I ACa 639/21 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Łodzi z 2021-12-31

Sygn. akt I ACa 639/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 grudnia 2021 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: Sędzia SA Bożena Wiklak

Protokolant: Bartosz Kędziora

po rozpoznaniu w dniu 22 grudnia 2021 r. w Łodzi na rozprawie

sprawy z powództwa Miasta i Gminy K.

przeciwko (...) Spółce jawnej z siedzibą

w Z., M. K. i M. M.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanych

od wyroku Sądu Okręgowego w Kaliszu

z dnia 4 lutego 2021 r., sygn. akt I C 79/17

1.  zmienia zaskarżony wyrok w punktach I., III. i IV. w ten sposób, że:

a)  punktowi I. nadaje treść: „oddala powództwo;”;

b)  punktowi III. nadaje treść: „ zasądza od Miasta i Gminy K. na rzecz (...). (...) Spółki jawnej z siedzibą w Z., M. K. i M. M. kwotę 5.451 (pięć tysięcy czterysta pięćdziesiąt jeden) zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;”;

c)  punktowi IV. nadaje treść: „nakazuje pobrać od powoda Miasta i Gminy K. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Kaliszu kwotę 1.163,85 (tysiąc sto sześćdziesiąt trzy i 85/100) zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.”;

2.  zasądza od Miasta i Gminy K. na rzecz (...). (...) Spółki jawnej z siedzibą w Z., M. K.

i M. M. kwotę 8.140 (osiem tysięcy sto czterdzieści) zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I ACa 639/21

UZASADNIENIE

Powód Miasto i Gmina K., powołując się na odstąpienie od umowy z 15 stycznia 2013 r., wniósł o solidarne zasądzenie od pozwanych (...)

(...) Spółka jawna z siedzibą w Z., M. K. i M. M. kwoty 112.102,20 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 22 grudnia 2015 r. Na dochodzoną pozwem należność główną złożyły się: kwota 71.955 zł tytułem zwrotu wypłaconej pozwanej Spółce części wynagrodzenia, kwota 9.840 zł tytułem zapłaty kary umownej za odstąpienie przez powoda od umowy z przyczyn leżących po stronie pozwanego oraz kwota 30.307,20 zł tytułem kary umownej za zwłokę.

Sąd Okręgowy w Kaliszu zaskarżonym wyrokiem z 4 lutego 2021 r. uwzględnił powództwo w zakresie kwoty 81.795 zł, którą zasądził solidarnie od wszystkich pozwanych, oddalił żądanie w pozostałym zakresie i orzekł o kosztach procesu.

Rozstrzygnięcie to zostało wydane na podstawie ustaleń, które Sąd Apelacyjny podzielił i przyjął za własne.

W ich świetle Sąd Okręgowy uznał powództwo za zasadne w zakresie żądania zwrotu zapłaconego wynagrodzenia w kwocie 71.955 zł oraz kary umownej w kwocie 9.840 zł

z tytułu odstąpienia przez powoda od umowy z przyczyn leżących po stronie pozwanej Spółki.

Sąd ten wskazał, że powoda i pozwaną spółkę łączyła zawarta w dniu 15 stycznia 2013r. umowa nr (...) o prace projektowe, na podstawie której pozwana spółka była zobowiązana do opracowania kompletnej wielobranżowej dokumentacji budowlanej

i wykonawczej ciągu ulic (...) -(...) w K. oraz uzyskania zezwolenia na realizację inwestycji drogowej (zrid) i pozwolenia na budowę na zasadach określonych w umowie oraz obowiązujących przepisach prawa.

Umowa tego typu nie ma odrębnej regulacji normatywnej, toteż należy ją kwalifikować jako umowę o dzieło w rozumieniu art. 627 i nast. k.c. skoro z jej treści wynika, że strony umówiły się na konkretny rezultat w postaci opracowania wielobranżowej dokumentacji projektowej. W umowie tej znalazły się również elementy umowy zlecenia ( art. 734 i nast. k.c.) w zakresie, w jakim pozwana spółka została zobowiązana do uzyskaniem zezwolenia na realizację inwestycji i pozwolenia na budowę. Dlatego do umowy tej należy stosować przepisy Kodeksu cywilnego dotyczące wskazanych umów, a także przepisy o zobowiązaniach umownych.

Najdalej idącym zarzutem pozwanych było twierdzenie o nieważności zapisów umowy przyznająca zamawiającemu prawo odstąpienia od umowy w sytuacji, w której w jej postanowieniach brak jest wskazania oznaczonego terminu, w którym prawo to może być realizowane. Pozwani powoływali się na treść art. 395 § 1 k.c., w myśl którego strony mogą zastrzec w umowie, że jednej ze stron lub obu będzie przysługiwać w ciągu oznaczonego terminu prawo odstąpienia od umowy i wywodzili, że skoro w postanowieniach § 10 łączącej ich umowy strony nie oznaczyły terminu, do którego każda z nich może skorzystać

z umownego prawa odstąpienia, to zastrzeżenie to jest z mocy art. 58 § 1 k.c. dotknięte nieważnością.

Sąd Okręgowy, nie negując co do zasady poglądu o nieważności zastrzeżenia umownego odstąpienia od umowy w sytuacji braku wskazania terminu do realizacji tego uprawnienia, nie podzielił tego zarzutu w odniesieniu do realiów rozpoznawanej sprawy. Wprawdzie przyznał, że § 10 omawianej umowy regulujący prawo zamawiającego do odstąpienia od umowy nie zawiera wskazania terminu realizacji tego uprawnienia, jednak wskazał, że w świetle regulacji zawartej w art. 492 k.c. zasada ta nie ma zastosowania

w przypadku, gdy uprawnienie do odstąpienia od umowy wzajemnej zostało zastrzeżone na wypadek niewykonania zobowiązania w terminie ściśle określonym. W doktrynie powszechnie przyjmuje się, że dla możliwości skorzystania przez wierzyciela z uprawnienia do odstąpienia od umowy na wypadek niewykonania zobowiązania w terminie, tego rodzaju klauzula umowna stanowi realizację ustawowego prawa odstąpienia. Nie znajduje tym samym uzasadnienia stanowisko, że jeżeli strony nie wprowadziły do umowy terminu, w ciągu którego strona uprawniona do skorzystania z uprawnienia miałaby je wykonać, to jego brak pociąga za sobą nieważność omawianej klauzuli. Taka wykładnia musiałaby prowadzić do wniosku, że przepis art. 492 k.c. jest zbędny. W świetle zaprezentowanego powyżej stanowiska prawo odstąpienia od umowy na podstawie art. 395 § 1 k.c. (umowne prawo odstąpienia) będzie miało zastosowanie w odniesieniu do umów wzajemnych w tych wszystkich sytuacjach, w których przewidzianą przez strony przesłanką odstąpienia nie będą okoliczności związane

z niewykonaniem zobowiązania. W tej ostatniej bowiem sytuacji będziemy mieli do czynienia z dopuszczalną modyfikacją przez strony przewidzianego w art. 491 § 1 k.c. ustawowego prawa odstąpienia

W § 10 umowy zastrzeżono zamawiającemu prawo odstąpienia od umowy między innymi w sytuacji, gdy wykonawca przerywa z przyczyn leżących po jego stronie realizację zamówienia i przerwa ta trwa dłużej niż 30 dni. W ocenie Sądu pierwszej instancji taka sytuacja wystąpiła w rozpoznawanej sprawie, gdzie przerwa w raportowaniu postępu prac trwała od daty pisma powódki z 27 sierpnia 2015 r. aż do pisma powódki z 16 listopada 2015r. zawierającego oświadczenie o odstąpieniu od umowy. Tymczasem w połowie sierpnia 2015 r. pozwana Spółka otrzymała mapę do celów projektowych, która umożliwiała kontynuowanie zamówienia. W tym kontekście słuszna konstatacja biegłego, że termin realizacji umowy oznaczony ostatecznie przez strony na 30 października 2015 r. był nierealistyczny, a do zakończenia realizacji umowy mogło dojść w terminie do 15 stycznia 2016 r. pozostaje bez znaczenia prawnego, skoro podstawą odstąpienia od umowy była przerwa w pracach projektowych trwająca aż do 29 czerwca 2016 r., kiedy to pozwana spółka zawiadomiła

o wznowieniu prac projektowych. Wystąpiło tu dalsze opóźnienie w wykonaniu prac projektowych, gdyż według ustaleń poczynionych w oparciu o opinie biegłego prace te winny być zakończone do połowy stycznia 2016 r.

Ta ostatnia okoliczność wskazuje też na to, że od połowy sierpnia 2015 r. przyczyny niewykonywania zamówienia leżały po stronie pozwanej Spółki, a zatem uprawnienie do odstąpienia od umowy zostało zrealizowane skutecznie i zgodnie z łącząca strony umową.

Sąd Okręgowy wskazał, że złożone przez powódkę oświadczenie o odstąpieniu od umowy można rozpatrywać również w kontekście warunków określonych w art. 635 k.c. Przepis ten stanowi lex specialis w stosunku do art. 491 k.c., w związku z czym zamawiający może od zawartej umowy odstąpić bez wyznaczania dodatkowego terminu w sytuacji, gdy przyjmujący zamówienie opóźnia się z rozpoczęciem lub ukończeniem dzieła tak dalece, że nie jest prawdopodobne, aby zdołał ukończyć je w umówionym czasie. Skorzystanie z uprawnienia do odstąpienia od umowy uwarunkowane jest dokonaniem oceny, czy opóźnienie faktycznie jest tak duże, że będzie miało wpływ na ukończenie dzieła. Nie ulega wątpliwości, że na podstawie art. 635 k.c. dopuszczalne jest odstąpienie przez zamawiającego od umowy o dzieło także po upływie terminu do wykonania dzieła. Ponieważ ostateczny termin do wykonania przedmiotu umowy był ustalony na dzień 31 sierpnia 2015 r., to z uwagi na bezskuteczny upływ tego terminu powód był uprawniony odstąpić od dotyczącej go umowy na podstawie art. 635 k.c.

Na gruncie tego przepisu wyrażony został pogląd, że użycie sformułowania "jeszcze przed upływem terminu do wykonania dzieła", oznacza, że odstąpienie od umowy jest możliwe po upływie tego terminu.

W zawartej umowie o prace projektowe pozwana Spółka zobowiązała się do wykonania „projektu budowlanego jako całokształtu dokumentacji projektowej niezbędnej dla uzyskania pozwolenia na budowę i zezwolenia na realizację inwestycji drogowej". Oznacza to, że świadczeniem istotnym dla powoda była prawidłowo opracowana całość dokumentacji projektowej, pozwalająca na uzyskanie wymaganych w dalszym procesie inwestycyjnym decyzji i dokumentów. Pozwany wykonał tylko część tej dokumentacji, a jej pozostałość nie została dostarczona powodowi w terminie ostatecznie przez strony ustalonym i w takiej postaci nie mogą stanowić podstawy do realizacji przedsięwzięcia drogowego, ani ubiegania się

o finansowanie zewnętrze tej inwestycji.

Odstąpienie od umowy przez powódkę odnosiło się do całej umowy. W umowie zawartej pomiędzy stronami nie przewidziano odstąpienia częściowego. Sama umowa nie przewidywała też wykonania dzieła w etapach, z których każdy byłby przedmiotem odrębnego odbioru i rozliczeń. Strony zatem nie przewidziały w umowie podzielności świadczenia.

W konsekwencji, skoro strony nadały świadczeniu przyjmującego zamówienie charakter świadczenia niepodzielnego, to uprawnienia zamawiającego do odstąpienia od umowy

w całości było prawnie skuteczne. Na przeszkodzie do odstąpienia od umowy nie stała okoliczność, że powódka pokwitowała odbiór od pozwanej części dokumentacji, skoro bez realizacji całego zamówienia projekty te nie nadawały się do umówionego użytku i realizacji celu umowy. Skutkiem odstąpienia pozwanej od umowy był zatem upadek zobowiązania

w całości.

Wykonanie przez pozwanego usługi polegającej na sporządzeniu części dokumentacji projektowej objętej umowną nie spowodowało uzyskania przez powoda korzyści majątkowej, albowiem o zaoszczędzeniu koniecznego wydatku można by mówić tylko wówczas, gdyby powód mógł skorzystać z tej dokumentacji. Dokumentacji tej powód nie mógł wykorzystać zgodnie z pierwotnymi założeniami. Nie była ona obiektywnie potrzebna powódce, skoro na jej podstawie powódka nie mogła uzyskać odpowiednich pozwoleń i przystąpić do realizacji inwestycji drogowej.

Zarzut pozwanych jakoby nowy wykonawca projektu wykorzystał znaczną część pracy wykonanej już przez pozwaną Spółkę nie znajduje uzasadnienia w faktach i pozostaje jedynie spekulacją. Powód zaprzeczył, aby zlecając ponownie opracowanie dokumentacji budowy ulicy (...) udostępniał lub zezwalał na korzystanie jakiemukolwiek wykonawcy

z opracowania sporządzonego przez pozwaną Spółkę. Samo świadczenie pozwanej w postaci wykonanej już dokumentacji budowy zostało zwrócone wskutek odstąpienia od umowy. Nowa pracownia projektowa musiała wytworzyć własną dokumentację projektową i uzyskać stosowne zezwolenia. Ewentualny zwrot wersji edytowalnej dokumentacji, wobec oczywistej możliwości jej skopiowania przed zwrotem, nie pozbawiałby pozwanej Spółki podnoszenia zarzutu skorzystania z niej przez nowego wykonawcę projektu.

Strona, która odstępuje od umowy wzajemnej, obowiązana jest zwrócić drugiej stronie wszystko, co otrzymała od niej na mocy umowy. Oświadczenie o odstąpieniu od umowy uchyla skuteczność zawartej umowy z mocą wsteczną (ex tunc), więc strony nie tylko są zwolnione

z obowiązku dalszych świadczeń wynikających z umowy, ale powinny zwrócić świadczenia już spełnione. Odstępujący od umowy może żądać także naprawienia szkody wynikłej

z niewykonania zobowiązania, co może nastąpić przez zapłatę zastrzeżonej kary umownej.

W następstwie złożonego pozwanej skutecznego oświadczenia o odstąpieniu od przedmiotowej umowy domagać się zasądzenia kar umownych, przewidzianych w § 9 w zw.

z art. 484 §1 k.c.

Pozwany dopuścił się zwłoki w wykonaniu i dostarczeniu przedmiotu umowy, a więc powód skutecznie odstąpił od umowy, składając pozwanemu oświadczenie w piśmie z dnia 16 listopada 2015 r. W wykonaniu prawa odstąpienia od umowy powód zwrócił pozwanemu dostarczone przez niego dokumenty, a sam miał prawo domagać się od pozwanego zapłaty kwoty 71.955 zł tytułem zwrotu wypłaconego pozwanemu wynagrodzenia oraz kwoty 9.840 zł tytułem kary umownej za odstąpienie przez powoda od umowy z przyczyn leżących po stronie pozwanego.

Żądanie zapłaty kwoty 30.307,20 zł tytułem kary umownej za zwłokę w wykonaniu zobowiązania nie zasługiwało na uwzględnienie, gdyż w świetle utrwalonego stanowiska judykatury kara umowna przewidziana za nienależyte wykonanie zobowiązania nic może być kumulowana z karą umowną za niewykonanie zobowiązania. Z tych względów, skoro powód odstąpił od umowy przed ukończeniem dzieła mógł on skutecznie dochodzić zapłaty kary umownej za opóźnienie w realizacji umowy.

Z tych wszystkich względów Sąd Okręgowy uwzględnił częściowo powództwo, zasądzając od pozwanych na rzecz powoda kwotę 81.795 zł.

Sąd nie znalazł podstaw do miarkowania kary umownej na podstawie art. 484 § 2 k.c.

Powyższy wyrok w części uwzględniającej powództwo oraz orzekającej o kosztach procesu został zaskarżony apelacją pozwanych, którzy zarzucili:

I. naruszenie następujących przepisów postępowania, które to uchybienia miały istotny wpływ na wynik sprawy:

1. art. 235 2 § 1 pkt 2 i 3 k.p.c. (art. 217 § 2 i 3 k.p.c. - w stanie prawnym do dnia 7 listopada 2019 r.) w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez pominięcie dowodów zgłoszonych przez stronę pozwaną w pkt 11.3 pisma przygotowawczego z dnia 4 lipca 2017 r., chociaż zostały one zgłoszone w wykonaniu zobowiązania Sądu pierwszej instancji nałożonego na stronę pozwaną na rozprawie dnia 13 czerwca 2017 r. i były istotne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy nie tylko w kontekście przyczyn opóźnienia, jak wskazano na str. 12 uzasadnienia wyroku, ale także - zgodnie z tezą dowodową - w kontekście zakresu prac zleconych kolejnemu wykonawcy oraz przebiegu ich realizacji;

2. art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów na skutek braku wnikliwego i wszechstronnego rozważenia zgromadzonego w sprawie materiału, z naruszeniem zasad logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego, poprzez:

a) pominięcie treści wiadomości e-mail z dni 6 i 9 października 2015 r. (dołączonych do odpowiedzi na pozew i dopuszczonych jako dowody na rozprawie dnia 13 czerwca 2017 r.),

z których wynika, że pozwana informowała powoda o stanie realizacji przedmiotu umowy

i zaawansowaniu prac, a przedstawiciele stron prowadzili także bezpośrednie rozmowy,

b) wyprowadzenie wniosków, że „podstawą odstąpienia była przerwa w pracach projektowych trwająca aż do dnia 29 czerwca 2016 r.” oraz - „od połowy sierpnia 2015 r. przyczyny niewykonywania zamówienia leżały po stronie pozwanej Spółki” (akapit pierwszy i drugi na str. 14 uzasadnienia), chociaż są to wnioski całkowicie dowolne i nielogiczne, których nie da się wyprowadzić z treści zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i w oparciu o prawidłowo dokonane na jego podstawie przez Sąd Okręgowy ustalenia stanu faktycznego (str. 7-8 i str. 10-11 uzasadnienia), zgodnie z którymi:

- termin realizacji przedmiotu umowy został ustalony w aneksie nr (...) na dzień 31 sierpnia 2015 r.,

- na skutek pisma powoda z dnia 24 sierpnia 2015 r. pozwana wniosła o przedłużenie terminu, na co powód nie wyraził zgody,

- powód pismem z dnia 16 listopada 2015 r. złożył oświadczenie o odstąpieniu od umowy,

- pozwana wstrzymała prace projektowe po odstąpieniu od umowy,

- „Opóźnienie w realizacji umowy na jej końcowym etapie (rok 2015) wynikało z faktu trwających prac geodezyjnych na działkach, które miały być objęte projektem budowlanym. Opóźnienie to było faktycznie niezależne od stron niniejszego postępowania. [...] Pozwani nie byli w stanie wykonać umowy w terminie wskazany w aneksie nr (...) (chociażby z faktu, że

w połowie sierpnia 2015 r. otrzymali dopiero mapę do celów projektowych od geodety). [...] Najbardziej prawdopodobnym jest że umowa zostałaby zrealizowana około połowy stycznia 2016 r. (przy założeniu kontynuowania prac przez pozwanych";

c) pominięcie treści dowodu z dokumentu w postaci wydruku Formularza dokumentującego udzielenie zamówienia z dnia 31 stycznia 2017 r. (dołączonego do pisma pozwanych z dnia 4 lipca 2017 r. i dopuszczonego jako dowód na rozprawie dnia 7 września 2017 r.), chociaż na jego podstawie należało dokonać ustalenia istotnego dla rozstrzygnięcia sprawy, faktu zgodnie z którym w efekcie złożenia powodowi najkorzystniejszej cenowo oferty nowym wykonawcą dokumentacji projektowej została pani B. R., której powód na podstawie dopuszczonej w skład materiału dowodowego umowy z dnia 16 października 2014r. (przy pozwie) przekazał do weryfikacji odebraną i opłaconą w październiku 2014 r. część prac pozwanej spółki (także w wersji edytowalnej), która to osoba nie była jednak ekspertem przedstawionym pozwanym i uczestniczącym w spotkaniu stron w dniu 18 grudnia 2014 r., co z kolei prowadzi do wniosku zgodnego z zasadami doświadczenia życiowego, że nowy wykonawca miał możliwość wykorzystania, w toku realizacji umowy z powodem, dokumentacji sporządzonej przez pozwaną spółkę;

II. błędne ustalenie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia na skutek nieustalenia przez Sąd pierwszej instancji faktu istotnego dla rozstrzygnięcia, a mianowicie tego, że pani B. R., z którą powód zawarł umowę z dnia 16 października 2014 r. o weryfikację dokumentacji sporządzonej przez pozwaną spółkę, a następnie w roku 2017 umowę o sporządzenie dokumentacji w części analogicznej do dokumentacji sporządzonej już przez pozwaną, nie była przedstawionym pozwanym ekspertem weryfikującym ich prace i uczestniczącym w spotkaniu stron w grudniu 2014 r., chociaż fakt ten wynika z dowodu w postaci pisma pozwanej do powoda z dnia 30 marca 2015 r. (przy pozwie) oraz zeznań pozwanego M. M. (od 01:50:30 do 01:58:30 nagrania rozprawy z dnia 7 września 2017 r.) i M. K. (od 00:55:50 do 01:03:25 nagrania rozprawy z dnia 7 września 2017 r.), co z kolei zgodnie z zasadami doświadczenia życiowego, potwierdzonymi także przez pozwanych w ww. zeznaniach, powinno wskazywać na przynajmniej potencjalną możliwość wykorzystania rezultatu prac pozwanej spółki przez nowego wykonawcę;

III. naruszenie prawa materialnego w postaci:

1. art. 476 k.c. poprzez zaniechanie dokonania prawidłowej wykładni tego przepisu, zgodnie z którą momentem istotnym dla ustalenia, czy dłużnik popadł w stan opóźnienia zwykłego albo zwłoki, jest termin spełnienia świadczenia (którego koniec w okolicznościach niniejszej sprawy przypadał na dzień 31 sierpnia 2015 r.), co doprowadziło do nieprawidłowej subsumpcji i przyjęcia, że „Pozwany dopuścił się zwłoki w wykonaniu i dostarczeniu przedmiotu umowy, a więc powód skutecznie odstąpił od umowy" (akapit trzeci na str. 16 uzasadnienia pozwu), chociaż Sąd Okręgowy błędnie poddał ocenie także okres przypadający po terminie spełniania świadczenia („przerwa w raportowaniu postępu prac trwała od daty pisma powódki z dnia 27 sierpnia 2015 r., aż do pisma powódki z dnia 16 listopada 2015 r." - str. 13 uzasadnienia; „od połowy sierpnia 2015 r. przyczyny niewykonania zamówienia leżały po stronie pozwanej Spółki" - str. 14 uzasadnienia) oraz pominął własne ustalenie co do niezawinionych przez pozwaną przyczyn opóźnienia, zgodnie z którym „Opóźnienie w realizacji umowy w jej końcowym etapie (rok 2015) wynikało z faktu trwających prac geodezyjnych na działkach, które miały być objęte projektem budowlanym. Opóźnienie to było faktycznie niezależne od stron niniejszego postępowania. [...] Pozwani nie byli w stanie wykonać umowy w terminie wskazanym w aneksie nr (...) (chociażby z faktu, że w połowie sierpnia 2015 r. otrzymali dopiero mapę do celów projektowych od geodety" (str. 10-11 uzasadnienia);

2. art. 58 § 1 i 3 k.c. w zw. z art. 395 § 1 k.c. poprzez ich niezastosowanie

w okolicznościach niniejszej sprawy, w których umowne prawo odstąpienia, zastrzeżone

w postanowieniu § 10 pkt 2 umowy, nie zawierało określenia terminu, w którym prawo to przysługiwałoby zamawiającemu, chociaż termin taki powinno zawierać pod rygorem nieważności, gdyż - wbrew interpretacji Sądu Okręgowego - zastrzeżenie umowne dotyczyło okresu realizacji przedmiotu umowy i zawinionego przez wykonawcę przerwania tej realizacji na czas dłuższy niż 30 dni, nie zaś okoliczności polegającej na niewykonaniu zobowiązania

w terminie ściśle określonym, stanowiąc nadto w ocenie Sądu modyfikację art. 491 § 1 k.c., co w efekcie doprowadziło do nieprawidłowego zastosowania art. 492 k.c. w zw. z art. 494

§ 1 k.c.
;

3. art. 635 k.c. poprzez jego nieprawidłową wykładnię polegającą na przyjęciu, że powód mógłby skorzystać z ustawowego prawa odstąpienia od umowy na podstawie tego przepisu, chociaż w okolicznościach niniejszej sprawy zaszedł warunek przewidziany w pkt 4 § 10 postanowienia umowy z dnia 15 stycznia 2013 r., którego prawidłowa interpretacja wskazuje na to, że zastrzeżenie umowne zmodyfikowało uprawnienia i obowiązki stron przewidziane w tym przepisie, zwłaszcza w zakresie skutku odstąpienia;

4. art. 494 § 1 zd. pierwsze k.c. poprzez jego wadliwą wykładnię (chociaż Sąd Okręgowy nie powołał się wprost na tę jednostkę redakcyjną) polegającą na przyjęciu, że

w przypadku odstąpienia od wykonanej w znacznej części umowy wzajemnej o mieszanym charakterze, jaką była łącząca strony umowa z dnia 15 stycznia 2013 r., zwrot świadczeń polegać może na fizycznym odesłaniu przez zamawiającego do wykonawcy sporządzonej przez niego dokumentacji oraz zwrocie przez wykonawcę wynagrodzenia zapłaconego za odebraną część dokumentacji, chociaż zgodnie z prawidłową wykładnią w takim przypadku zwrot przez zamawiającego świadczenia otrzymanego od wykonawcy powinien polegać na wydaniu równowartości pieniężnej wykonanej pracy, co w okolicznościach niniejszej sprawy nastąpiło z uwagi na dokonanie przez strony wyceny rezultatu prac pozwanej spółki w październiku 2014 r. i zapłatę kwoty odpowiadającej tej wycenie;

5. art. 484 § 1 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie w okolicznościach niniejszej sprawy, w których kara umowna została przez strony w § 9 ust. 1 lit. „c” umowy przewidziana na wypadek odstąpienia od umowy z przyczyn leżących po stronie pozwanej jako wykonawcy, a - jak wynika z prawidłowo ustalonego stanu faktycznego - do odstępowania od umowy nie doszło z przyczyn leżących po stronie pozwanej spółki;

6. art. 31 § 1 k.s.h. (interpretowanego w zw. z przepisami postępowania w postaci art. 325 k.p.c., art. 786 § 1 k.p.c. i art. 778' k.p.c.) poprzez niezastosowanie tej regulacji

i niezastrzeżenie w sentencji wyroku ograniczenia solidarnej odpowiedzialności pozwanych M. K. i M. M., będących wspólnikami pozwanej spółki w momencie wytaczania powództwa, za zasądzone na rzecz powoda świadczenia pieniężne.

W konkluzji skarżący wnieśli o:

1. ozmianę wyroku w zaskarżonej części i oddalenie powództwa w zakresie zasądzonej kwoty 81.795 zł wraz z ustawowymi odsetkami i ustawowymi odsetkami za opóźnienie oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanych zwrotu kosztów procesu w pierwszej instancji,

ewentualnie o - zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zastrzeżenie w sentencji, że powód może prowadzić egzekucję świadczeń pieniężnych, zasądzonych w pkt I oraz w pkt III wyroku, z majątku osobistego pozwanego M. K. lub z majątku osobistego pozwanego M. M. w przypadku, gdy egzekucja z majątku pozwanej spółki okaże się bezskuteczna;

2. ewentualnie - uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji;

3. zasądzenie od powoda na rzecz pozwanych zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja okazała się zasadna.

Apelujący słusznie zarzucają błędne uznanie przez Sąd Okręgowy za spełniony warunku odstąpienia od umowy wynikającego z § 10, w którym zastrzeżono zamawiającemu prawo odstąpienia od umowy między innymi w sytuacji, gdy wykonawca przerwał z przyczyn leżących po jego stronie realizację zamówienia i przerwa ta trwa dłużej niż 30 dni. Apelujący trafnie podnoszą, że wniosek Sądu Okręgowego, że przerwa w raportowaniu postępu prac trwała od pisma powódki z 27 sierpnia 2015 r., aż do pisma powódki z 16 listopada 2015 r. zawierającego oświadczenie o odstąpieniu od umowy jest błędny jako dokonany z pominięciem treści wiadomości e-mail z 6 i 9 października 2015 r. (k. 229). Dodatkowo należy także wskazać na maile z 16 października 2015 r. (k.230) oraz z 29 października 2015 r.(k.232).

Odwołując się do tych dokumentów, należało uzupełnić poczynione przez Sąd Okręgowy ustalenia i stwierdzić, że we wskazanym przez Sąd Okręgowy okresie między stronami toczyły się rozmowy bezpośrednie oraz wymieniane były wiadomości e-mail.

W treści drugiej ze wskazanych wiadomości e-mail znajduje się następujący fragment: „W nawiązaniu do zeszłotygodniowej rozmowy dyrektora K. z burmistrzem Marszałkiem…”. Natomiast mail od M. K. do pracownika powoda D. W. z k. 230 zawierał zapytanie : „Czy projekt branży sanitarnej dotarł do Pana ?”. Na

k. 230 znajduje się także odpowiedź na ten mail o treści: „Dotarł, został już przesłany

w odpowiednie ręce”. Kolejny mail z k.232 dotyczył także weryfikacji dokumentacji branży sanitarnej.

Nie można zatem uznać, że pozwana spółka nie raportowała postępu prac i że przerwa w tym zakresie trwała ponad 30 dni. Przyjęcie za spełnione warunku odstąpienia w postaci trwającej ponad 30 dni przerwy w realizacji zamówienia pozostaje także w sprzeczności

z zawartym na stronie 8 uzasadnienia zaskarżonego wyroku ustaleniem, że pozwana spółka przerwała prace projektowe po odstąpieniu przez powoda od umowy.

Termin realizacji zamówienia został ostatecznie ustalony na 31 sierpnia 2015 r. (aneks nr (...) z 30 czerwca 2015 r.- k. 28) (wskazanie na str. 14 uzasadnienia daty „30 października 2015 r.” jako terminu realizacji umowy stanowi niewątpliwie wynik omyłki pisarskiej). Niedochowanie wcześniej uzgodnionych terminów pozostaje bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Zebrany materiał dowodowy nie dostarczył jednak podstaw do uznania, że nastąpiło to z przyczyn leżących po stronie pozwanej spółki. Jak ustalił Sąd Okręgowy przyczyny opóźnień były wynikiem okoliczności obiektywnych, niezależnych od wykonawcy zamówienia. Należało do nich: wprowadzanie przez powoda zmian w założeniach projektowych, co skutkowało koniecznością naniesienia poprawek do już tworzonych dokumentacji, długotrwała procedura przygotowania mapy do celów projektowych oraz podziału nieruchomości wynikająca z niezakończonych prac geodezyjnych związanych

z podziałami nieruchomości na terenie objętym inwestycją, co uniemożliwiało to kontynuowanie prac projektowych, zmiany w trakcie realizacji umowy obowiązujących przepisów prawa wynikających z rozporządzenia Ministra Infrastruktury i (...) z dnia 17.02.2015 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie (Dz.U. z 2015 r. poz. 329), które wprowadziło obowiązek dostosowania przyjętych rozwiązań projektowych do wymogów przedmiotowego aktu prawnego,

w szczególności w zakresie klasyfikacji dróg oraz ich szerokości, co zmusiło pozwanego do ponownego procedowania odstępstwa od warunków technicznych, ponownych uzgodnień oraz wykonania dodatkowych prac projektowych, wprowadzanie przez powoda zmian w już zaprojektowanej geometrii przebiegu tras w piśmie powoda z dnia 28 kwietnia 2015 r. oraz brak zgody właścicieli nieruchomości na przeznaczenie części ich gruntów pod drogę.

Badanie, czy pozwana spółka dopuściła się zwłoki należy przeprowadzić mając na uwadze termin wynikający z aneksu nr (...). Z prawidłowych ustaleń Sadu Okręgowego wynika, że w czerwcu 2015 r. strona pozwana deklarowała zakończenie prac do dnia 30 października 2015 r., a powód oczekiwał zakończenia prac do dnia 31 sierpnia 2015 r.

W dniu 30 czerwca 2015 r. strony zmieniły przewidziany w umowie termin zakończenia prac na dzień 31 sierpnia 2015 r. - zgodnie z oczekiwaniem powoda. Termin ten był jednak niemożliwy do dochowania, gdyż dopiero w połowie sierpnia pozwanej spółce przekazano zaktualizowaną mapę do celów projektowych, a na dalsze niezbędne prace (prace projektowe + (...) + (...)) pozwana spółka potrzebowała kilku miesięcy. Na skutek ponaglającego pisma powoda z dnia 24 sierpnia 2015 r. pozwana ponownie wystąpiła

o przedłużenie terminu realizacji umowy, na co strona powodowa nie wyraziła zgody.

Zakończenie prac do dnia 31 sierpnia 2015 r. nie było możliwe z przyczyn, które nie leżały po stronie pozwanej spółki. Opóźnienie w realizacji umowy w jej końcowym etapie (rok 2015) wynikało bowiem z faktu trwających prac geodezyjnych na działkach, które miały być objęte projektem budowalnym. Opóźnienie to było faktycznie niezależne od stron niniejszego postępowania” ( str. 10 uzasadnienia),

Jak wynika z opinii biegłego sądowego (k.428 - 429) stanowisko powoda o braku podstaw do przedłużenia terminu nie było prawidłowe, a prace mogłyby zostać ukończone najprawdopodobniej dopiero w styczniu 2016 r., nie zaś - jak żądał tego powód - w dniu 31 sierpnia 2015 r. Termin określony pierwotnie przez pozwaną na 30 października 2015 r. był wprawdzie trudny do dochowania, ale realizacja umowy w tym terminie była możliwa (vide opinia biegłego).

Pierwszy etap gromadzenia dokumentacji zakończył się 10 czerwca 2015 r. z chwilą zatwierdzenia przez powoda projektu drogowego. Pozwana spółka na wykonanie pozostałych prac potrzebowała dalszych sześciu miesięcy, co oznacza, że prace zakończyłyby się ok. połowy stycznia 2016 r., t.j. 1,5 miesiąca później niż wskazano w piśmie pozwanej do powoda z 24 czerwca 2015 r. – k. 46 – 47. Powód nie wykazał jednak wymaganej od stron umowy woli współpracy, mimo że opóźnienie nie było przez pozwaną zawinione.

Pozwana ani w dniu 31 sierpnia 2015 r., ani w okresie późniejszym do dnia złożenia oświadczenia o odstąpieniu od umowy nie pozostawała w zwłoce i do czasu odstąpienia przez powoda od umowy pozwana nie przerwała realizacji przedmiotu umowy ani raportowania

o stanie prac.

W świetle uzupełnionych na podstawie znajdującego się w aktach sprawy materiału dowodowego ustaleń nie można zatem uznać za prawidłowe stanowisko Sądu Okręgowego w zakresie, w jakim uznał za spełnione warunki odstąpienia od umowy wskazane w § 10 punkt 2 umowy.

Odnośnie do tego zapisu umowy należało także zgodzić się ze skarżącym w zakresie,

w jakim wskazuje na jego nieważność, słusznie zarzucając, że Sąd Okręgowy nieprawidłowo przyjął, iż powód mógł skutecznie odstąpić od umowy, powołując się na okoliczności przewidziane w pkt 2 § 10 umowy, gdyż są one tożsame z ustawowymi przesłankami odstąpienia od umowy wzajemnej zgodnie z art. 492 k.c.

Zastrzeżenie umownego prawa odstąpienia od umowy było nieważne, gdyż nie dotyczyło okoliczności niewykonania zobowiązania w terminie oraz nie zawierało wymaganego przez art. 395 § 1 k.c. oznaczonego terminu, w ciągu którego prawo odstąpienia przysługiwałoby powodowi. Sąd Okręgowy błędnie nie zastosował więc przepisów art. 58 § 1 i 3 k.c. w zw. z art. 395 § 1 k.c. oraz błędnie zastosował art. 492 k.c.

Podstaw do odstąpienia przez powoda od umowy nie można także poszukiwać na gruncie art. 491 § 1 k.c., gdyż ani pozwana spółka nie pozostawała w zwłoce, ani powód nie wyznaczył jej dodatkowego terminu do wykonania zobowiązania.

Zawarte w § 10 punkt 2 postanowienie umowne stanowi, że zamawiający może odstąpić od umowy m.in. w przypadku, gdy wykonawca przerwał z przyczyn leżących po jego stronie realizację przedmiotu umowy i przerwa ta trwa dłużej niż 30 dni. Okoliczność przewidziana

w tym postanowieniu umowy nie jest jednak tożsama z okolicznością niewykonania zobowiązania w terminie ściśle określonym. Zatem wniosek Sądu Okręgowego, że w tym przypadku klauzula umowna stanowi realizację ustawowego prawa odstąpienia (wobec czego do jej skutecznego zastrzeżenia nie było konieczne wskazanie terminu) i jest modyfikacją ustawowego prawa odstąpienia przewidzianego w art. 491 § 1 k.c., jest nieuzasadniony. Stanowisko o rozłączności instytucji umownego i ustawowego prawa odstąpienia od umowy oraz o konieczności zastrzeżenia w umowie terminu, w którym umowne prawo odstąpienia może zostać wykonane, są w doktrynie utrwalone („Umowne i ustawowe prawo odstąpienia od umowy stanowią dwie zupełnie różne instytucje prawne. Wprawdzie poza nazwą występuje pomiędzy nimi także pewne podobieństwo, zwłaszcza jeśli chodzi o sposób wykonania tego uprawnienia i jego skutki, niemniej nie zmienia to tezy, że są to różne instrumenty prawne (tak też SN w wyroku z 7.9.2016 r., IV CSK 728115). W konsekwencji, nie istnieje możliwość mechanicznego stosowania przepisów o umownym prawie odstąpienia (np. art. 395 § 2 k.c.) do odstąpienia ustawowego (art. 491- 494 KC) ani odwrotnie [...]. Zastrzeżenie z art. 395 k.c. ma charakter dodatkowego postanowienia umownego, a więc nie eliminuje zastosowania innych uprawnień przysługujących stronom umowy z mocy ustawy. Poza tym art. 491 k.c. i inne przepisy dotyczące odstąpienia ustawowego zawierają normy

o charakterze iuris cogentis [...]. Oczywiście sytuacje, w których zajdą przesłanki ustawowego prawa do odstąpienia do umowy w terminie zastrzeżonym dla umownego prawa odstąpienia będą rzadkie, gdyż termin odstąpienia powinien przypadać prędzej niż termin spełnienia świadczenia, nie zmienia to jednak ogólnej oceny, że prawna możliwość powołania się m.in. na art. 491 k.c. istnieje również w razie zastrzeżenia o treści odpowiadającej art. 395 k.c.. Decyzja o tym, czy odstąpić na podstawie ustawowej czy umownej, będzie należała w takim przypadku do uprawnionego.” - tak M. Ł., Komentarz do art. 395, w: Kodeks cywilny. Tom I-III. Komentarz, red. M. G., W. 2019, L.).

Jeśli więc w postanowieniu określającym umowne prawo odstąpienia (odnosząc się do okoliczności innych niż niewykonanie zobowiązania w terminie) nie zastrzeżono terminu,

w którym z uprawnienia tego można skorzystać, postanowienie takie jest nieważne. Odstąpienie od umowy jest wyjątkiem od zasady trwałości stosunków umownych zobowiązaniowych, dlatego postanowienia umowy regulujące tę instytucję prawną oraz oświadczenia stron składane na ich podstawie, powinny być interpretowane ściśle. Zastrzeżenie prawa odstąpienia nieograniczonego w czasie jest nieważne, stosownie do art. 58 § 1 i 3 k.c.

i nie wywołuje żadnego skutku (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 lipca 2017 r., I CSK 718/16; także: wyrok SN z dnia 15 maja 2013 r., sygn. akt: III CSK 267/12; wyrok SA w Gdańsku z dnia 12 października 2016 r., sygn. akt: V ACa 1024/15).

Jeżeli strona jednoznacznie wskaże, że korzysta z umownego prawa odstąpienia od umowy, sąd rozpoznający sprawę jest związany takim oświadczeniem woli i brak jest podstaw do uznania, że powinien je kwalifikować na podstawie przepisów ustawy, skoro strona swoją wolę wyraziła wprost. Nie chodzi tu bowiem o podstawę prawną roszczenia, ale tryb złożenia oświadczenia woli, przy wykazaniu istnienia merytorycznych przesłanek do jego złożenia (tak SA w Warszawie w wyroku z dnia 24 kwietnia 2018 r„ VII AGa 244/18, L.). Nie oznacza to jednak co do zasady, że w przypadku nieważności zastrzeżenia umownego zastosowania nie mogłyby znaleźć odpowiednie przepisy prawa materialnego, przy czym zależy to od okoliczności konkretnej sprawy i nie dotyczy to sytuacji wyraźnego wskazania przez stronę, że korzysta z umownego prawa odstąpienia.

Przenosząc powyższe uwagi na grunt rozpoznawanej sprawy należy podnieść, że powód w piśmie z 16 listopada 2015 r. zawierającym oświadczenie o odstąpieniu od umowy wskazał, że wobec niewywiązania się przez pozwaną z umowy, a także z uwagi na uporczywe unikanie kontaktu odstępuje od umowy na podstawie § 10 umowy, nie precyzując, który punkt umowy ma na uwadze. Gdy się weźmie pod uwagę maile z 6, 9, 16 i 29 października 2015 r. (k. 229 – 230) zarzut uporczywego unikania kontaktu należy uznać za niezasadny. Mając na uwadze treść § 10 w świetle ustalonych w sprawie okoliczności rozważeniu podlegały przesłanki wskazane w punkcie 2 i w punkcie 4.

Jak wynika z dotychczasowych rozważań powołanie się na § 10 pkt 2 umowy jako podstawę wypowiedzenia było nieskuteczne z powodu nieważności tego zapisu. Dodatkowo należało wskazać na niespełnienie określonych w tym punkcie przesłanek odstąpienia.

Możliwość odstąpienia przez powoda od umowy na podstawie jej § 10 można było rozważyć co najwyżej na podstawie przesłanek z punktu 4. Punkt ten stanowi, że zamawiający może od umowy odstąpić, jeżeli wystąpiła istotna zmiana okoliczności powodująca, że wykonanie umowy nie leży w interesie publicznym, czego nie można było przewidzieć

w chwili zawarcia umowy – odstąpienie od umowy może nastąpić w terminie 30 dni od powzięcia wiadomości o tych okolicznościach. W takim wypadku wykonawca może żądać jedynie wynagrodzenia należnego mu z tytułu wykonania części prac.

Ten zapis umowy nie jest dotknięty nieważnością, gdyż uwzględnia warunki odstąpienia od umowy określone w art. 395 § 1 k.c.

Jak wynika z poczynionych przez Sąd Okręgowy ustaleń powód pismem z 27 sierpnia 2015r. nie wyraził zgody na przedłużenie terminu realizacji umowy wskazując na brak ku temu podstaw, gdyż w konsekwencji opóźnienia w realizacji projektu powodowa Gmina zostanie pozbawiona możliwości złożenia wniosku o dofinansowanie z Narodowego Funduszu Przebudowy Dróg” (str. 7 uzasadnienia wyroku). Należy także odwołać się do zapisów protokołu ze spotkania z 30 czerwca 2015 r. (k.48), w którym wskazano, że burmistrz nie zgodził się na zaproponowany przez pozwaną termin 30 października 2015 r. i że zamawiający dopuszcza zmianę terminu realizacji umowy na taki, który gwarantuje możliwość złożenia wniosku o dofinansowanie zadania ze środków (...), a więc nie później niż do 31 sierpnia 2015 r.

Powód miał świadomość, że termin ten jest nierealny, skoro dopiero w czerwcu zatwierdził projekt drogowy, a mapa do celów prawnych została pozwanej dostarczona

w połowie sierpnia 2015 r.

Ustalone w sprawie okoliczności wskazują zatem na ewentualną możliwość odstąpienia przez powoda od umowy na podstawie § 10 pkt 4, którego to uprawnienia skarżący nie kwestionują, słusznie podnosząc, że w tej sytuacji z kolei pozwana spółka uprawniona jest do zachowania części wynagrodzenia, które zostało jej wypłacone za wykonane prace.

Skarżący słusznie podnoszą, że powód w oświadczeniu o odstąpieniu nie powoływał się na ustawowe przesłanki odstąpienia. Nie uczynił tego także w odpowiedzi na pozew. Dopiero w piśmie procesowym z 31 lipca 2017 r. (k. 401) powód wskazał na konieczność oceny jego oświadczenia o odstąpieniu w kontekście warunków określonych w art. 635 k.c., które Sąd Okręgowy uznał za spełnione z uwagi na bezskuteczny upływ terminu wykonania umowy.

Skarżący słusznie jednak wskazują, że chociaż powód co do zasady był uprawniony do skorzystania z tej regulacji, to jednak odstępując od umowy, nie skorzystał

z prawa ustawowego i w oświadczeniu o odstąpieniu od umowy, wezwaniu do zapłaty, a także w pozwie powoływał się na inne okoliczności - odstąpienie na podstawie § 10 oraz przerwę

w wykonywaniu zobowiązania rozumianą jako zwłokę (naliczając z tego tytułu także karę umowną). Dodatkowo należy wskazać, że na gruncie art. 635 k.c. opóźnienie musiałoby posiadać charakter istotny, a powód w swoim oświadczeniu o odstąpieniu musiałby powołać się na przesłankę ustawową, nie zaś na zastrzeżone w umowie prawo odstąpienia. Co więcej, skorzystanie z prawa przewidzianego w tym przepisie nie zawsze wywiera skutek ex tunc (tak SN w wyroku z dnia 19 września 2018 r., sygn. akt: I CSK 578/17), a jak wynika

z poczynionych w sprawie ustaleń prace mogłyby zostać ukończone w przewidywalnym terminie - najprawdopodobniej w styczniu 2016 r. - z uwagi na czas oczekiwania na wydanie decyzji administracyjnych, wobec czego pozwana spółka mogłaby wykonać całość zobowiązania umownego (nie tylko w zakresie dzieła, ale także zlecenia) w czasie właściwym.

Opóźnienie w wykonaniu umowy, które należy liczyć od 31 sierpnia 2015 r., było nie tylko niezawinione przez pozwaną spółkę, ale także nie było znaczne.

Uwagi Sądu Okręgowego uszło ponadto to, że w § 10 pkt 4 umowy jej strony odmiennie, niż przewiduje to mający charakter dyspozytywny przepis art. 635 k.c., ukształtowały przesłanki i skutki odstąpienia przewidziane w tym przepisie (vide SN w orz.

z 30 czerwca 2021 r., (...) 42/21).

Mając powyższe na uwadze należało uznać, że skuteczność dokonanego przez powoda odstąpienia od umowy można wywodzić co najwyżej z treści § 10 pkt 4 umowy. Rozważając okoliczności towarzyszące złożeniu przez powoda oświadczenia o odstąpieniu od umowy, przy uwzględnieniu treści łączącego strony stosunku prawnego, zasadny jest wniosek, że

w przypadku odstąpienia przez powoda od umowy w sytuacji braku zwłoki po stronie pozwanej i w sytuacji, w której z uwagi na konieczność prawidłowego gospodarowania środkami publicznymi powód uznał, że wykonanie umowy nie leży już w interesie publicznym, należy dojść do konkluzji, że roszczenie o zwrot zapłaconej części wynagrodzenia jest bezpodstawne także na wypadek uznania, ze powód dokonał skutecznego odstąpienia od umowy.

W świetle tego stanowiska za zbędne należało uznać odniesienie się do zarzutów apelacji dotyczących braku przeprowadzenia postępowania dowodowego na okoliczność wykorzystania przez powoda wykonanej przez pozwaną spółkę dokumentacji i jego wpływu na rozliczenie stron. Ubocznie jedynie należy podnieść, że jakość części prac, za które powód wypłacił wynagrodzenie nie była kwestionowana. Została na zlecenie powoda poddana weryfikacji przez B. R., która w związku ze zleconą weryfikacją miała dostęp do całości dokumentacji przekazanej przez pozwaną na nośniku elektronicznym. Słusznie zatem skarżący, odwołując się do doświadczenia życiowego oraz załączonej do akt dokumentacji przetargowej, wskazuje na możliwość wykorzystania rezultatu pracy pozwanej przy wykonywaniu dokumentacji przez kolejnego zleceniobiorcę, którego oferta została wybrana przez powoda jako zwierająca najniższą cenę. Zwrotu wydrukowanej dokumentacji nie można zatem uznać za zwrot świadczenia w rozumieniu art. 494 § 1 k.c., co ma w sprawie drugorzędne znaczenie, gdyż przepis ten nie miał w sprawie zastosowania.

Nie zostały także spełnione przesłanki do zasądzenia na rzecz powoda kar umownej

z § 9 ust. 1 c umowy. W świetle ustalonych w sprawie okoliczności nie można bowiem uznać, że doszło „do odstąpienia od wykonania umowy z przyczyn leżących po stronie Wykonawcy…” (umowa k. 17).

Zarzut z punktu III. 6 apelacji, aczkolwiek słuszny na etapie jego podniesienia, stał się bezprzedmiotowy z uwagi na usunięcie wytkniętego uchybienia wydanym przez Sąd Okręgowy wyrokiem uzupełniającym z 24 czerwca 2021 r. (586).

Z tych wszystkich względów Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok przez oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanych kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych oraz włożenie na powoda obowiązku uiszczenia całości brakujących kosztów sądowych.

Na zasądzone od powoda na rzecz pozwanych na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 i art. 391 § 1 k.p.c. koszty postępowania apelacyjnego składa się opłata od apelacji

w kwocie 4.090 zł oraz wynagrodzenie pełnomocnika procesowego w kwocie 4.050 zł ustalonej zgodnie z § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2016 r., poz. 1668 ze zm.)

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Małgorzata Galińska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Łodzi
Osoba, która wytworzyła informację:  Bożena Wiklak
Data wytworzenia informacji: