I AGa 247/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Łodzi z 2023-04-06
Sygn. akt I AGa 247/22
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 6 kwietnia 2023 roku
Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny w składzie:
Przewodnicząca: sędzia Jolanta Jachowicz
Protokolant : starszy sekretarz sądowy Kamila Jarosińska
po rozpoznaniu w dniu 30 marca 2023 roku w Łodzi
na rozprawie
sprawy z powództwa I. G.
przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w P.
o zapłatę
z udziałem interwenienta ubocznego po stronie pozwanej – (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w A.
na skutek apelacji pozwanej
od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi
z dnia 22 czerwca 2022 roku, sygn. akt X GC 848/20
I. oddala apelację;
II. zasądza od (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w P. na rzecz I. G. kwotę 4.050 zł (cztery tysiące pięćdziesiąt) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za postępowanie apelacyjne.
Sygn. akt I AGa 247/22
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 22 czerwca 2022 roku, wydanym w sprawie sygn. akt X GC 848/20 , Sąd Okręgowy w Łodzi:
1. zasądził od (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w P. na rzecz I. G. kwotę 96.000 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 8 maja 2020r. do dnia zapłaty;
2. zasądził od (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w P. na rzecz I. G. kwotę 9.946,45 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 8 maja 2020r. do dnia zapłaty;
3. oddalił powództwo w pozostałej części;
4. zasądził od (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w P. na rzecz I. G. kwotę 3.477,09 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania o zabezpieczenie dowodu toczącego się przed Sądem Rejonowym w Pabianicach w sprawie o sygnaturze akt I C 1322/19;
5. zasądził od (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w P. na rzecz I. G. kwotę 14.121 zł tytułem zwrotu kosztów procesu z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty;
6. nakazał ściągnąć od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Łodzi kwotę 3.627,85 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.
Rozstrzygnięcie to oparte zostało na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych:
(...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w P. prowadzi działalność gospodarczą w zakresie m.in. robót budowalnych związanych ze wznoszeniem budynków mieszkalnych i niemieszkalnych, zarejestrowana jest w KRS pod nr. (...).
W dniu 27 maja 2017 roku strony zawarły umowę nr (...), której przedmiotem było dostarczenie i montaż domu drewnianego zgodnie z dokumentacją techniczną, zasadami sztuki budowalnej. Termin rozpoczęcia prac został ustalony na dzień 15/10/2017r. a zakończenia na 30/11/2017r. Wynagrodzenie zostało ustalone na kwotę 94.500 zł. Sprzedający udzielił 5-letniej gwarancji na wykonaną konstrukcję budynku oraz 12-miesięczną gwarancje na pozostałe elementy. Kupujący zaakceptował fakt, iż drewno jest surowcem naturalnym, w związku z czym każdy pojedynczy element różni się strukturą, odcieniem i przebiegiem słoi. Strony ponadto ustaliły, iż ściany zewnętrzne będą miały 90 mm a nie 60 mm, co powiększy koszt o 4.500zł
Budowa rozpoczęła się w kwietniu 2018r, została zakończona 15 sierpnia 2018r., a odbiór nastąpił 20 sierpnia 2018r. W trakcie budowy domu powódka zwróciła uwagę K. M., że jedna z desek jest pęknięta, była ona na ścianie zachodniej, była to deska konstrukcyjna. Miała zostać zareklamowana u producenta, ale ostatecznie została tylko uszczelniona przez pozwaną.
I. G. zapłaciła łącznie 96.000zł. Po wykonanym odbiorze powódka zamontowała piecyk wolnostojący za kwotę 7.850 zł, kabinę prysznicową za kwotę 2.365zł, zamontowała antenę satelitarną za kwotę 400 zł oraz zostały wykonane prace hydrauliczne za kwotę 600 zł, prace elektryczne za kwotę 800 zł, zamontowane meble kuchenne za kwotę 1.320 zł oraz zwróciła pozwanemu koszt materiałów wykonania instalacji elektrycznej w łącznej kwocie 2.391,79zł.
Po pierwszej ulewie w 2018 roku powódka stwierdziła, iż cała wewnętrzna ściana od zachodu była przemoknięta i w zaciekach, a woda stała na panelach. Tak samo było na górze. O wszystkim zawiadomiła pozwaną, która przysłała pracowników i uszczelnili największe szczeliny. Na wiosnę 2019 roku sytuacja powtórzyła się i ponownie pracownicy pozwanej uszczelniali miejsca przecieków. Jednakże ponowna sytuacja była w lipcu 2019 roku podczas obecności powódki w domu, kiedy w czasie opadów woda ciekła po ścianach. Powódka nakręciła film, która przesłała pozwanej. Na kolejne wezwania powódki ze spółki (...) nikt się nie stawił. W związku z powyższym powódka sama dokonała zabezpieczenia domku od deszczu folią w celu uniknięcia dalszych zniszczeń za kwotę 1.671zł.
W wrześniu 2019 roku stawił się prezes zarządu pozwanej K. M. i M. Ż. na oględziny domu po kolejnych opadach. Woda leciała przez sęki, co nie powinno mieć miejsca.
Pismem z dnia 29 maja 2019r. powódka wezwała ponownie pozwaną do usunięcia wady domu letniskowego w terminie 14 dni od otrzymania pisma.
W dniu 23 sierpnia 2019r. I. G. złożyła wniosek o zabezpieczenie dowodu z opinii biegłego ds. budownictwa na okoliczność stanu budowli, w tym stanu ścian budynku, przyczyn powstania pęknięć w drewnie, przeciekania wody do wewnątrz, możliwości i sposobu usunięcia wad powstałych, od którego uiściła opłatę 100zł. W obecności stron biegły dokonał oględzin budynku. W opinii biegły stwierdził m. in., iż wzdłużne popękane elementy ściany elewacji zachodniej w rejonie mocowania z konstrukcjami stropu powstały na skutek błędów montażowych i zastosowania bali o grubości 58 mm. Nieszczelnie wykonana i popękana ściana zaś nie stanowi dostatecznej przegrody budowlanej przed oddziaływaniem wpływu wiatru i deszczu. Montaż niedostatecznie dokładnie przygotowanych elementów spowodował pęknięcia zbyt cienkich bali w miejscach osłabionych przez wpusty. Wykonawstwo ścian o przekroju 34% mniejszym od zakładanego – w opisie do umowy podana jest grubość ściany zewnętrznej 90 mmm, jest 58mm – oraz brak elementów usztywniających jest powodem dostatecznej ich stabilności i szczelności przed oddziaływaniem wpływów atmosferycznych. Dodatkową przyczyną wskazanych wad jest to, że zastosowane drewno nie spełnia przewidzianych norm. Dlatego zdaniem biegłego budynek wykonany przez K. na podstawie zawartej umowy jest niezgodny z danymi technicznymi, z załącznikami do umowy, jak również z obowiązującymi normatywami technicznymi i przepisami prawa budowalnego. Proponowane zaś przez firmę (...) kosztowne prace naprawcze w swym zakresie mogą jedynie zabezpieczyć budynek przed wpływem warunków atmosferycznych wiatroizolacją i przeciekaniem wody, lecz nie zmienią występujących wad konstrukcyjnych budynku.
Postanowieniem z dnia 14 lutego 2020r. Sąd Rejonowy w Pabianicach w sprawie I Co 1322/19 przyznał wynagrodzenie biegłemu za wykonaną opinię w kwocie 3.377,09zł.
Po opinii biegłego powódka zabezpieczyła ścianę zachodnią domku poprzez nałożenie włókniny na całej ścianie i oblistwowaniu, dzięki temu nie ma zacieków.
Pismem z dnia 20 marca 2020r.powódka odstąpiła od umowy nr (...) dostarczenia i montażu domu drewnianego oraz wezwała pozwaną do zapłaty kwoty 96.000zł w terminie 30 dni od dnia doręczenia pisma. Nadto wezwała K. do rozbiórki budowli w terminie 30 dni i zapłaty kwoty 40.691,08zł tytułem naprawienia szkody w terminie 30 dni od dnia otrzymania pisma. Pozwana odebrała pismo 7 kwietnia 2020r. Pismem z dnia 20 maja 2020r. pozwana nie uznała reklamacji, zakwestionowała opinie biegłego oraz zakwestionowała odstąpienie od umowy. Pozwana nie złożyła reklamacji na drewno zakupione od firmy (...) sp. z o.o. w A.. Zastosowane drewno miało mikrowczepy, a takiego drewna nie sprzedaje (...) sp. z o.o. (zezn.sw. M. Ż. k 130-131)
W wykonamy domu są widoczne liczne ślady spękania części bali ściennych, które mogą być spowodowane ich niedosuszeniem, osłabieniem na skutek niewłaściwej obróbki, brakiem zabezpieczenia przed ponownym zawilgoceniem np. podczas ich składowania lub nie podano ich impregnacji środkami zapobiegającymi ponownemu wsiąkaniu w nie wilgoci. Zawilgocenie ścian może być powodowane brakiem odpowiedniego uszczelnienia mocowania okien naproży okiennych, gdzie jest naturalna pustka, która kompresuje osiadanie ścian. Wartość prac wykończeniowych wynosi 1.151,20 zł. Rzeczywista grubość ścian bala wynosi 58,25/58,42mm i jest niezgodna z umową, gdyż miały być grubości 90 mm. Przecieki w ścianie szczytowej są spowodowane: nieszczelnością nadproży, w ścianie zachodniej poprzez brak materiałów uszczelniających nadproża okienne oraz nieszczelnością narożnika ścian zewnętrznych (węgłów). Zacieki, które pojawiły się na początku postawienia obiektu, są wadami istotnymi. Ciągłe zacieki, które będą pojawiać się na ścianie zachodniej szczytowej skrócą jej trwałość, gdyż może pojawić się korozja biologiczna. Wykonanie zabezpieczenia ściany zachodniej szczytowej, które wykonała firma (...) jest zasadne, gdyż zabezpiecza obiekt przed niekontrolowanym napływem wody o środka. Wyposażenie łazienki i kuchni poza meblami może powódka wykorzystać w innym miejscu. W aktach sprawy nie ma certyfikatu od dostawcy drewna - producenta drewna konstrukcyjnego, że spełnia wymogi klasy S10/C24. Z deklaracji K. wynika, że drewno miało być wysuszone do stanu wilgotności nieprzekraczającej 19%. Jednakże, aby to potwierdzić, powinny być zlecone dodatkowe badania.
Sąd pominął dowód z zeznań świadka M. T., gdyż nie był on na budowie, nie wykonywał domu powódki, ani nie brał udziału w reklamacji oraz zeznań K. T., że przy domach z bali są naturalne nieszczelności przy czopach i oknach, gdyż nie potwierdzają tego inne dowody. Sąd oparł się na opinii biegłego ds. budownictwa inż. K. W., jest ona jasna i logiczna oraz w wypełni wyjaśnia przyczyny nieszczelności domu, wskazując iż są to wady istotne.
Mając za podstawę poczynione ustalenia Sąd Okręgowy uznał powództwo za zasadne w znacznej części.
Jako podstawę prawną roszczenia sąd wskazał przepis art. 627 k.c., uznając iż strony zawarły umowę o dzieło. Zgodnie z art. 638 § 1 k.c. do odpowiedzialności za wady dzieła stosuje się odpowiednio przepisy o rękojmi przy sprzedaży. Do wad dzieła zastosowanie ma zatem art. 560 § 1 i 4 k.c. -
Sąd Okręgowy stwierdził, że zgodnie z zawartą umową na wykonanie domu letniskowego ściany zewnętrzne miały mieć 90 mm, a mają 60 mm. Pozwana nie potrafiła wyjaśnić, jak do tego doszło. Niewątpliwie również po 2-3 miesiącach od odbioru budynku po pierwszej ulewie pojawiły się zacieki na skutek nieszczelności i pojawiają się dalej mimo dokonywanych zabezpieczeń przez powódkę. Na wezwania powódki pozwana 2-3krotnie próbowała uszczelnić dom, ale bezskutecznie. Zgodnie z opiniami biegłych wybudowany dom posiada wady istotne, których nie da się naprawić m.in. z uwagi na użyte materiały, czy źle wykonane prace montażowe.
Sąd podkreślił, że kwestią kluczową dla rozstrzygnięcia sprawy był rozkład ciężaru dowodu uregulowany w art. 6 k.c. i odpowiadającym mu art. 232 k.p.c. W procesie obowiązkiem strony powodowej jest przytoczenie okoliczności faktycznych, z których wywodzi roszczenie i wskazanie na dowody, których przeprowadzenie potwierdzi zasadność twierdzeń o faktach. Natomiast obowiązkiem strony pozwanej, która odmawia zadośćuczynieniu roszczeniu, jest wykazanie, że uprawnienie to żądającemu nie przysługuje. Jednakże obowiązek po stronie pozwanej aktualizuje się tylko wówczas, gdy strona powodowa uczyniła zadość swojemu obowiązkowi (zob. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 kwietnia 1982 r., sygn. akt I CR 79/82, LEX nr 8416).
Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy na powódce spoczywał obowiązek wykazania, iż strony łączyła umowa o określonej treści, jak również, samo istnienie wierzytelności, a także fakt, że wierzytelność stała się wobec strony pozwanej wymagalna. W przypadku wykazania przez powódkę tych okoliczności, to po stronie pozwanej aktualizował się obowiązek dowodowy wykazania, że wierzytelność ta istnieje w innej wysokości.
Po analizie załączonych do akt sprawy dokumentów oraz pozostałych dowodów Sąd Okręgowy doszedł do wniosku, iż strona powodowa wypełniła ciążący na niej obowiązek dowodowy. Wykazała zasadność swego roszczenia co do samej zasady i w zakresie jego wysokości, a pozwana temu nie podołała. W związku z powyższym sąd stwierdził, że zachowanie pozwanej wypełniło przesłanki z art.638 k.c. i 560 k.c., a więc odstąpienie od umowy przez powódkę jest zasadne. Skutkiem zaś skorzystania przez powódkę z uprawnienia do odstąpienia od umowy jest zwrot przez strony wzajemnych świadczeń.
Z tych względów sąd zasądził zgodnie na rzecz powódki kwotę 96.000zł ( kwota uiszczonego wynagrodzenia za wybudowany dom) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 8 maja 2020r. (terminu upływu zwrotu żądanych kwot z tytułu odstąpienia od umowy) do dnia zapłaty. Nadto zasądził od pozwanej zwrot nakładów, jakie powódka poczyniła na wykończenie domu w kwocie 9.946,45zł (koszt wykonania i podłączenia kominka 5.050zł, montaż anteny satelitarnej-400zł, koszt robocizny -1.151,20zł, opinia biegłego, koszt materiałów instalacji elektrycznych -1674,25zł, koszt zabezpieczenia przed zalaniem 1.671zł ) wraz ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 8 maja 2020r. do dnia zapłaty. Zasądzeniu podlegały też koszty postępowania zabezpieczającego w kwocie 3.477,09zł.
W pozostałym zakresie Sąd Okręgowy oddalił powództwo z uwagi na możliwość wykorzystania przedmiotów takich jak kabina prysznicowa i umywalka.
O kosztach postępowania sąd orzekł na podstawie art.100 zd.2 k.p.c. O nieuiszczonych kosztach sądowych orzeczono na podstawie art.113 ust.1 ustawy o kosztach sądowych.
Apelację od tego wyroku złożyła pozwana (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością zaskarżając go w części, to jest w zakresie zasądzającym od pozwanej na rzecz powódki kwoty wskazane w punktach -1, 2, 4 ,5 i 6 wyroku.
Skarżąca zarzuciła wyrokowi:
sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału wskutek naruszenia przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, to jest naruszenia art. 233 §1 k.p.c. poprzez dokonanie oceny dowodów w sposób sprzeczny z zasadami doświadczenia życiowego, to jest przyjęcie, że wykonanie ścian o mniejszym przekroju w przypadku domku letniskowego stanowi wadę istotną nieruchomości, podczas gdy zaproponowany przez pozwanego większy przekrój ścian był jedynie uzupełnieniem pierwotnego projektu, stanowił tym samym dodanie dodatkowego rozwiązania do pierwotnie zawartej umowy, o czym świadczy stosunkowo nieduża dopłata do pierwotnie ustalonej ceny przed zmianami.
Powołując się na powyższy zarzut pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie kosztów postępowania według norm przepisanych.
W odpowiedzi na apelację powódka wniosła o jej oddalenie i zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu przed sądem drugiej instancji według norm przepisanych.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja pozwanej jest niezasadna.
Apelacja ta ogranicza się do zarzutu pogwałcenia zasady swobodnej oceny dowodów, w następstwie czego dojść miało do błędnych ustaleń faktycznych w zakresie występowania określonej wady dzieła wykonanego przez pozwaną, uznanej następnie przez sąd za istotną i uzasadniającą odstąpienie od zawartej przez strony umowy.
W związku z tym zarzutem Sąd Apelacyjny wskazuje, że podziela ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego i przyjmuje je za własne. Ustalenia te dokonane zostały w oparciu o dowody przeprowadzone w pierwszej instancji, których ocena dokonana została bez przekroczenia ram swobodnej oceny dowodów zakreślonych przepisem art. 233 § 1 k.p.c. Tym samym wszystkie zarzuty dotyczące uchybienia temu przepisowi uznaje za niezasadne.
Podkreślić należy, iż skuteczne zakwestionowanie sędziowskiej swobody w ocenie dowodów przyznane przepisem art. 233 § 1 k.p.c. wymaga od skarżącego wykazania, że w następstwie istotnych błędów logicznego rozumowania bądź sprzeniewierzenia się zasadom doświadczenia życiowego albo też pominięcia dowodów prowadzących do wniosków odmiennych, niż przyjęte przez sąd orzekający, ocena dowodów była oczywiście błędna lub rażąco wadliwa. Bezspornym jest zatem, że skuteczność zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 § 1 k.p.c. uzależniona jest od wykazania przez skarżącego, iż sąd ten uchybił określonym zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego przy ocenie konkretnych dowodów, albowiem jedynie to może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Tym samym, niewystarczające jest przekonanie strony o innej niż przyjął to sąd doniosłości poszczególnych dowodów w sprawie i ich odmiennej ocenie niż ocena Sądu Okręgowego (zob. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 10 kwietnia 2000r., V CKN 17/00 i z dnia 6 listopada 1998r., III CKN 4/98).
Prawidłowe postawienie zarzutu z art. 233 § 1 k.p.c. wymagało zatem od apelującego wskazania konkretnego dowodu przeprowadzonego w sprawie, którego zarzut ten dotyczy i podania, w czym upatruje wadliwą jego ocenę. Nie jest nim inna ocena tych samych dowodów przeprowadzona przez stronę. Jeśli bowiem z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne (tak SN w wyroku z dn. 27.09.2002r, II CKN 817/00, L.).
Zarzut naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów apelująca opiera nie tyle na zakwestionowaniu oceny określonych dowodów, ile na własnej interpretacji „istotności” jednej tylko z wad stwierdzonych w przedmiocie umowy wykonanym przez pozwaną. Apelująca nie wskazuje przy tym, które to z dowodów zostały przez Sąd Okręgowy wadliwie ocenione i doprowadziły do błędnych ustaleń faktycznych sprzecznych z treścią tychże dowodów. Nie wskazuje też na żadne inne wadliwości podstawy faktycznej rozstrzygnięcia lub brak ustaleń istotnych dla tego rozstrzygnięcia, będące następstwem naruszenia kryteriów wynikających z przepisu art. 233 § 1 k.p.c. przy ocenie zgromadzonych dowodów. W istocie apelacja pozwanej jest bardzo lakoniczna i kwestionuje nie faktyczną podstawę orzeczenia – mimo formalnego zarzutu w tym zakresie – a jej ocenę prawną i to, jak wskazano wyżej, ograniczoną do jednego tylko elementu tej podstawy.
Dokonując mimo tego oceny zarzutu apelacji strony pozwanej jako zarzutu związanego z naruszeniem zasady swobodnej oceny dowodów wskazać należy na jego oczywistą bezzasadność. W swoich rozważaniach apelująca całkowicie pomija dowody z opinii biegłych, na których Sąd Okręgowy oparł swoje ustalenia w zakresie istnienia określonych wad w drewnianym domu dostarczonym i zmontowanym przez pozwaną na podstawie umowy zawartej przez strony w dniu 27 maja 2017 roku. Zarówno z opinii biegłego K. S. wykonanej w ramach zabezpieczenia dowodu w sprawie Sądu Rejonowego w Pabianicach sygn. akt I Co 1322/19 (k. 39-58) jak i opinii biegłego K. W. (2) wydanej w niniejszej sprawie (k. 189-203) wynika, że przedmiot umowy posiadał liczne wady wynikające tak z odstępstwa od warunków umowy jak i z błędów wykonawczych – niestaranności wykonania. Biegli wskazali mianowicie, że wystąpiły błędy montażowe i zastosowanie bali 58 mm, co spowodowało popękania wzdłużne na ścianie elewacji zachodniej w rejonie mocowania z konstrukcjami stropu, nieszczelnie wykonano ścianę, również oblistwowanie otworów okiennych wykonane zostało bez prawidłowego uszczelnienia (oblistwowanie wokół okien nie zabezpieczało należycie ścian przed napływem wody do wewnątrz pomieszczeń), nastąpiły pęknięcia zbyt cienkich bali w miejscach osłabionych przez wpusty wskutek montażu niedostatecznie dokładnie przygotowanych elementów, nastąpiło odkształcanie ściany wieńcowej elewacji zachodniej przy niewielkim oddziaływaniu na nią, przekrój ścian był mniejszy o 34 %, wreszcie drewno nie spełniało normatywów (sęki w znacznej części szerokości w elementach konstrukcyjnych). W konsekwencji obaj biegli uznali, że budynek wykonany został niezgodnie z danymi technicznymi wskazanymi w umowie i załącznikach do niej.
Wbrew zatem twierdzeniom apelującej wadliwości w wykonaniu przez nią umowy nie ograniczały się wyłącznie do zastosowania bali o grubości o 34% mniejszej niż wskazana w umowie (zastosowano deski o grubości 58 mm zamiast 90 mm), lecz wiązało się z szeregiem wadliwości, których główną konsekwencją było przenikanie wody do środka domu. W szczególności biegły wyznaczony w niniejszej sprawie wskazał, że pozwana spółka nie dochowała należytej staranności przy wykonaniu obiektu, o czym świadczą zacieki wokół okien, będące skutkiem nieszczelności nadproży okiennych oraz liczne spękania bali ściennych i sęki, psujące estetykę budynku. Biegły nie wykluczył, że montaż niedostatecznie dokładnie przygotowanych do tego elementów (spękanych po wysuszeniu i z licznymi sękami) mógł również przyczynić się do pogłębiania poziomych pęknięć, które są widoczne na zbyt cienkich balach w miejscach osłabionych przez wpusty. W zakresie owych licznych poziomych spękań części bali ściennych biegły wskazał, że mogło być ono spowodowane kilkoma czynnikami: ich niedosuszeniem, osłabieniem na skutek niewłaściwej obróbki, brakiem zabezpieczenia przed ponownym zawilgoceniem lub niepoddaniem ich impregnacji środkami zapobiegającymi ponownemu wsiąkaniu wilgoci.
Biegły sądowy wskazał, że wady w postaci nieszczelności zachodniej ściany szczytowej, nieszczelności wokół naproży okiennych, niezgodności grubości ścian zewnętrznych z umową oraz niezachowanie warunków technologicznych przy obróbce bali w celu uzyskania wilgotności deklarowanej przez ich producenta, to wady istotne, które obniżają trwałość obiektu i narażają właściciela na ponoszenie nadmiernie wysokich kosztów w celu utrzymania obiektu w należytym stanie technicznym. Biegły wskazał też, że zapobieżenie wnikaniu wody do środka wymagałoby albo rozebrania części ścian i uszczelnienia nadproży okiennych oraz połączeń narożników, albo permanentne, co jakiś czas, wprowadzanie masy uszczelniającej w miejscu przecieków.
Pozwana spółka przyznając zastosowanie bali ściennych o mniejszej grubości całkowicie pomija pozostałe wypunktowane wyżej wady wykonanego obiektu. W żaden sposób nie odnosi się do treści opinii biegłych, w których wady te zostały szczegółowo wskazane i opisane, w szczególności nie kwestionuje tych opinii w tej części. Nie kwestionuje też w tym zakresie ustaleń sądu, które przecież dotyczą nie tylko zastosowania budulca o mniejszej grubości, lecz także pozostałych wskazanych przez biegłych nieprawidłowości w realizacji umowy przez pozwaną.
Przy czym nawet w odniesieniu do kwestionowanego istotnego charakteru wady polegającej na zastosowaniu bali o mniejszej grubości apelująca nie wskazuje na żadne błędy w ocenie dowodów, w szczególności opinii biegłych. Wbrew twierdzeniom spółki zastosowanie ścian o mniejszym profilu nie stanowi li tylko nieprawidłowego wykonania umowy umożliwiającego wyłącznie dochodzenie roszczeń odszkodowawczych, bez możliwości odstąpienia od umowy z powołaniem się na wadę dzieła. Zastosowanie takich ścian wpływa bowiem na konstrukcję budynku i jego wytrzymałość. Jak wskazywał biegły K. S., wykonanie zachodniej ściany szczytowej, w której występuje najwięcej miejsc przecieków wody, z bali o grubości 58 mm i długości 6 metrów powoduje, że ściana ta ulega odkształceniu już przy niewielkim oddziaływaniu na nią. Poza tym mniejszy przekrój ścian ma wpływ na stabilność całej konstrukcji domu oraz szczelność przed oddziaływaniem wpływów atmosferycznych. Tak więc uznana przez pozwaną wada nie stanowi jedynie niedużej zmiany co do przekroju ścian, lecz jest istotną wadą konstrukcyjną, która oddziałuje na stan całego budynku.
Podsumowując, ocena materiału dowodowego dokonana przez Sąd Okręgowy jest prawidłowa i nie przekracza ram zakreślonych przepisem art. 233 § 1 k.p.c. Skarżąca nie wykazała ani pogwałcenia zasad logicznego rozumowania i właściwego kojarzenia faktów w ocenie dowodów dokonanej przez tenże sąd, ani też sprzeczności tego rozumowania z zasadami doświadczenia życiowego.
Apelacja w zakresie tego zarzutu sprowadza się do zaprezentowania nawet nie alternatywnego stanu faktycznego w sprawie, lecz odmiennej oceny prawnej w odniesieniu do jednej ze stwierdzonych nieprawidłowości w wykonaniu umowy. Stanowi to jedynie polemikę z prawidłowymi ustaleniami sądu, która nie może uzasadniać wniosków apelującej co do kierunku rozstrzygnięcia. Naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów nie może bowiem polegać na przedstawieniu przez stronę alternatywnego stanu faktycznego czy prawnego, a na podważeniu przesłanek tej oceny z wykazaniem, że jest ona rażąco wadliwa lub oczywiście błędna. Zarzut przekroczenia swobodnej oceny dowodów, skutkującej błędnymi ustaleniami faktycznymi może być skuteczny tylko wtedy, gdy skarżący wykażą przekroczenie swobody sędziowskiej, w zakresie któregoś z powyżej wymienionych kryteriów (tak Sąd Apelacyjny w Krakowie w wyroku z dnia 31.05.2022r., I ACa 63/21, L.).
Stawiany Sądowi I instancji zarzut w zakresie dokonania błędnych ustaleń co do istotności jednej z wad rzeczy pozostaje zatem niewystraczający, skoro apelująca w żaden sposób nie wykazuje w uzasadnieniu apelacji, że ta wadliwość miała charakter „rażący” albo była oczywiście błędna, a tylko takie sytuacje uzasadniają uznanie przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów.
Wobec niezasadności zarzutu naruszenia prawa procesowego uznać należało, że sąd pierwszej instancji poprawnie zakreślił podstawę faktyczną rozstrzygnięcia i tak zakreślona podstawa podlegała ocenie prawnej. Ocena ta również pozostaje prawidłowa. Szereg wad ujawnionych w budynku wykonanym przez pozwaną Sąd Okręgowy prawidłowo zakwalifikował jako wady istotne, co z kolei zaktualizowało uprawnienie zamawiającej do odstąpienia od umowy. Tym samym Sąd Okręgowy prawidłowo zastosował przepisy art. 638 1 k.c. w związku z art. 560 § 1 i 4 k.c.
Mając na uwadze powyższe Sąd Apelacyjny oddalił apelację pozwanej spółki na podstawie art. 385 k.p.c.
O kosztach postępowania apelacyjnego sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c. Pozwana jako przegrywająca apelację zobowiązana jest zwrócić powódce poniesione koszty postępowania wyrażające się w kosztach wynagrodzenia pełnomocnika w kwocie 4.050 zł.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Łodzi
Osoba, która wytworzyła informację: sędzia Jolanta Jachowicz
Data wytworzenia informacji: