Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III AUa 28/19 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Łodzi z 2019-08-21

Sygn. akt III AUa 28/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 sierpnia 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w składzie:

Przewodniczący: SSA Lucyna Guderska

Sędziowie: SSA Anna Szczepaniak-Cicha (spr.)

SSA Dorota Rzeźniowiecka

Protokolant: st. sekr. sąd. Kamila Zientalak

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 21 sierpnia 2019 r. w Ł.

sprawy L. P. (1)

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O.

o ustalenie kapitału początkowego

na skutek apelacji L. P. (1)

od wyroku Sądu Okręgowego w Kaliszu

z dnia 5 grudnia 2018 r., sygn. akt V U 801/18

oddala apelację.

Sygn. akt III AUa 28/19

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 6 lipca 2018 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych w O. ponownie ustalił L. P. (1) wartość kapitału początkowego na dzień 1 stycznia 1999 r. z podstawą wymiaru składek z 10 lat kalendarzowych, tj. od 1 stycznia 1989 r. do 31 grudnia 1998 r. Organ rentowy nie uwzględnił do podstawy wymiaru zarobku wykazanego w Rp-7 z dnia 12 kwietnia 2001 r. za okres od 1 sierpnia 1991 r. do 31 grudnia 1992 r., za okres ten przyjęto minimalne wynagrodzenie.

Odwołanie od tej decyzji wniosła do Sądu Leokadia P. domagając przyjęcia się obliczenia wysokości kapitału początkowego z uwzględnieniem zarobków wykazanych we w Rp-7 z dnia 12 kwietnia 2001 r.

Po uzyskaniu informacji o podstawie wymiaru składek odprowadzonych na rzecz odwołującej przez pracodawcę za rok 1991 w wysokości 10.560.000 zł, a za rok 1993 w wysokości 41.928.000 zł, organ rentowy decyzją wydaną z urzędu w dniu 25 września 2018 r. zaliczył do podstawy wymiaru kapitału powyższe kwoty. Za okres braku danych o podstawach wymiaru składek podczas bezimiennego rozliczania się pracodawcy z ubezpieczenia pracowników przyjęto minimalne wynagrodzenie. Odwołująca zakwestionowała także tę decyzję. Organ rentowy domagał się oddalenia odwołań.

Sąd Okręgowy w Kaliszu wyrokiem z dnia 5 grudnia 2018 r. oddalił odwołania ubezpieczonej od obu decyzji.

Sąd Okręgowy ustalił, że L. P. (1), urodzona w dniu (...), wykazała zatrudnienie Konsorcjum (...) S.A. w B. w okresie od 16 stycznia 1991 r. do 3 maja 1993 r. Okres ten jest wliczony do stażu ubezpieczeniowego. Spór dotyczy wysokości dochodów w tym okresie, będących podstawą wymiaru składek.

Z informacji Wydziału (...) i Składek (...) Oddział w B. wynika, że zakład pracy wnioskodawczyni w okresie od 16 stycznia 1991 r. do 30 czerwca 1992 r. rozliczał się bezimiennie, a od 1 lipca 1992 r. do 3 maja 1993r. odwołująca się nie została zgłoszona do ubezpieczeń w tym organie. Z kolei z informacji Wydziału (...) i Składek (...) Oddział w K. wynika, że Odział (...) Konsorcjum (...) w K. za okres od 1 sierpnia 1991 r. do 31 grudnia 1992 r. rozliczał się bezimiennie, a L. P. (1) była zgłoszona do ubezpieczeń od początku zatrudnienia, czyli od 16 stycznia 1991 r. do 31 lipca 1991 r. oraz od 1 stycznia 1993 r. do 30 kwietnia 1993 r.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych przyjął w decyzji z dnia 9 września 2004 r., ustalającej kapitał początkowy po raz pierwszy, zerowe podstawy wymiaru składek za lata 1991 i 1992, a za rok 1993 tylko wynagrodzenie z kolejnego miejsca pracy, w którym wnioskodawczyni pracowała od dnia 4 maja 1993 r. i ustalił podstawę wymiaru składek za ten rok na kwotę 38.000.000 zł. Taką samą podstawę wymiaru składek za rok 1993 Zakład przyjął też w decyzji z dnia 6 lipca 2018 r. o ponownym ustaleniu kapitału początkowego. Za rok 1991 przyjęto wówczas 7.622.080 zł, a za rok 1992 kwotę 5.500.000 zł. Po uzyskaniu informacji o wysokości podstawy wymiaru składek odprowadzonych na rzecz odwołującej przez jej pracodawcę za rok 1991 w wysokości 10.560.000 zł, a za rok 1993 w wysokości 41.928.000 zł, organ rentowy wydał z urzędu decyzję z dnia 25 września 2018 r. uwzględniającą w podstawach wymiaru za rok 1991 kwotę 14.102.999,95 zł, a za rok 1993 kwotę 79.928.000 zł. Kwota przyjęta za rok 1993 jest zsumowaniem podstaw z obu zakładów pracy.

W ocenie Sądu, zaświadczenie Rp-7 z dnia 12 kwietnia 2001 r. nie stanowi przekonującego dowodu w sprawie. Jest ono niespójne i sprzeczne z innym materiałem dowodowym. I tak co do roku 1993 podano w nim kwotę 26.400.000 zł (płaca zasadnicza łącznie z premią), natomiast poświadczenie z wydziału składek ZUS wskazuje, że podstawa wymiaru składek w rzeczywistości była znacznie wyższa i wynosiła 41.928.000 zł. Natomiast co do roku 1991 i 1992 podano w Rp-7 jednakową wysokość zarobków, mimo że zatrudnienie w obu latach nie było jednakowe, ponieważ L. P. (1) w 1991 r. podjęła pracę dopiero 16 stycznia. Nie jest zatem możliwe, aby zarówno w 1991 jak i 1992 r.osiągnęła dokładnie takie same kwoty zarobków, tj. po 79.200.000 zł łącznie z premią.

W ocenie Sądu Okręgowego, ustalenie rzeczywistego wynagrodzenia L. P. (1) w poszczególnych latach na podstawie w/w zaświadczenia z 12 kwietnia 2001 r. nie jest dopuszczalne. Nie ma takiej możliwości nawet w oparciu o informację o podstawie wymiaru składek za okres imiennego rozliczania w 1991 r., czyli od 16 stycznia 1991 r. do 31 lipca 1991 r. Stanowisko pracy odwołującej nie było bowiem niezmienne. Jej zatrudnienie w (...) Konsorcjum (...) obejmowało różne stanowiska, zatem i różne wynagrodzenie. Ze świadectwa pracy z dnia 4 maja 1993 r. wynika, że wnioskodawczyni zakończyła pracę jako samodzielna księgowa z ostatnim wynagrodzeniem 5.500.000 zł plus 20% premii, ale rozpoczynała ją na stanowisku kasjera kasy złotówkowej, następnie była kasjerem kasy walutowej oraz referentem do spraw wierzytelności i windykacji należności. Warunki płacowe z pewnością się więc zmieniały, nie wiadomo jednak w jaki sposób i kiedy.

Sąd podniósł, że odwołująca nie była w stanie podać kwoty wynagrodzenia ustalonej w umowie o pracę, gdyż nie zachowała tego dokumentu, ani też w kwot wynagrodzenia na kolejnych stanowiskach. Swą niepamięć usprawiedliwiała znacznym upływem czasu od zatrudnienia w (...) Konsorcjum (...) oraz faktem, że później zatrudniona była jeszcze w wielu innych miejscach pracy. Nie pamiętała ani na jakich warunkach płacowych była zatrudniona, ani kiedy zmieniło się jej stanowisko pracy i na jak zmieniała się jej płaca. Wnioskodawczyni przyznała też w sprawie, że ustaliła, iż nie jest możliwe dotarcie do dokumentacji pracowniczej ani płacowej.

W ustalonym stanie faktycznym Sąd zważył, że zgodnie z art.173 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, dla ubezpieczonych urodzonych po 31 grudnia 1948 r., którzy przed wejściem w życie ustawy opłacali składki na ubezpieczenie społeczne lub za których składki opłacali płatnicy składek, ustala się kapitał początkowy. Jego wysokość uzależniona jest od ilości udowodnionych okresów składkowych i nieskładkowych. Stosownie do treści art. 174 ust. 3 tej ustawy, podstawę wymiaru kapitału początkowego ustala się na zasadach określonych w art. 15, 16, 17 ust. 1 i 3 oraz art. 18, z tym, że okres kolejnych 10 lat kalendarzowych ustala się z okresu od 31 stycznia 1980 r. do 31 grudnia 1998 r. Przepisy powyższe odnoszą się do ustalania podstawy wymiaru emerytur i rent.

Jak to określa art. 15 ust 1 ustawy emerytalnej, podstawę wymiaru świadczeń stanowi przeciętna podstawa wymiaru składki na ubezpieczenia emerytalne i rentowe z okresu kolejnych 10 lat kalendarzowych wybranych przez zainteresowanego z ostatnich 20 lat. W celu ustalenia podstawy wymiaru oblicza się sumę kwot podstaw wymiaru składek w okresie każdego roku z wybranych lat, a następnie oblicza się stosunek każdej z tych sum kwot do rocznej kwoty przeciętnego wynagrodzenia za dany rok i oblicza się średnią arytmetyczną tych procentów - ust 4.

Podstawowym środkiem dowodowym na okoliczność wysokości dochodów, stanowiących podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne jest zaświadczenie zakładu pracy wydane według odpowiedniego wzoru, a dopiero w braku możliwości uzyskania takiego zaświadczenia dopuszczalne jest posługiwanie się innymi dokumentami, jak wpisy w legitymacji ubezpieczeniowej, angaże, karty wypłat itp. dokumentacja płacowa.

W ocenie Sądu pierwszej instancji, wobec zasadniczych wątpliwości co do poprawności danych wskazanych w zaświadczeniu Rp-7 z dnia 12 kwietnia 2001 r. nie ma podstaw, by dokument ten uznać za miarodajny. Nie jest to dokument urzędowy. Nie można też zaakceptować jego treści w wybiórczy sposób, uwzględniając co do lat 1991 i 1992 kwoty wskazane w zaświadczeniu, zaś co do roku 1993 znacznie korzystniejszą kwotę podaną przez wydział składek i zaliczoną do podstawy wymiaru w decyzji z 25 września 2018 r. Z kolei legitymacja ubezpieczeniowa nie zawiera wpisów o zarobkach z lat objętych sporem. Odwołująca nie dysponuje ani umową o pracę, ani późniejszymi angażami płacowymi, ani też żadnymi innymi dokumentami co do faktycznych zarobków z lat 1991-1993.

Zgodnie z treścią art. 6 k.c., ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Skoro zatem odwołująca nie była w stanie wykazać za pomocą miarodajnych dowodów faktycznej podstawy wymiaru składek z okresu objętego sporem, to jej odwołanie jako bezzasadne uległo oddaleniu z mocy art. 477 14 § 1 k.p.c.

W apelacji od tego wyroku w całości L. P. (2) zarzuciła naruszenie przepisów prawa materialnego polegającego na regulacji stosunków cywilnoprawnych oraz wynikających z nich roszczeń i naruszenie przepisów prawa procesowego polegające na uchybieniu procesowym. Inne zarzuty to: sprzeczność istotnych ustaleń z treścią zebranego w sprawie materiału, niewyjaśnienie wszystkich istotnych okoliczności sprawy, nowe fakty i dowody.

Wskazując na powyższe podstawy apelująca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku w całości.

Sąd Apelacyjny w Łodzi zważył, co następuje:

Apelacja ubezpieczonej podlega oddaleniu.

Instytucja kapitału początkowego, wprowadzona ustawą z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 1270), związana jest z zasadami ustalania emerytury w systemie zdefiniowanej składki, którą oblicza się na podstawie sumy składek zgromadzonych na indywidualnym koncie emerytalnym w całym okresie ubezpieczenia (art. 25 ust. 1). Jak wynika z art. 173 ust. 1 ustawy, dla osób objętych tymi zasadami, które podlegały ubezpieczeniom przed wejściem w życie ustawy, gdy składki nie były jeszcze obowiązkowo ewidencjonowane na indywidualnych kontach, ustala się kapitał początkowy. Kapitał oblicza się według reguł określonych w art. 174, z odesłaniem do art. 53 ustawy emerytalnej. W świetle art. 53 i art. 174 ust. 1 kapitał początkowy stanowi wypadkową trzech wielkości: kwoty bazowej (art. 174 ust. 7), podstawy wymiaru świadczenia (obliczonej stosownie do art. 15, 16, 17 ust. 1 i 3 i art. 18 w związku z art. 174 ust. 3, z tym, że okres kolejnych 10 lat kalendarzowych jest wybierany z okresu sprzed 1 stycznia 1999 r.) oraz okresów składkowych i nieskładkowych (art. 6 i 7 w związku z art. 174 ust. 2).

Spór w sprawie niniejszej zogniskował się wokół wysokości podstawy wymiaru kapitału początkowego. Wartość kapitału wnioskodawczyni została ostatecznie ustalona decyzją z dnia 25 września 2018 r. na kwotę 138.805,26 zł. Kapitał obliczono ubezpieczonej ponownie w związku z wnioskiem o emeryturę z dnia 2 lipca 2018 r., które to świadczenie organ rentowy przyznał L. P. (1) od dnia 1 lipca 2018 r. i obliczył w formule zdefiniowanej składki. Decyzją z dnia 5 października 2018 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych przeliczył emeryturę ubezpieczonej w związku z przeliczeniem kapitału, kwota zwaloryzowanego kapitału początkowego wyniosła 551.730,14 zł.

Zważyć należy, że ustawodawca wymienił okresy składkowe w art. 6, a okresy nieskładkowe w art. 7 ustawy o emeryturach i rentach z FUS i nie ma dowolności w kwalifikowaniu tych okresów. Okresami składkowymi są te, za które składka została faktycznie zapłacona lub okresy bez składki, wymienione enumeratywnie, które zaliczone zostały do okresów składkowych mimo nieopłacania składek. Okresem składkowym jest okres ubezpieczenia z tytułu pozostawania w stosunku pracy. L. P. (1) cały okres zatrudnienia w (...) S.A. Oddział w K. od 16 stycznia 1991 r. do 3 maja 1993 r. ma zaliczony do stażu składkowego przy ustalaniu wysokości kapitału początkowego. Spór powstał na tle wysokości podstawy wymiaru składek z tego zatrudnienia, gdyż wnioskodawczyni tylko w okresach od 16 stycznia 1991 r. do 31 lipca 1991 r. i od 1 stycznia 1993 r. do 30 kwietnia 1993 r. była imiennie zgłoszona do ubezpieczeń. W pozostałym okresie, tj. od 1 sierpnia 1991 r. do 31 grudnia 1992 r., zakład pracy ubezpieczał pracowników bezimiennie i za ten właśnie okres organ rentowy przyjął do podstawy wymiaru kapitału początkowego minimalne wynagrodzenie pracowników, w braku wiarygodnych źródeł dowodowych wskazujących na pewną wysokość podstawy wymiaru składek.

Sąd Okręgowy zaakceptował to stanowisko słusznie uznając, że zaświadczenie Rp-7 z dnia 12 kwietnia 2001 r. nie stanowi miarodajnego źródła odtworzenia oskładkowanych dochodów wnioskodawczyni. Zauważyć należy, że za okres od 16 stycznia 1991 r. do 31 lipca 1991 r. podstawa wymiaru składek L. P. (1) wynosiła 10.560.000 zł, co jasno wynika z deklaracji imiennych w ZUS. Zupełnie niewiarygodne jest zatem zaświadczenie Rp-7 zawierające wpis, że za cały rok 1991 podstawa wymiaru wyniosła 79.200.000 zł, co sugeruje, jakoby za drugie półrocze wnioskodawczyni uzyskała wynagrodzenie w kwocie 68.640.000 zł. Jest to wpis nie tylko dalece nieproporcjonalny w stosunku do wynagrodzenia za pierwsze półrocze 1991 roku, ale i nieprzystający faktu, że był to pierwszy rok pracy wnioskodawczyni, kolejno pracowała jako kasjer kasy złotówkowej, kasjer kasy walutowej, referent ds. wierzytelności oraz samodzielna księgowa, a na stanowisku samodzielnej księgowej zarabiała 5.500.000 zł miesięcznie plus premię. Rację ma przy tym Sąd Okręgowy wskazując, że niepodobieństwem jest przyjmować za racjonalne, iż wnioskodawczyni za dwa kolejne lata, tj. 1991 r. i 1992 r., osiągnęła identyczne wynagrodzenie i premię, choć nie przepracowała całego roku 1991, podjęła bowiem pracę w dniu 16 stycznia 1991 r. Zaświadczenie to jest niemiarodajne także dlatego, że za cztery miesiące 1993 r., kiedy to odwołująca była ubezpieczona imiennie podano do ZUS podstawę wymiaru składek w kwocie 41.928.000 zł, zaś w owym zaświadczeniu o zatrudnieniu i wynagrodzeniu Rp-7 z dnia 12 kwietnia 2002 r. wpisano kwotę 26.400.000 zł. Gdy się zważy, iż ze świadectwa pracy wnioskodawczyni wystawionego w dniu 4 maja 1993 r., a więc bezpośrednio po rozwiązaniu stosunku pracy, wynika, że L. P. (1) na ostatnim stanowisku pracy zarabiała 5.500.000 zł plus premia w wysokości 20% tj. 1.100.000 zł miesięcznie (łącznie 6.600.000 zł), to jest jasne, że kwota podana w zaświadczeniu Rp-7 stanowi proste pomnożenie tej sumy (6.600.000 zł) przez 4 (miesiące), co sugeruje, że osoba wystawiająca to zaświadczenie po wielu latach od rozwiązania stosunku pracy wpisała kwotę 26.400.000 zł zupełnie w oderwaniu od rzeczywistych zarobków odwołującej, które były w tym okresie znacznie wyższe, co uwzględnił pracodawca w deklaracjach do ZUS za ten okres. Podobnie gdy chodzi o wartości wskazane w zaświadczeniu Rp-7 za lata 1991 i 1992, stanowią one iloczyn kwoty 6.600.000 zł x 12 miesięcy (79.200.000 zł), co nie może odpowiadać rzeczywistości nie tylko ze względu na dochód wykazany przez pracodawcę w deklaracjach imiennych za pierwsze półrocze 1991 r., ale i ze względu na fakt, że wynagrodzenie w kwocie 5.500.000 zł - jak stwierdzono w świadectwie pracy - wnioskodawczyni otrzymywała na ostatnim stanowisku samodzielnej księgowej, a nie na wcześniej zajmowanych stanowiskach pracy kasjera i referenta. Wartość imiennej podstawy wymiaru składek za okres od stycznia do lipca 1991 r. (10.560.000 zł) prowadzi do wniosku, że odwołująca jako kasjer nie mogła zarabiać 6.600.000 zł miesięcznie. Nie uszło także uwadze Sądu, że w zaświadczeniu Rp-7 z dnia 12 kwietnia 2001 r. w rubryce dotyczącej dokumentów, na podstawie których wystawiono zaświadczenie (pkt 5), wpisano tylko świadectwo pracy z dnia 4 maja 1993 r., co świadczy o przyjętym schemacie obliczeń, omówionym wyżej.

Rację ma Sąd Okręgowy wskazując, że brak jakichkolwiek innych dowodów poświadczających rzeczywiste dochody L. P. (1) w okresie, kiedy zakład ubezpieczał pracowników bezimiennie, nie pozwala na podważenie stanowiska ZUS, który za ten okres przyjął minimalne wynagrodzenie pracowników. Wprowadzenie w art. 15 ustawy emerytalnej - od dnia 1 stycznia 1999 r. - opcji ustalania podstawy wymiaru świadczenia w oparciu o dochody z dowolnie wybranych 20 lat poprzedzających bezpośrednio rok zgłoszenia wniosku o emeryturę, zrodziło w praktyce orzeczniczej poważny problem dowodzenia wysokości składników wynagrodzenia uzyskiwanych w bardziej odległych latach, zwłaszcza w zakładach pracy, które już nie istnieją, bądź nie zachowała się żadna dokumentacja płacowa, niszczona zresztą po okresie przechowywania określonym w obowiązujących wówczas przepisach. W celu złagodzenia tej, niezawinionej przez ubezpieczonych, konsekwencji braku faktycznych możliwości ustalenia podstawy wymiaru składek dowodami z dokumentów płacowych, przy bezspornym pozostawaniu w zatrudnieniu, ustawodawca znowelizował z dniem 1 stycznia 2009 r. przepis art. 15, przez dodanie art. 15 ust. 2a (Dz.U. z 2008 r. Nr 192, poz. 1180). W takiej sytuacji za podstawę wymiaru składek przyjmuje się kwotę minimalnego wynagrodzenia pracowników obowiązującego w okresie pozostawania w stosunku pracy, wskazanym do ustalenia podstawy wymiaru świadczenia, proporcjonalnie do okresu podlegania ubezpieczeniu i wymiaru czasu pracy.

Apelująca w swym środku odwoławczym ogólnikowo tylko powołała zarzuty, bez wskazania, które normy prawa procesowego lub materialnego zostały naruszone, co nie pozwala na szerszą jurydyczną analizę zarzutów. Z uzasadnienia apelacji wynika, że wnioskodawczyni w istocie nie posiada żadnych dokumentów źródłowych wskazujących na wysokość podstawy wymiaru składek z okresu, w którym zakład pracy ubezpieczał pracowników bezimiennie, toteż nie ma jakichkolwiek podstaw do zmiany wyroku w kierunku przez nią oczekiwanym. Konstatując powyższe Sąd drugiej instancji oddalił bezzasadną apelację L. P. (2) z mocy art. 385 k.p.c.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Dorota Szubska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Łodzi
Osoba, która wytworzyła informację:  Lucyna Guderska,  Dorota Rzeźniowiecka
Data wytworzenia informacji: