnych przeliczeń, przeliczenia te nie mogą być dokonane, a postanowienia dotyczące waloryzacji - wywrzeć skutku . W tym stanie rzeczy w pełni uprawnione pozostaje stanowisko Sądu I instancji o bezskuteczności klauzul indeksacyjnych w całości, a nie tylko tego ich fragmentu, który zawiera odesłanie do tabel kursowych Banku. Łączność między postanowieniami określanymi jako klauzula indeksacji (ryzyka walutowego) i klauzula spreadu walutowego sprawia, że wskutek uznania drugiej z nich za abuzywną nie można ustalić parametrów kursów wymiany i w efekcie wykonać klauzuli indeksacji. Postanowienia te składają się na mechanizm indeksacji i mogą funkcjonować tylko łącznie (por. wyrok SN z 3 lutego 2022 r., (...) 975/22, LEX nr 3303543; wyrok SN z 24 czerwca 2022 r., (...) 10/22, LEX nr 3455735; wyrok SN z 20 lutego 2023 r., (...) 809/22, LEX nr 3505675). Z tych przyczyn na akceptację zasługuje stanowisko Sądu Okręgowego o bezskuteczności klauzul indeksacyjnych w całości, a nie tylko tego ich fragmentu, który zawiera odesłanie do tabel kursowych Banku.
Prawo unijne stoi także na przeszkodzie wszelkiemu "naprawianiu" nieuczciwych postanowień umownych wyłącznie na podstawie art. 65 k.c., w celu złagodzenia ich nieuczciwego charakteru, nawet przy zgodnej w tym zakresie woli obu stron kontraktu ( por. wyrok (...) z 18 listopada 2021 r. C-212/20). W powołanym orzeczeniu Trybunał wskazał, że art. 5 i 6 dyrektywy Rady nr 93/13/EWG należy intepretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie temu, by sąd krajowy, który stwierdził nieuczciwy charakter warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem w rozumieniu art. 3 ust. 1 dyrektywy, dokonał wykładni tego warunku w celu złagodzenia jego nieuczciwego charakteru, nawet jeśli taka wykładnia odpowiadałaby wspólnej woli stron. W motywach powyższego wyroku zwrócono uwagę, że możliwość wykładni klauzuli waloryzacyjnej w celu złagodzenia jej nieuczciwego charakteru przez wprowadzenie do niej ogólnego pojęcia "wartości rynkowej" waluty obcej wykorzystanej do waloryzacji prowadzi do zmiany treści postanowienia dotyczącego waloryzacji, ponieważ prowadziłaby do zmiany jego rozumienia poprzez wprowadzenie odesłania do "wartości rynkowej" waluty obcej, tymczasem warunek nieuczciwy nie powinien, na podstawie art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, być stosowany, a jego treść zmieniana. Podkreślono ponadto, że art. 65 k.c. , który zawiera ogólne reguły wykładni, nie stanowi przepisu prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym w rozumieniu dyrektywy, a zasada braku skutku nieuczciwego warunku, przewidziana w art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, nie może zostać podważona przez względy związane z okolicznościami, w jakich dana umowa została zawarta i wykonana. Jedynie zatem uzupełniająco wypada zaznaczyć, iż w toku niniejszego postępowania apelujący nie zaoferował żadnych dowodów, które pozwalałyby ustalić wspólny, zgodny zamiar stron w zakresie uzupełnienia umowy.
Konsekwencją stwierdzenia, że dane postanowienie umowne ma charakter niedozwolony w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., jest działająca ex lege sankcja bezskuteczności niedozwolonego postanowienia, połączona z przewidzianą w art. 385 1 § 2 k.c. zasadą związania stron umową w pozostałym zakresie. Możliwość uzupełnienia luki w umowie, powstałej na skutek abuzywności jej postanowień , ma charakter wyjątkowy i może mieć miejsce tylko wówczas, gdy służy to interesom konsumenta, gdyż upadek całej umowy byłby dla niego niekorzystny, na co konsument nie wyraża zgody, a dodatkowo – w prawie krajowym istnieją przepisy dyspozytywne, które określają, w jaki sposób ustawodawca uznał za modelowe ukształtowanie praw i obowiązków stron danego rodzaju stosunku prawnego, a uregulowanie takie korzysta z domniemania uczciwości. W niniejszym przypadku nie ulega wątpliwości, że eliminacja niedozwolonych postanowień umownych dotyczących indeksacji doprowadziłaby do takiej deformacji regulacji umownej, że na podstawie pozostałej jej treści nie da się odtworzyć treści praw i obowiązków stron zgodnych z ich wolą, i tym samym nie można przyjąć, iż strony pozostają związane pozostałą częścią umów. Ten ostatni wniosek wynika wyraźnie z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, który przewiduje, że "...nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków". Nie doszło zatem do naruszenia przepisu art. 385 1 § 2 k.c., którego prawidłowa wykładnia nie wyklucza skutku w postaci unieważnienia (bezskuteczności) całej umowy.
Podkreślenia wymaga, że w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej dotyczącym wykładni art. 6 ust. 1 oraz art. 7 ust 1 dyrektywy w żadnym razie nie wyklucza się skutku w postaci upadku (unieważnienia) całej umowy, jeśli proste usunięcie niedozwolonego postanowienia sprowadzałoby się do zmiany treści warunku umowy poprzez zmianę jego istoty, czego zbadanie należy do sądu krajowego. Przyjmuje się także, że w razie stwierdzenia abuzywności klauzuli ryzyka walutowego utrzymanie umowy "nie wydaje się możliwe z prawnego punktu widzenia", co dotyczy także klauzul przeliczeniowych przewidujących spread walutowy (por. wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 14 marca 2019 r., w sprawie C-118/17, Z. D. przeciwko (...) Bank (...) Z..; z dnia 5 czerwca 2019 r., w sprawie C-38/17, GT przeciwko HS). Jest tak zwłaszcza wówczas, gdy unieważnienie tych klauzul doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również - pośrednio - do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją przedmiotowego kredytu do waluty (por. wyrok z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank (...)). O zaniknięciu ryzyka kursowego można mówić w sytuacji, w której skutkiem eliminacji niedozwolonych klauzul kształtujących mechanizm indeksacji jest przekształcenie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej w zwykły (tzn. nieindeksowany) kredyt złotowy, oprocentowany według stawki powiązanej ze stawką LIBOR. Wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, iż należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze. Oznacza to z kolei, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (bezskutecznością) (tak SN w wyroku z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 328/18, LEX nr 2771344; w wyroku z 3 lutego 2022 r., (...) 975/22; w powołanym wyżej postanowieniu z 24 listopada 2022 r., I CSK 3127/22).
Dodatkowo utrzymywanie umowy w kształcie okrojonym (bez klauzul indeksacyjnych, ale z oprocentowaniem opartym o stawkę LIBOR) sztucznie tworzyłoby stosunek zobowiązaniowy, którego ówcześnie strony nie chciały wykreować, zatem naruszyłoby ich swobodę zawierania umów z art. 353 1 k.c. (strony zgodnie chciały zawrzeć umowę kredytu indeksowanego do (...)). Również z ekonomicznego punktu widzenia nie ma możliwości połączenia kredytu złotowego z oprocentowaniem opartym o stawkę (...), która jest dedykowana wyłącznie do waluty (...).
Jak podkreślił Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 14 listopada 2023 r. w sprawie I CSK 5380/22 (LEX nr 3624901), bez abuzywnych klauzul przeliczeniowych (spreadowych) umowa kredytu indeksowanego nie może nadal obowiązywać, gdyż ich wyeliminowanie prowadzi do upadku klauzuli ryzyka walutowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką charakterystyczną dla waluty obcej, co jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, iż należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze niż zamierzone przez strony, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu.
Dalsze skutki niedozwolonego charakteru postanowień kształtujących mechanizm indeksacji uzależnione są od obiektywnej oceny Sądu, czy ewentualne unieważnienie umowy w całości naraża pozwaną jako konsumenta na szczególnie niekorzystne skutki, jako że takie unieważnienie "wywiera co do zasady takie same następstwa jak postawienie pozostałej do spłaty kwoty kredytu w stan natychmiastowej wymagalności, co może przekraczać możliwości finansowe konsumenta i z tego względu penalizuje raczej tego ostatniego, a nie kredytodawcę” (por. wyroki z dnia 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C-26/13, Á. K., H. R. przeciwko (...), z dnia 21 stycznia 2015 r. w połączonych sprawach C-482/13, C-484/13, C-485/13 i C-487/13, U. B. i C., z dnia 20 września 2018 r., w sprawie C-51/17, (...) Bank (...). I (...) Faktoring K. Z.. Przeciwko T. I. i E. K., z dnia 26 marca 2019 r., w połączonych sprawach C-70/17 i C-179, A. B. i B., z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank (...)). Jak wyjaśnił Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w ostatnim z powołanych judykatów, ocena, czy unieważnienie umowy naraża konsumenta na szczególnie szkodliwe skutki, musi być dokonywana w świetle okoliczności istniejących lub możliwych do przewidzenia w chwili zaistnienia sporu, a nie w chwili zawarcia umowy, co oznacza, iż miarodajne są skutki, które rzeczywiście powstałyby, w okolicznościach istniejących lub możliwych do przewidzenia w chwili zaistnienia sporu, gdyby sąd krajowy unieważnił tę umowę, a nie skutki, które w dniu zawarcia tej umowy wynikałyby z jej unieważnienia. Jednoznacznie wskazał też, że konsument może zrzec się ochrony przed negatywnymi następstwami unieważnienia umowy w całości, czyli obstawać przy tej nieważności, a wówczas zastąpienie niedozwolonej klauzuli również nie wchodzi w rachubę. Umowę należy uznać za nieważną w całości także wtedy, gdy prawo nie przewiduje takiego szczegółowego unormowania "zastępczego", chyba że konsument sanuje niedozwolone postanowienie, udzielając następczo "świadomej, wyraźnej i wolnej zgody". Na taką wykładnię przepisu art. 385 1 k.c., uwzględniającą charakter analizowanej normy stanowiącej implementację do porządku krajowego dyrektywy nr 93/13/EWG, wskazuje również orzecznictwo Sądu Najwyższego (por. np. uzasadnienie powołanego wyroku z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18; uzasadnienie uchwały 7 sędziów SN z 7 maja 2021 r. w sprawie III CZP 6/21, OSNC 2021/9/56).
Z ustaleń faktycznych poczynionych w sprawie wynika, że pozwana spłaciła kwotę wyższą od kwoty uruchomionego kapitału kredytu. W wyniku unieważnienia umowy przysługuje jej roszczenie o zwrot świadczenia nienależnego w tej wysokości, które zresztą przedstawiła do potrącenia. Skutki unieważnienia umowy kredytu nie są zatem dla niej niekorzystne, tym bardziej, a co zostało już wyżej podkreślone , w aktualnym stanie prawnym Sąd Apelacyjny nie znajduje przy tym podstaw dla konstruowania przez powoda ewentualnego roszczenia o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału.
Brak jest przy tym podstawa dla zaakceptowania prób uzupełnienia umowy kredytu w sposób postulowany w apelacji. Należy wykluczyć możliwość uzupełnienia luk powstałych w umowie wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, iż skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, w przypadku gdy strony umowy wyrażą na to zgodę (por. wyroki (...) z: 3 października 2019 r. C-260/18, 29 kwietnia 2021 r. C-19/20). Tym samym brak jest podstaw do uzupełnienia umowy z odwołaniem do przepisu o charakterze ogólnym tj. art. 56 k.c. i art. 354 k.c. Jak już uprzednio wskazano, brak jest także podstaw dla "naprawiania" nieuczciwych postanowień umownych wyłącznie na podstawie art. 65 k.c., w celu złagodzenia ich nieuczciwego charakteru, nawet przy zgodnej w tym zakresie woli obu stron kontraktu ( por. wyrok (...) z 18 listopada 2021 r. C-212/20).
Niezasadny pozostaje zatem zarzut naruszenia przepisów prawa materialnego sformułowany w punkcie 10 apelacji. Przepisem dyspozytywnym nie jest art. 358 § 2 k.c. W porządku prawnym obowiązującym w dacie zawarcia umowy kredytu brak było odpowiednika art. 358 § 2 k.c. w obecnym brzmieniu, gdyż ten wszedł w życie z dniem 24 stycznia 2009 r. na podstawie nowelizacji kodeksu cywilnego z dnia 23 października 2008 r. (Dz. U. Nr 228, poz. 1506). Nie może być zatem miarodajny dla określenia treści zobowiązania wynikającego z umowy zawartej przed tą datą. W ocenie Sądu Apelacyjnego, odmiennych reguł intertemporalnych nie można wyprowadzić z art. L ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. przepisy wprowadzające Kodeks cywilny ( w apelacji powołano przepis art. XLIX , a w ustawie brak tak oznaczonej jednostki redakcyjnej). Zgodnie z powołanym przepisem, do istniejących już zobowiązań z umów kontraktacji, najmu, dzierżawy, rachunku bankowego, ubezpieczenia, renty lub dożywocia stosuje się z dniem wejścia w życie kodeksu cywilnego przepisy tego kodeksu. Trudno dociec, w jaki sposób odpowiednie wykorzystanie powyższej reguły intertemporalnej miałoby prowadzić do zastosowania przepisu art. 358 § 2 k.c. dla określenia wysokości świadczeń głównych w umowie kredytu w chwili jej zawarcia. Tymczasem ewentualne dalsze wykonywanie spornej umowy w sposób oczywisty uzależnione jest od sposobu jej wcześniejszego rozliczenia. Ponadto przepis art. 358 § 2 k.c. stanowi element regulacji dotyczącej spełnienia przez dłużnika świadczenia wyrażonego w walucie obcej. Tymczasem w realiach sporu zasadnicze świadczenie strony powodowej tj. suma kredytu zostało wyrażone oraz spełnione w walucie polskiej, i w tej walucie spełniane były świadczenia pozwanej do chwili zawarcia aneksu. Nie jest to zatem sytuacja , do której zastosowanie znajduje przepis art. 358 § 1 k.c. Wypada także zauważyć, że przepis art. 358 k.c. został umieszczony w Tytule I Przepisy ogólne, a zatem dotyczy wszelkich umów zawieranych między różnymi podmiotami. Nie działa w stosunku do niego domniemanie płynące z motywu 13 dyrektywy nr 93/13/EWG, dotyczące wyłącznie przepisów ustawowych i wykonawczych, które bezpośrednio lub pośrednio ustalają warunki umów konsumenckich. Do takiego wniosku prowadzi aktualne orzecznictwo Sądu Najwyższego (por. wyrok SN z 17 marca 2022 r., (...) 474/22, OSNC –ZD 2022/4/44; postanowienie z 24 listopada 2022 r., I CSK 3127/22, LEX nr 3450428).
Powyższego stanowiska nie zmienia treść wyroku (...) z dnia 2 września 2021 r. w sprawie C-932/19, który odnosi się do istotnie odmiennej sytuacji kredytobiorców na W., gdzie ustawodawca częściowo rozwiązał problem wadliwości tzw. kredytów frankowych. W ustawie węgierskiej z 2014 r. co do zasady stwierdzono nieważność klauzul przewidujących, że przy uruchomieniu środków z umowy będzie stosowany kurs kupna waluty, a przy spłacie długu - kurs sprzedaży lub jakikolwiek kurs wymiany waluty inny niż kurs ustalony w chwili uruchomienia środków. Warunek dotknięty nieważnością został zastąpiony przez postanowienie przewidujące stosowanie zarówno w odniesieniu do uruchomienia środków, jak i do ich spłaty (w tym spłaty rat i wszystkich kosztów, opłat i prowizji określonych w walucie obcej) urzędowego kursu wymiany ustalonego przez Narodowy Bank W.. Stanowisko Trybunału, w świetle którego art. 6 dyrektywy nr 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich nie stoi na przeszkodzie, aby dane państwo członkowskie wprowadziło do obrotu prawnego szczegółowe regulacje pozwalające na zastąpienie niedozwolonej klauzuli umownej określonym rozwiązaniem, odnosi się zatem wyłącznie do takiego systemu prawnego, w którym prawodawca wprowadził do obrotu prawnego szczegółowe regulacje w sposób nie budzący wątpliwości wskazujące na sposób zastąpienia niedozwolonego postanowienia umownego. W polskim systemie prawnym tego rodzaju sytuacja jednak nie nastąpiła.
Z kolei przepis art. 41 ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 r. Prawo wekslowe dotyczy stricte zapłaty weksla wystawionego w walucie obcej, która nie jest walutą miejsca jego płatności i reguluje jedynie kwestie ustalenia wartości waluty krajowej bądź według kursu w dniu płatności, bądź według kursu w dniu zapłaty. Przepis ten w żaden sposób nie może być potraktowany jako przepis dyspozytywny, który mógłby zastąpić postanowienia umowne kredytów indeksowanych lub denominowanych do kursów walut obcych uznane za abuzywne.
Uzupełnienie umowy kredytu nie jest także możliwe na podstawie art. 69 ustawy Prawo bankowe w aktualnym brzmieniu. Wejście w życie ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2011 r. Nr 165, poz. 984) nie spowodowało ex lege skutku w postaci modyfikacji treści zawartych przez strony umów, który należało uwzględnić przy ocenie ewentualnej abuzywności ich postanowień. Przede wszystkim z art. 4 powołanej ustawy jasno wynika, że w przypadku umów kredytu zawartych przed dniem jej wejścia w życie nowe regulacje mają zastosowanie w części jeszcze niespłaconej. Przepis art. 4 noweli daje podstawę do żądania wprowadzenia do umowy konkretnych zasad dokonywania przeliczeń, co przesądza o tym, że stosunek prawny nie jest uzupełniany w tym zakresie z mocy prawa (vide uzasadnienie wyroku SN z dnia 19 marca 2015 r. w sprawie IV CSK 362/14, LEX nr 1663827). Sam fakt wejścia w życie ustawy nowelizacyjnej z dnia 29 lipca 2011 r. nie usunął zatem skutków niedozwolonych postanowień umów kredytu, ani ich nie wyeliminował. Sąd Apelacyjny w pełni aprobuje pogląd Sądu Najwyższego wyrażony w wyroku z dnia 4 kwietnia 2019 r. w sprawie III CSK 159/17 (OSP 2019/12/115), zgodnie z którym wejście w życie wskazanych przepisów nie wyłącza możliwości powoływania się na abuzywność klauzul związanych z niejasnym i jednostronnym sposobem określania kursu waluty, po jakim ma być dokonywana spłata, zawartych w umowach kredytowych, które podpisane i realizowane były jeszcze przed wejściem w życie tej nowelizacji. Regulacje te odnoszą się jedynie do niezbędnych elementów umowy kredytowej oraz uzupełnienia w drodze zmiany umowy - umów zawartych przed wprowadzeniem do Prawa bankowego art. 69 ust. 2 pkt 4a. Nie dotyczą one w żaden sposób ewentualnej abuzywności lub nieabuzywności postanowień umowy kredytowej zawartej przed wprowadzeniem do Prawa bankowego art. 69 ust. 2 pkt 4a, zwłaszcza zaś istniejącej w dacie zawarcia umowy abuzywności postanowień umowy w tym zakresie nie mogą sanować. Jak zaważył natomiast Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 grudnia 2019 r. (V CSK 382/18), same zapisy ustawy ani nie uznawały konkretnych postanowień za abuzywne, ani nie zawierały gotowych do zastosowania przepisów, które mogłyby je zastąpić, w sposób pozwalający na uznanie ich za odpowiadające wymogom dyrektywy nr 93/13 Tzw. ustawa antyspreadowa nie może mieć co do zasady żadnego wpływu na zasadność roszczeń i zarzutów opartych na art. 385 1 k.c., a tym bardziej nie może pozbawiać konsumenta interesu prawnego w żądaniu ustalenia abuzywności kwestionowanych postanowień umownych. Należy też mieć na uwadze, że wykonywanie umowy w części odnoszącej się do kredytu niespłaconego – a więc w części objętej tzw. ustawą antyspreadową - w sposób bezpośredni jest związane ze wszystkimi czynnościami dokonanymi na podstawie abuzywnych postanowień umowy, a mającymi miejsce przed wejściem w życie tej ustawy.
W tym stanie rzeczy, w świetle poglądu zaprezentowanego w uzasadnieniu uchwały 7 sędziów SN z dnia 7 maja 2021 r. w sprawie III CZP 6/21 (OSNC 2021/9/56), za trafne należało uznać stanowisko Sądu I instancji o nieważności (trwałej bezskuteczności) umowy, co wprost przekładało się na negatywną ocenę powództwa głównego opartego na twierdzeniu o skutecznym związaniu stron umową kredytu i jej następczym wypowiedzeniu przez Bank.
W ślad za argumentacją przedstawioną w ramach zarzutu nierozpoznania istoty sporu, ponownie podkreślić trzeba, że w rozpatrywanej sprawie z całą pewnością nie doszło do naruszenia art. 917 k.c. poprzez jego niewłaściwe niezastosowanie. Ugoda zawarta przez strony nie stanowiła odnowienia, nie kreowała nowego zobowiązania i nie sanowała wadliwych, niedozwolonych postanowień umowy kredytu dotyczących indeksacji. Pozwana w dacie jej podpisania nie miała świadomości niedozwolonego charakteru postanowień § 9 ust. 2 i § 10 ust. 3 umowy kredytu. Nie sposób podzielić argumentacji apelującego, iż taką świadomość powinna nabyć wyłącznie poprzez wykonywanie umowy i ocenę czynników wpływających na wysokość jej zobowiązania. Dość wskazać, że konsument nie ma obowiązku konsultowania umowy z prawnikiem lub ekonomistą, a w okresie , w którym zawarto ugodę niedozwolony charakter tego rodzaju postanowień dotyczących indeksacji nie został dostrzeżony przez instytucje zobligowane do nadzoru nad rynkiem bankowym, pozostawał również sporny w kształtującym się dopiero orzecznictwie sądów powszechnych.
Rację ma Sąd Okręgowy uznając, że ostatecznie brak było podstaw dla uwzględnienia powództwa ewentualnego w części obejmującej żądanie zwrotu uruchomionego kapitału kredytu w kwocie 217.185,06 zł z uwagi na skutecznie podniesiony przez pozwaną zarzut potrącenia.
Potrącenie jest czynnością materialnoprawną, dokonuje się przez oświadczenie złożone drugiej stronie i wywołuje skutek w postaci wzajemnego umorzenia się wierzytelności do wysokości wierzytelności niższej (art. 498 § 2 k.c. i 499 k.c.). Oświadczenie o potrąceniu wywołuje skutki określone w przepisach prawa materialnego tylko wówczas, gdy obie potrącane wierzytelności, w dacie złożenia oświadczenia o potrąceniu, rzeczywiście przysługują osobom będącym wobec siebie jednocześnie dłużnikami i wierzycielami. Wymóg wymagalności piśmiennictwo i orzecznictwo konsekwentnie wiążą jedynie z wierzytelnością potrącającego.
Wszystkie te przesłanki zostały spełnione w rozpatrywanej sprawie , a przywołany w apelacji zarzut naruszenia prawa materialnego tj. art. 498 § 1 k.c. jest niezasadny. Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w uzasadnieniu powoływanej wyżej uchwały w sprawie III CZP 6/21, jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać, konsumentowi i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy (art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.) , a kredytodawca może żądać zwrotu świadczenia od chwili, w której umowa kredytu stała się trwale bezskuteczna. Dzieje się tak dlatego, że płatności kredytobiorcy ukierunkowane na umorzenie umownego zobowiązania kredytowego (jak się okazało - nieważnego) nie prowadzą do umorzenia jego zobowiązania do zwrotu otrzymanej kwoty kredytu jako świadczenia nienależnego (art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.), gdyż sprzeciwia się temu zarówno brak woli umorzenia zobowiązania z tytułu nienależnego świadczenia - a zapłata jest czynnością prawną - jak i brak podstaw po stronie banku, aby inaczej rozumieć działanie świadczącego. Ze względu na przyznaną kredytobiorcy-konsumentowi możliwość podjęcia wiążącej decyzji co do sanowania niedozwolonej klauzuli i co do zaakceptowania konsekwencji całkowitej nieważności umowy (i sprzeciwienia się zarazem udzieleniu mu ochrony przed tymi konsekwencjami przez wprowadzenie regulacji zastępczej), należy uznać, iż roszczenie kredytodawcy o zwrot świadczenia nienależnego powstaje i może stać się wymagalne dopiero po podjęciu przez kredytobiorcę-konsumenta wiążącej decyzji w tym względzie. Dopiero wtedy można uznać, że brak podstawy prawnej świadczenia stał się definitywny, a strony mogły zażądać skutecznie zwrotu nienależnego świadczenia. W realiach sporu stan taki należy wiązać z pismem pozwanej z dnia 12 kwietnia 2018 roku, w którym powołała się na niedozwolone postanowienia umowy oraz na jej nieważność i wyraziła wolę potrącenia przysługującej jej wierzytelności o zwrot świadczenia nienależnego w wysokości 247.766,89 z wierzytelnością Banku o zwrot kapitału kredytu w wysokości 217.185,06 zł. W rezultacie uznać należy, iż wobec nieważności (trwałej bezskuteczności) umowy kredytu hipotecznemu nr (...) stronie powodowej daty doręczenia tego pisma przysługiwała wzajemna wierzytelność o zwrot świadczenia nienależnego w postaci wypłaconego kapitału kredytu.
Gdyby nawet uznać, że w dacie powołanego wyżej pisma wierzytelność wzajemna pozwanej przedstawiona do potrącenia nie była jeszcze wymagalna, gdyż w tym celu konieczne było odrębne wezwanie do zapłaty w rozumieniu art. 455 k.c. , to nie sposób pominąć, że pozwana ponowiła oświadczenie o potrąceniu w piśmie z dnia 17 kwietnia 2019 r. (vide k 450 akt). Przy tym założeniu rolę wezwania do zapłaty pełniłoby pismo z dnia 12 kwietnia 2018 r., skutecznie doręczone stronie powodowej, zaś oświadczenie o potrąceniu zostało skutecznie złożone w kolejnym piśmie z dnia 17 kwietnia 2019 r. Odpis tego pisma zgodnie z zarządzeniem z dnia 11 czerwca 2019 r. został doręczony bezpośrednio stronie powodowej (zarządzenie k 454, doręczenie k 458, odpowiedź powoda k 461).
Skutkiem potrącenia jest umorzenie wierzytelności wzajemnych do wysokości wierzytelności niższej, w tym wypadku do wysokości wierzytelności Banku (art. 498 § 2 k.c.). Dla wywołania tego skutku nie ma znaczenia stanowisko Banku, który zakwestionował dokonane potrącenie. Oświadczenie o potrąceniu stanowi jednostronne oświadczenie woli, dla wywołania skutków którego nie jest wymagane oświadczenie (szczególnie co do zgody) drugiej strony, a więc adresata oświadczenia. Oznacza to, że zakres potrącenia wyznacza – co do zasady – wola osoby składającej oświadczenie (wyrok SN z 30 kwietnia 2019 r., I CSK 245/18, LEX nr 2660321).
W tym stanie rzecz brak było także podstaw dla uwzględnienia żądania zgłoszonego przez Bank jako ewentualne.
Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację powoda jako bezzasadną
O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 2 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c. Na koszty poniesione przez pozwaną, która w procesie występuje samodzielnie, złożyły się wydatki związane ze stawiennictwem na rozprawie apelacyjnej, na którą pozwana została wezwana do osobistego stawiennictwa. Wydatki te obejmowały zryczałtowane koszty dojazdu własnym samochodem obliczone z uwzględnieniem odległości siedziby Sądu Apelacyjnego od miejsca zamieszkania powódki (około 94 km) oraz stosowanej odpowiednio stawki z § 2 rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 25 marca 2002 r. w sprawie warunków ustalania oraz sposobu dokonywania zwrotu kosztów używania dla celów służbowych samochodów osobowych, motocyklu i motorowerów niebędących własnością pracodawcy.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Łodzi
Osoba, która wytworzyła informację: Dorota Ochalska-Gola
Data wytworzenia informacji: