III AUa 374/13 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Łodzi z 2013-12-05
Sygn. akt: III AUa 374/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 5 grudnia 2013 r.
Sąd Apelacyjny w Łodzi, III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie:
Przewodniczący: SSA Anna Szczepaniak-Cicha
Sędziowie: SSA Janina Kacprzak (spr.)
SSA Lucyna Guderska
Protokolant: st. sekr. sądowy Joanna Sztuka
po rozpoznaniu w dniu 5 grudnia 2013 r. w Łodzi
sprawy T. R.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych I Oddziałowi w Ł.
o emeryturę,
na skutek apelacji wnioskodawcy
od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi
z dnia 22 stycznia 2013 r., sygn. akt: VIII U 2775/12;
oddala apelację.
Sygn. akt III AUa 374/13
UZASADNIENIE
Zaskarżonym wyrokiem z dnia 22 stycznia 2013 roku Sąd Okręgowy w Łodzi oddalił odwołanie T. R. od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych I Oddziału w Ł. z dnia 24 maja 2012 r., którą to decyzją organ rentowy odmówił wnioskodawcy prawa do wcześniejszej emerytury z uwagi na nieudokumentowanie 15 lat pracy w szczególnych warunkach. Organ rentowy nie uznał za pracę w warunkach szczególnych okresów zatrudnienia od 15 grudnia 1973 r. do 28 lutego 1975 r. w Dziewiarskich Zakładach (...) oraz od 1 lutego 1978 r. do 31 grudnia 1989 r. w Zakładach (...), gdyż przedłożone oświadczenie z zeznaniami świadków nie stanowiły w ocenie ZUS środka dowodowego potwierdzającego pracę w warunkach szczególnych.
Powyższe orzeczenie zapadło na gruncie następujących ustaleń faktycznych:
Wnioskodawca T. R., urodzony (...), z wnioskiem o emeryturę wystąpił w dniu 8 maja 2012 r.
Na dzień 1 stycznia 1999 r. organ rentowy uznał wnioskodawcy za udokumentowany staż ubezpieczeniowy w wymiarze 30 lat i 11 dni.
Organ rentowy uznał wnioskodawcy za udokumentowany staż zatrudnienia w warunkach szczególnych w wymiarze 2 lat i 11 miesięcy, to jest okres zatrudnienia w Zakładach (...) od 1 marca 1975 r. do 31 stycznia 1978 r. na stanowisku dyspozytora zmianowego.
Wnioskodawca ma wykształcenie wyższe. W listopadzie (...) r. ukończył Wydział Włókienniczy Politechniki (...) uzyskując tytuł magistra inżyniera włókiennika .
Od 15 grudnia 1973 r. do 28 lutego 1975 r. wnioskodawca był zatrudniony w Dziewiarskich Zakładach (...) w P. w pełnym wymiarze godzin pracy na stanowisku głównego technologa i p.o. zastępcy dyrektora do spraw technicznych.
W okresie od 15 grudnia 1973 r. do 15 marca 1974 r. wnioskodawca odbywał staż pracy. Następnie wnioskodawca kolejno zajmował stanowiska:
- -
-
od 16 marca 1974 r. - głównego technologa,
- -
-
od 1 kwietnia 1974 r. - p.o. zastępcy dyrektora do spraw technicznych,
- -
-
od 1 stycznia 1975 r. - kierownika działu techniczno - produkcyjnego (na które został przeniesiony ze stanowiska głównego technologa - p.o. zastępcy dyrektora do spraw technicznych).
Do zadań podstawowych wnioskodawcy na stanowisku zastępcy dyrektora do spraw technicznych należało zastępowanie dyrektora przedsiębiorstwa w czasie jego nieobecności, zarządzaniem całokształtem prac podległego pionu technicznego oraz prac związanych z wykonawstwem produkcji.
W Dziewiarskich Zakładach (...) w P. wnioskodawca był odpowiedzialny za całokształt produkcji. Był odpowiedzialny za maszyny, kontrolował jakość dzianin. Był obecny przy maszynach przerabiających przędzę na dzianiny. Wzywał mechaników i uzgadniał z nimi co w nich zmienić, naprawić. Kontrolował zejście dzianin z produkcji. Polecenia wydawał bezpośrednio pracownikom.
W trakcie zatrudnienia w Zakładach w P. wnioskodawca wyjeżdżał także do podporządkowanych 4 lub 5 oddziałów położonych w innych miejscowościach.
Wyjazdy te odbywały się z inicjatywy dyrektora naczelnego, jego prywatnym samochodem. Miały na celu zapoznanie wnioskodawcy z tymi zakładami oddalonymi nawet o 100 km. Takich wyjazdów w trakcie pełnienia przez wnioskodawcę funkcji zastępcy dyrektora do spraw technicznych było 5 lub 6 i miały one miejsce w pierwszych dwóch miesiącach pracy.
Na stanowisku głównego technologa wnioskodawca zajmował się realizacją miesięcznych planów wykonywanych w zakładzie. Określony asortyment wnioskodawca rozpisywał na zainstalowane maszyny dziewiarskie, jednocześnie śledził wykonywanie produkcji na bieżąco.
Wnioskodawca codziennie dozorował maszyny sprawdzał ich stan techniczny, sprawdzał poziom techniczny obsługi, to jest jak maszyny są obsługiwane przez dziewiarzy, sprawdzał czy parametry produkowanej tkaniny są zgodne z wymogami warunków technicznych. Maszyny były obsługiwane przez dziewiarzy, był także mistrz, który przygotowywał na maszynie wzór. Do wnioskodawcy należało sprawdzenie dzianiny po jej wykonaniu. Mistrzowie podlegali wnioskodawcy pod względem sprawdzenia ewidencji pracowników, list obecności. Jeżeli była taka potrzeba wnioskodawca mógł wydać polecenie pracownikowi transportu aby przywiózł przędzę z magazynu. Mistrzów było dwóch, po jednym na każdej zmianie. Mistrzowi na zmianie podlegało 12 pracowników.
Rozpisanie planów na poszczególne maszyny polegało na tym, że znając wydajność maszyny, to jest ile może ona pracować w ciągu doby, wnioskodawca obliczał ile maszyna jest w stanie wyprodukować. Na hali produkcyjnej obok maszyn wnioskodawca miał swoje biurko gdzie mógł wykonywać pomiary i obliczenia.
Na stanowisku p.o. zastępcy dyrektora do spraw technicznych wnioskodawca zajmował się tym samym co wcześniej na stanowisku głównego technologa. Nie zwiększono mu zakresu obowiązków. Dużą część obowiązków należących do zastępcy dyrektora do spraw technicznych wykonywał dyrektor. Na stanowisku p.o. zastępcy dyrektora do spraw technicznych wnioskodawca nie miał pod sobą innych technologów.
Wnioskodawca nadzorował prace wszystkich oddziałów: dziewiarni, szwalni, brakami, krajalni i kontroli jakości. Na szwalni pracowało kilkadziesiąt maszyn, na trzy zmiany. Zatrudnionych było tam około 50 osób.
Wnioskodawca bywał na szwalni i krojowni nawet 3 razy w tygodniu.
Na stanowisku kierownika działu techniczno - produkcyjnego wnioskodawca w dalszym ciągu zajmował się tym samym czynnościami co wcześniej, to jest przygotowaniem produkcji. Nowe obowiązki nie zostały mu powierzone.
W trakcie zatrudnienia w Dziewiarskich Zakładach (...) wnioskodawca z urlopów bezpłatnych nie korzystał, przestojów nie było. Pracował w pełnym wymiarze czasu pracy.
Filia w P., w której wnioskodawca pracował, zatrudniała około 150 osób, z czego około osób 50 pracowało na produkcji.
Od 1 marca 1975 r. do 31 grudnia 1989 r. wnioskodawca był zatrudniony w Zakładach (...) w Ł. w pełnym wymiarze godzin pracy kolejno na stanowisku dyspozytora zmianowego, kierownika oddziału przygotowania wzorów, zastępcy kierownika wydziału dziewiarni.
W Zakładach (...) wnioskodawca zajmował stanowiska:
- -
-
od 1 marca 1975 r. - dyspozytora zmianowego w Wydziale Dziewiarni;
- -
-
od 1 lutego 1978 r. - kierownika Oddziału Przygotowania Wzorów w Wydziale Dziewiarni;
- -
-
od 25 kwietnia 1980 r. - kierownika Oddziału Dziewiarni A - zastępcy kierownika Wydziału Dziewiarni;
- -
-
od 1 lutego 1982 r. - zastępcy kierownika Wydziału Dziewiarni.
Na stanowisku zastępcy kierownika Wydziału Dziewiarni organizacyjnie wnioskodawca podlegał zastępcy Dyrektora ds. Produkcji. Do obowiązków wnioskodawcy należało m.in.: planowanie i organizowanie wszystkich działań w sposób zapewniający realizację kierunków i zadań sprecyzowanych w dokumentacji organizacyjno - prawnej, dokonywanie oceny działalności komórki, kontrola terminowości i rytmiczności wykonywania zadań produkcyjnych, kierowanie i koordynowanie działalności wydziału oraz prawidłowe organizowanie pracy wydziału, brygad mistrzowskich i poszczególnych stanowisk, nadzór nad racjonalnym wykorzystaniem materiałów podstawowych i pomocniczych, parku maszynowego, jego przeglądu, konserwacji i napraw.
Po zakończeniu zmiany wnioskodawca kontrolował jakość wykonanej produkcji. Wnioskodawca miał to przygotowane w raportach, które był obowiązany przejrzeć .
Do obowiązków wnioskodawcy należało opracowywanie planów produkcyjnych czyli przewidywanej ilości surowca potrzebnego do dobowej produkcji .
Na stanowisku kierownika Oddziału Dziewiarni A wnioskodawca wykonywał te same czynności co wcześniej, gdyż stanowisko kierownika Oddziału Przygotowania Wzorów zostało zlikwidowane. Podobnie było z zajmowanym następnie stanowiskiem zastępcy kierownika Wydziału Dziewiarni. Nazwy zajmowanych stanowisk zmieniały się, natomiast zakres prac pozostawał taki sam. Na stanowisku kierownika Oddziału Dziewiarni wnioskodawca podlegał kierownikowi Wydziału Dziewiarni.
Wnioskodawcy bezpośrednio podlegali mistrzowie. Mistrzów na jednej zmianie było około 10, zmian były 3. Mistrzom podlegali dziewiarze.
Na hali produkcyjnej było około 200 maszyn. Hala była podzielona na zespoły, na każdy przypadało około 30 maszyn. Za każdy zespół odpowiadał jeden mistrz. Mistrzowie odpowiadali za ewidencję dziewiarzy i maszyn. Mistrzowie mieli swoje biurko na hali produkcyjnej.
Na stanowiskach kierownika Oddziału Przygotowania Wzorów, kierownika Oddziału Dziewiarni i zastępcy kierownika Wydziału Dziewiarni wnioskodawca miał swój oddzielny pokój.
Początkowo był to wydzielony obok wydziału produkcyjnego mały pokoik, potem większe pomieszczenie. W pomieszczeniu tym pracował wnioskodawca na zmianę z kierownikiem zmianowym, jeżeli taki był. Z pomieszczenia tego korzystał także mistrz sprawujący nadzór nad brygadą.
W pokoju był telefon. Wnioskodawca korzystał z niego gdy dzwonił w sprawie zamówienia przędzy.
W trakcie zatrudnienia w Zakładach (...) wnioskodawca z urlopów bezpłatnych nie korzystał, przestojów nie było. Wnioskodawca pracował w pełnym wymiarze czasu pracy, nie był oddelegowywany do innych prac.
W dniu 12 maja 2010 r. Zakłady (...) S.A. w Ł. wystawiły świadectwo wykonywania pracy w warunkach szczególnych, w którym zaświadczono, że w okresie od 1 marca 1975 r. do 31 stycznia 1978 r. na stanowisku dyspozytora zmianowego w wydziale Dziewiarni wnioskodawca stale i w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywał prace wymienione w wykazie A dziale XIV poz. 24, to jest kontrola międzyoperacyjna, kontrola jakości produkcji i usług oraz dozór inżynieryjno-techniczny na oddziałach i wydziałach, w których jako podstawowe wykonywane są prace wymienione w wykazie (dział VII poz. 4 to jest prace przy produkcji i wykańczaniu wyrobów włókienniczych) zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze oraz zgodnie z zarządzeniem nr 7 Ministra Przemysłu Chemicznego i Lekkiego z dnia 7 lipca 1987 r.
W tak ustalonym stanie faktycznym sprawy Sąd Okręgowy przytaczając treść art. 184 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz przepisy rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze uznał odwołanie za nieuzasadnione, bowiem zdaniem sądu pierwszej instancji wnioskodawca nie wykazał wymaganych 15 lat pracy w warunkach szczególnych.
Zdaniem Sądu pierwszej instancji z materiału dowodowego wynika, że nadzór wnioskodawcy nad podległymi pracownikami zarówno w Dziewiarskich Zakładach (...) w P. od 15 grudnia 1973 r. do 28 lutego 1975 r. oraz w Zakładach (...) w Ł. od 1 lutego 1978 r. do 31 grudnia 1989 r., nie miał charakteru bezpośredniego i nie był wykonywany w pełnym wymiarze czasu pracy ( chociaż wnioskodawca świadczył pracę w takim wymiarze ), a nadto w przypadku zakładów (...) odwołujący nie wykonywał tego nadzoru wyłącznie na oddziałach, na których jako podstawowe wykonywane są prace w warunkach szczególnych.
Powyższe orzeczenie zaskarżył apelacją wnioskodawca zarzucając:
1.naruszenie przepisów prawa procesowego - art.233 kpc przez dokonanie dowolnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, bez jego wszechstronnego rozważenia, oraz dokonanie ustaleń stanu faktycznego bez jego poparcia w zebranym materiale dowodowym wobec:
a) jednostronnej oceny zeznań świadków A. N. i K. F. oraz pominięcie dowodów z dokumentów w postaci „Karta służby z dnia 01.04.1974 r. wskazujący na zakres obowiązków powoda na stanowisku p.o. Z-cy dyrektora ds. technicznych w okresie zatrudnienia w Dziewiarskich Zakładach (...) w P.
b) uznania, że praca powoda w Zakładach (...) nie miała charakteru pracy wykonywanej w szczególnych warunkach, ze względu na brak bezpośredniości wykonywanego nadzoru nad pracownikami oraz pełnego wymiaru pracy w warunkach szczególnych, w sytuacji gdy zeznania świadków i wnioskodawcy przeczą takiemu stanowisku
II. naruszenie prawa materialnego tj. art. 32 ust.l, 2 i 4 oraz art. 184 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w związku z § 2 i 4 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 roku w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze przez ich błędną wykładnię i niezasadne uznanie, że praca powoda w Dziewiarskich Zakładach (...) oraz w Zakładach (...) wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy nie była zatrudnieniem w szczególnych warunkach w sytuacji, gdy wykonywana przez powoda kontrola międzyoperacyjna, kontrola jakości prac wykonywanych w szczególnych warunkach oraz nadzór inżynieryjno-techniczny wymaga tak bezpośredniego nadzoru nad pracownikami, jak i prowadzenia odpowiedniej dokumentacji, której sporządzanie poza czasem poświęconym bezpośredniemu nadzorowi stanowisk pracy wykonywanej w szczególnych warunkach - stanowiło także wykonywanie pracy w szczególnych warunkach w związku z wykonywaną kontrolą i nadzorem inżynieryjno - technicznym w rozumieniu wykazu A dział V pkt 1 i dział XIV pkt 24 wyżej wymienionego rozporządzenia.
Wskazując na powyższe zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i przyznanie mu prawa do emerytury oraz zasądzenie od organu rentowego na jego rzecz kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych za obie instancje.
Sąd Apelacyjny w Łodzi zważył, co następuje:
Apelacja skarżącego nie zawiera uzasadnionych podstaw. Sąd pierwszej instancji prawidłowo ustalił stan faktyczny rozpoznawanej sprawy. Sąd Apelacyjny traktuje te ustalenia jako własne, gdyż znajdują one pełne potwierdzenie w materiale dowodowym zgromadzonym w sprawie.
Zawarty w przepisach przejściowych ustawy z dnia ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych ( Dz.U.2013.1440 j.t.) art. 184 dotyczy tych ubezpieczonych urodzonych po 31 grudnia 1948 roku, którzy w dniu wejścia w życie ustawy (1 stycznia 1999 roku) osiągnęli: 1/ okres zatrudnienia w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze wymagany w przepisach dotychczasowych do nabycia emerytury w wieku niższym, niż 65 lat w przypadku mężczyzn; 2/ okres składkowy i nieskładkowy, o którym mowa w art. 27 (co najmniej 25 lat dla mężczyzn). Takim ubezpieczonym emerytura przysługuje w przypadku nieprzystąpienia do otwartego funduszu emerytalnego oraz rozwiązania stosunku pracy, w razie bycia pracownikiem.
Prawo do emerytury w obniżonym wieku z tytułu pracy w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze stanowi w systemie emerytalnym uprawnienie wyjątkowe, związane z ujemnym oddziaływaniem zdrowotnym warunków pracy na pracownika, co uzasadnia przyjęcie wcześniejszego wieku emerytalnego. Zgodnie z § 4 rozporządzenia z dnia 4 lutego 1983 roku w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze (Dz.U. Nr 8, poz. 43 ze zm.) prawo do takiej emerytury nabywa pracownik, który wykonywał prace w szczególnych warunkach wymienione w wykazie A, stanowiącym załącznik do rozporządzenia. Natomiast w myśl § 2 rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 roku - okresy pracy uzasadniające prawo do świadczenia emerytalnego to okresy, w których praca w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze wykonywana jest stale i w pełnym wymiarze czasu pracy.
Normatywne rodzaje prac w szczególnych warunkach wyróżnia kryterium merytoryczne i formalne; pierwsze dotyczy wykonywania stale i w pełnym wymiarze takiej pracy, warunkiem drugiego jest wymienienie jej w rozporządzeniu z 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze. Praca która nie spełnia łącznie obu kryteriów nie uprawnia do emerytury w niższym wieku emerytalnym określonym w tym rozporządzeniu. ( tak: wyrok Sądu Najwyższego - Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 2009-02-10, II UK 199/08, opubl. Legalis). Nawet jeżeli pracodawca uznał pracę na danym stanowisku za pracę w szczególnych warunkach, taki pracownik może nie otrzymać wcześniejszej emerytury. ZUS odmówi jej bowiem, gdy nie była wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy. ( tak: wyrok SN z 2010-05-25, I UK 3/10, Monitor Prawa Pracy 2010/8/394 ).
W niniejszej sprawie Sąd Okręgowy prowadził postępowanie dowodowe mające na celu ustalenie, czy wykonywane przez wnioskodawcę prace w Dziewiarskich Zakładach (...) w P. w okresie od 15 grudnia 1973 r. do 28 lutego 1975 r. oraz w Zakładach (...) w Ł. od 1 lutego 1978 r. do 31 grudnia 1989 r., winny być zakwalifikowane jako prace z działu XIV, pkt 24 wykazu A stanowiącego załącznik do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r., to jest jako „dozór inżynieryjno - techniczny na oddziałach i wydziałach, wydziałach których jako podstawowe wykonywane są prace wymienione w wykazie". Jednocześnie zwrócenia uwagi wymaga, że z dozorem i kontrolą w rozumieniu wskazanej pozycji wykazu mamy do czynienia jedynie wówczas gdy pracownik wykonuje bezpośrednio czynności dozoru stale i w pełnym wymiarze czasu pracy na wydziałach czy oddziałach, na których jako podstawowe wykonywane są prace wymienione w wykazie A. W sytuacji gdy pracownik sprawuje taki dozór stale i w pełnym wymiarze czasu pracy to dla zakwalifikowania tego okresu jako okresu wykonywania pracy w szczególnych warunkach , nie ma znaczenia to czy i ewentualnie w jakim zakresie jest to praca sprawowana bezpośrednio przy maszynie, a w jakim zakresie są to czynności techniczno-biurowe związane ze sprawowaniem bezpośredniego dozoru i kontroli.
Podkreślenia również wymaga, że Sąd pierwszej instancji na okoliczność prac wykonywanych przez wnioskodawcę w spornych okresach dopuścił dowód z zeznań zgłoszonych świadków, wnioskodawcy oraz z dokumentacji pracowniczej zawartej w aktach osobowych wnioskodawcy. W sposób szczegółowy ustalił, na jakich stanowiskach pracował ubezpieczony, jakie czynności wykonywał w ramach powierzonych mu zadań oraz dokonał ich oceny pod kątem spornej przesłanki do emerytury z powołaniem orzecznictwa Sądu Najwyższego. Argumentacja Sądu I instancji w tym zakresie, oddająca tok wnioskowania, jest logiczna, poprawna i przekonująca, i jako taka w pełni zasługuje na uwzględnienie. W pełni należy podzielić stanowisko Sądu I instancji, że brak jest podstaw do zaliczenia spornych okresów do prac w warunkach szczególnych, bowiem nadzór wnioskodawcy nad podległymi pracownikami zarówno w zakładzie (...) jak i (...) nie miał charakteru bezpośredniego i nie był wykonywany w pełnym wymiarze czasu pracy ( chociaż wnioskodawca świadczył pracę w takim wymiarze ), a nadto w przypadku zakładów (...) odwołujący nie wykonywał tego nadzoru wyłącznie na oddziałach, na których jako podstawowe wykonywane są prace w warunkach szczególnych.
Sąd Apelacyjny podziela wyrażone w orzecznictwie określenie pojęcia nadzoru lub kontroli w procesie produkcji wykonywanej w tych wydziałach i oddziałach, w których zatrudnieni są pracownicy wykonujący pracę w warunkach szczególnych w rozumieniu rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r., objęte poz. 24 działu XIV Wykazu A, poprzez wyłącznie te czynności, które wykonywane są w warunkach bezpośrednio narażających na szkodliwe dla zdrowia czynniki, a więc polegające na bezpośrednim nadzorze i bezpośredniej kontroli procesu pracy na stanowiskach pracy wykonywanej w szczególnych warunkach. Jeśli zatem czynności te wykonywane są stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na stanowisku pracy związanej z kontrolą międzyoperacyjną, kontrolą jakości produkcji i usług oraz dozorem inżynieryjno-technicznym, to okres wykonywania tej pracy jest okresem pracy uzasadniającym prawo do świadczeń na zasadach określonych w rozporządzeniu. ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 grudnia 2007 r. III UK 62/07 LEX nr 375653). Tymczasem z ustalonego przez Sąd Okręgowy zakresu obowiązków wnioskodawcy na zajmowanych przez niego stanowiskach kierowniczych w Z. T.-Konfekcyjnych (...) wynika, że ubezpieczony kontrolował parametry techniczne produkowanej dzianiny, polecał mistrzowi pobranie określonej liczby wzorów celem zainstalowania ich na maszynach, a następnie sam kontrolował wykonanie tej czynności, to jest kontrolował wygląd tej dzianiny porównując ją z pierwowzorem, był odpowiedzialny za dostarczenie przędzy na zespoły dziewiarskie, to jest polecał brygadziście dostarczenie przędzy w określone miejsce. Wnioskodawca żadnych poleceń dziewiarzom nie wydawał, a wszystkie wykonywane prace ustalał jedynie z mistrzami. Wykonywał także prace biurowe to jest opracowywanie planów produkcyjnych, analiza raportów. Ubezpieczony miał wyodrębnione miejsce pracy, tj. oddzielny pokój w którym wykonywał powyższe prace biurowe oraz zamawiał przędze. Z zakresu tak sprawowanych obowiązków, na których oparł się Sąd Okręgowy, wynika, że spornych okresów pracy ubezpieczonego nie można zaliczyć do pracy w warunkach szczególnych, o jakiej jest mowa w wykazie A, Dział XIV, poz. 24, ponieważ nie budzi wątpliwości, że wiele z czynności wykonywanych przez odwołującego niebyło czynnościami związanymi z bezpośrednim nadzorem na stanowiskami pracy, na których wykonywana była praca w warunkach szczególnych. Na kierowanym przez wnioskodawcę oddziale, dozór nad procesem produkcji był sprawowany w większości przez mistrzów i brygadzistów, których pracą skarżący kierował i ją nadzorował. Czym innym jest bowiem stałe sprawowanie dozoru polegającego na bezpośrednim strzeżeniu prawidłowego toku produkcji i bezpieczeństwa zatrudnionych przy niej pracowników i innych osób, a czym innym wykonywanie zwierzchniego nadzoru kierowniczego nad prawidłową organizacją pracy i funkcjonowaniem całego oddziału.
Ponadto prawidłowo Sąd Okręgowy ustalił, że ubezpieczony w Zakładach (...) nie wykonywał dozoru jedynie na oddziałach, na których jako podstawowe wykonywane są prace w warunkach szczególnych. Wprawdzie jak podnosi w apelacji skarżący czynności te były podejmowane po godzinach zatrudnienia, to jednak w okolicznościach niniejszej sprawy twierdzenia te są mało wiarygodne. Faktycznie jak podnosi skarżący ubezpieczony wynajmował mieszkanie w biurowcu z wyjściem na produkcję i w związku z tym zdarzało się, że pracownicy produkcji ilekroć widzieli, że jest w domu, przychodzili zapytać o sprawy techniczne, to jednak w oparciu o jego dalszą wypowiedz nielogicznym byłoby przyjęcie, że podejmowane przez niego czynności (2-3 razy w tygodniu) na podległym mu oddziale szwalni były wykonywane jedynie poza godzinami pracy. Okoliczność ta nie wynika bowiem, ani wprost z zeznań wnioskodawcy, ani z zeznań świadków.
Mając powyższe na uwadze zawarty w apelacji, zarzut przekroczenia przez Sąd I instancji granicy swobodnej oceny dowodów, jest nieuzasadniony. Apelujący nie wykazał bowiem, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego oraz brak jest wszechstronnej oceny wszystkich istotnych dowodów (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 29 lipca 1998 r. II UKN 151/98 - OSNAPiUS 1999/15/492; z 4 lutego 1999 r. II UKN 459/98 - OSNAPiUS 2000/6/252; z 5 stycznia 1999 r. II UKN 76/99 - OSNAPiUS 2000/19/732). Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez Sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (por. wyrok SN z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00 LEX nr 56906). Zdaniem Sądu Apelacyjnego Sąd Okręgowy należycie wyjaśnił sprawę, a przeprowadzona ocena dowodów jest prawidłowa i odpowiada powyższym kryteriom. Apelacja nie wykazuje uchybień w rozumowaniu Sądu które podważałyby prawidłowość dokonanej oceny. Naruszenie zasad swobodnej oceny dowodów nie może polegać na przedstawieniu przez stronę alternatywnego stanu faktycznego, a tylko na podważeniu przesłanek tej oceny z wykazaniem, że jest ona rażąco wadliwa lub oczywiście błędna - czego, zdaniem Sądu Apelacyjnego, skarżący we wniesionej apelacji nie uczynił.
Wobec prawidłowej oceny materiału dowodowego zarzuty apelacji co do wadliwie zastosowanego przez Sąd Okręgowy prawa materialnego, także okazały się bezzasadne.
Z przytoczonych wyżej względów, nie uznając zarzutów apelacji za uzasadnione, Sąd Apelacyjny stosownie do treści art. 385 k.p.c. orzekł jak w sentencji.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Łodzi
Osoba, która wytworzyła informację: Anna Szczepaniak-Cicha, Lucyna Guderska
Data wytworzenia informacji: